|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Jaki wynik osiągną Polacy? |
Złoto!!!!!!! |
|
33% |
[ 1 ] |
Srebro |
|
0% |
[ 0 ] |
Brąz |
|
0% |
[ 0 ] |
Czwarte miejsce |
|
0% |
[ 0 ] |
Ćwierćfinał |
|
33% |
[ 1 ] |
1/8 |
|
33% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 20:45, 02 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
A teraz Kawashima, facet, który puścił szmatę mundialu, robi w odstępie sekundy dwie interwencje mundialu. Tego nie ogarniesz.
W zasadzie wychodzi, że mamy dokładnie to, czego można się spodziewać po mundialu w Rosji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 20:53, 02 Lip 2018 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 21:07, 02 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Swoją drogą, piłka nożna to suka, dla której zemsta najlepiej smakuje na zimno.
Wszyscy liczyliśmy, że kiedy doliczony czas gry w meczu Polski z Japonią dobiegł końca, Senegal zdąży wyrównać z Kolumbią. Tak się jednak nie stało i Japonia awansowała.
Dzisiaj kiedy Japonia wydawała się pewna awansu, straciła dwie bramki. Kiedy została mniej niż minuta doliczonego czasu gry (czyli tyle ile miał Senegal na wyrównanie kiedy nasz mecz się zakończył) i wszyscy byli już pewni, że będzie dogrywka... Japończycy popełnili fatalny błąd przy rozegraniu rzutu rożnego. Nadziali się na kontrę. i 15 sekund przed końcem stracili gola na 2:3.
Jest to tym bardziej znamienne, że chwilę wcześniej Courtois z najwyższym trudem obronił znakomite uderzenie Hondy z rzutu wolnego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 21:08, 02 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 23:05, 02 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Swoją drogą, piłka nożna to suka, dla której zemsta najlepiej smakuje na zimno.
Wszyscy liczyliśmy, że kiedy doliczony czas gry w meczu Polski z Japonią dobiegł końca, Senegal zdąży wyrównać z Kolumbią. Tak się jednak nie stało i Japonia awansowała.
Dzisiaj kiedy Japonia wydawała się pewna awansu, straciła dwie bramki. Kiedy została mniej niż minuta doliczonego czasu gry (czyli tyle ile miał Senegal na wyrównanie kiedy nasz mecz się zakończył) i wszyscy byli już pewni, że będzie dogrywka... Japończycy popełnili fatalny błąd przy rozegraniu rzutu rożnego. Nadziali się na kontrę. i 15 sekund przed końcem stracili gola na 2:3.
Jest to tym bardziej znamienne, że chwilę wcześniej Courtois z najwyższym trudem obronił znakomite uderzenie Hondy z rzutu wolnego. |
Niesamowity mecz, bez wątpienia najlepszy na mundialu, było w nim wszystko, bramki, świetne parady bramkarzy, niesamowita walka o każdy centymetr boiska i wreszcie dramaturgia tego spotkania, i kiedy wydawało się że dogrywka jest nieunikniona nastąpił kontratak zakończony bramką w ostatniej sekundzie doliczonego czasu gry, Japonia nie zasłużyła na takie zakończenie, to było niesprawiedliwe, piłka jest jednak okrutna, to co się wydarzyło wszyscy widzieli, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co w tym meczu pokazała skazana na pożarcie Japonia, tym bardziej nie rozumiem taktyki jaką przyjął kraj kwitnącej wiśni w meczu z Polską, nie jestem wstanie pojąć ze reprezentacja która tak kunktatorsko zagrała z nasza ekipa potrafiła stworzyć w meczu z Belgami tak ekscytujący spektakl, przecież oni mogli przez własną głupotę odpaść już w grupie, jednak po tym co pokazali w meczu z Belgami, cóż warte jest zwycięstwo naszej reprezentacji? porównując oba mecze, nie potrafię racjonalnie na to odpowiedzieć..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Pon 23:14, 02 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 00:22, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
tym bardziej nie rozumiem taktyki jaką przyjął kraj kwitnącej wiśni w meczu z Polską, nie jestem wstanie pojąć ze reprezentacja która tak kunktatorsko zagrała z nasza ekipa potrafiła stworzyć w meczu z Belgami tak ekscytujący spektakl, przecież oni mogli przez własną głupotę odpaść już w grupie, jednak po tym co pokazali w meczu z Belgami, cóż warte jest zwycięstwo naszej reprezentacji? porównując oba mecze, nie potrafię racjonalnie na to odpowiedzieć.. |
Przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź... To jest Rosja, tego nie ogarniesz.
Ten mundial pełen jest najdziwniejszych rekordów, nietypowych wyników, ustawek, kabaretów, fantastycznych spotkań... Po prostu jest wszystkim co przychodzi Ci do głowy, kiedy słyszysz słowa "mundial w Rosji".
endriu60 napisał: |
Japonia nie zasłużyła na takie zakończenie, to było niesprawiedliwe, piłka jest jednak okrutna |
Tak jak mówiłem: zemsta najlepiej smakuje na zimno. Bogowie futbolu (jeśli istnieją tacy) stwierdzili, że gol Senegalu na 1:1 w ostatniej sekundzie meczu to niewystarczająca kara. Wystarczające okazały się
1) przypadkowy gol po centrostrzale Vertonghena i nie-wiadomo-czym Kawashimy, który w tym momencie przebił Szczesnego i de Geę (znamienne, że jedyny jego mecz w tym mundialu bez megababola to mecz z Polską)
2) gol po skutecznym zrealizowaniu taktyki "DAWAJ TEGO Z AFRO, BEDZIEM KOPAĆ MU NA GŁOWE", jak ładnie nazwał to Damian Smyk z portalu weszło.com na twitterze
3) gol na 15 sekund przed końcem po rożnym rozegranym w sposób, który nie przystoi poukładanej ekipie, strzelony przez gościa, który w sezonie zagrał 5 spotkań w Premier League, od listopada do maja leczył różne kontuzje, a na koniec zleciał do drugiej ligi.
Zaiste, bardziej upokarzający byłby chyba gol piętką Simona Mignoleta w ostatniej minucie dogrywki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 00:30, 03 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 17:14, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Trzy korony wygrały 1:0 z helwetami i awansowały do ćwierćfinału, mecz bez historii, twarda nieustępliwa walka bez fajerwerków, no i właśnie o tę jedną bramkę myślę że zasłużenie Szwedzi awansowali do kolejnej fazy mistrzostw, czyli co? jedna z trzech tych ekip Anglia, Kolumbia, oraz Szwecja zagra w półfinale, myślę że jest to mała niespodzianka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 17:30, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
tym bardziej nie rozumiem taktyki jaką przyjął kraj kwitnącej wiśni w meczu z Polską, nie jestem wstanie pojąć ze reprezentacja która tak kunktatorsko zagrała z nasza ekipa potrafiła stworzyć w meczu z Belgami tak ekscytujący spektakl, przecież oni mogli przez własną głupotę odpaść już w grupie, jednak po tym co pokazali w meczu z Belgami, cóż warte jest zwycięstwo naszej reprezentacji? porównując oba mecze, nie potrafię racjonalnie na to odpowiedzieć.. |
Przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź... To jest Rosja, tego nie ogarniesz.
Ten mundial pełen jest najdziwniejszych rekordów, nietypowych wyników, ustawek, kabaretów, fantastycznych spotkań... Po prostu jest wszystkim co przychodzi Ci do głowy, kiedy słyszysz słowa "mundial w Rosji".  |
Uprzedzony jestem do tego narodu i mam alergie na wszystko co ma z nimi związek, mundial w Rosji? komuś chyba wyobraźni
zabrakło, jakie argumenty przemawiały za tym aby organizować tam mistrzostwa? może symbole kulturowe takie jak matrioszka bądź dziadek mróz
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
Japonia nie zasłużyła na takie zakończenie, to było niesprawiedliwe, piłka jest jednak okrutna |
Tak jak mówiłem: zemsta najlepiej smakuje na zimno. Bogowie futbolu (jeśli istnieją tacy) stwierdzili, że gol Senegalu na 1:1 w ostatniej sekundzie meczu to niewystarczająca kara. Wystarczające okazały się
1) przypadkowy gol po centrostrzale Vertonghena i nie-wiadomo-czym Kawashimy, który w tym momencie przebił Szczesnego i de Geę (znamienne, że jedyny jego mecz w tym mundialu bez megababola to mecz z Polską)
2) gol po skutecznym zrealizowaniu taktyki "DAWAJ TEGO Z AFRO, BEDZIEM KOPAĆ MU NA GŁOWE", jak ładnie nazwał to Damian Smyk z portalu weszło.com na twitterze
3) gol na 15 sekund przed końcem po rożnym rozegranym w sposób, który nie przystoi poukładanej ekipie, strzelony przez gościa, który w sezonie zagrał 5 spotkań w Premier League, od listopada do maja leczył różne kontuzje, a na koniec zleciał do drugiej ligi.
Zaiste, bardziej upokarzający byłby chyba gol piętką Simona Mignoleta w ostatniej minucie dogrywki. |
Wiesz, niekoniecznie przemawia do mnie to że Japonia to poukładana ekipa, po tym meczu nasłuchałem się różnych opinii jaki to straszny błąd popełnili Japończycy wrzucając w końcowych sekundach meczu z rzutu rożnego piłkę w pole karne przeciwnika, oni w tym meczu ani przez moment nie byli wyrachowani, grali futbol oparty na dynamice, wyszkoleniu technicznym, niesamowitej wrecz walce o każdy centymetr boiska, bronili się z ogromnym poświęceniem, ale też z furia atakowali, być może liczyli na jakiś błąd Belgów aby skończyć mecz w normalnym czasie, sądzę że byli już tak zmęczeni że marzyli o tym aby uniknąć dogrywki, zostawili na murawie całe swoje serce i z pewnością czeka ich w Kraju mega przyjęcie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 17:34, 03 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 19:11, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
Uprzedzony jestem do tego narodu i mam alergie na wszystko co ma z nimi związek, mundial w Rosji? komuś chyba wyobraźni
zabrakło, jakie argumenty przemawiały za tym aby organizować tam mistrzostwa? może symbole kulturowe takie jak matrioszka bądź dziadek mróz |
To samo, co w Katarze. Podpowiedź: trzy litery, zaczyna się na $ i kończy się na $.
endriu60 napisał: |
Wiesz, niekoniecznie przemawia do mnie to że Japonia to poukładana ekipa, po tym meczu nasłuchałem się różnych opinii jaki to straszny błąd popełnili Japończycy wrzucając w końcowych sekundach meczu z rzutu rożnego piłkę w pole karne przeciwnika, oni w tym meczu ani przez moment nie byli wyrachowani, grali futbol oparty na dynamice, wyszkoleniu technicznym, niesamowitej wrecz walce o każdy centymetr boiska, bronili się z ogromnym poświęceniem, ale też z furia atakowali, być może liczyli na jakiś błąd Belgów aby skończyć mecz w normalnym czasie, sądzę że byli już tak zmęczeni że marzyli o tym aby uniknąć dogrywki, zostawili na murawie całe swoje serce i z pewnością czeka ich w Kraju mega przyjęcie  |
Nie wiem czy w kraju czeka ich mega przyjęcie, Japończycy we wszelkiego rodzaju relacjach przejawiają się jako naród wyróżniający się z tłumu, ale bardzo mało wylewny. Poza tym, znając ich mentalność, po mundialu zawodnicy i trener raczej będą się kajać i przepraszać wszystkich, że zawiedli kibiców. Taki naród.
Za to co mi się podobało to fakt, że pomimo porażki w tak dramatycznych okolicznościach, japońscy kibice, tradycyjnie już, wysprzątali po meczu zajmowane przez siebie sektory. I znowu: taki to jest naród, taka mentalność. Jedni to w nich uwielbiają, inni nienawidzą.
Co się zaś tyczy poukładania japońskiej kadry... Tak, walczyli i atakowali, nie było w tym wyrachowania. Ale była w tym wszystkim myśl taktyczna, było zdyscyplinowanie. Ich gole najlepiej o tym świadczą. Klasyczne dwie bramki z niczego, wykorzystywali do maksimum każdą szansę, nie kombinowali jak Meksykanie, nie podawali jak Hiszpanie. Typowo japońskie myślenie: jest plan, wykonujemy go. Zresztą z tego powodu między innymi pozbyli się Halihodzica. Wielu byłych znakomitych zawodników (jak Shunsuke Nakamura) zarzucało drużynie, że zatracili japońskiego ducha. Dlatego zresztą zatrudnili Akirę Nishino, który przez ostatnie 3 lata nie prowadził żadnej drużyny. Jak się okazało, plan wypalił, wreszcie Japończycy tworzyli drużynę (co w ostatnich latach rzadko im się przytrafiało). Dość powiedzieć, że potrafił zrezygnować z Morioki czy Kubo (wydawało się, że pewniaków do wyjazdu), którzy są zbyt ofensywni i zdarza im się robić za jeźdźców bez głowy. Przez co nie ma gwarancji, że będą podejmować na boisku błędne decyzje (mniej więcej tak to argumentował, w którymś z moich skarbów kibica mundialowych mam to opisane dokładnie, ale nie chce mi się szukać) A na to Nishino pozwolić nie chciał.
U nas Adaś powołał Zielińskiego, o którym chyba wszyscy, z samym zawodnikiem włącznie, wiedzą, że kompletnie nie pasował do koncepcji trenera. Ale jest dobry, gra w czołowym klubie dobrej ligi. Więc na siłę go wpasujemy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 19:14, 03 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 20:59, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Kolumbia w doliczonym czasie dostaje pierwszy rożny w meczu. I od razu gol Miny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 21:23, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Kolumbia w doliczonym czasie dostaje pierwszy rożny w meczu. I od razu gol Miny.  |
I od tego momentu angole zgaśli, ciekawe co tu się jeszcze wydarzy uff
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 21:36, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Ależ to się zmienia, teraz Kolumbia słania się na nogach, oby dotrwali do karnych..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 21:41, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Jeśli zawodnicy utrzymają swoją celność to przewiduję 87 serii karnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 21:42, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
A jakbym wiedział jaki to będzie... khem, khem... interesujący mecz... Nastawiłbym o 20.00 budzik na 22.40 i poszedł spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 21:44, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Jak Anglia to przegra na takiego kurdupla jak Ospina..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 21:49, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Pickford fatalny, kompletnie się obs... ze strachu. Rzuca się zanim w ogóle rywal piłkę dotknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 21:49, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
No to mają swojego Kubę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 21:50, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Pomyślałem sobie, że jedyny sposób, by Anglia to wygrała to pudła Kolumbijczyków
Et voila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 21:52, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Szkoda, że Bacca nie grał dla Portugalii 2 lata temu.
No to nasza grupa, wraz z hiszpańsko-portugalską odpada w całości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:54, 03 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 22:12, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Niewiele zabrakło pogromcom naszej reprezentacji, ale niestety wracają do domu, z przebiegu meczu angole moim zdaniem byli o tę jedna bramkę lepsi..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 22:12, 03 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 22:17, 03 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Sancheza odstrzelą jak wróci do kraju za te dwa sprokurowane karne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 12:10, 04 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
Sancheza odstrzelą jak wróci do kraju za te dwa sprokurowane karne  |
[link widoczny dla zalogowanych]
No, nagle przestało być zabawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 16:22, 06 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Najpierw de Gea. Potem Szczęsny.
Obaj w światowej czołówce. Obaj popełniali błędy, których zawodnikom tej klasy popełniać nie przystoi. Przed chwilą do tego grona dołączył Muslera. W zasadzie zabił mecz swoją intwerwencją po strzale Griezmanna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 00:50, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
No to mamy Euro 2018.  Lukaku, Hazard, Courtouis. Ta trójka pogrążyła Brazylijczyków. Do tego jeszcze bardzo dobre zawody (w końcu!) zagrał de Bruyne. Jeśli czegoś żałuję to tylko tego, że Carrasco (ulubiony mój belgijski piłkarz i jeden z ulubionych zawodników w ogóle) stracił miejsce w składzie na rzecz gościa, który niemal cały sezon leczył kontuzje (w liczbie mnogiej), zagrał 5 meczów, a na koniec zleciał do Championship. Chociaż nie, jest jedna rzecz, której żałuję bardziej. Że decyzja Martineza była całkowicie zrozumiała. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Czyli w 2006, 2010, 2014 i 2018 roku 11 z 12 medali ląduje w rękach Europejczyków (załóżmy, że tacy zawodnicy jak Camoranesi, Asamoah czy reprezentanci Francji to Europejczycy). Jedynie Argentyńczycy zdobyli srebro w 2014. To już jest dominacja totalna.
A na koniec taki żarcik obrazkowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Sob 16:15, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
To ma być 1/4 mundialu? Szwedzi to chyba wczoraj pobalowali, w defensywie w pierwszej połowie dziwnie ospali, a teraz widzę że dalej jest to samo, grają gorzej od naszych Cionków masakra nie da sie na to patrzeć, mam nadzieje że coś się w końcu ruszy...Angole niewiele lepiej, zasnąć można na tym meczu, przy okazji napisze o wczorajszych wydarzeniach, szczególnie tych wieczornych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Sob 16:15, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
No proszę i mamy 2:0...po meczu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 17:15, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
Szkoda mi trochę Szwedów, ale drużyna Anglii wyraźnie lepsza. Nie wiem, czy "Wikingowie" nie mieli dzisiaj dnia, ale nie za wiele im wychodziło. Poza paroma ciekawymi (i nieskutecznymi) akcjami nie pokazali za wiele, a stać ich na więcej. Coś nie zatrybiło. Ustawienie bazowe Szwedów było dobre moim zdaniem, natomiast odniosłem wrażenie, że mieli problem z rozmieszczeniem siebie na boisku, w przeciwieństwie do Anglików. Angole przewyższali też rywali motorycznością i nierzadko umiejętnościami indywidualnymi. To wszystko przełożyło się na to tę "lepszość" synów Albionu. Po drugim golu Angole nieco odpuścili, natomiast pierwsze 5 minut po główce Dele pokazało, że do końca meczu Szwedzi nie odrobią strat. Słowem, zasłużona wygrana Angoli i półfinał.
Btw... po blamażu naszych, odpadnięciu Meksyku Mundial dla mnie stracił dużo swej atrakcyjności, aczkolwiek liczę jeszcze na dobry mecz Chorwatów przeciw Rosji. Jedyny plus tego mundialu to odpadnięcie Niemców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 19:23, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
"Just spent four hours putting together a flat-pack fucking desk lamp. I will seek vengeance on the nation of Sweden, in this life or another."
2 czerwca 2016 roku na twitterze powyższe słowa napisał Harry Maguire. Sukinsyn, dotrzymuje słowa.
I w sumie to chyba najciekawsze rzecz jaką można opowiedzieć o tym meczu. Znakomite spotkanie zagrał Pickford. Podejrzewam, że gdyby Argentyna miała kogoś takiego w bramce, przeszłaby Francuzów. Bo w obronie różni ich od Anglików tylko kolor koszulek.
No i mamy niespodziewanego półfinalistę. Co ciekawe, powiedziałbym to bez względu na wynik meczu Szwecja - Anglia. Co jeszcze ciekawsze, również wczoraj to powiedziałem. I co najciekawsze, powiem to za jakieś 1,5 godziny, bez względu na wynik meczu.
A Anglicy i Belgowie niech dziękują Cionkowi i Szczęsnemu za te półfinały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 19:24, 07 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 22:32, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
No, nie wiem, czy to aż taka niespodzianka z tymi Anglikami...  Drużyna Angoli z meczu na mecz jest coraz dojrzalsza, a ci młodzi piłkarze umiejętności maja spore, szybkość też.
Spodziewałem się dobrego meczu w Soczi i się nie zawiodłem. Mecz wręcz bardzo dobry. Ogranie, umiętności techniczne kontra ambicja i zaangażowanie Rosjan. Były obawy, że Chorwaci znów prześpią część meczu i przez to sami sobie narobią więcej roboty w postaci dogrywki i karnych i pod tym względem nie rozczarowali. Mimo gryzienia trawy przez Rosjan mogli spokojnie odesłać gospodarzy z kwitkiem w regulaminowym czasie. Ale woleli znów pospać. Ponadto w 14 minucie Chorwatom należał się ewidentny karny za faul w polu karnym podczas kornera. Cóż... sędzie jednak też tylko człowiek. Około 115 minuty po raz kolejny pomyślałem, że Chorwaci chyba jednak lubią dogrywki i karne. I w zasadzie z ich meczu na mecz jestem o tym coraz bardziej przekonany.
Ale do rzeczy. Wiadomo, że Hrvatska sila ma wyższe umiejętności indywidualne od Rosjan. Szybkość również. Tutaj jednak Rosjanie pod względem szybkości, wytrzymałości i zdeterminowania Chorwatom dorównali. Piersza przepiękna bramka Czerczeszewa dla Rosjan. Nawet mnie ucieszyła, bo byłem pewien, że to podziała na chorwackie gwiazdeczki jak zimny prysznic. No i podziałało. Tylko, że potem jak zwykle resztę 1 połowy dalej po swojemu przebimbali. Dlaczego jestem przekonany o -że tak powiem- boiskowym lenistwie Chorwatów?.. Bo wiem, że stać ich na wiele więcej. To wynika nie tylko z nazwisk, ale i umiejętności. Dowodem perfekcyjna akcja z wyrównującą bramką Kramarica po rewelacyjnym podaniu Mandżukica. Rosjanie popełnili przy tej bramce aż dwa błędy. Pierwszy taktyczny, a właściwie ustawienie, dzięki czemu rywalowi nie trudno było oszukać całą linię defensywną. Drugi błąd (wręcz wielbłąd) to pozwolenie na przebiegnięcie kilkunastu metrów Mandżukicowi.
W drugiej odsłonie hrabiowie przypomnieli sobie, że jest wciąz remis dopiero koło (chyba) 60 minuty i zaczęli cisnąć Rosjan. Niestety, ale nie wynikało z tego nic konkretnego, głównie za sprawą czujności i ofiarności obrońców Czerczesewa. No i dogryweczka. Cieszy, że nie postanowili doczłapać do karnych, bo uważam, że na tym etapie rozgrywek to nie wypada tak. Pocisnęli, trochę przypadkowa bramka Vidy i przynajmniej dalej się działo.  Wielkie brawa dla Rosjan za ten zryw i wyrównującą bramkę, za ambicję, wolę walki (której brakowało naszym) i za całą dramaturgię meczu. Fntastyczne widowisko do samego końca i znów szczęście Chorwatów w karnych. Gospodarze turnieju żegnają się z turniejem po świetnym spotkaniu.
master_of_flamaster napisał: |
A Anglicy i Belgowie niech dziękują Cionkowi i Szczęsnemu za te półfinały.  |
Jak mniemam, gdyby nie Cionek i Szczęsny, to w finale byłby mecz Polska - Polska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 23:44, 07 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
RTS napisał: |
No, nie wiem, czy to aż taka niespodzianka z tymi Anglikami... Drużyna Angoli z meczu na mecz jest coraz dojrzalsza, a ci młodzi piłkarze umiejętności maja spore, szybkość też. |
Stawiałeś przed mundialem, że Anglia będzie w półfinale? Z przebiegu turnieju awans tej ekipy do strefy medalowej nie dziwi. Ale też nikt nie spodziewał się, że będziemy mieli aż taki pogrom faworytów. I to właśnie miałem na myśli pisząc o niespodziewanym półfinaliście.
Z drugiej strony... Ilu poważnych rywali Anglicy mieli w drodze do tego półfinału? Tylko proszę mi nie mówić o Kolumbii, bo karne podwoiły liczbę celnych strzałów w tym spotkaniu. A u Anglików nawet potroiły.
RTS napisał: |
Spodziewałem się dobrego meczu w Soczi i się nie zawiodłem. Mecz wręcz bardzo dobry. |
Pierwsza połowa i dogrywka. Druga to było raczej czekanie na błąd przeciwnika i uważanie, by samemu go nie popełnić. Zapewne dogrywka wyglądałaby podobnie gdyby rosyjscy obrońcy nie byli absolwentami szkoły defensywy im. Cionka, Piszczka i Bednarka.
RTD napisał: |
Cóż... sędzie jednak też tylko człowiek. |
I może jeszcze nie ma możliwości zatrzymania, cofnięcia i przeanalizowania? Oh, wait...
RTS napisał: |
Około 115 minuty po raz kolejny pomyślałem, że Chorwaci chyba jednak lubią dogrywki i karne. I w zasadzie z ich meczu na mecz jestem o tym coraz bardziej przekonany.  |
W sumie jak ma się takiego specjalistę od karnych jak Subasic (skuteczność na poziomie 37%) to jest to też jakaś opcja.
RTS napisał: |
Piersza przepiękna bramka Czerczeszewa dla Rosjan. |
Czeryszewa. Czerczesow jest trenerem. Czeryszew jest piłkarzem. Czerczeszew to jakiś Szpakowskizm.
RTS napisał: |
Nawet mnie ucieszyła, bo byłem pewien, że to podziała na chorwackie gwiazdeczki jak zimny prysznic. No i podziałało. Tylko, że potem jak zwykle resztę 1 połowy dalej po swojemu przebimbali. Dlaczego jestem przekonany o -że tak powiem- boiskowym lenistwie Chorwatów?.. Bo wiem, że stać ich na wiele więcej. |
I tu chyba dochodzimy do największego problemu tych mistrzostw. Ciężko wskazać drużynę, o której nie można tak powiedzieć. Faza grupowa: po każdym meczu Francuzów wszyscy mówili, że irytują, bo stać ich na więcej. Urugwaj w meczu z Egiptem i Arabią (szczególnie Arabią) zagrał na absolutne minimum. Kolumbia i Argentyna męczyły bułę niesamowicie, a wszyscy wiemy, że stać ich na więcej. Anglicy oddają po dwa celne strzały na mecz - wystarczy. Belgowie z Japonią grali w piłkę przez jakieś 20 minut. I tak więcej niż Niemcy w całym turnieju. Brazylijczycy z Willianem, Jesusem, Coutinho czy Firmino w składzie dali się zapamiętać tylko z padolino Neymara. Któremu zresztą zamiast goli liczyli fryzury i minuty w pozycji leżąco-turlającej (ponad 15!).
Ma to oczywiście swoje dobre strony. Turniej jest nieprzewidywalny i ci teoretycznie słabsi potrafią zagrać fantastyczne spotkanie i wyrzucić za burtę kogoś z wielkich (z których ostała nam się już tylko Francja - która nawet nie jest w tym momencie faworytem do złota). Ale też gdzieś z tyłu głowy czujemy lekkie rozczarowanie. Bo kto z tych, którzy mieli być największymi gwiazdami turnieju gra na miarę oczekiwań? Hazard. Modric. Niby Kane, ale on tylko z karnych wali. Coutinho, ale to nie po nim w Brazylii oczekiwano najwięcej. Koniec. A kto zawiódł? Długo by wymieniać.
RTS napisał: |
To wynika nie tylko z nazwisk, ale i umiejętności. Dowodem perfekcyjna akcja z wyrównującą bramką Kramarica po rewelacyjnym podaniu Mandżukica. Rosjanie popełnili przy tej bramce aż dwa błędy. Pierwszy taktyczny, a właściwie ustawienie, dzięki czemu rywalowi nie trudno było oszukać całą linię defensywną. Drugi błąd (wręcz wielbłąd) to pozwolenie na przebiegnięcie kilkunastu metrów Mandżukicowi. |
Sytuacja wybitnie kuriozalna. W polu karnym był jeden Kramaric i pięciu Rosjan. Tylko Kramaric był zainteresowany akcją.
RTS napisał: |
Pocisnęli, trochę przypadkowa bramka Vidy i przynajmniej dalej się działo. |
Mocno symboliczna ta bramka Vidy. Ten sam zawodnik dwa lata temu w stuprocentowej sytuacji nie trafił do bramki w doliczonym czasie meczu z Portugalią. W konsekwencji Chorwaci odpadli z rozgrywek. Tutaj wreszcie odkupił chociaż część win.
RTS napisał: |
Jak mniemam, gdyby nie Cionek i Szczęsny, to w finale byłby mecz Polska - Polska.  |
No ba. Coś jak Jong Ajax w Pucharze Holandii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 23:52, 07 Lip 2018, w całości zmieniany 5 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 10:32, 08 Lip 2018 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Stawiałeś przed mundialem, że Anglia będzie w półfinale? Z przebiegu turnieju awans tej ekipy do strefy medalowej nie dziwi. |
Prawdę powiedziawszy nie zastanawiałem się nad tym za bardzo. Mając w pamięci Anglię sprzed 4 lat nie spodziewałbym się, że wyjdą z grupy. Niemniej jednak przez 2017 rok praktycznie w ogóle nie śledziłem futbolu, ot brak miejsca i czasu. Nawet dopiero parę dni temu dowiedziałem się, że Janusz Wójcik zmarł, podobno jesienią zeszłego roku. Natomiast po pierwszym meczu Anglików w Rosji wprawdzie powiedziałem sobie, że chyba wygrali fartem i dzięki temu, że po karnym dla Tunezyjczyków mecz zaczął się od nowa. Ale tak naprawdę byłem ciekaw, czy zagrają podobnie w następnym meczu. Zagrali. Więc nie było przypadku. Wprawdzie pierwsi rywale nie byli z najwyższej półki, ale już te pierwsze mecze pokazały, że drużyna jest zgrana, piłkarze mają umiejętności, szybkość, potrafią grać agresywnie, kiedy trzeba. Jest to młoda drużyna, która gra z pasją i wnieśli sporo świeżego powiewu do tego mundialu na tle -rzekłbym- topornej gry wielu faworyzowanych drużyn. Po Panamie mozna już było sądzić, że nie tylko wyjdą z grupy, ale i powalczą w play-offach.
master dalej napisał: |
Ale też nikt nie spodziewał się, że będziemy mieli aż taki pogrom faworytów. I to właśnie miałem na myśli pisząc o niespodziewanym półfinaliście. |
To prawda. Brazylia, Argentyna, Hiszpania, nawet Szkopy (których porażka zawsze mnie cieszy ) - wszyscy rozczarowali.
master napisał: |
Tylko proszę mi nie mówić o Kolumbii, bo karne podwoiły liczbę celnych strzałów w tym spotkaniu. A u Anglików nawet potroiły. |
Masterku, nie mów mi tylko, że Kolumbia to niższa półka, bo na pewno nie. Poza tym ten karny dla Anglików zasłużony był. To co zrobił Sanchez z Cane'm w polu karnym to śmiało można nazwać nowym stylem walki, coś pomiędzy judo, a wrestlingiem.
master napisał: |
Pierwsza połowa i dogrywka. Druga to było raczej czekanie na błąd przeciwnika i uważanie, by samemu go nie popełnić. |
Bo komentator tak powiedział?.. Drugą połowę grano nawet szybszym tempem, niz pierwszą (no może tylko piewrsze 5 minut meczu było porównywalne. Natomiast od 60 min Chorwaci narzucili mordercze tempo. Co, jak co, ale na pewno nie można powiedzieć, że Chorwaci czekali na karne. Ale fakt, że zarówno w 1, jak 2 połowie robili sobie "drzemki", co generowało rzucanie soczystego mięsa z moich ust pod ich adresem.
master napisał: |
RTS napisał: |
Cóż... sędzie jednak też tylko człowiek. |
I może jeszcze nie ma możliwości zatrzymania, cofnięcia i przeanalizowania? Oh, wait... |
Ależ mają, masterze. Nie wszyscy jednak chyba o tym wiedzą, a przynajmniej nie wszyscy korzystają. Poza tym jeżeli sędzia nie zauważył, zaś Chorwaci nie protestowali (w ferworze walki + to, że Chorwaci zawsze grali twardo, więc są przyzwyczajeni do tego), to dlaczego sędzia miałby zatrzymać grę i zerkać na video. Technika tez nie wyeliminuje w 100% ludzkich błędów i o tym trzeba pamiętać.
master napisał: |
W sumie jak ma się takiego specjalistę od karnych jak Subasic (skuteczność na poziomie 37%) to jest to też jakaś opcja. |
Subacic jest świetnym bramkarzem, ale nie mów mi, że konkurs rzutów karnych to jego marzenie, hobby, relaks,... (niepotrzebne skreślić), zwłaszcza, że już na początku dogrywki miał skurcze i zmęczenie dawało znać.
master napisał: |
RTS napisał: |
Piersza przepiękna bramka Czerczeszewa dla Rosjan. |
Czeryszewa. Czerczesow jest trenerem. Czeryszew jest piłkarzem. Czerczeszew to jakiś Szpakowskizm. |
Tak, miałem oczywiście na myśli Czeryszewa.
master napisał: |
I tu chyba dochodzimy do największego problemu tych mistrzostw. Ciężko wskazać drużynę, o której nie można tak powiedzieć. Faza grupowa: po każdym meczu Francuzów wszyscy mówili, że irytują, bo stać ich na więcej. Urugwaj w meczu z Egiptem i Arabią (szczególnie Arabią) zagrał na absolutne minimum. Kolumbia i Argentyna męczyły bułę niesamowicie, a wszyscy wiemy, że stać ich na więcej. Anglicy oddają po dwa celne strzały na mecz - wystarczy. Belgowie z Japonią grali w piłkę przez jakieś 20 minut. I tak więcej niż Niemcy w całym turnieju. Brazylijczycy z Willianem, Jesusem, Coutinho czy Firmino w składzie dali się zapamiętać tylko z padolino Neymara. Któremu zresztą zamiast goli liczyli fryzury i minuty w pozycji leżąco-turlającej (ponad 15!). |
Tu jeszcze chyba o coś inszego chodzi... Gospdarowaniem siłami witalnymi, fizycznymi, zmęczeniem. Poszczególne drużyny muszą mieć przestoje, by nie przypominać Polaków w 10 minucie meczu. Tyle tylko, że drużyna Chorwacji ma znakomitą wytrzymałość, co pokazali w ostatnim meczu. Wprawdzie bramkarza skurcz złapał, niemniej jednak reszta drużyny nie miała z tym problemów. L. Modric w dogrywce biegał, jak młoda sarna, kreował ataki, pomagał też w obronie. Wprawdzie jest lekki, bo kurduplowaty i mikry, ale mniemam, że w takim razie i płuca ma mniejsze od Goliatów.
Nie, mój drogi, w ich przypadku to nie tylko oszczędzanie energii, to boiskowe lenistwo. O to samo mogę jeszcze podejrzewać co najwyzej Anglików. No i rzecz jasna Polaków, przecież, jak Nawałka stwierdził, motoryka była perfekcyjna.
Obawiam się jednak, że jeśli ci durnie z FIFA za 4 lata powiększą liczbę uczestników mundialu, a tym samym, mundial się wydłuży, to będziemy jeszcze częściej świadkami takiego piłkarskiego standby, co oczywiście przyczyni się do zwiększenia częstotliwości nudnych, ślamazarnych i irytujących widowisk na boisku.
master napisał: |
Bo kto z tych, którzy mieli być największymi gwiazdami turnieju gra na miarę oczekiwań? Hazard. Modric. Niby Kane, ale on tylko z karnych wali. |
Zwłaszcza w meczu z Tunezją, czyż nie?..
master napisał: |
Sytuacja wybitnie kuriozalna. W polu karnym był jeden Kramaric i pięciu Rosjan. Tylko Kramaric był zainteresowany akcją. |
Serio?.. Zapatrzyli się w panią prezydent Chorwacji?..
master napisał: |
RTS napisał: |
Pocisnęli, trochę przypadkowa bramka Vidy i przynajmniej dalej się działo. |
Mocno symboliczna ta bramka Vidy. Ten sam zawodnik dwa lata temu w stuprocentowej sytuacji nie trafił do bramki w doliczonym czasie meczu z Portugalią. W konsekwencji Chorwaci odpadli z rozgrywek. Tutaj wreszcie odkupił chociaż część win. |
Cóż... Vida chyba raczej nigdy nie był dobry w strzelaniu. Pewnie dlatego nie gra na pozycji napastnika.
Btw... twarz D. Vidy nie przypomina Wam trochę facjaty tygrysa Diego z "Epoki Lodowcowej"?.. Bo mnie trochę tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|