stary napisał:

irek na twoje pytanie czy polska grala z czechami o punkty odpowiedz grala na ms 1934 rok polacy juz pierwszy mecz u siebie przegrali 1 : 2 na rewanz wogule niepojechali do czech i czechy sie na ms 1934 rok zakwalifikowaly weszli nawet do finalu ktorego z wlochami przegrali co do polskiej grupy mysle od pierwszego do trzeciego miejsca wszystko jest w tej grupie mozliwe pozdrawiam

Czyli naprawde spora przerwa.Angoli,Niemcow,Portugalczykow,czy Szwedow w tym czasie było az zanadto

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio jesli chodzi o eliminacje MS nie mozemy narzekać na losowanie tak też jest teraz. Jesli chodzi o szanse to wygląda to dobrze. Janas miał porównywalną grupe do tej od 3 koszyka (slabsza była jednak chyba w eliminacjach Euro 04') Na pewno ta grupa co teraz gralismy w eliminacjach ME wyglądała znacznie gorzej.

Czechy - moze tak nie elektryzują jak Niemcy czy Holandia, ale są mocni i nie gorsi od wymienianych co pokazywali.

Irlandia Płn - zupelnie inaczej wyglądli teraz w eliminacjach. Zrobili kilka wyników, które musza robic wrazenie! Maja problem utrzymaniem stabilizacji i zdarzaja sie im tez wpadki. Nie wiadomo jak teraz bedą znów grali.

Słowacja - niedawno doszli az do barazy (Rosje wyprzedzili, remis z Portugalią) gdzie Hiszpanie ich pozbawili złudzen. W lutym gralismy sparing 2-2. Mielismy ich w grupie eliminacji Euro 96' (5-0, 1-4)

Słowenia - mieli bardzo dobry etap (2000 -2002) gdzie awansowali do ME i MS, nie tak dawno losowani z drugiego koszyka. Ostatnio gorzej już im idzie.

Na pewno było to dobre losowanie zespoły do ogrania, bliskie wyjazdy do Pragi i Bratysławy. Ale jakiegos huraoptymizmu nie moze byc. W Irl.Płn, Słowacji, Słowenii też są bardzo zadowoleni bo oni widzą szanse dla siebie. Faworytem są Czesi, jednak mozna z nimi powalczyc.
Cel musi być jeden: walka o bezposredni awans, jak to sie nie uda drugie miejsca dające baraż. Brak baraży byłby wielką porażka i nie mozna do tego dopusic. Ale pamiętając eliminacje Euro 04' trzeba podejsc do tego bardzo powaznie bez lekcewazenia i rozluznienia bo historia nie moze sie powtórzyc!! Trzeba zrobic wszystko by awansowac.Wtedy byłby naprawde dobry nas czas (4- gry w wielkiej imprezie pod rząd z Euro 2012, a 4-5 awans w ostatnich 6 eliminacjach!)

To jednak czeka nas dopiero za jakis czas. Zobaczymy jaki będzie terminarz. Trzeba poszukac odpowiednich rywali do meczu przygotowującego. Czechom przyjzymy sie podczas EURO. Zarówno oni jak i my po tej imprezie mozemy wyglądac inaczej.

Post został pochwalony 0 razy

Ja się cieszę, że skończą się te dalekie wyjazdy, bo naprawdę można było tam wiele stracić. Ta grupa jest szalenie (ulubiony tekst Jurka Engela) wyrównana. Mogą się liczyć nawet gole. Najważniejsze to nie tracić na wyjazdach, a już na pewno nie z San Marino. Pozostaje czekać na terminarz.

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Widzę, że już zadecydowałeś o stracie punktów Czechów w meczu ze Słowacą

Tak, sprawa jest załatwiona w 50%. Ja wyrażam na to zgodę. Jeszcze tylko Czesi nam zostali

Ch.A.F. napisał:

A tak serio, to przede wszystkim to chciałbym, żebyśmy my tam nie pogubili punkcików. Vitek to taki napastnik który sam może im wygrać/zremisować mecz, a mają jeszcze przecież Mintala. Zresztą już o tym pisałeś.

A, to już jest inna para kaloszy Jednak zastanawiałes się gdzie Czesi straca punkty, nie gdzie my je stracimy

Ch.A.F. napisał:

]Owszem, logiczne, jeżeli się wie że grup ma być 9 a miejsc 13. Do czasu losowania jakoś nie chciało mi się sprawdzić jak ma to wyglądać podczas tych nadchodzących eliminacji

Skoro grup jest 9, wychodzą zwycięzcy, a do baraży idą ekipy z drugich miejsc to chyba jasne jest, że nie dałoby się utworzyć całkowitej liczby par z nieparzystej liczby drużyn

Ch.A.F. napisał:

Z tego co się orientuję, Golański przed wyjazdem dobrze wiedział jak to może tam być.

Każdy, kto tam idzie wie, jak jest. A jednak idą. Po prostu miał nadzieję, że pan prezes (którego Rafał Stec okreslił "skrzyżowaniem leppera z Giertychem" ) akurat jego nie zauwazy. Pech chciał, że zauwazył

Ch.A.F. napisał:

W sumie cięzko mi sie wypowidać na ten temat bo meczów Borusii nie oglądam, ale z relacji starego wynika, że Błaszczu często jest bezbarwny. Owszem, koledzy pewnie nie pomagają poprzez swoją byle jaką grę, ale przecież w reprezentacji też często bywało podobnie, a jednak Błaszczykowski błyszczał.

Wex pod uwagę, że Doll niekoniecznie musi grać taką samą taktyką jak Beenhakker i w BVB Błaszczykowski może mieć troszkę inne zadania niż w reprezentacji.

Ch.A.F. napisał:

Ale przynajmniej mają przyzwoitą ligę z klubami regularnie grającymi w LM.

Z tym, że najwazniejsi zawodnicy z pierwszego składu nie grali w tej lidze. No, może z wyjątkiem Nikopolidisa, który grzał ławę w Panathinaikosie...

Ch.A.F. napisał:

Mielismy nie dawno okazję się przekonać podczas dwumeczu w pucharze UEFA.

To nasza jest tą marniejszą

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Tak, sprawa jest załatwiona w 50%. Ja wyrażam na to zgodę. Jeszcze tylko Czesi nam zostali

Co my byśmy bez Ciebie zrobili masterku

master_of_flamaster napisał:

A, to już jest inna para kaloszy Jednak zastanawiałes się gdzie Czesi straca punkty, nie gdzie my je stracimy

Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać passę minimalnych strat z tymi teoretycznie słabszymi zespołami, tak jak podczas wcześniejszych udanych eliminacji. To dałoby nam pewność uplasowania się minimum na drugim miejscu oraz uniknięcia miana najsłabszej drużyny z tych z drugich miejsc.

master_of_flamaster napisał:

Skoro grup jest 9

No przecież piszę, że zaskoczyłą mnie aż taka ilość grup . Można było by naprzykład zrobić z siedem. Byłby tylko jeden baraż najsłabszych drużyn z drugich miejsc. No i reprezentacyjnych emocji więcej.

master_of_flamaster napisał:

chyba jasne jest, że nie dałoby się utworzyć całkowitej liczby par z nieparzystej liczby drużyn

Oj, a właśnie że można. Dawno temu oglądałęm klubowy mecz towarzyski w ciekawej, oryginalnej formie. Jakie to były drużyny już nie pamiętam (jedna to chyba Juventus była), ale było ich trzy w jednym meczu.

master_of_flamaster napisał:

Wex pod uwagę, że Doll niekoniecznie musi grać taką samą taktyką jak Beenhakker i w BVB Błaszczykowski może mieć troszkę inne zadania niż w reprezentacji.

Ja bym się uparł że Błaszczu jeszcze nie jest zgrany z zespołem i stąd nieciekawa gra. Początki w reprezentacji także miał nieciekawe, no ale jak już pisałem, Borusii w tym sezonie jeszcze ani razu nie widziałem w akcji więc pewnie się mylę.

master_of_flamaster napisał:

Z tym, że najwazniejsi zawodnicy z pierwszego składu nie grali w tej lidze. No, może z wyjątkiem Nikopolidisa, który grzał ławę w Panathinaikosie...

Może nie grali tam w sezonie gdy Grecy sięgali po tytuł mistrza europy, ale chyba grali w swojej lidze zanim powyjeżdżali. Lepsi ławkowicze z doświadczeniem z lepszej ligi greckiej niż ławkowicze z doświadczeniem ze słabej ligi polskiej

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Co my byśmy bez Ciebie zrobili masterku

Mielibyscie święty spokój

Ch.A.F. napisał:

Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać passę minimalnych strat z tymi teoretycznie słabszymi zespołami, tak jak podczas wcześniejszych udanych eliminacji. To dałoby nam pewność uplasowania się minimum na drugim miejscu oraz uniknięcia miana najsłabszej drużyny z tych z drugich miejsc.

To miano akurat wydaje się byc zarezerwowane dla wicemistrza grupy pierwszej, siódmej albo ósmej, gdzie jest dużo więcej okazji do straty punktów niż u nas

Ch.A.F. napisał:

No przecież piszę, że zaskoczyłą mnie aż taka ilość grup . Można było by naprzykład zrobić z siedem. Byłby tylko jeden baraż najsłabszych drużyn z drugich miejsc. No i reprezentacyjnych emocji więcej.

Awans byłby dużo trudniejszy, szczególnie dla ekip pokroju Polski, Rosji czy Turcji, a więc ekip solidnych, ale nic więcej...

Ch.A.F. napisał:

Oj, a właśnie że można. Dawno temu oglądałęm klubowy mecz towarzyski w ciekawej, oryginalnej formie. Jakie to były drużyny już nie pamiętam (jedna to chyba Juventus była), ale było ich trzy w jednym meczu.

Najlepiej niech zagrają Włosi, Szwedzi i Finowie. Szykuje sie "emocjonujące" widowisko

Ch.A.F. napisał:

Ja bym się uparł że Błaszczu jeszcze nie jest zgrany z zespołem i stąd nieciekawa gra. Początki w reprezentacji także miał nieciekawe, no ale jak już pisałem, Borusii w tym sezonie jeszcze ani razu nie widziałem w akcji więc pewnie się mylę.

Żeby tylko nie aklimatyzował się zbyt długo

Ch.A.F. napisał:

Może nie grali tam w sezonie gdy Grecy sięgali po tytuł mistrza europy, ale chyba grali w swojej lidze zanim powyjeżdżali. Lepsi ławkowicze z doświadczeniem z lepszej ligi greckiej niż ławkowicze z doświadczeniem ze słabej ligi polskiej

Co ci po doświadczeniu wyniesionym z ligi, w której grałeś x lat temu? Najważniejsze, żeby być "w gazie", a to jest praktycznie niemozliwe jesli od roku grzało się ławę... Wyjątkiem na razie są właśnie Grecy.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

To miano akurat wydaje się byc zarezerwowane dla wicemistrza grupy pierwszej, siódmej albo ósmej, gdzie jest dużo więcej okazji do straty punktów niż u nas

No co ja mogę powiedzieć... A niech się męczą

master_of_flamaster napisał:

Awans byłby dużo trudniejszy, szczególnie dla ekip pokroju Polski, Rosji czy Turcji, a więc ekip solidnych, ale nic więcej...

"Przed chwilą" wygraliśmy taką liczebną i trudną grupę.

master_of_flamaster napisał:

Co ci po doświadczeniu wyniesionym z ligi, w której grałeś x lat temu? Najważniejsze, żeby być "w gazie", a to jest praktycznie niemozliwe jesli od roku grzało się ławę... Wyjątkiem na razie są właśnie Grecy.

Jeżeli takie doświadczenie z ligi greckiej jest niewiele warte, to ile jest warte doświadczenie z ligi polskiej?

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

"Przed chwilą" wygraliśmy taką liczebną i trudną grupę.

Gorzej. gdybyśmy trafili w takiej grupie na Holandię i Niemców

Ch.A.F. napisał:

Jeżeli takie doświadczenie z ligi greckiej jest niewiele warte, to ile jest warte doświadczenie z ligi polskiej?

Śmiem twierdzić, że tyle samo, czyli niewiele. Najwazniejsze jest ogranie, rytm meczowy. Jesli zawodnik grzeje ławę od, powiedzmy, roku to nawet mimo przeszłości w Serie A jest dla swojej reprezentacji mniej przydatny niż np. zawodnik, który regularnie gra w lidze serbskiej czy chorwackiej...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Gorzej. gdybyśmy trafili w takiej grupie na Holandię i Niemców

Wygląda nieciekawie. Inna sprawa ,że chyba wylosowanie nam takiej czołówki byłoby niemożliwe. Niemcy i Holandia byliby przecież losowani z tego samego koszyka. Przy obecnym rankingu my bylibyśmy w takim przypadku losowani z trzeciego (w sytuacji gdy jest 7 drużyn na koszyk). W drugim, z wyjątkiem Anglii, reszta przeciwników była by znośna.
Jest jeszcze inna sprawa. W przypadku takiego sposobu wyłonienia finalistów MŚ 2010 z naszego kontynentu i naszej sytuacji na styku koszyka drugiego i trzeciego Leo nie posłał by do boju z Serbami eksperymentalnego ustawienia co przy prezentowanej w tamtym meczu formie Serbów dawałoby nam zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo i tym samym utrzymanie się w czołowej czternastce najlepszych reprezentacji europy.
W sumie to nawet nie wiem po co rozwijać ten temat jak ma się on nijak do rzeczywistości

master_of_flamaster napisał:

Śmiem twierdzić, że tyle samo, czyli niewiele. Najwazniejsze jest ogranie, rytm meczowy. Jesli zawodnik grzeje ławę od, powiedzmy, roku to nawet mimo przeszłości w Serie A jest dla swojej reprezentacji mniej przydatny niż np. zawodnik, który regularnie gra w lidze serbskiej czy chorwackiej...

Ale pamiętaj że my porównujemy ławkowicza po przejściach w lidze polskiej z ławkowiczem po przejściach w lidze greckiej. Prosze tu nie mieszać żadnych regalurnie grających zawodników z lig mniej marnych od naszej

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Wygląda nieciekawie. Inna sprawa ,że chyba wylosowanie nam takiej czołówki byłoby niemożliwe. Niemcy i Holandia byliby przecież losowani z tego samego koszyka. Przy obecnym rankingu my bylibyśmy w takim przypadku losowani z trzeciego (w sytuacji gdy jest 7 drużyn na koszyk). W drugim, z wyjątkiem Anglii, reszta przeciwników była by znośna.

Rzeczywiście, Holendrzy "na styk" weszliby do pierwszego koszyka. Jednak w drugim, obok Anglików, znaleźliby się w takim przypadku również Chorwaci i Rumuni - na chwilę obecną trafienie do grupy z Holandią (względnie Niemcami) oraz jedną z tych trzech ekip mogłoby być dla nas nieco opłakane w skutkach. Zresztą ze wspomnianych przeze mnie trzech ekip to właśnie Anglicy na chwile obecną wydają się być najsłabsi...

Ch.A.F. napisał:

Jest jeszcze inna sprawa. W przypadku takiego sposobu wyłonienia finalistów MŚ 2010 z naszego kontynentu i naszej sytuacji na styku koszyka drugiego i trzeciego Leo nie posłał by do boju z Serbami eksperymentalnego ustawienia co przy prezentowanej w tamtym meczu formie Serbów dawałoby nam zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo i tym samym utrzymanie się w czołowej czternastce najlepszych reprezentacji europy.

Do czternastej Bułgarii w chwili obecnej tracimy 22 punkty. Jakoś nie mam przekonania co do tego czy zwycięstwo z Serbią pomogłoby nam w wyprzedzeniu ich w rankingu.

Ch.A.F. napisał:

W sumie to nawet nie wiem po co rozwijać ten temat jak ma się on nijak do rzeczywistości

Bo "gdybanie" zawsze jest w tym wszystkim najciekawsze i najprzyjemniejsze

Ch.A.F. napisał:

Ale pamiętaj że my porównujemy ławkowicza po przejściach w lidze polskiej z ławkowiczem po przejściach w lidze greckiej. Prosze tu nie mieszać żadnych regalurnie grających zawodników z lig mniej marnych od naszej

A co to za różnica, gdzie zaczynał i skąd wyniósł doświadczenie skoro przez ostatnie dwa lata grzał ławę? W takim razie Amaral powinien był brylować w polskiej lidze

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 17:20, 30 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Bo "gdybanie" zawsze jest w tym wszystkim najciekawsze i najprzyjemniejsze

Ok, to gdybamy dalej

master_of_flamaster napisał:

Rzeczywiście, Holendrzy "na styk" weszliby do pierwszego koszyka. Jednak w drugim, obok Anglików, znaleźliby się w takim przypadku również Chorwaci i Rumuni - na chwilę obecną trafienie do grupy z Holandią (względnie Niemcami) oraz jedną z tych trzech ekip mogłoby być dla nas nieco opłakane w skutkach. Zresztą ze wspomnianych przeze mnie trzech ekip to właśnie Anglicy na chwile obecną wydają się być najsłabsi...

A czemu nie na odwrót?. Czemu to dla tamtych drużyn trafienie na Polskę nie mogłoby się okazać opłakane w skutkach, tak jak dla Serbów czy omal (w jakimś tam stopniu) Portugalczyków? Przecież nasi czekają ze swymi najlepszymi meczami własnie na tego typu rywali.

master_of_flamaster napisał:

Do czternastej Bułgarii w chwili obecnej tracimy 22 punkty. Jakoś nie mam przekonania co do tego czy zwycięstwo z Serbią pomogłoby nam w wyprzedzeniu ich w rankingu.

Nie jestem dobrze zorientowany w mechanizmach ustalania rankingu FIFA. 22 to dużo czy mało?
Swoją drogą bardzo ciekawy jest przypadek wspomnianej Bułgarii, która po wygranych z Rumunią (fakt, mocnym zespołem zajmującym wtedy 12 pozycję w rankingu) oraz słabą Słowenią zdołała przeskoczyć w ów rankingu aż o 16 pozycji (z 34 na 18 miejsce).

master_of_flamaster napisał:

A co to za różnica, gdzie zaczynał i skąd wyniósł doświadczenie skoro przez ostatnie dwa lata grzał ławę? W takim razie Amaral powinien był brylować w polskiej lidze

Fajnie, że ostatnio oglądałem tyyyyle ligi polskiej że kojarzę gościa
Dobra, przyznaję Ci rację - wygramy Euro 2008

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

A czemu nie na odwrót?. Czemu to dla tamtych drużyn trafienie na Polskę nie mogłoby się okazać opłakane w skutkach, tak jak dla Serbów czy omal (w jakimś tam stopniu) Portugalczyków? Przecież nasi czekają ze swymi najlepszymi meczami własnie na tego typu rywali.

Głównie dlatego, że Rumunia czy Holandia to jednak nie Portugalia. To nie są ekipy praktykujące często piekną, momentami wręcz nonszalancką grę. Z takimi ekipami druznom pokroju Polski gra się jakby trochę trudniej.
Poza tym te dwie ekipy raczej by nas nie zlekceważyły i nie liczyłyby ile bramek nam wbiją zamiast zastanawiac się jak to zrobić...

Ch.A.F. napisał:

Nie jestem dobrze zorientowany w mechanizmach ustalania rankingu FIFA. 22 to dużo czy mało?

Tak "pi razy drzwi" to wychodzi mi, że dużo. Jednak prawdopodobnie nawet Blatter miałby problemy z udzieleniem odpowiedzi na to pytanie

Ch.A.F. napisał:

Swoją drogą bardzo ciekawy jest przypadek wspomnianej Bułgarii, która po wygranych z Rumunią (fakt, mocnym zespołem zajmującym wtedy 12 pozycję w rankingu) oraz słabą Słowenią zdołała przeskoczyć w ów rankingu aż o 16 pozycji (z 34 na 18 miejsce).

Zapewne ekipy, które wyprzedziła poremisowały/poprzegrywały z niżej notowanymi albo rozgromili ekipy z drugiej setki

Ch.A.F. napisał:

Fajnie, że ostatnio oglądałem tyyyyle ligi polskiej że kojarzę gościa

Kilka razy grał w kadrze Brazylii, ma za soba grę m. in. we Fiorentinie. W Polsce dał się poznać jako zawodnik, który okazał się za słaby nawet na Pogoń Szczecin

Ch.A.F. napisał:

Dobra, przyznaję Ci rację - wygramy Euro 2008

Hm, tego dotyczyła ta dyskusja o doświadczeniach wyniesionych z poprzednich lig? Bo już nie pamiętam nawet

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Głównie dlatego, że Rumunia czy Holandia to jednak nie Portugalia. To nie są ekipy praktykujące często piekną, momentami wręcz nonszalancką grę. Z takimi ekipami druznom pokroju Polski gra się jakby trochę trudniej. Poza tym te dwie ekipy raczej by nas nie zlekceważyły i nie liczyłyby ile bramek nam wbiją zamiast zastanawiac się jak to zrobić...

Czesi też mi wyglądają na tego typu ekipę.

master_of_flamaster napisał:

Zapewne ekipy, które wyprzedziła poremisowały/poprzegrywały z niżej notowanymi albo rozgromili ekipy z drugiej setki

Albo jak Polacy pokonali Belgów któzy mimo wszystko chyba jednak są wyżej w rankingu od Słoweńców i zremisowali z Serbią
Swoją drogą nie pamiętam już jak to było w przypadku Polski gdy ta wygrywał z Kazachami potem z Portugalią która była chyba wtedy wyżej w rankingu niż Rumuńcy gdy przegrywali z Bułgarami. Też odnotowaliśmy tak gigantyczny skok?

master_of_flamaster napisał:

Kilka razy grał w kadrze Brazylii, ma za soba grę m. in. we Fiorentinie. W Polsce dał się poznać jako zawodnik, który okazał się za słaby nawet na Pogoń Szczecin

O ile dobrze pamiętam, niektórzy brazylijczycy z Pogoni tak naprawdę nie wiele mieli wspólnego z piłką nożną, pościągani z budowy czy jakoś tak. W takiej drużynie nawet najlepszym ciężko było by się pokazać.

master_of_flamaster napisał:

Hm, tego dotyczyła ta dyskusja o doświadczeniach wyniesionych z poprzednich lig? Bo już nie pamiętam nawet

Tak

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Czesi też mi wyglądają na tego typu ekipę.

Dlatego będzie nam z nimi trudno. Jednak jestem przekonany, że zdołamy ugrac na nich 4 punkty. Gorzej by jednak było gdybyśmy trafili na dwie takie czeskie reprezentacje. Owszem, ostatnio trafiliśmy na trzy bardzo silne ekipy, ale nie zawsze trafia się jednoczęsnie na Armenię, Kazachstan i Azerbejdżan.

Ch.A.F. napisał:

Albo jak Polacy pokonali Belgów którzy mimo wszystko chyba jednak są wyżej w rankingu od Słoweńców i zremisowali z Serbią

Cóż, zboczenie zawodowe tych statystyków kwalifikuje sie już chyba do tematu o seksie jako przykład dewiacji. Bo nikt normalny by ie układał takich przeliczników.

Ch.A.F. napisał:

Swoją drogą nie pamiętam już jak to było w przypadku Polski gdy ta wygrywał z Kazachami potem z Portugalią która była chyba wtedy wyżej w rankingu niż Rumuńcy gdy przegrywali z Bułgarami. Też odnotowaliśmy tak gigantyczny skok?

Skakalismy najwyżej o trzy-cztery pozycje, jesli dobrze pamiętam...

Ch.A.F. napisał:

O ile dobrze pamiętam, niektórzy brazylijczycy z Pogoni tak naprawdę nie wiele mieli wspólnego z piłką nożną, pościągani z budowy czy jakoś tak. W takiej drużynie nawet najlepszym ciężko było by się pokazać.

Sugerujesz, że to swoiste połączenie techniki Rasiaka i ruchliwości Ryszarda Kalisza wynikało z braku dobrych partnerów w rużynie? Bo ja odnoszę wrażenie, że dobry zawodnik zawsze jakos zdoła sie wybić. Amaral, mimo wspaniałej przeszłości, nie zdołał...

Ch.A.F. napisał:

Tak

O cholercia...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Dlatego będzie nam z nimi trudno. Jednak jestem przekonany, że zdołamy ugrac na nich 4 punkty. Gorzej by jednak było gdybyśmy trafili na dwie takie czeskie reprezentacje.

Czemu? Z jednymi 4 punkty, z drugimi już gorzej, ale ci pierwsi też by perwnie pogubili punkty z drugimi. Przy naszym szczęściu awans z drugiego miejsca jak w banku.

master_of_flamaster napisał:

Skakalismy najwyżej o trzy-cztery pozycje, jesli dobrze pamiętam...

Hmm... zastanawiające

master_of_flamaster napisał:

Sugerujesz, że to swoiste połączenie techniki Rasiaka i ruchliwości Ryszarda Kalisza wynikało z braku dobrych partnerów w rużynie?

Było aż tak tragicznie? Dobra, nie sprzeczam się już na ten temat

master_of_flamaster napisał:

O cholercia...

Grupa do jakiej trafiliśmy daje nadzieję na rozkręcenie się z meczu na mecz i awans.

Post został pochwalony 0 razy

2008
6.09 Polska – Słowenia
10.09 San Marino – Polska
11.10 Polska – Czechy
15.10 Słowacja – Polska

2009
28.03 Irlandia Północna – Polska
1.04 Polska – San Marino
5.09 Polska – Irlandia Północna
9.09 Słowenia – Polska
10.10 Czechy – Polska
14.10 Polska - Słowacja

Post został pochwalony 0 razy

Wiosną zagramy mniej meczów, niż jesienią i o to chodziło Beenhakkerowi Ciekawe, na ile zadecydował o tym fakt, że wiosna naszym zawsze gorzej wychodziła...

Post został pochwalony 0 razy

Zaczyna sie kolejny nowy etap. Są to już ważne spotkania kazdy o stawke. Banhaker nie ma już takiej mocnej pozycji i będzie pracował pod presją. Coś trzeba zmnienić bo ostanio wszystko nie wyglądało najlepiej.
Nie ma Boruca,Dudki i Majewskiego. Niewątpliwie były tam jazdy w tym Lwowie. Zresztą sam Majewski sie przyznał z pokorą. Jednak sam czas na to by to rozgłaszac nie jest najlepszy. Chciał jakiegos wstrząsu Benhaker pokazac, ze nadal to on rozdaje karty jaki to będzie miało skutek zobaczymy. Znów były jakies eksperymenty z ustawieniem na Ukrainie. Czas zagrac w końcu bardziej ofensywnie bo ostatnio mamy problem z stwarzaniem sobie okazji. Jest troche zmian w kadrze. Jest w końcu Brożek ,ale narzeka na uraz nie wiawdomo czy zagra. Benhaker dowował Saganowskiego pomijając tych co byli w rezerwie chyba zdając sobie sprawe z ich formy.

Nie ma WIchniarka. Każdy trener ma swoje kaprysty. Banhaker widac Wichniarka ignoruje. Coś mu nie pasi i zawsze znajdzie jakis powód i wytłumaczenie. Inna sprawa, ze Artur już jakies 10 lat jest "blisko kadry" a specjelnie u żadnego selekcjonera nie zyskał zaufania. Dał mu wiecej pograc Wójcik i Janas. Engel poodbne jak Leon nie bardzo. U niego zawsze miałem wrazenie klub jest na pierwszym miejscu kadra tak przy okazji. Jego sposób bycia też nie jest łatwy i nie musi pasowac do każdej grupy i trenera. Inna rzecz to trzeba podobnie jak z Brożkiem wiecej na niego stawiac dac do zrozumienia ,ze liczy sie na niego i dac pograc w kilku meczach. Ogólnie nie przepadam za Wichniarem, ale takie rzeczy odkładam na bok liczy sie dobro kadry. Trzeba przyznac, ze teraz Wichniar jest w dobrej formie. Aktywny, waleczny w końcu skuteczny. A z napastnikami jest spory problem.

Szkoda, ze ten mecz jest we Wrocławiu, ale nie mieli gdzie grac ponoć Zaledwie 8.000 widzów mecz godz:17.00 ktos złośliwy napisał gdzies, ze dlatego tak wczenie ze obawiano sie kompromitacji z oswietleniem bo były juz z nim przygody. Niepotrzebnie na Łazienkowskiej też światło zgasło i pózniej było lepiej

Teraz trzeba koniecznie zdobyc 6pkt by poprawic troche atmosfere przed znacznie cięższymi meczami w pażdzierniku. Ale są obawy co oni zagrają

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Zaczyna sie kolejny nowy etap. Są to już ważne spotkania kazdy o stawke. Banhaker nie ma już takiej mocnej pozycji i będzie pracował pod presją. Coś trzeba zmnienić bo ostanio wszystko nie wyglądało najlepiej. Nie ma Boruca,Dudki i Majewskiego. Niewątpliwie były tam jazdy w tym Lwowie. Zresztą sam Majewski sie przyznał z pokorą.

nie chce skończyć jak Wichanirek czy Kuszczak. Błaszczykowski też to rozumie i odmawia rozmow n/t szczegołów swojego pożegnania z MŚ.

LUBU napisał:

Benhaker dowował Saganowskiego pomijając tych co byli w rezerwie chyba zdając sobie sprawe z ich formy.

a powiedz mi - po jakiego gwinta powoływal Zahorskiego choćby i do rezerwy? Przecież slepy widzi, że Zahorski jest totalnie bez formy od początku sezonu.

Powiecie, że się czepiam.....ale dla mnie odpowiedź jest jedna - ktoś się nie chce przyznać do pomylki...

LUBU napisał:

U niego zawsze miałem wrazenie klub jest na pierwszym miejscu kadra tak przy okazji.

nie oszukujmy się. W dzisiejszym świecie ten problem dotyczy jakichś 90% graczy.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Powiecie, że się czepiam.....ale dla mnie odpowiedź jest jedna - ktoś się nie chce przyznać do pomylki...

Może tu chodzi Holcie o co innego.


Od dawna w kadrze promowani są różni, że tak to określę, "dziwni" gracze. Na Euro pojechali zarówno Zahroski, jak i Pazdan, próbowani byli inni gracze. Kilku wciąż jest ciągniętych przez Leo, choć oni sami nic ciekawego do kadry nie wnoszą. Może ktoś ma wpływ na taki, a nie inny wybór selekcjonera?

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Na Euro pojechali zarówno Zahroski, jak i Pazdan, próbowani byli inni gracze. Kilku wciąż jest ciągniętych przez Leo, choć oni sami nic ciekawego do kadry nie wnoszą. Może ktoś ma wpływ na taki, a nie inny wybór selekcjonera?

takiej ewentualności nawet nie chce brać pod uwagę.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Masahiko napisał: Na Euro pojechali zarówno Zahroski, jak i Pazdan, próbowani byli inni gracze. Kilku wciąż jest ciągniętych przez Leo, choć oni sami nic ciekawego do kadry nie wnoszą. Może ktoś ma wpływ na taki, a nie inny wybór selekcjonera? takiej ewentualności nawet nie chce brać pod uwagę.

A może warto by zacząć

Post został pochwalony 0 razy

Brożek nie zagra ze Słowenią z powodu kontuzji.

Z czeterech skutecznych napastników ostatnich tygodni (Brożek, Jeleń, Wichniarek, Lewandowski) w kadrze ostał się ten ostatni.

Plus Piszczek w formie chyba dość przeciętnej (po kontuzji, bez gola i bez ani jednego meczu rozegranengo w lidze w całości), plus smolarek (po zawirowaniach transferowych i po bardzo niewielkiej ilości meczy sparingowych) i plus Saganowski...lich o wie w jakiej formie, bez gola co prawda, ale po transferze do druzyny z LM, co może mu dodać skrzydeł.

Wierzę w Lewandowskiego.

Mój skład:

Fabiański
Wasilewski Bosacki Żewłakow Gancarczyk

Błaszczykowski Lewandowski Murawski Smolarek

Saganowski

Lewandowski


względnie Boguski za Smolarka. Uważam, że Słowenia to zbyt słaby zespół, żeby chować się za ustawieniem 4-5-1 i wystawiać będącego zresztą w marnej formie Rogera.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Fabiański Wasilewski Bosacki Żewłakow Gancarczyk Błaszczykowski Lewandowski Murawski Smolarek Saganowski Lewandowski względnie Boguski za Smolarka. Uważam, że Słowenia to zbyt słaby zespół, żeby chować się za ustawieniem 4-5-1 i wystawiać będącego zresztą w marnej formie Rogera.

W zasadzie mógłbym się zgodzić, jednak na lewej obronie postawiłbym na Kowalczyka. Regularnie gra w lidze silniejszej niż ukraińska (Gancarczyk), z kolei gdybyśmy mieli oceniać zawodników na podstawie emczu z Ukraina, wyszłoby nam, że do kadry nie załapałby się nikt z tamtego składu. No i za Smolarka mimo wszystko Boguski - forma tego pierwszego to jedna wielka niewiadoma i na samym poczatku eliminacji wolałbym nie ryzykować wystawiania go, zwłaszcza, że zawodnik Wisły prezentuje się jak na razie bardzo korzystnie.

Post został pochwalony 0 razy

Boguskiego nie ma nawet na ławce, są Krzynówek z Rogerem.

Dzięki , Leo............

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Boguskiego nie ma nawet na ławce, są Krzynówek z Rogerem. Dzięki , Leo............

No to czekamy, az endriu nam to teraz pięknie uzasadni, wytykając jednoczesnie mała wiedze o piłce nożnej i zadufanie w sobie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 15:50, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

strasznie jestem ciekawy, jak uzasadni fakt, że Słoweńcy, przed meczem zapowiadający radość z remisu, wyszli na boisko z dwoma napastnikami, a my z jednym, w dodatku cały czas schodzącym do boku, bo tak gra w Hertcie......

Roger snuje się bo poisku, nie wiedząc gdzie ma grać i co ma grać...Krzynówek nie jest w stanie zdążyć do żadnej piłki, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę ile czasu biegał ostatnio po murawach Bundesligi

W zasadzie poza Błaszczykowskim i Piszczkiem właśnie trudno kogoś wyróżnić, póki co...ale aż się, kurczę, prosi, żeby obok Piszczka grał jeszcze jeden napastnik, Lewandowski albo Saganowski......

A karny swoją drogą trochę....dziwny. nie dam sobie łba uciąć, że go nie było, ale też nie dam sobie łba uciąć, że na pewno był.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 17:00, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

Taaaaaa...

Akcjom Polaków na razie zupełnie brakuje wykończenia - Jelen i Wichniarek oglądaja mecz w TV.
Lewa strona w zasadzie nie istnieje - Boguski na trybunach.

I żeby nie było - ja jeszcze nie jestem przeciwnikiem Beenhakkera. Gdyby tak było, pisałbym o nim w podobnym tonie, jak o Lozano. Mimo to chciałbym zadać takie malutkie pytanko natury techniczej...

Czy z San Marino tez zagramy jednym napastnikiem?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:26, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Taaaaaa... Czy z Sam Marino tez zagramy jednym napastnikiem?

no a jak? Nie słyszałeś tych rewelacji na konferencji prasowej, których żaden z dziennikarzy nie ośmielił się wbrew guru sprostować...o tym, jak to czołowe europejskie drużyny męczą się tam żeby wygrać 1:0.?

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

strasznie jestem ciekawy, jak uzasadni fakt, że Słoweńcy, przed meczem zapowiadający radość z remisu, wyszli na boisko z dwoma napastnikami, a my z jednym, w dodatku cały czas schodzącym do boku, bo tak gra w Hertcie......

Żałuj, że nie czytałes dzisiaj "Faktu". Holender tłumaczył, że Piszczek nie może grac na skrzydle, bo, jako nominalny napastnik, cały czas będzie schodził do środka. W związku z tym bezużyteczny stanie się Paweł Brożek, bo nie będzie otrzymywał piłek z lewej strony

Holt_ napisał:

Roger snuje się bo poisku, nie wiedząc gdzie ma grać i co ma grać...

Dokładnie tak, jak w lidze.

Holt_ napisał:

Krzynówek nie jest w stanie zdążyć do żadnej piłki, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę ile czasu biegał ostatnio po murawach Bundesligi

Ale przeciez nie ma kim go zastąpić Piszczek będzie do środka schodził i napastnicy będa bezużyteczni

Holt_ napisał:

A karny swoją drogą trochę....dziwny. nie dam sobie łba uciąć, że go nie było, ale też nie dam sobie łba uciąć, że na pewno był.

Odnosze wrażenie, że Krzynówek zdal sobie sprawe, że i tak nic mu z tej akcji nie wyjdzie i "nadział się" na nogi rywala. Plus za to zagranie. Szkoda, że to jedyny pozytyw w jego grze.

Holt_ napisał:

no a jak? Nie słyszałeś tych rewelacji na konferencji prasowej, których żaden z dziennikarzy nie ośmielił się wbrew guru sprostować...o tym, jak to czołowe europejskie drużyny męczą się tam żeby wygrać 1:0.?

Pewnie za czołowa europejska drużyne uznał kadrę Zbigniewa Bońka. I tego... coś czuję, że niedługo będę pytał nie "czy zagramy JEDNYM napastnikiem?" tylko "czy zagramy JAKIMŚ napastnikiem?"

BTW odwołuje wszystko, co pisałem o Kowalczyku. Zwrotność tankowca, ruchliwośc Kalisza, inteligencja kanapki z dżemem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:30, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy