|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 22:24, 04 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
oczywiście że tak.
Jeśli nie odpowiada Ci słowo zaplecze, mogę użyć określeń "wypełnienie" lub "tło". |
Wiesz, RTS pisząc o zapleczach lig miał na mysli drugie ligi. Bo to sa własnie zaplecza pierwszych lig. I to wlasnie mialem na mysli równiez ja.
Holt_ napisał: |
w niższych klubach i ligach można się wyrózniać na plus.
Na TLE.
A weryfikacja, czy ktoś jest dobry, czy tylko jednookim królem ślepców przychodzi wyżej. W lepszych klubach. |
Jednak najpierw trzeba sie wyróznić. Czyli trzeba grac dobrze. Inaczej nie ma szans na taką weryfikację.
Holt_ napisał: |
I właśnei cały dowcip polega, że nie przyjmujez do wiadomości, że nie dość, że w ostatnich latach żadne Polak nie został pozytywnie zweryfikowany, to na domiar złego na palcach jednej ręki mozna policzyć tych, których na taką weryfikację w ogóle zaproszono........ |
Przyjmuje do wiadomości, że żaden z naszych nie grał w czołowym klubie jednej z najsilniejszych lig. Uważam jednak, że zawodnicy, którzy grają za granicą (i nie tylko - vide np. Garguła) prezentują całkiem niezły poziom.
endriu60 napisał: |
master nie irytuj się,wszystko jest w porzadku,na tym forum takie sytuacje to norma.Ja pomimo tego że mam inne zdanie w tej dyskusji od Ciebie i sklaniam sie do tego co pisza RTS i Holt,to uwazam że Twoja sportowa wiedza jest duza pomimo mlodego wieku.Wydaje mi sie ze Twój upor wynika bardziej z tego.ze nie chcesz być aż tak krytyczny wobec stanu polskiej pilki bo jestes kibicem i trudno jest Ci sie z tym pogodzic.Tak naprawde na tym forum to czyjes ego mozna naruszyc dwoma postami ktore nie sa po mysli tej osoby,przekonalem sie o tym nie raz,a wynika to z tego ze kazdy chcialby byc nieomylny i zawsze miec racje,jeszcze gorzej jest z przyznaniem sie do bledow czy gaf.Pozdrawiam |
Mnie nie zirytowało, że RTS ma inne zdanie niż ja. Mnie zirytował fragment "Tylko jakoś mam dziwne przeczucie, że to nie było przejęzyczenie. Z tej wypowiedzi można wywnioskować, że w Polsce nie mamy słabych piłkarzy". Sugerowanie mi, że jeden mały bład, jaki popełniłem (ot, z rozpędu nie wstawiłem jednego wyrazu w zdaniu. Uwierzcie mi, że liczne edycje moich postów wynikaja własnie z takich błedów) był celowy i jest najlepszym dowodem na to, żeuważam, iż w Polsce nie ma słabych piłkarzy. I taka sytuacja jest dla mnie zupełnie nie do zaakceptowania. Nie lubie, kiedy ktoś robi ze mnie kompletnego idiotę...
Masahiko napisał: |
Mimo to uważam, że zarówno RTS jak i Master byli zbyt zatwardziali w swym myśleniu i nie potrafili zrozumieć drugiego. |
Owszem, nie uważam, że RTS ma rację. Jednak nie jest prawdą, że nie potrafiłem go zrozumieć. Nie byłoby całej afery gdyby nie to bezpodstawne, niczym nieuzasadnione i najzwyczajniej w świecie bezczelne podejrzenie, że jeden mały błąd był tak naprawdę "zagraniem celowym" (że tak to ujmę) i uznaje to za dowód na to, że ma rację co do interpretacji moich słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 08:18, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Dyskusje z toba uważam za zamkniętą. Nie ma sensu rozmawiac z kimś, kto interpetuje moje wypowiedzi tak, by zrobić ze mnie jak najwiekszego idiotę i jeszcze uważa, że ma rację. |
Wybacz, ale nie ja robię z Ciebie idiotę... A wracając do tego, do czego się odniosłeś, napisałem jedynie, jak to zrozumiałem, a nie jak jest w istocie, więc nie rozumiem, czemu się tak pieklisz..
W porządku zatem. Niech będzie, że był to błąd.
Jednakże teorię, że nasi piłkarze prezentują poziom powyżej średniej można z powodzeniem włożyć między bajki. I nie zmieni tego nawet to, że mamy dobrych kilku piłkarzy. O utalentowanych piłkarzach też mi nie praw, bo ów talent trzeba najpierw rozwinąć, żeby mówić o utalentowanym piłkarzu.
Nie jest też tak, że chciałbym widzieć polską piłkę, jako nędzną, czy coś w tym stylu. Uwierz mi, że i ja byłbym szczęśliwszy, gdyby nasza rodzima piła prezentowała poziom należyty, taki, którego nie powstydzilibyśmy się. Niestety rzeczywistość jest odmienna. Żeby mieć naprawdę dobrych piłkarzy, trzeba mieć po temu warunki (a więc odpowiednie szkółki z infrastrukturą, szkolenie na odpowiednim poziomie i umożliwienie młodym piłkarzom otwarcia drogi do zawodowej gry na boiskach. Otóż nie mamy z tego nic. Dosłownie nic, bo zarówno Wronki, jak i Szamotuły pozostawiają wiele do życzenia, nie wspominając o "szkółkach" klubowych. Mamy wprawdzie SMS-y (czyli Szkoły Mistrzostwa Sporotowego), ale nie ma tam też najwyższego poziomu szkolenia, poza tym działają one na niewielką skalę.
Twierdzenie, że nasi kopacze prezentują klasę powyżej średniej europejskiej na tle Europy też jest nieprawdziwe. Nawet, jeśli wliczymy w to takie kraje, jak Luksemburg, Albanię, Węgry, Estonię, czy Cypr, popatrz, że kluby z tych krajów nie przechodzą nawet eliminacji do PUEFA. Europa (piłkarska, nie geograficzna) to właśnie LM i PUEFA. Spójrz, jak wypadamy tam. Jeśli idzie o reprę, to jak sam zauważyłeś- ani razu tam jeszcze nie zagościliśmy. Dobijamy się tam, by być jedymi z lepszych... Dobijamy się od dziesiątek lat.
Kolejna kwestia, to zawodnicy, grający w zagranicznych klubach. GRAJĄCY. Jest dosłownie kilku, którzy grają we w miarę dobrych ligach, w dodatku w klubach nie z czołówek. Wyższe piętra są dla nas niedostępne. Pokazał to przykład R. Matusiaka, pokazał przypadek Rasiaka. Owszem, to niewiele przykładów, bo tylko tylu naszych piłkarzy "zaproszono" na najlepsze boiska. Bo reszty nawet się nie zaprasza. I jeszcze długo nasza pozycja piłkarska nie będzie lepsza, póki nie stworzymy sobie warunków do "KUCIA TALENTÓW".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 09:02, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Włącze się w dyskusje na temat owych brakujących talentów.
RTS napisał: |
O utalentowanych piłkarzach też mi nie praw, bo ów talent trzeba najpierw rozwinąć, żeby mówić o utalentowanym piłkarzu. |
Nie do końca masz rację. Talent do czegoś człowiek zawsze ma. Są chłopcy, którzy mają niewątpliwie talent do gry w piłkę nożną. Czy będą trenować czy nie to już kwestia rozwijania umiejętności, ale taletu się nie pozbędą (no chyba że z wiekiem czasu). Talent to powiedzmy taki "dar genetyczny" i tyle.
RTS napisał: |
Dosłownie nic, bo zarówno Wronki, jak i Szamotuły pozostawiają wiele do życzenia, nie wspominając o "szkółkach" klubowych. Mamy wprawdzie SMS-y (czyli Szkoły Mistrzostwa Sporotowego), ale nie ma tam też najwyższego poziomu szkolenia, poza tym działają one na niewielką skalę. |
Zapomniałeś choćby o Remesie Opalenica, gdzie zostały stworzone świetne warunki do pracy z młodzieżą, czy też szkółce Koseckiego. Poza tym jest jeszcze kilka czynników od których zależy dobre wyszkolenie gracza: odpowiedni trener, zaangażowanie większej ilości ludzi, a także samych zawodników. Trenerów fanatyków jest w Polsce trochę. Są to ludzie oddani szkoleniu młodych ludzi. Pracują w naprawdę trudnych warunkach, a mimo to tworzą bardzo dobre drużyny, a z pod ich skrzydeł wychodzi wielu dobrych zawodników. Najgorsze że jest to jednak zwyczajna prowizorka, przez co tracimy wiele talentów. Jeszcze chciałem się odnieść do tego co napisał Endriu, że w Polsce są beztalencie. Skoro tak jest i skoro polska młodzież nic nie potrafi to zostawmy ją w spokoju - niech sobie chłopaki siedzą pod blokiem paląc skręty i pijąc winko, a dziewczyny niech chodzą na imprezy i oddają swoje wdzięki za kufel piwka. Tak byłoby lepiej, bo i tak nie potrafią niczego innego. Co innego kiedyś - to była super młodzież....
RTS napisał: |
Europa (piłkarska, nie geograficzna) to właśnie LM i PUEFA. Spójrz, jak wypadamy tam. |
Master wspominał, że stan piłki klubowej jest katastrofalny...
RTS napisał: |
I jeszcze długo nasza pozycja piłkarska nie będzie lepsza, póki nie stworzymy sobie warunków do "KUCIA TALENTÓW". |
I to jest zdanie jak najbardziej prawdziwe. Brakuje owego "kucia" i to jest przyczyna, że młode gwiazdeczki pojawiąją się u nas z częstotliwością pojawiania się w Polsce autostrad...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 09:49, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Nie do końca masz rację. Talent do czegoś człowiek zawsze ma. Są chłopcy, którzy mają niewątpliwie talent do gry w piłkę nożną. Czy będą trenować czy nie to już kwestia rozwijania umiejętności, ale taletu się nie pozbędą (no chyba że z wiekiem czasu). Talent to powiedzmy taki "dar genetyczny" i tyle. |
Harada, widzisz w ogóle różnicę pomiędzy "chłopak zdradzający talent do gry w piłkę", a "utalentowany piłkarz"? Owszem, są talentowani chłopcy, bo w każdym kraju się taki znajdzie, ale nie piłkarze. Chłopak, mający szczególne uzdolnienia do gry w piłkę, które wskazują na to, że będzie wybitnym piłkarzem w Polsce gdzieś niknie. Pokopie trochę w piłkę w osiedlowym klubie, a potem w przyszłości będzie wykonywał zupełnie inny zawód. Nie można kogoś takiego nazwać utalentowanym piłkarzem, bo on piłkarzem nawet nie był. Oczywiście nie jest to jego wina, tylko naszego "rewelacyjnego" systemu wyławiania talentów, czy młodych zdolnych... Utalentowanych piłkarzy nam bral. Mało tego. Dobrych piłkarzy też nam brakuje, chociaż oni są.
Harada też napisał: |
Zapomniałeś choćby o Remesie Opalenica, gdzie zostały stworzone świetne warunki do pracy z młodzieżą, czy też szkółce Koseckiego. |
Tak, masz rację. Istnieja jeszcze te dwie szkoły. Akademia Piłkarska Remes ma jak najlepsze założenia i ma w miarę dobrą infrastrukturę. Ta szkółka dopiero się rozwija i na pewno jest przyszłością. Dlatego liczę, że będzie nadal się rozwijać i stanie się w przyszłości czymś na wzór zachodnich szkółek piłkarskich. Z tym, że kadra szkoleniowa nie jest jeszcze zbyt doświadczona. Zresztą problem szkolenia w Polsce jest wciąż żywy (pisząc szkolenie mam na myśli wykwalifikowane kadry, trenerów, etc.). Co do szkółki R. Koseckiego... Działa, ale porównywalna z Opalenicą. W dodatku bardziej profesjonalny wydaje mi się już Remes, aniżeli "Kosa".
Wiesz, Harada, co zrobiłbym, gdybym miał uzdolnionego w piłce nożnej syna? Wysłałbym go za granicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 09:56, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Wiesz, Harada, co zrobiłbym, gdybym miał uzdolnionego w piłce nożnej syna? Wysłałbym go za granicę. |
Niekoniecznie. Dam Ci taki przykład. Kumpel ma młodszego brata, którym się, że tak powiem zajmuje, od strony sportowej. Jeździ z nim na treningi i mecze. Młody chłopak trenuje sobie w Sandecji. Gra tam z penym równieśnikiem, którego bracia równiez wychowywali się w Sandecji. Po pewnym czasie sami przenieśli się do Krakowa i rozpoczęli treningi w Wiśle. NIe wiem co jest z nimi, ale pokazuje to, że jak się chce to można się rozwijać. Bo warunki w najlepszych klubach Polski nie sa wcale takie tragiczne, chociaż jest później problem z załapaniem się do kadry pierwszego zespołu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 10:06, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
NIe wiem co jest z nimi, ale pokazuje to, że jak się chce to można się rozwijać. Bo warunki w najlepszych klubach Polski nie sa wcale takie tragiczne, chociaż jest później problem z załapaniem się do kadry pierwszego zespołu... |
Ciekawe, dlaczego?..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 10:17, 05 Wrz 2007 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 12:43, 05 Wrz 2007 |
|
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Śro 13:45, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
a może po prostu młodzi są za słabi? Choć ta ostatnia teza blednie jesli popatrzymy na przykład Błaszczykowskiego, Janczyka i kilku innych młodych z kadr klubów pierwszoligowych |
Raczej nabiera jaskrawości, jeśli popatrzymy na ilość takich przykładów z Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Włoch, Niemiec i wielu, wielu innych krajów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 13:53, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Wiesz, Harada, co zrobiłbym, gdybym miał uzdolnionego w piłce nożnej syna? Wysłałbym go za granicę. |
Nie było by takiej potrzeby RTS-ie.Wyslannicy z takich klubow jak Real,MU,sami by sie po niego zgłosili,no i mamy odpowiedz czy sa w Polsce talenty czy nie<nie mylic z kims kto ma predyspozycje lub checi do gry w pilke> to juz tak po raz kolejny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 14:05, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Wybacz, ale nie ja robię z Ciebie idiotę... A wracając do tego, do czego się odniosłeś, napisałem jedynie, jak to zrozumiałem, a nie jak jest w istocie, więc nie rozumiem, czemu się tak pieklisz.. |
Gdyby chodziło mi tylko o złe zrozumienie moich sów to nic bym nie pisał. Ale ty, jak sam napisałeś, miałeś przeczucie, że to nie był wcale błąd. I miałes arguent na to, że całkiem serio i powaznie stwierdziłem, że w Polsce nie słabych piłkarzy. Wybacz, ale jesli to nie jest robienie ze mnie idioty to jak mam to nazwać?
RTS napisał: |
Jednakże teorię, że nasi piłkarze prezentują poziom powyżej średniej można z powodzeniem włożyć między bajki. |
Nie uogólniaj. Chodziło mi o pewną (i to wcale nie taką małą) grupę zwodników, któzy grają dobrze. Tego się trzymam i tego będe się trzymał.
RTS napisał: |
I nie zmieni tego nawet to, że mamy dobrych kilku piłkarzy. |
Powiedziałbym, że więcej niż kilku. Powiedziałbym, ale nie powiem, bo i tak dowiem się, że są to piłkarze co najwyżej średni.
RTS napisał: |
O utalentowanych piłkarzach też mi nie praw, bo ów talent trzeba najpierw rozwinąć, żeby mówić o utalentowanym piłkarzu. |
Jak już wspominałem, od teraz będe na nich mówił "utalentowani kolarze".
Skoro mają talent do piłki nożnej to przepraszam, ale kim są? Utalentowanymi rolnikami? Bo kopią?
RTS napisał: |
Nie jest też tak, że chciałbym widzieć polską piłkę, jako nędzną, czy coś w tym stylu. Uwierz mi, że i ja byłbym szczęśliwszy, gdyby nasza rodzima piła prezentowała poziom należyty, taki, którego nie powstydzilibyśmy się. Niestety rzeczywistość jest odmienna. |
Owszem, jest. Polska piłka nie prezentuje wysokiego poziomu. Nigdy tego nie negowałem, węc nie wiem czemu znowu mi to tłumaczysz...
RTS napisał: |
Żeby mieć naprawdę dobrych piłkarzy, trzeba mieć po temu warunki (a więc odpowiednie szkółki z infrastrukturą, szkolenie na odpowiednim poziomie i umożliwienie młodym piłkarzom otwarcia drogi do zawodowej gry na boiskach. |
A widzisz, jednak mimo tych wszystkich braków, dobrzy zawodnicy w Polsce się pojawiają. Oczywiście, zgadzam się, że to o czym pisałes pozwoliłoby imjeszcze bardziej rozwinąc swoje zdolności (jak równiez zrobić niezłych graczy z tych prezentujących obecnie bardzo przeciętny poziom) jednak ci dobrzy również się znajdą. nawet w polskiej lidze. Ale, jak rozumiem, taki na przykładGarguła jest co najwyżej średni. Jak zwykle.
RTS napisał: |
Otóż nie mamy z tego nic. Dosłownie nic, bo zarówno Wronki, jak i Szamotuły pozostawiają wiele do życzenia, nie wspominając o "szkółkach" klubowych. Mamy wprawdzie SMS-y (czyli Szkoły Mistrzostwa Sporotowego), ale nie ma tam też najwyższego poziomu szkolenia, poza tym działają one na niewielką skalę. |
Czemu tłumaczysz mi rzeczy, o których sam już wspominałem?
RTS napisał: |
Twierdzenie, że nasi kopacze prezentują klasę powyżej średniej europejskiej na tle Europy też jest nieprawdziwe. Nawet, jeśli wliczymy w to takie kraje, jak Luksemburg, Albanię, Węgry, Estonię, czy Cypr, popatrz, że kluby z tych krajów nie przechodzą nawet eliminacji do PUEFA. Europa (piłkarska, nie geograficzna) to właśnie LM i PUEFA. Spójrz, jak wypadamy tam. |
Oczywiście. Bo jak kraj nie ma klubów w pucharach to nie mozna mówić, że ma zawodników prezentujących solidny poziom. Po raz kolejny więc pytam: co z Chorwatami i Serbami?
RTS napisał: |
Jeśli idzie o reprę, to jak sam zauważyłeś- ani razu tam jeszcze nie zagościliśmy. Dobijamy się tam, by być jedymi z lepszych... Dobijamy się od dziesiątek lat. |
A ja mam takie pytanie. Czy druzyny Górskiego i Piechniczka również był słabe? Bo przeciez nie awansowali do Mistrzostw Europy...
Swoja drogą awans do Mistrzostw Euorpy wcale nie jest trudniejszy od awansu do Mistrzostw Świata, do których wreszcie powróciliśmy. Ba, mozna pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest łatwiejszy, bo Europa ma 13 drużyn w mundialu, z kolei w ME gra ich 16... Fatum? W mojej opinii jest to raczej wina zmian trenerów po mistrzostwach świata, które to zmiany ostatnio sa coraz częstsze. Tak więc praktycznie co 2 lata nasza kadra budowana jest od nowa. Oczywiscie podczas eliminacji do ME... Ale to tylko moja hipoteza na wytłumaczenie tego, mimo wszystko, fenomenu.
RTS napisał: |
Kolejna kwestia, to zawodnicy, grający w zagranicznych klubach. GRAJĄCY. Jest dosłownie kilku, którzy grają we w miarę dobrych ligach, w dodatku w klubach nie z czołówek. Wyższe piętra są dla nas niedostępne. Pokazał to przykład R. Matusiaka, pokazał przypadek Rasiaka. |
Podobnie jak Holta pytam równiez ciebie - czy dobrze grac można tylko w klubache z czołówki najlepszych lig Europy?
RTS napisał: |
Owszem, to niewiele przykładów, bo tylko tylu naszych piłkarzy "zaproszono" na najlepsze boiska. Bo reszty nawet się nie zaprasza. I jeszcze długo nasza pozycja piłkarska nie będzie lepsza, póki nie stworzymy sobie warunków do "KUCIA TALENTÓW". |
Tak, nie zaprasza. Dlatego co roku kolejni polscy piłkarze wyjeżdżają za granice. Nie do klubów z czołówki ale własnie ze środka lub dolnej połowy tabeli. I radza sobie całkiem nieźle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 14:30, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Jeszcze chciałem się odnieść do tego co napisał Endriu, że w Polsce są beztalencie. Skoro tak jest i skoro polska młodzież nic nie potrafi to zostawmy ją w spokoju - niech sobie chłopaki siedzą pod blokiem paląc skręty i pijąc winko, a dziewczyny niech chodzą na imprezy i oddają swoje wdzięki za kufel piwka. Tak byłoby lepiej, bo i tak nie potrafią niczego innego. Co innego kiedyś - to była super młodzież.... |
Ja tego nie powiedzialem ze polska mlodziez nic nie potrafi,mamy utalentowanych informatykow ktorzy blyszcza w swiecie na jakis tam olimpiadach,ktorzy cale dnie potrafia wybałuszac oczy w monitor,natomiast nie mamy w obecnej dobie zbyt wielu garnacych sie do sportu,dlatego tamta mlodziez od wspolczesnej rózni sie bardzo,nie chodzi o to aby ta mlodziez pozostawiona zostala na pastwe losu i nikt nimi sie nie interesował,jezeli jednak mowimy o talentach to w czasach mojej mlodosci takowe byly,teraz jednak wybacz ale ich nie ma,przyczyn jest wiele,na ktore swietnie odpowiadal RTS w dyskusji z masterem,dlatego nic juz wiecej nie bede dodawal bo wszystko zostalo powiedziane Jest jednak szansa aby sie to zmienilo,tylko trzeba stworzyc ku temu warunki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 15:40, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
I właśnei cały dowcip polega, że nie przyjmujez do wiadomości, że nie dość, że w ostatnich latach żadne Polak nie został pozytywnie zweryfikowany, to na domiar złego na palcach jednej ręki mozna policzyć tych, których na taką weryfikację w ogóle zaproszono........ |
Przyjmuje do wiadomości, że żaden z naszych nie grał w czołowym klubie jednej z najsilniejszych lig. Uważam jednak, że zawodnicy, którzy grają za granicą (i nie tylko - vide np. Garguła) prezentują całkiem niezły poziom. |
no i grochem o ściane......
Pierwsza 10 ligowej tabeli to wg Ciebie czołówka????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 15:41, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
[]Podobnie jak Holta pytam równiez ciebie - czy dobrze grac można tylko w klubache z czołówki najlepszych lig Europy?
|
a znasz powiedzenie "w krainie ślepców królem jest jednooki"????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 15:46, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
no i grochem o ściane......
Pierwsza 10 ligowej tabeli to wg Ciebie czołówka???????? |
Nie, nie uważam. Dlatego nic takiego nie napisałem w cytowanym przez ciebie fragmencie.
Holt_ napisał: |
a znasz powiedzenie "w krainie ślepców królem jest jednooki"???? |
Mam rozumieć, że jednak nie mozna? Ew. tylko na tle innych, słabszych? No to dlaczego takiego Podolskiego chciało pół Europy, a Jansena wszystkie najlepsze niemieckie kluby? Czemu Metzelder trafił do Realu? Przecez wszyscy oni grali dobrze na tle wspomnianych przez ciebie "ślepców"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 18:14, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Mam rozumieć, że jednak nie mozna? Ew. tylko na tle innych, słabszych? No to dlaczego takiego Podolskiego chciało pół Europy, a Jansena wszystkie najlepsze niemieckie kluby? Czemu Metzelder trafił do Realu? Przecez wszyscy oni grali dobrze na tle wspomnianych przez ciebie "ślepców"... |
ale wyszli z Krainy ślepców i dalej grają dobrze.
Podobnie jak wielu innych. Pozytywnie zweryfikowanych.
A Polacy (w punktach)
1. nie wyszli
2. nie zostali pozytywnie zweryfikowani
3. nawet niespecjalnie się wyróżniają w tej krainie ślepców
O, pardon. Wyróżniają się. Narodowością. Jest ich tam tak mało, że są jak rodzynki, tylko nie tak smaczni.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 18:43, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
ale wyszli z Krainy ślepców i dalej grają dobrze.
Podobnie jak wielu innych. Pozytywnie zweryfikowanych.
A Polacy (w punktach)
1. nie wyszli |
Cóz, na takie kluby jak Real czy ManU sa po prostu za słabi, tego nie ukrywam. Nie mamy sie jednak czego wstydzić, a w tych swoich słabych oraz średnich klubach radzą sobie dobrze i zbieraja niezłe recenzje.
Holt_ napisał: |
2. nie zostali pozytywnie zweryfikowani |
Do Realu, Bayernu i tym podobnych. Jednak prezentują solidny poziom. Z tym, że do takich klubów jak wspomniane przeze mnie "solidny" to za mało - tam muszą grac absolutnie najlepsi (że tak to ujmę). Prezentują jednak solidny poziom i w większości sa pewnymi punktami swoich zespołów.
Holt_ napisał: |
3. nawet niespecjalnie się wyróżniają w tej krainie ślepców
O, pardon. Wyróżniają się. Narodowością. Jest ich tam tak mało, że są jak rodzynki, tylko nie tak smaczni....... |
Tutaj niestety się nie zgodzę. Nasi za granicą grają całkiem nieźle, zbieraja na ogól dobre recenzje (chyba, że ich drużyna przegra 4:1) i są mocnymi punktami swoich drużyn (o czym już wspominałem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 18:46, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Master przed chwila odpisywalem na post w temacie elm.EURO 2008 i skojarzyla mi sie bardzo istotna rzecz,musze Ci powiedzieć ze nawet te rodzynki polskiej pilki,nie byly wstanie wygrac meczu o punkty z druzynami ze scislej czolówki swiatowej przez 20 lat,przyznasz chyba że niezbyt dobrze swiadczy to o naszych pilkarzach,takie Kraje jak Anglia,Włochy,Holandia,Niemcy,Brazylia czy nawet Szwecja ciagle sa poza naszym zasiegiem i nie chodzi mi o to aby w tym momencie sie z nimi rownac,tylko o to ze reprezentacjom o podobnych umiejentnosciach,a nawet teoretycznie gorszych ta sztuka nieraz sie udała nam niestety nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 18:51, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
ale wyszli z Krainy ślepców i dalej grają dobrze.
Podobnie jak wielu innych. Pozytywnie zweryfikowanych.
A Polacy (w punktach)
1. nie wyszli |
Cóz, na takie kluby jak Real czy ManU sa po prostu za słabi, tego nie ukrywam. |
nie mówię już o nich. Mówię o klubach z zaledwie pierwszych DZIESIĄTEK ubiegłych sezonów. Kluby Polaków w ogromnej swej liczbie broniły się przed SPADKIEM.
master_of_flamaster napisał: |
Nie mamy sie jednak czego wstydzić |
może Ty nie masz. Ja mam.
master_of_flamaster napisał: |
, a w tych swoich słabych oraz średnich klubach radzą sobie dobrze i zbieraja niezłe recenzje. |
niestety, nawet to nie zawsze.
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
2. nie zostali pozytywnie zweryfikowani |
Do Realu, Bayernu i tym podobnych. |
i tym podobnych. Aż do 10 miejsca w tabeli......
master_of_flamaster napisał: |
O, pardon. Wyróżniają się. Narodowością. Jest ich tam tak mało, że są jak rodzynki, tylko nie tak smaczni....... |
Tutaj niestety się nie zgodzę. Nasi za granicą grają całkiem nieźle, zbieraja na ogól dobre recenzje (chyba, że ich drużyna przegra 4:1) i są mocnymi punktami swoich drużyn (o czym już wspominałem).[/quote]
to skąd się biorą co i raz te fale powrotów do kraju?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 19:06, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
nie mówię już o nich. Mówię o klubach z zaledwie pierwszych DZIESIĄTEK ubiegłych sezonów. Kluby Polaków w ogromnej swej liczbie broniły się przed SPADKIEM. |
W ogromnej liczbie? No to wymien mi co najmniej 10.
Holt_ napisał: |
może Ty nie masz. Ja mam. |
Prosze bardzo, wstydź się. Ja nie widzę ku temu powodów.
Holt_ napisał: |
niestety, nawet to nie zawsze. |
Owszem. Jednak w większości owe recenzje są niezłe.
Holt_ napisał: |
i tym podobnych. Aż do 10 miejsca w tabeli...... |
Jednak nie w strefie spadkowej. Ot, typowe drużyny środka tabeli.
Holt_ napisał: |
to skąd się biorą co i raz te fale powrotów do kraju????? |
A cóż to za wielkie fale? w tym sezonie wrócili Kałuzny, Kazimierak (chyba), Piechna, Niedzielan i Kosowski. Z tym, że Piechna wyjechał jako stary dziad, że tak to niegrzecznie ujmę. Oprócz tego zawodnicy juz "przeterminowani" jak Brzęczek czy Gilewicz. Jednak taki Smolarek, Kaźmierczak czy Żewłakow do Polski nie wrócili...
Poza tym wielu bardzo dobrych przed laty zawodników wyjeżdża co roku na emeryture do bardzo egzotycznych lig, ew. przechodza do klubów z niżsych lig (jak ostatnio Jay-Jay). Czy to świadczy o tym, że są słabi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 19:20, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
i tym podobnych. Aż do 10 miejsca w tabeli...... |
Jednak nie w strefie spadkowej. Ot, typowe drużyny środka tabeli. |
tia?
Wg ciebie Arminia, Wolfsburg i Dortmund nie broniły się w ubiegłym sezonie przed spadkiem?????
master_of_flamaster napisał: |
Poza tym wielu bardzo dobrych przed laty zawodników wyjeżdża co roku na emeryture do bardzo egzotycznych lig, ew. przechodza do klubów z niżsych lig (jak ostatnio Jay-Jay). Czy to świadczy o tym, że są słabi? |
tak, kiedy idą na emeryturę na Cypr, zazwyczaj są już słabi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 20:07, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Nie uogólniaj. Chodziło mi o pewną (i to wcale nie taką małą) grupę zwodników, któzy grają dobrze. Tego się trzymam i tego będe się trzymał. |
To trzeba było to powiedzieć od razu, że jest wśród naszych kopaczy paru w miarę dobrych piłkarzy, a nie pisać, że "Polska ma słabych piłkarzy" to stereotyp. To nie jest stereotyp. Oczywiście jest to w jakimś stopniu uogólnienie, ale prawda jest taka, że nawet z tymi kilkoma wypadamy kiepsko.
master napisał: |
Jak już wspominałem, od teraz będe na nich mówił "utalentowani kolarze".
Skoro mają talent do piłki nożnej to przepraszam, ale kim są? Utalentowanymi rolnikami? Bo kopią? |
Masz problemy ze zrozumieniem, czy jak? ?Jak młody chłopiec kopiący sobie w piłkę na podwórzu lub szkółce, lub w klubie osiedlowym zacznie się za to brać poważnie (bo nie jest powiedziane, że będą w przyszłości kopać piłkę zawodowo), to wybacz, ale nie nazwę go piłkarzem. Co najwyżej w cudzysłowiu, "piłkarzem", jeśli już upierać się przy tej nazwie. Kiedyś tutaj wspominał Sidney, że najwytrwalsi w takim kopaniu są średnio zdolni, w dodatku nie mający chęci do nauki i tacy zostają. Ci chłopcy, którzy zdradzają szczególne predyspozycje, czy szczególne zdolności, prędzej, czy później rzucają to. I to jest prawda.
Master, tak z ręką na sercu, powiedz mi ilu mamy tych (uwaga, skup się ) młodych u - ta - len - to - wa - nych pił - ka - rzy? Ilu?
master napisał: |
A widzisz, jednak mimo tych wszystkich braków, dobrzy zawodnicy w Polsce się pojawiają. |
Owszem. Czasem się pojawiiają. I gdybyśmy mieli owe wspomniane warunki, pjawiałoby się ich więcej. Niestety pojawia się ich nawet mniej niż kot napłakał.
master napisał: |
Oczywiście. Bo jak kraj nie ma klubów w pucharach to nie mozna mówić, że ma zawodników prezentujących solidny poziom. Po raz kolejny więc pytam: co z Chorwatami i Serbami? |
Owszem, klubowo nie wypadają za dobrze, a i tak lepiej niż my. Do tego dodaj sobie jeszcze reprezentacje narodowe i obraz jest oczywisty, jak głupota Giertycha.
master napisał: |
A ja mam takie pytanie. Czy druzyny Górskiego i Piechniczka również był słabe? |
Nie. Przyznaję, były dobre. Były.
master dalej napisał: |
Bo przeciez nie awansowali do Mistrzostw Europy...
Swoja drogą awans do Mistrzostw Euorpy wcale nie jest trudniejszy od awansu do Mistrzostw Świata, do których wreszcie powróciliśmy. Ba, mozna pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest łatwiejszy, bo Europa ma 13 drużyn w mundialu, z kolei w ME gra ich 16... Fatum? W mojej opinii jest to raczej wina zmian trenerów po mistrzostwach świata, które to zmiany ostatnio sa coraz częstsze. Tak więc praktycznie co 2 lata nasza kadra budowana jest od nowa. Oczywiscie podczas eliminacji do ME... Ale to tylko moja hipoteza na wytłumaczenie tego, mimo wszystko, fenomenu. |
I sądzę, że jest to słuszne wytłumaczenie.
master napisał: |
Podobnie jak Holta pytam równiez ciebie - czy dobrze grac można tylko w klubache z czołówki najlepszych lig Europy? |
Nieco inaczej Ci odpowiem. Żeby móc stwierdzić, że piłkarz jest naprawdę dobry i wtyróżnia się w Europie, powinien sobie poradzić w silnym europejskim klubie. Powinien tam grać, ewentualnie z powodzeniem rywalizować o miejsce w pierwszym składzie. Tymczasem w silnych klubach żaden z naszych piłkarzy nie poradziłby sobie i w ostatnich 10 latach (za wyjątkiem jedynego J. Dudka). I żaden z obecnych sobie nie poradzi. Gdzie tam... Nawet nie będzie miał okazji i nie dziwię się.
master napisał: |
Tak, nie zaprasza. Dlatego co roku kolejni polscy piłkarze wyjeżdżają za granice. Nie do klubów z czołówki ale własnie ze środka lub dolnej połowy tabeli. I radza sobie całkiem nieźle... |
Nieźle? To czemu Kosowski wrócił? Uważasz, że Wisła zaproponowała mu lepsze warunki? Czemu Chievo nie przedłużyło z nim kontraktu? Czemu kończą w zapleczach pierwszych lig (Rasiak, Frankowski)?
A to, że drużyny dolnych rejonów tabeli, to mnie akurat nie dziwi. No! Góra środek tabeli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 21:10, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
To trzeba było to powiedzieć od razu, że jest wśród naszych kopaczy paru w miarę dobrych piłkarzy, a nie pisać, że "Polska ma słabych piłkarzy" to stereotyp. To nie jest stereotyp. Oczywiście jest to w jakimś stopniu uogólnienie, ale prawda jest taka, że nawet z tymi kilkoma wypadamy kiepsko. |
Kiedy polski zawodnik wyjeżdża za granicę to wszyscy od razu zakładają, że sobie nie poradzi. Jedynym ich wytłumaczeniem jest "bo Polska ma słabych piłkarzy, ten nie jest wyjątkiem". Przepraszam bardzo, ale dla mnie to JEST stereotyp.
RTS napisał: |
Masz problemy ze zrozumieniem, czy jak?? Jak młody chłopiec kopiący sobie w piłkę na podwórzu lub szkółce, lub w klubie osiedlowym zacznie się za to brać poważnie (bo nie jest powiedziane, że będą w przyszłości kopać piłkę zawodowo), to wybacz, ale nie nazwę go piłkarzem. |
Tak jest. W drużynach juniorskich nie grają piłkarze. Nie można ich nazwac piłkarzami. Sie wszyscy zdziwią... Oczywiście w szkołkach tez nie ma żadnych piłkarzy. Nawet w Ajaxie Amsterdam. Są za młodzi, żeby móc ich tak nazywac. przepraszam cię, ale jeśli jakiś chłopak gra w piłkę w jakiejśc szkółce albo w klubie (nie w klubie osiedlowym, a np. w klubie III-ligowym albo w rozgrywkach juniorskich) to jest piłkarzem. Piłkarzem, nie "piłkarzem".
RTS napisał: |
Kiedyś tutaj wspominał Sidney, że najwytrwalsi w takim kopaniu są średnio zdolni, w dodatku nie mający chęci do nauki i tacy zostają. Ci chłopcy, którzy zdradzają szczególne predyspozycje, czy szczególne zdolności, prędzej, czy później rzucają to. I to jest prawda. |
Dziwisz się? Przeciez i tak nie mają szans nawet na grę w III lidze, bo "trenerzy" wolą sprowadzać jakieś doświadczone albo zagraniczne niedojdy (a najczęściej sa to doświadczone zagraniczne niedojdy). Ale czy to oznacza, że w Polsce nie ma utalentowanych piłkarzy? Są. Wielu. Tylko, że z tych wielu naprawde niewielu jest zauważanych.
RTS napisał: |
Master, tak z ręką na sercu, powiedz mi ilu mamy tych (uwaga, skup się ) młodych u - ta - len - to - wa - nych pił - ka - rzy? Ilu? |
Znajdzie się ich całkiem spora grupa. Tylko, że większośc z nich zapewne skończy na wózku widłowym. Bo nasi "fachowcy" wolą zwiedzać Serbię w poszukiwaniu kolejnych piłkarskich miernot.
master napisał: |
A widzisz, jednak mimo tych wszystkich braków, dobrzy zawodnicy w Polsce się pojawiają. |
Owszem. Czasem się pojawiiają. I gdybyśmy mieli owe wspomniane warunki, pjawiałoby się ich więcej. Niestety pojawia się ich nawet mniej niż kot napłakał.
RTS napisał: |
Owszem, klubowo nie wypadają za dobrze, a i tak lepiej niż my. Do tego dodaj sobie jeszcze reprezentacje narodowe i obraz jest oczywisty, jak głupota Giertycha. |
A co, grają w europejskich pucharach? A ich reprezentacje oraz nasza prezentują podobny poziom.
RTS napisał: |
Nie. Przyznaję, były dobre. Były. |
No własnie. I nie awansowały... Zabawne...
RTS napisał: |
I sądzę, że jest to słuszne wytłumaczenie. |
Wyczuwam ironię. Cóz, trudno. Jak mówiłem, to jest tylko hipoteza. Bo raczej nie zalezy to od poziomu piłkarzy, skoro ci sa w stanie awansowac do turnieju finałowego Mistrzostw Świata, co jest trochę trudniejszym zadaiem od awansu do finałów Mistrzostw Europy - pisałem już dlaczego...
RTS napisał: |
Nieco inaczej Ci odpowiem. Żeby móc stwierdzić, że piłkarz jest naprawdę dobry i wtyróżnia się w Europie, powinien sobie poradzić w silnym europejskim klubie. Powinien tam grać, ewentualnie z powodzeniem rywalizować o miejsce w pierwszym składzie. |
A żeby stwierdzić, że jest solidnym zawodnikiem prezentującym niezły poziom? W klubach, które w pucharach nie grają (zbyt niskie miejsca w lidze, cóz...) sporo jest takich zawodników.
RTS napisał: |
Tymczasem w silnych klubach żaden z naszych piłkarzy nie poradziłby sobie i w ostatnich 10 latach (za wyjątkiem jedynego J. Dudka). I żaden z obecnych sobie nie poradzi. Gdzie tam... Nawet nie będzie miał okazji i nie dziwię się. |
A przewidywanie przyszłości sobie darujemy, bo jasnowidzami nie jesteśmy.
Nieźle? To czemu Kosowski wrócił? Uważasz, że Wisła zaproponowała mu lepsze warunki? Czemu Chievo nie przedłużyło z nim kontraktu?[/quote]Hm, zapewne to jest ta "fala powrotów" o któej pisał Holt. Jeden zawodnik, który nie sprawdził sie nigdzie (z reprezentacją włącznie) wrócił do Polski. Zaiste, cos z tymi piłkarzami jest nie tak skoro Kosowski wraca...
RTS napisał: |
Czemu kończą w zapleczach pierwszych lig (Rasiak, Frankowski)? |
Rasiak jest zwyczjanie za słaby na wyższą lige niż Championship. Na kadrę zresztą też... A o Frankowskim już pisałem - poleciał na kase to niech zarabia. Chociaż na bezrobociu będie ciężko...
RTS napisał: |
A to, że drużyny dolnych rejonów tabeli, to mnie akurat nie dziwi. No! Góra środek tabeli. |
Bo oczywiście w takich drużynach nikt nie gra dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 22:47, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Kiedy polski zawodnik wyjeżdża za granicę to wszyscy od razu zakładają, że sobie nie poradzi. |
Przede wszystkim, masterze, to Ty założyłeś, że ja założyłem, iż "Ebi" sobie nie poradzi. Ja stwierdziłem tylko, że powątpiewam. W końcu piłka hiszpańska różni się nieco od piłki niemieckiej, czyż nie? Poza tym "Ebi" nie był w formie ostatnimi czasy. I nie ma tu żadnego znaczenia, że cała drużyna BvB zawodziła. Istotne jest to że Smolarek również.
I nie stwierdziłem, że na pewno sobie poradzi. To raczej była tylko obawa, że mógłby nie spisać się najlepiej w samym debiucie (tak jak to miało miejsce z Matusiakiem). Często bowiem jest tak, że jedyną szansą na pokazanie się jest debiut. Sprawdzisz się, będziesz grał, nie sprawdzisz się, będziesz grzał (w domyśle ławę).
Zaś co do stereotypu master napisał: |
Jedynym ich wytłumaczeniem jest "bo Polska ma słabych piłkarzy, ten nie jest wyjątkiem". Przepraszam bardzo, ale dla mnie to JEST stereotyp. |
Nie przeczę. Z tym, że ten stereotyp ma akurat poparcie w faktach.
master napisał: |
Tak jest. W drużynach juniorskich nie grają piłkarze. Nie można ich nazwac piłkarzami. Sie wszyscy zdziwią... Oczywiście w szkołkach tez nie ma żadnych piłkarzy. |
6-10, czy nawet 12-letni brzdąc biegający za piłką nie jest piłkarzem. To dopiero materiał na piłkarza.
master napisał: |
Znajdzie się ich całkiem spora grupa. Tylko, że większośc z nich zapewne skończy na wózku widłowym. |
Bawisz mnie... Piłkarz to zawód. No, ale skoro chcesz, to nazywaj ich piłkarzami. Oni mogliby być nimi, ale nie mieli szans. Nie dlatego, że nie mieli predyspozycji do tego, tylko dlatego, że nie mieli możliwości, bo próbowali coś osiągnąć w sporcie w naszym kraju.
master o Chorwatach napisał: |
A co, grają w europejskich pucharach? |
Nie mieli aż takiej przerwy, jak my. A poza tym zweryfikuje to najbliższy pojedynek... I ja w zasadzie nie mam wątpliwości, kto będzie górą.
master dalej napisał: |
A ich reprezentacje oraz nasza prezentują podobny poziom. |
Może i nie ma jakiejś wielkiej przepaści, ale nie powiedziałbym, że jesteśmy lepsi. Zastanawiałbym się też, czy są na mniej więcej tym samym poziomie, co my...
master napisał: |
RTS napisał: |
Nie. Przyznaję, były dobre. Były. |
No własnie. I nie awansowały... Zabawne... |
A reflektujesz tu czas przeszły?..
master napisał: |
Wyczuwam ironię. |
Widocznie jesteś przewrażliwiony...
master napisał: |
A żeby stwierdzić, że jest solidnym zawodnikiem prezentującym niezły poziom? W klubach, które w pucharach nie grają (zbyt niskie miejsca w lidze, cóz...) sporo jest takich zawodników. |
A nie patrzysz na to, masterze, może przez pryzmat naszej ligowej kopaniny? Bo w istocie, taki europejski średniak, niczym nie wyróżniający się w piłkarskiej Europie, na tle naszej ligówki byłby niezłym zawodnikiem.
master napisał: |
A przewidywanie przyszłości sobie darujemy, bo jasnowidzami nie jesteśmy. |
A odnośnie którego z zawodników masz wątpliwości??
master napisał: |
Hm, zapewne to jest ta "fala powrotów" o któej pisał Holt. |
To Holt_ pisał o fali, nie ja. Zresztą prawda jest taka, że część z nich wraca, część też kończy, jak Frankowski, czy Rasiak.
master napisał: |
Rasiak jest zwyczjanie za słaby na wyższą lige niż Championship. Na kadrę zresztą też... A o Frankowskim już pisałem - poleciał na kase to niech zarabia. Chociaż na bezrobociu będie ciężko... |
Ależ wcześniej nie leciał na kasę i gdzie był?
master napisał: |
Bo oczywiście w takich drużynach nikt nie gra dobrze. |
Pozwolę sobie powtórzyć powiedzenie, zacytowane już przez Holta_, bo pasuje tu, jak ulał: ""w krainie ślepców królem jest jednooki".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 23:11, 05 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Przede wszystkim, masterze, to Ty założyłeś, że ja założyłem, iż "Ebi" sobie nie poradzi. Ja stwierdziłem tylko, że powątpiewam. |
Akurat w tym konkretnym przypadku miałem na myśli ogół polkiego społeczeństwa. Dośc powiedzieć, że nawet po wygranym meczu z Portugalią od znajomych (którzy o piłce nożnej mają spore pojęcie) usłyszałem, że "i tak przerzną 0:6 z Azerami"... Równiez komentarze w internecie nie sprawiają, że mam podstawy, by sądzić inaczej...
RTS napisał: |
W końcu piłka hiszpańska różni się nieco od piłki niemieckiej, czyż nie? |
Zgadza się. Jest nudna
RTS napisał: |
Poza tym "Ebi" nie był w formie ostatnimi czasy. I nie ma tu żadnego znaczenia, że cała drużyna BvB zawodziła. Istotne jest to że Smolarek również. |
Trochę pogra i wróci do formy, o to się sie martw
RTS napisał: |
I nie stwierdziłem, że na pewno sobie poradzi. To raczej była tylko obawa, że mógłby nie spisać się najlepiej w samym debiucie (tak jak to miało miejsce z Matusiakiem). Często bowiem jest tak, że jedyną szansą na pokazanie się jest debiut. Sprawdzisz się, będziesz grał, nie sprawdzisz się, będziesz grzał (w domyśle ławę). |
Akurat o jego debiucie sie nie wypowiadaj, bo to rzecz, o której lepiej jak najszybciej zapomniec. Zreszta ja do tego tak nie podchodze. Jesli zawodnik ie spisze se w debiucie to na pewno nie można go skreślać. Dopiero pierwsze 3-4 mecze pokażą trenerowi Racingu na co stać Smolarka, kiedy w pobliżu nie ma Abidala.
RTS napisał: |
Nie przeczę. Z tym, że ten stereotyp ma akurat poparcie w faktach. |
Nie do końca. Zwłaszcza, że ostatnio przynajmniej poziom naszych zawodników cały czas idzie w górę (nie róbmy sobie jednak nadziei, że dzieki temu kluby polskie będa grały lepiej w pucharach - idzie w górę, bo piłkarze wyjeżdżają za granicę).
master napisał: |
6-10, czy nawet 12-letni brzdąc biegający za piłką nie jest piłkarzem. To dopiero materiał na piłkarza. |
Tutaj pozwolę sobie miec odmienne zdanie. Skoro gra w piłke w klubie o jednak ma prawo, by nazywać go piłkarzem. Juniorem, to prawda. Ale piłkarzem.
RTS napisał: |
Bawisz mnie... Piłkarz to zawód. No, ale skoro chcesz, to nazywaj ich piłkarzami. Oni mogliby być nimi, ale nie mieli szans. Nie dlatego, że nie mieli predyspozycji do tego, tylko dlatego, że nie mieli możliwości, bo próbowali coś osiągnąć w sporcie w naszym kraju. |
Jednak byli utalentowanymi zawodnikami. Tylko, że u nas nic się z takimi nie robi i to jest smutne.
RTS napisał: |
Nie mieli aż takiej przerwy, jak my. A poza tym zweryfikuje to najbliższy pojedynek... I ja w zasadzie nie mam wątpliwości, kto będzie górą. |
Po pierwsze: kiedy gramy z Chorwatami? Po drugie: skończ z tym pesymizmem. Oczywiście, do kwestii spotkania zPortugalią ciężko podejśc zprzekonaniem, że wygramy, ale akurat o mecz z Serbami (bo pewnie ich iałes na myśli) byłbym spokojny. Zwłaszcza, że oni juz nawet nie grają chimerycznie. Oni, jak to sie mówi, zawodzą na całej linii.
RTS napisał: |
Może i nie ma jakiejś wielkiej przepaści, ale nie powiedziałbym, że jesteśmy lepsi. Zastanawiałbym się też, czy są na mniej więcej tym samym poziomie, co my... |
O to sie akurat nie martw. Od Serbów czy Chrwatów słabsi nie jestesmy. Chorwaci już nie są tą drużyną z 1998 roku - owszem, dalej grają dobrze. Ale są absolutnie w naszym zasięgu.
RTS napisał: |
A reflektujesz tu czas przeszły?.. |
Po prostu chodzi mi o to, że z tymi ME to jakieś fatum chyba, bo nie moglismy awansowac nawet w czasach, kiedy naprawde prezentowaliśmy poziom światowy... Dlatego mam wrażenie, że to ni jest tylko kwestia poziomu pikarzy.
RTS napisał: |
Widocznie jesteś przewrażliwiony... |
Cóż... Emotofobia...
RTS napisał: |
A nie patrzysz na to, masterze, może przez pryzmat naszej ligowej kopaniny? Bo w istocie, taki europejski średniak, niczym nie wyróżniający się w piłkarskiej Europie, na tle naszej ligówki byłby niezłym zawodnikiem. |
Zapewniam cię, że nie. O poziomie naszej ligi to nawet nie chce mi sie pisac, bo nie ma o czym...
RTS napisał: |
A odnośnie którego z zawodników masz wątpliwości?? |
Mógłbym powiedziec, że odnośnie wszystkich do 26 roku życia. Nigdy nie wiadomo jak potoczy sie ich kariera.
RTS napisał: |
To Holt_ pisał o fali, nie ja. Zresztą prawda jest taka, że część z nich wraca, część też kończy, jak Frankowski, czy Rasiak. |
Pominąles jedną rzecz. Otóż największa część gra w swoim klubie na solidnym poziomie.
RTS napisał: |
Ależ wcześniej nie leciał na kasę i gdzie był? |
W Polsce. Potem w drugiej lidze hiszpańskiej (miał szanse na pierwsza, ale pieniądze, pieniądze...). Potem była kontuzja. A potem płaca.
RTS napisał: |
Pozwolę sobie powtórzyć powiedzenie, zacytowane już przez Holta_, bo pasuje tu, jak ulał: ""w krainie ślepców królem jest jednooki". |
Pozwolę sobie powtórzyć odpowiedź udzieloną Holtowi_, że takimi jednookimi byli już m. in. Metzelder, Jansen czy Kompany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 00:05, 06 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Akurat w tym konkretnym przypadku miałem na myśli ogół polkiego społeczeństwa. |
Rzekłbym, że to fakt, iż polskie społeczeństwo tylko narzeka, bo bylby to rzecz jasna czysty stereotyp , jednak nie jesteśmy jedyni, uwierz mi. Z drugiej strony, jest mnóstwo powodów do narzekania. Wystarczy spojrzeć na naszą scenę polit., sytuację w służbie zdrowia, czy nasze obecne "osiągnięcia" klubowe.
Zapewniam Cię, jednak, że twierdzenie, iż nasi piłkarze generalnie są słabi, czy jak wolisz, nie są zbyt mocni jest oparte na rzeczywistości.
master napisał: |
Dośc powiedzieć, że nawet po wygranym meczu z Portugalią od znajomych (którzy o piłce nożnej mają spore pojęcie) usłyszałem, że "i tak przerzną 0:6 z Azerami"... Równiez komentarze w internecie nie sprawiają, że mam podstawy, by sądzić inaczej... |
Wiem o tym. Nawet mój stryj, który też ma wiedzę w temacie, tak zwykł mawiać, jednak -jak sądzę- nie wynika nie tyle, z trzeźwej oceny (bo w końcu ciężko określić stwierdzenie "przerżniemy 0:6 z Azerami" za trzeźwe), ile z ogólnego zniechęcenia do sytuacji naszej piłki.
master napisał: |
Po pierwsze: kiedy gramy z Chorwatami? |
Przepraszam, miałem na myśli Serbów, nie Chorwatów. Wszystko było prostsze, jak była Jugosławia... Ech... co za czasy...
master napisał: |
O to sie akurat nie martw. Od Serbów czy Chrwatów słabsi nie jestesmy. |
Soro Ty mnie zapewniasz, to już jestem spokojny. Ech... master...
master o reprze napisał: |
Po prostu chodzi mi o to, że z tymi ME to jakieś fatum chyba, bo nie moglismy awansowac nawet w czasach, kiedy naprawde prezentowaliśmy poziom światowy... Dlatego mam wrażenie, że to ni jest tylko kwestia poziomu pikarzy. |
Zgadza się. Nie tylko poziomu piłkarzy, ale i organizacji. Fatum? Fatum to rachunek za głupotę. Za owe, częste, jak wspomniałeś zmiany selekcjonerów, niesnaski, itp.
master napisał: |
RTS napisał: |
Widocznie jesteś przewrażliwiony... |
Cóż... Emotofobia... |
Czyżby zestresował Cię ten uśmieszel? Ja się tylko ucieszyłem, że przynajmniej w jednym się zgadzamy tutaj.
master napisał: |
Akurat o jego debiucie sie nie wypowiadaj, bo to rzecz, o której lepiej jak najszybciej zapomniec. |
Co fakt, to fakt. I iejmy nadzieję, że moje obawy, czy przeczucia, to było to. Bo w sumie i sam trener Racingu nie zamierza jeszcze skreślać "Ebi'ego".
master napisał: |
Tutaj pozwolę sobie miec odmienne zdanie. Skoro gra w piłke w klubie o jednak ma prawo, by nazywać go piłkarzem. Juniorem, to prawda. Ale piłkarzem. |
Dobrze, możesz go nazywać "piłkarzem", ale de facto to dopiero będzie (czy raczej miał być) piłkarzem. Jeśli chodzi o tych tych chłopaków, to są to jedynie diamenty. Ale nie brylanty. I brylantami nigdy nie pozostaną. Oczywiście to porównanie jest bardzo na wyrost , bo talentów to raczej nam brak, ale mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodziło. To nie są piłkarze par excelance.
master napisał: |
W Polsce. Potem w drugiej lidze hiszpańskiej (miał szanse na pierwsza, ale pieniądze, pieniądze...) |
A gdzie jest teraz Elche?..
master napisał: |
Pozwolę sobie powtórzyć odpowiedź udzieloną Holtowi_, że takimi jednookimi byli już m. in. Metzelder, Jansen czy Kompany. |
Holt_, zdaje się, już Ci odpowiedział na ten argument... Gdybyś chociaż rzucił tu polskimi nazwiskami, to bym się nie odzywał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 13:18, 06 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
RTS napisał: |
To Holt_ pisał o fali, nie ja. Zresztą prawda jest taka, że część z nich wraca, część też kończy, jak Frankowski, czy Rasiak. |
Pominąles jedną rzecz. Otóż największa część gra w swoim klubie na solidnym poziomie. |
ale jaki jest poziom tych klubów, zastanów że się....
Przestań truć o środku tabeli, bo to nieprawda. To są kluby z dolnych połówek tabel, biorąc pod uwagę ostatni sezon.
master_of_flamaster napisał: |
Pozwolę sobie powtórzyć odpowiedź udzieloną Holtowi_, że takimi jednookimi byli już m. in. Metzelder, Jansen czy Kompany. |
BYLI. BYLI.
Rzuć mi nazwiskiem Polaka, który BYŁ, a nie JEST.
No, rzucaj.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Czw 14:11, 06 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
Kluby ktore rządzą na boiskach europejskich w ponad 60% składają sie z pilkarzy wypromowanych w takzwanym zapleczu ligi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 16:39, 06 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Rzekłbym, że to fakt, iż polskie społeczeństwo tylko narzeka, bo bylby to rzecz jasna czysty stereotyp , jednak nie jesteśmy jedyni, uwierz mi. Z drugiej strony, jest mnóstwo powodów do narzekania. Wystarczy spojrzeć na naszą scenę polit., sytuację w służbie zdrowia, czy nasze obecne "osiągnięcia" klubowe. |
Przynajmniej tutaj dajmy sobie spokój z polityką, błagam...
RTS napisał: |
Wiem o tym. Nawet mój stryj, który też ma wiedzę w temacie, tak zwykł mawiać, jednak -jak sądzę- nie wynika nie tyle, z trzeźwej oceny (bo w końcu ciężko określić stwierdzenie "przerżniemy 0:6 z Azerami" za trzeźwe), ile z ogólnego zniechęcenia do sytuacji naszej piłki. |
Ja osobiście wygłaszanie takich opinii nazwałbym głupotą ale prosze bardzo
RTS napisał: |
master napisał: |
Po pierwsze: kiedy gramy z Chorwatami? |
Przepraszam, miałem na myśli Serbów, nie Chorwatów. Wszystko było prostsze, jak była Jugosławia... Ech... co za czasy... |
RTS napisał: |
Skoro Ty mnie zapewniasz, to już jestem spokojny. Ech... master... |
Przepraszam, ale kiedy te drużyny ostatnio udowodniły nam swoją wyższość?
RTS napisał: |
Zgadza się. Nie tylko poziomu piłkarzy, ale i organizacji. Fatum? Fatum to rachunek za głupotę. Za owe, częste, jak wspomniałeś zmiany selekcjonerów, niesnaski, itp. |
Ale to akurat nie jest zalezne od poziomu prezentowaego przez naszych zawodników. Gdyby to tylko od nich zależało to przynajmniej w fazie grupowej bysmy grali...
RTS napisał: |
Czyżby zestresował Cię ten uśmieszel? Ja się tylko ucieszyłem, że przynajmniej w jednym się zgadzamy tutaj. |
Mówiłem. Emotofobia. Klasyczny przykład.
RTS napisał: |
Co fakt, to fakt. I iejmy nadzieję, że moje obawy, czy przeczucia, to było to. Bo w sumie i sam trener Racingu nie zamierza jeszcze skreślać "Ebi'ego". |
Jak wydał na niego 7 mln (zazwyczaj klub w całym sezonie wydaje nie więcej niż 10 mln na WSZYSTKIE wzmocnienia) to na pewno go zbyt szybko nie skreśli
RTS napisał: |
Dobrze, możesz go nazywać "piłkarzem", ale de facto to dopiero będzie (czy raczej miał być) piłkarzem. Jeśli chodzi o tych tych chłopaków, to są to jedynie diamenty. Ale nie brylanty. I brylantami nigdy nie pozostaną. Oczywiście to porównanie jest bardzo na wyrost , bo talentów to raczej nam brak, ale mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodziło. To nie są piłkarze par excelance. |
Ok, uzyje pojęcia "talenty". I wszyscy zadowoleni, nieprawdaż?
[quote="RTS"]A gdzie jest teraz Elche?..[quote="RTS"]evante, które przedstawiło podobno gorsze warunki od Elche (dodajmy jeszcze, że z Levante był juz po słowie).
RTS napisał: |
Holt_, zdaje się, już Ci odpowiedział na ten argument... Gdybyś chociaż rzucił tu polskimi nazwiskami, to bym się nie odzywał... |
Nie będe rzucał nazwiskami polskich zawodnikó, którzy graja w wielkich klubach. Głównie dlatego, że takich nie ma. Jestem po prostu zdania, że dobrze grać można nie tylko w barwach potentatów.
Holt_ napisał: |
ale jaki jest poziom tych klubów, zastanów że się....
Przestań truć o środku tabeli, bo to nieprawda. To są kluby z dolnych połówek tabel, biorąc pod uwagę ostatni sezon. |
Cóż,mam nadzieję, że nie mówisz tu o wszystkich klubach, a jedynie tych z Bundesligi. Bo ani jelen, ani Kaźmierczak, ani Grzelak, ani reszta zawodników grających poza Niemcami (w pierwszych ligach) nie grała w klubach z koncówki tabeli (dobra, jeszcze Bieniuk i Dziewicki). Mam tu na myśli ligi, które co prawda potentatami nie sa, ale w pucharach regularnie mają przedstawicieli.
Holt_ napisał: |
BYLI. BYLI.
Rzuć mi nazwiskiem Polaka, który BYŁ, a nie JEST.
No, rzucaj..... |
Nie rucę, bo aktualnie (podkreslam: aktualnie) takich nie ma. Jednak tamci zawodnicy swiadcza o tym, że nawet na tym, jak to ująłes, tle mozna grać na niezłym poziomie.
Chociaz mógłbym wymienić Krzynówka, który ze stosunkowo słabej Norymbergii trafił do Bayeru Leverkusen w okresie, kiedy ta drużyna zaliczała się jeszcze do czołówki Bundesligi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 17:26, 06 Wrz 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Cóż,mam nadzieję, że nie mówisz tu o wszystkich klubach, a jedynie tych z Bundesligi. Bo ani jelen, ani Kaźmierczak, ani Grzelak, ani reszta zawodników grających poza Niemcami (w pierwszych ligach) nie grała w klubach z koncówki tabeli (dobra, jeszcze Bieniuk i Dziewicki). Mam tu na myśli ligi, które co prawda potentatami nie sa, ale w pucharach regularnie mają przedstawicieli. |
my też mamy regularnie przedstawicieli w pucharach, tyle, że nisko.
W dobrych, takich powyżej średniej europejskiej, klubach, to w tej chwili grają Wasilewski, Żewłakow i Kaźmierczak. Można by tu ew zaliczyć także Lewandowskiego. Reszta jeśli już w takim klubie jest to tylko w nim jest (ot jak Żurawski np). To diabelnie mało. Jelenia tak naprawdę trudno zaliczać do tej kategorii, jego Auxerre lata świetności ma już dawno za sobą.
Kaźmierczak notabene jest w trakcie weryfikacji Zobaczymy, jak ją przejdzie. Jest to jedyny ostatnio zawodnik zaproszony do klubu z górnej półki.
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
BYLI. BYLI.
Rzuć mi nazwiskiem Polaka, który BYŁ, a nie JEST.
No, rzucaj..... |
Nie rucę, bo aktualnie (podkreslam: aktualnie) takich nie ma. |
właśnie. A dlaczego nie ma, skoro wg ciebie są nieźli?
master_of_flamaster napisał: |
Chociaz mógłbym wymienić Krzynówka, który ze stosunkowo słabej Norymbergii trafił do Bayeru Leverkusen w okresie, kiedy ta drużyna zaliczała się jeszcze do czołówki Bundesligi. |
tak. Krzynówek miał swoje pięć minut. Ale tylko pięć, to też o czymś świadczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|