Ch.A.F. napisał:

Mówisz, że słabo przyjmuje piłkę, a ja powiem, że robi to lepiej niż robiła to większość wiślaków. Nie zapominaj jak doszło do zdobycia bramki przez Wisłę. Błaszczykowski minął francuza właśnie samym przyjęciem piłki i to nie łatwej piłki bo po jakimś 40 metrowym długim podaniu. Potem jeszcze idealnie obsłużył prostopadłą piłką Brożka i wpadło.

Mówie tutaj o jego technice użytkowej - a dokladniej przyjecie pilki, bo np. technika kiwki jest juz naprawde super, a balans ciała swietny. Po prostu nie ma czesto wyczucia pilki - mysle, ze intensywnym treningiem powinien to poprawic

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac

Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Masahiko napisał: Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu

Zgadza się, ale ma sie pretensje do napastnika, ze nie strzela bramek, a nie do pomocnika czy obroncy. Poza tym wyrwales moje wypowiedz z kontekstu, bo chodzilo o cos innego

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Masahiko napisał: Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu

Irsko, jak by się ta piłka nożna nie zmieniła, to jednak oczekujemy bramek od napastników,co nie zmienia faktu, że zwracamy też uwagę na inne elementy ich gry, jak np. walka, ściąganie obrońców, asystowanie.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Irsko napisał: Masahiko napisał: Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu Zgadza się, ale ma sie pretensje do napastnika, ze nie strzela bramek, a nie do pomocnika czy obroncy. Poza tym wyrwales moje wypowiedz z kontekstu, bo chodzilo o cos innego

Oj niezgodze sie.Czesto do napastnikow sa pretesje oto ze graja zbyt wysonieci,i niewspieraja kolegow z pomocy,czy czasem nawet obrony.Bo najwazniejszy jest wynik zespolu,a nie strzelenie bramki.Napisales tam tak,jakby Brozek rozliczany byl tylko z gry od polowy boiska do bramki przeciwnika

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Irsko napisał: Masahiko napisał: Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu Irsko, jak by się ta piłka nożna nie zmieniła, to jednak oczekujemy bramek od napastników,co nie zmienia faktu, że zwracamy też uwagę na inne elementy ich gry, jak np. walka, ściąganie obrońców, asystowanie.

Obecny futbol to przedewszystkim destrukcja.Wiec najwazniejsze w grze napastnikow jest niepozwolic dobrze rozegrac pilki obrnca,czy pomocnika druzyny przeciwnej.Bo lepiej zremisowac 0-0,niz strzelic bramke i przegrac 1-2

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Red_Devil napisał: Irsko napisał: Masahiko napisał: Poza tym od napastnika oczekuje sie bramke, ale ktos musi te pilki zgrywac Czemu piszesz ze napistnik ma strzelac bramki?Tak gralo sie w latach 60-tych,a teraz od kilku lat masmy nowe tysaclecie.Pilka nozna bardzo sie zmienila od tamtego czasu Irsko, jak by się ta piłka nożna nie zmieniła, to jednak oczekujemy bramek od napastników,co nie zmienia faktu, że zwracamy też uwagę na inne elementy ich gry, jak np. walka, ściąganie obrońców, asystowanie. Obecny futbol to przedewszystkim destrukcja.Wiec najwazniejsze w grze napastnikow jest niepozwolic dobrze rozegrac pilki obrnca,czy pomocnika druzyny przeciwnej.Bo lepiej zremisowac 0-0,niz strzelic bramke i przegrac 1-2

To jasne jak słońce że lepiej zremisować niż przegrać, nie głoś truizmów.
Ja jednak wole każdy remis bramkowy niż 0:0.

Post został pochwalony 0 razy

pandemonium w2isla zagra w pucharach jeszcze dwa mecze i sie prawdopodobnie pożegna mam nadzieje ze przynajmniej jeden punkt w tych meczach zdobeda to by byli przynajmniej lepsi niz amica wronki ktora wszystkie wtedy mecze przegrala jednak ta dzisiejsza wisla a ta co wtedy naq schalke 4 do 1 wygrala to sa roznice jezeli to tak z daleka moge powiedziec pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Po prostu teraz szalenie trudno będzie stworzyć Wisłę wielką jak za Kasperczaka. Bo ona wtedy nie oszukujmy się jak na polskie warunki wielka była. Dziś, to co oni grają jest tragiczne, wręcz żenujące. Być może już jutro jako pierwsi zapewnią sobie ''nieawansowanie''. Skąd ja to znam...

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

To jasne jak słońce że lepiej zremisować niż przegrać, nie głoś truizmów. Ja jednak wole każdy remis bramkowy niż 0:0.

Na przykladzie plockiej Wisly w europejskich pucharach,jasno wynika ze remisy bramkowe to praktycznie porazki.Dlatego jak juz wczesniej wspomnialem lepiej zagrac na 0 z tylu,niz strzelic bramke i zremisiwac 1-1.Zwlaszcza na wlasnym stadionie

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

PANDEM0NIUM napisał: To jasne jak słońce że lepiej zremisować niż przegrać, nie głoś truizmów. Ja jednak wole każdy remis bramkowy niż 0:0. Na przykladzie plockiej Wisly w europejskich pucharach,jasno wynika ze remisy bramkowe to praktycznie porazki.Dlatego jak juz wczesniej wspomnialem lepiej zagrac na 0 z tylu,niz strzelic bramke i zremisiwac 1-1.Zwlaszcza na wlasnym stadionie

hehe ja moge powiedzieć w ten sposób, lepiej strzelić bramkę i zremisować 1:1 niż zremisować 0:0. Zwłaszcza na wyjeździe

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

Irsko napisał: PANDEM0NIUM napisał: To jasne jak słońce że lepiej zremisować niż przegrać, nie głoś truizmów. Ja jednak wole każdy remis bramkowy niż 0:0. Na przykladzie plockiej Wisly w europejskich pucharach,jasno wynika ze remisy bramkowe to praktycznie porazki.Dlatego jak juz wczesniej wspomnialem lepiej zagrac na 0 z tylu,niz strzelic bramke i zremisiwac 1-1.Zwlaszcza na wlasnym stadionie hehe ja moge powiedzieć w ten sposób, lepiej strzelić bramkę i zremisować 1:1 niż zremisować 0:0. Zwłaszcza na wyjeździe

Tak,ale jesli grales na wyjezdzie i padl wynik 0-0,to jak bedziesz gral u siebie.Zeby sie odslonic,czy raczej na 0 z tylu

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

PANDEM0NIUM napisał: Irsko napisał: PANDEM0NIUM napisał: To jasne jak słońce że lepiej zremisować niż przegrać, nie głoś truizmów. Ja jednak wole każdy remis bramkowy niż 0:0. Na przykladzie plockiej Wisly w europejskich pucharach,jasno wynika ze remisy bramkowe to praktycznie porazki.Dlatego jak juz wczesniej wspomnialem lepiej zagrac na 0 z tylu,niz strzelic bramke i zremisiwac 1-1.Zwlaszcza na wlasnym stadionie hehe ja moge powiedzieć w ten sposób, lepiej strzelić bramkę i zremisować 1:1 niż zremisować 0:0. Zwłaszcza na wyjeździe Tak,ale jesli grales na wyjezdzie i padl wynik 0-0,to jak bedziesz gral u siebie.Zeby sie odslonic,czy raczej na 0 z tylu

Ja odpowiem Tobie pytaniem na pytanie, jeśli grałeś u siebie i padł wynik 1:1 to jak będziesz grać na wyjeździe, żeby się odsłonić czy raczej na 0 z tyłu.
Ale tak na poważnie zależy to od taktyki, przeciwnika,kontuzji,pogody i formy graczy
pzdr

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

Ja odpowiem Tobie pytaniem na pytanie, jeśli grałeś u siebie i padł wynik 1:1 to jak będziesz grać na wyjeździe, żeby się odsłonić czy raczej na 0 z tyłu. Ale tak na poważnie zależy to od taktyki, przeciwnika,kontuzji,pogody i formy graczy pzdr

Jasne ze nawet przy bramkowym remisie u siebie,mecz wyjazdowy zaczyna sie od zabespiecenia tylow,i czekani na blad przeciwnika.I dopiero jesli do 60 minuty nadal jest 0-0 ,to zaczyna sie ofensywa,bo juz niema nic do stracenia.Dlatego odpowiedzialem Ci odpowiedzia na pytanie

Post został pochwalony 0 razy

3:1 - wynik lepszy niż gra. Świetny mecz Błąszczykowskiego, który zaliczył asysty przy wszystkich trzech bramakch, niezły też mecz Brożka. Czemu tylko niezły mecz strzelca dwóch bramek Bo on w ogóle nie myśli na boisku :/ Mam nadzieję, że w przyszłości i to najbliższej, ktoś nauczy go porządnego myślenia piłkarskiego, bo bez tego dobrym piłkarzem nie będzie.

Hmm... trzy mecze grupowe i czerwone kartki Dobrza pamiętam Z tym też coś trzeba w końcu zrobić. :/

Przy okazji do 79 minuty Nancy prowadzi z Feyenoordem 3:0 i niby wisła po tej kolejce wskoczy na trzecie miejsce z punktową przewagą nad holendrami, tyle, że we Francji doszło do niecodziennej sytuacji. Co się dokłądnie wydarzyło to nie wiem (mam nadzieję, że ktoś się tu lepiej orientuję ode mnie), ale na ok 10 minut przed końcem spotkania chyba bramarzowi gości stała się krzywda z winy kibiców za jego bramką. Ponoć go czymś rzucili, teraz słyszę, że może ktoś go potraktował gazem . W każdym bądź razie sędzia po tym incydencie przerwał spotkanie i nakazał piłkarzom udać się do szatni. Mecz do tej pory nie został wznowiony. Pytanie teraz brzmi jakie konsekwencje poniosą francuzi: możliwy jest nawet walkower na korzyść Feyenoordu. Chyba nie muszę mówić jak niekorzystna była by to decyzja UEFY dla Wisły.

...

Właśnie podano oficjalną przyczynę przerwania meczu. Chodzi o gaz łzawiący którym posłużyła się policja w walce z pseudokibicami i który to gaz dotarł na boisko najbardziej szkodząć bramkarzowi Feyenoordu.

Dziwna sytuacja.

Pytanie brzmi także kibice której drużyny popsuli widowisko. Podobno to holenderscy kibice, choć pewności nie mam.

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie Błaszczykowski bomba. Zagrał dojrzale (choc kilka kiwek zupelnie niepotrzebnych), był motorem napędowym druzyny. Dobry mecz Brożka, którego uznałbym może i za bohatera meczu gdyby nie ta sytuacja sam na sam - kiedy to spartolił sprawe strasznie. Nie można takich okazji marnować. Zachował się jak junior. Kolejnym mocnym elementem druzyny był w drugiej połowie Paulista. Ożywił gre i wprowadził wiele dobrego do gry naszego zespołu. Przyzwoity wystep Zieńczuka, bez fajerwerków, ale i bez kompromitacji. Słabo nasi środkowi pomocnicy jeśli idzie o wspomaganie napastników, bo z zadan defensywnych wywiązywali się niezle. Obrona w miare stabilna, choc ta bramka dla Helwetów dziwna - błąd obrony. Dolha oprócz jednej czy dwóch niepewnych interwencji w kilku sytuacjach zachował się znakomicie.


Na koniec dodam, że byłem zdegustowany decyzją Okuki, który łaskawie wpuścił na ostatnią minute Małeckiego. Mógł to zrobić spokojnie zaraz po trzeciej bramce....

Post został pochwalony 0 razy

Kajam się i proszę o wybaczenie... Nie sądziłem, że WISŁA poKRAKÓW wygra z FC BAjSEL... A jednak! Niestety tak jak pisze Ch.A.F. jeśli UEFA przyzna Feyenoordowi walkower to sytuacja Wisły zrobi się dramatycznie beznadziejna. Obecnie Wiśle wystarczy remis w Rotterdamie, jednak w przypadku niekorzystnej dla nas decyzji władz europejskiego futbolu krakowianie będą musieli jechać do Holandii na istną wojnę. Tylko jak? I z kim? Kontuzje, kary i kartki wykluczają filary defensywy a i z przodu nie ma zbytnio czym postraszyć. Ehhh nie to żebym znów marudził ale czarno to widzę mimo, iż Feyenoord gra obecnie w piłkę tak jak kiszone ogórki w elektryczne bierki...

Post został pochwalony 0 razy

Mecz został dokończony, wiec nie powinno byc sprawy. Sądze jednak, ze Feyenoord bedzie protestowało i być może coś im to da...

Post został pochwalony 0 razy

Ja z kolei ajam się, bo meczu nie oglądałem. Byłem zmęczony i poszedłem po prostu spać... Toteż trudno mi cokolwiek powiedzieć o grze Wisły. W każdym bądź razie jestem pozytywnie ...zaskoczony wynikiem, zarówno tym z Krakowa, jak i tym z Nancy.

Terr0r napisał:

Niestety tak jak pisze Ch.A.F. jeśli UEFA przyzna Feyenoordowi walkower to sytuacja Wisły zrobi się dramatycznie beznadziejna.

Wątpię, aby UEFA dała walkower Holendrom, tym bardziej, że mecz został dokończony. Poza tym teraz nie daje się walkowerów drużynom przyjezdnym z powodu burd. Sądzisz, że pseudokibice nie wiedzą, że w ten sposób swoimi wybrykami mogliby "pomóc" swojej drużynie w osiągnięciu celu? To stara praktyka. Gdyby tę zasadę stosowano i obecnie, to byłoby to tylko wypaczxenie piłki nożnej. Jeśli UEFA zajmie się wydarzeniami podczas spotkania A.S. Nancy i Feyenoordu, to po prostu oba kluby zostaną ukarane (raczej finansowo), Nancy za to, że jako organizator meczu, nie zabezpieczył odpowiednio spotkania, Feyenoord - za wybryki swoich "kibiców".
Poza tym, nawet gdyby Feyenoord wygrał walkowerem w Lotaryngii, to i tak sytuacja Wisły byłaby niewiele gorsza. Nie chcę siać defetyzmu, ale uważam, że osiągnięcie przez Wisłę remisu w Rotterdamie również będzie graniczyło z cudem...

Post został pochwalony 0 razy

Kurde troche ostatnimi czasy głupieje nam Cleber - o mały włos nie dostał czerwonej kartki w Nancy, a teraz niepotrzebny faul przy stanie 3-1 i skleić defensywę na Feyenoord będzie bardzo ciężko. Może zagra Kokoszka. Ale ogólnie fajny meczyk, dużo niedokładności, często brakowało ostatniego podania, ale mimo to dużo sytuacji podbramkowych. Oglądając mecz trochę się zastanawiałem czy to Wisła jest taka dobra, czy może Bazylea taka słaba i doszedłem do wniosku, że po troszku jedno i po troszku drugie. Mam nadzieję, że Kuba nie opuści Wisły, bo w tej chwili jest jej zdecydowanie najmocniejszym ogniwem - 3 asysty mówią same za siebie. Mam nadzieję, że w Rotterdamie nie zatrzęsą się Wiślakom nogi. Pozdro

Post został pochwalony 0 razy

red devil napisales kluczowe zdnie jezeli nie zatrzasa im sie nogi w rotterdamie i wyjda na murawe z przekonaniem ze chca ten mecz wygrac bo tylko z takim podejsciem gracze wisly musza wyjsc na murawe chcemy wygrac i wierzymy w te zwyciestwo to moga tez i zwycieski remis osiagnac wszystko u pilkarzy odgrywa sie w glowie i mam nadzieje ze psychicznie grajac juz kilka lat na ezropejskich arenach oni sie cos nauczyli i nie wyjda z pelnymi gaciami pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko występ Zieńczuka ocenileś jako przyzwoity? Na jakiej podstawie, możesz to poprzeć rzeczową argumentacją?

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

red devil napisales kluczowe zdnie jezeli nie zatrzasa im sie nogi w rotterdamie i wyjda na murawe z przekonaniem ze chca ten mecz wygrac bo tylko z takim podejsciem gracze wisly musza wyjsc na murawe chcemy wygrac i wierzymy w te zwyciestwo to moga tez i zwycieski remis osiagnac wszystko u pilkarzy odgrywa sie w glowie i mam nadzieje ze psychicznie grajac juz kilka lat na ezropejskich arenach oni sie cos nauczyli i nie wyjda z pelnymi gaciami pozdrawiam

Dokładnie tak. Siatkarze pokazali, że potrafią sobie poradzić z presją, tak samo kadrowicze Leo Beenhakera. Czas na Wisłę... Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze, że Wisła wygrała bo dzięki temu uniknęła całkowitej komrpomitacji, a dzięki korzystnemu wynikowi z Nancy ma spore szanse nawet na awans. Szkoda szczególnie głupiej porażki z Blackburn, ale mówi się trudno. Feyenoord jest nieprzeiwdywalny. Wystarczy spojrzeć na ich skład. Możemy spokojnie dostać 0-5, jednakże patrząc na ich ''wyczyny'' zarówno w lidze, jak i właśnie w UEFA to nawet wygrana jest w zasięgu Wisły. Tak więc czekają nas emocje. Ogólnie mecz mi się podobał, chyba po raz pierwszy w tej fazie grupowej. Wiślacy naprawdę zagrali z pasją, często atakowali. Szwajcarzy natomiast chyba zbyt statycznie.
Aha i jeszcze jedno, Brożek zagrał dobrze? To chyba inny mecz oglądałem...

Post został pochwalony 0 razy

TERR0R_SQUAD_OF_5_J_A napisał:

A jednak! Niestety tak jak pisze Ch.A.F. jeśli UEFA przyzna Feyenoordowi walkower to sytuacja Wisły zrobi się dramatycznie beznadziejna. Obecnie Wiśle wystarczy remis w Rotterdamie, jednak w przypadku niekorzystnej dla nas decyzji władz europejskiego futbolu krakowianie będą musieli jechać do Holandii na istną wojnę.

Jezeli jakims cudem UEFA przyznala by walkower Feyenoordowi,to wedlug tego samego prawa dala by przyzwolenie huliganom Wisly na rozwalenie De Kuip.I dodatkowo musiala by w ten sam sposub nagrodzic Wisle

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Aha i jeszcze jedno, Brożek zagrał dobrze? To chyba inny mecz oglądałem...

Ktory Brozek ?

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Majkis napisał: Aha i jeszcze jedno, Brożek zagrał dobrze? To chyba inny mecz oglądałem... Ktory Brozek ?

No właśnie, który Brożek? Bo szlak mnie trafia jak słysze narzekania kibiców Wisły na gre Pawła, jest napastnikiem i rozlicza się go ze strzelonych goli a po nieudanym początku sezonu teraz trafia w każdym meczu od około dwóch miesięcy więc o co chodzi?
Wczoraj zagrał dobrze, był aktywny, miał sytuacje no i STRZELIŁ DWA GOLE!
Chyba że mowa o Piotrku...

Post został pochwalony 0 razy

Krótko rzecz ujmując: Wisła wczoraj wygrała, bo miała w składzie Błaszczykowskiego - to on był siłą napędową drużyny i ogólnie najlepszym piłkarzem wczorajszego spotkania. To cieszy. Paweł Brożek strzela trochę tych bramek, ale niektóre jego zagrania mogą irytować. Prócz tego czasami bliźniaki zbytnio szukają się na boisku. W efekcie tego zamiast podawać piłkę do lepiej ustawionego zawodnika, podają sobie nawzajem. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo i przedłużenie szans na wyjście z grupy (choć nadal uważam, że nie są zbyt wielkie).

Post został pochwalony 0 razy

Z relacji i opinii widzę, że w meczu przeciw "Helwetom" wyróżnił się J. Błaszczykowski, co cieszy tym bardziej, że jest reprezentantem. Jeśli tylko Kuba był tym motorkiem napędowym Wisły, to stwierdzę, iż szkoda, że tylko on.
Doszły mnie też słuchy niepochlebne o skuteczności Pawła Brożka. Pewnie większości się narażę , ale muszę to napisać, mianowicie nie zdziwiło mnie to. Paweł często, gęsto marnuje dobrte sytuacje. Dobrze, że chociaż od czasa do czasa udaje mu się strzelać.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Dobrze, że chociaż od czasa do czasa udaje mu się strzelać.

Ostatnio trochę cześciej niż od czasu do czasu

Post został pochwalony 0 razy