|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 21:59, 17 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
owszem. Wyśmiewany przez Ciebie Strejlau był dosłownie o włos od awansu. |
Wyśmiewany przeze mnie Strejlau nic nie osiągnął.
Holt_ napisał: |
no i chyba ci już raz napisałem - z kim ta drużyna musiała grac w eliminacjach..... |
Na wszystko znajdzie się usprawiedliwienie. No, ale dobrze, nich będzie. Górskiemu można by było wybaczyć. Z tym, że ME są organizowane na wzór mundiali co 4 lata, a zdaje się, że ś.p. Kazio prowadził naszą reprę nieco dłużej aniżeli 4 lata, czyż nie?..
Holt_ napisał: |
Smieszny jestes. Mam Ci wyliczyć kluby, w ktorych grali ówczesnie reprezentanci Danii? |
I kto tu jest śmieszny?.. Zapomniałeś, w jaki ustrój panował w naszym wesołym kraju w latach 70-tych?
Holt_ napisał: |
Beenhakker pogubił się na zgrupowaniu przed ME. Od tamtej pory było tylko w doł. |
Poniekąd tak.
Holt_ napisał: |
i wypowiadasz się tu w ogóle w związku z tym????? |
Generalnie wypowiadam się o Waszym i tej -wspomnianej przez Ciebie- "połowy Polski" stosunku do niego. Połowy Polski, z ktorą raczj nie chciałbym mieć cokolwiek wspólnego.
Gacuś napisał: |
Sam więc widzisz, że wymienione przeze mnie sensacje były wyssane z palca. |
No, miło, że się zreflektowałeś.
Gacuś też napisał: |
Nic bowiem nie łączyło go z opinią publiczną tak bardzo, jak wspólny wróg (PZPN) |
No, pewnie, bo "PZPN naszym przyjacielem jest".
Gacuś napisał: |
Łatwiej dostać się tam, gdzie wejść może tylko czterech, czy tam, gdzie wchodzi szesnastu? |
Tylko, że wśród tej szestnstki też nas raczej nie było.
Gacuś napisał: |
No tak - zapomniałem, że ofiarą plotek jest wyłącznie święty Leo z Rotterdamu. |
Wolę już świętego Leo z Rotterdamu, niż święty i nietykalny beton z Miodowej.
Gacuś napisał: |
Istotnie - Polska w latach 90. wpadła w dość spory dołek. Z kryzysu wyciągnęli nas Engel i Janas. |
Gacuś_, wybacz, że zapytam, ale Ty ślepy jesteś, czy jaja sobie robisz? Naprawdę uważasz, że Engel z Janasem wyciągnęli nas z kryzysu? Kryzys w piłce cały czas mamy, a te dwa przebłyski są tylko wyjątkiem od reguły. Kryzys, który cały czas się pogłębia.
Ale to pewnie wina Holendra...
Gacuś napisał: |
A jeśli nawet było tak, jak piszesz, to selekcjoner powinien był to zauważyć. |
Jakby na to nie spojrzeć, to racja.
Endriu napisał: |
Najsilniejsza liga na swiecie ma problemy z reprezentacją....nonsens |
No, nie taki znowu nonsens. Sami Amglicy do tej pory narzekają, że w klubach ang. gra zbyt duża liczba cudzoziemców i brakuje im dobrych rodzimych piłkarzy.
Ale to już jest raczej problem innej natury, niż u nas. My nie mamy warunków do szkolenia i nie tworzymy takich młodym ludziom. Anglicy mają tego na pęczki. Z tym, że oni mają swoisty problem społeczny. Młodzi ludzie wolą się tam szprycować, żłopać na umór, niż zajmować się sportem. Jak to określił pewie brytyjski dziennikarz (nazwiska niestety nie pamiętam) - hasło, że sport i zdrowy tryb życia jest modny nie przemawia do młodych ludzi.
Endriu napisał: |
No tak wszystko co miało negatywny skutek ,to wina Benhakkera...Przepraszam jakie jest przeciwieństwo Leokreacjonizmu |
Ja to nazywam nagonką w stylu polskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Czw 22:13, 17 Wrz 2009 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Czw 22:33, 17 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
.
RTS napisał: |
Endriu napisał: |
Najsilniejsza liga na swiecie ma problemy z reprezentacją....nonsens |
No, nie taki znowu nonsens. Sami Amglicy do tej pory narzekają, że w klubach ang. gra zbyt duża liczba cudzoziemców i brakuje im dobrych rodzimych piłkarzy. |
Tak narzekaja,to jest prawda,natomiast maja tak znakomitych pilkarzy na kazdej pozycji ze reprezentacja to zaden dla nich problem....Podobnie jest z Hiszpanami...jednak te kraje od lat prezentuja wysoki poziom dla mnie nie podlega to zadnej kwestii..,Prawda jest jednak,że nie zawsze przekladalo sie to wyniki...Jest takie powiedzonko wszyscy graja,a zwycieżaja Niemcy,z Hiszpanią do momentu zdobycia mistrza europy było dokladnie na odwrot...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 02:01, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Endriu napisał: |
Tak narzekaja,to jest prawda,natomiast maja tak znakomitych pilkarzy na kazdej pozycji ze reprezentacja to zaden dla nich problem....Podobnie jest z Hiszpanami...jednak te kraje od lat prezentuja wysoki poziom dla mnie nie podlega to zadnej kwestii..,Prawda jest jednak,że nie zawsze przekladalo sie to wyniki...Jest takie powiedzonko wszyscy graja,a zwycieżaja Niemcy,z Hiszpanią do momentu zdobycia mistrza europy było dokladnie na odwrot... |
Owszem, Anglicy mają b. dobrych piłkarzy. Jednak wyraźnie mają jakiś kryzys z reprezentacją. Podobnie ma się rzecz z Hiszpanią, która -jeśli mówimy o reprze- ma permanentny kryzys.
Podejrzewam, że po prostu poszczególnym selekcjonerom obu krajów niezwykle trudno jest okiełznać grupę gwiazd sportowych, stąd reprezentacje te rozczarowują. Generalnie są to kraje o mocnej piłce klubowej, z reprezentacjami jest już trochę gorzej.
Nie zmienia to faktu że oba kraje należą do piłkarskiej czołówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 07:17, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
owszem. Wyśmiewany przez Ciebie Strejlau był dosłownie o włos od awansu. |
Wyśmiewany przeze mnie Strejlau nic nie osiągnął. |
sorry - mial być Janas oczywiście.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
t;]no i chyba ci już raz napisałem - z kim ta drużyna musiała grac w eliminacjach..... |
Na wszystko znajdzie się usprawiedliwienie. No, ale dobrze, nich będzie. Górskiemu można by było wybaczyć. Z tym, że ME są organizowane na wzór mundiali co 4 lata, a zdaje się, że ś.p. Kazio prowadził naszą reprę nieco dłużej aniżeli 4 lata, czyż nie?.. |
a owszem. Za pierwszym razem z ME wyeliminował go późniejszy mistrz - Niemcy. Jeszcze jakieś pytania?
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Smieszny jestes. Mam Ci wyliczyć kluby, w ktorych grali ówczesnie reprezentanci Danii? |
I kto tu jest śmieszny?.. Zapomniałeś, w jaki ustrój panował w naszym wesołym kraju w latach 70-tych? |
???!!!!!! W jakich 70-ych??? Duńczycy w ME liczyli się w 80-ych i potem....
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
uot;]i wypowiadasz się tu w ogóle w związku z tym????? |
Generalnie wypowiadam się o Waszym i tej -wspomnianej przez Ciebie- "połowy Polski" stosunku do niego. Połowy Polski, z ktorą raczj nie chciałbym mieć cokolwiek wspólnego.
|
skoro nie oglądałeś eliminacji - NIE MASZ PRAWA zarzucać nam niemierytorycznej krytyki. Kropka.
RTS napisał: |
Naprawdę uważasz, że Engel z Janasem wyciągnęli nas z kryzysu? Kryzys w piłce cały czas mamy, a te dwa przebłyski są tylko wyjątkiem od reguły. Kryzys, który cały czas się pogłębia. |
nie, nie pogłebia się. Jest cały czas podobny. Po prostu inne krajesię rozwijają.
RTS napisał: |
Endriu napisał: |
No tak wszystko co miało negatywny skutek ,to wina Benhakkera...Przepraszam jakie jest przeciwieństwo Leokreacjonizmu |
Ja to nazywam nagonką w stylu polskim. |
aczy Ty mógłbyśzamiast tego jałowego pieprzenia odpowiedzieć na te proste pytania, jakei stawiało się Beenhakkerowi???
Nikt nie twierdzi, że WSZYSTKO to wina Beenhakkera. Twierdzi się, że Beenhakker popełnił BARDZO POPWAŻNE BŁĘDY w trakcie ME i eliminacji MŚ. Błędy, których na Latę i beton zwalić się nie da.
Ale jak się meczów nie ogląda, to potem się plecie......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 07:23, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Grywa okazjonalnie..ale Ja widze u niego wielkie mozliwosci gry na stoperze |
to jest właśnie to,co charakteryzowało beenhakkeryzm.
Zawodnik w klubie grywał na jakiejś pozycji. Ale JA WIDZĘ W NIM.....i Piszczek lądował na szpicy (w klubie prawa obrona), Krzynówek na lewej obronie (w klubie lewa pomoc), Wawrzyniak na stoeprze (w klubie lewa obrona), Pazdan na stoperze (wklubie defensywny pomocnik) - i wychodziło z tego jedno wielkie g.....
We współczesnej piłce modyfikuje się raczej taktykę do zawdoników, a nie odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 08:46, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Holt_ napisał: |
Angielska piłka reprezentacyjna ma i miała ogromny potencjał, ale ta czołówkowość nie przekładała się na sukcesy.
Liga? To nie Anglicy stanowią przede wszystkim o jej sile. |
Tak w Primera o sile ligi stanowia Hiszpanie i sukcesow mieli bez liku. |
Słuchaj, jakrozmawiamy o Anglii, to nie przeskakuj nagle za Pireneje
Anglicy od 1990 roku, czyli od generacji Gascoigne`a i Platta nie potrafiąstworzyć reprezentacji odnoszącej prawdziwe sukcesy. Piszesz, że mają wybitnych graczy nakażdą pozycję - pomijam już że to nieprawda, bo np nie dotyczy to bramki - ale nie przekłada się to na sukcesy. Zresztą.....z tą wybitnością......generalnie mam wrażenie, że zaczyna się im starzeć reprezentacja. Terry, Gerrard, Scholes jakoś nie mogą się doczekać zmienników.
endriu60 napisał: |
6 miejsce zdaniem Holta to nie światowa czołowka |
dla mnie czołówka to 5 pierwszych miejsc. Tak mam i tyle. Może się to nie podobać, ale moja norma jest własnie taka. Jak czołówka, to czołówka. Ja nie jestem Gierek i nie zachwycam się 10 potęgą gospodarczą świata
endriu60 napisał: |
Tak sie składa że Angole sa w swietnej dyspozycji ostatnio...sprawdz sobie wyniki jakbys nie wiedzial |
wiem, dlatego umieściłem ich tuż za Włochami, bo jednak wydaje mi się, że Włosi mają silniejszą grupę eliminacyjną.
endriu60 napisał: |
Nie rozumiem co czytam? wydaje ci się...Anglicy maja obecnie zarowno potencjal jak i siłe...natomiast twoim zdaniem Argentyny i Francji tej sily brakuje |
nie rozumieszco czytasz, bo istnieją dla Ciebie tylko dwa stopnie - geniusz i leszcz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pią 09:34, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 12:22, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Endriu napisał: |
Tak narzekaja,to jest prawda,natomiast maja tak znakomitych pilkarzy na kazdej pozycji ze reprezentacja to zaden dla nich problem....Podobnie jest z Hiszpanami...jednak te kraje od lat prezentuja wysoki poziom dla mnie nie podlega to zadnej kwestii..,Prawda jest jednak,że nie zawsze przekladalo sie to wyniki...Jest takie powiedzonko wszyscy graja,a zwycieżaja Niemcy,z Hiszpanią do momentu zdobycia mistrza europy było dokladnie na odwrot... |
Owszem, Anglicy mają b. dobrych piłkarzy. Jednak wyraźnie mają jakiś kryzys z reprezentacją. Podobnie ma się rzecz z Hiszpanią, która -jeśli mówimy o reprze- ma permanentny kryzys.
Podejrzewam, że po prostu poszczególnym selekcjonerom obu krajów niezwykle trudno jest okiełznać grupę gwiazd sportowych, stąd reprezentacje te rozczarowują. Generalnie są to kraje o mocnej piłce klubowej, z reprezentacjami jest już trochę gorzej.
Nie zmienia to faktu że oba kraje należą do piłkarskiej czołówki. |
Hiszpania? Kryzys? Coś Ci się chyba pomyliło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 14:36, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
RTS napisał: |
Endriu napisał: |
Tak narzekaja,to jest prawda,natomiast maja tak znakomitych pilkarzy na kazdej pozycji ze reprezentacja to zaden dla nich problem....Podobnie jest z Hiszpanami...jednak te kraje od lat prezentuja wysoki poziom dla mnie nie podlega to zadnej kwestii..,Prawda jest jednak,że nie zawsze przekladalo sie to wyniki...Jest takie powiedzonko wszyscy graja,a zwycieżaja Niemcy,z Hiszpanią do momentu zdobycia mistrza europy było dokladnie na odwrot... |
Owszem, Anglicy mają b. dobrych piłkarzy. Jednak wyraźnie mają jakiś kryzys z reprezentacją. Podobnie ma się rzecz z Hiszpanią, która -jeśli mówimy o reprze- ma permanentny kryzys.
Podejrzewam, że po prostu poszczególnym selekcjonerom obu krajów niezwykle trudno jest okiełznać grupę gwiazd sportowych, stąd reprezentacje te rozczarowują. Generalnie są to kraje o mocnej piłce klubowej, z reprezentacjami jest już trochę gorzej.
Nie zmienia to faktu że oba kraje należą do piłkarskiej czołówki. |
Hiszpania? Kryzys? Coś Ci się chyba pomyliło |
RTS..no co ty wygadujesz Hiszpania i Anglia prezentują sie obecnie znakomicie...Hej obudż sie bo zwatpię w Twoja wiedze i lojalnosc wobec mnie ech dołożyłeś teraz do pieca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 14:57, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
[
RTS..no co ty wygadujesz Hiszpania i Anglia prezentują sie obecnie znakomicie |
dlatego w ogóle jestem zdania, że nie ma co a priori zakładać, że gra się ze słabeuszem czy też z mocarzem. Bo może się okazać, że słabeusz właśnie zaczyna jakąś erę, a mocarz właśnie jakąś erę kończy.
Ot, przy okazji wypowiedź Żewłakowa dla PN:
"Co od meczu w Chorzowie osiągnęła Portugalia, która znów ma ogromny problem z przebrnięciem kwalifikacji? Nic. Nie oszukujmy się - po finałach MŚ w 2006 roku Portugalczycy znaleźli się na równi pochyłej, zawiedli w ME i zawodzą swoich kibiców do dziś. Po prostu trafiliśmy na ich gorszy moment, w dodatku jeszcze nas zlekceważyli. A Czesi? Nie żartuj - byli na jeszcze większym zakręcie, zupełnie się pogubili, wiec naprawdę grzechem byłoby z nimi nie wygrać w takiej sytuacji. To oni wtedy byli słabi, a nie my tacy mocni".
Tyle, że takich rzeczy dowiadujemy się w perspektywie czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 15:17, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
endriu60 napisał: |
Grywa okazjonalnie..ale Ja widze u niego wielkie mozliwosci gry na stoperze |
to jest właśnie to,co charakteryzowało beenhakkeryzm. |
I cała pilkarska europe...beton pozostanie betonem i nic go nie ruszy,i Ty mi mowisz o współczesnosci,a cofasz sie do tyłu
Holt_ napisał: |
Zawodnik w klubie grywał na jakiejś pozycji. Ale JA WIDZĘ W NIM.....i Piszczek lądował na szpicy (w klubie prawa obrona), Krzynówek na lewej obronie (w klubie lewa pomoc), Wawrzyniak na stoeprze (w klubie lewa obrona), Pazdan na stoperze (wklubie defensywny pomocnik) - i wychodziło z tego jedno wielkie g..... |
Widzisz do eksperymentow trzeba miec dobrze wyszkolonych pilkarzy,stad te g...jak to trafnie określileś,natomiast Leo stosował wszystkie najnowoczesniejsze metody treningu,to ze z realizacja było gorzej to juz niestety ale nie jego wina,blędy popełnił,ale z takim potencjałem nie sadze aby inni zrobili to lepiej...Oczywiscie zmiany podyktowane byly brakiem klasowych pilkarzy,nie przynioslo to oczywiscie zamierzonego efektu
Holt_ napisał: |
We współczesnej piłce modyfikuje się raczej taktykę do zawdoników, a nie odwrotnie. |
Zgadza się taktykę ustalasz pod graczy jakich posiadasz...mowa o dobrych pilkarzach,jednak gdy ich brak to trzeba eksperymentowac i tak tez Beenhakker czynił,a ze piłkarze nie zdolali realizowac planu to jest zupelnie inny problem....Dla mnie jednak praca Holendra spowodowala zmiane stylu gry naszej reprezentacji,juz sie nie bronimy tak kurczowo jak dawniej,nie realizujemy nakreslonej taktyki,ale gramy bardziej otwartą pilke jak dawniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 15:25, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Holt_ napisał: |
to jest właśnie to,co charakteryzowało beenhakkeryzm. |
I cała pilkarska europe |
OK. Pokaż mi europejskiego selekcjonera, który ustawia zawodnika grającego w klubie na lewej obronie - na lewej pomocy, a z defensywnego pomocnika robi stopera. Czekam na przykłady.
Bo ja, widzisz, służe dziesiątkami przykładów, kiedy taki trener ustawia zamiast jednego lewego obrońcy - INNEGO lewego obrońcę, etc.
..
endriu60 napisał: |
Widzisz do eksperymentow trzeba miec dobrze wyszkolonych pilkarzy,stad te g...jak to trafnie określileś, |
He??? A co ma wyszkolenie techniczne do tego, że lewy obrońca ma grać lewego pomocnika, a defensywny pomocnik stopera????
To raz a dwa - po co eksperymenty, jak się nie ma do nich piłkarzy?
endriu60 napisał: |
natomiast Leo stosował wszystkie najnowoczesniejsze metody treningu |
to znaczy? Co KONKRETNIE masz na myśli?
endriu60 napisał: |
[Oczywiscie zmiany podyktowane byly brakiem klasowych pilkarzy, |
Ty długo jeszcze będziesz bredził te kity, że w Polsce nie ma lepszego lewego obrońcy od Krzynówka albo stopera od Pazdana, albo napastnika od ZAhorskiego?
endriu60 napisał: |
Zgadza się taktykę ustalasz pod graczy jakich posiadasz...mowa o dobrych pilkarzach,jednak gdy ich brak to trzeba eksperymentowac i tak tez Beenhakker czynił, |
gracze byli. Czy dobrzy? To pojęcie względne, w każdym na pewno lepsi od niektórych wybrańców (permanentnych) Beenhakkera. Tyle że niektórych z tych lepszych Beenhakker nie lubił, a do niektórych nie chciało mu się ruszyć dupy, żeby ich zobaczyć w grze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pią 15:31, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 15:35, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
[quote="Holt_"]
endriu60 napisał: |
[
RTS..no co ty wygadujesz Hiszpania i Anglia prezentują sie obecnie znakomicie |
dlatego w ogóle jestem zdania, że nie ma co a priori zakładać, że gra się ze słabeuszem czy też z mocarzem. Bo może się okazać, że słabeusz właśnie zaczyna jakąś erę, a mocarz właśnie jakąś erę kończy.
Tylko pod jednym warunkiem...gdy ten mocarz nazywa sie np.Polska,Grecja,Turcja,czy Chorwacja
Holt_ napisał: |
Ot, przy okazji wypowiedź Żewłakowa dla PN:
"Co od meczu w Chorzowie osiągnęła Portugalia, która znów ma ogromny problem z przebrnięciem kwalifikacji? Nic. Nie oszukujmy się - po finałach MŚ w 2006 roku Portugalczycy znaleźli się na równi pochyłej, zawiedli w ME i zawodzą swoich kibiców do dziś. Po prostu trafiliśmy na ich gorszy moment, w dodatku jeszcze nas zlekceważyli. A Czesi? Nie żartuj - byli na jeszcze większym zakręcie, zupełnie się pogubili, wiec naprawdę grzechem byłoby z nimi nie wygrać w takiej sytuacji. To oni wtedy byli słabi, a nie my tacy mocni".. |
Jak on śmie wogole jeszcze bredzic takie farmazony...Portugalia gra w silnej grupie i gra naprawde dobry futbol,problem tkwi raczej w partaczeniu dziesiatek klarownych sytuacji do strzelenia gola,natomiast grzechem były przegrane mecze z Irlandia,Słowenia czy Słowacją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 15:41, 18 Wrz 2009 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 19:20, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
sorry - mial być Janas oczywiście. |
Prawie. Prawie robi wielką różnicę.
Owszem, można zgonić na Bońka. Z tym, że popatrz sobie na grupę. Kto był tam rywalem nie do przeskoczenia? San Marino? Węgry? Łotwa (mimo tej wpadki w Warszawie)?
Z taką grupą, to Polska (mimo początkowego niewypału) powinna spokojnie awansować z drugiego miejsca.
Poza tym pamiętasz mecz ze Szwecją na Rasundzie? Pięknie się patrzyło na grę. ...Szwedów oczywiście.
Holt_ napisał: |
a owszem. Za pierwszym razem z ME wyeliminował go późniejszy mistrz - Niemcy. Jeszcze jakieś pytania? |
Pytań żadnych nie mam. Fakt jednak pozostaje faktem (a Ty ponoć lubisz fakty), że Leo jest jak dotąd pierwszym i jedynym selekcjonerem reprezentacji Polski, który zdołał wreszcie wprowadzić naszych do ME. Żaden z naszych wcześniejszych szkoleniowców nie był w stanie tego dokonać.
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Smieszny jestes. Mam Ci wyliczyć kluby, w ktorych grali ówczesnie reprezentanci Danii? |
I kto tu jest śmieszny?.. Zapomniałeś, w jaki ustrój panował w naszym wesołym kraju w latach 70-tych? |
???!!!!!! W jakich 70-ych??? Duńczycy w ME liczyli się w 80-ych i potem.... |
Nie udawaj,że nie rozumiesz. Myślisz, że zrobi na mnie wrażenie kariera klubowa piłkarzy tamtej reprezentacji Danii? W tej samej klasy klubach graliby i Lubański, i Gadocha, i Szarmach, i Deyna, i Lato, i in., gdyby nie to, że ówczesna Polska była nie po tej stronie kurtyny, co trzeba.
Holt_ napisał: |
skoro nie oglądałeś eliminacji - NIE MASZ PRAWA zarzucać nam niemierytorycznej krytyki. Kropka. |
Rozumiem, że ze swoich poglądów zrobiłeś już dogmaty.
A tak dla ścisłości, nie oglądałem większości meczów obecnych eliminacji. I to, co tam widziałem, to to, że nasi grajkowie grali przede wszystkim statycznie (pomijam już ślamazarność- szczególnie w 1 poł. meczu z Irlandią).
Holt_ napisał: |
nie, nie pogłebia się. Jest cały czas podobny. Po prostu inne krajesię rozwijają. |
Pogłębia się, skoro pogłębia się przepaść pomiędzy nami, a światem. Dzisiaj stanie w miejscu oznacza cofanie się, więc nie mów mi o rozwoju innych.
Holt_ napisał: |
Nikt nie twierdzi, że WSZYSTKO to wina Beenhakkera. Twierdzi się, że Beenhakker popełnił BARDZO POPWAŻNE BŁĘDY w trakcie ME i eliminacji MŚ. Błędy, których na Latę i beton zwalić się nie da.
Ale jak się meczów nie ogląda, to potem się plecie...... |
Akurat mecze ME obejrzałem wszystkie i znając sytuację, w jakiej była nasza kadra i selekcjoner, to nie uważam, by Beenhaker popełnił tam jakieś błędy.
A kto plecie (byleby obstawać przy swoim)to plecie i Ty dobrze o tym wiesz, o kim mówię.
Harada napisał: |
Hiszpania? Kryzys? Coś Ci się chyba pomyliło |
Przepraszam, trochę się zapędziłem. Obecnie Hiszpanie radzą sobie nieźle, ale trzeby być antygeniuszem futbolu, by takich wyników nie osiągać przy tak dużym potencjale, jaki mają Hiszpanie i w takiej (mocno średnie grupie), w jakiej grają.
Mówiąc o kryzysie, miałem na myśli wcześniejszy dość długi okres gry i wyników repry Hiszpanii, gdzie mając świetnych piłkarzy, repra ta osiągała dość mierne wyniki.
Endriu napisał: |
Hiszpania i Anglia prezentują sie obecnie znakomicie...Hej obudż sie bo zwatpię w Twoja wiedze |
No, ja w Twoją już powoli powątpiewam, skoro:
Po pierwsze: twierdzisz coś takiego:
Cytat: |
Najsilniejsza liga na swiecie ma problemy z reprezentacją....nonsens |
Po drugie: Nazywasz znakomitym futbolem grę Portugalii, która nie wykorzystuje niemal stuprocentówek pod bramką przeciwnika.
Po trzecie: Co do Anglii, to zgadzam się, że prezentuje się b. dobrze, ale Hiszpanów jeszcze nie posądzałbym o tę "znakomitość" (vide: słaba grupa). Powiedzmy, że gra przyzwoicie. Wszystko się zweryfikuje na mundialu.
Endriu napisał: |
(...)i lojalnosc wobec mnie |
Lojalność?.. A na czym miałaby ona polegać?
Holt_ napisał: |
Ot, przy okazji wypowiedź Żewłakowa dla PN:
"Co od meczu w Chorzowie osiągnęła Portugalia, która znów ma ogromny problem z przebrnięciem kwalifikacji? Nic. Nie oszukujmy się - po finałach MŚ w 2006 roku Portugalczycy znaleźli się na równi pochyłej, zawiedli w ME i zawodzą swoich kibiców do dziś. Po prostu trafiliśmy na ich gorszy moment, w dodatku jeszcze nas zlekceważyli. A Czesi? Nie żartuj - byli na jeszcze większym zakręcie, zupełnie się pogubili, wiec naprawdę grzechem byłoby z nimi nie wygrać w takiej sytuacji. To oni wtedy byli słabi, a nie my tacy mocni".
Tyle, że takich rzeczy dowiadujemy się w perspektywie czasu. |
Portugalia i Czechy przechodzą obecnie jakiś kryzys, ale kto ich nie ma od czasa do czasa... Nie oznacza to, że są to piłki słabe. A, że my jesteśmy słabi, to żadne novum.
A co do tego, czy to piłkarze owinni się dososowywać do koncepcji trenerskich, czy na odwrót, to powiem,że zarówno trenerzy dobierają sobie odpowiednich piłkarzy do swoich koncepcji, jak i dobrzy piłkarze dostosowywują się do koncepcji. Proste, jak drut.
Holt_ napisał: |
A u nas Czesi są wg Ciebie potęgą i czołówką. Dlaczego? Bo tak. Bo kiedyś byli. Dla Czechów masz inne kryteria siły niż dla Duńczyków...... |
Nie kiedyś, tylko całkiem niedawno. Poza tym, tak czy owak, przy Czechach jesteśmy 2 albo i 3 ligą, jeśli chodzi o poziom.
Endriu napisał: |
natomiast grzechem były przegrane mecze z Irlandia,Słowenia czy Słowacją |
Z tym się akurat zgadzam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 19:37, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
sorry - mial być Janas oczywiście. |
Prawie. Prawie robi wielką różnicę.
Owszem, można zgonić na Bońka. Z tym, że popatrz sobie na grupę. Kto był tam rywalem nie do przeskoczenia? San Marino? Węgry? Łotwa (mimo tej wpadki w Warszawie)?
Z taką grupą, to Polska (mimo początkowego niewypału) powinna spokojnie awansować z drugiego miejsca. |
drugie miejsce było miejscem barażowym. A tego miejsca zabrakło dlatego, że Szwedzi odpuścili mecz z Łotyszami.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Smieszny jestes. Mam Ci wyliczyć kluby, w ktorych grali ówczesnie reprezentanci Danii? |
I kto tu jest śmieszny?.. Zapomniałeś, w jaki ustrój panował w naszym wesołym kraju w latach 70-tych? |
???!!!!!! W jakich 70-ych??? Duńczycy w ME liczyli się w 80-ych i potem.... |
Nie udawaj,że nie rozumiesz. Myślisz, że zrobi na mnie wrażenie kariera klubowa piłkarzy tamtej reprezentacji Danii? W tej samej klasy klubach graliby i Lubański, i Gadocha, i Szarmach, i Deyna, i Lato, i in., gdyby nie to, że ówczesna Polska była nie po tej stronie kurtyny, co trzeba. |
a ja Ci powtarzam, że z piłkarzami Danii nie zestawiałbyś w/w Polaków, tylko Dziekanowskiego, Tarasiewicza, Prusika, Wójcickiego, Matysika, etc, etc. Bo to były lata 80-te. A w latach 80-ych polscy piłkarze nie dorównywali ani klasą ani przynależnością klubową takim graczom jak Larsen, Lerby, bracia Olsenowie, Arnesen czy Mjolby. Jeden Boinek wiosny nie czynił.
RTS napisał: |
Akurat mecze ME obejrzałem wszystkie i znając sytuację, w jakiej była nasza kadra i selekcjoner, to nie uważam, by Beenhaker popełnił tam jakieś błędy. |
to zdanie zwyczajnie Cię kompromituje. Bo nie nazwanie popełnieniem błedu zabrania Pazdana na ME jest niczym innym niż kompromitacją i futbolową ignorancją własnie.
RTS napisał: |
A co do tego, czy to piłkarze owinni się dososowywać do koncepcji trenerskich, czy na odwrót, to powiem,że zarówno trenerzy dobierają sobie odpowiednich piłkarzy do swoich koncepcji, jak i dobrzy piłkarze dostosowywują się do koncepcji. Proste, jak drut. |
dobra. To teraz Ciebie poroszę o te przykłady, o które prosiłem endriu.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
A u nas Czesi są wg Ciebie potęgą i czołówką. Dlaczego? Bo tak. Bo kiedyś byli. Dla Czechów masz inne kryteria siły niż dla Duńczyków...... |
Nie kiedyś, tylko całkiem niedawno. Poza tym, tak czy owak, przy Czechach jesteśmy 2 albo i 3 ligą, jeśli chodzi o poziom. |
kryzysy silniejszych trzeba wykorzystywać, co zresztą udało się w Chorzowie.
RTS napisał: |
Endriu napisał: |
natomiast grzechem były przegrane mecze z Irlandia,Słowenia czy Słowacją |
Z tym się akurat zgadzam. |
a czyim? Laty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 20:01, 18 Wrz 2009 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 20:14, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
.Ale mysle ze taki jeden przyklad z brzegu przemowi do ciebie...Final L.M.- Prawda,że nie byle co |
prawda. Nie byle co. A Guardiola jest nie byle jakim EUROPEJSKIM SELEKCJONEREM. Tiaaaa........ale jak Ci ktoś powie, że nie rozumiesz, co czytasz, to skaczesz jak małpka na sznurku.
endriu60 napisał: |
reszte przykladow poszukaj lub sobie przypomnij sam. |
jaką resztę?
Jako reszte to Ci jeszcze powiem, że selekcjoner to, kurcze, ma ciut lepiej niż trener KLUBOWY. Bo ma o wiele większą płynność w doborze kadry. I kiedy mu kontuzję w lidze złapie dwu obrońców, to on może sobie z tej ligi wziąć dwu następnych. Obrońców. I na ogól taki europejski SELEKCJONER to tak robi. Nie dobiera z pomocników, bo go ograniczenia kadry KLUBOWEJ nie obowiązują. Ot, taki myk.
Dlatego już zupełnie łopatologicznie ujmując - Guardiola przez kontuzję MUSIAŁ wstawić Toure zamiast stopera. Beenhakker NIE MUSIAŁ wstawiać Krzynia na lewą obronę ani też go w ogóle powoływać do kadry. On tak po prostu chciał. A dlaczego? Bo ja wiem. Może to już demencja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 20:22, 18 Wrz 2009 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 20:32, 18 Wrz 2009 |
|
|
|
GACUS_
|
|
|
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wodzisław Śląski
|
Pią 20:43, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
GACUS_ napisał: |
Boruc sam się do bramki nie wstawił. Błędem było powoływanie go w okresie jego słabszej gry i kłopotów rodzinnych. |
No tak wszystko co miało negatywny skutek ,to wina Benhakkera... |
Twierdzisz zatem, że:
1. to nie Beenhakker wstawiał Boruca do bramki;
2. nie było błędem stawianie Artura między słupkami w czasie, gdy miał on kryzys;
3. nie było błędem wstawianie Boruca do bramki mimo jego kolejnych kiksów.
Czy tak?
RTS napisał: |
Gacuś_, wybacz, że zapytam, ale Ty ślepy jesteś, czy jaja sobie robisz? Naprawdę uważasz, że Engel z Janasem wyciągnęli nas z kryzysu? |
W latach 90., w najgorszym okresie, kręciliśmy się w okolicach 50-60 miejsca rankingu FIFA. Za kadencji Engela i Janasa był to już przedział 30-20. Do tego doszły dwa kolejne finały MŚ. Nie wiem, jak Ty, ale ja tu widzę wyraźny postęp.
No i na koniec - przypomnij mi, kto jako pierwszy awansował na mundial po 16 latach posuchy? "Cudotwórca" Leo, czy jednak "skarlały człowieczek" Engel?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 22:40, 18 Wrz 2009 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 23:47, 18 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Nic nie musiał gamoniu,tylko tak chciał...miał przeciez Puyola na srodek obrony |
mhmmm......jaaaaasne......a wtedy na prawej obronie......uwaga.....
,
endriu60 napisał: |
na boku mógl zagrac ktoś kto zaliczyl epizod w Barsie |
no, a kto konkretnie? Zabrakło konceptu?
Marquez kontuzjowany, Abidal zawieszony za kartki, Dani Alves zawieszony za kartki, Milito kontuzjowany. Ilu wg Ciebie Barcelona miała zgłoszonych obrońców do rozgrywek LM???
endriu60 napisał: |
typu Gancarczyk w kadrze. |
ROTFL nie no, Ty to po prostu jesteś tak zabawny jak.....wbij sobie do łebka, że Gancarczyk epizody zalizyzł nie dlatego, że był słaby czy niedoświadczony, tylko dlatego że Beenhakker miał cieżką dupę.
..
endriu60 napisał: |
.jednak wyraznie nie ryzykowal |
i
endriu60 napisał: |
postawił na doswiadczenie włącznie ze zmianami na nominalnych pozycjach<Puyol,Toure> |
brednia. Puyol grywa wymiennie na prawej obronie i stoperze. Nie była to żadna zmiana pozycji.
A Toure zagrał na stoperze już w półfinale z Chelsea. Własnie z powodu kontuzji i kartek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Sob 00:42, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Mówiąc o kryzysie, miałem na myśli wcześniejszy dość długi okres gry i wyników repry Hiszpanii, gdzie mając świetnych piłkarzy, repra ta osiągała dość mierne wyniki. |
Wcześniejszy to znaczy? Wcześniej zdobyli Mistrzostwo Europy o ile jeszcze pamiętasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 07:05, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
drugie miejsce było miejscem barażowym. A tego miejsca zabrakło dlatego, że Szwedzi odpuścili mecz z Łotyszami. |
Gdybyśmy wygrali z Węgrami, nie musielibyśmy oglądać się na Szwedów.
Holt_ napisał: |
a ja Ci powtarzam, że z piłkarzami Danii nie zestawiałbyś w/w Polaków, tylko Dziekanowskiego, Tarasiewicza, Prusika, Wójcickiego, Matysika, etc, etc. Bo to były lata 80-te. A w latach 80-ych polscy piłkarze nie dorównywali ani klasą ani przynależnością klubową takim graczom jak Larsen, Lerby, bracia Olsenowie, Arnesen czy Mjolby. Jeden Boinek wiosny nie czynił. |
Dalej nie łapiesz, o czym mówię.
Napisałeś, że nigdy nie graliśmy w Euro, bo zawsze mieliśmy jakiegoś cholernego pecha, bo nasze biedactwa natrafiały zawsze na kogoś silnego. Tedy podałem Ci przykład, że mimo to w ciągu tych trzydziestu paru lat (do momentu wprowadzenia szestanstki) potrafiły jednak dokonać tego i taka Czechosłowacja i Dania. Zdobyły Euro, podczas gdy my nawet ze złotą drużyną Górskiego nie optrafiliśmy przejść eliminacji. I nie ma tu znaczenia, jakie to były lata. Podałeś najlepszą jedenastkę Danii, jaką ten kraj miał w swojej historii. Ja zaś podałem najlepszą naszą drużynę, a to były lata 70-te. Różnica polega na tym, że Czesi, czy Duńczycy wygrywali finał,my zaś nawet do Euro nie zawitaliśmy. Tyle.
Holt_ napisał: |
to zdanie zwyczajnie Cię kompromituje. Bo nie nazwanie popełnieniem błedu zabrania Pazdana na ME jest niczym innym niż kompromitacją i futbolową ignorancją własnie. |
Nie bądź śmieszny. Był to błąd, ale nie decydujący. A uważasz, że Beenhaker miał jakiś niesamowity wybór wśród polskich kopaczy (bo piłkarzami ich ciężko nazwać)??
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
A co do tego, czy to piłkarze owinni się dososowywać do koncepcji trenerskich, czy na odwrót, to powiem,że zarówno trenerzy dobierają sobie odpowiednich piłkarzy do swoich koncepcji, jak i dobrzy piłkarze dostosowywują się do koncepcji. Proste, jak drut. |
dobra. To teraz Ciebie poroszę o te przykłady, o które prosiłem endriu. |
A słyszałeś, znawco, kiedykolwiek o czymś takim, jak "zawodnik uniwersalny"?..
Holt_ napisał: |
kryzysy silniejszych trzeba wykorzystywać, co zresztą udało się w Chorzowie. |
Zgadza się. Ale też trzeba dodać to, co powiedział Endriu (zresztą nic odkrywczego), mianowicie że trzeba też wygrywać z tymi, którzy nie są faworytami... o ile chce się osiągnąć awans.
Holt_ napisał: |
a czyim? Laty? |
Przecież powiedziałem już, że w obecnych eliminacjach Leo się nieco pogubił w którymś momencie. Więc daruj sobie te żarty.
Nie zmienia to faktu, że Holender i tak wbrew wszelkim przeciwnościom w tym chorym kraju zrobił dla naszej piłki wiele dobrego. Dużo więcej, niż Ci się zdaje.
Endriu napisał: |
Czy naprawde jest tak trudno odrożnic piekny widowiskowy pełen polotu i techniczny futbol.od braku skutecznosci,czy Holandia i Polska w 74 nie zostaly uznane w opini ekspertow za druzyny grajace futbol ponadczasowy,gdzie mistrzostwo zdobyla druzyna ktora odstraszała od niego,a może Grecja gdy zdobywala mistrzstwo europy grala poezje?albo Wlochy w 82...takie przyklady mozna mnozyc.Oczywiscie liczy sie sukces,jednak nie zawsze przeklada sie to na świetna gre,co nie znaczy ze Portugalia nie powinna wyciagnac wnioskow ze swojej indolencji strzeleckiej.Pilkarsko jednak prezentuja sie znakomicie |
I co z tego,że grają z polotem i ładnie dla oka (chociaż z tą "ładnością" to byłbym ostrożny)? Portugalczycy mogą sobie nawet fruwać z piłką pod niebiosa, ale co z tego, skoro nie ma z tego żadnych wymiernych korzyści? Jak można nazywać futbol "znakomitym", kiedy zawodzi najważniejsza składowa tej gry, czyli skuteczność?
Gacuś napisał: |
RTS napisał: |
Gacuś_, wybacz, że zapytam, ale Ty ślepy jesteś, czy jaja sobie robisz? Naprawdę uważasz, że Engel z Janasem wyciągnęli nas z kryzysu? |
W latach 90., w najgorszym okresie, kręciliśmy się w okolicach 50-60 miejsca rankingu FIFA. Za kadencji Engela i Janasa był to już przedział 30-20. Do tego doszły dwa kolejne finały MŚ. Nie wiem, jak Ty, ale ja tu widzę wyraźny postęp. |
Chłopie, o czym Ty do mnie rozmawiasz??
Co ma ranking FIFA, do tego, co dzieje się w Polsce? Co ma ranking FIFA do tego, że nie mamy dobrych piłkarzy, że polska piłka wciąż jest synonimem potocznego słowa "padaka", że w kraju mamy piłkarski burdel, że o obliczu naszej repry (opza nielicznymi wyjątkami) decydować muszą naturalizowani cudzoziemcy? Więc nie mów mi, że wyprowadzili nas z kryzysu. Nawet jeśli słowo kryzys ograniczymy do samych wyników narodowej reprezentacji, to i tak nie możemy mówić o wyraźnym postępie.
Podasz zaraz znowu przykład początku lat 90-tych odnośnie kadry. Wtedy to było totalne dno, a od dna może być tylko lepiej, nie gorzej. To "lepiej" jest jednak wciąż niewielkie, a problemy z naszą piłką ,jakie były lata temu, tak są nadal te same. Co gorsza. Ludzie też są wciąż Ci sami.
Gacuś też napisał: |
No i na koniec - przypomnij mi, kto jako pierwszy awansował na mundial po 16 latach posuchy? "Cudotwórca" Leo, czy jednak "skarlały człowieczek" Engel? |
Nie wiem, czy pamiętasz, ale po nieudanym mundialu w Korei razem z Holtem jechaliście po Engelu równo, z czym się nie zgadzałem. Nigdy nie twierdziłem, że był złym slekcjonerem, w przeciwieństwie do Was (i paru wtórujących Wam osób z forum).
Dla mnie stał się skarlały jao człowiek, kiedy nie mogąc ukryć swojej zazdrości, od początku wjeżdżał publicznie na Beenhaker'a, krytykując go, zanim ten tak naprawdę zaczął układać drużynę. Wtedy włąśnie Engel bardzo stracił w moich oczach. To tyle w tej kwestii ode mnie.
Holt_ napisał: |
wbij sobie do łebka, że Gancarczyk epizody zalizyzł nie dlatego, że był słaby czy niedoświadczony, tylko dlatego że Beenhakker miał cieżką dupę |
A mógłyś jakoś uzasadnić tę "ciężką dupę", czy tylko tak sobie klepnąłeś?.. Nb. już drugi raz.
Holt_ napisał: |
Puyol grywa wymiennie na prawej obronie i stoperze. Nie była to żadna zmiana pozycji. |
Holt_, dla Ciebie rb i stoper to jedna i ta sama pozycja?
Masahiko napisał: |
Wcześniejszy to znaczy? Wcześniej zdobyli Mistrzostwo Europy o ile jeszcze pamiętasz |
No, zdobyli. Ostatnio. A wcześniej, kiedy zdobyli, bo zapomniałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 08:50, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
drugie miejsce było miejscem barażowym. A tego miejsca zabrakło dlatego, że Szwedzi odpuścili mecz z Łotyszami. |
Gdybyśmy wygrali z Węgrami, nie musielibyśmy oglądać się na Szwedów. |
niemniej nawet brak wygranej w Warszawie - bo w Budapeszcie ich ograliśmy - mógł wystarczyć przy uczciwej walce do końca.
RTS napisał: |
Napisałeś, że nigdy nie graliśmy w Euro, bo zawsze mieliśmy jakiegoś cholernego pecha, bo nasze biedactwa natrafiały zawsze na kogoś silnego. Tedy podałem Ci przykład, że mimo to w ciągu tych trzydziestu paru lat (do momentu wprowadzenia szestanstki) potrafiły jednak dokonać tego i taka Czechosłowacja i Dania. Zdobyły Euro, podczas gdy my nawet ze złotą drużyną Górskiego nie optrafiliśmy przejść eliminacji. I nie ma tu znaczenia, jakie to były lata. |
ostatnie zdanie jest czystym nonsensem.
Bo ma ogromne znaczenie. Albowiem miało ogromne znaczenie, czy na Holandię np trafiałeś w latach 70-ych, czy w pierwszej połowie 80-ych.
RTS napisał: |
Podałeś najlepszą jedenastkę Danii, jaką ten kraj miał w swojej historii. Ja zaś podałem najlepszą naszą drużynę, a to były lata 70-te |
ano właśnie. Kompletnie bez sensu. bo należy też popatrzeć na ich rywali. Tak nawiasem mówiąc - najlepsza jedenastka w historii Danii nie osiągnęła spektakularnych sukcesów do jakich była predestynowana. Bo kadrowo lepsza była ta z Euro 84 od tej z Euro 92.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
to zdanie zwyczajnie Cię kompromituje. Bo nie nazwanie popełnieniem błedu zabrania Pazdana na ME jest niczym innym niż kompromitacją i futbolową ignorancją własnie. |
Nie bądź śmieszny. Był to błąd, ale nie decydujący. |
nie decydujący?
Pewnie, można powiedzieć, ze 1 na 23....
Ale cóż, sam Twój guru powiedział na ostatniej konferencji, że 2 + 2 to nie zawsze 4. I tu się mogę z nim zgodzić.
Po pierwsze - to nie tylko Pazdan. Pojechali także Kokoszka i Zahorski.
Po drugie - ustawiczne stawianie na FATALNIE grających w lidze (Pazdan) bądź W OGÓLE W NIEJ NIE GRAJĄCYCH (Kokoszka) - czy Ci się to podoba czy nie - MUSIAŁO spowodować problemy. Bo inni zawodnicy dostawali czytelny sygnał = "nie musisz być w świetnej formie, nie musisz pracować - twój trener wie lepiej".
A po trzecie - wycofujemy się tyłeczkiem, co? Najpierw gromko oświadczamy że nie było ŻADNYCH błędów, a potem pośpiesznie dopisujemy "decydujących"?
RTS napisał: |
A uważasz, że Beenhaker miał jakiś niesamowity wybór wśród polskich kopaczy (bo piłkarzami ich ciężko nazwać)?? |
następny klapkarz oczkowy , który brnie w zaparte i uważa, że lepszych od Pazdana czy Kokoszki nie było. ............
RTS napisał: |
A słyszałeś, znawco, kiedykolwiek o czymś takim, jak "zawodnik uniwersalny"?.. |
ależ, oszszszywiście. Nawet - w odróżnieniu od Ciebie czy endriu - od razu służę nazwiskami, bo lubię dyskutować na faktach a nie fantasmagoriach. Znam takich. Nawet dwu w ostatnich latach. Jeden to Michael Essien z Chelsea, a drugi to Gareth Barry z Manchester City. To są dwaj gracze, których mogę z czystym sumieniem określić jako graczy w pełni uniwersalnych. NAPRAWDĘ w pełni. A zapewniam Cię - wiem co mówię. REGULARNIE, w odróżnieniu od Ciebie, oglądam mecze Premiership, Serie A i Primera Division, o naszej tzw Ekstraklasie nie wspominając.
Jest zasada w życiu - jeśli coś jest "do wszystkiego", to znaczy że jest do niczego. Telefon komórkowy może w robieniu zdjęć zastąpić lustrzankę tylko w sytuacji DORAŹNEJ i AWARYJNEJ.
Z piłkarzem jest podobnie. Trenerzy klubowi często wystawiają różnych graczy na różnych dziwnych pozycjach - ot jak choćby Guardiola w tym "przykładzie selekcjonera" podanym przez endriu. Bo są ograniczeni liczbą graczy klubu, którą przed danymi rozgrywkami muszą zgłosić. A potem przychodzą kontuzje i kartki. I awaryjnie trzeba robić to czy owo. Ale AWARYJNIE. Normalnie trener jeśli potrzebuje lewego obrońcy, to przed sezonem prosi włodarzy klubowych o LEWEGO obrońcę. I zwykle go dostaje, choć nie zawsze akurat to nazwisko. Ale nie kupuje do licha prawego, bo mu nie chcą kupić lewego!
Selekcjoner z kolei ma komfort, bo przed zgrupowaniem kadry wybór ma praktycznie nieograniczony. Patrzy (powinien...) tylko na FORMĘ poszczególnych graczy na poszczególne pozycje.
Trzymając się tej nieszczęsnej lewej obrony.....Beenhakker miał do dyspozycji (po dyskwalifikacji Wawrzyniaka) Gancarczyka, Piotra Brożka, Komorowskiego - wymieniam tylko lewych obrońców z czołowych klubów Polski, a przecież można było też sprawdzić Boenischa z Werderu Brema, ale nikomu ze sztabu oczywiście nie chciało się jechać go obejrzeć i pogadać.....
W każdym razie miał do wyboru tych trzech. Jestem nawet skłonny wybaczyć, że wybrał początkowo zdecydowanie najsłabszego z całej trójki - Komorowskiego. Ale już nie jestem w stanie wybaczyć, że mając tę trójkę postawił na Krzynówka.
Podobnie zresztą jak nie jestem w stanie zrozumieć, że mając do dyspozycji Jelenia, Wichniarka i Brożka - stawiał na Zahorskiego.
Czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że Beenhakker zrobił tym wszystkim młodym chłopakom zwykłą krzywdę, dając im tymi złudnymi ciągłymi powołaniami złudne przekonanie o ich umiejętnościach i sile?
Zahorski do tej pory nie rozumie, co się stało. I nie mieszcząc się w 11 I ligowego już Górnika klepie w wywiadach o nadziei na szybki powrót do kadry........
RTS napisał: |
Nie zmienia to faktu, że Holender i tak wbrew wszelkim przeciwnościom w tym chorym kraju zrobił dla naszej piłki wiele dobrego. Dużo więcej, niż Ci się zdaje. |
wolałbym usłyszeć/przeczytać konkrety niż takie ogólniki.
Ja swego czasu widziałem jeden konkret. Za to chwaliłem Beenhakkera i broniłem go przed Kierem. swego czasu Beenhakker dobrze zrobił otwierając drzwi kadry przed takimi graczami jak właśnie Pazdan, Zahorski czy Kokoszka. A w zasadzie inaczej - dobrze by zrobił, gdyby te drzwi uchylił, poobserwował młodych graczy, a potem niektórych, nie robiących postępów - WYPROSIŁ. Ale niestety - jego fizjologiczna niechęć do przyznawania się do jakichkolwiek błędów wzięła górę i szedł w zaparte.
Idea była słuszna. Tyle tylko, że realizacja takiej idei musi iść w parze z obserwowaniem danych graczy, ze śledzeniem ich formy w lidze, z konsultacjami na temat ich formy z trenerami ligowymi. Tak się pracuje w całej Europie. A Leo wolał jeździć na mecze Feyenoordu. A z trenerami nie kontaktował się wcale, nie tylko z naszymi, ale (uprzedzając Twoje wykrzykniki w stylu - a cóż by się tam od nich wielki Leo dowiedział) także i z zagranicznymi; co najwyżej nieudolnie zmyślał n/t tych kontaktów.
Inne konkrety? OK, awans do ME. Ale przecież Janas i Engel też awansowali w ostatnich latach do MŚ, a za zbawców piłki (jako piłki krajowej) ich uznać trudno.
A dalej?
Trudno wymienić jakiegoś gracza, którego to Beenhakker odkrył dla polskiej kadry. Może Golański, Boguski... Bo Murawski, Wasilewski i Lewandowski to odkrycia Smudy, a w zasadzie to niepowołanie ich w takiej formie jak byli ....to już nawet za dużo jak na Leo . Chociaż w meczu ze Słowenią Lewego na ławeczce przytrzymał, a jakże.
Współpraca z reprezentacjami młodzieżowymi nie istniała.
Metody treningu? Tu są sprzeczne wersje. Kadrowicze z klubów typu Górnik czy Polonia Warszawa byli zachwyceni. Kadrowicze z klubów typu Wisła, Legia czy kluby zagraniczne podkreślali, że nie ma większych różnic w ich treningach klubowych.
Fizjolog? Spuśćmy zasłonę miłosierdzia na pana Lindemanna i jego szamańskie brednie o roli kropli krwi w ocenie formy gracza.
O planie a`la Hiddink nawet nie ma co pisać.
Podchowany i podszkolony następca? Brak. Ulatowski petał się przy kadrze jak markietanka przy taborze, dobrze, że go po piwo nie posyłali.
Czekam na Twoje przemyślenia, RTS, w tej dziedzinie i jakieś konkretne zasługi Leo poza tą "póltorej" zasługi, które wymieniłem.
RTS napisał: |
Co ma ranking FIFA, do tego, co dzieje się w Polsce? Co ma ranking FIFA do tego, że nie mamy dobrych piłkarzy, |
tutaj jednak mały sprzeciw. W ostatnich 7 latach ci słabi piłkarze 3-krotnie kwalifikowali się do dużych imprez. Więc tak najtragiczniej chyba jednak nie jest, Bo jednak selekcjonerzy potrafili to jakoś poskładać do kupy.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
wbij sobie do łebka, że Gancarczyk epizody zalizyzł nie dlatego, że był słaby czy niedoświadczony, tylko dlatego że Beenhakker miał cieżką dupę |
A mógłyś jakoś uzasadnić tę "ciężką dupę", czy tylko tak sobie klepnąłeś?.. Nb. już drugi raz. |
ło matko....a ileż razy ja Ci jeszcze będę musiał opowiadać o tym, że Leo nie chciało się jechać na Ukrainę, żeby sprawdzić formę pana G w Charkowie?
Wiesz jakie są pożytki z choroby Alzheimera? Codziennie poznaje się nowych ludzi
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Puyol grywa wymiennie na prawej obronie i stoperze. Nie była to żadna zmiana pozycji. |
Holt_, dla Ciebie rb i stoper to jedna i ta sama pozycja? |
łopatologicznie, bo widzę, że twoje problemy z rozumieniem czytanego tekstu narastają - jeśli ktoś STALE i CZĘSTO grywa wymiennie na DWU pozycjach, to przejście z jednej na drugą nie jest dla niego ZMIANĄ POZYCJI. Zmianą pozycji byłoby dla niego przejscie na trzecią pozycję. Np napastnika. Gdyby Leo trenował Puyola - kto wie......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 09:13, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Sob 16:12, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
[quote="Holt_"]
endriu60 napisał: |
Nic nie musiał gamoniu,tylko tak chciał...miał przeciez Puyola na srodek obrony |
mhmmm......jaaaaasne......a wtedy na prawej obronie......uwaga.....
Holt_ napisał: |
,
endriu60 napisał: |
na boku mógl zagrac ktoś kto zaliczyl epizod w Barsie |
no, a kto konkretnie? Zabrakło konceptu? |
Jakiś ty durny człowieczek,poprostu żal...wedlug Twojej koncepcji Barsa na całe rozgrywki LM...wystawila jednego prawego obronce któremu familia Dani Alves,poprostu żalosne...Zmiennik z pewnoscia byl np. Caceres byl w rezerwie lub ktos inny z rezerw Barsy...Prawda jest jednak to ze Guardiola nie ryzykowal i wolał uzupelnic sklad doswiadczonymi pilkarzami grajacymi na innych pozycjach...tak apropos to nawet wystep Syliwinho,nie byl do konca pewny,bo po czerwonej Abidala w Londynie zastapil go na tej pozycji Keita czyli kolejny gosciu do zadan destrukcyjnych Zatem prawda jest taka ze selekcjoner Barsy nie bal się eksperymentowac,majac w kadrze naprawde dobrych pilkarzy na swoich nominalnych pozycjach,polegal jednak na doswiadczeniu i umiejetnosciach
Holt_ napisał: |
Marquez kontuzjowany, Abidal zawieszony za kartki, Dani Alves zawieszony za kartki, Milito kontuzjowany. Ilu wg Ciebie Barcelona miała zgłoszonych obrońców do rozgrywek LM???... |
Wiesz troszke pewnie ich było...skoro np. w ostatnim meczu fazy grupowej Barsa majac pewny awans grala w mocno rezerwowym skladzie Te Twoje pierdzielenie o wiekszych mozliwosciach reprezentacji jest poprostu smieszne,a twierdzenie ze Barsa zglosila jednego nominalnego prawego obronce czyni ciebie tym samym co powiedziales o RTS-ie
..
Holt_ napisał: |
endriu60 napisał: |
.jednak wyraznie nie ryzykowal |
i
endriu60 napisał: |
postawił na doswiadczenie włącznie ze zmianami na nominalnych pozycjach<Puyol,Toure> |
brednia. Puyol grywa wymiennie na prawej obronie i stoperze. Nie była to żadna zmiana pozycji. |
Zadne wymiennie...tylko wtedy gdy trener eksperymentuje z powodu kontuzji ktoregos z obroncow,i tylko wtedy gdy graja o najwyzsze cele...gdy nie ma takiej potrzeby Puyol zawsze gra stopera,bo to jest jego nominalna pozycja,w reprezentacji rownież..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Sob 16:29, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Czekam na Twoje przemyślenia, RTS, w tej dziedzinie i jakieś konkretne zasługi Leo poza tą "póltorej" zasługi, które wymieniłem. |
a)Awans na finaly euro 2008
b)Nowa jakosc gry wprowadzona przez Holendra
(do tej pory gralismy tylko i wylacznie z kontry)
c)Duzo rozmawial z pilkarzami(wczesniej tego nie bylo)
d)Holenderski system szkolenia(nie dopuszczal do siebie polskich gamoni)
e)Nie robil wokol siebie szumu(wokoł niego wprost przeciwnie)
f) W walce o punkty wygral z ekipami,o ktorych to zwyciestwach polscy szkoleniowcy mogli pomarzyc...
nie ustrzegl sie oczywiscie bledów...jednak moim zdaniem wiekszosc z nich byla efektem fatalnej atmosfery wokol niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 16:51, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
a)Awans na finaly euro 2008
|
było już wymienione.
endriu60 napisał: |
b)Nowa jakosc gry wprowadzona przez Holendra
(do tej pory gralismy tylko i wylacznie z kontry) |
nonsens. Pomijam już, że to nieprawda, to gdzie widziałeś tę nową jakość w ostatnich eliminacjach?
endriu60 napisał: |
c)Duzo rozmawial z pilkarzami(wczesniej tego nie bylo) |
ROTFL, no toś dowalił......co drugi zawodnik w wywiadach mówił, że trener nie zamienił z nim nawet słowa na zgrupowaniu........
endriu60 napisał: |
d)Holenderski system szkolenia(nie dopuszczal do siebie polskich gamoni) |
aha. holenderski. Dwa pytania: - na czym on polega i co nam dał
endriu60 napisał: |
e)Nie robil wokol siebie szumu(wokoł niego wprost przeciwnie) |
ROTFL
reklamy, występy telewizyjne, wywiady prasowe, sesje zdjęciowe dla pism kolorowych, ordery, pozbywanie się wszystkich współpracowników o odrobinę mniej anonimowych nazwiskach. Zero rozgłosu
endriu60 napisał: |
f) W walce o punkty wygral z ekipami,o ktorych to zwyciestwach polscy szkoleniowcy mogli pomarzyc... |
a o których dziś sami zawodnicy grający w tych meczach mówią dość krytycznie
endriu60 napisał: |
nie ustrzegl sie oczywiscie bledów...jednak moim zdaniem wiekszosc z nich byla efektem fatalnej atmosfery wokol niego... |
proszę o krótkie uzasadnienie, jak fatalna atmosfera wpłynęła na regularne powoływanie do kadry zawodników z Górnika Zabrze lub trż zawodników siedzących na ławkach w polskich klubach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 16:55, 19 Wrz 2009 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
[
Jakiś ty durny człowieczek,poprostu żal...wedlug Twojej koncepcji Barsa na całe rozgrywki LM...wystawila jednego prawego obronce |
Defensorzy Barcy w ubiegłym sezonie to:
Marquez, Pique, Milito, Caceres - jako stoperzy nominalni. Przy czym Caceres grał bardzo mało, nie cieszył się sympatią Pepe, a teraz go w ogóle wypożyczyli.
Abidal i Sylvinho - obrońcy lewi.
Puyol i Dani Alves - obrońcy prawi. Oczywisćie, nominalnym wyjściowym obrońcą prawym był Alves. Ale jego dublerem był ZAWSZE Puyol.
Wszystko rozumiem, ale nie to, że ktoś pełnoletni nie umie policzyć do 8..
endriu60 napisał: |
gdy nie ma takiej potrzeby Puyol zawsze gra stopera,bo to jest jego nominalna pozycja,w reprezentacji rownież.. |
ale potrzeba często jest. Zwłaszcza w klubie. Wystarczy kontuzja Alvesa. Barca ma w kadrze przewagę stoperów nad bocznymi defensorami. Miała i ma. Dlatego Puyol jest zmiennikiem prawego obrońcy. I gra tam bardzo często. Jak tylko nie ma Alvesa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 17:09, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 7 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|