RTS napisał:

Holt_ napisał: W ostatnim czasie Brożek trochę poprawił technikę strzału, a zdecydowanie poprawił grę głową i zastawianie piłki ciałem. Rasiak też opnoć poprawił grę głową i zastawianie footballówki ciałem.

a możemy prozmawiać o tym, co widziałeś a nie o tym, co ponoć?

RTS-ie, Twoj problem jest jeden.

Oglądasz za mało meczów w całości. Bazujesz na skrótach i gazetowych/netowych opisach. To nie wystarczy.

RTS napisał:

]Jak mi wskażesz przykład, gdzie napisałem, że facet ma na koncie mnóstwo asyst, to będę do Ciebie mówił "wuju". Nie chodzi mi o to, że niby podawał, robił asysty, etc., ale wybacz, jeżeli widzę tekst porównujący Inzaghi'ego do Brożka, to wzbudza to tylko moje rozbawienie.

no, to Ty wybacz. Jeśli opisuje Ci się cechy Inzaghiego, a Ty pytasz z politowaniem, czy ktoś w ogóle Inzaghiego widział - sens jest jednoznaczny = masz inne zdanie o tych cechach.

I

RTS napisał:

Pisałem o instynkcie, że Paweł Brożek ma nosa i nic poza tym

ano pisałeś i pomimo przytaczanych faktów i liczb nie dajesz sobie wytłumaczyć, iż jest to brednia.

.

RTS napisał:

W odróżnieniu od Brożka, Pippo ma jeszcze doświadczenie, technikę

o tak, mistrz dryblingu...

RTS napisał:

Że nie wspomnę o umiejętnościach.

jakich?

RTS napisał:

Holt_ napisał: no tak, ten tylko drobiazg, że grają na różnych pozycjach. Rzeczywiście, różnica porażająca, obaj grają w tej samej formacji, tyle, że Łobodziński po prawej stronie.

tak. Łobodziński jest prawym pomocnikiem, więc Brożek zapewne środkowym.

Aaaa.....teraz rozumiem, skąd te Twoje zarzuty o niewypracowywaniu pozycji i małej pracy....Ty masz go za pomocnika....trzeba było tak od razu......

RTS napisał:

Aha. I jeszcze jedno. Nie przekonacie mnie do Brożka

swojej 6-letniej córeczki też nie mogę przekonać do jedzenia warzyw.....czasem tak jest, że racjonalizm nie trafia.


.

RTS napisał:

A kto ma rację, szybko zostanie zweryfikowane. Wisła bowiem niedługo będzie grać w pucharkach i wówczas zobaczymy, cóż wart jest ten nasz "polski Pele"

jest argument totalnie z dupy wzięty.
Ty ciągle mentalnie siedzisz w latach 80-ych i wydaje Ci się ,że mecz wygrywa jeden zawodnik, ot co....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 08:35, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Holt_ napisał:

RTS-ie, Twoj problem jest jeden. Oglądasz za mało meczów w całości. Bazujesz na skrótach i gazetowych/netowych opisach. To nie wystarczy.

Zgodzę się z tym, że mam zbyt mało okazji, by oglądać mecze w całości. Do teog dochodzi, że nie dysponuję Cyfrą+ (i nie zamierzam, ale czemu to już inna bajka). Niemniej jednak, czytuję opinie, artykuły, staram się oglądać jak najwięcej (o ile mam czas i możliwości), nawet te mierne skróty. Poza tym zakładam, że Leo dużo więcej śledzi spotkań ligowych (w całości ), a jednak P. Brożka nie powołał. No, ale pewnie zaraz usłyszę "argument", że "Leo nie zna się na piłce"

Holt_ napisał:

no, to Ty wybacz. Jeśli opisuje Ci się cechy Inzaghiego, a Ty pytasz z politowaniem, czy ktoś w ogóle Inzaghiego widział - sens jest jednoznaczny = masz inne zdanie o tych cechach.

Nie o cechach, ale o jakości. Dla mnie Brożek i Inzaghi, to dwie różne skale, dwa światy. Chodzi o jakość.

Holt_ napisał:

ano pisałeś i pomimo przytaczanych faktów i liczb nie dajesz sobie wytłumaczyć, iż jest to brednia.

Jak się domyślam, próbujesz dać mi do zrozumienia, że Brożek to wirtuoz piłki, pan i władca pola karnego i za cholerę nie da się wytłumaczyć tego ewenementu, że Milan ma w swoich szeregach Inzaghi'ego, a nie Brożka, tak?

.

Holt_ napisał:

RTS napisał: W odróżnieniu od Brożka, Pippo ma jeszcze doświadczenie, technikę o tak, mistrz dryblingu...

Może nie jest mistrzem dryblingu, ale jednak tę umiejętność ma raczej na wyższym poziomie, niż Twój "geniusz".

Holt_ odnośnie umiejętności Inzaghi'ego napisał:

jakich?

Choćby takich, że potrafi sobie poradzić w tłoku w polu karnym i niemal zawsze znajdzie drogę do bramki. Uważasz, że polski Lineker - Brożek tak samo potrafi sobie poradzić, mimo opieki. Najczęściej strzela bramki, kiedy obrońcy go nie przypilnują. Do dzisiaj zresztą mam w pamięci, jak P. Brożek dostał piłkę w meczu ze Stanami, i wystarczyło, żeby dwóch obrońców (a raz nawet jeden) podbiegł do niego, by ten nie zrobił nic i stracił piłkę. Tak, wiem. Za chwilę będziesz biadolić, że to nie wina Brożka, że wszystkiemu winna drużyna i dlatego biedactwo Paweł nie mógł nic ustrzelić.

Holt_ napisał:

tak. Łobodziński jest prawym pomocnikiem, więc Brożek zapewne środkowym.

Biedny Łobodziński, przykuli biedaka do formacji pomocy i ani rusz go stamtąd wyciągnąć. A tu masz Ci los! Na zgrupowanie pojedzie jako napastnik.
Ale rozumiem, że myślisz w kontekście składu
Wisły, tam w istocie Wojtek występuje na "swojej" pozycji. A czy z napastników Wisły jest ktoś lepszy od Brożka w tym momencie? W istocie nie. Bo Wisła praktycznie nie ma napastników. Jirsak (czy jak mu tam) w ogóle mnie nie przekonuje, kojarzy mi się z wyjątkowo nieudanym transferem, jakim był Węgier, bodajże Panka. Poza tym kogo ma jeszcze Wisła? Paulista? Bardzo przeciętny, jak na polskie warunki dość dobry, ale tu już rozmawiamy w kontekście pucharów. Niedzielan? Cień samego siebie. Kmiecik? LOL (przy całym szacunku do jego ojca ). WISŁA POTRZEBUJE NAPASTNIKA.

Holt_ napisał:

RTS napisał: Aha. I jeszcze jedno. Nie przekonacie mnie do Brożka swojej 6-letniej córeczki też nie mogę przekonać do jedzenia warzyw.....czasem tak jest, że racjonalizm nie trafia.

Zależy co nazywasz racjonalizmem... Ja bym to nazwał zapatrzeniem się w Brożka, niczym w święty obrazek.

Holt_ napisał:

jest argument totalnie z dupy wzięty.

No pewnie. Jestem w takiej sytuacji ciekaw, jak zatem oceniasz danego zawodnika. Po facjacie?

Holt_ napisał:

Ty ciągle mentalnie siedzisz w latach 80-ych i wydaje Ci się ,że mecz wygrywa jeden zawodnik, ot co....

Nie. Ale zdaję sobie sprawę, że jeden zawodnik potrafi zniweczyć wysiłki całej drużyny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 11:04, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy

[quote="RTS"]

Holt_ napisał:

Poza tym zakładam, że Leo dużo więcej śledzi spotkań ligowych (w całości ), a jednak P. Brożka nie powołał. No, ale pewnie zaraz usłyszę "argument", że "Leo nie zna się na piłce"

wcale nie musi sie nie znac. Nie bedzie ew pierwszym, ktory sie znal, ale poniosl porazke, bo za bardzo przywiazal sie do pewnych nazwisk, mam na mysli glownie Matusiaka.

Przed nim byli Bearzot, Menotti...

RTS napisał:

[Nie o cechach, ale o jakości. Dla mnie Brożek i Inzaghi, to dwie różne skale, dwa światy. Chodzi o jakość.

nie skrecaj teraz na jakosc, moj drogi, i nie koluj. Nie podobal Ci sie styl gry Brozka, od tego zaczela sie dyskusja. Twierdziles, ze taki styl jest dzis archaiczny. Dostales przyklad Inzaghiego. Najpierw usilowales utrzymywac, ze styl Inzaghiego jest inny niz jest. Teraz z kolei jakosc sie pojawia?????

RTS napisał:

Holt_ napisał: ] ano pisałeś i pomimo przytaczanych faktów i liczb nie dajesz sobie wytłumaczyć, iż jest to brednia. Jak się domyślam, próbujesz dać mi do zrozumienia, że Brożek to wirtuoz piłki, pan i władca pola karnego i za cholerę nie da się wytłumaczyć tego ewenementu, że Milan ma w swoich szeregach Inzaghi'ego, a nie Brożka, tak?

nie. Ja caly czas probuje dojsc, dlaczego Polska ma obecnie w szeregach Matusiaka, a nie Brozka.

RTS napisał:

[ Najczęściej strzela bramki, kiedy obrońcy go nie przypilnują.

oslabiasz mnie coraz mocniej.

RTS napisał:

[Do dzisiaj zresztą mam w pamięci, jak P. Brożek dostał piłkę w meczu ze Stanami, i wystarczyło, żeby dwóch obrońców (a raz nawet jeden) podbiegł do niego, by ten nie zrobił nic i stracił piłkę. Tak, wiem. Za chwilę będziesz biadolić, że to nie wina Brożka, że wszystkiemu winna drużyna i dlatego biedactwo Paweł nie mógł nic ustrzelić.

dobra. Poproszé o linka do filmu, na ktorym Inzaghi strzela gola z dwoma obroncami na karku.

RTS napisał:

Holt_ napisał: t;] tak. Łobodziński jest prawym pomocnikiem, więc Brożek zapewne środkowym. Biedny Łobodziński, przykuli biedaka do formacji pomocy i ani rusz go stamtąd wyciągnąć. A tu masz Ci los! Na zgrupowanie pojedzie jako napastnik.

bo tak Ci w gazecie napisali?

Wiesz, na mojej piwnicy pisze "Ch.....j"", a w srodku sa rowery

Lobodzinski jedzie na euro jako zmiennik Blaszczykowskiego i nie chce byc inaczej......

RTS napisał:

[ Bo Wisła praktycznie nie ma napastników. Jirsak (czy jak mu tam) w ogóle mnie nie przekonuje

Jezuuuuuuuuuu........Jirsak to POMOCNIK.............

RTS napisał:

[ Ale zdaję sobie sprawę, że jeden zawodnik potrafi zniweczyć wysiłki całej drużyny.

to istny cud, ze partacz Brozek nie odebral Wisle MP

Post został pochwalony 0 razy

Marcin twardy i nieustępliwy. Czasami warto jednak wsłuchać się co ma Ci do przekazania druga osoba. Jak czytam tą dyskusję to mam wrażenie, że piszecie o czymś zupełnie innym. Tak jakbyście nie chcieli lub nie mogli zrozumieć tego co ktoś piszę.


Brożka brakuje w kadrze, bo zapewne nie pasował do koncepcji Leo. O ile się nie mylę selekcjoner woli piłkarzy bardziej uniwersalnych, który potrafi jednak coś więcej niż tylko dobijać piłki i strzelać z kilku metrów. Wydaje mi się, że piłkarsko Brożek jest słabszy od Matusiaka i Leo zaryzykował. Bo miejsce Pawłowi się należało, choćby z racji ilości zdobytych goli w OE ( może i słaba liga, ale jadą z niej Matusiak, który zagrał 58min. odkąd Leo podał skład, a także Zachorski, który również nie specjalnie błyszczy).

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

wcale nie musi sie nie znac. Nie bedzie ew pierwszym, ktory sie znal, ale poniosl porazke, bo za bardzo przywiazal sie do pewnych nazwisk, mam na mysli glownie Matusiaka.

Jeśli pozwolisz, Holcie_, ja jednak powstrzymam sie od oceniania Beenhakker'a do zakończenia Euro.

Holt_ napisał:

nie skrecaj teraz na jakosc, moj drogi, i nie koluj. Nie podobal Ci sie styl gry Brozka, od tego zaczela sie dyskusja. Twierdziles, ze taki styl jest dzis archaiczny. Dostales przyklad Inzaghiego. Najpierw usilowales utrzymywac, ze styl Inzaghiego jest inny niz jest. Teraz z kolei jakosc sie pojawia?????

Nie skręcam, za to mam prośbę do Ciebie, byś nie wkładał mi do ust, czegoś, czego nie powiedziałem.
Owszem, uważam taki styl gry za archaiczny, z tym, że Inzaghi ma nad Brożkiem tę przewagę, że grając tym stylem nadrabia swoim talentem.
Nigdzie też nie napisałem, że obaj porównywani piłakrze mają inny styl. Ale jak słyszę rewelacje typu "Inzaghi jest -parafrazując- cieńszy od Brożka", to pierwsze pytanie, jakie przychodzi mi na myśl, jest właśnie takie, jakie zadałem Kierowi. Jak Cię to nie przekonuje, to obejrz sobie grę Włocha, potem prześledź grę Pawła i odpowiedz mi, czy człek przy zdrowych zmysłach może coś takiego napisać.

Holt_ napisał:

nie. Ja caly czas probuje dojsc, dlaczego Polska ma obecnie w szeregach Matusiaka, a nie Brozka.

Może dlatego, że Matusiak bardziej się sprawdził w kadrze, niż Brożek?..
Poza tym, nie wiem, jak do Ciebie, ale do mnie argumentacja szkoleniowca kadry przemawia:

Leo napisał:

Nie możemy patrzeć na powołania napastników jedynie przez pryzmat strzelonych goli. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że jak dzisiaj bramkę zdobywa Paweł, to go bierzemy do reprezentacji. A jak jutro gola strzeli Piotr, to też powinien od razu otrzymać powołanie?

Holt_ napisał:

oslabiasz mnie coraz mocniej.

Ponieważ dobrze życzę Wiśle, mam nadzieję, że to tylko ja będę Cię osłabiał, a nie atak Wisły grającej w pucharach.

Holt_ napisał:

Lobodzinski jedzie na euro jako zmiennik Blaszczykowskiego i nie chce byc inaczej......

On nie chce, czy ty nie chcesz?
A tak na serio... Ja słuchałem wypowiedzi Leo na TVN 24, jak wymieniał (czy raczej próbował wymieniać ) nazwiska naszych "orłów". No, ale pewnie mam przesłuchy...

Holt_ napisał:

Jezuuuuuuuuuu........Jirsak to POMOCNIK.............

Aha. No być może. Nie znam składu Wisły na pamięć, więc musisz mi to wybaczyć. W takim razie Jirsaka wycofuję. Ale czy to coś zmienia?..

Holt_ także napisał:

to istny cud, ze partacz Brozek nie odebral Wisle MP

Prawda, że absurdalne? Tak samo, jak zarzucanie mi, że uważam, iż jeden zawodnik potrafi wygrać cały mecz.
A niby kiedy mam obejrzeć cały mecz Wisły, jak nie wtedy kiedy będzie grać w pucharach. Wtedy będę mógł obejrzeć grę drużyny łącznie z Twoim Brożkiem. Ty również będziesz mógł. A chyba o to chodzi, by ten sam mecz mogły obejrzeć dwie osoby, by móc dyskutować.
NA Polsacie Sport nie doczekałem się meczu Wisły, nawet w retransmisjach. Być może jakiś był, ale nie zawsze mogłem obejrzeć każdą retransmisję. No, ale dla Ciebie to koronny dowód, że uważam, iż jeden zawodnik może decydować o meczu i grze.
A żeby zrobić Ci deczko na złość, i dziś bywa właśnie tak, że jeden zawodnik potrafi przesądzić losy spotkania. Zaskoczony?
Tyle tylko, że ja patrzę na całość drużyny i w tej drużynie Brożka widzę nijak.

I ze szczerym utęsknieniem czekam na mecze Wisły w Europie, żeby sie przekonać, że masz rację, że Brożek jest b. zdolnym napastnikiem, bo tych u nas jest jak na lekarstwo. Twierdzę tylko, że nie będę zaskoczony, jak kibice Wisły będą rozczarowani. Toteż zaskoczony chciałbym być. Łapiesz?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

[Jeśli pozwolisz, Holcie_, ja jednak powstrzymam sie od oceniania Beenhakker'a do zakończenia Euro.

nie zauważyłeś mojego "ew". Ja też mam nadzieję, że Beenhakker wie co robi.

RTS napisał:

Jak Cię to nie przekonuje, to obejrz sobie grę Włocha, potem prześledź grę Pawła i odpowiedz mi, czy człek przy zdrowych zmysłach może coś takiego napisać.

może.

Po prostu istnieje coś takiego jak różne układy odniesienia.

My z Kierem napisaliśmy, że Brożek gra jak Inzaghi. Bo to prawda. A nawet bardziej wszechstronnie.

Ale biorąc pod uwagę li tylko sposób gry. Inzaghi operuje w wyższych sferach i to jest normalne. Porównywanie kogokolwiek z naszej kadry (nie tylko ligi!!) do czołowki europejskiej pod względem jakości wykonania tego stylu mija się z celem. Natomiast porównywać style i sposoby można jak najbardziej.

RTS napisał:

Leo napisał: Nie możemy patrzeć na powołania napastników jedynie przez pryzmat strzelonych goli. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że jak dzisiaj bramkę zdobywa Paweł, to go bierzemy do reprezentacji. A jak jutro gola strzeli Piotr, to też powinien od razu otrzymać powołanie?

no klawo, tylko że w przypadku 23 goli to już trochę przestaje działac.

RTS napisał:

A niby kiedy mam obejrzeć cały mecz Wisły, jak nie wtedy kiedy będzie grać w pucharach.

jestem skłonny zrozumieć ,ale wtedy z kolei nie za bardzo jestem skłonny zrozumieć autorytatywny styl Twoich wypowiedzi n/t graczy ligowych.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

może. Po prostu istnieje coś takiego jak różne układy odniesienia. My z Kierem napisaliśmy, że Brożek gra jak Inzaghi. Bo to prawda. A nawet bardziej wszechstronnie. Ale biorąc pod uwagę li tylko sposób gry. Inzaghi operuje w wyższych sferach i to jest normalne. Porównywanie kogokolwiek z naszej kadry (nie tylko ligi!!) do czołowki europejskiej pod względem jakości wykonania tego stylu mija się z celem. Natomiast porównywać style i sposoby można jak najbardziej.

Jeżeli już koniecznie mamy rozdzielać te dwie sprawy, to niech i tak będzie. Wówczas to jeszcze do mnie przemawia.

Holt_ napisał:

no klawo, tylko że w przypadku 23 goli to już trochę przestaje działac.

To, co teraz powiem, niejako odniesie się też do następnej wypowiedzi.
Otóż takie suche fakty do mnie nie przemawiają i wyjaśniałem już, dlaczego. Ponadto można i by się zastanawiać, dlaczego Leo nie powołuje zawodniak tylko za jego skuteczność. Pamiętam, że Janas powołał Piechnę na mecz z Estonią z powodu jego ówczesnej bramkostrzelności. Ukuł nawet fajną brameczkę. Później już powołania nie dostał. Ale jednak poruszał się w tej reprze, jak słoń w składzie porcelany. Ale w istocie można było sprawdzić jego przydatność w jeszcze jednym meczu kontrolnym.
Holcie_, selekcjoner, to nie trener. Selekcjoner dobiera najlepszych i tych, którzy pasują do jego koncepcji. Selekcjoner musi być przekonany do danego piłkarza. Gdyby Paweł był rzeczywiście dobry, sprawdziłby sie w kadrze (bo miał już swoje szanse). Poza tym nie jest powiedziane, że jest skreślony, co zaznaczył Holender. To, że nie został zabrany na obóz, nie znaczy, że nie pojedzie, różnie może sie jeszcze zdarzyć. Natomiast sama liczba bramek w lidze (kiepskiej) nie musi wystarczać.

Holt_ napisał:

jestem skłonny zrozumieć ,ale wtedy z kolei nie za bardzo jestem skłonny zrozumieć autorytatywny styl Twoich wypowiedzi n/t graczy ligowych.

Jaki znowu autorytatywny??? Przekonaj mnie, że Brożek jest dobrym i solidnym graczem, a odszczekam wszystko, co mówiłem i pisałem. A poza tym, czy grcze ligowi, to tylko Wisła? Chociaż dla Ciebie, jako kibica tego klubu pewnie tak...

P.S. Aha. Prosiłeś mnie o linka odnośnie Inzaghi'ego będącego pod opieką więcej niż jednego obrońcy...

http://www.youtube.com/watch?v=YOs770-BuIk&feature=related

Druga, czwarta i siódma sytuacja. W tej ostatniej wymienionej ma na głowie co najmniej dwóch.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 13:10, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Filmik fajny, ale chyba nie o to chodziło Holtowi

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Filmik fajny, ale chyba nie o to chodziło Holtowi

dokładnie. Nie ma tam ani jednej sytuacji, na której Inzaghi ogrywa dwu obrońców, aby oddać strzał.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Przekonaj mnie, że Brożek jest dobrym i solidnym graczem,

ponad 60 goli w lidze, tytuł krola strzelców w tym sezonie, bramki zdobywane w europejskich pucharach....skoro dla Ciebie to mało, to naprawdę nie ma o czym mówić. Zastanawiam się jakie nazwiska w Twoich oczach uchodzą za solidne na pozycji napastnika....oczywiście w Polsce.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 13:49, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Holt_ napisał:

Masahiko napisał: Filmik fajny, ale chyba nie o to chodziło Holtowi dokładnie. Nie ma tam ani jednej sytuacji, na której Inzaghi ogrywa dwu obrońców, aby oddać strzał.

I kto tu kręci?..
Holcie_. Czy ja gdziekolwiek napisałem, że Inzaghi jest urodzonym dryblerem?? Pisząc o nie radzącym sobie Brożku w polu karnym Jankesów nie wymagałem od niego, żeby kiwał tych obrońców, niczym Dawny Citko, czy Ibrahimovic. Chodziło mi o to, by mógł -mimo opieki- oddać celny strzał na bramkę. To wszystko.

Holt_ napisał:

ponad 60 goli w lidze, tytuł krola strzelców w tym sezonie, bramki zdobywane w europejskich pucharach....skoro dla Ciebie to mało, to naprawdę nie ma o czym mówić. Zastanawiam się jakie nazwiska w Twoich oczach uchodzą za solidne na pozycji napastnika....oczywiście w Polsce.

Niestety nie ma takich. Przynajmniej ja nie widzę.
Być może powinno się dać Pawłowi jeszcze jedną szansę (jeśliby się uprzeć), ale póki co, szanuję decyzje Leo Beenhakker'a. Facet ma doświadczenie, swoje osiągnięcia, jest znaną i cenioną w świecie piłkarskim postacią i na razie nie mam nawet prawa go krytykować. I tak wystarczy już wspomnieć, że w pół roku osiągnął to, czego przez lata nie mogli osiągnąć polscy trenerzy. Jako fachowcowi muszę mu zaufać. Podejrzewam też, że i Leo zdaje sobie sprawę, że z naszymi napastnikami jest co najwyżej kiepsko, skoro kadrę nastawia na turniej raczej defensywnie, a przynajmniej bardziej defensywnie, niż zwykle Leo preferuje.
Zresztą, jak już mówiłem, to nie jest ostateczna ekipa, która pojedzie na Euro i wiele może się jeszcze zmienić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 14:32, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

[Chodziło mi o to, by mógł -mimo opieki- oddać celny strzał na bramkę. To wszystko.

na tym filmie PI ani razu nie jest pod opieką w pełnym tego słowa znaczeniu.

ŻADEN zawodnik będąc pod opieką dwu graczy i nie uwolniwszy się od niej dryblingiem nie będzie w stanie oddać strzału. To jest fizycznie niemożliwe. Mieć kogoś w pobliżu siebie bowiem nie jest jednoznaczne z byciem pod jego opieką,......

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

To jest fizycznie niemożliwe. Mieć kogoś w pobliżu siebie bowiem nie jest jednoznaczne z byciem pod jego opieką,......

Przyznam, że tutaj nie bardzo łapię. Mógłbyś mi to bliżej wyjaśnić?..

Post został pochwalony 0 razy

Przejrzyj to Marcin:

[link widoczny dla zalogowanych]


i powiedz mi czy Brożek nie jest podobny do Inzaghiego??


A dodatkowo Brożek ma coś czego może mu pozazdrościć wielu napastników (nawet tych naprawde dobrych), a mianowicie szybkość. Nikt o tym nie wspomniał, a chyba warto

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Pon 15:02, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Japoniec napisał:

i powiedz mi czy Brożek nie jest podobny do Inzaghiego??

Absolutnie nie. Brożek ma krótkie włosy i inne rysy twarzy, inną posturę.
A teraz poważniej.
Zgodziliśmy się, że styl uprawiania gry jest podobny.
Lecz poza tym jednak filmik potwierdza to, co mówiłem wcześniej. Za wyjątkiem pierwszej sytuacji, gdzie rzeczywiście uwalnia się spod opieki dwóch obrońców i strzela bramkę, to prawie wszystkie swoje gole zdobywa wtedy, gdy nie jest kryty.

Post został pochwalony 0 razy

Nie jest kryty bo się odpowiednio uwalnia spod opieki obrońcy. To chyba solidne. Nadajesz na napastników, ale obrońców to my też w OE nie mamy za wybitnych

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

[ Za wyjątkiem pierwszej sytuacji, gdzie rzeczywiście uwalnia się spod opieki dwóch obrońców i strzela bramkę, to prawie wszystkie swoje gole zdobywa wtedy, gdy nie jest kryty.

rano boskie....przecież Inzaghi TEŻ, do cięzkiej cholery!!! Co to znaczy KRYTY, wg Ciebie? Czy na filmie o Inzaghim ktoś z nim stoi oko w oko, pcha go, dokonuje wślizgu, wbija łokieć w bok, pociąga za koszulkę, wchodzi barkiem?????

A to właśnie jest krycie, a nie STANIE OBOK. Widzę, że musimy tu przerobić cały elementarz piłkarskich pojęć.....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 15:22, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Masahiko napisał:

Nie jest kryty bo się odpowiednio uwalnia spod opieki obrońcy.

ano własnie. Na tym polega właśnie styl gry panów B i I. Na wyjściu spod krycia Odpowiedni ruch w tempo do podania od pomocnika, wyprzedzenie obrońcy i szybki strzał, bądź podciągnięcie jeszcze metr-dwa, bo na tyle jest czasu zanim nie dobiegnie obrońca. I cała tajemnica.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Wiesz, na mojej piwnicy pisze "Ch.....j"", a w srodku sa rowery

Padłem

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

RTS napisał: [ Za wyjątkiem pierwszej sytuacji, gdzie rzeczywiście uwalnia się spod opieki dwóch obrońców i strzela bramkę, to prawie wszystkie swoje gole zdobywa wtedy, gdy nie jest kryty. rano boskie....przecież Inzaghi TEŻ, do cięzkiej cholery!!! Co to znaczy KRYTY, wg Ciebie? Czy na filmie o Inzaghim ktoś z nim stoi oko w oko, pcha go, dokonuje wślizgu, wbija łokieć w bok, pociąga za koszulkę, wchodzi barkiem????? A to właśnie jest krycie, a nie STANIE OBOK. Widzę, że musimy tu przerobić cały elementarz piłkarskich pojęć.....

No, wybacz, ale z większości sytuacji na owym filmiku o Włochu widzę co innego, natomiast jeśli chodzi o P. Brożka, to w istocie pierwsza sytuacja na filmiku pokazuje, że faktycznie paweł był pod kryciem dwóch defensorów i się od niech uwalnia.
A zresztą... już nawet pomijając to, ktoś tu słusznie stwierdził, że co innego Serie A, a co innego nasza ekstraklasa, więc nie ma nawet porównania.

Post został pochwalony 0 razy

To jest porównanie stylu gry, a nie umiejętności. Ot co



Obejrzałem wczoraj mecz Pucharu Polski i piłkarze Wisły zagrali prawdziwą kichę. Na szczęście sezon się kończy, bo inaczej Wiślacy mogliby jeszcze kilka razy przegrać. Praktycznie wszystkie ogniwa zawiodły - no może oprócz Głowackiego i Clebera i wpuszczonego po przerwie Paulisty. Słabo wypadł Baszczyński, którego jak dziecko ogrywał Rybus (choć i tak było lepiej niż w meczu ligowym). NIeźle na lewej obronie Piotrek Brożek, ale to nie jest piłkarz z którym Wisła awansuje do LM - potrzebny lewy obrońca!! W środku po raz kolejny wyszedł brak rozgrywającego. Sobolewski i Cantoro to za mało. Brakowało uskrzydlenia. Może Holt będzie wiedział czy Łobodziński miał jakiś uraz że zszedł tak szybko czy po prostu był słaby. Zieńczuk pokazał że jak nie reszta ekipy to i on jest cieniem gracza, a już defensywa to u niego słabizna. Wreszcie atak. Brożka nie było, ale wątpie by coś zmienił na boisku. Natomiast forma Matusiaka jest straszna. Skorża zdjął go chyba tylko dlatego, żeby przestał się kompromitować na oczach Leo. Facet jest jak dziecko we mgle. Bardzo słabo również Boguski, chociaż on trochę bardziej aktywny. Brakowało w tym meczu odpowiednich zmienników. Jirsak gonił, walczył, ale nic z tego nie wynikało.


A już karne dwóch ostatnich Wiślaków były potworne. O ile karny dla Legii na 3:3 był bardzo szczęśliwy (albo zawodnik odpowiednio oszukał bramkarza, bo gdyby Pawełek rzucił się w prawo to karny byłby obroniony), to już 4 karny dla Wisły to był prawie najgorszy jaki w życiu widziałem. Kto tak strzela?? Napisałem prawie, bo mistrzem w tych sprawach jest Pan Baszczyński. Ja się nie dziwie że Leo nie widzi go w kadrze. Dobrze jakby odszedł za granicę - może Wisełka coś jeszcze za niego wyciągnie, a na jego miejsce można spróbować Bartczaka - też ograny w eliminacjach do LM

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Śro 10:31, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Oczywiscie jazd nie zabrakło, ale niech tym sie zajmują ludzie za to odpowiedzialni...
Wisła zagrała poprostu słabe spotkanie mają i do tego prawo po znakomitym sezonie. Choc dla ich kibicow to pewnie nie bardzo trafia. Jednak i to pokazało, że by mieć aspiracje dobrej gry o LM potrzebne są wzmocnienia. Zienczuk bez błysku skutecznosci, błędy Baszczynskiego doswiadczonych zawodników. Legia na wielkiej ambicji zagrali niezle spotkanie. Mieli dobre momenty nie dali za dużo pograć Wisle mieli troche szczescia i udało im sie wygrac cenne trofeum. Co prawda lekceważone przez PZPN, ale swoją wartośc ma.
Wisła miała swietny sezon w Polsce, ale walka w pucharach z dobrymi zespołami to juz inna gadka jednak pokazywali, ze stać i na dobre momenty w pucharach! Ponoc Cupiał nie zapowiada wielkich wzmocnien, ale do walki o LM jeszcze troche czasu by zmienic zdanie. Oby wykorzystac niezłe losowanie (juz takie bywało i oby takie było) i dać rade powodzienia!

Post został pochwalony 0 razy

Słabo, Wisła, słabo. Wyszła przeciętność Wisły i jej krótka ławeczka.
Przed pucharami nie wróży to najlepiej.
I choć poniekąd rozumiem zirytowanie wuja Bogusia, to jednak właśnie jemu się dziwię. Bo czyż nie zdziwiłoby kogokolwiek, że facet, który ma nie bardzo chce (a może nie może?) sypnąć solidniejszą kasiorą na konkretne wzmocnienia. Wiem, że jest niełatwo znaleźć odpowiedniego zawodnika, który pasowałby do drużyny, bądź koncepcji trenera, był jednocześnie naprawdę robiący wrażonko i zarazem był w zasięgu finansowym Wisły.
Dlatego też uważam, że Bogunio powinien mimo wszystko mocniej poszeleścić, Jacuś zagęścić kroki, no i przydałby się może ktoś jeszcze do pomocy Jacusiowi.

Istnieje też inna opcja, trochę sensowniejsza (czyt. realniejsza), polegająca na stopniowym i systemtycznym zarazem zwiększaniu budżetu Wisły, przy jednoczesnym wzmacnianiu wartości drużyny, ale w zamian przesunięcie planu B (ewentualne wojaże w PUEFA) o rok, dwa, zaś planu A (awans do LM) o 2-3 lata.

Tymczasem większych zmian w krakowskim klubie nie widzę od paru lat. Ot, Wisła szarpie się, czując jeszcze słodycz kasperczakowskich (sezonowych) podbojów, Bogusiowi marzą się Ligi Mistrzów i Puchary UEFA, a tu wyników jak ni ma, tak ni ma.
I nie będzie, jeżeli Wisła nie obierze jednej z dwóch powyższych opcji.

Post został pochwalony 0 razy

Nie widzę tutaj scenariusza budowania drużyny, bo najlepsi byli, są i będą wyprzedawani....

Post został pochwalony 0 razy

Marcin zobacz jakie fajne bramki Brożek sobie strzelił :


[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

taaaak.......powiedzcie mi, jeśli wiecie.....kiedy naszym młodym piłkarzom przestanie odpierdzielać palma????

Co dalej z Adamem Kokoszką? Zawodnik upiera się, że może z klubu odejść na podstawie prawa Webstera. - Po 30 czerwca zmieniam barwy klubowe - pisze zawodnik w piśmie przesłanym do serwisu INTERIA.PL.

Oto początek oświadczenia Adama Kokoszki

"Pismo w sprawie odejścia z Wisły na mocy "prawa Webstera" złożyłem w klubie dnia 22 maja 2008r. Informacje na ten temat czekały na ogłoszenie oficjalnego stanowiska przez Wisłę Kraków. Źle się stało, że o klubowych decyzjach dowiedziałem się z doniesień w mediach, które w dodatku opublikowały informację, że moim nowym klubem będzie włoskie Torino. Stanowczo zaprzeczam tym pogłoskom. Do 30 czerwca nominalnie jestem zawodnikiem Wisły Kraków, ale również po tej dacie, pomimo zmiany barw klubowych, nie przestanę nim być. Nie da się odejść z miejsca, w którym spędziło się tyle lat z dnia na dzień. Bycie Wiślakiem to coś więcej niż noszenie koszulki z białą gwiazdą.

Profesjonalny, pięcioletni kontrakt z klubem Wisła Kraków podpisałem 1 lipca 2005 roku, w związku z tym chciałbym zaprzeczyć opublikowanym przez klub doniesieniom, że trwa on dopiero 6 miesięcy. Kontrakt został zgłoszony do PZPN, nie jest to jedynie umowa pomiędzy klubem a zawodnikiem. Dokument, na który w oświadczeniach prasowych powołuje się klub, to obowiązujący od 1.01.2008 Aneks do kontraktu z 1.07.2005r i dotyczy jedynie premii. Tym samym, 1 lipca 2008 spełnię wszystkie warunki zmiany klubu określone w tzw. "prawie Webstera". Jednocześnie potwierdzam, że przed podpisaniem kontraktu otrzymywałem stypendium sportowe."



abstrahując nawet od tych żałosnych bredni o byciu wiślakiem - czy ten bałwan naprawdę uwierzył jakiemuś menadżerowi, że już dziś poradzi sobie w dobrym zachodnim klubie?????

Jeśli tak.....to lecę do Adasia zaproponować mu kupno Wawelu. Transakcja powinna wypalić....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

czy ten bałwan naprawdę uwierzył jakiemuś menadżerowi, że już dziś poradzi sobie w dobrym zachodnim klubie?????

a bo to on pierwszy i ostatni? Megalomania naszych piłkarzy nie zna granic.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panienka_Kochajaca_Sport dnia Wto 18:10, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

A ja nie wiem czy ta sprawa faktycznie tak wygląda. To prawo Webstera chyba go nie obowiązuję, ale nie chcę się wymądrzać bo nie wiem jak jest.


On chce odejść z klubu zapewne dlatego, że nie znajdzie miejsca w pierwszym składzie. Jeśli jednak tak jest to oznacza równocześnie, że nie ma najmniejszych szans na załapanie się do choćby średniego, zachodniego klubu. Tam konkurencja jest większa i z tamtejszej ławki dużo dalej do kadry....

Post został pochwalony 0 razy

Stawiam na to że dostał propozycję z Niemiec lub Austrii, może ma świadomość że będzie grzał ławę ale zarobi więcej niż w WIŚLE

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

abstrahując nawet od tych żałosnych bredni o byciu wiślakiem - czy ten bałwan naprawdę uwierzył jakiemuś menadżerowi, że już dziś poradzi sobie w dobrym zachodnim klubie?????

To już jego sprawa i jego strata.

Tak abstrahując już od megalomanii naszych kopaczy, ja się zastanawiam, dlaczego częstawo rozstania piłkarzy Wisły z klubem kończą się skandalami? Czy rzeczywiście wina leży tylko po stronie zawodników?..

Post został pochwalony 0 razy