|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Czw 01:24, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Holt_ napisał: |
można jeszcze wrócić do koncepcji z meczu z Portugalią, czyli grą dwoma pomocnikami defensywnymi i dwoma napastnikami. Wtedy może na środku obok Lewandowskiego - Dudka, Murawski lub ewentualnie Bandrowski. Parę napastników stanowiliby Brożek i Smolarek, skrzydłowymi byliby Boguski i Błaszczykowski. Ot, taka luźna hipoteza.... |
W zasadzie przy tym, czym dysponujemy w tej chwili, jest to jedyny rozsądny wariant. Aczkolwiek w ataku widziałbym w tym momencie Wichniarka i kogos z dwójki Brożek/Lewandowski. Potrzeba tutaj skutecznych i bramkostrzelnych napastników. |
Przy czym wystawienie dwójki obok siebie raczej odpada. Gra dwóch napastników w jednej linii wymaga dużego zgrania, a my nie mamy teraz na to czasu.
Lepszym wyjściem jest jeden wysunięty (najchętniej i najpewniej Brożek, a jako rezerwowy Lewandowski) i jeden trochę cofnięty, ale nie tak jak Żurawski, który pałętał się bez sensu po całym boisku. Raczej absorbujący obrońców rywala, robiący miejsce wysuniętemu napastnikowi i pomocnikom, a od czasu do czasu sam aktywnie atakujący w polu karnym. Na tej pozycji mógłby zagrać Smolarek, który wprawdzie nie jest zbyt silny, ale za to szybki i zwinny, a te atuty mogłyby być na tej pozycji nawet cenniejsze od siły.
Ale nie tylko on mógłby grać na tej pozycji. W meczu z Czechami takiego nieco cofniętego napastnika grał Wichniarek i wyglądało to nieźle. Na pewno zasługiwało na dalsze sprawdzenie. Ale, że Boss był innego zdania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 05:44, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
Przy czym wystawienie dwójki obok siebie raczej odpada. Gra dwóch napastników w jednej linii wymaga dużego zgrania, a my nie mamy teraz na to czasu.
Lepszym wyjściem jest jeden wysunięty |
dokładnie to miałem na myśli, mówiąc o parze napastników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 05:59, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
Po pierwsze zacznijmy od kwestii formalnej: sezon Primera Division się jeszcze nawet nie zaczął, więc na chwilę obecną nie można jeszcze powiedzieć, że Smolarek nie gra w klubie. |
nie wychodzi na boisko nawet w sparingach, został ni z gruszki ni z pietruszki u mieszczony na liście kontuzjowanych. No i jeszcze ten drobiazg, że postawił się prezesom, odmawiając transferu. Pod każdą szerokością geograficzną prezes wpieprza się trenerom do składu i nie sądzę by w Racingu miało być inaczej.
Krol_kier napisał: |
Po drugie i ważniejsze: to, że zawodnik jest rezerwowym w klubie, wcale nie musi oznaczać, że jest słaby. Równie dobrze może być tak, że jest dobry, ale konkurenci są jeszcze lepsi. W silnych klubach czesto tak bywa.
Po trzecie i najważniejsze: skreślanie zawodnika dla zasady dlatego, że jest rezerwowym w klubie, to całkowity nonsens.
Ławka w rezerwowych w Arsenalu czy ManU to dużo większe osiągnięcie i prestiż niż pewne miejsce w szkockim Dundee.
Tak samo rola zmiennika w zespole z Primera Division nie przynosi wstydu. Zwłaszcza, jeśli jest się polskim piłkarzem. |
wszystko prawda i nieprawda zarazem.
Albowiem wszystko zależy o jakim okresie czasu mówimy. I o czasie pobytu na ławce.
Tchite to nie jest wielki maestro. Akurat od niego Smolarek powinien być zdecydowanie lepszy.
A jeśli zawodnik nie wchodzi z tej ławki regularnie lub w ogóle, to:
1. trzeba go skreślić, bo nie toleruje wysiłku meczowego
2. nie ma najmniejszego znaczenia, czy ta ławka stoi na Old Trafford, czy na Estadio El Sardinero. Ławka jest wówczas dla niego tylko ławką.
Krol_kier napisał: |
Powtórzę, że Smolarek w stosunkowo ubogim Racingu fortuny na pewno nie zarabia. Ewentualna pensja w Tuluzie nie byłaby oszałamiająco niższa. |
jak mawiał hrabia Liciński w "Lalce" - nie lekceważmy groszowych zysków. Powtarzam - nie znamy motywacji życiowych Smolarka.
Krol_kier napisał: |
Smolarek to zupełnie inny człowiek i inna mentalność. Widać to po jego wypowiedziach, oraz zachowaniu na boisku i poza nim. |
widać było. Licho wie, czy reklamowanie Samsunga i lądowanie na okładkach Superekspresu, oraz wręczanie honorowego obywatelstwa Aleksandrowa nie przewróciło mu w głowie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Czw 12:06, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Cytat: |
30 maja 2003 roku - tę datę Dudka chciałby wymazać z pamięci. Był wtedy kontuzjowany, a rehabilitację odbywał w Szczecinie. Rano wsiadł do samochodu i prowadząc go pod wpływem alkoholu, potrącił na przejściu dla pieszych pijanego 49-latka. Mężczyzna wtargnął na jezdnię na czerwonym świetle. Ostatecznie Dudka wypłacił odszkodowanie rodzinie ofiary, a sam odpowiadał jedynie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, gdyż nie został uznany sprawcą wypadku.
|
Tak na marginesie Holt_ nie wnikam czy Benhaker miał rację czy nie. Dudka powinien jednak pamiętać, kiedy na meczu w Szczecinie stadion krzyczał ,,Dudka Ty morderco''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 12:26, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
sidney46 napisał: |
Cytat: |
30 maja 2003 roku - tę datę Dudka chciałby wymazać z pamięci. Był wtedy kontuzjowany, a rehabilitację odbywał w Szczecinie. Rano wsiadł do samochodu i prowadząc go pod wpływem alkoholu, potrącił na przejściu dla pieszych pijanego 49-latka. Mężczyzna wtargnął na jezdnię na czerwonym świetle. Ostatecznie Dudka wypłacił odszkodowanie rodzinie ofiary, a sam odpowiadał jedynie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, gdyż nie został uznany sprawcą wypadku.
|
Tak na marginesie Holt_ nie wnikam czy Benhaker miał rację czy nie. Dudka powinien jednak pamiętać, kiedy na meczu w Szczecinie stadion krzyczał ,,Dudka Ty morderco'' |
po pierwsze, jakby piłkarze mieli się przejmować wszystkim ,co krzyczy bydło, to by musieli zwariować.
A po drugie - ja akurat wymagałbym od niego, żeby nigdy więcej nie prowadził po alkoholu, a nie całkowitego odstawienia alkoholu.
Beenhakker wybrał sobie po prostu najgorszy moment na dyscyplinowanie. Takich rzeczy nie ustawia się wtedy, gdy nie idzie, i zachodzi podejrzenie celowego odwracania uwagi od ważniejszych problemów.
chciałbym wierzyć w szczere intencje trenera, ale biorąc pod uwagę calokształ jego zachowań i wypowiedzi w trakcie Euro i po - jakoś nie mogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Czw 12:35, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
A po drugie - ja akurat wymagałbym od niego, żeby nigdy więcej nie prowadził po alkoholu, a nie całkowitego odstawienia alkoholu. |
Tak czy inaczej powinien reagować alergicznie na takie sytuacje, pamiętając jak go Majewski wprowadzał ponownie do I ligi i jak ciężko mu wtedy było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Czw 14:27, 28 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
Ale powiedzmy, że został ze dwa czy trzy razy wybrany na piłkarza meczu czy do jedenastki kolejki. Co z tego? Czy czyni go to lepszym bramkarzem od Fabiańskiego, czy Kuszczaka. Skąd wiesz, że oni, grając w Dundee, nie byliby wybierani na piłkarza meczu częściej, być może w niemal każdej kolejce? |
To niech graja, ja im nie bronie. Skoro broni dobrze, świetnie spisuje sie w meczach z potentatami takimi, jak Celtic czy Rangers, a więc zespołach lepszych od Dundee o trzy klasy...
Krol_Kier napisał: |
W Szkocji zostają ci, których tam nikt nie chce. |
A Boruc?
[quote="Krol_Kier]Przypominam też po raz kolejny casus Szamotulskiego. Ten to dopiero zbierał dobre oceny. Polska prasa prześcigała się w doniesieniach o niesamowitych wyczynach, uwielbieniu kibiców, zainteresowaniu wielkich klubów. Skończyło sie na Preston, gdzie sobie nie poradził. A obecnie nie ma żadnego klubu...[/quoe]A wie kolega, że w Preston Szamotulski nie grał z powodu powaznej kontuzji? Czy może owa informacja koledze jakos umknęła?
Krol_Kier napisał: |
Kpisz sobie? Jak można porównywać zespół z Premiership z zespołem z dołu ligi szkockiej? |
Przykro mi, że moje słowa zostały źle odebrane. Nie porównuje klubów z Premiership (reprezentujących de facto poziom Championship) do klubów z SPL. Twierdze natomiast, że gra w słabszym klubie znakomicie promuje bramkarzy. Bo skoro powstrzymuja najlepszych mając przed sobą zawodników prezentujących, jak to kreslił swego czasu rafał Stec, radosną grę w defensywie, w silnym klubie, gdzie przed nimi graja zawodnicy wysokiej klasy (wyjątkiem jest Celtic, który co roku szczyci się najgorsza defensywa w całęj Lidze Mistrzów) powinni sobie poradzic. Oczywiście reguły nie ma jako takiej (patrz: Timo Hildebrand), jednak prawdopodobieństwo jest duże.
Krol_Kier napisał: |
Zresztą Kuszczak akurat nie przepuszczał tam zbyt wiele goli. |
Dlatego ledwo obronili sie przed spadkiem. Rok później już nie wyszło. Wciąz z Kuszczakiem w składzie.
Krol_Kier napisał: |
Po pierwsze zacznijmy od kwestii formalnej: sezon Primera Division się jeszcze nawet nie zaczął, więc na chwilę obecną nie można jeszcze powiedzieć, że Smolarek nie gra w klubie. |
Rozumiem, że w poprzednim sezonie regularnie wyhodził w wyjściowej "jedenastce"?
Krol_Kier napisał: |
Po drugie i ważniejsze: to, że zawodnik jest rezerwowym w klubie, wcale nie musi oznaczać, że jest słaby. Równie dobrze może być tak, że jest dobry, ale konkurenci są jeszcze lepsi. W silnych klubach czesto tak bywa. |
Może sobie nawet byc geniuszem. Brak gry na formę dobrze nie wpływa. A najwieiszy nawet geniusz bez formy nieprezentuje nic wielkiego.
Krol_Kier napisał: |
Ławka w rezerwowych w Arsenalu czy ManU to dużo większe osiągnięcie i prestiż niż pewne miejsce w szkockim Dundee. |
Bramkarz MUSI regularnie występowac, byc w rytmie meczowym. W przyadku bramkarzy jest to dużo ważniejsze niż w przypadku zawdników z pola.
Przykład? Zeljko Kalac. Kiedy siedział na ławie w Milanie, jesli dostawał w kadrze szansę - partolił, co się da. Teraz, kiedy gra w pierwszym składzie "Rossonerrich", nagle stał się jednym z najlepszych golkiperów w Serie A. Przez ten czas jego umiejętności nie uległy zmianie.
Krol_Kier napisał: |
Tak samo rola zmiennika w zespole z Primera Division nie przynosi wstydu. Zwłaszcza, jeśli jest się polskim piłkarzem. |
I potem gra jak Krzynówek. Który też grzeje ławę w solidnym klubie silnej ligi.
Krol_Kier napisał: |
Powtórzę, że Smolarek w stosunkowo ubogim Racingu fortuny na pewno nie zarabia. Ewentualna pensja w Tuluzie nie byłaby oszałamiająco niższa. |
Nie wiem czy porównywanie zarobków w Hiszpanii z zarobkami francuskich słabiaków mozna porównywać.
Krol_Kier napisał: |
Smolarek to zupełnie inny człowiek i inna mentalność. Widać to po jego wypowiedziach, oraz zachowaniu na boisku i poza nim. |
Na boisku? Oby. Bo ja raczej przewiduje ławke.
Krol_Kier napisał: |
Ta hipoteza jest tak naciągana i pozbawiona racjonalności, że nie mogę jej potraktować poważnie.
Te pół roku to trochę zbyt długi czas jak na niedocenianie... |
W Anglii mówi się, że najtrudniejszy jest drugi sezon w Premiership. I nie jest to czcza gadanina.
Pół roku to w Szkocji dwie rundy. Wystrczająco wiele czasu, żeby nauczyć się, że ta drużyna potrafi byc niebezpieczna.
Krol_Kier napisał: |
Sheffield niezbyt pamiętam |
Bodajże 8-10 miejsce wpierwszym sezonie. Największe objawienie rozgrywek, do końca walczyli o puchary. W kolejnym sezonie spadek. Zmian kadrowych nie stwierdzono. Chyba, że chodzi o transfery DO klubu.
No, chyba, że próbujesz mi wmówić, że przez jednego bramkara druzyna nagle zaczęła osiągac odczuwalnie gorsze wyniki. Bo bramkarz przestał grac w obronie, asystowac, strzelac bramki...
Krol_Kier napisał: |
Ale nie tylko on mógłby grać na tej pozycji. W meczu z Czechami takiego nieco cofniętego napastnika grał Wichniarek i wyglądało to nieźle. Na pewno zasługiwało na dalsze sprawdzenie. Ale, że Boss był innego zdania... |
Własnie tak odnośnie Wichniarka. Nie wiem, czy nie warto by było dac mu szansy raczj na pozycji tego wysniętego. Bądx co bądź, jest to obecnie jedyny polski napastnik regularnie zdobywający bramki w lidze prezentującej wyższy poziom niz cypryjska czy chińska.
A cofniętego może mógłby zagrać Zając? Problem w tym, że ten juz prochu raczej nie odkryje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:31, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Pią 00:28, 29 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
jeśli zawodnik nie wchodzi z tej ławki regularnie lub w ogóle, to:
1. trzeba go skreślić, bo nie toleruje wysiłku meczowego
2. nie ma najmniejszego znaczenia, czy ta ławka stoi na Old Trafford, czy na Estadio El Sardinero. Ławka jest wówczas dla niego tylko ławką. |
Bzdury.
W profesjonalnych zachodnich zespołach tolerancja na wysiłek jest stale monitorowana, a piłkarze, którzy nie grają regularnie, otrzymują większą dawkę treningową, ewentualnie występują dodatkowo w meczach rezerw.
Założę się, że większość rezerwowych z cywilizowanych lig ma dużo lepszą wydolność od piłkarzy regularnie grających w Ekstraklasie, zwłaszcza tych z dolnej połowy tabeli.
Dlatego to, jak mocnego klubu jest to ławka, też ma znaczenie i to olbrzymie.
Holt_ napisał: |
Krol_kier napisał: |
Powtórzę, że Smolarek w stosunkowo ubogim Racingu fortuny na pewno nie zarabia. Ewentualna pensja w Tuluzie nie byłaby oszałamiająco niższa. |
jak mawiał hrabia Liciński w "Lalce" - nie lekceważmy groszowych zysków. Powtarzam - nie znamy motywacji życiowych Smolarka. |
Otóż to - nie znamy. Nie ma więc żadnych podstaw, żebyś insynuował wersję materialistyczną.
Holt_ napisał: |
Licho wie, czy reklamowanie Samsunga i lądowanie na okładkach Superekspresu, oraz wręczanie honorowego obywatelstwa Aleksandrowa nie przewróciło mu w głowie.. |
A gdzie w Hiszpanii można kupić SuperExpress?
I ilu znasz słynnych piłkarzy, którym małomiasteczkowe wyróżnienie przewróciło w głowie?
master_of_flamaster napisał: |
broni dobrze, świetnie spisuje sie w meczach z potentatami takimi, jak Celtic czy Rangers, a więc zespołach lepszych od Dundee o trzy klasy... |
... czego nigdy nie widziałeś na oczy.
O wiarygodności relacji w polskiej prasie już pisałem, ale widzę, że konieczna jest repeta.
Polskie media mają miłą, ale trochę głupią skłonność do wyolbrzymiania osiągnięć polskich bramkarzy za zagranicą, no bo ktoś kiedyś wymyślił, że "bramkarze to polska specjalność", więc trzeba podtrzymywać mit przy życiu, coby czytająca to gawiedź miała trochę uciechy i dumy z naszych za granicą.
Dlatego najpierw Malarz, potem Szamotulski, Kieszek, teraz Załuska.
Ale aktualnie Kieszek grzeje ławę, Malarz grzał ja przez ostatni rok, a Szamotulski po opuszczeniu Preston znalazł klub dopiero teraz i to na dodatek słaby. Więc chyba jednak tacy znakomici nie byli...
Nie twierdzę, że Załuska jest jakimś partaczem, może rzeczywiście osiągnął w Szkocji w miarę niezłą formę, ale porównywanie go z Fabiańskim czy Kuszczakiem jest absurdem i nonsensem.
26 - letni zawodnik, który w żadnym z polskich klubów nie miał pewnego miejsca, którym nigdy nie interesował się żaden solidny zespół, nie może nagle wskoczyć na międzynarodowy poziom po pół roku gry w słabym szkockim klubie.
Przypominam jeszcze raz, że tam mają ewidentny problem ze szkoleniem bramkarzy, a w więc i fachowców od ich treningu brakuje. Kto w takim razie miał pomóc Załusce w osiągnięciu wyższego poziomu? Sama praktyka meczowa to tylko ułamek kwestii odpowiedzialnych za formę bramkarza.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
W Szkocji zostają ci, których tam nikt nie chce. |
A Boruc? |
Pisałem o rodzimych golkiperach. Czy Boruc jest Szkotem albo Walijczykiem?
Zresztą akurat Celtic i Rangersów stać na zatrudnienie bramkarzy na międzynarodowym poziomie. Pozostałej części ligi już nie.
master_of_flamaster napisał: |
[quote="Krol_Kier]Przypominam też po raz kolejny casus Szamotulskiego. Ten to dopiero zbierał dobre oceny. Polska prasa prześcigała się w doniesieniach o niesamowitych wyczynach, uwielbieniu kibiców, zainteresowaniu wielkich klubów. Skończyło sie na Preston, gdzie sobie nie poradził. A obecnie nie ma żadnego klubu...[/quoe]A wie kolega, że w Preston Szamotulski nie grał z powodu powaznej kontuzji? Czy może owa informacja koledze jakos umknęła? |
Ale dlaczego nie przedłużono z nim kontraktu, gdy już się wyleczył?
No i przede wszystkim dlaczego trafił akurat do okupującego wówczas obrzeża strefy spadkowej Preston, a nie do silniejszego klubu? Skoro był w takiej świetnej formie...
Krol_Kier napisał: |
Twierdze natomiast, że gra w słabszym klubie znakomicie promuje bramkarzy. |
Lepiej promuje się bramkarz Kilmarnock, bo on w obecnym sezonie nie skapitulował jeszcze ani raz.
A Kilmarnock to nie jest drużyna o większym potencjale niż Dundee.
W zeszłym sezonie przedostanie miejsce w lidze, a przed tym sezonem zero wzmocnień w obronie i mało zaszczytna rola głównego kandydata do spadku w prognozach.
Załuska zaś już pięć razy wyciągał piłkę z siatki w lidze + raz w Pucharze Szkoci, w meczu z czwartoligowym zespołem...
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Po pierwsze zacznijmy od kwestii formalnej: sezon Primera Division się jeszcze nawet nie zaczął, więc na chwilę obecną nie można jeszcze powiedzieć, że Smolarek nie gra w klubie. |
Rozumiem, że w poprzednim sezonie regularnie wyhodził w wyjściowej "jedenastce"? |
Grał prawie we wszystkich meczach. Jak nie w jedenastce, to z ławki, ale bynajmniej nie na ostatnie minuty lecz jako pierwszy rezerwowy.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Ławka w rezerwowych w Arsenalu czy ManU to dużo większe osiągnięcie i prestiż niż pewne miejsce w szkockim Dundee. |
Bramkarz MUSI regularnie występowac, byc w rytmie meczowym. W przyadku bramkarzy jest to dużo ważniejsze niż w przypadku zawdników z pola.
Przykład? Zeljko Kalac. Kiedy siedział na ławie w Milanie, jesli dostawał w kadrze szansę - partolił, co się da. Teraz, kiedy gra w pierwszym składzie "Rossonerrich", nagle stał się jednym z najlepszych golkiperów w Serie A. Przez ten czas jego umiejętności nie uległy zmianie. |
Znalazłeś jeden pasujący przykład i już chcesz tworzyć teorię
Kiedyś, ładnych parę lat temu, gdy w Valencii kontuzji doznał Santiago Canizares, musiał go zastąpić siedzący na ławce od kilku sezonów Anders Palop. I już w pierszym meczu spisał się tak dobrze, że Canizares na powrót do bramki musiał czekać jeszcze długo po wyleczeniu kontuzji
Zresztą po co szukać tak odległych przykładów - skoro bramkarze nie występujący regularnie są bez formy, to dlaczego Kuszczak i Fabiański gdy pojawiali się sporadycznie w poprzednim sezonie między bramkami, prezentowali sie zawsze co najmniej przyzwoicie?
A Kalac? Mógł sam nie przykładać się do treningów, bo miał 35 lat i brak jakichkolwiek większych osiągnięć w karierze, więc nie sądził zapewne, że kiedykolwiek zostanie jeszcze pierwszym bramkarzem Milanu. Zaś gdy pojawiła się realna szansa, zabrał się do roboty i stąd zwyżka formy.
Nie twierdze, że na pewno tak było, ale moja teoria jest logiczna i uargumentowana, w przeciwieństwie to twojej quasi-teorii, opierającej się tylko na dyrdymałach "bo nie grający w pierwszym zespole bramkarz traci formę i tyle!"
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Powtórzę, że Smolarek w stosunkowo ubogim Racingu fortuny na pewno nie zarabia. Ewentualna pensja w Tuluzie nie byłaby oszałamiająco niższa. |
Nie wiem czy porównywanie zarobków w Hiszpanii z zarobkami francuskich słabiaków mozna porównywać. |
W Hiszpanii na światowym poziomie zarabiają tylko piłkarze z czołowych zespołów. Płace u średniaków i słabeuszy są dużo niższe niż u ich odpowiedników w Premiership i Serie A.
Racing wydał w tym okienku na transfery 700 tys. euro. To ponad dwa razy mniej niż Legia Warszawa.
A skoro nie szaleją z transferami, to i płacami raczej nie.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Sheffield niezbyt pamiętam |
Bodajże 8-10 miejsce wpierwszym sezonie. Największe objawienie rozgrywek, do końca walczyli o puchary. W kolejnym sezonie spadek. Zmian kadrowych nie stwierdzono. Chyba, że chodzi o transfery DO klubu. |
Może tak, może nie. Naprawdę nie pamiętam.
Ale nawet jeśli z Sheffield masz rację, to z Alaves się myliłeś. Dlatego w najgorszym razie remis: 1:1.
master_of_flamaster napisał: |
Własnie tak odnośnie Wichniarka. Nie wiem, czy nie warto by było dac mu szansy raczj na pozycji tego wysniętego. Bądx co bądź, jest to obecnie jedyny polski napastnik regularnie zdobywający bramki w lidze prezentującej wyższy poziom niz cypryjska czy chińska.
|
Tylko kto w takim razie będzie grał cofniętego? Przypominam, że chcesz wywalić Smolarka
A Zając nie jest poważną kandydaturą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krol_kier dnia Pią 00:58, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 00:59, 29 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
26 - letni zawodnik, który w żadnym z polskich klubów nie miał pewnego miejsca, którym nigdy nie interesował się żaden solidny zespół, nie może nagle wskoczyć na międzynarodowy poziom po pół roku gry w słabym szkockim klubie. |
Malarzem tez. A jednak został wybrany najlepszym golkiperem ligi greckiej. Gdzie jest paru bardzo dobrych bramkarzy (Nikopolidis, Galinovic, od czasu do czasu Chalkias. Eleftheropoulos wciąz we Włoszech chyba siedzi). O czym toświadczy? O słabości bramkarza czy nędzy polskich trenerów?
Krol_Kier napisał: |
Przypominam jeszcze raz, że tam mają ewidentny problem ze szkoleniem bramkarzy, a w więc i fachowców od ich treningu brakuje. Kto w takim razie miał pomóc Załusce w osiągnięciu wyższego poziomu? Sama praktyka meczowa to tylko ułamek kwestii odpowiedzialnych za formę bramkarza. |
A musiał osiągac wyższy poziom? A może tam umożliwili mu osiągnięcie NORMALNEGO poziomu?
Krol_Kier napisał: |
Zresztą akurat Celtic i Rangersów stać na zatrudnienie bramkarzy na międzynarodowym poziomie. Pozostałej części ligi już nie. |
Polskich klubów też. A jednak Boruc w Legii grał. Bramkarz nie musi byc uznawany za wielkiego w momencie przyjścia do klubu. Boruc jest przykładem.
Krol_Kier napisał: |
Ale dlaczego nie przedłużono z nim kontraktu, gdy już się wyleczył?
No i przede wszystkim dlaczego trafił akurat do okupującego wówczas obrzeża strefy spadkowej Preston, a nie do silniejszego klubu? Skoro był w takiej świetnej formie... |
WIęcej dawali. Czego oczekujesz po zawodniku, który sam przyznaje, że jedyne co go interesuje przy podpisywaniu kontraktu to zarobki? Ambicji? Guzik go obchodzi czy stoi czy siedzi. Ważny jest stały dopływ pieniędzy.
Krol_Kier napisał: |
Lepiej promuje się bramkarz Kilmarnock, bo on w obecnym sezonie nie skapitulował jeszcze ani raz. |
Nie twierdzę, że nie.
Krol_Kier napisał: |
Załuska zaś już pięć razy wyciągał piłkę z siatki w lidze + raz w Pucharze Szkoci, w meczu z czwartoligowym zespołem... |
A czy to świadczy źle TYLKO o nim? A linia defensywy?
Krol_kier napisał: |
Grał prawie we wszystkich meczach. Jak nie w jedenastce, to z ławki, ale bynajmniej nie na ostatnie minuty lecz jako pierwszy rezerwowy. |
A jak sie prezentował?
Krol_Kier napisał: |
Znalazłeś jeden pasujący przykład i już chcesz tworzyć teorię |
Nie jeden. Najbardziej dobitny. Innym przykładem mógłby byc np. Almunia. Howard, który w Evertonie stał sie jednym z lepszych w Premiership...
Krol_Kier napisał: |
Zresztą po co szukać tak odległych przykładów - skoro bramkarze nie występujący regularnie są bez formy, to dlaczego Kuszczak i Fabiański gdy pojawiali się sporadycznie w poprzednim sezonie między bramkami, prezentowali sie zawsze co najmniej przyzwoicie? |
I nie popełniali żadnych wiekszych błedów? Jak np. sprokurowanie karnego (którego potem, na szczęście, pieknie wybronił)?
Krol_Kier napisał: |
A Kalac? Mógł sam nie przykładać się do treningów, bo miał 35 lat i brak jakichkolwiek większych osiągnięć w karierze, więc nie sądził zapewne, że kiedykolwiek zostanie jeszcze pierwszym bramkarzem Milanu. Zaś gdy pojawiła się realna szansa, zabrał się do roboty i stąd zwyżka formy. |
Dlaczego więc w kadrze na MISTRZOSTWACH ŚWIATA zagrał beznadziejnie? Przeciez to równiez ogromna motywacja...
Krol_Kier napisał: |
Nie twierdze, że na pewno tak było, ale moja teoria jest logiczna i uargumentowana, w przeciwieństwie to twojej quasi-teorii, opierającej się tylko na dyrdymałach "bo nie grający w pierwszym zespole bramkarz traci formę i tyle!" |
Bramkarz, który nie broni nie jest w rytmie meczowym. W związku z tym bardzo prawdopodobne jest u niego podjęcie błednej decyzji, spóźniona reakcja etc. Wynika to z faktu, że w prawdziwym meczu reakcje rywala sa duzo bardziej nieprzewidywalne niż w grze treningowej. I o ile zawodnicy z pola moga miec np. opanowane jakies schematy rozgrywania akcji, o tyle bramkarz nie za bardzo te schematy opanuje. A nwet jesli, beda t schematy jego własnej druzyny. Czyli de facto przydadza mu sie w przypadku transferu d innego klubu. Mniej więcej na tym opieram swoja teorie. Oraz na przykładach, również tych, które podałem. Chociaz pewnie znalazłoby się ich więcej.
Krol_Kier napisał: |
W Hiszpanii na światowym poziomie zarabiają tylko piłkarze z czołowych zespołów. Płace u średniaków i słabeuszy są dużo niż niż u ich odpowiedników w Premiership i Serie A. |
Ale my mówimy o słabiakach z Ligue 1.
Krol_Kier napisał: |
Racing wydał w tym okienku na transfery 700 tys. euro. To ponad dwa razy mniej niż Legia Warszawa. |
Bayern nie wydał ani grosza. To jeszcze mniej.
Krol_Kier napisał: |
A skoro nie szaleją z transferami, to i płacami raczej nie. |
Akurat do takiego Bayernu nie za bardzo to pasuje...
Krol_Kier napisał: |
Może tak, może nie. Naprawdę nie pamiętam.
Ale nawet jeśli , Sheffield masz rację, to z Alaves się myliłeś. Dlatego w najgorszym razie remis: 1:1. |
Dobra, niech ci będzie. Ackolwiek wex pod uwagę, że powiedzenie, o którym wspominałem nie wzięło się znikąd...
master_of_flamaster napisał: |
Tylko kto w takim razie będzie grał cofniętego? Przypominam, że chcesz wywalić Smolarka |
Żebym ja widział odpowiednich kandydatów... Najlepszy byłby Żuraw w formie. Ale w formie to on był w eliminacjach do mudnialu 2006. Może jakis bardziej ofensywnie usposobony pomocnik? Roger? Garguła? Iwański? Albo może Jeleń?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 01:06, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 05:49, 29 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
Holt_ napisał: |
jeśli zawodnik nie wchodzi z tej ławki regularnie lub w ogóle, to:
1. trzeba go skreślić, bo nie toleruje wysiłku meczowego
2. nie ma najmniejszego znaczenia, czy ta ławka stoi na Old Trafford, czy na Estadio El Sardinero. Ławka jest wówczas dla niego tylko ławką. |
Bzdury.
W profesjonalnych zachodnich zespołach tolerancja na wysiłek jest stale monitorowana, a piłkarze, którzy nie grają regularnie, otrzymują większą dawkę treningową, ewentualnie występują dodatkowo w meczach rezerw. |
eeetam.
Nie da się na treningu zwiększyć graczom z ławki wysiłku w ten sposób, by odpowiadał wysiłkowi meczowemu, bo ten jest w pewnym sensie niepowtarzalny. Tzn - można...ale musi8ałbyś go zwiększać wszystkim jednakowo; jeśli jedni będą mieli większy a drudzy mniejszy, to nie będzie jak na prawdziwym meczu
Owszem, mecz w rezerwie jest już bardziej adekwatny.....ale z drugiej strony mecz w rezerwie wymaga mniejszej koncentracji i wysiłku. Bo tam z kolei masz przewagę techniczną i taktyczną nad rywalami i wykorzystujesz to.
Krol_kier napisał: |
Założę się, że większość rezerwowych z cywilizowanych lig ma dużo lepszą wydolność od piłkarzy regularnie grających w Ekstraklasie, zwłaszcza tych z dolnej połowy tabeli. |
wydolność to nie wszystko. Jest jeszcze coś takiego jako mobilizacja i koncentracja. Podświadomie masz ją mniejszą i nic się z tym nie zrobi.
Krol_kier napisał: |
Dlatego to, jak mocnego klubu jest to ławka, też ma znaczenie i to olbrzymie. |
to porównaj sobie teraz jak grał w reprezentacji Krzynówek, kiedy grał więcej w Wolfsburgu, a jak grał na Euro kiedy z ławki zaczął schodzić na 5 minut albo w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 22:41, 29 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Janisz napisał: |
Moja mama ... ???
Leo ma u nas wszystko o co poprosi, jakby chciał wyciszenia tej sprawy, to byśmy nie mieli o czym teraz dyskutować. |
Znajdź gdzie jakie archiwum TV i pośledź sobie. Poczytaj też wiadomości. I nie siej plotek.
Janisz_ też napisał: |
Tylko, że trzeba odróżnić krytykę Engela, który tylko czeka, żeby wskoczyć jeszcze na stołeczek selekcjonera, czy krytykę Tomaszewskiego, który gada bo chce być w TV, od krytyki ludzi, którzy widzą, że nie wszystko co robi Benhaker jest cacy.
Leo dużo dobrego zrobił, ale podejście w stylu "Patrzcie, podziwiajcie, ale siedźcie cicho i nie wymądrzajcie się, bo tu jest Polska, a ja jestem z Holandii. Wiem jak to się robi, przecież prowadziłem na MŚ Trynidad i przegrałem tylko dwa mecze, a nie trzy". Statusu świętej krowy, tylko za narodowość i zasługi się nie daje. |
Zgoda. Tylko odpowiedz mi, co ile mamy zmieniać selekcjonera? Co turniej, jak do tej pory?
I drugie pytanie: kogo wprowadziłbyś na jego miejsce? Janasa, Engela, a może Urbana?
Janisz_ napisał: |
Kaukaskie tournee ... w meczach z Azerbejdżanem i Armenią. Długimi fragmentami w meczu Portugalia-Polska w Lizbonie. |
Ach, Kaukaz... Możliwe... Moje niedopatrzenie.
Jednak co do meczu z Portugalią, to polemizowałbym. To, że grał ofensywnie jeszcze nie znaczy, że grał napastnik.
Janisz_ napisał: |
A potem nie miał kim załatać tej dziury, bo nie przetestował zmienników. Niech żyje logiczne myślenie |
Pytanie tylko brzmi, czy mamy jakiegoś innego bocznego defensora na lewicy, godnego kadry? Bo jeżeli miałbym do wyboru bocznego obrońcę, który prezentuje mierny poziom i dobrego środkowego defensora, to bez głębszego zastanawiania się wybrałbym tego drugiego.
Janisz_ napisał: |
Patrz, to już trzeci sezon będzie jak tego napastnika nie kupili. Za słabi są czy kasy nie mają  |
No wiesz... Sosin też już trochę gra na Cyprze... Mało tego. Jego Famangusta ma szansę zagrać w LM, w przeciwieństwie do AJ.
Holt_ napisał: |
he, he, he....ciekawe jak pogodził jedno z drugim |
OK, może niezbyt ściśle się wyraziłem. Starał się nie robic podstawowych błędów i mu to wychodziło. Ale nie opkazał niczego szczególnego. Zapewne dlatego, że nie grał na swojej pozycji, czyli środkowego napastnika. Można go dalej sprawdzać i jestem absolutnie za, z tym, że prawdą jest, że nie mamy napastnika z prawdziwego zdarzenia. Saganowski takim już nie będzie. Nie ma bowiem 18 lat.
Holt_ napisał: |
pozwalając zawodnikom na luz wtedy kiedy można, nie pozwalając wtedy, kiedy nie można. |
A uważasz, że kiedy można, a kiedy - nie?
Holt_ o Beenhakkerze napisał: |
Nigdy nie uznał publicznie, że dokonał niewłaściwych wyborów personalnych - a DOKONAŁ ich. |
Zgoda. Ale nigdy też ie powiedział, że jest nieomylny.
Holt_ napisał: |
NIgdy nie przyznał publicznie, że zabrał kilku graczy do Austrii tylko na wycieczkę - a zabrał. |
Nigdy nie mówił, że jadą tam grać jako pierwsi. Mieli poczuć klimat takiej imprezy, jak ME (głównie po to, by w przyszłości nie peszyli się już od pierwszej minuty na boisku, jak pojadą kiedyś na duży turniej), no i przy okazji złapać trochę doświadczenia.
Holt_ napisał: |
Zawsze głosił publicznie, że jedyne zastrzeżenie do Brożka to jego niedopasowanie do taktyki i nic więcej - a tymczasem nagle wypsnęło mu się słówko "zachowanie". |
W kontekście Brożka nie wypowiadam się, ponieważ nie słyszałem ani jednej, a ni drugiej wypowiedzi na jego temat. W dodatku nie wiem nawet o jakie "zachowanie" chodziło.
Holt_ napisał: |
Zawsze głosił publicznie, że jest zachwycony poziomem polskich zawodników i możliwościami w nich drzemiącymi - po czym poszedł na krzywy ryj, byle tylko zatrudnić Rogera. Dwie możliwości - albo kłamał, albo się mylił. Ale on nigdy nie przyzna ani jednego, ani drugiego. |
Widzę, że to nie ja jestem naiwny, skoro Ty uwierzyłeś w te gadki-szmatki przed ME. Leo mówił to przede wszystkim po to, by przywrócić wiarę w naszą denną piłkę. Przede wszystkim wiarę samych piłkarzy, ale i kibiców.
Holt_ napisał: |
a Ty jak widzę nie jesteś pojąć, że tępy dzierżymorda nigdy dobrym szefem nie będzie. Z jednym wyjątkiem. Można być dzierżymordą w wojsku...ale wtedy trzeba jednocześnie dzielić z żołnierzami wszelkie trudy. A Leo woli zwalać wszystko na zawodników. On jest bez skazy. |
Uprzedzony jesteś do niego, czy co?..
Holt_ napisał: |
aha. Bystry Beenhakker sprawdził jedną osobę i już był zachwycony. A RTS - z nim. Super..... |
Wiem, że jeden gracz na daną pozycję to za mało. Ale powtórze pytanie, jakie zadałem Janiszowi_, jakich innych wartościowych piłkarzy znasz na tę pozycję?
Holt_ napisał: |
myślę, że to robi, oddając mu sprawiedliwość. Tyle, że niestety - Leo jest chorobliwie ambitny i przewrażliwiony na swoim punkcie. |
Hehh... A kto by nie był przewrażliwiony, kiedy się wjeżdża na człowieka zaraz od początku jego pracy.
Holt_ napisał: |
Największa gwiazdą drużyny ma być bezwzględnie on. |
Tutaj coś w tym jest... Zauważ tylko, że w drużynie koreańskiej największą gwiazdą był G. Hiddink i nikomu to nie przeszkadzało. Wiem, że powiesz zaraz, że wyniki, itd. Jednakże smutna prawda jest taka, że Hiddink miał kim grać. Tam jest o niebo lepsza infrastruktura, jest też tzw. system szkolenia, czego w Polsce niestety wciąż nie ma.
Ale nieważne. Grunt że taki, czy inny selekcjoner jest winny, bo nie ma wyników.
Holt_ napisał: |
to trochę nie do końca tak. Ilość puszczonych goli źle świadczy o bramkarzu przede wszystkim w dobrym klubie, kiedy ma przed sobą dobrych obrońców. |
Zgadzam się.
Holt_ napisał: |
ujmę to tak.....
Byłbym w stanie tolerować wiele: pomyłki, złe taktyki, błędne powołania......niestety. Po ME Beenhakker odsłonił najbardziej ponure swoje oblicze - człowieka kompletnie, ale to kompletnie nie umiejącego się przyznać do porażki, do błędu; nie umiejącego kompletnie wziąć części chociaż ciężaru na siebie. |
Ach to tym uprzedziłeś się do Holendra.
Biorąc pod uwagę Twoje wypowiedzi, przytoczone przez Kiera, jedno tylko nasuwa mi się na usta... Łaska pańska na pstrym koniu jedzie.
Ale niech będzie. Załóżmy, zwalniamy Beenhakker'a. I co dalej? Kogo proponujesz na jego miejsce?
I jak sądzisz? W jakim miejscu będzie wtedy polska piłka? Czego Ty oczekujesz mając takich piłkarzy i taki stan polskiej piłki nożnej? Bo ja nie oczekiwałem, że wyjdziemy z grupy. Były pewne szanse, ale niewielkie. Jednak nie zwalam swojej całej frustracji na Beenhakker'a. Czy mógłby Leo osiągnąć więcej na Euro? Powątpiewam w to. Nie wiem, czy ktokolwioek mógłby na jego miejscu.
Do tej pory mam w pamięci słowa Holendra, który mówi o rtym, że w tym kraju nie ma żadnej infrastruktury i w związku z tym ciężko jest cokolwiek stworzyć, ale że postara się, by wyszło jak najlepiej.
To była jak najbardziej miarodajna jego opinia na temat poslkiego futbolu i ona wciąż jest aktualna. Powiem nawet, że jest jeszze gorzej, bowiem pZPN już kompletnie zaniedbuje swoje sprawy. Kto to widział, by drużyna przygotowująca się do eliminacji największego turnieju w świecie rozgrywała li tylko jeden mecz towarzyski??? No, ale pewnie temu też jest winny Beenhaker, nie?
Holt_ napisał: |
Zdarza mi się czasem (rzadko, na szczęście i raczej na szczęście w innych szpitalach) spotykać takich chirurgów - o każdy swój krzywo związany szew obwiniają asystę bądź pielęgniarkę instrumentującą. |
A teraz wyobraź sobie, jaka byłaby sytuacja w owym przykładowym szpitalu, gdyby to byle pielęgniarka i byle sprzątaczka oddziałowa obwiniała chirurga o krzywe związanie szwu.
Holt_ napisał: |
A po drugie - ja akurat wymagałbym od niego, żeby nigdy więcej nie prowadził po alkoholu, a nie całkowitego odstawienia alkoholu. |
No pewnie. Za to na zgruopwaniu może chlać sobie do oporu.
Holt_ napisał: |
Beenhakker wybrał sobie po prostu najgorszy moment na dyscyplinowanie. Takich rzeczy nie ustawia się wtedy, gdy nie idzie, i zachodzi podejrzenie celowego odwracania uwagi od ważniejszych problemów. |
Może nie jest to najodpowiedniejaszy moment na dyscyplinowanie, ale w ile można to odkładać? W końcu trzeba zrobić z tym porządek. Uważasz, że selekcjoner ma interesować się, co sądzi opinia publiczna i dostosowywać swoją pracę pod publiczkę? Ty chyba chory jesteś Jego zadaniem jest przede wszystkim wziąć drużynę w garść i przygotować ją do turnieju. Nic innego nie powinno go interesować i takie jest moje zdanie w tej materii. Od użerania się z ujadającą publiką jest (a przynjamniej powinien być) pZPN, tymczasem ten pseudozwiązek robi coś zupełnie innego.
I jak to nazwać, jak nie burdelem? No, ale winny jest Beenhakker.
I nieco z innej beczki...
Kier napisał: |
W profesjonalnych zachodnich zespołach tolerancja na wysiłek jest stale monitorowana, a piłkarze, którzy nie grają regularnie, otrzymują większą dawkę treningową, ewentualnie występują dodatkowo w meczach rezerw.
Założę się, że większość rezerwowych z cywilizowanych lig ma dużo lepszą wydolność od piłkarzy regularnie grających w Ekstraklasie, zwłaszcza tych z dolnej połowy tabeli.
Dlatego to, jak mocnego klubu jest to ławka, też ma znaczenie i to olbrzymie. |
Zgadzam się całkowicie. Z tym, że nie zmienia to faktu, że w lepszych klubach trudniej jest przebić się do pierwszego składu. A chyba najważniejsze jest, żeby piłkarz regularnie grał w meczach ligowych. Bo te są dopiero prawdziwym sprawdzianem. Nie ma bowiem porównania pomiędzy meczem rezerw, czy treningiem, a meczem o punkty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 23:38, 29 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
RTS napisał: |
I drugie pytanie: kogo wprowadziłbyś na jego miejsce? Janasa, Engela, a może Urbana? |
jeśli o mnie chodzi, to innego zagranicznego trenera. Wynagrodzenie jak się okazuje - nie musi być aż tak wysokie, jak Beenhakkera, już tu cytowałem zarobki szkoleniowców w Europie. Poza tym jest jeszcze Henryk Kasperczak.
RTS napisał: |
Pytanie tylko brzmi, czy mamy jakiegoś innego bocznego defensora na lewicy, godnego kadry? |
ano brzmi. Aż dzwoni, tak brzmi. A dlatego nie przestaje brzmieć, że ktoś się opieprza, nie robi swojej roboty i tacy zawodnicy jak Sznaucner, Gancarczyk czy choćby i Boenisch nie zostali sprawdzeni w kadrze. Bo ktoś wolał ekperymentować z prawonożnymi....
RTS napisał: |
Bo jeżeli miałbym do wyboru bocznego obrońcę, który prezentuje mierny poziom i dobrego środkowego defensora, to bez głębszego zastanawiania się wybrałbym tego drugiego.  |
taaaa......jasne. A jakbyś miał do wyboru telewizor Sony i Samsunga, to wziąłbyś odkurzacz Zelmer.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
pozwalając zawodnikom na luz wtedy kiedy można, nie pozwalając wtedy, kiedy nie można. |
A uważasz, że kiedy można, a kiedy - nie? |
nie można wtedy, kiedy zbliża się mecz. Nie można na treningach. Nie można na odprawach przedmeczowych. Można - po meczu, po zajęciach, tuż przed końcem zgrupowania.
RTS napisał: |
Holt_ o Beenhakkerze napisał: |
Nigdy nie uznał publicznie, że dokonał niewłaściwych wyborów personalnych - a DOKONAŁ ich. |
Zgoda. Ale nigdy też ie powiedział, że jest nieomylny. |
powiedzmy.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
NIgdy nie przyznał publicznie, że zabrał kilku graczy do Austrii tylko na wycieczkę - a zabrał. |
Nigdy nie mówił, że jadą tam grać jako pierwsi. Mieli poczuć klimat takiej imprezy, jak ME (głównie po to, by w przyszłości nie peszyli się już od pierwszej minuty na boisku, jak pojadą kiedyś na duży turniej), no i przy okazji złapać trochę doświadczenia. |
brednia. Na takie imprezy nie jeździ się w tym celu. Na takie imprezy jedzie się po to, żeby w razie potrzeby zastąpić kolegę. Trenerzy, którzy myślą w ten sposób jak Ty, płacą potem stanowiskami - vide casus Erikssona i Walcotta na Mundialu, kiedy okazało się, że nie ma za bardzo kogo wystawić w angielskim ataku po kontuzjach i kartkach - i kiedy cała Anglia wściekła się na swego szkoleniowca.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Zawsze głosił publicznie, że jedyne zastrzeżenie do Brożka to jego niedopasowanie do taktyki i nic więcej - a tymczasem nagle wypsnęło mu się słówko "zachowanie". |
nie wiem nawet o jakie "zachowanie" chodziło. |
problem w tym, że rzekomo miało nie chodzić o jakiekolwiek zachowanie w ogóle....
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Zawsze głosił publicznie, że jest zachwycony poziomem polskich zawodników i możliwościami w nich drzemiącymi - po czym poszedł na krzywy ryj, byle tylko zatrudnić Rogera. Dwie możliwości - albo kłamał, albo się mylił. Ale on nigdy nie przyzna ani jednego, ani drugiego. |
Widzę, że to nie ja jestem naiwny, skoro Ty uwierzyłeś w te gadki-szmatki przed ME. Leo mówił to przede wszystkim po to, by przywrócić wiarę w naszą denną piłkę. Przede wszystkim wiarę samych piłkarzy, ale i kibiców. |
mmhmmm.....a "Nowe szaty cesarza" to on myślisz kiedyś czytał?
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
aha. Bystry Beenhakker sprawdził jedną osobę i już był zachwycony. A RTS - z nim. Super..... |
Wiem, że jeden gracz na daną pozycję to za mało. Ale powtórze pytanie, jakie zadałem Janiszowi_, jakich innych wartościowych piłkarzy znasz na tę pozycję? |
znam graczy, których NALEŻAŁO I NADAL NALEŻY SPRAWDZIĆ. A Beenhakker tego nie zrobił. A bierze za to forsę.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Największa gwiazdą drużyny ma być bezwzględnie on. |
Tutaj coś w tym jest... Zauważ tylko, że w drużynie koreańskiej największą gwiazdą był G. Hiddink i nikomu to nie przeszkadzało. |
w drużynie koreąńskiej to akurat największymi gwiazdami byli sędziowie, więc przykład słaby. A w takiej drużynie Rosji to już się jednak o Arszawinie na przykład sporo mówiło....
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
ujmę to tak.....
Byłbym w stanie tolerować wiele: pomyłki, złe taktyki, błędne powołania......niestety. Po ME Beenhakker odsłonił najbardziej ponure swoje oblicze - człowieka kompletnie, ale to kompletnie nie umiejącego się przyznać do porażki, do błędu; nie umiejącego kompletnie wziąć części chociaż ciężaru na siebie. |
Ach to tym uprzedziłeś się do Holendra.  |
tym. Tchórzostwa nie toleruję.
RTS napisał: |
Ale niech będzie. Załóżmy, zwalniamy Beenhakker'a. I co dalej? Kogo proponujesz na jego miejsce? |
ja chętnie dałbym pograć Kasperczakowi. Ale skoro Gruzję stać na Cupera....to może warto poszukać w takich kręgach.
RTS napisał: |
Jednak nie zwalam swojej całej frustracji na Beenhakker'a. Czy mógłby Leo osiągnąć więcej na Euro? Powątpiewam w to. Nie wiem, czy ktokolwioek mógłby na jego miejscu. |
Ty naprawdę jednak koncertowo udajesz głupiego.
Do postawy na Euro zastrzeżenia mam stosunkowo niewielkie. Pewne błędy zostały popełnione, przede wszystkim przy powołaniach, bo na ME okazało się, że nie ma kim zastępować graczy w słabej formie, bo załapało się paru wycieczkowiczów. Z Austrią przegraliśmy przez fatalną taktykę w końcówce, którą też w końcu ustalał Beenhakker. Ale powtarzam - na Beenhakkera wściekłem się i straciłem zaufanie PO Euro, kiedy on do tego wszysktiego się po prostu bezczelnie nie przyznał, choć widział to każdy średnio inteligentny kibic w tym kraju.
Same porażki na ME jakoś bym przełknął. W końcu na nie stawiałem, poza Austrią rzecz jasna.
RTS napisał: |
Kto to widział, by drużyna przygotowująca się do eliminacji największego turnieju w świecie rozgrywała li tylko jeden mecz towarzyski??? No, ale pewnie temu też jest winny Beenhaker, nie?  |
a tak notabene - ile meczy rozegrali inni uczestnicy Euro przed eliminacjami MŚ? Masz jakieś dane?
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Zdarza mi się czasem (rzadko, na szczęście i raczej na szczęście w innych szpitalach) spotykać takich chirurgów - o każdy swój krzywo związany szew obwiniają asystę bądź pielęgniarkę instrumentującą. |
A teraz wyobraź sobie, jaka byłaby sytuacja w owym przykładowym szpitalu, gdy to byle pielęgniarka i byle sprzątaczka oddziałowa obwiniała chirurga o krzywe związanie szwu. |
???????Że co? A kto tu niby ma być tą sprzątaczką????Boruc czy jakiś inny piłkarz??? Dziennikarze i kibice mają prawo krytykować trenera.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
A po drugie - ja akurat wymagałbym od niego, żeby nigdy więcej nie prowadził po alkoholu, a nie całkowitego odstawienia alkoholu. |
No pewnie. Za to na zgrupowaniu może chlać sobie do oporu. |
zieeeewww........wyjaśniam to ciut powyżej....
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Beenhakker wybrał sobie po prostu najgorszy moment na dyscyplinowanie. Takich rzeczy nie ustawia się wtedy, gdy nie idzie, i zachodzi podejrzenie celowego odwracania uwagi od ważniejszych problemów. |
Może nie jest to najodpowiedniejaszy moment na dyscyplinowanie, ale w ile można to odkładać? |
a po ........było w ogóle odkładać????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 17:47, 30 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
RTS napisał: |
Zgoda. Tylko odpowiedz mi, co ile mamy zmieniać selekcjonera? Co turniej, jak do tej pory?
I drugie pytanie: kogo wprowadziłbyś na jego miejsce? Janasa, Engela, a może Urbana? |
A czy ja mówię, że mamy zmieniać Może lepiej zmienić swoje podejście do kibiców, zawodników, dziennikarzy .... niech Leo przestanie traktować nas jak naiwniaków, łykających bez mrugnięcia okiem każde jego słowo.
A powinieneś się już orientować, że Engela nie cierpię, niczym morowej zarazy
RTS napisał: |
Jednak co do meczu z Portugalią, to polemizowałbym. To, że grał ofensywnie jeszcze nie znaczy, że grał napastnika. |
Nie napastnika, tylko środkowego ofensywnego pomocnika.
RTS napisał: |
Pytanie tylko brzmi, czy mamy jakiegoś innego bocznego defensora na lewicy, godnego kadry? Bo jeżeli miałbym do wyboru bocznego obrońcę, który prezentuje mierny poziom i dobrego środkowego defensora, to bez głębszego zastanawiania się wybrałbym tego drugiego. |
Ale nie chodzi o żadne wybieranie lepszego czy gorszego, tylko o przetestowanie zmiennika, którego później zabrakło.
Parę postów wcześniej wymieniłem trójkę Boenish, Garncarczyk, Kowalczyk. Teraz można dodać jeszcze Piotra Brożka.
A Leo nawet poważnie nie przećwiczył wariantu z Dudką lub Żewłakowem jako lewym defensorem.
RTS napisał: |
No wiesz... Sosin też już trochę gra na Cyprze... Mało tego. Jego Famangusta ma szansę zagrać w LM, w przeciwieństwie do AJ. |
Nie bądź niepoważny, nie porównuj ligi cypryjskiej do francuskiej.
Mieli cały poprzedni sezon, kiedy Jeleń praktycznie nie grał, bo się leczył, na kupienie napastnika, skoro to się nie stało, to chyba traktują go jako ważny punkt zespołu, co nie
RTS napisał: |
Nigdy nie mówił, że jadą tam grać jako pierwsi. Mieli poczuć klimat takiej imprezy, jak ME (głównie po to, by w przyszłości nie peszyli się już od pierwszej minuty na boisku, jak pojadą kiedyś na duży turniej), no i przy okazji złapać trochę doświadczenia. |
Zawsze mnie zastanawia, jakie doświadczenie można złapać siedząc na ławce ...
Na poczucie klimatu, to sobie może jechać trzeci bramkarz, jeśli jest młody i perspektywiczny.
Reszta, to powinna być 22-osobowa, w jak największym stopniu wyrównana kadra. Nawet jeśli są w niej młodzi gracze, to powinni mieć możliwość wejścia na boisko w każdej chwili i godnego zastąpienia partnera.
Pazdan nie zagrał ani chwili, Zahorski parę minut, jak było już po herbacie, Wawrzyniak i Murawski w ostatnim meczu. Jeśli trener boi się wpuścić zawodnika na boisko, to chyba znak, że nie ma przekonania do jego umiejętności ... w takim razie po co zabiera go na imprezę rangi mistrzowskiej
RTS napisał: |
I jak sądzisz? W jakim miejscu będzie wtedy polska piłka? Czego Ty oczekujesz mając takich piłkarzy i taki stan polskiej piłki nożnej? Bo ja nie oczekiwałem, że wyjdziemy z grupy. Były pewne szanse, ale niewielkie. Jednak nie zwalam swojej całej frustracji na Beenhakker'a. Czy mógłby Leo osiągnąć więcej na Euro? Powątpiewam w to. Nie wiem, czy ktokolwioek mógłby na jego miejscu.
Do tej pory mam w pamięci słowa Holendra, który mówi o rtym, że w tym kraju nie ma żadnej infrastruktury i w związku z tym ciężko jest cokolwiek stworzyć, ale że postara się, by wyszło jak najlepiej. |
Ja nie zwalam całej frustracji na Benhakera. Ale faktem jest, że o ile mecz z Niemcami był najlepszym, obok meczu z USA za Engela w Korei, meczem naszej kadry na ostatnich trzech mistrzowskich turniejach, o tyle mecze z Austrią i z Chorwacją, należały do tych najsłabszych. Gdzieś popełniono błędy w przygotowaniach, skoro sił starczyło tylko na jeden mecz. A nie wmówisz mi, że nie mamy potencjału, choćby na to, żeby ograć przeciętnych Austriaków, mając na boisku przewagę, a nie broniąc Częstochowy. I za taki, a nie inny wynik na EURO Benhaker też odpowiada, czy tego chce, czy nie.
A tak w drugą stronę patrząc, to nie zwalajmy wszystkiego na infrastrukturę, bo nie jest to najważniejszy element.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Janisz_ dnia Sob 17:47, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Sob 18:16, 30 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Ja tak odnośnie napastników w kadrze...
Artur Wichniarek zdobył bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu Katongo w przegranym 2:4 meczu trzeciej kolejki Bundesligi pomiędzy Arminią Bielefeld a Hamburgerem SV. Podkreslam jednak, że bramka Katongo otworzyła wynik spotkania, z kolei Wichniarek podwyższył wynik na 2:0 dla gospodarzy.
Było to już czwarte ligowe trafienie Polaka w tym sezonie. I pierwsza asysta. Katongo jest kolei pierwszym zawodnikiem Arminii, który nie ma na nazwisko Wichniarek i zdobył bramkę dla swojej drużyny.
Wychodzi więc, że jak na razie Wichniarek miał swój udział przy wszystkch golach Arminii w tym sezonie.
Jakies pytania? Na przykład "Dlaczego, do jasnej cholery, nie ma go w kadrze?!" ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 18:20, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 18:48, 30 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Wychodzi więc, że jak na razie Wichniarek miał swój udział przy wszystkch golach Arminii w tym sezonie.
Jakies pytania? Na przykład "Dlaczego, do jasnej cholery, nie ma go w kadrze?!" ? |
zaraz Ci Leo odpowie, że obrońca Polonii strzelił 3 Lechii, więc czemu nie powołać jego? Już tak kiedyś odpowiadał. Wtedy uważałem to za ekstrawagancję, ale .......zdaje się, że on po prostu uważa, że nikt w tym kraju nie ma 1/100 jego wiedzy o futbolu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Sob 23:15, 30 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Krol_kier napisał: |
26 - letni zawodnik, który w żadnym z polskich klubów nie miał pewnego miejsca, którym nigdy nie interesował się żaden solidny zespół, nie może nagle wskoczyć na międzynarodowy poziom po pół roku gry w słabym szkockim klubie. |
Malarzem tez. A jednak został wybrany najlepszym golkiperem ligi greckiej. Gdzie jest paru bardzo dobrych bramkarzy (Nikopolidis, Galinovic, od czasu do czasu Chalkias. Eleftheropoulos wciąz we Włoszech chyba siedzi). O czym toświadczy? O słabości bramkarza czy nędzy polskich trenerów? |
O słabości tamtejszych bramkarzy.
Jeśli Nikopolidis jest "bardzo dobrym bramkarzem" to ja jestem Walet Pik.
A fakt, że od wielu lat Grecy nie potrafią znaleźć nikogo lepszego do drużyny narodowej, dość dobitnie świadczy o poziomie golkiperów z Hellady.
master_of_flamaster napisał: |
A musiał osiągac wyższy poziom? A może tam umożliwili mu osiągnięcie NORMALNEGO poziomu? |
Czyli nagle objawił talent, który przez 26 lat nosił talent stłamszony w głębi siebie? Karkołomna teoria...
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Zresztą akurat Celtic i Rangersów stać na zatrudnienie bramkarzy na międzynarodowym poziomie. Pozostałej części ligi już nie. |
Polskich klubów też. A jednak Boruc w Legii grał. Bramkarz nie musi byc uznawany za wielkiego w momencie przyjścia do klubu. Boruc jest przykładem. |
Trafił do Legii jako junior...
Załuska zaś jest już w wieku, w którym, jak ostatnio pokazało doświadczenie, niektórzy piłkarze nawet kończą kariery.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Ale dlaczego nie przedłużono z nim kontraktu, gdy już się wyleczył?
No i przede wszystkim dlaczego trafił akurat do okupującego wówczas obrzeża strefy spadkowej Preston, a nie do silniejszego klubu? Skoro był w takiej świetnej formie... |
WIęcej dawali. Czego oczekujesz po zawodniku, który sam przyznaje, że jedyne co go interesuje przy podpisywaniu kontraktu to zarobki? Ambicji? Guzik go obchodzi czy stoi czy siedzi. Ważny jest stały dopływ pieniędzy. |
A czy Preston to taki krezus, żeby przebił wszystkie inne oferty?
Wydaje mi się, że znacznie bliższe prawdy będzie podejrzenie, iż żadnych innych ofert po prostu nie było.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Załuska zaś już pięć razy wyciągał piłkę z siatki w lidze + raz w Pucharze Szkoci, w meczu z czwartoligowym zespołem... |
A czy to świadczy źle TYLKO o nim? A linia defensywy? |
Na pewno monolitem nie jest. Ale historia transferów pokazuje, że od czasu Szamotulskiego żadne zmiany in minus w niej nie zaszły....
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Znalazłeś jeden pasujący przykład i już chcesz tworzyć teorię |
Nie jeden. Najbardziej dobitny. Innym przykładem mógłby byc np. Almunia. Howard, który w Evertonie stał sie jednym z lepszych w Premiership... |
To "jeden z lepszych" obejmuje pierwszą dziesiątkę czy pierwszą piętnastkę?
Poza tym przecież Howard był na początku podstawowym golkiperem ManU. Na ławie usiadł dopiero po zawaleniu kilku spotkań. Nie rozumiem więc, jakie ten przykład ma tu zastosowanie.
Ale ok, nieważne. Ja też mogę podać kilka przykładów na odwrót. Choćby siedzący przez lata na ławce Chelsea Carlo Cudicini awaryjnie zastępujący kontuzjowanego Cecha w spotkaniu LM i zostający bohaterem meczu. A kilka dni później to samo w spotkaniu ligowym.
Albo wspominany nawet przez Ciebie Galinovic, który po okresie spędzonym na ławie zastąpił Malarza w jednym z meczów pucharowych i już miejsca nie oddał...
I jeszcze przykład z rodzimego boiska - kilka lat temu, już po rozpoczęciu rundy wiosennej z Legii do Rosji odszedł niespodziewanie Radostin Stanew. Zastąpił go bramkarz, który całą jesień był rezerwowym, a w przerwie między rundami nie wystąpił w ani jednym sparingu, niejaki Boruc. O Bułgarze szybko zapomniano.
Tak więc Ty masz Kalaca, Almunie i Howarda, a ja Palopa, Cudiciniego, Galinovivca i Boruca. Jak łatwo obliczyć, prowadzę: 4:3 dla mnie. Gramy dalej?
Wynik jest sprawą otwartą. Jednak teorie już przegrałeś, bo trochę za dużo tych wyjątków. A gdybym się bardziej postarał, jeszcze sporo bym ich wyszukał w pamięci.
Wniosek jest taki, że bramkarz nawet długo siedzący na ławie niekoniecznie musi stracić formę.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Zresztą po co szukać tak odległych przykładów - skoro bramkarze nie występujący regularnie są bez formy, to dlaczego Kuszczak i Fabiański gdy pojawiali się sporadycznie w poprzednim sezonie między bramkami, prezentowali sie zawsze co najmniej przyzwoicie? |
I nie popełniali żadnych wiekszych błedów? Jak np. sprokurowanie karnego (którego potem, na szczęście, pieknie wybronił)? |
A podstawowi bramkarze karnych nie prokurują?
Zresztą jego prawdziwej dyspozycji dowodzi to, że nie pozwolił zamienić karnego na gola.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
A Kalac? Mógł sam nie przykładać się do treningów, bo miał 35 lat i brak jakichkolwiek większych osiągnięć w karierze, więc nie sądził zapewne, że kiedykolwiek zostanie jeszcze pierwszym bramkarzem Milanu. Zaś gdy pojawiła się realna szansa, zabrał się do roboty i stąd zwyżka formy. |
Dlaczego więc w kadrze na MISTRZOSTWACH ŚWIATA zagrał beznadziejnie? Przeciez to równiez ogromna motywacja... |
Nie pamiętam gry Kalaca na MŚ. Pamiętam za to grę na ME Nikopolidisa, który jest wg. Ciebie "bardzo dobrym bramkarzem"
master_of_flamaster napisał: |
Bramkarz, który nie broni nie jest w rytmie meczowym. W związku z tym bardzo prawdopodobne jest u niego podjęcie błednej decyzji, spóźniona reakcja etc. Wynika to z faktu, że w prawdziwym meczu reakcje rywala sa duzo bardziej nieprzewidywalne niż w grze treningowej. |
Jak wykazałem powyżej, zastanawiająco często nie stosuje się to do rzeczywistości.
A tak a propos:w jaki sposób reakcje rywala w trakcie meczu są dla bramkarza bardziej nieprzewidywalne niż w grze treningowej? Przecież w trakcie ćwiczeń napastnicy nie krzyczą: "Ej, będę strzelał w prawy górny róg!".
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
W Hiszpanii na światowym poziomie zarabiają tylko piłkarze z czołowych zespołów. Płace u średniaków i słabeuszy są dużo niż niż u ich odpowiedników w Premiership i Serie A. |
Ale my mówimy o słabiakach z Ligue 1. |
Hiszpańskie drużyny, które nie mają możnych sponsorów strategicznych, stoją finansowo na niższym poziomie niż ostatnie zespoły La Ligue.
Francja jest dużo bogatszym krajem niż Hiszpania.
A tak w ogóle to temat ławki w Santander dzisiaj się zdezaktualizował.
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Racing wydał w tym okienku na transfery 700 tys. euro. To ponad dwa razy mniej niż Legia Warszawa. |
Bayern nie wydał ani grosza. To jeszcze mniej. |
A wiesz jak wysokie kontrakty dostali Borowski i Butt i ile Bayern zapłacił im prowizji za to, że przyszli z własnymi kartami?
master_of_flamaster napisał: |
Krol_Kier napisał: |
Tylko kto w takim razie będzie grał cofniętego? Przypominam, że chcesz wywalić Smolarka |
Żebym ja widział odpowiednich kandydatów... Najlepszy byłby Żuraw w formie. Ale w formie to on był w eliminacjach do mudnialu 2006. Może jakis bardziej ofensywnie usposobony pomocnik? Roger? Garguła? Iwański? Albo może Jeleń? |
Ofensywny pomocnik to jednak nie napastnik i choćby z przyzwyczajenia operowałby bliżej środka pola.
Co do Jelenia to on zawsze grał albo na skrzydle albo jako wysunięty napastnik. W żadnym meczu nie widziałem go jako cofniętego. Trudno więc wyrokować, jak poradziłby sobie na tej pozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Krol_kier
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
|
Sob 23:17, 30 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Wychodzi więc, że jak na razie Wichniarek miał swój udział przy wszystkch golach Arminii w tym sezonie.
Jakies pytania? Na przykład "Dlaczego, do jasnej cholery, nie ma go w kadrze?!" ? |
"To brudne pytanie!!!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 08:15, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Krol_kier napisał: |
O słabości tamtejszych bramkarzy.
Jeśli Nikopolidis jest "bardzo dobrym bramkarzem" to ja jestem Walet Pik.
A fakt, że od wielu lat Grecy nie potrafią znaleźć nikogo lepszego do drużyny narodowej, dość dobitnie świadczy o poziomie golkiperów z Hellady. |
otóż. Swego czasu krążył nawet dowcip, że dlaczego Warzycha jest ustawicznie królem strzelców w Grecji? Bo po pierwsze najlepszy bramkarz to tylko Wandzik, a po drugie i tak grają razem...
Krol_kier napisał: |
Czyli nagle objawił talent, który przez 26 lat nosił talent stłamszony w głębi siebie? Karkołomna teoria... |
tym bardziej, że nawet sam Boruc przyznaje, że treningi bramkarskie są w Szkocji na dość kiepskim poziomie.
Krol_kier napisał: |
A tak a propos:w jaki sposób reakcje rywala w trakcie meczu są dla bramkarza bardziej nieprzewidywalne niż w grze treningowej? |
dlatego, że to są koledzy, z którymi trenuje się ciągle i lepiej zna się ich nawyki.
Krol_kier napisał: |
A tak w ogóle to temat ławki w Santander dzisiaj się zdezaktualizował. |
powstaje temat ławki w Boltonie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Nie 09:11, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 09:21, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
[quote="Holt_"]
Krol_kier napisał: |
O słabości tamtejszych bramkarzy.
Jeśli Nikopolidis jest "bardzo dobrym bramkarzem" to ja jestem Walet Pik.
A fakt, że od wielu lat Grecy nie potrafią znaleźć nikogo lepszego do drużyny narodowej, dość dobitnie świadczy o poziomie golkiperów z Hellady. |
otóż. Swego czasu krążył nawet dowcip, że dlaczego Warzycha jest ustawicznie królem strzelców w Grecji? Bo po pierwsze najlepszy bramkarz to tylko Wandzik, a po drugie i tak grają razem...
Krol_kier napisał: |
Czyli nagle objawił talent, który przez 26 lat nosił talent stłamszony w głębi siebie? Karkołomna teoria... |
tym bardziej, że nawet sam Boruc przyznaje, że treningi bramkarskie są w Szkocji na dość kiepskim poziomie.
Krol_kier napisał: |
A tak a propos:w jaki sposób reakcje rywala w trakcie meczu są dla bramkarza bardziej nieprzewidywalne niż w grze treningowej? |
dlatego, że to są koledzy, z którymi trenuje się ciągle i lepiej zna się ich nawyki.
Krol_kier napisał: |
A tak w ogóle to temat ławki w Santander dzisiaj się zdezaktualizował. |
powstaje temat ławki w Boltonie.
Oprócz Smolarka jest tam teraz jeszcze 4 napastników: Elmander, Davies, Riga i Helguson.
Riga przeszedł z Levante, w którym przez 3 sezony zagrał 100 meczy i strzelił 28 goli, całkime niezła skuteczność.
Elmander przeszedł z Tuluzy, gdzie w 62 meczach strzelił 22 bramki. Davies i Helguson to chyba nieco słabsi napastnicy. Na dziś dzień Smolarek będzie rywalizował chyba głównie z Rigą i Elmanderem. Jego klubowe osiągi strzeleckie wypadają statystycznie ciut słabiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Nie 09:22, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 09:36, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
RTS napisał: |
AJ nie zakupiło jeszcze napastnika. |
i pewnie nie będzie się rwać do wydawania kasy...
[link widoczny dla zalogowanych]
"Żeleń" strzela...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 11:04, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Statystyka Holcie nie gra. Z naszymi piłkarzynami to nigdy nic nie wiadomo. Mogą stać się gwiazdami drużyny (rzadko), albo pomiataczami (jakby częściej). Ogólnie nie wróże większej przyszłości Smolarkowi, ale obym się pomylił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Nie 11:42, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
Poza tym jest jeszcze Henryk Kasperczak. |
Taa asystentem zrobić Skorżę, lewym obrońcą Brożka i będziemy do przodu
Dudka i Jeleń byli najsłabszymi zawodnikami Auxerre tydzień temu.
Mamy słabych piłkarzy i geniusz tu nie pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 11:45, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
Wczoraj Jeleń gola zdobył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 11:59, 31 Sie 2008 |
|
 Temat postu:
sidney46 napisał: |
Holt_ napisał: |
Poza tym jest jeszcze Henryk Kasperczak. |
Taa asystentem zrobić Skorżę, lewym obrońcą Brożka i będziemy do przodu  |
nie wiem, czy będziemy. Ale wiem, że nie ma sensu dobrowolnie zaniżac sobie szanse na to bycie do przodu , eksperymentując z Ulatowskim i Wawrzyniakiem.
sidney46 napisał: |
[Dudka i Jeleń byli najsłabszymi zawodnikami Auxerre tydzień temu.
|
a wczoraj przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Pon 10:55, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
Panowie prawda jest taka że Boruc zawalił wczoraj mecz, Dudka nie zmieścił się w składzie przegrywając rywalizację z młodym Francuzem
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Pon 11:13, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
Sidney napisał: |
Panowie prawda jest taka że Boruc zawalił wczoraj mecz |
Bo ja wiem czy mecz. Słyszałem że zawalił czwartą bramkę ... czwartą bramkę przy stanie 3-1 dla rywala w końcówce meczu .... ciężko powiedzieć, że to zawalony mecz ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Pon 11:27, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
Pierwszą i czwarta bodajże to były jego błędy. Zresztą nie w tym problem, wyglądał jakby myślami był w innym miejscu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sidney46 dnia Pon 11:27, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 12:15, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
sidney46 napisał: |
Pierwszą i czwarta bodajże to były jego błędy. Zresztą nie w tym problem, wyglądał jakby myślami był w innym miejscu |
na sali sądu rodzinnego. Nic w tym dziwnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 13:43, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
Holt_ napisał: |
sidney46 napisał: |
Pierwszą i czwarta bodajże to były jego błędy. Zresztą nie w tym problem, wyglądał jakby myślami był w innym miejscu |
na sali sądu rodzinnego. Nic w tym dziwnego. |
Niech sie napije...to problemy same znikną
A tak serio Panowie to okazuje sie ze Artur nie tylko ma alkoholowego kaca,ale takze moralnego...Zatem nie przejmowalbym sie brakiem tych pilkarzy w kadrze na najblizsze mecze.Maja czas do przemyslen i refleksji,aby zrozumieli swoje bledy,ktore nie mogły uchodzic plazem bez konca..
A co do doboru pilkarzy do reprezentacji przez Benhakera,to nie przesadzalbym z tym ciaglą krytyka z prostego powodu,nie ma kim obsadzic newralgicznych punktow,bo nie mamy w polsce klasowych pilkarzy i takie gdybanie ze moze Jelen,a moze Wichniarek,a moze ktos jeszcze nic w naszym futbolu nie zmienią...Przed euro była presja powolania chocby Sagana i co zrobil wielkiego.Nie ma indywidualnosci w kadrze,tylko pilkarze prezentujacy podobny poziom i te rotacje przynosza tylko odwrotny skutek...Takie jest moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 14:15, 01 Wrz 2008 |
|
 Temat postu:
endriu60 napisał: |
A co do doboru pilkarzy do reprezentacji przez Benhakera,to nie przesadzalbym z tym ciaglą krytyka z prostego powodu,nie ma kim obsadzic newralgicznych punktow,bo nie mamy w polsce klasowych pilkarzy i takie gdybanie ze moze Jelen,a moze Wichniarek,a moze ktos jeszcze nic w naszym futbolu nie zmienią... |
Tak, lepiej brac kopaczy z polskiej ligi. Wichniarek już drugi sezon jest w wysokiej formie, regularnie zdobywa bramki w bardzo silnej lidze i zbiera bardzo dobre noty od "Kickera". "Kickera", nie "Bilda".
endriu60 napisał: |
Przed euro była presja powolania chocby Sagana i co zrobil wielkiego. |
Był w trójce piłkarzy, którym, w przeciwieństwie do pozostałych, zalezało i chciało się grac.
endriu60 napisał: |
Nie ma indywidualnosci w kadrze,tylko pilkarze prezentujacy podobny poziom i te rotacje przynosza tylko odwrotny skutek...Takie jest moje zdanie |
Znaczy mamy cały czas grac Żurawskim, Krzynówkiem, Smolarkiem...?
Ech... dzięki ci, Panie, za siatkówke.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 14:16, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|