Irsko napisał:

Pamietam relacje stacj sat1 z pierwszego meczu jaki zagrał Reiss w Bundeslidze niemiecki komentator piał z zachwytu nad grą polaka,zreszta w tym meczu Reiss strzelil tez gola,tak ze miał wejscie smoka.Prawda jest jak najbardziej ze wielkiej kariery niezrobil na niemieckich boiskach,ale początek miał wymarzony.

jeden mecz to za mało.

Określam to na swój prywatny użytek "zespołem Kampki". Był kiedyś taki zawodnik, Arkadiusz Kampka, przyszedł chyba do Górnika i strzelił w pierwszych meczach chyba trzy gole.

A potem stop.

Bo na początku obrońcy go jeszcze nie znali, nie znali jego zwodów, ustawiania, etc.
Gdy już poznali....ano właśnie, po tym poznaje się klasę. Czy mimo tego, że cię już poznają, nadal jesteś zagrożeniem

Przypomniał mi się jeszcze jeden taki gracz - Robert Kozielski, w debiucie ligowym hattrick dla ŁKS, a potem d.......zbita......

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Pisze o sezonie w ktorym gral ponad 20 meczy ligowych,i strzelil 4 gole w lidze,to byl sezon 2002/2003

Ja również piszę o sezonie 2002/2003 i nie zagrał tylu meczów. Występował w nich w końcówce, więc nie rozmawiajmy o ponad 20 meczach, ponieważ jakby się zsumowało ilość minut, w których zagrał, to nawet nie wiem, czy uzbierałoby się 90.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

jeden mecz to za mało. Określam to na swój prywatny użytek "zespołem Kampki". Był kiedyś taki zawodnik, Arkadiusz Kampka, przyszedł chyba do Górnika i strzelił w pierwszych meczach chyba trzy gole. A potem stop. Bo na początku obrońcy go jeszcze nie znali, nie znali jego zwodów, ustawiania, etc. Gdy już poznali....ano właśnie, po tym poznaje się klasę. Czy mimo tego, że cię już poznają, nadal jesteś zagrożeniem Przypomniał mi się jeszcze jeden taki gracz - Robert Kozielski, w debiucie ligowym hattrick dla ŁKS, a potem d.......zbita......

Takich pilkarzy bylo wielu w lidze polskiej,ale Bundesliga to inny poziom.Nawet jak sie tam polski pilkarz niesprawdzi to nieznaczy ze jest slaby.Wiadomo ze jak taki wraca to przesiadywanie na lawie robi swoie,i jakis czas potrwa zamim wruci do formy.Ale mozna jeszcze z niego zrobic pilkarza,nie takiego jak ci ktorzy teraz rzadza w lidze ale solidnego napewno.Kłos czy Hajto nigdy niebyli juz tacy po przyjezdzie jak przed,czy w szczytowej formie,w ligach zagranicznych,asle czegos tych mlodych moga nauczyc

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Irsko napisał: Pisze o sezonie w ktorym gral ponad 20 meczy ligowych,i strzelil 4 gole w lidze,to byl sezon 2002/2003 Ja również piszę o sezonie 2002/2003 i nie zagrał tylu meczów. Występował w nich w końcówce, więc nie rozmawiajmy o ponad 20 meczach, ponieważ jakby się zsumowało ilość minut, w których zagrał, to nawet nie wiem, czy uzbierałoby się 90.

Nierob z Reissa takiej łamagi coto przez rok po kontuzj w calosci 90 minut zagral.Bo faktycznie kilka meczy na poczatku zagral niecałych,ale reszte grał w pelne 90 minut

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Określam to na swój prywatny użytek "zespołem Kampki". Był kiedyś taki zawodnik, Arkadiusz Kampka, przyszedł chyba do Górnika i strzelił w pierwszych meczach chyba trzy gole. A potem stop.

Jakbym czytał o Szewczuku.
A Kampka też u nas występował. Bardzo dobrze grał głową, niestety jego strzały nad wyraz często trafiały w słupek lub poprzeczkę.

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Nierob z Reissa takiej łamagi coto przez rok po kontuzj w calosci 90 minut zagral.Bo faktycznie kilka meczy na poczatku zagral niecałych,ale reszte grał w pelne 90 minut

Nie robię z niego łamagi. Prawda jest taka, że piłkarz nie od razu dochodzi do siebie po wyleczonej kontuzji, tak jak nie od razu wraca do formy, czego Ty zdajesz się w ogóle nie brać pod uwagę. A prawda jest taka, że przez znakomitą większość meczów Reiss wtedy wchodził na końcówki.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Irsko napisał: Nierob z Reissa takiej łamagi coto przez rok po kontuzj w calosci 90 minut zagral.Bo faktycznie kilka meczy na poczatku zagral niecałych,ale reszte grał w pelne 90 minut Nie robię z niego łamagi. Prawda jest taka, że piłkarz nie od razu dochodzi do siebie po wyleczonej kontuzji, tak jak nie od razu wraca do formy, czego Ty zdajesz się w ogóle nie brać pod uwagę. A prawda jest taka, że przez znakomitą większość meczów Reiss wtedy wchodził na końcówki.

Jak najbardziej jest prawda ze Reiss potrzebowal prawie rok na zalapanie formy,ale nieprawda jest ze tak czesto gral w tamtytm sezonie niewpelnym wymiarze czasowym.Tematem tego wontku jest,czy pilkarze wracajacy z niepowodzen w ligach zagranicznych staja sie z miejsca gwiazdami w swoich klubach.Reiss nielapie sie w tej klasyfikacj,bo z takich czy innych kolei losu niebyl gwiazda w sezonie w ktorym wrocil z boisk niemieckich.A niemozna pisac ze gdyby niemiał kontuzj to by gwiazda byl,bo to juz jest gdybanie

Post został pochwalony 0 razy

No trzeba Irkowi oddać, że ma trochę racji z tym Reissem w kwestii występów w pełnym/niepełnym wymiarze czasowym - [link widoczny dla zalogowanych] Reiss grał sporo i często.
Błędem Irka natomiast jest to, że zbyt dosłownie (jak zwykle ) potraktował wypowiedź Sidneya

Post został pochwalony 0 razy

Bo post Sidneya,ktorego zreszta bardzo cenie byl zbyt skrajny.Gdyz niejest,az tak łatwo wskoczyc z ławy klubu zagranicznego na miejsce gwizdy w pierwszoligowym klubie polskim.No i praktycznie wszyscy wracajacy nieprezetowali juz tego samego poziomu co przed wyjzdem za granice,bo grali bezsprzecznie gorzej

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Bo post Sidneya,ktorego zreszta bardzo cenie byl zbyt skrajny.Gdyz niejest,az tak łatwo wskoczyc z ławy klubu zagranicznego na miejsce gwizdy w pierwszoligowym klubie polskim.No i praktycznie wszyscy wracajacy nieprezetowali juz tego samego poziomu co przed wyjzdem za granice,bo grali bezsprzecznie gorzej

w dużej mierze tak.

Tylko pamiętaj o trzech rzeczach:

1. niektórzy tylko na początku, jak choćby właśnie ten Reiss, który potem grał chyba nawet lepiej niż przed emigracją.

2. druga, boleśniejsza - cała liga gra gorzej z sezonu na sezon, co widać po występach pucharowych. Więc nawet gorzej grający zawodnik po powrocie z zagranicy stawał się wzmocnieniem dla swojego zespołu.....relatywnie.

3. generalnie człowiek to nie wino i z wiekiem mu dyspozycja się nie poprawia. Nie tylko na boisku

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

w dużej mierze tak. Tylko pamiętaj o trzech rzeczach: 1. niektórzy tylko na początku, jak choćby właśnie ten Reiss, który potem grał chyba nawet lepiej niż przed emigracją.

I ten poczatek jest najistotniejszy.bo jest miedzy ławą za granica,a ligą polską.Najlepszy przyklad to Matusiak,i Jego forma w meczach reprezetacj kiedy grał w lidze polskiej,i kiedy grzał ławe w lidze wloskiej

Holt_ napisał:

2. druga, boleśniejsza - cała liga gra gorzej z sezonu na sezon, co widać po występach pucharowych. Więc nawet gorzej grający zawodnik po powrocie z zagranicy stawał się wzmocnieniem dla swojego zespołu.....relatywnie.

To jest bardziej bledna polityka potentatow ligi,czyli niweykupienie w pore pilkarzy ktorzy robia furrore na ligowych boiskach.Wystarczy prosty przyklad Jelenia,Matusiaka,Gargoły i Golanskiego.Wystarczyło kupic tych pilkarzy przed poprzednim sezonem kiedy jeszcze niebyli tyle warci.Tym bardziej ze Jeleniowi konczyl sie kontrakt z Wisła Płock jeszcze przed mistrzostwami.Teraz Wisła Krakow chce Chałbinskiego czy Iwanskiego,a teraz to mozna im tylko pokazac gdzie sie mogą pocałowac.Jest Peszko w Plocku,Wisła spadła z pierwszej ligi,a nadal nikt niekupił tego gracza

Holt_ napisał:

3. generalnie człowiek to nie wino i z wiekiem mu dyspozycja się nie poprawia. Nie tylko na boisku

Ale sa wyjatki jak Koniarek,Reiss czy Wegrzyn

Post został pochwalony 0 razy

Tak sobie czytam owe posty i wiecie co? Za Chiny nie odgadłbym, że to temat dotyczący Wisły Kraków. Toteż zdecydowanie proponuję zmniejszyć szerokość tej "dygresji".

Post został pochwalony 0 razy

Drugi mecz, drugie zwycięstwo. I to jak efektowne. A mogło być jeszcze efektowniejsze, bo Korona ma obronę na poziomie trzeciej ligi.

Z Wiślaków znowu najlepszy był Kosowski. Niespotykaną dla siebie skuteczność zademonstrował Brożek, bardzo pozytywnie zaskoczył też Dudka.
Ale największe brawa należą się Skorży za to, że zespół w końcu stanowi dobrze funkcjonujący mechanizm. Dopiero teraz widać, jak słabymi trenerami są Petrescu, Okuka i Nawałka

Oby tak do końca sezonu.

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Drugi mecz, drugie zwycięstwo. I to jak efektowne. A mogło być jeszcze efektowniejsze, bo Korona ma obronę na poziomie trzeciej ligi.

ale też mogłoby być niższe, gdyby sędzia uznał gola Świra

Krol_kier napisał:

Z Wiślaków znowu najlepszy był Kosowski. Niespotykaną dla siebie skuteczność zademonstrował Brożek, bardzo pozytywnie zaskoczył też Dudka. Ale największe brawa należą się Skorży za to, że zespół w końcu stanowi dobrze funkcjonujący mechanizm. Dopiero teraz widać, jak słabymi trenerami są Petrescu, Okuka i Nawałka Oby tak do końca sezonu.

oby. No i nie zapominajmy o jednym - Skorza dostał transfery - jeszcze chyba nie zakończone - i w drużynie zaczęła się walka o tzw wyjściówki i w ogóle o miejsce w kadrze meczowej...ba, w klubie. I praca na treningach (zaangażowanie!) procentuje moim zdaniem na boisku. Zawodnikom przede wszystki mchce się biegać.....

Post został pochwalony 0 razy

Kier napisał:

Drugi mecz, drugie zwycięstwo. I to jak efektowne.

W istocie wypada pogratulować wysokiego zwycięstwa Wisełce, ale nie jestem do końca przekonany, co do jej "wspaniałej" gry. Prawda jest taka, że to Korona w jakiś sposób roztrwoniła w trakcie tej przerwy swój potencjał. Pościągano przy okazji piłkarzy miernych (wśród nich takich, którzy dobrzy byli kiedyś). Mnie osobiście smuci, że z tamtej rewelacyjnej Korony nie zostało już wiele. Z drugiej strony robi się interesująco, kiedy patrzy się, że Wisła znów zdaje się łapać wiatru w żagle.

Kier także napisał:

Ale największe brawa należą się Skorży za to, że zespół w końcu stanowi dobrze funkcjonujący mechanizm.

Zapewne tak. Wprawdzie nie przepadałem i nie przepadam za Skorżą, jednak trzeba mu to oddać, że szkoleniowcem jest dobrym. A czy odniesie sukces na Reymonta? Za wcześnie o tym pisać. Czas pokaże.

Co do Brożka, to zobaczymy, czy z niego będą jeszcze ludzie...

Post został pochwalony 0 razy

Trochę chyba zbyt surowo oceniasz Koronę. Fakt, specjalnych wzmocnień nie było, ale w ofensywie ten zespół naprawdę stać na wiele, co pokazali w meczu z Lechem ... i w dzisiejszym spotkaniu momentami też.
Natomiast dramatycznie gra obrona. Widać, że nie dość, że nie zgrani, to jeszcze ewidentanie brakuje Golańskiego i Djokovica.
Moim zdaniem błędem jest też odsunięcie od skadu Zganiacza.
Mam nadzieję, że ten zespół się pozbiera w trakcie sezonu ... choć ja dla odmiany nie jestem entuzjastą "warsztatu trenerskiego" Jacka Zielińskiego więc może być różnie

Post został pochwalony 0 razy

gratulacje dla wisly za wysokie zwyciestwo czytam ze wedlug krola kier kosowski byl najlepszym zawodnikiem nie ma jednak tak jak na rodzinnym podwyrku szkoda tylko ze grajac na zachodzie nie udalo mu sie to prawie ani razu zycze mu wiele dobrych meczow pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Janisz_ napisał:

Widać, że nie dość, że nie zgrani, to jeszcze ewidentanie brakuje Golańskiego i Djokovica.

Według mnie ewidentnie brakuje też dobrego trenera w Kielcach, oczywiście nie licząc piłkarzy. No i ten dyrektor sportowy...

Vanisz_ także napisał:

Moim zdaniem błędem jest też odsunięcie od skadu Zganiacza.

Ja bym się posłużył tutaj słownictwem "szalonego Jasia". To był wielbłąd, a nie błąd.

Na koniec Janisz_ napisał:

Mam nadzieję, że ten zespół się pozbiera w trakcie sezonu ... choć ja dla odmiany nie jestem entuzjastą "warsztatu trenerskiego" Jacka Zielińskiego więc może być różnie

Ja powiedziałbym Ci, jak będzie, ale znowu wszyscy będą mnie palcami wytykać, że o... pesymista!

Post został pochwalony 0 razy

Wisła - Górnik 2:0

Koszmarne sędziowanie, to tyle można powiedzieć.

Dzisiejsi sędziowie, a zwłaszcza liniowi to dali popis w obie strony, cyrk
jakiego dawno nie widziałem.

Chyba z 10 źle odgwizdanych spalonych, głównie na niekorzyść krakowian;
fatalne odgwizdywanie/nieodgwizdyanie fauli; masa pomyłek przy przyznawaniu
autów i rożnych - też w obie strony. I jeszcze ten karny....ech, szkoda słów.

Hajto w przerwie trafił w sedno, mówiąc - Mielczarek? Nigdy nie słyszałem....


A sam mecz ? Wisła znacznie lepsza piłkarsko, ale jakoś nie przełożyła tego do końca na sytuacje bramowe, choć strzałow oddała znacznie więcej. Brakuje jednak tego typowego playmakera (Jirsak trochę za długo myśli...), a dziś jeszcze brakowało skoczności Kosy, który w ostatnich meczach ładnie stracał główką piłkę do napastników - Zieńczuk tego nie potrafi.

Górnik nie pokazał praktycznie nic. Indywidualność Hajty jest dla tego zespołu z jednej storny zbawieniem (doświadczenie, charyzma) a z drugiej przeklństwem - bo Hajto chce być wszystkim (strzelce, playmakerem, stoperem.....)

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Koszmarne sędziowanie, to tyle można powiedzieć.

Zgadza się. Powinno być co najwyżej 1:0, nie zaś 2:0. Ale sędzia-partacz to nie tylko mecz Wisła - Górnik, to także mecz Wisła - Korona i pełno innych spotkań w OE. Ja nie wiem, czy Ci sędziowie są nadal nieuczciwi, czy po prostu minęli się z powołaniem... Chociaż akurat do tej nieuznanej bramki P. Świerczewskiego, to akurat trudno mieć wielkie pretensje do głównego, jak i do bocznego, ponieważ żaden z nich nie miał szans widzieć dokładnie, czy piłka minęła linię, czy też nie. W tej sytuacji znów aktualne staje się pytanie, czy naprawdę nie ma potrzeby wprowadzania zapisu video lub wprowadzenia zamiast dwóch, to czterech sędziów liniowych? Myślę, że warto nad tym pomyśleć.

Holt_ napisał:

Chyba z 10 źle odgwizdanych spalonych

Norma :/ Dziwi mnie to natomiast, że polscy sędziowie brani są np. do sędziowania meczów międzynarodowych. Z jakiej racji?

Holt_ napisał:

A sam mecz ? Wisła znacznie lepsza piłkarsko, ale jakoś nie przełożyła tego do końca na sytuacje bramowe, choć strzałow oddała znacznie więcej.

Przede wszystkim nieskuteczna. Ale także i z kontrolą środkowej strefy boiska nie jest najlepiej. Mam tylko nadzieję, że tych elementów wiślacy nie zdążą poprawić do najbliższego meczu.

Holt_ napisał:

Górnik nie pokazał praktycznie nic.

Eeee... Bez przesady. Coś tam próbowali. Poza tym końcówka należała do zabrzan.

Holt_ też napisał:

...bo Hajto chce być wszystkim (strzelce, playmakerem, stoperem.....)

On zawsze tak miał, a co z tego wychodziło i wychodzi, wszyscy widzimy. Dlatego uważam ściągnięcie Hajty do KSG za błąd zabrzańskich działaczy.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Ech... Szkoda, naprawdę szkoda... Trzy mecze rozegrał, zdawał się powoli wracac do formy i takie coś...

Post został pochwalony 0 razy

gratulacje dla wisly gornik niestety w piwnicy tabeli przed chwila na onecie zobaczylem skroty z relacje tv ten rzut karny to chyba jakis kiepski zart sedziego pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Niedzielan rundę jesienną ma już z głowy. Cóż... w odniesieniu do Wisły wypada tylko zacytować jedno z praw Murphy'ego: "jeśli wszystko idzie dobrze, to jest to główny symptom, że coś się za chwilę roz*******i".

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Niedzielan rundę jesienną ma już z głowy. Cóż... w odniesieniu do Wisły wypada tylko zacytować jedno z praw Murphy'ego: "jeśli wszystko idzie dobrze, to jest to główny symptom, że coś się za chwilę roz*******i".

Teraz tylko trzeba liczyć, że trenerzy nie wyskocza w ostatniej chwili z kupnem kolejnego napastnika, bo mogłoby się to skończyć podobnie jak w przypadku Kryszałowicza albo Svitlicy...

Post został pochwalony 0 razy

Kontuzja Niedzielna zapewne zwiększy szanse testowanego Nigeryjczyka na otrzymanie angażu w Wiśle.
Budzi to pewne obawy, bo zawodnik niby ma 21 lat, ale na zdjęciach wygląda na co najmniej trzydzieści. Pozostaje wierzyć, że jest po prostu niefotogeniczny...

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Kontuzja Niedzielna zapewne zwiększy szanse testowanego Nigeryjczyka na otrzymanie angażu w Wiśle. Budzi to pewne obawy, bo zawodnik niby ma 21 lat, ale na zdjęciach wygląda na co najmniej trzydzieści. Pozostaje wierzyć, że jest po prostu niefotogeniczny...

przy kontrakcie na rok - a na pewno dłuższy nie będzie, jęsli w ogóle - to w sumie bez znaczenia.

Post został pochwalony 0 razy

wedlug onetu moze zurawski powruci do bialej gwiazdy jest juz don kamilo kosowski czemu tez nie zurawski niedziwil bym sie jak za pare dni polskie media moze o powrocie frankowskim cos napisza pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

To już nie będzie tamten Żurawski...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

To już nie będzie tamten Żurawski...

Zapewne nie, ale na naszą ligę i tak w zupełności wystarczy.

W Celticu ma coraz słabszą pozycję, dlatego jeśli chce grać, musi odejść. Żaden klasowy zagraniczny klub nie będzie go chciał, więc...

Post został pochwalony 0 razy

Polityka kupowania pilkarzy przez Wisłe jest nadal błedna.Napalili sie na tego Łobodzinskiego bo niemaja prawego pomocnika.Ale cena za bedącego na topie Łobodzinskiego jest wysoka.Napewno mniej kosztował by Wan Geworgian tez prawy pomocnik napewno niegorszy niz Łobodzinski,tylko nie na topie jak pilkarz Zagłebia.A jest jeszcze Madej w ŁKSie

Post został pochwalony 0 razy