charlie2006 napisał:

a bardziej obiektywnie:

No to zaraz to zweryfikujemy. A na początek radze pisać Barcelona a nie bARCELONA - chocby przez szacunek dla polskiej gramatyki...

charlie napisał:

Celtic-Milan- zwycięstwo Milanu, albo Celtic wymeczy remis (typ 1:2)

No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu? Przepraszam, ale niech ci nie przesłoni słabej gry Milanu wyjście z beznadziejnej grupy w LM - to już nie jest ten Milan sprzed choćby roku. Diabli wiedzą co się stało z ta drużyną (chociaż to nietrudne do odgadnięcia - jak się ma drużyne o średniej wieku ok 30 lat to nie nalezy oczekiwac zwycięstw), ale myślę, że, wbrew pozorom, to przed Milanem stoi trudniejsze zadanie...

charlie napisał:

Lille-ManUtd- Czerwone Diabły są na czele najlepszej ligi Europy, ale Lille jest w stanie sprawić niespodzianke na swoim stadionie, mimo tego, że nic na to nie wskazuje, ale LM bez niespodzianek to nie LM (typ 2:1)

Ach, gdyby tylko Lille grało na swoim stadionie... Na przyszłośc proponuję pisać raczej w stylu "Lille cośtam cośtam we Francji" Myślę jednak, że ManU zdoła się zemścic na Lille i wywiezie zwycięstwo Francji

charlie napisał:

PSV-Arsenal -poprostu nie wiem tu żaden wynik nie będzie mógł zdziwić każdego, ja stawiam, że PSV na swoim stadionie wygra po dobrym meczu (3:2)

PSV bez Hiddinka to już nie PSV, tyle ci powiem... Jak dla mnie zdecydowanie Arsenal. Mimo, że cieniuje w lidze... PSV w tym sezonie z dnia na dzien staje sie coraz bardziej chimeryczna drużyną - wystarczy zreszta spojrzec na ich wyniki ligowe. Bez problemu wygrywa z głównymi rywalami do tytułu, żeby skompromitować się u siebie z ostanimi w tabeli... (to była hiperbola, Holta prosi sie o wzięcie tego pod uwagę i nie przytaczanie mi tutaj wszystkich wyników PSV z ostatnich 10 lat )

charlie napisał:

Real-Bayern- Bayern nie gra najlepiej i to nie bedzie mecz w ktorym sie przelamia (3:1)

No i tutaj dochodzimy do najbardziej spornej kwestii. Bo twoje spojrzenie nie jest mimo wszystko do końca obiektywnie. Piszesz, że Bayern dołuje. Ok. Ale zauważ, że Real wcale nie gra lepiej - śmiem nawet twierdzić, że na dzien dzisiejszy jest to chyba najbardziej wyrównana para. Niestety, wyłacznie dlatego, że graja dwie ekipy bedące w poważnym krzysie... Na niekorzyśc Realu działa równiez fakt, że najprawdopodobniej będzie to ostatni ecz Królewskich z Fabio Capello na ławce... Jak dla mnie - bezbramkowy remis. Chyba, że sędzia się zlituje i karnego podyktuje...
Inna sprawa, że w Lidze Mistrzów oba zespoły grały bardzo dobrze - równiez w tej kwestii jest to para wyrównana, ale tym razem dlatego, że sa to silne zespoły.

charlie napisał:

Roma-Lyon- wbrew wszystkim Lyon po raz kolejny nie wygra LM beda musieli sie zadowolic zwyciestwem w grupie (2:0)

A ja jednak jestem zdania, że Lyon wygra w tym sezonie Lige Mistrzów i to Francuzi są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Tutaj jest możliwy każdy rezultat, a dominacja ROmy wcale nie jest taka oczywista jak piszesz

charlie napisał:

Barcelona-Liverpool- Liverpool wygra cały dwumecz... na stadionie barcy może bedzie tylko remis, albo skromne zwyciestwo LFC, ale u siebie nie pozostawimy cienia watpliwosci (0:1 - jedyny mecz ktorego nie oceniam obiektywnie )

Gdyby Liverpool miał jakąs siłe ognia... Nie no, maja Croucha i Kuijta, ale czy to nie jest za mało? Inna sprawa, że Barcelona nie jest już ta drużyną z poprzedniego sezonu i bardzo prawdopodobne, że nie wytrzymaja pojedynku z podopiecznymi Beniteza... Jak dla mnie jest to kolejna wielka niewiadoma, stawiam na remis z niewielkim wskazaniem na Barcelonę.

charlie napisał:

Porto-Chelsea- to napewno bedzie ciekawy mecz, nie ukrywam, ze jestem za Porto zdziwieni? (2:2)

Mecz do jednej bramki. Portugalskiej. Chelsea awansuje bez problemów, zwłaszcza, że Schevchenko daje się powoli wybudzac ze śpiączki

charlie napisał:

Inter: Valencja- hm... Inter ma niesamowita serie zwyciestw w lidze... moze czas skonczyc? ... no niby Valencja wygrala z Barceloną, ale na ten tydzien juz starczy (3:0)

Spotkanie o tyle ciekawe, że Valencia wreszcie nie usi wystawiać trzeciej drużyny. Niedawne wyniki Hiszpanów mogą wskazywac, że nie mają szans z Interem, ale wex pod uwage, że swoją tak niedawną jeszcze serie porażek Valencia zawdzięcza kontujom. Myślę, że Canizares i spółka są w stanie wywieźć z mediolanu nawet zwycięstwo, chyba, że znowu jakimś cudem połowa drużyny sie połamie

charlie napisał:

no to by bylo tyle... nikt sie ze mna nie zgadza? trudno

Ja się nie zgadzam, czego dałem dowód

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 22:01, 19 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

charlie2006 napisał: a bardziej obiektywnie: No to zaraz to zweryfikujemy. A na początek radze pisać Barcelona a nie bARCELONA - chocby przez szacunek dla polskiej gramatyki...

Ty wiesz najlepiej dlaczego tak pisze, dziwie sie ze nie pisze jeszcze cHELSEA, moze jeszcze nie , a na polska gramatyke leje...

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Celtic-Milan- zwycięstwo Milanu, albo Celtic wymeczy remis (typ 1:2) No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu? Przepraszam, ale niech ci nie przesłoni słabej gry Milanu wyjście z beznadziejnej grupy w LM - to już nie jest ten Milan sprzed choćby roku. Diabli wiedzą co się stało z ta drużyną (chociaż to nietrudne do odgadnięcia - jak się ma drużyne o średniej wieku ok 30 lat to nie nalezy oczekiwac zwycięstw), ale myślę, że, wbrew pozorom, to przed Milanem stoi trudniejsze zadanie...

to prawda, że Milan (nie obrażając Kaki no i Ronaldo, który niestety nie może grać w LM) jest beznadziejny tak samo beznadziejny jak i Celtic (nie obrażając Boruca i Nakamury), to bedzie naprawde beznadziejny mecz

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Lille-ManUtd- Czerwone Diabły są na czele najlepszej ligi Europy, ale Lille jest w stanie sprawić niespodzianke na swoim stadionie, mimo tego, że nic na to nie wskazuje, ale LM bez niespodzianek to nie LM (typ 2:1) Ach, gdyby tylko Lille grało na swoim stadionie... Na przyszłośc proponuję pisać raczej w stylu "Lille cośtam cośtam we Francji" Myślę jednak, że ManU zdoła się zemścic na Lille i wywiezie zwycięstwo Francji

spoko, moze i nie gra na swoim stadionie, info wzialem z onetu gdzies tam i nie chce mi sie szukac, wierze na slowo i to pewnie zmieni wynik spotkania...

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: PSV-Arsenal -poprostu nie wiem tu żaden wynik nie będzie mógł zdziwić każdego, ja stawiam, że PSV na swoim stadionie wygra po dobrym meczu (3:2) PSV bez Hiddinka to już nie PSV, tyle ci powiem... Jak dla mnie zdecydowanie Arsenal. Mimo, że cieniuje w lidze... PSV w tym sezonie z dnia na dzien staje sie coraz bardziej chimeryczna drużyną - wystarczy zreszta spojrzec na ich wyniki ligowe. Bez problemu wygrywa z głównymi rywalami do tytułu, żeby skompromitować się u siebie z ostanimi w tabeli... (to była hiperbola, Holta prosi sie o wzięcie tego pod uwagę i nie przytaczanie mi tutaj wszystkich wyników PSV z ostatnich 10 lat )

masz racje co do PSV, ale Arsenal tez miewa ciekawe wyniki, można sporo stracic stawiajac na obie druzyny u bukmacherow ... ja stawiam jednak na PSV, choc bede sie cieszyl po zwyciestwie Wengera

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Real-Bayern- Bayern nie gra najlepiej i to nie bedzie mecz w ktorym sie przelamia (3:1) No i tutaj dochodzimy do najbardziej spornej kwestii. Bo twoje spojrzenie nie jest mimo wszystko do końca obiektywnie. Piszesz, że Bayern dołuje. Ok. Ale zauważ, że Real wcale nie gra lepiej - śmiem nawet twierdzić, że na dzien dzisiejszy jest to chyba najbardziej wyrównana para. Niestety, wyłacznie dlatego, że graja dwie ekipy bedące w poważnym krzysie... Na niekorzyśc Realu działa równiez fakt, że najprawdopodobniej będzie to ostatni ecz Królewskich z Fabio Capello na ławce... Jak dla mnie - bezbramkowy remis. Chyba, że sędzia się zlituje i karnego podyktuje... Inna sprawa, że w Lidze Mistrzów oba zespoły grały bardzo dobrze - równiez w tej kwestii jest to para wyrównana, ale tym razem dlatego, że sa to silne zespoły.

zaufaj mi Real to wygra! szanuje Twoj Bayern, ale przegra

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Roma-Lyon- wbrew wszystkim Lyon po raz kolejny nie wygra LM beda musieli sie zadowolic zwyciestwem w grupie (2:0) A ja jednak jestem zdania, że Lyon wygra w tym sezonie Lige Mistrzów i to Francuzi są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Tutaj jest możliwy każdy rezultat, a dominacja ROmy wcale nie jest taka oczywista jak piszesz

oczywiscie ze nie jest i nigdzie tak nie napisalem, a przynajmniej nie mialem na mysli (oczywiscie masz prawo do blednej opini ze Lyon wygra LM )

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Barcelona-Liverpool- Liverpool wygra cały dwumecz... na stadionie barcy może bedzie tylko remis, albo skromne zwyciestwo LFC, ale u siebie nie pozostawimy cienia watpliwosci (0:1 - jedyny mecz ktorego nie oceniam obiektywnie ) Gdyby Liverpool miał jakąs siłe ognia... Nie no, maja Croucha i Kuijta, ale czy to nie jest za mało?

NIE

master_of_flamaster napisał:

Inna sprawa, że Barcelona nie jest już ta drużyną z poprzedniego sezonu i bardzo prawdopodobne, że nie wytrzymaja pojedynku z podopiecznymi Beniteza...

bardzo prawdopodobne... LFC wygra dwumecz

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Porto-Chelsea- to napewno bedzie ciekawy mecz, nie ukrywam, ze jestem za Porto zdziwieni? (2:2) Mecz do jednej bramki. Portugalskiej. Chelsea awansuje bez problemów, zwłaszcza, że Schevchenko daje się powoli wybudzac ze śpiączki

tez mysle ze Chelsea awansuje, ale pokaze co umie u siebie, w Portugali musi sie pomeczyc

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Inter: Valencja- hm... Inter ma niesamowita serie zwyciestw w lidze... moze czas skonczyc? ... no niby Valencja wygrala z Barceloną, ale na ten tydzien juz starczy (3:0) Spotkanie o tyle ciekawe, że Valencia wreszcie nie usi wystawiać trzeciej drużyny. Niedawne wyniki Hiszpanów mogą wskazywac, że nie mają szans z Interem, ale wex pod uwage, że swoją tak niedawną jeszcze serie porażek Valencia zawdzięcza kontujom. Myślę, że Canizares i spółka są w stanie wywieźć z mediolanu nawet zwycięstwo, chyba, że znowu jakimś cudem połowa drużyny sie połamie

Inter wygra ten mecz

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: no to by bylo tyle... nikt sie ze mna nie zgadza? trudno Ja się nie zgadzam, czego dałem dowód

szacuneczek

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu?

Dobrze grający? Chyba z Glagow Rangers bo te męczarnie z Ivernesami czy Dundee ........
Ja tam widzę jednego dobrego piłkarza Nakamurę, ten Miller to jakaś kopia Włodarczyka na rozgrzewce w meczu z Aberdeen rozbił sobie czoło o łokieć sędziego
Dla Milanu to jedyna szansa i ja wykorzysta by pokazać się w Europie

Post został pochwalony 0 razy

charlie napisał:

to prawda, że Milan (nie obrażając Kaki no i Ronaldo, który niestety nie może grać w LM) jest beznadziejny tak samo beznadziejny jak i Celtic (nie obrażając Boruca i Nakamury), to bedzie naprawde beznadziejny mecz

Vanitas vanitatum et omnia vanitas

charlie napisał:

spoko, moze i nie gra na swoim stadionie, info wzialem z onetu gdzies tam i nie chce mi sie szukac, wierze na slowo i to pewnie zmieni wynik spotkania...

Stadion w Lille nie spełnia wymogów UEFA, dlatego drużyna ta musi się błakac po innych stadionach. W poprzednim sezonie grali w Paryżu, w tym... Nie pamiętam Mam pewne podejrzenia, że w Lens, ale nie chce mi się sprawdzać

charlie napisał:

zaufaj mi Real to wygra! szanuje Twoj Bayern, ale przegra

Wiesz, w mojej opinii nawet jeśli połaczymy siłe ognia Gwiazdy Południa oraz Królewskich to i tak mało prawdopodobne, by byli w stanie zdobyc bramkę Wciąz jestem zdania, że o wyniku dwumeczu zadecyduja karne. O wyniku bardzo udnego dwumeczu - gdyby nie to, że moje serce jest na AlianzArena to jutrzejsze spotkanie na CTV byłoby dla mnie katorgą...

charlie napisał:

oczywiscie ze nie jest i nigdzie tak nie napisalem, a przynajmniej nie mialem na mysli (oczywiscie masz prawo do blednej opini ze Lyon wygra LM )

W chwili obecnej moi główni faworyci to Lyon, Inter i Manchester United Ale z wiadomych względów jestem przeciwny wygranej ManU w tegorocznej edycji

charlie napisał:

NIE

Alez tak, mój drogi Alez tak Ale na pocieszenie dodam, że Barca za bardzo was tez nie pokąsa Jak dla mnie szykuje się nudny mecz...

charlie napisał:

bardzo prawdopodobne... LFC wygra dwumecz

Nawet okiem nie mrugnę...

charlie napisał:

Inter wygra ten mecz

Dlaczego? Moim zdaniem będzie to bardzo wyrównane spotkanie. No i wciąż slepo wierze w Canizaresa - mojego pierwszeg bramkarskiego idola

Cholercia, wyszło, że bardzo krótko ci odpowiedziałem...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: to prawda, że Milan (nie obrażając Kaki no i Ronaldo, który niestety nie może grać w LM) jest beznadziejny tak samo beznadziejny jak i Celtic (nie obrażając Boruca i Nakamury), to bedzie naprawde beznadziejny mecz Vanitas vanitatum et omnia vanitas

ze co prosze?

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: zaufaj mi Real to wygra! szanuje Twoj Bayern, ale przegra Wiesz, w mojej opinii nawet jeśli połaczymy siłe ognia Gwiazdy Południa oraz Królewskich to i tak mało prawdopodobne, by byli w stanie zdobyc bramkę Wciąz jestem zdania, że o wyniku dwumeczu zadecyduja karne. O wyniku bardzo udnego dwumeczu - gdyby nie to, że moje serce jest na AlianzArena to jutrzejsze spotkanie na CTV byłoby dla mnie katorgą...

zobaczymy... ale Real cos strzeli

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: oczywiscie ze nie jest i nigdzie tak nie napisalem, a przynajmniej nie mialem na mysli (oczywiscie masz prawo do blednej opini ze Lyon wygra LM ) W chwili obecnej moi główni faworyci to Lyon, Inter i Manchester United Ale z wiadomych względów jestem przeciwny wygranej ManU w tegorocznej edycji

a moi to Inter i ManUtd czyli za wiele sie nie roznimy z tym ze nudno by bylo gdyby ktoras z tych druzyn wygrala i dlatego wygra ktos inny... mam nadzieje

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: NIE Alez tak, mój drogi Alez tak Ale na pocieszenie dodam, że Barca za bardzo was tez nie pokąsa Jak dla mnie szykuje się nudny mecz...

bArca juz nie poczuje smaku strzelonej przez siebie bramki w tej edycji LM

master_of_flamaster napisał:

charlie napisał: Inter wygra ten mecz Dlaczego? Moim zdaniem będzie to bardzo wyrównane spotkanie. No i wciąż slepo wierze w Canizaresa - mojego pierwszeg bramkarskiego idola

sam bramkarz meczu nie wygra

master_of_flamaster napisał:

Cholercia, wyszło, że bardzo krótko ci odpowiedziałem...

hehe... ja przez to pisanie stracilem jakies 35000 w pokera



sidney46 napisał:
master_of_flamaster napisał:
No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu?


Dobrze grający? Chyba z Glagow Rangers bo te męczarnie z Ivernesami czy Dundee ........
Ja tam widzę jednego dobrego piłkarza Nakamurę, ten Miller to jakaś kopia Włodarczyka na rozgrzewce w meczu z Aberdeen rozbił sobie czoło o łokieć sędziego Smile
Dla Milanu to jedyna szansa i ja wykorzysta by pokazać się w Europie


no i zgadzam sie w pelni, co zreszta wczesniej wspomnialem Very Happy Nakamura jest za dobry na ta beznadziejna lige... a beznadziejny Milan bedzie lepszy od jeszcze bardziej żałosnego Celticu

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez charlie2006 dnia Pon 22:14, 19 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

Ho, ho, skoro Celtic jest taki "cienki" to wygląda na to, że MU również...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ho, ho, skoro Celtic jest taki "cienki" to wygląda na to, że MU również...

a nie jest?

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

A na początek radze pisać Barcelona a nie bARCELONA - chocby przez szacunek dla polskiej gramatyki...

Charlie, a ja powiem dosadniej - przez szacunek dla wielkiego klubu i ich kibiców, którzy na tym forum są obecni.

master_of_flamaster o Celticu napisał:

No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu?

Jak napisał Sidney Celtic jest w tym sezonie slabiutki. Brakuje im siły ognia. W tamtym roku chociaz Żuraw w lidze strzelał i był Hartson, a teraz Walijczyka nie ma, a Żuraw bez formy. Sam Nakamura meczu nie wygra (choć Boruc może zremisować ). Cieniujacy Milan? Ostatnie wyniki wskazuja, ze forme powoli odzyskuja. CO prawda nie ebdzie Ronaldo i moze byc problem, ale nie chce mi sie wierzyc, ze Milan moglby odpasc z Celticiem. Szkotów stać jedynie na remis u siebie - to maks co moze z tego byc

master_of_flamaster o Milanie napisał:

Przepraszam, ale niech ci nie przesłoni słabej gry Milanu wyjście z beznadziejnej grupy w LM

Celtic nie mial trudniejszej. Zreszta faza grupowa była jakiś czas temu i troche sie to wszystko pozmienialo

master_of_flamaster po raz kolejny o Milanie napisał:

- to już nie jest ten Milan sprzed choćby roku.

Jak najbardziej sie zgadza

master_of_flamaster napisał:

ale myślę, że, wbrew pozorom, to przed Milanem stoi trudniejsze zadanie...

Trudne zadanie, ale zagraja na 80% swoich mozliwosci, a Celtic polegnie

master_of_flamaster o meczu PSV - Arsenal napisał:

Jak dla mnie zdecydowanie Arsenal.

I tu sie z Toba Master zgodze. Mam jednak wrazenie, ze z tej pary wyjdzie PSV

master_of_flamaster o kryzysie w Realu i Bayernie napisał:

Piszesz, że Bayern dołuje. Ok. Ale zauważ, że Real wcale nie gra lepiej -

Bayern przezywa jednak glebszy kryzys. W słabszej lidze przegrywa mecz za meczem i gubi straszliwie punkty, natomiast Real rowniez nie pokazuje nic wielkiego, ale wciaz sa w czolowce i walcza nawet o Mistrza

master_of_flamaster napisał:

śmiem nawet twierdzić, że na dzien dzisiejszy jest to chyba najbardziej wyrównana para.

Chyba jednak PSV - Arsenal zasluguje na to miano

master_of_flamaster o zmianie trenera w Realu napisał:

Na niekorzyśc Realu działa równiez fakt, że najprawdopodobniej będzie to ostatni ecz Królewskich z Fabio Capello na ławce...

A może własnie na korzyść??

master_of_flamaster o spotkaniu Roma - Lyon napisał:

A ja jednak jestem zdania, że Lyon wygra w tym sezonie Lige Mistrzów i to Francuzi są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Tutaj jest możliwy każdy rezultat, a dominacja ROmy wcale nie jest taka oczywista jak piszesz

Oczywiscie, ze Lyon wygra z Roma. Rzymianie zaliczaja maly spadek formy i tylko patrzec jak Juninho strzeli cos z wolnego

master_of_flamaster o Barcelonie napisał:

Jak dla mnie jest to kolejna wielka niewiadoma, stawiam na remis z niewielkim wskazaniem na Barcelonę.

Panowie, wiecej obiektywizmu Barcelona jest w tej chwili o klase lepsza od Liverpoolu noi przede wszystkim ma Ronaldinho.

master_of_flamaster o meczu Porto - Chelsea napisał:

Mecz do jednej bramki. Portugalskiej. Chelsea awansuje bez problemów, zwłaszcza, że Schevchenko daje się powoli wybudzac ze śpiączki

Zdecydowanie tak.


Moja typy:

1.) Real - Bayern 1:0
2.) Lille - MU 0:2
3.) Celtic - Milan 0:1
4.) PSV - Arsenal 0:0
5.) Roma - Lyon 2:2
6.) Barcelona - Liverpool 3:1 (przy czym do przerwy 0:1)
7.) Porto - Chelsea 0:3
8.) Inter - Valencia 2:1

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

master_of_flamaster napisał: A na początek radze pisać Barcelona a nie bARCELONA - chocby przez szacunek dla polskiej gramatyki... Charlie, a ja powiem dosadniej - przez szacunek dla wielkiego klubu i ich kibiców, którzy na tym forum są obecni.

Wiesz, w moich ustach zabrzmiałoby to niezręcznie, dlatego pisałem tylko o gramatyce

Masahiko napisał:

Jak napisał Sidney Celtic jest w tym sezonie slabiutki. Brakuje im siły ognia. W tamtym roku chociaz Żuraw w lidze strzelał i był Hartson, a teraz Walijczyka nie ma, a Żuraw bez formy. Sam Nakamura meczu nie wygra (choć Boruc może zremisować ). Cieniujacy Milan? Ostatnie wyniki wskazuja, ze forme powoli odzyskuja. CO prawda nie ebdzie Ronaldo i moze byc problem, ale nie chce mi sie wierzyc, ze Milan moglby odpasc z Celticiem. Szkotów stać jedynie na remis u siebie - to maks co moze z tego byc

Wiesz, ja tam nie wiem jak gra Milan, ale 4:3 ze Siena (i to tylko dzieki samobójczemu trafieniu Molinaro) raczej nie świadczy na korzyść "Rossonerich"... A w ataku problem będzie, i to duży. Z tego co się naczytałem to zagrac nie będa mogli Inzaghi i Gilardino, Ronaldo wiadomo, że nie może zagrac... A więc zostaje tylko bardzo chimeryczny (co ja się tak uczepiłem tego słowa?) Oliveira... A Celtic zawsze ma niezawodnego Vennegoora i równie niezawodnego Nakamurę Inna rzecz, że Milan będzie w tym meczu miał niezawodnego Caldwella

Masahiko napisał:

Celtic nie mial trudniejszej. Zreszta faza grupowa była jakiś czas temu i troche sie to wszystko pozmienialo

Tak, odnosze wrażenie, że Milan gra jeszcze wiekszy piach

Masahiko napisał:

Trudne zadanie, ale zagraja na 80% swoich mozliwosci, a Celtic polegnie

80% mozliwości obecnego Milanu pozwala na wywiezienie rezultatu nie wiekszego od 0:2 z AlianzArena, co raczej nie świadczy dobrze o mediolańskiej ekipie Może miałes na mysli 800% tylko zero ci się zgubiło?

Masahiko napisał:

Bayern przezywa jednak glebszy kryzys. W słabszej lidze przegrywa mecz za meczem i gubi straszliwie punkty, natomiast Real rowniez nie pokazuje nic wielkiego, ale wciaz sa w czolowce i walcza nawet o Mistrza

Zobaczysz, że będzie remis, chyba, że sędzia podyktuje karnego. Pare lat temu byłby hit - dzisiaj jest hit klasy s...

Masahiko napisał:

A może własnie na korzyść??

Czy ja wiem... Na pewno nie poprawi to i tak coraz gorszej atmosfery w klubie... Swoją droga obiło mi sie o uszy, że do składu Realu miałby wrócic Cassano - cóż, to chyba świadczy o naprawde głębokim kryzysie ekipy Królewskich...

Masahiko napisał:

Oczywiscie, ze Lyon wygra z Roma. Rzymianie zaliczaja maly spadek formy i tylko patrzec jak Juninho strzeli cos z wolnego

Lyon tez zaliczył mały spadek - wierzę jednak, że obie drużyny sie zepną i stworza niezapomniane widowisko

Masahiko napisał:

Panowie, wiecej obiektywizmu Barcelona jest w tej chwili o klase lepsza od Liverpoolu no i przede wszystkim ma Ronaldinho.

Widzisz, ja mam wrażenie, że ostatnio źle sie dzieje w Barcelonie... No i jeszcze cala ta afera z Eto'o... Dlatego smiem twierdzić, że wynik jest sprawa otwartą. Tak czy inaczej smiem wątpic czy Katalończycy zdołają obronić trofeum - zresztą żadna drużyna nie może wygrywac rok w rok - byłoby nudno

Masahiko napisał:

Moje typy: 1.) Real - Bayern 1:0 2.) Lille - MU 0:2 3.) Celtic - Milan 0:1 4.) PSV - Arsenal 0:0 5.) Roma - Lyon 2:2 6.) Barcelona - Liverpool 3:1 (przy czym do przerwy 0:1) 7.) Porto - Chelsea 0:3 8.) Inter - Valencia 2:1

W sumie mogę sie zgodzić - za wyjątkiem Barcelony - jak już to 2:1, myslę, że przy dobrze dysponowanym Reinie (który będzie podwójnie zmotywowany na to spotkanie) Liverpool jest w stanie wywieźć z barcelony korzystny rezultat... Nie mam równiez pewności czy Inter wygra z valencią - pamiętaj, że oni juz zdrowi

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 23:17, 19 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy

Masahiko napisał:

master_of_flamaster napisał: A na początek radze pisać Barcelona a nie bARCELONA - chocby przez szacunek dla polskiej gramatyki... Charlie, a ja powiem dosadniej - przez szacunek dla wielkiego klubu i ich kibiców, którzy na tym forum są obecni.

pomyśle...

Masahiko napisał:

master_of_flamaster o Celticu napisał: No i na jakiej podstawie uważasz, że dobrze grający w tym sezonie Celtowie (którzy byli w stanie pokonac u siebie nawet Manchester United) mieliby najwyżej wymęczyc remis ze strasznie cieniująca ekipa Milanu? Sam Nakamura meczu nie wygra (choć Boruc może zremisować ).

hehe... oj moze moze i tylko w nim cala nadziela Celtów

Masahiko napisał:

master_of_flamaster o meczu PSV - Arsenal napisał: Jak dla mnie zdecydowanie Arsenal. I tu sie z Toba Master zgodze. Mam jednak wrazenie, ze z tej pary wyjdzie PSV

ehehe... też mam właśnie takie niefajne wrażenie

Masahiko napisał:

master_of_flamaster napisał: śmiem nawet twierdzić, że na dzien dzisiejszy jest to chyba najbardziej wyrównana para. Chyba jednak PSV - Arsenal zasluguje na to miano

na to miano chyba najbardziej zasluguje najbardziej beznadziejna para 1/8 Celtic-Milan

Masahiko napisał:

master_of_flamaster o spotkaniu Roma - Lyon napisał: A ja jednak jestem zdania, że Lyon wygra w tym sezonie Lige Mistrzów i to Francuzi są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Tutaj jest możliwy każdy rezultat, a dominacja ROmy wcale nie jest taka oczywista jak piszesz Oczywiscie, ze Lyon wygra z Roma. Rzymianie zaliczaja maly spadek formy i tylko patrzec jak Juninho strzeli cos z wolnego

nie strzeli

Masahiko napisał:

master_of_flamaster o Barcelonie napisał: Jak dla mnie jest to kolejna wielka niewiadoma, stawiam na remis z niewielkim wskazaniem na Barcelonę. Panowie, wiecej obiektywizmu Barcelona jest w tej chwili o klase lepsza od Liverpoolu noi przede wszystkim ma Ronaldinho.

Masahiko ale przeciez B(przez szacunek dla Ciebie)arca nie gra z rezerwami Liverpoolu (choc i tutaj bym sie zastanowil nad wynikiem ) nie zapominaj o tym , zdarza sie pomylic .

Masahiko napisał:

master_of_flamaster o meczu Porto - Chelsea napisał: Mecz do jednej bramki. Portugalskiej. Chelsea awansuje bez problemów, zwłaszcza, że Schevchenko daje się powoli wybudzac ze śpiączki Zdecydowanie tak.

oby nie

Post został pochwalony 0 razy

W moich wypowiedziach jest troiche wiecej obiektywizmu (jakies to wzgeldne pojecie ) i mniej kieruje sie sympatia do danej druzyny, a wiecej intuicja i wiedza (w poalczeniu z faktami). Liverpool to niezly zespół, ktory poczatek sezonu mial slaby, a ostatnio jakby wrocil do lepszej formy. Jest zespolem niezwykle groznym, ale to jednak Barca ma wiecej atrybutow po swojej stronie. Wydarzyc sie moze wszystko i kto wie czy Barca nie przegra u siebie, a Chelsea w Porto, czy tez Inter z Valencia. Idac jednak za wewnetrznym glosem swoje typy oddalem i nalezy mi czekac co z tego bedzie.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

W moich wypowiedziach jest troiche wiecej obiektywizmu (jakies to wzgeldne pojecie ) i mniej kieruje sie sympatia do danej druzyny, a wiecej intuicja i wiedza (w poalczeniu z faktami). Liverpool to niezly zespół, ktory poczatek sezonu mial slaby, a ostatnio jakby wrocil do lepszej formy. Jest zespolem niezwykle groznym, ale to jednak Barca ma wiecej atrybutow po swojej stronie. Wydarzyc sie moze wszystko i kto wie czy Barca nie przegra u siebie, a Chelsea w Porto, czy tez Inter z Valencia. Idac jednak za wewnetrznym glosem swoje typy oddalem i nalezy mi czekac co z tego bedzie.

Masahiko przecież ja napisałem, że w tm meczu kieruje się przede wszystkim sympatią do TheReds, a Ty kierujesz się sympatią do Barcelony, tak właśnie jest i w sumie nie ma w tym nic dziwnego.
Jednak biorąc pod uwagę Twoje moje i mastera wypowiedzi w meczu tym wychodzi remis i jest to najbardziej prawdopodobny wynik tego spotkania.

I masz w 100% racje, że wydarzyć się może wszystko. Bo widzisz,gdyby podane przez Ciebie wszystkie wyniki padły to oznaczałoby, że w 1/8 nie będzie żadnej niespodzianki i byłoby nudno (ja to chociaż postawiłem na wygraną Lille z ManUtd ), ale myśle i mam nadzieje, że niespodzianki bedą.

ale teraz jak powiedziałeś spokojnie czekamy na dziś wieczór, a potem na środe i pojedynek naszych drużyn

Post został pochwalony 0 razy

charlie2006 napisał:

Jednak biorąc pod uwagę Twoje moje i mastera wypowiedzi w meczu tym wychodzi remis i jest to najbardziej prawdopodobny wynik tego spotkania.

Biorac pod uwage tylko wypowiedzi, bo wszelkie fakty wskazuja na Barcelone. Jakie to fakty? Po pierwsze i najwazniejsze - gra na wlasnym boisku. Po drugie ma jednak lepszych piłakrzy (Roinaldinho, Messi, Eto'o, Deco). Po trzecie ma Ronaldinho. Po czwarte jest bardziej klasowa druzyna (to akurat mało istotny czynnik ). Pisze to jak najbardziej obiektywnie i nie odbieram szans Anglikom, ale ich szanse na wywiezienie korzystnego rezultatu sa male. Zwieksza sie one zapewne na "The Kop", ale w ogolnym rozrachunku moze Liveropolowi troche zabraknac

Post został pochwalony 0 razy

LM w TV

Wtorek: Celtic - Milan (NSport, 20:45); Lille - Manchester United (NSport, 20:45); Skróty (TVP 2, 23.10, NSport 23.20)

Środa: Porto - Chelsea (NSport, 20:45); Inter Valencia (NSport, 20:45); Barcelona - Liverpool (20.25 TVP 2), Skróty (TVP 2, 23.25, NSport 23.20)


Nothing na tvn turbo?

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

LM w TV Wtorek: Celtic - Milan (NSport, 20:45); Lille - Manchester United (NSport, 20:45); Skróty (TVP 2, 23.10, NSport 23.20) Środa: Porto - Chelsea (NSport, 20:45); Inter Valencia (NSport, 20:45); Barcelona - Liverpool (20.25 TVP 2), Skróty (TVP 2, 23.25, NSport 23.20) Nothing na tvn turbo?

nic. Od wiosny tylko n-sport.

Post został pochwalony 0 razy

Zdezelowany sprzęt mam ale może komuś się uda

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Po trzecie ma Ronaldinho.

Heh, no i? Czy jeden Ronaldinho uważany za Boga, może zmienić wszystko? Ten Ronaldinho z powiedzmy 1,5 roku temu, może i tak. Ale czy ten obecnie... a bo ja wiem...? Co do tego, że to Barcelona jest faworytem to się zgodzę i pewnie ten mecz wygrają. Ale czy boski Ronaldinho musi od razu przesądzać o wyniku meczu...

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Masahiko napisał: Po trzecie ma Ronaldinho. Heh, no i? Czy jeden Ronaldinho uważany za Boga, może zmienić wszystko? Ten Ronaldinho z powiedzmy 1,5 roku temu, może i tak. Ale czy ten obecnie... a bo ja wiem...? Co do tego, że to Barcelona jest faworytem to się zgodzę i pewnie ten mecz wygrają. Ale czy boski Ronaldinho musi od razu przesądzać o wyniku meczu...

Jasne, ze tak. Zwlaszcza swoimi wolnymi. Bo niestety (jako dla kibica Barcelony) Ronaldinho to serce i mózg tej druzyny (przy czym Eto'o to nogi, Deco płuca, a Messi ręce ), a wiec ogniwo spajajace i najwazniejsze. Ten "Bóg" Piłki może strzelić chocby jednego gola, ale za to najwazniejszego (albo genialnie poda). Mozesz go nie lubic, ale jest niesamowity

Post został pochwalony 0 razy

Zauważyłem, że dyskutujecie o Ronaldinho. Może on jest uważany za powód do westchnień wielu kobiet ( podoba się mojej córce, mimo tego, że moja córka ma dopiero 6 lat, ale wie, kto to jest hihihi ), to jako piłkarz mnie wczoraj nie zachwycił. Grał słabo, tak jak i cała Barcelona. Słabo wypadł Messi, słabo wypadł Puyol. Może nie w pierwszej połowie, ale w drugiej, to gra Barcelony była katastrofalna.
Prawda jest taka, że Liverpool taktycznie rozegrał bardzo dobry mecz. Mimo tego, że stracili bramkę po strzale Deco, to jednak Benitez wpoił im, że jeszcze mecz nie przegrany. A Szpakowski miał rację mówiąc, że na Anfield Road oni sa bardziej zdeterminowani i nie tylko umieją bronić przewagę z pierwszego meczu, to jeszcze umieją ją powiększyć. I mi się wydaje, że Liverpool awansuje, tymbardziej, że Barcelona jest w kryzysie, który się pogłębia po porażce z Valencią.

PS.: Czy Bryan Robson był trenerem Barcelony? Mi się wydaje, że Bobby Robson ( ojciec Bryana ) był jej trenerem. Pytam ( może głupio ), ale niechcący wpadł mi w ucho lapsus Szpakowskiego, który cytując wypowiedź Robsona mówił Bryan, były trener Barcelony.

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

PS.: Czy Bryan Robson był trenerem Barcelony? Mi się wydaje, że Bobby Robson ( ojciec Bryana ) był jej trenerem. Pytam ( może głupio ), ale niechcący wpadł mi w ucho lapsus Szpakowskiego, który cytując wypowiedź Robsona mówił Bryan, były trener Barcelony.

miki, bądź miłosierny. Mówisz o komentatorze który uważał, że Gianfranco Zola miał na imię Dino.....na meczu z Anglikami przedstawił się jako Dariusz Ciszewski, Marcela Desailly`ego wziąl za Carla Lewisa a Jurka Dudka w ciągu kilku sekund najpierw nazwał "Jóźkiem", a potem "JUDKIEM"

Post został pochwalony 0 razy

wczoraj jak wrocilem z drugiej zmiany wlaczylem telewizje i obejzalem ostatnie 10 minut meczu z camp nou wielkiego wrazenia te ostatnie minuty tego meczu na mnie nie zrobili ale jak patrzylem na nazwiska strzelcow bramek sobie pomyslalem ze takie historie pisze tylko pilka pierwsz sie w knajpie kijami po glowie bili pozniej na meczu razem dwie bramki strzelili pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Grał słabo, tak jak i cała Barcelona. Słabo wypadł Messi, słabo wypadł Puyol. Może nie w pierwszej połowie, ale w drugiej, to gra Barcelony była katastrofalna.

Zdecydowanie tak. Co do Puyola to mam mieszane uczucia, bo wcale tak najgorzej nie było. Nie chce mi sie komentowac tego wystepu, bo był slabiutki.

miki napisał:

A Szpakowski miał rację mówiąc, że na Anfield Road oni sa bardziej zdeterminowani i nie tylko umieją bronić przewagę z pierwszego meczu, to jeszcze umieją ją powiększyć. I mi się wydaje, że Liverpool awansuje, tymbardziej, że Barcelona jest w kryzysie, który się pogłębia po porażce z Valencią.

Również się zgadzam. W tej chwili faworytem jest Liverpool i choc Barca ma szanse to sa jednak one bardzo male.

Post został pochwalony 0 razy

Jakbym miał się z kims założyć, o to kto wygra w tym sezonie Ligę Mistrzów, to chyba wolałbym obstawiać jakie liczby padną w losowaniu lotka...
Poziom niezwykle wyrównany, w kilku meczach rozczarował, w kilku innych mile zaskoczył. Po losowaniu zdawało mi się, że ciekawy mecz będzie między Barcą i Liverpoolem, a także między Romą a Lyonem. I to na pewno były potężne niewypały. Ciekawe jest to, że może się zdarzyć tak, że Hiszpania może zostać bez swoich reprezentantów. Jedynie Valencia jest sytuacj dość komfortowej. Ale Barcy bym nie pogrzebywał... Wróci Eto'o, może wczuje się Messi. A jak Reina będzie grał na przedpolu tak jak wczoraj, to ma szansę w rewanżu przebić Valdesa. Fajnie by było gdyby do zdrowia wrócił Żurawski - Strachan pewnie zagra jednym napastnikiem, a skoro nie ma Maloneya to może zdecyduje się na cofniętego Żurawia. Raczej wątpię, ale...

Post został pochwalony 0 razy

Co do meczu Barcy, to na pewno było widać brak Eto'o. Podejrzewam nawet, że Barca ma taki system gry i drużynę, że wystarczy brak jednego trybiku [czyt. dobrego gracza] i cała machina już nie pracuje, jak należy. Przyznam się szczerze, iż stawiałem na Barcę, choć sercem byłem bardziej za Liverpoolem, mimo, że ta przegrała wcześniej z Valencią. Toteż muszę chyba stwierdzić, że kryzys w katalońxskim klubie jeszcze nie minął. Poza tym chyba sam Rijkard nie panuje nad sytuacją...

Post został pochwalony 0 razy

Liverpool grał swoje, Barcelona mimo słabej gry miała sytuację w której Messi zamiast zagrać do swojego zawodnika próbował jak trampkarz sam strzelić bramkę. Za mało Barcelona grała skrzydłami, tak własnie Liverpool traci najczęściej bramki wobec niepewnej gry Reiny na przedpolu.
Mnie cieszy osobiście wygrana Liverpoolu, słaby w tym sezonie jest Milan, taki sobie Lyon. Fajnie by było gdyby wszystkie 4 kluby z Premiership awansowały dalej.
PS.Barcelona z taką obroną będzie miała kłopoty w lidze hiszpańskiej. Canizares też odstawił wczoraj niezły cyrk wczoraj w bramce.

Post został pochwalony 0 razy

Początek meczu mnie zaskoczył,Barca była bezradna wobec taktyki jaka przyjeli The Reds,skracali pole gry wobec czego Katalończycy byli bezradni wobec swojego najwiekszego atutu jakim jest gra pilka,natomiast po pietnastu minutach wszystko zaczelo wracać do normy Barcelona zlapala swoj rytm i myslalem,że kwestia czasu sa rozmiary wygranej,jednak w dalszej czesci meczu widac bylo ze wyrażnie że gwiazdy sa bez formy i nic z tego nie bedzie,Ronaldinho,Messi kompletnie bez formy gdzie są te jego niesygnalizowane podania co do centymetra,precyzyjne strzaly czy charakterystyczne pszyspieszenie<Ronaldinho>dziwnie wolny Messi bez przyspieszenia kiwki,nie zawiodl chyba tylko Deco i Puyol reszta do boksu.Liverpol chyba zaskoczony swoim dobrym wystepem podobal mi sie strasznie Kuit,jak na napastnika to strasznie szarpie,pracuje za dwoch.

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Jakbym miał się z kims założyć, o to kto wygra w tym sezonie Ligę Mistrzów, to chyba wolałbym obstawiać jakie liczby padną w losowaniu lotka...

Moim faworytem do wygrania jest...Valencia oczywiście jak najpierw poradzi sobie z Interem...

Red_Devil napisał:

Ciekawe jest to, że może się zdarzyć tak, że Hiszpania może zostać bez swoich reprezentantów. Jedynie Valencia jest sytuacj dość komfortowej.

Znając Inter...niestety. Ale ja wierze, że Cruz strzeli jakiegoś farfocla na wagę awansu. Albo inny Argentyńczyk. Licze na naszego kapitana - Zanettiego - i Stankovicia.

Red_Devil napisał:

Ale Barcy bym nie pogrzebywał... Wróci Eto'o, może wczuje się Messi. A jak Reina będzie grał na przedpolu tak jak wczoraj, to ma szansę w rewanżu przebić Valdesa.

Ja wierze w Beniteza. Nawet 0:1 premiuje LFC, więc są w komfortowej sytuacji..

Hiszpania rzeczywiście poza Casillasem i starzejącym sie Canizaresem nie ma golkiperów.

Red_Devil napisał:

Fajnie by było gdyby do zdrowia wrócił Żurawski - Strachan pewnie zagra jednym napastnikiem, a skoro nie ma Maloneya to może zdecyduje się na cofniętego Żurawia. Raczej wątpię, ale...

Żurawski jak gra jako jedyny napastnik pokazał w Weltmeisterschafcie 2006. Wstawi Vennegora of Hesselinka licząc, że strzeli jakiegoś farfocla. Jeśli będzie zdrowy...

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

Red_Devil napisał: Fajnie by było gdyby do zdrowia wrócił Żurawski - Strachan pewnie zagra jednym napastnikiem, a skoro nie ma Maloneya to może zdecyduje się na cofniętego Żurawia. Raczej wątpię, ale... Żurawski jak gra jako jedyny napastnik pokazał w Weltmeisterschafcie 2006. Wstawi Vennegora of Hesselinka licząc, że strzeli jakiegoś farfocla. Jeśli będzie zdrowy...

To znaczy chodziło mi o to, że może Strachan postawi na Żurawskiego, tak żeby ten wspomagał of Hesselinka, tak jak czasem zdarzało się to Maloneyowi.

Post został pochwalony 0 razy

Już dawno nie podobała mi się koncepcja gry Bayern'u, może dlatego, że dawno nie śledziłem tej drużyny. Natomiast odnośnie Realu nie mgę powiedzieć, że już dawno nie widziałem go tak słabo grającego. Bo "Królewscy" (nie mylić z "Królewskie") mają dołek -z krótkimi przerwami- w zasadzie od kilku lat. Teraz kiepsko radzą sobie bez wujcia Zidane'a, choć i tak muszę przyznać, że czynią postępy. Jednak błędy w defensywie popełniali karygodnie, przyczyniając się tym samym do ustanowienia nowego rekordu w historii Champion's League. Wydaje mi się też, że słuszne są głosy krytyczne pod adresem F. Capello. Ten niegdyś genialny trener, który potrafił cuda robić z Milanem (i tworzyć z Milanu drużynę gwiazd, co akurat uważam za mankament) wyraźnie sobie nie radzi z poukładaniem drużyny z Santiago. Niektórzy piłkarze też już są w zasadzie cieniem samych siebie. Taki Roberto Carlos, czy Ruut van Nistelrooy, który najlepsze lata ma już chyba za sobą w MU. Z drugiej strony sobie myślę, że Bayern miał nieco szczęścia, że wyszedł z tego zwycięsko, kiedy pomyślę sobie, jak Raul Gonzalez trafił w spojenie w 1 poł. Cóż... gratuluję Bayern'owi, zaś F. Capello powinien się w końcu zdobyć na przebudowanie drużyny. No chyba, że ten człowiek nadal tylkon chce się graniczać do tworzenia zlepku gwiazd. Tymczasem obecny futbol wielokrotnie już pokazał, że zlepek ustępuje zgranemu kolektywowi. Szkoda tylko, że na koniec van Bommel i ten drugi zachowali się jak dzieci. Swoją drogą ciekawą -nie wiem, jak to nazwać- psychikę miał sędzia tego meczu. Przez całe nieaml 90 minut łagodny dla piłkarzy jednych i drugich, jak baranek i motylek z piosenki Kazika. Jednak, kiedy w końcu miarka się przebrtała, facet eksplodował. I srruu druga żółta dla Mareczka, zaś drugiemu delikwentowi odrazu pokazał kolor rewolucji, czy miłości jak kto woli... W sumie dobra metoda na głoda... Emocje na pewno nieco to ostudziło, ale nerwówki w końcówce nie zapobiegło.
Co do gry F.C.Bn, to wprawdzie grali piłkę ładną dla oka, jednak bawarczycy nie ustrzegli się kilku błędów. Często przekombinowywali swoje akcje, w czym wybijał się B. Schweinsteiger, zdradzali sporawą nonszalancję (szczególnie w 2 poł.) w czym prym wiódł L. Podolski. No i te faule piłkarzy mistrza Niemiec, które mnie w sumie ubawiły. Bo w sumie zabawne jest, kiedy odnosi sie wrażenie, jak koledzy próbują dorównać O. Hargreaves'owi w umiejętności koszenia, tak by nie zobaqczyć za to ani jednej kartki. Ale ani M. van Bommel, czy któryś z piłkarzy, który brutalnie ściął któregoś "galactico" i ujrzał za to żółtą kartkę, bo nie zdążył w porę.
Ogromnie mi przykro, że nie udało się przebrnąć Celtikowi, tym bardziej, że A. Boruc ponoć b. dobrze bronił, a i szczęście mu dopisywało. Do czasu...
Ogromnie mnie też zaskoczyła porażka w sumie faworyta Olympique Lyon, ale cóż... futbol bywa nieobliczalny, a bramki gości miały swoją urodę, szczególnie ta w wykonaniu Totti'ego głową. Tu zresztą cała akcja była beauty.

Post został pochwalony 0 razy

Szkoda odpadnięcia Celticu, jednak ani przez chwilę się nie łudziłem co do sukcesu szkotów. Celtic był zdecydowanie najsłabszą drużyną w tej fazie ligi mistrzów co zresztą było widać choćby w skrótach z meczu z Milanem. Najlepszą okazją jaką mieli w tym meczu to strzał jakieś 1,5m nad bramką Beatie'go. Można było się tego spodziewać po drużynie, która w tej edycji LM przegrała równo wszystkie mecze wyjazdowe. Boruca i szczęścia starczyło tylko na regulaminowe 90 min plus kilka minut dogrywki (w ramach promocji ). Chyba tylko najwięksi optymiści mogli liczyć, że Celticowi uda się przetrwać do rzutów karnych.

Jeszcze bardziej szkoda mi Arsenalu. W obu meczach byli imo zespołem lepszym od PSV, ale ponownie dała o sobie znać koszmarna skuteczność kanonierów. Szkoda, bo bardzo podoba mi się gra anglików.

Dobrze, że przeszedł chociaż Bayern. Jak dla mnie jak najbardziej zasłużenie.

Post został pochwalony 0 razy