|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Czw 18:39, 19 Paź 2006 |
|
|
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 19:00, 19 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Goły napisał: |
Holt_ napisał: |
miki napisał: |
Dużo racji w tym, co piszesz Holcie, ale Rumunii w czasie rezimu Nicolae Ceausescu potrafili pokonać wielką Barcelonę w Sevilli. |
to tylko jeszcze jeden dowód na to, że akurat komunizm czy niekomunizm - ta kwestia ma niewiele do rzeczy. |
Ma, bo wczasie komunizmu gospodarka wolniej sie rozwija a więc jest mniej pieniędzy dla klubów. |
Raczej nie ma. Wprawdzie system socjalistyczny był nierentowny i deficytowy, to partyjnym bonzom wcale nie brakowało pieniędzy i dewiz. A wielu z nich miało swoje ulubione kluby, które faworyzowali całkiem namacalnie. To zjawisko miało miejsce nie tylko w Polsce, ale w całym bloku sowieckim.
Co do meczu, to nie oglądalem go z racji tego, że niedawno wróciłem do domu. Jednak generalnie spodziewałem się takiego finału tego meczu. Smutne, ale prawdziwe. Nie mamy bowiem klubu, który mógłby z powodzeniem rywalizować choćby w PUEFA (o LM nawet nie wspominam).
erbe1 napisał: |
Mecz zaczął się dobrze i w dodatku po uderzeniu Cantoro i rykoszecie szczęśliwie zdobyliśmy bramkę. |
Mnie się wydaje, że Wisła ostatnimi czasy w ogóle zdobywa bramki szczęśliwie (no może za wyj. meczu z Odrą). Tak było w meczu z Widzewem, tak było i dzisiaj.
Następnie erbe1 napisał: |
Trzeba było z dalej grać swoje i walczyć. Gdzieś tego skupienia brakowało i rywal, który był do przejścia wyjeżdża z trzema punktami. |
Ch.A.F. nieźle to podsumował:
Ch.A.F. bowiem o wiślakach napisał: |
w drugiej połowie wyglądali tak jakby chcieli jedynie wytrwać z korzystnym rezultatem do końca spotkania. Wiadomo jak przeważnie kończy się takie granie. |
Ot, co...
Klaudia napisał: |
Ciężke jest życie kibica polskich drużyn, oj ciężkie... |
Chciałbym zaprzeczyć, ale nie mogę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Czw 21:24, 19 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Niepotrzebna porażka, remis można było utrzymać. Niezła pierwsza połowa, druga dominacja Blackburn wyrażna raz było groźnie po strzale Paulisty. Wisła nie odstawała bardzo do zespołu z Premiership podjeła walkę, stworzyla kilka dobrych akcji. W drugiej połowie wyszli za bardzo defensywnie. Ostatnio Błaszczykowski w dobrej dyspozycji, dziś też dobrze wyglądał. Natomiast bardzo słabo Radovanovic, Zieńczuk czy Dudka. Ta porażka bardzo ogranicza szanse awansu , ale niech się skupią przede wszystkim by coś jeszcze ugrac w tych 3 meczach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 00:36, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Szkoda wielka, bo ten mecz był jak najbardziej do wygrania. Cieszy nie tylko forma Kuby Błaszczykowskiego, ale także Marcina Baszczyńskiego. Dzisiaj zawiódł głównie atak, można było postawić od początku na doświadczenie Kryszała , zwłaszcza, że Radovanovic odstawał od przeciwników także w pojedynkach główkowych. Myślę, że nie ma co płakać tylko trzeba poszukać trzech punktów we Francji. Mecz z Nancy będzie meczem ostatniej szansy. Jeśli go nie przegramy to potem to samo z Basel i Feyenoordem. Też takie typowo polskie;). Mam nadzieję, że będzie tak jak z reprą - porażka na początek, ale ostatecznie 7 punktów po 4 meczach. Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 07:54, 20 Paź 2006 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 08:58, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
z jednej strony tak, ale nalezy caly czas pamietac, ile sytuacji w jednym meczu potrafia zmarnowac Pawel Brozek i Zienczuk do kupy. |
Wiśle potrzebny jest dobry napastnik, ale nie wiem, czy S. Svitlica będzie wystarczająco dobry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
gilik
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Pią 11:54, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
z jednej strony tak, ale nalezy caly czas pamietac, ile sytuacji w jednym meczu potrafia zmarnowac Pawel Brozek i Zienczuk do kupy. |
Wiśle potrzebny jest dobry napastnik, ale nie wiem, czy S. Svitlica będzie wystarczająco dobry... |
Potwierdzam twoje obawy. Wprawdzie w tym rzoku Stanko nie zagra w PUEFA, a to może oznaczać pomimo wszystko chaos w ataku. A dlatego, że jak w lidze będzie grał Stanko+ ktoś, to jednak w pucharze może braknąć zgrania w parze ktoś+ drugi ktoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Christof
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
|
Pią 13:16, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Znów zawiodła skuteczność. Mecz z Odrą nie może tu być żadnym przykładem, bo Odra nie zagrała nic. Faktem jest, że Wisła potrzebuje napastnika. Ściągnięto Svitlicę - OK, tylko czemu tak późno ?? Nie można było tego zrobić wcześniej, tak aby można było zgłosić go do PUEFA ?? Znów nie popisał się zarząd.
Wracając do wczorajszego meczu - najlepsi na boisku (z Wisły oczywiście) byli Dolha, Baszczyński, Cantoro i Błaszczykowski. Najsłabsi - tradycyjnie już Zieńczuk, a poza tym Dudka i Radovanović.
Wyjście z grupy jest jeszcze jak najbardziej możliwe, ale w tej chwili już będzie nieco trudniejsze. Szkoda naprawdę, że nie udało się dotrwać do końca z remisem. Tymbardziej, że Anglicy naprawdę nie pokazali nic wielkiego. To chyba tylko nasi zapomnieli, że mecz trwa 90 minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
gilik
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Pią 14:29, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Christof napisał: |
Znów zawiodła skuteczność. Mecz z Odrą nie może tu być żadnym przykładem, bo Odra nie zagrała nic. Faktem jest, że Wisła potrzebuje napastnika. Ściągnięto Svitlicę - OK, tylko czemu tak późno ?? Nie można było tego zrobić wcześniej, tak aby można było zgłosić go do PUEFA ?? Znów nie popisał się zarząd. |
Zarząd się popisał, bo to zawodnik którego ściągnął Okuka. Chociaż z drugiej strony to się nie popisał, bo mógł wcześniej zatrudnić Okukę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Pią 21:29, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Ważne, że Wisła awansowała do grupy P.UEFA to był cel. Zostały jeszcze 3 mecze i trzeba powalczyć o jakieś punkty by nie było tak jak z Amicą, która nie zdobyła punktu, a na dodatek kompromitowała się i polską lige. Wczoraj były momenty dobrej gry. Wisła ma ambicje gry w pucharach także za rok, ale trzeba wymienić kilka punktów by być grożniejszym. Na polską lige ten skład jest bardzo dobry, na puchary musi być lepszy.
1) Potrzebny lewy pomocnik Zieńczuk jest tylko na OE, w pucharach zawodzi. Za rok musi byc ktoś za niego
2) Atak - słaby konieczne są wzocnienia Radovanovic nic nie gra, "Garb" już stary jeszcze na OE ujdzie, Brożek często nieskuteczny
3) Defensywa też do wzmocnienia, Dudka nie radzi sobie nie pierwszy raz, przydałby sie też ktoś kreatywny jeszcze do środka jako konkurencja dla Cantoro i Paulisty (Garguła/Giza np z OE) którzy grają różnie, ale trzeba wydać troche kasy na to, a narazie Wisła nie bardzo sie do tego kwapi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Pią 21:43, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
z jednej strony tak, ale nalezy caly czas pamietac, ile sytuacji w jednym meczu potrafia zmarnowac Pawel Brozek i Zienczuk do kupy.
|
Może narażę się Wiślakom, ale dla mnie Zieńczuk jest dobry wyłącznie na polską ligę. W ważniejszych meczach najwyraźniej się spala.
LUBU napisał: |
1) Potrzebny lewy pomocnik Zieńczuk jest tylko na OE, w pucharach zawodzi. Za rok musi byc ktoś za niego
|
Widzę, że w swej opinii nie jestem osamotniony. Żadna to jednak pociecha, bo wolałbym, żeby pomocnik Wisły potrafił dobrze zaprezentować się również w konfrontacjach międzynarodowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 21:48, 20 Paź 2006 |
|
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Pią 22:24, 20 Paź 2006 |
|
|
|
Christof
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
|
Pią 23:11, 20 Paź 2006 |
|
Temat postu:
erbe1 napisał: |
Może narażę się Wiślakom, ale dla mnie Zieńczuk jest dobry wyłącznie na polską ligę. W ważniejszych meczach najwyraźniej się spala.
|
Mnie napewno sie nie narazisz. No bo jakie osiągnięcia ma Zieńczuk w pucharach ?? Strzelił jedną bramkę drużynie Mattersburga, która do europejskiej czołówki raczej się nie zalicza. Zieńczuk swoją szansę stracił w Atenach. Zresztą jemu czasem już nawet na OE nie starcza sił/chęci/umiejętności niepotrzebne skreślić. Powtarzałem to już kilka razy i powtórzę jeszcze raz - Wisła nie miała porządnego lewoskrzydłowego od czasu odejścia Kosowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
miki
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Sob 10:03, 21 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Christof napisał: |
erbe1 napisał: |
Może narażę się Wiślakom, ale dla mnie Zieńczuk jest dobry wyłącznie na polską ligę. W ważniejszych meczach najwyraźniej się spala.
|
Mnie napewno sie nie narazisz. No bo jakie osiągnięcia ma Zieńczuk w pucharach ?? Strzelił jedną bramkę drużynie Mattersburga, która do europejskiej czołówki raczej się nie zalicza. Zieńczuk swoją szansę stracił w Atenach. Zresztą jemu czasem już nawet na OE nie starcza sił/chęci/umiejętności niepotrzebne skreślić. Powtarzałem to już kilka razy i powtórzę jeszcze raz - Wisła nie miała porządnego lewoskrzydłowego od czasu odejścia Kosowskiego. |
Większośc ruchów transferowych Wisły po sprzedaniu Kosowskiego to więcej "osiołków', jakby to określił tygodnik "Piłka Nożna". Zieńczuk faktycznie, w lidze gra prawie bezbłędnie, ale na międzynarodowej arenie idzie mu coraz gorzej. To samo z Radovanovicem, to samo z Kryszałowiczem ( choć on i w lidze gra słabo, a miał być następcą Macieja Żurawskiego ).
Ale skwituję to tak, że jeżeli Wisła nie wywalczy kilku punktów w fazie grupowej UEFA, to smiem twierdzić, ze awansowała do nie tylko dlatego, że Iraklis ją zlekcewazył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
gilik
|
|
|
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Sob 10:44, 21 Paź 2006 |
|
Temat postu:
Cytując wszystkich poprzedników, stwierdzam, iż wszyscy mają takie samo zdanie co do Zieńczuka. Jest on po prostu słaby na mecze ważne. Ma słabą psychikę i to może być przyczyną jego słabych meczów pucharowych.
Trzeba także wzmocnić formację obronną. Cleber to trochę mało. Trzeba drugiego dobrego środkowego obrońcy. Jest niby Głowacki, ale na niego raczej nie można liczyć, gdyż większość czasu spędza w gabinetach lekarskich niż na boisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Sob 10:47, 21 Paź 2006 |
|
Temat postu:
miki napisał: |
Ale skwituję to tak, że jeżeli Wisła nie wywalczy kilku punktów w fazie grupowej UEFA, to smiem twierdzić, ze awansowała do nie tylko dlatego, że Iraklis ją zlekcewazył. |
Chyba raczej nie można powiedzieć, że Iraklis ją zlekceważył. Można było by tak powiedzieć, gdyby grecy mimo zaliczki z pierwszego meczu beztrosko sobie atakowali bramkę Wiślaków, jednak oni się koncentrowali głównie na obronie.
Jeżeli Wisła skończy fazę grupową PUEFA z zerem lub zbliżoną do zera liczbą na koncie to trzeba będzie sobie powiedzieć, że samo dostanie się do tej fazy tych rozgrywek stanowi szczyt możliwości dla najlepszych polskich klubów. Po rostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Sob 15:12, 28 Paź 2006 |
|
Temat postu:
chaf momentalnie jest to szczyt mozliwosci czolowych polskich druzyn dostac sie do fazy grupowej pucharu uefa i dobrze by to bylo jezeli co rok by tam przynajmniej jedna polska druzyna sie tam zalapala ale nawet to bedzie nie tak latwe dla naszych druzyn jezeli druzyny z moldawi tszeczeni bialorusi albo macedoni sa dla naszych za wysokie progi pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Czw 22:19, 02 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Wynik i tak nienajgorszy...bo można było przegrać znacznie wyżej, a nawet przy wielkim szczęściu zremisować. Dobra gra Blaszczykowskiego i Brożka reszta ograniczyła sie do przeszkadzania. Od razu defensywne ustawienie. Obrona popełniała dużo błędów. Słaby Cleber tego dnia. Reszta też nic ciekawego. Środek nie istniał. Varga beznadzieja dlaczego wcześniej go nie ściągnął? Zieńczuk tradycyjnie dno, niech go sprzedadzą do Odry czy Łęcznej na takich obiektach on sobie radzi. Bez wzmocniej nie ma co marzyć o czymś większym, a do wymiany jest kilka ogniw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
miki
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Czw 22:27, 02 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Jest gro zawodników w Wiśle, którzy ładnie grają w lidze, a w europejskich pucharach juz dużo gorzej, jak np. Dudka, Zieńczuk. Varga tradycyjnie pokazał, że jest bardzo słaby i Okuka powinien go wcześniej ściągnąć. A tak, to przyczynił się do tego, że Wisła kończyła grę w 10-u.
Ciężka sytuacja, ale nie beznadziejna, tymbardziej że na chwilę obecną Blackburn remisuje z Basel, ale moim zdaniem sytuacja nie napawa optymizmem, zwłaszcza, że Wisła nie może sobie już pozwolić na luksus remisu, a cóż dopiero porażki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Czw 22:32, 02 Lis 2006 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 22:49, 02 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Zgodnie z tym, czego się spodziewałem, Wisła przegrała, nie tylko mecz, ale i jej "wojaże" w PUEFA. Zaskoczyło mnie tylko jedno. Mianowicie to, że można grać tak beznadziejnie. No, ale od początku.
Start meczu. Pierwsze co mnie uderza to kompletnie złe ustawienie piłkarzy Wisły. Mnożyły się sytuacje, w których w jednym miejscu znajdowało się dwóch lub trzech zawodników TS, zaś piłkarze Nancy byli kompletnie niekryci, lub nie było do kogo podać. Nie wspomnę już o zderzaniu się wiślaków ze sobą.
Druga sprawa: seryjne niecelne podania, zarówno pomocników, jak i obrońców. Zupełnie, jakby wiślacy zupełnie zapomnieli, czym jest szanowanie piłki.
Kolejny problem: z początku wydawało mi się, że D. Okuka niezbyt dobrze ustawił graczy krakowskiego klubu. Jednak z drugiej strony w Wiśle nie ma praktycznie napastników, więc niby kogo miał Serb wystawić do pomocy Pawłowi Brożkowi.
Inna sprawa, że piłkarzy Nancy są dużo lepsi w wyszkoleniu zarówno fizycznym, technicznym, ale i przezde wszystkim taktycznym.
I jeszcze jeden problem, to to, że drużyna TS dała sobie narzucić styl gry Francuzom. Tylko, niby jak Wisła miała narzucić piłkarzom A.S. Nancy swój styl gry, skoro nie dysponuje atakiem?
Okazuje się bowiem, że Wisła nadal stanowi kiepską drużynę, która te mecze przegrywałaby nieporównanie wyżej, gdyby nie to, że towarzyszy jej niesamowite szczęście, co było widać w dzisiejszym spotkaniu. Na pochwałę moim zdaniem nie zasługuje żaden piłkarz. No może za wyjątkiemE. Dolhy, chociaż i do niego można mieć pewne zastrzeżenia (za pierwszą połowę).
Obrona. Hhehhh... Do tej pory myślałem, że Wisła nie ma tylko ataku, ale okazuje się, że nie posiada i defensywy. To co wyrabiali wiślaccy defensorzy (zwłaszcza w drugiej połowie) przechodzi ludzkie pojęcie. Kompletny brak zorganizowania i do tego rażące błędy indywidualne. W pierwszej połowie bramkarz TS robił wrażenie człowieka, który nie wie po co się znajduje na boisku i kim jest. Jeśli chosdzi o K. Baszczyńskiego, to po takim występie chłopak nie dostałby już żadnej szansy w żadnym zachodnim klubie na to, by w następnym meczu w wyjściowym składzie. I wcale by mnie to nie zdziwiło. I nie rozumiem, czemu tak chwali się tego obrońcę tu w kraju. Za to, że czasami przeprowadzi rajd pod bramkę przeciwnika i uda mu isę celnie podać? On jest, a właściwie ma być przede wszystkim obrońcą, a to czynił w wiślackim polu karnym woła o pomstę do nieba. Niecelne podania, lub posyłanie piłki pod nogi graczy przeciwnika powinno być niewybaczalne. Do tego dochodzi jakże wyraźny brak zwrotności nie tylko Baszczyńskiego, ale i pozostałych obrońców. Cleber też nie zasługuje na pochwały. Raz, że zaliczył już w początkowej fazie gry żółtą kartkę za brutalną grę, to jeszcze nie potrafił upilnować P. Berenguer'a w 2 połowie. Co z niego za stoper?! Następny agent to M. Thwaite. No ten zawodnik to po prostu totalne nieporozumienie! Ani jednego celnego podania, w dodatku karygodne i przyprawiające o ciarki błędy tego piłakrza w obronie, że nie wspomnę już o tej zmmarnowanej sytuacji z końcówki meczu, czego przyczyną była znowu ...niecelność (tym razem niecelny strzał do niemal pustej bramki). Pieniądze p. B. Cupiała wydane na tego piłkarzynę najzwyczajniej poszły w błoto. Jeżeli myśli ktoś, że A. Budka był lepszy od swoich kolegów z formacji, to się myli.
Pomoc też nie była taka jak powinna być. Też mała zwrotność, mnożące się niecelne podania. Co do N. Vargi, to nnawet nie chce mi się rozwodzić nad tym kretynem. Trzeba naprawdę nie miec mózg, żeby dostać tyle ostrzeżeń i nie wyciągnąć z tego żadnego wniosku. Zresztą, jak się patrzyło na tego zawodnika to i nie wyglądał na bystrzaka. To po prostu kolejny nietrafiony zakup Wisły. M. Zieńczuk z kolei to właściwie nie wiem, po co tam był na murawie... J. Paulista jest zaledwie cieniem samego siebie z okresu, kiedy dopiero przyszedł do Wisły. Zastrzeżeń raczej nie mam do M. Cantoro, zaś na wyróżnienie zasługuje tutaj tylko J. Błaszczykowski i nie tylko za asystę.
Atak. Tu właściwie nie ma o czym pisać, bo takiej formacji -póki co- Wisła nie posiada. P. Brożek znakomicie zachował się, kiedy strzelił tę jedyną, jka sie później okazało bramkę dla wicemistrza Polski, jednak jego strzał niewiele miał wspólnego z precyzją. Po prostu szczęście mu dopisało, ponieważ Brasiliano popełnił fatalny błąd w swojej interwencji. Jednakże dokonania tego piłarza na tym się zakończyły. Chwilę później napastnik zmarnował znakomitą sytuację posyłając piłkę w trybuny, kiedy na 7 metrze otrzymał idealne podanie od nie pamiętam kogo. Później też nie było lepiej. Obserwowałem tego zawodnika uważniej i doszedłem do następujących wniosków. Do tej pory sądziłem, że ten piłkarz był zdolny, ale zatracił ją po tym, ja woda sodowa uderzyła mu do tej gorącej główki. Teraz muszę stwierdzić, że temu zawodnikowi brakuje umiejętności technicznych. Paweł próbuje te braki zrekompensować szybkością i mocnymi strzałami, co czasem wychodzi mu na dobre. Na ogół jednak nie. Oprócz tego wiślak ma bardzo słabe nerwy, nie wytrzymuje presji, kiedy znajdzie się w doskonałej sytuacji strzeleckiej, o czym dobitnie świadczy wspomniana już wcześniej sytuacja z posłaniem piłki w trybuny. O jego słabej psychice i problemach z panowamiem nad emocjami świadczą też wcześniejsze przypadki agresji u niego, które to przypadki nie raz mu towarzyszyły. W mirę dobre wrażenie zrobił na mnie (chyba po raz pierwszy) Brat Pawła, Piotr, który grał chłodno, precyzyjnie i dobrze dogrywał piłki. Sęk w tym, że Piotr jest napastnikiem, nie zaś pomocnikiem, więc nie mogę go w tej sytuacji wyróżnić.
Wiśle mogę przyznać ambicję i wolę walki, szkoda, że zabrakło jej w 1 połowie i p tym, jak ten dureń, Varga opuścił boisko. Zaś końcówka to już było za późno, choć sznasa była (ta zmarnowana przez P. Brożka i M. Thwaite'a).
P.S. Tu ktoś tu wspomniał, że skuteczność Nancy była słaba. Powiem: była niezwykle słaba, a i wiślakom dopisywało niespotykane wręcz szczęście. Tyle tylko, że by wygrywać mecze, to nie da się tego osiągnąć tylko li samym szczęściem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Czw 23:40, 02 Lis 2006 |
|
Temat postu:
PO pierwsze to ja pisalem o skutecznosci Nancy i nazwałem ją : strasznie słabą
Po drugie nie rozumiem dlaczego tak sobie poużywałeś na piłkarzach Wisły skoro to co pisałeś bło wiadome od dawna. Przeciez wiele osob pisalo tutaj, ze Wisła formalnie nie ma ataku, bo ani Brożek, ani tym bardziej Radovanovic czy Paulista nie są snajperami. Umniejszasz rolę Pawła Brożka w tym meczu. Piszesz, ze bramkarz popełnił błąd - ale to dobry strzał Pawła zadecydował o tym, ze był gol. Natomiast mam watpliwosci co do strzału nad poprzeczka - moze sie myle, ale nie przypominam sobie by Brozek oddal takowy strzał. Piszesz, ze nie jest techniczny, a co powiesz o Błaszczykowskim? albo Zienczuku? To są dopiero drewna. Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Dostał piłkę to i strzelił bramkę - co mógł zrobic wiecej? Sam na przeciwko czterech BYŁ JEDYNYM PIŁKARZEM U KTÓREGO WIDZIAŁEM ZAANGAZOWANIE!!! Walczył, biegał, szarpał i jeszcze raz powtarzam - nie mial wsparcia!!! Piszesz zle o Cleberze, ale widzac Baszczynskiego czy Thaitwieta (czy jak go saie tam pisze) mam wrazenie, ze i tak jest lepszy o klase - spokojna gra i niezly odbior. Popelnil bledy, ale jaki obronca nie popelnilby bledow majac przeciwko sobie napastnikow i wszystkich pomocnikow, a co niekiedy i obroncow!!! Tutaj pojawia sie problem. Tym problemem jest pomoc, ktora po prostu nie istniala. Sobolewski i Varga baletnice (jak na takich pilkarzy powinni zniesc z murawy pomoc francuzów), a Zienczuk to po prostu szkoda słów. Masz wiele racji RTS, ale nie rozumiem twojego uniesienia skoro o tym wszystkim wiadomo od dawien dawna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 00:41, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Też nie wiem czemu aż tak się zirytowałeś RTS-ie. Tak po kolei to kompletnie nie kumam co stało się z obroną Wisły. Oni wszyscy zachowywali się jakby grali ze sobą poraz pierwszy w życiu. Jedna rzecz która mnie najbardzie raziła - mianowicie jak można tyle razy faulować przed polem karnym??!! Przecież gdybyśmy grali z Lyonem to sam Juninho skompletował by chyba z 5 bramek z rzutów wolnych. Dolhę oceniam pozytywnie choć w pierwszej połowie to mnie chłopak stresował. Co do pomocy to Zieńczuk niestety wiadomo - już chyba wystarczy tych jego pucharowych kompromitacji. Może was zdziwię ale daję negatywa dla Cantoro - za zbyt defensywną grę. Praktycznie to Wisła grała trzema defensywnymi pomocnikami, a z tego co mówili to miał siedzieć Brożkowi na plecach. Sobol kiepsko a Varga tragicznie (swoją drogą brak wyczucia Okuki - powinien ściągnąć Vargę zamiast Zieńczuka, a zrobił podobnie jak Janas z Niemcami, który zostawił na boisku Sobola). Błaszczykowski - jeden z najlepszych w naszej drużynie. Często pilkarze Nancy mieli z nim problemy i równali go z murawą. Co do wyszkolenia technicznego Kuby to na nasze warunki to prawie geniusz. Jedynie czasem problemy z przyjęciem piłki. No i przód - Paweł Brożek - trzeci jasny punkt w drużynie jak dla mnie. Brat bliźniak dał całkiem niezłą zmianę, Paulista kiepściutko.
RTS napisał: |
Chwilę później napastnik zmarnował znakomitą sytuację posyłając piłkę w trybuny, kiedy na 7 metrze otrzymał idealne podanie od nie pamiętam kogo. |
Hmm chyba wiem o jaką sytuację Ci chodzi, ale nie była ona według mnie znakomita i to było o wiele dalej niż na 7 metrze.
Ehh marzy mi się przyjście Garguły, Matusiaka, końskie zdrowie Głowackiego, chłodna głowa Mijajlovica...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 02:32, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Po drugie nie rozumiem dlaczego tak sobie poużywałeś na piłkarzach Wisły skoro to co pisałeś bło wiadome od dawna. [...] ale nie rozumiem twojego uniesienia skoro o tym wszystkim wiadomo od dawien dawna... |
Red Devil napisał: |
Też nie wiem czemu aż tak się zirytowałeś RTS-ie. |
Primo: być może dlatego, że tuż przed rozpoczęciem meczu znowu dałem wyraz swojej naiwności i przyszła do mnie nadzieja, że może Wisła coś osiągnie w tym meczu, a przynajmniej pokaże się z w miarę dobrej strony. Ta nadzieja boleśnie prysła już po kilku minutach gry. Moja wina.
Secundo: ten powód wyjaśnił już w zasadzie Red Devil, pisząc:
Cytat: |
kompletnie nie kumam co stało się z obroną Wisły. Oni wszyscy zachowywali się jakby grali ze sobą poraz pierwszy w życiu. |
Otóż to. Ci piłkarze nie grają ze sobą dopiero od dzisiaj, a w takim razie to co defensywa Wisły wyrabiała jest absolutnie niezrozumiałe.
Tertio: też po części wyjaśnił Red Devil:
mianowicie Red Devil napisał: |
Jedna rzecz która mnie najbardzie raziła - mianowicie jak można tyle razy faulować przed polem karnym??!! |
I jak takich kopaczy można nazwać piłkarzami? Z taką grą Wisła może by poprawiła swój wizerunek, gdyby ogłosiła się, jako klub amatorski lub półamatorski.
Masahiko napisał: |
Natomiast mam watpliwosci co do strzału nad poprzeczka - moze sie myle, ale nie przypominam sobie by Brozek oddal takowy strzał. |
W kilka minut po strzeleniu wyrównującej bramki.
Red Devil napisał: |
Hmm chyba wiem o jaką sytuację Ci chodzi, ale nie była ona według mnie znakomita i to było o wiele dalej niż na 7 metrze. |
No może trochę przesadziłem. Powiedzmy 10-15 metr. Była znakomita, ponieważ P. Brożek miał przed sobą tylko bramkę i bramkarza. Może nie miał w pełnym biegu njalepszej sytuacji, by strzeić z woleja, ale miał bardzo dokładne podanie (nie pamiętam od kogo, ale ten, który dogrywał zasługuje na uznanie), piłka poszła mu wręcz na nogę, zaś P. Brożek dał się ponieść emocjom i huknął z całej siły, oczywiście ładnych parę metrów nad bramką.
Skoro jesteśmy jeszcze przy Pawle Brożku:
Japoniec napisał: |
BYŁ JEDYNYM PIŁKARZEM U KTÓREGO WIDZIAŁEM ZAANGAZOWANIE!!! |
Nie odmawiam mu zaangażowania. Natomiast zaangażowanie widziałem także u Błaszczykowskiego.
Masahiko też napisał: |
i jeszcze raz powtarzam - nie mial wsparcia!!! |
Ano nie miał. Bo Drago wprowadził nieco idiotyczne taktykę i ustawienie zawodników (nazwjmy ich zawodnikami). D. Okuka chyba pokazał w tym spotkaniu, że jednak nie jest takim dobrym taktykiem, jakby się zdawało. Toteż jeszcze jedna taka taktyczna gafa i już zupełnie zrewiduję o nim swoje zdanie. Czy szkoleniowiec AS Nancy, P. Correa jest jakimś znanym na świecie trenerem? Chyba tylko znany w rodzinnym Urugwaju i w Lotaryngii, zakładając, że słuch o nim doszedł dalej niż tylko do rogatek Nancy. A jednak pod względem strategii i taktyki górował nad D. Okuką pod każdym względem!
Masahiko napisał: |
Umniejszasz rolę Pawła Brożka w tym meczu. |
Nie umniejszam. Opisałem tylko jego słabe punkty, bo nie ma co sobie mydlić oczu, iż Paweł nie ma tych słabych punktów i że niby jest znakomitym napastnikiem. Bo nie jest i nie będzie.
Teraz o E. Dolhsze:
Red Devil napisał: |
Dolhę oceniam pozytywnie choć w pierwszej połowie to mnie chłopak stresował |
Faktycznie w pierwszej odsłonie przyprawiał facet kibiców o ciarki. Był zupełnie rozkojarzony. Zastanawiam się, o czym myślał tuż przed wejściem na murawę i czy wiedział w ogóle, po co znalazł się we Francji. Jednak w drugiej połowie obudził się wreszcie i sie zrehabilitował dobrymi interwencjami.
Obrona z Cleberem.
Masahiko napisał: |
Piszesz zle o Cleberze, ale widzac Baszczynskiego czy Thaitwieta (czy jak go saie tam pisze) mam wrazenie, ze i tak jest lepszy o klase - spokojna gra i niezly odbior. |
Tak, w porównaniu z tymi miernotami, typu Thwaite, na pewno jest lepszy o klasę, a nawet dwie. Tylko, czy to wszystko polega na tym, by porównywać się do tych gorszych? Piszesz o jego spokojnej grze. Gdyby była spokojna, to nie obejrzałby tej żółtej kartki praktycznie już w początkach meczu. Poza tym druga bramka dla Nancy to jego ewidentna wina.
Pomoc:
Masahiko napisał: |
Sobolewski i Varga baletnice (jak na takich pilkarzy powinni zniesc z murawy pomoc francuzów), |
No i Varga zmiatał Francuzów z murawy ...dopóki sędzia (zresztą słusznie) nie usunął go z boiska
Masahiko napisał: |
Piszesz, ze nie jest techniczny, a co powiesz o Błaszczykowskim? albo Zienczuku? To są dopiero drewna. |
nie uważam, by J. Błaszczykowski był drewnem. To jedyny obok Dolhy wyróżniający się piłkarz Wisły. O jego umiejętnościach (i przede wszystkim chęci gry) świadczy nie tylkko ten mecz w Nancy. Również w reprezentacji spisuje się dobrze. Co do Zieńczuka, ot do tej pory nie uważałem go za kiepskiego piłkarza. Pamiętam jeszcze jhego znakomite rzurty wolne, dograbnia, cebntry no i gole. Dziś był kompletnie niewidoczny. Być może facet już wypalił się, być może już wiek robi swoje?...
P.S. Co do obrony to zapomniałem jeszcze indywidualnie zmyć D. Dutkę. To jest dopiero mało zwrotne drewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 08:47, 03 Lis 2006 |
|
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pią 08:58, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Red_Devil napisał: |
mimo iż nie ma blisko kolegów |
sorry, mimo iż MA blisko kolegów oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Pią 10:37, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
rts jak czytam twoja relacje o meczu to musialo byc naprawde kiepsko to co wisla pokazala we francji niestety nie widzialem nic z tego meczu i nie moge za duzo brac udzialu w dyskusji jedyne co smuci jezeli lider polskiej ligii gra tak beznadziejnie jak pisales to w jakim poziomowo oplakanym staniu musi byc dopiero polska ekstraklasa pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 14:01, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
W kilka minut po strzeleniu wyrównującej bramki. |
Przypomnialem sobie. Sytuacja byłaby dobra gdyby miał jakiegoś partnera w ataku...
RTS napisał: |
Nie odmawiam mu zaangażowania. Natomiast zaangażowanie widziałem także u Błaszczykowskiego. |
Zgadza sie
RTS napisał: |
Bo Drago wprowadził nieco idiotyczne taktykę i ustawienie zawodników (nazwjmy ich zawodnikami). D. Okuka chyba pokazał w tym spotkaniu, że jednak nie jest takim dobrym taktykiem, jakby się zdawało |
A co miał wyjść trzema napastnikami?? Nie dość, ze dysponuje takimi pilkarzami, jakimi dysponuje to jeszcze gra na wyjezdzie z viceliderem francuskiej LIGUE 1. Gdyby wyszedł zbyt ofensywnie to Wisła po 30 minutach przegrywałaby jakieś 3:0, jak nie wiecej. Do Okuki nie mam pretensji - ile on tam pracuje? Winą nelazy obarczyc tylko i wylacznie pilkarzy...
RTS napisał: |
A jednak pod względem strategii i taktyki górował nad D. Okuką pod każdym względem! |
Nie zgodze sie. Moim zdaniem popełnil trener Nancy podstawowy błąd - cofnął druzyne i bronił wyniku z druzyna, która nie była w stanie przeprowadzic dwóch, trzech składnych akcji. Mógł spokojnie dalej atakować i liczyć na wyzsze zwyciestwo... Okuka przynajmniej zaryzykowal i w drugiej polowie robil ofensywne zmiany...
RTS napisał: |
Opisałem tylko jego słabe punkty, bo nie ma co sobie mydlić oczu, iż Paweł nie ma tych słabych punktów i że niby jest znakomitym napastnikiem. Bo nie jest i nie będzie. |
Oczywiscie, ze tak, ale zagrał wczoraj naprawde niezle
RTS napisał: |
Tak, w porównaniu z tymi miernotami, typu Thwaite, na pewno jest lepszy o klasę, a nawet dwie. Tylko, czy to wszystko polega na tym, by porównywać się do tych gorszych? |
Ale grał z tymi gorszymi Co miał facet zrobic skoro obok siebie miał bandę czołokopów, którzy sa po prostu beznadziejni... Jego kilka interwencji było naprawde niezłych - co do bramki to duża jego w tym wina, ale miał pecha bo popelnil dwa, trzy bledy, a po jednym wpadla bramka, a np. Baszczynski mial kilka slabych zagran bez konsekwencji (choc podobno pierwsza bramka zdecydowanie jego... - nie widzialem )
RTS napisał: |
Piszesz o jego spokojnej grze. Gdyby była spokojna, to nie obejrzałby tej żółtej kartki praktycznie już w początkach meczu. |
Nie widzialem sytuacji, ale żólta kartka dla obroncy to przeciez cos normalnego, a poza tym nie dostal czerwieni, wiec w czym problem??
RTS napisał: |
No i Varga zmiatał Francuzów z murawy ...dopóki sędzia (zresztą słusznie) nie usunął go z boiska |
Nie o takie coś mi chodzi. Powinien tak grać, ze te pewne siebie gwiazdeczki z Nancy powinny srac w portki przy przyjmowaniu pilki....
RTS napisał: |
nie uważam, by J. Błaszczykowski był drewnem. |
BOŻE!! Czy wy nie widzicie jak on przyjmuje pilke!!!! Odskakuje ma zazwyczaj na kilka metrow. Jest naprawde dobry, ale nad technika musi ostro popracowac....
RTS napisał: |
To jedyny obok Dolhy wyróżniający się piłkarz Wisły. |
Do tych dwoch dolacze Clebera i we wczorajszym meczu (ale i z Cracovia rowniez) Pawła Brożka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Pią 20:19, 03 Lis 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
RTS napisał: |
nie uważam, by J. Błaszczykowski był drewnem. |
BOŻE!! Czy wy nie widzicie jak on przyjmuje pilke!!!! Odskakuje ma zazwyczaj na kilka metrow. Jest naprawde dobry, ale nad technika musi ostro popracowac.... |
Mówisz, że słabo przyjmuje piłkę, a ja powiem, że robi to lepiej niż robiła to większość wiślaków. Nie zapominaj jak doszło do zdobycia bramki przez Wisłę. Błaszczykowski minął francuza właśnie samym przyjęciem piłki i to nie łatwej piłki bo po jakimś 40 metrowym długim podaniu. Potem jeszcze idealnie obsłużył prostopadłą piłką Brożka i wpadło.
Z zawodników Wisły ja bym pochwalił właśnie Błaszczykowskiego i tylko jego choć też nie zagrał jakiegoś wybitnego spotkania.
A już napewno nie pochwaliłbym nikogo z defensywy. Ani Clebera ani Dolhy. Nie zapomionajcie, że ten pierwszy powinien skończyć swój udział w meczu jeszcze w pierwszej połowie po tym jak powalił na 16 metrze wychodzącego sam na sam francuza (aż dziw że sędzia tego nie odgwizdał), a stało się to po katastrofalnym wybiciu rumuńskiego bramkarza właśnie. Ten drugi może i miał kilka udanych interwencji w drugiej połowie, ale o bardzo niebezpicznych w pierwszej zapominać nie można.
Cantoro też mi się nie za bardzo podobał. Co prawda kilka razy potrafił utrzymać się przy piłce w środku pola, ale ogólnie bardziej stopował akce Wisły, jeżeli już takie były. Mimo wszystko i tak byłem nieco zdziwiony, że to on został zmieniony, a nie ktoś z żółtkiem na koncie. Od jakiejś 15 minuty czułem, że Wisła tego meczu w komplecie nie dokończy, choć prędzej o czerwień podejżewał bym kogoś z obrony.
Co do czerwonej kartki dla Vargi. W pierwszej chwili byłem przekonany, że francuza wyciął Paulista, który nieco wcześniej pojawił się na boisku i nie miał na koncie jeszcze żółtej kartki, w końcu zrobił to bez żadnego zawahania i doskonale wiedząc co go za to spotka. Jakie było moje zdziwnienie gdy okazało się, że to faulował ukarany wcześniej Varga. W tym miejscu nie wypada mi się nie zgodzić z przedmówcami o tym, że naprawdę trzeba być jakimś bezmózgiem by się zdecydować na taki krok.
A co do Zieńczuka to proponuję na przyszłość by po pierwszym niezłym meczu w europejskich pucharach w kolejnych dawać mu już odpocząć. Najwidoczniej stać go tylko na jeden przyzwoity występ w europejskich pucharach w sezonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|