Gorzej. Ten od gifa popijający bimber z bidonu.

Post został pochwalony 0 razy

No to Dudka i Franka klub może sobie wybić z głowy...

Post został pochwalony 0 razy

Moze jak Dudkowi dadza klucze do miasta i tytul honorowego obywatela to za 2 lata zagra mecz w naszych barwach jakis mecz pozegnalny w sparingu.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
czemu nie mozna i trzecia lige trenowac jest duzo lepiej niz sie na rencie nudzic pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

biorąc pod uwagę jego ostatnie sukcesy to jest to całkiem niezłe miejsce.

Post został pochwalony 0 razy

ŁKS dostaje już punkty walkowerem bo przeciwnicy boją się najazdu ich kibiców
Tu jest Polska, ewidentnie. Chyba wrócą na wyższe szczeble szybciej, niż się spodziewano.
Ciekawe, czy przed kibicami Polonii i ich najazdem mazowieckie kluby będą również drżeć? ^

Post został pochwalony 0 razy

Obiło mi się o uszy (nie wiem ile w tym prawdy) że mazowieckie kluby nawet na sparingi wzywają posiłki z Żylety. Zobaczymy co będzie.

Post został pochwalony 0 razy

No te, które są FC Legii wzywają. Czy jest w tym coś dziwnego?

Post został pochwalony 0 razy

to sobie chłopaki po Mazowszu pojeżdżą... świata trochę zobaczą

Post został pochwalony 0 razy

Średni pojazd, bo kto jak kto ale my to akurat chociażby za Legią jeździmy chyba po Europie najwięcej a na pewno bardzo dużo.

Post został pochwalony 0 razy

A sektor gości w Sosnowcu także zakmnięty
Ktoś nadąża?

Post został pochwalony 0 razy

oj tam.... trochę was jeździ, ale większość to zna tylko okoliczne pola, najbliższe wiejskie dyskoteki i trasę na stadion Legiuni, choć akurat w tym przypadku zastanawiające jest to, że na mecze przeważnie jeżdżą grupami. Widać jeden zna trasę a reszta za nim. Dzięki Polonii poznają chłopaki chociaż geografię Mazowsza, nie ma to jak szerzyć kaganek oświaty

Post został pochwalony 0 razy

powiedział kibic klubu, którego średnia liczba ekipy wyjazdowej była dwucyfrowa w kierunku ludzi, którzy w 2,3 tysiąca pojechali np. do Bukaresztu, w 1,7 tysiąca do Eindhoven, w kilkaset osób do Izraela, no generalnie mógłbym tu wymieniać długo i namiętnie, tylko pytanie po co?

Post został pochwalony 0 razy

Przecież nas nie ma tak przynajmniej twierdzicie, więc liczba dwucyfrowa przy zerowym stanie jest co najmniej niesamowita
To ile tam Mazowsze ma mieszkańców? Podobno na Mazowszu 100% Legia i tylko tylu was jeździ? Słabiutko coś.

Swoją drogą zastanawiająca jest ta wasza spina na kibiców których nie ma. Tu trzeba lekarza.

Post został pochwalony 0 razy

Gdybyś potrafił choćby w najmniejszym stopniu uruchomić najwolniejszy proces myślowy, to wiedziałbyś, ze jeśli dają nam określoną ilość biletów, to w więcej nie pojedziemy, bez znaczenia czy Mazowsze ma 5 mln mieszkańców, czy 50. Fakt jest taki, że wykorzystujemy niemalże zawsze CAŁE pule przyznanych nam biletów na mecze, bez wątpienia wespół z Ruchem, Górnikiem i Lechem jeździmy na wyjazdy najlepiej bo praktycznie zawsze pełnym składem.

P.S. nie przypominam sobie, żebym mówił, że was nie ma. Jesteście ale jesteście czarną plamą na mapie Warszawy i Mazowsza i życzyłbym nam tu wszystkim aby ta czarna plama kiedyś zniknęła całkowicie. Tyle.

Post został pochwalony 0 razy

no czarna plama na zielonej mapie Warszawy... taki los... po wojnie Warszawa stała się miastem napływowym. Niewielu nas prawdziwych warszawiaków zostało.

Post został pochwalony 0 razy

A co to ma do rzeczy w tejże dyskusji?

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie na tym i na ojcach założycielach z Moskwy wyrosła przewaga kibicowska Legii w Warszawie

Post został pochwalony 0 razy

Hmm a kogo nazywasz prawdziwym Warszawiakiem? Czyż wystarczającym nie jest to, że ten ktoś w stolicy się urodził i tam spędza całe swoje życie?

P.S. skończ z tymi ojcami założycielami bo nie chce mi się po raz kolejny zniżać tak nisko aby z tobą o tym dyskutować. Możesz jechać do Łomianek i tam sobie na ten temat podyskutować, ok?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Wto 21:36, 13 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Jakby Twoi rodzice wyjechali na Śląsk i tam byś się urodził to byłbyś Ślązakiem?

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że tak. Choć oczywiście ważną kwestią jest wychowanie. Bo idąc tropem rozumowania, który przedstawiasz, gdzie jest ta granica? Jeśli do Warszawy wyemigrowali rodzice, to się nie jest jeszcze Warszawiakiem a jeśli dziadkowie to już tak? Albo dziadkowie nie a pradziadkowie tak?

Post został pochwalony 0 razy

Powiedz to Ślązakom to Cię śmiechem zabiją.

Post został pochwalony 0 razy

Ale co mam im mówić? Ja nic ze Śląskiem wspólnego nie mam, więc ciężko mi odpowiedzieć na pytanie, które zadałeś. Chciałbym jednak abyś odpowiedział na moje a nie się wymigujesz.

Post został pochwalony 0 razy

Wychowanie (lub jego brak) o którym piszesz to coś co wynosisz z domu bez względu na miejsce urodzenia. O pochodzeniu można mówić dopiero gdy obydwoje rodzice urodzili i wychowali się w danym miejscu.
Dziecko emigrantów posiadających obywatelstwo holenderskie urodzone w Holandii będzie pełnym Holendrem? Formalnie tak, a w rzeczywistości nie.

Każde duże polskie miasto a w szczególności Warszawa jest pełna takich spadochroniarzy. O ile w innych miastach aż tak nie rzuca się to w oczy to część przybyłych do Warszawy stara się na siłę być jak najbardziej warszawska (w ich mniemaniu). Przypomina mi to Polaków którzy wyjeżdżali do USA w latach 70tych i po dwóch miesiącach pobytu starali się kaleczyć język polski by pokazać jacy to są już hamerykańscy. Przyznasz że to żałosne.

Wracając do kwestii kibicowskich to tacy ludzie trafiający do Warszawy na przestrzeni lat nawet nie wiedzieli że istnieje taki klub jak Polonia która bujała się po niskich ligach. Była za to podkuwana przez czerwonych Legia która walczyła o najwyższe trofea i milicyjna Gwardia i tam szli. Ot i cała tajemnica waszej liczebnej przewagi.

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz, może tak i było tuż po II wojnie, teraz jednak wydaje się, że skład trybun jest już warszawski a kibice Legii z Warszawy nie są dziećmi migrantów, tylko co najwyżej wnukami, prawnukami itd. Ponadto nie winiłbym fali migracji za to, że Polonia ma kilkuset kibiców w Warszawie. Przecież sam przyznajesz, że grała wtedy w niższych ligach, więc nie jest specjalnie zaskakujące, że ludzie wówczas na nią nie za bardzo chodzili. Poza tym to co piszesz, kłóci się z rzeczywistością, jeśli też spojrzymy na Gwardię. Gdzie są jej rzesze kibiców? Przewaga Legii w stolicy nie bierze się z tego, o czym piszesz. Według mnie, bierze się obecnie z tego, co prezentujemy sobą, my kibice Legii oraz wy, Polonii. To raz. Dwa, że bez wątpienia w ostatnich latach nowy stadion przyciągnął nowych kibiców. Trzy, nie da się ukryć, że jednak wyższy poziom piłkarski także robi swoje.

Post został pochwalony 0 razy

Gwardia była jawną przybudówką czerwonych (milicja) stąd mniejsza popularność a Legia taką nieco ukrytą (wojsko). Czerwoni we WSZYSTKICH KDL-ach (krajach demokracji ludowej) na wzór ruskich tworzyli swoje sztandarowe CSKA w stolicach.

Nawiasem mówiąc Polonia miałaby jak pączek w maśle gdyby nie zrezygnowała ze wsparcia milicji. O ile mi wiadomo to jedyny przypadek w Polsce, że klub wypiął się na czerwonych i za to miał później przerąbane.

Post został pochwalony 0 razy

Za to teraz nadrabia ze zdwojoną siłą

P.S. Wisła też była klubem milicyjnym a mimo to cieszyła i nadal cieszy się dużą popularnością. Więc coś mnie się tu nie zgadza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Śro 09:36, 14 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

oj chyba oba odeszliscie od tematu nizsze ligii powinniscie chyba pisac w tematyce kibcowski klimat w warszawie ja bardzo lubie czytac wasza kontrowersje ale niechce zebyscie od rtsa jakies ostrzezenie dostali pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ciężko jest dostać ostrzeżenie od admina widmo

Post został pochwalony 0 razy

Andu, nie przesadzaj. Stadion Gwardii niemal zawsze świecił pustkami, nawet, kiedy w Gwardii grywali tacy zawodnicy jak Dziekanowski, Banaszkiewicz czy Kosecki.

Z Wisłą Kraków to inna historia jednak, klub został przejęty przez resort ale wcześniej stała za nim duża przedwojenna tradycja, więc zostało to w Krakowie łatwiej łyknięte.

Post został pochwalony 0 razy