|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Jaki wynik osiągną Polacy? |
Złoto!!!!!!! |
|
33% |
[ 1 ] |
Srebro |
|
0% |
[ 0 ] |
Brąz |
|
0% |
[ 0 ] |
Czwarte miejsce |
|
0% |
[ 0 ] |
Ćwierćfinał |
|
33% |
[ 1 ] |
1/8 |
|
33% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 11:42, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Natomiast po pierwszym meczu Anglików w Rosji wprawdzie powiedziałem sobie, że chyba wygrali fartem i dzięki temu, że po karnym dla Tunezyjczyków mecz zaczął się od nowa. Ale tak naprawdę byłem ciekaw, czy zagrają podobnie w następnym meczu. Zagrali. Więc nie było przypadku. Wprawdzie pierwsi rywale nie byli z najwyższej półki, ale już te pierwsze mecze pokazały, że drużyna jest zgrana, piłkarze mają umiejętności, szybkość, potrafią grać agresywnie, kiedy trzeba. Jest to młoda drużyna, która gra z pasją i wnieśli sporo świeżego powiewu do tego mundialu na tle -rzekłbym- topornej gry wielu faworyzowanych drużyn. Po Panamie mozna już było sądzić, że nie tylko wyjdą z grupy, ale i powalczą w play-offach. |
Po Panamie? To tak jakbyś po meczu z San Marino uznał, że nasi wyjdą z grupy na Euro (tak, San Marino, jeśli pokona kilkunastu rywali na podobnym poziomie w Lidze Narodów, awansuje do Euro...).
RTS napisał: |
Masterku, nie mów mi tylko, że Kolumbia to niższa półka, bo na pewno nie. |
Kolumbia na poziomie z obecnego mundialu, w dodatku bez Jamesa? Tak, to była półka niżej. To, że wystarczyło na nas (3 strzały i 3 gole - standardzik Szczęsnego na mundialu) i Senegal (poziom meczu przypominał mecz Polski z Senegalem tylko obrońcy Kolumbii strzelali tym razem na właściwą bramkę).
RTS napisał: |
Poza tym ten karny dla Anglików zasłużony był. To co zrobił Sanchez z Cane'm w polu karnym to śmiało można nazwać nowym stylem walki, coś pomiędzy judo, a wrestlingiem. |
Dziękuję. Wreszcie ktoś, kto mi nie wmawia, że Kane pierwszy faulował Sancheza.
RTS napisał: |
Bo komentator tak powiedział?.. |
Nie, bo przysypiałem, nudziłem się, w końcu zacząłem pierdoły w internecie czytać.
Poziom gry też bardziej ekstraklasowy niż mundialowy. 3 celne strzały Chorwatów w całym meczu. 6 Rosjan. Zagrożenia pod bramkami obu drużyn praktycznie brak. Rzeczywiście, meczycho.
RTS napisał: |
Ależ mają, masterze. Nie wszyscy jednak chyba o tym wiedzą, a przynajmniej nie wszyscy korzystają. |
I właśnie za to polecieli z mundialu Brych i Marciniak.
RTS napisał: |
Poza tym jeżeli sędzia nie zauważył, zaś Chorwaci nie protestowali (w ferworze walki + to, że Chorwaci zawsze grali twardo, więc są przyzwyczajeni do tego), to dlaczego sędzia miałby zatrzymać grę i zerkać na video. |
Ale właśnie taki cel przyświeca VARowi. Jeśli sędzia uważa, że skoro najbardziej zainteresowana nie zauważyła to nie ma sensu poruszać, to po co w ogóle jest na boisku?
RTS napisał: |
Technika tez nie wyeliminuje w 100% ludzkich błędów i o tym trzeba pamiętać. |
W 100% nie. Ale takie babole jakich dopuścił się np. Marciniak są niedopuszczalne przy zastosowaniu VAR. I osobiście liczę, że fakt, iż poleciał z mundialu szybciej niż reprezentacja Polski (przestał sędziować już po dwóch meczach), czegoś go nauczy. Lepiej dla niego, żeby czegoś go nauczyło. Bo jak VAR wprowadzą w LM to w niedługim czasie ze znanego sędziego międzynarodowego może stać się najsłynniejszym sędzią drugoligowym w Polsce.
RTS napisał: |
Subacic jest świetnym bramkarzem, ale nie mów mi, że konkurs rzutów karnych to jego marzenie, hobby, relaks,... (niepotrzebne skreślić), zwłaszcza, że już na początku dogrywki miał skurcze i zmęczenie dawało znać. |
Rzeczywiście, coś w tym jest, że jak żartuję bez emota na końcu, jestem odbierany poważnie.
RTS napisał: |
Tu jeszcze chyba o coś inszego chodzi... Gospdarowaniem siłami witalnymi, fizycznymi, zmęczeniem. Poszczególne drużyny muszą mieć przestoje, by nie przypominać Polaków w 10 minucie meczu. |
Sugerujesz, że nasi źle gospodarowali siłami i stracili wszystkie w pierwszych 10 minutach?
RTS napisał: |
Nie, mój drogi, w ich przypadku to nie tylko oszczędzanie energii, to boiskowe lenistwo. O to samo mogę jeszcze podejrzewać co najwyzej Anglików. |
Turniej raczej oddzielił chłopców od mężczyzn, że tak powiem. Nie ma przypadku w tym, że ci, którzy najbardziej zawiedli, zawodzą regularnie w ważnych meczach. Neymar na poprzednim mundialu grał równie tragicznie, w LM też niewiele osiągnął. Lewandowski jest znany z tego, że w ważnych meczach nie wytrzymuje presji. Hiszpanie wszyscy się pokłócili kiedy okazało się, że selekcjoner odszedł do Realu, gdzie gra pół trzonu kadry. A drugie pół - w Barcelonie. Ozil nie wytrzymał krytyki ze strony fanów za zdjęcia z Erdoganem. Werner już dawno pokazał, że jak ma zbyt wielu kibiców przeciwko sobie to presja go niszczy (słynny mecz z Besiktasem, gdzie nie grał, bo cały stadion gwizdał zamiast walić konia na sam jego widok). I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.
RTS napisał: |
No i rzecz jasna Polaków, przecież, jak Nawałka stwierdził, motoryka była perfekcyjna. |
Bo była. Nasi biegali jak młode gazele. Takie bardzo młode, zaraz po narodzinach.
RTS napisał: |
Obawiam się jednak, że jeśli ci durnie z FIFA za 4 lata powiększą liczbę uczestników mundialu, a tym samym, mundial się wydłuży, to będziemy jeszcze częściej świadkami takiego piłkarskiego standby, co oczywiście przyczyni się do zwiększenia częstotliwości nudnych, ślamazarnych i irytujących widowisk na boisku. |
Za 8 lat. I będzie jeszcze gorzej. Każdy mecz ma się rozstrzygnąć. Nawet w fazie grupowej. Tak, już w fazie grupowej będą konkursy rzutów karnych.
RTS napisał: |
Zwłaszcza w meczu z Tunezją, czyż nie?.. |
Panama: 2 karne i przypadkowy rykoszet od niego.
Kolumbia: karny.
A z Tunezją może nie karne, ale jednak oba gole po wrzutkach z rożnego. Zero bramek z akcji. Mimo wszystko.
Tak się zastanawiam... Król strzelców, który prawie wszystkie bramki strzela z karnych i nie strzela nic z akcji to jednak swego rodzaju symbol tego turnieju. Turnieju, gdzie gol z akcji, bez wielbłądów defensywy i bramkarza to spore wydarzenie.
RTS napisał: |
Serio?.. Zapatrzyli się w panią prezydent Chorwacji?.. |
Albo na Rosjanki na trybunach.
RTS napisał: |
Cóż... Vida chyba raczej nigdy nie był dobry w strzelaniu. Pewnie dlatego nie gra na pozycji napastnika. |
Nie, żebym chciał narzekać, ale w roli obrońcy dużo lepszy nie jest. W swojej normalnej dyspozycji mogliby z Cionkiem dostarczyć energii dla całej Polski i Chorwacji na dwa lata.
Na koniec warto dodać jedną rzecz. Czysto piłkarsko jesteśmy od Rosjan lepsi pod każdym względem. Nie odstajemy od Chorwatów, a w formacji defensywnej to na papierze nawet i przewyższamy. I co? I g... Ten mundial naprawdę pokazuje jak ważny w futbolu jest właściwy człowiek na stanowisku trenera. Szczególnie reprezentacyjnym, gdzie w ciągu kilku zgrupowań i meczów towarzyskich trzeba zgrać drużynę i wymyślić taktykę na wielki turniej. I tutaj ciała totalnie dał Adaś. Już pomijam trzy różne taktyki na trzy różne mecze (z czego jedna nigdy nie ćwiczona, a jedna negatywnie zweryfikowana we WSZYSTKICH sparingach). Ale granie na wynik w meczach towarzyskich, zresztą bardzo nielicznych (bo ranking musi się zgadzać, a poza tym Adaś jest przeciwnikiem sparingów) praktycznie wypacza sens ich rozgrywania. Ile razy np. ćwiczyliśmy grę w obronie bez Glika? Albo grę w ataku bez Kuby, Grosika i Lewego? Nie no, co wy, musi być WYNIK!!!11111jedenjeden Symbolem tej drużyny jednak dla mnie jest Adrian Mierzejewski. Najlepszy zawodnik A-League w poprzednim sezonie. W każdym niemal meczu gol albo asysta (i tow liczbie mnogiej). Adaś ani razu nie pofatygował się do Australii. W sumie co się dziwić skoro nawet Perm czy Nijmagen były dla niego za daleko.
Ktoś powie: to tylko A-League. Tam przebije się każdy. A jednak Budziński, który dostał tam kontrakt gwiazdorski, wrócił po roku z podkulonym ogonem. Mecze Australijczyków też pokazały, że wcale jakieś ułomki tam nie grają. Poza tym w kadrze znalazł się Sławomir Peszko i Kuba Błaszczykowski, który przez rok nie grał w ogóle. I... dobra, nie chce mi się znowu o tym wszystkim pisać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 12:26, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 5 razy
|
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Nie 12:32, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Z wielką przyjemnością obejrzałem dwa wieczorne ćwierćfinały, piątkowe spotkanie to piłkarska jakość w najlepszym wydaniu, nie sądziłem, że Belgowie poza pierwszym kwadransem mogą rozegrać tak perfekcyjny mecz w destrukcji, wyłączyli z gry całą brazylijską ofensywę do tego stopnia, że tacy piłkarze jak Neymar, Jesus bądź Coutinho mieli problem z oddaniem precyzyjnego strzału, naprawdę ogromny potencjał i siłę pokazały wczoraj czerwone diabły, zagrali znakomicie taktycznie, przyjmowali Brazylijczyków na własnej połowie i wyprowadzali bardzo groźne kontry, Canarinhos bił głową w mur, tak naprawdę mimo optycznej przewagi nie potrafili poważniej zagrozić bramce Courtouisa, perfekcyjnie rozprawili się z wielokrotnymi mistrzami świata, świetne piłkarskie widowisko i emocje do ostatniej sekundy meczu po kapitalnym uderzeniu Neymara i fantastycznej interwencji belgijskiego golkipera, mecz który do samego końca trzymał w napięciu..
Kolejny wieczór i dalszy ciąg piłkarskich emocji, Chorwaci strasznie męczyli się z ekipą Czerczesowa, mecz walki i niesamowitego zaangażowania po stronie Rosjan, niesamowicie przygotowani do turnieju, wybiegani z ogromnym zapasem sił, z wielką wolą walki i ambicja do ostatniej minuty meczu, mam nadzieje że tym razem bez dopingu, mam co do tego duże wątpliwości, jeśli jednak wszystko było fair, to mamy świetny przykład dla naszej reprezentacji w jaki sposób należy eliminować braki w piłkarskim wyszkoleniu, eksperci w studio po raz kolejny dali ciała mówiąc o wielkim zmęczeniu piłkarzy Sbornej, w doliczonym czasie lepiej biegali i kostruowali akcje zaczepne niż Polacy w pierwszych 15 minutach, jednak największą ich zaletą były strzały z dystansu, jeśli ktoś pokusił się o statystyki, to jestem przekonany, że w światło bramki oddali najwięcej celnych strzałów ze wszystkich reprezentacji, podejrzewam, że jakieś 90% w całym turnieju..kapitalny wynik, cieszę się jednak, że są już poza burtą mundialu, nie lubię kacapów
Czekam teraz na mój wymarzony finał, mianowicie Belgia-Chorwacja, ze wskazaniem na tych pierwszych
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Nie 12:40, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Nie 12:57, 08 Lip 2018 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 12:59, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Po Panamie? :)To tak jakbyś po meczu z San Marino uznał, że nasi wyjdą z grupy na Euro (tak, San Marino, jeśli pokona kilkunastu rywali na podobnym poziomie w Lidze Narodów, awansuje do Euro...). |
Tu nie chodzi mi o poziom rywala i wynik, tylko o grę, umiejętności, itd.
master napisał: |
Kolumbia na poziomie z obecnego mundialu, w dodatku bez Jamesa? Tak, to była półka niżej. To, że wystarczyło na nas (3 strzały i 3 gole - standardzik Szczęsnego na mundialu) i Senegal (poziom meczu przypominał mecz Polski z Senegalem tylko obrońcy Kolumbii strzelali tym razem na właściwą bramkę).
|
A wg Ciebie wartość Kolumbii stanowi tylko James?.. Źle nie grali, potrafią zaatakować z polotem (słowo nieznane naszym nielotom). Wg mnie nie są dolną półką, rzekłbym ostrożnie środkową. A do jakiej półki zaliczysz Niemcy? Przypomnij mi, kto dalej zaszedł?.. Które to miejsce w grupie mieli nasi sąsiedzi?..
master napisał: |
Dziękuję. Wreszcie ktoś, kto mi nie wmawia, że Kane pierwszy faulował Sancheza. |
Zawsze do usług, masterze.
Wiesz... to, że zawodnicy w ferworze walki -mówiąc w cudzysłowiu- gmerają się po jajkach, to jeszcze można przepuścić, natomiast co zrobił Sanchez, to zwyczajne przegięcie pały. Tutaj nawet ślepy by zagwizdał.
master napisał: |
Poziom gry też bardziej ekstraklasowy niż mundialowy. 3 celne strzały Chorwatów w całym meczu. 6 Rosjan. Zagrożenia pod bramkami obu drużyn praktycznie brak. Rzeczywiście, meczycho. |
Odbieram to jako słaby żart. Przy dobrej obronie, wysokim pressingu i szybkim tempie ciężko jest oddać celny strzał. Statystyki to nie wszystko, nawet, jeśli je zaniżysz (de facto Chorwacja 9 strzałów celnych na 24, Rosja 10/18 ).
master napisał: |
I właśnie za to polecieli z mundialu Brych i Marciniak. |
O Marciniaku nie wiedziałem, że już po dwóch meczach. Polski poziom sędziowania też jest niski, podobnie myśl szkoleniowa i w efekcie poziom naszej rodzimej piłki. Oczywiście wszystko przy samozadowoleniu PZPN. Coś w stylu PiS.
master napisał: |
Ale właśnie taki cel przyświeca VARowi. Jeśli sędzia uważa, że skoro najbardziej zainteresowana nie zauważyła to nie ma sensu poruszać, to po co w ogóle jest na boisku? |
Dobre pytanie. Dlatego uważam, że przepis powinien być nieco zmodyfikowany, mianowicie jeżeli sędzia siedzący przy VAR-ze zakomunikuje coś głównemu, ten powinien wtedy mieć obowiązek przerwać grę i obejrzeć fragment na ekranie i dopiero wtedy podjąć decyzję.
master napisał: |
Rzeczywiście, coś w tym jest, że jak żartuję bez emota na końcu, jestem odbierany poważnie. |
Domyślałem się, że to żart. Wolałem się jednak upewnić. Przez głowę przemknęła mi bowiem chwilowa troska o trzeźwość Twojego myślenia. Wolałem zadbać o swój wewnętrzny spokój.
master napisał: |
Sugerujesz, że nasi źle gospodarowali siłami i stracili wszystkie w pierwszych 10 minutach? |
Dobrze, że Adaś tego nie czyta. Inaczej miałbym przechlapane.
master napisał: |
Turniej raczej oddzielił chłopców od mężczyzn, że tak powiem. Nie ma przypadku w tym, że ci, którzy najbardziej zawiedli, zawodzą regularnie w ważnych meczach. Neymar na poprzednim mundialu grał równie tragicznie, w LM też niewiele osiągnął. Lewandowski jest znany z tego, że w ważnych meczach nie wytrzymuje presji. Hiszpanie wszyscy się pokłócili kiedy okazało się, że selekcjoner odszedł do Realu, gdzie gra pół trzonu kadry. A drugie pół - w Barcelonie. Ozil nie wytrzymał krytyki ze strony fanów za zdjęcia z Erdoganem. Werner już dawno pokazał, że jak ma zbyt wielu kibiców przeciwko sobie to presja go niszczy (słynny mecz z Besiktasem, gdzie nie grał, bo cały stadion gwizdał zamiast walić konia na sam jego widok). I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej. |
Tak, ale dalej jest różnica między brakiem formy lub słabą psychiką, a lenistwem. Chorwatów wyróżnia to, że w tej drużynie nikt nie ma problemów z psychiką (mimo, że czasami Vida robi wrażenie świra) i wszyscy są w dobrej formie. LENISTWO
master napisał: |
Nawet w fazie grupowej. Tak, już w fazie grupowej będą konkursy rzutów karnych. |
Zawsze twierdziłem, że pomroczność jasna jest niebezpieczną chorobą zakaźną. Wystarczy śledzić wiadomości ze świata. Politycy, ludzie. Działacze sportowi nie są wyjątkiem. Zastanawiam się tylko, kto był/jest pacjentem zero. Jeszcze parę lat temu stawiałbym na jakiegoś polskiego polityka. Teraz jednak -patrząc co się dzieje na świecie, czy to w USA, czy w unii jewropejskiej (zwł. PE) mam spore wątpliwości.
Niech to wystarczy za mój komentarz odnośnie tego pomysłu.
master napisał: |
Panama: 2 karne i przypadkowy rykoszet od niego.
Kolumbia: karny.
A z Tunezją może nie karne, ale jednak oba gole po wrzutkach z rożnego. Zero bramek z akcji. Mimo wszystko.
Tak się zastanawiam... Król strzelców, który prawie wszystkie bramki strzela z karnych i nie strzela nic z akcji to jednak swego rodzaju symbol tego turnieju. Turnieju, gdzie gol z akcji, bez wielbłądów defensywy i bramkarza to spore wydarzenie. |
To może wynikać z obecnych systemów gry, jak sądzę, zwł. strategii i ustawień linii defensywnych. Trudniej jest strzelić bramkę, jeżeli linia defensywna jest ustawiona zwarcie przy agresywnym kryciu, szybkich bocznych i obecnie stosowanych kombinacji w liniach środkowych. Bo z tego, co widziałem, chyba tylko nasi obrońcy stali i czekali patrząc, co zrobi rywal. Do tego gra się piłką coraz szybciej, przez co trudność dokładnego podania, czy strzału też wzrasta. Taka tendencja jest już od ładnych paru lat i sądzę, że m.in. z tego powodu wzrasta znaczenie stałych fragmentów gry. Nie dlatego, że kiedyś trudniej było strzelić bramkę z rzutu rożnego (nie mówię tu o Deynie ), ale właśnie dlatego, że trudniej jest zdobyć gola z akcji.
Aczkolwiek zgodzę się, że Cane z pewnością nie jest angielskim M. Koniarkiem.
master napisał: |
Nie, żebym chciał narzekać, ale w roli obrońcy dużo lepszy nie jest. W swojej normalnej dyspozycji mogliby z Cionkiem dostarczyć energii dla całej Polski i Chorwacji na dwa lata. |
Osobiście sądzę, że Vida, przynajmniej w reprze robi dużo dobrej roboty, aczkolwiek nie jest tak widoczne i efektowne, jak strzelanie goli a la Maradona, czy super parady bramkarskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 13:37, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Z wielką przyjemnością obejrzałem dwa wieczorne ćwierćfinały, piątkowe spotkanie to piłkarska jakość w najlepszym wydaniu, nie sądziłem, że Belgowie poza pierwszym kwadransem mogą rozegrać tak perfekcyjny mecz w destrukcji, wyłączyli z gry całą brazylijską ofensywę do tego stopnia, że tacy piłkarze jak Neymar, Jesus bądź Coutinho mieli problem z oddaniem precyzyjnego strzału, naprawdę ogromny potencjał i siłę pokazały wczoraj czerwone diabły, zagrali znakomicie taktycznie, przyjmowali Brazylijczyków na własnej połowie i wyprowadzali bardzo groźne kontry, Canarinhos bił głową w mur, tak naprawdę mimo optycznej przewagi nie potrafili poważniej zagrozić bramce Courtouisa, perfekcyjnie rozprawili się z wielokrotnymi mistrzami świata, świetne piłkarskie widowisko i emocje do ostatniej sekundy meczu po kapitalnym uderzeniu Neymara i fantastycznej interwencji belgijskiego golkipera, mecz który do samego końca trzymał w napięciu.. |
Belgowie rzeczywicie ida przez ten turniej, jak burza i sa czarnym koniem. Ntomiast nic im nie ujmując, trzeba też przyznać, że mieli trochę szczęścia, a Brazylijczycy pecha. Tym bardziej, że więcej bramek zdobyli w tym meczu właśnie Canarinhos. Trzeba też dodać, że obecna Brazylia to już nie ta z Ro mario, Emersonem, Juniorem, etc. Neymara też pamiętam w dużo lepszej dyspozycji. Ale oczywiście wielkie brawa dla Belgów za grę, determinację i za pięknego gola Bruine'a.
endriu60 napisał: |
Kolejny wieczór i dalszy ciąg piłkarskich emocji, Chorwaci strasznie męczyli się z ekipą Czerczesowa, mecz walki i niesamowitego zaangażowania po stronie Rosjan, niesamowicie przygotowani do turnieju, wybiegani z ogromnym zapasem sił, z wielką wolą walki i ambicja do ostatniej minuty meczu |
Z tym wybieganiem bym nie przesadzał. Pod tym względem Chorwaci robili nieco lepsze wrażenie, tym bardziej, że niektórzy zawodnicy Czerczesowa od koniec byli ledwo w stanie utrzymać się na nogach, bo im mięśnie już odmawiały posłuszeństwa. Aczkolwiek jak na Rosjan, rzeczywiście zaimponowali wytrzymaniem tego tempa.
endriu60 o Rosjanach napisał: |
jednak największą ich zaletą były strzały z dystansu, jeśli ktoś pokusił się o statystyki, to jestem przekonany, że w światło bramki oddali najwięcej celnych strzałów ze wszystkich reprezentacji, podejrzewam, że jakieś 90% w całym turnieju..kapitalny wynik, |
Strzały z dystansu rzeczywiście im wychodzą. W ogóle jakoś na mundialu trochę mi mało bomb z 25-25 metrów. Brakuje Koemanna. Co do tych statystyk, to mogę chyba się pod tym śmiało podpisać. Cóż... jest to ich mocna strona i korzystają z tego.
endriu60 napisał: |
cieszę się jednak, że są już poza burtą mundialu, nie lubię kacapów |
Witam w klubie.
endriu60 napisał: |
Czekam teraz na mój wymarzony finał, mianowicie Belgia-Chorwacja, ze wskazaniem na tych pierwszych |
Kto wie,cczy faktycznie te drużyny nie zagrają ze sobą w finale. Coraz bardziej się do tego przekonuję. Tymczasem wcześniej będzie równie arcyciekawy mecz Chorwacja - Anglia. I zakładając, że obie drużyny zagrają na miarę swoich możliwości (w przypadku Chorwatów musi być spełniony dodatkowy warunek: że odpuszczą sobie spanie na murawie), będzie to niezwykłe widowisko i ciężki mecz dla obu ekip. Ale stawiam, że Chorwacja wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Oczywiście przy spełnionych warunkach koniecznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 15:46, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
A wg Ciebie wartość Kolumbii stanowi tylko James?.. Źle nie grali, potrafią zaatakować z polotem (słowo nieznane naszym nielotom). Wg mnie nie są dolną półką, rzekłbym ostrożnie środkową. A do jakiej półki zaliczysz Niemcy? Przypomnij mi, kto dalej zaszedł?.. Które to miejsce w grupie mieli nasi sąsiedzi?.. |
Cały czas oceniam wyłącznie postawę w tym mundialu. I w tym konkretnym turnieju Kolumbia zagrała na poziomie dolnych stanów średnich. Jeśli zaś chodzi o Niemców... Podejrzewam, że nawet Sławek Peszko sporo by wniósł do ich gry w tym turnieju. Ale też ciężko się dziwić skoro Loew przy powołaniach kierował się Zasadą Nawałki: skoro grał dobrze rok temu to zagra dobrze dzisiaj. A że taki Rudy przez ten rok z podstawowego pomocnika Hoffenheim stawał się z tygodnia na tydzień coraz głębszym rezerwowym w Bayernie (co nie dziwi - każde wejście Rudy'ego na boisko powodowało, że kibice zakładali się, co tym razem spartoli)? Nieważne.
RTS napisał: |
Odbieram to jako słaby żart. Przy dobrej obronie, wysokim pressingu i szybkim tempie ciężko jest oddać celny strzał. Statystyki to nie wszystko, nawet, jeśli je zaniżysz (de facto Chorwacja 9 strzałów celnych na 24, Rosja 10/18 ). |
Dobrej obronie Rosjan? Wolne żarty. Celność podań u Rosjan w okolicach 60%. Brakowało tylko Granata, żeby powtórzył swój wielki wyczyn z meczu z Hiszpanami. Kiedyś o takich spotkaniach mówiło się: mecz walki. Dzisiaj: mecz dla koneserów. Ja zawsze mówiłem: czemu ja to jeszcze oglądam?
RTS napisał: |
O Marciniaku nie wiedziałem, że już po dwóch meczach. |
W nieoficjalnym rankingu sędziów Marciniak po pierwszym meczu był czwarty. Po drugim (Niemcy-Szwecja) spadł na ostatnie albo przedostatnie miejsce. Powód?
https://www.youtube.com/watch?v=G-LIZFmR2Sk
Od 22. sekundy. Boateng w polu karnym podstawia haka wychodzącemu sam na sam Bergowi i poprawia ręką, żeby ten na pewno leżał. Karny i czerwona. Co robi Marciniak? Nic nie było, nie sprawdzam VAR, gramy dalej.
RTS napisał: |
Polski poziom sędziowania też jest niski, podobnie myśl szkoleniowa i w efekcie poziom naszej rodzimej piłki. Oczywiście wszystko przy samozadowoleniu PZPN. Coś w stylu PiS. |
I tu Cię zdziwię. Pawłem Gilem, któy często pracuje jako główny VARowy wszyscy są zachwyceni i dają mu kolejne mecze do prowadzenia. Chyba największy wygrany turnieju z polskiej ekipy.
Poprawka. JEDYNY wygrany.
RTS napisał: |
Dobre pytanie. Dlatego uważam, że przepis powinien być nieco zmodyfikowany, mianowicie jeżeli sędzia siedzący przy VAR-ze zakomunikuje coś głównemu, ten powinien wtedy mieć obowiązek przerwać grę i obejrzeć fragment na ekranie i dopiero wtedy podjąć decyzję. |
Ja bym poszedł dalej. Zrobić to jak w tenisie lub siatkówce. Dwa sprawdzenia na połowę dla każdej drużyny. Przy czym tracą jedno prawo do sprawdzenia tylko jeśli VAR wykaże, że nie mieli racji.
RTS napisał: |
Dobrze, że Adaś tego nie czyta. Inaczej miałbym przechlapane. |
Adaś, zamiast pier... niczyć jak cudownie byliśmy przygotowani, powinien właśnie czytać te wszystkie opinie i się do nich porządnie ustosunkować. Bo wynik pod tytułem 80 km w meczu z Japonią nie jest już nawet żenujący. Jest zwyczajnie niesmaczny.
Zabrakło mi zresztą jednej rzeczy. Odpowiedzi na pytanie czemu Iran mógł, czemu Rosja mogła, czemu nawet cholerna Arabia Saudyjska pokonała Egipt, a my zagraliśmy kupę, co pan trener skwitował "na tyle nas po prostu stać, w tym miejscu jesteśmy".
RTS napisał: |
Tak, ale dalej jest różnica między brakiem formy lub słabą psychiką, a lenistwem. Chorwatów wyróżnia to, że w tej drużynie nikt nie ma problemów z psychiką (mimo, że czasami Vida robi wrażenie świra) i wszyscy są w dobrej formie. LENISTWO |
To się nazywa fachowo "taktyczny minimalizm".
RTS napisał: |
Zawsze twierdziłem, że pomroczność jasna jest niebezpieczną chorobą zakaźną. Wystarczy śledzić wiadomości ze świata. Politycy, ludzie. Działacze sportowi nie są wyjątkiem. Zastanawiam się tylko, kto był/jest pacjentem zero. Jeszcze parę lat temu stawiałbym na jakiegoś polskiego polityka. Teraz jednak -patrząc co się dzieje na świecie, czy to w USA, czy w unii jewropejskiej (zwł. PE) mam spore wątpliwości.
Niech to wystarczy za mój komentarz odnośnie tego pomysłu. |
Ta choroba szaleje od czasów kiedy w Polsce żyły smoki, więc na pewno nie żaden polski polityk.
Dodam tylko, że za 8 lat będzie 48 drużyn w 16 grupach po 3. Z każdej wyjdą dwie i gramy fazę pucharową. Jak pisałem, nawet w grupach będą karne. A, i najlepsze: gospodarzami będą Meksyk, Stany Zjednoczone i Kanada. Wiesz, bo skoro Euro robią na całym kontynencie to czemu mundialu nie?
RTS napisał: |
To może wynikać z obecnych systemów gry, jak sądzę, zwł. strategii i ustawień linii defensywnych. Trudniej jest strzelić bramkę, jeżeli linia defensywna jest ustawiona zwarcie przy agresywnym kryciu, szybkich bocznych i obecnie stosowanych kombinacji w liniach środkowych. |
Powiedziałbym raczej, że dużo łatwiej nauczyć drużynę schematu rozgrywania stałych fragmentów niż wpoić zawodnikom z 15 różnych klubów, pracujących z 15 różnymi trenerami przez większą część sezonu, nową taktykę, która wykorzysta w pełni mocne i słabe strony wszystkich. I jeszcze to zgrać na przestrzeni 4-5 meczów towarzyskich. Ponadto dzisiaj nie ma w piłce miejsca dla takich zawodników jak Rivaldo czy Jay-Jay Okocha. Nawet w PNA, przez długi czas uważanym za ostatnią ostoję idei Joga Bonito w wykonaniu reprezentacyjnym, oglądamy dziś zespoły wyrachowane, pilnujące by samemu błędu nie popełnić.
RTS napisał: |
Bo z tego, co widziałem, chyba tylko nasi obrońcy stali i czekali patrząc, co zrobi rywal. |
Nie tylko;
https://www.youtube.com/watch?v=EL5b6dK_IEI
RTS napisał: |
Osobiście sądzę, że Vida, przynajmniej w reprze robi dużo dobrej roboty, aczkolwiek nie jest tak widoczne i efektowne, jak strzelanie goli a la Maradona, czy super parady bramkarskie. |
Trzeba mu oddać, że na mundialu aż tak fatalnie nie gra. Ale na Euro 2016 był najbardziej elektrycznym zawodnikiem drużyny. W LM też zawsze dawał się poznać jako piłkarz elektryczny. Ligi ukraińskiej i tureckiej (gdzie gra od pół roku) nie oglądam, ale sam fakt, że napisałem "ukraińskiej i tureckiej", a nie np. "angielskiej i włoskiej" o czymś świadczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 15:51, 08 Lip 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 15:47, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Tak na marginesie. Niemcy totalnie spieprzyli mundial. Co robi DFB? Stawia kolejną akademię piłkarską, bo najwyraźniej wciąż nie wykorzystują należycie potencjału.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 19:30, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Dobrej obronie Rosjan? Wolne żarty. |
Nie twierdzę, że Rosjanie w obronie nie popełnili błędów. Gdyby tak było, nie straciliby tych dwóch bramek. Kilku się dopuścili, tylko zauważ, że Chorwaci oddali w tym meczu ponad 20 strzałów, samych akcji było znacznie więcej, bo sporo przecież nie kończyło się strzałem, albo strzały były blokowane. Gdyby było, jak twierdzisz, że Rosja nie miała obrony, to byłby wynik z 10:0, a nie 2:2. Przy większym nacisku i owszem, potrafią się gubić. W zasadzie takie poważne błędy w defensywie Rosjan to naliczyłem trzy, w tym dwa przy stracie gola. Przy pierwszej bramce wielbłąd w ustawieniu, co skwapliwie wykorzystali Chorwaci. Twierdzisz, że nic nie robili, tylko patrzyli. Tak naprawdę nic już nie mogli zrobić, kiedy Mandżukic na pełnej prędkości wbiegał w 16 metr.. Zrobieni w bambucho pędem wracali, próbowali dogonić Chorwatów, ktoś tam nawet próbował zablokować podanie Mandżukica, ale to wszystko było za późno. Cała zabawa rozegrała się nieco wcześniej dzięki taktycznemu rozegraniu piły przez Chorwatów, którzy wykorzystali złe ustawienie się całej linii obrony. Jedno przytomne zagranie do Mandżukica, już nie pamiętam od kogo, chyba Rakitica lub Lovrena, jeden zwód + szybkość Mandżukica i rezultat przy takich napastnikach mógł być tylko jeden. W momencie, kiedy Mandżukic wbiegał w pole karne, było już pozamiatane. Drugi błąd, to kiedy defensorzy Zbornej dopuścili do dużego zamieszania w swoim polu karnym, kiedy omal nie stracili bramki (słupek). I trzeci błąd - przy drugim golu, kiedy przypadkowa nieco piłka kozłowała spokojnie w stronę bramki Rosjan. Tu w istocie można jeszcze zarzucić im, że się tylko patrzyli. Ale osobiście upatrywałbym tu winę bramkarza, który powinien był spokojnie tę piłke wyłapać, chociaż z drugiej strony być może był zasłonięty i nie widzał futbolówki.
Tę sytuację z Boatengiem pamiętam.
master napisał: |
I tu Cię zdziwię. Pawłem Gilem, któy często pracuje jako główny VARowy wszyscy są zachwyceni i dają mu kolejne mecze do prowadzenia. Chyba największy wygrany turnieju z polskiej ekipy. |
Być może. Nie wiem tylko, czy znasz, masterze, takie powiedzenie, że jedna jaskółka wiosny nie czyni.
master napisał: |
Ja bym poszedł dalej. Zrobić to jak w tenisie lub siatkówce. Dwa sprawdzenia na połowę dla każdej drużyny. Przy czym tracą jedno prawo do sprawdzenia tylko jeśli VAR wykaże, że nie mieli racji. |
Osobiście nie bawiłbym w to liczenie sprawdzeń, bo to nie zawodnicy mają rozstrzygać przewinienia, czy nawet decydować, kiedy sędziowie maja rozstrzygać. Od tego są sędziowie, zaś zawodnicy od grania. Po prostu: VAR-owiec zauważa nieprawidłowe zagranie (nawet, jak główny nie zauważy), więc daje cynk do głównego i ten ma obowiązek przerwać grę, zerknąć na monitor i rozsądzić. Bez zabawy w pierdoły. Tyle.
master napisał: |
To się nazywa fachowo "taktyczny minimalizm" |
Widzę, że w eufemizmach to przebierasz, jak w ulęgałkach. Teraz wiem, skąd ten nick "master of flamaster". Ja jednak wolę to nazywać po imieniu.
master napisał: |
Powiedziałbym raczej, że dużo łatwiej nauczyć drużynę schematu rozgrywania stałych fragmentów niż wpoić zawodnikom z 15 różnych klubów, pracujących z 15 różnymi trenerami przez większą część sezonu, nową taktykę, która wykorzysta w pełni mocne i słabe strony wszystkich. I jeszcze to zgrać na przestrzeni 4-5 meczów towarzyskich. |
To prawda. I to też z pewnością ma na to wpływ. Co do Rivaldo i wszytkich tamtych piłakrzy, trochę mi ich jednak brakuje. Niestety, ale to piłkarzy dobiera się do koncepcji, nie odwrotnie. A to, że tendencha w systemach i grze jest taka, a nie inna, na to już wpływu nie mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 19:44, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Tak na marginesie. Niemcy totalnie spieprzyli mundial. Co robi DFB? Stawia kolejną akademię piłkarską, bo najwyraźniej wciąż nie wykorzystują należycie potencjału.
[link widoczny dla zalogowanych] |
To akurat nie jest głupi pomysł. To nie tyle akademia, ale ośrodek badawczy, który będzie dotyczyć nie tylko zawodników, ale i trenerów, sędziów, etc. I Niemcy przynajmniej coś próbuja robić od razu. U nas taki ośrodek by się przydał. Ale Boniek nie widzi problemu. Wszystko gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 21:44, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Nie twierdzę, że Rosjanie w obronie nie popełnili błędów. Gdyby tak było, nie straciliby tych dwóch bramek. Kilku się dopuścili, tylko zauważ, że Chorwaci oddali w tym meczu ponad 20 strzałów, samych akcji było znacznie więcej, bo sporo przecież nie kończyło się strzałem, albo strzały były blokowane. |
Ja tu widzę jednak sporą indolencję spowodowaną taktycznym minimalizmem ( ) Chorwatów.
RTS napisał: |
Gdyby było, jak twierdzisz, że Rosja nie miała obrony, to byłby wynik z 10:0, a nie 2:2. |
Nie sądzę. Mają też jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. Kurczę, Argentyńczycy naprawdę mają czego żałować. W półfinale mamy trzy ekipy z bardzo przeciętną obroną, ale znakomitymi bramkarzami (choć akurat Pickford zaskakuje mnie co mecz swoją formą i jakoś podświadomie czekam aż coś spektakularnie spieprzy). Argentyńczykom właśnie tego bramkarza zabrakło, jak w końcu z jednego zrezygnowali to okazało się, że drugi równie wybitny.
Swoją drogą, wciąż nie moge uwierzyć, że ekipa, która legitymuje się środkiem obrony Vida - Lovren gra o medale.
RTS napisał: |
Twierdzisz, że nic nie robili, tylko patrzyli. Tak naprawdę nic już nie mogli zrobić, kiedy Mandżukic na pełnej prędkości wbiegał w 16 metr.. |
Kilku stało dookoła Kramarica. Ktoś zareagował? Ktoś próbował go powstrzymać? Gdyby ktokolwiek tego Kramarica pokrył (przypominam, był osamotniony w polu karnym), rajd Mandzukica guzik by Chorwatom dał.
RTS napisał: |
Być może. Nie wiem tylko, czy znasz, masterze, takie powiedzenie, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. |
Gila już chwalą. Marciniak może po tym kopie w d... (przed turniejem był wszak jednym z faworytów do sędziowania finału) przestanie gwiazdorzyć, a zacznie sędziować. Bo jedno trzeba mu oddać. Ma autorytet na boisku. Nawet jak spieprzy to nie traci kontroli nad zawodnikami.
RTS napisał: |
Osobiście nie bawiłbym w to liczenie sprawdzeń, bo to nie zawodnicy mają rozstrzygać przewinienia, czy nawet decydować, kiedy sędziowie maja rozstrzygać. Od tego są sędziowie, zaś zawodnicy od grania. Po prostu: VAR-owiec zauważa nieprawidłowe zagranie (nawet, jak główny nie zauważy), więc daje cynk do głównego i ten ma obowiązek przerwać grę, zerknąć na monitor i rozsądzić. Bez zabawy w pierdoły. Tyle. |
Wiesz czemu za mecz Argentyny z Islandią Marciniak zebrał wysokie noty? Bo VARowiec tez nie zauważył karnego dla Albicelestes. Jeśli chcemy naprawdę mieć porządek, pozwólmy również drużynom sprawdzić czy sędzia na pewno ma rację.
Poza tym w siatkówce zawodnik może zasugerować, żeby VARu użyć, ale decyduje tylko i wyłącznie trener. I to się sprawdza.
RTS napisał: |
To prawda. I to też z pewnością ma na to wpływ. Co do Rivaldo i wszytkich tamtych piłakrzy, trochę mi ich jednak brakuje. Niestety, ale to piłkarzy dobiera się do koncepcji, nie odwrotnie. A to, że tendencha w systemach i grze jest taka, a nie inna, na to już wpływu nie mamy. |
Zawsze można zrobić jak Nawałka, który ani nie dobiera piłkarzy do koncepcji, ani koncepcji do piłkarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Nie 21:45, 08 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
master_of_flamaster napisał: |
Tak na marginesie. Niemcy totalnie spieprzyli mundial. Co robi DFB? Stawia kolejną akademię piłkarską, bo najwyraźniej wciąż nie wykorzystują należycie potencjału.
[link widoczny dla zalogowanych] |
To akurat nie jest głupi pomysł. To nie tyle akademia, ale ośrodek badawczy, który będzie dotyczyć nie tylko zawodników, ale i trenerów, sędziów, etc. I Niemcy przynajmniej coś próbuja robić od razu. U nas taki ośrodek by się przydał. Ale Boniek nie widzi problemu. Wszystko gra. |
Ja właśnie dałęm to jako pozytywną reakcję DFB. I, poniekąd, w kontrze do naszych to napisałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 11:51, 09 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
endriu60 napisał: |
Z wielką przyjemnością obejrzałem dwa wieczorne ćwierćfinały, piątkowe spotkanie to piłkarska jakość w najlepszym wydaniu, nie sądziłem, że Belgowie poza pierwszym kwadransem mogą rozegrać tak perfekcyjny mecz w destrukcji, wyłączyli z gry całą brazylijską ofensywę do tego stopnia, że tacy piłkarze jak Neymar, Jesus bądź Coutinho mieli problem z oddaniem precyzyjnego strzału, naprawdę ogromny potencjał i siłę pokazały wczoraj czerwone diabły, zagrali znakomicie taktycznie, przyjmowali Brazylijczyków na własnej połowie i wyprowadzali bardzo groźne kontry, Canarinhos bił głową w mur, tak naprawdę mimo optycznej przewagi nie potrafili poważniej zagrozić bramce Courtouisa, perfekcyjnie rozprawili się z wielokrotnymi mistrzami świata, świetne piłkarskie widowisko i emocje do ostatniej sekundy meczu po kapitalnym uderzeniu Neymara i fantastycznej interwencji belgijskiego golkipera, mecz który do samego końca trzymał w napięciu.. |
Belgowie rzeczywicie ida przez ten turniej, jak burza i sa czarnym koniem. Ntomiast nic im nie ujmując, trzeba też przyznać, że mieli trochę szczęścia, a Brazylijczycy pecha. Tym bardziej, że więcej bramek zdobyli w tym meczu właśnie Canarinhos. Trzeba też dodać, że obecna Brazylia to już nie ta z Ro mario, Emersonem, Juniorem, etc. Neymara też pamiętam w dużo lepszej dyspozycji. Ale oczywiście wielkie brawa dla Belgów za grę, determinację i za pięknego gola Bruine'a. |
Szczęście ponoć sprzyja lepszym:) a już tak na serio mecz był niesamowity, a losy tej rywalizacji ważyły się do ostatniej sekundy, żal Canarinhos, ale przegrali tą rywalizację z naprawdę świetną ekipą...Brazylia na mundialach wielokrotnie prezentowała widowiskowy futbol, ale jak sięgam pamięcią, to mimo że odpadli w drugiej rundzie grupowej, oraz mieli kiepskiego bramkarza to najlepiej prezentowali się w 1982 roku, wtedy gdy w składzie grał Socrates, Falcao, Zico, Eder, bejeczny futbol grali w którym prym wiódł pan doktor
RTS napisał: |
endriu60 napisał: |
Kolejny wieczór i dalszy ciąg piłkarskich emocji, Chorwaci strasznie męczyli się z ekipą Czerczesowa, mecz walki i niesamowitego zaangażowania po stronie Rosjan, niesamowicie przygotowani do turnieju, wybiegani z ogromnym zapasem sił, z wielką wolą walki i ambicja do ostatniej minuty meczu |
Z tym wybieganiem bym nie przesadzał. Pod tym względem Chorwaci robili nieco lepsze wrażenie, tym bardziej, że niektórzy zawodnicy Czerczesowa od koniec byli ledwo w stanie utrzymać się na nogach, bo im mięśnie już odmawiały posłuszeństwa. Aczkolwiek jak na Rosjan, rzeczywiście zaimponowali wytrzymaniem tego tempa |
Nie przesadzam RTS, Chorwaci robili lepsze wrażenie bo dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to wynika z róznicy w piłkarskich umiejętnościach, natomiast Sborna w całym spotkaniu przebiegła o 10 km więcej, kwestią pozostaje jedynie to czy nie stosowali dopingu, natomiast nie zauważyłem aby Rosjanie w jakiś znaczący sposób odczuli trudy tego pojedynku, raczej wśród Chorwatów dało się to zauważyć np. Mandzukic bądź Vrsaljko mieli z tym problemy
RTS napisał: |
endriu60 o Rosjanach napisał: |
jednak największą ich zaletą były strzały z dystansu, jeśli ktoś pokusił się o statystyki, to jestem przekonany, że w światło bramki oddali najwięcej celnych strzałów ze wszystkich reprezentacji, podejrzewam, że jakieś 90% w całym turnieju..kapitalny wynik, |
Strzały z dystansu rzeczywiście im wychodzą. W ogóle jakoś na mundialu trochę mi mało bomb z 25-25 metrów. Brakuje Koemanna. Co do tych statystyk, to mogę chyba się pod tym śmiało podpisać. Cóż... jest to ich mocna strona i korzystają z tego. |
Dodam jeszcze Ludo Coecka
endriu60 napisał: |
cieszę się jednak, że są już poza burtą mundialu, nie lubię kacapów |
Witam w klubie.
RTS napisał: |
endriu60 napisał: |
Czekam teraz na mój wymarzony finał, mianowicie Belgia-Chorwacja, ze wskazaniem na tych pierwszych |
Kto wie,cczy faktycznie te drużyny nie zagrają ze sobą w finale. Coraz bardziej się do tego przekonuję. Tymczasem wcześniej będzie równie arcyciekawy mecz Chorwacja - Anglia. I zakładając, że obie drużyny zagrają na miarę swoich możliwości (w przypadku Chorwatów musi być spełniony dodatkowy warunek: że odpuszczą sobie spanie na murawie), będzie to niezwykłe widowisko i ciężki mecz dla obu ekip. Ale stawiam, że Chorwacja wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Oczywiście przy spełnionych warunkach koniecznych. |
No nie mogą sobie pozwolić na dżemkę z Angolami, mam nadzieje że szybko zregenerują siły i do meczu o finał wyjdą niezwykle zmotywowani, synowie albionu też wiedzą o co grają, po ponad 50-ciu latach mają szanse na kolejny tytuł mistrzowski, jedno wiem będzie w tym meczu twarda na pograniczu faulu walka..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Pon 11:55, 09 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 19:51, 09 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Nie sądzę. Mają też jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. |
...który nie potrafił złapać niemal turlającej się piłki. Oczywiście nie przeczę, że Akinwiejew jest światowej klasy bramkarzem . Twierdzę tylko, że ten fakt nie ma tu większego znaczenia.
master napisał: |
Kilku stało dookoła Kramarica. Ktoś zareagował? |
Nie wiem, jak ty, ale ja widziałem biegnących Rosjan. I nie jestem w stanie wskazującym, nie mam delirium i nie widzę białych myszek. Ale, jak już pisałem, nie mieli szans dogonić żadnego z napastników.
master napisał: |
Gdyby ktokolwiek tego Kramarica pokrył (przypominam, był osamotniony w polu karnym), rajd Mandzukica guzik by Chorwatom dał. |
Może gdyby Rosjanie byli w tym momencie w innym miejscu boiska, niż w tym, w którym byli, pewnie i miałbyś rację. Mam jednak cichą nadzieję, że rozmawiamy o faktach, a nie hipotezach.
master napisał: |
Poza tym w siatkówce zawodnik może zasugerować, żeby VARu użyć, ale decyduje tylko i wyłącznie trener. I to się sprawdza. |
Siatków to nie PN. Oczywiście nie zamykam się na żadne pomysły, nie mówię nie, obawiam się jednak, że w piłce takie rozwiązanie wygenerowałoby więcej problemów, niż rozwiązało. Ale spróbować oczywiście można.
Endriu60 napisał: |
Brazylia na mundialach wielokrotnie prezentowała widowiskowy futbol, ale jak sięgam pamięcią, to mimo że odpadli w drugiej rundzie grupowej, oraz mieli kiepskiego bramkarza to najlepiej prezentowali się w 1982 roku, wtedy gdy w składzie grał Socrates, Falcao, Zico, Eder, bejeczny futbol grali w którym prym wiódł pan doktor |
Ooo, to juz prawisz o Brazylii przez jeszcze większe "B". Niesamowite, że potrafił przed meczem porządnie zabalować, a na meczu grać, jak z nut. Co, jak co, ale dla mnie to sztuka. ^
Szkoda tylko, że słabości potrafią zniszczyć zdrowie i odebrać życie wielkim ludziom. Wspomnienie o Sampeyo przywiodło mi z kolei smutne wspomnienie mojego bardzo dobrego znajomego, który młodo zmarł jakieś 10 lat temu. Też właśnie przez alkohol. A jegomość był cholernie inteligentny i dowcipny. Wielka szkoda.
Endriu60 napisał: |
Chorwaci robili lepsze wrażenie bo dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to wynika z róznicy w piłkarskich umiejętnościach, natomiast Sborna w całym spotkaniu przebiegła o 10 km więcej, kwestią pozostaje jedynie to czy nie stosowali dopingu, natomiast nie zauważyłem aby Rosjanie w jakiś znaczący sposób odczuli trudy tego pojedynku, raczej wśród Chorwatów dało się to zauważyć np. Mandzukic bądź Vrsaljko mieli z tym problemy |
Cóż... zwykle tak jest, że przy brakach w umiejętnościach względem rywala, drużyna musi nadrabiać w nogach. Nie sądzę, by Mandżukic czy Vrsaljko mieli jakieś szczególne problemy. Zmęczenie oczywiście było i to po obu stronach, co zrozumiałe przy morderczym tempie, do tego to nie początek turnieju, powoli zbliża się finał, trochę już grają. Jedynie D. Subasic miał przejściowe problemy. Natomiast juz pod koniec regulaminowego meczu widziałem co najmniej kilku Rosjan, którym nogi odmawiały posłuszeństwa. W pamięci też utkwił mi moment, jak jeden z zawodników nie był w stanie samodzielnie wstać z boiska i chyba Czeryszew pomagał mu wstać.
Endriu60 napisał: |
Dodam jeszcze Ludo Coecka |
Gdyby na YT ktoś zrobił taką powiedzmy półgodzinną kompilację najlepszych bramek pt. "Koeman vs Coeck", to byłoby miodzio na moje oczy. Puszczałbym sobie ów filmik codziennie przed snem.
https://www.youtube.com/watch?v=u5iNWrFfqA0
https://www.youtube.com/watch?v=eYooKXsbaew
Masterze, mógłbyś stworzyć takie wiekopomne dzieło... Z wdzięczności umieściłbym Twój nick w swoim podpisie.
Endriu60 napisał: |
No nie mogą sobie pozwolić na dżemkę z Angolami, mam nadzieje że szybko zregenerują siły i do meczu o finał wyjdą niezwykle zmotywowani, synowie albionu też wiedzą o co grają, po ponad 50-ciu latach mają szanse na kolejny tytuł mistrzowski, jedno wiem będzie w tym meczu twarda na pograniczu faulu walka.. |
Sądzę, że wypada uściślić. Nie mogą sobie pozwolić nawet na 1-sekundowe zmrużenie oka. Angole na tym mundialu już niejednokrotnie pokazali, że potrafią z zimną krwią wykorzystać choćby chwilowy brak nieuwagi. Są szybcy, świadomie też czyhają na takie okazje i potrafią je wykorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 23:18, 09 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
...który nie potrafił złapać niemal turlającej się piłki. |
To co ma powiedzieć de Gea? Albo Szczęsny?
RTS napisał: |
Oczywiście nie przeczę, że Akinwiejew jest światowej klasy bramkarzem . Twierdzę tylko, że ten fakt nie ma tu większego znaczenia. |
Nie zgodzę się. teza, jaką postawiłem brzmi: gdyby Argentyna miała chociaż jednego bramkarza, nawet klasy takiego Arkadiusza Malarza, mieliby szanse na więcej w tym mundialu. Za dużo goli stracili po błędach jednego i drugiego golkipera.
RTS napisał: |
Nie wiem, jak ty, ale ja widziałem biegnących Rosjan. |
...bez ładu i składu.
RTS napisał: |
Może gdyby Rosjanie byli w tym momencie w innym miejscu boiska, niż w tym, w którym byli, pewnie i miałbyś rację. Mam jednak cichą nadzieję, że rozmawiamy o faktach, a nie hipotezach. |
Ok. W którym konkretnie miejscu musieliby przebywac zawodnicy w czerwonych koszulkach, żeby mieć szansę przeciąc podanie do Kramarica?
Pomijam już fakt, że żaden z nich przez moment nawet na tego Kramarica nie spojrzał, wszyscy czekali jak durnie na to, co zrobi Mandzukic.
Na marginesie - ten mundial tylko potęguje uczucie żalu, że Guardiola lekką ręką odstrzelił Mandzukica. Nie tylko u mnie, przy każdym meczu Chorwatów co drugi komentarz na stronie Bayernu to narzekanie na to. Pep jednak marnym trenerem był, jest i będzie.
RTS napisał: |
Siatków to nie PN. Oczywiście nie zamykam się na żadne pomysły, nie mówię nie, obawiam się jednak, że w piłce takie rozwiązanie wygenerowałoby więcej problemów, niż rozwiązało. Ale spróbować oczywiście można. |
Siatkówka to nie tenis. Nie ma szans, żeby to się sprawdziło.
Takie głosy też się pojawiały zanim wprowadzili VAR w siatkówce.
Dodam, że skróciłbym połowę meczu do 30 minut, ale z zatrzymywaniem licznika przy każdej przerwie w grze. Wtedy nie tylko skończyłoby się udawanie kontuzji i schodzenie z boiska dwie godziny, żeby na czasie zyskać, ale też nie byłoby sprawdzania VARem jakiegoś gówna tylko po to, żeby ukraść kilka minut.
RTS napisał: |
Niesamowite, że potrafił przed meczem porządnie zabalować, a na meczu grać, jak z nut. Co, jak co, ale dla mnie to sztuka. ^ |
Nie takie rzeczy się w A klasie czy lidze piłki pięcioosobowej widziało.
Przy okazji...
RTS napisał: |
Cóż... zwykle tak jest, że przy brakach w umiejętnościach względem rywala, drużyna musi nadrabiać w nogach. |
Dajcie już spokój temu Adasiowi, przecież motorycznie było mega.
RTS napisał: |
Masterze, mógłbyś stworzyć takie wiekopomne dzieło... Z wdzięczności umieściłbym Twój nick w swoim podpisie. |
Ostatni raz film montowałem z 8 lat temu, jeszcze na studiach. Grafiką inną niż wycinanie płaskich renderów jakoś w okolicach Euro 2012. Tak więc powiem "pas".
RTS napisał: |
Sądzę, że wypada uściślić. Nie mogą sobie pozwolić nawet na 1-sekundowe zmrużenie oka. Angole na tym mundialu już niejednokrotnie pokazali, że potrafią z zimną krwią wykorzystać choćby chwilowy brak nieuwagi. Są szybcy, świadomie też czyhają na takie okazje i potrafią je wykorzystać. |
Przede wszystkim Chorwaci muszą uważać na faule w okolicach pola karnego (i w samym polu karnym) i za wszelką cenę nie dopuszczać do rożnych. Anglicy prawie wszystkie bramki w ten sposób zdobyli.
Aczkolwiek ja spodziewam się nudnego meczu w niezbyt szybkim tempie. Obie drużyny w fazie pucharowej grają futbol bardzo wyrachowany. Przede wszystkim starają się nie popełniać błędów w obronie i czyhają na najmniejszy błąd rywala. Nawet jeśli ma to oznaczać czajenie się przez 3/4 meczu. Innymi słowy: męczą bułę strasznie i atakują sami z siebie tylko jak muszą gonić wynik.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 23:21, 09 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 20:57, 10 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Allons enfants de la Patrie,
Le jour de gloire est arrivé.
Contre nous de la tyrannie
L'étendard sanglant est levé,
L'étendard sanglant est levé !
Entendez-vous dans les campagnes
Mugir ces féroces soldats ?
Ils viennent jusque dans nos bras
Égorger vos fils, vos compagnes.
Aux armes, citoyens,
Formez vos bataillons !
Marchons ! Marchons !
Qu'un sang impur
Abreuve nos sillons.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 22:31, 10 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Szkoda mi jest Belgów trzymałem kciuki za ich awans, ale niestety to żabojadki zagrają w wielkim finale, sam mecz to piłkarska jakość na najwyższym poziomie, zabrakło tylko więcej strzelonych bramek, ale gdy spotykają się tak wyrównane ekipy, to nie jest o to łatwo, moim zdaniem czerwone diabły przegrały przez błędne decyzje Martineza, namieszał w ustawieniu to jedno, a drugie bardziej istotne to wystawienie w podstawowym składzie Dembele, katastrofa to co on grał!!! faule i straty tym się wyróżniał do 60 minuty, nie wiem po co w ogóle wyszedł jeszcze w drugiej połowie meczu? Trener Belgów chyba był ślepy, a może powinien oglądać mecz w kanciapie razem z warowcami wtedy może więcej by widział, po jego zejsciu przez kolejne 20 min rolę tą przejął De Bruyne, niewidoczny w całym meczu był również Lukaku, sam Hazard nie wystarczy, robił co mógł szarpał na całym boisku, czasami zbyt indywidualnie, ale myślę ze był to jedyny sposób na to aby rozmontować bardzo dobrze zorganizowaną defensywę Francuzów, czerwone diabły w swoim stylu zagrały tylko przez pierwsze 25 min, szybko i z pomysłem, mam wrażenie że trudy mundialu dały im w tym meczu znać o sobie..Mbappe dobry ale sodówka co raz bardziej uderza mu do głowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 22:33, 10 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 12:06, 11 Lip 2018 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 17:12, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
Mbappe dobry ale sodówka co raz bardziej uderza mu do głowy |
Na razie bym się wstrzymał z takimi opiniami. Dla mnie dał przykład niedojrzałości - co nie dziwi, zważywszy na fakt, że ma 19 lat. W jednym szeregu z Neymarem jeszcze bym go nie ustawiał, może zmądrzeje z wiekiem.
Chociaż patrząc na jego oblicze, zupełnie nieskażone inteligencją, mam pewne wątpliwości. |
Jasne, to jest tylko moja pomeczowa opinia, widocznie ani on, ani sztab szkoleniowy nie wyciągneli żadnych wniosków z poprzedniego meczu, pewnie uznali że mogłoby to mieć negatywny wpływ na jego dyspozycje w dalszej fazie mistrzostw, mam nadzieje, że po mundialu ktoś przemówi mu do rozsądku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 17:13, 11 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 17:15, 11 Lip 2018 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 17:29, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Jeszcze wracając do wczorajszego meczu, to jestem pod wrażeniem tego co zrobił Lloris, kapitalnie obronił uderzenie Alderweirelda, jak sądzę ta interwencja francuskiego bramkarza będzie uznana za najlepszą na mundialu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 18:58, 11 Lip 2018 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 19:02, 11 Lip 2018 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 19:04, 11 Lip 2018 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 19:08, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Przede wszystkim Chorwaci muszą uważać na faule w okolicach pola karnego (i w samym polu karnym) i za wszelką cenę nie dopuszczać do rożnych. Anglicy prawie wszystkie bramki w ten sposób zdobyli. |
Ostrzegałem? Ostrzegałem. Ktoś mnie słuchał? Nieee, po co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 20:30, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Może się mecz otworzy wreszcie, bo już przysypiałem z nudów.
Acz mam wątpliwości czy gol dla Chorwatów powinien być uznany - zbyt wysoko podniesiona noga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 20:33, 11 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 21:37, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Zazwyczaj na podmęczonego rywala wpuszcza się napastnika/pomocnika. Chorwaci na podmęczonego rywala wpuszczają cała reprezentację Chorwacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 22:22, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
Wspaniały mecz. Nie zawiodłem się. No, może za wyjątkiem jednego. Zawsze, kiedy zacznę oglądać mecz nieco spóźniony (np. od 12 minuty), to ktoś strzeli bramkę (np. w 5 minucie). -_-
Bramki jeszcze nie widziałem, ale założę się, że Chorwaci zagrali niecelnie gdzieś na swojej połowie (może nawet w obrębie swojego pola karnego, Anglicy przechwycili i zrobili, to co potrafią najlepiej).
A, więc, tradycyjnie -można rzec- Chorwaci zaczęli mecz od odrabiania strat. Przez całą jednak 1 połowę Anglicy umiejętnie bronili dostępu do swojej bramki, od czasu do czasu groźnie kąsając Chorwatów. Trzeba przyznać, że "Vatreni" mieli sporo szczęścia w 1 odsłonie meczu, zwł., kiedy Cane zmarnował niemal idealna okazję do podwyższenia wyniku. Chociaż na pewno w tych podbramkowych sytuacjach zadecydowało stosunkowo małe doświadczenie (w każdym bądź razie na pewno mniejsze w porównaniu do doświadczenia piłkarzy rywali).
Obrona chorwacka, zwł w pierwszych 45 minutach popełniała błędy, które mogły ich drogo kosztować. Z drugiej strony to też kunszt umiejętności piłkarskich, zwł. panowania nad piłką Anglików. Potrafili zagrozić bramce Subacica, nie potrafili wykorzystać sytuacji.
Chorwaci tymczasem powoli się przebudzali i powoli zaczynali zdobywać przewagę. W 2 połowie już widziałem tę Chorwację, którą chciałem widzieć. Znakomite tempo, determinacja, coraz lepsze akcje i coraz większa przewaga nad Angolami. Wyrównujący gol I. Perisica wyraźnie dodał skrzydeł Chorwatom. Mecz mógł się w zasadzie rozstrzygnąć już przed dogrywką, ale tym razem dużo szczęścia mieli Anglicy i to parokrotnie. W końcówce widać już było, że po jednej jak i drugiej stronie niektórym piłkarzom nogi "buntowały się", ale to raczej normalne na tym etapie turnieju. Podczas dogrywki zastanawiałem się, czy Chorwaci nie potrafią inaczej, jak znów bawić się w karne. Moje chwilowe wątpliwości rozwiał niezmordowany Mandżukić, po wspaniałej akcji Chorwacji. Obrońcy angielscy zaspali, z drugij strony rzadko który piłkarz potrafi zgubić i oszukać "aniołów stróżów", jak Mandżukic. Pokazał to w niejednym meczu, także i na tym mundialu (Rosjanie), potwierdził to też i w tym meczu.
W zasadzie zaryzykuję stwierdzenie, że Chorwaci już mają złoto aczkolwiek nie skazuję Francuzów. W piłce wszystko możliwe. Wielkie gratulacje dla Chorwatów, wygrali to spotkanie w wielkim stylu. Wielkie brawa należą się także Anglikom, byli jedną z najładniej grających drużyn na tym mundialu.
A więc Chorwacja - Francja.
endriu60 napisał: |
Jeszcze wracając do wczorajszego meczu, to jestem pod wrażeniem tego co zrobił Lloris, kapitalnie obronił uderzenie Alderweirelda, jak sądzę ta interwencja francuskiego bramkarza będzie uznana za najlepszą na mundialu |
Bardzo żałuję, że nie mogłem wczoraj obejrzeć tego meczu. Taki okres, że czasu brak. Podobno Belgowie wyeliminowani... Szkoda, niewiele brakowało do tego proroczego finału Chorwacja - Belgia.
Wracając do meczu z Rosjanami...
master napisał: |
Ok. W którym konkretnie miejscu musieliby przebywac zawodnicy w czerwonych koszulkach, żeby mieć szansę przeciąc podanie do Kramarica? |
Masterku, zamiast wlepiać wyjęte z kontekstu zdjęcia, zerknij sobie, proszę, raz jeszcze na całą tę akcję i sam odpowiedz, kiedy ta sytuacja została przesądzona. Czy w momencie świetnego rozegrania piłki Lovren - Mandżukic, czy, jak twierdzisz w momencie dogrywania piłki do Kramarica.
master napisał: |
Przede wszystkim Chorwaci muszą uważać na faule w okolicach pola karnego (i w samym polu karnym) i za wszelką cenę nie dopuszczać do rożnych. Anglicy prawie wszystkie bramki w ten sposób zdobyli. |
Sęk w tym, że Chorwaci bez faulów byliby chorzy.
master napisał: |
endriu60 napisał: |
Mbappe dobry ale sodówka co raz bardziej uderza mu do głowy |
Na razie bym się wstrzymał z takimi opiniami. Dla mnie dał przykład niedojrzałości - co nie dziwi, zważywszy na fakt, że ma 19 lat. W jednym szeregu z Neymarem jeszcze bym go nie ustawiał, może zmądrzeje z wiekiem.
Chociaż patrząc na jego oblicze, zupełnie nieskażone inteligencją, mam pewne wątpliwości. |
A o co konkretnie chodzi, jeśli można spytać?..
master napisał: |
Będzie, skoro nasi zagrali jak zagrali to niech chociaż Francuzi, którym od lat kibicuję, wygrają tytuł. |
Oj, to chyba będziemy po przeciwnych stronach barykady. Wybacz, masterze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 23:37, 11 Lip 2018 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Wspaniały mecz. |
Jak to jest, że zawsze najbardziej jarasz się meczami, na których przysypiam? Dla mnie jedna wielka nuda, dopiero od bramki dla Chorwatów (która zresztą nie powinna być uznana) cokolwiek ruszyło.
RTS napisał: |
Trzeba przyznać, że "Vatreni" mieli sporo szczęścia w 1 odsłonie meczu, zwł., kiedy Cane zmarnował niemal idealna okazję do podwyższenia wyniku. |
Nie mogłem odsunąć od siebie myśli, że to najgorszy król strzelców od czasu Salenki. 3 gole z karnych, 1 po przypadkowym rykoszecie. Z 6 goli 5 strzelonych jednym z niewielu ekip słabszych od nas. A ten ostatni z karnego. Na dodatek od dwóch meczów partolił coraz lepsze sytuacje.
RTS napisał: |
Chociaż na pewno w tych podbramkowych sytuacjach zadecydowało stosunkowo małe doświadczenie (w każdym bądź razie na pewno mniejsze w porównaniu do doświadczenia piłkarzy rywali). |
Nie no, proszę Cię. Usprawiedliwianie w ten sposób takich zawodników jak Harry Kane (4 ostatnie sezony w Premier League: 21 goli, 25 goli, 29 goli, 30 goli, wszystkie jako zawodnik Tottenhamu) czy Raheem Sterling (18 goli, 15 asyst w ostatnim sezonie w Premier League) jest co najmniej niesmaczne.
RTS napisał: |
W zasadzie zaryzykuję stwierdzenie, że Chorwaci już mają złoto |
Powiem szczerze. Kibicowałem im. Po prowokacji Vidy trzymałem jednak kciuki za ich czwarte miejsce. Nic mnie tak nie obrzydza jak mieszanie sportu i polityki.
RTS napisał: |
Wielkie brawa należą się także Anglikom, byli jedną z najładniej grających drużyn na tym mundialu. |
W którym meczu? Anglicy nie doszli tak daleko pięknym futbolem, a konsekwencją. I stałymi fragmentami gry. Dość powiedzieć, że dla dobra drużyny Southgate praktycznie zabił jednego z najefektowniej grającym pomocników Premier League. I ja to doceniam. Gdyby awansowali do finału miałbym niezły zgryz - komu kibicować, bo strasznie mi się ten ich "team spirit" podoba. Ale wszyscy pozostali półfinaliści grali ładniej od nich. Ale notami za styl w piłce nożnej nie wygrasz.
RTS napisał: |
Masterku, zamiast wlepiać wyjęte z kontekstu zdjęcia, zerknij sobie, proszę, raz jeszcze na całą tę akcję i sam odpowiedz, kiedy ta sytuacja została przesądzona. Czy w momencie świetnego rozegrania piłki Lovren - Mandżukic, czy, jak twierdzisz w momencie dogrywania piłki do Kramarica. |
Co widzę w całej akcji? Widze, że Lovren zagrał do Mandzukica. Widzę, że Kramaric wbiegł w pole karne w asyście pięciu (!) Rosjan. Którzy to Rosjanie praktycznie zrobili mu szpaler. W żadnym momencie akcji żaden z Rosjan nie zwrócił uwagi na Kramarica, wszyscy wzrok skierowany mieli w stronę Mandzukica.
Pytanie brzmi: dlaczego? Mandzukic nie miał szans w tej sytuacji na zdobycie bramki, mógł jedynie odgrywać podawać. Czemu więc nikt nawet nie zwrócił uwagi na biegnącego pod samymi nosami czterech (!!!) obrońców Kramarica? Dla mnie wielbłąd rosyjskiej defensywy. A to, że Lovren wcześniej podał do Mandzukica nie rozstrzygnęło tej akcji. Akcję rozstrzygnął rajd Kramarica, któremu obrońcy rosyjscy nawet nie próbowali przeszkadzać.
RTS napisał: |
A o co konkretnie chodzi, jeśli można spytać?.. |
W doliczonym czasie gry Belgowie mieli rzut z autu. Oto jak Mbappe podał im piłkę
https://www.youtube.com/watch?v=ZjxTRdI7Zbk
A później jeszcze po lekkim dotknięciu zrobił Neymara.
RTS napisał: |
Oj, to chyba będziemy po przeciwnych stronach barykady. Wybacz, masterze. |
W 2013 to ja byłem górą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:37, 11 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 11:57, 12 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
2. Stawiamy na mniej doświadczonego gościa z doświadczeniem piłkarskim (również międzynarodowym) który zdążył pokazać, że umie pracować ze słabszym materiałem. Dodatkowo zawsze mówi to co myśli, ma posłuch i umie piłkarzy chwycić za mordy. Jerzy Brzęczek. Dodatkowo Kuba na asystenta. To może wypalić. Minus: w Lechii jednak dał ciała. Usprawiedliwia go fakt, że to była jego pierwsza styczność z pracą w (wtedy jeszcze) poważnym klubie. |
I kto miał rację?
Nie będę pisał dłuższego komentarza na ten temat, w zacytowanym fragmencie najważniejsze myśli są zawarte.
Swoją drogą, nie można nie zauważyć, że zatrudnienie Brzęczka bardzo przypomina... Większość czołowych ekipy mundialu. Zlatko Dadic - nieznany trener bez sukcesów. Roberto Martinez - jeden dobry sezon w Evertonie. Gareth Southgate - przed objęciem kadry trenerskie nic. Janne Andersson - jeden tytuł mistrza Szwecji z przeciętnym Norrkoppng. W 2015 roku. Czerczesow - mistrzostwo Polski. Warto jeszcze wspomnieć Nishino, który przed zatrudnieniem w Japonii nie pracował od dwóch lat w zawodzie, a ostatni tytuł w lidze japońskiej zdobył 10 lat temu.
Wszyscy oni mają jedną wspólną cechę: potrafią szybko zdobyć posłuch i autorytet w szatni. Może w tym szaleństwie jest metoda.
PS wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że następnym selekcjonerem będzie Paszulewicz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 12:36, 12 Lip 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 21:33, 12 Lip 2018 |
|
Temat postu:
master napisał: |
Jak to jest, że zawsze najbardziej jarasz się meczami, na których przysypiam? |
Mogę mówić tylko za siebie. Mnie jara dobra piłka.
master napisał: |
Dla mnie jedna wielka nuda, dopiero od bramki dla Chorwatów (która zresztą nie powinna być uznana) cokolwiek ruszyło |
W sumie bramka zdobyta przez Perisica może wzbudzać kontrowersje. W przepisach jednak nie ma nic o wysokości podnoszonej nogi. Mowa jest jedynie o tym, że zawodnik nie może stwarzać zagrożenia dla piłkarzy rywali. Czy Perisic stwarzał zagrożenie dla Walkera? Można tu bez końca dyskutować. Faktem jest, że sędzia nie gwizdnął, a Chorwat zdobył bramkę prawidłowo i zgodnie z przepisami. Nie strzelał ręką a la Furtok, nie faulował, nie był też na spalonym.
master napisał: |
Nie no, proszę Cię. Usprawiedliwianie w ten sposób takich zawodników jak Harry Kane (4 ostatnie sezony w Premier League: 21 goli, 25 goli, 29 goli, 30 goli, wszystkie jako zawodnik Tottenhamu) czy Raheem Sterling (18 goli, 15 asyst w ostatnim sezonie w Premier League) jest co najmniej niesmaczne. |
Hm... pisałem o doświadczeniu, nie bramkstrzelności. Mam skromną nadzieję, że nie chcesz powiedzieć, że taki Sterling jest bardziej doświadczony od Lovrena, czy Modrica.
master napisał: |
Powiem szczerze. Kibicowałem im. Po prowokacji Vidy trzymałem jednak kciuki za ich czwarte miejsce. Nic mnie tak nie obrzydza jak mieszanie sportu i polityki. |
Powiem szczerze, że mam podobny pogląd i Vidy też nie lubię. Uważam go za idiotę, za poglądy i to, że się mizdrzy z potomkami zwyrodnialców (UPA) też napawa mnie obrzydzeniem. Ja jednak staram się nie mieszać polityki do sportu i Chorwatom kibicuję za ich grę, nie za ich osobite poglądy.
master napisał: |
W którym meczu? Anglicy nie doszli tak daleko pięknym futbolem, a konsekwencją. I stałymi fragmentami gry. |
Niemal w każdym. I owszem, konsekwencja i stałe fragmenty również. Do tego dochodzi świetne panowanie nad piłką, dryblingi, szybkść, poukładana gra zgranej drużyny. Tak, to dla mnie też piękno futbolu. Nie wszyscy muszą zdobywać gole, niczym Pele. A popatrz, Abglicy też zdobywali piękne bramki. Choćby pierwszy gol, jaki wpakowali Chorwatom (na który oczywiście się spóźniłem ). Stadiony świata! Do tego grają z polotem, co jest ładne dla oka i również Tobie się spodobało. Byli jedną z drużyn, które ładnie grały. Obok Meksyku, Belgów, no i oczywiście ...Polski (wszak wg Adasia motoryką rzuciliśmy na kolana całą światową piłkę (przepraszam, nie mogłem się powstrzumać ).
master napisał: |
Pytanie brzmi: dlaczego? Mandzukic nie miał szans w tej sytuacji na zdobycie bramki, mógł jedynie odgrywać podawać. Czemu więc nikt nawet nie zwrócił uwagi na biegnącego pod samymi nosami czterech (!!!) obrońców Kramarica? Dla mnie wielbłąd rosyjskiej defensywy. |
Nie uważam, że nie miał szans. Może niejeden inny piłkarz w tej sytuacji (z pewnością Kane ), ale nie Mandżukic. To raz. Dwa. Przy pełym biegu i tak precyzyjnej asyście Rosjanie nic by nie zrobili, bo nic już zrobić nie mogli. Zgadzam się, rosyjska defensywa popełniła wielbłąd, ale popełniła go sekundy przed tą sytuacją, o której teraz rozmawiamy. Ta sytuacja to efekt tego wielbłądu.
master napisał: |
W doliczonym czasie gry Belgowie mieli rzut z autu. Oto jak Mbappe podał im piłkę (...) |
Ech... zachował się, jak głupi szczyl. Szkoda nawet komentować.
master napisał: |
W 2013 to ja byłem górą. |
Tak więc, żeby była równawaga w przyrodzie...
master napisał: |
I kto miał rację? |
Hm...
Boniek o Brzęczku dla PS napisał: |
Jurek ma wszystkie cechy, które powinien mieć selekcjoner. (...) Do tego charakter i co dla mnie bardzo ważne - ogień w oczach i ogromne chęci do ciężkiej pracy. Jestem przekonany, że to odpowiedni wybór. |
Cóż... jeżeli kurwiki w oczach mają przesądzać o wyborze selekcjonera, to ja już nie mam pytań co do klucza wyboru...
Wiele osób komentuje to, jako kolejny triumf -że zacytuję- "anachronicznej polskiej myśli szkoleniowej". A mamy w ogóle jakąś inną?..
No, ale dobrze, radosny Boniek dokonał wyboru, to teraz kiełbachy w górę i dalej jedziemy z tym cyrkiem. Zobaczymy, jak daleko zajedziem.
master napisał: |
Swoją drogą, nie można nie zauważyć, że zatrudnienie Brzęczka bardzo przypomina... Większość czołowych ekipy mundialu. Zlatko Dadic - nieznany trener bez sukcesów. Roberto Martinez - jeden dobry sezon w Evertonie. Gareth Southgate - przed objęciem kadry trenerskie nic. Janne Andersson - jeden tytuł mistrza Szwecji z przeciętnym Norrkoppng. W 2015 roku. Czerczesow - mistrzostwo Polski. Warto jeszcze wspomnieć Nishino, który przed zatrudnieniem w Japonii nie pracował od dwóch lat w zawodzie, a ostatni tytuł w lidze japońskiej zdobył 10 lat temu.
Wszyscy oni mają jedną wspólną cechę: potrafią szybko zdobyć posłuch i autorytet w szatni. Może w tym szaleństwie jest metoda. |
Obyś miał rację, masterze.
A tak na rozluźnienie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|