|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Kto zdobędzie mistrzostwo Anglii w nadchodzącym sezonie? |
Chelsea Londyn |
|
40% |
[ 10 ] |
Manchester United |
|
24% |
[ 6 ] |
FC Liverpool |
|
16% |
[ 4 ] |
Arsenal Londyn |
|
12% |
[ 3 ] |
Tottenham Hotspur Londyn |
|
8% |
[ 2 ] |
Będzie niespodzianka :) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 13:31, 26 Gru 2006 |
|
|
|
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Wto 16:10, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Wtrącając się. Skoro Drogba był już gwiazdą to kim był Szewczenko zakupiony do Chelsea? Słońcem?? |
Co prawda jeśli chodzi o astronomię nie jestem tak genialnym umysłem jak RTS, ale wydaje mi się, że słońce to też gwiazda
gilik napisał: |
Tak, taki Drogba był już gwiazdą. |
Już Ci Masahiko napisał. Drogba miał wyrobioną dobrą opinię w Europie, ale na pewno nie zasługiwał jeszcze wtedy na status światowej gwiazdy. Był znakomitym piłkarzem, ale chyba dopiero Chelsea (a właściwie jego gra w tym klubie) zrobiła z niego tak rozpoznawanego i świetnego piłkarza.
gilik napisał: |
Romek owszem kupował młode gwiazdy, na dorobku, tylko, że jak dla mnie dojście do sukcesu poprzez podkupywanie utalentowanych piłkarzy za ogromne pieniądze i zdobywanie tytułów jest niczym. |
Hehehe... ale przecież 3/4 światowych klubów tak robi Na tym chyba polegają transfery, czyż nie? Kupowanie zdolnych zawodników, wkomponowanie ich do drużyny, wygrane spotkania, zdobywane tytuły. Wg Ciebie w ogóle nie powinno być czegoś takiego w piłce jak transfer? Wychowankowie klubu, oczywiście, jak najbardziej, ale dlaczegoby nie zakupić kogoś innego, utalentowanego, skoro nadarza się okazja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Wto 18:06, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
niespodzianki w pilce noznej sa jak sol do zupy i mysle ze taka mozna dzisiaj w angielskiej pilce zaliczyc patrzac na wynik chelsea sadze ze dla kazdego kibica ktorego serce bije dla autsajderow to bardzo piekny moment w tym sporcie jak goliat ma problemy z dawidem pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Wto 19:07, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Heheh ta... a druga bramka dla Reading to po prostu coś wspaniałego Genialna akcja A. Cole - M. Essien 4 pkt. do ManU... szkoda, trochę ciężko będzie to odrobić...
PS. Nie żebym się czepiała, ale mam wrażenie, że pierwszy gol dla Reading to był ze spalonego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wto 19:48, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Klaudia napisał: |
PS. Nie żebym się czepiała, ale mam wrażenie, że pierwszy gol dla Reading to był ze spalonego |
Że tak zapytam, masz na myśli tę pierwszą ich bramkę, czy tę drugą?
P.S. Chelsea mogłaby ten mecz wygrać, gdyby Drogba nie marnował sytuacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
gilik
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wto 20:16, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Bo w światowej piłce jest tak, iż gwiazdą można być tylkow wielkim klubie. Inaczej bardzo dobrego zawodnika za gwiazdę nie wolno uznać. Przynajmniej tak rozumuję z twoich Klaudio wypowiedzi. Dla mnie jednak gwiazda jest to zawodnik, który gra bardzo dobrze i umie wykorzystać swój wielki talent.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 22:01, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
gilik napisał: |
Bo w światowej piłce jest tak, iż gwiazdą można być tylkow wielkim klubie. Inaczej bardzo dobrego zawodnika za gwiazdę nie wolno uznać. Przynajmniej tak rozumuję z twoich Klaudio wypowiedzi. Dla mnie jednak gwiazda jest to zawodnik, który gra bardzo dobrze i umie wykorzystać swój wielki talent. |
Nie pojmujesz pewnych rzeczy Gilik. Bycie gwiazdą łączy w sobie wiele aspektów życia. Sama dobra gra nie wystarczy. Na przykład Matusiak jest gwiazdą w naszej lidze, ale już na Świecie nie za bardzo, choc od wielu bardziej przereklamowanych graczy jest na pewno lepszy. Gwiazda to nie tylko świetny piłkarz, ale również jego rozpoznawalność, marka, klub w jakim gra itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
gilik
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wto 22:04, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
gilik napisał: |
Bo w światowej piłce jest tak, iż gwiazdą można być tylkow wielkim klubie. Inaczej bardzo dobrego zawodnika za gwiazdę nie wolno uznać. Przynajmniej tak rozumuję z twoich Klaudio wypowiedzi. Dla mnie jednak gwiazda jest to zawodnik, który gra bardzo dobrze i umie wykorzystać swój wielki talent. |
Nie pojmujesz pewnych rzeczy Gilik. Bycie gwiazdą łączy w sobie wiele aspektów życia. Sama dobra gra nie wystarczy. Na przykład Matusiak jest gwiazdą w naszej lidze, ale już na Świecie nie za bardzo, choc od wielu bardziej przereklamowanych graczy jest na pewno lepszy. Gwiazda to nie tylko świetny piłkarz, ale również jego rozpoznawalność, marka, klub w jakim gra itp. |
Wiem i właśnie to chcialem przekazać w ostatnim poście. Ale mnie tu chodzi o aspekty WYŁĄCZNIE sportowe. Koniec, wiecie, że ja jestem uparty, więc jepiej to już zakończyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Wto 23:06, 26 Gru 2006 |
|
Temat postu:
stary napisał: |
mistrzostwo anglii ma juz z samego historycznego punktu duza wartosc gra sie przeciersz o mistrzostwo anglii chyba ponad sto lat lat |
A czemu historia rozgrywek miala by miec wplyw na ich wartosc.Przeciez puchar Angli jest jeszcze starszy od ligi angielskiej(ba,sa to najstarsze rozgrywki pilki noznej na swiecie),a MU zrezugnowaz z gry o ten puchar wyjezdzajac do Brazyli na(dobrze oplacany) kontynentalny puchar klubowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 23:10, 26 Gru 2006 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 10:59, 27 Gru 2006 |
|
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Śro 12:09, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
irsko mistrzostwo angli dla takiej pilkarskiej ikony jakim jest pele ma one bardzo duza wartosc kilkanascie lat temu niemiecka telewizja robila wywiad z pele i padlo wtedy takie pytanie pele patrzac na dzisiejsza generacje brazylijskich pilkarzy ktore masowa graja w europie jak bys ty dzis byl mlodym zdecydowal bys sie tez na gre w europie odpowiedz pele bardzo kocham brazylie ale patrzac na historie pilki noznej to chetnie bym zagral w anglii gdzie prawie w kazdym wiekszym miescie mozna oddychac pilkarska historie i do tej pory jest to dla mnie niedosyt ze nie mialem mozliwosci chociasz raz zagrac w swiatyni pilkarskiej jakim jest wembley i w moich oczach pele oddal hold dla angielskiej historii pilkarskiej a w dzisiejszych czasach jak slusznie zauwazyles jedyny wielki wplyw na pilke nozna jest money money money i historia bedzie na boczny tor odstawiona tak jak to manchester united udowodnil pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Śro 12:51, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Klaudia napisał: |
PS. Nie żebym się czepiała, ale mam wrażenie, że pierwszy gol dla Reading to był ze spalonego |
Że tak zapytam, masz na myśli tę pierwszą ich bramkę, czy tę drugą? |
No przecież napisałam, że pierwszą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Śro 13:00, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
gilik napisał: |
Bo w światowej piłce jest tak, iż gwiazdą można być tylkow wielkim klubie. Inaczej bardzo dobrego zawodnika za gwiazdę nie wolno uznać. Przynajmniej tak rozumuję z twoich Klaudio wypowiedzi. Dla mnie jednak gwiazda jest to zawodnik, który gra bardzo dobrze i umie wykorzystać swój wielki talent |
Oj, to nie do końca tak. Po prostu często w słabszym klubie paradoksalnie trudniej się wybić, trudniej coś więcej osiągnąć, zostać zauważonym (skoro Masahiko przytoczył przykład Matusiaka, ja dla równowagi podam Chmiesta - niby mają tyle samo goli na koncie, ale jakoś to Matusiak jest gwiazdą ligi, nie Chmiest?). Przejście do lepszego klubu otwiera przed piłkarzem większe możliwości, więcej perspektyw... Jeśli Ci chodzi tylko o aspekty sportowe - jak kogoś kto właściwie oprócz tego, że ma wielki talent, jeszcze nic konkretnego nie osiągnął, można nazywać gwiazdą? Za co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 14:46, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Panienka_Kochajaca_Sport napisał: |
jak kogoś kto właściwie oprócz tego, że ma wielki talent, jeszcze nic konkretnego nie osiągnął, można nazywać gwiazdą? Za co? |
A co osiągnął np. taki Robinho? Albo Cicinho? Czy Cassano? Nic, sa po prostu cholernie medialni (jak jestes piłkarzem Realu to automatycznie stajesz sie medialny, bo cie kupują za kilkadziesiąt milionów ojro) i dlatego własnie maja status gwiazdy. Zresztą taki Messi tez jest gwiazdą. Klaudio, tym zdaniem troche zaprzeczasz swoim (i Harady słowom), bo wychodzi, że gwiazda jest ktoś, kto cos osiągnął a nie ktoś, kto stał sie rozpoznawalny z jakiegoś powodu. Czy to przez to, że Maradona namaścił go na swojego następce czy przez to, że Real/FC Abramowicz/inny klub zapłacił za niego kupe kasy Bo gwiazda nie musisz zostać dzieki osiągnięciom (ba, nawet nie musisz mieć specjalnego talentu - vide Złote Maliny w filmie), wystarcz, że ktos znany coś o tobie powie albo jakis klub zapłaci za ciebie tyle, ile warte jest miasto, w którym sie urodziłeś.
A, dodam jeszcze, że wcale nie trzeba grac w wielkim klubie żeby osiągnąć status gwiazdy, jak to pisał gilik. Wystrczy coś osiągnąć w piłce reprezentacyjnej. Przykłady? Diego Armando Maradona (czy ktokkolwiek, poza kibicami Serie A kojarzy klubowego Maradonę?), Pele (Nie mówcie mi tylko, że na świecie sa miliardy kibiców Santosu), Klose (na świecie znany jako król strzelców Mistrzostw Świata, jednak 50% kibiców zna go chyba tylko z reprezentacji Niemiec). Widzicie, gwiazda zostajesz, kiedy zrobisz cos wielkiego, wspanialego, opnaujesz cos do perfekcji, ew. uczynisz swoim znakem firmowym i będziesz dzięki temu rozpoznawalny a całym świecie (żeby daleko nie szukać - Juninho Pernambucano z Lyonu - gdyby nie rzuty wolne prawdopodobnie nikt na świecie nie wiedziałby nawet o istnieniu takiego zawodnika). Ew. możesz byc znakomitym piłkarzem z jakiegoś egzotycznego dla futbolu kraju (Afryka juz dawno odpadła) i grac z powodzeniem w silnej lidze europejskiej - vide Dudu Awat, który znany jest chyba tylko dlatego, że jest Izraelczykiem, który z powodzeniem gra w Primera Division (Deportivo La Coruna) czy Ahmed Mido, którego wiekszośc kojarzy jednak jako "tego Egipcjanina" niz jako napastnika
Na koniec dodam, że mnie, podobnie jak gilika, wkurza trochę takie podejście i dla mnie rwnież gwiazda jest piłkarz wybitny, ale niekoniecznie znany poza granicami kraju w którym przyszło mu grac (Dica, Strasser - powie mi ktoś, z jakich krajów pochodza, gdzie graja obecnie i w jakiej lidze są rozpoznawalni?)
Holt_: Matusiak jest lepszy np. od Makaaya, który co chwila sie blokuje i marnuje sytuacje, których nawet Rasiak by nie zmarnował Ale to jednak Makaayem interesowała sie ostatnio Barcelona, nie Matusiakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 16:26, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Holt_: Matusiak jest lepszy np. od Makaaya, który co chwila sie blokuje i marnuje sytuacje, których nawet Rasiak by nie zmarnował Ale to jednak Makaayem interesowała sie ostatnio Barcelona, nie Matusiakiem. |
może dlatego, że pamięta go ze Deprotivo La Coruna.
Dla mnie pisanie, że Matusiak jest lepszy od kogokolwiek z czołowych klubów lig zachodnicj jest tylko śmieszne i nic więcej.
Odnoszenie umiejęności kogokolwiek z naszego zapyziałego, biorącego w tyłek od średniaków, podwórka do kogoś stamtąd bez jakiegokowliek układu odniesienia, ot, tak sobie wedle swego widzimisie - to kuriozum.
Niech Matusiak zagra gdzieś w Hiszpanii, niech strzeli tyle goli co Makaay, niech zagra w czołowym klubie Bundesligi, popatrzymy na to co tam robi - wtedy pogadamy. Na razie stwierdzanie jego wytższości na podstawie goli w BEłchatowie i 2-3 (słownie dwóch -trzech) goli w reprezentacji Polski jest tylko wielkim LOL i ROTFL
Używając obrazowego porównania - jest to tożsame z tweirdzeniem, że nowy seicento jest lepszy od używanego mercedesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Śro 16:32, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
master na pytanie dica i strasser to moge ci powiedziec ze dica to rumun z steaua bukareszt ten drugi jeff strasser to pilkarz z luxemburgu ktory kilka lat gral w niemieckiej bundeslidze dla kaiserslauterni mönchengladbach pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Panienka_Kochajaca_Sport
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
|
Śro 16:32, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
A co osiągnął np. taki Robinho? Albo Cicinho? Czy Cassano? Nic, sa po prostu cholernie medialni (jak jestes piłkarzem Realu to automatycznie stajesz sie medialny, bo cie kupują za kilkadziesiąt milionów ojro) i dlatego własnie maja status gwiazdy. |
Ale mi właśnie nie chodzi o bycie gwiazdą tylko ze względu na nazwisko czy ilość pieniędzy przeznaczoną na transfer. Wg mnie na bycie gwiazdą (pod względem czysto sportowym) wlicza się oczywiście talent + jakieś konkretny sukces. Czy ktoś taki jak Robinho jest już gwiazdą światowej piłki? Cóż, chyba nie do końca... Ma ogromny talent, ale czy jakoś go - w Realu - wykorzystał? Czy jego gole, akcje decydowały o dalszej grze zespołu np. w LM? Czy jest wiodącą postacią w klubie? Chyba nie.. A co dopiero na świecie?
master napisał: |
Zresztą taki Messi tez jest gwiazdą. |
Jest, ale w zupełnie innym aspekcie. Porównując Robinho i Messiego chyba przesadzasz. Pozycja Messiego w Barcie jest niepodważalna, on tam jest czołowym piłkarzem, a Robinho chyba aż kimś tak ważnym nie jest, że nie wspomnę, że w wielu meczach po prostu wchodzi z ławki.
master napisał: |
wychodzi, że gwiazda jest ktoś, kto cos osiągnął a nie ktoś, kto stał sie rozpoznawalny z jakiegoś powodu. |
No a tak nie jest? Zależy jeszcze co rozumiesz pod "rozpoznawalny z jakiegoś powodu" Dla przykładu: jeśli taki Kerlon, stał się rozpoznawany na całym świecie przez jedną fokę, a chociażby np. Lampard takiej foki nie umie (tzn. nie wiem czy nie umie, załóżmy, że nie ) ani nie wsławił się żadną inną charakterstyczną rzeczą, mam stwierdzić, że ten pierwszy jest gwiazdą, bo jest rozpoznawany z jakiegoś powodu a ten drugi już nie?
master napisał: |
Bo gwiazda nie musisz zostać dzieki osiągnięciom (ba, nawet nie musisz mieć specjalnego talentu - vide Złote Maliny w filmie), wystarcz, że ktos znany coś o tobie powie albo jakis klub zapłaci za ciebie tyle, ile warte jest miasto, w którym sie urodziłeś. |
Widzisz, Ty ciągle się skupiasz na tym gwiazdorstwie związanym z byciem sławnym, bogatym, autografy, miliony etc. Ja Ci pokazuje że chodzi mi o inne bycie gwiazdą - sportowe.
master napisał: |
A, dodam jeszcze, że wcale nie trzeba grac w wielkim klubie żeby osiągnąć status gwiazdy, jak to pisał gilik. Wystrczy coś osiągnąć w piłce reprezentacyjnej. |
Ale również w wielkiej reprezentacji...
master napisał: |
Widzicie, gwiazda zostajesz, kiedy zrobisz cos wielkiego, wspanialego, opnaujesz cos do perfekcji, ew. uczynisz swoim znakem firmowym i będziesz dzięki temu rozpoznawalny a całym świecie |
A kiedy nie masz tej charakterystycznej rzeczy to co? Nie możesz być gwiazdą?
master napisał: |
gwiazda jest piłkarz wybitny, ale niekoniecznie znany poza granicami kraju w którym przyszło mu grac |
Gwiazdą, ale co najwyżej na skalę krajową. Gwiazdeczką powiedzmy
master napisał: |
(Dica, Strasser - powie mi ktoś, z jakich krajów pochodza, gdzie graja obecnie i w jakiej lidze są rozpoznawalni?) |
Pierwszy Rumunia, Steaua, drugi Luksemburg, RC Strasbourg O Strasseru chyba nawet kiedyś pisaleś newsa
PS. Jak przyjdzie RTS wszystkich nas zamorduje za - w jego opinii - jeden wielki offtop
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 17:11, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Dla mnie pisanie, że Matusiak jest lepszy od kogokolwiek z czołowych klubów lig zachodnicj jest tylko śmieszne i nic więcej. |
Wszystko co nie zgodne z Twoim zdaniem jest smieszne i bez sensu...
Holt_ napisał: |
Odnoszenie umiejęności kogokolwiek z naszego zapyziałego, biorącego w tyłek od średniaków, podwórka do kogoś stamtąd bez jakiegokowliek układu odniesienia, ot, tak sobie wedle swego widzimisie - to kuriozum. |
Układ odniesienia? Jest tylu piłkarzy, za których wydaje się miliony, a w zamian strzelają kilka (dwa do szesciu, siedmiu) bramek na sezon. Nazwiska? Valdes. Nowy kolega Smolarka, który gra zupełny piach. Idzmy dalej - Owen (kiedys grał naprawde fajna pilke, ale korzystajac z Twojego porownania - to tak jak Seicento vs uszodzony Mercedes), Odonkor, Cassano. Są to wszystko zawodnicy na dzien dzisiejsi słabsi od Matusiaka.To ze dostajemy w dupe gdzie popadnie nie oznacza, ze nie mamy dobrych piłkarzy....
Holt_ napisał: |
Na razie stwierdzanie jego wytższości na podstawie goli w BEłchatowie i 2-3 (słownie dwóch -trzech) goli w reprezentacji Polski jest tylko wielkim LOL i ROTFL |
Wyższości nad kim? Ja pisałem, ze jest lepszy od czesci przereklamowanych gwiazdeczek. Poza tym pisze to na podstawie swietnej rundy jesiennej i dostrzegam wiele możliwosci w tym chłopaku. To ze wiekszosc naszego spoleczenstwa nie potrafi (lub nie chce) wybic sie ponad przecietnosc nie oznacza, ze Matusiakowi sie to nie uda...
Holt_ napisał: |
Używając obrazowego porównania - jest to tożsame z tweirdzeniem, że nowy seicento jest lepszy od używanego mercedesa. |
Jeśli już to do uszkodzonego Mercedesa po przejsciach
I smieszy mnie podejscie typowego polskiego kibica (piwko i meczyk w TV, a od czasu do czasu gazetka), dla ktorego Polski piłkarz, aby byc kimś na Świecie musi zdobywać seryjnie bramki zagranica. Smolarek (a wczesniej np. Boniek) pokazal, ze można bedac Polakiem byc kimś. Poza tym od czegos musi Matusiak zaczac, bo nie wychował się, ani w Holandii, ani w zadnym cywilizowanym pilkarsko kraju. Jego gra zrobiła na mnie duze wrazenie i nie sadze by odstawał znacząco od dobrych, ba nawet bardzo dobrych piłkarzy zachodnich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Śro 21:07, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
I smieszy mnie podejscie typowego polskiego kibica (piwko i meczyk w TV, a od czasu do czasu gazetka), dla ktorego Polski piłkarz, aby byc kimś na Świecie musi zdobywać seryjnie bramki zagranica. Smolarek (a wczesniej np. Boniek) pokazal, ze można bedac Polakiem byc kimś. Poza tym od czegos musi Matusiak zaczac, bo nie wychował się, ani w Holandii, ani w zadnym cywilizowanym pilkarsko kraju. Jego gra zrobiła na mnie duze wrazenie i nie sadze by odstawał znacząco od dobrych, ba nawet bardzo dobrych piłkarzy zachodnich... |
Nie śledziłem całego toku dyskusji, ale chciałem się odnieść do tego fragmentu. Napisałem, że Smolarek, czy Boniek pokazali, że będąc Polakiem można być kimś. Słusznie. Można. Różnica mięzdy Matusiakiem i Smolarkiem, czy Bońkiem jest jednak taka, że ci drudzy już grając w naszej lidze pokazywali swoją wielkość. Zwycięstwa pucharowe nad Juventusem, czy Liverpoolem nie wzięły się z niczego, podobnie jak trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Obecnie polska piłka jest niżej notowana i żeby faktycznie uważać się za dobrego piłkarza trzeba to potwierdzić w meczach z silnymi rywalami. Przed nikim droga nie jest zamknięta, ale dopóki dany piłkarz nie potwierdzi swej wartości w pojedynkach z naprawdę silnymi rywalami, dopóty będziemy jedynie spekulować odnośnie jego wartości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 21:54, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Harada napisał: |
Odonkor, Cassano. Są to wszystko zawodnicy na dzien dzisiejsi słabsi od Matusiaka |
Hm... polemizowałbym...
master napisał: |
Matusiak jest lepszy np. od Makaaya, który co chwila sie blokuje i marnuje sytuacje |
Nie porównuj R. Matusiaka do dzisiejszego R. Makaay'a, bo to się mija z celem. Makaay swoje najlepsze lata ma już za sobą, a Matusiak na pewno nie jest lepszy od Roy'a.
erbe1 napisał: |
Przed nikim droga nie jest zamknięta, ale dopóki dany piłkarz nie potwierdzi swej wartości w pojedynkach z naprawdę silnymi rywalami, dopóty będziemy jedynie spekulować odnośnie jego wartości. |
Ot, co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 22:16, 27 Gru 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
master napisał: |
Matusiak jest lepszy np. od Makaaya, który co chwila sie blokuje i marnuje sytuacje |
Nie porównuj R. Matusiaka do dzisiejszego R. Makaay'a, bo to się mija z celem. Makaay swoje najlepsze lata ma już za sobą, a Matusiak na pewno nie jest lepszy od Roy'a. |
Ekhm, ja tylko nawiązałem do "przereklamowanych" gwiazd, o których pisał harada, a taka gwiazda jest własnie na dzień dzisiejszy makaay I nie wiem czemu to sie mija z celem - nie chce nikomu udowadniać, że Matusiak jest lepszy od makaaya w ogóle tylko, że jest lepszy własnie od DZISIEJSZEGO Makaaya (znaczy z nieg jest troszke więcej pozytku). Nie wiem więc co ci sie nie podoba. Równie dobrze mozna powiedzieć, że porównywanie powiedzmy takiego Villi z dzisiejszym Ronaldo jest pozbawione sensu, bo Villa nie dorównał jeszcze Ronaldo z jego najlepszych lat. Ba, osiągnął równiez znacznie, znacznie mniej. A jednak to Hiszpan jest dziś dużo bardziej cenionym piłkarzem od Brazylijczyka. No, może cenionym to akurat złe słowo (jednak tutaj brane pod uwage brana jest cała kariera) ale na pewno dużo bardziej pożądanym. Ronaldo jest przykładem własnie takiej gwiazdki.
Tak więc pisanie, że porównywanie kogoś z dzisiejszą dawną gwiazdą jest bezsensowne nie ma zbyt wielkiego sensu, jesli patrzymy na przydatnośc dla drużyny. Bo gdyby liczyły się tu umiejętności/osiągnięcia z najlepszego dla zawodnika okresu to Kluivert grałby dzisiaj w pierwszym składzie PSV, a Koemanowi nawet przez mysl by nie przeszło zeby ściągac Matusiaka. O, własnie, przy odrobinie szczęścia niedługo będziecie mieli, panowie, najlepszy sposób żeby porównać naszego nieszczęsnego Matusiaka z przereklamowaną już gwiazdą. Znacy się jeśli wypali jego transfer do PSV - i wtedy okaże się kto na dzien dzisiejszy jest lepszy - wielki Kluivert (którego nawet 1% osiągnięć nie ma Radek) czy mały Matusiak... I chyba nie tylko ja odnosze wrażenie, że wielki Holender nie wytrzyma konkurencji z "Polaczkiem"
Bo osiągnięcia ładnie wyglądają w kartotece, ale na boisku sa, przepraszam za wyrażenie, gówno warte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Czw 00:22, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
erbe1 napisał: |
Nie śledziłem całego toku dyskusji, ale chciałem się odnieść do tego fragmentu. Napisałem, że Smolarek, czy Boniek pokazali, że będąc Polakiem można być kimś. Słusznie. Można. Różnica mięzdy Matusiakiem i Smolarkiem, czy Bońkiem jest jednak taka, że ci drudzy już grając w naszej lidze pokazywali swoją wielkość. Zwycięstwa pucharowe nad Juventusem, czy Liverpoolem nie wzięły się z niczego, podobnie jak trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Obecnie polska piłka jest niżej notowana i żeby faktycznie uważać się za dobrego piłkarza trzeba to potwierdzić w meczach z silnymi rywalami. Przed nikim droga nie jest zamknięta, ale dopóki dany piłkarz nie potwierdzi swej wartości w pojedynkach z naprawdę silnymi rywalami, dopóty będziemy jedynie spekulować odnośnie jego wartości. |
Conieco już pokazał, ale oczywiscie nie mozna robic z niego nie wiadomo kogo. Zgadzam sie, a przywolany przeze mnie przykład SMolarka czy Bońka ma jedynie uzmysłowić, że i Polski piłkarz może coś osiagnac. Matusiak nie miał jeszcze swojej prawdziwej szansy, ale naprawde juz teraz jest filarem reprezentacji i najlepszym napstnikiem naszej ligi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 07:43, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Matusiak nie miał jeszcze swojej prawdziwej szansy, |
no to, k....a, przepraszam za emocje, na jakiej podstawie twierdzi się, że jest lepszy od tych, którzy tę szansę mieli i po wielekroć ją wykorzystali??!!
Na podstawie naszej ligi??? Naszej kadry????
Jak kucyk wygra wyścig kucyków, to będziesz twierdził, że z kopytem w dupie wygra Wielką Pardubicką??!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 07:46, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Układ odniesienia? Jest tylu piłkarzy, za których wydaje się miliony, a w zamian strzelają kilka (dwa do szesciu, siedmiu) bramek na sezon. |
ale GDZIE????
Masahiko napisał: |
Nazwiska? Valdes. Nowy kolega Smolarka, który gra zupełny piach. Idzmy dalej - Owen (kiedys grał naprawde fajna pilke, ale korzystajac z Twojego porownania - to tak jak Seicento vs uszodzony Mercedes), Odonkor, Cassano. Są to wszystko zawodnicy na dzien dzisiejsi słabsi od Matusiaka. |
skąd wiesz? Grali w naszej lidze? Matusiak grał w ich ligach????
Masahiko napisał: |
To ze dostajemy w dupe gdzie popadnie nie oznacza, ze nie mamy dobrych piłkarzy.... |
nie ,oczywiście, że nie. To kwestia pecha i tego, że nas trenerzy nie lubią.
Masahiko napisał: |
Poza tym pisze to na podstawie swietnej rundy jesiennej |
czyli na żadnej.
Masahiko napisał: |
i dostrzegam wiele możliwosci w tym chłopaku. To ze wiekszosc naszego spoleczenstwa nie potrafi (lub nie chce) wybic sie ponad przecietnosc nie oznacza, ze Matusiakowi sie to nie uda... |
no to się, czlowieku zastanów, czy piszesz o POTENCJAŁACH, czy o STANIE FAKTYCZNYM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 11:37, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
erbe1 napisał: |
dopóki dany piłkarz nie potwierdzi swej wartości w pojedynkach z naprawdę silnymi rywalami, dopóty będziemy jedynie spekulować odnośnie jego wartości. |
dokładnie. Dlatego nie rozumiem, dlaczego Masahiko najpierw twierdzi autorytatywnie, że Matusiak jest lepszy od X czy Y; potem twierdzi, że ja nie mam racji kiedy piszę o braku układu odniesienia, a wreszcie zgadza się z Tobą, chociaż piszesz dokładnie to samo co ja.
Ktoś tu się chyba gubi w argumentacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 15:42, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Ekhm, ja tylko nawiązałem do "przereklamowanych" gwiazd, o których pisał harada, a taka gwiazda jest własnie na dzień dzisiejszy makaay Wink I nie wiem czemu to sie mija z celem - nie chce nikomu udowadniać, że Matusiak jest lepszy od makaaya w ogóle tylko, że jest lepszy własnie od DZISIEJSZEGO Makaaya (znaczy z nieg jest troszke więcej pozytku). Nie wiem więc co ci sie nie podoba. Równie dobrze mozna powiedzieć, że porównywanie powiedzmy takiego Villi z dzisiejszym Ronaldo jest pozbawione sensu, bo Villa nie dorównał jeszcze Ronaldo z jego najlepszych lat. Ba, osiągnął równiez znacznie, znacznie mniej. A jednak to Hiszpan jest dziś dużo bardziej cenionym piłkarzem od Brazylijczyka. No, może cenionym to akurat złe słowo (jednak tutaj brane pod uwage brana jest cała kariera) ale na pewno dużo bardziej pożądanym. Ronaldo jest przykładem własnie takiej gwiazdki.
Tak więc pisanie, że porównywanie kogoś z dzisiejszą dawną gwiazdą jest bezsensowne nie ma zbyt wielkiego sensu, jesli patrzymy na przydatnośc dla drużyny. Bo gdyby liczyły się tu umiejętności/osiągnięcia z najlepszego dla zawodnika okresu to Kluivert grałby dzisiaj w pierwszym składzie PSV, a Koemanowi nawet przez mysl by nie przeszło zeby ściągac Matusiaka. O, własnie, przy odrobinie szczęścia niedługo będziecie mieli, panowie, najlepszy sposób żeby porównać naszego nieszczęsnego Matusiaka z przereklamowaną już gwiazdą. Znacy się jeśli wypali jego transfer do PSV - i wtedy okaże się kto na dzien dzisiejszy jest lepszy - wielki Kluivert (którego nawet 1% osiągnięć nie ma Radek) czy mały Matusiak... I chyba nie tylko ja odnosze wrażenie, że wielki Holender nie wytrzyma konkurencji z "Polaczkiem"
Bo osiągnięcia ładnie wyglądają w kartotece, ale na boisku sa, przepraszam za wyrażenie, gówno warte. |
A więc sam widzisz. Myślę, że popełniło się pewien błąd. Najpierw powinniśmy uzgodnić kryteria, według jakich określalibyśmy który zawodnik jest lepszy i w czym. Ja przyjąłem następujące: pozycja, na jakiej gra piłkarz (to już mamy), osiągnięcia danego piłkarza, to jak długo dany piłkarz utrzymał się na topie i talent. Matusiak nawet nie ma szans się porównywać z R. Makaay'em, ponieważ jeszcze nic nie osiągnął, to dopiero przed nim. I dlatego to porównanie mija się z celem. O Matusiaku możemy powiedzieć co najwyżej, że ma dobre zadatki, chociaż sądzę, że Holender robił lepsze wrażenie u progu swojej kariery, niż napastnik GKS obecnie. Nie wiemy też, czy Matusiak dojdzie na ten szczyt i jak długo się na nim utrzyma. Dopiero, jak R. Matusiak coś osiągnie, będzie można go porównywać do R. Makaay'a, czy innego znanego piłkarza. Mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi...
Oglądałem Makaay'a, był jednym z moich ulubionych piłkarzy. Pamiętam go jeszcze w Teneryfie, kiedy strzelał efektowne bramki, niemal jak na zawołanie, później w Deportivo, które było wtedy na szczycie. Matusiak póki co niech rozwija swój talent, ale mimo obecnej (gasnącej) formy Makaay'a -uważam- nie jest lepszy od Holendra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
dawid_87
|
|
|
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy muminków
|
Czw 16:52, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
ja myśle że Manchesteru nikt nie przegoni chelsea zbliża sie coraz bardziej ale to jest manchester ta drużyna nie da sobie wygryść 1 miejsca w tabeli
Dawidzie, proponowałbym zapoznać się z ortografią i skorygować Twój podpis. Słowo "grób" piszemy przez "ó", nie przez "u". - RTS
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 17:33, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
A więc sam widzisz. Myślę, że popełniło się pewien błąd. Najpierw powinniśmy uzgodnić kryteria, według jakich określalibyśmy który zawodnik jest lepszy i w czym. Ja przyjąłem następujące: pozycja, na jakiej gra piłkarz (to już mamy), osiągnięcia danego piłkarza, to jak długo dany piłkarz utrzymał się na topie i talent. Matusiak nawet nie ma szans się porównywać z R. Makaay'em, ponieważ jeszcze nic nie osiągnął, to dopiero przed nim. I dlatego to porównanie mija się z celem. O Matusiaku możemy powiedzieć co najwyżej, że ma dobre zadatki, chociaż sądzę, że Holender robił lepsze wrażenie u progu swojej kariery, niż napastnik GKS obecnie. Nie wiemy też, czy Matusiak dojdzie na ten szczyt i jak długo się na nim utrzyma. Dopiero, jak R. Matusiak coś osiągnie, będzie można go porównywać do R. Makaay'a, czy innego znanego piłkarza. Mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi... |
Rozumiem doskonale o co ci chodzi i wg tych kryteriów Matusiak rzeczywiście nie ma co sie porównywac z makaayem. Ale jednak jesli Makaay i Matusiak utrzymaja obecna forme to mimo wszystko dalej twierdzę, że to Polak będzie piłkarzem bardziej pożądanym. Zresztą, co my się tak tego Makaaya i Matusiaka uczepili? Weźmy choćby dwóch holenderskich napastników (żeby było w miare neutralnie) - Klaasa Jana Huntelaara oraz Patricka Kluiverta. Jesli porównamy tych panów wg twoich kryteriów okaże się, że Huntelaar jest nikim w porównaniu do Kluiverta i nawet nie ma co ich porównywać - przewaga zawodnika PSV jest wręcz miażdżąca. Jednak jesli wexmiemy pod uwage moje kryteria to nagle okaże się, że przewaga dalej jest miażdżąca, ale tym razem ową przewage ma Huntelaar. Widzisz, po prostu chodzi mi o to, że, patrząc na przydatność dla drużyny, nie patrzymy w akta piłkarza, nie przeglądamy wszystkich jego osiągnięc etc - po prostu najważniejsza w tym momencie jest jego aktualna forma. I akurat w tym przypadku myslę, że pewną przewage nad Makaayem ma Matusiak, gdyż polski napastnik potrafi wykorzystać okazje, które Makaay notorycznie marnuje. Owszem, zgadzam się, jedynym moim punktem dniesienia sa występy Matusiaka w kadrze (jak wspominał Holt, występy w polskiej lidze o jego klasie nie świadczą). Nie było tgo dużo - raptem 3, ale w dwóch meczach Radek pokazał, że strzelać bramki umie. Teraz powstaje pytanie - czy taką sytuację, jaka miał Matusiak w meczu z Belgią wykorzystałby Makaay (będący w swojej aktualnej formie - czyt. zablokowany na amen)? Ja osobiście jestem zdania, że nie, strzeliłby w słupek, obok bramki albo w bramkarza. I wg moich kryteriów Matusiak jest troszke lepszy od makaaya. Jednak rzumiem twoje kryteria i wiem, o co ci chodzi I, jesli będziemy się stosowac do twojego systemu oceniania, przyznaję, że masz rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 18:39, 28 Gru 2006 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
eraz powstaje pytanie - czy taką sytuację, jaka miał Matusiak w meczu z Belgią wykorzystałby Makaay (będący w swojej aktualnej formie - czyt. zablokowany na amen)? Ja osobiście jestem zdania, że nie, strzeliłby w słupek, obok bramki albo w bramkarza. I wg moich kryteriów Matusiak jest troszke lepszy od makaaya. |
master, a teraz spokojnie przeczytaj to "stojąc z boku".
Uważałbyś za poważne, gdyby jakiś dziennikarz ferował wyroki o klasie sportowej zawodnika na podstawie jednej sytuacji?
Notabene ta sytuacja to ciekawy przyczynek do robienia szumu medialnego wokół Matusiaka. Zachwycano się (ja zresztą też!) znakomitym ograniem Van Buytena, podkreślano "bayernowość" ogranego Belga.
Tylko, że, kurcze, parę dni temu napastnicy jakiejś tam Alemanii Aachen robili z Van Buytenem nie takie sztuki......i można by zadać głupie pytanie, czy przypadkiem tak się szczęsliwie nie złożyło, że jest on jesienią w kiepskiej formie......?
Nie będę tak stawiał sprawy, bo widzę w Matusiaku zadatki na niezłej klasy napastnika. Ale, na litośc boską, nie róbmy szumu i nie róbmy z niego lepszego gracza, niż jest. Owszem, nawet ostatnio "Marca" uznała go za jeden z 9 talentów Europy minionego roku.
Ale to jeszcze mało. Dzisiejszy PS wspomina nagrody dla najlepiej zapowiadających się Francuzów, przyznawane bodaj przez FF, i obok Zidane`a i Trezegueta jest tam też niejaki Oliver Kapo......
Niestety, trzeba sobie co jakiś czas przypominać podstawowe prawdy.
1. liga polska i czołowe ligi zagraniczne to dwa zamknięte kręgi, z rzadka tylko się zazębiające.
2. ostatnimi piłkarzami z pola grającymi dość regularnie w silnych klubach byli Kosecki i Kowalczyk (jakoś nie za bardzo jestem przekonany do wpisywania tu Żurawskiego)
3. ostatnim piłkarzem który zrobił światową karierę był Boniek.
4. Polacy nie grają w ogóle w najsilniejszych ligach europejskich ( w polu), wyjątkiem jest z rzadka pojawiający się na boisku Kosowski.
A właśnie, Kosowski. Czy jeszcze pamiętacie, że na Zachód wyjeżdżał on jako zdecydowanie najlepszy lewy pomocnik naszej ekstraklasy, znacznie bardziej przewyższający resztę graczy ze swej pozycji niż Matusiak obecnie?
A tak w ogóle, to zrobił się poteżny offtop, więc może przenieśmy dysputę gdzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|