Red_Devil napisał:

Akurat Juantorena jest zawodnikiem mistrza Włoch i zwycięzcy LM. Miejsce wśród najlepszych jest dla Niego (tak jak i dla Kaziyski'ego ) bezsprzeczne. Wlazły i spółka nie wyróżniali się w lidze aż tak bardzo spośród innych, a Puchary (LM) bądź co bądź zakończyła się dla Skry miejscem 5-7 (nie odzwierciedla to według mnie siły SKry w zeszłym sezonie, ale cóż...).

A Czarnowski jest podstawowym środkowym wicemistrza Polski i finalisty Pucharu CEV...
Zastanówmy się, za co przyznajemy nagrody. Czy za to, jak dany zawodnik prezentował sie w ostatnim roku, czy też za to, jak grał przez miesiąc? Czy taki Czarnowski, który na ME nie pojechał wyłącznie z powodu kontuzji nie zasługuje na znalezienie się w gronie najlepszych? A Wlazły? Jeden z najlepszych atakujących świata w ostatnich latach, o klasie porównywalnej do takich zawodników, jak Matej Kazijski, Maxim Michajłow czy Michał Łasko?

Red_Devil napisał:

No to rzeczywiście niezbyt wiele... W sumie to wypożyczenie na sezon nie byłoby złe, Jastrzębie ma jedną z najlepszych par środkowych w Polsce, może do Delecty mógłby trafić, Jurkiewicz jakoś nigdy mnie nie przekonywał...

Ciekawostką jest tu z pewnością jest fakt, iż często się zdarza, że to Bontje jest zmiennikiem Gawryszewskiego. Myślę, że można z tym zawodnikiem wiązac pewne nadzieje. Przyszłość Polańskiego w Jastrzębiu jednak stoi, w mojej opinii, pod duzym znakiem zapytania. Bontje podpisał zdaje się 1+1 (i zapewne go przedłużą), Holmes nie wiem czy niepodobnie, Gawryszewski - wiadomo, JW będzie starał się go zatrzymać na dłużej.
Hain przynajmniej jednak jest zmiennikiem Guni (BTW chłopak robi coraz większe postępy) czy Kadziewicza.

A tak odnośnie Delecty... Wrona spore postepy w ostatnich latach zrobił...

BTW ostatnio do Jastrzębia dołączył portugalski rozgrywający, Tiago Violas. Już pojawiają się spekulacje, że to nie tylko kontuzja Vinhedo jest przyczyną takiej decyzji...

Red_Devil napisał:

Prawda, jednak często też jest tak, że to rozgrywający "powstrzymuje" atakującego

Niby tak, jednak ciężko w przypadku Łaski czy Wlazłego (Falasca też jakimś geniuszem nie jest) stwierdzić, że rozgrywacze ich powstrzymują. Poza tym Jarosza to powstrzymywałby nawet nieślubny syn Ricardo i Grbica, wychowywany przez Esko.

Red_Devil napisał:

No niestety, Drzyzga, Łomacz, Neroj, żaden z nich nie rozwija się na tyle odpowiednio, byśmy mogli być spokojni o przyszłość reprezentacji. A Zagumny i Żygadło (tak, przekonałem się ostatnio do Niego ) wiecznie grać nie będą...

Problemem Łomacza w tym sezonie najprawdopodobniej okazał się być Bartman, z któym ponoć miał mieć jakieś zatargi. Inna sprawa, że z tego, co słyszałem, całkiem nieźle mu się w tym sezonie wiedzie.
Szkoda, że Dobrowolskiemu znudziło się najwyraźniej bycie podstawowym zawodnikiem, w dalszym bowiem ciągu uważam, że ten zawodnik nadawałby się do kadry. Być może również Pilarz, gdyby znalazł sobie jakiś porządny klub, mógłbyw tej kadrze troche pograć. Ale faktem jest, że jakoś ciężko mi ostatnio wymienić zdolnych zawodników na tej pozycji (aczkolwiek pamiętajmy, że teraz, kiedy co drugi weekend mam zjazdy we Wrocławiu - właśnie, bywasz tam jeszcze? - coraz mniej uwagi mogę poświęcać rozgrywkom ligowym).

A przy okazji... Jak zapatrujesz się na wielki powrót legendy do Kędzierzyna?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:39, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

Wracając do tematu

master_of_flamaster napisał:

A Czarnowski jest podstawowym środkowym wicemistrza Polski i finalisty Pucharu CEV...

Finalista słabiej obstawionego pucharu a zdobywca tego najbardziej prestiżowego - jest różnica. Poza tym Juantorena miał jednka większy wpływ na Trento niż Patryk na Zaksę.

master napisał:

Zastanówmy się, za co przyznajemy nagrody. Czy za to, jak dany zawodnik prezentował sie w ostatnim roku, czy też za to, jak grał przez miesiąc?

Cóż, świetny rok reprezentacji, więc trudno się dziwić, że są nieco uprzywilejowani...

master napisał:

Przyszłość Polańskiego w Jastrzębiu jednak stoi, w mojej opinii, pod duzym znakiem zapytania.

Ostatnio chyba powrócił do pierwszej drużyny także może nie będzie źle...

master napisał:

BTW ostatnio do Jastrzębia dołączył portugalski rozgrywający, Tiago Violas. Już pojawiają się spekulacje, że to nie tylko kontuzja Vinhedo jest przyczyną takiej decyzji...

No proszę, całkiem nieźle. Na mój gust powinni kupić Żygadłę, dobrze dla nich, dobrze dla Łukasza

master napisał:

Niby tak, jednak ciężko w przypadku Łaski czy Wlazłego (Falasca też jakimś geniuszem nie jest) stwierdzić, że rozgrywacze ich powstrzymują. Poza tym Jarosza to powstrzymywałby nawet nieślubny syn Ricardo i Grbica, wychowywany przez Esko.

He he, no to prawda A wujek to Lloy Ball :>

master napisał:

Być może również Pilarz, gdyby znalazł sobie jakiś porządny klub, mógłbyw tej kadrze troche pograć.

Oglądałem wczoraj mecz Zaksy z Partizanem - Pilarz był najjaśniejszym punktem rezerw. Tylko też szkoda, że zadowala Go rola zmiennika...

master napisał:

aczkolwiek pamiętajmy, że teraz, kiedy co drugi weekend mam zjazdy we Wrocławiu - właśnie, bywasz tam jeszcze? - coraz mniej uwagi mogę poświęcać rozgrywkom ligowym).

No aj trochę zacząłem ostatnio nadrabiać, bo zwolniłem się z roboty :> Ale we Wrocku jestem dalej, także jakbyś kiedyś był to można by się ustawić

master napisał:

A przy okazji... Jak zapatrujesz się na wielki powrót legendy do Kędzierzyna?

Chodzi o Popelkę? Na początku bardzo pozytywnie, ale chyba troszku póki co nie udaje mu się odnaleźć...

Tymczasem już jest przebąkiwane, że Skra mogłaby zorganizować kolejne FF. Błagam, dajcie spokój, bo w ten sposób z trzeciego miejsca to ja się nigdy nie ucieszę

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Czw 14:07, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

No i kolejne Final Four Ligi Mistrzów odbędzie się w Łodzi. Awansu z grupy nie wywalczył potencjalny organizator - Iraklis Saloniki i w ten oto sposób Skra ratuje tyłek europejskiemu związkowi CEV. Wszystko fajnie, będzie kolejna udana impreza w Polsce, ale niesmak pozostaje. Trzeci raz Skra będzie organizatorem w ciągu ostatnich 5 lat i oczywiście dzięki temu udział w FF ma z góry zapewniony. I jak tu się w takiej sytuacji cieszyć z zajęcia np trzeciego miejsca? Nie rozumiem tej zasady - gospodarz ma zapewnione miejsce w półfinale, Robienie cyrku z tak elitarnych rozgrywek jak Liga Mistrzów jest lekko nie na miejscu. Popatrzyliby jeden z drugim na rozwiązanie w piłce nożnej i byłoby po problemie. Ale nie, przekręt musi być. Dodam, że sami zawodnicy nie chcieli, żeby ta impreza była w Łodzi, gdyż uważali, że są w stanie wejść tam o własnych siłach. I dziwić się, że niektórzy uważają siatkówkę za niszową dyscyplinę - takich jaj jak w LM do której trzeba dopłacać nie ma chyba nigdzie...

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Finalista słabiej obstawionego pucharu a zdobywca tego najbardziej prestiżowego - jest różnica. Poza tym Juantorena miał jednka większy wpływ na Trento niż Patryk na Zaksę.

Zdziwiłbym się gdyby było inaczej, środkowy to jednak nie przyjmujący.

Pamiętaj jednak, że, mimo słabszej obsady, ZAKSA rewelacyjnie grała przeciwko wielkiemu Sisleyowi (wtedy jeszcze) Treviso.

Red_Devil napisał:

Cóż, świetny rok reprezentacji, więc trudno się dziwić, że są nieco uprzywilejowani...

Owszem. Odnoszę jednak wrażenie, że z nominacją dla Żygadły Strefa Siatkówki troszkę w skrajności popada.

Red_Devil napisał:

Ostatnio chyba powrócił do pierwszej drużyny także może nie będzie źle...

Może. Jednak na załapanie się do kadry meczowej na razie to chłopak nie ma co liczyć...

Red_Devil napisał:

No proszę, całkiem nieźle. Na mój gust powinni kupić Żygadłę, dobrze dla nich, dobrze dla Łukasza

Czy ja wiem... Niedawno już Łukasz wracał do Polski i jakoś szału nie było. W kadrze spisywał się nieźle, owszem, ale zauważ, że ostatnio w rozgrywkach reprezentacyjnych coraz częściej w czołowych drużynach mamy do czynienia własnie z wyrobnikami w stylu Żygadły, jak Bari czy Grankin. Ci wybitni albo już w kadrze nie grają (jak Ball), albo grają, ale ich drużyna jest zbyt słaba, by na stałe wejść do czołówki światowej (Esko, Tichacek, Steuerwald, Toniutti...). Gdyby jednak po drugiej stronie siatki grali Rosjanie z Chamuckim czy Amerykanie z Ballem, różnica w rozegraniu byłaby już bardzo widoczna.

Red_Devil napisał:

Oglądałem wczoraj mecz Zaksy z Partizanem - Pilarz był najjaśniejszym punktem rezerw. Tylko też szkoda, że zadowala Go rola zmiennika...

Nawet gdyby nie zadowalała, zadajmy sobie pytanie: czy ma jakiś wybór? Na dzień dzisiejszy musiałby albo próbować za granicą, albo w I lidze. W Pluslidze dla takich zawodników, jak Pilarz czy Dobrowolski zdaje się nie być miejsca. A szkoda, bo nie uwazam, żeby byli oni gorsi od takich siatkarzy, jak Hernan czy nawet Masny.

Red_Devil napisał:

No aj trochę zacząłem ostatnio nadrabiać, bo zwolniłem się z roboty :> Ale we Wrocku jestem dalej, także jakbyś kiedyś był to można by się ustawić

No, na razie ciężko będzie, w najbliższym czasie przyjeżdżam, co prawda, na parę dni, ale powodem jest ulubiona przez brać studencką sesja egzaminacyjna, więc czasu za dużo nie będzie. Ale po egzaminach, kto wie...

Red_Devil napisał:

Chodzi o Popelkę? Na początku bardzo pozytywnie, ale chyba troszku póki co nie udaje mu się odnaleźć...

Specjalnie nie dziwi, raczej przewidziana będzie dla niego rola podobna do Idiego. Ale może nie będzie tak źle jak z Bozko i Nemerem. Poprawił chociaż zagrywkę?

A tak bardziej na poważnie, ZAKSA powaznie powinna się zastanowić nad ściągnięciem jakiegoś przyjmującego na dłużej. Świder ostatnio więcej czasu spędza na rehabilitacji niż na grze, a samymi młodzieżowcami kadry nie mogą łatać.

Red_Devil napisał:

Popatrzyliby jeden z drugim na rozwiązanie w piłce nożnej i byłoby po problemie. Ale nie, przekręt musi być.

Po co w piłce nożnej szukać, ostatnio już w Pucharze CEV wszystko działało jak należy - mecz i rewanż w finale, żadnego turnieju nikt nie organizował...

Red_Devil napisał:

Dodam, że sami zawodnicy nie chcieli, żeby ta impreza była w Łodzi, gdyż uważali, że są w stanie wejść tam o własnych siłach.

Najwyraźniej Piechockiemu tej wiary zabrakło...

Red_Devil napisał:

I dziwić się, że niektórzy uważają siatkówkę za niszową dyscyplinę - takich jaj jak w LM do której trzeba dopłacać nie ma chyba nigdzie...

Jak to nie? A ostatni mundial z Marlonem na rozegraniu?

Z koeli ZAKSA zagra w kolejnej fazie z tureckim Arkasem Izmir. Rywal na pewno nie z najwyższej półki, jednak przestrzegałbym przed huraoptymizmem. Owszem, mamy prawo oczekiwać awansu, jednak tureckie kluby z roku na rok radza sobie coraz lepiej. No i zdaje się, że ostatnio nam nie leżą...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 15:51, 21 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy

master_of_flamaster napisał:

Pamiętaj jednak, że, mimo słabszej obsady, ZAKSA rewelacyjnie grała przeciwko wielkiemu Sisleyowi (wtedy jeszcze) Treviso.

Nie no fakt, tylko i tak to jakoś dla mnie mało

master napisał:

Czy ja wiem... Niedawno już Łukasz wracał do Polski i jakoś szału nie było. W kadrze spisywał się nieźle, owszem, ale zauważ, że ostatnio w rozgrywkach reprezentacyjnych coraz częściej w czołowych drużynach mamy do czynienia własnie z wyrobnikami w stylu Żygadły, jak Bari czy Grankin. Ci wybitni albo już w kadrze nie grają (jak Ball), albo grają, ale ich drużyna jest zbyt słaba, by na stałe wejść do czołówki światowej (Esko, Tichacek, Steuerwald, Toniutti...). Gdyby jednak po drugiej stronie siatki grali Rosjanie z Chamuckim czy Amerykanie z Ballem, różnica w rozegraniu byłaby już bardzo widoczna.

A to prawda. Nawet my bez Gumy sporo też pograliśmy, a bez wątpienia jest jednym z najwybitniejszych rozgrywających. W sumie ta gra Thorntona nie wygląda tak źle, na pewno lepiej niż po przyjeździe do Polski, może coś z Niego jeszcze będzie, całe Jastrzębie wygląda w sumie nieźle, no może poza pierwszym setem finału PP

master napisał:

Nawet gdyby nie zadowalała, zadajmy sobie pytanie: czy ma jakiś wybór? Na dzień dzisiejszy musiałby albo próbować za granicą, albo w I lidze. W Pluslidze dla takich zawodników, jak Pilarz czy Dobrowolski zdaje się nie być miejsca. A szkoda, bo nie uwazam, żeby byli oni gorsi od takich siatkarzy, jak Hernan czy nawet Masny.

Prawda... Jeszcze do tego wszystkiego Woicki...

master napisał:

Ale może nie będzie tak źle jak z Bozko i Nemerem. Poprawił chociaż zagrywkę?

W sumie ostatnio widziałem go tylko raz i mówiąc krótko się nie popisał. Wczoraj Samica kontuzjowany, a zamaist Niego grał Kapelus. Także nie sądzę, że Popelka napisał w tym sezonie nową ciekawą historię.

master napisał:

A tak bardziej na poważnie, ZAKSA powaznie powinna się zastanowić nad ściągnięciem jakiegoś przyjmującego na dłużej. Świder ostatnio więcej czasu spędza na rehabilitacji niż na grze, a samymi młodzieżowcami kadry nie mogą łatać.

Fakt, przydałby się ktoś mocny. Lepszy od Kapelusa i na tyle mocny, by rywalizować z Ruciakiem i Samicą.

master napisał:

Z koeli ZAKSA zagra w kolejnej fazie z tureckim Arkasem Izmir. Rywal na pewno nie z najwyższej półki, jednak przestrzegałbym przed huraoptymizmem. Owszem, mamy prawo oczekiwać awansu, jednak tureckie kluby z roku na rok radza sobie coraz lepiej. No i zdaje się, że ostatnio nam nie leżą...

Rywal do pokonania, ale koniecznie ZAKSA musi grać kompletnym składem. Obawiam się trochę, że mogą przegrać ten sezon ławką rezerwowych...

Półfinały Pucharu Polski za Nami, dwa znakomite spotkania i awanse Jastrzębia (pokonali Zaksę 3:2) i Skry (3:1 z Resovią) do finału. Koncertowo wyglądają pojedynki najlepszych atakujących Plus Ligi. W półfinałach zwyciężyli Łasko i Wlazły (obaj są Polakami, chociaż jeden mógłby grać w reprezentacji na ataku ). W finale jak na razie pierwszy set bez historii, gładkie zwycięstwo Skry.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Nie 15:20, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy

Red_Devil napisał:

Nie no fakt, tylko i tak to jakoś dla mnie mało

Została wicemistrzem trzeciej najlepszej ligi w Europie?

Red_Devil napisał:

A to prawda. Nawet my bez Gumy sporo też pograliśmy, a bez wątpienia jest jednym z najwybitniejszych rozgrywających. W sumie ta gra Thorntona nie wygląda tak źle, na pewno lepiej niż po przyjeździe do Polski, może coś z Niego jeszcze będzie, całe Jastrzębie wygląda w sumie nieźle, no może poza pierwszym setem finału PP

Miałem okazję widzieć parę spotkań Jastrzębia w tym sezonie (jeszcze przed kontuzją Vinhedo) i powiem Ci, byc może trochę złośliwie, że przy każdym wejściu Thorntona ciężko było mi się powstrzymać od śmiechu. Może to były tylko przebłyski, może po prostu wreszcie się wyrobił, jednak zupełnie mnie ten zawodnik nie przekonuje. Poza tym pamiętajmy, że Violas w kadrze portugalskiej wygryzł Nuno Pinheiro, kapitana obecnego lidera francuskiej Pro A, Poitiers. Tak więc Portugalczyk z pewnością będzie trudnym rywalem dla brazylijsko-amerykańskiego duetu.

Red_Devil napisał:

Prawda... Jeszcze do tego wszystkiego Woicki...

Jego szkoda najbardziej. Po przeprowadzce z Częstochowy do Resovii zupełnie zgubił formę i jakoś wciąż nie potrafi jej odnaleźć. Z jednej strony dobrze zrobiłby mu powrót na "stare śmieci", z drugiej - takie rozwiązanie chyba byłoby ostatnim gwoździem do trumny z napisem "wielka kariera Fabiana Drzyzgi".

Hm... Jak tak patrze na statystyki, widzę, że Kozłowski całkiem sporo sobie gra przy Pujolu. Miałeś może okazję zobaczyć tego zawodnika w akcji?

Red_Devil napisał:

Fakt, przydałby się ktoś mocny. Lepszy od Kapelusa i na tyle mocny, by rywalizować z Ruciakiem i Samicą.

Wierzbowski mi do głowy przychodzi. Nieźle podobno sobie w tej Warszawie nawet radzi. Z drugiej strony, nie wiem czy akurat dla tego zawodnika dobrym wyjściem byłaby rola rezerwowego.
Kapelus na pewno jest zawodnikiem bardzo solidnym i jako zmiennik nawet się spisuje. Zgadzam się jednak, że przydałby sie jeszcze ktoś, kto mógłby wejść w trudnym momencie i pociągnąć gre drużyny. Nie wiem, może Wika? Skoro Samica odbudował formę w KK, czemu Marcinowi miałoby się to nie udać? Z zagranicznych ciężko mi tutaj jakieś nazwisko wymienić (nie za bardzo na rynku transferowym się orientuję), musiałby to być raczej zawodnik doświadczony, pokroju Antigi czy de la Fuente (aczkolwiek z nim mamy w Polsce złe doświadczenia), który nie miałby nic przeciwko roli zmiennika.

A tak przy okazji: co się z Kunnarim dzieje? Załatwił już sprawy rodzinne czy dalej z konieczności w FInlandii będzie grał? Bo w sumie taki zawodnik by się do ZAKSY nadawał.

Red_Devil napisał:

Rywal do pokonania, ale koniecznie ZAKSA musi grać kompletnym składem. Obawiam się trochę, że mogą przegrać ten sezon ławką rezerwowych...

Jeśli Popelka znajdzie formę, a Kapelus będzie grał na swoim normalnym, solidnym poziomie, może nie będzie aż tak źle. Zwłaszcza, że akurat na rozegraniu, środku i nawet w ataku zmienników maja bardzo solidnych. Tylko to przyjęcie nieszczęsne...

Red_Devil napisał:

W półfinałach zwyciężyli Łasko i Wlazły (obaj są Polakami, chociaż jeden mógłby grać w reprezentacji na ataku ).

Hehe, grac mogliby nawet obaj Nie wiem tylko czy Łasko zgodziłby się zrezygnować z roli lidera kadry Włoch i odbyć tę dwuletnia karencję...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 20:17, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Red_Devil napisał: Nie no fakt, tylko i tak to jakoś dla mnie mało Została wicemistrzem trzeciej najlepszej ligi w Europie?

Nie dogadamy się Wolę mistrza najlepszej

master napisał:

Miałem okazję widzieć parę spotkań Jastrzębia w tym sezonie (jeszcze przed kontuzją Vinhedo) i powiem Ci, byc może trochę złośliwie, że przy każdym wejściu Thorntona ciężko było mi się powstrzymać od śmiechu. Może to były tylko przebłyski, może po prostu wreszcie się wyrobił, jednak zupełnie mnie ten zawodnik nie przekonuje. Poza tym pamiętajmy, że Violas w kadrze portugalskiej wygryzł Nuno Pinheiro, kapitana obecnego lidera francuskiej Pro A, Poitiers. Tak więc Portugalczyk z pewnością będzie trudnym rywalem dla brazylijsko-amerykańskiego duetu.

No to przyjemnie, może będzie jakaś konkurencja, zobaczymy też co Vinhedo zaprezentuje nam po kontuzji. Portugalczyk może być niezły, widzę, że ma dopiero 22 lata, także sporo przed Nim. Mam nadzieję, że po sezonie odejdzie ktoś ze starszej dwójki, no ale najpierw zobaczmy jak się młody sprawdzi.

master napisał:

Jego szkoda najbardziej. Po przeprowadzce z Częstochowy do Resovii zupełnie zgubił formę i jakoś wciąż nie potrafi jej odnaleźć. Z jednej strony dobrze zrobiłby mu powrót na "stare śmieci", z drugiej - takie rozwiązanie chyba byłoby ostatnim gwoździem do trumny z napisem "wielka kariera Fabiana Drzyzgi".

Drzyzga to bez wątpienia duży talent (choć ostatnio postępów niezbyt wiele) i ciekaw jestem jak poradziłby sobie w lepszym klubie niż Częstochowa, ale jak sam zauważyłeś w najlepszych klubach brakuje miejsca. Zdecydowanie rozszerzenie ligi jest świetnym pomysłem.

master napisał:

Hm... Jak tak patrze na statystyki, widzę, że Kozłowski całkiem sporo sobie gra przy Pujolu. Miałeś może okazję zobaczyć tego zawodnika w akcji?

Niestety nie, tak jak i całego Farta w tym sezonie...

master napisał:

Wierzbowski mi do głowy przychodzi. Nieźle podobno sobie w tej Warszawie nawet radzi. Z drugiej strony, nie wiem czy akurat dla tego zawodnika dobrym wyjściem byłaby rola rezerwowego.

Wierzbowski lepiej na razie zostanie tam gdzie jest, dobrze na tym wychodzi Nie ukrywam, że od dawna liczę na tego zawodnika, pamiętam ten moment jak ustrzelił Gibę, wydawało się, że jego kariera potoczy się bardziej dynamicznie, ale cóż. Grunt, że teraz następuje u Niego powoli stabilizacja i raczej nie życzyłbym mu roli rezerwowego.

master napisał:

Nie wiem, może Wika? Skoro Samica odbudował formę w KK, czemu Marcinowi miałoby się to nie udać?

O o o, to by było dobre. Marcin potencjał ma, z Zagumnym się zna, zdecydowanie Zaksie przydałby się taki zmiennik.

master napisał:

A tak przy okazji: co się z Kunnarim dzieje? Załatwił już sprawy rodzinne czy dalej z konieczności w FInlandii będzie grał? Bo w sumie taki zawodnik by się do ZAKSY nadawał.

Nie mam pojęcia, ale do Plus Ligi jeszcze nie wrócił...

master napisał:

Jeśli Popelka znajdzie formę, a Kapelus będzie grał na swoim normalnym, solidnym poziomie, może nie będzie aż tak źle. Zwłaszcza, że akurat na rozegraniu, środku i nawet w ataku zmienników maja bardzo solidnych. Tylko to przyjęcie nieszczęsne...

Witczak mnie zupełnie nie przekonuje ostatnio, taki jeździec bez głowy... Forma Popelki to też wielka niewiadoma, póki co nie dałbym złamanego grosza, że będzie na tyle solidny, że będzie w stanie zastąpić Ruciaka, czy Samice... No ale wiadomo - doświadczony siatkarz, jak dadzą mu trochę czasu to może nie będzie źle....

master napisał:

Hehe, grac mogliby nawet obaj Nie wiem tylko czy Łasko zgodziłby się zrezygnować z roli lidera kadry Włoch i odbyć tę dwuletnia karencję...

Chyba nie, bo wtedy miałby już 33 lata i mógłby do żadnej kadry się nie załapać W takim razie zostaje Wlazły. Swoją drogą ostatnio jest dość głośno o tym co jeden z inteligentnych działaczy powiedział po klęsce na MŚ we Włoszech. O Wlazłym "ten Pan już nigdy nie zagra w reprezentacji!". Jeśli dobrze pamiętam, rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce. I jak tu się dziwić Wlazłemu, który na tamtych mistrzostwach był kompletnie bez formy i wchodził tylko na krótki zmiany,.. Przedpeł jak i Anastasi wyraźnie widzą, że Szamponowi w Polsce nie jest nikt w stanie dorównać. Powinni wszyscy pójść wreszcie po rozum do głowy i normalnie porozmawiać, bo z Zibim na ataku o medal będzie ciężko...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Śro 14:55, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Red_Devil napisał:

Nie dogadamy się Wolę mistrza najlepszej

Nie przypominam sobie, żeby w Zenicie grali jacyś Polacy.

Ale, wracając na chwilę do tematu Juantorreny, jednak przyjmującego z Kazania (o Priddym mowa) stawiam oczko wyżej od Kubańczyka. Nieduże to oczko, takie japońskie bardziej, ale jednak.

Red_Devil napisał:

No to przyjemnie, może będzie jakaś konkurencja, zobaczymy też co Vinhedo zaprezentuje nam po kontuzji. Portugalczyk może być niezły, widzę, że ma dopiero 22 lata, także sporo przed Nim. Mam nadzieję, że po sezonie odejdzie ktoś ze starszej dwójki, no ale najpierw zobaczmy jak się młody sprawdzi.

Podejrzewam, że odejdą obaj, co nikogo by nie zdziwiło. Nie ma tutaj bowiem co ukrywać, że zarówno Vinhedo, jak i Thornton to raczej plan Ź, ale po problemach z Rodriguinho i Sintinim chyba Grodecki nie miał wielkiego wyboru. Inna sprawa, że, o czym juz pisałem parę razy, nie za bardzo nasze kluby mają rozeznanie na rynku transferowym. Zwłaszcza, że przez chwile do wzięcia byli Uriarte (od tego sezonu w Argentynie) czy de Cecco (o którego bój przegrała ostatecznie Skra). Teoretycznie mogliby się pokusić nawet o Sandro (Brazylijcycy w każdej chwili moga przenieść się do Europy), ale tyle co chłopak zarabia w SESI to raczej nigdzie nie dostanie.

Red_Devil napisał:

Drzyzga to bez wątpienia duży talent (choć ostatnio postępów niezbyt wiele) i ciekaw jestem jak poradziłby sobie w lepszym klubie niż Częstochowa, ale jak sam zauważyłeś w najlepszych klubach brakuje miejsca. Zdecydowanie rozszerzenie ligi jest świetnym pomysłem.

Przecież ligę można rozszerzyć w każdej chwili, wystarczy w grudniu przewidzieć, że zakończy się sezon pierwszoligowy w czołowej czwórce i już można wniosek składać.

Red_Devil napisał:

Niestety nie, tak jak i całego Farta w tym sezonie...

W poprzednim chyba w TV4 była tylko jedna transmisja z meczu Farciarzy. Szkoda, bo dawno Kapfera czy Nilssona nie widziałem. No i ten Kozłowski bardzo mnie ciekawi.

Red_Devil napisał:

Wierzbowski lepiej na razie zostanie tam gdzie jest, dobrze na tym wychodzi Nie ukrywam, że od dawna liczę na tego zawodnika, pamiętam ten moment jak ustrzelił Gibę, wydawało się, że jego kariera potoczy się bardziej dynamicznie, ale cóż. Grunt, że teraz następuje u Niego powoli stabilizacja i raczej nie życzyłbym mu roli rezerwowego.

Przecież nie byłby na straconej pozycji w starciu z Ruciakiem. Ale zgadzam się, że dobrze mu na razie tam, gdzie jest.

W ogóle bardzo pozytywnie mnie Wierzbowski zaskakuje w tym sezonie, przed rozpoczęciem rozgrywek myślałem, że to jednak Jakopin będzie w przyjęciu występował w Polibudzie.

Red_Devil napisał:

Witczak mnie zupełnie nie przekonuje ostatnio, taki jeździec bez głowy...

Witczak generalnie jest troszkę zmarnowanym talentem. Jednak przyznac mu trzeba, że w poprzednim sezonie potrafił w trudnym momencie (czytaj: przy optymalnej formie meczowej Jarosza) pociągnąć grę Kędzierzyna. Jako zmiennik dla mnie jest idealny. Chociaż zapowiadał się na dużo więcej.

Red_Devil napisał:

Chyba nie, bo wtedy miałby już 33 lata i mógłby do żadnej kadry się nie załapać

Oj, taki Rodriguez czy G. Falasca (za cholerę nie umiem jego imienia z pamięci napisać) w kadrze grali jeszcze dłużej, zresztą podobnie dzisiaj jest z Priddym, Gibą i Stanleyem.

Red_Devil napisał:

Powinni wszyscy pójść wreszcie po rozum do głowy i normalnie porozmawiać, bo z Zibim na ataku o medal będzie ciężko...

A co z takimi zawodnikami, jak Janeczek, Gromadowski czy Konarski? Paru fajnych atakujących w Polsce się znajdzie, niestety, kolejni selekcjonerzy uparcie promują Jarosza na zmianę z Gruszką i potem wygląda to jak wygląda.

Red_Devil napisał:

Swoją drogą ostatnio jest dość głośno o tym co jeden z inteligentnych działaczy powiedział po klęsce na MŚ we Włoszech. O Wlazłym "ten Pan już nigdy nie zagra w reprezentacji!".

Niech zgadnę... Solidarna Polska?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 22:47, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Red_Devil napisał: Nie dogadamy się Wolę mistrza najlepszej Nie przypominam sobie, żeby w Zenicie grali jacyś Polacy.

Champions League 2010/2011 - 1 miejsce - Trentino Volley BetClic
Challenge cup 2010/2011 - 1 miejsce - Lube Banca Macerata
CEV Cup - 1 miejsce - Sisley Treviso

Fakty masterku, fakty - ale moim zdaniem wynik nieco nieadekwatny do obecnej siły włoskiej ligi.

master napisał:

Ale, wracając na chwilę do tematu Juantorreny, jednak przyjmującego z Kazania (o Priddym mowa) stawiam oczko wyżej od Kubańczyka. Nieduże to oczko, takie japońskie bardziej, ale jednak.

No cóż, legenda, świetny zawodnik, przed sezonem bardzo chciałem żeby trafił do Skry...

master napisał:

Zwłaszcza, że przez chwile do wzięcia byli Uriarte (od tego sezonu w Argentynie) czy de Cecco (o którego bój przegrała ostatecznie Skra).

Mam nadzieję, że De Cecco nie jest zadowolony z pobytu we Włoszech, bo to bez wątpienia jeden z najbardziej perspektywicznych (ba, już teraz to ścisła czołówka) rozgrywających, a temat zatrudnienia rozgrywającego przez Skrę powróci pewnie po sezonie. Nie wiem, masz jakieś propozycje, kto jeszcze jest w miarę młody, a mógłby zrobić różnicę na rozegraniu? Może Petkovic z Serbii? Albo Bruno ,ale Brazylijczycy chyba nie odpuszczą

master napisał:

Red_Devil napisał: Niestety nie, tak jak i całego Farta w tym sezonie... W poprzednim chyba w TV4 była tylko jedna transmisja z meczu Farciarzy. Szkoda, bo dawno Kapfera czy Nilssona nie widziałem. No i ten Kozłowski bardzo mnie ciekawi.

Niezbyt ładnie się zachowują Mogliby puścić jakiś mecz choćby kosztem meczu ZAKSY, czy Jastrzębia, bo tego jest sporo ostatnio...

master napisał:

W ogóle bardzo pozytywnie mnie Wierzbowski zaskakuje w tym sezonie, przed rozpoczęciem rozgrywek myślałem, że to jednak Jakopin będzie w przyjęciu występował w Polibudzie.

Dokłądnie, miło patrzeć, że trener nie bał się postawić na młodego przyjmującego. Z jego warunkami może jeszcze sporo osiągnąć, także w reprezentacji.

master napisał:

Witczak generalnie jest troszkę zmarnowanym talentem. Jednak przyznac mu trzeba, że w poprzednim sezonie potrafił w trudnym momencie (czytaj: przy optymalnej formie meczowej Jarosza) pociągnąć grę Kędzierzyna. Jako zmiennik dla mnie jest idealny. Chociaż zapowiadał się na dużo więcej.

Wszystko prawda, a jednak nawet Jarosza nie wygryzł... Chociaż to akurat dość wątpliwa sprawa, bo Kuba z pewnością ma dobre układy. Nie wiesz, czy coś grywa we Włoszech?

master napisał:

A co z takimi zawodnikami, jak Janeczek, Gromadowski czy Konarski? Paru fajnych atakujących w Polsce się znajdzie, niestety, kolejni selekcjonerzy uparcie promują Jarosza na zmianę z Gruszką i potem wygląda to jak wygląda.

Mam dziwne wrażenie, że są dość powoli prowadzeni A tak poważnie to wydaje mi się, że AA popełnia mały błąd, mianowicie niepotrzebnie zamyka się w pewnym kręgu zawodników. Wyniki bronią jak najbardziej, ale nie sądzę, że brak Plińskiego, Wlazłego, czy któregoś z wymienionych młodych atakujących jest dla kadry wzmocnieniem.

master napisał:

Niech zgadnę... Solidarna Polska?

Niestety nie pamiętam kto z tym wyskoczył... Ale prawda jest taka, że szukali kozła ofiarnego i padło na tego, o którym zawsze było najgłośniej. No to teraz zbierają owoce swoich niewyparzonych gęb.
Zażenował mnie zresztą ostatnio Polsat - Wlazły w jakiejkolwiek postaci to dla nich temat tabu. Nawet sam prezesunio Przedpełski miał problemy, żeby pogratulować MW zdobycia PP. Wybór MVP też był dość zabawny. Fakt, że Falasca rozegrał dobry turniej, ale kto był MVP - kto widział, ten wie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Czw 11:39, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Cóż, Red_Devil niestety miał rację. ZAKSA może przegrać Lige Mistrzów ławką rezerwowych (a raczej jej brakiem). Niestety, Kędzierzynianie przegrali pierwszy mecz u siebie z Izmirem 1:3. Na uwagę jednak zasługuje fakt, że na środku z konieczności pojawili się Kaźmierczak i... Witczak. Również na rozegraniu zabrakło Pawła Zagumnego. Cóż, jeśli nie uda się uporać z problemami kadrowymi do rewanżu, znów zostanie nam tylko ta nieszczęsna Skra...

Post został pochwalony 0 razy

Jedynym pocieszeniem jest fakt, że na rewanż gotowy będzie Zagumny. Na któregoś ze środkowych niestety nie ma co liczyć... Sam mecz nie był zły, ale chyba zabrakło trochę wiary. Rouzier robił co mógł, ale sam meczu nie wygra - pozostaje mieć nadzieję, że Samik wróci do pełnej dyspozycji (też grał po kontuzji) i skrzydła w Izmirze będą chodziły jak ta lala. Przeciwnik zdecydowanie w zasięgu, nawet ten Kubańczyk Agamez, mimo niesamowitego zasięgu wydaje się być słabszy od naszego Francuza. Ogólnie ciężkie dni naszych drużyn, doszły jeszcze porażki Politechniki i Resovii. Tylko Skra z czołówki zdaje się nie przechodzić kryzysu, no ale oni już w FF...

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Jedynym pocieszeniem jest fakt, że na rewanż gotowy będzie Zagumny. Na któregoś ze środkowych niestety nie ma co liczyć... Sam mecz nie był zły, ale chyba zabrakło trochę wiary. Rouzier robił co mógł, ale sam meczu nie wygra - pozostaje mieć nadzieję, że Samik wróci do pełnej dyspozycji (też grał po kontuzji) i skrzydła w Izmirze będą chodziły jak ta lala. Przeciwnik zdecydowanie w zasięgu, nawet ten Kubańczyk Agamez, mimo niesamowitego zasięgu wydaje się być słabszy od naszego Francuza. Ogólnie ciężkie dni naszych drużyn, doszły jeszcze porażki Politechniki i Resovii. Tylko Skra z czołówki zdaje się nie przechodzić kryzysu, no ale oni już w FF...

Pytanie brzmi: czy z jednym środkowym uda się zatrzymać Arkas w Turcji? Ja osobiście śmiem jednak wątpić, na swoim terenie Turcy zawsze są niebezpieczni. No ale jeśli rzeczywiście wróci Zagumny (i Samica do dyspozycji), jest szansa.

Nie mówiłbym na razie o kryzysie, jesli o polskie drużyny chodzi. Resovia mimo wszystko pozostawiła po sobie niezłe wrażenie, w Stambule przegrali dopiero po tie-breaku, tak więc w Rzeszowie jeszcze wszystko się może zdarzyć. Zwłaszcza, że Fenerbahce to jednak drużyna dwóch zawodników: Marshalla i tego niesamowitego Ivana Miljkovica, który z każdym rokiem wydaje się byc coraz lepszy. Jednak, co pokazał ostatni sezon reprezentacyjny, takie drużyny raz zdobywają mistrzostwo Europy, żeby później z kretesem polec w Pucharze Świata. O rewanż w tym przypadku byłbym umiarkowanie spokojny. Przede wszystkim zawodnicy Resovii nie mogą się podpalać na Serba, myslę, że kluczowe będzie tu zatrzymanie Marshalla właśnie. Z pewnością pod względem psychologicznym będzie to łatwiejsze.

Co się zaś tyczy Warszawy... Ani przez chwilę nie przeszło mi przez głowę, że podopieczni Panasa będą w stanie pokonać ekipę z Krasnodaru. W zasadzie chyba tylko na pozycji rogrywającego Polibuda ma minimalnie lepszego zawodnika (przynajmniej ja stawiam Steuerwalda wyżej od Tischera - a skoro już przy niemieckich rogrywających jestesmy, kojarzysz czy Frank Dehne jeszcze gra w jakimś niezłym klubie?). Z drugiej strony, oglądam statystyki meczu i przy nazwisku Tischera widze 13 oczek. To na pewno nie jest pomyłka?

A dzisiaj o 19.00 Częstochowa, będąca odobno na fali wznoszącej (ech, ten brak czasu na PL), podejmuje hiszpańska Unicaję Almeria. W poprzednim sezonie zawodnicy ZAKSY mogli się przekonać, że wcale nie jest to taki łatwy rywal, jak się wydaje. CO prawda szybki rzut oka na skład nie daje mi absolutnie nic, jednak wysoka, trzecia pozycja (nawet w słabej hiszpańskiej Superlidze) świaczy raczej o tym, że rywal jest to bardzo solidny. Akurat na poziomie Częstochowy (może nieznacznie słabszy).

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Pytanie brzmi: czy z jednym środkowym uda się zatrzymać Arkas w Turcji? Ja osobiście śmiem jednak wątpić, na swoim terenie Turcy zawsze są niebezpieczni. No ale jeśli rzeczywiście wróci Zagumny (i Samica do dyspozycji), jest szansa.

Będzie cholernie ciężko... obaczymy z Resovią jak wygląda sytuacja. Ale w tym składzie Kędzierzynianie nie będą faworytem.

master napisał:

Nie mówiłbym na razie o kryzysie, jesli o polskie drużyny chodzi. Resovia mimo wszystko pozostawiła po sobie niezłe wrażenie, w Stambule przegrali dopiero po tie-breaku, tak więc w Rzeszowie jeszcze wszystko się może zdarzyć. Zwłaszcza, że Fenerbahce to jednak drużyna dwóch zawodników: Marshalla i tego niesamowitego Ivana Miljkovica, który z każdym rokiem wydaje się byc coraz lepszy. Jednak, co pokazał ostatni sezon reprezentacyjny, takie drużyny raz zdobywają mistrzostwo Europy, żeby później z kretesem polec w Pucharze Świata. O rewanż w tym przypadku byłbym umiarkowanie spokojny. Przede wszystkim zawodnicy Resovii nie mogą się podpalać na Serba, myslę, że kluczowe będzie tu zatrzymanie Marshalla właśnie. Z pewnością pod względem psychologicznym będzie to łatwiejsze.

Resovia musi przede wszystkim wygrać z samą sobą... Grozer musi być bardziej skuteczny, ale też Tichacek mógłby trochę z piłkami do Niego odpuścić, bo traktują GG jak Robocopa. Lotman i AKhrem też nie najlepiej ostatnio. Ale tutaj też wierzę, że Reska jest w stanie przejść dalej.

master napisał:

Co się zaś tyczy Warszawy... Ani przez chwilę nie przeszło mi przez głowę, że podopieczni Panasa będą w stanie pokonać ekipę z Krasnodaru. W zasadzie chyba tylko na pozycji rogrywającego Polibuda ma minimalnie lepszego zawodnika (przynajmniej ja stawiam Steuerwalda wyżej od Tischera

W sumie prawda, ale mimo wszystko liczyłem, że trochę się postawią. No cóż rosyjski przeciętniak wciąż za mocny na polskiego.

master napisał:

kojarzysz czy Frank Dehne jeszcze gra w jakimś niezłym klubie?).

W googlach patrzę, że gra ciągle w Galatasaray (nieźli ci Turcy ). Szkoda, bo to naprawdę dobry gracz, no i ma świetną zagrywkę.

master napisał:

Z drugiej strony, oglądam statystyki meczu i przy nazwisku Tischera widze 13 oczek. To na pewno nie jest pomyłka?

Nie wiem, ale nie sądzę

master napisał:

A dzisiaj o 19.00 Częstochowa, będąca odobno na fali wznoszącej (ech, ten brak czasu na PL), podejmuje hiszpańska Unicaję Almeria. W poprzednim sezonie zawodnicy ZAKSY mogli się przekonać, że wcale nie jest to taki łatwy rywal, jak się wydaje. CO prawda szybki rzut oka na skład nie daje mi absolutnie nic, jednak wysoka, trzecia pozycja (nawet w słabej hiszpańskiej Superlidze) świaczy raczej o tym, że rywal jest to bardzo solidny. Akurat na poziomie Częstochowy (może nieznacznie słabszy).

No i dość niespodziewnie Częstochowianie bronią póki co honoru polskiej siatkówki. I pomyśleć, że przez dwa ostatnie sezony jako jedyni nas kompromitowali. Cieszę się, że AZS podejmuje w końcu walkę w pucharach, może starczy kasy na wyjazdy....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Sob 11:32, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

Akurat miałem chwilę na obejrzenie meczu naszej PlusLigi. I cóż, takie moje szczęście,że trafiłem na malutki skandalik, że się tak wyrażę. To, co działo się w końcówce meczu Resovii z ZAKSĄ powinno zostać szczegółowo opisane w jakims podręczniku z cyklu "jak nie prowadzić meczów siatkówki". Pod koniec spotkania sędziowie najpierw sami nie wiedzieli, kto powinien zagrywać: w polu zagrywki stanął Kaźmierczak, jednak sędziowie, w odpowiedzi na prośbę gości o sprawdzenie ustawienia, stwierdzili, że jednak zagrywać ma Ruciak. Ok, stanął, zaserwował, akcja poszła, Resovia zdobyła punkt. Wtedy jednak nasi kochani sędziowie pokapowali się, że to chyba jednak Kaźmierczak powinien był zagrywać (w tym momencie masterek zaczął się śmiac i do końca spotkania już nie mógł - a w zasadzie nie mógłby, gdyby mecz się skończył). Ok, akcja powtózona, gramy, dogrywamy set do końca, Resovia zdecydowanie wygrywa. Ale czy na pewno? Nie! Akcja była przecież powtarzana, więc tamten punkcik po zagrywce Ruciaka sie nie liczy! Kamera kieruje się do stolika sędziowskiego, słyszymy, jak jeden z siedzących tam mądrych panów stwierdza "ale ja mu mówiłem przecież". Generalnie przez parę minut nikt nie wie, co się tu, do jasnej cholery, dzieje, w końcu ogłaszają koniec meczu. Ale czy na pewno? Nie! Po pół godzinie, kiedy zawodnicy ZAKSY już są pod prysznicem (albo na kontroli dopingowej), mieli przyjśc oficjele i kazac dokończyć seta, bo jednak 24:14 to nie jest jeszcze koniec meczu!

Ok, przejdźmy do części bardziej merytorycznej. W dzisiejszym spotkaniu mieliśmy okazję zobaczyć dwóch rezerwowych rozgrywających: Macieja Dobrowolskiego z Resovii oraz Grzegorza Pilarza z ZAKSY (każdy z nich zagrał całe spotkanie). I cóz ja moge powiedzieć? Cholernie szkoda, że ci zawodnicy w klubach są jedynie zmiennikami, bo spokojnie mogliby się do kadry załapać (szczególnie ten pierwszy). Bardzo interesujący jest również fakt, iż Dobrowolski opuścił ekipę Farta, bo tam pojawił się słynny Pierre Pujol. Efekt jest taki, że ekipa z Kielc osiąga jeszcze gorsze wyniki niz poprzednio, kiedy w drużynie był jeszcze Dobrowolski. Owszem, z pewnością swoje robi magia Wagnera, jednak nie mogę pozbyć sie wrażenia, że ta zamiana jednak nie była do końca przemyślana. Pujola, co prawda, dawno nie widziałem, pamiętajmy jednak, że już podczas ostatnich ME bardzo szybko Blaine zastąpił go Toniuttim.

Jednego jestem w tym momencie pewien. Ci zawodnicy zdecydowanie są za dobrzy, żeby grzać ławę. A, jak juz podkreślałem wcześniej, wcale nie są gorsi od Hernana i Masnego...

Podkreślić nalezy równiez ogromne problemy kadrowe ZAKSY. Dośc powiedzieć, że do Rzeszowa przyjechało ledwie 9 (słownie: DZIEWIĘCIU) zawodników: pierwsza szóstka, libero i Popelka z Kapelusem (a Witczak wciąz na środku nawet punkt blokiem zdobył!). Oj, czarno ja widzę ten rewanż w Turcji...

W Resovii z kolei rozczarował mnie trochę Marko Bojic. Bardzo niepewny w przyjęciu sie wydawał. Dziwi mnie równiez, że Kowal, który najwyraźniej chciał dać odpocząc Lotmanowi przed rewanżem z Fenerbahce, wolał postawić na Czarnogóca własnie, a nie na Mateusza Mikę, który w całym meczu pojawił sie ledwie na kilkanaście sekund, zmieniając pod siatką Dobrowolskiego.

No i tak w ogóle to od pewnego czasu zastanawiam się nad kandydaturą Wojciecha Kaźmierczaka do reprezentacji. Jest to chyba najbardziej niedoceniany polski zawodnik grający na pozycji środkowego, który już wiele razy udowodnił, że zawsze w trudnym momencie można na niego liczyć. Bardzo dobry w bloku, niezła zagrywka, nawet zaatakować ze środka potrafi. Jedynym jego problemem zdaje się być fakt, iż gra w tym samym zespole, co Patryk Czarnowski i Jurij Gladyr, w związku z czym zawsze będzie pozostawał w ich cieniu (chociaż z tego, co zdążyłem zobaczyc w tym i poprzednim sezonie, wcale im nie ustępuje, szczególnie Ukraińcowi). Podkreślic nalezy równiez fakt, że, dzięki niezwykłej wręcz podatności wspomnianego duetu na kontuzje, ów zawodnik (uparcie przez komentatorów nazywany Kazimierczakiem) na brak zajęcia nie narzeka. Myślę jednak, że byłaby to ciekawa alternatywa dla reprezentacyjnych środkowych, szczególnie gdyby któremus forma gwałtownie w dół poszła (co Możdżonkowi i Nowakowskiemu w ostatnich latach często się przytrafiało).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 23:53, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy

Byłem wczoraj 1 raz w życiu na meczu siatkówki, master

I nigdy więcej na tych pedałów nie pójdę. Bez kitu, mecz 2,5 tys. km od Polski, jesteśmy 2 metry od nich na trybunach z polskimi flagami a oni nawet nie podeszli. W dodatku, kiedy paru znajomych za nimi pobiegło, żeby pogadać czy coś to usłyszeli coś w stylu 'weźcie spierdalajcie'.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Byłem wczoraj 1 raz w życiu na meczu siatkówki, master I nigdy więcej na tych pedałów nie pójdę. Bez kitu, mecz 2,5 tys. km od Polski, jesteśmy 2 metry od nich na trybunach z polskimi flagami a oni nawet nie podeszli. W dodatku, kiedy paru znajomych za nimi pobiegło, żeby pogadać czy coś to usłyszeli coś w stylu 'weźcie spierdalajcie'.

Fajnie. Zastanawia mnie tyko co to za mecz? Częstochowa? Resovia? ZAKSA? Podejrzewam, że ci ostatni, bo jako jedyni przegrali...

A chamów i prostaków znajdziesz nie tylko w Polsce, w chamstwe przodują zwłaszcza rosyjske kluby i ich gwiazdeczki. Gorzej niż C. Ronaldo. Jednak chce podkreślic, że to nie to samo co reprezentacja (która w większości składa się z zawodnków Skry Bełchatów), na kadrę spokojnie możesz się przejść od czasu do czasu.

Post został pochwalony 0 razy

Zaksa, Zaksa.

Post został pochwalony 0 razy

Skra tym razem rozniosła Jastrzębski Węgiel w stosunku 3:0. Goście nie stanowili zagrożenia dla Skry w żadnym secie. Podoba mi się postawa trenera Nawrockiego w tym sezonie, często rotuje składem, Skra ma co najmniej dwunastu świetnych zawodników i cały czas widać świeżość w ich grze. Oby tak do Final Four.

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Skra tym razem rozniosła Jastrzębski Węgiel w stosunku 3:0. Goście nie stanowili zagrożenia dla Skry w żadnym secie. Podoba mi się postawa trenera Nawrockiego w tym sezonie, często rotuje składem, Skra ma co najmniej dwunastu świetnych zawodników i cały czas widać świeżość w ich grze. Oby tak do Final Four.

Pytanie brzmi: po jasną cholere było załatwiac to FF? Az tak bardzo się Piechock bał, że ci zawodnicy nie awansują sami?

A ta dominacja Skry troszke nepokojąca sę robi... Niby lga z sezonu na sezon coraz bardzej wyrównana, a jednak na Bełchatów, który co roku gra niemal tym samym składem, wciąż nie ma mocnych...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Cóż, legenda polskiej siatkówki i jeden z najlepszych zawodników w histori (nie bójmy się tego sformułowania) kończy karierę. Niestety, juz od dawna spodziewałem sę, że w końcu się to stanie - kontuzje zrobiły jednak swoje. Wielki szacunek dla Świderskiego za to wszystko, co zrobił dla polskiej siatkówki oraz za to, że do końca walczył o powrót na boisko (co zresztą raz, po cholernie poważnej kontuzji, mu sie juz udało). Teraz pozostaje tylko życzyc mu powodzenia w dalszej karierze.

Mały update:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe... Stelmachowi i Bernardiemu się udało. Zobaczymy, jak będzie ze Świderskim. Jedno jest pewne: gorszym trenerem od Wagnera nie będzie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 21:23, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Noo, nie dość, że sam system można o kant d.. roztrzaskać (idea w porządku, jednak tak się dziwnie złozyło, że nie można sprawdzać, czy... piłka była po bloku!) to jeszcze w spotkaniu POŁFINAŁOWYM PlusLigi... aparatura zaginęła. Brawo, panowie organizatorzy.

Z innej beczki... Ostatnio mówi się, że Michał Ruciak miałby zasilic skład Resovii Rzeszów. Z kolei rzeszowską drużynę opuścić ma podobno Krzysztof Ignaczak, którego kusi Jastrzebski Węgiel. W gronie zawodnków, którymi Jastrzebianie sie intresują znajduje się tez, z tego co słyszałem, Marcin Możdżonek, będący (również podobno - dużo tutaj niepewności, jak to zwykle przy spekulacjach bywa) na wyloce z Bełchatowa, a także Łukasz Żygadlo, któremu znudziła się rola rezerwowego w Trentino. Żeby nie było zbyt pieknie: w kuluarach duzo sie mówi o rzekomo niemal przesądzonym odejściu Łaski i przesunieciu Bartmana na pozycję atakującego. Cóż, jesli tak będzie w istocie - z mocarstwowych planów znów nici. Drużynę finalisty LM opuścic ma również Bartosz Kurek, którego kusza rosyjcy giganci. A, że rosyjscy giganci moga sobie sprowadzic kogo chca, wiemy od dawna. Najnowszy przykład: Osmany Juantorrena, który po sezonie przenosi się do Superligi. Do tego warto też dodać, że klub zmienic również ma Łukasz Wiśniewski, który w sezonie 2012/2013 miałby reprezentowac barwy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Zatem zdobywca Challenge Cup znów traci czołowego zawodnika. Norma. Przynajmniej u nich. BTW nie wydaje Wam się, że Warszawa strasznie frajersko ten finał przegrała?

O samej siatkówce piszę ostatnio zauważalnie mniej, bo poza sezonem reprezentacyjnym i tak nikt tego nie czyta (a Diabelek woli na shoutboxie sie wypowiadać, leń śmierdząy ). Ale się nie martwcie, skończy się sezon ligowy (którego, w wyniku jednej z największych pomyłek mego życia [UE we Wrocawiu] nie mam możliwości oglądać), zacznie się sezon reprezentacyjny i master wróci do pisania. Bo wtedy ktos mu chociaż odpowiada.

Hm... Macie tu dwie zawodniczki Jadaru radom, które ostatnio... Hm, powiedzmy, że I liga czasem też jest interesująca.





Cabańska nie ma szczęścia do zdjęć na stronie klubowej tak swoją drogą...

Matko, moje metody zainteresowania Was tematem czasem nawet mnie przerażają (pomijając fakt, że ewidentnie wolę czarne od blondynek, a tymczasem same blondynki w tym temacie widzę)...

A przy okazji... Tak mnie zastanawia... Po cholerę kolega Majkis lata na ZAKSĘ, skoro pod nosem ma Polibudę ze Steuerwadem, Wojtaszkiem czy Wierzbowskim w składzie (durna pani prezes gratis)?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:32, 10 Kwi 2012, w całości zmieniany 5 razy

Kolega Majkis mieszka w Izmirze aktualnie

I też woli brunetki, wrzuciłbyś jakieś fotki takowych

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Kolega Majkis mieszka w Izmirze aktualnie

Arkas Izmir, półfinalista Ligi Mistrzów, Agamez i Hansen w składzie, do niedawna również Piotr Gruszka... Nie, tego się nie leczy, aczkowiek to najmniej niebezpieczne z moich skrzywień, jest jeszcze matematyka, którą od 2,5 roku studiuję (dzisiaj uznalem, że nie będe do Wrocławia na zajęcia z wnioskowania statystycznego [dla ekonomistów, więc bardzo prymitywne] woził tablic rozkładu normalnego, wolę te wartości przybliżac numerycznie)...

Majkis napisał:

I też woli brunetki, wrzuciłbyś jakieś fotki takowych

Co ja poradzę, że jedyne co móglbym wrzucic to Skowrońska i Lis, która jednak na większości zdjęć wychodzi bardzo niekorzystnie? A zdjęc moich znajomych pań wrzucał przecież nie będę, nie ten temat, nie ten człowiek (cenę swoje życie)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 13:38, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 4 razy

To nie znasz na pamięć wartości rozkładu normalnego? Wstyd...

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

To nie znasz na pamięć wartości rozkładu normalnego? Wstyd...

Ja mam od tego R-a i Gretla, a nie wiem czy MATLAB nie ma też tablic statystycznych wgranych (znaczy wersja 6 na pewno nie ma, bo moja uczelna ma licencję na tę wersję wlasne, ale mam dostęp do "siódemki", gdzie dystrybuante rozkładu normalnego na pewno znajdziesz, nie wem jak z innymi, nie było potrzeby sprawdzać, skoro mam R-a [dużo lepszy od Statistiki, polecam]) . Jak to powiedzał mój profesor od planowania doświadczeń (super przedmiot, dowiadujesz się, że ze statystyki to ty g... wiesz): "nie chodzi o to, żebyście państwo znali to na pamięc, chodzi o to, żebyście rozumieli i wiedzieli gdzie szukać". Ale, jak rozumiem, kolega te wartości zna? Ok, podaj mi, proszę, wartośc kwantyla rzędu 0.47 rozkładu N(10,20).

BTW a metode najwiekszej wiarygodności na przykład kolega zna? Pytam akurat o to, bo przed chwilą sobie wyznaczyłem parę estymatorów ta metoda i nie pamietam czy czasem nie dostałem "za darmo" zgodności i nieobciążoności, a nie chce mi się sprawdzać.

Gdyby jakmś cudem zajrzal tu moderator, oficjalnie dyskusja dotyczy próby wielowymiarowej analizy stochastycznej wyników PlusLigi mężczyzn z ostatnich 5 lat.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 18:29, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy

Jak kolega miał statystykę na drugim roku to tę metodę znał ale przecież to dawno było więc Paaaanie o co Pan pytasz

Ale logika podpowiada, że dostałeś. Tyle, że różnie z tą logiką bywa

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Jak kolega miał statystykę na drugim roku to tę metodę znał ale przecież to dawno było więc Paaaanie o co Pan pytasz

Teoretyczne samą statystyke też dawno miałem, ale w praktyce to co chwila coś statystycznego mi wyskakuje, tam metody aktuarialne (choc tu bardziej probablistyka), tu PMS, tam planowanie doświadczeń... Ale kto by to spamietał wszystko, matematyka ma więcej działów niz statystyka, a masterek ne dośc, że podobierał co sie dało to jeszcze na modelowanie szeregami czasowymi sie dopisał, bo w piątki mu sie nudziło (plus dwa inne powody, ale o tym sza, kto wie kto to czyta)...

Majkis napisał:

Ale logika podpowiada, że dostałeś. Tyle, że różnie z tą logiką bywa

No mnie się tez tak wydaje, bo funkcja wiarygodności nie wzięła swojej nazwy znikąd... A, pieprzyc to, i tak niikt na tym UE pewnie nawet nie wie co to jest (a na dodatek lcze to dla znajomej z zupełnie innego wydziału... Kurde, żeby chociaz mi sie podobała, ale nie, altruista kurde ), mi tu wmówic próbuja, że zmienna losowa to taka zmienna, która przyjmuje pewne wartości z pewnym prawdopodobieństwem, o funkcjach mierzalnych to chyba tylko w jakichś magazynach dla dorosłych czytali (BTW definicja funkcji mierzalnej wg jednego z najlepszych profesorów na moim wydziale: niezbyt parszywa )...

A z logiki miałem dwa i pół roku temu 4. W drugim terminie, ale miałem. Ale wtedy to jeszcze dupa, a nie matematyk byłem. Teraz jestem Pan Dupa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 20:10, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 5 razy

Widzisz master, ten temat jest tak omijany, że poszedł olbrzymi OT, a nikt tego nie zauważył
Co do zapowiadanych transferów, to mam nadzieję, że z tym Łasko się mylisz, bo to zniweczy cały misterny plan Jastrzębia... A gdyby zachowali kadrę z tego sezonu + dołożyli do tego Igłę i Żygadło to mogliby ładnie powalczyć.
Ciekawe swoją drogą, czy Skra zmieni rozgrywającego. Niby tak, ale już wiele razy to słyszałem. Do wzięcia znowu będzie De Cecco - może tym razem się uda?
Z tym Kurkiem to dość nieciekawa sprawa - mógłby sezon jeszcze zostać, Winiar również. Kolejny rok przed nami i kolejna szansa na zdobycie LM (a Trentino hegemonem LM już raczej nie będzie, teraz szanse na to, będzie miał Zenit ).
A tymczasem ostrzę sobie zęby na Finał Mistrzostw Polski Skra - Resovia. To może być najciekawszy finał +L od lat, oby nie było kolejnego zawodu. Resovia ma niemal wszystko, by powalczyć ze Skrą, muszą tylko trafić na swoje dni
Co do tego lenia to chciałbym powiedzieć tylko jedno - na SB jest zdecydowanie większa szansa, że ktoś przeczyta chociażby jedno zdanie

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Co do zapowiadanych transferów, to mam nadzieję, że z tym Łasko się mylisz, bo to zniweczy cały misterny plan Jastrzębia...

Łasko nigdy nie ukrywał, że gra tam, gdzie dadzą mu najwięcej. A zwróc uwagę, że zawodnk tej klasy jest łakomym kąskiem zarówno dla klubów polskich (paszport), jak i włoskich (patrz poprzedni nawias). Sam zresztą przyznaje, że oferty ma, nie tylko zresztą od zagranicznych klubów.

Red_Devil napisał:

A gdyby zachowali kadrę z tego sezonu + dołożyli do tego Igłę i Żygadło to mogliby ładnie powalczyć.

Podobno na wylocie jest jeszcze Rob Bontje, który generalnie rozczarował i niekoniecznie mają ochotę skorzystać z opcji przedłużenia kontraktu.

Poza tym ostatnio czytałem wywiad z Lorenzo Bernardim i powiem, że nie jest takie oczywiste przedłużenie kontraktu przez Włocha...

Red_Devil napisał:

Ciekawe swoją drogą, czy Skra zmieni rozgrywającego. Niby tak, ale już wiele razy to słyszałem. Do wzięcia znowu będzie De Cecco - może tym razem się uda?

Zagumnemu kontrakt wygasa po sezonie. Nie, żebym cos sugerował, ale mam wrażenie, że to może być priorytet Skry. Ich problem niestety polega na tym, że ostatnio nie mają żadnych transferowych "planów B" potem przychodzą Cupkovice czy inne Kooistry, z których pożytek żaden (nie mówie tu, że Holender jest słaby, ale jak się ma w składzie więcej środkowych niz przyjmujących to po co kolejnego ściagać?).

Red_Devil napisał:

Z tym Kurkiem to dość nieciekawa sprawa - mógłby sezon jeszcze zostać, Winiar również. Kolejny rok przed nami i kolejna szansa na zdobycie LM (a Trentino hegemonem LM już raczej nie będzie, teraz szanse na to, będzie miał Zenit ).

Kto ma Juantorrenę, ten jest nie do pokonania. Z drugiej strony, oznacza to, że odejdze ktoś z dwójki Vermiglio-Priddy, bie jakoś wątpie, by c zawodnicy chcieli siedzieć w kwadracie. Ja tam się ostatnio w sprawach transferowych nie orientuję az tak bardzo, ale jesli żaden jeszcze z nikim nie podpisał, można by się pokusić o choćby próbę sprowadzenia któregoś do Polski.

A co do Kurka... Z jednej strony zgoda, odejście tego zawodnika nie byłoby z pewnoscia korzystne dla Skry. Z drugiej, jest to mozliwość, by Bartek pracował z trenerem, który nie ma na nazwisko Nawrocki...

Za to dzisiaj kompletnie zaskoczyła mnie inna wiadomość...
[link widoczny dla zalogowanych]
Hm, zawodnik z mojego rocznika (a więc ledwie 23-letni), uważany od pewnego czasu za jednego z bardziej perspektywicznych atakujacych w Polsce, wielu twierdziło nawet, że ma szansę na grę w kadrze... Czytałem opinie, jakoby miał prawo się załamac, kiedy stracił miejsce w składzie na rzecz Nilssona, który wcale nie grał dużo lepiej od niego. Teraz z kolei spory problem ma Fart. Nilssonowi wygasa kontrakt, Jungiewcz zakończył karierę... Ino Król się ostał.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

]Podobno na wylocie jest jeszcze Rob Bontje, który generalnie rozczarował i niekoniecznie mają ochotę skorzystać z opcji przedłużenia kontraktu.

Wielkiej straty pod względem sportowym by tu nie było, aczkolwiek kolorytu to On sporo dodaje

master napisał:

Zagumnemu kontrakt wygasa po sezonie. Nie, żebym cos sugerował, ale mam wrażenie, że to może być priorytet Skry.

No byłoby ciekawie Przynajmniej Guma nie potrzebowałby zbyt długo się zgrywać z większością zawodników Skry.

Red_Devil napisał:

A co do Kurka... Z jednej strony zgoda, odejście tego zawodnika nie byłoby z pewnoscia korzystne dla Skry. Z drugiej, jest to mozliwość, by Bartek pracował z trenerem, który nie ma na nazwisko Nawrocki...

Dobrze, że On chociaż parę miesięcy w roku przepracuje z Anastasim. Fajnie zresztą na forum onetu napisał o Wlazłym "maroko" (jeden z niewielu inteligentnych użytkowników tamtego forum). Wlazły nie grając w kadrze sam skazuje się na byle jakość i efekty zaczynają być coraz bardziej widoczne. Coś w tym jest. Nie ma możliwości grania z najlepszymi (poza paroma spotkaniami w LM) no i cały czas ten Nawrocki .

master napisał:

Za to dzisiaj kompletnie zaskoczyła mnie inna wiadomość... [link widoczny dla zalogowanych] Hm, zawodnik z mojego rocznika (a więc ledwie 23-letni), uważany od pewnego czasu za jednego z bardziej perspektywicznych atakujacych w Polsce, wielu twierdziło nawet, że ma szansę na grę w kadrze... .

Czyli niestety jasno okazało się, że Sławka głowa nie dorównała umiejętnościom. Trudno, każdy jest kowalem swojego losu.

Post został pochwalony 0 razy