Siatkówka

Może toi lepiej, przynajmniej kibice nie zobaczą jak drużyna zajmuje 5-6 miejsce.

A poważniej, decyzja Polsatu skandaliczna. Co ciekawe, efekt dała odwrotny do oczekiwanego, bo wiem, że nie jestem jedynym kibicem, którego zakodowane kanały zamiast zachęcić - zniechęciły i już dostępu do kanałów Polsatu Sport nie posiadam. Wolę oglądać w sieci.

Post został pochwalony 0 razy

Na razie wszystko wygląda tak jak się spodziewałem. Iran pokazuje, że chłopcem do bicia nie jest, Serbia pokazuje, że jest... W sumie tylko dzisiaj było co oglądać, fantastyczny show dali Finowie i Kubańczycy, aczkolwiek głównie to zasługa tych pierwszych, którzy przez dwa sety grali skandalicznie wręcz źle, ciężko mi było uwierzyć, że na boisku są tacy zawodnicy jak Kunnari, Siltala czy Esko. Dopiero wejście Ojansivu i Tervaporttiego odmieniło tak naprawdę losy spotkania. Bohaterem z pewnością ten pierwszy, który kończył w zasadzie wszystko i sam pociągnął tę druzynę.

Faworytem turnieju zdecydowanie Rosja, potem Brazylia, myślę, że długo liczył się będzie Iran. Włosi, jeśli poprawią swoją grę, mogą dużo namieszać, podobnie Bułgarzy (słyszałem, że słabo z Meksykiem grali). Wczoraj rozczarowali Amerykanie kompletnie, przed turniejem typowałem ich do medalu, teraz nie jestem tego taki pewien. Polacy w mojej ocenie skończą w okolicach 5-7 miejsca, na razie mamy słabiutkich rywali (Serbia? Proooszę...), wszystko okaże się później. Na pewno jedna rzez w porównaniu z zeszłym rokiem mnie cieszy. Rozgrywający wreszcie nie rzuca 5-6 piłek na przełamanie pod rząd, daje jedną, jak zmarnuje, szukamy innej opcji. No i na dobre wyjdzie nam brak wielkiej gwiazdki Kurka, który załapałby się do kadry, ale jako REZERWOWY. Niestety, Bartusiowi zachciało się być pierwszoplanową postacią. A, że ostatnie dwa lata miał albo kontuzjowane, albo słabe? Co z tego!

No i jeszcze jedno. Nie kompromitujmy się już przed światem w Krakowie, wywalcie tego wodzireja, bo jak czytam, co odstawiał to aż mi wstyd...

Post został pochwalony 0 razy

Nie, strona weeb.tv (nie webb.tv) oferuje najmniej interesujące spotkania oraz spotkania Polaków w dobrej jakości. Kupiłem konto na trzy dni, znalazłem tylko Polsat Volleyball 1. Z tym, że na tym kanale, poza Polakami, nie leci nic ciekawego, najbardziej interesujące spotkania były dotąd na PV2. Aczkolwiek nie byłbym nawet tego "poza Polakami" pewien, bo poza meczem otwarcia nie grali żadnego fajnego meczu, zawsze mam ich bez dźwięku na drugim ekranie włączonych.

Poza tym w bardzo dobrej jakości mecze znaleźć można na innych, bezpłatnych streamach. Trzeba poświęcić 2 minuty na szukanie. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 12:59, 06 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

Zwycięstwo z Włochami to akurat nasz obowiązek. Chyba pierwszy raz od wielu lat drużyna znana jako "turniejowa" nie potrafiła zbudować formy na wielki turniej. Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że kontuzja Zaytseva, jednego z najlepszych na świecie (w mojej ocenie jedynie Juantorrena jest lepszy), wcale wielkim osłabieniem dla Włochów nie jest. Rosjanin z włoskim paszportem kompletnie rozczarowywał w tym turnieju, gdzieś zatracił wszystkie swoje największe atuty, z zagrywką na czele. Takim liderem w tych meczach, które oglądałem wydał mi się Kovar, jednak zupełnie nie miał wsparcia od kolegów. Kompletnie nie rozumiem braku Łaski w ich kadrze, w Vettoriego chyba już tylko jego mama wierzy. Ale nie mój problem, osobiście nie cierpię Włochów za te ich dyskusje pod siatką (niebiosom dziękuję, że Mastrangelo już jest za stary na kadrę, bo przy nim to nawet Materazzi był miłym, ułozonym chłopcem), więc ich niska forma mnie nawet troszkę cieszy.

Po meczu z USA z kolei w Polsce wraca powoli oburzenie brakiem Kurka. Bo z Kurkiem w formie byłoby lepiej. Cóż... Samo sformułowanie "w formie" broni decyzji Antigi, jednak ja pójdę o krok dalej. Zastanawiam się bowiem jak w meczu z rewelacyjnie zagrywającymi Amerykanami miałby nam pomóc zawodnik, który w przyjęciu jest niewiele lepszy od Wlazłego... Należy jednak zauważyć, iż brakuje nam w kadrze jednego zawodnika. Zbigniewa Bartmana. W tej chwili Wlazły nie ma zastępcy, Konarski, podobnie zresztą jak Buszek, do kadry nie wnosi absolutnie nic. A nie, przepraszam. Oni są grzeczni, ułożeni i posłuszni trenerowi, który zwyczajnie boi się zawodników mających swoje zdanie. Stąd Ignaczak na trybunach, stąd brak Bartmana i Żygadły (oficjalnie ten drugi nie gra z powodów rodzinnych czy coś takiego). Stąd obecność grzeczniutkich Buszka i Konarskiego. Szkoda, że obecnie jedynymi klasowymi rozgrywającymi w Polsce są Zagumny i Drzyzga, bo pewnie ciężko trenerowi z nimi wytrzymać. Ale wróćmy do Bartmana. Wiele osób zauważa, że w kadrze brakuje kogoś, kto umiałby kończyć wysokie piłki. Wlazły w słabej formie, kompletnie nie rozumie się z Zagumnym (tutaj wychodzi ustalenie szóstki dopiero na parę dni przed turniejem), Winiar gra dobrze, ale krótko, Mikę Amerykanie już w pierwszym secie spalili... Zostaje Kubiak, który z USA ciągnął grę przez większość meczu (na przełomie trzeciego i czwartego bodaj seta wspomógł go Winiar). Trochę mało.
Drugim problemem, który podkreślam na każdym kroku są kontry. Oglądam właśnie mecz Serbów z USA. Serbowie wygrali pierwszego seta, w drugim od 20:24 doszli ich na przewagi (ostatecznie przegrali po długiej walce). W jaki sposób? Kontrami. KONTRAMI!
Trzecim jest Piotr Nowakowski. Na zagrywce flot w pół siatki (to akurat problem kilku zawodników, flota dobrego ma chyba tylko Możdżonek, od biedy czasem Kłos dobrze zagra). Co się zaś tyczy bloku... Wczoraj była taka sytuacja: przechodząca piłka, Amerykanin atakuje, stojący pod siatką vis a vis atakującego Pit nawet nie próbuje skakać jak piłka tamtemu pod rękę wchodzi... A na ławie Możdżonek. A na trybunach Wrona.

A tak odchodząc od względów sportowych... Zastanawia mnie losowanie drużyn do trzeciej fazy grupowej. Rozstawiamy zwycięzców grup i dolosowujemy resztę z jednego koszyka. Z tym, że jeszcze nie jest zdecydowane czy losowanie będzie uroczyste, jawne, czy tajne, gdzieś z boku, za kulisami. I właśnie to "nie jest zdecydowane" budzi moje wątpliwości. Podejrzewam, że jest to uzależnione od tego czy Polska wyjdzie i czy, jeśli wyjdzie, wyjdzie z pierwszego miejsca. Jeżeli nie - coś czuję, że losowanie będzie przeprowadzone gdzieś w kącie, bez udziału publiczności. Żeby czasem nie dostać Rosji i Brazylii w kolejnej fazie. Jeśli zajmiemy pierwsze miejsce, na pewno nie dostaniemy obu tych ekip (któraś musi zając pierwsze miejsce w drugiej grupie), więc w miarę bezpiecznie można robić otwarte losowanie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 17:22, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy

No kidding? Nowakowski jest jednak grzecznym chłopcem, który przytakuje każdemu trenerowi i nigdy nie ma swojego zdania, a takich lubi Antiga.

Komentatorzy z kolei znów sugerują, jak to niesamowici dzisiaj są Włosi, jaki wspaniały jest w przyjęciu Kovar, Vettori szaleje w ataku. Spotkałem się już na jednym z forów z opinią, jakoby Włosi mieli dzisiaj grać mecz życia.

BZDURA. Polacy w pierwszym meczu dostali Serbów, którzy na Narodowym wpadli w panikę zaraz po wyjściu na boisko. A potem? Potem graliśmy z drużynami z najniższej półki (a i tak nas Kamerun zdominował przez dużą część meczu) i Argentyną, która była dobra dwa lata temu (cofnęli się w rozwoju ostatnio strasznie). Ale nawet z Australią mało co wchodziło na czysto, o Wenezueli nie wspomnę. Na lewym ataku wchodzili w nas jak w masło (inna sprawa, że jak Edgar wali po autach to się tego nie widzi). Ale wtedy to nie miało znaczenia. Dziś ma. Bo dzisiaj gramy z najsłabszym przeciwnikiem. Pierwszy set był tragiczny.

I jeszcze ten cholerny Nowakowski, on Antidze ręką robi czy coś w zamian za grę?

I znowu komentatorzy wmawiają nam, jak dobrze Włosi dzisiaj grają, z Vettorim na czele. Zabawne,bo takie ataki dotąd prawie nigdy mu nie wchodziły...

Swoją droga, nawet Berutto umiał odpuścić sobie Simone "nie lubię przyjmować" Parodiego i postawić na Lanzę. Antiga wciąż nie widzi jak Nowakowski kaleczy siatkówkę. A bonusowo komentatorzy zaczynają pieprzyć o dobrej formie Vettoriego, któremu wchodzą asy (!) i wychodzą obrony (!!!). Przypominam, Vettori był do niedawna zmiennikiem Zaysteva. Nie bez powodu - kiedy był na boisku, grał jeszcze gorzej od włoskiego gwiazdora (!!!!!!!!!)...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 20:03, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy

Flot jest dobry, jak umie się go zagrać. Patrz: Możdżonek. Od zawsze gra flota, od zawsze serie asów. Ale to, co wyprawiają Kłos (flocik prościutki w libero) i Nowakowski (w siatkę...) to skandal jest. Z tym, że Kłos chociaż trochę w bloku i ataku nadrabia. Kłos kompletnie nie ma techniki, a w tym turnieju nawet blokować przestał. Możdżonek też nie ma techniki, ale on pod siatką tworzy ścianę i przynajmniej umie siłą walnąć, a nie kiwnąć w libero.

A co do siły - Wlazły od początku turnieju gra wyłącznie siłowo. Bezmyślnie, na pałę, przed siebie. Środkowi przeciwnika już na pierwszej przerwie technicznej mają go rozpracowanego...

Schodzi Nowakowski, wchodzi Możdżonek. Poziom gry od razu idzie w górę. Świetny atak, potem świetny blok... W DWÓCH akcjach. Nowakowski potrzebuje dwunastu...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 20:18, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

Niemcy-Chiny, Iran-Australia. Dziennikarze są w szoku, że na najsłabsze spotkania nikt nie przychodzi. Szkoda tylko, że w pierwszej fazie widziałem w Krakowie coś innego niż sugerują, sporo osób na mecze przychodziło. Owszem, były wolne miejsca, ale doping był słyszalny w TV (oraz debilne zabawy wymyślone przez spikera). A, że są wolne miejsca? Przepraszam, to jest aż tak szokujące. że hale nie są wypełnione, kiedy z innych krajów mało kto przyjechał (wyjątkiem są Finowie, bodaj z 4 tys. ich przyjechało)? A może ktoś oczekiwał, że z całej Polski się pozjeżdżają na mecze innych drużyn? Jasne, zapłacę 2 dychy za mecz w Krakowie i jakieś 100-200 PLN za dojazd i powrót... A wielu ma dalej ode mnie.

Post został pochwalony 0 razy