endriu60 napisał:

[ A za co niby mam ciebie przepraszac.

mnie? Za nic. Grzeczność nakazuje żeby przeprosić, jeśli się omyliło, wypaczając tym samym sens/znaczenie czegoś. Jeśli np przekręcam czyjueś nazwisko, to go przepraszam. Jeśli niechcący gubię słowo, czyniąc zdanie głupim - też przepraszam. I tyle.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Jak mi udowodnisz ze to co przedstawiles jest prawda o dwoch napastnikach to nie ma problemu...

tak na logikę biorąc. Jeśli cała Europa podówczas grała dwoma napastnikami....Włosi: Del Piero i Inzaghi; Francja: Trezeguet i Wiltord (Anelka); Czechy: Smicer i Koller; Jugosławia: Milosević i Mijatović; Chorwacja: Boksić i Suker;.......to dlaczego każesz nam wierzyć, że akurat Holendrzy wówczas wyłamali się z 4-4-2, który wtedy obowiązywał jako standard i właściwie dopiero przyjście sukcesów Mourinho wywróciło go na dobre do góry nogami?

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

chocby kat stal nad glowami Holta i mastera to zawsze beda mieli racje.

Nie pleć. Przynajmniej w odniesieniu do mojej osoby. To, że nie zgadzam się z toba w każdej kwestii nie znaczy, że uważam się za nieomylnego. Tak więc powtarzam: nie pleć. Dziekuje.

Post został pochwalony 0 razy

System 4 - 5 - 1 wymyslili francuzi,a nie zaden Murinhio.Francja tym systemem wygrała ME 2000

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

System 4 - 5 - 1 wymyslili francuzi,a nie zaden Murinhio.Francja tym systemem wygrała ME 2000

Francja na Euro 2000 grywała raczej dwoma napastnikami. Tyle, że Henry grał po swojemu, mocno z lewej strony, niemniej trudno go uznać za lewego pomocnika. A kiedy nie było go na boisku, wtedy było już klasyczne 4-4-2, a napastnikami byli Wiltord, Trezegut, Anelka...w różnych konfiguracjach.

Ja nie napisałem że Mourinho wymyślił ten system, tylko że go rozreklamował.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: [ A za co niby mam ciebie przepraszac. mnie? Za nic. Grzeczność nakazuje żeby przeprosić, jeśli się omyliło, wypaczając tym samym sens/znaczenie czegoś. Jeśli np przekręcam czyjueś nazwisko, to go przepraszam. Jeśli niechcący gubię słowo, czyniąc zdanie głupim - też przepraszam. I tyle.

Nie wiedzialem ze masz w sobie tyle kultury...Na forum jakos nie zdarzylo Ci sie przeprosic...Ja bynajmniej nie udaje na forum grzecznego chlopca...jednak do oceny jaki w rzeczywistosci jestem nie sa mi potrzebne jakies wirtualne osoby...

Holt_ napisał:

Grzeczność nakazuje żeby przeprosić, jeśli się omyliło,

To dlaczego nie przepraszasz? gdy nie jestes czegos pewien do konca.Pouczasz ciagle kogos i nie tylko ty,a sam siebie nie uczysz,typowe zjawisko w tym Kraju

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Irsko napisał: System 4 - 5 - 1 wymyslili francuzi,a nie zaden Murinhio.Francja tym systemem wygrała ME 2000 Francja na Euro 2000 grywała raczej dwoma napastnikami. Tyle, że Henry grał po swojemu, mocno z lewej strony, niemniej trudno go uznać za lewego pomocnika. A kiedy nie było go na boisku, wtedy było już klasyczne 4-4-2, a napastnikami byli Wiltord, Trezegut, Anelka...w różnych konfiguracjach. Ja nie napisałem że Mourinho wymyślił ten system, tylko że go rozreklamował.

Jednak skoro portugalczyk niewymyslił gry w systemie 4 - 5 - 1,znaczy ze grali juz tak wczesniej.Jak najbardziej mozna grac 2 a nawet 3 napastnikami w systemie 4 - 5 - 1

Post został pochwalony 0 razy

przypadek beznadziejny. Geny Leo, mówię przecież

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Jednak skoro portugalczyk niewymyslił gry w systemie 4 - 5 - 1,znaczy ze grali juz tak wczesniej.Jak najbardziej mozna grac 2 a nawet 3 napastnikami w systemie 4 - 5 - 1

nie można, ale też tak nie grano.

Natomiast kto wymyślił? He, he......wiesz, pierwszy raz coś takiego widziałem w meczu Belgii z Salwadorem w 1982 roku

W poprzednim meczu na Mundialu Salwadorczycy dostali w tyłek od Madziarów 1 do 10 i za wszelką cenę postanowili do kolejnej kompromitacji nie dopuścić.

No i zagrali...czwórką w obronie, aż 5 pomocnikami, z których praktycznie żaden nie przekraczał linii środkowej...a z przodu zostawili takiego jednego niedużego, ale szybkiego gościa, który nazywał się - pamiętam jak dziś - Barillas Prawie piłki nie dotknął ale też i Belgowie mieliby pewnie spory problem, gdyby Coek nie rąbnął potężnie z wolnego.

To co, uznajemy coacha Salwadoru za ojca?

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Irsko napisał: Jednak skoro portugalczyk niewymyslił gry w systemie 4 - 5 - 1,znaczy ze grali juz tak wczesniej.Jak najbardziej mozna grac 2 a nawet 3 napastnikami w systemie 4 - 5 - 1 nie można, ale też tak nie grano. Natomiast kto wymyślił? He, he......wiesz, pierwszy raz coś takiego widziałem w meczu Belgii z Salwadorem w 1982 roku W poprzednim meczu na Mundialu Salwadorczycy dostali w tyłek od Madziarów 1 do 10 i za wszelką cenę postanowili do kolejnej kompromitacji nie dopuścić. No i zagrali...czwórką w obronie, aż 5 pomocnikami, z których praktycznie żaden nie przekraczał linii środkowej...a z przodu zostawili takiego jednego niedużego, ale szybkiego gościa, który nazywał się - pamiętam jak dziś - Barillas Prawie piłki nie dotknął ale też i Belgowie mieliby pewnie spory problem, gdyby Coek nie rąbnął potężnie z wolnego. To co, uznajemy coacha Salwadoru za ojca?

Jak najbardziej mozna grac w systemie 4 - 5 - 1, 3 napastnikami,i nie tylko na chama,ale z sensem i kreatywnie.Na chama mozna nawet zagrac 1 - 9 - 1 w stylu piłkarzy Salvadoru,ale nie w tym rzecz.Liczy sie zastosowanie piłkarzy na pozycjach

Post został pochwalony 0 razy

no i Ok, tylko czemu nazywać to wtedy 4-5-1 zamiast 4-3-3?

Post został pochwalony 0 razy

Dyskusja trwa. Panowie urządzają sobie wycieczki osobiste, a ja zarzucę linkiem, co by trochę podgrzać atmosferę:


[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Jak najbardziej mozna nazywac 4 - 3 - 3,z tym ze w pomocy jest wowczas rozgrywajacy i 2 rozbijaczy akcj przeciwnika,na prawej i lewej stronie pomocy niema łącznikow

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Dyskusja trwa. Panowie urządzają sobie wycieczki osobiste, a ja zarzucę linkiem, co by trochę podgrzać atmosferę: [link widoczny dla zalogowanych]

Swietnie ze wrzuciles tego linka...Kolejny dureń ktory psuje dobra atmosfere przed eliminacyjnymi meczami,i kolejny z tych ktorzy przed euro lizali tylek Holendrowi,a teraz nagle chca go zniszczyc,i kolejny ktory ustala sklad za trenera...Sierota,ktory nie potrafil przeprowadzic rzeczowego wywiadu tuz po euro z Benhakerem,odnosnie slabego wystepu reprezentacji...Nie chce prorokowac,ale zaraz pojawi sie Hajto,ktory dorzuci swoje trzy grosze... A Swiru w celi napisze ksiazke o bledach trenera...Racje ma Leo,wypowiadajac sie o cechach narodowych Polakow,z pewnoscia nigdzie nie spotkal sie z takim chamstwem....

Post został pochwalony 0 razy

A tymczasem Artur Wichniarek kończy z kadrą. W sumie to mu się nie dziwię. Co jeszcze musiałby robić, żeby go sztab zauważył? Wygrać Ligę Mistrzów?

endriu: zamiast rzucać wyzwiskami powiedz, prosze, gdzie Kołtoń nie ma racji? Owszem, może podszedł do tego troce zbyt ostro, ale niestety - wiekszość (jesli nie wszystko) z tego co napisał jest prawdą. Smutne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 17:34, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

endriu60 napisał:

.Racje ma Leo,wypowiadajac sie o cechach narodowych Polakow,z pewnoscia nigdzie nie spotkal sie z takim chamstwem....

Leo o naszych cechach narodowych wie akurat tyle, co słoń o lodowcach Arktyki, to po pierwsze.

A po drugie, to mylisz się. Gdy w maju byłem w Holandii i rozmawiałem z Holendrami o Beenhakkerze, wypowiadali się o nim ostro, gdy przychodziło do rozmowy o reprezentacji. Wyeliminowania przez Belgów (!) to oni mu chyba nigdy nie zapomną. Jedynie kibice Feyenoordu mówią o nim ciepło.

A po trzecie - przprowadzenie rzeczowego wywiadu z Beenhakkerem jest praktycznie niemożliwe. Zbędzie każde trudniejsze pytanie ("Nie mówmy o personalich, mówmy o piłce i jej jasnej stronie") albo ryknie coś ze słowem "dirty" w zdaniu. W ogóle wywiady z Beenhakkerem są w zasadzie raczej jego monologami.

A po czwarte: Kołtoń rzuca kilka celnych uwag. Bo jaki sens ma zdanie Beenhakkera - "Wichniarek i Jeleń to nie typ napastnika, których szukam". Kołtoń ma rację, pisząc, że to się kupy nie trzyma, bo Wichniarek i Jeleń to przecież napastnicy krańcowo różni. Wichniarek to napastnik w typie Brożka.....który w kadrze jest.....a wcześnej go nie było.....bo Leo szukał innego typu......ale teraz Brożek się rozwinął.......teraz, to znaczy kiedy, na wakacjach?

Czym się różni gra Brożka teraz od tej tuż sprzed Euro? Oto pytanie za 100 pkt. Kto odpowie na to pytanie, zrozumie logikę Beenhakkera.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pią 19:44, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy

Niczym ... znaczy się ... nie ma logiki ... zgadłem

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Czym się różni gra Brożka teraz od tej tuż sprzed Euro? Oto pytanie za 100 pkt. Kto odpowie na to pytanie, zrozumie logikę Beenhakkera.

Pewnie niczym szczegolnym..Natomiast logike Leo wpelni rozumie,jest to w pewnym sensie gra psychologiczna...No bo co? miał powiedziec prawde że Brozek nie radzi sobie z pilka na wysokim poziomie,i dlatego nie zagral na euro...na takiej imprezie słabeuszy nie ma...Teraz jednak jest pora aby sie rozwinal i nabral pewnosci siebie,ma ku temu ogromna szanse w pojedynkach z Słowenia,a tym bardziej San Marino,oby był zdolny do gry...Zreszta jest jeszcze jeden mlody wilk żądny gry,jest to dla nich ogromna szansa na stale zadomowic sie w reprezentacji,tylko czy ja wykorzystaja ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Pią 22:15, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

Holt_ napisał:

Czym się różni gra Brożka teraz od tej tuż sprzed Euro? Oto pytanie za 100 pkt. Kto odpowie na to pytanie, zrozumie logikę Beenhakkera.

Datą w kalendarzu. Donadoni ustalał skład na podstawie znaków Zodiaku, Beenhakker na podstawie kalendarza. Co wygrałem?

endriu60 napisał:

No bo co? miał powiedziec prawde że Brozek nie radzi sobie z pilka na wysokim poziomie,i dlatego nie zagral na euro

Co w takim razie na Euro robili Pazdan, Wawrzyniak i Tomasz "international level" Zahorski?

endriu60 napisał:

Zreszta jest jeszcze jeden mlody wilk żądny gry,jest to dla nich ogromna szansa na stale zadomowic sie w reprezentacji,tylko czy ja wykorzystaja ?

Z samych młodych zawodników drużyny nie zbudujesz. Tutaj potrzebnych jest kilku doświadczonych piłkarzy, prezentujących wysoka klasę. Psychologia. Coś chyba o niej wspominałeś?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 00:16, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

endriu60 napisał:

Holt_ napisał: Czym się różni gra Brożka teraz od tej tuż sprzed Euro? Oto pytanie za 100 pkt. Kto odpowie na to pytanie, zrozumie logikę Beenhakkera. Pewnie niczym szczegolnym..Natomiast logike Leo wpelni rozumie,jest to w pewnym sensie gra psychologiczna...No bo co? miał powiedziec prawde że Brozek nie radzi sobie z pilka na wysokim poziomie,i dlatego nie zagral na euro

Zahorski, Pazdan, Wawrzyniak i Kokoszka to zaś twardziele, którzysobie radzą ze wszystkim


..

endriu60 napisał:

.na takiej imprezie słabeuszy nie ma...

no jasne....Austria to mocarz....w bajeczki Leo o trudnościach czołowych drużyn z pokonaniem San Marino też obecnie uwierzyłeś?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 11:22, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Holt_ napisał: Czym się różni gra Brożka teraz od tej tuż sprzed Euro? Oto pytanie za 100 pkt. Kto odpowie na to pytanie, zrozumie logikę Beenhakkera. Pewnie niczym szczegolnym..Natomiast logike Leo wpelni rozumie,jest to w pewnym sensie gra psychologiczna...No bo co? miał powiedziec prawde że Brozek nie radzi sobie z pilka na wysokim poziomie,i dlatego nie zagral na euro Zahorski, Pazdan, Wawrzyniak i Kokoszka to zaś twardziele, którzysobie radzą ze wszystkim

Nie oni nie sa twardzielami...Oni dostali szanse podobnie jak wczesniej Brozek i jej jak narazie nie wykorzystali,dlatego teraz nie ma ich w kadrze podobnie jak z Brozek na euro...Leo podkresla zawsze ze nikomu drzwi do reprezentacji nie zamyka,jednak gdy w danym momencie sie nie sprawdza trzeba nominacje zostawic czasowi...W niej maja grac najlepsi w danej chwili,co nie znaczy ze kazde posuniecie Holendra jest wlasciwe...Nie myli sie tylko ten co nic nie robi....


.

Holt_ napisał:

. endriu60 napisał: .na takiej imprezie słabeuszy nie ma... no jasne....Austria to mocarz....w bajeczki Leo o trudnościach czołowych drużyn z pokonaniem San Marino też obecnie uwierzyłeś?

Mocarzami nie są...Ale widac u nich postepy i dobre przygotowanie taktyczne i nie zgodze sie z tym ze graja gorzej jak w elm ms z naszymi.. Widac ze uwierzyli w siebie czego dowodem byl wczorajszy wygrany mecz z Francuzami...Zaznaczam ze ogladalem go w calosci...Taktycznie rozpracowali francuzow bez mydla,wrecz ich osmieszyli,nawet wtedy gdy żabojady strzelili kontaktowa bramke.Sukcesow wielikch im nie wroze ale jest to reprezentacja z ktora trzeba sie obecnie liczyc wprzeciwienstwie do Polakow

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Nie 11:11, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

endriu60 napisał:

Nie oni nie sa twardzielami...Oni dostali szanse podobnie jak wczesniej Brozek i jej jak narazie nie wykorzystali,dlatego teraz nie ma ich w kadrze podobnie jak z Brozek na euro.

no, ale zaraz zaraz.......ale oni byli na Euro. Możesz mi powiedzieć dlaczego byli oni, a Brożek nie był?

Chcesz powiedzieć, że pobyt na Euro to była ta ich szansa? No wybacz, ale w takim razie to jeszcze jeden dowód na to, że poltyka personalna Leo stoi na głowie.
.

endriu60 napisał:

.Sukcesow wielikch im nie wroze ale jest to reprezentacja z ktora trzeba sie obecnie liczyc wprzeciwienstwie do Polakow

może dlatego, że zmienili trenera.......

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Nie oni nie sa twardzielami...Oni dostali szanse podobnie jak wczesniej Brozek i jej jak narazie nie wykorzystali,dlatego teraz nie ma ich w kadrze podobnie jak z Brozek na euro...Leo podkresla zawsze ze nikomu drzwi do reprezentacji nie zamyka,jednak gdy w danym momencie sie nie sprawdza trzeba nominacje zostawic czasowi...W niej maja grac najlepsi w danej chwili,co nie znaczy ze kazde posuniecie Holendra jest wlasciwe...Nie myli sie tylko ten co nic nie robi....

Dużo racji masz Endriu w tym co napisałeś. Czasem już tak jest, że zawodnik się nie sprawdza i wtedy należy coś zmienić. Z drugiej strony Leo sam sobie utrudnia pomijając najlepszych graczy. Ja rozumiem zrezygnować z Kuszczaka, który nie pasował do tej drużyny, bo miał Boruca czy Fabiańskiego. Natomiast nie bardzo rozumiem brak powołań dla Jelenia czy Wichniarka. I nie powoływac ich tylko po to, aby później wystawić w taki sposób, że nie mogą się oni pokazać na boisku...

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

endriu60 napisał: Nie oni nie sa twardzielami...Oni dostali szanse podobnie jak wczesniej Brozek i jej jak narazie nie wykorzystali,dlatego teraz nie ma ich w kadrze podobnie jak z Brozek na euro...Leo podkresla zawsze ze nikomu drzwi do reprezentacji nie zamyka,jednak gdy w danym momencie sie nie sprawdza trzeba nominacje zostawic czasowi...W niej maja grac najlepsi w danej chwili,co nie znaczy ze kazde posuniecie Holendra jest wlasciwe...Nie myli sie tylko ten co nic nie robi.... Dużo racji masz Endriu w tym co napisałeś. Czasem już tak jest, że zawodnik się nie sprawdza i wtedy należy coś zmienić. Z drugiej strony Leo sam sobie utrudnia pomijając najlepszych graczy. Ja rozumiem zrezygnować z Kuszczaka, który nie pasował do tej drużyny, bo miał Boruca czy Fabiańskiego. Natomiast nie bardzo rozumiem brak powołań dla Jelenia czy Wichniarka. I nie powoływac ich tylko po to, aby później wystawić w taki sposób, że nie mogą się oni pokazać na boisku...

I pewnie jeszcze wielu tego nie zrozumie...ale to trener jest najblizej pilkarzy i snucie domyslow ze np. nie lubi pewnych pilkarzy czy unosi sie pycha jest mocno przesadzone i na wyrost,bo nikt duchem swietym nie jest aby znal przyczyny takich decyzji.Ja wiem jedno Wichniarek w reprezentacji wielokrotnie sie nie sprawdzil...poprostu zawiodl oczekiwania,nie jest juz perspektywicznym napastnikiem i ma trudny charakter...Dlatego uwazam ze nastal czas budowania mlodej reprezentacji,choc prawda jest ze nie bardzo jest czym,to jednak nie ma drogi odwrotu.Jeden Wichniarek nie zbawi reprezentacji...zostalo w niej jak narazie kilku rutyniarzy,ale reprezentacja musi sie opierac na kilku doswiadczonych pilkarzach,choc tak naprawde,gdyby bylo kilku mlodych utalentowanych pilkarzy na tych newralgicznych pozycjach to z checia bym juz wymienil wszystkich

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Nie oni nie sa twardzielami...Oni dostali szanse podobnie jak wczesniej Brozek i jej jak narazie nie wykorzystali,dlatego teraz nie ma ich w kadrze podobnie jak z Brozek na euro. no, ale zaraz zaraz.......ale oni byli na Euro. Możesz mi powiedzieć dlaczego byli oni, a Brożek nie był?

Tak...ale Brozek byl na mundialu i nawet zagral kilka minut w meczach...jednak szansy w ocenie trenera nie wykorzystal,dlatego nie zalapal sie na euro...teraz tez mlodziency szansy nie wykorzystali i trudno im bedzie przynajmniej narazie zagrzac miejsce w kadrze i w przypadu awansu bialo-czerwonych pojechac na mistrzostwa

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Nie 16:30, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

endriu60 napisał:

Ja wiem jedno Wichniarek w reprezentacji wielokrotnie sie nie sprawdzil...poprostu zawiodl oczekiwania,nie jest juz perspektywicznym napastnikiem i ma trudny charakter.

akurat trudny charakter nie jest wadą, o li trener potrafi dobrać kluczyk do zawodnika. Hardy i niepokorny piłkarz ma większe szanse na przebicie się niż potulna sierota, Boniek najlpeszym przykładem...A Terlecki drugim - jego tzw świetni surowi wychowawcy zmarnowali dla piłki.

W przypadku Beenhakkera robi się trochę za dużo tych konfliktów z niepokornymi. Kuszczak, Jeleń, Wichniarek, niejasna sprawa Błaszczykowskiego.......

A jeszcze co do samego Wichniarka - większosć jego sprawdzianów nie była sprawdzianami miarodajnymi. Grywał krótko, wchodził na pół meczu....a kiedy bywał w ogóle w najlepszej fromie, powoływany nie był.


.

endriu60 napisał:

Jeden Wichniarek nie zbawi reprezentacji

to nie jest kwestia jednego Wichniarka. W tym meczu z różnych względow nie wystąpili ponadto Dudka, Boguski, Jeleń.....zawodnicy będący w znacznie lepszej dyspozycji od wytypowanych przez selekcjonera Krzynówka czy Rogera. Razem z Wichniarkiem miałbyś czterech...Boruca celowo pomijam,bo Fabiański zagrał dobry mecz. Gdy do tego dodać jeszcze dziwne ustawienai poszczególnych graczy....suma czynników zaczyna niebezpeicznie rosnąć.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Tak...ale Brozek byl na mundialu i nawet zagral kilka minut w meczach..

i też chyba ciut za wcześnie.....

.

endriu60 napisał:

[jednak szansy w ocenie trenera nie wykorzystal,dlatego nie zalapal sie na euro

pojęcie "beenhakkerowskiej szansy" przejdzie chyba do języka potocznego.....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Ja wiem jedno Wichniarek w reprezentacji wielokrotnie sie nie sprawdzil...poprostu zawiodl oczekiwania,nie jest juz perspektywicznym napastnikiem i ma trudny charakter. akurat trudny charakter nie jest wadą, o li trener potrafi dobrać kluczyk do zawodnika. Hardy i niepokorny piłkarz ma większe szanse na przebicie się niż potulna sierota, Boniek najlpeszym przykładem...A Terlecki drugim - jego tzw świetni surowi wychowawcy zmarnowali dla piłki.

Zgadza sie bardzo trafne przyklady podales..Boniek jednak potrafil sie zreflektowac bo uznal ze autorytetem jest mimo woli trener,a nie wlasne widzimisie...Terlecki natomiast jest sam sobie winny,bo nie okazywal pokory i wzamian traktowany byl podobnie jak teraz Wichniarek.Bądz gwiazdorem ale na boisku,poza nim niestety ale decydujacy glos ma sztab szkoleniowy

Holt_ napisał:

W przypadku Beenhakkera robi się trochę za dużo tych konfliktów z niepokornymi. Kuszczak, Jeleń, Wichniarek, niejasna sprawa Błaszczykowskiego........

Wlasnie Blaszczykowski mial przeogromne powody aby sie unosic,z powodu absensji na euro...Gdyby rzecz jasna bylo to widzimisie trenera...jednak wczorajszy wystep Kuby chyba obala te domysly.Blaszczykowski sie nie obrazil czego dowodem byl jego wczorajszy wystep.To sie nazywa pelny profesjonalizm...Zna sie swoja wartosc to szybko nastapi okazja do potwierdzenia swoich mozliwosci..Takie jest moje zdanie




.

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Jeden Wichniarek nie zbawi reprezentacji to nie jest kwestia jednego Wichniarka. W tym meczu z różnych względow nie wystąpili ponadto Dudka, Boguski, Jeleń.....zawodnicy będący w znacznie lepszej dyspozycji od wytypowanych przez selekcjonera Krzynówka czy Rogera. Razem z Wichniarkiem miałbyś czterech...Boruca celowo pomijam,bo Fabiański zagrał dobry mecz. Gdy do tego dodać jeszcze dziwne ustawienai poszczególnych graczy....suma czynników zaczyna niebezpeicznie rosnąć.

To jest Twoja wizja i masz do tego prawo...co nie znaczy ze słuszna...Ja tez mialem nadzieje ze wyjdzie Boguski i Gancarczyk,bo w moich oczach wygladaloby to lepiej,z drugiej strony jak sobie przypomne co wyczynial wczoraj Kowalczyk,to mam ogromne watpliwosci czy wytrzymal by presje w tym spotkaniu,badz co badz z teoretycznie malo wymagajacym przeciwnikiem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Nie 17:12, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy

no, ale selekcjoner zaczyna trochę przeginać.

Fragment wywiadu:

"Moim zdaniem pewni ludzie chcą go wypromować przez grę w reprezentacji. Ja się na to nie zgadzam..."

Panie Trenerze......no po prostu nie wypada. Panu nie wypada. Nie wypada mówić takich rzeczy o Wichniarku człowiekowi, który powołuje do kadry Pazdana, Zahorskiego, Magierę i Pawelca.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

no, ale selekcjoner zaczyna trochę przeginać. Fragment wywiadu: "Moim zdaniem pewni ludzie chcą go wypromować przez grę w reprezentacji. Ja się na to nie zgadzam..." Panie Trenerze......no po prostu nie wypada. Panu nie wypada. Nie wypada mówić takich rzeczy o Wichniarku człowiekowi, który powołuje do kadry Pazdana, Zahorskiego, Magierę i Pawelca.

Ogladalem w całości ten wywiad w niedzieli sportowej prowadzony przez Jacka Kurowskiego,bardzo dobrego moim zdaniem dziennikarza...Leo swobodnie odpowiadal na pytania i nie bylo widac u niego żadnych oznak pychy czy arogancji...Mówił o odmladzaniu reprezentacji,jako procesie dlugoterminowym,podkreslal tez ze jego ambicja jest awans do MS...wczesniej o Wichniarku powiedzial że gra dla Polski, nie dla niego w kontekscie jego wczesniejszej wypowiedzi o rezygnacji z gry w kadrze,o tym ze nic w reprezentacji nie osiagnal przez 9 lat,a takze o tym ze wczesniej trenerzy widzieli to podobnie...To tak w skrocie.Teraz spokojnie trzeba dac Holendrowi pracowac,bo eliminacje trwają i w atmosferze skandalu z takim potencjalem napewno niczego sie nie osiagnie....

Post został pochwalony 0 razy