|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Sob 17:39, 23 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Jeśli ktoś kiedykolwiek zapytałby mnie co jest fascynującego w takim sporcie jak siatkówka, od razu poleciłabym mu taki mecz jak dziś  Skra - Jastrzębie, po prostu coś GENIALNEGO! Rewelacyjne spotkanie  Coś na podobieństwo Skra - PZU w zeszłym sezonie, walka o finał PLS itd. (co Masterku, brakowało ci tych 2,5 godzinnych spotkań?  ) Swoją drogą, scenariusz meczu, jak z filmu  Pierwsze dwa sety wygrane dopiero po przewagach, pierwszy dla Jastrzębia (26:24) drugi, jeszcze bardziej zacięty dla Skry (30:2  . Później trzeci set, miażdząca przewaga Bełchatowa (miałam deja vu z pierwszego seta w meczu z Brazylią  ) i wygrana do 15, później 4 set zmiana sytuacji o 180 stopni - kapitalna gra Jastrzębia, i wygrana... hmhm już nie pamiętam dobrze, bodajże do 18?  I później tie-break  Tu gładka wygrana Skry do 10  Ogólnie bardzo dobre spotkanie, na wysokim poziomie, trochę asów  Skra jak zwykle równo i dobrze (rewelacyjna gra Janne, po tym urazie w I secie, aż się przestaszyłam  ) w Jastrzębiu ciągnął Murek  Jak dla mnie świetny mecz, i zupełnie nie żałuję tych 2 godzin przed tv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
miki
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Sob 18:41, 23 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Panienka_Kochajaca_Sport napisał: |
Jeśli ktoś kiedykolwiek zapytałby mnie co jest fascynującego w takim sporcie jak siatkówka, od razu poleciłabym mu taki mecz jak dziś Skra - Jastrzębie, po prostu coś GENIALNEGO! Rewelacyjne spotkanie Coś na podobieństwo Skra - PZU w zeszłym sezonie, walka o finał PLS itd. (co Masterku, brakowało ci tych 2,5 godzinnych spotkań? ) Swoją drogą, scenariusz meczu, jak z filmu Pierwsze dwa sety wygrane dopiero po przewagach, pierwszy dla Jastrzębia (26:24) drugi, jeszcze bardziej zacięty dla Skry (30:2 . Później trzeci set, miażdząca przewaga Bełchatowa (miałam deja vu z pierwszego seta w meczu z Brazylią ) i wygrana do 15, później 4 set zmiana sytuacji o 180 stopni - kapitalna gra Jastrzębia, i wygrana... hmhm już nie pamiętam dobrze, bodajże do 18? I później tie-break Tu gładka wygrana Skry do 10 Ogólnie bardzo dobre spotkanie, na wysokim poziomie, trochę asów Skra jak zwykle równo i dobrze (rewelacyjna gra Janne, po tym urazie w I secie, aż się przestaszyłam ) w Jastrzębiu ciągnął Murek Jak dla mnie świetny mecz, i zupełnie nie żałuję tych 2 godzin przed tv  |
Klaudio, mnie siatkówka zawsze fascynowała, zresztą bardzo lubiłem w nią grać w latach licealnych. A występy polskich siatkarek ( oczywiście te mistrzowskie ) i ostatnio polskich siatkarzy były kwintesencją fascynacji tym sportem. Widzę, że męska siatkówka wyszła na prostą, pora teraz na żeńską. Najpierw muszą wybrać dobrego trenera ( podobno kandydują Arie Sellinger - Holender, Michele Bonetta - Włoch i ewentualnie Andrzej Niemczyk ). Mam nadzieję, że zakończy się ten bałagan w żeńskiej siatkówce i znów będziemy cieszyć się z występów Skowrońskiej, może Glinki, Rosner, Zenik, Liktoras, a może nawet Ciaszkiewicz, Niemczyk - Wolskiej czy Leśniewicz i Śliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Sob 18:53, 23 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Nie wiem dlaczego, ale coś mi się wydaje, że era złotek już się skończyła, a teraz co najwyżej fascynować będziemy się (i to jeszcze baaaaaaardzo długo  ) naszymi sreberkami  Co do samych siatkarek, ciężko aktualnie w ogóle coś o nich powiedzieć, na MŚ wypadły fatalnie i nie ma co tego ukrywać... Słyszałam opinię z PZPS, że spróbujemy odbudować kadrę na ME równie silną jak poprzednia, ale czy im się to uda? Będzie bardzo ciężko... Bez Niemczyka, bez niektórych zawodniczek kadrę właściwie trzeba budować od nowa... Zobaczymy co z tego wyjdzie, ja na razie i tak jestem zadowolona z jednego - nasi siatkarze są drugą drużyną swiata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 19:42, 23 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
 
Tym panom w szczególności chciałbym podziękowac za dzisiejszy mecz
Ogólnie to właściwie przez cały mecz sie denerwowałem, miejscami mnie nawet szlag trafiał (rodzina mie znienawidziła, bo za głośno się drę), ale na szczęście na koniec mogłem z siebie wydac okrzyk radości
Sam mecz był nawet interesujący i oglądalo sie całkiem fajnie (no, niezupełnie, ale ja akurat byłem w to zaangażowany jako kibic), ale na naprawde wysokim poziomie stały raczej tylko dwa pierwsze sety - pozostałe 3 to dominacja (całkowita) raz jednej raz drugiej drużyny. Swoja droga fajne były statystyki drugiego seta - po 20 pkt z ataku dla każdej z druzyn  Ale w całym secie mieliśmy okazję obejrzeć tylko jeden blok...
No i objawiły nam się kolejne młode talenty  Bartek Neroj juz teraz może z Wlazłym, Papke, Szymańskim i Siebeckiem rywalizować o tytuł najlepiej zagrywającego siatkarza w Polskiej Lidze Siatkówki  A dzisiaj do tego grona dolączył jeszcze Siezieniewski  Znakomicie zaprezentowali sie równiez młodzi siatkarze Jastrzebskiego - Michał Kamiński i w szczególności Mateusz Gorzewski  W ogóle ta drużyna to wylęgarnia talentów jakas, bo tydzien temu objawił nam się Australijczyk, Igor Yudin
Swoja droga powiedzcie mi - jak to jest, że ostatnio jak w PLS na boisku pojawia się jakiś 18-latek to zawsze jest to talent pokroju Mariusza Wlazłego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 00:56, 24 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Sob 20:21, 23 Gru 2006 |
|
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Sob 22:57, 23 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Opowiem Wam moją historię
Ostatnio bardzo chciałem jechać na mecz Skry z Hot Volleys. Niestety złapałem we wtorek jedną z gazet i przeczytałem, że bilety zostały już wyprzedane... Hmmm, czyżbym cos przeoczył?
I tak sobie siedzę wczoraj z kumpalmi na piwku i tak rzuciłem pomysł, że trzeba by się było w końcu przejechać na Skrę (a do Bełchatowa mam jedyne 60 km, a byłem na Skrze tylko raz w tamtym sezonie - pierwsza porażka zresztą w sezonie - z Częstochową). No i Ci mi mówią, że jedziemy na mecz z Jastrzębskim. No i pojechaliśmy z nadzieją, że uda Nam się zdobyć bilety. Dojechaliśmy o 11:30. Podchodzimy pod hale - patrzymy kasa zamknięta. Sprzedaż biletów o 12  I oto byliśmy pierwsi w kolejce. I udało mi się załapać na jeden z 22 biletów na miejsca stojące. Który zresztą kosztował całe 5 PLN. Sam nie wiem, skąd taki fart  No i chyba lepiej nie mogłem trafić  To była istna rewelacja. Tylko martwią mnie w Skrze dwa ogniwa. Po pierwsze - Krzysiek Stelmach. Badź co bądź już chyba nie te lata, by grać w drużynie mistrza Polski. Druga rzecz to Maciek Dobrowolski - zdecydowanie za dużo błędów. A samoloty z zagrywek dobijały... Jak pisali master i Klaudia - świetnie zaprezentował się Bartek Neroj - może dać mu szansę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 00:51, 24 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Klaudiusz napisał: |
master_of... napisał: |
Bartek Neroj juz teraz może z Wlazłym, Papke |
No koleś rzeczywiście zagrał na zagrywce świetnie Ale po cholerę ciągle przywołujesz tego Papke(go? )? Sam piszesz, że era młodych i w ogóle, więc dajmy już spokój z nim...  |
Bo Papke był jest i będzie NAJLEPSZY! A na pewno lepszy od Grzegorza Szymańskiego (uwaga, rozpoczyna kolejna odsłona sporu mastera z Klaudią o to, kto lepszy - Papkin czy Gelu )
Red_Devil napisał: |
Jak pisali master i Klaudia - świetnie zaprezentował się Bartek Neroj - może dać mu szansę? |
Prosze bardzo, ale niech tym razem zagra już na swojej nominalnej poycji, bo kiedy Bartek gra jako środkowy to rzeczywiście koledzy z drużyny za bardzo sie nim opiekują A Stelmach to normalnie traktuje go niemal jak syna (którym, nawiasem mówiąc, mógłby być )
Red_Devil napisał: |
Po pierwsze - Krzysiek Stelmach. Badź co bądź już chyba nie te lata, by grać w drużynie mistrza Polski. |
Tutaj się zgodze, czas Krzyśka powoli dobiega końca. Fakt, potrafi jeszcze grac na pewnym (wysokim) poziomie, ale błedy zdarzaja się coraz częściej. Myśle, że po tym sezonie starszy z braci Stelmachów zakończy karierę, bo w końcu jaki mógłby byc inny powód sprowadzenia Lewisa? Zwłaszcza, że Kanadyjczyk jest zastępcą (następcą?) własnie Krzyśka
Red Devil napisał: |
Druga rzecz to Maciek Dobrowolski - zdecydowanie za dużo błędów. A samoloty z zagrywek dobijały... |
Nie no, nie jest z nim tak źle. Rozegra jeszcze 2-3 spotkania i się zgra z drużyną. Pamiętasz chyba jego świetne wejścia w poprzednim sezonie? Nawiasem mówiąc, cieszę się, że w Skrze nie ma już Andrzeja Stelmacha - ten to dopiero potrafił wspaniale dograc piłkę... Trójblok w ciemno szedł zanim nasz rozgrywający w ogóle zdążył piłki dotknąć
Martwią tylko problemy ze środkowymi Mam nadzieję, że Wnuk i Iwanov szybko wrócą do zdrowia, bo oglądanie drużyny patrzącej na Neroja nie jest zbyt przyjemne
I jeszcze jedno - zauważyliście, że Castellani praktycznie nie przeprowadza zmiany, do której zdążył nas w poprzednim sezonie przyzwyczaic Mazur? Chodzi mi tutaj o wchodzenie Maciejewicza na zagrywkę. Nie żebym do Argentyńczyka miał pretensje ale myślę, że Paweł z pewnością posłałby więcej asów od Dobrowolskiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Nie 14:16, 24 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Klaudiusz napisał: |
No koleś rzeczywiście zagrał na zagrywce świetnie Ale po cholerę ciągle przywołujesz tego Papke(go? )? Sam piszesz, że era młodych i w ogóle, więc dajmy już spokój z nim...  |
Bo Papke był jest i będzie NAJLEPSZY! A na pewno lepszy od Grzegorza Szymańskiego (uwaga, rozpoczyna kolejna odsłona sporu mastera z Klaudią o to, kto lepszy - Papkin czy Gelu ) |
To ja się może wtrącę Aktualnie lepszy jest Gelu. Papke w swych najlepszych czasach był lepszy niż Szymański aktualnie.
master napisał: |
Red_Devil napisał: |
Po pierwsze - Krzysiek Stelmach. Badź co bądź już chyba nie te lata, by grać w drużynie mistrza Polski. |
Tutaj się zgodze, czas Krzyśka powoli dobiega końca. Fakt, potrafi jeszcze grac na pewnym (wysokim) poziomie, ale błedy zdarzaja się coraz częściej. Myśle, że po tym sezonie starszy z braci Stelmachów zakończy karierę, bo w końcu jaki mógłby byc inny powód sprowadzenia Lewisa? Zwłaszcza, że Kanadyjczyk jest zastępcą (następcą?) własnie Krzyśka  |
No właśnie, następca - jak dla mnie to Lewis już w tym sezonie powinien przebić się do pierwszej szóstki, a z Krzycha powinno się zrobić zmiennika. Tak żeby wchodził w trudnych momentach i uspokajał grę.
master napisał: |
Red Devil napisał: |
Druga rzecz to Maciek Dobrowolski - zdecydowanie za dużo błędów. A samoloty z zagrywek dobijały... |
Nie no, nie jest z nim tak źle. Rozegra jeszcze 2-3 spotkania i się zgra z drużyną. Pamiętasz chyba jego świetne wejścia w poprzednim sezonie? Nawiasem mówiąc, cieszę się, że w Skrze nie ma już Andrzeja Stelmacha - ten to dopiero potrafił wspaniale dograc piłkę... Trójblok w ciemno szedł zanim nasz rozgrywający w ogóle zdążył piłki dotknąć
Martwią tylko problemy ze środkowymi Mam nadzieję, że Wnuk i Iwanov szybko wrócą do zdrowia, bo oglądanie drużyny patrzącej na Neroja nie jest zbyt przyjemne  |
Też w sumie Stelmacha miałem w Skrze dosyć - ale co mu trzeba oddać to w bloku i w zagrywce był o wiele lepszy od Dobrowolskiego. No ale wiadomo - środkowego rozlicza się głównie z rozgrywania. A z tym ostatnimi czasy u Maćka kiepsko - ale masz rację, dajmy mu trochę czasu na zgranie - to dopiero początek sezonu. Z Wnukiem o ile się nie mylę jest wszystko w porządku
master napisał: |
I jeszcze jedno - zauważyliście, że Castellani praktycznie nie przeprowadza zmiany, do której zdążył nas w poprzednim sezonie przyzwyczaic Mazur? Chodzi mi tutaj o wchodzenie Maciejewicza na zagrywkę. Nie żebym do Argentyńczyka miał pretensje ale myślę, że Paweł z pewnością posłałby więcej asów od Dobrowolskiego  |
W sumie teraz jak już ktoś wchodzi na samą zagrywkę to jest to Neroj. I też nieźle mu to idzie. I to w tej chwili jest korzystniejsze, bo najczęściej zmienianymi zawodnikami są Wnuk i Dobrowolski (to znaczy powinien być ). A Neroj, jeśli pójdzie kontratak, może zająć pozycję każdego z nich. Maciejewicz tej uniwresalności nie posiada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 14:26, 24 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Red_Devil napisał: |
No ale wiadomo - środkowego rozlicza się głównie z rozgrywania. |
Ja bym powiedział, że raczej z blokowania, ale kłocił sie nie będę Tylko nawa pozycji - środkowy bloku - jakos tu nie pasuje w takim razie
Swoją roga jakoś nie jestem przekonany do Neroja na pozycji środkowego, szczególnie po ostatnim meczu... Prędzej rozegranie+przyjęcie, na pewno nie blok i na pewno nie atak. Do bloku chyba ani razu nie zdążył, a kończenie ataków nie jest jego najmocniejsza stroną... Ale za to zagrywkę ma iście atomową Czyżby rósł nam następca Pawła Zagumnego? No, zobaczymy, jak będzie rozgrywał, bo na razie nie miałem okazji oglądac Neroja-rozgrywającego
Red_Devil napisał: |
W sumie teraz jak już ktoś wchodzi na samą zagrywkę to jest to Neroj. I też nieźle mu to idzie. I to w tej chwili jest korzystniejsze, bo najczęściej zmienianymi zawodnikami są Wnuk i Dobrowolski (to znaczy powinien być ). |
Tak, ale weź pod uwagę, że jak Neroj np. zmieni Wnuka to już za Dobrowolskiego wejśc mógł nie będzie. I dlatego właśnie potrzebny drużynie jest Maciejewicz Żeby ktoś mógł zmieniac na zagrywce Dobrowolskiego No i kiedy Neroj wchodzi za Wnuka to mamy dwóch rozgrywających na boisku, więc mozna Maciejewicza zawsze wprowadzić za Dobrowolskiego, nie? Chyba, że mamy grac taktyka Huberta Wagnera
Red_Devil napisał: |
Z Wnukiem o ile się nie mylę jest wszystko w porządku |
Wnuk ma kontuzje barku i nie za bardzo może nim jeszcze grać, że tak to ujmę. Zreszta było to widac wczoraj - Dobrowolski praktycznie nie wystawiał piłek do Wnuka, bo ten nie był w stanie atakować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Nie 14:43, 24 Gru 2006 |
|
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Nie 14:45, 24 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Red_Devil napisał: |
No ale wiadomo - środkowego rozlicza się głównie z rozgrywania. |
Ja bym powiedział, że raczej z blokowania, ale kłocił sie nie będę Tylko nawa pozycji - środkowy bloku - jakos tu nie pasuje w takim razie
|
Cholerka, jaki ja dzisiaj zakręcony jestem - rozgrywającego rozlicza się z rozgrywania - tak miało być
master napisał: |
No, zobaczymy, jak będzie rozgrywał, bo na razie nie miałem okazji oglądac Neroja-rozgrywającego |
Dawał radę
master napisał: |
Red_Devil napisał: |
W sumie teraz jak już ktoś wchodzi na samą zagrywkę to jest to Neroj. I też nieźle mu to idzie. I to w tej chwili jest korzystniejsze, bo najczęściej zmienianymi zawodnikami są Wnuk i Dobrowolski (to znaczy powinien być ). |
Tak, ale weź pod uwagę, że jak Neroj np. zmieni Wnuka to już za Dobrowolskiego wejśc mógł nie będzie. I dlatego właśnie potrzebny drużynie jest Maciejewicz Żeby ktoś mógł zmieniac na zagrywce Dobrowolskiego No i kiedy Neroj wchodzi za Wnuka to mamy dwóch rozgrywających na boisku, więc mozna Maciejewicza zawsze wprowadzić za Dobrowolskiego, nie? Chyba, że mamy grac taktyka Huberta Wagnera  |
No to już lepiej niech Neroj zmienia Dobrowolskiego. A Wnuka - faktycznie Maciejewicz. Tylko długo to i tak nie potrwa bo już Iwanow ma zagrywkę niezłą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 14:52, 24 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Klaudiusz napisał: |
Red_Devil napisał: |
świetnie zaprezentował się Bartek Neroj - może dać mu szansę? |
Oczywiście, tylko na jakiej pozycji?  |
Ze swej strony proponuje rozgrywanie, ew. przyjęcie (ale to juz ostateczność), bo, co zresztą widzielismy wczoraj, jako środkoy sobie za bardzo nie radzi (często zdarza mu sie nie zdążyc do bloku, podczas gdy powinien nim sterować). Jako atakujący tez nie sprawdziłby sie za bardzo (co równiez widzielismy choćby wczoraj - nie wiem czy w ogóle zdołał skończyć jakąs piłkę).
Klaudiusz napisał: |
Master przez duże eM napisał: |
Bo Papke był jest i będzie NAJLEPSZY! A na pewno lepszy od Grzegorza Szymańskiego |
Poczekajmy do meczu JSW - PZU |
Ano poczekajmy, poczekajmy
Klaudiusz napisał: |
Cytat: |
Chodzi mi tutaj o wchodzenie Maciejewicza na zagrywkę. |
Jak już zauważył R_D na zagrywkę teraz równie dobrze nadawać mógłby się Neroj  |
Jak juz pisałem, Neroj mógłby zmieniac na zagrywce Wnuka, ale pozostaje jeszcze Dobrowolski, za którego powinien wchodzic własnie Maciejewicz. No, chyba, że Wlazłego posadzimy na ławie, to wtedy mozna by se Pawła odpuścić
Klaudiusz napisał: |
eR_De napisał: |
o właśnie, następca - jak dla mnie to Lewis już w tym sezonie powinien przebić się do pierwszej szóstki |
Co Wy tak wszyscy z tym Lewisem nagle Może i rzeczywiście koleś jest dobry, ale miewa też wpadki - chociażby ten mecz z Jastrzebiem momentami, np. 4 set... Ja tam byl trochę poczekała aż będziemy robić z niego największą gwiazdę Skry Inna sprawa, że (o czym pewnie już miał zamiar pisać Master ) ja widziałam bardzo mało jego meczów... Niech zagra jeszcze z 2-3 razy to zobaczymy na co go stać  |
No własnie, widziałaś jeden mecz z jego udziałem A np. w takim spotkaniu z Jadarem (wiem, rywal z niezbyt wysokiej półki, ale w 3 secie grali juz jak z nut ) był najlepszy na boisku (zaraz po Wlazłym i Heikkinenie). Może to kwestia tego, gdzie Lewis zaczyna mecz? Bo z Jadarem wystąpił od początku Zreszta słyszałem również, że z Macerata zagrał bardzo dobrze Ale ten mecz oglądał, zdaje się, Red_Devil, więc on mógłby na ten temat cos więcej powiedzieć
Red_Devil napisał: |
No to już lepiej niech Neroj zmienia Dobrowolskiego. A Wnuka - faktycznie Maciejewicz. Tylko długo to i tak nie potrwa bo już Iwanow ma zagrywkę niezłą. |
Na pewno znalazłoby się jeszcze paru, których Maciejewicz mogłby zastapić na zagrywce Np. Ignaczaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pon 13:40, 25 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Lewisa widziałem narazie w mniej więcej pięciu spotkaniach, po raz pierwszy jeszcze przed mistrzostwami świata i w każdym zaprezentował bardzo wysoki poziom, więc wydaje mi się, że już teraz jest lepszy od Stelmacha  . Ale co tam, Castel wie co robi  - przecież nikt nie ma wykupionego miejsca w pierwszym składzie. Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 21:53, 29 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Dzisiaj byłem świadkiem chyba najbardziej wyrównanego pojedynku, w moim jakże cudownym życiu. Oczywiście chodzi mi o mecz PZU AZS Olsztyn - BOT Skra Bełchatów. Nieprzyjemny dla mnie wynik meczu 3-1, jest baaaardzo mylący. W sumie jak zrobiłem przed meczem mało inteligentną analizę poszczególnych formacji w obu drużynach wyszło mi, że po ciężkiej walce wygrają gospodarze. I się nie pomyliłem jeśli chodzi o wynik, ale sposób gry PZUciaków i BOTów cholernie mnie zdziwił.
Ale po kolei:
Przyjmujący
W sumie to była dla mnie największa niewiadoma. Z jednej strony Stelmach (ku memu zmartwieniu) i nieobliczalny Gruszka, drugiej strony również nieobliczalny Bąkiewicz i zupełnie dla mnie anonimowy Turek Tanik. I co się okazało:
Stelmach - słabo, po raz kolejny (Lewis grał krótko i ciężko ocenić, ale wejście miał dobre aczkolwiek szczęśliwe).
Gruszka - ja nie wiem co mu się stało - zasuwa jak za najlepszych lat (czyli jak 2 lata temu  )
Bąku - wielka forma, mocny punkt drużyny
Tanik - trzeba przyznać, że gość jest niezły
Mimo wszystko 1-0 dla AZS
Środkowi
Biorąc pod uwagę kontuzję Iwanowa i Wnuka, przewaga Olsztynian w tej formacji, wydawałoby się, będzie wyraźna. Tymczasem
Wnuk - gwoździł jakby zapomniał o kontuzji. Inna sprawa, że był trochę oszczędzany przez Dobrowolskiego.
Heikkinen - znowu naprawdę niezły mecz, choć w pierwszym secie przytrafiły mu się dwa dość rażące błędy.
Możdżonek - chłopak robi kolosalne postępy. Przez pierwszą część meczu całkowicie nie do zatrzymania, potem zaczęli go odrobinę czytać, ale tylko odrobinę
Grzyb - w cieniu Możdżonka w tym spotkaniu, ale jak już poszła do Niego wystawa to nie zawodził. Świetna końcówka meczu
Mimo wszystko 2-0
Atakujący
Niczym mnie nie zaskoczyli. Wlazły jest obecnie o wiele lepszym zawodnikiem niż Papke i potwierdził to także w tym meczu.
No to 2-1
Libero
Byłem ciekaw tego Lambourne'a, ale można powiedzieć, że się nie popisał. Igła jak zawsze nie schodzi poniżej dobrego poziomu.
No to 2-2
Wystawiający
Kolosalne zaskoczenie:
Guma jak zwykle klasa sama w sobie, natomiast zjechany przeze mnie ostatnio Dobrowolski, rywalizował z Zagumnym jak równy z równym. Znakomicie podkręcali widowisko szybkimi, dokładnymi piłkami.
No to 3-3
A jednak Olsztyn...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 22:21, 29 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Zgadzam się z kolega co do Stelmacha - koles powinien juz myslec powoli o ciepłych kapciach, zwłaszcza, e konkurencję w postaci Lewisa ma bardzo silną. Pozostaje tylko żałować, że Castellani tak późno zmienił Stelmacha na Lewisa... Zwłaszcza, że kanadyjczyk cos ostatnio naprawde głodny gry. Kilka świetnych obron, w pewnym momencie zapomniał, w ogóle, że na boisku jest Ignaczak i zacąl podbijać co sie da  Na pewno będzie z niego ogromny pozytek
Jesli chodzi o libero to może Lambourne nie grał tak dobrze jak Igła, ale mimo wszystko w ostatnim secie troche krwi mi napsuł. Zreszta pomijam fakt, że cały set napsuł mi ogromne ilości krwi  Ale Amerykanin wcale nie jest taki słaby, zdarzało mu się podbijac piłki, których nawet Verbov by sie nie powstydził (tak na marginesie - za pare lat piłkarze klasy Verbova będa grali w PLS, zobaczycie  )
Heikkinen jak zwykle na bardzo wysokim poziomie - chyba jeden z najlepszych transferów tego sezonu w PLS. Co ciekawe, jego zagrywka, pozornie niegroźna, sieje wieksze spustoszenie niz zagrywka Pawła Zagumnego  Czyżbyśmy mieli do czynienia z kolejnym "Baloniarzem"?
Wnuk tez grał świetnie, zgadzam się z kolega że grał jakby zapomniał o kontuzji. Czyżby Ibuprom?
No i naprawde miło mnie zaskakuje Piotrek gruszka, który z meczu na mecz sprawia, że pojawiaja się u mnie pierwsze symptomy Alzheimera (znaczy się powoli zapominam cały poprzedni sezon w jego wykonaniu).
Co się zaś tyczy PZU... Udowodnili tylko, że sa jednym z głównych rywali Skry w tym sezonie i nie zdziwi mnie nawet jeśli na koniec rundy zasadniczej to Olsztynianie będa zajmowac pierwsze miejsce w tabeli. Jednak wierze, że w play-ofach Skra pokaże im (po raz kolejny) kto jest lepszy
Bardzo dobry mecz Tanika - okazuje się, że w Turcji umieją grac w siatkówke i to na niezłym poziomie  Jesli utrzyma obecną dyspozycję z cała pewnościa będzie mozna o nim mówic jako o gwieździe PLS  Bąkiewicz już przyzwyczaił nas do tego, że jest jednym z wyróżniających się zawodników PLS  A jesli chodzi o przyjęcie w jego wykonaniu... Cóz, libero reprezentacji Polski musi byc niezłym przyjmującym, nie?
Jesli chodzi o gre Możdzonka - naprawde miło sie patrzy jak gra. Szczególnie podobała mi się sytuacja kiedy na stojąco zablokował próbującego kiwac Dobrowolskiego  Szkoda tylko, że spodobało sie tylko neutralenej częsci mojej duszy...
Grzyb jak to Grzyb - wysoki ligowy poziom, nie zawodzi w najważniejszych momentach. Miło tez patrzeć na Wojtka nie atakującego/zagrywającego pięścia  A, no i zaskoczył mnie w paru momentach swoja zagrywką - chyba za bardzo przyzwyczaiłem się do Grzyba niszczącego rywali zagrywką (bo leża na parkiecie i sie tarzają ze smiechu)
Zagumny jak zwykle klasa, co się tutaj rozpisywac. Natomiast, w pzeciwieństwie do Reda, sporo ostrych słów polecało z ust mych w kierunku Dobrowolskiego, szczególnie po tej kiwce prosto w ręce Możdzonka... Ale miejmy nadzieję, że coraz mniej tych słów będzie szło pod jego adresem  W przeciwnym wypadku głośno będę domagał się Neroja
O ataku nie ma co pisac, wiadomo, kto ma najlepszy atak w lidze
No i wreszcie byliśmy świadkami asów Maciejewicza. Nie podoba mi się tylko, że Castellani zabrania Pawłowi mocno zagrywac (co dotychczas było jego najwiekszym atutem) - w paru sytuacjach az sie prosiło o typowo "maciejewiczową" zagrywkę...
No i z przykrością stwierdzam, że Wlazłemu zdecydowanie zbyt często zdarza się zawodzic w decydujących momentach (co ciekawe, podonie było w meczu z Bułgarią w pólfinale MŚ, kiedy w decydującym momencie bodajze drugiego seta posłał piłke w aut, po czym posypał sie nasz atak...)... W tym względzie Mariusz powinien trochę nad soba popracowac. Oczywiście nie mówie, że zawsze zawodzi w najważniejszym momencie (vide mec z Maceratą, 21:24, Wlazły wchodzi na zagywkę... Co było dalej - wiemy wszyscy), ale dzisiaj np. pod koniec trzeciego seta zdecydowanie nie powinien był atakowac w aut...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 22:40, 29 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Zwłaszcza, że kanadyjczyk cos ostatnio naprawde głodny gry. Kilka świetnych obron, w pewnym momencie zapomniał, w ogóle, że na boisku jest Ignaczak i zacąl podbijać co sie da Na pewno będzie z niego ogromny pozytek  |
No sytuacja świetna - jeszcze trochę i przyjąłby jakąś zagrywkę, wystawiłby sobie i zaatakował, po czym pobiegłby na stronę Olsztyna, żeby odebrać
master napisał: |
tak na marginesie - za pare lat piłkarze klasy Verbova będa grali w PLS |
Czy ja wiem, Verbov chyba zbyt dobrym piłkarzem nie jest
dalej master napisał: |
Wnuk tez grał świetnie, zgadzam się z kolega że grał jakby zapomniał o kontuzji. Czyżby Ibuprom? |
Raczej setka
dalej master napisał: |
Zagumny jak zwykle klasa, co się tutaj rozpisywac. Natomiast, w pzeciwieństwie do Reda, sporo ostrych słów polecało z ust mych w kierunku Dobrowolskiego, szczególnie po tej kiwce prosto w ręce Możdzonka... Ale miejmy nadzieję, że coraz mniej tych słów będzie szło pod jego adresem W przeciwnym wypadku głośno będę domagał się Neroja  |
Cóż by tu rzec... Fakt, mnie też raz wpienił - zwłaszcza w sytuacji, gdy cztery razy pod rząd wystawił piłkę Gruszce. Kiedy wróciła po raz czwarty, w końcu zagrał na środek i był punkt. Ale ogólnie ilość błędów znacznie zmniejszona, fajnie układała się Jego współpraca praktycznie z każdym z zawodników.
I wciąż pisał i pisał napisał: |
No i z przykrością stwierdzam, że Wlazłemu zdecydowanie zbyt często zdarza się zawodzic w decydujących momentach (co ciekawe, podonie było w meczu z Bułgarią w pólfinale MŚ, kiedy w decydującym momencie bodajze drugiego seta posłał piłke w aut, po czym posypał sie nasz atak...)... W tym względzie Mariusz powinien trochę nad soba popracowac. Oczywiście nie mówie, że zawsze zawodzi w najważniejszym momencie (vide mec z Maceratą, 21:24, Wlazły wchodzi na zagywkę... Co było dalej - wiemy wszyscy), ale dzisiaj np. pod koniec trzeciego seta zdecydowanie nie powinien był atakowac w aut... |
Fakt - z tym, przyznaję, spaprał. I jeszcze sytuacja z czwartego seta. Pierwsza zagrywka mocna, Skra zdobyła punkt, no i teraz pytanie? Jaki cel chciał osiągnąć Mario drugą zagrywką (nie dość, że stacjonarna to jeszcze mocna i rewelacyjny samolot)? Jak to zobaczyłem to zaraz pomyślałem, czy w siatkówce nie szerzy się korupcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 22:46, 29 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Red_Devil napisał: |
master_of_flamaster napisał: |
Zwłaszcza, że kanadyjczyk cos ostatnio naprawde głodny gry. Kilka świetnych obron, w pewnym momencie zapomniał, w ogóle, że na boisku jest Ignaczak i zacąl podbijać co sie da Na pewno będzie z niego ogromny pozytek  |
No sytuacja świetna - jeszcze trochę i przyjąłby jakąś zagrywkę, wystawiłby sobie i zaatakował, po czym pobiegłby na stronę Olsztyna, żeby odebrać  |
A mówią, że siatkówka to sport drużynowy i nie da sie rozstrzygnąc meczu w pojedynke
Red_Devil napisał: |
master napisał: |
tak na marginesie - za pare lat piłkarze klasy Verbova będa grali w PLS |
Czy ja wiem, Verbov chyba zbyt dobrym piłkarzem nie jest  |
Jak nie jest, jak jest. Przeciez ostatnio w meczu drużyny Hiddinka grał jako środkowy. Ale coś słabo rozgrywał i go zdjęli
Red_Devil napisał: |
dalej master napisał: |
Wnuk tez grał świetnie, zgadzam się z kolega że grał jakby zapomniał o kontuzji. Czyżby Ibuprom? |
Raczej setka  |
Mowa tu o Piccolo
Red_Devil napisał: |
I wciąż pisał i pisał napisał: |
No i z przykrością stwierdzam, że Wlazłemu zdecydowanie zbyt często zdarza się zawodzic w decydujących momentach (co ciekawe, podonie było w meczu z Bułgarią w pólfinale MŚ, kiedy w decydującym momencie bodajze drugiego seta posłał piłke w aut, po czym posypał sie nasz atak...)... W tym względzie Mariusz powinien trochę nad soba popracowac. Oczywiście nie mówie, że zawsze zawodzi w najważniejszym momencie (vide mec z Maceratą, 21:24, Wlazły wchodzi na zagywkę... Co było dalej - wiemy wszyscy), ale dzisiaj np. pod koniec trzeciego seta zdecydowanie nie powinien był atakowac w aut... |
Fakt - z tym, przyznaję, spaprał. I jeszcze sytuacja z czwartego seta. Pierwsza zagrywka mocna, Skra zdobyła punkt, no i teraz pytanie? Jaki cel chciał osiągnąć Mario drugą zagrywką (nie dość, że stacjonarna to jeszcze mocna i rewelacyjny samolot)? Jak to zobaczyłem to zaraz pomyślałem, czy w siatkówce nie szerzy się korupcja  |
Bo Wlazłemu odporności psychicznej starczy tylko na jeden turniej. I z trzech rozgrywanych w tym sezonie - PLS, MŚ, LM wybrał te ostatnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 22:48, 29 Gru 2006 |
|
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Sob 11:36, 30 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
W sumie widziałam mecz dopiero od stanu 1:1, czyli tylko kolejne 2 sety, więc nie będę za dużo pisać, bo wiadomo jakie zdanie ma Master o ludziach "co to meczu nie widzieli, a nie mądrzą"  (Chociaż wątpie że istenieje jeszcze coś, co mogłoby pogorszyć moją złą opinię w jego oczach  ) Mecz rzeczywiście rewelacyjny, żałuję, że nie mogłam obejrzeć od początku  Szczerze mówiąc Olsztyn bardzo mnie zaskoczył, nie spodziewałam się, że mogą nawiązać aż taką walkę ze Skrą, a co dopiero wygrać (a pamiętacie jak w zeszłym sezonie bełchatowianie wygrali z nimi gładko 3:0?). Obserwowaliśmy wczoraj chyba dwie najlepsze drużyny PLS (mimo wszystko JSW się chowa...) Szkoda, że takiego poziomu sportowego (i kibicowskiego zresztą też) nie może być na stadionach piłkarskich, bo dorównywalibyśmy chyba takiej Hiszpanii czy Anglii  Co do Stelmacha, rzeczywiście wypada mi się zgodzić, wczoraj nie pokazał niczego dobrego (a przynajmniej nie za wiele)... Lewis naprawdę świetne wejście i coraz bardziej się do niego przekonuję  Gruszka!! Kompletnie nie poznaję tego pana  tzn. już na MŚ coś tam sugerował swoją formą, że jeszcze coś tam umie, ale nie wiedziałam, że to tak na poważnie  Jak dla mnie wczoraj genialnie, Wlazły jeśli chodzi o atak zupełnie się przy nim chował. W ogóle z przykrością stwierdzam, że żelman coś ostatnio dołuje... Tzn. nie aż tak, że jest całkiem do niczego, bo pewnie nawet Wlazły w kiepskiej formie, jest lepszy niż połowa atakujących PLS gdy przeżywają jej szczyt (ot, taka zwyczajna różnica klas  ), ale widać, że to chyba już nie ten sam zawodnik z... hm MŚ? Tam też nie grał w sumie do końca rewelacyjnie, ale jednak coś pokazał  Mniejsza o Wlazłego, myślę, że coś jest w tym co mówili komentatorzy - kiedyś na każdego z tych zawodników, którzy brali udział w MŚ i byli wiodącymi postacie, przyjdzie moment kryzysu... Ale Skra chyba nie ma się czego obawiać, skoro ma kogoś takiego jak właśnie P. Gruszka  Co do Maciejewicza to też mnie zaskoczyło to co usłyszałam, że nie może zawsze serwować mocno  Kurde, to od czego on tu jest, mocna zagrywka to w końcu to co potrafi robić najlepiej  Środkowych podobno nie mamy i wszystko się sypnęło, a z tego co wczoraj zdążyłam zauważyć było naprawdę dobrze  Aczkolwiek taki Neroj to potrafii tylko stać i blokować w jednym miejscu  Jak widzę jak przesuwa się na skrzydło, too ohoho  Dobra, miało być krótko więc wypadałoby już zblizać się do zakończenia, na koniec chciałabym tylko dodać, że trochę hmmm dziwnie.. było obserwować I. Mazura na ławce trenerskiej Olsztyna...  Biedny, chuda lata przed nim...
Swoją drogą gdyby ktoś miał się dopartywać jakiś układów w terminarzu PLS (coś takiego jak w zeszłym sezonie w OE, Legia grała po Wiśle itd.  ) to zdecydowanie widzę coś na niekorzyść Skry  Kto to wymyślił żeby tydzień po tygodniu pod rząd grać z dwoma pretendentami do tytułu?  Bez sensu... A nie zapominajmy że SKra gra także w LM...
PS. RTSie, uprzejmie prosimy o nie offtopowanie  To jest post "nic nie wnoszący do dyskusji"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Sob 12:30, 30 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Klaudia napisał: |
Wlazły jeśli chodzi o atak zupełnie się przy nim chował. W ogóle z przykrością stwierdzam, że żelman coś ostatnio dołuje... Tzn. nie aż tak, że jest całkiem do niczego, bo pewnie nawet Wlazły w kiepskiej formie, jest lepszy niż połowa atakujących PLS gdy przeżywają jej szczyt (ot, taka zwyczajna różnica klas ), ale widać, że to chyba już nie ten sam zawodnik z... hm MŚ? Tam też nie grał w sumie do końca rewelacyjnie, ale jednak coś pokazał Mniejsza o Wlazłego, myślę, że coś jest w tym co mówili komentatorzy - kiedyś na każdego z tych zawodników, którzy brali udział w MŚ i byli wiodącymi postacie, przyjdzie moment kryzysu... |
zaś master napisał: |
Bo Wlazłemu odporności psychicznej starczy tylko na jeden turniej. I z trzech rozgrywanych w tym sezonie - PLS, MŚ, LM wybrał te ostatnia Wink |
Zaraz, zaraz, spokojnie... Ja tylko napisałem, że Szampon popełnił dwa błędy. Ustalmy najpierw co oznacza kiepska forma u Wlazłego. Bo chyba nas delikatnie mówiąc rozpieścił. Jak nie jest lepszy o dwie klasy od Szymańskiego, czy Papkego to zaraz mówi się o kiepskiej formie. Klaudio, że pozwolę sobie zacytować: "nie do końca rewelacyjnie?"??? Zastanówmy się czego od Niego oczekujemy. 50 meczów w sezonie w których zasuwa jak robot i zdobywa w każdym po 30 punktów nie jest możliwe dla żadnego z siatkarzy. A tu dostaje nominację do MVP, w meczach z Serbią i Lube Banca ośmiesza, rzekomo, najlepszego atakującego świata. A tak co do braku odporności psychicznej... Master trochę za duże słowo. MŚ - mecz Polska - Rosja, i za przeproszeniem, posrani wszyscy zawodnicy naszej drużyny. I tylko jeden gość skacze sobie w najlepsze i zdobywa punkty. Zagadka: kto był tym który zdobywał punkty? A tak sobie jeszcze wyczytałem, że Wlazłego złapały skurcze pod koniec meczu, czyli coś jest z Jego przemęczeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 13:49, 30 Gru 2006 |
|
 Temat postu:
Red_Devil napisał: |
MŚ - mecz Polska - Rosja, i za przeproszeniem, posrani wszyscy zawodnicy naszej drużyny. I tylko jeden gość skacze sobie w najlepsze i zdobywa punkty. Zagadka: kto był tym który zdobywał punkty? |
Grzegorz Szymański zapewne Pomyliły ci sie mecze, Wlazły był jedynym punktującym w meczu z Brazylią
Klaudia, weź juz nie szukaj mi tutaj żadnych układów, bo to bzdura wierutna Skra musiała przegrac w Olsztynie, to nestety było zresztą do przewidzenia - przywołujesz spotkanie w Bełchatowie. To przypomnij sobie półfinały PLS - wtedy Olsztynianie nie tylko jakims cudem pokonali nas w naszej hali, ale tez mieli nad nami duża przewagę w Olsztynie (wtedy to my cudem wygralismy w tamtym meczu ). Ja osobiście liczyłem choćby na 1 pkt w tym spotkaniu, punkt który mógłby sie okazac kluczowy dla wyglądu tabeli na zakończenie rundy zasadniczej. tego puktu nie zdobyliśmy... Może sie okazac, że ten stracony punkcik z jastrzebskim nas zepchnie na drugie miejsce... A pamiętajmy jeszcze o Wkręt-Mecie, któy w poprzednim sezonie gładko się z nami rozprawił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Sob 14:16, 30 Gru 2006 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 18:01, 04 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
W diach 17-19 sierpnia w Olsztynie odbędzie się kolejny memoriał Huberta Wagnera. Z tym, że tym razem już naprawde znakomicie obsadzony - Brazylia, Francja i Niemcy. No i Polska oczywiscie. Bardzo cieszy, że tak silne drużyny zgodziły się zagrać w naszym turnieju. No i wreszcie będziemy świadkami widowisk na naprawde bardzo wysokim poziomie (a nie meczów typu Polska-Egipt czy kto tam). To miłe  No i dzięki tej obsadzie turniej z pewnościa nabierze cakiem wysokiej rangi, nie?
No i druga miła wiadomość - mistrzowie Polski, BOT Skra Bełchatów, wygrali 3:2 w pierwszym rewanżowym spotkaniu fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem Bełchatowian był austriacki Aon Hot-Volleys Wiedeń. Meczu jak zwykle nie oglądałem (rok temu to LM pokazywali w TV4 ale teraz, kiedy jesteśmy wicemistrzami świata bardziej opłaca sie nadawac mecze LM w Polsacie Sport  ), ale słyszałem, że jak zwykle rewelacyjną zmianę dał Dan Lewis, któy w trzecim secie zmienił Krzysztofa Stelmacha. Dodam, że w dwóch pierwsysch setach przewaga Austriaków była podobno bezdyskusyjna, ale od 3 seta na parkiecie rządziła Skra (zreszta popatrzcie na stosunki punktowe w setach). Czyli akurat od momentu kiedy na boisku pojawił się reprezentant Kanady. Chyba nie musze dodawać, że Lewis zdecydowanie powinien grac w pierwszej szóstce kosztem Stelmacha?
Aon hotVolleys Wiedeń - Skra Bełchatów 2:3
(25:22, 25:18, 15:25, 24:26, 7:15)
Składy zespołów:
Skra Bełchatów: Dobrowolski, Stelmach, Iwanow, Wlazły, Gruszka, Heikkinen, Ignaczak (libero), Lewis, Wnuk, Neroj
hotVolleys Wiedeń: Ilić, Keir, Kmet, Antunović, Ricardo, Bergmann, Schützenhofer (libero), David, Reiser, Jacobsen
A tak poza tym to chciałbym dodac, że nowym trenerem JW Construction AZS Politechniki Warszawskiej został Edward Skore. Miejmy nadzieję, że dzięki niemu Warszawianie poprawią wreszcie gre w przyjęciu, bo przyznam, że skład maja bardzo ciekawy i gdyby nie to przyjęcie to z pewnością mogliby podjąc równą walkę z najlepszymi, co zresztą czynili w poprzednim sezonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 19:05, 04 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
Oby tylko Olsztyn należycie przygotował się do tych zawodów pod względem organizacyjnym. Myślę, że ranga turnieju im. H. Wagnera już wzrosła poprzez sam fakt, że wezmą w nim udział takie drużyny, jak Brazylia. Na pewno przyczynił się też do tego występ naszych siat5karzy na ostatnich mistrzostwach. Chciałbym, aby wspomniane drużyny przyjechały w najmocniejszych składach (nie zaś z rezerwami), gdyż to zapewniłoby prestiż twemu turniejowi na czas dłuższy, a i zagwarantowałoby widzom wiele wspaniałych na wysokim poziomie meczów siatkarskich. Do tego jednak potrzebna jest jeszcze wysoka nagroda, tak by goszczącym u nas drużynom naprawdę zależało na wygraniu tegoż turnieju.
A co do Skry, to pozostaje mi tylko pogratulować zwycięstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Pią 18:07, 05 Sty 2007 |
|
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Czw 12:03, 11 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
Ostatnimi dniami nasze wspaniałe drużyny znów powalczyły w europejskich pucharach. O Jastrzębskim i PZU nie ma za bardzo co pisać. Obie drużyny pewnie wygrały swoje grupy kwalifikacyjne w Pucharze CEV, zostawiając za sobą przedstawicieli takich krajów jak Serbia, Bułgaria, czy Turcja (Olsztyn) a także przedstawicieli Łotwy, Chorwacji i Belgii (co mnie bardzo cieszy bo porażce Skry z Knack Stand miałem bardzo wysokie zdanie o belgijskiej lidze) (Jastrzębski). Teraz w 1/8 finału zmierzą się w bratobójczym pojedynku, a wygrany zagra jak się nie mylę z włoską drużyna (znowuuu).
Nasze Skraki tymczasem zostały rozbite przez mistrzów Włoch - Lube Banca Macerata. Włosi obawiali się przed tym meczem Wlazłego. Świetna była wypowiedź Gerica, że Wlazłego trzeba kopnąć (swoją drogą bardzo sympatyczny gość z Serba). Niestety Mario dostał wolne i zamiast Niego zagrał Paweł Maciejewicz. Zresztą Paweł zagrał bardzo dobry mecz i brak Wlazłego nie był zbyt widoczny. Niestety o innych siatkarzach szkoda gadać. Przegraliśmy ten mecz głównie w przyjęciu. I tu nie popisali się Gruszka (zwłaszcza), Lewis, Ignaczak i nawet Stelmach. Co za tym idzie, rozgrywający (bo grał również Neroj - swoją drogą - brawo) mieli utrudnione zadanie i piłki zagrywane na środkowych były rzadkością. Dodać trzeba też, że Macerata zagrała świetne spotkanie. No nic, odpoczniemy i jeszcze się spotkamy
Moje strumieniami lejące się łzy zostały otarte przez Wkręt Met Domex AZS Częstochowę (ach te nazwy)  W drugim pojedynku polsko-włoskim w 1/8 finału Pucharu Top Teams, Gacek i spóła pokonali Cibonę Modena 3-1 (21:25, 28:26, 21:25, 24:26) i są o krok od awansu do ćwierćfinału. Niestety szczegóły meczu są dla mnie nieznane. Brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 12:07, 11 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
Słabo interesuję się klubową siatką, bardziej już reprezentacyjną, ale tu zaskoczyło mnie trochę, mianowicie te wyniki. Wprawdzie liga włoska jest niezwykle silna i jedna z najsilniejszych w świecie, ale i nasza nie jest słaba. No cóż... może następnym razem będzie lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Czw 12:19, 11 Sty 2007 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 12:34, 11 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
Oby przeszli i dalej.
Co do Częstochowy to bardziej mnie rozbawiła (choć przez łzy) nazwa. To samo tyczy się klubów piłkarskich. To jest po prostu przegięcie, ale nie chcę już offtopować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Czw 13:04, 11 Sty 2007 |
|
 Temat postu:
 Pamiętam jak była jeszcze Galaxia AZS Częstochowa - naprawdę to ładnie brzmiało. Potem był Pamapol AZS Częstochowa - no dało się jeszcze przeżyć. Ale Wkręt-Met - litości... Ale w ogóle pod tym względem siatkówka znacznie przebija piłkę nożną - EnergiaPro Gwardia Wrocław, JW Construction AZS Politechnika Warszawa, KS Jastrzębski Węgiel, Delecta Bydgoszcz, Jastrzębski Węgiel . To się robi wręcz niesmaczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|