|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Pandem
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 14:52, 05 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Krol_kier napisał: |
Co to jest: duże, zielone i kwadratowe?
- Mała czerwona kuleczka.
Wchodzi facet do windy a tam wiewiórka w różowych skarpetkach.
Jaki z tego morał?
Nie chowaj trampek do lodówki.
Na skrzyżowaniu spotykają sie dwa tramwaje: jeden cały zapełniony, a drugi prawie pusty. Jaki z tego morał?
Pijcie soki owocowe!
(Był tu już wprawdzie, ale w tej formie lepiej brzmi)
W pewnym królestwie żył smok, który ciągle zagrażał mieszkańcom. Król ogłosił, że ten, kto zabije bestie, otrzyma rękę księżniczki i pół królestwa. Zgłosiło się trzech rycerzy.
W drogę wyruszył pierwszy rycerz. Zauważył żeremie bobrów. Rozwalił je i poszedł dalej. Zauważył gniazdo słowików i też je rozwalił. Poszedł jeszcze dalej i rozwalił spotkane mrowisko. Doszedł wreszcie do smoka, a smok go zjadł.
W drogę wyruszył drugi rycerz. Zauważył żeremie bobrów. Rozwalił je i poszedł dalej. Zauważył gniazdo słowików i też je rozwalił. Poszedł jeszcze dalej i rozwalił spotkane mrowisko. Doszedł wreszcie do smoka, a smok go zjadł.
W drogę wyruszył trzeci rycerz. Zauważył rozwalone żeremie bobrów i naprawił je. Wdzięczne bobry powiedziały:
- Dziękujemy ci, szlachetny rycerzu! Jeśli będziesz potrzebował naszej pomocy to zagwiżdż.
Poszedł dalej. Zauważył zepsute gniazdo słowików i naprawił je. Wdzięczne słowiki powiedziały:
- Dziękujemy ci, szlachetny rycerzu! Jeśli będziesz potrzebował naszej pomocy to zagwiżdż.
Poszedł dalej. Zauważył zepsute mrowisko i naprawił je. Wdzięczne mrówki powiedziały:
- Dziękujemy ci, szlachetny rycerzu! Jeśli będziesz potrzebował naszej pomocy to zagwiżdż.
Poszedł dalej. Doszedł wreszcie do smoka, a smok go zjadł.
Mama poprosiła Jasia, żeby kupił dwa kilo ziemniaków. Jaś poszedł do sklepu i kupił ziemniaki, wrócił do domu i dał je mamie.
Jaki z tego morał?
Nie chowaj butów pod lodówkę, bo ci rower ukradną.
Pewien facet wyszedł sobie na spacer
Wrócił w końcu do domu, a tu nie ma prądu. Jaki z tego morał?
Nie wolno jeździć rowerem po balkonie.
Tomek chciał kupić banany, ale nie mógł sie zdecydować, czy kupić zółte czy zielone. W końcu wybrał zielone.
Jaki z tego morał?
Nie przybijaj gwoździ skarpetkami, bo prześcieradło ci się połamie.
Było sobie 2.500000 Chińczyków, którzy postanowili wybudować mur.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 1.750000 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 875000 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 435700 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 218750 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 109375 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 54688 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 27344 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 13672 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 6836 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 3418 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 1709 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 855 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 427 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 214 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 107 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 53 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 27 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 13 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 7 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 4 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Zostało 2 Chińczyków i rozpoczeło budowę od nowa.
No i budowali ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił połowę Chińczyków.
Został juz tylko 1 Chińczyk i rozpoczął budowę.
No i budował ten mur, aż nagle przyjechał niebieski samochodzik, rozwalił mur i zabił ostatniego Chinczyka.
Potem przyjechał czerwony samochodzik i rozwalił niebieski samochodzik.
Jaki z tego morał?
Czerwony samochodzik jest lepszy od niebieskiego! |
hehe angielski humor w cenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wto 22:51, 06 Cze 2006 |
|
Temat postu:
PANDEM0NIUM napisał: |
hehe angielski humor w cenie? |
Lepszego nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
canela
|
|
|
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Sob 13:24, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Pewien Amerykanin miał dziewczynę imieniem Wendy. W dowód miłości wytatuował sobie jej imię na przyrodzeniu z tym, że pełne imię było widoczne jedynie w stanie - nie bójmy się tego słowa - erekcji, a tak normalnie to tylko była widoczna pierwsza i ostatnia litera: W i Y. Pewnego dnia pojechał na Jamajkę. W którymś momencie zachciało mu się siusiu. W szalecie, przy pisuarze spostrzegł, że Murzyn, który sikał obok niego, też ma wytatuowane litery W i Y. Spytał go:
-Hej koleś, to i Twoja dziewczyna ma na imię Wendy?
Murzyn na to:
- Nie. Ja mam wytatuowane: "Welcome to Jamaica ! Have a nice day"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Danio
|
|
|
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Śro 00:08, 21 Cze 2006 |
|
Temat postu:
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Czw 13:25, 22 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Pamiętacie ten dowcip: "Z kim spotkają się polscy piłkarze po zakończeniu grupowej fazy mundialu? Z kibicami na Okęciu."?
Okazał się brutalnie prawdziwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 11:36, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Ktoś zapukał do drzwi... Neo wstał od komputera, podszedł i wyjrzał przez wizjer. Ze zdziwieniem spostrzegł, że na korytarzu nikogo nie ma...
Pukanie ponowiło sie. Zaintrygowany Neo zawołał gestem Morpheusa. Ten wyjrzał przez wizjer i zrobił zdziwiona minę.
- Nikogo nie ma...
- Może to pułapka - szepnął Neo.
- Sprawdzimy - powiedział Morpheus, sięgając po broń.
Delikatnym ruchem przekręcił gałkę i lekko otworzył drzwi. Na korytarzu nikogo nie było.
Coś jednak było nie tak... Neo spojrzal pod nogi. Obok buta stał całkiem malutki agent Smith, wykrzykując coś cieniutkim głosikiem.
Morpheus schylił się i usłyszał wyraźne:
- Jebany WinRAR...
Troje dzieci zdaje egzamin, który ma zdecydować czy zostaną przepuszczone z pierwszej klasy do drugiej. Nauczyciel zaczyna je przepytywać:
- Jasiu, przeliteruj słowo: TATA.
- T-A-T-A.
- Świetnie Jasiu, zdałeś. A teraz ty Moniko, przeliteruj słowo MAMA.
- M-A-M-A.
- Świetnie Moniko, zdałaś. A teraz ty Ahmed. Przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRZEPISÓW KONSTYTUCYJNYCH.
Emeryt odebrał emeryturę. Wraca zadowolony do domu. Spotyka kolegę:
- Coś ty taki radosny ?
- Odebrałem właśnie emeryturę! Idę do domu zaszaleć !
- Co ? A jak można szaleć w domu ?
- Włączę sobie światło na pół godziny...
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze ewentualnie zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie po kolei to okna za cholery nie
otworzę...
ten ostatni mógł obrazić czyjeś uczucia religijne - Masahiko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 17:00, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Budzi się student I roku.
-Może byśmy tak poszli na zajęcia?
Na to student II roku:
-Nie no co Ty, śpimy dalej
Wtem odzywa się student III roku:
-Nie no wiecie co, chodźmy na piwo
Student IV roku:
-Panowie, proponuję iść od razu na wódkę.
Dylemat rozstrzyga student V roku.
-Rzucimy monetą. Jeśli wypadnie orzeł - idziemy na piwo, jeśli reszka - idziemy na wódkę, jak stanie na kancie - śpimy dalej, jeśli zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia!
***
Samochód przejechał na czerwonym świetle i zatrzymuje go policjant.
-Przejechanie na czerwonym świetle, należy się mandacik 200zł
-Ależ panie władzo, proszę mi darować, jestem daltonistą.
Policjant po krótkim namyśle darował szalonemu kierowcy mandat. Tego samego wieczora mówi do swojego kolegi:
-Zatrzymałem dzisiaj daltonistę. Świetnie mówił po polsku.
***
Policjanci zatrzymuje kobietę.
-Przekroczyła pani prędkość, płaci pani mandat 200zł!
-A nie mogłabym zapłacić wam w naturze?
-W naturze?! A co to znaczy?
-No wiecie, ściągnęłabym majtki i wam dała...
-Ty Franek, potrzebne ci majtki?
-Nie.
-Mi też nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 18:40, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
ten ostatni mógł obrazić czyjeś uczucia religijne - Masahiko
Hmmm, słyszałem gorsze kawały i jakoś nikogo nie mierziły... Już nie przesadzaj, Harada...
naprawdę myślisz, że Giertych i Wierzejski czytują to forum??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
michael.ovi
|
|
|
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
|
Nie 18:42, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Czym się różni Reprezentacja Polski od jajek? Niczym - biorą udział w akcji, ale nie wchodzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Nie 19:13, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Facet lekko na bani wraca do domu ......
Żona od razu, srata-ta- ta, pijak, tylko wódka ci w głowie itp... Facet
sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna
jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...
Żona:
- .........?.........
- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych, ku..,
zainteresowań!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 23:51, 25 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
ten ostatni mógł obrazić czyjeś uczucia religijne - Masahiko
Hmmm, słyszałem gorsze kawały i jakoś nikogo nie mierziły... Już nie przesadzaj, Harada...
naprawdę myślisz, że Giertych i Wierzejski czytują to forum?? |
Myśle, ze nie ale jako moderator czuwam nad odpowiednim poziomem forum. To było chamskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 00:04, 26 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Lekcja niemieckiego. Pani poprosiła dzieci, by powiedziały jakieś zdanie po niemiecku. Do odpowiedzi wyrywa się Jasio:
-Pozsdraffiam wszystkich Polakuff!..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
TERR0R_SQUAD_OF_5_J_A
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 09:03, 26 Cze 2006 |
|
Temat postu:
:Fekaliadę czas zacząć!
Wiem, że dowcipy o kupach itp są nie do końca smaczne ale cóż... raz się żyje
Czym się różni blondynka od komara?
-Komar jak ssie to nie trzeba go głaskać po głowie.
Kiedy majtki są czerwone?
-Kiedy bosman na nie krzyczy.
Jaki jest odgłos spadającego żeńskiego włosa łonowego?
- "TFU"
Czym się różnią majtki XIX wieku od współczesnych?
-Kiedyś, żeby zobaczyć dupę trzeba było rozchylić majtki.
-Teraz żeby zobaczyć majtki trzeba rozchylić dupę.
Jak po czesku brzmi "Templariusze wszystkich krajów łączcie się"
-"Hole dupki hop do kupki"
Co to jest "rozdarcie wewnętrzne"?
-Gdy podczas imprezy z gównianym żarciem i masą alkoholu czujesz, że musisz pójść do toalety ale nie wiesz czy uśąść czy klęknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 11:49, 26 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Coś usłyszanego przed 20 minutami w TV:
Przez zatłoczony autobus przepycha się kobieta z dwoma welkimi i pełnymi torbami. Co chwila powtarza:
-uwaga na jajka, uwaga na jajka!
W końcu jeden z pasażerów nie wytrzymuje i pyta:
-pani ma w tej torbie jajka?
-nie, gwoździe - odpowiada kobieta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Pon 18:13, 26 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Janek zaprosił swoją mamę na obiad.
W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną.
Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.
Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba
jej nie wzięła. Jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
Droga Mamo,
Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś.
Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
Drogi Synku,
Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz.
Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki,
Mama
_________________
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 19:54, 26 Cze 2006 |
|
Temat postu:
sidney46 napisał: |
Janek zaprosił swoją mamę na obiad.
W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną.
Kiedy matka Janka odwiedziła go, zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.
Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy.
Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:
- Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:
- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba
jej nie wzięła. Jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
Droga Mamo,
Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś.
Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć.
Kilka dni później otrzymał odpowiedź:
Drogi Synku,
Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz.
Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.
Buziaczki,
Mama
_________________ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Danio
|
|
|
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Pon 22:24, 26 Cze 2006 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 19:29, 29 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Dwaj geje lecą Jumbo-Jetem nad Pacyfikiem.
No. światła przygaszone. Monotonny szum silników.
- Może się trochę zabawimy? - szepcze jeden.
- ee..coś ty, jeszcze nas ktoś podpatrzy....
- Kto? Wszyscy przecież śpią.
- A jeśli nie wszyscy?
- No przecież widac....Zresztą poczekaj, malyy test.
Wstaje i glosno mówi:
- Przepraszam, czy mogę prosić o dlugopis?
Cisza. Gej siada i mówi do sąsiada:
- No widzisz, śpią jak susły....Zabawmy się!
No i się zabawili.
Rano stewardessa chodzi po pokładzie i widzi pewnego starszego pana, ktory ewidentnie wymiotowal podczas lotu.
- Ojej.....prosze pana......no dlaczego pan mnie nie wzywal? Wystarczyło nacisnąć guziczek i porprosić...przecież przyniosłabym leki, papierową torebkę.....
- Bałem się - szepcze starszy pan - Tu jeden poprosil o długopis, to go tak wydupczyli.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Christof
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
|
Pią 12:35, 30 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Przychodzi Żyd do rabina:
-Rabi, czy pobłogosławisz mój nowy samochód ?
-Tak, pobłogosławię - odpowiada rabin.
Następnego dnia rabin przychodzi do Żyda. Pobłogosławił samochód z przodu, z lewej strony, z prawej, z tyłu, a na koniec obciął mu rurę wydechową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
JasonMariner
|
|
|
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja się tu wziąłem?
|
Pią 12:45, 30 Cze 2006 |
|
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Pią 20:00, 30 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
ten ostatni mógł obrazić czyjeś uczucia religijne - Masahiko
Hmmm, słyszałem gorsze kawały i jakoś nikogo nie mierziły... Już nie przesadzaj, Harada...
naprawdę myślisz, że Giertych i Wierzejski czytują to forum?? |
Cholera ich wie
ale rozśmieszyli mnie dzisiaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pią 22:48, 30 Cze 2006 |
|
Temat postu:
to jak najbardziej pasuje do kategorii dowcipy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 11:12, 01 Lip 2006 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 14:04, 01 Lip 2006 |
|
|
|
TERR0R_SQUAD_OF_5_J_A
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Czw 14:14, 06 Lip 2006 |
|
Temat postu:
: Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze coś mnie jebie w stawie...
A lekarz:
- To pewnie rak...
: Pan na lekcji pyta dzieci:
- co to jest rarytas?
Dzieci odpowiadają, że czekolada, zabawki, jogurt poziomkowy, pomarańcza. Kolejka dochodzi do Jasia.
- Jasiu co to jest rarytas?
- Nooo... rarytas to jest dupcia szesnastolatki...
- Jasiu przyjdziesz jutro z ojcem!
Jasiu przychodzi na następny dzień do szkoły bez ojca i siada w ostatniej ławce. Lekcja się zaczyna i pan podchodzi do Jasia.
- Jasiu gdzie ojciec?
- Tata powiedział, że jak dla pana dupcia szesnastolatki to nie jest rarytas to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka...
: Idzie sobie facet po imprezie do domu, ale strasznie chce mu się kupę, nie wytrzymuje, przeskakuje przez pobliski płotek i robi to na co ma ochotę. Gdy jest już po wszystkim, odwraca się by zobaczyć, jak mu poszło. Zdziwiony patrzy, kupy nie ma. Dokładnie obmacuje całe miejsce, kupy nie ma. "Delirium czy co?" - pomyślał i poszedł do domu. Następnego dnia, gdy przechodził obok miejsca intrygującego zdarzenia, nie wytrzymał, przeskoczył przez płotek i zaczął szukać zaginionej kupy. Wtem z domu wychodzi właściciel:
- Panie! Co mi pan tu szuka?!
- A..., bo mi się tu gdzieś długopis zgubił
- Już myślałem... bo mi wczoraj jakiś chuj na żółwia nasrał
: Przy stodole wylądowało UFO. Para wieśniaczków wyszła im na spotkanie. Przerażeni, itd. Okazało się, że ufoludki chciały poeksperymentować z ludźmi w dziedzinie seksu. Męski ufok poszedł z wieśniaczką, a damski ufok z wieśniaczkiem. Męski ufok stoi nagi przed babką, a ta się śmieje, że ma takiego malutkiego. Ufok zorientował się o co chodzi i zaczął drapać się w ucho i wraz z tym penis rósł do niemożliwych rozmiarów. Rano baba spotyka się z mężem i ten się jej pyta:
-No i jak było?
-Oh... cudownie, nigdy mi tak dobrze nie było. A u Ciebie co?
-Jak co?! kurwa, całą noc mi ucho drapała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 20:46, 06 Lip 2006 |
|
Temat postu:
jak Rooney zemści się na Cristiano Ronaldo - typy internautów......
" - Powie: „Grasz jak Polak!”.
- Ożeni mu kosę w plecy. A wtedy trener Alex Ferguson powie: Jesteście kwita, wracajcie do pracy.
- Przed następnym meczem ukradnie mu żel do włosków i Ronaldo się załamie i nie wyjdzie na boisko.
- Każe mu codziennie patrzeć na swoją twarz przez godzinę do końca roku.
- Da mu swoje zdjęcie.
- Buchnie mu kosmetyczkę.
- Obrzuci mu dom jajkami.
- Zburzy mu babkę.
- Wynajmie tego z kolesia z programu w MTV i zdemoluje mu pokój.
- Zapłaci jego kosmetyczce za całkowite wydepilowanie brwi, tak ciach woskiem.
- Rooney swoja łopatą OHP-owca przekopie mu ogródek tworząc fosę odcinając Ronaldo od świata.
- Szybkim ruchem zerwie mu kolczyki.
- Da mu w papę w nowych odcinkach „Teraz My”.
- Zwiąże mu razem sznurówki od korków.
- Zgłosi go do „Tańca z gwiazdami”.
- Kupi mu bilet na koncert „Ich Troje”.
- Zamknie w solarium i już nie wypuści.
- Opowie żenujący dowcip prowadzącego."
Pierwsze uważam za sadyzm
a co Rooney myślal w tej sytuacji?
- Wygrałem?
- Ooooo!!!! Nowa karta kredytowa, co za niespodzianka.
- Jaki fajny czerwony krakers!
- Ooo, ale mała skrzynka na listy!
- Użycie słowa "myśli" w jego przypadku to spore nadużycie.
- Nowa karta z paczki chipsów, ale ja nie mam nic na wymianę.
- Oh shit, jak on wysoko podniósł rękę!
- Pik, kier, karo, trefl?
- Tea time…
- Oh, God! Here you are!
- Mógłby używać Rexony.
- Ale beznadziejny pokemon! I czym tu się chwalić?
- Stoję, stoję, stoję, a jak będzie zielone to ruszę.
- Wow! Joker!
- Hm… Truskawkowe?
- Pocztówkę z Niemiec miałem mamie wysłać…
- Na pralkę to sobie przyklej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 20:09, 09 Lip 2006 |
|
Temat postu:
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach
nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych
kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z
Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym
miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie.
Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i
ostatnią.
Gość się popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał....
I pewien autentyk z pewnego teleturnieju:
Pytanie: Jak miał na pierwsze imię Hitler?
Odpowiedź: Heil.
hmmm...
Mecz Polska-Niemcy. Komentuje Darek Szpakowski: "Polacy już na boisku.
Pierwsza akcja, Szymkowiak do Rasiaka i gol! I znowu nasi przy piłce - Krzynówek do Żurawskiego - gol!!! gooool!!! Jakże wspaniale gra w Dortmundzie nasza reprezentacja!!!
Ale oto wzmaga się wrzawa na stadionie... W tunelu prowadzącym na stadion pojawia się reprezentacja Niemiec.."
hmhmhm...
Polska piłka jest jak Miriam, niby wszystko dobrze a tu [ch**]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 12:50, 10 Lip 2006 |
|
Temat postu:
Nawet fajne:
Dziennik Piłkarza B-klasy
Dzień pierwszy.
Przybyłem do nowej drużyny, mój transfer był hitem w powiecie - kosztowałem nowy klub całe 2 skrzynki wódki i jeden mecz. Nie chcę więc tu nikogo zawieść.
Klub ma świetną infrastrukturę - prysznice z ciepłą wodą, w szatni haczyki, nawet płytki gdzieniegdzie. Jestem pod silnym wrażeniem.
Dzień drugi.
Pierwszy trening. Trenujemy kondycję. Trener kazał nam nosić bramki wzdłuż boiska. Całkiem dobry pomysł, tylko bramkarz nie był zachwycony bo musiał w międzyczasie zakładać siatkę.
Dzień trzeci
Przykotwiczyliśmy bramki na stałe do boiska, żeby zrobić trenerowi niespodziankę. Wyplątaliśmy bramkarza z siatki. Cieszył się, że w nocy nie było bardzo zimno.
Dzień czwarty.
Odczepiamy bramki. Trener jak przyszedł to wyjaśnił nam, że mają być na środku tych krótszych linii ograniczających boisko. Cóż, nikt nie jest idealny.
Dzień piąty.
Mamy trening strzelecko-odpornościowy. Każdy strzela na bramkę a potem biegnie po swoją piłkę, podczas gdy reszta stara się go trafić ćwicząc w ten sposób jego odporność na ból. Bramkarze trenują na przeciwległych końcach boiska strzały do swoich bramek.
Dzień szósty.
5 chłopaków się nie zjawiło na treningu. Trener stwierdził że byli za mało odporni. Wszyscy jesteśmy posiniaczeni i poobijani ale szczęśliwi. Bramkarze zaczęli dokopywać piłki na drugą stronę boiska.
Dzień siódmy.
Przyszli ci, którzy nie byli wczoraj. Trener zalecił im branie Echinacei i witaminy C bo są za mało odporni. Bramkarze zaczynają wykopywać piłki w światło bramki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
TERR0R_SQUAD_OF_5_J_A
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 13:03, 10 Lip 2006 |
|
Temat postu:
:Widzę master, że joemonster nie jest Ci obcy a jak ja wkleiłem z niego "wpadki komentatorów" to wyskoczyłeś do mnie z ry...ękami, że tak jest nieładnie
Ehhh... decydenci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
TERR0R_SQUAD_OF_5_J_A
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 16:18, 10 Lip 2006 |
|
Temat postu:
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|