z olimpiady nie oglądałem jak dotąd ani jednej transmisji, tak coś tam tylko podczytuję, ale nasuwa mi się jedna uwaga, jak czytam Wasze dyskusje.

Tak naprawde nie istnieje dziś, poza Chinami chyba, coś jak przygotowanie reprezentacji narodowej do występów na igrzyskach.

Każdy załatwia sobie sponsora we własnym zakresie i trenuje niejako indywidualnie, czasy programów etc, skończyły się już dość dawno, ostatnio chyba Atlanta jeszcze była jakoś kontrolowana i centralnie zaplanowana, ale to już se chyba u nas ne vrati.

Z tego puntu widzenia najwięskze pretensje można mieć chyba do Gruchały z jej tyłeczkiem i twarzą mogła załatwić każdego sponsora i każdą ilość pieniędzy na trening i zgrupowania a jednak zawiodła na całej linii.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

z jej tyłeczkiem i twarzą mogła załatwić każdego sponsora i każdą ilość pieniędzy na trening i zgrupowania

A nie wydaje ci się, że bardziej pewne byłoby w podobny sposób "załatwienie" sędziów?

Post został pochwalony 0 razy

miałem na mysli potencjał reklamowy...........

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

miałem na mysli potencjał reklamowy...........

I się zrobiło niezręcznie

Post został pochwalony 0 razy

A szkoda że takiego centralnego planowania nie ma, bo wiedzielibyśmy na co te pieniądze od zwiazków są przeznaczane. Bo wygląda na to że nie na szkolenia


Ogólnie nie jest dobrze, ale z drugiej strony nasze najsilniejsze konkurencje dopiero przed nami. Otylią bym sobie głowy nie zawracał. Obym się mylił...


Ciekawe co ze sztangistami. Dzisiaj Polak zająl 7 miejsce (jak to nazwisko brzmialo? ) i widać że od czołówki aż tak bardzo nie odstawał. Może nasi zawodnicy są nieźle przygotowani?

Post został pochwalony 0 razy

No cóż, mówiłem że na medal trzeba popłynąć 2,06 i to się potwierdziło. Szkoda tylko, że Oti nie dała rady.
To co zrobiły Chinki, to jest kosmos ... takie wyniki ... coś niebywałego.
Ale z drugiej strony ... może się posłużę takim małym cytatem z forum Onetu:

"widzicie jak na ryzu i soczewicy
14.08.2008 04:55
~

sie szybko plywa?!"

Ja też głowy nie dam, że to wszystko odbyło się czysto.
Poprawić się o 4-5 sekund na tym dystansie, robiąc taki rekord .... to tak, jakby biegacz na sto metrów biegał 11 sekund, a nagle pobił rekord świata, biegnąc poniżej 9 sekund ...
Kontrola dopingowa nic nie wykaże, to oczywiste, ale choćby EPO na początku też było nie do wykrycia.
No nic, trudno, ja się zastanawiam, czy Chinki będą w stanie potwierdzić te swoje rezultaty w kolejnych imprezach rangi mistrzowskiej. A może raczej zakończą kariery, żyjąc sobie wygodnie za otrzymany milion dolców za medal, jako nieosiągalne rekordzistki na kolejne 50 lat.

Z innej beczki, to szablistki dały ciała po całości, Socha jest chyba kompletnie nieprzygotowana do IO, czy mentalnie, czy fizycznie, to już nieistotne.

Kostiuczyk/Mateusiak mieli na widelcu chińską parę, prowadząc w pierwszym secie 20-17. Szkoda porażki, ale brawa ... będzie z nich jeszcze pociecha w przyszłości.

Matyjaszek wymiata

Za to TVP daje dupy na całej linii. Jak ktoś nie ma TVP Sport, chce oglądać IO, to współczuję.
Ciągle tylko pływanie, pływanie, pływanie i co jeszcze? Pływanie. A jak nie ma o czym rozmawiać, to o czym? O pływaniu.
Zamiast pokazać walkę polskiego miksta w badmintonie w przerwie meczu ręcznych, to oni gadają o pływaniu. Później co? Powtórka z pływackich porannych finałów.
Zamiast pokazać więcej turnieju judo, to dyskusja z Wrońskim i Mauer o Atlancie.
Na TVP Sport przerywają mecz siatkarzy Brazylia-Rosja, żeby pokazać wywiad ze Słomińskim, powtórzony pół godziny później w TVP 2.
Nie można obejrzeć judo, wioślarstwa, badmintona, debla tenisowego czy tenisistek stołowych na żywo, bo "eksperci" muszą przedyskutować po raz setny tę samą kwestię.
Nosz masakra normalnie, wściec się można.

Post został pochwalony 0 razy

Telewizja polska dopełnia do przerażających startów naszych sportowców. Żeby kurwa 40 milionowy kraj nie miał po 6 dniach choćby brązowego medalu to jest śmiech na sali. Stanęliśmy w miejscu we wszystkich praktycznie konkurencjach. Zamiast walczyć o medale my cieszymy się jakimiś drobnymi zwycięstwami. Już niedługo bohaterem Igrzysk zostanie ten bokser co rozniósł zawodnika z Sierra Leone.


Chinki na pewno się czymś szprycowały. Chińczycy nie mogli sobie pozwolić na zupełne zdominowanie pływania, bo od razu by coś było nie tak. A tak to napakowali kilku zawodników i z basenu wyciągnęli conieco.


Tak jak przypuszczałem Jędrzejczak poza podium. Czas dużo słabszy od miejsca. Jestem straszniei ciekawy czy Sawrymowicz wyciągnie jakiś medalik...


Siatkarze zaczęli właśnie z Serbami. Piłkarze ręczni wyciągnęli jakoś zwycięstwo z kiepską Brazylią.


Matyjaszek przegrał w ćwierćfinale z Grekiem. Ma jeszcze szansę na brąz. Dodam jeszcze że przegrał po 39 sekundach...

Post został pochwalony 0 razy

Do tego wątku o TVP dodam jeszcze, że ani razu nie widziałem meczów łuczników, choćby w powtórce.
Dodatkowo w pewnym momencie na obu kanałach leciał mecz Brazylia-Rosja.
I niech ktoś powie temu kretynowi co komentuje judo, że są repAsaże, a nie repEsaże, bo coś mnie strzeli zaraz.

Harada napisał:

Chinki na pewno się czymś szprycowały. Chińczycy nie mogli sobie pozwolić na zupełne zdominowanie pływania, bo od razu by coś było nie tak. A tak to napakowali kilku zawodników i z basenu wyciągnęli conieco.

Też jest kwestia, że na krótszych dystansach decyduje szybkość i technika, tego nie da się wyszprycować. Da się za to siłę i wytrzymałość, które są decydujące na długich dystansach.

Harada napisał:

Matyjaszek przegrał w ćwierćfinale z Grekiem. Ma jeszcze szansę na brąz. Dodam jeszcze że przegrał po 39 sekundach...

Z Holendrem Szkoda, moment nieuwagi zadecydował. Jest jeszcze szansa na medal i szczerze tego Polakowi życzę. Oglądając naszych poprzednich judoków miałem wrażenie, że walczą jakby nie chcieli i nie mogli, albo co najmniej nie jedli śniadania. Na walki Matyjaszka bardzo przyjemnie się patrzy.

Dziś najważniejsze to wygrana z Serbami. Super mecz, super gra ... od MŚ nie widziałem tak grających siatkarzy. Ignaczak i Świderski chyba w życiowej formie, zresztą wszyscy grają świetnie ... może troszkę słabiej Winiarski. Trafił Lozano z formą. A Brazylia wydaje się być do ogrania, bez Giby i Ricardo, są ze 25-30% słabsi, choć oczywiście nadal bardzo mocni.

W drugiej grupie piłkarzy ręcznych Korea ogrywa Islandię. W związku z tym Dania dziś gra z Rosją praktycznie mecz o życie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ogladalem meczu siatkarzy z Serbami ze wzgledu na prace...ale musze powiedziec ze wreszcie osiagnelismy sukces ktorym mozna sie zachwycic brawo chlopcy.to sa spektakularne osiagniecia,a nie takie o ktorych pisal masahiko...Teraz tylko nalezy taka forme utrzymac i potwierdzic.W walce o medale bedzie niezwykle ciezko...tutaj dojdzie odpornosc psychiczna a z tym nie jest ciekawie u nas,master chyba szaleje po wygranej wyjezdzam na weekend,mysle ze jak wroce to jakies medale juz beda,bo do tej pory to tragedia,pewnie sie sprawdza moje przypuszczenia

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

to sa spektakularne osiagniecia,a nie takie o ktorych pisal masahiko...:

Możesz mi przypomnieć o co dokładnie Ci chodzi?

Post został pochwalony 0 razy

Tak jak mówiłem - Polacy są w najlepszej formie od czasu, gdy zdobyli wicemistrzostwo świata. Dało się to zauważyć już w pierwszych dwóch meczach z teoretycznie słabszymi rywalami.
Najlepszym zawodnikiem spotkania jak dla mnie był Sebastian Świderski - wielka forma, niesamowicie pewny, czapka z głowy przed Panem Sebastianem . Ignaczak to nie Verbow, więc niech się Rosjanin martwi . Znakomite zmiany daje Marcin Wika - takiego zmiennika było Nam trzeba. Bezlitosny Wlazły, choć momentami miewa przestoje. Wysoka forma Zagumnego, choć i tu zdarzają się niedokładne wystawy. Bardzo cieszy forma środkowych, Plina wszedł spokojnie w turniej, z meczu na mecz się rozkręca i wygląda na to, że szykuje siły na walkę o półfinał - to będzie Jego mecz, ale nie uprzedzajmy faktów . Kadziewicz - niesamowity motywator, zresztą jak patrzyłem na nakręcających się naszych zawodników po zdobyciu punktu, to doszedłem do wniosku, że piłkarze ręczni mogliby się bać . Został jeszcze Winiarski, coraz bardziej pewny, jednak wydaje się, że nie osiągnął jeszcze optymalnej formy. Zdarzały się mu niepotrzebne błędy, takie jak dwukrotne przekroczenie linii trzeciego metra. Co, powtarzam, nie znaczy że Winiar gra źle. Po prostu może lepiej

Trzeba patrzeć w przyszłość, trzecie miejsce w grupie praktycznie zagwarantowane, Rosjanie pokazali dzisiaj światu, że mogą zdobyć złoto. Trzeba ich porządnie postraszyć. Przydałoby sie także postraszyć Brazylijczyków. Ci dostają lanie ostatnio coraz częściej, więc jest niepowtarzalna okazja, by również nasi przekonali się, że Canarinhos są tylko ludźmi. A dalej - będzie co Bóg da

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Czw 14:29, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Masahiko napisał:

Żeby kurwa 40 milionowy kraj nie miał po 6 dniach choćby brązowego medalu to jest śmiech na sali.

Czy moderator może dac sobie sam ostrzeżenie, bo już nie pamiętam?

Ja, już tradycyjnie, na siatkarzy zaspałem, jednak po tym, co Red_Devil napisał zaczynam nabierac wiary, że nie jest aż tak źle. Chociaz od huraoptymizmu wciąz jestem daleki. Dzisiaj bowiem wyraźnie potwierdziła się stawiana przez wielu ekspertów teza głosząca, że Serbowie szczyt formy osiągnęli zbyt wczesnie. Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że na chwilę obecna to Niemcy sa minimalnym faworytem spotkania z nimi.

Tutaj pdniosę się jeszcze do gry Winiarskigo. Otóz często odnoszę wrażenie (zresztą nie tylko ja), że Michał jakby nie gra na 100% swoich możliwości, że nie kończy zbyt wielu piłek. Jednak krótki rzut oka w statystyki i co się okazuje? W klasyfikacji atakujących zajmuje drugie miejsce ze skutecznością 44,83%. Wyprzedza go tylko... Sebastian Świderski - 53,13%.
W ramach ciekawostki: wiecie, kiedy Świder ostatnio prowadził w klasyfikacji atakujących w dużym turnieju? W Japonii, w 2006... Dbry prognostyk
W ogóle klasyfikacja znowu wygląda bardzo fajnie. W klasyfikacji najlepiej zagrywaących prowadzi Schoeps ex equacho z Kadziewiczem, w klasyfikacji rozgrywających pierwszy co prawda Marcelo, jednak minimalnie wyprzedza on Zagumnego. Jedno, co może lekko szokowac to statystyki Sergio. 78,16% perfekcyjnego przyjęcia. Z tym, że z samą tylko Serbią miał... 100%. Pamięta ktoś w ogóle, żeby na tym poziomie jakikolwiek libero w ostatnim czasie miał takie statystyki (ja rozumiem Egipt czy inna Tunezja, ale Serbia?)
Z kolei przez wielu (w tym mne) uznawany za najlepszego libero świata Alexei Verbov dopiero ósmy (55%). Wyprzedza go nawet Ignaczak (60, 32% - 6. miejsce)...

endriu60 napisał:

master chyba szaleje po wygranej

Jak widzisz, pomoc kardiologa nie jest jeszcze potrzebna.

Zainteresowały mnie jeszcze bardzo dwa fragmenty wypowiedzi kolegi Red_Devila...

Red_Devil napisał:

Bezlitosny Wlazły, choć momentami miewa przestoje.

A zmienników brak, bo Lozano wolał Gruszkę... Od siebie dodam jeszcze, że na mecz z Rosją jako pierwszy atakujący idealny byłby Robert Prygiel, który nie tylko bardzo dobrze ich zna (najlepszy atakujący ligi rosyjskiej, oczywiście zanim przeszedł do JSW), ale również znakomicie radzi sobie z obijaniem bloku rywala (co nie zawszejest mocną stroną Wlazłego). A nie muszę mówic, jak ważna jest ta umiejętnośc, kiedy naprzeciwko siebie ma się Rosjan. No cóz, pozostaje mieć nadzieję, że Mariusz zdoła atakować z pułapu dla podopiecznych Vladimira Alekno nieosiągalnego. Bo będzie ciężko.
A z czystej ciekawości - w Rosji pierwszym jest teraz Berezhko? Bo dzięki "kochanej" TVP nijak nie moge obejrzec ani Rosjan, ani Brazylijczyków, ani Serbów (podobno w TVP Sport transmitowali aż jednego seta w meczu z Rosjanami), ani Bułgarów, ani w ogóle nikogo. Chyba, że grają z Polską.

I drugi cytacik...

Red_Devil napisał:

Został jeszcze WIniarski, odzyskujący formę, coraz bardziej pewny, a jednak chyba najsłabsze ogniwo w drużynie jak do tej pory.

Własnie mi tez się tak zdawało. Jednak, jak już pisałem - statystyki są nadzwyczaj interesujące


OK, siatkówkę mamy za soba, przejdźmy teraz do ręcznej. Czy tylko ja powoli zaczynam miec powoli dosyć Grzegorza Tkaczyka i Marcina Lijewskiego? Ja rozumiem, że wrcają do siebie po kontuzji, jednak skoro nie są jeszcze w stanie grac na najwyższym poziomie, może niech lepiej usiądą na chwilę na ławce? Zmienników na ich pozycje chyba mamy?
W sumie dzisiejszy mecz a mecz z Hiszpanami to ogien a woda. Nasi dzisiaj w zasadzie przestali pierwsze 50 minut. W ogóle nie próbowali atakowac ze skrzydła (co dziwi o tyle, że Jachlewski, Tłuczyński oraz Jurasik byli jedynymi, opróćz Bartosza Jureckiego, którym się chciało), ze środka rzucali... No, nie będe się wypowaidał. Powiem tylko, że brylował tutaj Tkaczyk.
Zresztą defensywa też trochę była załamująca. Co prawda o ręcznej pojęcia bladego nie mam (stąd moje uwagi są tylko ogólnikowe, pisze tylko o tym, co nawet laik może zobaczyć), jednak odniosłem wrżenie, że Brazylijczycy zdobywali w tym meczu bramki najprostszym możliwym sposobem (pewnie dlatego, że inaczej nie umieją). A nasi stali i patrzyli, jak piłka leci do bramki...
Z Chorwacja licze, że nasi zagrają trochę lepiej. Całkiem fajnie ogląda mi się tę piłkę ręczną (kto wie, może nawet się do niej przekonam - siatkówke tez pokochałem dopiero po meczu Polska-Argentyna w Atenach ), jednak, jeśli nasi zbyt szybko odpadną - dużo tego w TVP nie będzie... Poza tym od początku licze na medal

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:41, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy

Pływacy rozczarowują mniej więcej od jakiegoś roku, dwóch, kiedy praktycznie stanęli w miejscu z rozwojem, ale teraz mam wrażenie że zaczynają się cofać Powiedzcie mi, jak to możliwe, że tak doświadczeni pływacy, którzy przyjeżdzają tutaj po medal (może nawet po złoty), nie dość że nie są w stanie pobić swojego rekordu życiowego (a kiedy jak nie na IO??????), to jeszcze w finale płyną słabiej niż w eliminacjach i półfinale no to ręce opadają.... Ja nawet nie mam do Otylii pretensji że przegrała z Chinkami (co do nich do sprawa jest całkiem śmieszna, śmierdzi dopingiem na kilometr... w taki sposób to płynąć mógłby Phelps ale nie dwie średnio utytułowane zawodniczki.. Byle do kolejnej wielkiej imprezy, naprawdę bardzo ciekawe jak wtedy się zaprezentują.). Co innego, że nawet jeśli to byłaby prawda to żadne usprawiedliwienie dla Otylii, bo z takim wynikiem ktoś taki jak ona w finale IO nie ma prawa popłynąć. Kizierowski dzisiaj 15 w półfinale, ciekawe czy wejdzie do finału, z szans medalowych już go skreśliłam. Bardzo spodobała mi się Zuzanna Mazurek, kurcze ta dziewczyna ma 17lat a pobiła już drugi rekord Polski i tak się powinno startować na Olimpiadzie..

i to tylke o pływakach bo rzeczywiście mówi się o nich na wyrost (TVP..) a tak naprawdę zawiedli na calej linii.

siatkarze na naprawdę wielki plus, ich gra przypomina mi tę z Japonii jakie są szansę na to że trafimy w 1/4 na Bułgarię? Głos oddaje ekspertom

ach, i jutro zaczyna się lekkoatletyka. Po tym co zaobserwowałam do tej pory, w jakiej formie są poszczególne ekipy, słabo to widzę.




master, skąd masz statystyki? FIVB?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panienka_Kochajaca_Sport dnia Czw 17:30, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Klaudia napisał:

jakie są szansę na to że trafimy w 1/4 na Bułgarię? Głos oddaje ekspertom

Ekspertem co prawda nie jestem, jednak mimo to sie wypowiem
Myslę, że na chwile obecną szanse na to wynoszą jakieś 75%. Bułgarzy dzisiaj przegrali 1:3 ze Stanami Zjednoczonymi (Amerykanie najwyraźniej już odbudowali sie psychicznie i, co ciekawe, utrzymali szczyt formy sprzed dwóch tygodni), teraz zostały im już tylko mecze z Włochami i Wenezuelą, które powinni raczej wygrać (aczkolwiek nie jestem w stu procentach przekonany co do zwycięstwa z Włochami). W takim przypadku zajmują drugie miejsce w tabeli. Z kolei my mamy mecze z Rosją i Brazylia. Jesli założymy najczarniejszy (niestety, dośc prawdopodobny) scenariusz, zajmujemy 3. miejsce. I gramy z Bułgarią.
Jesli natomiast nie zagramy z Bułgarią, naszym rywalem będą Włosi. Pierwszego miejsca w grupie nie zajmiemy, ostatniego równiez. Podobnie Bułgarzy i Włosi. Z tym, że, patrząc na przyszłe mecze, to ci pierwsi sa bardziej prawdopodobni.
Tak czy inaczej - rywal raczej wygodny.

Klaudia napisał:

master, skąd masz statystyki? FIVB?

Tak, [link widoczny dla zalogowanych] Wchodzisz [link widoczny dla zalogowanych], potem klikasz w "Best Players".

Post został pochwalony 0 razy

dziękuję za jedną i za drugą odpowiedź

a jeszcze co do 200m motylkiem kobiet... cholera, nie mogę tego przeboleć...

wiecie że Chinka, która wygrała, miesiąc temu miała wyniki na poziomie 2:08??? Ja rozumiem wspaniałe przygotowanie, niesamowite treningi etc. ale żeby poprawić się o 4 sekundy???

Podejrzenia o doping wypłynęły nawet od samej Otylii i Słomińskiego. I bynajmniej nie w kontekście usprawiedliwiania się...

po tym wyścigu dla mnie cała ta olimpiada i 22 medale Chińczyków stoją pod wielkim znakiem zapytania. No ale wiadomo, że tej prawdy akurat nigdy nie poznamy baaardzo jestem ciekawa jak ( i czy w ogóle ) chińscy sportowcy prezentować się będą PO igrzyskach.

Post został pochwalony 0 razy

Klaudia napisał:

Powiedzcie mi, jak to możliwe, że tak doświadczeni pływacy, którzy przyjeżdzają tutaj po medal (może nawet po złoty), nie dość że nie są w stanie pobić swojego rekordu życiowego (a kiedy jak nie na IO??????), to jeszcze w finale płyną słabiej niż w eliminacjach i półfinale

Odpowiedź jest stosunkowo prosta ... zmęczenie materiału. Czemu? Bo nie ma w Polsce 50-metrowej pływalni, choćby jednej. Od kilku lat pływacy jeżdżą na długie zgrupowania zagranicę i ciągle z tymi samymi ludźmi. Odpowiedz sobie ile czasu można spędzać rok w rok z tymi samymi (bądź prawie tymi samymi ludźmi) i nie zaświrować. Jest Was 20-30 osób w obcym kraju, przez 150-200 dni rocznie i wciąż ci sami ludzie. Jak można mieć tutaj jakieś życie prywatne? Nijak w takich warunkach nie można normalnie funkcjonować na dłuższy okres. Mówił o tym Słomiński już 4 lata temu, ale nikt nie słuchał, bo wszyscy zachłysnęli się sukcesami, powtórzonymi przecież w Montrealu i na ME w Budapeszcie. Żeby był chociaż jeden taki basen ... powinno być kilka, ale żeby choć jeden ....
No i stąd przecież też były konflikty w kadrze. Powrót Sawrymowicza, Baranowskiej i Stańczyka do trenera Drozda, konflikty na linii Korzeń/Otylia - Słomiński. A to przecież tylko są najważniejsze nazwiska, nie wiadomo co z resztą zawodników, bo słabszymi media tak bardzo się nie interesują.

Klaudia napisał:

dwie średnio utytułowane zawodniczki

To jest nawet stwierdzenie na wyrost, to są ... a raczej były zawodniczki wręcz ANONIMOWE.

Powiedz mi masterku, jak się przedstawia sytuacja w ewentualnym półfinale? Na kogo możemy trafić, bo ni cholery nie mogę drabinki znaleźć.

Ciekawe czy TVP uraczy mnie jutro o 4.30 transmisją z meczu Procia czy może jednak ciekawsza będzie powtórka piątego seta meczu Chiny-Japonia siatkarzy, albo skrót wydarzeń z Wodnej Kostki czy cholera wie co jeszcze.
Jutro chyba skrobnę coś dłuższego na temat realizacji IO w TVP, bo dziś już nie mam sił.
PS. Serdeczne dzięki droga Telewizjo za transmisję z meczu deblistów i polskich pingpongistek

Post został pochwalony 0 razy

Janisz, średnio widzę tę relację. Jutro zaczyna się lekkoatletyka i zapewne do końca igrzysk będzie nam to towarzyszyło (dwie dyscypliny na których szczególnie skupia się TVP - pływanie i LA). Zastanawiam się czy budzić się w nocy, bo w sumie nie ma na co chyba pośpię do 6 i meczu siatkarek

Post został pochwalony 0 razy

Ten Proć to w czym?


A kto jest w tej drugiej grupie siatkarzy na pierwszym miejscu? Skoro nie Włosi, Amerykanie i Bułgarzy to kto? Wydaje mi się że coś tam u sibie źle napisałeś. Nie wolno nam również takiego czarnego scenariusza pisać. Walczyć o zwycięstwo trzeba z każdym. Rywale im dalej tym trudniejsi, a to dobrze. Wchodzimy w IO powolutku i nabieramy tempo...


Transmisja jest straszna. O ile rozumiem, że nie przerywają meczu siatkarzy czy piłkarzy ręcznych to można zrobić jak na Eurosporcie. Czyli chwilowe przeniesienie się na inne areny w celu krótkiego raportu. Nie zawsze trzeba równeiż pokazywać starty Polaków.


Dzisiaj oglądałem pojedynek w finale drużynowym szablistek. To było coś pięknego. Denerwowałem się jakby walczyły Polki. Oczywiście kibicowałem Ukrainkom. Przegrywały już 25:15. Później dwa razy dała "dupy" najsłabsza w drużynie Chińskiej. W ostatniej walce najlepsza i najmłodsza z Ukrainek musiała wygrać 9:4 i wiecie co? Wygrała i to jest to co chciałbym oglądać na Igrzyskach, a nie non stop pływanie, siatkówkę, piłkę ręczną i jakieś pojedyncze konkurencje...

Post został pochwalony 0 razy

Janisz_ napisał:

Powiedz mi masterku, jak się przedstawia sytuacja w ewentualnym półfinale? Na kogo możemy trafić, bo ni cholery nie mogę drabinki znaleźć.

1/4 finału:
1. 1A vs. 4B
2. 2A vs. 3B
3. 3A vs. 2B
4. 4A vs. 1B

1/2 finału:
5. 1 vs. 3
6. 2 vs. 4

Finał:
5 vs. 6

Czyli, innymi słowy, w półfinale nie trafimy na drużynę, która w klasyfikacji końcowej fazy grupowej sąsiadowała bezpośrednio z nami albo z naszym ćwierćfinałowym rywalem. Czyli lepiej dla nas, żebyśmy byli pomiędzy Rosją a Brazylią

Masahiko napisał:

A kto jest w tej drugiej grupie siatkarzy na pierwszym miejscu? Skoro nie Włosi, Amerykanie i Bułgarzy to kto? Wydaje mi się że coś tam u sibie źle napisałeś.

Amerykanie. Naisałem: "Pierwszego miejsca w grupie nie zajmiemy, ostatniego równiez. Podobnie Bułgarzy i Włosi."
O Amerykanach wspominałem wczesniej, że tragedia McCutcheona może katastrfoalnie wpłynąc na ich psychikę, a co za tym idzie na wyniki, jednak najwyraźniej miało to miejsce jedynie w spotkaniu przeciwko Wenezueli.

Masahiko napisał:

Dzisiaj oglądałem pojedynek w finale drużynowym szablistek. To było coś pięknego. Denerwowałem się jakby walczyły Polki. Oczywiście kibicowałem Ukrainkom. Przegrywały już 25:15. Później dwa razy dała "dupy" najsłabsza w drużynie Chińskiej. W ostatniej walce najlepsza i najmłodsza z Ukrainek musiała wygrać 9:4 i wiecie co? Wygrała

Zgadzam się z toba, pojedynek był naprawde znakomity.
W ogóle ta szermierka okazuje się byc cakiem pasjonującym sportem, chyba będe musiał sie tym trochę zainteresować Podobnie zresztą jest z badmintonem

Masahiko napisał:

i to jest to co chciałbym oglądać na Igrzyskach, a nie non stop pływanie, siatkówkę, piłkę ręczną i jakieś pojedyncze konkurencje...

No, siatkówki to prawie w ogóle nie ma, nie licząc Polaków. Gdzie spotkania Rosja-Brazylia? gdzie USA-Włochy? Gdzie Rosja-Serbia (a nie, przepraszam, był jeden set na TVP Sport)? O siatkówce plażowej już nawet nie wspominam - jak dadzą chociaż ze dwa mecze wtygodniu, będzie święto. O takich dyscyplinach jak tenis ziemny, tenis stołowy, badminton, szermierka, łucznictwo (a nie przepraszam, był jeden mecz Polek - przerwany pod sam koniec, w najbardziej emcjonującym momencie) czy nawet piłka nożna (to już zakrawa na śmieszność). Zreszta ręcznej też prawie w ogóle nie ma - mecze Polaków to trochę za mało. Tylko tego pływania jest mnóstwo, Babiarz chyba nadgodziny jakieś wziął...

Klaudia napisał:

Zastanawiam się czy budzić się w nocy, bo w sumie nie ma na co chyba pośpię do 6 i meczu siatkarek

Ja problemu z budzeniem się nie mam, czekam do trzeciej na transmisje, a jedyne okresy snu to mecze siatkarek (Bonitta i tak Barańskiej nie wystawia, to przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia. Tylko mogłyby więcej tych tie-breaków grac, bym se pospał dłużej) i powtórki rekordów Phelpsa. No i wczoraj jakoś mi się zasnęło na pierwszej połowie meczu Legii z FK Moskwa...

A wracając jeszcze do siatkówki... Ktos wie, po co Lozano brał do Pekinu Gierczyńskiego i Woickiego? Siedzą cały czas na ławce, na boisku od czasu do czasu pojawia się co najwyżej ten drugi, kiedy Lozano dojdzie do wniosku, że nasza zagrywka wciąz jest zbyt mało stacjonarna... W sumie troche to dziwi, zwłaszcza, że z Egiptem spokojnie mogli wyjśc obaj w pierwszym składzie. Chętnie obejrzałbym parę tych słynnych już "fajerwerków Woickiego oraz kilka ataków Gierczyńskiego.
Poza tym nigdy nie wiadomo czy któys z nich jeszcze nam się nie przyda (dobrym przykładem jest tutaj mecz z Rosją dwa lata temu - bez znakomitych rezerwowych nie mówilibysmy teraz o naszych jako o wicemistrzach świata), a zawodnik, że tak powiem, "otrzaskany" z turniejem stanowi dla drużyny większa wartośc niż wieczny rezerowowy albo "zagrywacz".
Inna sprawa, że trzeciego rezerwowego nie nalezy wpuszczac na boisko nawet, jeśli miałyby od tego zależec losy świata

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 01:25, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 6 razy

Zajrzałem sobie do tabeli medalowej.

Azerbejdżan - 4 medale
Armenia - 4 medale
Zimbabwe - 3 medale
Kirgistan -2 medale
Mongolia - 2 medale
Korea Północna - 5 medali

Nawet nękana wojną Gruzja ma 3 medale, w tym dwa złote.

Jeśli uda nam się zdobyć brąz, zrównamy się w tabeli z takimi potęgami jak Tadżykistan, Uzbekistan i Togo. Oczywiście pod warunkiem, że w te międzyczasie nie odskoczą nam jeszcze bardziej do przodu.

Post został pochwalony 0 razy

I jakby na prośbę nas wszystkich szpadziści zdobędą medal. Finał o 19:30 czasu polskiego. Tak jak przewidziałem.


Być może Majewski coś wyrzuci, bo w eliminacjach rekord życiowy i najlepszy wynik. Na złoto bym nie liczył, ale jakiś brązik mógłby zrobić.


Mam nadzieję że Sawrymowicz zdobędzie medal w weekend, sztangiści i jeszcze może jeden, albo dwa i będę zadowolony

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Ja, już tradycyjnie, na siatkarzy zaspałem, jednak po tym, co Red_Devil napisał zaczynam nabierac wiary, że nie jest aż tak źle. Chociaz od huraoptymizmu wciąz jestem daleki. Dzisiaj bowiem wyraźnie potwierdziła się stawiana przez wielu ekspertów teza głosząca, że Serbowie szczyt formy osiągnęli zbyt wczesnie. Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że na chwilę obecna to Niemcy sa minimalnym faworytem spotkania z nimi.

Powiem tak, Serbowie byli jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem dla nas niż Niemcy, są według mnie lepszą ekipą, ale nie zmienia to faktu, że Niemcy mają fantastyczna okazję na awans do ćwierćfinału. Podobnie jak nasze siatkarki w meczu z USA...

master napisał:

Zainteresowały mnie jeszcze bardzo dwa fragmenty wypowiedzi kolegi Red_Devila... Red_Devil napisał: Bezlitosny Wlazły, choć momentami miewa przestoje. A zmienników brak, bo Lozano wolał Gruszkę... Od siebie dodam jeszcze, że na mecz z Rosją jako pierwszy atakujący idealny byłby Robert Prygiel, który nie tylko bardzo dobrze ich zna (najlepszy atakujący ligi rosyjskiej, oczywiście zanim przeszedł do JSW), ale również znakomicie radzi sobie z obijaniem bloku rywala (co nie zawszejest mocną stroną Wlazłego). A nie muszę mówic, jak ważna jest ta umiejętnośc, kiedy naprzeciwko siebie ma się Rosjan. No cóz, pozostaje mieć nadzieję, że Mariusz zdoła atakować z pułapu dla podopiecznych Vladimira Alekno nieosiągalnego. Bo będzie ciężko.

Oczywiście dobry zmiennik dla Mariusza jest bardzo ważny co pokazał chociażby mecz z Rosją przed dwoma laty. I dla mnie nawet obojętnie, czy byłby to Prygiel, czy też Szymański... Byle nie Piotrek...

master napisał:

I drugi cytacik... Red_Devil napisał: Został jeszcze WIniarski, odzyskujący formę, coraz bardziej pewny, a jednak chyba najsłabsze ogniwo w drużynie jak do tej pory. Własnie mi tez się tak zdawało. Jednak, jak już pisałem - statystyki są nadzwyczaj interesujące

Nie wiem czy zauważyłeś, ale 2 minuty przed tym jak napisałeś posta zrobiłem małe zmiany w swoim Powód - właśnie też coś mnie wzięło żeby zajrzeć w statystyki i doszedłem do wniosku, że byłem dla Winiarskiego niesprawiedliwy

master napisał:

OK, siatkówkę mamy za soba, przejdźmy teraz do ręcznej. Czy tylko ja powoli zaczynam miec powoli dosyć Grzegorza Tkaczyka i Marcina Lijewskiego?

Chyba tak...

master napisał:

Ja rozumiem, że wrcają do siebie po kontuzji, jednak skoro nie są jeszcze w stanie grac na najwyższym poziomie, może niech lepiej usiądą na chwilę na ławce? Zmienników na ich pozycje chyba mamy?

Zmiennicy są. Ale jeśli chodzi o Tkaczyka to nie wiem, czy jest On do zastąpienia na tak ważnej imprezie. Widziałem występ naszych na żywo, we Wrocławiu, przeciwko Islandii (kw. do IO) i miałem okazję siedzieć dość blisko boiska - powiem Ci że Tkaczyk dyryguje chłopakami niemal przy każdej akcji, to taki Wenta tylko, że na boisku. To mózg zespołu, tacy zawodnicy nie są do zastąpienia

master napisał:

W sumie dzisiejszy mecz a mecz z Hiszpanami to ogien a woda. Nasi dzisiaj w zasadzie przestali pierwsze 50 minut. W ogóle nie próbowali atakowac ze skrzydła (co dziwi o tyle, że Jachlewski, Tłuczyński oraz Jurasik byli jedynymi, opróćz Bartosza Jureckiego, którym się chciało), ze środka rzucali... No, nie będe się wypowaidał. Powiem tylko, że brylował tutaj Tkaczyk. Zresztą defensywa też trochę była załamująca. Co prawda o ręcznej pojęcia bladego nie mam (stąd moje uwagi są tylko ogólnikowe, pisze tylko o tym, co nawet laik może zobaczyć), jednak odniosłem wrżenie, że Brazylijczycy zdobywali w tym meczu bramki najprostszym możliwym sposobem (pewnie dlatego, że inaczej nie umieją). A nasi stali i patrzyli, jak piłka leci do bramki...

Nie ma co się rozwodzić nad tym spotkaniem Zagrali do dupy, po meczu pewnie poszło sporo ostrych słów, jestem pewien, że teraz wezmą się do roboty, a mecz z Brazylią będzie tylko wypadkiem przy pracy...

Masahiko napisał:

I jakby na prośbę nas wszystkich szpadziści zdobędą medal. Finał o 19:30 czasu polskiego. Tak jak przewidziałem.

Ładnie chłopaki powalczyli Mam nadzieję, że teraz rozwiąże się chociaż taki malutki woreczek z medalami...

Post został pochwalony 0 razy

Kier napisał:

ajrzałem sobie do tabeli medalowej. Azerbejdżan - 4 medale Armenia - 4 medale Zimbabwe - 3 medale Kirgistan -2 medale Mongolia - 2 medale Korea Północna - 5 medali Nawet nękana wojną Gruzja ma 3 medale, w tym dwa złote. Jeśli uda nam się zdobyć brąz, zrównamy się w tabeli z takimi potęgami jak Tadżykistan, Uzbekistan i Togo. Oczywiście pod warunkiem, że w te międzyczasie nie odskoczą nam jeszcze bardziej do przodu.

odkrywcze wielkie dzięki że nas poinformowałeś

ale co w związku z tym?

Masahiko napisał:

Finał o 19:30 czasu polskiego.

Chińskiego! W Polsce to 13.30

ogólnie to chyba najlepszy dzień na IO, nie dość ze medal, to jeszcze Majewski, Ziółkowski, siatkarki wreszcie wygrały... a już traciłam nadzieję oby tak dalej

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Masahiko napisał: Finał o 19:30 czasu polskiego. Chińskiego! W Polsce to 13.30

Masahiko - zastrzeliłbym... Dzięki Klaudia

Tak przy okazji parę słów o siatkarkach... Wenezuela rozgromiona , widać że dziewczyny się nie poddają. Został Nam jeszcze tylko mecz ostatniej szansy - przeciwko USA. O zwycięstwo będzie ciężko, ale nie jest ono niemożliwe. Wygląda na to, że Amerykanki nie trafiły na Olimpiadę z formą. Trzeba by się zastanowić jaki powinien być pierwszy skład.

Rozgrywająca - Katarzyna Skorupa. Milena Sadurek gra na IO niestety słabo. Skorupa dawała dobre zmiany, teraz dobrze poszło jej z Wenezuelą.

Środkowe - Agnieszka Bednarek i Katarzyna Gajgał. Obie Panie w dobrej formie, do tego fantastyczna zagrywka Agnieszki. Masza jakby wciąz po kontuzji nie doszła do siebie...

Atakująca - Katarzyna Skowrońska - ot tak po prostu - bo jest dobra

Wreszcie, przyjmujące - i tutaj najpoważniejszy dylemat... Są one cztery - Glinka, Rosner, Podolec i Barańska. Glinka gra ostatnio tak, że coraz mniej osób martwi się jej odejściem po IO. Milena złapała bardzo dobrą formę, ale pozostaje pytanie, czy na USA nie powinniśmy wystawić jak najwyższego składu? Podolec ma ciągłe problemy z barkiem, pozostaje nadzieja, że dzisiejszy odpoczynek pozwoli jej na występ na pełnych obrotach. Ania Barańska to osobna sprawa - Bonitta narzeka na jej grę, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby póki co dostała prawdziwą szansę...
Podsumowując - jednak Rosner i jednak Podolec do wyjściowej szóstki. Zresztą i tak pewnie wszystkie Panie pograją

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Oczywiście dobry zmiennik dla Mariusza jest bardzo ważny co pokazał chociażby mecz z Rosją przed dwoma laty. I dla mnie nawet obojętnie, czy byłby to Prygiel, czy też Szymański... Byle nie Piotrek...

Szymański w sezonie był bez formy, jednak wolałbym Prygiela Ale od Piotrka to nawet Rybak byłby lepszy, o czym juz zresztą wspominałem wcześniej

Red_Devil napisał:

Nie wiem czy zauważyłeś, ale 2 minuty przed tym jak napisałeś posta zrobiłem małe zmiany w swoim Powód - właśnie też coś mnie wzięło żeby zajrzeć w statystyki i doszedłem do wniosku, że byłem dla Winiarskiego niesprawiedliwy

Hehehe, podejrzewam, że wszyscy byli tymi statystykami zszokowani. Takie rozczarowanie gą Winiarskiego, że bez formy i w ogóle, a tu...
A te dwie minuty to posta pisałem, nie mogłem zauwazyć

Red_Devil napisał:

Zmiennicy są. Ale jeśli chodzi o Tkaczyka to nie wiem, czy jest On do zastąpienia na tak ważnej imprezie. Widziałem występ naszych na żywo, we Wrocławiu, przeciwko Islandii (kw. do IO) i miałem okazję siedzieć dość blisko boiska - powiem Ci że Tkaczyk dyryguje chłopakami niemal przy każdej akcji, to taki Wenta tylko, że na boisku. To mózg zespołu, tacy zawodnicy nie są do zastąpienia

OK, ale w tych Igrzyskach Tkaczyk gra jakby gorzej, niż zazwyczaj (jako "zazwyczaj" rozumiem "w tych paru meczach reprezentacji, które TVP z łaski swojej pokazywała"). Wiesz, ja rozumiem, że dyryguje zawodnikami etc., ale jeśli ma zamiar gubić piłke jak z Brazylią czy rzucac celnie jak we wszystkich meczach tych Igrzysk to ja sobie podziękuję...
A Lijewskiego miałem na mysli Marcina, żeby nie było. Bo Krzysztof zastępuje go całkiem nieźle. Aczkolwiek, jak już pisałem, pisze tylko o tym, co widze, bo większego pojęcia o ręcznej nie mam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Szymański w sezonie był bez formy, jednak wolałbym Prygiela Ale od Piotrka to nawet Rybak byłby lepszy, o czym juz zresztą wspominałem wcześniej

Zagumny i Możdżonek też mają za sobą słaby sezon - jak cały Olsztyn . A co do Rybaka to ja również nie zmieniam zdania - Gruszka jest lepszy...

master napisał:

Red_Devil napisał: Nie wiem czy zauważyłeś, ale 2 minuty przed tym jak napisałeś posta zrobiłem małe zmiany w swoim A te dwie minuty to posta pisałem, nie mogłem zauwazyć

Wiem, wiem Tak nam się złożyło

Red_Devil napisał:

OK, ale w tych Igrzyskach Tkaczyk gra jakby gorzej, niż zazwyczaj (jako "zazwyczaj" rozumiem "w tych paru meczach reprezentacji, które TVP z łaski swojej pokazywała"). Wiesz, ja rozumiem, że dyryguje zawodnikami etc., ale jeśli ma zamiar gubić piłke jak z Brazylią czy rzucac celnie jak we wszystkich meczach tych Igrzysk to ja sobie podziękuję...

Myślę, że zaczekamy z oceną do końca fazy grupowej. Z Chinami grał dobrze, z Hispzanią pół na pół, z Brazylią słabiutko. Czyli idzie w dół póki co. Ale mam nadzieję, że już z Chorwacją pokaże o wiele lepszą grę....

master napisał:

A Lijewskiego miałem na mysli Marcina, żeby nie było. Bo Krzysztof zastępuje go całkiem nieźle. Aczkolwiek, jak już pisałem, pisze tylko o tym, co widze, bo większego pojęcia o ręcznej nie mam

Tu się zgodzę, rzeczywiście młody Lijek prezentuje się ostatnio o wiele lepiej, Marcin strasznie się męczy, zbyt często próbuje tzw. "rzutów rozpaczy", nie widząc lepiej ustawionych partnerów...

No i ostatecznie pierwsze srebro na IO już mamy Gratulacje dla muszkieterów

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Pią 13:19, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Red_Devil napisał:

No i ostatecznie pierwsze srebro na IO już mamy Gratulacje dla muszkieterów

To oni w strzelectwie startowali?

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Red_Devil napisał: No i ostatecznie pierwsze srebro na IO już mamy Gratulacje dla muszkieterów To oni w strzelectwie startowali?

Tschepiash się

Post został pochwalony 0 razy

Ludzie ludzie !!
Jeśli macie dość TVP to zapraszam tu:

[link widoczny dla zalogowanych]



Wszystko, na żywo i bez studia ... wystarczy 512mb/s

Od razu mi się humor poprawił

Post został pochwalony 0 razy

Tak w ogóle to ostatni ranking najlepszych zawodników powstał jeszcze przed meczem naszych z Serbią A trochę się pozmieniało...
Jak widac poniżej wpisuję również zawodników, którzy grali, bądź grają w naszej lidze...

Najlepiej punktujący:

1. Stanley 66pkt
--------------------------
9. Wlazły 47pkt

Najlepszy atakujący:

1 Świderski 46,43 %
2. Andrae (!) 45,61 %
-----------------------------
5. Wlazły 34,78 %
6. Winiarski 34, 48 %

Najlepszy blokujący:

1. Lee (miał chyba ostatnio przejść do Czewy, albo do JSW, ale nie wyszło)
----------------------------
9. Zagumny

Najlepszy zagrywający:

1. Schops
--------------
3. Dehne

Najlepiej broniacy:

1.Verbov
2. Sergio
3. Igła
------------------
9. Lambourne

Najlepszy rozgrywający:

1. Zagumny !!!
Za nim Marcelo z dużą stratą, dopiero siódmy jest Lloy Ball, za Nim Dehne, natomiast Nikola Grbić - 10

Najlepszy przyjmujący:

1. Sergio
-------------------
7. Salmon
8. Lambourne
9. Winiarski

No i najlepszy libero:

1. Sergio ofkors
2. Chińczyk !
3. Lambourne
----------------------
5. Ignaczak
Verbov dopiero 8

A kobitki:

Najlepiej punktujące - Skowrońska na pierwszym przed Glinką. To pokazuje jak czytelne bywa na tym Turnieju rozgrywanie Mileny Sadurek... W najlepiej atakujących oczywiście nie ma już żadnej z naszych... Wśród blokujących również braki, natomiast w zagrywce na 7 miejscu jest Agnieszka Bednarek. Najlepiej broni Mariola Zenik, natomiast jako libero jest piąta. Wśród rozgrywających Milena Sadurek jest 9... W przyjęciu nas nie ma...

Post został pochwalony 0 razy