WIDZEW ŁÓDŹ

Nie,mylisz sie.W brawach Wisły Krakow strzelał,przeszedł i w hiszpanskim Elche tez strzelał,wowczas zagrał w kadrze i strzelił Angliką,a tym zadko strzelalismy bramki na wyjazdach.Ale wyjazd na wyspy,i gra w tym angielskim klubie Frankowskiego zameczyła.Bo zaden piłkarz niewytrzyma tylu zmian klubow i szkoleniowcow,w takim czasie

Probierz i Włoch czy Puchalski,to Bonikowa ekipa.Cacak,Bakaluk i Zub niezabardzo spodobali sie Bonkowi ktory na klub niechce płacic,ale rządzic Widzewem chce

Piłka teraz jest bisnesem,kto płaci ten rządzi.Jezeli Bonikowi wydawało sie ze bedzie rządził klubem za pieniadze Cacaka,to był w błedzie

Grzelak kosztował az tyle,bo zagrał w kadrze Beenhakkera,bez tego Legia niezapłaciła by az tyle

Niema łatwo.Kibice chcieli by juz potegi,piłkarze sie buntują,Płock trzeba bylo spłacic,i jeszcze ta korupcja

Faktycznie niby prawnie było wpoządku,ale na takiej sytuacj ciezko stworzyc mocny klub,bo zawsze sie ktos przyczepi.Cacak to bankowiec,a w tym bisnesie liczy sie wizerunek

Do gry preferowanej na wyspach zwyczajnie nie pasował. Tym samym skończył na ławce Vw, skutkiem czego zatracił formę. Mógł ją jeszcze odzyskać, kiedy wrócił do Hiszpanii, jednak jej nie odzyskał, stąd sądzę, że jej już nie odzyska.

Chociażby nawet miał rację, to sposób postępowania który obrał do niczego nie prowadził, bo trener zamiast skonsolidować zespół i wykrzesać z niego maksimum tego, co się da, skłócił go i postawił między sobą a piłkarzami mur ("to wy jesteście słabi, to przez was takie a nie inne wyniki"). Lepiej by było gdyby razem ciągnęli ten wózek w jednym kierunku. Zachowanie "Józka" było niewłaściwe, ale to trener pierwszy zaczął publicznie prać brudy. Piłkarze niestety zaczęli brać z niego przykład.

Cóż... W sumie to sprawiedliwości to nie ma w tym kraju... Wink

więc nie wykluczam i takiej możliwości. No, ale wkrótce się dowiemy jakie kary zasądzi piłkarska Temida. Wink

Oczywiście - od przybytku głowa nie boli, ale to atak był w minionej rundzie naszą najsłabszą formacją.

Post został pochwalony 0 razy

Pod warunkiem, że znajdziemy lepszych. Mimo wszystko uważam, że priorytetem jest ściągnięcie porządnych (czyt. bramkostrzelnych) napastników. Im dalej od bramki, tym gorzej. Sad

Post został pochwalony 0 razy

No jak najbardziej wyprawa na wyspy załatwiła Frankowskiego.Mogł grac w Elche,ale achciało sie Frankowskiemu jeszcze grubszej kasy

Chociażby nawet miał rację, to sposób postępowania który obrał do niczego nie prowadził, bo trener zamiast skonsolidować zespół i wykrzesać z niego maksimum tego, co się da, skłócił go i postawił między sobą a piłkarzami mur ("to wy jesteście słabi, to przez was takie a nie inne wyniki"). Lepiej by było gdyby razem ciągnęli ten wózek w jednym kierunku. Zachowanie "Józka" było niewłaściwe, ale to trener pierwszy zaczął publicznie prać brudy. Piłkarze niestety zaczęli brać z niego przykład.

Chociażby nawet miał rację, to sposób postępowania który obrał do niczego nie prowadził, bo trener zamiast skonsolidować zespół i wykrzesać z niego maksimum tego, co się da, skłócił go i postawił między sobą a piłkarzami mur ("to wy jesteście słabi, to przez was takie a nie inne wyniki"). Lepiej by było gdyby razem ciągnęli ten wózek w jednym kierunku. Zachowanie "Józka" było niewłaściwe, ale to trener pierwszy zaczął publicznie prać brudy. Piłkarze niestety zaczęli brać z niego przykład.

dlaczego straszne?

A oni nie byli podówczas z tego klubu?

Chociażby nawet miał rację, to sposób postępowania który obrał do niczego nie prowadził, bo trener zamiast skonsolidować zespół i wykrzesać z niego maksimum tego, co się da, skłócił go i postawił między sobą a piłkarzami mur ("to wy jesteście słabi, to przez was takie a nie inne wyniki"). Lepiej by było gdyby razem ciągnęli ten wózek w jednym kierunku. Zachowanie "Józka" było niewłaściwe, ale to trener pierwszy zaczął publicznie prać brudy. Piłkarze niestety zaczęli brać z niego przykład.

Mam prośbę. Przestań opwtarzać te bzdury, że za Puchalskiego by bajzel, bo akurat za jego prezesury był porządek w administracji klubu, jak rzadko kiedy. Jak będzie za Sosnowskiego, to dopiero zobaczymy, chociaż już słychać tu i ówdzie o różnych zgrzytach. Zaś jeśli chodzi o Probierza, to mia l op prostu wolną rękę w dobieraniu piłkarzy i zgadzam się, że Probierz zawiódł. Dlatego klub pożegnał się z nim. I słusznie.

Chociażby nawet miał rację, to sposób postępowania który obrał do niczego nie prowadził, bo trener zamiast skonsolidować zespół i wykrzesać z niego maksimum tego, co się da, skłócił go i postawił między sobą a piłkarzami mur ("to wy jesteście słabi, to przez was takie a nie inne wyniki"). Lepiej by było gdyby razem ciągnęli ten wózek w jednym kierunku. Zachowanie "Józka" było niewłaściwe, ale to trener pierwszy zaczął publicznie prać brudy. Piłkarze niestety zaczęli brać z niego przykład.

Fortel z wykupieniem Grzelaka z Wisły Płock jest najlepszym przykładem ze niebyło

Jeszcze niemiał swojego zespołu,i jeszcze niemiał czasu zeby przygotowac zespoł.To jak mozna pisac ze to słaby szkoleniowiec?Przeciez to zespoł Probierza,Zuba przejoł ten zespuł w czasie sezonu.Niema efektow pracy w takim czasie,bo niemoze byc

Jeszcze niemiał swojego zespołu,i jeszcze niemiał czasu zeby przygotowac zespoł.To jak mozna pisac ze to słaby szkoleniowiec?Przeciez to zespoł Probierza,Zuba przejoł ten zespuł w czasie sezonu.Niema efektow pracy w takim czasie,bo niemoze byc

A mógłbyś mi wyjaśnić, jaki to straszny fortel był, kiedy Widzew pozyskiwał Grzelaka?..

Niby warsztat Michniewicza wychwalano,bo przyszedł i zrobił w Zagłebiu wynik,w nowym zesonie rozczarował i niebyło sentymentow.Za szybko to wybuchło w Lubinie.Jednak prawdziwą watrosc szkoleniowca zaowaza sie po czasie

Na wykup karty z Wisły Płock namowiono Gralaka.Pieniadze na ten cel wyłozył Widzew.Ale sprawa była załatwiona jakby ze przez kuchnie.A tendy niewchodzi sie na salony

A jesli nie,to wymieniamy szkoleniowcow az przyjdzie taki ktorego piłkarze zaakceptuja?Zub moze robic swoj nowy zespoł.Tak jak zrobiono w Gorniku.Nieistotne jest ze Zub niejest znany tak jak szkoleniowiec Gornika.Bo Smuda jak zaczynał z Widzewem to był tez mało znany.A w Pilce Noznej redaktor Zarzaczny pisał ze Widzew z Smuda na puchary sie niezałapie

Post został pochwalony 0 razy

Jakie przez kuchnie? To, że najpierw złożyli ofertę samemu piłkarzowi, a dopiero potem zaczęli rozmawiać z klubem, to jeszcze nic nie znaczy, bo i tak byłby nici, gdyby nie było zgody Wisły na przejście Grzelaka do Łodzi.

fanatyczny kibic mentalnością od kibola różni się w sposób dostrzegalny przez lupę.

O przepraszam, doktorze... Wink

Ja nie używałem przymiotnika "fanatyczny". Mówiłem o normalnych kibicach. A co do tego, że międy fanatykiem, a kibolem nie ma prawie żadnej różnicy, to się zgadzam.

Niebyło zgody na wykupienie Grzelaka przez Widzew z Wisły Płock.Piłkarz wykupił karte zawodniczą sam.Płocczanie niemieli pojecie ze przechodzi grac w majacy zaległosi wobec Płockiego klubu Widzewie