[link widoczny dla zalogowanych]
chyba dwa lata temu w niemczech snieg tez zrobil dziure w arenie na schalke problem ten zostal w kilku dniow zalatwiony w polsce widocznie jest to robota na kilka miesiecy no cuz kazdy kraj ma swoj obyczaj pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Śmiech na sali, przecież nie będzie żadnego śniegu przez najbliższe 9 miesięcy w większych ilościach, a takie zabawy w bezpieczeństwo niech sobie robią po sezonie.

Post został pochwalony 0 razy

Przede wszystkim słyszałem dwie różne wersje, które osobiście z wiadomych przyczyn trudno mi zweryfikować.
Pierwsza, to to, co dowiedziałem się z mediów, czyli, że dach się zawalił. W takim razie powiem, że dachy to się odśnieża.
Mało co wytrzyma ciężar hektolitrów wody. Nie jeden dach się już zawalił pod ciężarem lodu lub śniegu. Myślicie, że . dlaczego duże zakłady, czy hale (np.targowe) maja zasrany obowiązek dbać o odśnieżanie dachów? Nie ma cudów, jak się nie chce usuwać śniegu, to potem trza dokonywać napraw. Moim zdaniem tutaj były przede wszystkim zaniedbania w użytkowaniu obiektu.
Poza tym słyszałem, ze to nie było w zasadzie zawalenie się dachu, tylko kilka płytek odpadło i podziurawiły membranę dachu. W tej sytuacji miasto powinno wystosować pismo do firmy budowlanej o dokonanie napraw i poprawek i wypłacenie pieniędzy w ramach kary za fuszerę. Ot, co... ^

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko wskazuje na to, że Wisła nie pozyska już żadnego zawodnika w tym oknie transferowym. A szkoda, bo brakuje napastnika i lewego obrońcy. Następną rundę będziemy się musieli męczyć z pseudopiłkarzem Sikorskim i chimerycznym Genkovem. A lewy obrońca ?? Takiego nie mamy wogóle. A przecież mogliby się zainteresować np. Cotrą z Polonii. Co do ostatnich pozyskanych piłkarzy - nie oceniam ich zbyt wysoko (ale może udowodnią mi, że się mylę). Dlaczego ?? Pierwszy z nich - Emmanuel Sarki - przez rok nie grał w piłkę, a jego ostatnim klubem był belgijski drugoligowiec. W tym przypadku obawiam się powtórki z Frederiksena. Drugi - Gerard Bieszczad - jeździł po trzecich i czwartych ligach; nie przebił się też w pierwszoligowej Sandecji. Poza tym nie wydaje mi się, że Lech tak łatwo by się pozbywał tego zawodnika, gdyby był on jakimś supertalentem (nie po doświadczeniach z Bereszyńskim). Jak dla mnie "osiągnięcia" tych zawodników nie predysponują ich nawet do tego, aby traktować ich jako uzupełnienie składu w poważnym klubie. Ale z drugiej strony Wisła nie jest poważnym klubem już od jakiegoś czasu...

Post został pochwalony 0 razy

Do ligi tydzień, a Wiślacy odnoszą haniebną porażkę w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec. Ciężko w tej sytuacji o optymizm (zwłaszcza biorąc pod uwagę fatalną skuteczność - w żadnym sparingu nie strzelili więcej niż jednego gola). Zagrali rzekomo na 70 % możliwości, ale sam już nie wiem w co wierzyć :\

Post został pochwalony 0 razy

Największym problemem tej rundy może być dla Wisły brak skutecznego napastnika. Genkov coraz gorzej gra w Polsce, a do wyboru jeszcze jest Sikorski, Małecki i ewentualnie można doliczyć Boguskiego. Bardzo biednie to wygląda.

Ogólnie gdybym prowadził Wisłę to powymieniałbym w najbliższym czasie jak najwięcej obcokrajowców na młodych polskich graczy kosztem pewnie 2-4 lat w środku lub może nawet dole tabeli. I tak już w te rejony Wisła spadła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pon 00:59, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Palm Street napisał:

wymieniałbym w najbliższym czasie jak najwięcej obcokrajowców na młodych polskich graczy

Takich jak Chrapek, Szewczyk i Czekaj?

Palm Street napisał:

kosztem pewnie 2-4 lat w środku lub może nawet dole tabeli. I tak już w te rejony Wisła spadła.

Może i spadła, ale to bardziej skomplikowana kwestia. I nie tylko wina zespołu

Jeśli połowie piłkarzy proponujesz przed sezonem rozwiązanie kontraktów, drugiej połowie obniżenie zarobków, a potem jeszcze wobec większości spóźniasz się z wypłatami, to trudno liczyć, że będą walczyć dla klubu jak o życie. M. in. stąd takie miejsce w tabeli - za Piastem, Pogonią, Lechią czy Widzewem, które wcale silniejszej kadry w tej rundzie nie miały.

No, ale jak robienie porządków powierza się Bednarzowi, to tak musi się to skończyć. Najzabawniejsze było, jak w ramach oszczędności zrezygnował z Jirsaka, którego kiedyś sam sprowadził za 700 tys. euro.


.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krol_kier dnia Pon 13:33, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Cytat:

Może i spadła, ale to bardziej skomplikowana kwestia. I nie tylko wina zespołu Jeśli połowie piłkarzy proponujesz przed sezonem rozwiązanie kontraktów, drugiej połowie obniżenie zarobków, a potem jeszcze wobec większości spóźniasz się z wypłatami, to trudno liczyć, że będą walczyć dla klubu jak o życie. M. in. stąd takie miejsce w tabeli - za Piastem, Pogonią, Lechią czy Widzewem, które wcale silniejszej kadry w tej rundzie nie miały.

Właśnie sobie odpowiedziałeś co miałem na myśli

Cytat:

wymieniałbym w najbliższym czasie jak najwięcej obcokrajowców na młodych polskich graczy

w tym fragmencie, bo jak w Wiśle dalej będą zaciągać przepłacanych grajków z Bałkanów to niedługo w kontekście Wisły mogą się pojawiać takie informacje jak całkiem niedawno o Polonii Warszawa.

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko pięknie, ale ponawiam pytanie - jakich młodych graczy masz na myśli? I skąd chcesz ich wziąć? Pytam serio, niezłośliwie. Scoutingu w klubie nie ma od lat, a Legia i Lech swoich juniorów raczej nie oddadzą.

Natomiast awangardę młodych Polaków szkolonych w Krakowie masz już w składzie - Chrapek, Szewczyk, Czekaj. Na którym z nich można Twoim zdaniem budować przyszłość klubu?

Post został pochwalony 0 razy

A skąd Polonia wzięła sobie Teodorczyka czy Wszołka? W mniejszych klubach też czai się wiele talentów, tylko trzeba je znaleźć i doszlifować.

Scouting w Wiśle faktycznie kuleje i trzeba zrobić gruntowne roszady wśród personelu. Z oceną potencjału zawodników własnych i potencjalnych do kupienia od lat tam jest problem. Ale teraz jest najlepsza okazja, by to zmienić.

Nie mówię by od razu opierać skład na juniorach, ale dawać im dużo więcej szans, bo dużo gorzej niż obecna Wisła nie zagrają. Nie oceniajmy w tej chwili Wisły jako drużyny o aspiracjach do bycia w czołówce tabeli, bo na to nie ma szans przez najbliższe kilka lat.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Wto 01:34, 19 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Zwróć uwagę, że Legia, Lech czy nawet Polonia nie ściągają juniorów od razu do pierwszego składu, tylko do drużyn młodzieżowych. A jak te wyglądają w Wiśle? Na czym trenują? Jak tu się rozwinąć?

No i żaden klub nie może z góry zakładać odpuszczenia kilku sezonów ("2-4 lata w dole tabeli), bo przez ten czas spada prestiż klubu, spada zainteresowanie reklamodawców, spadają wpływy z biletów... Stawianie na juniorów jest fajne, ale nie dla samej zasady. Trzeba szukać kompromisowych rozwiązań, a nie skrajności, które z początku sugerowałeś. Potrzebni są gracze na przyszłość, ale na teraz jeszcze bardziej, bo jednak może być gorzej (np. spadek).

Post został pochwalony 0 razy

No, ale są dwa rozwiązania. Albo przebudować kompletnie klub opierając go na tańszych polskich zawodnikach, którzy jeszcze nie błysnęli w lidze (bo jeśli zagrali kilka dobrych meczów z pewnością będą woleli przejść do 2 Bundesligi) i przeszukiwać na bieżąco cały rynek juniorski ściągając najbardziej wyróżniających się, albo udawać że wszystko jest cacy i dalej przepłacać jakichś ogórków z zagranicy czekając aż któryś z eksperymentów z Hondurasu lub innego dziwnego kraju wypali i wzniesie drużynę na poziom górnej połowy tabeli. Oczywiście to drugie jest dużo bezpieczniejsze tylko, że na najbliższe 5 lat. O reklamowdawców i kibiców akurat bym się nie martwił, bo mówimy o klubie, który wygrywał naszą ligę najwięcej razy. To jest marka.

Póki co mówi się o tym, że Nawałka nie chce przedłużyć kontraktu z Górnikiem Zabrze i dlatego niektórzy go łączą z Wisłą. To by było dość fajne posunięcie biorąc pod uwagę jak na boisku prezentował się w tym sezonie Górnik. Nowy trener też jest potrzebny, bo ja w Kulawika nie wierzę. Przez 5 lat trenował wiślacką drużynę Młodej Ekstraklasy i efektów długoterminowych zero. Niby tam na początku wyniki były jeszcze ok, ale z każdym kolejnym sezonem było coraz gorzej.

Za to komiczna wydaje się informacja, którą podał dziś sport.pl, że razem z Nawałką mieliby do Wisły wrócić Magiera, Mączyński i Kwiek No, ale takie są dzisiaj realia tego klubu i to także by to nie było złe posunięcie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Śro 01:12, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Palm - dla mnie sprawą priorytetową dla rozwoju klubu jest budowa obiektów treningowych. To wstyd, żeby taki klub miał ledwie jedno boisko treningowe (a i tak ledwie zasługuje ono na miano boiska). Przez to zawodnicy często muszą jeździć np. do Skotnik, albo trenować na obiektach Nadwiślana. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Co prawda kiedyś tam obiecywali budowę boisk treningowych, ale było to wiele lat temu i na obiecywaniu się skończyło.
Co do Nawałki - jestem zdecydowanie na tak. Problem tylko w tym, że trzeba by mu dać ze dwa lata na zbudowanie porządnej drużyny, a niestety Cupiał nie lubi czekać (niczego się nie nauczył przez te wszystkie lata).
A jesli chodzi o młodych, zdolnych, to ja chętnie zobaczyłbym w Wiśle Kamila Adamka. Niestety problemem może być jego menago. Słyszałem, że zażyczył sobie pensji (dla Adamka rzecz jasna;)) na poziomie czołówki T-ME. Jeśli to prawda, to ten menago ma nierówno pod sufitem.
Z zawodników, których możnaby pozyskać teraz, to mogliby się postarać o Cotrę (niestety jest on już ponoć prawie dogadany z Zagłębiem). Lewy obrońca by się przydał, bo takiego nie mamy wogóle.

Post został pochwalony 0 razy

He, he... Nie chcę ikogo obrazić, ale sądzę, że Boguś najchętniej to grałby w jakiegoś managera typu TCM lub FIFA. Podejrzewam, że to po prostu duży dzieciuch, jeśli idzie o piłkę nożną, a że bogaty, to TCM już mu nie wystarcza. Więc bawi się prawdziwym kubem, czyli Wisłą. Co charakterystyczne, po nieudanym, że tak powiem, turné Wisły, kiedy nastąpił czas wyprzedaży, Boguś, niczym urażony dzieciak myślał o sprzedaży udziałó w Wiśle. Ot, dziecko przegrało gierkę, więc postanowiło ją wyrzucić do kosza. Potem, kiedy pierwsza złość minęła, znowu do gierki wróciło. Chyba tak samo jest z Bogusiem. Jeśli się nie mylę, to wypada mi tylko współczuć kibicom Wisły.

Post został pochwalony 0 razy

Czarnuchy wyznaczają nowe trendy
Tym razem pobili się kibice Wisły w Gliwicach. Między sobą rzecz jasna. Taka nowa moda

Post został pochwalony 0 razy

A tym razem z jakiej to okazji?

Post został pochwalony 0 razy

Ale czemu mnie pytasz? Przecież, jak łatwo się domyślić, mnie tam nie było

Mogę napisać jedynie, że wieść gminna niesie, że z powodu tego, że niektórym się nie chciało dopingować. Ale włosa bym sobie za tę wersję nie dał uciąć, nie jest ona potwierdzona przez nic

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
czytam ta krytyke mielczarskiego i niewiem czy mam plakac albo sie smiac ale wiecej mi do smutku co w moich oczach z rumunem wtedy zrobili to byla glupota do siudmej potegi no ale widocznie w polsce musi tak byc ze paradoks zawsze jest gora pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
pierw budowali ten stadion w krakowie przes chyba 7 lat zeby go teraz dla fanow wisly zamykac trybune i zrozum tu logike w ojczyznie no ale jezeli wojewoda ma takie prawo bo widzi zagrozenie bezpieczenstwa co moge powiedziec z po za odry ojczyzna uwielbia robic sobie problemy na wlasnym podwyrku pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Nie ma logiki stary, my już się do tego przyzwyczailiśmy.

Post został pochwalony 0 razy

przyzwyczajenie znaczy ze czlowiek to akceptuje patrzac na cale spoleczenstwo to niestety czesto brak logiki i nie mowie to jako jakis sedzia bron boze jestem sam tylko pracownikiem bez wielkiego wyksztalcenia ale smuci mnie to bardzo jak widze ze paradoksy maja w polsce swoje krolestwo pokazuje tylko jedno ze 123 lata zaborow nas nic nie nauczylo i niestety jako spoleczenstwo czesto udowodniamy ze zdanie kanclerza bismarka ma duzo prawdy w sobie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

My, jako kibole tego nie akceptujemy. Jednak co możemy zrobić?

Post został pochwalony 0 razy

majkis dobre pytanie i tez dosc trudne pytanie ja chodzac 39 lat na borussie jakos przestrzegalem zakazow ktore staly na tylnej stronie biletu ale w polsce jak ja to widze z daleka polityka chce sie na tematach kibicowskich jakos profilowac tylko kibice polscy powinni tez same swoj marginez ktory kazdy klub posiada wyeliminowac ze stadionu a nie zamykac oczy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Marginesem, o którym mówisz są w owym przypadku odpalone race, więc nie przesadzajmy.

Post został pochwalony 0 razy

na borussii sa race zabronione ale jak wiadomo zakazany owoc kusi i czasami sie zdarza ze znajdzie sie jeden na trybunie poludniowej ktory musi udowodnic ze jego te prawo nie dotyczy no on zapali ta race ale pozniej juz nie ucieknie z miejsca na ktorym stal az policja go sciagnie a jak probuje uciec bo to czasami tez sie zdarzalo to szybko znalazlo sie kilkanascie kibicow ktore go zatrzymalo lub spuscilo porzadne pranie zanim polcja na sektor weszla
ja niewiem jakie prawo wobec rac obowiazkuje w polsce moge dlatego tylko przyklad dac z borussii pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

U nas także są zabronione, z tym że u nas jak widać, władze są fanem karania zbiorowego, coś takiego jak złapanie na gorącym uczynku nie istnieje.

Post został pochwalony 0 razy

jezeli sa zabronione to dlaczego wiekszosc kibicow to toleruje ze mniejszosc lamie prawo a pozniej cierpia wszyscy to jako wiekszosc nie jestescie wstanie same z nimi zrobic porzadek albo tego poprostu nechcecie bo wam sie to podoba a co do prawa karania zbiorowego to nie ma nic wspolnego z demokracja w moich oczach jest to tylko pokaz sily w bezradnosci inaczej powiedzac jest to przyklad naszej zawistnej mentalnosci ktora w czasach pokojowych do niczego dobrego nie prowadzi taka zawistna mentalnosc sluzy tylko dobrze w czasie wojny pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Owszem stary, podobają nam się te race nieziemsko. Kiedy ostatnio Legia dostała 10 tysięcy złotych kary za ich odpalenie wszystko było w porządku, przynajmniej prezes nie narzekał - uważam, że to kara adekwatna do wykroczenia, jakim było odpalenie pirotechniki. Jednak kiedy zamyka się stadion, to jest już coś nie tak. Tylko u nas takie rzeczy, To przykre, bo w meczu o którym rozmawiamy, żadne race nie poleciały na murawę ani nic z tych rzeczy. Wczoraj odbył się mecz Anglia - Irlandia i raca wylądowała na murawie Wembley (tam gdzie z kibolami już sobie dawno poradzono, A Milwall to drużyna widmo). Nie wierzę jednak w żadne zamykanie stadionów itd. Zresztą chyba nie ma żadnego tak chorego kraju, gdzie za odpalone race zamyka się obiekty. Tylko u nas takie kwiatki. A dlaczego je odpalamy? Bo to jedyne, co nam sprawia przyjemność podczas meczu. Na tę kopaninę się po prostu patrzeć nie da.

Post został pochwalony 0 razy

majkis jezeli sie prawo lamie lub zakazy dla przyjemnosci to powinno sie tez wlasne zachowanie jako obywatel przemyslec nie wystarczy tylko pokazywac na wlasny kraj ze on jest chory ze w polsce jest krolestwo paradoksow to ja o tym wiem od dawna tylko jezeli klub czy jakis obywatel chetnie zaplaci kare dopuki ona bedzie adekwatna jak napisales bo przyjemnosc jest wieksza niz rozsadnosc to cos nie gra w tym spoleczenstwie a polityka ktora tym krajem rzadzi jest czesto lustren tego spoleczenstwa pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Nie wszystko jest czarne i białe. Kiedyś race były legalne a za ich odpalanie kibice dostawali różnego rodzaju nagrody za uatrakcyjnianie widowisk. Weszły więc one na stałe do rytuałów meczowych, tyle że ktoś kiedyś sobie powiedział, że mają być nielegalne i basta. Oczywiście nie pytając nikogo o zdanie. Tradycja czasem jest silniejsza od prawa, jeśli to drugie jest kretyńskie.

Post został pochwalony 0 razy