. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 90, 91, 92  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna na świecie
. Champions League Go back
Autor Wiadomość
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
To tak czytając Twoje wypowiedzi, wychodzi, że co druga grupa jest grupą śmiechu. Nie przesadzaj - reforma Platiniego i takie są kwiatki, że Dinamo 1-7 Zagrzeb drugi raz z rzędu w fazie grupowej.
A to juz nie moja wina. Inna sprawa, że akurat te najsłabsze drużyny uparły sie, by grac koniecznie w jednej i tej samej grupie, dzeki czemu mamy takie grupy jak A, G czy H. Bardzo wyrównane (w G i H za wyjątkem pierwszego koszyka), ale poziomem znacznie odbiegające od pozostałych. Smile

Majkis napisał:
Grupa D to jakaś masakra. Jeszcze jakby zamiast Ajaxu dali Juve albo PSG to już w ogóle.
Juve tak, PSG - niekoniecznie. Na razie nie wiem czy pokonaliby Ajax, może z czasem lepiej się to wszystko zgra. Na razie jednak PSG to taka ciekawostka, chcieli być jak ManCity (czy, w mnejszym stopniu, Malaga), jednak cos nie wyszło i zostal tylko przepłacen do granic mozliwości zawodnicy i zostali z jednym jedynym Ibra, któremu też się nie chce coś. Szkoda mi w tym wszystkm BVB i Ajaxu, bo te druzyny raczej skazane są na pożarcie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:06, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A ja się z tym nie zgadzam. Poza grupą D, pozostałe wyglądają mniej więcej podobnie - jeden silny zespół i dalej wyrównana walka.

Weźmy np. grupę C, tam jest w moim odczuciu jeszcze gorzej.

Milan przeprowadził w tym okienku transferowym masową wyprzedaż piłkarzy i ich kadra wygląda bardzo ubogo. Słynna drużyna z Mediolanu powoli traci swój blask a obecny sezon może być najgorszy od dawien dawna.Dalej Zenit, który jest na pewno solidną drużyną, z aspiracjami na 1/8 LM ale nic więcej. Jest to moim zdaniem poziom Dynama, Benfici czy Bragi, czyli zespołów z grup śmiechu. Dalej Anderlecht - solidna drużyna ale to jeszcze półka niżej niż Zenit. Owszem grają w tych pucharach zawsze ale wyników nie robią. Zdecydowanie faza grupowa to szczyt ich możliwości niezależnie od grupy. I na koniec Malaga, kolejni szejkowie. Ale ci to dopiero mają problemy! Kurek z pieniędzmi został zakręcony i ich przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania. Oczywiście wiadomo, że lepiej wylosować Dinamo 1-7 Zagrzeb, niż Malagę ale potęgą to oni na pewno nie będą. W przeciwieństwie IMHO do PSG. I tak mógłbym rozłożyć na czynniki pierwsze pozostałe grupy poza ''D''. Okazałoby się, że każda grupa jest grupą śmiechu a ja po prostu mówię, że zawdzięczamy to Platiniemu.

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
panowie czemy zawsze taki pesymizm czytam cos o grupie d to masakra dlaczego przeciersz grac na bernabeu to cos fantastycznego jako kibic bylem tam 1 kwietnia 1998 roku kolosalne przezycie bramka przed meczem upadla i taki swiatowy klub jak real nie mial rezerwowej bramki musieli na inny koniec miasta po druga bramke jechac ja jako kibic borussi jestem bardzo z tej grupy zadowolony bo te przeciwniki maja historie i napewno beda ciekawe mecze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Okazałoby się, że każda grupa jest grupą śmiechu a ja po prostu mówię, że zawdzięczamy to Platiniemu.
Wiem o tym. Tylko kurcze ciężko mi to teraz krytykowac, zwłaszcza, że na klka lat przed rewolucją Platniego ja nawet na tym forum postulowałem, zeby tak to działało i ten własnie mechanizm opisałem i go broniłem... Smile Ech, młody, głupi idealista... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Generalnie, to zależy jak na to patrzeć. Z jednej strony jest to Liga Mistrzów, czyli powinno w niej grać 32 mistrzów swoich krajów. Ale wiadomo, że wtedy kasa nie ta Wink

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Coś sędziowie niemieckch klubów nie lubią. Wczoraj nieodgwizdane dwie ewidentne jedenastki dla BVB, dzisiaj jedna dla Bayernu. W ogóle w dzisiejszym meczu oziom sędziowania wręcz żałosny, to co pan arbiter w drugiej połowie wyprawiał to cyrki. Nie odgwizdał ewidentnego karnego, na dodatek w sytuacji niemal sam na sam dla Bayernu, ten gwizdnął rzut wolny. Dla... Bayernu. Bo był faul wcześniej. Przywilej korzyści? Olać, trzeba kartkę pokazac obrońcy Valencii. Smile

Sam mecz w wykonaniu Bayernu dobry, szkoda głównie bramki straconej w samej koncówce oraz niewykorzystanego karnego Mandzukicia (podejrzewam, że podszedł do tej jedenastki tylko dlatego, że było 2:1, końcowe sekundy, a gdyby strzelił, miałby bramke w każdym meczu). Fajna gra Javiego Martineza, w dużej mierze dzięki niemu udało sie na środku zdominowac Valencię. Bastian troszeczke lepiej niz zwykle, aczkolwiek znów poza bramka nie mam wiele powodów do pochwał. Za to po raz kolejny popisał sie Heynckess. W przerwe zdjął z boiska Ribery'ego i wprowadził na jego miejsce Mullera, jednocześnie przesuwając Robbena na lewą stronę. Na lewą strone, gdzie Holender zdecydowanie nie czuje się za dobrze, co było wyraźnie widać. Pytanie: jak to miało sens w kontekście rewelacyjnej formy Shaqiriego? tego samego Shaqiriego, który własnie Ribery'ego na lewej stronie zastepował w meczu z Mainz? Nie mam pojęcia.

Niestety, kolejny raz Pizarro pokazał, że jednak po powroce GOmeza do zdrowia, będzie zaledwie numerem trzy w hierarchii napastników. Bardzo słaby mecz, pojecia nie mam czemu Heynckess go od pierwszej minuty wystawił. Mandzukic nawet zmęczony po meczu z Mainz (ponoc tak miał byc powód) byłby bardzej przydatny od Peruwiańczyka.

No i współczuję Valencii, z tego co mówił Ryczel (coraz bardziej gościa lubię i to pomimo komletnego braku wiedzy piłkarskiej) to na sam początek sezonu przyszło im grać z Barca, Realem i Bayernem. Na dzień dzisiejszy chyba trzema najlepszymi zespołami w Europie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 21:52, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:




Majkis napisał:
A karnego też trzeba umieć wykorzystać.
Proszę Cię... Żeby jeszcze strzelał Buffonowi czy Casillasowi...





No no może Mandzukic nie jest specjalistą od karnych ale w momencie kiedy nie trafia Huntelaar to już chyba wypada się zastanowić, czy to jest aby na pewno taka prosta sprawa. O strzałach Hummelsa czy Naniego to aż żal się wypowiadać. A na ten temat mógłby małą książeczkę wydać sam Arjen Robben. I oni wszyscy nie strzelali Buffonowi. Ani Casillasowi.

Aha i najlepszą drużyną Europy jest Chelsea ale może coś przegapiłem...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Aha i najlepszą drużyną Europy jest Chelsea ale może coś przegapiłem...
Laughing To co mam powiedziec o Atletico? Laughing Zlituj się. Czy dla Ciebie wygrana w LM automatycznie oznacza, że druzyna jest najlepsza w Europie? Czemu więc Porto po zwycięstwie w tych rozgrywkach poziomem wyraźnie odstawało od czołówki? Przeciez byli najlepszą drużyną w Europie? I czemu Chelsea, wg bukmacherów, nie jest na pierwszym miejscu wśród faworytów do zwycięstwa w rozgrywkach?

Z drugiej strony, na pewno sa lepsi od Chorwacji. Laughing

BTW karny Mandzukicia na takim samym poziomie jak karny Hummelsa. I nie usprawiedliwia go nawet fakt, że Alves ponoc uchodzi w Hiszpanii za specjaliste od karnych.

Ach, zapomniałbym...
Majkis napisał:
I oni wszyscy nie strzelali Buffonowi. Ani Casillasowi.
http://www.youtube.com/watch?v=ZuJl9dZzcUM
Demencja w tak młodym wieku?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:30, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 7 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
dla niemieckich zespolow byl to udany poczatek bo wszystkie wygraly to co widzialem wczoraj bayern dosc suwerennie wygral swoj mecz pomimo ze pod koniec bramke stracil chelsea juve co z urywkow widzialem musial byc dobry mecz tez real przeciwko city mial dramatyczne minuty szkoda tylko ze w tym meczu ponad 10 tys miejsc zostalo pustych ale tego jakos wiadomosci nie podaja no i ruski spartak byl blisko sensacji ale messi uratowal barce mistrz bialorusii zrobil mila niespodzianke wygrywajac we francji niestety mistrz polski juz siedzi przed telewizorem pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Przykro mi, że demencja dotyczy właśnie Ciebie bo właśnie to udowodniłeś, nie czytając ze zrozumieniem. Mowa była tylko i wyłącznie o niewykorzystanych karnych i tu Robbenowi kłania się Petr Cech i Weidenfeller.

I mów sobie o Atletico co chcesz, Superpuchar ma jedynie wymiar raczej symboliczny.

Odpowiadam także na Twoje logiczne pytania. Wszyscy znamy politykę transferową Porto. Świetny skauting w Ameryce Południowej, po czym wyprzedaż gwiazd na grube miliony do Anglii czy Hiszpanii a ostatnio nawet dalej na wschód. Wygrywając LM w 2004 Porto było zdecydowanie najlepszą ekipą w Europie (Chelsea faktycznie aż tak wyraźnie od stawki nie odstawała). Niestety z zespołu odeszli nie tylko czołowi piłkarze ale też genialny trener. Jakim cudem mieli pozostać na topie?

Dlaczego Chelsea nie jest faworytem bukmacherów? Po pierwsze nikt jeszcze w historii nie wygrał LM dwukrotnie z rzędu, po drugie ale w zasadzie jest to powiązane z pierwszym, konkurencja jest tak silna, że naprawdę ciężko zostać dłużej na topie. Popatrz sobie na kursy na Mundial w Brazylii. Która jest Hiszpania? Ex-equo na drugim miejscu z nic nie znaczącą w światowym futbolu Argentyną. A przecież, jeśli zapytamy kogokolwiek, która drużyna jest aktualnie najlepsza na świecie, to chyba nikt nie będzie miał wątpliwości jakiej udzielić odpowiedzi?

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Przykro mi, że demencja dotyczy właśnie Ciebie bo właśnie to udowodniłeś, nie czytając ze zrozumieniem. Mowa była tylko i wyłącznie o niewykorzystanych karnych i tu Robbenowi kłania się Petr Cech i Weidenfeller.
Nie, napisałes, że Robben mógłby naoisac cała książęczkę dotyczącą niewykorzystywania karnych (bo dwóch nie wykorzystał, ojejku), a potem napsałes, że nie strzelał Casillasowi ani Buffonowi. Pomijam juz fakt, że zupełnie odbiegłes od teatu dyskusji, co zauwazyłem, stąd w ogóle sie nie odniosłem do Błaszczykowskiego i jego gry w kadrze, bo tego dotyczył przytoczony przez Ciebie cytat...

Majkis napisał:
I mów sobie o Atletico co chcesz, Superpuchar ma jedynie wymiar raczej symboliczny.
A Puchar Europy juz nie? Laughing Kolego, pogrążasz sie z kazdym kolejnym zdaniem. Laughing

Majkis napisał:
Odpowiadam także na Twoje logiczne pytania. Wszyscy znamy politykę transferową Porto. Świetny skauting w Ameryce Południowej, po czym wyprzedaż gwiazd na grube miliony do Anglii czy Hiszpanii a ostatnio nawet dalej na wschód. Wygrywając LM w 2004 Porto było zdecydowanie najlepszą ekipą w Europie (Chelsea faktycznie aż tak wyraźnie od stawki nie odstawała). Niestety z zespołu odeszli nie tylko czołowi piłkarze ale też genialny trener. Jakim cudem mieli pozostać na topie?
Usprawiedlwienia, usprawiedliwiena, usprawiedliwienia. Porto było w 2004 najlesze w Europie. Ok. W bezpośrednich meczach przegrało z Realem, który później odpadł z Monaco (a wiec nie z Porto). Więc Real, który pokazał, że jest od Porto wyraźnie lepszy, był jednak od Porto słabszy? Miło.

Poza tym odpowiedz mi na jedno proste pytanie. Kto był lepszy w całym meczu Bayern-Chelsea? Kto miał przewage przez cały mecz i kontrolował spotkanie? Tylko własnej nieskuteczności oraz głupocie trenera Bayern zawdzięcza porazkę w tym meczu. Chelsea bowiem nie zrobiła nic, co sprawiałoby, że z czystym sumieniem mozna powiedziec, że byli lepsi. A podkreslam raz jeszcze, dwa lata wcześniej np. Inter był w finale wyraźnie lepszy i wygrał w pełni zasłużenie. Więc na pewno nie możesz mi zaslepienia zarzucać (w razie gdybyś chciał).

Majkis napisał:
Dlaczego Chelsea nie jest faworytem bukmacherów? Po pierwsze nikt jeszcze w historii nie wygrał LM dwukrotnie z rzędu
Laughing A jednak Barcelona kiedy wygrywała Lige Mistrzów, wciąż była faworytem. Argument obalony przez podanie kontrprzykładu.

M,ajkis napisał:
po drugie ale w zasadzie jest to powiązane z pierwszym, konkurencja jest tak silna, że naprawdę ciężko zostać dłużej na topie. Popatrz sobie na kursy na Mundial w Brazylii. Która jest Hiszpania? Ex-equo na drugim miejscu z nic nie znaczącą w światowym futbolu Argentyną. A przecież, jeśli zapytamy kogokolwiek, która drużyna jest aktualnie najlepsza na świecie, to chyba nikt nie będzie miał wątpliwości jakiej udzielić odpowiedzi?
Aha, a jak zapytamy o klub to powie "Chelsea"? Laughing Ciekawe, bardzo ciekawe. Laughing Naprawde, odpuśc sobie, bo coraz bardziej sie tylko komrpomitujesz. Z drugiej strony, dajesz mi sporą rozrywkę tymi swoimi genialnymi teoriami, węc może jednak pisz dalej. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:42, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Jesteś śmieszny pisząc, że się kompromituję, jednocześnie pierdoląc jakieś farmazony na temat tego, że Bayern, Barca i Real to najlepsze zespoły w Europie. Gówno mnie obchodzi to, że Bayern atakował grając finał przeciwko Chelsea. Liczy się to, że obie drużyny zakończyły 120 minutową walkę wynikiem remisowym. Były w tym meczu równorzędnymi rywalami, tyle że Chelsea lepiej wykonywała karne. Bayern jest lepszy bo więcej atakował? To znaczy mniej więcej tyle, że więcej atakował a nie był lepszy. Bo w tej grze chodzi o to, żeby strzelać bramki a nie atakować jak głupi. Tak więc lepszy nie był nikt bo mecz zakończył się remisem, dociera? Podam Ci inny przykład. W meczu Polonia - Jagiellonia padł wynik 1-1 ale tu gospodarze byli lepsi bo ich bezczelnie z punktów ograbił sędzia. Chelsea tytuł najlepszej drużyny Europy zdobyła zasłużenie, bez sędziów, więc tak, była najlepsza a przynajmniej nie gorsza niż Bayern. Takie trudne?
I uważam, że na pytanie, która drużyna jest najlepsza w Europie, oczywistą i naturalną odpowiedzią byłoby ''Chelsea''.
A LM ma wymiar nie tylko symboliczny bo jak wiemy, w grę wchodzą tam ogromne pieniądze. Zresztą każdy kibic bezproblemowo wyrecytowałby zwycięzców LM a starsi kibice pewnie również zwycięzców PEMK. A tych z Superpucharem? Wątpię, choć to tylko polemika.

Kursy na Barcelonę były wówczas bardzo wysokie bo Katalończycy mieli wówczas sporą przewagę nad resztą stawki. Ostatnia edycja LM pokazała, że poziom się wyrównał. 4 półfinały oraz finał trzymały w napięciu do końca. Nikt nie był wyraźnie lepszy, więc wymieniając najlepsze ekipy Starego Kontynentu i pomijając Chelsea kompromitujesz się właśnie Ty.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
jednocześnie pierdoląc jakieś farmazony
Mała rada: kiedy uzywasz tego rodzaju słownictwa w odniesieniu do drugiej strony, nie pisz dalszej części posta. Bo i tak go nieprzeczytam. Chcesz rozmawiać - nie przeklinaj. Dziekuje. Teraz zrobie wyjątek. Ostatni raz.

Majkis napisał:
Gówno mnie obchodzi to, że Bayern atakował grając finał przeciwko Chelsea. Liczy się to, że obie drużyny zakończyły 120 minutową walkę wynikiem remisowym. Były w tym meczu równorzędnymi rywalami
Oglądałeś ten mecz? Bo jakos tak nie wiem czemu pszesz, że obie druzyny były równorzednymi rywalami. Gdyby Valencia w koncówce wbiła jakiegos farfocla we wczorajszym meczu, tez byś psał o równorzędnych rywalach? Na jakiej podstawie?

Majkis napisał:
To znaczy mniej więcej tyle, że więcej atakował a nie był lepszy.
Nie naisałem czegos takiego. Chcesz wyciagac wnioski, rób to z głowa.

Majkis napisał:
Tak więc lepszy nie był nikt bo mecz zakończył się remisem, dociera?
Nie dociera. Przykro mi, try again.

BTW skoro nikt nie był lepszy to czemu nagle Chelsea jest najlepsza w Europie? Matko, po co ja w ogóle kontynuuje te rozmowę...

Majkis napisał:
Chelsea tytuł najlepszej drużyny Europy zdobyła zasłużenie, bez sędziów, więc tak, była najlepsza a przynajmniej nie gorsza niż Bayern. Takie trudne?
Tak, takie trudne. Pytam raz jeszcze: oglądałes ten mecz? Czy Twoim zdaniem druzyna, która stoi na 10 metrze i wybija piłke rzeczywiście jest lepsza/równorzędna? Czy wczoraj valencia przez te 30 minut była dla bayernu równorzednym rywalem? Bo wybijali piłkę?

Majkis napisał:
I uważam, że na pytanie, która drużyna jest najlepsza w Europie, oczywistą i naturalną odpowiedzią byłoby ''Chelsea''.
Laughing Laughing Laughing Podobnie jak Chorwacja zapewne Laughing Podaj mi argument. Powiedz na jakiej podstawie.

Majkis napisał:
A LM ma wymiar nie tylko symboliczny bo jak wiemy, w grę wchodzą tam ogromne pieniądze. Zresztą każdy kibic bezproblemowo wyrecytowałby zwycięzców LM
Recytuj. Z pamięci. W tej chwili.

Majkis napisał:
Nikt nie był wyraźnie lepszy, więc wymieniając najlepsze ekipy Starego Kontynentu i pomijając Chelsea kompromitujesz się właśnie Ty.
Ponieważ? śmiem sie z Toba nie zgadzać? Na razie nie dajesz mi nawet PODSTAW, żebym zmienił swój sposób myślenia, a jedynym Twoim argumentem jest wynik jednego meczu. Wygranego duzym fartem. Dzięki obronie Częstochowy przez cały mecz. Oraz nieskuteczności rywala, bo nawet ta obrona była słaba taka. Oraz głupocie trenera, któy najperw sciaga Mullera i wprowadza van Buytena (po błędzie którego Bayern traci bramkę), a nastepnie gubi se kompletnie przy karnych. Olic? Schweinsteiger? Serio?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 15:34, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Więc nie czytaj. I nie odpisuj. Proste.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Więc nie czytaj. I nie odpisuj. Proste.
Odpisałem. Wyjątkowo. Ale przekleństwa nie sa argumentem, poza tym notorycznie łamiesz w ten sposób regulamin...

Poza tym, im bardziej jesteś agresywny, tym bardziej robisz z siebie głupka, nie wiem czemu tego nie zauważasz. Z drugiej strony, jak mowiłem, dajesz mi tym wiele radości w tym porabanym kraju. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 15:36, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Moja agresja nie wzięła się znikąd. Dziwne, że nie zauważasz, że zamiast prowadzić normalną dyskusję to Ty zacząłeś mnie wyzywać i twierdzić, że się kompromituję. Tak więc mnie też nie odpowiada dyskusja na poziomie wyzwisk od otępieńców, podobnie jak Tobie nie odpowiada używanie wulgaryzmów. Nie jest to jednak koncert życzeń, więc proponowałbym nam obu zacząć przenoszenie dyskusji na wyższy poziom od samych siebie, nie zaś od partnerów.

Co do meritum dyskusji...Niech do Ciebie dotrze, że o ile oczywiście my kibice chcielibyśmy oglądać piękną o otwartą grę w każdym meczu, o tyle aktorom tych widowisk zależy na wygrywaniu. O to bowiem chodzi w piłce nożnej. Jak możesz pisać takie brednie, że chcę ochrzcić Chelsea najlepszą drużyną Europy na podstawie jednego meczu? Przypominam, że oni nie dostali miejsca w finale przy zielonym stoliku tylko najpierw przeszli fazę grupową, potem wyeliminowali kolejno Napoli, Benficę i Barcelonę.

Co do pytania, czemu Chelsea jest najlepsza w Europie. A no dlatego, że w meczu finałowym zremisowała a potem lepiej egzekwowała karne. Zrozum, w piłce nie liczy się wrażenie artystyczne. Bayern tez mógł wybijać piłkę. Powiedz mi proszę, czy prowadząc armię na wojnie kazałbyś bezmyślnie rzucić wszystkie siły od razu do ataku a potem zostałbyś skarcony przez przeciwnika i wypunktowany? Przegrałbyś tę wojnę, zginęłoby więcej Twoich żołnierzy ale mówiłbyś, że byłeś lepszy bo się rzuciłeś do ataku? W piłce nożnej umiejętność ataku jest tak samo ważna jak umiejętność obrony. Każdy wybiera taką taktykę, do której idealnie się nadaje. Czy Inter Mourinho był wg Ciebie słabszy od Barcelony bo wybrał jedyną mądrą strategię, polegającą na bronieniu się? Zastanów się nad tym.

Aha i jeszcze odniosę się do fragmentu o tym, że Real ograł Porto itd. Szwajcaria 2 lata temu też ograła w grupie Hiszpanię. Czy to oznacza, że La Furia Roja nie są najlepsi na świecie?

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Niech do Ciebie dotrze, że o ile oczywiście my kibice chcielibyśmy oglądać piękną o otwartą grę w każdym meczu, o tyle aktorom tych widowisk zależy na wygrywaniu. O to bowiem chodzi w piłce nożnej. Jak możesz pisać takie brednie, że chcę ochrzcić Chelsea najlepszą drużyną Europy na podstawie jednego meczu? Przypominam, że oni nie dostali miejsca w finale przy zielonym stoliku tylko najpierw przeszli fazę grupową, potem wyeliminowali kolejno Napoli, Benficę i Barcelonę.
Poza Barcelona drabinka niezbyt trudna. Żeby było ciekawej, Napoli przegrało w iście frajerskim stylu.

Majkis napisał:
Co do pytania, czemu Chelsea jest najlepsza w Europie. A no dlatego, że w meczu finałowym zremisowała a potem lepiej egzekwowała karne.
Znowu to samo... Zremisowała fartem, fuksem, a same karne nie świadcza o klasie samego zespołu. Tym bardziej, że nasz pseudo-trener kazał wykonywac karne dwóm zawodnkom, którzy dopiero wrócili po kontuzji, ewidentnie byli nie w pełni sił. O czym mówię? Żaden normalny trener nie kazałby wykonywac karnych Olicowi i Schweinstegerowi. Z drugiej strony, facet wyraźnie nie wiedział, co począć. O samym meczu nie ma co sie wypowiadac, nie mam wciąz pojecia czemu uważasz, że to było wyrównane spotkanie...

Majkis napisał:
Zrozum, w piłce nie liczy się wrażenie artystyczne. Bayern tez mógł wybijać piłkę. Powiedz mi proszę, czy prowadząc armię na wojnie kazałbyś bezmyślnie rzucić wszystkie siły od razu do ataku a potem zostałbyś skarcony przez przeciwnika i wypunktowany?
CO? Skąd to porównanie w ogóle? Czy Bayern został wypunktowany? Czy rzucił bezmyslnie siły do ataku?

Majkis napisał:
Przegrałbyś tę wojnę, zginęłoby więcej Twoich żołnierzy ale mówiłbyś, że byłeś lepszy bo się rzuciłeś do ataku? W piłce nożnej umiejętność ataku jest tak samo ważna jak umiejętność obrony. Każdy wybiera taką taktykę, do której idealnie się nadaje. Czy Inter Mourinho był wg Ciebie słabszy od Barcelony bo wybrał jedyną mądrą strategię, polegającą na bronieniu się? Zastanów się nad tym.
Inter wygrał z Barcelona 3:1. Taki mały szczegół. powiedz tak naprawde, Ty ten fnał ogladałeś? Bo ja wciąz nie mam pojęcia, dlaczego chcesz mi koniecznie wmówić, że w ostatnim finale Chelsea grała z Bayernem wyrównany mecz i wcale nie była od niego gorsza w przeciągu całego spotkania. Jakie masz ku temu podstawy? Oprócz szczęścia Anglików?

Majkis napisał:
Aha i jeszcze odniosę się do fragmentu o tym, że Real ograł Porto itd. Szwajcaria 2 lata temu też ograła w grupie Hiszpanię. Czy to oznacza, że La Furia Roja nie są najlepsi na świecie?
Ty naprawdę się dziwisz, że ja wysmiewam twoje wypowiedzi? Ja pisze o Realu, jednej z największych piłkarskich potęg, Ty wyskakujesz mi ze słabiutką Szwajcarią...

I wciąz nie dostarczyłes mi zadnego argumentu na poparcie tezy, że Chelsea jest najlepsza druzyną Europy. Wiem, że tak bzdurną tezę ciężko jest udowodnić, zwłaszcza, że wiąże sie to z dowodem na wyższośc Chelsea nad barceloną, Realem i Bayernem. Oraz drużynami, które wyprzedziły ją w tabeli ligowej, bo tak się składa, że gdyby nie ten fnał. CFC nawet w LM by nie grała teraz. To co z ta wyższością w końcu? Tylko nie pisz mi znowu o Szwajcarii, bo nawet tabela ligowa z poprzedniego sezonu zaprzecza Twojej tezie. Ja nie boje sie powiedziec, że Borussia od Bayernu jest lepsza. I guzik mnie za przeproszeniem obcodzi, że oni nie wyszli z grupy, a bayern dotarł do finału LM. Leją nas jak chcą. Ale Ty mi piszesz, że Chelsea jest najepsza w Europie i to pomimo wielu faktó wyraxnie przeczących tej tezie. Nie wiem, może jestes jakims wielkim fanem Chelsea? Jeśli tak, powiedz od razu, wtedy dyskusja nie ma sensu, nie mam zamiaru przekonywac kibica danej drużyny, że jego ekipa nie jest najlepsza...

I co powiesz o Grecji? Wygrała ME. I na tym sie skończyło. Owszem, w turnieju byli najlepsi, ale ani wczesnej, ani później nie byli najlepszą druzyną w Europie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 17:36, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kwestia dyskusyjna, czy drabinka była trudna czy nie. Tak tylko gwoli przypomnienia, Napoli po drodze do Chelsea wyeliminowało Manchester City, nomen omen przyszłego mistrza Anglii.

I znowuż źle mnie rozumiesz. Ja nie twierdzę, że karne świadczą o klasie zespołu, jednak skoro do nich doszło a sędzia po drodze nikomu nie pomógł, to znaczy, że w finale spotkały się dwie równorzędne zespoły. O jakim Ty fuksie mówisz? O takim, że Bayern był nieskuteczny? Skoro był nieskuteczny, to znaczy, że nie był na tyle dobry aby wygrać ten finał. Fuksa to miała np. Jagiellonia czy Pogoń w ostatniej kolejce ligowej. Kiedy Ty to zrozumiesz, że nieskuteczny rywal to nie jest żaden fuks bo równie dobrze ten rywal mógłby być nieskuteczny w kreowaniu akcji a nie w wykańczaniu i wtedy odbiór meczu byłby zupełnie inny. Tyle, że wtenczas o fuksie byś nie pisał.

Bayern nie został wypunktowany ale Barcelona w 1/2 już owszem. Ta ponoć jedna z trzech najsilniejszych drużyn w Europie.

I jak możesz mi mówić, że nie dostarczyłem Ci choćby jednego dowodu na poparcie tej tezy. Chelsea wygrała LM - najważniejsze rozgrywki klubowe w Europie. Powiedz, jakie dowody dostarczyłeś mi Ty na poparcie tezy o wyższości Realu, Barcy czy Bayernu nad Chelsea?

I nie, nie jestem żadnym fanem Chelsea. Nie mam pojęcia jakie ma znaczenie fakt, że Real należy do piłkarskich potęg a Szwajcaria to taki kopciuszek. Obie drużyny zlały mistrza ale oczywiście w przypadku Szwajcarii był to przypadek, natomiast wygrana Realu była potwierdzeniem tezy o zupełnym przypadku, jaki miał miejsce w roku 2004 w wykonaniu Porto? Słuchaj, przypadkiem można wygrać jeden mecz ale nie Ligę Mistrzów.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Kwestia dyskusyjna, czy drabinka była trudna czy nie. Tak tylko gwoli przypomnienia, Napoli po drodze do Chelsea wyeliminowało Manchester City, nomen omen przyszłego mistrza Anglii.
A Bayern ogral obie te ekipy. O czym to swiadczy? O niczym.

Majkis napisał:
I znowuż źle mnie rozumiesz. Ja nie twierdzę, że karne świadczą o klasie zespołu, jednak skoro do nich doszło a sędzia po drodze nikomu nie pomógł, to znaczy, że w finale spotkały się dwie równorzędne zespoły. O jakim Ty fuksie mówisz? O takim, że Bayern był nieskuteczny?
A Twoim zdaniem to, że Gomez w stuprocentowych sytuacjach trafiał w słupek to nie było szczęście? Chelsea grała rozpaczliwa obrone i liczyła na szczęście. I to szczęście mieli. Powedz mi, w którym miejscu Anglicy wygrali ten mecz dzieki znakomitej taktyce? Co zawdzięczali wyłącznie sobie? Gol Drogby - błąd obrony Bayernu, bodajże van Buytena. Robben zmarnował karnego. Olic schweinsteiger podobnie, ten drugi w bramke nie trafił nawet. Gdzie tu miejsce dla Chelsea? Co oni w tym meczu wypracowali sami? Co zawdzięczaja wyłącznie sobie?

Majkis napisał:
Kiedy Ty to zrozumiesz, że nieskuteczny rywal to nie jest żaden fuks
Nigdy nie zrozumiem. Nie mam zamiaru popierac tez, które w moich oczach ewidentnie sa błędne. Ewidentnie.

Majkis napisał:
bo równie dobrze ten rywal mógłby być nieskuteczny w kreowaniu akcji a nie w wykańczaniu i wtedy odbiór meczu byłby zupełnie inny. Tyle, że wtenczas o fuksie byś nie pisał.
Matko kochana, ten cały czas powtarza jedno i to samo... Znaczy sie kiedy jedna drużyna całkowicie zdominuje srodek pola, nie da drugiej praktycznie nic rozegrać, ale napastnicy będą ostrzeliwali słupki, dzieki czemu spotkane zakończy się remisem - wtedy powiesz, że mecz był wyrównany? Naprawdę? Na jakiej podstawe? Bo wciąz tych podstaw nie widzę. W piłce noznej zdarza sie, że druzyna gorsza dzieki dużej dozie szczęścia wygrywa. I nie jest to nic nie zwykłego. I, co warte podkreslenia, szczęście to nie tylko błędne decyzje sędziego.

I odpowiedz mi na inne pytanie: czy do pierwszej bramki spotkanie Bayernu i Valencii było wyrównane? Odpowiedz na inne: czy mecz Włochów z Angikami był wyrównany?

majkis napisał:
Bayern nie został wypunktowany ale Barcelona w 1/2 już owszem. Ta ponoć jedna z trzech najsilniejszych drużyn w Europie.
A nie jest? Prosze o argumenty.

Majkis napisał:
I jak możesz mi mówić, że nie dostarczyłem Ci choćby jednego dowodu na poparcie tej tezy. Chelsea wygrała LM - najważniejsze rozgrywki klubowe w Europie.
...który to dowód na kilka sposobów obaliłem... Chelsea na dzisiaj NIE JEST najlepsza druzyna w Europie. Nie mam żadnych, powtarzam, żadnych podstaw, by twierdzic, że jest inaczej.

Majkis napisał:
Słuchaj, przypadkiem można wygrać jeden mecz ale nie Ligę Mistrzów.
A KIEDY DO CIEBIE DOTRZE WRESZCIE, ŻE TO WŁASNIE MAM NA MYSLI PISZĄC O FINALE LIGI MISTRZÓW?!

Nie udowodniłeś mi jak dotąd w żaden sposób, że było inaczej. Że Chelsea zasłużyła na zwycięstwo.

A już na sam koniec. Prosze, powiedz mi, kogo uważasz za najlepszego piłkarza świata? Bo, idąc Twoim tokiem rozumowania, jesli odpowiedź nie brzmi "Andreasa Iniestę", bredzisz głupoty.

Jeszcze jedna rzecz. Chelsea wygrała finał wyłacznie dzieki Drogbie. teraz Drogby nie ma. Tym bardziej nie moge powiedziec, że Chelsea jest najlepsza w Europie. Skoro Porto po sprzedaży paru zawodników przestało być...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 20:04, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 4 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Przy okazji...

Majkis napisał:
Kwestia dyskusyjna, czy drabinka była trudna czy nie. Tak tylko gwoli przypomnienia, Napoli po drodze do Chelsea wyeliminowało Manchester City, nomen omen przyszłego mistrza Anglii.
Bayern za to przetoczył sie po Marsylii. Tak tylko gwoli przypomnienia, Marsylia po drodze do Bayernu wyeliminowała Borussię Dortmund, nomen omen przyszłego mistrza Niemiec.

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
To, że Bayern ograł zarówno City jak i Napoli świadczy tylko o jednym - Bayern jest od tych ekip zwyczajnie lepszy. Czy moje rozumowanie jest jakieś pokrętne? Smile Nie, jest bardzo proste.
Master, być może Bayern w finale Ligi Mistrzów był bardziej kreatywny itd. ale nie może do cholery mówić, że zasłużył na zwycięstwo. Co to za gadanie, że Drogba strzelił gola bo obrona Bayernu zawiniła?! O czym to świadczy? A no o słabości Bayernu w formacji defensywnej. Pytasz się, jaka w tym zasługa Chelsea. A no np. taka, że ten sam Bayern grając przeciwko Greuther Furth takich błędów nie popełnia. Na tym m.in. polega wyższość Chelsea nad Greuther Furth. Jeszcze raz powtarzam. Celem gry w piłkę nożną nie jest zdominowanie środka pola a strzelanie bramek. Tak jak celem gry w szachy nie jest zdominowanie centrum szachownicy, tylko danie mata, master czy to do Ciebie dotrze? Możliwe, że Chelsea miała w finale trochę szczęścia bo Bayern trafiał w słupki. Ale to była ta sama drużyna, która po drodze wyeliminowała wszystkich. Skoro taka drużyna ma problemy ze skutecznością, to znaczy, że wcale nie jest lepsza od tej, z którą zremisowała w finale. I nie chcę bronić zawzięcie tezy, że Chelsea jest najlepsza w Europie. Tak jak mówiłem, ostatnie rozgrywki LM pokazały, że były 4 równorzędne ekipy a pomijanie Chelsea jest zwykłym bluźnierstwem.

I czemu to ja mam ciągle udowadniać, że ten klub jest najlepszy albo, że tamten nie jest? Chyba zgłupiałeś, czekam na argumenty z Twojej strony.

Najlepszy piłkarz świata? Hmm jest to o tyle ciężkie pytanie, że ciężko porównać grę np. napastnika z grą bramkarza. Messi jest znakomity na swojej pozycji, także C. Ronaldo. Na bramce zaś zdecydowanie Iker Casillas (prywatnie ulubiony piłkarz). Porównanie kto jest lepszy Messi czy Casillas jest po prostu niemożliwe. To tak jakby spytać czy lepszy jest Bolt czy może Gebresellassie? Niby obaj biegają ale tego się nie da porównać.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
To, że Bayern ograł zarówno City jak i Napoli świadczy tylko o jednym - Bayern jest od tych ekip zwyczajnie lepszy. Czy moje rozumowanie jest jakieś pokrętne? Smile Nie, jest bardzo proste.
Owszem. Miło, że zauważyłeś. A teraz wróćmy do Chelsea. Pokonała Napoli, znów szczęsliwie, ale pokonała. jest wec lepsza od nich, niech będzie. Ale czy to znaczy, że jest lepsza od Cty? Nie. tak samo jak to, ze Bayern rozbił marsylie nie znaczy, że jest lepszy od BVB. Bo nie jest.

Majkis napisał:
Master, być może Bayern w finale Ligi Mistrzów był bardziej kreatywny itd. ale nie może do cholery mówić, że zasłużył na zwycięstwo.
Można. I tak własnie mówię.

Majkis napisał:
Co to za gadanie, że Drogba strzelił gola bo obrona Bayernu zawiniła?!
Eee... Fakty? Wielbłąd przy rzucie roznym (PIERWSZYM DLA CHELSEA W TYM MECZU - to równiez świadczy o bezradności CFC w finale)...

Majkis napisał:
O czym to świadczy? A no o słabości Bayernu w formacji defensywnej.
W finale grał Contento. Wtedy w Bayernie nie było Dantego. Wesz, co mam na mysli czy mam tłumaczyc dalej czemu zaliczam Bayern do najlepszej trójki? I pomijam Chelsea?

Majkis napisał:
Pytasz się, jaka w tym zasługa Chelsea. A no np. taka, że ten sam Bayern grając przeciwko Greuther Furth takich błędów nie popełnia.
???????? Bzdury, każdy, kto widział grę Bayernu w ostatnich latach Ci to potwierdzi.

Majkis napisał:
Na tym m.in. polega wyższość Chelsea nad Greuther Furth.
Fajnie, sa lepsi od GF. MIAZGA.

Majkis napisał:
Jeszcze raz powtarzam. Celem gry w piłkę nożną nie jest zdominowanie środka pola a strzelanie bramek. Tak jak celem gry w szachy nie jest zdominowanie centrum szachownicy, tylko danie mata, master czy to do Ciebie dotrze? Możliwe, że Chelsea miała w finale trochę szczęścia bo Bayern trafiał w słupki.
Jezus Maria... Nie dociera, no po prostu nie dociera. Nie wiem, przez gardło ci to przejśc nie może? Wstydzisz sie tej mysli? Bayern w finale był druzyna lepsza. Tak, lepszą. Chelsea wygrała nie dzięki temu, że mała trochę szczęścia, a dzek temu, że miała kupę szczęścia. Bo na zwycięstwo nie zasłużyła. Po prostu. Wygrali, niech sie ciesza, tego im nie odbiorę. Ale nie mów mi, że byl lepsi/równorzędni.

Majkis napisał:
Ale to była ta sama drużyna, która po drodze wyeliminowała wszystkich. Skoro taka drużyna ma problemy ze skutecznością, to znaczy, że wcale nie jest lepsza od tej, z którą zremisowała w finale.
Zatem przyznajesz, że Anglia podczas Euro 2012 nie była gorsza od Włochów?

Majkis napisał:
I nie chcę bronić zawzięcie tezy, że Chelsea jest najlepsza w Europie. Tak jak mówiłem, ostatnie rozgrywki LM pokazały, że były 4 równorzędne ekipy a pomijanie Chelsea jest zwykłym bluźnierstwem.
Bluźnię. Bluźnie ohydnie. Bo nie stawiam CFC na równi z Realem i Barceloną. Nie stawiam ich na równi z Bayernem.

Majkis napisał:
I czemu to ja mam ciągle udowadniać, że ten klub jest najlepszy albo, że tamten nie jest? Chyba zgłupiałeś, czekam na argumenty z Twojej strony.
Nie mam pojecia, czemu masz to udowadniac. Moze dlatego, że Ty nagle i bez powodu wyskoczyłes mi z tym tekstem w odpowiedzi na mój post dotyczący czegoś zupełnie innego? Zapewne napisałes to tylko po to, zeby znów móc sie pokłócić, sam pisałeś, że to lubisz. Jedynym moim błedem było pozwolenie na wciągnięcie sie w tę dyskusję. Zatem pozwolę ja sobie zakończyć.

Swoja droga przypomina mi to próby udowodnienia mi kiedyś przez kogoś, że Rijkaard jest takim samym trenerem jak Hiddink, bo osiągnięcia te same mają.

Majkis napisał:
Najlepszy piłkarz świata? Hmm jest to o tyle ciężkie pytanie, że ciężko porównać grę np. napastnika z grą bramkarza. Messi jest znakomity na swojej pozycji, także C. Ronaldo.
Iniesta ich obu wyprzedził.

Majkis napisał:
Na bramce zaś zdecydowanie Iker Casillas (prywatnie ulubiony piłkarz).
Dla mnie i tak nigdy juz nie będzie nikogo takiego, jak Edwin van der Sar, ale to na marginesie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 21:07, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Hmm to zacznijmy od początku. Twierdzisz, że Bayern nie jest lepszy od Dortmundu ale Bayern, Barca i Real to 3 najlepsze drużyny w Europie. Ja się plączę?

I nie zacząłem tej dyskusji, żeby się z Tobą pokłócić. Po prostu nie zgodziłem się z tezą, że Bayern, Barca i Real to 3 najlepsze drużyny Starego Kontynentu a Ty nie raczyłeś mi dać choćby jednego argumentu, że tak jest. Czekam.

I o co Ci chodzi z tym Iniestą? Kogo i gdzie wyprzedził? Messiego na setkę czy może na autostradzie go wyprzedził?

Jeśli chodzi o Van der Sara i Casillasa to kwestia gustu. Casillas wygrał w swoim życiu absolutnie wszystko a ciągle pozostaje skromny. Nie chodzi jak 3/4 piłkarzy na dziwki, nie dyma żony brata czy kolegi z drużyny, nie awanturuje się po pubach czy nie jeździ po pijaku. Jest ciągle z tą samą kobietą i w dodatku zawsze pamięta o swoich fanach (chyba wiemy o czym mowa). Nie mówię, że Van der Sar jest jakiś zły, tylko po prostu napisałem dlaczego Casillas jest wielki i jest moim ulubionym piłkarzem Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Hmm to zacznijmy od początku. Twierdzisz, że Bayern nie jest lepszy od Dortmundu ale Bayern, Barca i Real to 3 najlepsze drużyny w Europie. Ja się plączę?
Nie, dobrze przeczytałeś. Bayern nie jest epszy od Dortmundu. Problemem Dortmundu jest ich gra w Europie (nie tylko LM, ale też LE), która znacząco odbiega od tego, co prezentuja w Bundeslidze. Stąd Bayern w lidze jest duzo słabszy od BVB, a jednak nie osmiele sie zaliczyc BVB do europejskiej czołówki.

Z drugiej strony, aptrząc na potencjał kadry, obecnie nikt Barcy, Realowi i Bayernowi nie dorównuje. I to miałem na myśli na samym początku. Ale ok. Toczmy dalej dyskusje na temat jednego zdania, które umiesciłem w poście dotyczącym czegoś zupełnie innego.

Majkis napisał:
Po prostu nie zgodziłem się z tezą, że Bayern, Barca i Real to 3 najlepsze drużyny Starego Kontynentu a Ty nie raczyłeś mi dać choćby jednego argumentu, że tak jest. Czekam.
Czekaj. Ty sie uparłes, żeby wchodzic w dyskusje i tłumaczyc mi, że Chelsea jest najlepsza druzyną Europy. Ja nie widze potrzeby w przekonywaniu Cie do czegokolwiek.

Majkis napisał:
I o co Ci chodzi z tym Iniestą? Kogo i gdzie wyprzedził? Messiego na setkę czy może na autostradzie go wyprzedził?
Iniesta został pikarzem roku. Zatem wychodzi, że był lepszy od Ronaldo i Messiego...

Majkis napisał:
Jeśli chodzi o Van der Sara i Casillasa to kwestia gustu. Casillas wygrał w swoim życiu absolutnie wszystko a ciągle pozostaje skromny. Nie chodzi jak 3/4 piłkarzy na dziwki, nie dyma żony brata czy kolegi z drużyny, nie awanturuje się po pubach czy nie jeździ po pijaku. Jest ciągle z tą samą kobietą i w dodatku zawsze pamięta o swoich fanach (chyba wiemy o czym mowa).
A van der Sar nie? Smile Jednak ja osobiście jako bramkarz-amator duzo bardzej cenie van der Sara, głównie za jego ogromny spokój, czasem wrecz flegmatyzm w grze. Facet po prostu wychodził na boisko, robił swoje, a potem schodzł do szatni. No i wciąż mam w pamieci jego znakomita gierkę, którą w 2004 prowadził ze Szwedami, dzeki czemu obronił decydującego karnego, bodajże Mellberga, bo strzelec jakis zarośnięty był.

W ogóle brakuje mi strasznie tej starej generacji. Van der Sar, Kahn, Canizares... W zasadzie tylko Buffon jeszcze sie ostał, ale i on niedługo pewnie karierę zakończy. O piłkarzach z pola nawet sie nie wypowiadam, bo znowu zacząłbym peany na cześć Zidane'a pisać. Smile

A dzsiaj kogo mam w zamian? W moich oczach tylko RIbery i R. Meireles zasługuja na mój pełen podziw. Może jeszcze Zlatan. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:48, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A z mojej strony wygląda to tak, że to Ty się przyczepiłeś do jednego zdania, które napisałem zresztą P.S., że o ile mi wiadomo to CFC jest najlepszą drużyną Europy. No nic, mniejsza.

Co do Iniesty, ja nawet nie wiedziałem, że jest on piłkarzem roku. Ten plebiscyt jest tylko składową kilkudziesięciu (?) subiektywnych opinii i w moich oczach nie ma żadnego prestiżu. Szczególnie po tym, jak w 2010 roku wygrał go chłopczyk, który w najważniejszych spotkaniach dla swoich drużyn albo bił głową w mur (to się jeszcze da wybaczyć) albo siadł niczym bezdomne dziecko, zaczął płakać i patrzył jak jakaś niezła drużyna wbija mu bramkę za bramką. W dodatku miał udział w jednym z większych skandali w historii Mistrzostw Świata i bezczelnie się cieszył prosto w twarz oszukanym Meksykanom. Jakby ktoś zapomniał http://www.youtube.com/watch?v=Nia2FAkDyac

Miałeś nie edytować postów w momencie, kiedy Ci odpisuję Very Happy
Powiem Ci, że mnie też ciężko się pogodzić z odejściem pewnej ery piłkarzy ale ostatnio uświadomiłem sobie, że znacznie gorzej będzie się pogodzić z odejściem pewnej ery tenisistów. Na US Open kariery zakończyli Roddick i Clijsters. Lada dzień będziemy świadkami odejścia od zawodowego sportu sióstr Williams i niestety Federera. Hewitt niby jeszcze gra ale też dobrze by było, gdyby zszedł ze sceny bo zupełnie się już nie liczy. Naprawdę ten sport za dwa lata będzie inny...Człowiek się na tych ludziach wychował, tzn. jeszcze wcześniej na Agassich i Samprasach czy Hingis i Kurnikovej ale za nimi jakoś tak nie tęsknię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Sob 18:08, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Jezu. tylko ja tak mam czy forum cholernie wolno sie ładuje? Nawet Onet z tymi swomi reklamami w tle szybciej działa...

Majkis napisał:
Co do Iniesty, ja nawet nie wiedziałem, że jest on piłkarzem roku. Ten plebiscyt jest tylko składową kilkudziesięciu (?) subiektywnych opinii i w moich oczach nie ma żadnego prestiżu. Szczególnie po tym, jak w 2010 roku wygrał go chłopczyk, który w najważniejszych spotkaniach dla swoich drużyn albo bił głową w mur (to się jeszcze da wybaczyć) albo siadł niczym bezdomne dziecko, zaczął płakać i patrzył jak jakaś niezła drużyna wbija mu bramkę za bramką.
Eee, pomyliłem sie odrobinkę, Iniesta został piłkarzem roku wg UEFA. Co do nagrody od FIFA - zgadzam się, że nie zawsze jest ona sprawiedliwie przyznawana. Szczególnie dobło mnie wtedy, że po genialnym sezonie Sneijdera, który poprowadził Inter do zwycięstwa w LM i mistrzostwa Włoch, a także Holandie do finału MŚ, nagrode dostał własnie Messi. Sneijder był czwarty.

Majkis napisał:
W dodatku miał udział w jednym z większych skandali w historii Mistrzostw Świata i bezczelnie się cieszył prosto w twarz oszukanym Meksykanom. Jakby ktoś zapomniał http://www.youtube.com/watch?v=Nia2FAkDyac
Wszystko ok, ale nie widze tej radości prosto w twarz Meksykanów... A Argentyńczykom miejsce w szeregu i tak Niemcy pokazali. Smile

Majkis napisał:
Miałeś nie edytować postów w momencie, kiedy Ci odpisuję Very Happy
Wiem, ngdy sie nie nauczę. Po prostu za późno mi te myśli do głowy przychodzą. Musiałbym z 5 postów pod rząd pisać nieraz. Smile

Majkis napisał:
Powiem Ci, że mnie też ciężko się pogodzić z odejściem pewnej ery piłkarzy
To był kolejny powód, dla którego kibicowałem Włochom w Euro 2012. Pirlo, Buffon. Ostatni przedstawciele starej gwardii. I wciąz mogli młodszych uczyć piłkarskiego rzemiosła.

Fajnie sie teraz ogląda mecze charytatywne, gdzie ci wielcy występują. Szczególnie jak człowiek widzi, w jakiej sa formie. Taki Redondo to wielu dużo młodszych zawodników mógłby zawstydzić, podobne Zdane. Chociaż najbardziej podobał mi sie komentarz pod skrótem takiego wasnie meczu pomiedzy Realem i ManUtd: "Cole i Yorke to widza sie nawet we mgle" Smile Nawet Sheringhama miło sie ogladało. Mimo, że akurat tego pana, do spółki z Solskjaerem, nie lubimy. Very Happy

Majkis napisał:
ale ostatnio uświadomiłem sobie, że znacznie gorzej będzie się pogodzić z odejściem pewnej ery tenisistów. Na US Open kariery zakończyli Roddick i Clijsters. Lada dzień będziemy świadkami odejścia od zawodowego sportu sióstr Williams i niestety Federera.
Nawet mi nie mów o odejściu Federera. Juz nawet taki ignorant jak ja darzy tego faceta niemal czcią. Smile

Majkis napisał:
Hewitt niby jeszcze gra ale też dobrze by było, gdyby zszedł ze sceny bo zupełnie się już nie liczy. Naprawdę ten sport za dwa lata będzie inny...Człowiek się na tych ludziach wychował, tzn. jeszcze wcześniej na Agassich i Samprasach czy Hingis i Kurnikovej ale za nimi jakoś tak nie tęsknię Very Happy
Ej, Kurnikova taka zła nie była, chociaz i tak nigdy nie zrozumiem, co ludzie takiego w jej wyglądzie widzieli (podobnie mam z Szarapowa). Smile A piłka juz jest inna. Teraz to głównie gra dla panienek, które umieraja, jak złamia paznokeć. Paradoksalnie więcej twardej, męskiej gry znajdziesz w kobiecej pice noznej.

Zidane, Figo, Petit, Kahn, Effenberg, Cocu, Ljungberg, Morientes, Bergkamp (tak moge w nieskonczoność Smile )... Jeszcze dorzuciłbym do tego grona Scholla, chyba mojego ulubionego piłkarza Bayernu w całej historii klubu. Razem z Lizarazu. Del Piero w Australi, Drogba w Chinach, Beckham w USA, Juninho Pernambucano kończy karierę w Brazyli (ale wolne wciąż wali jak za najlepszych lat). Zaraz kariere zakończą tez pewnie Javier Zanetti, Raul, Totti. Kurde, masakra, idoli mi zaczyna brakować... Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 00:52, 23 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Idoli brakuje a Iker wciąż gra Very Happy

Co do bramki Teveza, to może najlepszy piłkarz świata nie cieszył się prosto w twarz ale cieszył się jak małpa (ok. 18 sek na filmiku), mimo że raczej nie było możliwości aby nie widział, że wykonał beznadziejne podanie nie w tempo a jego kolega dał się złapać na spalonym. Dla mnie nigdy nie będzie legendą futbolu właśnie przez to oszustwo. I marne to pocieszenie, że Niemcy pokazali im miejsce w szeregu (sami przecież awansowali do 1/4 psim swędem...). Chodziło o biedny Meksyk, który mógł odnieść życiowy sukces a przez tego gnoja i sędziów nie odniósł. Bo Messi musiał awansować dalej i tyle. Smutne.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Chciałem o tym od razu wspomnec, ale akurat statystyk pod reka ne miałem. Smile

Majkis napisał:
O strzałach Hummelsa czy Naniego to aż żal się wypowiadać. A na ten temat mógłby małą książeczkę wydać sam Arjen Robben.

Wszystkie karne (także w seriach karnych) dla BAYERNU:

Robben - 12/14
Gomez - 9/12
Ribery - 8/12
Schweini - 5/7
Lahm - 4/6
Alaba - 2/2
Kroos - 1/2
Neuer 1/1

Dane za sezon 2011/2012. Interesujące, czyz nie?

Fakty sa takie, że wszyscy wyrzucaja Robbenowi te dwa nieszczęsne karne, a zapominaja, że ten facet bardzo rzadko myli się z jedenastu metrów. Pech chciał, że te pierwsze pomyłki w sezonie przydarzyły sie akurat w takim momencie. Jednak książeczkę to on może wydac. O tym jak powinno se strzelać. Bo, pomijając zawodników, którzy sporadycznie do "jedenastek" podchodzili (Alaba, Neuer), Robben w poprzednim sezonie miał najwyższa skutecznośc w tym elemencie w całej drużynie. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No dobra, przesadziłem z tym Robbenem ale sam przyznałeś, co zostaje w pamięci i uległem tylko takiej sugestii. Teraz sprawdziłem i nawet strzelił bardzo ważnego karnego w ostatniej serii ''11'' przeciwko Szwecji. Zwracam honor (w tym przypadku akurat, generalnie jak mówię, strzelać karne trzeba umieć Very Happy )

I nawet te statystyki potwierdzają, że idiotyczną jest krążąca gdzieś teza, że strzelec ma 90% szans. Nieprawda i już.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Wto 20:32, 25 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
No dobra, przesadziłem z tym Robbenem ale sam przyznałeś, co zostaje w pamięci i uległem tylko takiej sugestii. Teraz sprawdziłem i nawet strzelił bardzo ważnego karnego w ostatniej serii ''11'' przeciwko Szwecji. Zwracam honor (w tym przypadku akurat, generalnie jak mówię, strzelać karne trzeba umieć Very Happy )

I nawet te statystyki potwierdzają, że idiotyczną jest krążąca gdzieś teza, że strzelec ma 90% szans. Nieprawda i już.
Oczywiscie, że w pamięci zostaja dwa ostatnie karne. Tylko jako kibic Bayernu często z zażenowaniem przeglądam jeden z dwóch polskich serwisów poswięconych tej druzynie i czytam, że ten zawodnik jest synonimem porażki i Bayern bez niego radzi sobie dużo lepiej i w ogóle Robben musi odejść. Normalnie holenderski Balcerowicz. Stąd myśle, że warto obalac takie mity. Smile

Majkis napisał:
I nawet te statystyki potwierdzają, że idiotyczną jest krążąca gdzieś teza, że strzelec ma 90% szans. Nieprawda i już.
Z tym akurat, jako bramkarz - (kompletny) amator się zgadzam. Niewielu jest zawodników, których cięzko wyczuć. Owszem, nawet w takich sytuacjach cięzko wybronić (wiem z doświadczenia - nie ma nic gorszego niz piłka przechodzaca Ci np. pod brzuchem czy ręką), jednak, gdy weźmiemy pod uwage fakt, że większośc strzelców jednak preferuje uderzenia niskie, mało kto osmiela sie strzelac pod poprzeczkę, okazuje się, że tak naprawde bramkarz ma całkiem komfortowa sytuację. Co oczywiście wcale na wynik sie nie przekłada, bo i tak ładuja mu jak chca. Wink Aczkolwiek kiedyś jak kumple pojedynkowali sie na karne, mogę sie pochwalić, że wynik brzmiał 3:2 po jakchs 23 seriach. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:39, 25 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna na świecie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 90, 91, 92  Następny
Strona 47 z 92

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .