Podstawowe informację:


Grecja
Szwecja
Hiszpania
Rosja



10.06

18:00 Innsbruck Hiszpania -:- Rosja

20:45 Salzburg Grecja -:- Szwecja

14.06

18:00 Innsbruck Szwecja -:- Hiszpania

20:45 Salzburg Grecja -:- Rosja

18.06

20:45 Salzburg Grecja -:- Hiszpania

20:45 Innsbruck Rosja -:- Szwecja

Post został pochwalony 0 razy

Nie przesadzasz troszkę?.. Chyba, że to typeriada...

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam wielebnego moderatora z Łodzi, że uraziłem go tą garścią informacji. Więcej się to nie powtórzy

Post został pochwalony 0 razy

Hiszpania z ogromną łatwością rozjechała Rosję....

Post został pochwalony 0 razy

ESP - ROS 4:1

Rosjanie zaczęli całkiem dobrze, zgrabnie konstruowali swoje akcje i widać było w tym rękę H. Hiddinck'a.
Wprawdzie niekiedy poszczególnym piłkarzom ze Wschodu brakowało indywidualnych umiejętności, to jednak impet i ataki Rosjan robiły wrażenie.
Stety, niestety o zwycięstwie Hiszpanów zadecydowały indywidualne umiejętności reprezentantów z Iberyjskiego. Chyba każdy się zgodzi, że możliwości Iniesty, starego Puyol'a czy fenomenalnego Villi są imponujące.
W jakimś momencie Rosjanom przestało się układać dosłownie wszystko. Mimo to potrafili się jeszcze raze zerwać i zdobyli bramkę honorową. Pawluczenko chyba liczył, że można użyć tej samej metody raz jeszcze, bowiem za chwilę znowu wywalczył cortnera. Jednak czwarta bramka wybiła Rosjanom jakiekolwiek marzenia o strzeleniu bramki kontaktowej i liczeniu na cudowną końcówkę.
Komentatorzy jednostronnie wypowiadali się, że gol padł ze spalonego. Niestety, nie widziałem akurat tego momentu, więc nie będę się wypowiadał.
Ta czy inaczej, wygrana Hiszpanii zasłużona, choć wynik chyba nieco za wysoki.
Najlepszym, w/g mnie, zawodnikiem w zespole ESP był bez żadnyc "ale" D. Villa, po stronie Rosjan zaś, najaktywniejszym był jednak Pawluczenko.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

ESP - ROS 4:1 Rosjanie zaczęli całkiem dobrze, zgrabnie konstruowali swoje akcje i widać było w tym rękę H. Hiddinck'a.

G Hiddincka też nie mogłem się przyzwyczaić, jak Holendrzy z usmeichem mówili do mnie "huje morhen"

RTS napisał:

Komentatorzy jednostronnie wypowiadali się, że gol padł ze spalonego. Niestety, nie widziałem akurat tego momentu, więc nie będę się wypowiadał.

padł. Ale w sumie, jakie to już miało znaczenie.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

G Hiddincka też nie mogłem się przyzwyczaić, jak Holendrzy z usmeichem mówili do mnie "huje morhen"

Co racja, to racja. Mój błąd. Co do niderlandzkiego, to nie znam tego języka, ale... he, he... Cóż... z tym "dzień dobry" w ich wykonaniu też bym chyba czuł się nieswojo.

RTS napisał:

Komentatorzy jednostronnie wypowiadali się, że gol padł ze spalonego. Niestety, nie widziałem akurat tego momentu, więc nie będę się wypowiadał.

padł. Ale w sumie, jakie to już miało znaczenie.[/quote]W sumie żadne, jeśli chodzi o tegoroczny turniej i Rosję na nim. Ale wynik pójdzie w świat i do historii.

Post został pochwalony 0 razy

kocham Szwedów....nie mogłem już patrzeć na to rehnagelowskie greckie mordowanie futbolu. Jakie to szczęście, że prawdopodobnie tych "mistrzów" w kolejnych rundach już nie obejrzymy....

Edit: mecz się powoli kończy i już widać, że Frings się jednak pomylił poczekaliśmy stosunkowo krótko i znaleźliśmy drużynę, która zagrała na Euro gorzej niż Polacy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Wto 21:34, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

Hm...
Otto Rehagel powiedział
"Nie zamierzamy grać jak Polska przeciw Niemcom i zostawiać rywalom 30 metrów wolnej przestrzeni w linii obrony, bo to umożliwia rywalom podania otwierające drogę do bramki. Jeśli stosowanie pułapek offsajdowych to nowoczesny futbol, to nowoczesną piłką jest także w tych okolicznościach porażka 0:2"
Widzi pan, panie trenerze... Ja już wole przegrać 0:2, ale atakować, grac do przodu niż stać na dwudziestym metrze i wymieniac piłkę między soba. Wtedy przynajmniej wiem, że porażka nie była nijaka

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

kocham Szwedów....nie mogłem już patrzeć na to rehnagelowskie greckie mordowanie futbolu. Jakie to szczęście, że prawdopodobnie tych "mistrzów" w kolejnych rundach już nie obejrzymy....

He, he... Ale w sumie osobliwie to wyglądało, kiedy obrońcy Grecji pykali sobie podanka od nogi do nogi, a Szwedzi stali, patrzyli się zdezorientowani.

Zwycięstwo Szwedów oczywiście zasłużone, ale Grekom trzeba oddać to, że Szwedzi niemal przez pół meczu nie bardzo wiedzieli, jak się za tę Grecję zabrać. A przecież w sumie cała Europa miała bite 4 lata czasu, jak rozpracować ten mur Rehagela.

master cytata napisał:

Otto Rehagel powiedział "Nie zamierzamy grać jak Polska przeciw Niemcom i zostawiać rywalom 30 metrów wolnej przestrzeni w linii obrony, bo to umożliwia rywalom podania otwierające drogę do bramki. Jeśli stosowanie pułapek offsajdowych to nowoczesny futbol, to nowoczesną piłką jest także w tych okolicznościach porażka 0:2" Widzi pan, panie trenerze... Ja już wole przegrać 0:2, ale atakować, grac do przodu niż stać na dwudziestym metrze i wymieniac piłkę między soba. Wtedy przynajmniej wiem, że porażka nie była nijaka

Cóż... Otto stracił ostatni swój argument. Grecy też przerżnęli 0:2.

P.S.
Wielka szkoda Ch. Wilhelmssona. Jeżeli pomocnik "Trzech Koron" zakończył już ten turniej, okaże się, iż Szwedzi słono opłacili to zwycięstwo.
Zaś gol Ibrahimovic'a (wraz z całą akcją) po prostu miodzio

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Wto 22:58, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

Rehagel powinien najpierw zająć się swoją drużyną a dopiero później próbować pomagać Austriakom rozpracowywać rywali. Bo żeby podpowiadać komuś należy najpierw odrobić swoje zadanie.

Post został pochwalony 0 razy

Grecy jedą do domu. Raz bylo wszystko z nimi teraz dwie porazki bez bramki kiepski to bilans ME. Jednak nikt nie będzie żałował wczoraj grali bardziej otwarcie. Trzeba przyznac, ze te bramki co tracili (na 0-2 z Szwecją) i teraz bo duzych błędach. Rosja zagra o awans z Szwecja tym drugim starcza remis. Hiszpanie majacy bardzo obry atak juz w cwiercfinale i tam już zacznie sie dla nich prawdziwy test.

Post został pochwalony 0 razy

Grupa D to najnudniejsza grupa tych mistrzostw. Poza Hiszpanami nikt z pozostałej trójki nie gra ciekawej piłki i nie zasłużył na awans.

A Grecy sprawiali wczoraj wrażenie, jakby wcale nie mieli ochoty na grę w następnych rundach.

Post został pochwalony 0 razy

Nikopolidis udowodnił wczoraj, że jest najgorszym bramkarzem tego turnieju. Dwie z trzech straconych przez Greków bramek można spokojnie zapisać na jego konto.
Ruscy po raz kolejny przyzwoicie, ale z taką skutecznością w ataku, daleko nie zajadą. Pawliuczenko był tak irytująco nieskuteczny i egoistyczny, że szok.
Szwedzi dobrze w defensywie, ale bez Zlatana i Wilhelmsona z przodu kompletnie zagubieni. Ciężko im się strzela gole na tym turnieju, myślę że z Ruskimi zremisują i wyjdą lepszym bilansem bramek.
Hiszpanie znów bardzo dobrze, choć już bez takich fajerwerków, jak w pierwszym meczu. Komplet punktów w tej grupie powinni mieć spokojnie, ale dalej może już być różnie.

Post został pochwalony 0 razy

Janisz_ napisał:

Nikopolidis udowodnił wczoraj, że jest najgorszym bramkarzem tego turnieju. Dwie z trzech straconych przez Greków bramek można spokojnie zapisać na jego konto.

Wstrzymaj się na razie z oceną, Lehmann jeszcze nie skończył swoich popisów Druga bramka dla Chorwatów to, w jego obecnej dyspozycji, jeno przystawka

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 15:17, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kier napisał:

Grupa D to najnudniejsza grupa tych mistrzostw. Poza Hiszpanami nikt z pozostałej trójki nie gra ciekawej piłki i nie zasłużył na awans.

Zgadzam się. Cosik mi jednak mówi, że to Szwedzi się załapią nie zaś Rosja. Zobaczymy, czy się pomylę.

Janisz_ napisał:

myślę że z Ruskimi zremisują i wyjdą lepszym bilansem bramek.

Myślę podobnie.

master napisał:

Wstrzymaj się na razie z oceną, Lehmann jeszcze nie skończył swoich popisów

Coś nie możesz się odczepić od Jensa. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby grał w Bayern'ie...
W sumie fajnie by było, gdyby Lehmann przeszedł samego siebie w nadchodzącym meczu...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Coś nie możesz się odczepić od Jensa. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby grał w Bayern'ie... W sumie fajnie by było, gdyby Lehmann przeszedł samego siebie w nadchodzącym meczu...

Cóz to, czyżby ostatnie znakomite występu Jensa Lehmanna nie zrobiły na tobie żadnego wrażenia? Zagubiony w meczu z Polską, piękna bramka z Chorwatami, iskra boża z Białorusią...

Post został pochwalony 0 razy

Fantastycznie gra Rosja! No, może trochę przesadzam, może to tylko tak się wydaje na tle ociężałych dziadków rodem ze Szwecji, ale tak czy owak, grają znakomicie, niemal każde zagranie niemal było imponujące.
Widać dobrą robotę G. Hiddinka.
Ech... szkoda, że tak nasi nie grają... Chociaż z drugiej strony ucieszył mnie taki, a nie inny występ Szwedów. Przynajmniej nie byliśmy najgorzej grającą drużyną w turnieju. Bez wątpienia są bowiem za nami grajjący (jak to ładnie określił Holt_) antyfutbol Grecy oraz bezbarwni w tym turnieju Szwedzi.
Jeszcze raz wielkie brawa dla Rosjan. Myślę, że będą się liczyć do samego końca w tym turnieju. No chyba, że wcześniej natrafią na Holendrów.

------------
EDIT:
I natrafią na Holendrów już w ćwierćfinale. Cóż... wolałbym ten meczyk zobaczyć w 1/2 finału, ale cóż zrobić....
To raczej Rosja dalej już nie zajdzie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Śro 22:15, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Fantastycznie gra Rosja! No, może trochę przesadzam, może to tylko tak się wydaje na tle ociężałych dziadków rodem ze Szwecji, ale tak czy owak, grają znakomicie, niemal każde zagranie niemal było imponujące. Widać dobrą robotę G. Hiddinka.

Hiddiink ma z kim pracować,w przeciwienstwie do Benhakera stad takie wyniki,co nie budzi watpliwosci ze trenerem jest wielkim

RTS napisał:

Ech... szkoda, że tak nasi nie grają... Chociaż z drugiej strony ucieszył mnie taki, a nie inny występ Szwedów. Przynajmniej nie byliśmy najgorzej grającą drużyną w turnieju. Bez wątpienia są bowiem za nami grajjący (jak to ładnie określił Holt_) antyfutbol Grecy oraz bezbarwni w tym turnieju Szwedzi.

Co ty pitolisz RTS Daj no chlopie jakis argument na to ze prezentowalismy lepszy futbol od wymienionych przez ciebie reprezentacji...poczekaj pomoge Ci....

1.Przygotowanie fizyczne
2.Wytrzymalosc
3.Technika
4.Gra na jeden kontakt
5.Strzaly
6.Kreatywnosc
7.Stałe fragmenty gry
8.Szybkosc
9.Gra głową

A niby w ktorym z wymienionych elemetow prezentowalismy lepsza klase

Post został pochwalony 0 razy

He, he... No może trochę przesadziłem z tą drugą częścią wypowiedzi. Bardziej miałem na myśli to, że przynajmniej nie tylko my pozostawiliśmy kiepskie wrażenie.

Post został pochwalony 0 razy

Tak apropos Grecji...

endriu60 napisał:

1.Przygotowanie fizyczne

Tutaj jeszcze nie było aż tak źle. Inna sprawa, że do wymieniania przez 70 minut podań w poprzek własnego pola karnego nie trzeba być kenijskim maratończykiem na
prochach.

endriu60 napisał:

2.Wytrzymalosc

Patrz wyżej.

endriu60 napisał:

3.Technika

Nie zauważyłem. No, może ewentualnie jakieś resztki ostały sie u Karagounisa.

endriu60 napisał:

4.Gra na jeden kontakt

Greccy obrońcy od czasu do czasu podawali sobie piłkę bez przyjęcia, więc można powiedziec, że była.

endriu60 napisał:

5.Strzaly

Może 10 w całym turnieju się znajdzie. Z czego 90% w meczu z Hiszpanią. Z czego 90% niecelnych.

endriu60 napisał:

6.Kreatywnosc

Interwencje Nikopolidisa były bardzo kreatywne. Szczególnie z Rosją.

endriu60 napisał:

7.Stałe fragmenty gry

W meczu z Hiszpanią B nawet kilka mieli.

endriu60 napisał:

8.Szybkosc

Piłka gnała między obrońcami z szybkością światła, mozna więc wstawic malutki plusik.

endriu60 napisał:

9.Gra głową

Charisteas z Hiszpanią raz uderzył.

Cóz, może od Szwedów lepsi nie byliśmy, ale, patrząc na grę mistrzów Europy, wcale nie mamy się czego wstydzić. ]
Bo nie jest ważne, kto był lepszy od nas. Ważne, kto był GORSZY

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Tak apropos Grecji... endriu60 napisał: 1.Przygotowanie fizyczne Tutaj jeszcze nie było aż tak źle. Inna sprawa, że do wymieniania przez 70 minut podań w poprzek własnego pola karnego nie trzeba być kenijskim maratończykiem na prochach. endriu60 napisał: 2.Wytrzymalosc Patrz wyżej. endriu60 napisał: 3.Technika Nie zauważyłem. No, może ewentualnie jakieś resztki ostały sie u Karagounisa. endriu60 napisał: 4.Gra na jeden kontakt Greccy obrońcy od czasu do czasu podawali sobie piłkę bez przyjęcia, więc można powiedziec, że była. endriu60 napisał: 5.Strzaly Może 10 w całym turnieju się znajdzie. Z czego 90% w meczu z Hiszpanią. Z czego 90% niecelnych. endriu60 napisał: 6.Kreatywnosc Interwencje Nikopolidisa były bardzo kreatywne. Szczególnie z Rosją. endriu60 napisał: 7.Stałe fragmenty gry W meczu z Hiszpanią B nawet kilka mieli. endriu60 napisał: 8.Szybkosc Piłka gnała między obrońcami z szybkością światła, mozna więc wstawic malutki plusik. endriu60 napisał: 9.Gra głową Charisteas z Hiszpanią raz uderzył. Cóz, może od Szwedów lepsi nie byliśmy, ale, patrząc na grę mistrzów Europy, wcale nie mamy się czego wstydzić. ] Bo nie jest ważne, kto był lepszy od nas. Ważne, kto był GORSZY

No musze sie z Toba zgodzic...bo wreszcie rzeczowo uzasadniasz,a nie probujesz tylko przedstawiac swoje racje Faktycznie Grecy w niewielu elementach byli od nas lepsi...bardziej jednak skupialem sie na tym ze gdyby doszlo do bezposredniego pojedynku to podejrzewam ze byloby to ich jedyne zwyciestwo na euro...natomiast Szwedzi byli kompletnie poza zasiegiem.

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętaj Endriu że mecz meczowi nie równy. Szwajcarzy po dwóch kolejkach mieli mniej punktów niż choćby Szwedzi, a wygraliby z nimi bez większych problemów. Ogólnie Polska, Grecja i Austria to chyba najsłabsze drużyny Euro

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Cóz, może od Szwedów lepsi nie byliśmy, ale, patrząc na grę mistrzów Europy, wcale nie mamy się czego wstydzić. ] Bo nie jest ważne, kto był lepszy od nas. Ważne, kto był GORSZY

a ja myślę jednak, że endriu ma rację. Niestety - GRecy też byli od nas lepsi. Przy czym - nie porównujmy tu meczy z Rosją czy Szwecją, tylko spójrzmy na mecz z Hiszpanami - bo to był jedyny mecz, kiedy nie byli duszeni defensywną taktyką narzucaną przez trenera. Celowo zwracam na to uwagę, bo nasza taktyka w założeniu Beenhakkera miała być ofensywna.

Porównajcie grę Greków z Hiszpanami do naszej gry w najlepszym (o zgrozo...) naszym meczu tych ME, czyli spotkania z Austrią. Zwróćcie uwagę na szybkość poszczególnych graczy, liczbę strat, sposób przyjmowania piłki. Wnioski wyciągnijcie sami.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Niestety - GRecy też byli od nas lepsi

Bo mają większy potencjał, niż my.

Holt_ też napisał:

naszej gry w najlepszym (o zgrozo...) naszym meczu tych ME, czyli spotkania z Austrią.

Nie wiem, czy był to najlepszy nasz wyatęp na Euro. Rezultat na pewno lepszy, ale czy mecz, gra?.. Może... gdyby nie liczyć 1-ej połowy. Ale mecz trwa 90 minut. To był jeden z najsłabszych naszych występów. Uważam, że lepiej już wypadliśmy w pozostałych dwóch spootkaniach. Tam przynajmniej coś graliśmy lub próbowaliśmy grać.
W meczu z Austrią bramce austriackiej zagroziliśmy tylko kilka razy w drugiej połowie. W pozostałych spotkaniach też mieliśmy porównywalną liczbę koazji, jednak ktoś już tu powiedział, że mecz meczowi nierówny. A gdzie tu równać Austrię do Niemiec, czy Chorwacji?..

Co do naszych porównań do Szwedów... Cóż... Myślę, że wypadliśmy porównywalnie Oni również byli ociężali, bez jakiejś motoryczności, czy szybkości. Z tym, że średnia wieku w reprze szwedzkiej jest wyższa, niż u nas.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Holt_ napisał: Niestety - GRecy też byli od nas lepsi Bo mają większy potencjał, niż my.

Mógłbyś rozwinąć swoją myśl. Zaciekawiła mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Mają większy potencjał kadrowy, chociaż dość zaawansowany wiekowo.
Większość graczy reprezentacji Grecji gra (gra, nie zaś testuje wytrzymałość ławeczki) w dobrych klubach europejskich. Połowa z nich stanowią zawodnicy Panathinaikosu, część gra w Olympiakosie, G. Seitaridis jest jednym z podstawowych piłkarzy Atletico, I. Amaratidis, czy G. Charisteas grają w Eintrachcie.
Powiedz, ilu naszych zawodników z pola gra w dobrych klubach? Gra, nie grzeje ławę.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Mają większy potencjał kadrowy, chociaż dość zaawansowany wiekowo. Większość graczy reprezentacji Grecji gra (gra, nie zaś testuje wytrzymałość ławeczki) w dobrych klubach europejskich. Połowa z nich stanowią zawodnicy Panathinaikosu, część gra w Olympiakosie, G. Seitaridis jest jednym z podstawowych piłkarzy Atletico, I. Amaratidis, czy G. Charisteas grają w Eintrachcie. Powiedz, ilu naszych zawodników z pola gra w dobrych klubach? Gra, nie grzeje ławę.

Zgadzam się w zupełności. Myślałem że chodzi Ci po prostu o potencjał Grecji jako państwa. Bo ten mimo naszego mizernego stanu szkolenia młodzieży jest jednak większy. Jednakże z takim podejściem do sprawy zgadzam się

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Mają większy potencjał kadrowy, chociaż dość zaawansowany wiekowo.

O, bez przesady, mają więcej młodych zawodników pokroju Samarasa. Sek w tym, że Rehhagel trochę przypomina Raula Lozano - za bardzo przywiązał się do zawodników, z którymi odniósł sukces.

RTS napisał:

Połowa z nich stanowią zawodnicy Panathinaikosu, część gra w Olympiakosie

6/23, a więc około 25%. Do połowy troche daleko

RTS napisał:

G. Seitaridis jest jednym z podstawowych piłkarzy Atletico

Zły przykład. Akurat Seitaridis jest najbardziej krytykowanym zawodnikiem Atletico Aczkolwiek zgodze się, że kluby reprezentują ci Grecy całkiem niezłe.

RTS napisał:

I. Amaratidis, czy G. Charisteas grają w Eintrachcie.

Charisteas własnie spadł z Norymbergią do 2Bundesligi. We Frankfurcie grał tylko przy okazji meczów z Eintrachtem, czy to w barwach Werder, czy Norymbergi Wiem, że się czepiam, ale bez tego ie byłbym sobą.

RTS napisał:

Powiedz, ilu naszych zawodników z pola gra w dobrych klubach? Gra, nie grzeje ławę.

Czekaj... Ten gra w Polsce, ten spadł z Segunda Division, ten ledwo utrzymał się w Championship, ten grzeje ławę... Mam! Wasilewski jest czołowym zawodnikiem Anderlechtu, a Żewłakow Olympiakosu Pireus

Mam jednak podejrzenia, że Otto Rehhagelem na ławce Grecy nie ugraliby wiele w meczu z Polakami. Potencjał piłkarski to, niestety, nie wszystko. Trzeba jeszcze go wykorzystać. A tej sztuki udało im sie dokonac tylko raz. Paradoksalnie, miało to miejsce akurat wtedy, kiedy ów potencjał był raczej nikły...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 19:15, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy

Boruc broni w Celticu, a Błaszczykowski gra w Borussi. Nawet Wichniarek strzela gole w Arminii.

Post został pochwalony 0 razy