Zwykla porazka? Czwarta pod rzad? W tym samym stylu? W ten sam sposob? Teraz rozumiem spokoj Urbana. Przy tskich kibicach nie musi sie obawiac zadnej presji.

Post został pochwalony 0 razy

Dlaczego piłkarze Legii powinni budować autostrady? Bo nie byłoby bramek.....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Zwykla porazka? Czwarta pod rzad? W tym samym stylu? W ten sam sposob? Teraz rozumiem spokoj Urbana. Przy tskich kibicach nie musi sie obawiac zadnej presji.

Z jednej strony można by jechać po Urbanie za tą kompromitację w Europie. Ale z drugiej... Spójrzmy, jak kadrowo wygląda Trabzonspor. Tam nie grają odpady z ligi cypryjskiej, jak u nas, tylko odpady z Premier League. Ot, taka drobna różnica.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Holt_ napisał: Zwykla porazka? Czwarta pod rzad? W tym samym stylu? W ten sam sposob? Teraz rozumiem spokoj Urbana. Przy tskich kibicach nie musi sie obawiac zadnej presji. Z jednej strony można by jechać po Urbanie za tą kompromitację w Europie. Ale z drugiej... Spójrzmy, jak kadrowo wygląda Trabzonspor. Tam nie grają odpady z ligi cypryjskiej, jak u nas, tylko odpady z Premier League. Ot, taka drobna różnica.

Przypominam post Palma
"Olimpi Rustawi
FH Homel
Metalurg Lipawa
SV Ried
The New Saints

za 'Oglądam polską piłkę nożna dla beki' kluby, które udało się pokonać Urbanowi w grze na europejskich salonach."

A kogo nie pokonał? Tyko w tym sezonie: Molde, Steaua, Apollon. Tam tez graja odpadu z Premier League? W Steaule gwiazda jest odpad z włoskiej Serie B...
Lech umiał strzelać 3 gole Juventusowi, ograc Manchester City (tam bynajmniej odpadów z Premier League nie znajdziesz). A Legia Urbana? Więc nie patrzmy z drugiej strony, nie ma kogo głaskac po główce.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:46, 10 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy

Ja Urbana głaskać po główce nie zamierzam. Wiem doskonale, że tegoroczna edycja pucharów jest kompromitująca... Ale z drugiej strony cieszę się niezwykle, że wreszcie zdobyliśmy mistrzostwo. Po tylu latach. Nie umiem się z tego nie cieszyć a przez to patrzeć na Janka nieco przychylniejszym okiem. Nie umiem i już. Za długo czekałem.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Ja Urbana głaskać po główce nie zamierzam. Wiem doskonale, że tegoroczna edycja pucharów jest kompromitująca... Ale z drugiej strony cieszę się niezwykle, że wreszcie zdobyliśmy mistrzostwo. Po tylu latach. Nie umiem się z tego nie cieszyć a przez to patrzeć na Janka nieco przychylniejszym okiem. Nie umiem i już. Za długo czekałem.

Sukces nie może jednak zbyt bardzo zaślepić. Ja oraz wielu kibiców Bayernu również zbyt długo patrzeliśmy bardzo przychynym okiem na Louisa van Gaala, mając w pamięci jego doskonały pierwszy sezon. Podobnie było z zarządem. W połowie drugiego sezonu nagle jednak sie okazało, że facet oszalał i od samego początku owego sezonu rozwalał druzynę, w efekcie czego wyeciał o kilka miesięcy za późno, zostawiając rozbitą druzynę bez kapitana z bramkarzami, których morale siegało dna i zniechęconymi do gry w piłkę Riberym i Gomezem. Nie mam zamiru tutaj sugerować natychmiastowej zmiany trenera ani nic z tych rzeczy. Warto jednak dostrzegać to, co trener bądź zawodnik partoli na potege i nie odpuszczac mu tego, bo w poprzednim sezonie było super.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 23:50, 10 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Majkis ja Cię całkowicie rozumiem, że dla Ciebie było to coś ekstra i masz dla Urbana bardziej przychylne oko, jednak proponuje spojrzeć bardziej na chłodno, faktowo.

Majkis napisał:

Z jednej strony można by jechać po Urbanie za tą kompromitację w Europie. Ale z drugiej... Spójrzmy, jak kadrowo wygląda Trabzonspor. Tam nie grają odpady z ligi cypryjskiej, jak u nas, tylko odpady z Premier League. Ot, taka drobna różnica.

Ok, Turcy w klubowej piłce odjechali nam już dawno. Grają tam gwiazdy, o których można jedynie pomarzyć.
Trabzon to jednak nie jest topowy turecki klub, a odpad z ligi angielskiej jest chyba jeden Malouda.
Ok z kolei Cypr tam najlepszych chyba szukała i Legia - jednak taki Limassol w końcu tylko zdobywca pucharu Cypru z tej ligi dopiero z miejsca 6 w tej lidze z Legią też sobie poradził.
Tu nie chodzi o jedno niepowodzenie w Europie z tym trenerem, a Legia ma chyba większe wymagania tego było więcej...

Ze swojej strony, jak Legia dalej będzie Janka trzymać to może liczyc na podobne Deja vu, przecież to się powtarza, nie mój cyrk wasza sprawa, Dziwię się, że tak spokojnie do tego podchodzą tłumacząc brakiem szczęścia.
8 ostatnich meczów 4 remisy - 4 porażki.
Wczesniej 4-1 porażka w dwumeczu w eliminacjach jeszcze z P.UEFA z Fk Moskwa (istnieje ten klub jeszcze?) za Janka, a przecież to Urban także dowodził w co prawda mniej poważnym Intertoto, ale za to pamiętnym z różnych względów Wilnie 0-2 do przerwy i czas to przerwac...
2-krotny brak awansu do LE, Jak już się udało do niej doczłapać kończy to się ośmieszającym wręcz wynikiem 0 bramek - 0 pkt zespołu występującemu pod szyldem mistrza Polski brak jakichkolwiek szans awansu na 2 kolejki przed koncem. Ja tu niczego nie wymyślam takie są fakty!
Słabe transfery nad którymi Urban przecież nie do końca panuje, żaden zawodnik tak naprawdę nie pomógł, a po to był sciągany.
Siadło to, jednak dla Legii przed tym meczem były jeszcze szanse, a kibicowsko było dużo gorzej niż ze Steauą gdzie było naprawdę grubo (świetnie to wyglądało) teraz nawet niecałe 15 tys widzów i znacznie spokojniej.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Nie mam zamiru tutaj sugerować natychmiastowej zmiany trenera ani nic z tych rzeczy. Warto jednak dostrzegać to, co trener bądź zawodnik partoli na potege i nie odpuszczac mu tego, bo w poprzednim sezonie było super.

Ale przecież w poprzednim sezonie wcale nie było super, jeśli chodzi o Europę. Ba, było nawet gorzej - porażka z Rosenborgiem i nawet faza grupowa LE oglądana sprzed telewizora. Do czego zmierzam? a no do tego, że jeśli podobnie, jak przed rokiem zdobędziemy dublet, to ta wtopa europejska pójdzie w zapomnienie.

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Ok, Turcy w klubowej piłce odjechali nam już dawno. Grają tam gwiazdy, o których można jedynie pomarzyć. Trabzon to jednak nie jest topowy turecki klub, a odpad z ligi angielskiej jest chyba jeden Malouda.

No właśnie. Chyba. Malouda, Zokora, Bosingwa, Bamba. Kadrowo to jest przepaść

LUBU napisał:

Ze swojej strony, jak Legia dalej będzie Janka trzymać to może liczyc na podobne Deja vu, przecież to się powtarza, nie mój cyrk wasza sprawa, Dziwię się, że tak spokojnie do tego podchodzą tłumacząc brakiem szczęścia. 8 ostatnich meczów 4 remisy - 4 porażki. Wczesniej 4-1 porażka w dwumeczu w eliminacjach jeszcze z P.UEFA z Fk Moskwa (istnieje ten klub jeszcze?) za Janka, a przecież to Urban także dowodził w co prawda mniej poważnym Intertoto, ale za to pamiętnym z różnych względów Wilnie 0-2 do przerwy i czas to przerwac... 2-krotny brak awansu do LE, Jak już się udało do niej doczłapać kończy to się ośmieszającym wręcz wynikiem 0 bramek - 0 pkt zespołu występującemu pod szyldem mistrza Polski brak jakichkolwiek szans awansu na 2 kolejki przed koncem. Ja tu niczego nie wymyślam takie są fakty!

Myślisz, ze mnie to nie niepokoi? Urban fatalnie się prezentuje w Europie. Natomiast ciekawi mnie, czy ubiegłoroczny tytuł był w jego wykonaniu tylko dziełem przypadku. Dlatego chętnie bym go zostawił minimum do końca sezonu.

LUBU napisał:

kibicowsko było dużo gorzej niż ze Steauą gdzie było naprawdę grubo (świetnie to wyglądało) teraz nawet niecałe 15 tys widzów i znacznie spokojniej.

No ciężko się było spodziewać jakichś fajerwerków. Mamy iluzoryczne szanse na awans, więc wiele osób zdecydowało się zostać w domu. A przypominam, że z Rumunami, to miał być ''ten'' mecz

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Do czego zmierzam? a no do tego, że jeśli podobnie, jak przed rokiem zdobędziemy dublet, to ta wtopa europejska pójdzie w zapomnienie.

Życzę Wam, by mimo wszystko nie poszła. Dla dobra nie tylko Waszego, ale caej polskiej piłki.

Post został pochwalony 0 razy

A tak z ciekawości, miałbyś jakiegoś kontrkandydata na objęcie Legii?

Post został pochwalony 0 razy

majkis powiem troche z usmiechem felix magath jest narazie wolny gwarancji sukcesu ci ten trener nie da ale twoja legia pod zgledem fizycznym bedzie dobra chyba ze legia zrobi powtorke wisly z danem petrescu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Magath? A ja słyszałem, że Mourinho ma zamiar rzucić Chelsea bo usłyszał, że stołek niejakiego Urbana jest nieco niepewny

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

A tak z ciekawości, miałbyś jakiegoś kontrkandydata na objęcie Legii?

A czy ja pisaem, żeby zwolnić Urbana? Nie, ja chce, żeby ta kompromitacja nie poszła w zapomnienie, o tym trzeba pamiętać, wyciagnąć wnioski i wrócić silniejszym. Brzmi banalnie? Może. Ale tego polskiej pice brakuje. Wniosków.

Post został pochwalony 0 razy

Ale naprawdę sądzisz, że dysponujemy w naszej buraczanej lidze piłkarzami, z których jest się w stanie zrobić porządną europejską ekipę?

Post został pochwalony 0 razy

Porządną, czyli taką która w LE nie będzie brała non stop po dupie i strzeli jakąś bramkę?
Tak, mysle, ze z piłkarzy grających w naszej ekstraklasie daloby się taką drużynę sklecić.

Post został pochwalony 0 razy

Tak? To wymień mnie takową drużynę, która by grała np. w poprzednim sezonie
Generalnie, o ile pamiętam, to od czasów Legii i Widzewa w LM, to trzykrotnie Wisła Kraków (wtedy co Saragossa, wtedy co Parma i ostatnio niedawno), dwukrotnie Lech (niedawno) i raz Legia (dwa sezony temu). I może Groclin. Na tej podstawie byś tego oczekiwał? Średnio wypada tak, że co dwa sezony trafia się jedna drużyna, która gra tak, jak tego oczekujesz. Trochę mało, żeby wypowiadać się w takim tonie.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Ale naprawdę sądzisz, że dysponujemy w naszej buraczanej lidze piłkarzami, z których jest się w stanie zrobić porządną europejską ekipę?

Lechowi nie tak dawno temu się udało. Czy miał w składzie zawodników klasy nieosiagalnej dla olskich ligowców? Popatrzmy... Oto skład, który ograł Manchester City:
Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Sławomir Peszko (73. Jakub Wilk), Dimitrije Injac (52. Jacek Kiełb), Ivan Djurdjević, Siergiej Kriwiec - Semir Stilić (63. Mateusz Możdżeń) - Artjoms Rudnevs.

Czy którykolwiek z tych piłkarzy zrobił wielką karierę? Rudnevs w poprzednim sezonie cośtam grał w Bundeslidze, dzisiaj rezerwowy w HSV z małymi szansami na grę. Wszystko.

Piszesz dalej, żeby wymienić taką drużynę, która by grała w oprzednim sezonie. Masz na mysi konkretny klub? Żaden. Wiesz czemu? Bo nawet mistrz Polski pozbywa się czołowego zawodnika (pal licho okoliczności, kogoś takiego jak Ljuboja klub klasy Legii ma prawo sie pozbyć tylko jeśli ma kogoś na jego miejsce), sprowadza szrot i obiweszcza światu, że budują skład na LM. I wasnie w tym szrocie jest największy problem. Po choere sprowadzac jakichś Heliów Pintów, którzy maja zbawić druzynę? Nie da się znaleźć w Polsce zawodnikow odpowiedniej klasy? Wielu zagraniczych scoutów nie zgodziłoby się z taka opinią.
Scouting zresztą tez w Polsce jest mizerny.

Takie BATE Borysów ma skład zbudowany wyłącznie z białoruskich zawodników. Wyniki osiąga lepsze od wszystkich polskich kubów razem wzietych...

Podsumowując: da sie w Polsce stworzyc drużyne, za która nie będziemy sie wstydzić w Europie. Wystarczy buowac ja z głową a nie na zasadzie "sprowadzamy kogo się da, byle wyglądał inteligentnie". Przykład Piovaccarego w Steaule pokazuje, że nawet w Serie B znajdzie sie ktoś, kto pozwoli chociaż do tej LM awansować.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 23:46, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

No właśnie - Lechowi się UDAŁO. To i Legii się jednak sezon udał. Raczej fart. Nie ma powtarzalności. Ograli MCity? No zajebiście a wczoraj dostali od Litwinów. Zbudowali drużynę, że ho ho, klękajcie narody!

Zgadzam się oczywiście, że polskie drużyny są budowane źle. Ściąganie Pintów daleko nas nie zaprowadzi. Łudzę się, że Leśny dopiero się uczy. W klubie widać zmiany na lepsze (organizacyjnie), a to już dobry zalążek do tego aby było niedługo widać także te zmiany sportowo. Ja jestem skłonny poczekać. Tym bardziej jestem skłonny poczekać, zdobywając co roku mistrzostwo.

P.S. BATE? To faktycznie fenomen. Utrzymali się w Europie dość długo. Ale moim zdaniem to fenomen i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

CO do BATE to nie znamy (a przynajmniej ja nie znam) standardów w białoruskiej lidze. Być może jest tak że tam musowo najlepsi trafiają właśnie do BATE. Jestem pewien że gdyby dobry trener miał w Polsce możliwość wyboru najlepszych i z nich układania "11" to byłaby wielka szansa na LM

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

No właśnie - Lechowi się UDAŁO. To i Legii się jednak sezon udał. Raczej fart. Nie ma powtarzalności. Ograli MCity? No zajebiście a wczoraj dostali od Litwinów. Zbudowali drużynę, że ho ho, klękajcie narody!

Lechowi uało się dwa razy w rzeciagu trzech lat? Rzeczywiście, czysty fart. Poejrzewam, że gdyby nie zbyt pochopne zwolnienie Zielińskiego (to on, a nie Bakero, stał za sukcesami w fazie grupowej LE), dzisiaj Lech staby wyżej.

Majkis napisał:

P.S. BATE? To faktycznie fenomen. Utrzymali się w Europie dość długo. Ale moim zdaniem to fenomen i tyle.

To nie jest fenomen. Ta drużyna od lat budowana jest konsekwentnie i z głową. Jestem przekonany, że ich sensacyjne odpadnięcie z pucharów w tym sezonie to tylko wypadek przy pracy. Byc może ciężko Ci przyjąć to do wiadomości ze względu na bolesną świadomość, że BATE ma podobny potencjał jak Legia (czy też inny polski klub), a jednak to mistrzowie Polski są sto lat za nimi.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

CO do BATE to nie znamy (a przynajmniej ja nie znam) standardów w białoruskiej lidze. Być może jest tak że tam musowo najlepsi trafiają właśnie do BATE. Jestem pewien że gdyby dobry trener miał w Polsce możliwość wyboru najlepszych i z nich układania "11" to byłaby wielka szansa na LM

A czy na Ukrainie musowo najlesi trafiają do Szachtara, względnie Dynama? W Szkocji do Cetiku? W Mołdawii do Sheriffa? Są bogaci, w dodatku osiągaja sukcesy. Nie trzeba nikogo zmuszać do gry w BATE. Zawodnicy sami chca tam grać.

Z drugiej strony, ciężko mówić, że najlesi musowo graja w Borysowie skoro sami tylko najlesi bramkarze z tego kraju nie grają w tym kubie...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Lechowi uało się dwa razy w rzeciagu trzech lat? Rzeczywiście, czysty fart. Poejrzewam, że gdyby nie zbyt pochopne zwolnienie Zielińskiego (to on, a nie Bakero, stał za sukcesami w fazie grupowej LE), dzisiaj Lech staby wyżej.

A gdyby babcia miała wąsy... Tak, udało im się 2 razy w przeciągu trzech lat ale równie dobrze można powiedzieć, że udało im się 2 razy w przeciągu 100 lat, czy od ilu tam istnieją (dokładnie nie pamiętam). Czysty przypadek. Bo dla mnie zupełnie czystym przypadkiem było to, że udało im się znaleźć takiego Rudnevsa, który to w jednej z edycji praktycznie w pojedynkę robił im wyniki. Wcześniej mieli Lewandowskiego. Dajcie mi jednego z takich dwóch do Legii a się okaże, że i ta umie coś zrobić w Europie. Nie oszukujmy się ale wystarczy, że Lech nie ma tego typu motorów napędowych i drużyny z 2 ligi rosyjskiej czy litewskiej ogrywają go bez mydła. Możesz się łudzić, że Lech był dobrze zbudowaną drużyną. Zabawne jednak, że wtedy kiedy mu tak dobrze szło w LE, nie potrafił zdominować krajowego podwórka. To zupełnie przeciwstawny przykład do BATE, na które się powołujesz a które faktycznie jest mądrze budowane.

master_of_flamaster napisał:

To nie jest fenomen. Ta drużyna od lat budowana jest konsekwentnie i z głową. Jestem przekonany, że ich sensacyjne odpadnięcie z pucharów w tym sezonie to tylko wypadek przy pracy. Byc może ciężko Ci przyjąć to do wiadomości ze względu na bolesną świadomość, że BATE ma podobny potencjał jak Legia (czy też inny polski klub), a jednak to mistrzowie Polski są sto lat za nimi.

No spoko, tak jak mówię, dajmy Leśnemu czas a nie wyżywajmy się na Legii, że nie potrafi strzelić bramki w grupie LE. On dopiero zaczyna, uczy się, a już ma na swoim koncie małe sukcesiki. Ja klęską w Europie się zupełnie nie przejmuje, bo nie jest to nic nowego w wykonaniu polskich drużyn. Dla mnie ważniejsze jest to, co się może stać w dłuższym okresie. Zdominowanie tej dekady, jak Wisła poprzedniej, powinno być celem nadrzędnym.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

A gdyby babcia miała wąsy... Tak, udało im się 2 razy w przeciągu trzech lat ale równie dobrze można powiedzieć, że udało im się 2 razy w przeciągu 100 lat, czy od ilu tam istnieją (dokładnie nie pamiętam). Czysty przypadek.

2 razy w przeciągu stu lat? Teraz mocno przesadziłeś z tym uogólnieniem. Co w takim razie z klubami, które obecnie są w czołówce swoich lig, jednak w caej swojej historii w owej czołówce rzadko bywaly, jak PSG czy ManCity?

Majkis napisał:

Bo dla mnie zupełnie czystym przypadkiem było to, że udało im się znaleźć takiego Rudnevsa, który to w jednej z edycji praktycznie w pojedynkę robił im wyniki. Wcześniej mieli Lewandowskiego. Dajcie mi jednego z takich dwóch do Legii a się okaże, że i ta umie coś zrobić w Europie.

Dawali Lewandowskiego, ale tak jakos wyszło, że Legia nie chciała. I czemu mówisz tutaj o czystym przypadku, że znaleźli Rudnevsa? W takim razie o czystym przypadku musisz mówic również w kontekście takich zawodników, jak Kagawa, Dzeko, Mandzukic etc. Bo to przypadek, że sprowadzili ich o Niemiec i odpaliło, prawda? Rudnevs był przykładem skutecznie działającego scoutingu, co w Polsce czesto sie nie zdarza, ale jednak zdarza. W tamtym czasie w ogóle Lech ściągał do Polski fajnych zawodniów, jak Injac, Djjurdjevic, Buric czy Rudnevs właśnie. Drużyna była budowana z głową. Ale potem trzeba to było sartolic i zacząć od nowa.

Majkis napisał:

Nie oszukujmy się ale wystarczy, że Lech nie ma tego typu motorów napędowych i drużyny z 2 ligi rosyjskiej czy litewskiej ogrywają go bez mydła.

Podobnie jest kiedy Bayern gra bez RIbery'ego i Robbena. Podobnie Borussia nie istnieje bez Reusa i Lewandowskiego. Podobnie Barcelona nie istnieje bez swoich liderów. Przykro mi, ale powyższy cytat nie jest żadnym argumentem...

Majkis napisał:

Możesz się łudzić, że Lech był dobrze zbudowaną drużyną. Zabawne jednak, że wtedy kiedy mu tak dobrze szło w LE, nie potrafił zdominować krajowego podwórka.

A czy Lech zdominował krajowe podwórko, kiedy nie szło mu w LE czy wcześniej PUEFA? W tamtym okresie drużyna wyraźnie stawiała na to, by pokazać się w Europie. Czy słusznie? Moim zdaniem tak. Podobnie zrobia BVB w poprzednim sezonie, kiedy juz na samym poczatku Bayern im uciekł na kilkanaście punktów.

Odniosę sie jeszcze raz do Twojego cytatu odnośnie dania Legii zawodników pokroju Lewandowskiego czy Rudnevsa (ten drugi, jak wiemy, jest koejnym przykładem zawodnika wyłącznie na polska ligę). Kto wam broni takowego znaleźć? Zamiast przywozic cypryjskie wynalazki może lepiej rozejrzeć się po niższych ligach? Błaszczykowski czy Lewandowski nie przyjechali z Cypru...

Majkis napisał:

No spoko, tak jak mówię, dajmy Leśnemu czas a nie wyżywajmy się na Legii, że nie potrafi strzelić bramki w grupie LE. On dopiero zaczyna, uczy się, a już ma na swoim koncie małe sukcesiki.

To nie jest właściwe myslenie. Ostatnie ruchy transferowe Legii to jedna wielka porażka i trzeba o tym głośno mówić. Czas na nauke to jest w pierwszej lidze, ewentualnie w klubach z dołu tabeli. Nie w takim klubie jak Legia. Dla mnie sprawa jest jasna. Jesli za rok znowu pojawi się zgraja Heliów Pintów - czas na nauke minął, ocena niedostateczna, won. Kojarzysz takiego pana jak Christian Nerlinger? Nikt go po główce nie głaskał, kiedy przegrał walkę o Reusa. Wywalili gościa na zbity pysk.

Majkis napisał:

Dla mnie ważniejsze jest to, co się może stać w dłuższym okresie. Zdominowanie tej dekady, jak Wisła poprzedniej, powinno być celem nadrzędnym.

Nie, celem nadrzędnym powinno być wreszcie godne reprezentowanie kraju w pucharach. A jeśli Legia chce skupiac sie wyłacznie na seryjnym zdobywaniu mistrzostw Polski, a w Europie niech się dzieje co chce, nikt płakal nie będzie po kolejnej kompromitacji, to ja tej Legii z całego serca zycze, by ostatnie mistrzostwo rzeczywiście okazało sie ostatnim. I żeby nie było - to samo dotyczy każdej polskiej druzyny.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

2 razy w przeciągu stu lat? Teraz mocno przesadziłeś z tym uogólnieniem. Co w takim razie z klubami, które obecnie są w czołówce swoich lig, jednak w caej swojej historii w owej czołówce rzadko bywaly, jak PSG czy ManCity?

Raczej o w/w klubach ciężko powiedzieć, że sa mądrze budowane po prostu wydają hajs na prawo i lewo.

master_of_flamaster napisał:

Rudnevs był przykładem skutecznie działającego scoutingu, co w Polsce czesto sie nie zdarza, ale jednak zdarza. W tamtym czasie w ogóle Lech ściągał do Polski fajnych zawodniów, jak Injac, Djjurdjevic, Buric czy Rudnevs właśnie. Drużyna była budowana z głową. Ale potem trzeba to było sartolic i zacząć od nowa.

No właśnie może skuteczny scouting a może jednak przypadek. Bo poza Rudnevsem, to sorry ale w/w zawodnicy to w ogóle nigdzie nie zaistnieli. Dla mnie taki sam szrot, jak cypryjski zaciąg w Legii. A taki Buric to nawet o ile pamiętam, to w tych pucharach nie grał. A pamiętam, bo ciężko zapomnieć Kołtonia wykrzykującego nazwisko innego bramkarza Lecha

master_of_flamaster napisał:

Podobnie jest kiedy Bayern gra bez RIbery'ego i Robbena. Podobnie Borussia nie istnieje bez Reusa i Lewandowskiego. Podobnie Barcelona nie istnieje bez swoich liderów. Przykro mi, ale powyższy cytat nie jest żadnym argumentem...

Różnica jest taka, że Ribbery i Robben do Bayernu pasują. Rudnevs do Lecha już nie bardzo. Dlatego go tam już nie ma, a ci dwaj, dalej tam są. Także mi jest przykro, że Tobie jest przykro

master_of_flamaster napisał:

A czy Lech zdominował krajowe podwórko, kiedy nie szło mu w LE czy wcześniej PUEFA? W tamtym okresie drużyna wyraźnie stawiała na to, by pokazać się w Europie. Czy słusznie? Moim zdaniem tak. Podobnie zrobia BVB w poprzednim sezonie, kiedy juz na samym poczatku Bayern im uciekł na kilkanaście punktów.

Po pierwsze tutaj Lechowi nikt uciekać nie zamierzał. Po drugie wiosną żadnych sił poznański klub rozkładać nie musiał. A po trzecie, naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy chociażby wspomnianym BATE a Lechem? Chyba jasne jest, że klub z Borysowa stworzył dobrą drużynę. Świetnie prezentował się w Europie ale też zdominował krajowe rozgrywki. Wyniki w naszej ekstraklasie potwierdzają, że udana przygoda Lecha w Europie (dwukrotna) była dziełem przypadku. A bajeczki o mądrze budowanym Lechu można sobie opowiadać mniej więcej tym samym osobom, co tym, które by te same bajeczki opowiadały w kontekście Skorżowej Legii, bo tej się udało gdzieś tam zaistnieć w pucharach. Co było jednak na krajowym podwórku, wszyscy wiemy. Moim zdaniem w kontekście zbudowania silnej drużyny, jednak bardziej miarodajne jest 30 ligowych kolejek, niż kilka meczów pucharowych.

master_of_flamaster napisał:

Odniosę sie jeszcze raz do Twojego cytatu odnośnie dania Legii zawodników pokroju Lewandowskiego czy Rudnevsa (ten drugi, jak wiemy, jest koejnym przykładem zawodnika wyłącznie na polska ligę). Kto wam broni takowego znaleźć? Zamiast przywozic cypryjskie wynalazki może lepiej rozejrzeć się po niższych ligach? Błaszczykowski czy Lewandowski nie przyjechali z Cypru...

Lepiej. I mam nadzieję, że sieć scoutingu zostanie wreszcie zbudowana w naszym klubie. Bo również nie przypominam sobie, kiedy ostatnio udało się kogoś ''wynaleźć''. No, w sumie poza Hubnikiem ale jak wiadomo, ten - tak dla odmiany - ciągle się leczył i też dupa z tego transferu wyszła.

master_of_flamaster napisał:

To nie jest właściwe myslenie. Ostatnie ruchy transferowe Legii to jedna wielka porażka i trzeba o tym głośno mówić. Czas na nauke to jest w pierwszej lidze, ewentualnie w klubach z dołu tabeli. Nie w takim klubie jak Legia. Dla mnie sprawa jest jasna. Jesli za rok znowu pojawi się zgraja Heliów Pintów - czas na nauke minął, ocena niedostateczna, won. Kojarzysz takiego pana jak Christian Nerlinger? Nikt go po główce nie głaskał, kiedy przegrał walkę o Reusa. Wywalili gościa na zbity pysk.

Chyba przyznasz, że jednak przyjemniej jest się uczyć poważnej piłki, zdobywając przy okazji trofea w tej mniej poważnej piłce, aniżeli uczyć się, przy okazji dostając w tej mniej poważnej piłce baty?
A tak a propos tego strasznie krytykowanego przez Ciebie Pinto, to akurat ostatnie tygodnie są najlepsze w jego wykonaniu, odkąd przyszedł do Legii. Nie wiem, czy to przypadek, czy też może wreszcie odpali ale mam nadzieję, że to drugie

master_of_flamaster napisał:

Nie, celem nadrzędnym powinno być wreszcie godne reprezentowanie kraju w pucharach. A jeśli Legia chce skupiac sie wyłacznie na seryjnym zdobywaniu mistrzostw Polski, a w Europie niech się dzieje co chce, nikt płakal nie będzie po kolejnej kompromitacji, to ja tej Legii z całego serca zycze, by ostatnie mistrzostwo rzeczywiście okazało sie ostatnim. I żeby nie było - to samo dotyczy każdej polskiej druzyny.

Zupełnie nie rozumiem, czemu celem nadrzędnym miałoby być godne reprezentowanie kraju w pucharach a nie dominacja w lidze?! Podaj jakieś sensowne argumenty bo dla mnie to jakieś jaja.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Chyba przyznasz, że jednak przyjemniej jest się uczyć poważnej piłki, zdobywając przy okazji trofea w tej mniej poważnej piłce, aniżeli uczyć się, przy okazji dostając w tej mniej poważnej piłce baty?

Nie przyznam. Bo sa miejsca, gdzie uczyc sie mozna i sa miejsca, gdzie na nauke nie ma miejsca. Nigdy nie powierzyłbym zarządzania duża firmą osobie, któa dopiero się tego uczy.

Majkis napisał:

A tak a propos tego strasznie krytykowanego przez Ciebie Pinto, to akurat ostatnie tygodnie są najlepsze w jego wykonaniu, odkąd przyszedł do Legii. Nie wiem, czy to przypadek, czy też może wreszcie odpali ale mam nadzieję, że to drugie

Z tego co pamiętam, Pinto został sprowadzony, by pomóc drużynie w awansie do LM. Jak się sprawdził. Pasuje tutaj taki emot... " ".

Majkis napisał:

Zupełnie nie rozumiem, czemu celem nadrzędnym miałoby być godne reprezentowanie kraju w pucharach a nie dominacja w lidze?! Podaj jakieś sensowne argumenty bo dla mnie to jakieś jaja.

Hm... Zastanówmy się... Drużyna dominuje w lidze, a w pucharach kompromitacja rok w rok. W krókim czasie uciekają najlepsi zawodnicy. W ich miejsce przychodzą gorsi, bo dla lepszych to nie jest atrakcyjne miejsce pracy. W pucharach gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej.

W efekcie liga stoi na poziomie ligi mołdawskiej, gdzie dominuje Sheriff. Polska piłka klubowa osiaga jeszcze niższy poziom dna, co przekłada się na reprezentację. Ale hej, Legia dominuje, ciesz się!

Jeśli rzeczywiście wystarcza dominacja w lidze, podtrzymuję swoje zdanie - z całego serca życze jak najdłuższej posuchy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 20:57, 14 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Nie przyznam. Bo sa miejsca, gdzie uczyc sie mozna i sa miejsca, gdzie na nauke nie ma miejsca. Nigdy nie powierzyłbym zarządzania duża firmą osobie, któa dopiero się tego uczy.

Mając do wyboru bezmózgie osoby ale z doświadczeniem (oczywiście mizernym), to lepiej wybrać uczącego się ale czującego klimat i inteligentnego człowieka. No chyba, że Basałaj na prezesa Legii?

master_of_flamaster napisał:

Z tego co pamiętam, Pinto został sprowadzony, by pomóc drużynie w awansie do LM. Jak się sprawdził. Pasuje tutaj taki emot... "

Za rok wprowadzi ".

master_of_flamaster napisał:

Hm... Zastanówmy się... Drużyna dominuje w lidze, a w pucharach kompromitacja rok w rok. W krókim czasie uciekają najlepsi zawodnicy. W ich miejsce przychodzą gorsi, bo dla lepszych to nie jest atrakcyjne miejsce pracy. W pucharach gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. Odchodza najlepsi i przychodza gorsi. W pucharach jeszcze gorzej. W efekcie liga stoi na poziomie ligi mołdawskiej, gdzie dominuje Sheriff. Polska piłka klubowa osiaga jeszcze niższy poziom dna, co przekłada się na reprezentację. Ale hej, Legia dominuje, ciesz się! Jeśli rzeczywiście wystarcza dominacja w lidze, podtrzymuję swoje zdanie - z całego serca życze jak najdłuższej posuchy.

Nie bardzo rozumiem, czemu mówisz o kompromitacji rok w rok. Akurat Legia w przeciągu 3 lat, gra drugi raz w fazie grupowej LE. Spoko, możesz to nazywać kompromitacją ale dla polskich drużyn, granie nawet we wrześniu w Europie to swoiste novum, którego doświadczyli tylko nieliczni. Nie od razu Kraków zbudowano.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Mając do wyboru bezmózgie osoby ale z doświadczeniem (oczywiście mizernym), to lepiej wybrać uczącego się ale czującego klimat i inteligentnego człowieka. No chyba, że Basałaj na prezesa Legii?

Nie. Lepiej szukac dalej. Znów podtrzymuję swoja opinię. Jeśli latem będą podobne transfery i wzmocnienia na LM jak teraz, trzeba się będzie z tym panem pożegnać.

Majkis napisał:

Za rok wprowadzi ".

Jeśli nic się nie zmieni w polityce transferowej - śmiem wątpić. Chociaż nie miałbym absolutnie nic przeciwko.

Majkis napisał:

Nie bardzo rozumiem, czemu mówisz o kompromitacji rok w rok. Akurat Legia w przeciągu 3 lat, gra drugi raz w fazie grupowej LE.

Cytując niejakiego Majkisa: przypadek.

Majkis napisał:

Spoko, możesz to nazywać kompromitacją ale dla polskich drużyn, granie nawet we wrześniu w Europie to swoiste novum, którego doświadczyli tylko nieliczni. Nie od razu Kraków zbudowano.

W tym sezonie w pucharach Legia wygrała dwa mecze, oba z amatorami. W fazie grupowej LE na razie robi wrażenie podobne do tego, które swego czasu zrobiła Amica Wronki w Pucharze UEFA. Wszystko przegrali, nie strzelili ani jednej bramki i mają ogromną szanse na zostanie najgorsza druzyną w historii rozgrywek. Jeśli dla Ciebie ot nie jest kompromitacja, gratuluje wyrozumiałości.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Nie. Lepiej szukac dalej. Znów podtrzymuję swoja opinię. Jeśli latem będą podobne transfery i wzmocnienia na LM jak teraz, trzeba się będzie z tym panem pożegnać.

No ale proszę, zaproponuj jakieś konkretne nazwiska

master_of_flamaster napisał:

Cytując niejakiego Majkisa: przypadek.

A no właśnie się przekonamy za rok i za dwa, czy był to przypadek. Jak nas z pucharów, przepraszam za słownictwo, wypierdoli Żalgiris Wilno, to się zgodzę, że przypadek.

master_of_flamaster napisał:

W tym sezonie w pucharach Legia wygrała dwa mecze, oba z amatorami. W fazie grupowej LE na razie robi wrażenie podobne do tego, które swego czasu zrobiła Amica Wronki w Pucharze UEFA. Wszystko przegrali, nie strzelili ani jednej bramki i mają ogromną szanse na zostanie najgorsza druzyną w historii rozgrywek. Jeśli dla Ciebie ot nie jest kompromitacja, gratuluje wyrozumiałości.

Dajmy dokończyć te rozgrywki. Liczę na wyjście z twarzą. Jeśli się okaże, że skończymy zabawę bez punktu, jak Amica, uznam to za kompromitację. Jednak nie za bardzo wiem o jakiej kompromitacji rok w rok tutaj mówisz.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

No ale proszę, zaproponuj jakieś konkretne nazwiska

Nie ja od tego jestem. I powiem szczerze, że nazwisk nie zaproponuję, bo akurat na tym polu nie mam rozeznania. Ale ja osobiście postawiłbym raczej na kogoś pokroju Marka Koźmińskiego - w przeszłości bardzo dobry piłkarz, dziś skuteczny biznesmen. Jak tak myślę to nawet niekoniecznie trzeba rewolucji. Może ktos pokroju Koźmińskiego właśnie powinien być jedynie swego rodzaju konsultantem, ciałem doradczym? Wiesz, kiedy patrzę na CV Leśnodorskiego, widzę, że facet na pewno zna się na biznesie, na skutecznym zarządzaniu. Ale co z wiedzą piłkarską?

Majkis napisał:

Dajmy dokończyć te rozgrywki. Liczę na wyjście z twarzą.

Przy czym ciężko ugranego punktu bądź zwycięstwa z głęboką rezerwą klubu, który zapewni sobie awans nie uważasz, mam nadzieję, za wyjście z twarzą? Swego czasu Barca wypuściła na BATE 17-18-latków. Wygrali z Białorusinami, owszem, ale ewentualne punkty ugrane przez BATE wielkim osiągnięciem by w mojej ocenie nie były.

Majkis napisał:

Jeśli się okaże, że skończymy zabawę bez punktu, jak Amica, uznam to za kompromitację. Jednak nie za bardzo wiem o jakiej kompromitacji rok w rok tutaj mówisz.

Potencjalnej kompromitacji przy podejściu "pal licho puchary, trzeba ligę zdominować". Ja takie podejście miałem dopiero po dwóch porażkach w finale LM, ale głównym powodem była rezygnacja i rozgoryczenie po dwóch przegranych finałach.

Post został pochwalony 0 razy