|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 13:28, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
turn napisał: |
Trudno tez się porownuje zupełnie inne rzeczywistości. (...) Ja mowie ze jesteśmy tansi od Rumunow, Bułgarów, Serbow, Chorwatow. Nasze największe gwiazdy schodza za 2-3 miliony euro. To nie sa zbyt powazne kwoty w najważniejszych ligach. |
Mówisz tak i uważam, że masz rację.
turn ponadto napisał: |
Potem taki zawodnik ma za rywali do miejsca np. w ataku dwoch, trzech zawodnikow droższych. I nie jest mu latwiej tylko trudniej bo prawdopodobnie jeśli będzie gral na tym samym poziomie co zawodnik za 7 mln to nie wystarczy, bo musi być wyraznie lepszy żeby wygrac z nim rywalizacje. |
Zgadza się. Tu funkcjonuje przecież myślenie, że skoro tyle sie wydało na danego zawodnika, to nie po to, by siedział.
Nie mogę się natomiast zgodzić z tym, co wcześniej napisałeś, mianowicie...
Cytat: |
Natomiast trzeba przyznac jedna rzecz, ze polscy pilkarze nie sa szanowani i naprawde nietrudno zeby nawet dobrzy i zdolni siedzieli na lawce. |
Nie jest to prawdą, ponieważ jeżeli dobry p0olski zawodnik udowodni swoją wartość jest sznaowany. Popatrz na Boruca, który teraz jest noszony nie tylko na rękach przez Szkotów, ale również uznany przez Anglików, Włochów. Kuszczak rywalizuje z kimś takim, jak E. van der Saar (a w życiu nie oczekiwałbym, że Kuszczak idąc do MU zagra kiedykolwiek zagra na boisku, a tymczasem zagrał i to nawet z powodzeniem. Owszem, wiem, że zaraz wypomnisz mi, że skoro do zrówka wrócił Holender, to Tomek znów wędruje na ławkę. Ale powiem Ci: do czasu. Poza tym MU równie dobrze mógł kupić innego bramkarza (jeszcze jednego) by zastąpił Edvina. Nie uczyniono tak, postawiono na Polaka. I myślę, że się nie rozczarowano. Dwóch - i uważam, że wcale nie najlepszych wśród Polaków - zawodników jest podstawowymi graczami Boavisty Porto, która przyznaję, że jest obecnie słaba, ale jest to klub uznany, zaś takie osoby, jak R. Sousa siedzą na ławie. R. Grzelak jest ważniejszy dla trenera Boa jest ważniejszy niż Portugalczyk. Że już nie wspomnę o K. Warzysze i innych.
turn napisał: |
Nasz statystyczny taniutki Polak ma mniejsza tolerancje na ilość bezbarwnych występów, powinien przez caly czas błyszczeć. |
Hehhh... a ja myślałem, że zawodnik ma przede wszystkim ma mieć szansę na dobry występ, a nie na rzadzenie.
Holt_ turn'owi napisał: |
a ja po raz kolejny odpowoadam - jeśli uważasz, że jest naprawde dobry, to się nie bój. |
Toteż nie ma się czego bać i ja się nieb boję, choć nie wiem, czy błyśnie w Serie A, ponieważ nie jest to dla niego liga najlepsza (pisał już o tym Sidney). Jednak z drugiej strony ojciec lepiej go zna i jego możliwości, a twierdzi, że Radek da sobie radę we Włoszech. Pożyjemy, zobaczymy.
Tymczasem Matusiak znalazł sie już w kadrze na najbliższy mecz Palermo.
Holt_ też napisał: |
Moje obawy płyną z tego, że Carraciolo, Di Michele, Amauri i Cavani moga po prostu i jak w mordę strzelił okazać się znacznie lepsi od Matusiaka w uczciwej rywalizacji. |
I ja mam właśnie takowe obawy. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że te obawy okażą się bezpodstawne.
stary napisał: |
musze ci powiedziec ze ebi moze sie cieszys ze gra teraz a nie dwadziescia lat temu bo watpie ze by on wtedy dostal wogule szanse do gry. w moich oczach jeszcze sporo mu do ojca brakuje |
Zgoda, ale musisz też wziąć tutaj pod uwagę jeszcze jeden fat, mianowicie, to, że teraz Polska jest członkiem UE, zaś wówczas była we wrogim obozie politycznym. Toteż wtedy zachodnim działaczom klubowym było trudniej sprowadzić zawodnika z Polski, Bułgarii, czy już w ogóle w z Ukrainy. Po prostu kosztowało to więcej zachodu, toteż jeżeli już brano zawodników z krajów Układu Warszawsiego, to brano szczególnie dobrych (Boniek, Smolarek).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Sob 17:03, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 16:30, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Niespodziewanie do bramki The Reds wrócił Dudek, a wszystko dlatego że zona Reiny spodziewa się dziecka. Jest 1:0 dla LFC żeby było smieszniej bramkę dla Liverpoolu strzelił Fowler, kolejny wielbiciel nocnych lokali i karaoke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 17:06, 24 Lut 2007 |
|
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 17:24, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Żeby było zabawnie Fowler strzelił jeszcze jedną bramkę (obie z karnych 20, 23 minuta)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Sob 19:01, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Świetny dzien naszych piłkarzy za granicą. W Niemczech swoje bramki zdobyli Kukiełka i Smolarek, a w Anglii w końcu w bramce "The Reeds" stanął Dudek. Do przerwy w Portugalii Boavista prowadzi 2:0, a bramki zdobył polski duet Każmierczak - Grzelak. Saganowski strzelił zwycięskiego gola dla Souhamptonu. A przecież jutro moze zagrać Matusiak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 19:20, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Nie, zebym chciał umniejszac zasługi Smolarka, ale to bardziej zasługa rozluźnienia, które wdarło się w szeregi ekipy Hannoveru, kiedy prowadzili juz 4:0
Ja ze swej strony dodam jeszcze do sukcesów naszych fakt, że Dariusz Żuraw wrócił do składu Hannoveru I bład van der Sara - a nóż widelec Kuszczak na tym skorzysta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 19:41, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
I bład van der Sara - a nóż widelec Kuszczak na tym skorzysta |
2 błędy ale nie wielbłądy, które wobec meczu z Liverpoolem i Barceloną nie wykluczą go na pewno ze składu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Sob 19:44, 24 Lut 2007 |
|
Temat postu:
sidney46 napisał: |
master_of_flamaster napisał: |
I bład van der Sara - a nóż widelec Kuszczak na tym skorzysta |
2 błędy ale nie wielbłądy, które wobec meczu z Liverpoolem i Barceloną nie wykluczą go na pewno ze składu. |
Manchester ma grac z Barcą??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 00:43, 25 Lut 2007 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Nie, zebym chciał umniejszac zasługi Smolarka, ale to bardziej zasługa rozluźnienia, które wdarło się w szeregi ekipy Hannoveru, kiedy prowadzili juz 4:0 |
A mógłbyś wyjaśnić, misiaczku, na jakiej podstawie tak tywierdzisdz? Czyżby piłkarze dzień wcześniej zabawili się w stylu Belamy'egoo, Dudka i Fowler'a?..
Sidney46 napisał: |
master napisał: |
I bład van der Sara - a nóż widelec Kuszczak na tym skorzysta |
2 błędy ale nie wielbłądy, które wobec meczu z Liverpoolem i Barceloną nie wykluczą go na pewno ze składu. |
Pewnie i tak. W końcu Reina też błędy popełnił w meczu z Barcą, w tym jeden kosztował LFC stratę bramki. Ale też raczej nie straci pozycji pierwszego goalkeeper'a. Chociaż w meczu z Shiefeld wystąpił "Dudziu", zaś Reina nawet na ławce nie zasiadł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 01:06, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 03:44, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 11:01, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 14:25, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Nie 15:23, 25 Lut 2007 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 16:10, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 16:23, 25 Lut 2007 |
|
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Nie 18:17, 25 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Z tym włoskim to rzeczywiście lol Taki Jeleń np. też nie znał francuskiego kiedy zaczył w Auxerre, a mimo to dostawał szansę. Zresztą nie tylko on... Trochę śmieszne kryterium, on ma być piłkarzem, a nie jakimś mówcą czy tłumaczem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 19:24, 25 Lut 2007 |
|
Temat postu:
A Juskowiak dwie brami w 2Bundeslidze zdobył. Sek w tym, że jego drużyna i tak przegrała, w stosunku... 4:5. Pozdowienia dla linii defensywnych obu drużyn.
Teraz nie wiem tylko, cy to tak dobrze o Polakach świadczy, bo w Aue grało dwóch obrońców rodem z Polski - Adamski i Kos...
Pozostaje tylko żałowąc, że Tomek jest już taki stary i kończy kariere po zakończeniu sezonu Bo na pewno przydałby nam się napastnik, który zdobywa bramki w lidze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 22:18, 25 Lut 2007 |
|
|
|
turn
|
|
|
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 01:38, 26 Lut 2007 |
|
Temat postu:
stary napisał: |
turn piszesz ze dzisiaj konkurencja jest ogromna a wtedy powiem ci grala wiekszosci elita na obczyznie bo klub mogl tylko dwoch lub trzech obcokrajowcow na boisku miec i wtedy kupowalo sie tylko obcokrajowcow ktore byly lepsze od wlasnych graczow najlepszy przyklad ac milan lat 80tych mieli trzech holendrow gulit reikhard i van basten po bosmanie wiele sie zmienilo i co do poziomu czy on tak sie podniosl zostawie jako znak zapytania finansowo napewno ale sportowo liverpool za czasow jak graly tylko brytyjskie gracze byl juz potewga w europie patrz lata siedemdziesiate i osiemdziesiate tylko wtedy jak gral keegan toshack dalglish niezarabiali oni takie bajeczne pieniadze jak dzisiejsza generacja co do angielskiej ligi oprucz wielkich pieniedzy zmienil sie przes tych wiele obcokrajowcow styl gry na wiecej europejski ale z punktu widzenia niemieckiego bym powiedzial ze ten poziom bundesligi sie do lat osiemdziesiatych obnizyl ide juz prawie 38 lat co drugi tydzien na borussie i widze czesto to co ebi pokazuje pamietam tez z bundesligi jego ojca i musze ci powiedziec ze ebi moze sie cieszys ze gra teraz a nie dwadziescia lat temu bo watpie ze by on wtedy dostal wogule szanse do gry w moich oczach jeszcze sporo mu do ojca brakuje ale to tylko moje osobiste widzenie co do punktu ze polacy sa tansze od rumunow czy jugolow widocznie te kraja balkanskie maja lepszych sprzedajacych menegerow ale mozna to tez z posytywnego punktu widzenia widziec ebi kosztowal borussie 750 tys euro a swoja wartosc podniusl juz kilkakrotnie i mysle tez jak by polska co rok wystepowala w pucharze europa i nie tylko w pierwszej rundzie tak jak to robia kluby z bukarestu to cena by chyba byla wieksza niz 3 mil euro cieszy mnie jako kibic borussi ze blaszczykowski bedzie gral w dortmundzie ale z punktu widzenia mojego polskiego serca w taki sposob to chyba nigdy jakis polski klub nie zaistnieje choc troche w europie pozdrawiam |
tak jak napisalem wczesniej, nie chce zbyt odwaznie porownywac zupelnie innych rzeczywistosci, to byly kompletnie inne czasy, zmienil sie nawet styl gry .Ja wiem ze czesto na przeszlosc patrzy sie z duzym sentymentem i to takze czasami moze wplywac na nasza ocene.Czesto jest takie podejscie, ze to co bylo kiedys bylo lepsze, ze ci starzy pilkarze to byli pilkarze, nie to co dzisiaj. Z punktu widzenia slabszych finansowo klubow zasady o nieograniczonej ilosci obcokrajowcow tylko poglebily roznice pomiedzy nimi a czolowka, ja wiele oddalbym zeby nadal kluby mogly wystawiac tylko po trzech obcokrajowcow, bo wtedy klub wloski bylby rzeczywiscie wloski, a angielski angielski.Bylaby jasnosc i klarownosc, polskie kluby takze mialyby wieksze szanse utrzymac dobrych zawodnikow i nawizac walke w pucharach. Natomiast co do poziomu to uwazam ze jednak w najlepszych ligach ilosc sprowadzanych dobrych pilkarzy z zagranicy(bo byle kto do bogaczy nie trafia) spowodowala ze rywalizacja jest wieksza i poziom jeszcze wyzszy. W koncu ilosc tych super anglikow, wlochow, francuzow czy niemcow jest w jakims stopniu ograniczona, i gdzies musiala sie konczyc.
RTS napisał: |
Zgadza się. Tu funkcjonuje przecież myślenie, że skoro tyle sie wydało na danego zawodnika, to nie po to, by siedział. |
dokladnie o to mi chodzi
RTS napisał: |
Nie jest to prawdą, ponieważ jeżeli dobry p0olski zawodnik udowodni swoją wartość jest sznaowany. Popatrz na Boruca, który teraz jest noszony nie tylko na rękach przez Szkotów, ale również uznany przez Anglików, Włochów. Kuszczak rywalizuje z kimś takim, jak E. van der Saar (a w życiu nie oczekiwałbym, że Kuszczak idąc do MU zagra kiedykolwiek zagra na boisku, a tymczasem zagrał i to nawet z powodzeniem. Owszem, wiem, że zaraz wypomnisz mi, że skoro do zrówka wrócił Holender, to Tomek znów wędruje na ławkę. Ale powiem Ci: do czasu. Poza tym MU równie dobrze mógł kupić innego bramkarza (jeszcze jednego) by zastąpił Edvina. Nie uczyniono tak, postawiono na Polaka. I myślę, że się nie rozczarowano. Dwóch - i uważam, że wcale nie najlepszych wśród Polaków - zawodników jest podstawowymi graczami Boavisty Porto, która przyznaję, że jest obecnie słaba, ale jest to klub uznany, zaś takie osoby, jak R. Sousa siedzą na ławie. R. Grzelak jest ważniejszy dla trenera Boa jest ważniejszy niż Portugalczyk. Że już nie wspomnę o K. Warzysze i innych. |
Sa przejawy szacunku oczywiscie, tyle ze rownie latwo moze sie on skonczyc, czesto widze w przypadku polskich zawodnikow swego rodzaju szybka droge w dol. W ostatnim sezonie Strachan stawial na Zurawskiego ,ktory w nagrode strzelal mu w kazdym meczu bramke. Ale od nowego sezonu pan Gordon zaczal poszukiwac nowych rozwiazan, sprowadzil Hesselinka, zaczal kombinowac ze skladem, w efekcie przestala istniec hierarchia, Zurawski stracil swiadomosc, ktorym tak naprawde jest w Celticu napastnikiem drugim?,trzecim?,czwartym? Stracil razem z tym rowniez pewnosc siebie, zaczal bac sie ze kazdy nastepny blad bedzie go kosztowal a)zejscie z boiska, b)trwala utrate miejsca w skladzie. Z bohatera Glasgow stal sie szeregowym pilkarzem. Podobnie rzecz sie miala z Krzynowkiem w Leverkusen, Dudkiem w Liverpoolu. I to blyskawicznie. A powiem tak, Manchester musialby byc niepowazny gdyby po odejsciu Van der Saara sprowadzal kogos innego na bramke do pierwszego skladu.Kuszczak to super bramkarz i nie robia nikomu łaski ze wstawiaja go do bramki.Nalezy tez pamietac ze Kuszczak zapracowal sobie na ten transfer wczesniejsza postawa w Premiership, a takie rzeczy jak "obrona sezonu" tylko mu w tym pomogly. Pamietam tez ze Boruc zostal kupiony do Celticu z pierwotnym pomyslem na ławe, a bonic mial Marschall.Niestety okazal sie od Szkota nieporownanie lepszy wiec Strachan nie mial wyjscia. Nie mowie ze Polacy nie sa szanowani bo sa Polakami, to akurat nie ma nic do rzeczy, ale sa traktowani ciagle jako tania sila robocza, ( bo jestesmy tani).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 01:58, 26 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Myślę, turn, że ten szacunek zdobywa sie dobrą grą, nie zaś tym czy byłeś tanie, czy nie, chociaż to też ma znaczenie. Tak jak już napisałem, nie wydaje się tyle kasy za zawodnika, by ten potem siedział. Ale pamiętajmy, że jeśli dany zawodnik nie będzie spełniał oczekiwań, wówczas nie będzie wychodzić w pierwszej jedenastce. Także na pierwszym miejscu jest jednak umiejętność gry i skuteczność, potem dopiero berze się pod uwagę wartość rynkową. Owszem, wartość rynkowa jest w zasadzie odzwierciedleniem umieęt5ności danego piłkarza, ale cząsto bywa tak, że ta wartość rynkowa nie nadąża za rzeczywistymi umiejętnościami. Przykładów w piłkarskim świeciejest nazbyt wiele.
Ech... kończę bo zbyt późno już jest... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 08:28, 26 Lut 2007 |
|
Temat postu:
turn napisał: |
W ostatnim sezonie Strachan stawial na Zurawskiego ,ktory w nagrode strzelal mu w kazdym meczu bramke. Ale od nowego sezonu pan Gordon zaczal poszukiwac nowych rozwiazan, sprowadzil Hesselinka, zaczal kombinowac ze skladem, |
Hesselink przyszedł za Hartsona, Żurawski nic do tego nie powinien mieć. Żurawski rywalizował z Millerem, a że akurat wtedy złapał kontzuję i fatalnie wypadł na MŚ, Strachan zaczął dawać szansę Millerowi. A ostatnio Riordanowi.
turn napisał: |
w efekcie przestala istniec hierarchia, Zurawski stracil swiadomosc, ktorym tak naprawde jest w Celticu napastnikiem drugim?,trzecim?,czwartym? |
uważasz, że trwała hierarchia jest czynnikiem motywującym? Bo ja uważam coś wrecz przeciwnego. To nie jest pozycja bramkarza.
turn napisał: |
Podobnie rzecz sie miala z Krzynowkiem w Leverkusen, Dudkiem w Liverpoolu. I to blyskawicznie. |
a gdzie tam błyskawicznie.
Krzynówek miał długą, przewlekkłą, bynajmniej nie błyskawiczną kontuzję, po której do tej pory nie wrócił do dawnej formy.
A Dudek? Tyle kiksów ile popełnił w meczach Liverpoolu......trzeba było cierpliwości Houlliera że go wczesniej na ławkę nie posadzil.
turn napisał: |
Pamietam tez ze Boruc zostal kupiony do Celticu z pierwotnym pomyslem na ławe, a bonic mial Marschall. |
to źle pamiętasz. W sparingach grywali na przemian, Strachan długo się zastanawiał, postawił na Marschalla, ten zawiódł w eliminacjach LM i odpadł.
I nie było tak, że Strachan cierpiał i jęczał z powodu klęski swojego faworyta. Jeden zawiódł, drugi się sprawdził - koniec, proste reguły gry.
I tak jest niemal zawsze, tyle, że na ogól to my jesteśmy Marschalami. A dlaczego - to inny temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 13:02, 26 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
turn napisał: |
Podobnie rzecz sie miala z Krzynowkiem w Leverkusen, Dudkiem w Liverpoolu. I to blyskawicznie. |
a gdzie tam błyskawicznie.
Krzynówek miał długą, przewlekkłą, bynajmniej nie błyskawiczną kontuzję, po której do tej pory nie wrócił do dawnej formy. |
Turn'owi chyba chodziło o to, że błyskawicznie wypadli z pierwszego składu (Krzynówek poprzez kontuzję, Dudek bo przyszedł Reina).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
turn
|
|
|
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 01:20, 27 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Holt napisał: |
Hesselink przyszedł za Hartsona, Żurawski nic do tego nie powinien mieć. Żurawski rywalizował z Millerem, a że akurat wtedy złapał kontzuję i fatalnie wypadł na MŚ, Strachan zaczął dawać szansę Millerowi. A ostatnio Riordanowi.
|
Szanuje Twoje zdanie, wedlug Ciebie, Zurawski po prostu przegral rywalizacje, zaczal grac Miller i Ty to akceptujesz, bo to normalne w klubie. Mi jednak sytuacja z Zurawskim w Celticu spędzała i spedza sen z powiek. Zurawski Strachana nie zawiódł, a mimo to Strachan potraktowal go przedmiotowo. I to pomimo tego iż swój drugi sezon w Celticu a wiec już po mistrzostwach swiata Zurawski zaczal tak jak zwykle, czyli od bramek. Nie był w slabej formie, był w normalnej dyspozycji, co zreszta pokazal w reprezentacji (po mistrzostwach) a mimo to Strachan go odsunął na boczny plan. Większym zaufaniem obdazyl Millera, o którego skuteczności w lidze nie można powiedziec nic dobrego. W każdym razie w matematyce o czyms takim mowi się ,ze dąży do zera.
Holt napisał: |
uważasz, że trwała hierarchia jest czynnikiem motywującym? Bo ja uważam coś wrecz przeciwnego. To nie jest pozycja bramkarza.
|
Nie mowie o trwalej hierarchii, tylko o hierarchii. Napastnik, który przez caly poprzedni sezon strzelal dla Celticu bramki i był wybijajaca się postacia, zasluguje na zwykle ZAUFANIE trenera. Tymczasem nagle tego zaufania bez zadnych powodow nie ma, a zawodnik traci grunt pod nogami bo nie rozumie co się dzieje. Nie było powodow zmieniac hierarchii ponieważ Miller prawie nie strzelal bramek. To ze jest to pozycja napastnika, to nie znaczy ze nie liczy się na niej zaufanie trenera. Kompletny brak stabilności, i niepewność ,(czyli dokladnie to co wprowadzil Strachan), tak samo jak na pozycji bramkarza, może wpływać destrukcyjnie na gre pilkarza.
Holt napisał: |
a gdzie tam błyskawicznie.
Krzynówek miał długą, przewlekkłą, bynajmniej nie błyskawiczną kontuzję, po której do tej pory nie wrócił do dawnej formy.
|
Przede wszystkim ,zmienil się trener, który na Krzynowka ewidentnie nie postawil, mówiąc inaczej nie postawil na zawodnika ,który się sprawdzal na tej pozycji wczesniej i był motorem napedowym druzyny. Tymbardziej ze w tamtym okresie w Leverkusen na lewej pomocy ani Babic ani Freier nie pokazywali rewelacji i nie potrafili zastąpić Krzynowka z poprzedniej rundy.
Holt napisał: |
A Dudek? Tyle kiksów ile popełnił w meczach Liverpoolu......trzeba było cierpliwości Houlliera że go wczesniej na ławkę nie posadzil. |
Być może, tylko dlaczego nie pozwolono mu odejść, skoro popełniał tyle bledow to chyba nie było sensu trzymac go w Liverpoolu, bo w razie czego i tak nie bylby w stanie godnie zastąpić pierwszego bramkarza. Bramkarz w wieku Dudka, nie może siedzieć rok na lawie, nie pozwolono mu nawet odejść z honorem, tylko pozwolono mu zerdzewieć na lawie pomimo iż nie zasłużył na to , z wiadomych względów
Holt napisał: |
to źle pamiętasz. W sparingach grywali na przemian, Strachan długo się zastanawiał, postawił na Marschalla, ten zawiódł w eliminacjach LM i odpadł.
I nie było tak, że Strachan cierpiał i jęczał z powodu klęski swojego faworyta. Jeden zawiódł, drugi się sprawdził - koniec, proste reguły gry.
|
Ja to pamiętam jednak w wersji ,ze to Marshall miał być numerem jeden, nie wiem być może masz racje co do tego iż nie było zadnego faworyta, choc to ze grali w sparingach na przemian jeszcze temu nie dowodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Wto 14:51, 27 Lut 2007 |
|
Temat postu:
turn napisał: |
Nie był w slabej formie, był w normalnej dyspozycji, co zreszta pokazal w reprezentacji |
przeczytaj wywiad z Zurawskim w dzisiejszym PS i to co SAM mówi o swojej formie......
turn napisał: |
Tymczasem nagle tego zaufania bez zadnych powodow nie ma, a zawodnik traci grunt pod nogami bo nie rozumie co się dzieje. |
powiem tylko, że dość dziwnie IMHO pojmujesz pojęcie "nagle".
turn napisał: |
Przede wszystkim ,zmienil się trener, który na Krzynowka ewidentnie nie postawil, mówiąc inaczej nie postawil na zawodnika ,który się sprawdzal na tej pozycji wczesniej i był motorem napedowym druzyny. Tymbardziej ze w tamtym okresie w Leverkusen na lewej pomocy ani Babic ani Freier nie pokazywali rewelacji i nie potrafili zastąpić Krzynowka z poprzedniej rundy. |
ja bym sobie przde wszystkim postawił jedno zasadnicze pytanie - czy Krzynówek potrafił zastapić Krzynówka z poprzedniej rundy.....
turn napisał: |
Być może, tylko dlaczego nie pozwolono mu odejść, skoro popełniał tyle bledow to chyba nie było sensu trzymac go w Liverpoolu, bo w razie czego i tak nie bylby w stanie godnie zastąpić pierwszego bramkarza. Bramkarz w wieku Dudka, nie może siedzieć rok na lawie, nie pozwolono mu nawet odejść z honorem, tylko pozwolono mu zerdzewieć na lawie pomimo iż nie zasłużył na to , z wiadomych względów |
mówisz, że nie pozwolono? Bo Dudzio tak mowi?
Daj spokój.
Po pierwsze - co to znaczy pozwolono odejść? Ktoś musial go kupić, a chętnych tak naprawde nie bylo, bo w końcu finalista CL kosztuje.
A po drugie - jesli jakkiś klub byl nawet sklonny zapłacić tyle a tyle, to nie mial - i slusznie - płacic Dudkowi takich pieniędzy jak Liverpool w ramach kontraktu, a Dudzio liczyć umie lepiej niż bronić.
Jego szopki z odchodzeniem z Reds to był teatrzyk glównie na użytek polskich mediów.....
turn napisał: |
[
Ja to pamiętam jednak w wersji ,ze to Marshall miał być numerem jeden, nie wiem być może masz racje co do tego iż nie było zadnego faworyta, choc to ze grali w sparingach na przemian jeszcze temu nie dowodzi. |
?????? A czego dowodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Wto 14:59, 27 Lut 2007 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 19:15, 28 Lut 2007 |
|
Temat postu:
no, zadebiutował......dobrze. Jeśli wchodzi na Milan, to nie jest z nim źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
miki
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Śro 23:47, 28 Lut 2007 |
|
Temat postu:
Zgadza się, choć oba zespoły nastawiły się na defensywę, a wiadomo, ciężko o sytuację strzelecką, a cóż dopiero o strzelenie bramki. Ale cóż - pierwszy występ, pierwsze wrażenia, pierwsze doświadczenia. Będzie grał częściej, to nabierze doświadczenia. I wierzę, że zawojuje Włochy. Szkoda tylko, że jego partnerzy grali egoistycznie i gdy Matusiak był lepiej ustawiony, to tamci strzelali za przeproszeniem na pałę, aby tylko mu nie podać. Czyli wniosek z tego, że nie do końca obdarzyli go zaufaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 08:46, 01 Mar 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
no, zadebiutował......dobrze. Jeśli wchodzi na Milan, to nie jest z nim źle. |
Ale na razie nie pokazał niczego nadzwyczajnego.... Jednak sądzę, że trzeba dać mu nieco czasu. Chłopakmusi się zaaklimatyzować i nieco przywyknąć... No i uczyć się włoskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Czw 09:14, 01 Mar 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
no, zadebiutował......dobrze. Jeśli wchodzi na Milan, to nie jest z nim źle. |
Ale na razie nie pokazał niczego nadzwyczajnego.... Jednak sądzę, że trzeba dać mu nieco czasu. Chłopakmusi się zaaklimatyzować i nieco przywyknąć... No i uczyć się włoskiego. |
Nie pokazał niczego nadzwyczajnego, ale i czasu nie miał ku temu zbyt wiele. Dobre jednak i te dwadzieścia minut. Następnym razem może dostanie więcej czasu i pokaże wówczas, że warto na niego postawić. Chciałbym, żeby tak się właśnie stało. Dłuższe siedzenie na ławie nikomu nie służy, co szczególnie ważne w kontekście gry reprezentacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|