Autor |
Wiadomość |
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 11:23, 18 Mar 2007 |
|
Temat postu:
Wstalem o 4:20 i wlaczylem TV. Szybko zorientowalem sie, ze Kubica zajmuje wysokie miejsce, dzieki czemu nie zasnalem dlatego gdy Robert zjechał do boksu to byłem wsciekly....
Sam wyscig calkiem ciekawy. Swietna jazda Kubicy. Coraz bardziej sie zastanwiam czy najlepiej wybrał z tym BMV. Chociaz w sumie patrzac na miejsce Heidfelda to ten bolid jest naprawde szybki. Wciąż brakuje mu do bolidów Alonso, Hamiltona (swietnie jechal), czy Raikonnena, ale i tak jest dobrze.
Dobra koncze, bo nic sensownego nie mam wiecej do napisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wergo_
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Nie 20:41, 10 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Kubica miał groźny wypadek z tego co wyczytałem na onecie. Ponoć wyglądał groźne i ze zdjęć to samo można wywnioskować, Robert ma złamaną nogę i robią badania żeby stwierdzić czy nic mu sie nie stało z organami wewnętrznymi. Ktoś widział ten wypadek ??? Bo ja nie oglądam zazwyczaj F1 ale jak zobaczyłem temat "Kubica miał wypadek" to normalnie troche sie przestraszyłem bo w końcu to nasz rodak. Oby mu nic nie było.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Christof
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
|
Nie 20:53, 10 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Wergo - tutaj możesz oglądnąć: [link widoczny dla zalogowanych]
Nie oglądaj jeśli masz słabe nerwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wergo_
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Nie 21:53, 10 Cze 2007 |
|
Temat postu:
dzięks za linka i POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pon 12:43, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Fatalnie to wyglądało. Coś teraz wyczytałem, że to może był defekt. Jeśli tak to tylko jedna rada dla Roberta - uciekaj z tego gównianego teamu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 14:11, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Rzeczywiście, wypadek wyglądał bardzo groźnie. Również mam nadzieję, że Robertowi nic się nie stało. Oby tylko nie oznaczało to końca jego kariery zawodowej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wergo_
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 15:07, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 16:09, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Wergo_ napisał: |
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca |
Jeszcze nie jest wszystko przesądzone. Kolejne badania będą mu robić w USA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 18:27, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
To tak...
Po wypadku Kubicy przestałem oglądać wyścig. Dlaczego wypadek miał miejsce? Nie wiem. Tor im. Gillesa Villeneuve'a uchodzi za niebezpieczny, często jest na nim wiele wypadków. To powód numer jeden. Drugi tyczy się przygotowania bolidu. Kubica już w piątek miał problemy. Szwankowały głównie hamulce i docisk bolidu, a więc jego przyczepność. Nie był ustawiony dobrze (bolid). W sobotnich kwalifikacjach nastąpiła jakaś poprawa do tego co prezentował w treningach i zajął 8 miejsce. Wszyscy podejrzewali, że znowu tak jak w GP Monako jedzie cysterną, bo Roberta stać na lepsze rezultaty. Kiedy jednak Kubica zjechał dość szybko na pierwszy pit-stop już wiadomo było, że to wcale nie tak. Chwilę potem się rozbił. Zamarłem w pierwszej chwili. Stanął mi przed oczami wypadek Ayrtona Senny. Już w powtórce tylko patrzałem, czy Robert nie oberwał w głowę. Nie oberwał i dlatego żyje (Senna niestety nie miał takiego szczęścia). Potem od razu pomyślałem...nogi. I wtedy stanął mi przed oczyma wypadek jednego z moich ulubionych kierowców Alessandro Zanardiego, który niestety jeździ bez jednej nogi (w tej chwili w WTCC). No, ale wszystko skończyło się dobrze. Jakie przyczyny? Też nie wiem, nie było widać. Robert podobno skarżył się na balansowanie pojazdu, co uniemożliwiało mu szybsze wyjścia z zakrętu, a samochód był nadsterowny. Zahaczył o koło Trulliego (to na pewno bo sam Jarno przyznał), odpadły jakieś elementy aerodynamiki z lewego skrzydła, ale zamiast skręcić w lewo i naturalnie pokonać łuk, pojechał prosto, wybiło go i co było dalej to wiadomo. Można tylko przypuszczać, że to inżynierowie BMW zawalili sprawę. A nawet być pewnym. Chciałbym widzieć w następnym roku dwóch pokrzywdzonych przez zespoły kierowców razem w teamie (mowa o Kovalainenie i Robercie)...Hamilton pewnie też byłby krzywdzony, gdyby nie to, że z Ronem Dennisem zna się od dawna. Z reguły dobre zespoły nie sprowadzają na kierowcę, drivera typu rookie, ale tutaj wyjątek po znajomości..
Zaintrygowała mnie też pewna sprawa. dr. Mario opowiadał o wypadku Polsatowi i na koniec kiedy mówił o tym, że drugie miejsce Heidfelda liczy się mniej od tego, jak szybko Robert wróci do zdrowia dziwnie się uśmiechął. Jakby wiedział co i do jakiej telewizji mówi.
Życzę sobie jak najszybszego powrotu Roberta, choćby już na torze w Indianapolis.
Piszcie więcej o F1
edit:
http://youtube.com/watch?v=iYf1wDCIsIo - śmierć Rolanda Ratzenbergera, przerażony Senna...który zginął dzień później
http://youtube.com/watch?v=XSI27en56tg - wypadek na treningu Barrichello...ciekawe co by było gdyby tam nie było opon?
http://youtube.com/watch?v=0eyUZrCIUls&mode=related&search= - no i Senna...
a to wszystko podczas weekendu Imola 94'
tak mnie natchnęło do obejrzenia kilku kraks...na tej Gillesa Villeneuve'a przestałem - http://youtube.com/watch?v=o5PDyrtdEfE&mode=related&search=
no i jeszcze może kraksa, którą zapamiętałem najlepiej, też z Montrealu. Wurz i Alesi (tak mi się teraz wydaje przynajmniej)
http://youtube.com/watch?v=dfhnQq9RAdY
i cieszę się, że już nie widujemy czegoś takiego...http://www.youtube.com/watch?v=lpEUvWprM4M&NR=1 ...to już w ogóle masakra
a ten wypadek pamiętam, właśnie jeszcze kiedy jako mały oglądałem na eurosporcie. Pamiętałem nazwisko Moore, ale imię jakoś mi pasowało pod Jimmy i tak to zapamiętałem...a to jednak Greg. - http://youtube.com/watch?v=LWcNTBQZe0E - chyba najgorszy i najefektowniejszy wypadek jaki widziałem na żywo (to w USA, ale dzielnie o 23 oglądałem)
już koniec tego i tych kolejnych edyt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pon 21:27, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Wergo_
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 20:04, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Wergo_ napisał: |
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca |
Jeszcze nie jest wszystko przesądzone. Kolejne badania będą mu robić w USA. |
A nie mówiłem ???
Palm Street zgadzam się z tobą że BMW zawaliło sprawę, ale nie można winić za wypadek Trulliego bo zrobił miejsce (bynajmniej tak twierdzi) i naprawdopodobniej kłopoty na tym zakręcie zaczęły sie przed puknięciem Trulliego (nie chodzi mi tutaj o tym że Kubica zjechał szybko do pitstopu tylko o ten zakręt). Ale co sie stało dokładnie to nie mam pojęcia i chyba długo nie bedziemy wiedziec, bo BMW jeżeli cos źle zrobiło (a na pewno sie nie popisali) sie poprostu nie przyznają, no bo po co.
POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 20:44, 11 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Wergo_ napisał: |
Palm Street zgadzam się z tobą że BMW zawaliło sprawę, ale nie można winić za wypadek Trulliego bo zrobił miejsce (bynajmniej tak twierdzi) i naprawdopodobniej kłopoty na tym zakręcie zaczęły sie przed puknięciem Trulliego |
Kłopoty zaczęły się już na piątkowej sesji treningowej kiedy to Kubica jak twierdzi miał poważne kłopoty z hamulcami. Ponoć pedał wbijał się w podłogę. Na jednym treningu był 12, a na drugim zrobił dwa niepełne kółka (właśnie te problemy z hamulcami). To już rokowało bardzo źle. Wiadomo było, że bolid nie jest ustawiony najlepiej co się potwierdziło właśnie w tym wirażu. Niby w miarę łagodny łuk przed Harpinem (nawrót, zaraz za nim). Kierowcy narzekają, że nawierzchnia była fatalna do jazdy i na niektórych momentach w ogóle traciło się przyczepność. A to plus kiepskie ustawienia bolidu Kubicy przez inżynierów (po części przez Kubicę, ale nie miał kiedy jeździć, bo na treningach wóz już szwankował...) daje w wyniku taki wypadek jaki mieliśmy okazję obejrzeć. Nie wiadomo czy Kubica wjechał w Trulliego czy to Włoch zajechał mu drogę, bo Jarno coraz bardziej lawiruje w swoich wypowiedziach. Ciekawe czy główny poszkodowany pamięta dobrze wypadek?
Wergo_ napisał: |
(nie chodzi mi tutaj o tym że Kubica zjechał szybko do pitstopu tylko o ten zakręt) |
Wspomniałem tylko o tym dlatego, że wiele osób sądziło (w tym Borowczyk i Sokół), że Kubica ma znów mocno dotankowany wóz i na zjedzie na tankowanie później. Jednak ku ich zdziwieniu się tak nie stało. A więc słabsza postawa musiała być spowodowana jakimś defektem, niedopatrzeniem, bo że Polak w formie jest udowodnił w Monako.
Wergo_ napisał: |
Ale co sie stało dokładnie to nie mam pojęcia i chyba długo nie bedziemy wiedziec, bo BMW jeżeli cos źle zrobiło (a na pewno sie nie popisali) sie poprostu nie przyznają, no bo po co.
|
Tak, może FIA będzie próbowała do czegoś dochodzić bo to w końcu poważny wypadek. Theissen stwierdził jedynie, że doskonale przygotowano bolid Heidfelda. Na temat przygotowania bolidu Kubicy nikt nie zabrał głosu, może poza jego ojcem, który powiedział jaka "równość" panuje w zespole BMW. Z tego można wnioskować, że było kilka - jak nie wiele - niedopatrzeń. Znów mi się przypomina wypadek Ayrtona kiedy to kamera z bolidu urywa film 1,5 sekundy przed uderzeniem w ścianę. Jednak gdzieś krąży nagranie, które urywa się na 0,9 sekundy przed uderzeniem. Tak więc podejrzewa się, że to zespół Williamsa okroił film, aby nie było dowodów o skrócenie drążka kierowniczego...ciekawe, że nagranie z bolidu Kubicy też nie ma.
Również pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 16:09, 12 Cze 2007 |
|
Temat postu:
onet.pl napisał: |
- Trulli nie zostawił Kubicy zbyt wiele przestrzeni, jednak miejsca było wystarczająco, by wykonać manewr wyprzedzania - powiedział Whitting. - Włoch nie ponosi winy za wypadek.
Przedstawiciele BMW Sauber poinformowali z kolei, że kraksa nie była poprzedzona awarią w bolidzie Polaka. |
Z tym, że Trulli nie wiele miał wspólnego jestem w stanie się zgodzić. Kubica tracąc przyczepność najechał na tylne koło Trulliego, a potem już nie mógł za wiele zrobić. Ale dlaczego do cholery stracił tę przyczepność!? Może tak jak Senna, opony nie miały naturalnej temperatury? Kubica chwile wczesniej zjechał do pit-stopu na zmianę ogumienia. Może opony nie zdążyły się dostatecznie rozgrzać? Beznadziejna nawierzchnia toru w Montrealu mogła się również do tego zdecydowanie przyczynić. Co do 3-krotnego MŚ, przed wypadkiem Senny wjechał Safety Car i wtedy opony straciły swoją temperaturę przez co bolid stracił przyczepność...tyle ze tam chodzilo o drążek kierowniczy. Jakaś zbieżność jest. BMW...nie kłamią, awarii nie musiało być. Ale beznadziejne ustawienie bolidu na takim torze jest jeszcze większym niebezpieczeństwem dla zawodnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Nie 08:31, 05 Sie 2007 |
|
Temat postu:
To są jaja co wyprawia FIA. Alonso stracił pole position na rzecz Hamiltona, za to, że hiszpan ponoć umyślnie przytrzymał brytyjczyka w pit stopie. Na nic zdały się tłumaczenia mistrza świata i zespołu McLarena, że takie było polecenie inżynierów i że Hamilton zjechał do pit stopu bez zgody teamu. FIA wie lepiej...
Szkoda, gdy niedawno zacząłem się interesować tym sportem (tak, zrobiem to tylko ze względu na Kubicę ) miałem nadzieję, że będzie on w miarę czysty, ale ostatnio widzę, że pojawiające się tu przekręty wcale nie są mniejsze od tych panujących w polskiej piłce.
Rozumiem, gdyby Alonso przyblokował jakiegoś kierowce z innego zespołu, ale ten incydent przydażył się pomiędzy kirowcami McLarena i to niekoniecznie z ich wiiny, a już napewno najmniej w tym winy ponosi Alonso (taka jest przynajmniej oficjalna wersja McLarena), dlatego też to wszystko powinno zostać wyjaśnione wewnątrz brytyjskiego teamu i FIA nie powinna się w to mieszać.
Dla przypomnienia dodam, że w tych samych kwalifikacjach w drugim etapie do identycznego incydentu doszło w teamie BMW...
W ten oto sposób zwiększyło się grono nielubianych przeze mnie kierowców. Do Heidfelda, który otrzymał odemnie czerwoną kartkę za chamstwo i bezczelność z wyścigu w Niemczech, dołączył Hamilton, który dostaje odemnie drugą żółtą kartkę, za ewidentne sprzyjanie mu przez sędziów FIA (najpierw w Niemczech zignorowana zabroniona pomoc osób trzecich przy wycąganiu jego bolidu na tor, teraz dziwaczne decyzje po kwalifikacjach na Węgrzech).
Nie lubię gdy ktoś mnie doprowadza do takiego stanu, ale Hamiltonowi życzę dzisaj defektu silnika, a Nickowi awarii skrzyni biegów
Choć jak znam życie, to prędzej ofiarą tych awarii stanie się Kubica niż któryś z wyżej wymienionych.
EDIT
I jeszcze ta decyzja, że niezależnie od wyników zespół McLarena nie zdobędzie dziś żadnych punktów do klasyfikacji konstruktorów
Czy ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Nie 15:15, 12 Sie 2007 |
|
Temat postu:
Hamilton jest oczywistym następcą Schumachera co objawia się nie tyle w wynikach co w przychylności sędziów FIA. Podejrzewam zresztą, że gdyby Alonso nie mówił głośno w sytuacji w zespole i wyrażał swoją dezaprobatę z tego powodu to podejrzewam, że Hamilton dla McLarena stałby się tym, czym Schumacher dla Ferrari swego czasu.
Nie życzę sobie jednak by Hiszpan zagościł w BMW Sauber bo nawet gdyby zastąpił Heidfelda to Kubica byłby nadal zdecydowanym numerem 2. A gdyby zastąpił Kubicę, a Polak nawet trafił do McLarena, to przy Hamiltonie przez całą swoją karierę miałby szanse zostać ewentualnie wicemistrzem świata, bo pierwsze miejsce zarezerwowane byłoby dla Anglika, a niewykluczone, że inne zespoły niedługo dorównają do ścisłej czołówki.
Jeszcze tak do nadziei p. Artura Kubicy co do podium Roberta na Monzie i Spa. Podium dla BMW tak, ale tak się zastanawiam czy faktycznie dla Roberta czy dla Heidfelda, który głośno domaga się swojej wyższości nad Robertem u szefów BMW. Lepiej aby udowadniał ją na torze. A że i to mu średnio wychodzi to już jego problem.
No i liczę, że w następnym sezonie spełni się moje wielkie marzenie. Czyli, że do BMW trafi Heikki Kovalainen. Dwóch najbardziej niedocenianych kierowców w jednym teamie. I tego aby byli równorzędnie traktowani. Wtedy BMW mogłoby realnie pomyśleć na temat walki z Ferrari i McLarenem. Jednak wątpliwe jest aby Flavio B. wymienił obu kierowców. A może?
Renault: Alonso - Piquet jr.
BMW: Kubica - Kovalainen
McLaren nigdy nie słynął z jakiegoś wybitnego drugiego kierowcy (ostatnio de la Rosa, Montoya) tak więc daliby radę a kierowcom Ferrari należy się szansa na następny sezon. To, że Massa zostanie jest pewne, bo dopilnuje tego Schumacher, a Raikkonen? Kimi jest przez ten sezon jakby jeździł nieco pewniej więc także wypada mu dać szanse
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pucek
|
Administrator
|
|
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Pon 22:04, 13 Sie 2007 |
|
Temat postu:
rzygac mi sie chce juz Hamiltonem i tym jak go robia 'miszczem'. Parodia sportowej rywalizacji.
Stawiam ze w nastepnym sezonie Kubica albo Heidfeld właśnie będą pachołkami Hamiltona.
Chyba wy@$#@le w kosmos jak mi Kubica bedzie barikelizował przed meta w mclarenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 23:12, 13 Sie 2007 |
|
Temat postu:
A ja wątpie...stawiam na Buttona, może Rosberg, ale jego tatuś ma bardzo dobre układy w Williamsie (razem wygrywali MŚ) i prawdopodobnie tam zostanie. Choć Williams nie wygląda na takiego, który z sezonu na sezon mógłby powrócić do walki o mistrzowski tytuł dla zespołu i Rosberga. Zobaczymy.
Barikelizowanie - ciekawe określenie
ale ja uważam, że ani Robert ani Heidfeld (wymienieni przez Ciebie jako kandydaci) nie pozwolą sobie na to. Co najwyżej dostaną gorsze bolidy. Jak Alonso na początku sezonu. Szkoda gadać, teraz tylko czekamy aż jakiś team poza Ferrari będzie mógł rywalizować z McLaren'em.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Nie 15:16, 09 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Po dzisiejszym GP Włoch na miejscu Kubicy rozjechałbym bolidem wszystkich mechaników BMW.
Zresztą Kubica ma w tym sezonie strasznego pecha. Albo bolid się rozlatuje, albo coś odbije Heidfeldowi, albo zespół obierze beznadziejną taktykę, albo mechanicy nawalą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 14:21, 11 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
tak to wygląda z naszej perspektywy.
ale Robert w wywiadzie sam przyznał, że najechał na podnośnik pod kątem, a więc to był raczej jego błąd. tyle, że reakcja mechaników na tą sytuacje była beznadziejna (mechanik usiłował wyrwać podnośnik spod przedniego skrzydła i zajęło mu to jakieś 7 sekund. reszta, zamiast pomóc podnieść bolid się tylko przyglądała. Kubica na tym błędzie stracił około 14 sekund i zapewne również czwarte miejsce (zależy czy wyjechałby z pit-stopu przed Heidfeldem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Wto 15:32, 11 Wrz 2007 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 18:13, 11 Wrz 2007 |
|
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 19:03, 11 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Ch.A.F. napisał: |
Palm Street napisał: |
ale Robert w wywiadzie sam przyznał, że najechał na podnośnik pod kątem, a więc to był raczej jego błąd. |
Hmmm. Z tego co zauważyłem w F1, najpierw kierowca zatrzymuje bolid, później mechanik podkłada pod przód podnośnik, a nie, że podnośnik już czeka by kierowaca idealnie na niego najechał
No i zapytam się jak wiele innych osób na onecie. Czy w takich sytuacjach tak ciężko jest podnośnik ustaweić także pod kątem? |
niestety przy tym "poprawianiu" bolid całkowicie się ześlizgnął. wina jest po jednej i po drugiej stronie. niestety "współpraca" dla tej grupy jeszcze nie jest znanym terminem mam nadzieję, że to się w najbliższym czasie zmieni (czyli w tym tygodniu, na Spa - gdzie Robert ma większe szanse na dobre miejsce niż na Monzy), Już w WSbR pokazywał, że lubi i zarazem umie na tym torze jeździć.
1. Kimi
2. Massa
3. Robert
4. Hamilton
5. Nick
6. Kovalainen
7. Rosberg
8. Fisichella
to mój skromny typ (aczkolwiek bardziej prawdopodobna jest wersja gdzie Niemiec i Polak zamieniają się miejscami)
a Ferdek Alonso? Za bardzo zbliża się do Hamiltona. Po "drobnej przygodzie poza torem" i wymianie ogumienia "aby regulaminowi stało się zadość" złapie awarię. Jak sądzisz Mikołaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Śro 13:14, 12 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dotychczas ceniłem sobie kierowcę tego Williamsa...
btw...wracając jeszcze do sprawy pit-stopu Kubicy już pewny mogę stwierdzić, że Kubica pojechał za bardzo na lewo od pana przez was tak obwinianego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Czw 17:11, 13 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Kolejny post pod postem, ale wybaczcie muszę
[link widoczny dla zalogowanych]
co wy na to? F1 bez McLarena przez te dwa sezony. Co z ich kierowcami?
to oznacza Robert na Spa bedzie się ostro bił o wygraną a podium być powinno cieszmy się chwilą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Czw 18:11, 13 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Z tym podium nie przesadzaj, bo oprócz dwóch kierowców Ferrari jest jeszcze Heidfeld.
Co do wykluczenia to ciesze się z jednego powodu - bardzo nie lubie Hamiltona. Natomiast szkoda mi Alonso. Tak czy siak jest mi to w tej chwili obojętne, bo obojętny jest mi ten team...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 14:26, 09 Kwi 2008 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Szczerze to mam już trochę dość tych newsów. Wiecznie to samo - Kubica to, Kubica tamto. Niedługo będzie news o tym jak to Kubica robił sobie śniadanie z nutellą. Przecież to absurd. Fajnie że osiąga super wyniki, bardzo się z tego cieszę, ale żeby robić tylko szumu? ehhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Pon 10:25, 09 Cze 2008 |
|
Temat postu:
A co ja tu widzę (albo nie widzę )? Nawet pół zdania po sukcesie Kubicy?
Świetny wyścig i historyczne zwycięstwo polskiego kierowcy w F1. Fakt, trochę szczęśliwe, ale przecież to właśnie szczęścia tak wiele razy brakowało Robertowi w poprzednim sezonie.
Pragnę podziękować Hamiltonowi za gorącą głowę na pitstopie i za to, że walnął w Reikonnena, nie w Kubice. Wszak gdyby się postarał to mógłby wyeliminować nawet dwóch przeciwników w jednym uderzeniu
Pragnę także podziękować Alonso za pomoc Kubicy, choć w innym wydaniu....
Podczas wyścigu były trzy momenty które nie pozwalały mi odkleić oczu od ekranu:
1. gdy Hamilton staranował Raikonnena
2. gdy Glock ani myślał zjechać do boksów i przez kilka okrążeń blokował Kubicę zabierając mu cenny czas
3. gdy Alonso wypadł z toru
Ten trzeci był chyba najbardziej emocjonujący. Nie dlatego że Kubica stracił kolejnego rywala w walce o zwycięstwo. Z przerażeniem patrzyłem, jak bolid hiszpana nie chce ruszyć z miejsca, na szczęscie jakimś cudem kierowcy Renault udało się wykrzesać z maszyny resztki sił i żółwim tempem zjechać z trasy w bezpieczne miejsce. Nigdy tak bardzo się nie denerwowałem podczas wyścigu jak w tym momencie, wręcz wrzeszcząc by hiszpan nie poddawał się i zjechał z toru. Nie muszę chyba mówić co by się stało, gdy Alonso się to nie udało - samochód bezpieczeństwa. Gdyby wtedy doszło do kolejnej neutralizji, cała przewagę czasową jaką wypracowywał sobie Kubica trafił by szlag. Ba, biorąc pod uwagę fakt, że Robert miał jeszcze jeden postój do zaliczenia, prawdopodobnie nie ukończył by tego wyścigu nawet na podium. Wygrał by Heidfelt choć i to wcale nie było by takie pewne zważywszy na tempo jakim się poruszał.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby jakiś inny kierowca będąc na miejscu Alonso i widząc że nie ma szans na ukończenie wyścigu, olał by sprawę i poprostu zostawił by samochód na drodze. Ufff
Jeszcze raz gratulacje dla Roberta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Christof
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
|
Nie 14:00, 24 Maj 2009 |
|
Temat postu:
Cos mi się zdae, że Robert powinien jak najszybciej powiedzieć "pa pa" szefom BMW i odejść do innego zespołu gdy tylko będzie taka okazja. Niewiarygodny pech Roberta w tym sezonie jest, jak dla mnie, trochę za bardzo niewiarygodny...
Dzisaj znowu awaria silnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pucek
|
Administrator
|
|
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Nie 18:35, 24 Maj 2009 |
|
Temat postu:
Christof napisał: |
Cos mi się zdae, że Robert powinien jak najszybciej powiedzieć "pa pa" szefom BMW i odejść do innego zespołu gdy tylko będzie taka okazja. Niewiarygodny pech Roberta w tym sezonie jest, jak dla mnie, trochę za bardzo niewiarygodny...
Dzisaj znowu awaria silnika. |
ja bym tak od razu nie skreslal bmw, wszak ostatnie 2 sezony to byla scisla czolowka f1. maja slabszy sezon, ale rownie dobrze w nastepnym moze byc lepiej.
jesli jednak mialby odejsc to rzuca sie trzech kierowcow do wymiany w 3 teamach:
- Picquet w Renault
- Nakajima w Williams
- Kovalainen w McLaren
Wszyscy trzej wyraznie slabsi od swoich kolegow z druzyny, i to juz ktorys sezon...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
mparowicz
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chynów
|
Nie 20:25, 29 Sie 2010 |
|
Temat postu:
Nieprawdopodobny i pełen dramaturgii wyścig o GP Belgii zakończył się zwycięstwem Hamiltona. Drugi Webber a trzecie miejsce dzięki szalonym pomysłom Vettela(próba wyprzedzenia Buttona) zajął nasz Robert Kubica. Gdyby nie błąd jakiego Polak dopuścił się przy wjeździe na zmianę opon byłoby drugie miejsce.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Hamilton o 3 pkt. przed Webberem i walka o MŚ rozegra się między tymi kierowcami. Robert Kubica zajmuje 7 miejsce z szansami na 6 na zakończenie sezonu. Na GP Belgii widać było że w Renault bardzo dobrze funkcjonuje kanał F. Szkoda tylko że tak późno został zamontowany. Jeśli nic się nie zmieni to na Monzy gdzie jest kilka długich prostych Robert ma szansę powalczyć nawet o zwycięstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 16:28, 03 Wrz 2010 |
|
Temat postu:
Ten Vettel to naprawdę jest kamikadze W końcu ktoś przez tego wariata dozna uszczerbku na zdrowiu.
A Robert zostając w Renault podjął jak się okazuje znakomitą decyzję. Jeszcze sezon, może dwa i kto wie, czy nie będziemy mieli Mistrza Świata
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Pią 16:29, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|