Holt_ napisał:

miki napisał: może Widzew napsuć nerwów nawet najlepszym. IMHO w tym sezonie popsuje nerwy nawet swoim najwierniejszym kibicom.

Są też i takie obawy. Jednak trudno teraz cokolwiek powiedzieć. Na razie dla mnie Widzew jest niewiadomą. Szkoda, że nie udało się ściągnąć tego Clottey'a. Napad mamy w sumie słabiutki, Saszka jak był nieskuteczny, tak jest nadal. Druga linia -nie licząc Lisowskiego- bez zmian. Obrona... Pozyskano Ukah'a, który wydaje się dobrze spisywać i rozumie sie z Oshadogan'em.
Po tym pierwszym meczu nie mogę ocenić gry Widzewa, bo Zagłębie nie pozwoliło łodzianom na wiele. Zobaczymy, jak zagrają w następnych meczach, ale jeśli chcą zdobywać punkty to muszą pokazać coś więcej, niż tylko obronę.

Post został pochwalony 0 razy

widzew gral bezbramkowo z belchatowem smuci tylko jeden fakt 5500 widzow dluzszy czas temu czytalem w polskich mediach goraca dyskusie w temacie dlaczego pilka bedzie na wioskach budowana przeciersz tam nie ma kibicow duzo wiecej na widzew tez nie przyszlo w tym meczu a przeciersz trudno nazwac miasto ktore ma 200 tys wiecej mieszkancow niz na przyklad dortmund wioska ja wiem ze poziom polskiej pilki jest grzecznie powiedzac skromny ale czy to moze usprawiedliwic taka mala widownie w takim duzym miescie jakim jest lodz chyba nie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

no własnie

Robsono, niezmiernie miło mi Cię powitać, ale staraj się coś więcej napisać w poście, niż jedno słowo. Posty nic nie wnoszące będą kasowane. - RTS

Post został pochwalony 0 razy

robsono trudno dac na jakis post odpowiedz ktory istnieje z jednegu lub dwoch wyrazow pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Chetnych bylo na ten z Bełchatowem naprawde sporo,ale teraz trzeba wyrabiac te karty kibica,i był z tym spory balagan przed meczem.Poprostu chuligani na mecz wchodza czest bez kasy,a zwykli kibice mają przeszkody

Post został pochwalony 0 razy

irek co to jest te karty kibica bo dokladnie nie wiem o co chodzi znaczy to ze przed meczem trzeba stac w specjalnej kolejce zeby taka karte dostac z gory dzieki za wyjasnienie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

irek co to jest te karty kibica bo dokladnie nie wiem o co chodzi znaczy to ze przed meczem trzeba stac w specjalnej kolejce zeby taka karte dostac z gory dzieki za wyjasnienie pozdrawiam

Karta kibica zawiera imie nazwisko i pesel.Niby mozna ją wyrobic wczesniej,ale niewszyscy mają na to czas.Wielu tez kibicow Widzewa mieszka poza Łodzią,i niejada 200 czy 300 km poto tylko zeby wyrobic jakas tam karte.Wiadomo niepotrzebna strata czasu i pieniedzy na przejazd

Post został pochwalony 0 razy

czy ja dobrze to rozumie ze taka karte musi w lodzi kazdy miec albo mozna przed meczem kupic normalny bilet i wejsc na mecz pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Tak, to wymóg bezpieczeństwa. Klub po prostu skończył z anonimowymi kibicami.

Post został pochwalony 0 razy

Sam bilet na mecz niewystarczy,bez karty kibica jest wlasciwie niewazny.Imie,nazwisko,i pesel sa wprowadzane w system komputerowy,a czip w karcie kibica jest jak by chaslem zezwalajacym na wejscie na stadion.Kasrte kupuje sie tylko raz,i wraz z biletem badz karnetem mozna wtedy wejsc na stadion

Post został pochwalony 0 razy

akcja "licencja" trwa....


[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Od kiedy Holt_ czytuje takie czasopisma, jak "PS"?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Od kiedy Holt_ czytuje takie czasopisma, jak "PS"?

od 1987 roku, tzn podówczas było to krakowskie "Tempo", potem wchłonięte przez PS.

Post został pochwalony 0 razy

Na Twoim miejscu przestałbym czytać tego brukowca. Zaś co do zarzutów, to widzę, że jest to temat-bumerang. I w sumie nawet dobrze. Przynajmniej służy to popularyzacji klubu.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Na Twoim miejscu przestałbym czytać tego brukowca.

Czasami zdarzy się im napisać coś zupełnie nieprzemyślanego, ale z reguły podaje sprawdzone informację. Poza tym podaje wiele wyników i można poczytać o innych sportach

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Na Twoim miejscu przestałbym czytać tego brukowca. Zaś co do zarzutów, to widzę, że jest to temat-bumerang.

Dziwi Cię to? Niech Boniek spłaci długi, to bumerang spadnie.......

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Dziwi Cię to?

Mnie już rzadko co zdziwi w tym kraju.

Holt_ napisał:

Niech Boniek spłaci długi,

Jakie długi?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Holt_ napisał: Niech Boniek spłaci długi, Jakie długi?

Te poprzedniej spółki, czy tam jakiegoś innego tworu o nazwie Widzew Łódź

Post został pochwalony 0 razy

To już wyjaśniałem. Zerknij sobie może parę postów wyżej.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

To już wyjaśniałem. Zerknij sobie może parę postów wyżej.

Się kłócił nie będę, ale ...

Jak szybko zacząłem drążyć ten temat to jeszcze szybciej go kończę.

Post został pochwalony 0 razy

Widzew pozyskał nowego/starego napastnika. Piłkarz był wolny, ponieważ skończył mu się kontrakt w Łęcznej. Był już zawodnikiem Widzewa w latach 1999-2001. Grał też w Odrze. Jest to 26-letni Łukasz Masłowski. Nie wiem o nim za wiele, ale nie bardzo mnie przekonuje. Piłkarz niemłody, a jednak niewiele znany. Statystyki też nie są zachwycające, no ale gdyby były, to pewnie byłby już zawodnikiem Legii, Wisły, Lecha, Zagłębia lub jakiegoś klubu zachodniego.
Mimo to mam nadzieję, że może będzie skuteczniejszy od obecnych napastników...
Kontrakt ma być 3-letni.

Post został pochwalony 0 razy

W Widzewie występował jeszcze, gdy spadaliście z ligi. W Odrze rozkręcił się pod wodzą Fornalika. Grał głównie w pomocy. Potem zachciało mu się transferu do Łęcznej, gdzie dopadła go poważna kontuzja.
Jak go znam będzie miał teraz jakieś 6 kg nadwagi.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

To już wyjaśniałem..

Boniek też. Nieprzekonująco. A już na pewno w sposób nie mający nic wspólnego......bo ja wiem...ze zwykłą przyzwoitością i sportowym duchem.

Tak jak już powiedziałem, RTS - dla mnie przejmowanie po kimś miejsca w lidze z jednoczesnym odcinaniem się od zobowiązań jest kompletnie nieakceptowalne, choćby było załatwione z użyciem rozmaitych lepszych czy gorszych kruczków prawnych.

Dokładnie na tej samej zasadzie teraz argumentuje Łęczna - przecież to nie oni handlowali, tylko poprzednicy.....a teraz jest nowa spółka.....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

RTS napisał: To już wyjaśniałem.. Boniek też. Nieprzekonująco.

Te oszczerstwa niektórych mediów i niektórych klik w PZPN są jeszcze mniej przekonujące.

Holt_ napisał:

A już na pewno w sposób nie mający nic wspólnego......bo ja wiem...ze zwykłą przyzwoitością i sportowym duchem.

A czy w ogóle polska liga ma coś wspólnego ze zwykłą przyzwoitością?..

Holt_ napisał:

Tak jak już powiedziałem, RTS - dla mnie przejmowanie po kimś miejsca w lidze z jednoczesnym odcinaniem się od zobowiązań jest kompletnie nieakceptowalne, choćby było załatwione z użyciem rozmaitych lepszych czy gorszych kruczków prawnych.

Wyobraź sobie, Holcie_, że w Łodzi na al. Piłsudskiego 138 jest szpital rejonowy im. Holta_ Wernera. Szpital, jak każdy inny w naszej rzeczywistości, kiepski, najczęściej przestarzały sprzęt, brak leków i potrzebnej aparatury, sypiące się ściany, organizacja pracy do 4 liter, itp. itd. Pewnego dnia do szpitala przychodzi Iksiński i zapowiada, że zrobi z tej rudery szpital XXI wieku. Sprowadzi nowoczesną i drogą aparaturę KT, MRI, RTG, itd. Nie będzie kupował szpitala, ale w budynku będzie mógł w zamian prowadzić małą prywatną klinikę, na której będzie mógł zarabiać kosztem bogatszych klientów. I faktycznie sprowadza dla szpitala tę nowoczesną aparaturę, coraz więcej i więcej. Szpitalowi zazdroszczą już ZOZ-y w całym województwie. Dyrektor szpitala, personel, pacjenci, wszyscy są szczęśliwi. Skąd Iksiński sprowadza aparaturę? Z początku kupuje ją, potem już bierze na kredyt. Kiedy przychodzi czas na spłatę kredytu, a facet kasy nie ma, tenże Iksiński zabiera ze szpitala całą aparaturę i bierze nogi za pas. Gdzieś po drodze sprzedaje tomograf, mammograf i resztę. Pieniądze jednak nie idą na spłatę długu. Iksiński zniknął z kasą (I z tą kasą zaczął kombinować w mniejszym szpitalu -dajmy na to- gdzieś w Legnicy), zaś szpital pozostał z palcem w d... no wiadomo, gdzie ten palec. I odpowiedz mi na pytanie: od kogo mają ściągać tę kasę wierzyciele (firmy, które sprzedały/dały na kredyt ową aparaturę)? Bo według Twojej (tu wybacz) chorej logiki pieniądze te ma spłacać szpital.

Holt_ napisał:

Dokładnie na tej samej zasadzie teraz argumentuje Łęczna - przecież to nie oni handlowali, tylko poprzednicy.....a teraz jest nowa spółka.....

Nie, tu nie ma tej samej zasady. Ci poprzednicy stali na czele zarządu klubu i wszystkiego dokonywali w imieniu tego klubu. Ponadto włodarze handlowali meczami. Widzew nigdy tego nie robił. To, co powyżej napisałeś jest po prostu bezczelnym kłamstwem, zwykłym oszczerstwem. Może nie zapatruj się za bardzo na naszych politykierów.

Post został pochwalony 0 razy

wedlug onetu widzew jest bliskood transferu piechny do widzewa zobaczymy czy ten transfer tez zrealizuja pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Wyobraź sobie, Holcie_, że w Łodzi na al. Piłsudskiego 138 jest szpital rejonowy im. Holta_ Wernera. Szpital, jak każdy inny w naszej rzeczywistości, kiepski, najczęściej przestarzały sprzęt, brak leków i potrzebnej aparatury, sypiące się ściany, organizacja pracy do 4 liter, itp. itd. Pewnego dnia do szpitala przychodzi Iksiński i zapowiada, że zrobi z tej rudery szpital XXI wieku. Sprowadzi nowoczesną i drogą aparaturę KT, MRI, RTG, itd. Nie będzie kupował szpitala, ale w budynku będzie mógł w zamian prowadzić małą prywatną klinikę, na której będzie mógł zarabiać kosztem bogatszych klientów. I faktycznie sprowadza dla szpitala tę nowoczesną aparaturę, coraz więcej i więcej.

chwileczkę, chwileczkę, bo tu jest clou programu????

Uściślijmy - czy zarabia tylko on, a płaci szpitalowi li tylko za wynajem lokalu, czy też szpital też z tego sprzętu korzysta na potrzeby leczenia swoich pacjentów publicznych?


bo jeśli to pierwsze, to sytuacja nie odpowiada tej "widzewskiej" (bo przecież Widzew jako marka na Grajewskim korzystał dzięki zapewnionemu miejscu w lidze, to nie był układ pasożytniczy, tylko klasyczna mikoryza), natomiast jeśli to drugie, to wiele wnosi do sprawy......

RTS napisał:

Szpitalowi zazdroszczą już ZOZ-y w całym województwie. Dyrektor szpitala, personel, pacjenci, wszyscy są szczęśliwi.

aha. Czyli jak rozumiem - jednak szpital korzysta z tego sprzętu pełną parą, bo wszyscy są szczęśliwi. Jakby nie korzystał, to niby czemu mieli by być, prawda?

RTS napisał:

Skąd Iksiński sprowadza aparaturę? Z początku kupuje ją, potem już bierze na kredyt. Kiedy przychodzi czas na spłatę kredytu, a facet kasy nie ma, tenże Iksiński zabiera ze szpitala całą aparaturę i bierze nogi za pas. Gdzieś po drodze sprzedaje tomograf, mammograf i resztę. Pieniądze jednak nie idą na spłatę długu. Iksiński zniknął z kasą (I z tą kasą zaczął kombinować w mniejszym szpitalu -dajmy na to- gdzieś w Legnicy), zaś szpital pozostał z palcem w d... no wiadomo, gdzie ten palec. I odpowiedz mi na pytanie: od kogo mają ściągać tę kasę wierzyciele (firmy, które sprzedały/dały na kredyt ową aparaturę)? Bo według Twojej (tu wybacz) chorej logiki pieniądze te ma spłacać szpital.

hm.

A teraz proste pytanie - dlaczego chorej?

Primo - ktoś tego faceta na teren szpitala wpuścił. A konkretnie - dyrektor jako przedstawiciel . A jeśli go wpuścił i podpisał umowę o koooperacji - a musiał taką umowę podpisać, coś o tym wiem..... - to wziął na siebie odpowiedzialność. Częściową, bo częściową, ale wziął. W razie błędnych decyzji finansowych jednego z partnerów finansowo odpowiadają OBAJ. Aż się dziwię ,że nie wiesz takich podstawowych rzeczy. Ja akurat jestem udziałowcem wieloosobowej spółki, więc wiem, o czym piszę......

Secundo - jesli szpital korzystał z zakupionego sprzętu - jak wynika z twojej wypowiedzi, zresztą - inne układy praktycznie ni wchodzą w Polsce w grę, zawsze się tak konstruuje umowy, że albo kwota za wynajem jest wzięta z sufitu, albo jest niższa, a za to na sprzęcie leczy się szpitalnych chorych - i kontrahent wybiera to drugie. - a więc jeśli korzystał - to odniósł z niego korzyść finansową a skoro tak - musi, czy mu się to podoba czy nie, wziąć udział w spłacaniu kosztów jego zakupu czy kredytu. Każdy prawnik Ci to powie. Sprzęt nie był jego, ale był wykorzystywany, eksploatowany, a także - co jest już trudniej przeliczalne ale oczywiste - podbierał pacjentów innym szpitalom i mógł służyć do zdobywania lepszych kontraktów.

A związlu z tym - powinien przynajmniej te koszta eksploatacji zwrócić.


Umowa jest umową.

Grajewski nie startowal w lidze Grajewski tylko jako Widzew. Ktoś do klubu wpuścił. I za to powinien ponieśc konsekwencje.

RTS napisał:

Holt_ napisał: Dokładnie na tej samej zasadzie teraz argumentuje Łęczna - przecież to nie oni handlowali, tylko poprzednicy.....a teraz jest nowa spółka..... Nie, tu nie ma tej samej zasady. Ci poprzednicy stali na czele zarządu klubu i wszystkiego dokonywali w imieniu tego klubu.

powtarzam pytanie - czy w lidze startowała drużyna Grajewski łódź czy Widzew Łodź ze spopnsoringiem Grajewskiego?????

RTS napisał:

Ponadto włodarze handlowali meczami. Widzew nigdy tego nie robił. To, co powyżej napisałeś jest po prostu bezczelnym kłamstwem, zwykłym oszczerstwem.

to znaczy co niby napisałem?

Że Grajewski narobił długów będąc reprezentantem Widzewa jako klubu? To wg Ciebie jest kłamstwem?????

A przykład z Łęczną pokazuje tylko mechanizm unikania odpowiedzialności, przestępstwa są rózne. Tu unika się odpowiedzialności za długi, tu - za handel meczami. Ale i tu i tu się unika, wykorzystując prawne kruczki i udając, że się urodziło wczoraj z morskiej pianki.

I to nie jest żadne kłamstwo.

Post został pochwalony 0 razy

Niemozna porownywac nowego Widzewa,z Gornikiem Łeczna.W Łecznej jest ten sam klub i ta sama kopalnia zmieniono tylko pionki,w Widzewie jest nowe wszystko

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Uściślijmy - czy zarabia tylko on, a płaci szpitalowi li tylko za wynajem lokalu, czy też szpital też z tego sprzętu korzysta na potrzeby leczenia swoich pacjentów publicznych?

Przecież pisałem. Szpital korzysta ze sprzętu Iksińskiego, w zamian za umożliwienie Iksińskiemu korzystania z części pomieszczeń na własny użytek.

Holt_ napisał:

Widzew jako marka na Grajewskim korzystał dzięki zapewnionemu miejscu w lidze, to nie był układ pasożytniczy, tylko klasyczna mikoryza), natomiast jeśli to drugie, to wiele wnosi do sprawy......

Mikoryza, mikoryzą, ale Widzew i tak miał zapewnione miejsce w lidze. Nie potrzebował aż tak bardzo Grajewskiego i Pawelca, żeby się utrzymać.

Holt_ też napisał:

Primo - ktoś tego faceta na teren szpitala wpuścił. A konkretnie - dyrektor jako przedstawiciel . A jeśli go wpuścił i podpisał umowę o koooperacji - a musiał taką umowę podpisać, coś o tym wiem..... - to wziął na siebie odpowiedzialność. Częściową, bo częściową, ale wziął.

Dlaczego? On kupował tę aparaturę w swoim imieniu, nie szpitala.

Holt_ napisał:

Secundo - jesli szpital korzystał z zakupionego sprzętu - jak wynika z twojej wypowiedzi, zresztą - inne układy praktycznie ni wchodzą w Polsce w grę, zawsze się tak konstruuje umowy, że albo kwota za wynajem jest wzięta z sufitu, albo jest niższa, a za to na sprzęcie leczy się szpitalnych chorych

Tak, zgadza się. Tyle, że klub RTS Widzew Łódź nie wziął ani grosza, za wynajem infrastruktury sportowej klubu. Potrącał tylko czynsz za wynajem parteru budynku klubowego, gdzie mieściło się biuro firmy Grajewskiego, nb. o nazwie "Widzew S.A.". Dlaczego nie wziął grosza? Bo Grajewski naobiecywał góry złota (LM i te sprawy) i uwierzono mu na słowo. A te góry złota i tak zabrał Grajewski, klub nie dostał nic. Więc nie mógł odnieść korzyści finansowej, jak to zasugerowałeś w dalszej części Twojej wypowiedzi.-

Holt_ napisał:

Sprzęt nie był jego, ale był wykorzystywany, eksploatowany, a także - co jest już trudniej przeliczalne ale oczywiste - podbierał pacjentów innym szpitalom i mógł służyć do zdobywania lepszych kontraktów.

Wszystko byłoby OK, gdyby nie klauzula, że korzyści z tej aparatury miał mieć tylko Iksiński. Jak zapewne zauważyłeś, owa aparatura, to synonim drużyny, której właścicielem był Grajewski i tylko on miał do niej prawa. Więc przenosząc to na nasz przykład szpitalny, w umowie między Iksińskim, a szpitalem był zapis, że szpital ma nie wykorzystywać nowego sprzętu do nowych kontraktów. Jedyną korzyść, jaką szpital wyniósł, to to, że szpital mógł świadczyć usługi cały czas (bez przerw spowodowanych np. awarią mammografu), personel pracował w bardziej komfortowych warunkach i pacjenci byli leczeni w bardziej komfortowych warunkach. To wszystko.

Skoro Grajewski postawił sprawę w ten sposób, że klub nie będzie miał żadnych praw do drużyny, RTS Widzew Łódź (klub) postawił warunek, że nie będzie odpowiadać za wszelkie szkodliwe czynności Grajewskiego, na co ten przystał. Toteż podpisano takową umowę. I to było koronnym argumentem, na jakim sąd I instancji (a potem i sąd apelacyjny) w Łodzi oparł swój wyrok.

I dlatego błędnym twierdzeniem jest to, co napisałeś, mianowicie: "A związlu z tym - powinien przynajmniej te koszta eksploatacji zwrócić". Błędnym, ponieważ skoro w umowie tej szpital nie miał żadnych praw do sprzętu, nie mógł ponosić zobowiązań za ten sprzęt. Tym bardziej, że w umowie zawartej między producentami sprzętu nie było nazwiska dyrektora szpitala. Było tylko nazwisko Iksińskiego.

Holt_ napisał:

Umowa jest umową

Zgadza się.

Holt_ napisał:

Dokładnie na tej samej zasadzie teraz argumentuje Łęczna - przecież to nie oni handlowali, tylko poprzednicy.....a teraz jest nowa spółka.....

Nie, tu nie ma tej samej zasady. Ci poprzednicy stali na czele zarządu klubu i wszystkiego dokonywali w imieniu tego klubu.

Holt_ napisał:

powtarzam pytanie - czy w lidze startowała drużyna Grajewski łódź czy Widzew Łodź ze spopnsoringiem Grajewskiego?????

Z nazewnictwa Widzew Łódź, de facto Grajewski Łódź. Grajewski potrzebował tylko 1-ligowego klubu, żeby mógł obejść prawo i jego drużynka mogła zacząć rozgrywki od 1 ligi.

Holt_ napisał:

RTS napisał: Ponadto włodarze handlowali meczami. Widzew nigdy tego nie robił. To, co powyżej napisałeś jest po prostu bezczelnym kłamstwem, zwykłym oszczerstwem. to znaczy co niby napisałem? Że Grajewski narobił długów będąc reprezentantem Widzewa jako klubu? To wg Ciebie jest kłamstwem?????

Łgarstwem jest porównywanie Widzewa do Górnika Łęczna. A po drugie Grajewski nie był reprezentantem Widzewa. Był właścicielem drużyny i to wszystko.

Holt_ napisał:

A przykład z Łęczną pokazuje tylko mechanizm unikania odpowiedzialności, przestępstwa są różne. Tu unika się odpowiedzialności za długi, tu - za handel meczami. Ale i tu i tu się unika, wykorzystując prawne kruczki i udając, że się urodziło wczoraj z morskiej pianki.

Tyle tylko, że w Łęcznej nie mieli i nie mają żadnego argumentu, ani dowodu, który pozwoliłby im zdjąć z siebie odpowiedzialność. W przeciwieństwie do Widzewa. Bo Widzew ma to na umowie zawartej pomiędzy Grajewskim, Koussan'em i Pawelcem z jednej strony, a klubem RTS Widzew Łódź z drugiej.
Ja raczej odnoszę wrażenie, iż kruczki prawne stosują ci, którzy uparcie doszukują się w Widzewie nieprawidłowości. Także ci, którzy są wierzycielami Grajewskiego. Wiedzą, że od niego nie mogą ściągnąć, to próbują odbić sobie tę kasę kosztem Widzewa. Sęk w tym, że nie mają podstaw. Więc szukają kruczków. Proste jak konstrukcja cepa.

A teraz z innej beczki...

Przerażają mnie wieści, że G. Piechna miałby przyjść do Widzewa.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Przerażają mnie wieści, że G. Piechna miałby przyjść do Widzewa.

Niby dlaczego? Na pewno nie grałby gorzej od Bogunovica i Douglasa.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Widzew i tak miał zapewnione miejsce w lidze. Nie potrzebował aż tak bardzo Grajewskiego i Pawelca, żeby się utrzymać.

albo Cię pamięc zawodzi, albo żartujesz....

RTS napisał:

Holt_ też napisał: Primo - ktoś tego faceta na teren szpitala wpuścił. A konkretnie - dyrektor jako przedstawiciel . A jeśli go wpuścił i podpisał umowę o koooperacji - a musiał taką umowę podpisać, coś o tym wiem..... - to wziął na siebie odpowiedzialność. Częściową, bo częściową, ale wziął. Dlaczego? On kupował tę aparaturę w swoim imieniu, nie szpitala.

RTS, błagam Cię, nie opowiadaj takich rzeczy, bo od razu widać, że nigdy nie negocjowałeś z dyrektorem szpitala żadnej umowy prawnej......

Nie mógł wziąć w swoim imieniu bo miały z tego sprzętu korzystać dwa podmioty.

RTS napisał:

Dlaczego nie wziął grosza? Bo Grajewski naobiecywał góry złota (LM i te sprawy) i uwierzono mu na słowo. A te góry złota i tak zabrał Grajewski, klub nie dostał nic. Więc nie mógł odnieść korzyści finansowej, jak to zasugerowałeś w dalszej części Twojej wypowiedzi.-

RTS, nie mów, że odniósł korzyści finansowej. Jakieś pieniądze Grajewski w zawodników włożył, czyż nie? Ci zawodnicy grali. Zdobywali punkty. Wygrywali mecze. Przyciągali na stadion kibiców. ci płacili za bilety. Były transmisje z meczów Widzewa. Nie mów mi o braku korzyści......Udowodnij mi że całość tych pieniędzy zabrał Grajewski.......wiesz dobrze, że to bzdura.

RTS napisał:

Wszystko byłoby OK, gdyby nie klauzula, że korzyści z tej aparatury miał mieć tylko Iksiński. Jak zapewne zauważyłeś, owa aparatura, to synonim drużyny, której właścicielem był Grajewski i tylko on miał do niej prawa. Więc przenosząc to na nasz przykład szpitalny, w umowie między Iksińskim, a szpitalem był zapis, że szpital ma nie wykorzystywać nowego sprzętu do nowych kontraktów. Jedyną korzyść, jaką szpital wyniósł, to to, że szpital mógł świadczyć usługi cały czas (bez przerw spowodowanych np. awarią mammografu), personel pracował w bardziej komfortowych warunkach i pacjenci byli leczeni w bardziej komfortowych warunkach. To wszystko.

to przecież nie ma żadnego znaczenia. Gdyby usług bez tej aparatury nie świadczył, pieniędzy by nie zarobił. Świadczył - zarobił. Korzyść finansowa? Była. Cbdu.....

RTS napisał:

Skoro Grajewski postawił sprawę w ten sposób, że klub nie będzie miał żadnych praw do drużyny,

to skąd prawo do nazwy?

RTS napisał:

RTS Widzew Łódź (klub) postawił warunek, że nie będzie odpowiadać za wszelkie szkodliwe czynności Grajewskiego, na co ten przystał. Toteż podpisano takową umowę. I to było koronnym argumentem, na jakim sąd I instancji (a potem i sąd apelacyjny) w Łodzi oparł swój wyrok.

nie rozumiemy się.

Ja nie neguję sluszności czystto prawnej Bońka w tej sprawie. Mnie chodzi o wymiar moralny.
Jeśli Widzew miał jakieś podejrzenia - a z tej umowy widać że miał - po prostu nie powinien się z tym człowiekiem zadawać

To jest właśnie to, o czym cały czas piszę - ciągniemy profity, zbieramy kasę za bilety, a jeśli coś Grajek skrewi, to my się odcinamy i nie bierzemy odpowiedzialności. No, wybacz......

RTS napisał:

Holt_ napisał: powtarzam pytanie - czy w lidze startowała drużyna Grajewski łódź czy Widzew Łodź ze spopnsoringiem Grajewskiego????? Z nazewnictwa Widzew Łódź, de facto Grajewski Łódź. Grajewski potrzebował tylko 1-ligowego klubu, żeby mógł obejść prawo i jego drużynka mogła zacząć rozgrywki od 1 ligi.

i chcesz mi tu udowodnić, że RTS Widzew nie osiągnął ŻADNEJ korzysci z użyczenia nazwy?????

Obawiam się, że udowodnienie tego będzie nad wyraz cięzkie...

RTS napisał:

tŁgarstwem jest porównywanie Widzewa do Górnika Łęczna.

porównanie nei może być łgarstwem.

RTS napisał:

A po drugie Grajewski nie był reprezentantem Widzewa. Był właścicielem drużyny i to wszystko.

jak się nazywała ta drużyna, przypomnij bo zapomniałem.

Post został pochwalony 0 razy