RTS napisał:

W ogóle to całe to naturalizowanie jest dla mnie przesadą. Jednak póki nie mamy żadnego systemu szkolenia, trzeba szukać zawodników dla kadry tą właśnie drogą.

Naturalizowanie to nadawnie obywatelstwa zawodnikowi, któy z danym krajem nie ma nic wspólnego. W mysl najnowszych przepisów może ono miec miejsce dopiero po 5 latach gry piłkarza w owym kraju.
Tutaj mamy do czynienia z poszukiwaniem młodych Polaków szkolonych za granicą. Takich "Smolarków"

RTS napisał:

master też napisał: M. Globisz chyba Liczyłem na to, że przypomnisz mi nazwisko tego chłopaka, a nie będziesz łapał mnie za pomyłki.

Niestety, ceną za odbieranie sygnału czeskiej telewizji jest brak TVN-u, mogę więc jedynie łapac cię za pomyłki

RTS napisał:

A z tego co pokazywał przed kamerą TVN technika zdecydowanie nie jest mu obca, szybkość podobnie. Nawet mówi po polsku, jego rodzice zresztą też. On chyba bardziej jest za Polską, niż jego rodziciele, jednak ci mu w tym nie przeszkadzają i nie mają nic przeciwko temu. Kontaktuje się właśnie z nimi M. Globisz, ale cóż z tego, skoro nie ma żadnego zainteresowania ze strony tych darmozjadów z Miodowej...

Właśnie. PZPN nie jest zainteresowany. W ten sposób straciliśmy Trochowkiego. W ten sposób straciliśmy Szetelę. W ten sposób stracilismy Podolskiego. W ten sposób... Mogę tak bez końca.
Ostatnio była tez sprawa z pewnym zdolnym Polakiem kenijskiego pochodzenia. Chłopak nazywa się Kevin Okanga-Ajwang, gra obecnie bodajże w Burnley (angielska Ligue 1). Podobno drzucił zaproszenie do angielskiej młodzieżówki. Chce grac dla nas. Płynnie mówi po polsku.
...zapytaj losowo wybranego działacza, czy słyszał kiedyś o tym zawodniku.

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Podobno drzucił zaproszenie do angielskiej młodzieżówki.

Podobno w ogóle nie dostał takiej propozycji.

master napisał:

...zapytaj losowo wybranego działacza, czy słyszał kiedyś o tym zawodniku.

Nawet nie muszę. Prawdę powiedziawszy już znam tę odpowiedź....

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Podobno w ogóle nie dostał takiej propozycji.

Wiem. Dlatego napisałem "podobno". Wszystkie informacje ze źródeł pokroju "Dziennika" uzupełniam słowem "podobno".

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Liczyłem na to, że przypomnisz mi nazwisko tego chłopaka

Alan Stulin.

RTS napisał:

ale cóż z tego, skoro nie ma żadnego zainteresowania ze strony tych darmozjadów z Miodowej

Oglądałeś to na TVN i nie widziałeś wypowiedzi Listkiewicza?

Poza tym nie bardzo wiem w czym problem. Jeśli dany piłkarz ma polskie obywatelstwo, to selekcjoner może go powołać w każdej chwili. Tak właśnie stało się z Alanem.

Post został pochwalony 0 razy

Gacuś napisał:

Alan Stulin.

O! Dokładnie. Dzięki, Gacuś.

Gacenty też napisał:

Oglądałeś to na TVN i nie widziałeś wypowiedzi Listkiewicza?

Słowo daję, że nie. Może nie ten sam oglądaliśmy?.. A może po prostu nie zauważyłem jego wypowiedzi...

Gacuś ponadto napisał:

Poza tym nie bardzo wiem w czym problem. Jeśli dany piłkarz ma polskie obywatelstwo, to selekcjoner może go powołać w każdej chwili. Tak właśnie stało się z Alanem.

Z tego, co się orientuję, ma podwójne obywatelstwo. Zaś wybór młodzieżówki jeszcze chyba nie ma znaczenia. Jak dla mnie mógłby nawet grać dla mongolskiej młodzieżówki, byleby był w polskiej kadrze seniorskiej.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Z tego, co się orientuję, ma podwójne obywatelstwo. Zaś wybór młodzieżówki jeszcze chyba nie ma znaczenia. Jak dla mnie mógłby nawet grać dla mongolskiej młodzieżówki, byleby był w polskiej kadrze seniorskiej.

No z tego, co sę orientuję to chyba jednak ma. Czy nie jest czasem tak, że po osiągnięciu pewnej granicy wiekowej (bodajże 23 lata) piłkarz nie ma prawa grac w kadrze innej niż ta, którą reprezentował jako członek druzyny U-21? Odnoszę bowiem wrażenie, że z tego powodu dla Polski grac nie mogą Cantoro i Polanski...

Post został pochwalony 0 razy

Owszem, z tym, że Alan nie ma 23 lat.

Post został pochwalony 0 razy

Patrzac na polskich pilkarzy za granica to czlowieka na placz bierze ich ulubione miejsce to laweczka niezaleznie w jakim kraju janczyk w rosji smolarek w hiszpani kosowski tez juz zna laweczki niemieckie angielskie wloskie i hiszpanskie teraz chce byc legenda na cyprze czy naprawde juz nie ma w polsce pilkarzy z charakterem i realna ocene samego siebie i swoich mozliwosci graja tyle roznych narodowosci w roznych krajach ale nikt takich problemow nie ma co polscy pilkarze za granica i nie widze ze to bedzie kiedys lepiej owszem sa wyjatki jak boruc i blaszczykowski nawet ze ten drugi jak sie w garsc nie wezmie tez nie dlugo laweczke bedzie grzal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Janczyk podobno ma szansę się pokazać, po tym, jak ukarano W. Love'a.

Post został pochwalony 0 razy

marcin tu mi nie chodzi o szanse jak ktos inny ma jakas kare tylko chodzi mi o ocene sam siebie i swoich mozliwosci w stosunku do przeciwnikow pozycyjnych ktore graja na mojej pozycji w druzynie jezeli ja jestem o wiele slabszy od moich druzynowych konkurentow widze w moich oczach dwa wyjscia albo zmieniam klub gdzie konkurencja jest w moim zasiegu albo grzeje lawke bo przeciersz placa mi za to dobrze i zadowalam sie sporadycznymi wystepami jaka opcje polacy w wiekszosci na zachodzie wybiewraja nie musze chyba pisac pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

OK, ale Janczyk ma teraz szansę wystąpić w meczu. ?Jeżeli zagra dobrze, to jest prawdopodobne, że trener zacznie na niego stawiać. A to tylko dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

Abstrahując od Janczyka, który jest trochę innym przykładem, uważam bardzo podobnie do Starego. Teraz piłka jest zupełnie inna. Praktycznie z każdego kraju, który grał na Euro trzon drużyny stanowili piłkarze z najsilniejszych lig (tu wyjątkiem Rosja). Polska nie ma reprezentanta w lidze włoskiej, angielskiej (zawodnicy z pola). W Hiszpanii gra jeden. Trochę lepiej jest we Francji i Niemczech, a także w Portugalii, Grecji, Belgii czy Holandii. Cieszy za to duża ilość młodych piłkarzy w zagranicznych klubach, i choć nie grają w pierwszych drużynach to takie ogrywanie się może przynieść tylko pozytywne skutki.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Jeżeli zagra dobrze, to jest prawdopodobne, że trener zacznie na niego stawiać.

Na ławce usiądzie Jo czy Vagner Love? Tak tylko pytam...

Post został pochwalony 0 razy

Jo

wiki napisał:

Dzięki bramkom zdobytym w sezonie 2007/2008 przeszedł do Manchesteru City za kwotę 19 mln funtów.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Jo wiki napisał: Dzięki bramkom zdobytym w sezonie 2007/2008 przeszedł do Manchesteru City za kwotę 19 mln funtów.

Tak właśnie coś podejrzewałem, że mógł przejść do innego klubu
Dobra, w takim razie zakładamy, że CSKA gra jednym napastnikiem. W związku z tym sformułuje pytanie nieco inaczej...
Naprawdę uważasz, że Janczyk odeśle Vagnera Love'a na ławkę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 23:50, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy

RTS pisał coś wcześniej o ukaraniu Love. Nie wiem z czym to się wiąże, ale może jest szansa na częstsze występy? CSKA i tak ma stracony sezon, a takie wypromowanie Janczyka może im się opłacić

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

RTS pisał coś wcześniej o ukaraniu Love. Nie wiem z czym to się wiąże, ale może jest szansa na częstsze występy? CSKA i tak ma stracony sezon, a takie wypromowanie Janczyka może im się opłacić

Nie chce, żeby mnie tu uznano za jakiegos marudę albo pesymistę, jednak odnosze wrażenie, że jeśli Vagner Love nie został ukarany dyskwalifikacją do końca sezonu, Janczyk na wiele liczyc nie może. Chociaz nie ukrywam, że chciałbym się mylić w tej kwestii.

Post został pochwalony 0 razy

Myślę że nie jest to pesymizm. Sam Dawid Janczyk twierdzi, że jeśli nie będzie grywał regularnie to się przenosi. Ciekawe czy ktoś będzie nim zainteresowany. Wydaje się że polskie kluby wzięłyby go od zaraz. Zwłaszcza Wisła...

Post został pochwalony 0 razy

Grosicki ma wrócić do Polski.
Dzisiaj pojawiła się informacja, że Grosicki jest bliski gry w Jagiellonii Białystok. Udało nam się ją potwierdzić u Mariusza Piekarskiego, menedżera piłkarza. - Do wtorku wszystko powinno być wyjaśnione - stwierdził. Na razie trwają negocjacje między Jagiellonią i Sionem.

ech...

Post został pochwalony 0 razy

Czyli, że Jaga zaczyna się wzmacniać... Trochę późno, skoro rozgrywki już się zaczęły, ale zawsze lepiej późno, niż wcale.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Czyli, że Jaga zaczyna się wzmacniać... Trochę późno, skoro rozgrywki już się zaczęły, ale zawsze lepiej późno, niż wcale.

Tylko, że w przypadku Grosickiego - może to być naprawdę poważne wzmocnienie, ale równie dobrze - pieniądze wyrzucone w błoto. Facet jest nieprzewidywalny.

Post został pochwalony 0 razy

Radosław Matusiak nie jest już piłkarzem holenderskiego SC Heerenveen. Za porozumieniem stron rozwiązał umowę z tym klubem gwarantującą mu 400 tysięcy euro za sezon. Mało tego - w ogóle chce zakończyć karierę zawodniczą.

Kiedy półtora roku temu Matusiak przechodził z GKS Bełchatów do Palermo, był u szczytu kariery. Furory we Włoszech jednak nie zrobił i został sprzedany do Heerenveen. Rola rezerwowego sprawiła, że został wypożyczony do Wisły. Powrót do Polski również nie był udany - Matusiak wrócił wprawdzie do reprezentacji, ale nie został powołany na Euro 2008. Po powrocie do Holandii doszły komplikacje rodzinne.

- Radek ma już dość tej nagonki na jego osobę. Będzie zajmował się czymś innym. Wtedy nikt nie będzie się interesował jego prywatnym życiem - powiedział w rozmowie z dziennikarzami "Przeglądu Sportowego" ojciec piłkarza, Janusz.
W tej chwili Matusiak jest wolnym zawodnikiem, ale w piłkę odechciało mu się grać. - Będę go namawiał na powrót do piłki. Nie będzie to jednak łatwe - stwierdził ojciec.




Doprawdy......ktoś tak łatwy do podłamania nie powinien śnić o karierze na Zachodzie....

Post został pochwalony 0 razy

odwołuję wszystko, co pisałem o Smolarku i Cristiano Ronaldo. Jesli tamci dwaj mają słaba psychikę, to ten w ogóle jej nie posiada...

"Radek nie będzie tego komentował, ponieważ jest zły na dziennikarzy, którzy go krytykowali. On powinien być szanowany za to, co zrobił dla reprezentacji."

Wzruszyłem się...

Post został pochwalony 0 razy

hehehe. Jaki podły jest ten świat...

Post został pochwalony 0 razy

Cóż... sam się skreślił... Ale może to i dobrze ...dla polskiej piłki.

Nie życzę mu źle, mam nadzieję, że znajdzie dla siebie miejsce i sobie poradzi.
No chyba, że zmieni jeszcze zdanie i wróci do piłki. Ale pod warunkiem, że będzie miał większe samozaparcie.

Post został pochwalony 0 razy

Jego wybór. Szkoda tylko, że niektórzy tak łatwo się poddają. Że nie jest to odosobniony przykład świadczy chociażby sytuacja Sokalskiego (z Widzewa). Jeszcze parę miesięcy temu powoływany do szerokiej kadry reprezentacji Polski teraz rzuca piłkę. Faktycznie nie najlepiej z tą psychiką wśród naszych piłkarzy. Z taką decyzją młodzi zawodnicy powinni się trochę wstrzymać a nie podejmować ją w czasie psychicznego doła.

Post został pochwalony 0 razy

chciałbym zwrócić uwagę na ten wywiad....bo też jest to znacznie ciekawsze wyjaśnienie pewnych zjawisk w futbolu niż oklepane "trener mnie nie lubi" albo "tam nie lubią Polaków".

Zbigniew Zakrzewski wrócił ze Szwajcarii do polskiej ligi, ponieważ...

- Zatęskniłem za polską ekstraklasą, za klimatem naszej szatni. U nas na 25 graczy 18 jest Polaków. A tam w kadrze jest jeden Szwajcar. Tym samym brakuje atmosfery. Pięć minut po treningu nikogo nie ma już w klubie. Wszyscy są wciąż dla siebie obcy. Nie kumplują się, nie znają swoich rodzin. Nawet jak znasz język, czujesz się wyobcowany i osamotniony. Później na boisku to wychodzi, bo każdy gra pod siebie. Brakuje polskie specyfiki. Żartów, śmiechów w szatni. Tego, że komuś czasem zginą getry, albo buty są powiązane. To buduje więzi. Pewnie dla wielu ludzi to nie są istotne kwestie, ale dla mnie akurat bardzo ważne – stwierdził Zakrzewski w „PN”.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

chciałbym zwrócić uwagę na ten wywiad....bo też jest to znacznie ciekawsze wyjaśnienie pewnych zjawisk w futbolu niż oklepane "trener mnie nie lubi" albo "tam nie lubią Polaków". Zbigniew Zakrzewski wrócił ze Szwajcarii do polskiej ligi, ponieważ... - Zatęskniłem za polską ekstraklasą, za klimatem naszej szatni. U nas na 25 graczy 18 jest Polaków. A tam w kadrze jest jeden Szwajcar. Tym samym brakuje atmosfery. Pięć minut po treningu nikogo nie ma już w klubie. Wszyscy są wciąż dla siebie obcy. Nie kumplują się, nie znają swoich rodzin. Nawet jak znasz język, czujesz się wyobcowany i osamotniony. Później na boisku to wychodzi, bo każdy gra pod siebie. Brakuje polskie specyfiki. Żartów, śmiechów w szatni. Tego, że komuś czasem zginą getry, albo buty są powiązane. To buduje więzi. Pewnie dla wielu ludzi to nie są istotne kwestie, ale dla mnie akurat bardzo ważne – stwierdził Zakrzewski w „PN”.

Hmmm...Tak bo ta Szwajcaria to taki dziwny kraj

mają perfekcyjne drogi, całą infrastrukturę, sieć hoteli, boisk. Sion ma 29 tys. mieszkańców, stadion na 15 tys., boiska ze sztuczną nawierzchnią i dosłownie "dywany" z naturalną trawą, co 1-2 km. Grają wszyscy: dzieci, młodzież, dorośli po pracy...

Co z tego jak nie mozna sobie pobalowac,pozartowac,trener ustawia mnie na boisku,nie tak jakbym sobie tego zyczyl,stad moja tylko jedna bramka w klubie.Amator z krwi i kosci...zreszta jak wiekszosc Polskich pilkarzy....

O zapomnialem teraz ma to czego chcial

Post został pochwalony 0 razy

Smolarek zadebiutował w Boltonie, przeciwko Arsenalowi.

Grał na prawej pomocy. Wypadł słabo, zresztą w zasadzie cały Bolton na tle znakomicie grających Gunners wypadł marnie, ale Polak był naprawdę mało widoczny.

To tylko pierwszy mecz, i tak dalej....ale moim zdaniem to on się do tego Boltonu kompletnie nie nadaje, Kłusaki to taka typowa tradycyjna angielska drużyna, siłowo i dość topornie grająca.

Post został pochwalony 0 razy

Na prawej pomocy grać może w Anglii ale jako napastnik szans nie ma żadnych

Post został pochwalony 0 razy