stary napisał:

a co do korkow ktory jeden z forumowiczow napisal ktore by powstaly jechacz gdyni do gdanska to te korki chyba nie sa caly dien

Różnie bywa, ale korki to utrapienie w Trójmieście jeszcze 20 lat temu wydawało się że dwupasmówka przecinająca Gdańska - Sopot prowadząca do centrum Gdyni starczy. Teraz kiedy każdy ma samochód, w lecie jest napływ turystów nie wystarcza nawet obwodnica. Od lipca 2006 rozpoczął się generalny remont w Gdańsku co dodatkowo zatkało Trójmiasto.
Musisz wziąć namiar że Polska jest minimum 30 lat do tyłu z infrastrukturą gospodarczą (wersja optymistyczna). Pod tym względem lepiej jest w Czechach

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

GACUS_ napisał: miki napisał: I dziwię się, dlaczego Kielce zostały pominięte przy organizacji EURO. Bo Kielce są mało reprezentacyjne. Gacuś, to nie jest odpowiedź. Po prostu stadion w Kielcach jest zbyt maly (pojemność), poza tym, kiedy polskie miasta zaczęły interesować się budową obiektów pod kątem ME 2012, to Kielce już budowały swój stadion, miasto się już zaangażowało i bez sensu byłoby robić coś od nowa. A czy Kielce są mało "reprezentacyjne", jak to określiłeś... Miałem okazję być w Kielcach parę razy. Z 7 lat temu byłem i byłem z dwa razy 3 lata temu i powiem, że w ciągu tego czasu w mieście zmieniło się wiele reczy na lepsze. Miasto wypiękniało, jest zadbane i rozwija się. A to chyba dobrze, prawda? Więc nie sądzę, żeby było niereprezentacyjne.

O nie, nie zgodzę się z Gacuciem. Nie mogę powiedzieć, że Kielce są niereprezentacyjne. Na swój sposób - każde większe miasto ma w sobie coś. Kilkanaście lat temu Warszawa nie przypominała stolicy Polski, a rozbudowano ją na tyle, że niektórzy turyści jej nie poznają. Owszem - daleko nam do stolicy np. Niemiec, Hiszpanii czy Włoch, ale teraz to zupełnie inne miasto niż kilkanaście albo nawet kilka lat temu. I Kielce też się zmieniają.
A co do stadionu - owszem, zgodzę się, że stadion jest za mały. Ale Lech Poznań, choć ma stadion większy chyba niż stadion Kolportera, ale Lech go rozbudowuje. I jestem więcej niż pewien, że Klicki rozbudował by stadion ( rozbudował, a nie budował od nowa ), który na chwilę obecną jest najnowocześniejszy, dla potrzeb EURO. Kielce mają najnowocześniejszy stadion, a Gdańsk - Gdańsk ma "Baltic Arenę", ale ... tylko na papierze. Dlatego się jednak upieram przy tych Kielcach.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Miasto wypiękniało, jest zadbane i rozwija się. A to chyba dobrze, prawda? Więc nie sądzę, żeby było niereprezentacyjne.

Mistrzostwa Europy to trzecia impreza sportowa na świecie. Wielkie mecze w Berlinie, Paryżu, Rzymie, Madrycie, Londynie, Moskwie, Warszawie, Kijowie, Wiedniu, Kielcach...

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Kilkanaście lat temu Warszawa nie przypominała stolicy Polski, a rozbudowano ją na tyle, że niektórzy turyści jej nie poznają.

a owszem. Pobudowano tyle koszmarnie brzydkich biurowców w samym centrum, że istotnie miasto jest trudne do poznania.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

miki napisał: Kilkanaście lat temu Warszawa nie przypominała stolicy Polski, a rozbudowano ją na tyle, że niektórzy turyści jej nie poznają. a owszem. Pobudowano tyle koszmarnie brzydkich biurowców w samym centrum, że istotnie miasto jest trudne do poznania.

Nie umiem powiedzieć Holcie, czy Twoja wypowiedź była ironiczna czy na serio, ale sporo jest w tym prawdy. Miasto i projektanci sądzą, że jeżeli wybuduje się kilka ładnych teoretycznie dla oka biurowców, to to poprawi atrakcyjność Warszawy. Nic bardziej mylnego. Niektóre niurowce ładnie się prezentują, ludzie chętnie chodzą do Galerii Mokotów ( centurm handlowe Mokotowa ), ale ... za dużo tego wszystkiego. Jest to inne miasto, ale czy atrakcyjniesze?

Post został pochwalony 0 razy

Gacuś_ napisał:

Mistrzostwa Europy to trzecia impreza sportowa na świecie. Wielkie mecze w Berlinie, Paryżu, Rzymie, Madrycie, Londynie, Moskwie, Warszawie, Kijowie, Wiedniu, Kielcach...

Hehh... Ach, to chodzi Tobie o wielkość miast. OK, może Kielce nie jest miejscem pokroju Madrytu, czy choćby Warszawy, jednak nie sądzę, aby to miało stanowić problem. Gdyby Kielce wystartowały do gospodarzenia ME 2012, wówczas musiałyby wybudować ponad 30 tys. stadion, odpowiednią liczbę hoteli, miejsc parkingowych, lotnisko i dobrą komunikację drogową i w zupełności wystarczyłoby to. Wielkość miasta nie ma tu nic do rzeczy. Zauważ, że ME w Portugalii gospodarzyły takie miejscowości, jak Aveiro z 20 tys. mieszkańców, podczas gdy Kielce mają ok. 200 tys. mieszkańców.

Post został pochwalony 0 razy

pytanie z dortmundu dwa tygodnie minelood wyboru polski ile metrow autostrady zostalo przes te dwa tygodnie zrobione czy budowa hoteli i stadionow juz w innych miastach ruszyla albo nadal bedzie w polsce pol roku dyskusja jaki z politykow na cieply stolek w komitet orginazycyjny tego euro wejdzie pilsudski prosze wstan z grobu i wes ten caly pzpn razem z sejmem do nowego tomysla daj im lopate i niech oni w trzech szichtach autostrtady buduja moze do grudnia pod twoim batem do granicy ta autostrade pociagna mam nadzieje ze ta moja ironia nikogo z was nie urazila pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Gacuś_ napisał: Mistrzostwa Europy to trzecia impreza sportowa na świecie. Wielkie mecze w Berlinie, Paryżu, Rzymie, Madrycie, Londynie, Moskwie, Warszawie, Kijowie, Wiedniu, Kielcach... Hehh... Ach, to chodzi Tobie o wielkość miast. :) OK, może Kielce nie jest miejscem pokroju Madrytu, czy choćby Warszawy, jednak nie sądzę, aby to miało stanowić problem. Gdyby Kielce wystartowały do gospodarzenia ME 2012, wówczas musiałyby wybudować ponad 30 tys. stadion, odpowiednią liczbę hoteli, miejsc parkingowych, lotnisko i dobrą komunikację drogową i w zupełności wystarczyłoby to. Wielkość miasta nie ma tu nic do rzeczy. Zauważ, że ME w Portugalii gospodarzyły takie miejscowości, jak Aveiro z 20 tys. mieszkańców, podczas gdy Kielce mają ok. 200 tys. mieszkańców. ;)

Nie chodzi mi o wielkość, choć turystyczna atrakcyjność miasta często się z nią wiąże. Kadry narodowe mogłoby gościć nawet Zakopane, gdyby tylko osiągnęło poziom przynajmniej średniej klasy zagranicznych kurortów.
Polska nie jest specjalnie ładnym krajem, więc takie Aveiro przebija Kielce i jeszcze parę innych polskich miast.

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

[Polska nie jest specjalnie ładnym krajem,

patrzenie z perspektywy Śląska poważnie zawęża horyzonty.

Post został pochwalony 0 razy

No i może odpowiedź Holta_ wydawać się może nieco złośliwa, ale sporo jest w tym racji, Gacuś_. Bowiem stwierdzenie, że "Polska nie jest specjalnie ładnym krajem" nie ma w sobie krzty prawdy.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli wolicie spędzić wakacje nad Bałtykiem lub w Warszawie niż nad Adriatykiem lub w Rzymie...

Śląsk nie różni się znacząco od reszty kraju.

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Jeśli wolicie spędzić wakacje nad Bałtykiem lub w Warszawie niż nad Adriatykiem lub w Rzymie...

wakacje w Rzymie są jeszcze gorsze niż wakacje w Warszawie ze wzgldunas panujące tam latem upały. Lato w każdym dużym mieście jest g......o warte, wiem to jako mieszkaniec Krakowa.

GACUS_ napisał:

Śląsk nie różni się znacząco od reszty kraju.

proszę o nominowanie tego zdania do nagrody "Złote Usta 2007 Puckowego Forum".

Post został pochwalony 0 razy

Gacuś, proszę Ciebie ... Nie chcę się za bardzo rozpisywać, o Naszych atrakcjach turystycznych, bo nie o to tutaj chodzi. Więc napiszę tylko jedno - Polska jest pięknym i atrakcyjnym krajem, tylko problem pojawia się tam gdzie zawsze - nie mamy odpowiednich ludzi którzy by tym wszystkim zarządzali. Mam nadzieję, że Euro znacząco poprawi sytuację, także w tej dziedzinie. A co do Kielc - samo ich położenie w Górach Świętokrzyskich, czyni je miastem bardzo atrakcyjnym...

Post został pochwalony 0 razy

Tak, to skoro nasz kraj jest tak brzydki i nie ma walorów, to dlaczego w okresie wakacyjnym w Warszawie na Starym Mieście widuję turystów zagranicznych. Dlaczego widzę ich rokrocznie nad morzem czy w górach w okresie zimowym. Nasz kraj w sobie coś jednak ma, skoro ludzie są chętni przyjechać do nas. A z Holtem się zgodzę, z kolei jako mieszkaniec Warszawy, ze w dużym mieście lato nie ma uroku. Nawet nie zastąpią go pływalnie czy parki spacerowe, bo lata się nie użyje. I tak samo jest w Rzymie, Miediolanie, Madrycie czy Barcelonie. Ale nie zgodzę się, że lato nad Adriatykiem jest atrakcyjniejsze niż np. nad Bałtykiem. Wielokrotnie jeździłem za granicę i przyznam się szczerze, że nasz kraj nie jest wcale gorszy jeśli idzie o walory niż takie Niemcy, Hiszpania czy Francja. Tylko trzeba go trochę unowocześnić. Mam na myśli drogi, hotele czy choćby stadiony. I EURO 2012 stwarza nam taką szansę, którą trzeba wykorzystać. Ale czy władze i komitet organizacyjny to wykorzystają... Wierzę, że tak, ale czeka nas cholernie dużo pracy.

A może się powtórzę, ale wstyd dla Polski, że prowincjonalne Kielce ( nie obrażając miasta, ale są dużo mniejsze niż Warszawa, Poznań czy Kraków ) mają w Polsce może mały, ale najnowocześniejszy stadion. I Klicki go wybudował. A dlaczego nie zrobili tego Walter i Wejchert z ITI ( Legia Warszawa ), dlaczego Cupiał ograniczył się do rozbudowy jednej trybuny ( Wisła Kraków ). Tu się można sprzeczać, ale fakty są niezaprzeczalne. Dopiero zaczyna się o wszystki dyskutować, jak się dostało EURO. Gdy oferta rodziła się, to już wtedy władze miejskie i klubowe powinny wziąć się do roboty. Nasza oferta wygrała, bo była ofertą .... wirtualną. Wszystko w planach. A mielibyśmy mocniejsze argumenty, gdybyśmy zaczęli już cokolwiek robić w momencie ogłoszenia przez Listkiewicza i Surkrijsa naszej kandydatury do organizacji. A wszystko funkcjonowało na zasadzie: będzie EURO, będą stadiony i infrastruktura. Podejrzewam, że za poprzednich władz UEFA nie dostalibyśmy EURO. Dostaliby je Włosi.

Post został pochwalony 0 razy

Miki, to nie tylko Warszawa, to jest także Kraków, Gdańsk, Sopot z Międzyzdrojami razem wzięte, Książ, Wrocław, to jest Zakopane, ostatnio nawet Bieszczady cieszą się popularnością wśród turystów spoza kraju. Parę lat temu byłem i w Żelazowej Woli, gdzie - co mnie wtedy zdziwiło- było pełno turystów z zagranicy, choć pod względem wielu aspektów jest to dziura. I nie mówię tu tylko o Japońcach, którzy w zasadzie bez wyjątku są wielbicielami Chopina. Byli także Niemcy, byli Anglicy, Francuzi, była nawet jakaś młoda Amerykanka (nawiasem mówiąc fajne ciacho choć trochę dziwna). Także nie tylko duże ośrdoki cieszą się zainteresowaniem. Myślę, że problem nie polega na braku atrakcyjności turystycznej naszego kraju (bo pod tym względem jesteśmy, albo raczej moglibyśmy przebić niejeden kraj), lecz raczej dlatego, że Polska jest jeszcze mało znana cudzoziemcom, co niewątpliwie wynika z zamknięcia granic za dawnego podziału. Oprócz tego dochodzi to, o czym wspomniał Red_Devil, a co nazwałbym kiepskim automarketingiem turystycznym Polski.

P.S. Drodzy państwo... Czy przypadkiem nie powstał nam tu pewien offtopic?..

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Jeśli wolicie spędzić wakacje nad Bałtykiem lub w Warszawie niż nad Adriatykiem lub w Rzymie... Śląsk nie różni się znacząco od reszty kraju.

Do Rzymu to się jeździ na 3 dni a nie na wakacje, strasznie zakorkowane miasto. Adriatyk zależy w lipcu czy sierpniu drogo, Bałtyk - zależy która jego część możesz wybrać Międzyzdroje, Sopot, Kołobrzeg.

Post został pochwalony 0 razy

Mam nadzieję, że się z tym uporają, w przeciwnym wypadku będzie wstyd, że hu, hu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Poołano szefa grupy odpowiedzialnej za przygotowanie naszego pięknego kraju do ME 2012 r. Został nim niejaki Maciej Grześkowiak. Rany koguta, mam tylko nadzieję, że nie jest on mężem tej Alicji Grześkowiak, ani w żaden nny sposób z nią spokrewniony.

Post został pochwalony 0 razy

Hehhh... normalka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mimo to chętnie włączę dziś TVP 2.

Z jednej strony można odnieść wrażenie, iż "Dziennik" nieco panikuje, z drugiej jednak prawdą jest, że praktycznie nic nie zaczęto robić.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Hehhh... normalka. [link widoczny dla zalogowanych] Mimo to chętnie włączę dziś TVP 2. Z jednej strony można odnieść wrażenie, iż "Dziennik" nieco panikuje, z drugiej jednak prawdą jest, że praktycznie nic nie zaczęto robić. [link widoczny dla zalogowanych]

A bo ja wiem czy panikuje? Tylko ostrzega. Wcale mnie to nie dziwi.. Od decyzji minęło już sporo czasu, a jakoś niewiele słychać o pracach idących naprzód. O ile w Warszawie w sprawie stadionu już się coś konkretnego dzieje (decyzja w sprawie handlarzy ze stadionu 10lecia) o tyle w takim Gdańsku...

[link widoczny dla zalogowanych]

Powołują komitety, kłocą się między sobą, a konkretnych rzeczy jak nie było tak nie ma... To śmieszne, że teraz dopiero wpadli na pomysł by rozstrzygać np. o tym jaką pojemność ma mieć stadion. Przecież to powinno być już wiadome dawno temu..

Post został pochwalony 0 razy

Klaudia napisał:

o tyle w takim Gdańsku... [link widoczny dla zalogowanych]

Tak, słyszałem o tym. Ponoć na owym zebraniu nie padło ani jedno słowo o Euro 2012, natomiast były kłótnie i spory polityczne... Eeech... smutne.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Klaudia napisał: o tyle w takim Gdańsku... [link widoczny dla zalogowanych] Tak, słyszałem o tym. Ponoć na owym zebraniu nie padło ani jedno słowo o Euro 2012, natomiast były kłótnie i spory polityczne... Eeech... smutne.

Smutne, jak smutne. Załamujące. Przecież to nie jest tylko kwestia naszych stadionów, bo gdyby chodziło o sprawę wewntąrz kraju nikt pewnie nie zwróciłby na to uwagi Ale od tego może zależeć nasza organizacja EURO (choć ja nie uprawiałabym takiego czarnowidztwa jak "Dziennik") i to jak się zaprezentujemy...

Znów wszystko na ostatnią chwile?

Post został pochwalony 0 razy

Klaudia napisał:

Znów wszystko na ostatnią chwile?

Wielce prawdopodobne...

A tymczasem zastanawiam się, czy Włosi po prostu dali upust goryczy swojej porażki, czy w istocie La Gazetta dello Sport coś brudnego znalazła...

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Klaudia napisał: Znów wszystko na ostatnią chwile? Wielce prawdopodobne... A tymczasem zastanawiam się, czy Włosi po prostu dali upust goryczy swojej porażki, czy w istocie La Gazetta dello Sport coś brudnego znalazła... [link widoczny dla zalogowanych]

Wielki mi tam spisek. Najpierw sami zawalili sprawę a później dorabiają do tego spiskową teorię dziejów. Przecież Włosi byli tak pewni swego, że nie przyłożyli się należycie do strony promocji, czy też raczej pokazania, że bardzo im zależy na wygranej. U nas przed wyborami zaistnieli nawet prezydenci (Polski i Ukrainy), żeby pokazać jak wielką wagę przykładamy do mistrzostw. Pokazaliśmy, jak wielka to dla nas sprawa i ile nam daje entuzjazmu. Włosi liczyli, że wszystko uda się załatwić suchymi faktami, które miały przechylić szalę zwycięstwa na ich stronę. Zawiedli się. Teraz też pokazują owe suche fakty, które wcześniej też nie były jakąś wielką tajemnicą. Co, niby inni działacze-decydenci nie wiedzieli, że Włosi mają więcej stadionów i hoteli niż Polacy i trzeba im było dostarczyć w odpowiednim czasie opinie ekspertów na ten temat? Bzdura.

Post został pochwalony 0 razy

W takim układzie to dokładnie obrazuje i potwierdza liczne krążące opinie, iż priorytetem w wyborze gospodarza EURO 2012 nie były sprawy merytoryczne, jak bieżący stan infrastruktury, baz sportowych, hoteli, etc. a kwestie polityczne (Europa Wschodnia) oraz tzw. chęci.
Cieszę się, że to my wygraliśmy, ale idę o zakład, że jeśli nie zdążymy na czas z organizacją i będzie blamaż, wówczas UEFA już nigdy nie będzie brać pod uwagę czynników politycznych i tego, kto by najbardziej chciał. Natomiast będzie się trzymać ściśle określonych dyrektyw oraz zwracać uwagę na kwestie najważniejsze, jak stadiony, bezpieczeństwo, infrastruktura drogowa i doświadczenie w organizacji.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

W takim układzie to dokładnie obrazuje i potwierdza liczne krążące opinie, iż priorytetem w wyborze gospodarza EURO 2012 nie były sprawy merytoryczne, jak bieżący stan infrastruktury, baz sportowych, hoteli, etc. a kwestie polityczne (Europa Wschodnia) oraz tzw. chęci.

Myślę, że wszystkie te czynniki były istotne i je rozpatrywano. Włosi skupili się tylko na jednym aspekcie, zupełnie pomijając inne czynniki i to był ich błąd. A przecież władzom piłkarskim chodzi również o promocję futbolu. Wziąwszy więc wszystko "do kupy" podjęto decyzję korzystną dla nas. Braki w infrastrukturze nadrobiliśmy zapałem, pasowaliśmy też do "sytuacji politycznej".

RTS napisał:

Cieszę się, że to my wygraliśmy, ale idę o zakład, że jeśli nie zdążymy na czas z organizacją i będzie blamaż, wówczas UEFA już nigdy nie będzie brać pod uwagę czynników politycznych i tego, kto by najbardziej chciał. Natomiast będzie się trzymać ściśle określonych dyrektyw oraz zwracać uwagę na kwestie najważniejsze, jak stadiony, bezpieczeństwo, infrastruktura drogowa i doświadczenie w organizacji.

Czasu jest sporo, więc nie powinno to stanowić problemu a... niestety stanowi, bo entuzjazm po wygraniu organizacji mistrzostw opadł a jakiegoś większego zaangażowania w prace przygotowawcze póki co nie widać. Ja jednak wierzę, że mimo wszystko damy radę i tę mistrzostwa u nas się odbędą.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Czasu jest sporo, więc nie powinno to stanowić problemu a... niestety stanowi, bo entuzjazm po wygraniu organizacji mistrzostw opadł a jakiegoś większego zaangażowania w prace przygotowawcze póki co nie widać. Ja jednak wierzę, że mimo wszystko damy radę i tę mistrzostwa u nas się odbędą.

Też chcę w to wierzyć. Jednak w przypadku naszego czarodziejskiego kraju wszystko jest możliwe.
Cóż... pożyjemy, zobaczymy, a póki co mam więcej obaw, niż pewności.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

erbe1 napisał: Czasu jest sporo, więc nie powinno to stanowić problemu a... niestety stanowi, bo entuzjazm po wygraniu organizacji mistrzostw opadł a jakiegoś większego zaangażowania w prace przygotowawcze póki co nie widać. Ja jednak wierzę, że mimo wszystko damy radę i tę mistrzostwa u nas się odbędą. Też chcę w to wierzyć. Jednak w przypadku naszego czarodziejskiego kraju wszystko jest możliwe. Cóż... pożyjemy, zobaczymy, a póki co mam więcej obaw, niż pewności.

Ja też mam obawy, bo praktycznie nic sie nie robi w sprawi ME, ale wiem też że Polak potrafi i że POWINNIŚMY zdążyć. Plany są ok, ale mamy problemy z początkiem prac. Myśle że jeżeli to wszystko ruszy (z tym że nie wiadomo dokładnie kiedy) i się rozkręci to będzie OK, no i szum wokół tego wszystkiego znowu będzie.

POZDRAWIAM

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Klaudia napisał: Znów wszystko na ostatnią chwile? Wielce prawdopodobne... A tymczasem zastanawiam się, czy Włosi po prostu dali upust goryczy swojej porażki, czy w istocie La Gazetta dello Sport coś brudnego znalazła... [link widoczny dla zalogowanych]

Typowy dla włoskiej prasy lament po porażce i szukanie winnych wszędzie dookoła, tylko nie u siebie. Włosi byli przekonani, że organizacja mistrzostw należy im się "z urzędu". Teraz mogą jedynie przelewać swoje żale i frustracje na stronice gazet. Papier wszystko przyjmie.
Polska tymczasem oficjalnie zgłosiła w UEFA Kraków i Chorzów jako organizatorów EURO: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy