|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 19:22, 09 Lip 2008 |
|
|
|
|
 |
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 19:24, 09 Lip 2008 |
|
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Śro 19:26, 09 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
Holt_ napisał: |
ojojoj........zaczynam podejrzewać jakże brzydką rzecz......że nie ooglądałeś meczów Bundesligi i Schalke w okresie kiedy grał tam Wałdoch. |
ogladalem szczegolnie jak wyeliminowala ich wisla z pucharu |
dokładnie tak podejrzewałem. Obejrzałeś więc ich cztery mecze na przestrzeni 8 lat...trochę mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Śro 20:00, 09 Lip 2008 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 16:21, 10 Lip 2008 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 16:45, 10 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
ogladalem szczegolnie jak wyeliminowala ich wisla z pucharu popiszemy jak wroce bo teraz wyjezdzam |
A ja, wyobraź sobie, oglądałem mecze Bayernu, szczególnie, kiedy Zenit eliminował bawarska ekipę z Pucharu UEFA. Na tej podstawie twierdze, że Demichelis jest cieniutki, bo go Arszawin i spółka ogrywali jak chcieli.
Jakies trzy-cztery lata temu oglądałem również mecz Juventusu z Liverpoolem, w którym Chiellini nie umiał nawet piłki z autu wyrzucić, żeby mu sędzia nie odgwizdał błedu. W związku z tym myslę, że w pełni uzasadniona jest moja opinia na temat Włocha - najgorszy obrońca Serie A.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 16:46, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 21:34, 21 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
endriu60 napisał: |
oczywiscie ze wieksze dokonanie..bo latwiej jest zdobyc wicemistrza w bundeslidze niz championat w Szkocji... |
no i tu przykro mi - to jest kompletna, kompletna bzdura |
dlaczego tak twierdzisz?
Bayern w ostatnich 10-latach zdobywal 7-krotnie mistrzostwo w cuglach,nie majac powaznej konkurencji....natomiast wicemistrzostwo to rywalizacja 3,4 klubow,ktore na przemian zajmowaly druga pozycje...wystarczylo tylko aby ktorys z tych klubow byl w lepszej dyspozycji w danym sezonie...tak czy inaczej miedzy soba dzielily wicemistrzostwo,natomiast rywalizacja o mistrzostwo Szkocji od lat trwa pomiedzy dwoma klubami,ktory prezentuja podobny poziom i czesto do ostatniej kolejki jest wielka niewiadoma...dlatego uwazam ze w Szkocji zdobyc tytul jest znacznie trudniej jak wicemistrza Niemiec...w latach 90 przez kilka sezonow Celtic daremnie walczyl o tytul z Rangersami...teraz zdaje sie byc odwrotnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 21:42, 21 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
endriu60 napisał: |
Holt_ napisał: |
ojojoj........zaczynam podejrzewać jakże brzydką rzecz......że nie ooglądałeś meczów Bundesligi i Schalke w okresie kiedy grał tam Wałdoch. |
ogladalem szczegolnie jak wyeliminowala ich wisla z pucharu |
dokładnie tak podejrzewałem. Obejrzałeś więc ich cztery mecze na przestrzeni 8 lat...trochę mało. |
umiesz czytac? napisalem ze szczegolnie,czyli chcialem podkreslic mecze wisly ze schalke,gdzie nasi stoperzy zagrali beznadziejnie,natomiast regularnie ogladam skroty meczow bundesligi i para naszych stoperow swoja gra mnie nie zachwycala...strasznie ocieżali...pozatym takie sukces jak wicemistrzostwo olimpijskie czy bundesligi to naprawde nic wielkiego jest wielu przecietnych pilkarzy z podobnymi wynikami,dlatego spokojnie z tymi zachwytami co nie znaczy ze Waldoch to jeden z lepszych polskich srodkowych obroncow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 21:54, 21 Lip 2008 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 22:02, 21 Lip 2008 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 01:08, 22 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
dlaczego tak twierdzisz?
Bayern w ostatnich 10-latach zdobywal 7-krotnie mistrzostwo w cuglach,nie majac powaznej konkurencji.... |
Szczególnie w 2001 roku, kiedy w ostatniej sekundzie meczu "wyrwał" tytuł Schalke oraz trzy lata temu, kiedy kibice niemal do ostatniej kolejki śledzili grę HSV i Werderu...
endriu60 napisał: |
natomiast wicemistrzostwo to rywalizacja 3,4 klubow,ktore na przemian zajmowaly druga pozycje...wystarczylo tylko aby ktorys z tych klubow byl w lepszej dyspozycji w danym sezonie...tak czy inaczej miedzy soba dzielily wicemistrzostwo |
endriu60 napisał: |
natomiast rywalizacja o mistrzostwo Szkocji od lat trwa pomiedzy dwoma klubami,ktory prezentuja podobny poziom |
Czyli jak to jest? W Niemczech rywalizacja 4 klubów, w Szkocji dwóch. A jednak, w twojej opinii, łatwiej zostawić w tyle trzech silnych rywali niż jednego?
endriu60 napisał: |
czesto do ostatniej kolejki jest wielka niewiadoma...dlatego uwazam ze w Szkocji zdobyc tytul jest znacznie trudniej jak wicemistrza Niemiec... |
Pozwól, że ci wyjasnię, dlaczego tak jest. Otóż w Szkocji w miarę wysoki poziom reprezentuja tylko dwa kluby - Celtic i Rangers - które regulanie "leją" pozostałych. Stąd tez walka o mistrzostwo najczęściej rozstrzyga sie w spotkaniach bezpośrednich pomuiędzy Celtikiem i Rangersami. Wszystko sprowadza sie tutaj więc do tego, że, aby być mistrzem Szkocji, wystarczy pokonać JEDNĄ druzynę na swoim poziomie.
Z kolei w Niemczech, aby zdobyc wicemistrzostwo, nie wystarczy tylko pokonać np. Schalke. Trzeba do tego ograc Werder, Leverkusen, HSV, VfB dawniej jeszcze Borussię. Poza tym zauwaz, że w Niemczech druzyny z czołówki zdecydowanie częściej niż w Szkocji traca punkty z tymi teoretycznie słabszymi rywalami. Hertha Berlin czy VfL Wolfsburg mogłyby spokojnie powalczyć o tytuł mistrza Szkocji, jednak w Niemczech nie moga liczyć na więcej niż Puchar UEFA. A jeszcze są takie drużyny, jak Eintracht Frankfurt czy Karlsruher SC - typowe "ligowe średniaki", jednak potrafiące urwac punkty najgroźniejszym. A Szkocja? Aberdeen, Dundee, Dundee United... jesli uda im sie urwac choc punkt komus z wielkiej dwójki, można mówić o sensacji. Gigantycznej sensacji.
W Niemczech, żeby utrzymać się w czołówce trzeba prezentowac wysoką forme przez cały sezon, nie wolno odpuścic żadnego spotkania - tutaj każdy niemal może ugryźć każdego (takie ekipy, jak Arminia jednak zdarzają sie w każdej lidze). W Szkocji aby zdobyc mistrzostwo nalezy prezentowac wysoką formę w czterech spotkaniach. Na matematyce uczyli, że 34>4.
endriu60 napisał: |
w latach 90 przez kilka sezonow Celtic daremnie walczyl o tytul z Rangersami...teraz zdaje sie byc odwrotnie... |
Nie pierwszy raz już napisałes, że w Szocji o mistrzostwo walczą dwie ekipy. Powiedz mi zatem, jak to możliwe, że zwycięstwo w takiej walce jest trudniejsze niz zwycięstwo w rywalizacji czterech (a w przyszłym sezonie zapewne będzie ich jeszcze więcej - vide Wolfsburg na przykład) ekip?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 11:15, 22 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
dlaczego tak twierdzisz?
Bayern w ostatnich 10-latach zdobywal 7-krotnie mistrzostwo w cuglach,nie majac powaznej konkurencji.... |
Szczególnie w 2001 roku, kiedy w ostatniej sekundzie meczu "wyrwał" tytuł Schalke oraz trzy lata temu, kiedy kibice niemal do ostatniej kolejki śledzili grę HSV i Werderu... |
Ja pisze ze Bayern w ostatnich latach nie miał konkurencji,natomiast Ty przedstawiasz szczegóły...dlatego daruj sobie porownania Bawarczykow z HSV czy Schalke...chyba ze dla Ciebie dobra forma w sezonie wystarczy aby nazwac druzyne klasową...
endriu60 napisał: |
natomiast wicemistrzostwo to rywalizacja 3,4 klubow,ktore na przemian zajmowaly druga pozycje...wystarczylo tylko aby ktorys z tych klubow byl w lepszej dyspozycji w danym sezonie...tak czy inaczej miedzy soba dzielily wicemistrzostwo |
endriu60 napisał: |
natomiast rywalizacja o mistrzostwo Szkocji od lat trwa pomiedzy dwoma klubami,ktory prezentuja podobny poziom |
master_of_flamaster napisał: |
Czyli jak to jest? W Niemczech rywalizacja 4 klubów, w Szkocji dwóch. A jednak, w twojej opinii, łatwiej zostawić w tyle trzech silnych rywali niż jednego? |
Cały czas pisze o tym ze Bayern nie ma tak trudnego rywala w walce o tytuł...jak to ma miejsce w Szkocji
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
czesto do ostatniej kolejki jest wielka niewiadoma...dlatego uwazam ze w Szkocji zdobyc tytul jest znacznie trudniej jak wicemistrza Niemiec... |
Pozwól, że ci wyjasnię, dlaczego tak jest. Otóż w Szkocji w miarę wysoki poziom reprezentuja tylko dwa kluby - Celtic i Rangers - które regulanie "leją" pozostałych. Stąd tez walka o mistrzostwo najczęściej rozstrzyga sie w spotkaniach bezpośrednich pomuiędzy Celtikiem i Rangersami. Wszystko sprowadza sie tutaj więc do tego, że, aby być mistrzem Szkocji, wystarczy pokonać JEDNĄ druzynę na swoim poziomie.
Z kolei w Niemczech, aby zdobyc wicemistrzostwo, nie wystarczy tylko pokonać np. Schalke. Trzeba do tego ograc Werder, Leverkusen, HSV, VfB dawniej jeszcze Borussię. Poza tym zauwaz, że w Niemczech druzyny z czołówki zdecydowanie częściej niż w Szkocji traca punkty z tymi teoretycznie słabszymi rywalami. Hertha Berlin czy VfL Wolfsburg mogłyby spokojnie powalczyć o tytuł mistrza Szkocji, jednak w Niemczech nie moga liczyć na więcej niż Puchar UEFA. A jeszcze są takie drużyny, jak Eintracht Frankfurt czy Karlsruher SC - typowe "ligowe średniaki", jednak potrafiące urwac punkty najgroźniejszym. A Szkocja? Aberdeen, Dundee, Dundee United... jesli uda im sie urwac choc punkt komus z wielkiej dwójki, można mówić o sensacji. Gigantycznej sensacji.
W Niemczech, żeby utrzymać się w czołówce trzeba prezentowac wysoką forme przez cały sezon, nie wolno odpuścic żadnego spotkania - tutaj każdy niemal może ugryźć każdego (takie ekipy, jak Arminia jednak zdarzają sie w każdej lidze). W Szkocji aby zdobyc mistrzostwo nalezy prezentowac wysoką formę w czterech spotkaniach. Na matematyce uczyli, że 34>4. |
wytlumaczyles to w sposob taki jak wiekszosc...bo do zdobycia mistrzostwa Szkocji wystarczy wygrac bezposrednie pojedynki zinteresowanych klubow,czyli inaczej mowiac przygotowac forme na te mecze...a slyszales o czyms takim jak "bić mistrza"czy to ze pozostalwe kluby prezentuja slabszy poziom oznacza spacerek dla faworytow?natomiast w bundeslidze wcale nie trzeba prezentowac wysokiej formy przez caly sezon aby zdobyc wicemistrzostwo,wtedy zdobywa sie mistrza tak jak to jest w przypadku klubow,ktore zdystansowaly Bayern w walce o tytuł
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
w latach 90 przez kilka sezonow Celtic daremnie walczyl o tytul z Rangersami...teraz zdaje sie byc odwrotnie... |
Nie pierwszy raz już napisałes, że w Szocji o mistrzostwo walczą dwie ekipy. Powiedz mi zatem, jak to możliwe, że zwycięstwo w takiej walce jest trudniejsze niz zwycięstwo w rywalizacji czterech (a w przyszłym sezonie zapewne będzie ich jeszcze więcej - vide Wolfsburg na przykład) ekip? |
sam sobie odpowiedziales jezeli chodzi o Szkotow,natomiast w bundeslidze Bayern jest z rególy poza zasiegiem...chyba ze taka np.Brema jest w szczytowej formie i zdobywa tytul...jednak nie potwierdza tego w kolejnych sezonach czy pucharach...zatem zeby byla jasnosc...latwiej zdobyc wicemistrza niemiec jak mistrzostwo szkocji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 11:29, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 13:33, 22 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
Czołowe ekipy Niemiec:
Bayern Monachium, Werder Brema, Schalke04 Gelsenkirchen, Hamburger Sport-Verein, VfB Stuttgart, VfL Wolfsburg.
Ekipy wciąż będące trudnymi przeciwnikami dla czołówki, jednak które z różnych względów na razie nie są w stanie zagrozic ich pozycji:
Eintracht Frankfurt, Hertha Berlin, Hannover96, Borussia Dortmund, Karlsruher SC, Bayer Leverkusen.
Wolfsburgowi dałem pewien kredyt zaufania, stąd znalazł się w grupie pierwszej zamiast w drugiej.
Czołowe ekipy Szkocji:
Celtic Glasgow, Glasgow Rangers.
Ekipy wciąż będące trudnymi przeciwnikami dla czołówki, jednak które z różnych względów na razie nie są w stanie zagrozic ich pozycji:
Hearts of Midlothian.
Czyli tak...
Zdobycie wicemistrza Niemiec wiąże się z pokonaniem czterech ekip z absolutnego ligowego topu oraz sześciu ekip, które potrafią sprawić mistrzowi spore problemy.
Zdobycie mistrza Szkocji wiąże się z pokonaniem jednej ekipy z absolutnego ligowego topu oraz jednej ekipy, która potrafi sprawić mistrzowi spore problemy.
4>1
6>1
Poza tym chciałbym zauwazyć, iż takie drużyny jak Schalke, HSV, Werder czy nawet Leverkusen prezentują poziom wyższy od obu czołowych szkockich ekip - Celtiku oraz Rangersów. Ważny jest również fakt, iż w niemieckiej Bundeslidze oba kluby z Glasgow znalazłyby się prędzej w drugiej niż w pierwszej grupie. Warto również pamiętac, iż taka ekipa jak Hearts w 1Bundeslidze walczyłaby co najwyżej o utrzymanie w lidze. Z kolei w Szocji jest trzecią, po Rangersach i Celtiku, siłą w rozgrywkach ligowych.
Tak więc na koniech wychodzą nam takie oto nierówności:
4>1
6>1
A={Werder Brema, Schalke04 Gelsenkirchen, Hamburger Sport-Verein, VfB Stuttgart, VfL Wolfsburg}
B={Celtic Glasgow, Glasgow Rangers}
C={Eintracht Frankfurt, Hertha Berlin, Hannover96, Borussia Dortmund, Karlsruher SC, Bayer Leverkusen}
D={Hearts of Midlothian}
A>C
B>D
A+B>C+D
A+B=wicemistrzostwo Niemiec (drużyny które trzeba pokonać)
C+D=mistrzostwo Szkocji (drużyny, które trzeba pokonać)
Tak więc po uproszczeniu wszystkiego otrzymujemy nastepującą nierówność:
wicemistrzostwo Niemiec>mistrzostwo Szkocji.
C. N. D.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 13:46, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 14:20, 22 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Czołowe ekipy Niemiec:
Bayern Monachium, Werder Brema, Schalke04 Gelsenkirchen, Hamburger Sport-Verein, VfB Stuttgart, VfL Wolfsburg.
Ekipy wciąż będące trudnymi przeciwnikami dla czołówki, jednak które z różnych względów na razie nie są w stanie zagrozic ich pozycji:
Eintracht Frankfurt, Hertha Berlin, Hannover96, Borussia Dortmund, Karlsruher SC, Bayer Leverkusen.
Wolfsburgowi dałem pewien kredyt zaufania, stąd znalazł się w grupie pierwszej zamiast w drugiej.
Czołowe ekipy Szkocji:
Celtic Glasgow, Glasgow Rangers.
Ekipy wciąż będące trudnymi przeciwnikami dla czołówki, jednak które z różnych względów na razie nie są w stanie zagrozic ich pozycji:
Hearts of Midlothian. |
Ja to wszystko rozumiem,i o tym z pewnoscia wiedza wszyscy ktorzy choc troche interesuja sie futbolem,ale to nic nie ma do tego o czym Ja pisze...musze cie jednak pochwalic za wysilek ktory wlozyles w udowodnienie Twojej tezy
master_of_flamaster napisał: |
Czyli tak...
Zdobycie wicemistrza Niemiec wiąże się z pokonaniem czterech ekip z absolutnego ligowego topu oraz sześciu ekip, które potrafią sprawić mistrzowi spore problemy.
Zdobycie mistrza Szkocji wiąże się z pokonaniem jednej ekipy z absolutnego ligowego topu oraz jednej ekipy, która potrafi sprawić mistrzowi spore problemy. |
no tutaj to sie pogubileś nieprzecietnie...A po cóż to wygrywac wszystkie mecze z druzynami ktore przedstawiles,w takim przypadku to raczej pewne jest mistrzostwo,bo nie sadze aby Bayern nie stracil punktow w calym sezonie...wiadomo ze to sie odbywa na zasadzie rotacji...Brema wygrywa z Schalke...VfB z Brema...Schalke z VfB itd...w ten sposob mozna zdobyc wicemistrza wcale nie gromadzac punktow w sposob jaki przedstawiles,a to dlatego ze sa to wyrównane ekipy i w bezposrednich pojedynkach beda tracic punkty...
Natomiast mistrza Szkocji zdobywa jedna z dwoch czolowych ekip w bratobojczej walce,przy tym musza uwazac aby nie tracic glupich punktow w calym sezonie..mecze slabsze potentantow przeciez sie zdarzaja...dlatego miedzyinnymi w latach 90 Celtic mial problemy ze zdobyciem tytulu,w ostatnim sezonie podobnie bylo z Glasgow,ktory stracil tytul w samej koncowce sezonu
master_of_flamaster napisał: |
Poza tym chciałbym zauwazyć, iż takie drużyny jak Schalke, HSV, Werder czy nawet Leverkusen prezentują poziom wyższy od obu czołowych szkockich ekip - Celtiku oraz Rangersów. Ważny jest również fakt, iż w niemieckiej Bundeslidze oba kluby z Glasgow znalazłyby się prędzej w drugiej niż w pierwszej grupie. Warto również pamiętac, iż taka ekipa jak Hearts w 1Bundeslidze walczyłaby co najwyżej o utrzymanie w lidze. Z kolei w Szocji jest trzecią, po Rangersach i Celtiku, siłą w rozgrywkach ligowych. |
Niewiem,ale czy uwazasz ze musisz mi to tlumaczyć,to jest dobre dla tych co stawiaja pierwsze kroki w futbolu,porostu nie rozumiesz sedna sprawy...Ja nigdzie nie napisalem ze w Szkocji jest wyzszy poziom ligowy.Masz prawo do wypowiadania swojej opini,jednak Ja sie z nia nie zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 01:11, 23 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
Ja to wszystko rozumiem |
A nie wyglądasz
endriu60 napisał: |
no tutaj to sie pogubileś nieprzecietnie...A po cóż to wygrywac wszystkie mecze z druzynami ktore przedstawiles |
Czytaj uwaznue. POKONANIE. Nie chodzi tutaj o zwycięstwa we wszystkich pojedynkach bezpośrenich, a o okazanie się drużyną lepsza w klasyfikacji końcowej. BTW - uważasz, że trzymanie wysokiej formy przez cały sezon naprawde nie ma znaczenia przy wyprzedzeniu owych druzyn w tabeli?
endriu60 napisał: |
w takim przypadku to raczej pewne jest mistrzostwo,bo nie sadze aby Bayern nie stracil punktow w calym sezonie... |
Nie wiem czy zauważyłes, ale czołowych drużyn wymieniłem sześć. Pisałem z kolei o pokonaniu czterech drużyn. Czyli tylu, ile potrzeba do zdobycia wicemistrzstwa.
Poza tym skoro Bayern może stracić punkty ze słabszymi, dlaczego żadna z tych drużyn nie może tego zrobić?
endriu60 napisał: |
wiadomo ze to sie odbywa na zasadzie rotacji...Brema wygrywa z Schalke...VfB z Brema...Schalke z VfB itd...w ten sposob mozna zdobyc wicemistrza wcale nie gromadzac punktow w sposob jaki przedstawiles,a to dlatego ze sa to wyrównane ekipy i w bezposrednich pojedynkach beda tracic punkty... |
Chyba nie chcesz mi wmówić, że jesli, przykładowo, Schalke przegra dwa mecze z Werderem i dwa mecze z HSV to zdobędą wicemistrzostwo?
endriu60 napisał: |
Natomiast mistrza Szkocji zdobywa jedna z dwoch czolowych ekip w bratobojczej walce |
Wow, to aż cztery mecze w sezonie. Jeśli któraś z czołowych ekip niemieckich pokonałaby pozostałych tylko trzy razy, byłoby im stosunkowo ciężko o zajęcie choćby drugiego miejsca w lidze...
endriu60 napisał: |
mecze slabsze potentantow przeciez sie zdarzaja... |
Rozumiem, że tylko w Szkocji, skoro używasz tego jako argumentu?
endriu60 napisał: |
w ostatnim sezonie podobnie bylo z Glasgow,ktory stracil tytul w samej koncowce sezonu |
No, z Rangersami było trochę inaczej. Tutaj mieliśmy do czynienia z całkowitym załamaniem morale - im się już w końcówce sezonu po prostu nie chciało. Dlatego przegrali tytuł. Frajersko zresztą.
endriu60 napisał: |
Niewiem,ale czy uwazasz ze musisz mi to tlumaczyć,to jest dobre dla tych co stawiaja pierwsze kroki w futbolu,porostu nie rozumiesz sedna sprawy... |
Rozumiem. Wmawiasz mi, że pokonanie jedej drużyny jest trudniejsze od pokonania czterech.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 01:11, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 18:38, 23 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Czytaj uwaznue. POKONANIE. Nie chodzi tutaj o zwycięstwa we wszystkich pojedynkach bezpośrenich, a o okazanie się drużyną lepsza w klasyfikacji końcowej. |
Przeczytalem wielokrotnie i w zaden sposob nie potrafie zrozumiec ze chodzi tu o okazanie się drużyną lepsza w klasyfikacji końcowej,wyraznie chodzi tu o wygrane w bezposrednich meczach...przytaczam raz jeszcze ten cytat
master_of_flamaster napisał: |
Czyli tak...
Zdobycie wicemistrza Niemiec wiąże się z pokonaniem czterech ekip z absolutnego ligowego topu oraz sześciu ekip, które potrafią sprawić mistrzowi spore problemy. . |
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
w takim przypadku to raczej pewne jest mistrzostwo,bo nie sadze aby Bayern nie stracil punktow w calym sezonie... |
Nie wiem czy zauważyłes, ale czołowych drużyn wymieniłem sześć. Pisałem z kolei o pokonaniu czterech drużyn. Czyli tylu, ile potrzeba do zdobycia wicemistrzstwa.
Poza tym skoro Bayern może stracić punkty ze słabszymi, dlaczego żadna z tych drużyn nie może tego zrobić? |
przytoczylem tylko mozliwosc w przypadku wszystkich wygranych z druzynami z czolowki klubu ktory ma aspiracje na wicemistrzostwo
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
wiadomo ze to sie odbywa na zasadzie rotacji...Brema wygrywa z Schalke...VfB z Brema...Schalke z VfB itd...w ten sposob mozna zdobyc wicemistrza wcale nie gromadzac punktow w sposob jaki przedstawiles,a to dlatego ze sa to wyrównane ekipy i w bezposrednich pojedynkach beda tracic punkty... |
Chyba nie chcesz mi wmówić, że jesli, przykładowo, Schalke przegra dwa mecze z Werderem i dwa mecze z HSV to zdobędą wicemistrzostwo? |
Nic Ci nie chce wmowic...czytaj uwaznie..chodzi mi o to ze wszystkie te kluby zgubia punkty w bezposrednich pojedynkach,jednak jeden z nich bedzie mial punkt wiecej od pozostalych i to moze wystarczyc do wicemistrzostwa...nie biore tu oczywiscie pod uwage punktow straconych z pozostalymi druzynami z bundesligi,ale ten problem moze dotyczyc takze pozostalych klubow ubiegajacych sie o tytul wicemistrza,jest jeszcze opcja ile punktow straca kluby ubiegajace sie o drugie miejsce z mistrzem...jak pewnie sam zauwazysz mozliwosci jest wiele,z pewnoscia jednak wicemistrz wcale nie musi wygrywac wszystkich bezposrednich pojedynkow....
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
Natomiast mistrza Szkocji zdobywa jedna z dwoch czolowych ekip w bratobojczej walce |
Wow, to aż cztery mecze w sezonie. |
Chyba za duzo ogladasz siatkowke...bo z tego co sie orientuje to w sezonie w pilke nozna w bratobojczej walce są tylko dwa mecze
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
w ostatnim sezonie podobnie bylo z Glasgow,ktory stracil tytul w samej koncowce sezonu |
No, z Rangersami było trochę inaczej. Tutaj mieliśmy do czynienia z całkowitym załamaniem morale - im się już w końcówce sezonu po prostu nie chciało. Dlatego przegrali tytuł. Frajersko zresztą. |
nie chcialo im sie zdobyc tytul pozostawie to bez komentarza...bo nie chce otrzymac ostrzezenia
master_of_flamaster napisał: |
endriu60 napisał: |
Niewiem,ale czy uwazasz ze musisz mi to tlumaczyć,to jest dobre dla tych co stawiaja pierwsze kroki w futbolu,porostu nie rozumiesz sedna sprawy... |
Rozumiem. Wmawiasz mi, że pokonanie jedej drużyny jest trudniejsze od pokonania czterech. |
Wmawiam Ci ze wicemistrzostwo Bundesligi łatwiej zdobyc...jak mistrza Szkocji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 18:42, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 23:40, 23 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
Endriu napisał: |
chodzi mi o to ze wszystkie te kluby zgubia punkty w bezposrednich pojedynkach,jednak jeden z nich bedzie mial punkt wiecej od pozostalych i to moze wystarczyc do wicemistrzostwa... |
Może, choć nie musi. Bardziej prawdopodobne może być to, że w Niemczech taki Bayern straci więcej punktów, niż Celtic w drodze o mistrzostwo.
Endriu napisał: |
nie biore tu oczywiscie pod uwage punktow straconych z pozostalymi druzynami z bundesligi |
No pewnie, bo po co.
Endriu napisał: |
,z pewnoscia jednak wicemistrz wcale nie musi wygrywac wszystkich bezposrednich pojedynkow.... |
Podobnie, jak i mistrz.
Opieranie argumentacji Twojej -cokolwiek dziwnej- tezy nie może się opierać na tym, że Celtic -ścigając się o tytuł z Rangersami- nie może pozwolić sobie na porażkę. Może, bowiem już nie raz tak było, że tracił punkty, np. z Midlothian, albo nawet słabym Kilmarnock, a i tak zdobywał tytuł.
W Niemczech Bayern też potrafił tracić punkty.
Toteż taka argumentacja nie jest dla mnie żadną argumentacją. Bardziej przemawia do mnie argument matematyczny.
Bayern bowiem ma na swej drodze więcej trudnych rywali, niż jedna z drużyn z Glasgow.
Endriu napisał: |
Cały czas pisze o tym ze Bayern nie ma tak trudnego rywala w walce o tytuł...jak to ma miejsce w Szkocji |
To zależy od formy danej drużyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 01:28, 24 Lip 2008 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Czw 18:19, 24 Lip 2008 |
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 18:55, 24 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
Sory...przyznaje sie do błędu w pospiechu zapomnialem ze Szkoci prezentuja taki poziom ze nie ma kim obstawic ligi |
Tak swoja droga, odnoszę wrażenie, że nawet, gdyby ten poziom był wyższy, zabrakłoby im klubów do obsadzenia niższych lig, gdyby chcieli mieć Premier League z 20 zespołami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 14:50, 25 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
[regularnie ogladam skroty meczow bundesligi |
już to napisałem kiedyś RTS-owi w kontekście ligi polskiej - oglądanie skrótów z meczy piłkarskich da wam mniej więcej tyle podstaw do ich oceny co przeczytanie samej Inwokacji dla oceny całości "Pana Tadeusza".
a już tak przez ciekawośc - na jakim programie oglądasz te skróty z Bundesligi?
RTS napisał: |
[Bayern bowiem ma na swej drodze więcej trudnych rywali, niż jedna z drużyn z Glasgow.
|
i wydawać by się mogło, że nie wymaga to specjalnego uzasadniania, ale jednak.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pią 14:53, 25 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pią 22:06, 25 Lip 2008 |
|
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Sob 06:09, 26 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
Porownywanie niemieckiego magazynu PUR Bundesliga z magazynem Ekstraklasy ma taki sens,jak porownywanie malucha z Mercedesem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 07:29, 26 Lip 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
[Mylisz się...futbol to moja pasja..na tym znam sie najlepiej,dlatego jestem wstanie w mig oceniac sytuacje, |
mmmm.....tak, jak Smuda zapewne, kondycję po tym, jak się po schodach chodzi.....
nonsens.
Owszem, z bidą da się w takich skrótach ocenić grę jakiegoś napastnika, a nawet nie tyle grę,co skuteczność.
Natomiast nie ocenisz w takim skrócie np:
- ewolucji taktyki trenerskiej
- gry defensywnych pomocników
- efektywności danego gracza (czyli np stosunku zagrań udanych do nieudanych)
z przyczyn czyściutko obiektywnych - nie będziesz miał WSZYSTKICH danych. A każda ocena przy braku do takowych dostępu jest oceną czyściutko subiektywną, łatwą do podważenia dla niemowlaka z rękami w kieszeniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 22:47, 04 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zwracam uwagę na cytat:
"Najbardziej konkretną jak dotąd propozycję - z francuskiego Toulouse FC - Smolarek odrzucił, jednocześnie informując, że woli ławkę rezerwowych w Santander niż pewne miejsce w składzie drużyny z innej ligi - czytamy w hiszpańskich mediach."
Cóz, ujmę to tak: jesli Smolarek rzeczywiście stawia sprawe wten sposób, w kadrze jakos nie za bardzo go widze. Ech, nie ma to jak ambicja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 22:48, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 18:04, 21 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Boruc, Dudka i Majewski wykluczeni z kadry.
[link widoczny dla zalogowanych]
abstrahując od samej decyzji, jej reperkusji, etc....
Tak z ręką na sercu - czemu właściwie miało służyć skoszarowanie piłkarzy PO meczu z Ukrainą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Pią 09:34, 22 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Hmm 3-5-2? Takim ustawieniem graliśmy? O ile dobrze się orientuję, to ustawienie pochodzi z poprzedniej epoki.  Nikt już chyba tak nie gra...
Przecież taka taktyka na starcie zabija połowę ofensywnych możliwości Błaszczykowskiego i Krzynówka, którzy w ten sposób dostają piłkę bardzo daleko od bramki przeciwnika i często na swoich skrzydłach muszą zmagać się nie tylko z bocznymi obrońcami przeciwnika ale także i z pomocnikami :/. Już nie wspomnę dodatkowych zadaniach w defensywie. Mam nadzieję, że Leo szybko się zreflektuje. W przeciwnym wypadku chyba trzeba będzie uznać, że jest już za stary na trenerkę na poziomie reprezentacyjnym.
Niezły mecz Fabiańskiego jest chyba jedynym pozytywem. Żeby jeszcze nabrał nawyku wybijania piłek do boku, nie przed siebie, to będzie super. Nie żebym miał do niego jakieś pretensje, ale jak bramkarz wie że nie da rady złapać to niech przynajmniej wybija do boku, a nie przed siebie na chybił-trafił tak jak to miało miejsce dwa razy w meczu z Ukrainą.
O reszcie reprezentantów chyba nie ma co wspominać.
Aha. Jest jeszcze jeden pozytyw, tyle że w kontekście Euro2012. I nie mam tu na myśli gry, lecz jakości transmisji meczu w wykonaniu ukraińskim, co dla nas powinno mieć znaczenie, wszak jedziemy z nimi na jednym wózku i będziemy wspólnie oceniani.
Gdy graliśmy z Ukrainą za Engela, poziom prezentacji meczu przez ukraińskich realizatorów był kompromitujący, w tą środę jedynie żałosny - tak więc widać postęp
A tak na serio, to czy ukraińcy w każdym meczu reprezentacji są tak "twórczy" w realizacji przekazu z meczu tak jak w meczach z nami? Może to zbieg okoliczności.  Byłem pod wrażeniem gdy podczas gdy nasza reprezentacja budowała ładnie zapowiadający się atak, realizator raczył nas zadowalać widokiem... ławki rezerwowych naszych przeciwników. Od razu przypomniał mi się mecz w Kijowie za Engela, gdy Juskowiak właśnie podbiegał do piłki ustawionej na jedenastym metrze, a realizator pokazywał... studzienkę kanalizacyjną.
Mam nadzieję, że będzie to lepiej wyglądać gdy przyjdzie do realizacji przekazu z Euro2012
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 16:37, 22 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
Tak z ręką na sercu - czemu właściwie miało służyć skoszarowanie piłkarzy PO meczu z Ukrainą? |
Nie wiem czy skoszarowanie, ale wiem , że jeżeli Ci piłkarze faktycznie urządzili sobie libacje alkoholową to słusznie zrobił Leo. Reprezentacja to nie miejsce na takie rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 18:26, 22 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
nie jest to wszystko takie proste.
Teoretycznie słusznie.
Ale.....jeśli zastanowić się, czy nie jest to tworzenie tematu zastępczego?
Zawodnicy imprezowali, podejrzewam, także wcześniej. Po Krakowie krążyły słuchy, że przed meczem z USA chociażby. Jeśli podówczas to przytuszowano, to dlaczego teraz sie nagłaśnia?
Czy nie po części dlatego, że Leo traci coraz bardziej autorytet, przez swoje dziwne kryteria powołań, przez dziwne mieszanie taktykami, za którymi to rzeczami zawodnicy już nie nadążają? Dlaczego ściąga się na zgrupowanie Boruca po to, żeby posadzić go na ławce rezerwowych? Jaki to niby ma mieć sens?
Zawodnicy ciągnęli wódeczkę na zgrupowaniach od zawsze, jedni trenrzy reagowali ostrzej (Górski, Łazarek, Koncewicz), inni spokojniej (Janas, Wójcik, Kulesza). W sumie tak naprawdę na wyniki to się nie przekładało, bo przed arcyważnymi meczami sami zawodnicy wiedzieli, że muszą spasować. Chlali głównie przed meczami towarzyskimi, z małymi wyjątkami, jak np sprawa Koniarka.
Nie wierzę, że Beenhakker natknął się na to po raz pierwszy. A jeśli - to znak, że jego autorytet się wali. I - moim zdaniem - odbuduje go tylko poprzez sukcesy na boisku. A dziwnymi taktykami, roszadami i cały czas niewyjaśnionymi układami personalnymi w kadrze tych sukcesów nie wywalczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 23:45, 22 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Ch.A.F. napisał: |
Hmm 3-5-2? Takim ustawieniem graliśmy? O ile dobrze się orientuję, to ustawienie pochodzi z poprzedniej epoki. |
Eee tam... W Hattrick'u nadal jest najpopularniejszym ustawieniem.
A tak na poważniej... W istocie kiepski mecz w wykonaniu biało-czerwonych. Jednak nie wiem, czy jest to wina szkoleniowca...
Owszem, piłkarze wydawali się zagubieni. Jednak dlaczego dziwić się, że Leo szuka wciąż najlepszej dla naszych taktyki. Ma się trzymać dotychczasowej?? Nie okazała się skuteczna. I tu macie odpowiedź. To piłkarze są nieskuteczni Każdy zna poziom naszej piłki, naszych kopaczy. Jedynie bramkarzy mamy znakomitych, a i tak niewielu. Zawsze najłatwiej krytykować trenera. W tym kraju tak się czyni od lat.
Mnie natomiast dziwi strona organizacyjna. Otóż dla mnie osobiście jest nie do pomyślenia, żeby drużyna przed ważnym turniejem rozegrała (sic!) tylko jeden mecz kontrolny! Nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, ale nie tak powinny przebiegać przygotowania.
Harada napisał: |
Nie wiem czy skoszarowanie, ale wiem , że jeżeli Ci piłkarze faktycznie urządzili sobie libacje alkoholową to słusznie zrobił Leo. Reprezentacja to nie miejsce na takie rzeczy... |
Może to zabrzmi w moich ustach dziwnie ( ), ale zgadzam się co do joty.
Holt_ napisał: |
Teoretycznie słusznie.
Ale.....jeśli zastanowić się, czy nie jest to tworzenie tematu zastępczego? |
Przepraszam, ale we wszystkim musisz doszukiwać się spisku?..
Holt napisał: |
Zawodnicy imprezowali, podejrzewam, także wcześniej. Po Krakowie krążyły słuchy, że przed meczem z USA chociażby. |
Holcie_, po Ameryce w niektórych kręgach chodzą słuchy, że kosmici opanowali Ziemię, przybrali ludzkie powłoki i prowadzą eksperymanty naukowe na ludziach.
Holt_ napisał: |
Czy nie po części dlatego, że Leo traci coraz bardziej autorytet, |
Co najwyżej tylko u kibiców, którzy oczekują sukcesów z dnia na dzień. Ale takich nigdy nie da się zadowolić.
Holt_ dalej napisał: |
przez swoje dziwne kryteria powołań, przez dziwne mieszanie taktykami, za którymi to rzeczami zawodnicy już nie nadążają? |
Powiedz mi, Holcie_, co czyniłbyś na miejscu Leo?
Holt_ napisał: |
Dlaczego ściąga się na zgrupowanie Boruca po to, żeby posadzić go na ławce rezerwowych? Jaki to niby ma mieć sens? |
Nie wiem, Holcie_. Natomiast wiem, że w takim pytaniu zawarty jest już pogląd. Pogląd, z którym nie mogę się zgodzić. Sugerujesz, że skoro Boruc pojechał na zgrupowanie jako rezerwowy, to znaczy, że już nie musiał jechac na ten mecz?? To może Fabiański i Kowalewski też niepotrzebnie jechali do Austrii? No bo po co, skoro i tak Boruc stał na bramce...
Holt_ napisał: |
Zawodnicy ciągnęli wódeczkę na zgrupowaniach od zawsze, jedni trenrzy reagowali ostrzej (Górski, Łazarek, Koncewicz), inni spokojniej (Janas, Wójcik, Kulesza). W sumie tak naprawdę na wyniki to się nie przekładało, bo przed arcyważnymi meczami sami zawodnicy wiedzieli, że muszą spasować. Chlali głównie przed meczami towarzyskimi, z małymi wyjątkami, jak np sprawa Koniarka. |
Co nie znaczy, że jest to słuszne.
Równie dobrze można powiedzieć, że lekarz też przed przyjmowaniem pacjentów w przychodni może sobie łyknąć to i owo. Grunt, żeby przed operacją był trzeźwy. Daj spokój, Holt_...
Poza tym nie do końca jest prawdą, że piłkarze robili nie to, co trzeba tylko przed meczami towarzyskimi. Może nie tyczy się to akurat żłopania napojów wyskokowych, ale np. reklamami i żarciem kaszany i słodyczy. Mowa o postępowaniu piłkarzy na mundialu w Korei.
Leo słusznie potraktował tę szacowną trójcę. Pić im nie bronię, ale niech to robią, kiedy jest na to pora. Jak mają wolne, to mogą się nawet narąbać jak betony (przepraszam za mój kolokwializm), ale kto poważny robi to na zgrupowaniu kadry??? W dodatku, jeśli jest to jedyne zgrupowanie przed eliminacjami?
Powiem na dodatek, że gdziekolwiek na Zachodzie tacy piłkarze z miejsca zostaliby zawieszeni oraz na dłuuuuugo wyrzuceni z kadry. W Polsce zaś jak zwykle rozejdzie się to po kościach. Wystarczy już posłuchać pokrętnych i dwuznacznych wypowiedzi tego pseudo-prezesa Listkiewicza na ten temat.
Holt_ napisał: |
Nie wierzę, że Beenhakker natknął się na to po raz pierwszy. A jeśli - to znak, że jego autorytet się wali. I |
Żartujesz sobie?.. Ten autorytet to straciłby dopiero wtedy, gdyby nie zareagował na takie szopki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|