. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 90, 91, 92  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna na świecie
. Champions League Go back
Autor Wiadomość
Red_Devil


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
Nieźle się ten finał zapowiada.


Dobrze powiedziane - jak dla mnie finał marzeń (wprawdzie to samo pisałem 2 lata temu i się zawiodłem Wink), w dodatku dobór stadionu odpowiada mi jak najbardziej. Liczę na tryumf MU, choć ciężko oprzeć się stwierdzeniu, że w Primera Division grają dwie najlepsze drużyny świata. Messi, Xavi, Iniesta i Pujol, kontra Rooney, Chicharito, Giggs, Vidic - brzmi wspaniale Smile

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
chyba angliki jezeli mnie pamiec nie myli nie przegrali finalu europejskiego ktory odbywal sie na ich ziemii ale kiedys jest zawsze ten pierwszy raz chodz dzisiejsze wembley nie robi juz dla innych klubow z europy takiego wrazenia jak ten stary wembley chodzi mi tu o rodzaju dopingu na starym wembley to wiele druzyn z europy wychodzilo grzecznie powiedzac z pelnymi gaciami mam nadzieje ze te dwie marki pokaza dobry futbol pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
dzis jest final na wembley bedzie napewno fajny wieczor moj mlodszy syn skaczyl dzis 20 lat napewno przy dobrym piwku bedziemy razem ogladali mam nadzieje ze dramatu w tym finale nie bedzie brakowac pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ja też oczekuje przede wszystkim dramatu jak to stary określił. Dużo goli, mogą być też kartki i na koniec karne. Absolutnie nikomu nie kibicuję, nie lubię żadnej z tych drużyn, chcę widowiska!

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Ja też oczekuje przede wszystkim dramatu jak to stary określił. Dużo goli, mogą być też kartki i na koniec karne. Absolutnie nikomu nie kibicuję, nie lubię żadnej z tych drużyn, chcę widowiska!
Mam podobnie (tzn. równiez nie przepadam za Barca (aczkolwiek zdarza mi się im kibicować - Davida Villę wielbię jeszcze od czasów jego gry dla Saragossy), ManU i każdą inną "drużyną z innej planety"), aczkolwiek dzisiaj, jak łatwo można wywnioskować z mej sygnatury, kciuki będe ściskał za Anglików. Miło by było, gdyby ostatni z grających jeszcze piłkarskich idoli młodego mastera zwieńczył swoją karierę zwycięstwem w finale Champions League...

Ponadto Manchester United ma jedną, ogromna przewagę nad FC Barceloną: Ikera. Ośmiornice, nie tego bramkarza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 18:20, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ponoć Iker 4 gole strzelił, hihihi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Ponoć Iker 4 gole strzelił, hihihi Very Happy
Cóz, Iker potwierdził, że typowac meczów FC Barcelony to on NIE potrafi.

Cóż mogę rzec... Oglądanie spotkań "dumy Katalonii" robi sie juz powoli nudne. Gwizdek, gol, gol, gwizdek, przerwa, gwizdek, gol, gol, gol, puchar, jeeee, nara. Zapętlic i dodac około milion podań pomiedzy poszczególnymi składowymi. Niemniej jednak gratuluję (po raz kolejny) pokonania Manchesteru United (po raz kolejny).

O meczu nie ma co sie wypowadac, Barcelona praktycznie zdominowała podopiecznych sir Alexa Fergusona. Dramatyzmu brak (jak to w meczach Barcy), emocji brak (jak to w meczach Barcy), wygrał ten, który wygrac miał (jak to w meczach Barcy). Mówiłem juz, że mnie to powoli zaczyna nudzić? Smile Za to powiem, że gest Puyola wobec Abidala sprawił, że nawet takiemu bucowi jak ja wpadło coś do oka. Za to wielki szacunek.

I przykro się tylko robi człowiekowi na myśl, że już więcej nie zobaczy van der Sara w bramce. Tym sposobem wszyscy bramkarze, których zawsze uważałem za najlepszych (van der Sar, Kahn, Canizares - w tej kolejności) odeszli. I to jest, kurka, cholernie smutne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 22:22, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Dramatyzmu brak (jak to w meczach Barcy), emocji brak (jak to w meczach Barcy), wygrał ten, który wygrac miał (jak to w meczach Barcy). Mówiłem juz, że mnie to powoli zaczyna nudzić? Smile


mnie tam oglądanie piłki rodem z Kosmosu nigdy się nie znudzi.

Na Barcelonę jedynym sposobem jest to co zrobił Mourinho - bezwzględny, chamski, toporny futbol, oparty na faulach i brutalności. Tyle tylko, że do tego potrzebny jest jeszcze tolerancyjny sędzia, a o takich coraz trudniej w Europie Smile.

master_of_flamaster napisał:


I przykro się tylko robi człowiekowi na myśl, że już więcej nie zobaczy van der Sara w bramce. Tym sposobem wszyscy bramkarze, których zawsze uważałem za najlepszych (van der Sar, Kahn, Canizares - w tej kolejności) odeszli. I to jest, kurka, cholernie smutne.


no, jeśli uważasz, że Canizares był lepszy niż Casillas, to pozostaje tylko lekko unieść brew.

Zostają właśnie Iker i Neurer. Dwaj najlepsi obecnie.

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
swiatynia anglikow wembley zdobyta przes fantastyczna barce to co barcelona wczoraj czasami pokazywala jest w moich oczach pieknosc futbolu jedyne co mnie tylko smuci w tym finale ze manchester nie byl wstanie sie im wiecej przeciwstawic inaczej powiedzac oczekiwalem jako neutralny kibic dwoch druzyn na wysokosci oczy ale niestety manchester mial tylko na poczatku dobre 10 minut potem barcelona zaczela dominowac i celebrowac pilke mysle ze canela i endriu ktore sa ich kibicami byly bardzo radosne w ten wczorajszy wieczor pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Master a co zrobił Puyol w stosunku do Abidala? Wybacz ale jak to zwykle bywa przy oglądaniu takich meczów, wiele mi ''umknęło'' Wink

A Van der Sar...Chyba dobrze, że odchodzi bo w tym spotkaniu się nie popisał po prostu. Przy bramce Pedro nie pilnował krótkiego rogu, strzał Messiego też bardziej w środek niż przy słupku.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
mnie tam oglądanie piłki rodem z Kosmosu nigdy się nie znudzi
Zgodzę się tylko częsciowo. Ogladanie piłki rodem z kosmosu nie nudzi tylko, kiedy obie drużyny ją grają. Ale spotkania tak jednostronne jak wczorajsze nigdy mnie nie fascynują.

Holt_ napisał:
Na Barcelonę jedynym sposobem jest to co zrobił Mourinho - bezwzględny, chamski, toporny futbol, oparty na faulach i brutalności. Tyle tylko, że do tego potrzebny jest jeszcze tolerancyjny sędzia, a o takich coraz trudniej w Europie Smile.
Onoszę wrażenie, że z Realem już Portugalczyk nie będzie w stane tego powtórzyć. Inter, podobnie zreszta jak wszystkie włoskie drużyny, dysponuje zawodnikami, którzy są w stanie realizowac takie zalożenia "taktyczne". Co prawda jeszcze w finale Pucharu Króla udało sie Realowi pokonac Barcelonę w sposób a'la Jose, jednak pozostałe spotkania wyraźne pokazały, że w Hiszpanii tak łatwo nie będzie.

Inna sprawa, że potem i tak stwierdzi, że sędzia drań, wiecie co z nim zrobic etc.

A co do sposobów na Barcelonę... Wydaje mi się, że jedynym skutecznym na chwile obecną sposobem na nich byłoby wyłączenie z gry Xaviego połaczone ze zdobyciem bramki zaraz na poczatku spotkania (tak, zdaję sobie sprawę, że to na dzień dzisiejszy nierealne). Bo z całym szacunkiem, ale Guardiola już od dłuższego czasu sprawia na mnie wrażenie trenera, który jest dobry, kiedy wszystko wychodzi, ale w sytuacjach, że tak powiem, kryzysowych zaczyna się gubić.

Holt_ napisał:
no, jeśli uważasz, że Canizares był lepszy niż Casillas, to pozostaje tylko lekko unieść brew.
Wiem, że opinia ta jest "trochę" kontrowersyjna. Weź jednak poprawkę na to, że zawsze miałem pewną słabość do Valencii (bez brzydkich skojarzeń proszę).

Holt_ napisał:
zostają właśnie Iker i Neurer. Dwaj najlepsi obecnie.
Neuer. Nie Neurer. Aczkolwiek o tym panu na raze mi nie wspominaj, ta "Moda na Sukces" w wykonanu Schalke powoli mnie do szału doprowadza.
A zbaczając lekko z tematu, ja osobiśce do grona najlepszych (na dzień dzisiejszy) dodałbym jeszcze Igora Akinfeeva i Sebastiana Freya.

Chociaz, prawde powiedziawszy, zawsze byłem zwolennikiem ewetualnego transferu do Monachium Rene Adlera, nie Manu Neuera. Z tym, że ostatnio ten pierwszy nieco obniżył loty (był czas, kiedy był nawet lepszy od Manu).

Majkis napisał:
Master a co zrobił Puyol w stosunku do Abidala? Wybacz ale jak to zwykle bywa przy oglądaniu takich meczów, wiele mi ''umknęło''
Przy odbieraniu Pucharu od Platiniego przekazał opaskę Abidalowi, żeby ten mógł podnieśc trofeum jako pierwszy.

Majkis napisał:
A Van der Sar...Chyba dobrze, że odchodzi bo w tym spotkaniu się nie popisał po prostu. Przy bramce Pedro nie pilnował krótkiego rogu, strzał Messiego też bardziej w środek niż przy słupku.
Akurat van der Sara i tak najmniej bym obarczał winą za te porażkę. W zasadzie to w ekipie Manchesteru za wyjątkiem Rooney'a zawiedli wszyscy, na czele z Giggsem i Valencią, który skupił się głównie na faulowanu rywali.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 14:12, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:

Chociaz, prawde powiedziawszy, zawsze byłem zwolennikiem ewetualnego transferu do Monachium Rene Adlera, nie Manu Neuera. Z tym, że ostatnio ten pierwszy nieco obniżył loty (był czas, kiedy był nawet lepszy od Manu).



Manu to najlepszy piłkarz w naszej ekstraklasie i proszę mi tu nie porównywać do niego jakiś Adlerów

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
master_of_flamaster napisał:

Chociaz, prawde powiedziawszy, zawsze byłem zwolennikiem ewetualnego transferu do Monachium Rene Adlera, nie Manu Neuera. Z tym, że ostatnio ten pierwszy nieco obniżył loty (był czas, kiedy był nawet lepszy od Manu).



Manu to najlepszy piłkarz w naszej ekstraklasie i proszę mi tu nie porównywać do niego jakiś Adlerów
Manu to Manuel Neuer, najlepszy bramkarz w Bundeslidze i prosze mi go tu nie mylić z jakimiś "piłkarzami" z ekstraklasy. Razz

Dobra, wracajmy do tematu Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 15:28, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Hm, tak sobie grzebie w archiwach tego forum i znalazłem pewna ciekawa wypowiedź mojej osoby sprzed jakchs 4 lat bodajże...

ja żem kiedys tutaj napisał:
A co do dwóch grup eliminacji - tak, własnie to mam na mysli. Dwie grupy eliminacji - w jednej te trzecie i ew. czwarte drużyny najlepszych lig europejskich (jesli juz muszą grac w LM, chociaż cały czas uważam, że mija się to ideą Ligi MISTRZÓW), w drugiej mistrzowie lig słabszych.


Podkreslic chciałem, że z perspektywy czasu wieksza część tamtej dyskusji wydaje mi się byc zupełnie pozbawiona sensu. Wart uwagi jest jednak równiez fakt, iz moja ówczesna rozmówczyni (hi, Klaudia!) stwierdziła, iz mój pomysł jest troszkę zbyt wydumany. Czemu to piszę? Cóż... Jestem jakims cholernym prorokiem chyba Smile Dziękuję, dobranoc Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 21:41, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Skoro nie Trabzonspor to może Wisła? Laughing

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Już dawno okazało się, że korupcja to nie tylko polska domena. Rolling Eyes
Zresztą mnie to nie dziwi. To jest jedna z oznak, że w Europie mamy zwykłe "g", a właściwie "G" i mówię tu o całości systemu, struktur demokratycznych... Zresztą, jakich demokratycznych. W Europie demokracja się popsuła już dwano temu, tak jak ekonomia i polityka i wiele innych elementów. To właściwie temat dość szerszy i nadaje się do karczmy.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No i znamy juz grupy w tegorocznej edycj CL...

Grupa A:
1. Bayern Monachium
2. Villarreal CF
3. Manchester City
4. SSC Napoli

Grupa B:
1. Inter Mediolan
2. CSKA Moskwa
3. Lille OSC
4. Trabzonspor

Grupa C:
1. Manchester United
2. Benfica Lizbona
3. FC Basel
4. FC Otelul Galati

Grupa D:
1. Real Madryt
2. Olympique Lyon
3. Ajax Amsterdam
4. Dinamo Zagrzeb

Grupa E:
1. Chelsea FC
2. Valencia CF
3. Bayer 04 Leverkusen
4. KRC Genk

Grupa F:
1. Arsenal FC
2. Olympique Marsylia
3. Olympiakos SFP
4. Borussia Dortmund

Grupa G:
1. FC Porto
2. Shaktar Donieck
3. Zenit St. Petersburg
4. APOEL Nikozja

Grupa H:
1. FC Barcelona
2. AC Milan
3. BATE Borysów
4. Viktoria Pilzno

Cóż... Z niemieckich klubów największa szanse na wyjście z grupy chyba ma Borussia. Marsylia i pogrążony w coraz większym kryzysie Arsenal wydają sie być zespołami jak najbardziej w zasięgu podopiecznych Juergena Kloppa. Oczywiście nie możemy lekcewazyc Olympiakosu, jednak to własnie Grecy w tym zestawieniu wydaja sie być na chwile obecna najsłabsi.

Najtrudniejsza grupa przypadła oczywiście Bayernowi Monachium. Może to i dobrze. Jesli uda sie przejść do kolejnej fazy, z pewnością łatwiej będzie stawic czoła najlepszym drużynom Europy. Jednak FCB od pierwszych spotkań czeka gra na najwyższych obrotach. W tej grupie bowiem o awansie może zadecydowac każdy punkt, a nawet każda bramka.

Smutnym żartem z kolei, tradycyjnie, wydaje się być grupa, do któej trafił Manchester United. Oczywiście Czerwone Diabły pare lat temu udowodniły, że można nie wyjśc nawet z najsłabszej grupy, jednak zakońćzenie fazy grupowej na miejscu innym niż pierwsze będzie tutaj dużym zaskoczeniem.

Bardzo interesująca wydaje się byc również niezwykle wyrównana grupa G. Przewidywałem, że APOEL raczej będzie dostarczycielem punktów, jednak przy dużej dawce szczęścia mogą nawet awansować do fazy pucharowej. Aczkolwiek tego szczęśc ia musza miec bardzo dużo.

No i pozostaje tylko żałować ostatnich osłabień drużyny FC Porto. Z takim składem, jak mieli w poprzednim sezonie grupe wygraliby w cuglach, a dalej wszystko byłoby już możliwe.

Generalnie najciekawej zapowadaja sie spotkania w grupach A, F i, co może być zaskoczeniem dla niektórych, G. Najgorzej pod tym względem zdecydowanie wypada grupa C. Również w grupie H nic interesującego nie widzę. Teoretycznie mogłyby byc to pojedynki pomiędzy Milanem i Barceloną, jednak Milan musiałby najpierw przestać byc Milanem.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Przyszły fan Borussi Wink napisał:
Cóż... Z niemieckich klubów największa szanse na wyjście z grupy chyba ma Borussia. Marsylia i pogrążony w coraz większym kryzysie Arsenal wydają sie być zespołami jak najbardziej w zasięgu podopiecznych Juergena Kloppa. Oczywiście nie możemy lekcewazyc Olympiakosu, jednak to własnie Grecy w tym zestawieniu wydaja sie być na chwile obecna najsłabsi.
To fakt, że te zespoły są w zasięgu BvB, ale nie oznacza to, że Borussię czekają łatwe mecze. Raczej namęczy się z tymi drużynami, ale ma szansę. Zresztą szansę na wyjście z grupy mają i BvB, i Olympiakos, a nawet mający kłopoty Arsenal. Niby najmniejsze szanse daję OL, to jednak nie byłbym zaskoczony, gdyby Francuzi zaskoczyli w tej edycji LM. Smile

Bayern zaś wydaje się być faworytem swojej grupy. Tu chyba master możesz byyć spokojny. Oczywiście to przy obcym mi, bo optymistyznym założeniu, że zagrają tak, jak potrafią i jak powinni, a nie jak z Borussią (tą drugą Razz ).

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
To fakt, że te zespoły są w zasięgu BvB, ale nie oznacza to, że Borussię czekają łatwe mecze. Raczej namęczy się z tymi drużynami, ale ma szansę. Zresztą szansę na wyjście z grupy mają i BvB, i Olympiakos, a nawet mający kłopoty Arsenal. Niby najmniejsze szanse daję OL, to jednak nie byłbym zaskoczony, gdyby Francuzi zaskoczyli w tej edycji LM. Smile
Może sformułowanie "przyszły fan Borussii" jest nieco na wyrost, nie ukrywam jednak, że bardzo cieszy mnie powrót tego klubu do niemieckiej elity (oby na jak najdłużej) i życze im jak najlepiej. I teraz, gdyby to było forum Bayernu, natychmiast posypałyby se na mnie gromy... Smile

BTW, nie OL, tylko OM, jak już. OL to zupełnie inna grupa i będe mocno zaskoczony, jeśli ta drużyna nie wyjdzie z grupy. Smile

A wracając do Borusii... Jeśli będa prezentowali poziom z poprzedniego sezonu, nawet Arsenal Londyn spokojnie jest w ich zasięgu. Marsylia i Olympiakos przede wszystkim punktów szukac powinny na własnych boiskach, nie wierze bowiem, że którys z tych klubów jest w stanie ugrać choćby punkt na Emirates czy Signal Iduna. Z cała pewnością nie lekceważyłbym jednak Francuzów. W druzynie Marsylii znajdzie się kilku bardzo dobrych zawodników (jak chocby mocno niedoceniany Steve Mandanda w bramce). Podkreślic równiez nalezy bardzo dobrą druga linię z takimi zawodnikami, jak Matieu Valbuena, Lucho Gonzalez czy Alou Diarra. Zresztą dwoma pierwszymi interesował sie ostatnio Arsenal Londyn. Oczywiście sam zlekceważyłem troche Greków, aczkolwiek wydaje mi sie, że Marsylczycy sa w stanie zająć nawet premiowane awansem miejsce.

RTS napisał:
Bayern zaś wydaje się być faworytem swojej grupy. Tu chyba master możesz byyć spokojny. Oczywiście to przy obcym mi, bo optymistyznym założeniu, że zagrają tak, jak potrafią i jak powinni, a nie jak z Borussią (tą drugą Razz ).
Czy ja wem... W sumie w całej grupie najbardziej wydaje się odstawać Villarreal, który jednak zawsze jest cholernie groźnym rywalem. O Manchesterze City powiedziano i napisano uz wszystko, dodac moge tylko tyle, że zdanem bukmacherów to właśne Anglicy są faworytami do zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Napoli, przez wielu lekcewazone, już od kilku sezonów udowadnia, że nie jest chłopcem do bicia. Ponadto pamiętać nalezy, że na chwilę obecna to własnie włoska ekipa dysponuje najmocniejszym atakiem ze wszystkich druzyn w grupie A (mam na myśli duet Hamsik-Cavani). Generalnie grupa wydaje sie byc pod względem ofensywnym najmocniejsza ze wszystkich. Z kolei Bayern od kilku lat nie imonuje grą w obronie. Teraz teoretycznie wszystko zmerza ku lepszemu, pytanie jednak, czy Boateng, Rafinha, Lahm i Badstuber wystarczą na Napoli i Manchester City. Dodatkowym utrudnieniem będzie tutaj również ostatnia kontuzja pachwiny Robbena, która wyeliminowała go z gry na czas nieokreślony.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Obejrzałem sobie meczyk dwóch drużyn, które lubię i owszem, emocje były, ale czuję jakiś niedosyt.
Borussia właściwie na własne życzenie nie wygrała, Arsenal zaś nie wygrał, bo jest jednak cieniem samego siebie.
Pierwsza połowa wyrównana, z lekkim wskazaniem na "Kanonierów" - jakoś tak płynniej i swobodniej rozgrywali te piłki w środku pola, a był moment, że grali sobie bezkarnie klepkę na połowie Borussi, przez dobre parę minut. ^
Ewidendtnie zawiódł Sebastian Kehl, który swoją nonszalancją pobił chyba wszelkie rekordy. Ile razyon stacił piłkę w taki sposób, w jaki żaden szanujący się piłkarz nie powinien tracić, to wszystko opada, nie tylko ręce i gacie... ^
No i po jednym takim nonszalanckim zagraniu padła bramka dla Arsenalu.
Bardzo ładnie pokazali się Polacy.
Wynik 0:1 w plecy na Westfalen Stadion sprawiło, że BvB nie miała wyjścia i od początku musiała zacząć atakować, by odrobić straty. Oczywiście pierwsze 10 minut przegapiłem, zwykle podczas przerwy -skoro już siedzę przed telewizorem- to przełączam na inny kanał i jak zwykle się zagapię. Rolling Eyes
W 2 połowie odniosłem jednak wrażenie, że chociaż BvB stara się odrobić, to jednak męczy się niemiłosiernie. Ale z czasem coraz barziej naciska. Jednak ani Kagawa, ani Lewandowski, ani szarpiący Goetze nie zdołali zaskoczyć Szczęsnego. Tutaj warto podkreślić świetną postawę niedawno przymierzanego do naszej repry, Koscielnego. ^^
No i wreszcie 88 minuta i wspaniały gol I. Perisic'a, przy którym Wojtek nie miał żadnych szans. Widać też było, że ta bramka podbudowała Borussię, która postanowiła iść za ciosem i pokusić się o zwycięstwo, co jest zrozumiałe. Wenger natomiast, jeszcze przed stratą gola, postanowił bronić skromnego prowadzenia, co jest już dla mnie nieco mniej zrozumiałe, ale to już jego tajemnica... Rolling Eyes
Bardzo ładnie wypadli Polacy w tym meczu, zwłaszcza Ł. Piszczek oraz M. Lewandowski. Pochwała należy się też i Wojtkowi, chociaż tak naprawdę nie miał zbyt wiele do roboty, to jednak w kilku sytuacjach uratował skórę "Kanonierom", zwłaszcza w 2 połowie. Trochę orzeźwienia i dynamizmu w grze wprowadził też i Kuba Błaszczykowski, ładnie współpracując z Piszczkiem, dlatego uważam, że warto stawiać na niego. Niestety nie zauważyłem kogo zmienił, zapewne Kehl'a, i prawidłowo. Chociaż chyba nie Kehl'a... Chuz wi...
W szeregach mistrza Niemiec -obok fatalnie grającego Kehla- rozczarował chwalony tu często Hummels, który jednak nie pokazał niczego niezwykłego.
Spotkanie rozczarowało mnie nie tylko dlatego, że Arsenal to już nie Arsenal, zaś Borussia wypadła jakoś tak słabo w porównaniu z zeszłym sezonem...
Rozczarował mnie również wynik, bo szkoda, że BvB nie wygrała. :)Aczkolwiek lubię także Arsenal, to jednak Angole to Angole. Razz

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Bardzo ładnie pokazali się Polacy.
Lewandowski troszkę mnie jednak zawiódł, chyba ze trzy okazje zmarnował. Za to cholernie podobał mi się (ne po raz perwszy zresztą) Piszczek, myślę, że już bardzo niewiele brakuje mu do klasy światowej. Jeśli go zawieszą, będzie to pokaz niewiarygodnego cynizmu ze strony PZPN. Pozytywne też Błaszczykowski, szczególnie zapadła w pamięć jego akcja z Piszczkiem, niestety napastnicy ciut spóźnili się do piłki wrzuconej w pole karne przez tego ostatniego. No i wywalczył stały fragment, któy dał bramkę BVB. Szczęsny praktycznie bezrobotny, w końcówce popisał się ładną interwencja przy akcji Lewandowskiego. Nie świadczy to, niestety, najlepiej o grze ofensywnej gospodarzy.

RTS napisał:
W 2 połowie odniosłem jednak wrażenie, że chociaż BvB stara się odrobić, to jednak męczy się niemiłosiernie. Ale z czasem coraz barziej naciska. Jednak ani Kagawa, ani Lewandowski, ani szarpiący Goetze nie zdołali zaskoczyć Szczęsnego.
W końcówce jeszcze Zidan na boisku sie pojawił, ale z litości przemilczę jego występ we wczorajszym spotkaniu.

RTS napisał:
Tutaj warto podkreślić świetną postawę niedawno przymierzanego do naszej repry, Koscielnego. ^^
Powiem Ci, że cholernie mnie Francuz zaskoczył. Po pierwszych 15-20 minutach byłem przekonany, że zagra na swoim standardowym poziomie (proste błedy w ustawieniu się zdarzały, jednak Lewandowski i Kagawa partaczyli na potęgę), jednak później było już tylko lepiej, w końcówce momentami był nie do przejścia. Za to słabiej, w moim odczuciu, wypadł Mertesacker. Aczkolwiek moja opinię na temat tego zawodnika już znasz, być może nie patrzę na niego obiektywnie (podobnie swego czasu było z Rensingiem, który w gruncie rzeczy jest dobrym bramkarzem, jednak media oraz kibice (w tym ja) wyolbrzymiały strasznie wszystkie jego błędy).

Chciałbym tutaj jednak podkreślc, że tak, jak jeden dobry mecz nie czyni z Jarosza Michajłowa, tak tutaj nie czyni on z Koscielnego Desailly'ego.

RTS napisał:
No i wreszcie 88 minuta i wspaniały gol I. Perisic'a, przy którym Wojtek nie miał żadnych szans. Widać też było, że ta bramka podbudowała Borussię, która postanowiła iść za ciosem i pokusić się o zwycięstwo, co jest zrozumiałe.
Strasznie ryzykował Klopp z tymi zmianami. Cieszy jednak, że się opłaciło. Nie wiem tylko czy nie warto by było na Perisica od pierwszych minut stawiać, wszak nie był to jego pierwszy udany występ w barwach BVB...

RTS napisał:
Wenger natomiast, jeszcze przed stratą gola, postanowił bronić skromnego prowadzenia, co jest już dla mnie nieco mniej zrozumiałe, ale to już jego tajemnica... Rolling Eyes
Dziwisz się? Przy takiej dyspozycji obu zespołów kwestią czasu było odrobienie strat przez gospodarzy. Dzisiejszy Arsenal niestety musi liczyć na trochę szczęścia i potem bronić tego szczęścia...

RTS napisał:
Bardzo ładnie wypadli Polacy w tym meczu, zwłaszcza Ł. Piszczek oraz M. Lewandowski.
RTS, co ty masz z tym Lewandowskim? Laughing Najpierw "Wasyl", teraz Mariusz...

RTS napisał:
Kuba Błaszczykowski, ładnie współpracując z Piszczkiem, dlatego uważam, że warto stawiać na niego. Niestety nie zauważyłem kogo zmienił, zapewne Kehl'a, i prawidłowo. Chociaż chyba nie Kehl'a... Chuz wi...
Onet niby podaje, że Kehla, chociaż ja byłem przekonany, że Grosskreutza...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 23:38, 13 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Lewandowski troszkę mnie jednak zawiódł, chyba ze trzy okazje zmarnował.
Raczysz chyba żartować... Fakt, że nie strzelił bramki, ale siał jednak sporo zamętu w szeregach obronnych Arsenalu. Do tego dodaj sobie fakt, że był pod troskliwą opieką defensorów gości. Zobacz ile podań do "Lewego" przeciął sam Koscielny. Wink

master napisał:
Za to cholernie podobał mi się (ne po raz perwszy zresztą) Piszczek, myślę, że już bardzo niewiele brakuje mu do klasy światowej.
Piszczek jak najbardziej znakomity mecz. Może deczko przesadziłeś z tą klasą światową, ale na pewno jest na najlepszej drodze. Smile

spec od flamastrów Wink napisał:
Jeśli go zawieszą, będzie to pokaz niewiarygodnego cynizmu ze strony PZPN.
Reczywiście jest tam paru sk...nów, którzy koniecznie chcą go upier...ć ze zwyczajnej zawiści (albo podobnego temu uczucia). Cóż... Chyba nie muszę nikomu udowadniać, że PZPN jest wielce szkodliwą instytucją dla naszego futbolu. Zresztą już od lat... Rolling Eyes

master napisał:
Szczęsny praktycznie bezrobotny, w końcówce popisał się ładną interwencja przy akcji Lewandowskiego. Nie świadczy to, niestety, najlepiej o grze ofensywnej gospodarzy.
Bo tak po prawdzie obie drużyny zagrały dość przeciętnie. Dobrze, że chociaż była ta przepiękna bramka Chorwata, bo inaczej zanudziłbym się. ;P

master napisał:
Za to słabiej, w moim odczuciu, wypadł Mertesacker.
Ech... Ale na niego narzekasz... Smile Wg mnie nie wypadł najgorzej, całkiem dobry mecz, on ma w sumie taką niewdzięczną rolę, że nie jest za bardzo widoczny, ale robi kawał dobrej roboty przy bronieniu się przez Borussię.

master napisał:
Aczkolwiek moja opinię na temat tego zawodnika już znasz, być może nie patrzę na niego obiektywnie (podobnie swego czasu było z Rensingiem, który w gruncie rzeczy jest dobrym bramkarzem, jednak media oraz kibice (w tym ja) wyolbrzymiały strasznie wszystkie jego błędy).
Myślę, że jednak mógłbyś zerknąć na niego nieco obiektywniej. Wink Wiem, że stać Cię na to. Razz

master napisał:
Chciałbym tutaj jednak podkreślc, że tak, jak jeden dobry mecz nie czyni z Jarosza Michajłowa, tak tutaj nie czyni on z Koscielnego Desailly'ego.
Jeżeli "Zakościelny" wyciągnie odpowiednie konkluzje z tego meczu, biorąc swój wystep w nim za wzór, to będzie grał z meczu na mecz coraz lepiej. Wink

master napisał:
Strasznie ryzykował Klopp z tymi zmianami.
Postawił na jedną kartę, i myślę, że nie miał innego wyjścia. W końcu koniec meczu nieubłaganie się zbliżał, a BvB przegrywała cały czas 0:1, w dodatku u siebie. Gdyby ten wynik nie uległ zmianie, Borussia mogłaby już przestać myśleć o tegorocznej edycji LM i skupić się tylko na Bundeslidze.

master napisał:
Cieszy jednak, że się opłaciło. Nie wiem tylko czy nie warto by było na Perisica od pierwszych minut stawiać, wszak nie był to jego pierwszy udany występ w barwach BVB...
Myślę, że nie wytrzymałby pełnych 90 minut... Chociaż, kto wie...
No i też żałuję, że Borussia nie wygrała tego meczu, aczkolwiek z drugiej strony oglądając ten mecz, byłem trochę jak ta judymowska rozdarta sosna. Wink
Tak apropos... Widzę, że mój tajemny i szatański plan zrobienia z Ciebie fanatyka Borussi zaczyna przynosić pierwsze rezultaty. ^^

master napisał:
Dziwisz się? Przy takiej dyspozycji obu zespołów kwestią czasu było odrobienie strat przez gospodarzy. Dzisiejszy Arsenal niestety musi liczyć na trochę szczęścia i potem bronić tego szczęścia...
Może i masz trochę racji, ale dziwię się, bo mógł też postawić va bank i zaatakować. Skupianie się na samej obronie nie przynosi nic innego, jak stratę gola, do której zresztą doszło. Oczywiście otwartą kwestią pozostaje, ile goli się straci. Smile W LM każdy punkt jest na wagę złota.

master napisał:
RTS, co ty masz z tym Lewandowskim? Laughing Najpierw "Wasyl", teraz Mariusz...
Master, Ty powinieneś być chyba księgowym albo (nie daj boże) poborcą podatkowym Laughing Czepia się szczegółów, jak jasna cholera, no! Razz R. Lewandowski. Teraz lepiej? Smile

master napisał:
Onet niby podaje, że Kehla, chociaż ja byłem przekonany, że Grosskreutza...
Grosskreutz grał do końca, więc jego na pewno nie. Natomiast Kehl'a od tej 60-70 minuty już nie widziałem, więc chyba jego.
Tak sobie myślę, że gdyby Klopp zmienił go w 20 minucie meczu, Borussia może by wygrała... Ech... Trochę wściekły jestem na Sebę, bo taki doświadczony piłkarz, żeby takie byki... Wrrrr!

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kehla zmienił Błaszczykowski, a za Grosskreutza wszedł Perisić. Później na boisku pojawił się Zidan.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Raczysz chyba żartować... Fakt, że nie strzelił bramki, ale siał jednak sporo zamętu w szeregach obronnych Arsenalu. Do tego dodaj sobie fakt, że był pod troskliwą opieką defensorów gości. Zobacz ile podań do "Lewego" przeciął sam Koscielny. Wink
I, w ramach bonusa, marnował stuprocentowe sytuacje. W pierwszej połowie i on, Kagawa przynajmniej po jednej bramce powinni byli zdobyć. O to właśnie mam do niego pretensje: robił dużo szumu, ale nic z tego nie wynikało.

RTS napisał:
Jeżeli "Zakościelny" wyciągnie odpowiednie konkluzje z tego meczu, biorąc swój wystep w nim za wzór, to będzie grał z meczu na mecz coraz lepiej. Wink
Oby, bo wciąż uważam, że, w przeciwieństwe do swojego niemieckiego kolegi, chłopak ma duży potencjał.
W obronie jednak sytuacja Arsenalu wygląda dramatycznie...

RTS napisał:
Postawił na jedną kartę, i myślę, że nie miał innego wyjścia. W końcu koniec meczu nieubłaganie się zbliżał, a BvB przegrywała cały czas 0:1, w dodatku u siebie. Gdyby ten wynik nie uległ zmianie, Borussia mogłaby już przestać myśleć o tegorocznej edycji LM i skupić się tylko na Bundeslidze.
Zdaje mi się, że wszyscy skazują BVB na porażkę w Grecji i we Francji...

RTS napisał:
Myślę, że nie wytrzymałby pełnych 90 minut... Chociaż, kto wie...
Nawet gdyby miał grac przez 60 minut, z pewnością były bardziej przydatny od Kagawy, który nic wielkiego wczoraj nie pokazał. Szczególnie na początku meczu wydaje mi się, że taki Perisic bardzo by się BVB przydał na boisku...

RTS napisał:
Tak apropos... Widzę, że mój tajemny i szatański plan zrobienia z Ciebie fanatyka Borussi zaczyna przynosić pierwsze rezultaty. ^^
Nie ma szans. W CL dla zasady kibicuję wszystkim niemieckim klubom, dobre wyniki oznaczają wyższe miejsce Bundesligi w rankingu i więcej drużyn w CL.
Poza tym BVB od dawna darzę sporą sympatią (wiem, że, jak na kibica Bayernu, jest to nietypowe, ale już pisałem wiele razy, gdze ja mam fanatyków i ich kosy/zgody) i życzę im jak najlepiej. Czym byłaby liga bez wielkich meczów FCB-BVB? Smile Oczywiście zawsze w tych meczach kibicuję tym pierwszym (aczkolwiek kiedyś Smolarek, a teraz Piszczek, Lewandowski i Kuba mają moje przyzwolenie na zdobywanie bramek). Smile

RTS napisał:
Może i masz trochę racji, ale dziwię się, bo mógł też postawić va bank i zaatakować. Skupianie się na samej obronie nie przynosi nic innego, jak stratę gola, do której zresztą doszło.
Kim zaatakować? Nasri odszedł, Fabregas odszedł, a Wilshere leczy kontuzję. Dochodzi do kuriozalnej sytuacji, kiedy na środku pomocy gra skrzydłowy Yossi Benayoun. Zawodnik znakomity, od kilku już lat zachwyca mnie jego gra, jednak tylko kiedy gra na swojej nominalnej pozycji (co wczoraj zresztą udowodnił). Wenger ma tutaj spory problem, bo tak naprawdę ma w drużynie głównie wybitnych napastników (jak Chamakh, Arszawn czy nawet van Persie), jednak zupełnie posypała mu się druga linia. Nie uważam ponadto, żeby Gervinho był zbawieniem dla tej drużyny. A, jak sam mówiłeś...
RTS napisał:
W LM każdy punkt jest na wagę złota.

Stąd lepiej bronić skromnego, bo skromnego, ale prowadzenia...

RTS napisał:
Master, Ty powinieneś być chyba księgowym albo (nie daj boże) poborcą podatkowym Laughing Czepia się szczegółów, jak jasna cholera, no! Razz R. Lewandowski. Teraz lepiej? Smile
Lepiej. Aczkolwiek z księgowośca trafiłeś w mój czuły punkt - nczego nie nienawidzę tak bardzo jak tego właśnie. Smile

RTS napisał:
Grosskreutz grał do końca, więc jego na pewno nie.

Masahiko napisał:
Kehla zmienił Błaszczykowski, a za Grosskreutza wszedł Perisić. Później na boisku pojawił się Zidan.

I jak ja mam się go nie czepać... Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:45, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 4 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
I, w ramach bonusa, marnował stuprocentowe sytuacje. W pierwszej połowie i on, Kagawa przynajmniej po jednej bramce powinni byli zdobyć. O to właśnie mam do niego pretensje: robił dużo szumu, ale nic z tego nie wynikało
Przede wszytkim nie uważam, żeby to były jakieś sytuacje stóprocentowe, po drugie, jeszcze raz podkreślam, że był cały czas piknowany. Po trzeciu szumu narobił i to sporo, bo chwilami defensywa Arsenalu nawet się gubiła. Ale fakt pozostaje faktem, że nic nie ustrzelił. Zresztą cała drużyna Borussi zagrała w sumie słabo, w każdym bądź razie poniżej swoich możliwości, to samo zresztą tyczy się "Kanonierów". Widać, że obie ekipy przechodzą jakiś dołek. No i w sumie sądzę, że ten remis jest jednak sprawiedliwy w tym kontekście... Aczkolwiek niedosyt czułem. Smile

RTS napisał:
Jeżeli "Zakościelny" wyciągnie odpowiednie konkluzje z tego meczu, biorąc swój wystep w nim za wzór, to będzie grał z meczu na mecz coraz lepiej. Wink
Oby, bo wciąż uważam, że, w przeciwieństwe do swojego niemieckiego kolegi, chłopak ma duży potencjał.
W obronie jednak sytuacja Arsenalu wygląda dramatycznie...

master napisał:
Zdaje mi się, że wszyscy skazują BVB na porażkę w Grecji i we Francji...
Nie, ale BvB, która zgubiła gdzieś tę formę (bo to chyba jest bezdyskusyjne) będzie miała ciężką przeprawę w tych spotkaniach. A gdyby zaczęła ligę od porażki u siebie z będącym też bez formy Arsenalem, to wybacz, ale rzecz jest chyba oczywista... Smile
Ligi Mistrzów nie wygrywa się przegrywając u siebie. Wink

master napisał:
Nawet gdyby miał grac przez 60 minut, z pewnością były bardziej przydatny od Kagawy, który nic wielkiego wczoraj nie pokazał. Szczególnie na początku meczu wydaje mi się, że taki Perisic bardzo by się BVB przydał na boisku...
Jeżeli już jesteśmy przy Kgawie, to zacznijmy od tego, że tak naprawdę facet niczym specjalnym się nie wyróżnia Owszem, potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, ale niczym innym nie błyszczy... Zresztą to dotyczy nie tylko ostatniego meczu.
Dlatego też uważam, że Kuba de facto wcale tak nie odstaje od drużyny... Zresztą nawet jego zmiennik Kehl pokazał się w tym meczu z jak najgorszej strony. Dlatego upatruję, że Kuba będzie miał jeszcze niejedną szansę pokazania się w LM w ładnych żółto-czarnych barwach. Smile

master napisał:
Nie ma szans. W CL dla zasady kibicuję wszystkim niemieckim klubom, dobre wyniki oznaczają wyższe miejsce Bundesligi w rankingu i więcej drużyn w CL.
Poza tym BVB od dawna darzę sporą sympatią (wiem, że, jak na kibica Bayernu, jest to nietypowe, ale już pisałem wiele razy, gdze ja mam fanatyków i ich kosy/zgody) i życzę im jak najlepiej. Czym byłaby liga bez wielkich meczów FCB-BVB? Smile Oczywiście zawsze w tych meczach kibicuję tym pierwszym (aczkolwiek kiedyś Smolarek, a teraz Piszczek, Lewandowski i Kuba mają moje przyzwolenie na zdobywanie bramek). Smile
Masterku, zrobię z Ciebie takiego fanatyka, że jeszcze sam osobiście będziesz rozkręcał młyn na trybunie południowej w Dortmundzie. Wink Razz

master napisał:
(...)
Stąd lepiej bronić skromnego, bo skromnego, ale prowadzenia...
Niby tak, ale jednak niezbyt podobała mi się taka decyzja. Zresztą z drugiej strony ucieszyły mnie takie decyzje Wengera, bo wtedy już wiedziałem, że "moja" Borussia na pewno przynajmniej wyrówna. Smile

master napisał:

RTS napisał:
Grosskreutz grał do końca, więc jego na pewno nie.

Masahiko napisał:
Kehla zmienił Błaszczykowski, a za Grosskreutza wszedł Perisić. Później na boisku pojawił się Zidan.

I jak ja mam się go nie czepać... Laughing
Dobrze, wiem. Razz
Ale naprawdę byłem wtedy przekonany, że Grosskreutz grał do końca meczu. Razz

P.S. A tak wracając do Piszczka...

[link widoczny dla zalogowanych]

^^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Czw 01:20, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Master obejrzał "swój" Bayern, ja zaś śledziłem poczynania "swojej" Borussi.
Cóż... Muszę przyznać, że ostatnimi czasy Borussia ma wyjątkowo utalentowaną drużynę. Nawet nasze rodzime ekipy, grające w pucharach nie potrafią tak grać na nerwach. No chyba, że Wisła...

Dlatego postanowiłem się przyjrzeć J. Klopp'owi. Bo coś jednak nie działa w BvB, jak należy. Właściwie Klopp jest dobrym taktykiem, potrafi ustawić drużynę na boisku, ma jakąś tm wizję, Borussia zaś potrafi przeprowadzić ciekawe akcje. Wydaje się, że jednak kompletnie nie ma nosa (i głowy) do zawodników. Spokojnie połowa z nich -moim skromnym zdaniem- nie zasługuje na grę w LM, a wręcz w 1 składzie drużyny, która ma takowe aspiracje.
Nie wiem, skąd Klopp wytrzasnął taką drużynę, czy może zarząd go zmuszał, że ma brać takich to a takich? Chuz wi... :<
I nie mów mi, Master, że przy takiej drużynie nie ma miejsca dla Błaszczykowskiego, bo teraz to mam pewność. ^

Zawiódł kompletnie Goetze. Biegał, biegał i (parafrazując słowa pewnego felietonisty, co to chciał z kościoła dyskotekę zrobić) g...o wybiegał. Kompletnie nieskuteczny, nawet w 100-procentowych sytuacjach, nawet po znakomitych podaniach Lewandowskiego, potrafił dzisiaj widza przekonać, że na bank sp...li sytuację, kiedy tylko dopadnie do piłki.
Lewandowski też niewiele pokazał, za wyjątkiem kilku dobrych podań (do Goetze'go). Kehl jest już kompletnym cieniem samego siebie, w kaleczeniu futbolu pobił chyba nawet naszych Bąka, Hajtę i Głowackiego razem wziętych. Do tego ten faul w polu karnym. Kagawa to w ogóle nie wiem, co robi w pierwszym składzie. Ja się nawet zastanawiam, czy on nadaje się na rezerwy.
Hummels chyba chciał udowodnić tylko to, że jest ewidentnie przereklamowany. Co on ostatnio odwala, tego nie mogę skumać. Liczne błędy w defensywie. Nie wiem... Dopalacze z Polski stały się takie modne wśród piłkarzy niemieckich? oO \
Do tego w porównaniu z wybieganą ekipą z Marsylii, Borussia sprawiała wrażenie starej lokomotywy spalinowej, której jak się paliwa dodało, to przyspieszała, a jak trochę dłużej się nią pojedzie, to znów wolno i powoli. Takie nierówne tempo świadczy nie o wykalkulowanym zwalnianiu i przyspieszaniu tempa (bo w takich rozgrywkach, jak LM, gryzie się trawę, zwłaszcza kiedy dostaje się po 4 literach). ^
Pierwsza połowa wydawała się wyrównana. Borussia atakowała, ale za to tak nieskutecznie, że aż ocierało się o kaleczenie piłki. Do tego popełniała fatalne błędy w obronie, tylko prowokując los. No i w końcu doczekali się.
Jeszcze po przerwie wydawało się, że Borussia może wyrówna, a przynajmniej zacznie lepiej grać. Przez pewien czas naprawdę ładnie to wyglądało, zdominowali nawet zieloną płytę Stad Velodrome. Mimo to nadal razili nieskutecznością (gł. Goetze), wciąż popełniali kardynalne błędy w defensywie (gł. Hummels i Kehl). W konsekwencji surowo zostali ukarani przez Olympique. I co mam tu myśleć o Klopp'ie?.. Ani nie poprawił skuteczności, ani nie wyeliminował błędów z tyłu.

Gospodarze wprawdzie nie błysnęli niczym szczególnym w taktyce (ku memu zaskoczeniu), jednak sprawiali wrażenie bardziej wybieganych, bardziej zwrotnych i z zimną skutecznością karcili BvB za błędy (głównie indywidualne). Bardzo dobre wrażenie sprawił na mnie J. Morel na prawej stronie, a także strzelec pierwszej bramki, Ayew oraz Lucho.
I to tyle. Sad

Brawa dla Bayernu, no i o dziwo Trabzonspor też jakoś tam ciuła punkty. ^^ Oczywiście nasza "gwiazda" P. Brożek zapamiętale grzeje turecką ławę. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Master obejrzał "swój" Bayern, ja zaś śledziłem poczynania "swojej" Borussi.
Przyjemnośc tylko połowiczna. Niestety, wygląda na to, że wciąż bayern pozostaje jedyną drużyną, która, po zdobyciu mistrzostwa Niemiec, potrafi walczyć na wszystkich frontach.

Odnoszę wrażenie, że największym problemem BVB jest brak zawodnika, który byłby w stanie zastąpić Nuriego Sahina (swego czasu podobny problem dotknął ekipę Realu Madryt, kiedy Królewscy pozbyli się Claude'a Makelele). İlkay Gündoğan, któy tak znakomicie radzł sobie w Norymberdze teraz jest cieniem samego siebie. Odnoszę wrażenie, że ten zawodnik idealnie nadaje się do nieco słabszych klubów, gdzie oczekiwania nie są zbyt duże. Do Dortmundu bowiem przybył z zadaniem zastąpenia Nuriego Sahina, co automatycznie sprawiło, iż pojawiły się ogromne oczekiwania co do jego osoby. I zdaje się, że niekoniecznie dobrze mu te oczekiwania zrobiły.

Pytanie: kto w takim razie miałby zastąpić Sahina? Kehl? Sam zauważyłeś, że kapitan BVB najlepsze lata ma już za sobą. Żeby jeszcze chociaż braki w technice nadrabiał walecznością, jak swego czasu w Bayernie czynił Mark van Bommel... Więc może Błaszczykowski? Owszem, mogłoby to być jakieś rozwiązanie, zauważ jednak, że ostatnio w defensywie Kuba występował chyba w meczu z Panathnaikosem Ateny, jeszcze w barwach Wisły.

Strasznie ponadto rozczarowuje mnie Sven Bender, o któym mówi się, że to ten lepszy z Benderów. Tymczasem to Lars dzisiaj zanotował dużo bardziej udany występ w barwach Bayeru.

RTS napisał:
Nie wiem, skąd Klopp wytrzasnął taką drużynę, czy może zarząd go zmuszał, że ma brać takich to a takich? Chuz wi... :<
Finanse. Klubu zwyczajnie nie stać na sprowadzanie najlepszych zawodników. Ale to już powinieneś wiedzieć.

RTS napisał:
I nie mów mi, Master, że przy takiej drużynie nie ma miejsca dla Błaszczykowskiego, bo teraz to mam pewność. ^
Ale chyba po tym jednym meczu nie chcesz mi powiedziec, że Kuba powinien zając miejsce kogoś z dwójki Goetze/Grosskreutz?

RTS napisał:
Lewandowski też niewiele pokazał, za wyjątkiem kilku dobrych podań (do Goetze'go). Kehl jest już kompletnym cieniem samego siebie, w kaleczeniu futbolu pobił chyba nawet naszych Bąka, Hajtę i Głowackiego razem wziętych.
Akurat Bąka i Hajty to Ty się nie czepiaj, obaj zapisali się z bardzo dobrej strony w historii, odpowiednio, Lens i Schalke...

RTS napisał:
Hummels chyba chciał udowodnić tylko to, że jest ewidentnie przereklamowany. Co on ostatnio odwala, tego nie mogę skumać. Liczne błędy w defensywie. Nie wiem... Dopalacze z Polski stały się takie modne wśród piłkarzy niemieckich? oO \
Drugi sezon to ostatnio bolączka młodych nemieckich obrońców. Podobnie swego czasu było z badstuberem, któy po znakomitym perwszym sezonie u van Gaala, w kolejnym grał momentami jeszcze gorzej od będącego wtedy w fatalnej dyspozycji Daniela van Buytena. Teraz to samo dopadło Matsa Hummelsa. Nie wem tylko, jak tam radzi sobie Howedes w Schalke, jakoś wyniki tej drużyny mnie nie za bardzo obchodzą.

RTS napisał:
Gospodarze wprawdzie nie błysnęli niczym szczególnym w taktyce (ku memu zaskoczeniu), jednak sprawiali wrażenie bardziej wybieganych, bardziej zwrotnych i z zimną skutecznością karcili BvB za błędy (głównie indywidualne).
Nie wiem, co aż tak bardzo Cię zaskoczyło. Marsylia w lidze radzi sobie gorzej niż źle, ich postawa rozczarowuje jeszcze bardzej niż BVB w Bundeslidze. Stąd moje zaskoczenie, że tak łatwo poradzili sobie z podopiecznymi J. Kloppa.

RTS napisał:
Brawa dla Bayernu, no i o dziwo Trabzonspor też jakoś tam ciuła punkty. ^^ Oczywiście nasza "gwiazda" P. Brożek zapamiętale grzeje turecką ławę. Laughing
Tak, Bayern w drugiej połowie bardzo mnie zaskoczył. Pierwsza w wykonaniu Bawarczyków wypadła gorzej niż źle, goście zdawali sie w pełni kontrolowac wydarzenia na bosku. Tutaj duże pochwały należą się przede wszystkim formacji defensywnej, na czele z Jerome Boatengiem, a także, ku memu zaskoczeniu, Danielem van Buytenem, który powoli zdaje się wracać do formy, jaką pamiętamy jeszcze z czasów jego gry w Hamburgu.

Bawarczycy dopiero pod koniec perwszej połowy sie przebudzili, co zaowocowało zresztą dwoma bramkami Mario Gomeza. Szczęśliwymi, fakt, ale zawsze. najbardzej interesujący w tym wszystkim wydaje się być fakt, że w obu sytuacjach bohaterem mógł i powinien byc Joe Hart, który znakomicie bronił uderzenia piłkarzy Bayernu. Niestety, goście w tym meczu mieli w obronie Kolo Toure, który dwa razy spartolił sprawę (aczkolwiek przy pierwszej bramce część winy zrzucłbym równez na Kompany'ego). W sumie zaskoczyłem sie bardzo, kiedy okazało się, że w wyjścowym skłądze nie znalazł sę Jeloen Lescott.

O drugiej połowie już ne ma co pisać, Manchesterowi starczyło sił ledwie na perwsze trzy minuty, później z każdą chwilą Bayern coraz bardzej dominował na boisku. Duża w tym zasługa... Roberto Manciniego, któy przy wyniku 0:2 ściągał z boiska piłkarzy ofensywnych, wprowadzając na ch miejsce Nigela de Jonga i Alexandara Kolarowa. Tak czy inaczej - Bayern pewnie pokonuje rywala i jest coraz bliżej awansu do fazy pucharowej. Aczkolwiek pamiętac nalezy, że najtrudniejsze mecze dopiero przed Bawarczykami. Napoli już czeka. I tak naprawdę dopiero Hamsik i Cavani naprawdę przetestują defensywę Niemców.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:

Odnoszę wrażenie, że największym problemem BVB jest brak zawodnika, który byłby w stanie zastąpić Nuriego Sahina
Przede wszystkim brak ze dwóch zawodników bardzo charakternych, którzy mogliby poderwać drużynę do walki podczas meczu. No i wymieniłbym minimum z pięciu piłkarzy, bo niektórzy, choć mają za sobą świetlaną przeszłość, to ...mają ją za sobą i sa cieniem samych siebie. Innymi słowy nie zasługują na grę nawet w rezerwach w takim klubie, jak BvB.

master napisał:
Pytanie: kto w takim razie miałby zastąpić Sahina? Kehl?
Master, miej litość...

master napisał:
Sam zauważyłeś, że kapitan BVB najlepsze lata ma już za sobą. Żeby jeszcze chociaż braki w technice nadrabiał walecznością, jak swego czasu w Bayernie czynił Mark van Bommel...
Jego właśnie na dzień dobry wymieniłbym na lepszy towar. Wink

master napisał:
Więc może Błaszczykowski? Owszem, mogłoby to być jakieś rozwiązanie, zauważ jednak, że ostatnio w defensywie Kuba występował chyba w meczu z Panathnaikosem Ateny, jeszcze w barwach Wisły.
Wrrr! Ja Ci pozmieniam coś odnośnie pozycji Kuby!
Poza tym Kuba wtedy w Wiśle grał na tej pozycji z powodu vbraków kadrowych. To nie jest jego nominalna pozycja, a poza tym przy jego umiejętnościach i doświadczeniu, ustawianie go, jako bocznego defensora byłoby zwyczajnym marnotrawstwem.

master napisał:
Strasznie ponadto rozczarowuje mnie Sven Bender, o któym mówi się, że to ten lepszy z Benderów.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w ostatnich meczach, zwł. tym z OM oni wszyscy zawodzą w Borussii. Smile Tzn. ci, na których najbardziej się liczyło.

master napisał:
Finanse. Klubu zwyczajnie nie stać na sprowadzanie najlepszych zawodników. Ale to już powinieneś wiedzieć.
Bez żartów. Borussia nie jest aż taka znowu biedna. Skauci po prostu za bardzo się ochrzaniają. Albo Klopp uważa, że taki skład w zupełności wystarcza. Wtedy byłbym zmuszony nazwać go idiotą. A za takiego go nie uważam.

master napisał:
Ale chyba po tym jednym meczu nie chcesz mi powiedziec, że Kuba powinien zając miejsce kogoś z dwójki Goetze/Grosskreutz?
Jeszcze kilka meczów, które -za przeproszeniem- spieprzą i zacznę tak uważać. ^

master napisał:
Akurat Bąka i Hajty to Ty się nie czepiaj, obaj zapisali się z bardzo dobrej strony w historii, odpowiednio, Lens i Schalke...
W jakże krótkim czasie. Ale piję do ich gry w reprze, gdzie permanentnie kaleczyli futbol i w późniejszym okresie ich występów za granicą.

master napisał:
Drugi sezon to ostatnio bolączka młodych nemieckich obrońców. Podobnie swego czasu było z badstuberem, któy po znakomitym perwszym sezonie u van Gaala, w kolejnym grał momentami jeszcze gorzej od będącego wtedy w fatalnej dyspozycji Daniela van Buytena. Teraz to samo dopadło Matsa Hummelsa. Nie wem tylko, jak tam radzi sobie Howedes w Schalke, jakoś wyniki tej drużyny mnie nie za bardzo obchodzą.
Należy im się po prostu ochrzan albo terapia wstrząsowa.

master napisał:
RTS napisał:
Gospodarze wprawdzie nie błysnęli niczym szczególnym w taktyce (ku memu zaskoczeniu), jednak sprawiali wrażenie bardziej wybieganych, bardziej zwrotnych i z zimną skutecznością karcili BvB za błędy (głównie indywidualne).
Nie wiem, co aż tak bardzo Cię zaskoczyło. Marsylia w lidze radzi sobie gorzej niż źle, ich postawa rozczarowuje jeszcze bardziej niż BVB w Bundeslidze.
To właśnie mnie zaskoczyło. Bo spodziewałem się lepszego Olympique'u. Nie zaskoczyła mnie tylko motoryka ich graczy, tj. szybkość i zwrotność. Tylko pomyśleć, jak wypadłaby jakakolwiek polska drużyna przy takich zawodnikach. Laughing
Najbardziej jednak zaskoczyła mnie mierna wręcz postawa Borussii w tym meczu. -_-

RTS napisał:
Brawa dla Bayernu, no i o dziwo Trabzonspor też jakoś tam ciuła punkty. ^^ Oczywiście nasza "gwiazda" P. Brożek zapamiętale grzeje turecką ławę. Laughing
Tak, Bayern w drugiej połowie bardzo mnie zaskoczył. Pierwsza w wykonaniu Bawarczyków wypadła gorzej niż źle[/quote]Zupełnie, jak dzisaj Legia. Laughing

master napisał:
Tutaj duże pochwały należą się przede wszystkim formacji defensywnej, na czele z Jerome Boatengiem, a także, ku memu zaskoczeniu, Danielem van Buytenem, który powoli zdaje się wracać do formy, jaką pamiętamy jeszcze z czasów jego gry w Hamburgu.
No miłoby było, bo tak prawdę powiedziawszy dużo się mówiło och i ach o Van Buytenie, a nigdy niestety go nie widziałem u szczytu formy w HSV.

master napisał:
O drugiej połowie już ne ma co pisać, Manchesterowi starczyło sił ledwie na perwsze trzy minuty, później z każdą chwilą Bayern coraz bardzej dominował na boisku.
I to mnie właśnie dziwi. Odnoszę też wrażenie, że MC jest cieniem samym siebie sprzed 1,5 roku...

master napisał:
Tak czy inaczej - Bayern pewnie pokonuje rywala i jest coraz bliżej awansu do fazy pucharowej.
...co chyba niekogo nie dziwi... Rolling Eyes

master napisał:
Aczkolwiek pamiętac nalezy, że najtrudniejsze mecze dopiero przed Bawarczykami. Napoli już czeka. I tak naprawdę dopiero Hamsik i Cavani naprawdę przetestują defensywę Niemców.
Hm... A miałem okazję oglądać Napoli ostatnio, ale nie obejrzałem. A szkoda, bo ten zespół jest mi obecnie nieznany i sporą zagadką. Mimo to, myślę sobie, że to Bayern będzie faworytem tego spotkania, nie Włosi. Wink

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
]Przede wszystkim brak ze dwóch zawodników bardzo charakternych, którzy mogliby poderwać drużynę do walki podczas meczu. No i wymieniłbym minimum z pięciu piłkarzy, bo niektórzy, choć mają za sobą świetlaną przeszłość, to ...mają ją za sobą i sa cieniem samych siebie. Innymi słowy nie zasługują na grę nawet w rezerwach w takim klubie, jak BvB.
Sugerujesz, że BVB powinna pozbyć się swojego kapitana? Zawodnika, który od przeszło dziesięciu lat pozostaje wierny barwom klubowym?

Wybacz, ale w tym przypadku pozom sportowy to ne wszystko Zgodze sę, że w wyjściowym skłądzie ten zawodnik występowac ne powinien, jednak zasługuje on na to, by zakończyć karierę w BVB, chocby jako rezerwowy. Niech klub pokaże, że nie jest jak Real, który swoje legendy traktuje jak śmieci.

RTS napisał:
Wrrr! Ja Ci pozmieniam coś odnośnie pozycji Kuby!
Poza tym Kuba wtedy w Wiśle grał na tej pozycji z powodu vbraków kadrowych. To nie jest jego nominalna pozycja, a poza tym przy jego umiejętnościach i doświadczeniu, ustawianie go, jako bocznego defensora byłoby zwyczajnym marnotrawstwem.
Ja tylko rozważam tutaj, kto powinien wząc na swoje barki zadanie zastąpienia Nuriego Sahina. Bo na razie wiemy, że ani Kehl, ani nawet Gundogan się do tej roli nie nadają.

RTS napisał:
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w ostatnich meczach, zwł. tym z OM oni wszyscy zawodzą w Borussii. Smile Tzn. ci, na których najbardziej się liczyło.
Do Weidenfellera pretensji wielkch ne mam, gra na miarę swoch możliwości. A, że media i kibice od dłuższego czasu próbuja robić z niego półboga...
W zasadzie pretensje w ostatnim czasie można mieć tylko do formacji ofensywnej, defensywa jakoś szczególnie nie zawodz (może pomijając Hummelsa). Neven Subotic trzyma raczej wysoki poziom gry, podobne Łukasz Piszczek. Z kolei Schmelzera zbyt wcześnie obwołano drugim Lahmem, ten zawodnik jest najzwyczajniej w śwecie przeciętny i jakoś nie wierzę, by w najbliższym czasie miałoby to ulec zmianie...

RTS napisał:
Bez żartów. Borussia nie jest aż taka znowu biedna.
Przepraszam? Samo sprowadzenie Perisica pochłonęło wiekszą część budżetu transferowego. A ile on kosztował? 4 mliony euro?

RTS napisał:
Skauci po prostu za bardzo się ochrzaniają. Albo Klopp uważa, że taki skład w zupełności wystarcza. Wtedy byłbym zmuszony nazwać go idiotą. A za takiego go nie uważam.
Przepraszam, a jakie Klopp miał wcześniej podstawy, by sądzic, że nagle wszystko zawiedzie? Goetze Grosskreutz w poprzednim sezonie byli jednymi z najlepszych zawodników w lidze, z kolei Gundogan, który miał zastąpić Sahina, zdążył juz wyrobić sobe bardzo soldną markę. Czasem zawodzi to, co zawieść nie powinno. Tak stało się w BVB. I to jest normalne. Zadaniem trenera jest poradzić sobie z tym i zaradzić nowopowstałemu kryzysowi. I z tym Klopp już sobie ewidentnie nie radzi...

RTS napisał:
Należy im się po prostu ochrzan albo terapia wstrząsowa.
Badstuber ne miał ani jednego, ani drugiego I jakoś znowu gra na wysokim poziomie. BVB brakuje po prostu doświadczonych zawodników, którzy by tę grę pociągnęli. Podobnie jak Bayernowi rok temu.

RTS napisał:
To właśnie mnie zaskoczyło. Bo spodziewałem się lepszego Olympique'u.
Ok, ale czemu się spodziewałes lepszego OM? Od początku sezonu pokazują, że wele po nch oczekiwać na razie nie można.

RTS napisał:
Zupełnie, jak dzisaj Legia. Laughing
Zlituj się... Ja nawet tych meczów nie oglądałem, wolałem kolejny odcinek "Doctora Who"...

RTS napisał:
No miłoby było, bo tak prawdę powiedziawszy dużo się mówiło och i ach o Van Buytenie, a nigdy niestety go nie widziałem u szczytu formy w HSV.
To jest jakieś przekleństwo. Bayern w krótkich odstępach czasu sprowadził dwóch czołowych obrońców Bundesligi - Valeriena Ismaela oraz Daniela van Buytena. I obaj sprawiali wrażene, jakby koszulk FCB wyssały z nich wszytskie umejętności...

RTS napisał:
I to mnie właśnie dziwi. Odnoszę też wrażenie, że MC jest cieniem samym siebie sprzed 1,5 roku...
Na jakiej podstawie? Bo chyba ne mówisz tu o ich meczach ligowych?

RTS napisał:
...co chyba niekogo nie dziwi... Rolling Eyes
Dziwi. Mając w pamięci to, co ta drużyna wyprawiała wcześniej, aktualna postawa Bayernu naprawde bardzo pozytywnie zaskakuje. W szczególności dotyczy to tych, którzy w poprzednim sezonie zaliczali sie do najgorszych zawodników ligi - Toniego Kroosa, Daniela van Buytena oraz Holgera Badstubera - na których teraz aż miło popatrzeć. No, może Kroos sprawa jeszcze wrażenie trochę zbyt sztywnego, że tak powiem.

RTS napisał:
Hm... A miałem okazję oglądać Napoli ostatnio, ale nie obejrzałem. A szkoda, bo ten zespół jest mi obecnie nieznany i sporą zagadką. Mimo to, myślę sobie, że to Bayern będzie faworytem tego spotkania, nie Włosi. Wink
Wiesz, na papierze to Manchester City był faworytem grupy, a tymczasem mają na swoim koncie ledwie jeden punkt. Smile

Poza tym pamiętaj o jednym: Bayern musi wygrać, Napoli "tylko" może.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 00:52, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Sugerujesz, że BVB powinna pozbyć się swojego kapitana? Zawodnika, który od przeszło dziesięciu lat pozostaje wierny barwom klubowym?
Na sentymenty - stać tylko i wyłącznie bogate kluby, do których jednak Westfalczyków nie zaliczasz. Smile

master napisał:
Niech klub pokaże, że nie jest jak Real, który swoje legendy traktuje jak śmieci.
I jak się okazuje w dobie kryzysu nawet bogate kluby nie pozwalają sobie na sentymenty. Rolling Eyes

No, ale dobrze. Powiedzmy, że byłaby to niewdzięczność Borussi i niech sobie gra, a właściwie nie gra za solidną pensyjkę, ale niech przynajmniej nie gra w składzie wyjściowym.

Wiesz... Gdybym był wieloletnim zawodnikiem/pracownikiem danego klubu, z którym jestem bardzo emocjonalnie związany, to mając swoją formę już dawno i bezpowrotnie za sobą i kasy od groma, że mógłbym nawet własny interes otworzyć, nie byłbym na tyle bezczelny i nie jechał na grzbiecie tego klubu, tylko zrzucił balast i zwolnił miejsce dla kogoś, kto lepiej mnie zastąpi i da więcej klubowi.

master napisał:
Do Weidenfellera pretensji wielkch ne mam, gra na miarę swoch możliwości. A, że media i kibice od dłuższego czasu próbuja robić z niego półboga...
A ja mam pretensje. Ale nie do samego bramkarza, tylko do Klopp'a i zarządu. Bo ten golkiper jest po prostu za słaby. On mógłby być jako dobry rezerwowy, ale do Borussi ściągnąłbym kogoś lepszego.

master napisał:
W zasadzie pretensje w ostatnim czasie można mieć tylko do formacji ofensywnej, defensywa jakoś szczególnie nie zawodz (może pomijając Hummelsa).
Raczysz żartować... Defensywa też zawodzi, Piszczek, który popełnia błędy. Nie wiem, czy zauważyłeś, że ostatnio lepiej sobie radzi w akcjach ofensywnych, a nie w tym, w czym powinien być najlepszy. Smile
Druga sprawa: Hummels, Schmelzer, a w ostatnim meczu (tzn. chodzi o mecz LM) także Santana.

master napisał:
także Neven Subotic trzyma raczej wysoki poziom gry
Sklonujmy zatem kilkakrotnie Subotic'a i mamy defensywę, jak ta lala. Laughing Sam Subotic nie wygra meczu.

master napisał:
, podobne Łukasz Piszczek.
Nie w ostatnim meczu. I raczej nie chodzi tu o formę, a popełnianie błędów.

master napisał:
Przepraszam? Samo sprowadzenie Perisica pochłonęło wiekszą część budżetu transferowego. A ile on kosztował? 4 mliony euro?
Proszę Cię. Od 4 mln Borussia aż tak nie zbiednieje. Tu raczej chodzi o durną politykę transferową. Np. Borussia jest teraz zainteresowana Pawluchenką. I po kiego grzyba chcą sprowadzać zawodnika, który kompletnie rozczarował w Tottenhamie?.. Surprised Sądzą, że Mr Hide nagle zamieni się w Dra Jeckyl'a?

master napisał:
Zadaniem trenera jest poradzić sobie z tym i zaradzić nowopowstałemu kryzysowi. I z tym Klopp już sobie ewidentnie nie radzi...
Otóż to. Więc albo Auf Wiedersehen Klopp, albo skauci powinni ruszyć swoje 4 litery.

master napisał:
RTS napisał:
Należy im się po prostu ochrzan albo terapia wstrząsowa.
Badstuber ne miał ani jednego, ani drugiego I jakoś znowu gra na wysokim poziomie. BVB brakuje po prostu doświadczonych zawodników, którzy by tę grę pociągnęli. Podobnie jak Bayernowi rok temu.
Master, oni po prostu -jak sądzę- nie radzą sobie z popularnością i tym, że rosną oczekiwania wobec nich. Z takiego czegoś najlepiej leczy porządny ochrzan albo wstrząs. Rolling Eyes

master napisał:
Ok, ale czemu się spodziewałes lepszego OM? Od początku sezonu pokazują, że wele po nch oczekiwać na razie nie można.
Bez przesady. Skłąd aż tak bardzo się nie zmienił od poprzedniego sezonu. Teraz mają dołek ,to widać, ale to drużyna z konkretnym potencjałem. A i tak mimo słabych teraz występów pojechali z Borussią, aż wióry leciały.

RTS napisał:
No miłoby było, bo tak prawdę powiedziawszy dużo się mówiło och i ach o Van Buytenie, a nigdy niestety go nie widziałem u szczytu formy w HSV.
To jest jakieś przekleństwo. Bayern w krótkich odstępach czasu sprowadził dwóch czołowych obrońców Bundesligi - Valeriena Ismaela oraz Daniela van Buytena. I obaj sprawiali wrażene, jakby koszulk FCB wyssały z nich wszytskie umejętności...

master napisał:
Na jakiej podstawie? Bo chyba ne mówisz tu o ich meczach ligowych?
No, tutaj źle się wyraziłem. Po prostu Citizens rozczarowują w LM, jak na razie. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, z kim grali. Smile

master napisał:
Dziwi. Mając w pamięci to, co ta drużyna wyprawiała wcześniej, aktualna postawa Bayernu naprawde bardzo pozytywnie zaskakuje.
Słusznie, że jesteś wymagającym fanem. Smile Niemniej jednak tamten okres uważam po prostu za chilowy kryzys. Oczywiście gdyby nie dobra praca Jorga, to drużyna nie wyszłaby z tej doliny na wyżyny. Szkoleniowiec zrobił to, czego nie potrafi zrobić Klopp. Zrobił to co do niego należało i zrobił to dobrze.

"master napisał:
Wiesz, na papierze to Manchester City był faworytem grupy, a tymczasem mają na swoim koncie ledwie jeden punkt. Smile
W LM nie ma faworytów. Nikogo nie można lekceważyć. Ale o ile Bayern podejdzie poważnie do tego meczu, a nie ma jakiś przesłanek, by mieli podejść niepoważnie, to powinien wygrać to spotkanie. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna na świecie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43 ... 90, 91, 92  Następny
Strona 42 z 92

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .