|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Nie 13:11, 25 Lis 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Ja jednak twierdze ze w meczu z Serbia byly takie fragmenty gry gdzie nasza reprezentacja prezentowala sie na boisku jak bokser po nokdaunie... |
A z Portugalią to nie?Prezeciez tam przy 2-1 było juz po wszystkim,tylko strzał rozpaczy Krzynowka zmienił sytuacje na boisku
endriu60 napisał: |
Byli na tyle zamroczeni że nie wiedzieli co wogole dzieje sie na boisku....
A juz przy drugiej bramce dla Serbow sedzia powinien ich wyliczyc |
Jesli byli az tak zmeczeni w 60 minucie,to czemu serbowie niestrzelali na 3-2,4-2 i 5-2 w kolejnych minutach.Awans mieli tylko przy wygranej,nie przy remisie
endriu60 napisał: |
Uwazam ze z Portugalia,a zwłaszcza z Finlandia prezentowalismy sie w destrukcji w drugiej polowie meczu znacznie lepiej,takie jest moje zdanie.. |
No to szybko Pan zapomniał mecz z Portugalią,tam to bylismy bezradni.Z finami juz niebyło az tak zle jak z Portugalią.Ale finowie niesą az tak mocni w ataku jak Portugalia,czy Srenia
endriu60 napisał: |
Ja sie zgodze ze w pierwszej polowie zagrali na dobrym poziomie..
jest jednak takie powiedzenie ze gra sie tak jak przeciwnik pozwala,a ten pozwolil niestety na wiele...
Serbowie wyszli do tego meczu bez wiary w to ze jest jeszcze szansa na awans i zagrali w pierwszej polowie tragicznie...
Moge tylko przypuszczac ze informacje jakie otrzymali w przerwie z meczu w Lizbonie wplynely na nich mocno mobilizujaco,co diametralnie zmienilo obraz meczu,bo w to ze maja dobrych pilkarzy to nie watpie... |
Tylko ze to nasza reprezetacj strzeliła golana poczatku 2 połowy,ba i kontrolowała gre gdzies tak jeszcze przez 15 minut
endriu60 napisał: |
Usprawiedliwianie sie brakiem koncentracji jest dla mnie co najmniej niezrozumiałe...
mozna np.stracic dwie braki w ciagu 3 min,natomiast kompletny brak organizacji gry i oddanie pola przeciwnikowi,czy narzucenie sobie jego stylu gry to raczej jest wynikiem slabego przygotowania kondycyjnego.. |
Portugalia tez nas tak cisneła,i tez strzeliła 2 bramki.Kondycja to blizej 80 minuty,i z kazda sekudą coraz słabiej.A tu kolejne 30 minut,i ten sam wynik
endriu60 napisał: |
Zgadza sie ze najlepsi też to maja,ale akurat mecz klubowy ktory przytoczyles i strata dwoch goli,to wynik braku koncentracji,bo obraz gry w tym meczu nie uległ zmianie |
Napewno Chelsea przy stanie 3-0 juz tak nierzadziła na boisku,jak przez pierwsze 15 minut.Ba nawet w 2 połowie kiedy strzeliła kolejna bramke niegrała juz tak jak przez ten pierwszy kwadrans.Poprostu niemozna zasuwac sztbkim tempre cały mecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Nie 19:18, 25 Lis 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Ja jednak twierdze ze w meczu z Serbia byly takie fragmenty gry gdzie nasza reprezentacja prezentowala sie na boisku jak bokser po nokdaunie... |
A z Portugalią to nie?Prezeciez tam przy 2-1 było juz po wszystkim,tylko strzał rozpaczy Krzynowka zmienił sytuacje na boisku |
Z Portugalia gralismy bardziej dojrzalą pilke choć mecz był zdecydowanie dla nas wazniejszy,oczywiscie Portugalczycy przewazali,ale to wynikalo z taktyki jaka przyjelismy w momencie prowadzenia w tym spotkaniu,stać nas jednak bylo na przeprowadzenie decydujacej akcji w ktorej to wyrownalismy stan meczu,mielismy przy tym duzo szczescia,ale jednak...
Kondycyjnie też prezentowalismy sie duzo lepiej jak z Serbami...
Strzał Krzynowka zmienil tylko wynik,bo go gonilismy,sytuacji na boisku raczej nie bo sedzia niedlugo potem skonczyl mecz...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Byli na tyle zamroczeni że nie wiedzieli co wogole
dzieje sie na boisku....
A juz przy drugiej bramce dla Serbow sedzia powinien ich wyliczyc |
Jesli byli az tak zmeczeni w 60 minucie,to czemu serbowie niestrzelali na 3-2,4-2 i 5-2 w kolejnych minutach.Awans mieli tylko przy wygranej,nie przy remisie |
Dlatego że Polacy mieli duzo szczescia,przy tym jak Serbowie partolili akcje w decydujacych momentach,chocby strzal z glowki Zygica,gdyby wykonczyli wszystkie swoje akcje w drugiej polowie meczu to spokojnie mogli wygrac mecz 4:2
Wiemy ze awansu by to im nie dało,ale chociaz mieliby satysfakcje że nie zawiedli oczekiwań...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Uwazam ze z Portugalia,a zwłaszcza z Finlandia prezentowalismy sie w destrukcji w drugiej polowie meczu znacznie lepiej,takie jest moje zdanie.. |
No to szybko Pan zapomniał mecz z Portugalią,tam to bylismy bezradni.Z finami juz niebyło az tak zle jak z Portugalią.Ale finowie niesą az tak mocni w ataku jak Portugalia,czy Srenia |
Nie zapomniałem meczu w Lizbonie,raczej kazdy z nas inaczej to widział...
Ja tam w drugiej polowie nie widzialem takiej bezradnosci jak w meczu z Serbami,choc gatunkowo mecz ten byl z rzedu zdecydowanie dla nas wazniejszych..
Natomiast z Finami podjelismy walke i uwazam ze mecz byl bardzo wyrownany...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Ja sie zgodze ze w pierwszej polowie zagrali na dobrym poziomie..
jest jednak takie powiedzenie ze gra sie tak jak przeciwnik pozwala,a ten pozwolil niestety na wiele...
Serbowie wyszli do tego meczu bez wiary w to ze jest jeszcze szansa na awans i zagrali w pierwszej polowie tragicznie...
Moge tylko przypuszczac ze informacje jakie otrzymali w przerwie z meczu w Lizbonie wplynely na nich mocno mobilizujaco,co diametralnie zmienilo obraz meczu,bo w to ze maja dobrych pilkarzy to nie watpie... |
Tylko ze to nasza reprezetacj strzeliła golana poczatku 2 połowy,ba i kontrolowała gre gdzies tak jeszcze przez 15 minut... |
Tutaj moge sie z Toba zgodzic,z tym ze bramka na poczatku drugiej polowy strzelona przez nasza reprezentacje poprostu ich zaskoczyla,nawet gdyby znali juz wynik z Lizbony,jednak niezałamalo ich to,a wrecz odwrotnie od tego momentu zaczeli łapać rytm gry...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Usprawiedliwianie sie brakiem koncentracji jest dla mnie co najmniej niezrozumiałe...
mozna np.stracic dwie braki w ciagu 3 min,natomiast kompletny brak organizacji gry i oddanie pola przeciwnikowi,czy narzucenie sobie jego stylu gry to raczej jest wynikiem slabego przygotowania kondycyjnego.. |
Portugalia tez nas tak cisneła,i tez strzeliła 2 bramki.Kondycja to blizej 80 minuty,i z kazda sekudą coraz słabiej.A tu kolejne 30 minut,i ten sam wynik |
Ale wynik ten utrzymywal sie nie dlatego ze Serbow nie bylo stac na strzelenie zwycieskiego gola,tylko byli bardzo nieskuteczni w swoich poczynaniach..
Moze to jedno i to samo ,ale Ja widze to inaczej...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Zgadza sie ze najlepsi też to maja,ale akurat mecz klubowy ktory przytoczyles i strata dwoch goli,to wynik braku koncentracji,bo obraz gry w tym meczu nie uległ zmianie |
Napewno Chelsea przy stanie 3-0 juz tak nierzadziła na boisku,jak przez pierwsze 15 minut.Ba nawet w 2 połowie kiedy strzeliła kolejna bramke niegrała juz tak jak przez ten pierwszy kwadrans.Poprostu niemozna zasuwac sztbkim tempre cały mecz |
Jasne ze nie mozna utrzymac przez caly mecz jednakowego tempa...
mozna jednak przez caly mecz kontrolowac przebieg wydarzen...
W meczu Serbi z Polska mecz mial niestety ale dwa oblicza..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Nie 21:59, 25 Lis 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Z Portugalia gralismy bardziej dojrzalą pilke choć mecz był zdecydowanie dla nas wazniejszy,oczywiscie Portugalczycy przewazali,ale to wynikalo z taktyki jaka przyjelismy w momencie prowadzenia w tym spotkaniu,stać nas jednak bylo na przeprowadzenie decydujacej akcji w ktorej to wyrownalismy stan meczu,mielismy przy tym duzo szczescia,ale jednak...
Kondycyjnie też prezentowalismy sie duzo lepiej jak z Serbami...
Strzał Krzynowka zmienil tylko wynik,bo go gonilismy,sytuacji na boisku raczej nie bo sedzia niedlugo potem skonczyl mecz... |
Niebyło zadnej akcj,był strzał rozpaczy Krzynowka.Niegonilismy wyniku w Lizbonie,niegnietlismy przeciwnika ktory zostawił naszym pole na gre,tylko niebyło koncepcj na gre.Co takiego zagrała nasza reprezetacja w koncowce meczu w Lisbinie,zeby pochwalic ją za wytrzymałosc kondycyjną?
endriu60 napisał: |
Dlatego że Polacy mieli duzo szczescia,przy tym jak Serbowie partolili akcje w decydujacych momentach,chocby strzal z glowki Zygica,gdyby wykonczyli wszystkie swoje akcje w drugiej polowie meczu to spokojnie mogli wygrac mecz 4:2
Wiemy ze awansu by to im nie dało,ale chociaz mieliby satysfakcje że nie zawiedli oczekiwań... |
Gdyby wykonczyli,ale najwyrazniej byli zasłabi zeby tak zagrac.Bo 4-2 niewygrali
endriu60 napisał: |
Nie zapomniałem meczu w Lizbonie,raczej kazdy z nas inaczej to widział...
Ja tam w drugiej polowie nie widzialem takiej bezradnosci jak w meczu z Serbami,choc gatunkowo mecz ten byl z rzedu zdecydowanie dla nas wazniejszych |
To nasza kadra w Lizbinie rozgrywała jakies akcje przy stanie 2-1?
endriu60 napisał: |
Ale wynik ten utrzymywal sie nie dlatego ze Serbow nie bylo stac na strzelenie zwycieskiego gola,tylko byli bardzo nieskuteczni w swoich poczynaniach..
Moze to jedno i to samo ,ale Ja widze to inaczej... |
Jesli by było ich stac na wygranie tego meczu to by wygrali.Jesli zas byli nieskuteczni,to znaczy ze byli zasłabi zeby wygrac
endriu60 napisał: |
Jasne ze nie mozna utrzymac przez caly mecz jednakowego tempa...
mozna jednak przez caly mecz kontrolowac przebieg wydarzen...
W meczu Serbi z Polska mecz mial niestety ale dwa oblicza.. |
Z Portugalią tez,ztym ze z Serbami wyprowadzalismy kontry nawet jak naszych bardziej zaatakowali.A Portugalia jak zaatakowła to wszystko sie sypało,i niebyło koncepcj na gre
Post został pochwalony 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 14:03, 26 Lis 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Z Portugalia gralismy bardziej dojrzalą pilke choć mecz był zdecydowanie dla nas wazniejszy,oczywiscie Portugalczycy przewazali,ale to wynikalo z taktyki jaka przyjelismy w momencie prowadzenia w tym spotkaniu,stać nas jednak bylo na przeprowadzenie decydujacej akcji w ktorej to wyrownalismy stan meczu,mielismy przy tym duzo szczescia,ale jednak...
Kondycyjnie też prezentowalismy sie duzo lepiej jak z Serbami...
Strzał Krzynowka zmienil tylko wynik,bo go gonilismy,sytuacji na boisku raczej nie bo sedzia niedlugo potem skonczyl mecz... |
Niebyło zadnej akcj,był strzał rozpaczy Krzynowka.Niegonilismy wyniku w Lizbonie,niegnietlismy przeciwnika ktory zostawił naszym pole na gre,tylko niebyło koncepcj na gre.Co takiego zagrała nasza reprezetacja w koncowce meczu w Lisbinie,zeby pochwalic ją za wytrzymałosc kondycyjną? |
Irek Ty naprawde nie widzisz róznicy w obu tych meczach reprezentacji,szczegolnie ciezaru gatunkowego tych spotkan?
Irsko napisał: |
Niebyło zadnej akcj,był strzał rozpaczy Krzynowka |
Niebylo? a co to jest ? indywidualna akcja pilkarza to jest przypadek,dla mnie jest to fenomen,tym bardziej gdy taka akcja decyduje o wyniku meczu...
Mowisz tak jak wiekszosc po meczu,ktorzy tylko prosili w tym momencie aby Krzyniu podawał pilke do ponoc lepiej ustawionych..
Były tez inne akcje Polakow w tej czesci meczu...
po raz kolejny Krzynowek z ostrego kata po dryblingu strzał z trudem obroniony przez Ricardo,albo rajd Kuby powstrzymany w polu karnym,nasza reprezentacja nie stwarzała sobie w drugiej polowie duzo sytuacji bramkowych,ale to nie znaczy ze nie próbowała kontrowac..
Portugalczycy mieli oczywiscie optyczna przewage,ale nic z tego nie wynikalo,oni graja pieknie dla oka co zreszta lubie w futbolu,ale jak w wiekszosci meczow elimn zawodzili ze skutecznoscia,w drugiej polowie z tego co pamietam mieli raptem trzy sytuacje do strzelenia gola.Żadna rewelacja...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Dlatego że Polacy mieli duzo szczescia,przy tym jak Serbowie partolili akcje w decydujacych momentach,chocby strzal z glowki Zygica,gdyby wykonczyli wszystkie swoje akcje w drugiej polowie meczu to spokojnie mogli wygrac mecz 4:2
Wiemy ze awansu by to im nie dało,ale chociaz mieliby satysfakcje że nie zawiedli oczekiwań... |
Gdyby wykonczyli,ale najwyrazniej byli zasłabi zeby tak zagrac.Bo 4-2 niewygrali |
nieskuteczni Irek...nieskuteczni...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Nie zapomniałem meczu w Lizbonie,raczej kazdy z nas inaczej to widział...
Ja tam w drugiej polowie nie widzialem takiej bezradnosci jak w meczu z Serbami,choc gatunkowo mecz ten byl z rzedu zdecydowanie dla nas wazniejszych |
To nasza kadra w Lizbinie rozgrywała jakies akcje przy stanie 2-1? |
Krzynowek z ostrego kata po dryblingu strzał z trudem obroniony przez Ricardo,albo rajd Kuby powstrzymany w polu karnym...
No i oczywiscie decydujaca akcja,przemyslana do samego konca,Krzyniu przygotowywal sobie ten strzal bardzo skrupulatnie i w nagrode dopisalo mu szczescie oddac tak mocny i prcyzyjny strzal w koncowych fragmentach meczu swiadczy tylko o jego klasie..
Ten strzal zalatwil nam pierwsze miejsce w grupie,bardziej jak remis Serbia...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Ale wynik ten utrzymywal sie nie dlatego ze Serbow nie bylo stac na strzelenie zwycieskiego gola,tylko byli bardzo nieskuteczni w swoich poczynaniach..
Moze to jedno i to samo ,ale Ja widze to inaczej... |
Jesli by było ich stac na wygranie tego meczu to by wygrali.Jesli zas byli nieskuteczni,to znaczy ze byli zasłabi zeby wygrac... |
troche w tym co mowisz jest filozofi
Podsumowując...
Dla mnie linia pomocy w reprezentacji jako całość nie jest obecnie broblemem,wydaje mi sie ze Leo bardziej powinni skupic sie na poszukiwaniu rozgrywajacego<reżysera z prawdziwego zdarzenia>oraz pary stoperow,bo moim zdaniem są to najwieksze potrzeby reprezentacji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Pon 16:16, 26 Lis 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Irek Ty naprawde nie widzisz róznicy w obu tych meczach reprezentacji,szczegolnie ciezaru gatunkowego tych spotkan? |
A to to jest inna sprawa.Jednak w Belgradzie Murawski i Zahorski wniesli cos nowego w gre zespołu
endriu60 napisał: |
Niebylo? a co to jest ? indywidualna akcja pilkarza to jest przypadek,dla mnie jest to fenomen,tym bardziej gdy taka akcja decyduje o wyniku meczu... |
To samo miasto mecz kilka miesiecy puzniej.Spotring wygrywa 2-1,piłkarz Romy strzela wolnego rykoszet i wyrownanie na 2-2.To to samo co gol Krzynowka
endriu60 napisał: |
Portugalczycy mieli oczywiscie optyczna przewage,ale nic z tego nie wynikalo,oni graja pieknie dla oka co zreszta lubie w futbolu,ale jak w wiekszosci meczow elimn zawodzili ze skutecznoscia,w drugiej polowie z tego co pamietam mieli raptem trzy sytuacje do strzelenia gola.Żadna rewelacja... |
Jak strzelili na 2-1 to przestali atakowac.Mieli wynik,a niespodziewali sie ze Polska strzeli taką brame
endriu60 napisał: |
nieskuteczni Irek...nieskuteczni... |
Czyli słabi
endriu60 napisał: |
Krzynowek z ostrego kata po dryblingu strzał z trudem obroniony przez Ricardo,albo rajd Kuby powstrzymany w polu karnym...
No i oczywiscie decydujaca akcja,przemyslana do samego konca,Krzyniu przygotowywal sobie ten strzal bardzo skrupulatnie i w nagrode dopisalo mu szczescie oddac tak mocny i prcyzyjny strzal w koncowych fragmentach meczu swiadczy tylko o jego klasie.. |
To co Krzynowek mierzył w słupek?
endriu60 napisał: |
Podsumowując...
Dla mnie linia pomocy w reprezentacji jako całość nie jest obecnie broblemem,wydaje mi sie ze Leo bardziej powinni skupic sie na poszukiwaniu rozgrywajacego<reżysera z prawdziwego zdarzenia>oraz pary stoperow,bo moim zdaniem są to najwieksze potrzeby reprezentacji... |
Niema teraz juz czegos takiego jak formacja pomocy.Bo chocby Smolarek nominalnie na LP w czasie akcj gra na szpicy.Zurawski z ataku wchodzi na pomoc,ale nietyle rozgrywa piłki co rozciąga gre przeciwnika.I w takim systemie jest pytanie,jakie zadania na boisku miałby taki rozgrywajacy pomocnik?Bo atutem naszej kadry jest to ze przeciwnik niejest pewny co ktory piłkarz z naszej kadry zagra.A jesli taki pleymeyker by tylko rozgrywał to chyba koncepcja Beenhakkera jest inna.A najwazniejsze w niej to zaskoczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 23:32, 26 Lis 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Irek Ty naprawde nie widzisz róznicy w obu tych meczach reprezentacji,szczegolnie ciezaru gatunkowego tych spotkan? |
A to to jest inna sprawa.Jednak w Belgradzie Murawski i Zahorski wniesli cos nowego w gre zespołu |
Z pewnoscia byli aktywni,ale mecz trwa 90 min,a pilkarzom z naszej ligi brakuje wytrzymalosci....
Murawski moim zdaniem zebral dobra ocene za mecz,bo pokazał sie w poczatkowej fazie strzelil bramke i byl aktywny,natomiast w dalszej czesci meczu byl coraz mniej widoczny....
Na rezysera gry to on zadatkow nie ma,jako srodkowy powinien rozgrywac pilke lub sie przy niej utrzymywac w tych elementach gry jest wyraznie slabszy,no i ta kondycja...
Zahorski na nietypowej dla siebie pozycji spisal sie dobrze,lepiej wytrzymal mecz kondycyjnie,byl aktywny ale to indywidualnie...
Natomiast jako kolektyw druga linia wypadła blado szczegolnie w destrukcji,w drugiej polowie zero wsparcia dla obrony i totalny brak presingu..
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Niebylo? a co to jest ? indywidualna akcja pilkarza to jest przypadek,dla mnie jest to fenomen,tym bardziej gdy taka akcja decyduje o wyniku meczu... |
To samo miasto mecz kilka miesiecy puzniej.Spotring wygrywa 2-1,piłkarz Romy strzela wolnego rykoszet i wyrownanie na 2-2.To to samo co gol Krzynowka |
I kto to pisze? przeciez dla ciebie najwazniejszy jest wynik,a nie gra pelna polotu.Zawsze to powtarzasz w rozmowach ze mna..
aż tu nagle denerwuja cie przypadkowe bramki...
moze jednak jest tak ze w obu meczach te druzyny graly do konca,stad cenne remisy...
chociaz w przypadku Romy to bylem wsciekly,bo żal mi bylo Sportingu..
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Portugalczycy mieli oczywiscie optyczna przewage,ale nic z tego nie wynikalo,oni graja pieknie dla oka co zreszta lubie w futbolu,ale jak w wiekszosci meczow elimn zawodzili ze skutecznoscia,w drugiej polowie z tego co pamietam mieli raptem trzy sytuacje do strzelenia gola.Żadna rewelacja... |
Jak strzelili na 2-1 to przestali atakowac.Mieli wynik,a niespodziewali sie ze Polska strzeli taką brame... |
Niespodziewali sie? teraz to juz kombinujesz,a coz to jest za wynik 2:1
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
nieskuteczni Irek...nieskuteczni... |
Czyli słabi |
Skoro dla ciebie nieskuteczny jest rownoznaczne z tym ze slaby to ok...
Tylko dlaczego zaprzeczasz sobie,skoro mowisz że Portugalia i Sporting przegrali niezasłuzenie,wychodzi na to ze grali słabo bo byli nieskuteczni..
a czy tak w rzeczywistosci bylo?
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Krzynowek z ostrego kata po dryblingu strzał z trudem obroniony przez Ricardo,albo rajd Kuby powstrzymany w polu karnym...
No i oczywiscie decydujaca akcja,przemyslana do samego konca,Krzyniu przygotowywal sobie ten strzal bardzo skrupulatnie i w nagrode dopisalo mu szczescie oddac tak mocny i prcyzyjny strzal w koncowych fragmentach meczu swiadczy tylko o jego klasie.. |
To co Krzynowek mierzył w słupek?.. |
Precyzja mozna nazwac strzał w swiatlo bramki i tak tez uczynil Krzynowek...
Irek chyba w tym poscie jasno lacze precyzje ze szczesciem ktore mu dopisało,zatem nie wiem skad ten zarcik..
Metzelder w ostatnim meczu z Walia też uderzył precyzyjnie kopia strzalu Krzynia,natomiast nie mial tyle szczescia co nasz pilkarz i bramka nie padła.....
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Podsumowując...
Dla mnie linia pomocy w reprezentacji jako całość nie jest obecnie broblemem,wydaje mi sie ze Leo bardziej powinni skupic sie na poszukiwaniu rozgrywajacego<reżysera z prawdziwego zdarzenia>oraz pary stoperow,bo moim zdaniem są to najwieksze potrzeby reprezentacji... |
Niema teraz juz czegos takiego jak formacja pomocy.Bo chocby Smolarek nominalnie na LP w czasie akcj gra na szpicy.Zurawski z ataku wchodzi na pomoc,ale nietyle rozgrywa piłki co rozciąga gre przeciwnika.I w takim systemie jest pytanie,jakie zadania na boisku miałby taki rozgrywajacy pomocnik?Bo atutem naszej kadry jest to ze przeciwnik niejest pewny co ktory piłkarz z naszej kadry zagra.A jesli taki pleymeyker by tylko rozgrywał to chyba koncepcja Beenhakkera jest inna.A najwazniejsze w niej to zaskoczenie |
Formacja jest formacja,natomiast zadania na boisku to zupelnie ina sprawa...
Taktyke przyjmuje sie na kazdy mecz inna,po to jak wspomniałes aby byl moment zaskoczenia...
Dobry rozgrywajacy dla reprezentacji to prawdziwy skarb i podpora druzyny,tak bylo w przeszlosci tak jest i teraz...
On nie tylko rozgrywa on takze strzela bramki,potrafi przytrzymac pilke w trudnych momentach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Wto 16:43, 27 Lis 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Z pewnoscia byli aktywni,ale mecz trwa 90 min,a pilkarzom z naszej ligi brakuje wytrzymalosci....
Murawski moim zdaniem zebral dobra ocene za mecz,bo pokazał sie w poczatkowej fazie strzelil bramke i byl aktywny,natomiast w dalszej czesci meczu byl coraz mniej widoczny....
Na rezysera gry to on zadatkow nie ma,jako srodkowy powinien rozgrywac pilke lub sie przy niej utrzymywac w tych elementach gry jest wyraznie slabszy,no i ta kondycja...
Zahorski na nietypowej dla siebie pozycji spisal sie dobrze,lepiej wytrzymal mecz kondycyjnie,byl aktywny ale to indywidualnie...
Natomiast jako kolektyw druga linia wypadła blado szczegolnie w destrukcji,w drugiej polowie zero wsparcia dla obrony i totalny brak presingu.. |
Murawski niesnuł sie po boisku,nie łapały go skurcze.Czyli z tą kondycją niebyło az tak zle
enriu60 napisał: |
I kto to pisze? przeciez dla ciebie najwazniejszy jest wynik,a nie gra pelna polotu.Zawsze to powtarzasz w rozmowach ze mna..
aż tu nagle denerwuja cie przypadkowe bramki...
moze jednak jest tak ze w obu meczach te druzyny graly do konca,stad cenne remisy...
chociaz w przypadku Romy to bylem wsciekly,bo żal mi bylo Sportingu.. |
Gra niemusi byc ładna.Ma byc modra,i skuteczna,ale nie przypadkowa
endriu60 napisał: |
Niespodziewali sie? teraz to juz kombinujesz,a coz to jest za wynik 2:1 |
Portugalczycy tak mowili po meczu.Ze niespodziewali sie,no i ze wynik niesprawiedliwy
endriu60 napisał: |
Skoro dla ciebie nieskuteczny jest rownoznaczne z tym ze slaby to ok...
Tylko dlaczego zaprzeczasz sobie,skoro mowisz że Portugalia i Sporting przegrali niezasłuzenie,wychodzi na to ze grali słabo bo byli nieskuteczni..
a czy tak w rzeczywistosci bylo? |
Niepopadajmy w skrajnosci.W piłce nietylko sa wygrany i porazki,sa tez reminy.Niemoge sobie zaprzeczac bo nienapisałem ze Portugalia i Sporting przegrali,tylko ze niewygrali,a to roznica
endriu60 napisał: |
Precyzja mozna nazwac strzał w swiatlo bramki i tak tez uczynil Krzynowek...
Irek chyba w tym poscie jasno lacze precyzje ze szczesciem ktore mu dopisało,zatem nie wiem skad ten zarcik..
Metzelder w ostatnim meczu z Walia też uderzył precyzyjnie kopia strzalu Krzynia,natomiast nie mial tyle szczescia co nasz pilkarz i bramka nie padła..... |
Strzały w słupek czy poprzeczke sa NIECELNE.A Krzynowek strzelił w słupek
endriu60 napisał: |
Formacja jest formacja,natomiast zadania na boisku to zupelnie ina sprawa... |
Niekoniecznie.Bo w nowoczesniej piłce tak czesto zmienia sie systemy na boisku,ze niema juz typowych PL czy PP
endriu60 napisał: |
Taktyke przyjmuje sie na kazdy mecz inna,po to jak wspomniałes aby byl moment zaskoczenia...
Dobry rozgrywajacy dla reprezentacji to prawdziwy skarb i podpora druzyny,tak bylo w przeszlosci tak jest i teraz...
On nie tylko rozgrywa on takze strzela bramki,potrafi przytrzymac pilke w trudnych momentach... |
Z tym ze nie taki jak kiedys Maradona,brdziej taki jak Zidane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 21:37, 27 Lis 2007 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 15:35, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Phi! Leo wziął Zahorskiego, który knoci co rusz dobre okazje strzeleckie, aż jęk zawodu kibiców zabrzańskich odbija się echem po całym Górnym Śląsku, a nie wybrał Irka Jelenia.
Leo wziął za to Saganowskiego i myślę, że będzie dobrym rezerwowym.
Szkoda, że utracono wszelki kontakt z A. Radomskim.
Co do reszty, to nie ma większych niespodzianek, aczkolweik kilka "ale" miałbym. Jednak prawda jest taka, że kto może być inny. Wyboru zbyt dużego nie mamy.
Wiem tylko to, że jeśli taki Ł. Garguła nie zacznie grać, tak jak jego grę pamiętamy jeszcze, to załapie się do tzw. pechowej czwórki. To samo tyczy Radzia di Palermo i Macieja Żurawskiego (bo jeszcze musi się odnaleźć w kadrze, Larissa to nie wszystko).
Niespodzianką, ale tylko w cudzysłowiu jest postać W. Łobodzińskiego.
To na razie tyle, co mi przychodzi do parującej głowy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Czw 15:37, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 16:09, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Leo wziął Zahorskiego, który knoci co rusz dobre okazje strzeleckie, aż jęk zawodu kibiców zabrzańskich odbija się echem po całym Górnym Śląsku, a nie wybrał Irka Jelenia. |
O Jeleniu piszesz z przyzwyczajenia czy naprawde w jakis nieodgadniony dla mnie sposób doszedłes do wniosku, że ten zawodnik mógłby w jakikolwiek sposób pomóc naszej reprezentacji?
Wybacz, ale zawodnik, który przy okazji każdego powołania łapał kontuzje (co ciekawe, zaraz po meczu kadry, kiedy Auxerre grało juz mecz ligowy, nagle zdrowiał) i który od dłuższego czasu zupełnie nie przypomina zawodnika, jakim był podczas pierwszego sezonu we Francji NIE POWINIEN jechac na Euro.
Co do Zahorskiego mogę się zgodzić...
RTS napisał: |
Leo wziął za to Saganowskiego i myślę, że będzie dobrym rezerwowym. |
Tak, do tego to on jest przyzwyaczajony Ewentualnie chętnie obejrzy sobie mecz z trybun - tez ma pewną wprawę. Co prawda troszeczkę gorzej wygląda u niego sytuacja, jesli chodzi o ogranie, ale przynajmniej będzie najświeższy ze wszystkich kadrowiczów (widzisz, Fabiański przy nim to nzawodnik niemal kluczowy w taktyce Arsene Wengera...)
Cóz, przykro mi to stwierdzić, ale praktycznie nie mamy napastników... Zahorski gra tylko w Górniku, Matusiak od miesięcy bez formy, Żurawski jako typowy snajper niezupełnie się sprawdza, Smolarek gra ogony w Santander, Saganowski w Southampton o ogonach tylko pomarzyć może... Najbardziej mi szkoda Artura Wichniarka, który na chwile obecną jest chyba jedynym w miare skutecznym polskim napastnikiem...
Cóz, skoro w kadrze siatkarzy drugim atakującym jest Gruszka to może na szpicy zobaczymy Krzynówka?
RTS napisał: |
Szkoda, że utracono wszelki kontakt z A. Radomskim. |
Niestety, kontuzja dopadła go w najmniej odpowiednim momencie i w dodatku jej leczenie trwało wyjątkowo długo. Szkoda, bo w mojej opinii po przekwalifikowaniu na stopera jest to najlepszy polski zawodnik grający na tej pozycji...
RTS napisał: |
Co do reszty, to nie ma większych niespodzianek, aczkolweik kilka "ale" miałbym. Jednak prawda jest taka, że kto może być inny. Wyboru zbyt dużego nie mamy. |
W zasadzie mi brakuje chyba tylko Artura Wichniarka. Poza tym wybór nie mógł byc lepszy
RTS napisał: |
To samo tyczy Radzia di Palermo i Macieja Żurawskiego (bo jeszcze musi się odnaleźć w kadrze, Larissa to nie wszystko). |
naprawde uważasz, że kapitan polskiej reprezentacji, zawodnik, bez którego Beenhakker nie wyobraża sobie naszej drużyny i jedyny, obok Boruca, zawodnik, który ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce miałby nie pojechac na Euro, w dodatku biorąc pod uwagę fakt, że wreszcie sie odnalazł i wrócił do niezłej dyspozycji? Na jakiej podstawie?
Radzio tez raczej ma pewne miejsce w składzie. W porównaniu do Saganowskiego to on może byc wręcz wykończony morderczym sezonem i ciągła gra na najwyższych obrotach...
RTS napisał: |
Niespodzianką, ale tylko w cudzysłowiu jest postać W. Łobodzińskiego. |
Dla kogo? W chwili obecnej jest to chyba jedyna w miare rozsądna alternatywa dla Błaszczykowskiego (chociaz to akurat wcale nie jest taka wspaniała wiadomość). O zaskoczeniu moim zdaniem można mówić w przypadku Michała Pazdana, którego obecności w tej drużynie jakoś nie potrafię zrozumiec...
Najbardziej mi żal właśnie Artura Wichniarka, który na chwilę obecna jest zawodnikiem o dwie klasy lepszym od 75% napastników, którzy znaleźli sie w druzynie (Matusiak, Zahorski, Saganowski). Zresztą również Piszczek zaczyna sie w tej Hercie rozkręcac (od jakichs siedmiu spotkan ligowych rozpoczyna mecz w wyjściowej jedenastce) i ponoć całkiem recenzje nawet zbiera. Cóz, tym bardziej nie rozumiem, dlaczego Beenhakker zdecydował się postawic na Matusiaka oraz Saganowskiego. Inna sprawa, że oprócz tych panów oraz Michała Pazdana w zasadzie nie mam żadnych pretensji do naszego selekcjonera.
No, może znajedzie się jeszcze jedna:
Ale, że Dudka i Franka nie wzięli...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 17:38, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Czw 19:47, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Ja jestem zdziwiony skreśleniem Piszczka, uważam że bardziej by się przydał niż Zahorski czy Saganowski.
Podobnie jak master nie bardzo wiem, co w tej kadrze robi Pazdan ... no i fanem Wawrzyniaka też za bardzo nie jestem.
Najbardziej to mi brakuje w tym zespole Baszczyńskiego i Lisowskiego. Po tym co wyrabiali z USA boczni obrońcy, dochodzę do wniosku, że ta dwójka by się przydała. Tym bardziej, że wątpliwy jest powrót do formy Bronowickiego.
Ja po zgrupowaniu (tzn. na podstawie dzisiejszej formy ) skreśliłbym Wawrzyniaka, Pazdana i kogoś z dwójki Matusiak/Saganowski. Choć jak znam Leo to pewnie będzie Murawski, Zahorski i jeszcze ktuś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 20:21, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
no cóż, gołym okiem widać, że o powołaniu nie decydowała bieżąca dyspozycja zawodników, tylko to, czy pasują do jakiejś koncepcji Beenhakkera, czy nie.
Oby ta koncepcja okazała się słuszna, bo w przeciwnym razie Leo po Euro zostanie zmuszony do pakowania walizek. Za dużo jest ostatnio personalnych rozbieżności pomiędzy nim a mediami, czyli po części i opinią publiczną. Do tej pory wychodził górą, ale tym razem gra o wyższą stawkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Czw 21:00, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Oczywiscie, ze każdy trener ma swoje widzimisie i takie tez co pokazuje ma Benhaker! Ma swoją wizje swoich ulubienćów swoje odkrycia i będzie na nich stawiał. Jak na tym wyjdzie zobaczymy zostanie z tego rozliczony.
Mnie nie zaskoczyło jakos bardzo, ze zrezygnował z Wichniarka. Ma "swoich" Matusiaka i Zahorskiego i raczej należało sie spodziewac ich na tym zgrupowaniu. Benhaker tez przebywa z tymi zawodnikami i widzi, ze kto lepiej pasuje i wie jak wazna jest atmosfera. Wichniarek jakos nigdy specjalnie nie przekonywał kolejnych selekcjonerów. Po za tym on gwiazdorzy. Pamietamy jak Engel chciał go wziość jako rezerwowego na MS i jaka była reakcja WIchniarka. I jego podejscie też nie powala. On dla kadry nie padnie z oddania. Zawsze najpierw liczy sie dla niego klub zwłaszcza Bielefeld , kadra przy okazji co mozna z jego wypowiedzi spokojnie wyczuc
Piszczka bardziej szkoda, młody głodny gry zbierający doswiadczenie. Jednak w ataku go nie widział. Na prawej przegrywa z Błaszczykowskim i Łobodzinskim.
Zawsze będą jazdy z personalniami. Brożek mógł spokojnie jechac na zgrupowanie kosztem Saganowskiego lub Zahorskiego, Matusiaka ale go nie ma. Benhaker za skład i gre bierze odpowiedzielaność. Dobrze, ze będzie troche czasu by przyjrzec sie co kto i jak wyglada skreslic jeszce 3 i jechac walczyc by godnie sie zaprezentowac na EURO.
Gorzej, ze jak tak patrze na skład naszej defensywy to mozna miec wielkie obawy. Z tym potencjałem powstrzymac Niemców czy innych będzie szalenie cięzko. Kazdy będzie musiał gryśc trawe i ne tylko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 23:52, 08 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Co do Wichniarka, to pięknie to wyłożył LUBU i nie mam nic do dodania.
Jeśli zaś chodzi o Pazdana, to chyba nie dosłyszałem jego nazwiska. I właściwie... co on tu robi? No jeśli Polska ma z Chorwatami dostać po tyłku 0:3, jak Górnik z Koroną, to ja dziękuję za taką obronę...
A tak na poważnie, zawodnik ten niczym szczególnym się nie wyróżnia.
Dobr4ze byłoby, gdyby w istocie Grzesiu Bronowcki doszedł do siebie i swojej optymalnej formy jak najszybciej, ale to już graniczy z wiarą w cuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 13:05, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Co do Wichniarka, to pięknie to wyłożył LUBU i nie mam nic do dodania. |
Cóz, pisałem o tym juz w temacie o siatkówce - pobudki zawodnika mało mnie obchodza, dla mnie liczy się tylko to, co może taki dać drużynie. A Wichniarek sporo może.
Zresztą jeszcze tę argumentację na Artura moge jakos przyjąć. Ale czemu nie ma Piszczka?
Być może zadecydowały względy komunikacji - tego nazwiska Leo by nie wymówił
RTS napisał: |
Jeśli zaś chodzi o Pazdana, to chyba nie dosłyszałem jego nazwiska. I właściwie... co on tu robi? No jeśli Polska ma z Chorwatami dostać po tyłku 0:3, jak Górnik z Koroną, to ja dziękuję za taką obronę... |
Cóz, ma odpaśc jeszcze trzech zawodników. I obstawiałbym na pewno Saganowskiego i Pazdana własnie. Co do trzeciego nie jestem pewien, ale stawiałbym ostrożnie na kogos z dwójki Garguła/Wawrzyniak.
RTS napisał: |
Dobrze byłoby, gdyby w istocie Grzesiu Bronowcki doszedł do siebie i swojej optymalnej formy jak najszybciej, ale to już graniczy z wiarą w cuda. |
Ja tam juz jestem na etapie dziękowania niebisom za osobe Michała Żewłakowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 16:06, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Cóz, pisałem o tym juz w temacie o siatkówce |
Mam nadzieję, że było to jednak o siatkówce, nie o piłce. :]
master napisał: |
pobudki zawodnika mało mnie obchodza, dla mnie liczy się tylko to, co może taki dać drużynie. A Wichniarek sporo może. |
Jeśli jednak piłkarz nie ma tych pobudek lub co najwyżej średnio mu zależy, to nie ma co się spodziewać, że będzie z niego pożytek. Takich robiących łaskę, że grają w reprze już mieliśmy i chyba nie tęsknimy.
Ponadto master napisał: |
Ale czemu nie ma Piszczka?
Być może zadecydowały względy komunikacji - tego nazwiska Leo by nie wymówił |
Nazwisk Żewłakowa i Baszczyńskiego też nie potrafił wymówić, a jednak wziął. Co do Piszczka... Co się tak na niego uparłeś? Owszem, zawodnik obiecujący, coś tam pokazuje, ale równie dobrze można było wziąć np. Robaka, który ostatnio znowu sobie przypmniał, że grać potrafi ...jak chce.
master napisał: |
Cóz, ma odpaśc jeszcze trzech zawodników. |
Wydaje mi się, że Leo mówił o czterech. Ale mniejsza z tym. Pazdan w każdym bądź razie jest tu dla mnie nieporozumieniem.
Co do paczki Garguła/Wawrzyniak, to nawet nie zdziwię się, jak Wawrzyniak zostanie, a Garguła poleci. Ostatnio forma tego drugiego pozostawia wiele do życzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 16:19, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Mam nadzieję, że było to jednak o siatkówce, nie o piłce. :] |
Jesli Szczerbaniuk nagle nie zmienił dyscypliny to było o siatkówce
RTS napisał: |
eśli jednak piłkarz nie ma tych pobudek lub co najwyżej średnio mu zależy, to nie ma co się spodziewać, że będzie z niego pożytek. Takich robiących łaskę, że grają w reprze już mieliśmy i chyba nie tęsknimy. |
Zalezy... Przytocze tutaj znowu przykład siatkówki - Krzysztof Gierczyński nagle i niespodziewanie zadeklarował chęc powrotu do kadry (że niby teraz zdrowie mu na to pozwala). Jednak najprawdopodobniej chodzi tutaj o "dożywotnią rentę", że się tak wyraże, któa przysługuje medalistom olimpijskim. Lozano go powołał i, chociaż nie wypadł lepiej od świderskiego czy Murka, na pewno okazał się być awodnikiem lepszym od Piotra Gruszki. Tak samo postrzegam sprawę Sczerbaniuka, z tym, że on powołania nie dostał.
I to samo moge powiedziec o Wichniarku - co z tego, że, przepraszam za wyrażenie, gwiazdorzy i zdaje się robić wielka łaskę, skoro jest lepszy od Matusiaka, Saganowskiego i Zahorskiego razem wziętych? Dla mnie to on może sobie nawet twierdzić, że jest największa gwiazda polskiej piłki - jesli miałby na tenprzykład strzelić zwycięską bramkę Niemcom, jetem gotów rozgrzeszyć go z wszystkich grzechów.
RTS napisał: |
Nazwisk Żewłakowa i Baszczyńskiego też nie potrafił wymówić, a jednak wziął. |
Baszczyńskiego pewnie jako tajną broń. Dlatego nikt nic o tym nie wie
RTS napisał: |
Co do Piszczka... Co się tak na niego uparłeś? Owszem, zawodnik obiecujący, coś tam pokazuje, ale równie dobrze można było wziąć np. Robaka, który ostatnio znowu sobie przypmniał, że grać potrafi ...jak chce. |
Nie wspominałbym ani razu o Piszczku czy Wichniarku gdyby nie osoby Radosława Matusiaka raz marka Saganowskiego, którzy w całym sezonie łącznie zdobyli jakieś dwa razy mniej bramek niż sam jeden Wichniarek.
RTS napisał: |
Co do paczki Garguła/Wawrzyniak, to nawet nie zdziwię się, jak Wawrzyniak zostanie, a Garguła poleci. Ostatnio forma tego drugiego pozostawia wiele do życzenia. |
Szczerze powiedziawszy to wolałbym jednak, aby polecieli obaj
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 16:20, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 16:39, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
master napisał: |
I to samo moge powiedziec o Wichniarku - co z tego, że, przepraszam za wyrażenie, gwiazdorzy i zdaje się robić wielka łaskę, skoro jest lepszy od Matusiaka, Saganowskiego i Zahorskiego razem wziętych? Dla mnie to on może sobie nawet twierdzić, że jest największa gwiazda polskiej piłki - jesli miałby na tenprzykład strzelić zwycięską bramkę Niemcom, jetem gotów rozgrzeszyć go z wszystkich grzechów. |
Eeee... Nie byłoby z niego większego pozytku. Po co taki zawodnik, który będzie się za przeproszeniem opitalał po murawie i jeszcze się boczył, bo trener ma do niego pretensje. Chociaż z drugiej strony, może Leo umiałby ustawić go w kącie...
Nie ma jednak sensu teraz dywagować, czy biadolić, że go nie wzięto. Już po obiedzie.
master napisał: |
RTS napisał: |
Nazwisk Żewłakowa i Baszczyńskiego też nie potrafił wymówić, a jednak wziął. |
Baszczyńskiego pewnie jako tajną broń. Dlatego nikt nic o tym nie wie |
Hm... Przepraszam. Miałem na myśli oczywiście Kubę.
master napisał: |
Nie wspominałbym ani razu o Piszczku czy Wichniarku gdyby nie osoby Radosława Matusiaka raz marka Saganowskiego, którzy w całym sezonie łącznie zdobyli jakieś dwa razy mniej bramek niż sam jeden Wichniarek. |
Ale po cóż tu tego Piszczka jeszcze ładujesz?
master napisał: |
Szczerze powiedziawszy to wolałbym jednak, aby polecieli obaj |
Ja natomiast woałbym, aby obaj znleźli szczytową formę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 17:06, 09 Maj 2008 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 17:11, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
master napisał: |
A jaki pożytek będzie z Matusiaka i Saganowskiego? Wichniarek przynajmnjej grał i zdobył tych pare bramek. A oni? |
Bo w Arminii Wichniarek ma motywację, w dodatku brzęczącą i na grze mu zależy. Na występach w reprze już nie za bardzo.
master napisał: |
Bo doszedł do niezłej dyspozycji, regularnie gra w Hercie i zbiera w Niemczech całkiem niezłe recenzje? Bo jest o trzy klasy lepszy od Saganowskiego i Matusiaka razem wziętych? Bo moglibysmy z niego mieć sporo pożytku w Austrii i, daj Boże, Szwajcarii? |
Taaa... Skutecznośc też ma powalającą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 17:18, 09 Maj 2008 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 17:43, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
master napisał: |
No fakt, do Saganowskiego nie ma co podskakiwać - 3 mecze i 3 bramki |
Oświeć mnie, masterze, gdzie on strzelił te 3 bramki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 18:06, 09 Maj 2008 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 18:39, 09 Maj 2008 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
[
Z koeli Radomski najwyraźniej uniósł się honorem...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
oj, coraz bardziej mi się wydaje, że Leo wchodzi w buty Engela.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 16:15, 10 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Radomski w odróznieniu od Iwana nie był podstawowym zawodnikiem tej reprezentacji. Kij z nim.
Mamy przeciętnych zawodników, którzy tylko trzymając się razem mogą coś osiągnąć.
Jeżeli nie skompromitują się z Austrią a dostaną w plecy z Niemcami i z Chorwacją to i tak będzie dobrze.
Niby mówią że nie ma biletów a po okręgowych związkach wiszą ogłóoszenia o organizacji wyjazdów na mecz Chorwacja - Polska cena około 320 zł
Wichniarek to dla mnie piłkarz - zagadka
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sidney46 dnia Sob 16:38, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 19:26, 10 Maj 2008 |
|
Temat postu:
sidney46 napisał: |
Radomski w odróznieniu od Iwana nie był podstawowym zawodnikiem tej reprezentacji. |
do momentu kontuzji - jak najbardziej podstawowym i to jednym z najważniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 01:53, 11 Maj 2008 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
sidney46 napisał: |
Radomski w odróznieniu od Iwana nie był podstawowym zawodnikiem tej reprezentacji. |
do momentu kontuzji - jak najbardziej podstawowym i to jednym z najważniejszych. |
Cóż... tutaj muszę zgodzić się z Holtem.
Co do Wichniarka, to nie tylko zagadka, ale bardzo ryzykowna zagadka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|