. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty
. Siatkówka Go back
Autor Wiadomość
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Generalnie nikt tego nie czyta, teraz tylko wlazłem przypadkowo. Wink Razz Razz

Ale nie przejmuj się. Smile
Gdybym się przejmował, dawno w tym temacie nowe posty by sie już nie pojawały. Smile Ale jeszcze sie nauczycie, co dobre. Smile

34 strona juz się zaczęła... Ciekawe ile z tego to wyłącznie moje posty... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 23:42, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
przed chwila czytalem ze polska sensacyjnie przegrala z iranem trudno mi cos powiedziec meczu przeciersz niewidzialem ale czesto tak jest jezeli sie przed meczem w glowie ma ten mecz juz wygrany pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:


34 strona juz się zaczęła... Ciekawe ile z tego to wyłącznie moje posty... Very Happy


Kiedyś tu chyba naskrobałem z jednego posta Very Happy

A w temacie to kuźwa im się chyba we łbie poprzewracało. Taki kalendarz, że na starcie nic tylko golić frajerów a potem liczyć na urwanie pkt. potęgom. Ale nie, lepiej grać pod presją z Włochami i Ruskimi.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
master_of_flamaster napisał:


34 strona juz się zaczęła... Ciekawe ile z tego to wyłącznie moje posty... Very Happy


Kiedyś tu chyba naskrobałem z jednego posta Very Happy

A w temacie to kuźwa im się chyba we łbie poprzewracało. Taki kalendarz, że na starcie nic tylko golić frajerów a potem liczyć na urwanie pkt. potęgom. Ale nie, lepiej grać pod presją z Włochami i Ruskimi.
Iran-Japonia 3:1.
Iran-Serbia 3:2.
Iran-Polska 3:2 (w sparingu bezpośrednio przed turniejem).

Ponadto Irańczycy sa aktualnymi, sensacyjnymi mistrzami Azji. Generalnie Velasco dokonuje z tą druzyną cudów.

Na pewno jednak w kontekście tej drużyny gigantycznym nadużyciem jest pisanie o "goleniu frajerów".

Poza tym na samym początku gralismy z mistrzami Europy, wicemistrzami świata i reprezentacja Argentyny, która obecnie nie jest juz tą słaba drużyną co jeszcze do niedawna. I wszystke te mecze wygraliśmy...

A o urywaniu punktów najlepszym to Ty mi nie mów nawet. Do IO awansuja trzy najlepsze drużyny. Tutaj najlepszych trzeba pokonać. Co zreszta juz dwa razy naszym sie udało.

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:


Poza tym na samym początku gralismy z mistrzami Europy, wicemistrzami świata i reprezentacja Argentyny, która obecnie nie jest juz tą słaba drużyną co jeszcze do niedawna. I wszystke te mecze wygraliśmy...



No i właśnie dlatego szkoda takiego spotkania. Skoro pokonaliśmy średniaków (Serbowie niby czempioni ale w kijowej formie), a najlepsi czekają na końcu, to fajnie by było podejść do tych decydujących spotkań z kompletem punktów.

I nie mów mi proszę o tym, jaki to Iran jest przezajebisty (oczywiście zachowując odpowiednie proporcje), bo mieliśmy ich na widelcu. Daliśmy ciała po prostu, mecz był spokojnie do wygrania.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
No i właśnie dlatego szkoda takiego spotkania. Skoro pokonaliśmy średniaków (Serbowie niby czempioni ale w kijowej formie), a najlepsi czekają na końcu, to fajnie by było podejść do tych decydujących spotkań z kompletem punktów.
Sugerujesz, że Kubańczycy i Argentyńczycy to średniacy? Smile

Serbowie fakt, forma niezbyt wysoka, jednak wciąż są to mistrzowie Europy.

Majkis napisał:
I nie mów mi proszę o tym, jaki to Iran jest przezajebisty (oczywiście zachowując odpowiednie proporcje), bo mieliśmy ich na widelcu. Daliśmy ciała po prostu, mecz był spokojnie do wygrania.
Dlatego własnie Iran jest dobrą drużyną. Widzisz, kiedy Polacy odbudowują sie w trudnym momencie, wszyscy się cieszymy, jacy to oni waleczni, nie poddają się i w ogóle cud malina. Kiedy ktoś inny robi to samo, nagle sie okazuje, że nasi to frajerzy, mieli ich na widelcu. Z tym, że to samo moge np. napisac o Czechach w ostatnich ME czy nawet Rosji w pamiętnych MŚ 2006.

Kiedy Twoich rywali prowadzi ktoś taki jak Julio Velasco, zawsze musisz sie obawiać. W tym sporcie już wiele razy się zdarzało, że trener wygrywał mecze (Lozano z Polską, Anastasi z Hiszpania, Berruto z Finlandią, McCutcheon z USA [zobacz, jak graja teraz, kiedy Nowozelandczyka zabrakło] czy Moculescu z Friedrichshafen).

A z najlepszymi i tak wygrac musimy. W turnieju grają Brazylia, Polska, Włochy i Rosja. Ktoś musi odpaść. A ne zapominajmy jeszcze o Argentynie, która jest w stanie już teraz zapewnic sobie awans. Efekty wieloletniej pracy Jona Uriarte są bardzo widoczne (BTW taki ktoś by się w Polsce przydał, ale PZPS pewnie nawet nazwiska nie kojarzy).

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Biorąc za punkt odniesienia ten turniej - Kuba i Argentyna to średniacy. Podobnie USA czy Serbia. Brazylia, Włochy, Rosja to te lepsze drużyny, zaś pozostała piątka to słabeusze. No plus my - mam nadzieję, zaliczymy się do tej drugiej wymienionej grupy a nie pierwszej.

Wiesz, zgoda, że ktoś z tej czwórki musiałby odpaść. Jednak któryś z faworytów zawsze może pogubić punkty z którymś z tych średniaków, a jeśli my byśmy punktowali za 3 w 8 spotkaniach plus coś urwali, powiedzmy 2 punkty w 3 ostatnich to awans mógłby stać się rzeczywistością. A tak, nawet 3 punkty z ''potęgami'' mogą nie wystarczyć...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Biorąc za punkt odniesienia ten turniej - Kuba i Argentyna to średniacy.
Jak Ty ten punkt odnesienia ustaliłeś?

Popatrzmy... Kuba jest aktualnym wcemistrzem świata. Zatem na pewno owym punktem nie była obsada turnieju, bo tutaj Kubańczycy wypadaja rewelacyjnie.

Z drugiej strony - Argentyna po 4 spotkaniach ma na swoim koncie 8 punktów - tyle samo co Włosi i tylko o jeden mnej niż Polska i Rosja.

Zatem na jakej podstawe stwierdzasz, że Kuba i Argentyna są .średniakami? Bo jeśli chodzi o wyniki, jakie te ekipy osiągaja w ostatnim czasie, zaliczenie ich do tego grona zakrawa na żart.

Majkis napisał:
Podobnie USA czy Serbia.
Jasne. Mistrzowie Europy to średniacy. tak samo, jak Amerykane, którzy, co prawda mają na swom koncie tylko 6 punktów w 4 meczach, ale zwróć uwagę, że te dwie porazki przytrafiły im się z drużynam Rosji i Brazylii - a więc drużynami będacymi poza zasięgiem wszystkch (aczkolwiek w przypadku tych perwszych licze bardzo na Polaków, którzy nieraz juz pokazali, że maja patent na sborna). Średniakami to moga być Japonia (na swoim terenie sa bardzo groźni, nie oczekiwałbym łatwej przeprawy z tą drużyną, zwłaszcza, że w obrone mało kto na świecie gra tak, jak oni) czy Iran.

Majkis napisał:
Brazylia, Włochy, Rosja to te lepsze drużyny, zaś pozostała piątka to słabeusze.
Na jakiej podstawie zaliczasz do tego grona Włochów? Jeden Zaytsev nie robi z nich jeszcze giganta...

Majkis napisał:
No plus my - mam nadzieję, zaliczymy się do tej drugiej wymienionej grupy a nie pierwszej.
Generalnie ja to widzę tak: Rosja i Brazylia to inna galaktyka. Dalej znajdzie se 5-6 (może 7) silnych ekip. Potem już coraz więcej mamy drużyn zbyt chimerycznych, żeby zaliczyć ich do grupy średnich bądź słabych. Przykład? Czechy, Słowacja, Hiszpania, Holandia, Portugalia...

Majkis napisał:
Wiesz, zgoda, że ktoś z tej czwórki musiałby odpaść. Jednak któryś z faworytów zawsze może pogubić punkty z którymś z tych średniaków, a jeśli my byśmy punktowali za 3 w 8 spotkaniach plus coś urwali, powiedzmy 2 punkty w 3 ostatnich to awans mógłby stać się rzeczywistością. A tak, nawet 3 punkty z ''potęgami'' mogą nie wystarczyć...
Jak Ty na 3 punkty z potęgami liczysz to od razu zapomnij o awansie...

Poza tym wybacz, ale punktowane za 3 w 8 spotkaniach jest w zasadze niiemozliwe w turneju, gdze praktycznie przez 2 tygodnie grasz niemal non stop. Taki już urok Pucharu Świata.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 23:06, 24 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No to przecież sam w tym poście napisałeś, że Brazylia i Rosja odstają od tego grona. Reszta to typowi średniacy jeśli chodzi o ten turniej. Ja dorzuciłem jeszcze do Kanarkowych i Ruskich Włochów, Ty uważasz, że zaliczają się oni do tej drugiej grupy. Po prostu ten turniej jest tak mocny, że drużyny takie jak Kuba, Serbia czy Argentyna nie należą do najmocniejszych.

Uważasz, że 3 punkty z ''potęgami'' to mało? Stać nas na więcej? To Ci odpowiem. Nie stać. I przyjmę zakład, że nie zdobędziemy więcej w tych 3 meczach.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
No to przecież sam w tym poście napisałeś, że Brazylia i Rosja odstają od tego grona. Reszta to typowi średniacy jeśli chodzi o ten turniej.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Brazylia i Rosja (ostatnio to w zasadzie już tylko Rosja, Brazylijczykom coraz częściej przytrafiają sie "wpadki", szczególnie, kiedy grają z Bułgarami) to poziom galaktyczny, że się tak wyrażę. Jednak nie można pisać o typowych średniakach w odniesieniu do WICEMISTRZÓW ŚWIATA, MISTRZÓW EUROPY czy TRZECIEJ DRUŻYNY EUROPY. To jest gigantyczne nadużycie w kontekście każdego turnieju.

Majkis napisał:
Ja dorzuciłem jeszcze do Kanarkowych i Ruskich Włochów, Ty uważasz, że zaliczają się oni do tej drugiej grupy. Po prostu ten turniej jest tak mocny, że drużyny takie jak Kuba, Serbia czy Argentyna nie należą do najmocniejszych.
Ponieważ...?

I chciałbym powiedzieć, że obsada np. takiego turnieju finałowego Ligi Światowej jest dużo mocniejsza od PŚ. A wtedy nikt przy zdrowych zmysłach nie pisał, że Argentyna czy Kuba to średniaki.

Majkis napisał:
Uważasz, że 3 punkty z ''potęgami'' to mało?
Nie. Uważam, że to ZA mało.
Majkis napisał:
Stać nas na więcej? To Ci odpowiem. Nie stać. I przyjmę zakład, że nie zdobędziemy więcej w tych 3 meczach.
Stać. Z Rosja już nieraz wygrywaliśmy "za 3 punkty", Brazylia również, wbrew pozorom, jest jak najbardziej do przejścia. O Włochach się nie wypowiadam, tutaj dużo zależy od tego, jak nasz blok będzie sobie z Michałem Łasko radził. 2,3 punktowe bloki i rywale grają już praktycznie bez atakującego. Michał ma psychikę trochę podobną do legendy rosyjskiego ataku, Semena Poltavskiego.

Poza tym presja będzie na Rosjanach i Brazylijczykach. Nie na nas, wbrew pozorom.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 16:22, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dobra, nie będę się sprzeczał czy są to średniacy czy nie i tak mnie zagadasz, ja tylko dodam, że w 12-osobowej stawce drużyny, które mają planowo zająć miejsca 3-8 to raczej średniacy ale EOT z moje strony.

Dlaczego Włochów umieściłem? Po prostu zapadł mi w pamięci ostatni półfinał. Ja się siatą nie interesuje ale wtedy nas rozwalili bez mydła.

Co do punktów to tylko kolejne mecze zweryfikują nasze tezy Wink

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Dobra, nie będę się sprzeczał czy są to średniacy czy nie i tak mnie zagadasz, ja tylko dodam, że w 12-osobowej stawce drużyny, które mają planowo zająć miejsca 3-8 to raczej średniacy ale EOT z moje strony.
No, nie zgodzę się. Zauważ, że w tym turnieju stawką jest awans do turnieju olimpijskiego. A 3 miejsce również go daje. Smile

Zresztą wychodzi, że w LM wszyscy poza Barcelona i Realem to średniacy, bo planowo te właśnie drużyny mają grac w finale, który zresztą wygrać ma Barcelona, przerastająca rywali o lata świetlne... Smile

Majkis napisał:
Dlaczego Włochów umieściłem? Po prostu zapadł mi w pamięci ostatni półfinał. Ja się siatą nie interesuje ale wtedy nas rozwalili bez mydła.
A w finale to samo zrobili Serbowie z Włochami. Czemu więc Serbów stawiasz niżej niż Włochów?

Poza tym mogę ci spokojnie wymienić kilka drużyn, które na półfinał zasłużyły bardziej niż my. Z tym, że z nami akurat nie grali. Polacy podczas turnieju prezentowali taki poziom, że gdyby mieli zagrać z drużynami pokroju Francji, Bułgarii czy nawet Finlandii, zapewne te ekipy też byś zaliczył do światowej czołówki. Zresztą Bułgarzy też dali nam lekcję gry w siatkówkę.

Majkis napisał:
Co do punktów to tylko kolejne mecze zweryfikują nasze tezy Wink
Na razie Brazylia straciła punkty z Chinami. I wiesz co? Dzięki temu Polacy prowadzą w klasyfikacji turnieju.

A z Chinami gramy już jutro. Miejmy nadzieję, że nagle nie uwierzyli w siebie po tym tie-braku z canarinhos...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 15:26, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No to master, czy nie widzisz różnicy między 3 miejscem w 12-zespołowej stawce a trzecim w 32-zespołowej? Chyba jakaś jest... Wink

Czemu Serbów stawiam niżej? Bo oglądałem ich już w tym turnieju.

Chińczycy muszą zostać zmieceni z parkietu. Tego oczekuję od naszych.

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tak sobie weszłam z nudów do was (po półrocznej nieobecności po napisaniu jednego posta od 5 lat Razz) i widzę że chociaż tu toczy się jakaś emocjonująca dyskusja to wtrącę trzy grosze Wink

Za dużo do nadrabianie także wybaczcie jeśli nie odniosę się do waszych postów, bądź napiszę coś co już było Smile

Póki co satysfakcjonuje mnie gra Polaków, grają przyzwolicie, na stablinym poziomie - jedynym zaprzeczeniem tego owy mecz z Iranem... szkoda tych cennych punktów, bo póki co walczyliśmy ze średnimi przeciwnikami - nie słabymi, ale jednocześnie nie najmocniejszymi.
Szkoda, że o wszystko trzeba będzie grać na sam koniec, tak naprawdę kto teraz ma wygrać ten wygrywa, a decydująca walka rozegra się pod koniec. Póki co jesteśmy liderami ale warto zauważyć że inne drużyny mecze 'na szczycie' mają już za sobą Rosja - Brazylia, Włochy-Brazylia. I teraz pozostało im w miarę z górki. My już nie możemy sobie pozwolić na porażkę z byle kim, ba, nawet z kimś lepszym też nie za bardzo. DLa mnie najważniejszy będzie mecz Włochami bo oni są największym zagrożeniem dla 'trójki'. Ale do tego jeszcze trochę czasu, obyśmy - tfu tfu - nie potracili punktów z kimś innym w głupi sposób.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
No to master, czy nie widzisz różnicy między 3 miejscem w 12-zespołowej stawce a trzecim w 32-zespołowej? Chyba jakaś jest... Wink
Widzę. Tutaj można zająć trzece miejsce, tam nie. Smile

W dzisiejsze satkówce generalne walka toczy sie główne o miejsce na podium, obok Rosjan i Brazylijczyków. Każda porażka tych dwóch druzyn (za wyjątkem bezpośrednich spotkań pomiędzy nimi) odbierana jest jako niespodzianka. Co to oznacza? Że cała reszta to tylko średniaki?

Majkis napisał:
Czemu Serbów stawiam niżej? Bo oglądałem ich już w tym turnieju.
Oglądałeś Serbów w tym turnieju stawiasz ich niżej od Włochów? Ne do końca rozumem ten tok rozumowania...

Owszem, Serbowie mają potencjał mniejszy (aczkolwek niewiele) od Włochów, jednak na pewno ne jest to aż taka różnca, by Włochów uważać za klasę śwatową, a Serbię za średniaków.

Majkis napisał:
Chińczycy muszą zostać zmieceni z parkietu. Tego oczekuję od naszych.
Po Brazylii tez tego oczekiwano, jednak się nie udało. Nie oczekuj więc ne wadomo czego, juz ne take rzeczy Polacy odstawiali, szczególne z Chinami (kilka lat temu stracili bodajze 9-punktowa przewagę...). Smile

PKS napisał:
Tak sobie weszłam z nudów do was (po półrocznej nieobecności po napisaniu jednego posta od 5 lat ) i widzę że chociaż tu toczy się jakaś emocjonująca dyskusja to wtrącę trzy grosze
No, powiem, że padłem na widok nicka.

A dyskusja toczy sie tylko tutaj, bo tylko tutaj masterkowi chce sie pisać. Wink

PKS napisał:
Póki co satysfakcjonuje mnie gra Polaków, grają przyzwolicie, na stablinym poziomie - jedynym zaprzeczeniem tego owy mecz z Iranem... szkoda tych cennych punktów, bo póki co walczyliśmy ze średnimi przeciwnikami - nie słabymi, ale jednocześnie nie najmocniejszymi.
Kłóciłbym sę co do tego, że Argentyna czy Serbia to średniacy Nie jest to poziom Brazylii, jednak wciąż są to mocne ekipy. O tym zreszta juz Majkisowi pisałem, nie bede się więc za bardzo powtarzał.

PKS napisał:
Szkoda, że o wszystko trzeba będzie grać na sam koniec, tak naprawdę kto teraz ma wygrać ten wygrywa, a decydująca walka rozegra się pod koniec.
A mi właśne sie wydaje, że to dobrze. Widzisz, Puchar Świata to taka specyficzna mpreza, na której przez 2 tygodnie gra się 12 spotkań. W związku z tym myślę, że z najlepszym lepiej grac pod koniec, kiedy będa już odczuwać trudy turnieju, a nie na początku, kiedy wszyscy są świeżutcy jak szczypiorek. Owszem, zdaje sobie sprawę z faktu, że również nasi będa juz podmęczeni turniejem, jednak wciąż należy pamiętać, że łatwiej gra się ze zmęczonym Brazylijczykami, którzy popełniaja niewymuszone błędy. Polacy i tak je popełniają, nawet bez zmęczenia.

No i może wreszcie Anastasi zrozumie, że Wiśniewski powinien częściej grać. Smile

PKS napisał:
Póki co jesteśmy liderami ale warto zauważyć że inne drużyny mecze 'na szczycie' mają już za sobą Rosja - Brazylia, Włochy-Brazylia. I teraz pozostało im w miarę z górki.
A jednak Brazylia wygrała z Chinami 3:2. I im dalej w las, tym więcej będze takich wyników. A pamiętaj również, że Brazylia, Rosja i Włochy nie grały jeszcze z gospodarzami, którzy potrafią napsuc krwi, o czym juz zreszta przekonali sie mistrzowie Europy.

PKS napisał:
DLa mnie najważniejszy będzie mecz Włochami bo oni są największym zagrożeniem dla 'trójki'.
Myśle, że Włochów ne musimy sie obawiac Oczwyśce pod warunkem, że nie damy znowu Łasce bez bloku atakować oraz zacznemy odbierać zagrywki Savaniego, zamiast patrzeć, jak piłeczka leci. A tak juz było na ME (szczególnie nie rozumiem, jak nasz blok to zrobił, że dał sie rozrzucac Baremu - bardzo przecętnemu sypaczowi, do dzis ne wiem czemu to on został najlepszym rozgrywającym ostatnich ME).

No i wtam po latach. Smile A za PKS-a możesz mi dac w pysk, przyzwyczaiłem się. Smile Wpadnij jeszcze czasem. No i avatar, kurka, zmień, co mi z selekcjonerem NIEMCÓW wyskakujesz... Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 21:58, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:

W dzisiejsze satkówce generalne walka toczy sie główne o miejsce na podium, obok Rosjan i Brazylijczyków. Każda porażka tych dwóch druzyn (za wyjątkem bezpośrednich spotkań pomiędzy nimi) odbierana jest jako niespodzianka. Co to oznacza? Że cała reszta to tylko średniaki?


no moze nie sredniaki, drużyne dobre którym jednak coś jeszcze brakuje do tego najwyższego poziomu...


Cytat:
No, powiem, że padłem na widok nicka.


niecodzienne przywitanie Smile

rozumiem, że to przejaw entuzjazmu na pojawienie się mojej osoby? Wink

Cytat:
Kłóciłbym sę co do tego, że Argentyna czy Serbia to średniacy Nie jest to poziom Brazylii, jednak wciąż są to mocne ekipy. O tym zreszta juz Majkisowi pisałem, nie bede się więc za bardzo powtarzał.


Ok, ale postaw sobie pytanie - do jakiego poziomu chcemy dążyć, Brazylii czy Argentyny? Myślę że Argentynę już przeskoczyliśmy i to dawno (bynajmniej nie chodzi o ostatni mecz), więc z naszej perspektywy są średnią drużyną. Musimy zacząć równać do Brazylii, Rosjan.. czasami nam się udaje...


Cytat:
A mi właśne sie wydaje, że to dobrze. Widzisz, Puchar Świata to taka specyficzna mpreza, na której przez 2 tygodnie gra się 12 spotkań. W związku z tym myślę, że z najlepszym lepiej grac pod koniec, kiedy będa już odczuwać trudy turnieju, a nie na początku, kiedy wszyscy są świeżutcy jak szczypiorek. Owszem, zdaje sobie sprawę z faktu, że również nasi będa juz podmęczeni turniejem, jednak wciąż należy pamiętać, że łatwiej gra się ze zmęczonym Brazylijczykami, którzy popełniaja niewymuszone błędy. Polacy i tak je popełniają, nawet bez zmęczenia.


Czy ja wiem........ były takie mecze kiedy spotykaliśmy się z Brazylią na koniec turnieju i nie wydawali się szczególnie przemęczeni - w przeciwieństwie do naszych niestety. Zależy też jak to się wszystko potoczy kto będzie miał po drodze lżejsze spotkania.
Poza tym pomijasz jedną kwestię - nie chodzi tylko o to że zagramy na koniec z Brazylią, ale o to że zagramy z Brazylią, Włochami i Rosjanami. Trzy najważniejsze mecze - na najwyższym poziomie, pod rząd, z czego w każdym rywale będą walczyć na 100%.



Cytat:
No i wtam po latach. Smile A za PKS-a możesz mi dac w pysk, przyzwyczaiłem się. Smile


Spoko, uważam ten nick za największy i najbardziej żenujący błąd mojej młodości Laughing zresztą... chyba w Twoim przypadku jest podobnie? Razz


Cytat:
Wpadnij jeszcze czasem. No i avatar, kurka, zmień, co mi z selekcjonerem NIEMCÓW wyskakujesz... Wink


ano faktycznie, trochę nieaktualny Laughing



PS. Jeszcze odnośnie siatkówki - opowiesz mi coś o Wlazłym? Nie byłam długo w temacie, później gdzieś doczytałam o konflikcie z trenerem, z PZPS, który wystosował jakieś odświadczenie dot. jego sytuacji, o co kaman w tym wszystkim? Wlazły obraził się na kadrę, kadra na niego, czy jak? Liga obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg ale wiem że tam regularnie gra (i bardzo dobrze gra) także co jest grane? Sorry za takie ignoranckie pytanie Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
PKS napisał:
niecodzienne przywitanie Smile

rozumiem, że to przejaw entuzjazmu na pojawienie się mojej osoby? Wink
Ma się rozumieć, jak możesz w to wątpić w ogóle? Smile

PKS napisał:
Ok, ale postaw sobie pytanie - do jakiego poziomu chcemy dążyć, Brazylii czy Argentyny? Myślę że Argentynę już przeskoczyliśmy i to dawno (bynajmniej nie chodzi o ostatni mecz), więc z naszej perspektywy są średnią drużyną.
Argentynę rzeczywiście przeskoczyliśmy dawno temu. Z tym, że od tego czasu ta drużyna zrobiła niesamowite postępy i ta różnica pomiędzy nami a albicelestes robi się coraz mniejsza. Zresztą spójrz na to, kto obecnie gra w tej drużynie: Scholtis, de Cecco, Uriarte, Quiroga, Conte, Giustiniano... W dodatku zdecydowana większość to zawodnicy z roczników 89-90. To już nie ta Argentyna co kiedyś. Smile

A jak juz przy Argentynie jesteśmy... Tak jakoś od niedawna mam zdjęcie ze scoutem (czy statystykiem, cholera wie - grunt, że ma na imię Diego) reprezentacji Argentyny kobiet. Nie pytaj. Dla mnie to też dziwne. Smile

PKS napisał:
Musimy zacząć równać do Brazylii, Rosjan.. czasami nam się udaje...
Musimy tez uważać, żeby nie dogonili nas pozostali. W ostatnich latach pojawia się coraz więcej bardzo dobrych drużyn (Niemcy, Finlandia, Słowacja, coraz śmielej poczynają sobie Słoweńcy czy nawet Rumuni), a PZPS tymczasem robi wszystko, żeby kompletnie rozwalić system szkolenia młodych zawodników w naszym kraju... No ale to temat na inną dyskusję, nie będę znowu smęcił. Smile


PKS napisał:

Czy ja wiem........ były takie mecze kiedy spotykaliśmy się z Brazylią na koniec turnieju i nie wydawali się szczególnie przemęczeni - w przeciwieństwie do naszych niestety.
Tak, z tym, że dotąd nie były to turnieje, gdzie gra się 12 meczów praktycznie codziennie.

Aczkolwiek na zwycięstwo akurat z Brazylią nie liczę nawet, oni mają chyba najlepszą ławkę w całym turnieju. Ale już z Włochami i Rosjanami różnie może być. Szczególnie, że ci ostatni jakoś wybitnie naszym leża (coś jak Brazylia dla Bułgarów).

PKS napisał:
Poza tym pomijasz jedną kwestię - nie chodzi tylko o to że zagramy na koniec z Brazylią, ale o to że zagramy z Brazylią, Włochami i Rosjanami. Trzy najważniejsze mecze - na najwyższym poziomie, pod rząd, z czego w każdym rywale będą walczyć na 100%.
Włosi dzisiaj gładziutko przegrali z Kubańczykami. Zresztą powiedzmy sobie szczerze - ta drużyna od dłuższego czasu nie prezentuje nic, co kazałoby nam się ich obawiać. Największym wrogiem Polaków w tym meczu będą... Polacy właśnie. W półfinale ME nasi zawodnicy sami sobie sprawili taki wynik, jaki był. Jarosz ze swoimi 10%, Kurek z 15%, blok, który dawał się rozrzucać bardzo przeciętnemu Bariemu i nie lepszemu Travicy, kompletny brak przyjęcia (co szczególnie było widać przy zagrywkach Zaytseva i Savaniego - owszem, bardzo dobrych, ale spokojnie do odbioru)... Jeśli podczas PŚ wszystko zadziała jak należy - nie ma się czego bać.



PKS napisał:
Spoko, uważam ten nick za największy i najbardziej żenujący błąd mojej młodości Laughing zresztą... chyba w Twoim przypadku jest podobnie? Razz
Jakby Ci to powiedzieć... Dopiero od jakiegoś pół roku master_of_flamaster nie jest moim oficjalnym mailem kontaktowym dla uczelni...


PKS napisał:
ano faktycznie, trochę nieaktualny Laughing
No wiesz, nie chcę tu narzekać, ale od czasu Lozano już dwóch innych trenerów stawało z naszą kadrą na podium ważnej imprezy... Smile



PKS napisał:
PS. Jeszcze odnośnie siatkówki - opowiesz mi coś o Wlazłym? Nie byłam długo w temacie, później gdzieś doczytałam o konflikcie z trenerem, z PZPS, który wystosował jakieś odświadczenie dot. jego sytuacji, o co kaman w tym wszystkim? Wlazły obraził się na kadrę, kadra na niego, czy jak? Liga obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg ale wiem że tam regularnie gra (i bardzo dobrze gra) także co jest grane? Sorry za takie ignoranckie pytanie Smile
Znaczy generalnie ja oczekuję od tego zawodnika tylko jednego - deklaracji, że ostatecznie zrezygnował z gry w kadrze. Bo nikt już chyba nie ma wątpliwości, że Wlazły w tej drużynie zwyczajnie grać nie chce. OK, jego prawo, ja pretensji nie mam. Z tym, że nie podoba mi się ta cała szopka, jaką wokół tego robią media, a i sam zawodnik wcale nie jest tutaj bez winy.

Generalnie sprawa wygląda tak, że Wlazły uważa, że nie jest w stanie kondycyjnie wyrobić gry jednocześnie dla Skry i dla reprezentacji. Jednocześnie od paru lat twierdzi, że jak ze zdrowiem będzie wszystko ok, do tej kadry wróci. Z kolei trener Anastasi (a wcześniej Castellani) go w tej kadrze zwyczajnie nie widzi, bo i po co, skoro i tak ciągle ma jakieś fochy. PZPS z kolei woli zmieść wszystko pod dywan. I się sprawa ciągnie.

Generalnie jednak sytuacja wygląda tak: Wlazły karierę reprezentacyjną zakończył, nie ma jednak jaj, żeby o tym oficjalnie poinformować. A ja tylko mam nadzieję, że PZPS nie odwali czegoś takiego, jak swego czasu w przypadku Barańskiej, bo, znając Wlazłęgo, skończy się na tym, że zakończy karierę i pójdzie do sejmu, jak Paweł Papke.

W samej kadrze z kolei zdecydowanie powinien grać Bartosz Janeczek, ew. Marcel Gromadowski albo Dawid Konarski. Chociaż w sumie to nawet Radek Rybak byłby lepszy od Dżej-Dżeja. Smile

A ligą byś się zainteresowała może, wiesz, jakie gwiazdy u nas grają? Smile Zresztą powiedz gdzie Ty teraz studiujesz, zobaczymy czy się nie znajdzie jakaś fajna siatkówka blisko. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 16:18, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tak odnośnie naszych szans w spotkaniach z najlepszymi... Brazylia znów straciła punkty, tym razem z reprezentacja Kuby. Zmęczenie turniejem powoli daje o sobie znać?

Ale przecież Kuba to tylko średniacy, jeśli chodzi o ten turniej... Smile

Niestety, dotarła do nas również smutna wiadomość. Jeden z lepszych polskich sędziów, dobrze znany z plusligowych parkietów, Janusz Soból, zmarł ostatniej nocy...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 12:07, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Widziałem fragmenty spotkania z Chinami i Japonią. Muszę przyznać, że nasi trochę się męczyli. Jak czytałem dzisiaj rozprawili się z niezłymi Amerykanami. Polska drużyna na pewno nie jest w najwyższej formie, ale jest ogromna szansa awansować do IO, bo rywale również nie błyszczą.

Najbardziej zawodzi Serbia. Słabo USA. Za to czarnym koniem bez wątpienia jest Iran. Na swoim poziomie grają Kubańczycy i Argentyńczycy i chwała naszym za zwycięstwa nad nimi, bo to na prawdę trudni rywale. Niezależnie od wyników spotkań z Brazylią i Rosją, powinniśmy już do tego momentu mieć awans, bo o ile wygrana z Egiptem jest dla mnie pewnikiem, o tyle pokonanie Włochów, choć trudniejsze, wydaje się bardzo realne. Jutro trzeba trzymać kciuki za Argentynę w meczu z Włochami. Miło by było również gdyby Rosja pokonała Kubę. Gdyby zwycięstwo odnieśli Argentyńczycy i Rosjanie to awans byłby na wyciągnięcie ręki.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
3 osoby oprócz mnie sie tu udzielają! Alleluja! Smile

Masahiko napisał:
Widziałem fragmenty spotkania z Chinami i Japonią. Muszę przyznać, że nasi trochę się męczyli. Jak czytałem dzisiaj rozprawili się z niezłymi Amerykanami. Polska drużyna na pewno nie jest w najwyższej formie, ale jest ogromna szansa awansować do IO, bo rywale również nie błyszczą.
Zgadzam się. Jednak warto słowo czy dwa napisac o Amerykanach. Ostatnio bardzo wyraźnie widać, ile dla tej drużyny znaczyły dwie postacie: rozgrywający Lloy Ball oraz selekcjoner, Hugh McCutcheon. Generalnie trzon drużyny jest bardzo podobny do tego, który zdobywał mistrzostwo olimpijskie, a tacy zawodnicy, jak William Priddy czy Clayton Stanley z dnia na dzień raczej nie zapomnieli, jak się gra w siatkówkę (szczególnie ten pierwszy, który jest chyba najlepiej opłacanym zawodnikiem rosyjskiej Superligi - jeśli w istocie tak jest, zasługuje na każdego dolara, jakiego zarabia, obecnie chyba tylko Zaytsev i Juantorrena mu dorównują). Ja osobiście ośmielę się nawet stwierdzić, że to nie brak legendarnego już chyba rozgrywającego, a właśnie nowozelandzkiego trenera jest największym osłabieniem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Przecież Amerykanie mają kilku bardzo solidnych graczy na tej pozycji, jak Donald Suxho czy Kevin Hansen (Thorntona z litości przemilczę). A jednak gra od czasu odejścia wspomnianych dwóch postaci wygląda momentami wręcz tragicznie (pamięta ktoś, jak w LŚ radził sobie Paul Lotman? W Resovii jest zupełnie innym zawodnikiem).

Pewną wskazówką, gdzie szukać winnego, niech będzie fakt zabrania na PŚ Thorntona właśnie.

Masahiko napisał:
Najbardziej zawodzi Serbia.
Zgodzę się. Potwierdza się niestety, że jest to drużyna jednego zawodnika - Ivana Miljkovica. I o ile we Włoszech, gdzie serbski atakujący rozgrywał turniej życia, jeszcze to wystarczyło, o tyle teraz już tak pięknie nie jest. Co mnie osobiście trochę dziwi, bo Serbia ma przecież wielu znakomitych siatkarzy.

Masahiko napisał:
Na swoim poziomie grają Kubańczycy i Argentyńczycy i chwała naszym za zwycięstwa nad nimi, bo to na prawdę trudni rywale.
Nareszcie ktoś to zauważył! Wyjdź za mnie! Very Happy

Masahiko napisał:
pokonanie Włochów, choć trudniejsze, wydaje się bardzo realne.
O tym juz pisałem nieraz. Włosi jak najbardziej są w naszym zasięgu. Ostatnie mecze z nimi przegrywaliśmy tak naprawdę wyłącznie po błędach własnych. Przyznam szczerze, że liczę na zwycięstwo nawet za 3 punkty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 16:15, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Tak odnośnie naszych szans w spotkaniach z najlepszymi... Brazylia znów straciła punkty, tym razem z reprezentacja Kuby. Zmęczenie turniejem powoli daje o sobie znać?

Ale przecież Kuba to tylko średniacy, jeśli chodzi o ten turniej... Smile


Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Ja osobiście ośmielę się nawet stwierdzić, że to nie brak legendarnego już chyba rozgrywającego, a właśnie nowozelandzkiego trenera jest największym osłabieniem reprezentacji Stanów Zjednoczonych.



Aż tak się nie znam na siatkówce, ale wydaje się, że mistrzostwo zobowiązuje. Albo zawodnicy nie trafili z formą, albo zmiana trenera faktycznie źle wpłynęła na zespół. Tak czy siak Amerykanie zawodzą, ale jakoś nie specjalnie mnie to martwi Very Happy


master_of_flamaster napisał:
Co mnie osobiście trochę dziwi, bo Serbia ma przecież wielu znakomitych siatkarzy.


Ano właśnie. Dlatego też nie wyciągałbym dużych wniosków z tej słabej gry, bo potencjał tam jest na pewno wielki i być może już niedługo znów zaczną się liczyć w największych imprezach. Czego im życzę, bo zawsze lubiłem oglądać naszą kadrę w meczu z Serbami.


master_of_flamaster napisał:
O tym juz pisałem nieraz. Włosi jak najbardziej są w naszym zasięgu. Ostatnie mecze z nimi przegrywaliśmy tak naprawdę wyłącznie po błędach własnych. Przyznam szczerze, że liczę na zwycięstwo nawet za 3 punkty.


I ja mam taką nadzieję. Jak wiadomo w takich turniejach bardzo często decyduje forma dnia, nastawienie psychiczne, wcześniejsze sukcesy czy też porażki. Wszystko to działa na naszą korzyść, więc jestem dużym optymistą przed spotkaniem z Włochami.

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Master obśmiałeś mnie, gdy mówiłem, że 2-3 punkty w 3 ost. meczach mogą dać awans. Tymczasem 3-2 z Włochami daje IO, podobny wynik z Kanarkowymi również. Będzie ciekawie Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Master obśmiałeś mnie, gdy mówiłem, że 2-3 punkty w 3 ost. meczach mogą dać awans. Tymczasem 3-2 z Włochami daje IO, podobny wynik z Kanarkowymi również. Będzie ciekawie Smile
Co nie zmienia faktu, że ledwe 2 punkty z Włochami, Rosją Brazylią to w dalszym ciągu zdecydowanie za mało. Jeśli chcemy wejść na szczyt, musimy najperw parę drużyn z niego strącić.

Serbia obudziła się za to w najmnej spodziewanym momencie dołożyła Brazylijczykom 3:1 (tym samym canarinhos już drugi raz z rzędu przegrali ze średniakami... Smile ). Przy odpowiednim układzie wyników może się okazać, że Brazylijczycy nie wywalcza awansu olimpijskiego. To już byłaby mała sensacja.

A apetyty rosną, teraz to już nie tylko na awans liczymy...

Masahiko napisał:
Aż tak się nie znam na siatkówce, ale wydaje się, że mistrzostwo zobowiązuje. Albo zawodnicy nie trafili z formą, albo zmiana trenera faktycznie źle wpłynęła na zespół.
On z formą nie trafają juz od dłuższego czasu. Juz jakiś czas temu Red_Devil zauważył, że bez Balla ta drużyna bardzo dużo traci. Bez McCutcheona traci z kolei drugie tyle. Szczególnie, że z tamtej drużyny wypadli (obok Balla i selekcjonera) tylko rezerwowi Hoff (aczkolwiek traktowanie tego zawodnika wyłącznie jako zmiennika jest pewnym nadużyciem), Gardner i Touzinsky, ale akurat na tych pozycjach Amerykanie większych problemów nie mają.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 23:58, 29 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Liczymy na wygranie tego turnieju? Bzdura, 3 miejsce biorę w ciemno!

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Liczymy na wygranie tego turnieju? Bzdura, 3 miejsce biorę w ciemno!
Na szczęście zawodnicy mają większe ambicje. Skoro tak bardzo chcemy być w czołówce światowej, zacznijmy wreszcie wygrywać. Zwłaszcza, kiedy istnieje tak wielka szansa na sukces, jak teraz.

To tak jak z PlusLigą. Wszyscy (ze mną włącznie) podkreslaja, jaka to ona silna, zaraz po włoskej i rosyjskiej najlepsza w Europie, czwarta na świecie (po brazylijskiej jeszcze)... Fajnie, ale w ostatnich latach nawet Niemcy, Turcy i Francuzi mieli większe sukcesy w europejskch pucharach. Zawodnicy są, pieniądze są, potencjał jest. Ale wyników wciąż brak.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 01:02, 02 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Słusznie prawisz Master. I nasi się do tego pięknie ustosunkowali. Zwycięstwo 3:2 po piekielnie trudnym meczu. Czasami już wychodziłem z siebie i na szczęście zaspałem na dwa pierwsze sety. Teraz już nie ma co kalkulować tylko pyknąć jutro Brazylię i jedziemy na IO.


Świetne zmiany Jarosza i Kubiaka. W najważniejszych momentach znakomicie grali Możdżonek i Nowakowski. Perfekcyjnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
LUBU


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
To niesamomite ale nawet mając taki bilans teraz na rozkladzie Włochów jeszcze nie jesteśmy pewni awansu! Ja jestem mile zaskoczyny postawą Polaków nie spodziewałem sie tego. Taki turniej w tym towarzystwie to mordęga. Gramy dobrze wykorzystaliśmy słabsze momenty rywali. Dobrze, ze na początek od razu mieliśmy Kubę która ledwie przyleciała do Japoni. Widać, że ta grupa stanowi zespół. Jest energia i wiara są zmiennicy.
Jutro jednak będzie ciężka sprawa. Brazylia mimo słabszych momentów to zawsze top. Z nimi na ważnych imprezach przegrywamy. Jutro też możemy byle 2-3. Trzeba sie skoncentrowac i przypieczętować ten awans co daje spory sukces i konfort na kolejne miesiące.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dwa pierwsze sety cudowne. Kolejny do momentu 13:8 był miażdżący. I nagle wszystko stanęło. Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Przyszła mi nawet myśl, że Polacy zwyczajnie dogadali się z Brazylią, czyli my wygrywamy dwa sety i awans do IO, a później niech Brazylia wygrywa. Po prostu inaczej nie jestem tego pojąć. Trwa tie-break. 12:12. Mam nadzieję, że Nasi to wygrają.


Edit: porażka. Może Master wyjaśni mi co się stało. Ja tego nie pojmuję.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Sob 09:11, 03 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Mogę tylko podpisać się pod słowami Masahiko Wink
cieszy awans, w pierwszych dwóch setach byłam zachwycona grą Polaków, ale w to co się później stało ciężko uwierzyć. Albo się całkowicie zdemobilizowali albo ustawili z Brazylią na konkretny wynik Razz szkoda takich meczów bo szansa na zwycięstwo w takim meczu zdarza się rzadko...

BTW, czas leci a co gra Brazylia to ciągle Giba i Giba Smile masterku, ile on ma lat? Bo odkąd sięgam pamięcią zawsze grał....

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 34 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .