Resovia Rzeszów Mistrzem Polski 2012. Skra nie zdobyła ósmego z rzędu mistrzostwa - każda passa kiedyś się kończy. Fenomenalny Grozer. Aż szkoda, że ten zawodnik odchodzi do ligi rosyjskiej. Jedyna nadzieja, że po roku wróci do nas, bo ten facet jak się nakręci to jest w stanie rozbić każdy zespół na świecie. Co dalej ze Skrą? Zobaczymy. Czas na małe zmiany i pewne transfery, bowiem hegemonia się zakończyła, a nie sądzę, by przeciwnicy mieli iść spać po tym sezonie. Szkoda Skry, ale ten finał pokazał, że troszkę zaczynają się zamieniać w płaczków, a jak nie idzie to tracą werwę. Nie do takiej gry zawodnicy Skry nas przyzwyczaili. Mam nadzieję, ze wnioski zostaną z tej rzeszowskiej lekcji wyciągnięte... Gratulacje dla Sovii!

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
milo poczytac ze niemiecki siatkowkarz wegierskiego pochodzenia tak milo mowi na temat polski pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo interesujące jest tutaj nazwisko potencjalnego następcy Grozera w ataku Resovii (a w zasadzie jednego z potencjalnych następców), Gundarsa Celitansa. Juz parę lat temu mówiło się o ewentualnym przejściu Łotysza do PlusLigi, wtedy jednak nasze kluby zdecydowane przegrały z rosyjskim Lokomotivem Bielgogrod, a później Ziraatem Ankara. Przyznam jednak, że byłby to bardzo interesujący ruch transferowy. Z drugiej strony, czytam własnie, że Celitans jest zawodnikiem podatnym na kontuzje, transfer ten obarczony byłby więc sporym ryzykiem... W sumie nieszczęśliwie się złozyło, że odchodz Gontariu, po tym jak Grozer dołączył do Resovii to własnie Rumun ciągnął grę Friecostamomatkoboskanienawidzetejnazwy i świetnie mu to wychodziło z tego, co wiem...

Za to Ignaczak przedłuży kontrakt z drużyną mistrza Polski...

Niektóre włoskie źródła podobno donosza również, że Łasko odrzucił ofertę z Maceraty i zdecydował się zostać na dłużej w Polsce. Pytanie czy w JW czy może Resovia upatrzyła go sobie na atakującego. I pytanie czy to prawda, bo polskie źródła donosza o transferze włoskiego atakującego do Maceraty właśnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 14:27, 25 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

No i mamy następce Grozera - Jochen Schoeps. Tak ze dwa lata temu pewnie bym skakał z radości, ale ostatnio ten zawodnik przegrywa rywalizację na pozycji atakującego w reprezentacji Niemiec - właśnie z Grozerem. Nie zmienia to faktu, że jest to zawodnik genialny i w sile wieku - niespełna 29 lat.
Teraz pozostaje sprawa drugiego atakującego - ciekawe, czy będzie to klasyczny zmiennik, czy zawodnik porównywalny do Schoepsa. Ten Celitans to by była dobra opcja.
Fajnie, że w końcu rozgrywający zostaje na dłużej niż jeden sezon. Tichacek może jakoś szczególnie nie zachwycił, ale osiągnął niezły poziom a w przyszłym seoznie może być jeszcze lepszy.

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

No i mamy następce Grozera - Jochen Schoeps. Tak ze dwa lata temu pewnie bym skakał z radości, ale ostatnio ten zawodnik przegrywa rywalizację na pozycji atakującego w reprezentacji Niemiec - właśnie z Grozerem. Nie zmienia to faktu, że jest to zawodnik genialny i w sile wieku - niespełna 29 lat.

Chciałbym zauwazyć, że to właśnie gra w Resovii pomogła Grozerowi w byciu pierwszym "młotem" Niemców, więc kto wie, jak będzie z Schoepsem...

Red_Devil napisał:

Teraz pozostaje sprawa drugiego atakującego - ciekawe, czy będzie to klasyczny zmiennik, czy zawodnik porównywalny do Schoepsa. Ten Celitans to by była dobra opcja.

Podobno Janeczek...

Z kolei podobno Żygadło w Nowym Urengoju ma wylądować, więc JW ma mały problem. Swoja droga, na jednym z forów genialny fragment odnośnie Łukasza w JW znalazłem...

"Żygadło i tak pewnie grałby to samo: Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Kubiak, Łasko, Łasko, Łasko, Bartman, Łasko, Łasko."

Poza tym znalazłem też info, jakoby Yosleyder Cala miał być z Delectą dogadany...

Post został pochwalony 0 razy

[quote=master"]Podobno Janeczek...
[/quote]

To bardzo ujowo... W ten sposób Janeczek w wieku 30 lat dalej będzie opisywany jako wielki talent...

master napisał:

Z kolei podobno Żygadło w Nowym Urengoju ma wylądować, więc JW ma mały problem. Swoja droga, na jednym z forów genialny fragment odnośnie Łukasza w JW znalazłem... "Żygadło i tak pewnie grałby to samo: Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Łasko, Kubiak, Łasko, Łasko, Łasko, Bartman, Łasko, Łasko."

Bezczelne pominięcie Holmes'a
Tak serio, to coś w tym jest, ale na pewno lepszy wystawiający Żygadło, niż idiotycznie rogzrywający Thornton i Vinhedo. Biorąc pod uwagę popisy co niektóych, Żygadło prezentuje się świetnie.

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

To bardzo ujowo... W ten sposób Janeczek w wieku 30 lat dalej będzie opisywany jako wielki talent...

Chyba, że skończy jak Jungiewicz...

Red_Devil napisał:

Bezczelne pominięcie Holmes'a Tak serio, to coś w tym jest, ale na pewno lepszy wystawiający Żygadło, niż idiotycznie rogzrywający Thornton i Vinhedo. Biorąc pod uwagę popisy co niektóych, Żygadło prezentuje się świetnie.

W trakcie sezonu JW sondowal możliwośc wykupienia Steuerwalda z Warszawy. Biorąc pod uwage coraz mniej ciekawą sytuację stołecznego kubu, ewentualnego transferu reprezentanta Niemiec wykluczyć z całą pewnością nie można.

Pytanie: co z Violasem?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 21:06, 29 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Pytanie: co z Violasem?

Nie wiem. Dotarł do Jastrzębia w ogóle? Zagrał jakiś mecz? Nie wiem nic

W końcu Skra zabrała się do roboty - z Falascą nie przedłużono kontraktu i można kontynuować spekulacje. Najczęściej przewijają się dwa nazwiska - De Cecco i Zagumny. W pierwszego ciężko uwierzyć a co do drugiego - zobaczymy. Według mnie skończy się na Gumie, albo na jakimś młodym Serbie, bądź Słoweńcu

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Żart? Odchodzi dziadek Falasca (39 lat), przychodzi... Drugi dziadek? Nikola Grbic, lat 39. Bardzo przyszłoścowy transfer by sie Bełchatowianom udał gdyby to wypaliło. Owszem, nazwisko wielkie, ale zadajmy sobie pytanie: na czym nam zalezy?

Z drugiej strony, po Grbcu chociaz wiemy czego sie spodziewac, a Vincica, o którym równez mowa w przytoczonej wiadomości, na oczy nie widziałem nawet...

Edit:

Red_Devil napisał:

Według mnie skończy się na Gumie, albo na jakimś młodym Serbie, bądź Słoweńcu

z tym Serbem to nawet trafiłeś

A swoja droga, do czego to dochodzi... Kiedyś nawet jak taki staruszek by przychodził to sikałbym ze szczęścia, że mamy TAKIE nazwisko w Polsce, a teraz...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 13:30, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy

master_of_flamaster napisał:

http://www.sport.pl/sport-lodz/1,124022,11646987,Mistrz_olimpijski_kandydatem_na_rozgrywajacego_PGE.html Żart? Odchodzi dziadek Falasca (39 lat), przychodzi... Drugi dziadek? Nikola Grbic, lat 39. Bardzo przyszłoścowy transfer by sie Bełchatowianom udał gdyby to wypaliło. Owszem, nazwisko wielkie, ale zadajmy sobie pytanie: na czym nam zalezy?

He he, budowa wielkiej Skry na cały sezon - nieźle się zapowiada

master napisał:

Red_Devil napisał: Według mnie skończy się na Gumie, albo na jakimś młodym Serbie, bądź Słoweńcu z tym Serbem to nawet trafiłeś

A Vincic jest chyba Słoweńcem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Wto 14:06, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Red_Devil napisał:

He he, budowa wielkiej Skry na cały sezon - nieźle się zapowiada

Ej, cztery lata budowy jednosezonowej "wielkiej Resovii" w końcu dały efekt, Skra bierze przykład z najlepszych.

Red_Devil napisał:

A Vincic jest chyba Słoweńcem

Ale Fakt. A Vincic ma 26 lat. I podobno nie lepszy od Woickiego. W sumie ciekawą kandydature znalazlem na forum siatka.org, aczkolwiek raczej na to nie ma szans. Dragan Travica. Gośc gra cholernie schematycznie, a Skra od lat na schematach swoją gre opiera...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 14:24, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]
nieraz trzeba tak dlugo czekac zeby pokonac potege swiatowa w siatkowce brawo polacy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Nareszcie
To już nie ta Brazylia, mimo iż wciąz genialni, jednak już od paru lat są w zasięgu wielu solidnych drużyn. Brak zwycięstwa z Nimi od 10 zakrawał na kompleksy
Wczoraj pokonali ich np. Kanadyjczycy :>
A my oberwaliśmy od Finów.
Swoją drogą ciekawa sprawa - Finowie przegrali z kretesem eliminacje do Olimpiady, oberwali łatwe 3:0 od Kanadyjczyków, a na nas się spieli jakby grali o życie... No cóż, pechowo wyszło, trzeba ograć Kanadę w góra czterech setach i turniej finałowy będzie bliżej. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Nareszcie To już nie ta Brazylia, mimo iż wciąz genialni, jednak już od paru lat są w zasięgu wielu solidnych drużyn. Brak zwycięstwa z Nimi od 10 zakrawał na kompleksy

Nie żebym narzekał, ale co to za Brazylia bez Visotto, Giby, Murilo... Na IO raczej ci najlepsi powinni już zagrać. Ciekawe czy zagra też staruszek Ricardo...

Ale nie o tym miałem pisać. Najpierw szybki, dośc spóźniony (wybaczcie brak czasu w ostatnich dnia połączony z depresją od jakchs 24 godzin) news. Otóż w Jastrzębiu w nowym sezonie rozgrywał będzie Simon Tischer. Nazwisko znane i cenione, aczkolwiek w kadrze Niemiec w ostatnch latach przegrywał rywalizacje z Patrickiem Steuerwaldem. Oprócz tego kontrakt z Resovia podpisał Nikola Kovacevic, którego przedstawiać raczej nie muszę, a trenerem ZAKSY został Daniel Castellani, który zreszta poniósł juz pierwsza porażkę - jego nazwisko niestety nie zwabiło Facundo Conte, na którego wielka ochotę mieli Kędzierzynianie. Na koniec warto wspomniec o kolejnym odcinku sagi "nowy sypacz w Bełchatowie." Do grona Grbic, de Cecco, Vincic dołaczył reprezentant Włoch, Dante Boninfante. Lat 35. Przynajmniej nie 40.

A teraz mała ciekawostka...
[link widoczny dla zalogowanych]

Sordyl zastąpił wielką sławę na ławce Rumunów, tak swoja droga.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja mam tylko taka cichutka nadzieję, że to nie jest jednorazowy przypadek i nasze zespoły częścej beda szukac wzmocnień w Ameryce Południowej. Rok temu strzałem w dziesiatke okazał sie byc Holmes, który stał się czołowym srodkowym w lidze (co nie dziwi, biorąc pod uwage jego wyniki w Brazylii), teraz podobnie może byc z Felipe Fontelesem, Chupitą, Lipe czy jak go mam zwać. Oby dobrze zastąpił Samika, który ma sie z KK pożegnać ze wzgledu na swój... rozrywkowy styl życia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 11:52, 30 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]
siatkowka przynajmniej daje powod do radosci w taki smutny dzien po porazce pilkarzy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Problemów ciag dalszy, że tak powiem. Słusznie autor artykułu zwraca uwagę na fakt, że również Polacy podobne manewry stosowali wtedy nikt nie narzekał. Teraz zreszta tez nie mam zamiaru narzekac, jacy to my wielce pokrzywdzeni, bo jesli mamy byc najlepsi to musmy wygrywać z każdym. Jednak warto by było w końcu ten proceder ukrócić...

A tak zmieniając temat, warto dodać, że całkiem ciekawy środek w ZAKSIE się stworzył. Do Wiśniewskiego, Czarnowskiego i Gladyra dołączył dziś oficjalnie Marcin Możdżonek. Niezła drużyna se w tym Kędzierzynie stworzyła. Przyszli Łukasz Wiśniewski, Felipe Fonteles, Elvis Contreras, Marcin Możdżonek... Do tego Daniel Castellani na ławce trenerskiej oraz zostali najlepsi gracze, jak Rouzier czy Zagumny. Nieźle. Jesli dołozymy do tego bardzo mocne w tym sezonie Jastrzebie (został Łasko, doszli Tischer, Martino i Wojtaszek) oraz Resovię, którą, co prawda, opuscił Grozer, ale w jego miejsce przyszli Schoeps i Bartman, nagle okaże się, że hegemonia Skry na dłużej może zostac przerwana. Zwłaszcza, że Calla jednak ne jest zawodnikiem takim, jak Bartosz Kurek (obecnie ścisła światowa czołówka, gdyby poprawił jeszcze przyjęcie, pewnie nawet Juantorrenę i Priddy'ego zostawiłby w tyle). O Vinciciu juz nawet nie wspominam, szczerze wątpię, by był w stanie dać drużynie chocby tyle, co Falasca, który zresztą pod koniec swego pobytu w Bełchatowie był w miarę pewnym punktem drużyny. Z drugej strony, JW nie może sie poszczycic trenerem najwyższej klasy. Inna rzecz, że Skra pod tym względem trzyma sie jeszcze gorzej - Bernardi ma chociaz autorytet i jest w stanie samym swoim nazwiskiem przyciagac duże nazwiska, jak Łasko, Martino czy Bontje (który jednak rozczarował). No i ma spore rozeznanie na rynku, dzieki czemu od poprzedniego sezonu możemy oglądac na plusligowych parkietach znakomitego Russela Holmesa. A Nawrocki? Cóz... Jest.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 15:59, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

A siatkarki w tym czasie bęcki dostają z Rosją. ^

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

A siatkarki w tym czasie bęcki dostają z Rosją. ^

Z kolei siatkarze, tradycyjnie już, ograli Brazylię, dzięki czemu juz po pierwszym meczu grupowym zapewnili sobie awans do półfnału Ligi Światowej 2012. Brazylijczycy z kolei, po porazkach z Kubą i Polską, wyjeżdżają z Bułgarii z niczym. Cóz, jak widac, Polacy sa jednym z głównych, obok Rosji i, w mojej ocenie, Kuby, faworytów do olimpijskiego złota. Hehe, miłe, że w siatkówce Polacy nie trafiaja do tzw. grupy smierci. Oni tworza grupe smierci.

Specjalne podziękowania natomiast należą się Polsatowi, który cała Ligę Światową transmituje wyłącznie na kanale Polsat Sport (czy tam Polsat Sport Extra). Ech, cholernie żałuję, że juz po jednym dniu od wejścia do sprzedazy biletów na memoriał Huberta Wagnera zostały bilety jedynie na mecz z Iranem, na który jakos mnie specjalnie nie ciagnie...

A przy okazji... Majkis, dalej bierzesz w ciemno samo miejsce na podium?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 18:24, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy

Kuba to na pewno jest wielkim faworytem do olimpijskiego złota

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Kuba to na pewno jest wielkim faworytem do olimpijskiego złota

WIEM Kurde, od wczoraj miałem nadzieję, że jednak nikt tego nie czyta i zdążę to poprawć. Z rozpędu mi sie napisało

Post został pochwalony 0 razy

Tak naprawdę nie wiem jak się zapatrywać na szanse Polaków. Nie mam bowiem pojęcia co się dzieje z Brazylią. Ostatnie mecze o stawkę graliśmy właściwie tylko z Canarinhos i faktycznie wyszło to świetnie. Pytanie brzmi czy to już koniec epoki zawodników z kraju kawy, czy też jest to jedynie zasłona dymna przed IO? A może trzeci wariant, że to nasi są tak mocni i w zasadzie to powinni w tym roku zdobyć dublet w Bułgarii i Londynie? Wiadomo, że chciałoby się tę trzecią opcję ale nie znam się na tyle aby wyrokować cokolwiek a propos Brazylii.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Tak naprawdę nie wiem jak się zapatrywać na szanse Polaków. Nie mam bowiem pojęcia co się dzieje z Brazylią. Ostatnie mecze o stawkę graliśmy właściwie tylko z Canarinhos i faktycznie wyszło to świetnie. Pytanie brzmi czy to już koniec epoki zawodników z kraju kawy, czy też jest to jedynie zasłona dymna przed IO? A może trzeci wariant, że to nasi są tak mocni i w zasadzie to powinni w tym roku zdobyć dublet w Bułgarii i Londynie? Wiadomo, że chciałoby się tę trzecią opcję ale nie znam się na tyle aby wyrokować cokolwiek a propos Brazylii.

Heh, tak szczerze to troche tego, trochę tego i troche tego. Przez te lata wszyscy demonizowaliśmy Brazylijczyków, ukazując ich jako nadludzi, tymczasem w ostatnich latach regularnie zbierali baty od Bułgarów. Żeby było ciekawej - jedynie od Bułgarów. W końcu musiała z pewnościa nastąpic chwila, kedy równiez inni znajda na nch patent, co zresztą było widac podczas ostatniego Pucharu Świata. To raz.
Dwa: z pewnościa dzis jest to inna Brazylia niż niegdyś. Wrócił do składu Ricardo, ale, prawde powiedziawszy, wrócił chyba tylko po to, by ośmieszyć swoją legendę. Cóz, nie każdy może być Lloyem Ballem czy Wadimem Chamuckim, nie każdy nawet w wieku 40 lat jest w ścisłej światowej czołówce. Poza tym pamiętajmy, że siatkówka, szczególnie w Polsce, ale równiez w innych krajach, cały czas idzie do przodu i, chociaż wciąż to Brazylia ma najlepszy system szkolenia młodych talentów na świecie (do spółki z Argentyną), to jednak najwieksi na świecie nie sa juz tylko Brazyliczykami, że wspomnę tu takie nazwiska, jak Ivan Zaytsev, Maxim Michajłow czy Bartosz Kurek.
I po trzecie... Pare lat temu, gdyby przeciwko naszym na boisko wyszli Giba, Murilo, Rodrigao, Visotto czy Lucas, byłaby panika i gładkie zwycięstwo rywali. Dzisiaj przeciwko Brazyliczykom wychodzą Kurek, Bartman, Kubiak. Nie tylko ścisła swatowa czołówka (szczególnie w przypadku Kurka, o którym psałem juz, że gdyby jeszcze trochę poprawił gre w przyjęciu, nawet tacy gracze, jak Priddyk, Juantorrena czy Zaytsev mogliby mu buty czyścić), ale również zawodncy cholernie waleczni, ambitni o mentalnośc zwycięzców. Co ważne, nie jest to taka mentalnośc, jak w przypadku Rosjan, gdzie siatkarze łamią sie, gdy nie idzie - nasi udowadnali już, że wygrywac potrafią w szczególności, gdy nie idzie (przykład: wczorajszy mecz z Brazylią).
Oczywiście możemy równiez podejrzewać Brazylijczyków o zasłone dymna przed IO, pamietajmy jednak, że oni wcale na tych IO nie musieli zagrać. Bardzo niewiele brakowało, by nie zakwalifikowali sie bezposrednio z Pucharu Świata, a o tym, że eliminacje międzykontynentalne potrafią być cholerne trudne przekonali sie już Kubańczycy, którzy batalie o awans przegrali z Niemcami (dlatego harada, słusznie zresztą, mnie wysmiał ). Zatem czy na pewno możemy mowc o "zasłone dymnej"?

Poza tym warto wspomniec tutaj, że wlasnie w Polakach wielu ekspertów upatruje głównego faworyta do olimpijskiego złota. Na dzień dzisiejszy chyba tylko Rosjanie są w stanie nas zatrzymać. Z drugiej strony, wielu juz przekonało sie, że odpuszczanie Ligi Światowej, tak jak zrobła to ekipa sbornej, nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem przed wielkim turniejem.

Post został pochwalony 0 razy

Krótko: 3:0 z Kubą. Wypada tylko bic pokłony przed Andreą Anastasim i jego zawodnikami.

Polacy zajęli w ten sposób pierwsze miejsce w grupie śmierci. W grupie, która ogłoszona została grupa smierci nie pomimo naszej obecności, ale w dużej mierze wlasnie dzięki naszej obecności w niej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 18:55, 06 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

Wybacz masterku, ale do ligowej rzeczywistości odniosę się nieco później, gdyż uwagę ostatnio pochłania mi oglądanie występów Orłów Anastasiego
Jestem w szoku co ostatnio robi ten facet Żygadło wygryzł Zagumnego z pierwszego składu, ale ten drugi zagryza zęby i zawsze jest gotowy by wejść i odmienić losy meczu... W dodatku Łuksz wreszcie jest rozgrywającym, a nie wystawiającym. Bartman atakuje z otwartymi oczami i w dodatku nie zawsze siłowo, ale często też technicznie. Wybuchowy Kurek stoi spokojny, a po drugiej stronie siatki ciskają się wściekli Brazylijczycy. Tracimy punkt przez błąd sędziego? No to władujemy im za to dwa Cholera, nie poznaję tych chłopaków. Oby tak dalej - bez nadmiernego zadowolenia, ale gryźć parkiet, być drużyną i wygrywać! I nie ważne kto staje po drugiej stronie siatki. Doszło do tego, że półfinał LŚ wydaje się być czystą fromalnością (ale siatkarze nie wierzcie w to, Wy nie możecie tak myśleć ). Brawo chłopaki, brawo Andrea! Jesteście wielcy, a możecie być najwięksi w historii, możecie przyćmić drużynę samego "Kata"!!!

Post został pochwalony 0 razy

Warto zwrócić uwagę, że nasze akcje poszły ostatnio znacząco w górę. Przed LŚ na bwin kurs na nasze złoto olimpijskie wynosił 1:10, po wygranej z Brazylią 1:7, zaś teraz 1:4,5. Po takim kursie bym już nie obstawił ale tego sprzed LŚ pewnie można żałować.

Post został pochwalony 0 razy

Tworzy sie historia. W tej własnie chwili. Polacy dali Bułgarom prawdziwa lekcje siatkówki, pewnie wygrywając 3:0 i po raz pierwszy w historii awansując do finału Ligi Światowej. Wielki, naprawde wielki szacunek dla Andrei Anastasiego za to, co robi z tą druzyną. Pamiętam, kiedy przychodził, kadra była rozbita, atmosfera wokół druzyny była fatalna. Na dodatek był on zaledwie "planem B", bo PZPS upierał sie przy zatrudnieniu niejakego Jacka Nawrockiego (jednego z najgorszych trenerów w Polsce, ale to inna sprawa). Pamiętamy to wszystko.

A jak jest od tamtego czasu? Polacy z każdej imprezy, w jakiej biora udział, przywożą medal. Był brąz Ligi Światowej, był brąz Mistrzostw Europy, było srebro Pucharu Świata. Dzisiaj po raz pierwszy w historii awansowalismy do finału Ligi Światowej. Tak więc znów medal. Może wreszcie złoty, kto wie...

W finale czekają na nas z kolei Amerykanie. I ja to ujmę tak... Drużyna, która, mając na rozegraniu Donalda Suxho i Briana Thorntona, jest w stanie awansować do finału Ligi Światowej, po drodze pewnie pokonując Kubańczyków, musi być groźna.

A tak zmieniając temat... Fabian Drzyzga WRESZCIE zmienił otoczenie. Od nowego sezonu będzie rozgrywał w AZSie Warszawa. Bardzo dobry wybór. Cieszy równiez, że w nowym sezonie Akademcy mają zamiar zdecydowanie postawic na polska młodzież. I bardz dobrze. Zdaje sobie, co prawda, sprawe z faktu, że gdyby stołeczny klub miał więcej pieniędzy, pewnie tak piekne by nie było, jednak i tak cieszy, że ktoś to robi. No i może wreszcie Fabian zacznie się rozwijac, zwłaszcza, że jednak konkurencję ma w Warszawie całkiem solidną w osobie Nemanje Stefanovica.

Z kolei na rozpadzie Farta Kelce najbardziej skorzystał jak na razie AZS Olsztyn, który wygrał bitwę o libero kieleckiej drużyny, Michała Żurka, który ma papiery nawet na grę w kadrze. Co prawda pod warunkiem nagłej absencji (tfu, tfu) Ignaczaka, Zatorskiego i Wojtaszka, ale zawsze.

A, i na koniec jeszcze jedno chciałbm dodać. Sędzowanie w tym meczu to skandal. Szczególnie na tak gorącym terenie, jak Bułgaria, gdzie kibice, starym zwyczajem, znowu rozróby rozpętali po meczu, dając tym samym znać, co sądza o tych panach w niebieskch strojach.

PS wreszcie pozbyłem się demonów z tamtego FF rozgrywanego w Serbii... Kto pamięta, ten wie, tyle lat minęło, a dziś znów mi stanęło to przed oczami. Na szczęście tym razem zakończyło sie dobrze dla nas.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 20:47, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy

Gratki dla naszych.

Post został pochwalony 0 razy

No to dzisiaj wypadałoby, żeby siatkarze pomścili Radwańską.

Post został pochwalony 0 razy

Krótko: temu facetowi to nawet Mourinho może buty wiązać.

Tworzy się historia. Polacy wygrywają Lige Światową. W finale dali pokaz prawdziwej siatkówki. Oraz swojej siły. Co mogę więcej napisać?

GRANDE ANASTASI! WIELKA DRUŻYNA!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 20:36, 08 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz