Irsko napisał:

Niebyło zgody na wykupienie Grzelaka przez Widzew z Wisły Płock.Piłkarz wykupił karte zawodniczą sam.Płocczanie niemieli pojecie ze przechodzi grac w majacy zaległosi wobec Płockiego klubu Widzewie

Aha. Cóż... po prostu pytałem, bo nie znam szczegółów tej sprawy.
Ale w takim razie rodzi się pytanie, czy Widzew wiedział, że Grzelak zrobił taki numer. Z tego co wiem, Grzelak w tamtym okresie chciał przejść do Widzewa. I kiedy Widzew zgłosił się najpierw z zapytaniem do samego piłkarza, ten mógł sam zrobić taki numer Wiśle, podejrzewając, że Wisła nie zechce się go pozbyć. A Wisła zorientowała się dopiero po wszystkim. I taki scenariusz jest wielce prawdopodony, ale nie wiemy, czy tak było w istocie. Zatem prawdopodone są dwie wersje, których niestety nie sprawdzimy:

• albo było to wspólnie uknute przez Widzew i Grzelaka, bo i łódzki klub i piłkarz obawiali się, że Wisła zapali czerwone światełko. I po czasie o fakcie dowiedziała się jedynie ofiara: Wisła Płock. Tę wersję nazwijmy umownie "spiskiem".
  
• albo zrobił to sam Grzelak bez wiedzy Widzewa, który chciał koniecznie przejść do Widzewa (który przecież wtedy awansował), zaś obawiającemu się rozmów z Wisłą Widzewowi powiedział, że sam to załatwi z płockim klubem. A po fakcie o całym numerze dowiedziały się oba kluby: Wisła i Widzew. Tę wersję nazwijmy umownie "numerkiem Grzelaka".
  

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Sob 11:22, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Irsko napisał: Niebyło zgody na wykupienie Grzelaka przez Widzew z Wisły Płock.Piłkarz wykupił karte zawodniczą sam.Płocczanie niemieli pojecie ze przechodzi grac w majacy zaległosi wobec Płockiego klubu Widzewie Aha. Cóż... po prostu pytałem, bo nie znam szczegółów tej sprawy. Ale w takim razie rodzi się pytanie, czy Widzew wiedział, że Grzelak zrobił taki numer. Z tego co wiem, Grzelak w tamtym okresie chciał przejść do Widzewa. I kiedy Widzew zgłosił się najpierw z zapytaniem do samego piłkarza, ten mógł sam zrobić taki numer Wiśle, podejrzewając, że Wisła nie zechce się go pozbyć. A Wisła zorientowała się dopiero po wszystkim. I taki scenariusz jest wielce prawdopodony, ale nie wiemy, czy tak było w istocie. Zatem prawdopodone są dwie wersje, których niestety nie sprawdzimy: albo było to wspólnie uknute przez Widzew i Grzelaka, bo i łódzki klub i piłkarz obawiali się, że Wisła zapali czerwone światełko. I po czasie o fakcie dowiedziała się jedynie ofiara: Wisła Płock. Tę wersję nazwijmy umownie "spiskiem". albo zrobił to sam Grzelak bez wiedzy Widzewa, który chciał koniecznie przejść do Widzewa (który przecież wtedy awansował), zaś obawiającemu się rozmów z Wisłą Widzewowi powiedział, że sam to załatwi z płockim klubem. A po fakcie o całym numerze dowiedziały się oba kluby: Wisła i Widzew. Tę wersję nazwijmy umownie "numerkiem Grzelaka".

RTS, trochę się zapętliłeś. Przecież Grzelak przeszedł do Widzewa jeszcze w drugiej lidze. W końcu w naszych barwach został królem strzelców zaplecza ekstraklasy.
A z samym przejściem było tak, że pierwszoligowa Wisła Płock nie miała nic przeciwko odejściu Grzelaka (będącego na wypożyczeniu w Kujawiaku) ze swego klubu. Grzelak nie strzelał wówczas bramek a jedynie asystował Klattowi. W Płocku nie byłoby i tak miejsca dla Bartka. Problemem było jednak przejście Bartka do łódzkiego klubu. Płocczanie byli gotowi puścić Grzelaka wszędzie, tylko nie do Widzewa. Działacze z Łodzi dali więc pieniądze Bartkowi, który wykupił się z Płocka i jako wolny zawodnik przeszedł do Widzewa. Płock dostał tyle pieniędzy, ile chciał. Ot i cały problem.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Irsko napisał: Niebyło zgody na wykupienie Grzelaka przez Widzew z Wisły Płock.Piłkarz wykupił karte zawodniczą sam.Płocczanie niemieli pojecie ze przechodzi grac w majacy zaległosi wobec Płockiego klubu Widzewie Aha. Cóż... po prostu pytałem, bo nie znam szczegółów tej sprawy. Ale w takim razie rodzi się pytanie, czy Widzew wiedział, że Grzelak zrobił taki numer. Z tego co wiem, Grzelak w tamtym okresie chciał przejść do Widzewa. I kiedy Widzew zgłosił się najpierw z zapytaniem do samego piłkarza, ten mógł sam zrobić taki numer Wiśle, podejrzewając, że Wisła nie zechce się go pozbyć. A Wisła zorientowała się dopiero po wszystkim. I taki scenariusz jest wielce prawdopodony, ale nie wiemy, czy tak było w istocie. Zatem prawdopodone są dwie wersje, których niestety nie sprawdzimy: albo było to wspólnie uknute przez Widzew i Grzelaka, bo i łódzki klub i piłkarz obawiali się, że Wisła zapali czerwone światełko. I po czasie o fakcie dowiedziała się jedynie ofiara: Wisła Płock. Tę wersję nazwijmy umownie "spiskiem". albo zrobił to sam Grzelak bez wiedzy Widzewa, który chciał koniecznie przejść do Widzewa (który przecież wtedy awansował), zaś obawiającemu się rozmów z Wisłą Widzewowi powiedział, że sam to załatwi z płockim klubem. A po fakcie o całym numerze dowiedziały się oba kluby: Wisła i Widzew. Tę wersję nazwijmy umownie "numerkiem Grzelaka".

Klub czyli Widzew na ten cel wypozazył Grzekaka w kase,ten cichaczem wykupił swoją karte z Wisły Płock.Erbe1 chyba nawet na forum pisał jak ta sprawa była załatwiona,to myslałem ze kojazysz.Było wowczas pewne ze Wisła niesprzedała by Grzelaka,czy nawat jakiegokolwiek innego piłkarza Widzewowi

Post został pochwalony 0 razy

Erbe1 napisał:

RTS, trochę się zapętliłeś. Przecież Grzelak przeszedł do Widzewa jeszcze w drugiej lidze. W końcu w naszych barwach został królem strzelców zaplecza ekstraklasy.

Ach, tak. Co racja, to racja. Zdaje się, że mi się latka trochę pokręciły...

Erbe1 napisał:

A z samym przejściem było tak, że pierwszoligowa Wisła Płock nie miała nic przeciwko odejściu Grzelaka (będącego na wypożyczeniu w Kujawiaku) ze swego klubu. Grzelak nie strzelał wówczas bramek a jedynie asystował Klattowi. W Płocku nie byłoby i tak miejsca dla Bartka. Problemem było jednak przejście Bartka do łódzkiego klubu. Płocczanie byli gotowi puścić Grzelaka wszędzie, tylko nie do Widzewa

Tak, zgadza się.

Erbe1 napisał:

Płocczanie byli gotowi puścić Grzelaka wszędzie, tylko nie do Widzewa. Działacze z Łodzi dali więc pieniądze Bartkowi, który wykupił się z Płocka i jako wolny zawodnik przeszedł do Widzewa. Płock dostał tyle pieniędzy, ile chciał. Ot i cały problem.

Czyli, że jednak "spisek". Ale z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie było złamania prawa, Wisła tak, czy owak otrzymała należności. Tyle, że łódzki klub utarł nosa boczącej się na Widzew Wiśle.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Nie dość, że fani Widzewa zostali oszukani, to jeszcze będą musieli przełknąć gorycz poniesienia niejako zasłużonej kary.

zgadza się. Tylko ciągle będę się odwoływał do tego gościa, który kupił kradziony samochód i musi go zwrocić prawowitemu właścicielowi. Ja mogę mu współczuć , ok, ale co - mam zarazem narzekać na rzekomo niesprawiedliwe prawo?????

RTS napisał:

Więc nie zarzucaj więcej kibicom "nieprawnego cieszenia się z nieprawnych sukcesów", bo to nie kibice decydowali o tej nieprawności.

ale teraz już wiedzą. Więc nie ma co zadawać pytań w stylu - a co kibice winni (w domyśle - nie degradujmy), bo skoro wiedzą, to powinni coś uznać.

RTS napisał:

Obrażasz kibiców łódzkich, porównując ich do kibiców z Gdyni, którzy murem stanęli za do cna skorumpowanym prezesem Arki, nawet wiedząc o jego machlojach.

na forach widzewskich też nie brakowało głupich wpisów o warszawskim spisku, nawet Boniek coś bredził w tym stylu. Po co się oszukiwać?

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

zgadza się. Tylko ciągle będę się odwoływał do tego gościa, który kupił kradziony samochód i musi go zwrocić prawowitemu właścicielowi. Ja mogę mu współczuć , ok, ale co - mam zarazem narzekać na rzekomo niesprawiedliwe prawo?????

Co racja, to racja.

Holt_ napisał:

ale teraz już wiedzą. Więc nie ma co zadawać pytań w stylu - a co kibice winni (w domyśle - nie degradujmy), bo skoro wiedzą, to powinni coś uznać.

Ale przecież uznają. Nie znalazłem jeszcze kibica Widzewa, który twierdziłby, że Widzewa nie powinno się karać.

Holt_ napisał:

na forach widzewskich też nie brakowało głupich wpisów o warszawskim spisku, nawet Boniek coś bredził w tym stylu. Po co się oszukiwać?

Tylko co to ma do rzeczy?..

Post został pochwalony 0 razy

"PS" już coś ogłasza wszem i wobec o karach dla Widzewa i Zagłębia, zanim zrobił to WD, więc póki co ja pozostanę sceptyczny do tych rewelacji...
Ale jeśli owe informacje w najbliższej przyszłości potwierdzą się, wówczas będę miał pewność, że sprawiedliwości i obiektywizmu ze strony PZPN nadal nie ma co się spodziewać. Otóż, wg "PS" oba kluby nie będą zdegradowane, chociaż nie ominą ich kary finansowe i odjęcie co najmniej 20 punktów na start nadchodzącego sezonu.
Bo i gdzie tu sprawiedliwość, skoro takie Zagłębie, które na korupcji skorzystało wymiernie poprzez awans do Ekstraklasy, ale uniknie degradacji?

P.S. Cóż... WD znowu mi przypomniał, że żyję w iście przedziwnym kraju. Szkoda tylko, że nie jest zabawnie...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

"PS" już coś ogłasza wszem i wobec o karach dla Widzewa i Zagłębia, zanim zrobił to WD, więc póki co ja pozostanę sceptyczny do tych rewelacji... Ale jeśli owe informacje w najbliższej przyszłości potwierdzą się, wówczas będę miał pewność, że sprawiedliwości i obiektywizmu ze strony PZPN nadal nie ma co się spodziewać. Otóż, wg "PS" oba kluby nie będą zdegradowane, chociaż nie ominą ich kary finansowe i odjęcie co najmniej 20 punktów na start nadchodzącego sezonu. Bo i gdzie tu sprawiedliwość, skoro takie Zagłębie, które na korupcji skorzystało wymiernie poprzez awans do Ekstraklasy, ale uniknie degradacji? P.S. Cóż... WD znowu mi przypomniał, że żyję w iście przedziwnym kraju. Szkoda tylko, że nie jest zabawnie...

Te co najmniej minus dwadzieścia punktów równa się w zasadzie degradacji (tyle, że opóźnionej o rok). No chyba, że grono ukaranych do rozpoczęcia nowego sezonu trochę się powiększy (Cracovia, Jagiellonia, Korona?). Wtedy drużyny ukarane minusowymi punktami walczyłyby między sobą o pozostanie w ekstraklasie a reszta cieszyłaby się przez rok spokojnym bytem. Można by było drużyny przemeblowywać, odmładzać składy itp.

Post został pochwalony 0 razy

WD miał zadecydopwać o karach dla Widzewa jutro, tymczasem ogłoszenie owyhc kar zostało przełożone na 16 stycznia. Ciekawe, ile razy misie z Miodowej będą przekładać. Jakby nie patrzeć, niezbyt korzystnie wpływa to na klub, ponieważ hamuje ewentualne transfery.

Post został pochwalony 0 razy

No wiesz. Jutro będzie melanż i nikt się nie zgłosił, aby wystąpić przed kamerami i ogłosić werdykt, bo wiązałoby się to z abstynencją, co dla polskich działaczy jest czymś niepojętym...

Post został pochwalony 0 razy

A póki co w Widzewie zrezygnowano z dwóch piłkarzy: z Kameruńczyka Bono i "Józka" Oshadogana. W przypadku pierwszego - w porządku, nie ma powodów do płaczu za nim. Drugi piłkarz zaś musiał paść ofiarą, żeby podtrzymać i tak już mocno wątpliwy autorytet naszego pseudo-trenera.

Post został pochwalony 0 razy

Szkoda słów...
Za to Irek pewnie jest zadowolony... :/

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Szkoda słów... Za to Irek pewnie jest zadowolony... :/

Niecałkiem,bo Wisła Płock juz kupiła Wisniewskiego.Szkoda,ale sa jeszcze inni

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

RTS napisał: Szkoda słów... Za to Irek pewnie jest zadowolony... :/ Niecałkiem,bo Wisła Płock juz kupiła Wisniewskiego.Szkoda,ale sa jeszcze inni

Ale najważniejsze, że Zub pozostaje, czyż nie?..

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Irsko napisał: RTS napisał: Szkoda słów... Za to Irek pewnie jest zadowolony... :/ Niecałkiem,bo Wisła Płock juz kupiła Wisniewskiego.Szkoda,ale sa jeszcze inni Ale najważniejsze, że Zub pozostaje, czyż nie?..

Lepiej gdyby walalano szkoleniowcow,az sie spodobają piłkarzą?

Post został pochwalony 0 razy

Irek, porównaj tą sprawę z transferem Grzelaka do Widzewa.
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest dopiero majstersztyk.

Post został pochwalony 0 razy

Hehhh... Prawdziwe mistrzostwo w obejściu prawa.

A tymczasem Widzew wyjechał na zgrupowanie do Spały. Niestety nie ma wśród zawodników J. Oshadogan'a. Znaleźli się za to dwaj młodzi: Mikołaj Zwoliński i Robert Kowalczyk, którzy są ponoć utalentowanymi graczami. Na ile okaże się to prawdą, czas pokaże. W każdym bądź razie na chwilę obecną jestem zaciekawiony tymi zawodnikami.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Irek, porównaj tą sprawę z transferem Grzelaka do Widzewa. [link widoczny dla zalogowanych] To jest dopiero majstersztyk.

Piekarski tez mowił ze jak przechodził grac w brazyli,tez jego menadzer jakis numer w tym stylu wykonał.Niewszystko co na zachodzie jest warte nasladowania.Jesli cos wyszło by nie tak,Polonia mogła by miec kłopoty

Post został pochwalony 0 razy

Ze Spały nadeszły pozytywne informacje: nikt już z Widzewa ma nie odchodzić w przerwie zimowej. Jeśli klub pozyska więcej graczy i ich liczba razem z obecnymi przekroczy 25 graczy, wówczas część zostanie wypożyczona do innych klubów - dobre rozwiązanie, moim zdaniem.
W najbliższym czasie do drużyny ma dołączyć jeden gracz z Polski i trzech z zagranicy. Personalia póki co nie znane. Działacze dmuchają na zimne, bo nie chcą powtórki sytuacji z Andrzejem Niewulisem, kiedy to nagle wokół chłopaka pojawiło się mnóstwo doradców i z ogłoszonego już transferu wyszły nici.
Ciekawe, co dzieje się z Mirkiem Szymkowiakiem. Nikt nie wie, gdzie jest. Miał grać wiosną u nas, choć jednocześnie zapowiadał, że na obóz przygotowawczy do Turcji nie pojedzie (można zrozumieć dlaczego). Tu i ówdzie pojawiają się głosy, że działacze Widzewa nie wykazali należytej inicjatywy w tej sprawie, lecz nie wiem czy tak to rzeczywiście wygląda. Chciałbym, żeby mimo wszystko doszło jednak do powrotu Szymka do Widzewa. Na pewno by się przydał jako piłkarz a ponadto to jedna z (chyba można tak powiedzieć) z legend łódzkiego klubu (no może z gwiazd).
Tymczasem Piechna odrzucony przez Zuba plecie w prasie trzy po trzy i życzy Widzewowi degradacji. Pomyśleć, że jak przychodził do Widzewa, to deklarował sympatię do klubu i mówił, że jako chłopak przyjeżdżał na mecze łódzkiego klubu i mu kibicował. Oj panie Grzegorzu: można zrozumieć rozgoryczenie, ale nie należy tak dokładnie utożsamiać działaczy z klubem. Nieładnie z pana strony. Mimo wszystko życzę przełamania strzeleckiej niemocy w barwach Czarnych koszul.
Do środy coraz bliżej...

Post został pochwalony 0 razy

Erbe1 napisał:

W najbliższym czasie do drużyny ma dołączyć jeden gracz z Polski i trzech z zagranicy.

M. Zieńczuk, Denilson, C. Ronaldo i L.Fabiano? Hehh... Oczywiście żartuję. Chciałbym się wreszcie doczekać w końcu jakiejś porządnej drużyny. Bo jeśli mają zamiar znów sprowadzić jakichś Jamrozów i Broziów w nowym wydaniu, to dziękuję uprzejmie.

Erbe1 napisał:

Ciekawe, co dzieje się z Mirkiem Szymkowiakiem.

Jak na razie ani słychu, ani widu o nim, mimo, że powinien już był być w klubie. Kto wie, czy nie ma jakichś osobistych problemów, czy coś, bo doprawdy osobliwa jest owa sytuacja z Mirkiem i wielce enigmatyczna.

Doszły mnie słuchy (albo ktoś już to wspomniał tutaj), że M. Probierz chce do siebie ściągnąć nie tylko Oshadogan'a (tego akurat szkoda), ale i Brozia. Nawet nie wiem, którego, ale to obojętne. Jak dla mnie może sobie wziąć ich obu plus jeszcze parę osób. W końcu Widzewowi są potrzebni przydatni piłkarze.

Erbe też napisał:

Na pewno by się przydał jako piłkarz a ponadto to jedna z (chyba można tak powiedzieć) z legend łódzkiego klubu (no może z gwiazd).

Myślę, że można go nazwać legendą łódzkiego klubu. Bądź co bądź zapisał się w kartach historii, i myślę, że w jednych z tych lepszych. Ktoś powie, że jakie to sukcesy osiągnął Widzew w latach 1996-1997, w porównaniu z wcześniejszymi. Pamiętać jednak należy, że generalnie lata 90-te nie były najlepsze dla polskiej piłki, można nawet mówić o kryzysie. Jedynym wyjątkiem jest tu tylko Legia, która doszła do 1/4 finału LM. Poza tym Mirek jest jesnym z tych "11 wspaniałych" , którzy jako ostatni (nie tylko w Widzewie, ale i w Polsce) grali w tych elitarnych rozgrywkach.

Erbe1 napisał:

Tymczasem Piechna odrzucony przez Zuba plecie w prasie trzy po trzy i życzy Widzewowi degradacji.

Szczerze powiedziawszy, nie słyszałem, ani nie czytałem takich wypowiedzi G. Piechny. Wprawdzie stwierdzał otwarcie że w Widzewie go nie chcą, ale rzekł, że "da sobie radę, a Widzewowi życzy jak najlepiej". Cóż.. Możliwe, że coś gdzieś palnął, może coś przeoczyłem. Jeśli to prawda, to chyba musiałbym zrewidować swoje zdanie o "kiełbasie"...

Post został pochwalony 0 razy

W Widzewie testowanych jest trzech młodych Brazylijczyków: obrońcę Jonathana da Silva (22 lata), napastnika Salgueiro Gustavo (23 lata) oraz pomocnika Cesara Rodrigo (20 lat). Jakoś nie spodziewam się, by byli jakoś szczególnie zdolni, bo przecież już byliby w którymś z lepszych klubów. Jednak przyjrzeć się zawsze można. Mam tylko nadzieję, że nie powstanie w Łodzi coś w rodzaju Pogoni Szczecin...
Decyzja o ewentualnej przydatności tych graczy dla Widzewa zapadnie najprawdopodobniej za tydzień.

Post został pochwalony 0 razy

Problem z "PS" polega głównie na tym, że często ich "rewelacje" można porównać do tych z "Faktu" jednak czasami ich newsy sprawdzają się.
Tym razem "PS" donosi o degradacji i Widzewa i Zagłębia do 2 ligi.
Pewnie parę osób domyśla się, jak skomentowałbym takie wyroki, ja jednak póki co powstrzymam się i zaczekam do środy, kiedy wyroki zostaną ogłoszone przez kompetentny organ, którym bynajmniej nie jest "PS".

P.S. A propos kompetentności, to umownie traktuję za takową instytucję PZPN, chociaż de facto do kompetencji sporo im brakuje. Jak bardzo, to się okaże np. we środę...

Post został pochwalony 0 razy

Widzew zdegradowany, Zagłebie prawdopodobnie będzie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Eech... szkoda gadać... Chociaż nie jestem zaskoczony. Cały czas pozostajemy tą samą Polską.
Teraz p. Tomczak może spać spokojnie...

Post został pochwalony 0 razy

To jest jakaś paranoja. Gdzieś na Onecie wyczytałem fajny komentarz. Porównano kary Arki i Widzewa za korupcję. Oczywiście podał ktoś ile spotkań kupiła Arka i co z tego miała, a ile Widzew. Kara dla Widzewa jest dużo wyższa niż dla Arki. To jest jakaś paranoja. Jeśli już chcą być konsekwentni to w karach też tacy powinni być...

Post został pochwalony 0 razy

istotnie, kara wyjątkowo surowa.

Ja osobiście nie degradowałbym Widzewa. Puknąłbym im minus 36 pkt (12 kupowanych meczy razy 3 pkt) i ukarał finansowo. Tylko tyle i aż tyle, bo to i tak byłaby degradacja.

Natomiast co do werdyktu, to myślę, że Widzewowi baaardzo zaszkodziła buta Bońka i jego komentarze. Bo nie można być trochę w ciąży, i trochę, przed WD, okazywać skruchę, a do prasy pyszczyć ile wlezie.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

To jest jakaś paranoja. Gdzieś na Onecie wyczytałem fajny komentarz. Porównano kary Arki i Widzewa za korupcję. Oczywiście podał ktoś ile spotkań kupiła Arka i co z tego miała, a ile Widzew. Kara dla Widzewa jest dużo wyższa niż dla Arki. To jest jakaś paranoja. Jeśli już chcą być konsekwentni to w karach też tacy powinni być...

Prawda?
Też tak sobie nad tym myślałem. Tydzień temu p. Tomczak mówił, że nie można w ten sam sposób traktować Arki, jak i kluby rozpatrywane obecnie (Zagłębie i Widzew). Te drugie chciały dobrowolnie poddać się karze, podjęły współpracę z WD. Zarządzane są obecnie przez innych ludzi i co? I nic. Słowami pana T. można sobie podetrzeć tyłek. W Arce w korupcje zamieszanych było kilkanaście osób (nadal działających w klubie), Arka w przeciwieństwie do Widzewa awansowała na skutek kupczenia meczami do ekstraklasy. Nie chciała poddać się karze. A meczy też kupiła parę razy więcej od łódzkiego klubu.
W Widzewie mecze kupował jeden człowiek, którego już nie ma w klubie. Już nie będę dodawał, że w niektórych wypadkach pieniądze były od pana Szymańskiego wręcz wymuszane (patrz spotkanie z Kujawiakiem i słowa sędziego, że jak Szymański nie zapłaci, to Widzew przegra. Początkowo pan Wojciech odmówił, ale po podyktowaniu karnego z kapelusza przeciwko łódzkiej drużynie zmienił zdanie i w przerwie zgodziła się zapłacić). Pomińmy jednak takie przypadki - nie o to przecież chodzi.
Różnice w przewinieniach obu klubów są kolosalne - w karach tego nie widać.
Pan Tomczak z czystym sumieniem mógłby powiedzieć: "Prawo - to ja" - inaczej bowiem, jak nie według kryterium jego własnego "widzi-mi-się" nie postąpiono. Osobiste zemsta na Bońku została chyba jednak wykonana. Tym bardzie razi to wszystko w oczy, jeśli weźmie się pod uwagę, że drugi z klubów, których przewinienia rozpatrywano, czyli Zagłębie Lubin, pomimo ewidentnego zyskania na kupowaniu (w końcu klub ten kupił awans do ekstraklasy) nie został zdegradowany. Pertraktacje między klubem a p. Tomczakiem nadal będą kontynuowane.
Szkoda słów, ale czego można oczekiwać od człowieka, który chciał degradować klub za przewinienia moralne?
No cóż trzeba się będzie nastawić na ponowne zwrócenie większej uwagi w niedługim czasie na rozgrywki w niższej od ekstraklasy klasie rozgrywkowej. Byleby tylko podłamani piłkarze znaleźli dość sił i umiejętności na utrzymanie się sportowo w ekstraklasie. Jeśli im się to nie powiedzie, wówczas zamiast drugiej może być trzecia liga. Mam nadzieję, że pomimo zniechęcenia takim postępowaniem polskich władz piłkarskich pan Cacek nie odwróci się od klubu. Ważne jest jest również nastawienie kibiców. Mam nadzieję, że za dwa lata Widzew będzie znów walczył z najlepszymi, polskimi zespołami.
A pan Tomczak może złożyć znów (cofnięte na miesiąc) odwołanie z pełnionej funkcji. Swoje zrobił. Ciekawe tylko, że ten tak surowy sędzie nie szczędził niedawno wysiłków i robił, co mógł, by jego ukochany klub - Legia Warszawa uzyskał złagodzenie kary nałożonej przez europejskie władze piłkarskie. Wówczas znajdował mnóstwo okoliczności łagodzących - teraz chyba patrzył w inną stronę. Żałosne to wszystko.

Post został pochwalony 0 razy

Harada napisał:

Porównano kary Arki i Widzewa za korupcję. Oczywiście podał ktoś ile spotkań kupiła Arka i co z tego miała, a ile Widzew. Kara dla Widzewa jest dużo wyższa niż dla Arki. To jest jakaś paranoja. Jeśli już chcą być konsekwentni to w karach też tacy powinni być...

Ot, co. Konsekwencję tej żałosnej instytucji wszyscy już znamy...

Holt_ napisał:

istotnie, kara wyjątkowo surowa.

I niesprawiedliwa, jeśli porównamy sprawę Widzewa do przypadków innych ukaranych klubów. A o Zagłębiu to nawet nie chce mi się wspominać.

Holt_ napisał:

Ja osobiście nie degradowałbym Widzewa. Puknąłbym im minus 36 pkt (12 kupowanych meczy razy 3 pkt) i ukarał finansowo. Tylko tyle i aż tyle, bo to i tak byłaby degradacja.

I w tym już jest jakaś logika. Z tym, że nie wszystkie przehandlowane mecze zakończyły się remisem, choć fakt faktem, że była ich zdecydowana większość.

Holt_ też napisał:

Natomiast co do werdyktu, to myślę, że Widzewowi baaardzo zaszkodziła buta Bońka i jego komentarze. Bo nie można być trochę w ciąży, i trochę, przed WD, okazywać skruchę, a do prasy pyszczyć ile wlezie.

Być może tak. Jednak, co to ma do rzeczy?? Przecież kara nałożona na klub nie jest za wypowiedzi Z. Bońka. Jeśli p. Tomczak tak wziął sobie wszelkie wypowiedzi "Zibi'ego" do serca, to znaczy, że nie jest zbyt dojrzały emocjonalnie, bo że brak mu kompetencji i powagi to jest to oczywiste, jak to, że Ziemia krąży wokół Słońca.
A jeśli chodzi Ci o jego aluzje pod adresem (tfu!) PZPN, to ta pseudoinstytucja tylko potwierdziła to wszystko teraz.

Erbe1 napisał:

Tydzień temu p. Tomczak mówił, że nie można w ten sam sposób traktować Arki, jak i kluby rozpatrywane obecnie (Zagłębie i Widzew). Te drugie chciały dobrowolnie poddać się karze, podjęły współpracę z WD. Zarządzane są obecnie przez innych ludzi i co? I nic. Słowami pana T. można sobie podetrzeć tyłek.

A czegóż spodziewałeś się po skrajnie niepoważnym człowieku?..

Erbe1 także napisał:

W Arce w korupcje zamieszanych było kilkanaście osób (nadal działających w klubie), Arka w przeciwieństwie do Widzewa awansowała na skutek kupczenia meczami do ekstraklasy. Nie chciała poddać się karze. A meczy też kupiła parę razy więcej od łódzkiego klubu. W Widzewie mecze kupował jeden człowiek, którego już nie ma w klubie. (...) Różnice w przewinieniach obu klubów są kolosalne - w karach tego nie widać.

Ponadto Erbe1 napisał:

Tym bardzie razi to wszystko w oczy, jeśli weźmie się pod uwagę, że drugi z klubów, których przewinienia rozpatrywano, czyli Zagłębie Lubin, pomimo ewidentnego zyskania na kupowaniu (w końcu klub ten kupił awans do ekstraklasy) nie został zdegradowany. Pertraktacje między klubem a p. Tomczakiem nadal będą kontynuowane.

Tak to właśnie jest, kiedy wyroki wydaje się nie na podstawie prawa, a na bazie osobistych amimozji lub porachunków, na podstawie sympatii i antypatii. Nie ma co oczekiwać normalnej sprawiedliwości w nienormalnym kraju, szczególnej od tak pokręconej i pokrętnej zarazem quasiinstytucji, jak (tfu!) PZPN.

Proszę też zwrócić uwagę, że takie debilizmy, jakie tworzy (tfu!) PZPN skutecznie odstraszają wszelkich potencjalnych i obecnych inwestorów. Wszyscy wiemy, że są oni polskiej piłce potrzebni, jak choremu lekarstwo. Tylko jak oczekiwać napływu inwestycji, kiedy mamy tak skompromitowanego, niepoważnego i wręcz kretyńskiego zarządcę naszej ligi???? I odpycha to wszelkich potencjalnych biznesmenów, firmy, etc. Wspomniał o tym już p. Sylwester Cacekprzytaczam w całości poniżej:

p. Sylwester Cacek napisał:

Łódź, 17 stycznia 2008 r. Jestem oburzony sposobem, w jaki został potraktowany zarząd, a za jego pośrednictwem, Widzew Łódź podczas wczorajszego posiedzenia Wydziału Dyscypliny PZPN. Wydział Dyscypliny nie podjął z zarządem żadnej dyskusji na temat jakiekolwiek niższej kary niż degradacja stwierdzając, że jest to kara minimalna i proponując, by Klub przyjął tę karę dobrowolnie. Co więcej, w sytuacji, gdy zarząd nie zaakceptował tej kary, nałożył na Klub nie tylko karę degradacji, ale dodatkowo 6 punktów ujemnych oraz 35 tys. zł. Zachowanie takie uważam za wysoce nieodpowiedzialne i dalekie od jakichkolwiek cywilizowanych praktyk biznesowych i procesowych, którymi – jak sądzę – powinien kierować się organ dyscyplinarny najwyższej organizacji związkowej polskiej piłki nożnej. Nawet Sąd Powszechny skazał działaczy PZPN i wcześniej zdegradowanych klubów, którzy uczestniczyli bardzo aktywnie w korupcji - a dobrowolnie poddali się karze - w sposób dużo łagodniejszy, polegający na obniżeniu wymiaru kary i zawieszeniu jej wykonania na pewien okres. Nie wiem, czy którykolwiek zarząd Klubu poddałby się dobrowolnie karze degradacji, dlatego nasze stanowisko, w szczególności, że korupcja w przypadku Widzewa nie była zorganizowanym działaniem Klubu, ale działaniem pojedynczej osoby, o czym nikt z klubu nie wiedział, co więcej, Klub nie odniósł z tego tytułu korzyści choćby w formie awansu – nie mogło być inne i nie mogliśmy, i nawet nie powinniśmy dobrowolnie zgodzić się na taką karę. Tym bardziej za wysoce niestosowne w takiej sytuacji uważam sugestię wyrażoną przez Wydział Dyscypliny w trakcie spotkania, że przyjęcie kary degradacji zamknie nam drogę odwoławczą i pozwoli na zakończenie sprawy. Zainwestowałem w ikonę polskiego futbolu w pełni przekonany, że jest to klub czysty. Wskazywało na to udzielnie przez PZPN bezwarunkowej licencji na grę w pierwszej lidze, profesjonalne badanie due dilligence przeprowadzone przez renomowaną kancelarię prawną, brak jakichkolwiek przesłanek, by sądzić, że zjawisko korupcji w polskiej piłce mogło dotyczyć Widzewa. Tymczasem, w bardzo krótkim czasie okazało się, że oczekuje się ode mnie – za pośrednictwem Klubu – spłaty długów sprzed lat, mimo iż sądy nie stwierdzają następstwa prawnego, wymierza się wobec Klubu, który tworzą pracownicy, działacze i zawodnicy, którzy nie mieli nic wspólnego z korupcją, karę degradacji w ramach odpowiedzialności zbiorowej za działania jednego człowieka, który dawał łapówki z prywatnej kieszeni i bez wiedzy Klubu. Decyzja Wydziału Dyscypliny nie jest prawomocna i oświadczam, że użyję wszystkich możliwości prawnych, aby degradacja klubu nie stała się faktem. Moja inwestycja w Widzew była przemyślana i z założenia długoterminowa i mam nadzieję, że będą mógł ją utrzymać. Liczę przy tym, że nie zawiodą mnie piłkarze Widzewa i sztab szkoleniowy i że mimo niepewności sytuacji będą walczyć w całej rundzie wiosennej na tyle dzielnie i z taką determinacją, że nie staniemy przed widmem spadku z I ligi. Teraz musimy wszyscy zjednoczyć siły w celu obrony Widzewa. Jednocześnie, jeśli mimo poczynionych wysiłków kara degradacji stanie się faktem – wówczas z pewnością będę domagał się odszkodowań od wszystkich – osób i organizacji, które naraziły mnie na straty materialne i niematerialne. Oczywiście w tej sytuacji będę musiał rozważyć zasadność mojego dalszego zaangażowania w polską piłkę nożną, mając jednocześnie świadomość, że mój przykład będzie sygnałem dla wielu biznesmenów, że inwestycja w polską piłkę nożną mimo dochowania wszelkiej staranności i przeprowadzenia gruntownych zmian może wiązać się ze znacznymi stratami – gdyż klub na podstawie wewnętrznych i często niejawnych regulacji PZPN może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za działania dokonane wiele lat temu przez ludzi niezwiązanych już z klubem - co w normalnym biznesie byłoby nie do pomyślenia. Sylwester Cacek Przewodniczący Rady Nadzorczej i większościowy udziałowiec KS Widzew Łódź SA

Co mają też sądzić piłkarze, którzy muszą ponieść konsekwencje za nie swoje przewinienia, zresztą niektórzy (jak np. Masłowski) nie pierwszy raz.

Eeech... O kant d... to wszystko rozbić...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Czw 18:43, 17 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Holt_ też napisał: Natomiast co do werdyktu, to myślę, że Widzewowi baaardzo zaszkodziła buta Bońka i jego komentarze. Bo nie można być trochę w ciąży, i trochę, przed WD, okazywać skruchę, a do prasy pyszczyć ile wlezie. Być może tak. Jednak, co to ma do rzeczy?? Przecież kara nałożona na klub nie jest za wypowiedzi Z. Bońka.

wiesz, gdy gwałciciela sądzą, to jak on palnie przed sądem, że co z tego, jeśli nawet zgwałcił, bo inni gwałcili więcej - karę dostanie za gwałt, a nie za wypowiedź, ale ta wypowiedź może zwiększyć jego "szanse" na surowszy wyrok. Bo okazuje cynizm i brak skruchy. Żaden sędzia tego nie lubi, ręczę.

Erbe1 napisał:

Tydzień temu p. Tomczak mówił, że nie można w ten sam sposób traktować Arki, jak i kluby rozpatrywane obecnie (Zagłębie i Widzew). Te drugie chciały dobrowolnie poddać się karze, podjęły współpracę z WD. Zarządzane są obecnie przez innych ludzi i co? I nic. Słowami pana T. można sobie podetrzeć tyłek.

powtarzam - uważam, że Widzew pogorszył swoją sytuację dwoma rzeczami

1. nieprzemyślanymi wypowiedziami Bońka

2. śmiesznym IMHO wymiarem zaproponowanej przez siebie i dla siebie kary.

RTS napisał:

Proszę też zwrócić uwagę, że takie debilizmy, jakie tworzy (tfu!) PZPN skutecznie odstraszają wszelkich potencjalnych i obecnych inwestorów. Wszyscy wiemy, że są oni polskiej piłce potrzebni, jak choremu lekarstwo. Tylko jak oczekiwać napływu inwestycji, kiedy mamy tak skompromitowanego, niepoważnego i wręcz kretyńskiego zarządcę naszej ligi???? I odpycha to wszelkich potencjalnych biznesmenów, firmy, etc.

no, tutaj to chyba przesadzasz - sądzę, że bardziej jednak odstręcza ich fakt, że ktoś z rywali może ich okraść z sukcesu kupując mecz.

RTS napisał:

Zachowanie takie uważam za wysoce nieodpowiedzialne i dalekie od jakichkolwiek cywilizowanych praktyk biznesowych i procesowych, którymi – jak sądzę – powinien kierować się organ dyscyplinarny

tu przyznam się nie za bardzo rozumiem Cacka - dlaczego organ dyscyplinarny ma się kierować względami biznesowymi

RTS napisał:

Zainwestowałem w ikonę polskiego futbolu w pełni przekonany, że jest to klub czysty. Wskazywało na to [...] brak jakichkolwiek przesłanek, by sądzić, że zjawisko korupcji w polskiej piłce mogło dotyczyć Widzewa.

to traktuję w kategorii żartu pana Cacka.

RTS napisał:

gdyż klub na podstawie wewnętrznych i często niejawnych regulacji PZPN może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za działania dokonane wiele lat temu przez ludzi niezwiązanych już z klubem - co w normalnym biznesie byłoby nie do pomyślenia.

a tu akurat pisze głupoty, bo akurat w normalnym biznesie to spadkobierca firmy przejmuje wszystkie zobowiązania, a nie szuka kruczków jak Boniek. Tyle tylko, że w Polsce jeszcze długo naprawdę normalnego biznesu nie będzie i niech Cacek nie rżnie znowu takiego Europejczyka....

RTS napisał:

Co mają też sądzić piłkarze, którzy muszą ponieść konsekwencje za nie swoje przewinienia, zresztą niektórzy (jak np. Masłowski) nie pierwszy raz.

to akurat jest żaden argument, podobnie jak ten z kibicami cierpiącymi rzekomo za krzywdy.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

wiesz, gdy gwałciciela sądzą, to jak on palnie przed sądem, że co z tego, jeśli nawet zgwałcił, bo inni gwałcili więcej - karę dostanie za gwałt, a nie za wypowiedź, ale ta wypowiedź może zwiększyć jego "szanse" na surowszy wyrok.

Ale Widzew właśnie okazał skruchę, w przeciwieństwie do Arki Gdynia. Poza tym raz jeszcze powtarzam, że nie ma znaczenia, że Z. Boniek prawił na łamach prasy aluzje pod adresem p. Tomczaka. Tym bardziej, że i ten robił osobiste wycieczki pod adresem "Zibi'ego" w niejednej publicznej wypowiedzi. Skoro nawet to Tomczak dał się wkręcić w osobiste konflikty, to nie powienien być sędzią, bo osobiste amimozje automatycznie wykluczają u niego bezstronność. A co do uwag Bońka na temat (tfu!) PZPN... Cóż. Bardziej tu pasuje przykład Świętej Inkwizycji, a nie sądu. Bo ja np. gdybym żył w tamtych czasach, krytykowałbym tę zbrodniczą instytucję i zapewne byłbym sądzony przez nią za owo krytykowanie. I podobnie mamy tu teraz w tym kraju. Bo w zasadzie sprowadza się to do tego, że Widzew był osądzony za owo krytykowanie przez Bońka.

Ponadto Holt_ napisał:

powtarzam - uważam, że Widzew pogorszył swoją sytuację dwoma rzeczami 1. nieprzemyślanymi wypowiedziami Bońka 2. śmiesznym IMHO wymiarem zaproponowanej przez siebie i dla siebie kary.

Co do pierwszego punktu, zapewne masz rację, ale gdyby WD był poważnym wydziałem, to nie miałoby to absolutnie żadnego znaczenia. Bo to zupełnie inna sprawa.
Co do punktu nr 2, to co z tego, że Widzew zaproponował taką, a nie inną karę? To była jedynie propozycja. Zagłębie dało jeszcze śmieszniejszą propozycję. Więc pytam się: na jakiej podstawie Zagłębiu daje się szansę zmodyfikowania propozycji, Widzewowi zaś nie?

Holt_ napisał:

no, tutaj to chyba przesadzasz - sądzę, że bardziej jednak odstręcza ich fakt, że ktoś z rywali może ich okraść z sukcesu kupując mecz.

Taaa... Zwłaszca teraz w dobie polskiego maccartyzmu. Nie rozśmieszaj mnie. Zresztą i tak Ci się nie uda, bo nie mam obecnie dobrego nastroju.

Holt_ napisał:

tu przyznam się nie za bardzo rozumiem Cacka - dlaczego organ dyscyplinarny ma się kierować względami biznesowymi

Tu w zasadzie się zgadzam, aczkolwiek B. Cacek napisał to ze swojego punktu, z punktu biznesmena. A przecież z jakiego punktu ma na to patrzeć, tym bardziej, że kluby mają być traktowane, jak firmy?? Gdyby (tfu!) PZPN-owi zależało na tym, by zaczęto inwestować w piłkę, to nie wyczyniałby takich szopek. Poza ytm nie chodzi tu o praktyki biznesowe, tylko o to, jak potraktowano Widzew.

Holt_ też napisał:

to traktuję w kategorii żartu pana Cacka.

Chcesz powiedzieć, że Cacek miał wiedzieć o tym jeszcze zanim prokuratura się dowiedziała?..

Holt_ napisał:

S. Cacek napisał: gdyż klub na podstawie wewnętrznych i często niejawnych regulacji PZPN może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za działania dokonane wiele lat temu przez ludzi niezwiązanych już z klubem - co w normalnym biznesie byłoby nie do pomyślenia. a tu akurat pisze głupoty, bo akurat w normalnym biznesie to spadkobierca firmy przejmuje wszystkie zobowiązania, a nie szuka kruczków jak Boniek. Tyle tylko, że w Polsce jeszcze długo naprawdę normalnego biznesu nie będzie i niech Cacek nie rżnie znowu takiego Europejczyka....

A jakie to wg Ciebie kruczki stosował Boniek? A poza tym o jakich zobpwiązaniach majaczysz???

Holt_ napisał:

...podobnie jak ten z kibicami cierpiącymi rzekomo za krzywdy.

Czasami hukasz takie hasła, że tylko jedno przychodzi mi na myśl. Zebrać je wszystkie do kupy i opublikować, jako książkę z dowcipami. Ale oczywiście wcześniej zapytałbym się Cibie o zgodę na opublikowanie. No i -jeśli byś zapragnął- podzieliłbym się z Tobą zyskami.

Post został pochwalony 0 razy