Od dawna pragnęli bowiem wreszcie wygrać z Milanem, o czym już wspomniał Marek.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Od dawna pragnęli bowiem wreszcie wygrać z Milanem, o czym już wspomniał Marek.

No ale biorąc pod uwagę to, że grali na wyjeździe, bez dwóch podstawowych zawodników, to chyba dobry wynik I mają bardzo duże szanse na awans, więc chyba nie mają na co narzekać

Post został pochwalony 0 razy

Zgadza się, Klaudio.

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem Bayern ma większe szanse na awans do 1/2 finału i chciałbym, aby tak się stało. Nie przepadam za włoską piłką, poza tym imponuje mi gra Bayernu zwłaszcza w meczu z Realem. Mimo tego, że przed sezonem odeszło "serce drugiej linii" jakim był Ballack, a mimo to ta formacja przynajmiej w meczach LM nie zawodzi. Warte podkreślenia jest to, że w meczu z Milanem na wysokości zadania stanął rezerwowy bramkarz Rensing, który jest dużo młodszy od Kahna i ma mniejsze doświadczenie niż Kahn. I to jest dobra wiadomośc dla Hitzfelda, bo przecież Kahn niedługo będzie kończył karierę, więc ma bramkarza, który go godnie zastąpi.

Mecz Roma - MU. Wydaje mi się, że MU chciało odnieśc korzystny rezultal na tzw. "chodzonego". Wszystko się porypało, gdy czerwoną kartkę dostał Scholes. Ale Roma mogła sobie wypracować lepszą zaliczkę przed rewanżem na Old Trafford. Tylko zbyt dużo sytuacji zmarnowali, ale to tylko doda kolorytu w meczu rewanżowym. Ciekawy jestem postawy obu druzyn, gdzie w jednej drużynie nie zagra Scholes, a w drugiej Perotta za dwie żółte.

Post został pochwalony 0 razy

Przyznam się, że dawno nie widziałem tak słabego Manchesteru. To co zrobił Scholes to była czysta głupota, ale prawdą jest też to, że Totti w tej sytuacji zachował się jak rasowy Włoch. Bramki dla Romy były bardzo szczęśliwe, ale w niczym nie zmienia to faktu, że byli o wiele lepsi w tym meczu. Sytuacja przed rewanżem nie wygląda zbyt ciekawie, bowiem wystarczy spojrzeć na ostatni wyjazdowy mecz Romy w Lidze Mistrzów. Strasznie trudne zadanie czeka również Chelsea - straty mistrzostwa Anglii i kolejnego niewypału w LM Romek już raczej nie wytrzyma. W rewanżach praktycznie tylko na Anfield Road nie spodziewam się większych emocji. Oj, będzie się działo

Post został pochwalony 0 razy

He, he w sumie należało się spodziewać, że któryś z "zCerwonych Diabłów" coś "odwinie". Jak nie Rooney, to "Scholes...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

He, he w sumie należało się spodziewać, że któryś z "zCerwonych Diabłów" coś "odwinie". Jak nie Rooney, to "Scholes...

Heh, sir Ferguson zawsze mówił, że potrzebuje w drużynie niegrzecznych chłopców . No to ma...

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj na dsf pokaza manchester roma pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Świetna gra Manchesteru do przerwy,dawno nie widzialem tak pewnie grajacych Anglikow,znakomita skutecznosc,ale najbardziej zadowolony jestem z tego że Ronaldo strzelil bramke,ostatnio rewelacyjna forma dzisiaj pracowal na ta bramke w pierwszej polowie mocno.Scholes moze zapomniec moim zdaniem o grze w pierwszym skladzie,wlaśnie Ronaldo strzela na piata bramke

Post został pochwalony 0 razy

Noi prosze Essien w 90 minucie zalatwil Chelsea awans a już czekalismy na dogrywke.


W drugim meczu prawdziwy pogrom. Cieszy mnie to, bo jak fan MU w Anglii (i nie tylko zreszta) balem sie, ze moglo dojsc do kryzysu po dwoch ostatnich porazkach

Post został pochwalony 0 razy

Rzeczywiście wynik MU z Romą niespotykany. "Diabły" rozstrzelały się, że ho, ho. Trochę szkoda mi Romy... Jednak mimo takiego wyniku nie można jeszcze MU okrzyknąć zdecydowanym faworytem tej edycji CL, choć na pewno w walce o trofeum będzie się liczył. Dziś jeszcze zagra Liverpool i najrawdopodobniej awansuje, choć nie sądzę, żeby powtórzył się gładki wynik, jak w Eindhoven (PSV po prostu przespało mecz u siebie). Zdaje się, że angielska piłka wyrosła ponownie na potęgę piłkarstwa. Matematycznie jest zatem 75% szans na to, że to angielski klub sięgnie w tym roku po Puchar LM.
Będą aż trzy zespoły w 1/2 finału LM, to jakby taka międzynarodowa Premiership.

Post został pochwalony 0 razy

Bayern zawiodł miał swoje pietnascie minut,ale na Milan to stanowczo za mało,czym bliżej końca meczu tym mniej pomyslu na sforsowanie defensywy Rossoneri.Bawarczycy nie mieli zadnej koncepcji,ani pomyslu na strzelenie bramki,chociaż w drugiej polowie przez kwadrans liczylem ze ta sztuka im sie uda,jednak jak wspomnialem to wszystko na co dzisiaj bylo stać Bayern.Van Buyten pokazał jak szybko mozna spaść z piedestału,bramka Inzaghiego padla ze spalonego,jednak widoczne bylo to dopiero w powtorce.

Post został pochwalony 0 razy

Ech... tylko taki odgłos mógł się ze mnie wydobyć, patrząc na "grę" Bayern'u. Jak na dłoni widać, że bez B. Schweinsteiger'a Bawarczycy przy zespołach typu Milan są niczym nieporadne dzieci.
Jeszcze na początku wydawało się, że Bayern może tu powalczyć i WYWALCZYĆ ów awans. Wydawało się znakomitym taktyczne ustawienie zespołu, tak, że Bawarczycy nie musieli nawet specjalnie biegać, a i tak Milan nie miał miejsca do rozgrywania piłki. Wszystko wspaniale i czadowo. ...do czasu. Dodam, że do bardzo krótkiego czasu. W tym meczu C. Ancelotti wyraźnie pokazał swoją wyższość nad O. Hitzfeldem. Mało tego, rozłożył go na łopatki. Z każdą następną minutą uwidaczniała się coraz większa nieporadność mistrza Niemiec, przy jednoczesnym akompaniamencie znakomitej gry Milanu. Bayern rzucał się niczym przysłowiowa wesz na grzebieniu i nic z tego nie wynikało.
W Milanie zawiódł przede wszystkim A. Pirlo, a na jego poczynania aż przykro było patrzeć. Słowo daję, były momenty, że przypominał mi naszego Grzesia R. Jednak w Milanie przynajmniej reszta grała porządnie. Bayern natomiast partolił solidarnie, tj. całą drużyną.
O. Kahn chyba powinien już zacząć myśleć jednak o tej emeryturce. Tu już nawet o refleks nie chodzi, choć i tego mu zaczyna brakować. Przy pierwszej bramce był zwyczajnie źle ustawiony. M. van Buyten szarpał się, niby atakował tę bramkę Didy, ale tak prawdę powiedziawszy jego poczynania bardziej przypominały mi chaos podobny do tego, kiedy powstawał Wszechświat. Starał się Lucio, tylko lipa wyszła z tych starań, skoro się tylko stoi i patrzy co też "staruszek" Seedorf zrobi z piłką. A co zrobił, wszyscy widzieli, włącznie z samym Lucio. Jego koledzy z formacji też zabawili się w widzów. Może w takim razie, skoro defensorzy gospodarzy lubią tylko patrzeć i podziwiać, bardziej pasowaliby na trybuny? No dobrze, to już była moja złośliwość... Z kolei M. van Bommel nie byłby sobą, gdyby nie faulował i nie wdawał się w dysputy z arbitrem, co już TRADYCYJNIE skończyło się na żółtym kartoniku. I niech się cieszy, że tylko na żółtym. Jeszze trochę i Holender będzie mógł sobie tymi kartkami wytapetować całe mieszkanie, a jak się rozkręci to i starczy na czerwoną bordiurę pod sufitem. Później się jednak wziął w garść i zaczął grać i nawet oddał parę ładnych strzałów. Co z tego, skoro gra się zwykle od pierwszej minuty, a nie od 79. Gra tego Ottl'a (czy jak mu tam) nawet nie jest warta komentarza. Lell?.. Cóż.... A ja zapytam, gdzie Schweinsteiger? No bo jednak owemu Lell'owi wiele brakuje do Bastiana "Świnki". A ta holenderska nadzieja Bawarczyków, R. Makaay?.. Toż to istna tragedia Cavaradossi'ego wyjęta wprost z "Toski". Minę podczas tego meczu miał taką, że tylko go postawić na jekiejś scenie teatru dramatycznego. A rzucał się przy tym, że ho, ho... Tylko, że nic z tego nie wynikało... Ech... chwilami tęsknię za tym dawnym Makaay'em, co kuł bramki, aż trzeszczało. Zresztą cała drużyna Bayern'u grała nieporadnie, ale czegóż się spodziewać po mistrzu Niemiec, który gra bez reżysera gry.
"Rosso-neri" wręcz rozmontowali Bayern, w czym duża zasługa nie tylko znakomicie grających taktycznie piłkarzy Milanu, ale także C. Ancelotti'ego. Zresztą Włosi przewyższali rywali we wszystkim, zarówno w umiejętnościach, ustawieniu, jak i szybkości. Tradycyjnie nie zawiódł Dida (chociaż ostatnio zaczęły mu się zdarzać małe potknięcia), A. Nesta, M. Jankulovski i P. Maldini - po prostu wzorowa defensywa, o którą zdesperowany Bayern rozbijał się niczym fale o falochron. Oczywiście nie będę tu przesadzać z superlatywami, bo trzeba też wziąć pod uwagę, że na ten wspaniały obraz obrony gości wpływała dobijająca nieporadność gospodarzy. Jednak nie można odmówić, że Milan bronił się bardzo umiejętnie przy aktywnej pomocy drugiej linii, gdzie na uwagę zasługuje bardzo ambitna postawa G. Gatuzzo i za to należą się brawa drużynie Milanu. No, ale w sumie to Włosi...
Wspaniały mecz rozegrał -można już rzec- ponadczasowy C. Seedorf (bo przecież facet gra i gra i końca nie widać (a grał jeszcze -pamiętam- z Guulit'em). Efektowna bramka przy "asyście" śpiących królewn z Bayern'u, no i wspaniałe, sprytne zagranie przy ładnym golu F. Inzaghi'ego.
Nie ma co ukrywać, że Bayern przysnął przy obu tych bramkach, a z rywalami klasy Milanu -jak się okazuje- nawet krótka czterominutowa drzemka może kosztować bardzo dużo. Boleśnie dzisiaj przekonał się o tym mistrz potomków Barbarossy.

O Liverpool'u nic nie napiszę z dwóch zasadniczych powodów: po piersie: awans rozstrzygnął się przed tygodniem, po drugie: meczu nie śledziłem.

Zatem Anglicy zagrają sobie z Włochami. Jak to mówią... siła złego na jednego.

P.S. Mnie zastanawia jedno, mianowicie osoba Franza. Facet w sumie śpi na pieniądzach, jednak już sam master przyznał, że owe "wzmocnienia" Bayern'u ciężko nazwać wzmocnieniami. Jeżeli to ostrożność Beckenbauer'a, to dziękuję za taką ostrożność, jeśli jednak to jest zwykłe sknerstwo... a zresztą, obojętnie co by to nie było F. Beckenbauer wraz ze swoim ukochanym klubem teraz płaci za to. Słyszalem, że FCBn mocno interesuje się L. Toni'm. Cóż... Jedno słowo... o przepraszam... dwa słowa przychodzą mi do głowy: trochę późno. A myślałem, że to ja jestem spóźnialski...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

W Milanie zawiódł przede wszystkim A. Pirlo, a na jego poczynania aż przykro było patrzeć. Słowo daję, były momenty, że przypominał mi naszego Grzesia R.

Grzesio nie rzuca niecelnych podań

RTS napisał:

O. Kahn chyba powinien już zacząć myśleć jednak o tej emeryturce. Tu już nawet o refleks nie chodzi, choć i tego mu zaczyna brakować. Przy pierwszej bramce był zwyczajnie źle ustawiony.

a ja myślę, że to jednak głównie refleks.

RTS napisał:

Z kolei M. van Bommel nie byłby sobą, gdyby nie faulował i nie wdawał się w dysputy z arbitrem, co już TRADYCYJNIE skończyło się na żółtym kartoniku. I niech się cieszy, że tylko na żółtym.

dokładnie. Za "zgaszenie papierosa butem" na nodze Nesty spokojnie mogła być czerwień.

RTS napisał:

A ja zapytam, gdzie Schweinsteiger?

a ja odpowiem - kontuzjowany.

RTS napisał:

No bo jednak owemu Lell'owi wiele brakuje do Bastiana "Świnki".

Schweini to "Świnio", jak tu wspólnie z masterem ustaliliśmy

RTS napisał:

Zresztą cała drużyna Bayern'u grała nieporadnie

w tym sezonie to norma. Remis w Mediolanie to był przecież czysty fuks.

RTS napisał:

Tradycyjnie nie zawiódł Dida (chociaż ostatnio zaczęły mu się zdarzać małe potknięcia),

to jest bramkarz solidny do bólu zębów. I nigdy nie będzie nikim więcej.

RTS napisał:

A. Nesta, M. Jankulovski i P. Maldini - po prostu wzorowa defensywa, o którą zdesperowany Bayern rozbijał się niczym fale o falochron.

znakomicie zagrał zwłaszcza Czech.

RTS napisał:

Wspaniały mecz rozegrał -można już rzec- ponadczasowy C. Seedorf (bo przecież facet gra i gra i końca nie widać (a grał jeszcze -pamiętam- z Guulit'em).

bo wcześnie debiutowal.

RTS napisał:

wspaniałe, sprytne zagranie przy ładnym golu F. Inzaghi'ego.

gol padł ze spalonego, ale rozstrzygnęła to dopieor powtórka "z lotu ptaka", a sędziowie skrzydeł nie mają.

RTS napisał:

Słyszalem, że FCBn mocno interesuje się L. Toni'm. Cóż... Jedno słowo... o przepraszam... dwa słowa przychodzą mi do głowy: trochę późno.

a mnie przychodzą cztery - a po jakiego ch....!

Akurat atak to ma Bayern niezły, a jeszcze przychodzi Schaudraf, czy jak mu tam. A w pomocy mają za to takie dziury, że narwal by przeszedł.

Post został pochwalony 0 razy

tak jak polska na swoje pierwsze zwyciestwo nad niemcami czerka tak bayern nadal musi czekac na pierwsze wyeliminowanie milanu w europejskich pucharach patrzac na sklad milanu gdzie wiekszosc skladu byl po trzydziestce maldini krotko przed czterdziestka potwierdza sie stare przyslowie nie ma mlodych i starych pilkarzy sa tylko nie dobre i dobre gracze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Wspaniały mecz rozegrał -można już rzec- ponadczasowy C. Seedorf (bo przecież facet gra i gra i końca nie widać (a grał jeszcze -pamiętam- z Guulit'em).

a tak swoją drogą.....jesteś pewny, że grał z Gullitem?

W Sampdorii chyba się rozminęli, Seedorf tam przyszedł, kiedy Gullit odszedl.

A w reprezentacji.....Seedorf debiutował z tego co wiem w 1994 roku w meczu z Luksemburgiem, Gullit zasadniczo zakończył karierę w 1993 roku, a w 1994 wrócił do kadry na kilka tygodni....

Wtedy się spotkali?

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

RTS napisał: Wspaniały mecz rozegrał -można już rzec- ponadczasowy C. Seedorf (bo przecież facet gra i gra i końca nie widać (a grał jeszcze -pamiętam- z Guulit'em). a tak swoją drogą.....jesteś pewny, że grał z Gullitem? W Sampdorii chyba się rozminęli, Seedorf tam przyszedł, kiedy Gullit odszedl. A w reprezentacji.....Seedorf debiutował z tego co wiem w 1994 roku w meczu z Luksemburgiem, Gullit zasadniczo zakończył karierę w 1993 roku, a w 1994 wrócił do kadry na kilka tygodni.... Wtedy się spotkali?

wydaje mi sie że RTS miał na mysli to że Seedorf gra tak dlugo w piłke ze pamieta jeszcze czasy kiedy Gullit był czynnym pilkarzem

Post został pochwalony 0 razy

M.Van Bommel,dla mnie zdecydowanie najaśniejsza gwiazda Bawarczykow we wczorajszym meczu,rozegrał moim zdaniem jeden z lepszych meczow,ostatnio jego forma wyraznie zwyżkuje,szkoda ze koledzy z zespolu byli wczoraj tłem samych siebie,jedyny pilkarz Bayernu ktory myslal na boisku i wykazywal dobra dyspozycje,tak wogole to przeprowadzka z Kataloni do Bawarii dobrze mu zrobila,jest on typem piłkarza siłowego a tacy są potrzebni w Bundeslidze,w Barsie byl kompletnie niewidoczny i malo przydatny.Moim zdaniem bardzo dobra decyzja o zmianie Kraju widac wyrazny postep w grze.

Post został pochwalony 0 razy

van Bommel przede wszystkim jest takim liderem jakiego Bayrn nie posiadał za czasów Ballacka. Może nie posiada umiejętności Niemca, ale charyzmy to go Effenberg Kahn jednoczesnie uczyli A co do wczorajszego meczu... Po 30 minutach miałem dość - nie mogłem tego znieść... Ale jedno moge na pewno powiedzieć - bez Sagnola i Schweinsteigera to dużo nie da się zrobić. Przynajmniej z taka kadrą... RTS wspomoinał, że Ancelotti zmiażdżył taktycznie Hitzfelda. Tutaj się nie zgodzę. Z taka kadra, jaka zostawił Magath to chyba nawet duet Hiddink-Mourinho niewiele by zrobił... Praktycznie oprócz wyjściowej jedenastki, Demichelisa, Ottla i Rensinga Bayern nie w tej chwili za dobrych zawodników. Pozostaje tylko czekać na Altintopa (jasne, dużo nam pomoże rezerwowy Schalke), Sosę (chyba najmądrzejsza decyzja Bayernu) i Schlaudraffa. Ktoś tu pytał po co nam Toni - Bayernowi potrzebny jest jescze jeden napastnik. Pizarro odchodzi, Santa Cruza może uda się do Milanu opchnąc ( ), Makaay jest wybitnie nieskuteczny, a jak już trafia to z reguły słabym ekipom, Podolski z kolei jest cieniem siebie z MŚ... Jedno zastrzeżenie - czy jest sens sprowadzania zaawansowanego wiekowo zawodnika? Myslę, że znajdzie się sporo młodszych i równie dobrych zawodników, na których warto zwrócic uwagę... Np. ten Brazylijczyk z Heerenveen (jak on miał?) czy Elano z CSKA (wiem, marzenie ściętej głowy )...
Dobra, żeby nie było, że nie na temat piszę - dużo goli padło w meczu ManU-Roma

Post został pochwalony 0 razy

Stało się w 1/4 LM nie tak, jak przewidywałem. Sądziłem, że awansuje Valecia, Bayern i Roma. Pewny byłem tylko awansu Liverpoolu. Ale prorocze okazały się słowa Fergusona. Każdy pukał się w czoło i myślał, co będzie, gdy nie będzie grał Scholes po czerwonej kartce w Rzymie. Ale okazuje się, że Ferguson i jego chłopcy pokazali, że są zespołem z klasą. Tak rozjechać Romę. Będę szczery, nie spodziewałem się.
Nie lubię np. Chelsea Londyn, ale trzeba przyznać, że bramki Szewczenki i Essiena były bardzo ładne. I ciekawy jestem, jak to będzie z tym Mourinho, czy faktycznie odejdzie, czy konflikt na linii Mourinho - Abramowicz okaże się medialna plotką.
Nie wiem, jak Wam, ale mie się wydaje, że będziemy mieli angielski finał, ale nie przesądzam. Jedno tylko jest pewne, w finale zagra jeden angielski zespół.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Grzesio nie rzuca niecelnych podań

Pewny jesteś? Poza tym, jak się doda jego kaleczne próby przechwycenia piłki, to już dopełni obrazu...

O bramkarzu Holt_ napisał:

a ja myślę, że to jednak głównie refleks.

No to się różnimy nieco w tej materii. Nie pierwszy raz zresztą...

Holt_ też napisał:

gol padł ze spalonego, ale rozstrzygnęła to dopieor powtórka "z lotu ptaka", a sędziowie skrzydeł nie mają.

Oglądałem i powtórkę i raczej nie sądzę by był ów spalony...

Ponadto Holt_ napisał:

a mnie przychodzą cztery - a po jakiego ch....!

Teraz owszem, wcześniej niekoniecznie.

Też Holt_ napisał:

Akurat atak to ma Bayern niezły, a jeszcze przychodzi Schaudraf, czy jak mu tam. A w pomocy mają za to takie dziury, że narwal by przeszedł.

Jeśl;i to miał być primaaprilisowy żart to spóźniłeś się dobre dwa tygodnie...

Holt_ napisał:

a tak swoją drogą.....jesteś pewny, że grał z Gullitem? W Sampdorii chyba się rozminęli, Seedorf tam przyszedł, kiedy Gullit odszedl. A w reprezentacji.....Seedorf debiutował z tego co wiem w 1994 roku w meczu z Luksemburgiem, Gullit zasadniczo zakończył karierę w 1993 roku, a w 1994 wrócił do kadry na kilka tygodni....

Endriu już mnei wyręczył.

Endriu60 napisał:

M.Van Bommel,dla mnie zdecydowanie najaśniejsza gwiazda Bawarczykow we wczorajszym meczu,rozegrał moim zdaniem jeden z lepszych meczow

Owszem. Odkąd skończył swoje szopki i zaczął grać, jak należy.

Endriu dalej napisał:

jedyny pilkarz Bayernu ktory myslal na boisku

Tak, ale dopiero od którejś minuty drugiej połowy...

master napisał:

RTS wspomoinał, że Ancelotti zmiażdżył taktycznie Hitzfelda. Tutaj się nie zgodzę. Z taka kadra, jaka zostawił Magath to chyba nawet duet Hiddink-Mourinho niewiele by zrobił...

Nie przesadzaj, master. Bawarczycy nie mają aż tak tragicznego składu, choć na Milan w istocie za słaby. Jednak w meczu wyraźnie było widać, że Bayern został rozmontowany TAKTYCZNIE. Widoczne to było i w grze i w ustawieniu i w tym kto komu na co pozwalał. A zamiast Bayern nie pozwalać Milanowi, to było wręcz odwrotnie.

master napisał:

Dobra, żeby nie było, że nie na temat piszę - dużo goli padło w meczu ManU-Roma

Nie, no, to już był szczyt bezczelności, master.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Nie przesadzaj, master. Bawarczycy nie mają aż tak tragicznego składu, choć na Milan w istocie za słaby. Jednak w meczu wyraźnie było widać, że Bayern został rozmontowany TAKTYCZNIE. Widoczne to było i w grze i w ustawieniu i w tym kto komu na co pozwalał. A zamiast Bayern nie pozwalać Milanowi, to było wręcz odwrotnie.

Zastanawia mnie w jaki sposób Lell, Ottl grający na lewej oraz Salihamidzic, który z konieczności grał na prawej obronie mieli nie pozwalac rywalowi grac? Prawda jest taka, że Bayern może grac swoje tylko, jesli wszyscy zawodnicy z pierwszej drużyny moga grac. Bo jak zabraknie takiego Schweinsteigera czy Lella to nagle okazuje się, że nie za bardzo jest kim ich zastapić. I tutaj nawet Mourinho niewiele jest w stanie zrobić. Bayern nie tyle został rozmontowany taktycznie co nie umiał w ogóle trzymac się jakiejkolwiek taktyki. Zresztą chyba nie powinno to dziwić, patrząc na istę zawodników, któzy nie mogli wystąpic w tym meczu... Właściwie jedyne, do czego mogę sie przyczepic to obecnośc Lella z prawej strony oraz van Bommela na środku pomocy. W mojej opinii dużo lepiej by to wszystko wyglądało gdyby Holender poszedł na prawa flankę (na któej i tak grał przez pół sezonu), z kolei w środku pojawił się duet Ottl-Hargreaves. Wtedy po prwej mielibysmy zabójczy wręcz duet (van Bommel-Salihamidzic), ale niestety lewa wyglądałaby beznadziejnie... Zreszta i tak wyglądała. Ale przynajmniej prawa coś by soba reprezentowała...
Z innej beczki - po tym, co dzisiaj przeczytałe na onecie to zaczynam sie mocno obawiać o Schweinsteigera... Chodzi o to zapalenie kolana, co podobno nawet lekarze nie wiedzą co robić... Od razu przypomina mi sie niedawna sytuacja siatkarza PZU AZS Olsztyn, Michała Bąkiewicza, który z powodu równie tajemniczej kontuzji dłoni pauzował przez pół roku...
Dalsza rozmowe o Bayernie proponuję kontynuować w temacie o Bundeslidze

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

RTS napisał: Nie przesadzaj, master. Bawarczycy nie mają aż tak tragicznego składu, choć na Milan w istocie za słaby. Jednak w meczu wyraźnie było widać, że Bayern został rozmontowany TAKTYCZNIE. Widoczne to było i w grze i w ustawieniu i w tym kto komu na co pozwalał. A zamiast Bayern nie pozwalać Milanowi, to było wręcz odwrotnie. Zastanawia mnie w jaki sposób Lell, Ottl grający na lewej oraz Salihamidzic, który z konieczności grał na prawej obronie mieli nie pozwalac rywalowi grac? Prawda jest taka, że Bayern może grac swoje tylko, jesli wszyscy zawodnicy z pierwszej drużyny moga grac. Bo jak zabraknie takiego Schweinsteigera czy Lella to nagle okazuje się, że nie za bardzo jest kim ich zastapić. I tutaj nawet Mourinho niewiele jest w stanie zrobić. Bayern nie tyle został rozmontowany taktycznie co nie umiał w ogóle trzymac się jakiejkolwiek taktyki. Zresztą chyba nie powinno to dziwić, patrząc na istę zawodników, któzy nie mogli wystąpic w tym meczu... Właściwie jedyne, do czego mogę sie przyczepic to obecnośc Lella z prawej strony oraz van Bommela na środku pomocy. W mojej opinii dużo lepiej by to wszystko wyglądało gdyby Holender poszedł na prawa flankę (na któej i tak grał przez pół sezonu), z kolei w środku pojawił się duet Ottl-Hargreaves. Wtedy po prwej mielibysmy zabójczy wręcz duet (van Bommel-Salihamidzic), ale niestety lewa wyglądałaby beznadziejnie... Zreszta i tak wyglądała. Ale przynajmniej prawa coś by soba reprezentowała... Z innej beczki - po tym, co dzisiaj przeczytałe na onecie to zaczynam sie mocno obawiać o Schweinsteigera... Chodzi o to zapalenie kolana, co podobno nawet lekarze nie wiedzą co robić... Od razu przypomina mi sie niedawna sytuacja siatkarza PZU AZS Olsztyn, Michała Bąkiewicza, który z powodu równie tajemniczej kontuzji dłoni pauzował przez pół roku... Dalsza rozmowe o Bayernie proponuję kontynuować w temacie o Bundeslidze

Ja tylko na chwilke,takiego cienkiego składu jaki obecnie ma Bayern nie bylo chyba od niepamietnych czasów skrzydlowi pomocnicy w Bayernie to totalna porazka,wogole to ja chyba snie,w takim klubie takie kaleki.Beckenbauer to chyba jest w innym swiecie,mam watpliwosci czy zagraja w nastepnej edycji LM.

Post został pochwalony 0 razy

andrzej czy zagraja albo nie pokaza ostatnie 6 kolejek bundesligi ale ja bym mial nic przeciwko temu jak by sie do pucharu uefa zakwalifikowaly juz za sam fakt z jaka pogarda zarzad bawarczykow a przedewszystkim beckenbauer o tym pucharze mowili ze jest to puchar dla przegrancow jezeli sie z miniemania wysokiego nosa tak bez respektu o tym pucharze mowi powinni oni miedzy tymi wszystkimi przegrancami z ich punktu widzenia pograc pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

andrzej czy zagraja albo nie pokaza ostatnie 6 kolejek bundesligi ale ja bym mial nic przeciwko temu jak by sie do pucharu uefa zakwalifikowaly juz za sam fakt z jaka pogarda zarzad bawarczykow a przedewszystkim beckenbauer o tym pucharze mowili ze jest to puchar dla przegrancow jezeli sie z miniemania wysokiego nosa tak bez respektu o tym pucharze mowi powinni oni miedzy tymi wszystkimi przegrancami z ich punktu widzenia pograc pozdrawiam

Marek uwazam ze przydala by im sie taka lekcja pokory.Beckenbauer mysli sobie ze z g...a bat ukreci i jakos to bedzie,z ta forma i bez lidera pewnie beda mieli problemy z miejscem w trójce,kto wie czy nie zadecyduje mecz za tydzien z Stuttgartem,życzę Ci aby Twoja Borussia pozostala w bundeslidze.Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Oj, sporo wrogosci tu widze, wiec musze interweniowac.
No wiec tak... Puchar UEFA jest przez wszystkie kluby pokroju Bayernu (a więc było, nie było potentatów europejskiego futbolu) uważany za turniej dla przegranych i gra w nim chluby wcale nie przynosi. Zresztą zwróćcie uwagę, że kluby, które do PUEFA zakwalifikowały się z LM często odpadaja stosunkowo szybko - jest to spowodowane właśnie tym, że to "trofeum" nie ma dla nich takiego znaczenia jak Liga Mistrzów (wyjątki to zespoły, dla których sam awans do fazy grupowej LM to najwiekszy sukces od 50 lat i zalezy im zeby cokolwiek wygrac w Europie). Dlatego prosze sie nie dziwić, że udział w Pucharze UEFA bylby dla bawarskiej druzyny hańbą. I nie mówię tego wcale z wyższością - po prostu taki klub jak Bayern powinien jednak grac w Lidze Mistrzów, a jesli nie zdoła sie do niej zakwalifikować (i zostanie Puchar UEFA) - jest to traktowane jako porazka. I tak jest w kżdym większym klubie.

endriu60 napisał:

skrzydlowi pomocnicy w Bayernie to totalna porazka

Poprawka: rezerwowi skrzydłowi. Schweinsteiger i Salihamidzic jednak prezentują dośc wysoki poziom (szczególnie kiedy Bastiemu się ostatnio niexle dostało - zaczął zapier... na boisku jak motorówka ). Niestety rezerwowi nie trzymaja już tego poziomu. Powód jest prozaiczny - tych rezerwowych nie ma. Ottl to środkowy defensywny pomocnik, z kolei Lell jest obrońcą... No cóz, z całym szacunkiem dla Magatha ale jednak stan w jakim zostawił on bawarska drużyne jest zwyczajnie tragiczny... A wzmocnienia dopiero po zakończeniu sezonu...
A, i nie psioczyć mi na Beckenbauera, bo o transferach w ekipie Bayernu decyduje Uli Hoeness. I nawet "Kaiser" stracił do niego cierpliwośc, bo budżet trasferowy zwiekszyl do 60-120 mln euro (w zaleznosci od potrzeb), a latem ma do druzyny zawitac paru pilkarzy w cenie 40 mln za sztukę (porównajcie to sobie z kwotami, jakie Bayern wykładał za piłkarzy dotychczas...). Tak więc powinno byc już tylko lepiej.
Dla moderatora: się Liga Mistrzów angielska zrobiła... Tylko jeden włoski zespół i sami przedstawiciele Premiership

Post został pochwalony 0 razy

master cieszy mnie to ze ty jako kibic bawarczykow bronisz twojego zespolu ktoremu kibicujesz co do wrogosci ja ja do bawarczykow nie posiadam nie jestem ich kibicem ale mam respekt przed tym klubem ktory najwiecej mistrzostw w niemczech zdobyl master wracamy teraz historycznie do roku 1996 bayern w finale pucharu uefa pokonuje dwukrotnie girondin bordaux dla ktorego wtedy dugary lizerazu i zidane grali caly klub z beckenbauerem na czele sika z radosci puchar bedzie przes cale miasto wozony padaja wtedy slowa cesarza narescie go zdobylismy byl to jedyny puchar ktory nam brakowal w naszej witrynie rok pozniej padaja takie slowa beckenbauera na temat meczu widzew przeciwko steaua ze takie zespoly nie powinny grac w lidze mistrzow tylko w pucharze uefa ktory nagle robi sie w oczach cesarza drugorzedny bo przeciersz oni go rok wczesniej zdobyli teraz moga tam przegrancy grac tak master tylko mowi czlowiek ktory respektu i kindersztuby nie posiada a beckenbauer pomimo ze jest najlepszy pilkarz w histori niemiec tych dwoch przes mnie wymienionych walorow w moich oczach nie ma i miec nie bedzie tylko w niemczech jego slowo jest nietykalne on moize powiedziec co chce nawet ostatni szajs i zadna gazeta w wiekszosci nie bedzie miala odwagi sie im przeciwstawic w roznych tematach widzenia i on to dobrze wie dlatego jak slon czesto tlucze porcelany pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Master, tu nie można mówić o wrogości. Ja nawet nie mówię o wrogości wtedy, gdy jakiś klub wyeliminuje z pucharów polski klub.Nie udało mi się wszystkich postów przeczytać, ale moje zdanie jest takie, że Bayern poprostu był słaby. Słaba była druga linia, jeszcze słabszy atak, który mimo niewielu sytuacji podbramkowy, nie umiał wykorzystać tych, które stworzył. Albo Dida był dobry, albo bawarczycy za słabi w strzałach. Ale nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale brak Schweinstegera w drugiej linii Bayernu to to samo, co "amputować serce człowiekowi i pozbawić go życia". Okazuje się, że Schwensteiger jest kluczową postacią drugiej linii. Ale mimo to, swoją drogą nie sądziłem, że po sprzedaniu Ballacka do Chelsea Bayern zdoła dojść do 1/4 finału. Choć po remisie 2:2 na San Siro chciałem, aby "Dom Spokojnej Starości" z Mediolanu został wyeliminowany z LM. Jakoś nie przepadam za Milanem, bardziej mi się jego gra podobała, gdy w Milanie grali van Basten, Rijkaard czy Gullitt, albo później Szewczenko. Ale cóż, taka jest piłka i mimo tego, że nie przepadam za Milanem nie znaczy, że go nie szanuję, bo go szanuję.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Oj, sporo wrogosci tu widze, wiec musze interweniowac.

master Ja nie jestem nastwiony wrogo do Bayernu jak zreszta żadnego klubu,co najwyżej bardziej sympatyzuje z wybranymi przez Siebie prezentujacymi radosny futbol druzynami,moja opinia wynika raczej z tego ze nikt z włodarzy nie zauwaza tego ze klub jest moim zdaniem w trudnej sytuacji,ktorej nie bylo od niepamietnych lat

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: skrzydlowi pomocnicy w Bayernie to totalna porazka Poprawka: rezerwowi skrzydłowi. Schweinsteiger i Salihamidzic jednak prezentują dośc wysoki poziom (szczególnie kiedy Bastiemu się ostatnio niexle dostało - zaczął zapier... na boisku jak motorówka ). Niestety rezerwowi nie trzymaja już tego poziomu. Powód jest prozaiczny - tych rezerwowych nie ma. Ottl to środkowy defensywny pomocnik, z kolei Lell jest obrońcą... No cóz, z całym szacunkiem dla Magatha ale jednak stan w jakim zostawił on bawarska drużyne jest zwyczajnie tragiczny... A wzmocnienia dopiero po zakończeniu sezonu...

co do Schweinsteigera do nie podlega dyskusji ze jest duzym talentem,swietny piłkarz,ale jeszcze o nieustabilizowanej formie,natomiast gra Bośniaka mnie nie przekonuje,ambicji i serca do gry mu nie brakuje,jednak w takim klubie jak Bayern z pewnoscia to nie wystarcza,pozatym gdy w klubie byli tacy pilkarze jak Ze Roberto, Daisler czy mlodszy Scholl,o miejsce w podstawowym skladzie bylo mu niezmiernie trudno się przebić,nie jest zly skoro zabiega o niego Juventus,mnie jednak nie przekonuje,jakby tak w Polsce ktos zechcial wylozyc pieniadze za niego,aby zmontować klub na LM. to nie widze problemu z reszta posta zgadzam sie w 100%

master_of_flamaster napisał:

A, i nie psioczyć mi na Beckenbauera, bo o transferach w ekipie Bayernu decyduje Uli Hoeness. I nawet "Kaiser" stracił do niego cierpliwośc, bo budżet trasferowy zwiekszyl do 60-120 mln euro (w zaleznosci od potrzeb), a latem ma do druzyny zawitac paru pilkarzy w cenie 40 mln za sztukę (porównajcie to sobie z kwotami, jakie Bayern wykładał za piłkarzy dotychczas...). Tak więc powinno byc już tylko lepiej.

Ja tam nie psiocze,ale wydaje mi sie ze od jego decyzji duzo zalezy co klub moze a co nie,w końcu Prezes o wielkim autorytecie,tak mi sie własnie wydawalo że do wydawania duzych pieniedzy to on sie nie pali, powinien wykazać sie wiekszym rozeznaniem przy zakupie pilkarzy,jesli chce odnosic sukcesy z klubem,w takim ukladzie brawo dla Hoenessa

Post został pochwalony 0 razy

manchester przeciwko milan znowu pojedynek angielsko wloski mam nadzieje ze odbedzie sie on na dobrym poziomie bardzo bym chcial widziec pojedynek ronaldo przeciwko gatuso jezeli trenerzy do takiego pojedynku w ich ustawieniu dopuszcza pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy