Gówno, a nie ekspert. Chodzę na mecze Cracovii i to widać jak na dłoni, że ten chłopak się wyróżnia.

Mierzejewski Łukasz - jestem zaskoczony, ale trzeba przyznać, że tę rundę ma całkiem dobrą. W ogóle obrona Cracovii, oprócz dwóch, może trzech spotkań jest solidna.

Pawłowski - jest wiodącą postacią Zagłębia. Z tego co widziałem w ostatnich meczach jakieś asysty, dużo przebojowości. Wygląda jakby na prawdę dojrzał.

Mierzejewski Adrian - on nawet jak obniży loty i tak jest lepszy od pozostałych ofensywnych pomocników w kadrze i lidze. Moim zdaniem niespecjalnie mu forma spadła, ale mogę się mylić.

O Wasilewskim się nie wypowiadam, bo po prostu nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
master nie bedzie meczu prezes sie zle wyslowil lato smuda i stary ta trojka ma problemy z polska mowa nie jest latwo mowic i pisac dobra polszczyzna trudno musicie mnie juz znosic z moja grafomania pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Majkis napisał: Jest też oczywiście ulubieniec Smudy, perspektywiczny 25 letni rezerwowy w polskim klubie Cezary Wilk. Jest rónież Rafał Murawski, który od początku kadencji Smudy nie pokazał nic, co mogłoby uzasadnić jego grę w tej druzynie. Bo za takie na pewno nie uznam pieknej wspólnej przeszłośc (jak to zabrzmiało...) obu panów.

No właśnie. Murawski to kolejne nieporozumienie na tej pozycji. Również do Matuszczyka nie mam przekonania, z tego co kojarzę to ostatnie mecze Bundesligi oglądał z perspektywy trybun. A DM to naprawdę kluczowa pozycja na boisku. Dlaczego on nie sprawdzi Kaźmierczaka? Okej przyznam bez bicia, że poza meczem Legia v Śląsk nie widziałem chłopaka ani razu ale liczby mówią same za siebie. Osobiście uważam także, że od wszystkich powołanych na tę pozycję lepszy jest Ariel Borysiuk, który IMO jest przyszłością tej reprezentacji.

master_of_flamaster napisał:

Majkis napisał: A Małeckiego nie ma. No idzie się wk***ić. Nia ma też Piotra Brożka O Małeckim sie nie wypowiadam, aczkolwek słysze opinie, że w Wiśle gra na wysokim poziomie i, gdyby decydowały wyłącznie względy sportowe, powołanie należałoby mu się jak psu buda. Kurka, może od przyszłego sezonu zacznę te nasza ligę oglądać, bo potem połowy rerezentantów nie kojarzę.

Faktem jest, że Małeckiego też nie trawię i działa mi na nerwy. Ale co by nie mówić w piłkę grać potrafi, jak na Polskę to nawet bardzo dobrze. Ale wiadomo u Smudy decydują względy czysto przypadkowe.

master_of_flamaster napisał:

Na lewej zapewne Wojtkowak albo Mierzejewski.

Słyszałem pozytywne komentarze dot. Piotra Brożka. Jeśli zaś chodzi o ekstraklasę, to najlepszym polskim zawodnikiem na tej pozycji w rundzie wiosennej był bez wątpienia Jakub Wawrzyniak, który przeszedł w przerwie zimowej swoistą metamorfozę.

master_of_flamaster napisał:

A na koniec take luźne przemyślenie. Skoro w kadrze znalazło się miejsce dla rezerwowych Obraniaka i Lewandowskiego, dlaczego Smuda nie powołał Wasilewskiego? Jakiś konflikt? Faktem jest, że ostatnio czytałem o nim jako o "byłym reprezentancie Polski". Coś mi umknęło może (albo z głowy wyleciało)?

Z tym Obraniakiem i Lewandowskim to może i rezerwowi ale suma sumarum jak na Polaków grających zagrnicą zagrali całkiem sporo w silnych klubach, przeciwko silnym zawodnikom. Obaj przyczynili się także do tytułów mistrzowskich oraz pograją pewnie w Lidze Mistrzów. Wasyl nie doszedł (jeszcze??) do formy sprzed kontuzji. Po prostu.

Post został pochwalony 0 razy

Kaźmierczak ma kontuzję obecnie. Zgadzam się jednak że to może być dobry "nabytek" kadry


Muszę się też zgodzić co do Wawrzyniaka. Widziałem go na żywo przeciwko Cracovii, było to co prawda na początku rundy, ale już wtedy był w niezłej formie.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Również do Matuszczyka nie mam przekonania, z tego co kojarzę to ostatnie mecze Bundesligi oglądał z perspektywy trybun. A DM to naprawdę kluczowa pozycja na boisku.

Pamiętaj, że to jednak była końcówka sezonu, z kolei za wcześniejsze wystepy zbierał dobre recenzje. Poza tym...

Majkis napisał:

Z tym Obraniakiem i Lewandowskim to może i rezerwowi ale suma sumarum jak na Polaków grających zagrnicą zagrali całkiem sporo w silnych klubach, przeciwko silnym zawodnikom.

To jak w końcu z tym Matuszczykiem? Bo grał więcej, niż obaj wymienieni gracze.

Majkis napisał:

Osobiście uważam także, że od wszystkich powołanych na tę pozycję lepszy jest Ariel Borysiuk, który IMO jest przyszłością tej reprezentacji.

Lepszy nawet od Matuszczyka? Jeśli tak, z pewnością byłaby to interesująca opcja.

Chociaż jakoś trudno mi uwierzyć, że prezentuje na chwile obecną poziom wyższy od Matuszczyka. Co prawda nie widzałem go w akcji za bardzo, ale wiem na co stać zawodnika 1FC Koeln. Chociaz oczywiście mogę sie mylić - jak juz mowiłem, mogę tylko przypuszczać, że zawodnik, nie czarujmy się, bardzo przeciętnej w tym sezonie drużyny z polskiej ligi, raczej lepszy od Adama nie jest.

Majkis napisał:

Faktem jest, że Małeckiego też nie trawię i działa mi na nerwy. Ale co by nie mówić w piłkę grać potrafi, jak na Polskę to nawet bardzo dobrze. Ale wiadomo u Smudy decydują względy czysto przypadkowe.

No, nie do końca. Jego "ulubieńcy" zawsze będa w tej kadrze grać, reszta rzeczywiście wygląda, jak przypadek...

Majkis napisał:

Obaj przyczynili się także do tytułów mistrzowskich oraz pograją pewnie w Lidze Mistrzów. Wasyl nie doszedł (jeszcze??) do formy sprzed kontuzji. Po prostu

Hm... W rundzie jesiennej był podstawowym zawodnikiem Anderlechtu. Dopiero wiosną stracił miejsce w składzie. Ciekawe, czy jego ewentualny transfer do Wisły to tylko plotki, czy też w istocie coś jest na rzeczy.

Harada: dzięki za odpowiedzi. Cóz, wygląda na to, że Pawłowski wrócił do formy i może cos jednak w tej kadrze może zdziałać.

stary napisał:

[link widoczny dla zalogowanych] master nie bedzie meczu prezes sie zle wyslowil lato smuda i stary ta trojka ma problemy z polska mowa nie jest latwo mowic i pisac dobra polszczyzna trudno musicie mnie juz znosic z moja grafomania pozdrawiam

Tylko, że Ty przynajmniej masz coś do powedzenia

Swoją drogą tak mi sie przypomina pewna wypowiedź Laty, to szło mniej więcej tak: "Jeśli w ciągu roku w polskiej piłce nic się nie zmieni, ustąpię ze stanowiska". Tak więc to nie pierwszy raz, kiedy Szlachetny Pan Prezes źle się wysłowił.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 16:52, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy

Generalnie ja widzę to tak...


Bramka: Jedyna pozycja, na której mamy w miarę komfortową sytuację. Numer jeden i dwa to dla mnie Szczęsny i Kuszczak, w obwodzie Sandomierski, a po powrocie do zdrowia Fabiański (w Arsenalu bywało różnie, ale w kadrze zawsze spisywał się bez zarzutu). Boruc w większości swoich ostatnich kadrowych występów bronił katastrofalnie i ogólnie sprawiał wrażenie, że ma wszystko w dupie, więc szczególnie za nim nie tęsknię.


Prawa obrona: Piszczek i długo nic. Wojtkowiak i Mierzejewski ledwo radzą sobie w polskiej lidze, więc gdzie z nimi do reprezentacji. Nie wiem, w jakiej formie jest Baszczyński, ale gdy wyjeżdżał z kraju zdecydowanie nie był w formie reprezentacyjnej, dlatego trudno przypuszczać, żeby był w niej teraz, w wieku 34 lat. Mówiąc o Wasilewskim wielu zastanawia się, czy wrócił już do formy sprzed kontuzji, trochę zapominając, że on akurat nigdy nie był szczególnie mocnym punktem kadry. Jeśli więc miałby się w niej znowu pojawić, to tylko jako dubler, a doświadczeni zawodnicy często mają problemy aby pogodzić się z taką rolą. Może więc Rzeźniczak? Nie oglądałem zbyt wielu meczów Legii, ale w tych, które widziałem, grał nieźle.


Środek obrony: Po pierwsze: na pewno Głowacki. Po drugie: na pewno nie Glik. Wprawdzie przez ostanie pół roku grał w Serie A wyjściowym składzie i może trochę rozwinął się piłkarsko, ale nie sądzę, aby nagle np. poprawił swoją zwrotność (a jest to zwrotność Titanica, bezskutecznie próbującego minąć górę lodową). Kogo więc do pary Głowackiemu? Sadlok gra w kratkę, w dodatku często jest bez sensu rzucany na lewą obronę, co prędzej czy później zakończy się jakimś spektakularnym błędem w ważnym meczu. Jego partner z Poloni, Jodłowiec, jakoś nigdy mnie nie przekonywał. Wołąkiewicz - nie ta półka. Nieźle gra w tym sezonie Celeban ze Śląska, ale czy to wystarczy na reprezentacje? Niebawem być może dojdzie dwójka Perquis - Arboleda. Jeśli tak się stanie, większe nadzieje wiąże z tym pierwszym.


Lewa obrona: Prawdziwy dramat. Boenisch może wróci, a może nie. Piotr Brożek przez ostatni rok gry pod Wawelem był tak zblazowany, że aż nie chciało się, na niego patrzeć, ale teraz podobno nieźle spisywał się w Turcji nim odniósł kontuzje. Logicznie rzecz biorąc, jeśli wybiegł przez kilka meczów z rzędu w wyjściowym składzie silnej przecież drużyny, to albo Trabzonspor nie miał żadnych sensownych kontrkandydatów, albo Brożek rzeczywiście musiał grać w miarę nieźle). Sadlok - patrz wyżej. Innych kandydatur właściwie brak (nie straszcie Wawrzyniakiem).


Prawe skrzydło: Błaszczykowski w pewnym momencie zatrzymał się w rozwoju, ale na chwilę obecną to i tak pewniak na tej pozycji. W obwodzie Grosicki i Małecki.


Środek pomocy: Murawski bardzo obniżył loty i na dzień dzisiejszy jest w formie oldboja. Natomiast Matuszczyk prezentował się w swoich ostatnich reprezentacyjnych meczach naprawdę dobrze i mam nadzieję, że tak samo będzie teraz. Sensownych rywali trudno znaleźć.


Lewe skrzydło: Obraniak w prawie każdym swoim meczu w kadrze grał co najmniej przyzwoicie i oby było tak dalej. W nowym sezonie być może poprawi się jego pozycja w klubie (rywale na celowniku silniejszych klubów), a może odejdzie gdzie indziej. W każdym razie ma perspektywy. Perspektyw nie ma za to na razie dla znalezienia dla kadry innych piłkarzy na tą pozycję. Małecki i Grosicki jednak zdecydowanie lepiej grają na prawej, a Mierzejewski to nieporozumienie (ten człowiek nie rozegrał jeszcze ani jednego dobrego meczu w reprezentacji, a trochę już w niej gra). Kiedyś jako taki schodzący z lewego skrzydła napastnik świetnie wypadał Smolarek, ale to już chyba melodia przeszłości.


Napastnicy: Chciałbym wreszcie w poważnym meczu zobaczyć duet Brożek – Lewandowski. Reszta wyraźnie odstaje. Jeleń chyba powoli szykuje się do przejścia na rentę inwalidzką, a Kucharczyk to jeszcze zdecydowanie nie jest poziom reprezentacyjny i mam wątpliwości, czy kiedykolwiek będzie. Po powrocie do zdrowia warto natomiast dać szansę Sobiechowi – w punktacji kanadyjskiej (gole + asysty) jest w tym sezonie najskuteczniejszym zawodnikiem ekstraklasy.


I jeszcze słówko o Franciszku S. W czasach późnego Beenhakkera sądziłem, że nikt bardziej irytujący nie może się już kadrze przytrafić. A potem przyszedł Majewski, a po nim Smuda. Jeśli tendencja się utrzyma, następnym selekcjonerem zostanie Maciej Kurzajewski.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Wasyl nie doszedł (jeszcze??) do formy sprzed kontuzji. Ciekawe, czy jego ewentualny transfer do Wisły to tylko plotki, czy też w istocie coś jest na rzeczy

Plotka. Prawdopodobnie ani Wisła nie chce Wasilewskiego, ani on nie chce w niej grać.

Majkis napisał:

Jeśli zaś chodzi o ekstraklasę, to najlepszym polskim zawodnikiem na tej pozycji w rundzie wiosennej był bez wątpienia Jakub Wawrzyniak, który przeszedł w przerwie zimowej swoistą metamorfozę.

To się nazywa "syndrom wygasającego kontraktu". Po podpisaniu nowej umowy wróci do swojej stałej formy.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj przy Kałuży duet Klich - Mierzejewski potwierdzili słuszność powołań. Pierwszy bramka i asysta, drugi nie do przejścia na prawej obronie (w przerwie zszedł lewy pomocnik Jagiellonii - Lato).

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

drugi nie do przejścia na prawej obronie (w przerwie zszedł lewy pomocnik Jagiellonii - Lato).

Fakt, że przeciwnikiem był Lato (a po przerwie anonimowy Czarnogórzec) jest w tej informacji dosyć kluczowy.

Post został pochwalony 0 razy

Liga jest jaka jest. Gdyby byli lepsi to by Mierzejewski nie grał w ekstraklasie jakby nie było jego przeciwnikami byli gracze wicelidera ekstraklasy.

Po obejrzeniu powtórek okazało się, że Mateusz Klich miał jednak dwie asysty, zwłaszcza ta przy trzecim golu była niezłej urody

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Czw 00:54, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz

Krol_kier napisał:

Bramka: Jedyna pozycja, na której mamy w miarę komfortową sytuację. Numer jeden i dwa to dla mnie Szczęsny i Kuszczak, w obwodzie Sandomierski, a po powrocie do zdrowia Fabiański (w Arsenalu bywało różnie, ale w kadrze zawsze spisywał się bez zarzutu).

Kuszczak owszem, ale tylko jeśli odejdzie wreszcie z Manchesteru United. W nowym sezonie numerem jeden prawdopodobnie będzie David de Gea, tak więc przed Polakiem perspektywy są dokładnie takie same, jakie były od zawsze. Mówiło sie o Aston Villi, WBA czy Galatasaray (bodajże). Jeśli jednak Kuszczak zostanie w Manchesterze, dla mnie jest, jako piłkarz reprezentacji skreślony. Podobnie decyzję o Fabiańskim/Szczęsnym uzalezniłbym od tego, któy będzie numerem 1 w Arsenalu, a który będzie grzał ławę (tutaj ostrożnie stawiałbym na Fabiańskiego w roli rezerwowego) i, niestety, podziękowal tymczasowo temu drugiemu.

Chciałem też dodac, że zapomniałeś o Tytoniu, który jak dla mnie jest obecnie numerem 2 (pod warunkiem, że Boruc już do kadry nie wróci, bo wszystko wskazuje na to, że wrócił do dawnej formy).

A tak zupełnie z innej beczki, milo by było, gdyby nasz drogi selekcjoneiro dał szansę na mecz pożegnalny Jerzemu Dudkowi. Ale to na marginesie.

Król_Kier napisał:

Boruc w większości swoich ostatnich kadrowych występów bronił katastrofalnie i ogólnie sprawiał wrażenie, że ma wszystko w dupie, więc szczególnie za nim nie tęsknię.

Niby tak, ale...

Ostatnio jakby przypomniał sobie o dawnej formie.

Król_Kier napisał:

Nie wiem, w jakiej formie jest Baszczyński, ale gdy wyjeżdżał z kraju zdecydowanie nie był w formie reprezentacyjnej, dlatego trudno przypuszczać, żeby był w niej teraz, w wieku 34 lat.

Podobno z formą jest nieźle, z tym, że mieli go w Grecji przekwalifikować na stopera.

Król_Kier napisał:

Mówiąc o Wasilewskim wielu zastanawia się, czy wrócił już do formy sprzed kontuzji, trochę zapominając, że on akurat nigdy nie był szczególnie mocnym punktem kadry. Jeśli więc miałby się w niej znowu pojawić, to tylko jako dubler, a doświadczeni zawodnicy często mają problemy aby pogodzić się z taką rolą.

Spróbować zawsze można, chociaż, znając ambicje Wasyla, szanse na pogodzenie się z losem rzeczywiście byłyby marne. Taki rezerwowy jak on jednak w kadrze bardzo by się przydał.

Król_Kier napisał:

Może więc Rzeźniczak? Nie oglądałem zbyt wielu meczów Legii, ale w tych, które widziałem, grał nieźle.

Nie wiem, jak w Legii, ale w kadrze, kiedy już grał, nie przyprawiał mnie o ból głowy. A to już coś.

Król_Kier napisał:

Środek obrony: Po pierwsze: na pewno Głowacki. Po drugie: na pewno nie Glik. Wprawdzie przez ostanie pół roku grał w Serie A wyjściowym składzie

...zawalił kilka bramek w ważnych spotkaniach i spadł do Serie B... Ja naprawde nie wiem, co taka Fiorentina w nim widzi.

Król_Kier napisał:

i może trochę rozwinął się piłkarsko, ale nie sądzę, aby nagle np. poprawił swoją zwrotność (a jest to zwrotność Titanica, bezskutecznie próbującego minąć górę lodową).

Twoje podejrzenia są słuszne. Nie poprawił.

Król_Kier napisał:

Kogo więc do pary Głowackiemu?

Żewłakow. Mówię serio. Nawet na dzień dzisiejszy, w wieku przedemerytalnym i bez klubu jest lepszy od większości konkurentów. Może wspomniany przeze mnie Baszczyński, ale nie wiem na ile prawdziwe są doniesienia o jego solidnej grze na środku obrony.

Król_Kier napisał:

Sadlok gra w kratkę, w dodatku często jest bez sensu rzucany na lewą obronę, co prędzej czy później zakończy się jakimś spektakularnym błędem w ważnym meczu. Jego partner z Poloni, Jodłowiec, jakoś nigdy mnie nie przekonywał. Wołąkiewicz - nie ta półka. Nieźle gra w tym sezonie Celeban ze Śląska, ale czy to wystarczy na reprezentacje?

Zdaje sobie sprawę, że strasznie opóźniony tutaj jestem, ale co się dzieje z Łukasiewiczem? Wiem, że dawno temu prezentował się całkiem nieźle.

Król_Kier napisał:

Niebawem być może dojdzie dwójka Perquis - Arboleda. Jeśli tak się stanie, większe nadzieje wiąże z tym pierwszym.

Arboleda złożył papiery. Perquis owszem, w Polsce był, ale nie w sprawie ewentualnego obywatelstwa. Tak więc na razie na niego bym nie liczył. W każdym razie, z Francja i Argentyną nie zagra. Nie wem, jak z Niemcami.
A ten Arboleda jakoś przestał mnie przekonywać. Zwłaszcza, że całkiem spora grupa zawodników jest przecwna temu pomysłowi, szczególnie Peszko negatywnie wypowiadał się ostatnio o atmosferze wprowadzanej w szatni i na boisku przez Kolumbijczyka. Poza tym boje się, że sedzowie międzynarodowi mogą mieć trochę więcej jaj niz nasi krajowi i surowo go za te dyskusje ukarają.

Król_Kier napisał:

Lewa obrona: Prawdziwy dramat. Boenisch może wróci, a może nie.

Ja osobiście już bym go na straty spisał. Mecze w kadrze bardzo udane, jednak to, co sie działo potem... Cóz, nawet jeśli wróci to raz, że powrót do formy raczej dużo mu zajmie, dwa, że na pewno nie w Werderze. Zresztą jeśli zostanie w pierwszej lidze, będzie dobrze. No i to, o czym wspomniałeś - nie wiadomo czy wróci, czy skończy się jak było w przypadku Deislera, Sagnola czy Hargreavesa.

Król_Kier napisał:

Logicznie rzecz biorąc, jeśli wybiegł przez kilka meczów z rzędu w wyjściowym składzie silnej przecież drużyny, to albo Trabzonspor nie miał żadnych sensownych kontrkandydatów, albo Brożek rzeczywiście musiał grać w miarę nieźle).

Nie wiem, jak z Brożkiem w Trabzonsporze, ale ja nigdy nie stwierdze, że tacy zawodnicy, jak Contento, Badstuber czy van Buyten to piłkarze prezentujący wysoki poziom. A grają w bardzo silnej drużynie, nawet w finale CL zdarzyło im się zagrać. Poczekamy, zobaczymy. Szkoda tylko, że czasu coraz mniej i niekoniecznie możemy sobie na to czekanie pozwolić.

Pozwól, że zadam Ci jeszcze pytanie odnośnie innego zawodnika. Co waść sądzisz o ewentualnym powołaniu dla Mirosława Sznaucnera? 32 lata, regularnie występuje w czołowym klubie greckiej Alpha Ethniki i, z tego co wiem, od dłuższego czasu prezentuje wysoki poziom. A, i Smuda jest na niego obrazony. Powód? Proszę: [link widoczny dla zalogowanych]
Takie regularne wypowiedzi sympatii pana Obrażalskiego mu nie zapewnią, o powołaniu nawet nie wspominam. Cóz, mówienie prawdy nie zawsze jst opłacalne. I wiem, że wypowiedź sprzed niemal pół roku, ale prosze mi wierzyć - w tej sprawie niewiele się zmieniło.

Król_Kier napisał:

Prawe skrzydło: Błaszczykowski w pewnym momencie zatrzymał się w rozwoju, ale na chwilę obecną to i tak pewniak na tej pozycji. W obwodzie Grosicki i Małecki.

I wieczne kontuzjowany Jeleń. Niestety, sformułowanie "wieczne kontuzjowany" nie pozwala brać go pod uwagę.

I tak, dla mnie Jeleń zawsze będzie prawym skrzydłowym.

Król_Kier napisał:

Środek pomocy: Murawski bardzo obniżył loty i na dzień dzisiejszy jest w formie oldboja.

Obrażasz oldbojów.

Król_Kier napisał:

Natomiast Matuszczyk prezentował się w swoich ostatnich reprezentacyjnych meczach naprawdę dobrze i mam nadzieję, że tak samo będzie teraz. Sensownych rywali trudno znaleźć.

Zależy, czy utrzyma miejsce w składzie Koeln. Zwłaszcza, że w końcówce sezonu jakby je stracił.

Ja osobiście dałbym kolejną szansę Grzegorzowi Krychowiakowi. Zwłąszcza, że, o czym już wspominałem, w obliczu kryzysu Bordeaux, może sie okazac, że Żyrondystom zwyczajnie zabraknie lepszych zawodników od Polaka.

Król_Kier napisał:

Lewe skrzydło: (...) Perspektyw nie ma za to na razie dla znalezienia dla kadry innych piłkarzy na tą pozycję. Małecki i Grosicki jednak zdecydowanie lepiej grają na prawej, a Mierzejewski to nieporozumienie (ten człowiek nie rozegrał jeszcze ani jednego dobrego meczu w reprezentacji, a trochę już w niej gra). Kiedyś jako taki schodzący z lewego skrzydła napastnik świetnie wypadał Smolarek, ale to już chyba melodia przeszłości.

Majewski potrafi na lewej stronie grać? W jakikolwiek sposób? Bo nikt inny mi do głowy nie przychodzi.

Król_Kier napisał:

Napastnicy: Chciałbym wreszcie w poważnym meczu zobaczyć duet Brożek – Lewandowski. Reszta wyraźnie odstaje.

Obaj, jak dotąd, w kadrze skutecznością sie nie popisywali. ja osobiście wolałbym na tej pozycji, zamast któegoś z wymienionych przez Ciebe zawodników, widziałbym Kamila Grosickiego. Martwi tylko, że jedynym polskim piłkarzem, który regularnie strzela gole w lidze innej niż polska ekstraklasa jest Tomasz Gruszczyński. Martwi bardziej, że gdyby go Smuda powołał, wcale by nie odstawał od pozostałych.

Król_Kier napisał:

I jeszcze słówko o Franciszku S. W czasach późnego Beenhakkera sądziłem, że nikt bardziej irytujący nie może się już kadrze przytrafić. A potem przyszedł Majewski, a po nim Smuda. Jeśli tendencja się utrzyma, następnym selekcjonerem zostanie Maciej Kurzajewski.

Chodzą plotki, że po meczach z Francja i Argentyną mógłby go zastapić Lenczyk... Ja już sam nie wiem, co o tym myśleć.

Post został pochwalony 0 razy

Master, ja nie przeczę, że Matuszczyk ma ogólnie za sobą niezły sezon. Jednak przy powołaniach należy się także kierować formą obecną. Różnica pomiędzy Adamem a Obraniakiem czy Lewandowskim jest taka, że dwaj ostatni w końcówce sezonu (Lewy to nawet zdecydowanie więcej niż tylko w końcówce) grali a także strzelali ważne gole. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby Robert siedział na trybunach a z Ludoviciem to nie wiem, bo generalnie francuska Lique 1 to mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg ale też nie sądzę.

Król Kier w dwóch kwestiach się z Tobą nie zgodzę. Środek pomocy ale to już się na ten temat trochę rozpisałem. Nie rozumiem, jak możesz nie dostrzegać świetnego Kaźmierczaka. Ponadto Michał Kucharczyk. Na chwilę obecną nie jest to poziom reprezentacyjny aczkolwiek absolutnie nie zgadzam się, że nigdy nie będzie. To jeden z bardziej utalentowanych zawodników ligi, ponadto cholernie pracowity na boisku oraz poza nim. No i nie musi grać na szpicy. Równie dobrze radzi sobie na lewym skrzydle, gdzie jakoś nadmiaru bogactwa nie mamy.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Master, ja nie przeczę, że Matuszczyk ma ogólnie za sobą niezły sezon. Jednak przy powołaniach należy się także kierować formą obecną. Różnica pomiędzy Adamem a Obraniakiem czy Lewandowskim jest taka, że dwaj ostatni w końcówce sezonu (Lewy to nawet zdecydowanie więcej niż tylko w końcówce) grali a także strzelali ważne gole.

Hm... Matuszczyk w ogóle nie pojawił sie na boisku jedynie w dwóch ostatnich meczach sezonu. Jesli wczytasz sie dokładnie w jego statystyki okaże się, co prawda, że również przez cały marzec nie pojawiał sie na boisku, wynika to jednak z faktu, iż był kontuzjowany, z tego co pamiętam. Mecz ze Stuttgartem sie nie liczy, bo za kartki pauzował.

Pytanie: czy mała liczba minut spędzonych na boisku w ostatnich czterech kolejkach wynika z formy czy może z czegoś innego? Ja wiem tylko tyle, że później znów był kontuzjowany, nie wiem jednak, na ile powazna ta kontuzja była. Tak więc, po głebszym zastananoweniu, dochodze do wniosku, że trochę zbyt pochopnie go oceniliśmy.
Co się zaś tyczy Obraniaka... ostatne dwa mecze rozpoczynał w wyjściowym składzie. W dwóch wcześnejszych spotkaniach w ogóle na boisku sie nie pojawiał. Zresztą, już czysto statystycznie, na 26 spotkań w Ligue 1 ledwie w 6 meczach grał dłużej niż 45 minut. W dodatku aż w 14 spotkaniach przebywał na boisku krócej niż 20 minut. Ponadto moge sie mylic, ale wydaje mi się, że w końcówce sezonu Ludo wskoczył do składu Lille dopero, kiedy ci mieli juz zapewniony tytuł mistrzowski. Przyznasz chyba, że nie jest to zbyt imponujące osiągnięcie.

Ponadto nie odbieraj tego jako złośliwości, ale fragment...

Majkis napisał:

z Ludoviciem to nie wiem, bo generalnie francuska Lique 1 to mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg ale też nie sądzę.

...nie za bardzo upowaznia cię do porównywania formy Matuszczyka i Obraniaka...

Co do Lewandowskiego to muszę się zgodzc, po kontuzji Kagawy nawet trochę sobie pograł. Nawet drugim najlepszym strzelcem BVB został. Co prawda zdobycz bramkowa mało imponująca (8 goli), ale zawsze.

Odnośnie środka, będe powtarzal jak mantrę dwa słowa: Grzegorz Krychowiak. Dziekuję.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 19:19, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy

Kucharczyk jeśli będzie się dobrze rozwijał to jest to przyszłość polskiej reprezentacji. Najlepiej gdyby jak najszybciej wyjechał z Polski

Post został pochwalony 0 razy

No z tego co kojarzę, to Lille dopiero na kolejkę przed końcem zapewniło sobie tytuł. Chłopak zresztą strzelił w tym meczu bramkę. Zagwarantował Lille także Puchar. Zresztą to wiele mówi, bo pokazuje, że grał w zdecydowaniem najsilniejszym klubie francuskim a rywale w przedniej formacji są tam bardzo mocni. W meczach reprezentacji Ludovic także nigdy nie zawodził, wręcz się wyróżniał. I co prawda krótko ale zawsze grał. Jest w rytmie meczowym, a końcówka sezonu pokazała, że formę ma.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

No z tego co kojarzę, to Lille dopiero na kolejkę przed końcem zapewniło sobie tytuł. Chłopak zresztą strzelił w tym meczu bramkę. Zagwarantował Lille także Puchar. Zresztą to wiele mówi, bo pokazuje, że grał w zdecydowaniem najsilniejszym klubie francuskim a rywale w przedniej formacji są tam bardzo mocni. W meczach reprezentacji Ludovic także nigdy nie zawodził, wręcz się wyróżniał. I co prawda krótko ale zawsze grał. Jest w rytmie meczowym, a końcówka sezonu pokazała, że formę ma.

Ani troche tego nie podważam, broń mnie Panie Boże. Chodzi mi tutaj po prostu o pierwsze cytowane w mojej wypowiedzi Twoje stwierdzenie dotyczące Matuszczyka. Otóz nie wydaje mi się, żeby Adam w dwóch ostatnich kolejkach nagle całkowicie stracił forme i stał sie dla kadry mniej przydatny od wspomnianego przez Ciebie Borysiuka. Oczywiście, z tym "całkowicie" może nieco przesadziłem, jednak wiadomo, co miałem na myśli

BTW Ludo bramkę wbił ekipie PSG. I owszem, w tym meczu zapewnili sobie oni mistrzostwo, ale tak po prawdzie, nawet gdyby przegrali 5:0, tytuł wciąz mieliby zapewniony, bo Marsylia dała ciała z Valenciennes. Chociaż i tak Marsylczycy mieli chyba tylko matematyczne szanse na tytuł, aczkolwiek sytuacji w tabeli Ligue 1 aż tak nie śledziłem, Lyon szanse na tytuł pogrzebał juz dawno. w Bordeaux kryzys, St. Etienne też za dużo sobie o tego mistrza nie powalczyło. A ile mozna się Dudką i Jeleniem podniecać...

No i nie licz, że Matuszczyk nagle zacznie dla Koeln zdobywac ważne gole, od tego to oni mają tam Podolskiego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 19:35, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz

oj widze ze tutaj wczoraj sobie troche podyskusiowaliscie i nawet krol kier powrucil fajnie ze sie po tak dlugim czasie tutaj pokazales co do kuszczaka to dziwi mnie tylko jedno on juz jest 12 lat na zachodzie z tego prawie 10 dobrych lat grzeje lawke z malymi epizodami boiskowymi i to zawsze wystarczy zeby byl on w kregu kadry no cuz widocznie w polsce te ligowe bramkarze sa gorsze od niego pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie oczekuję tego od Matuszczyka przecież (choć Kaźmierczak może, ostatnio Ariel też załadował) no ale wiadomo, że te dwie ligi dzieli przepaść. Zastanawia mnie tylko powód dla którego Matuszczyk wylądował na tych trybunach. No bo można siąść na ławce ale jeśli się nie łapie do meczowej ''18'' to już coś jest na rzeczy. Powodów nie znam, mogła to być
- jakaś kontuzja
- obniżka formy
- przemęczenie
- kłopoty osobiste
- sprzeczka z trenerem
Jeśli wystąpił któryś z pierwszych czterech powodów, to nie sądzę, że Adam tej kadrze może się w najbliższych meczach przydać.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Ja nie oczekuję tego od Matuszczyka przecież (choć Kaźmierczak może, ostatnio Ariel też załadował) no ale wiadomo, że te dwie ligi dzieli przepaść. Zastanawia mnie tylko powód dla którego Matuszczyk wylądował na tych trybunach. No bo można siąść na ławce ale jeśli się nie łapie do meczowej ''18'' to już coś jest na rzeczy.

W dwóch ostatniich kolejkach przez pełne 90 minut siedział na ławce. Generalnie w końcówce przegrywał rywalizacje z Petitem. Inna sprawa, że w kolejnym sezonie tej rywalizacj może już ne być.

Poza tym pamiętaj, że w Koeln zadania Matuszczyka są troszke inne niż zdobywanie bramek. Zwłaszcza, kiedy mamy do czynienia z klubem, który jednak walczy o utrzymanie.

A co do obsady środka pomocy...
[link widoczny dla zalogowanych]

Jesli to prawda, byłbym jak najbardziej za. Zwłaszcza, że Polanski jest jednak podstawowym graczem czołowej ekipy Bundesligi (jak to brzmi...), gdzie należał do najlepszych w przeciągu całego sezonu.

Na koniec dodam, że zainteresowanie Tyrałą wyrażaziły ostatnio Union Berlin oraz, o ile się nie mylę, Energie Cottbus.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 17:49, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy

To nie wiem skąd mi się zakodowała informacja, że siedział na trybunach. Nie jestem pewien czy w Cafe Futbol tak nie mówili(?). W każdym razie, jeśli faktycznie siedział na ławce to mój błąd, szkoda, że mnie od razu nie uświadomiłeś

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

To nie wiem skąd mi się zakodowała informacja, że siedział na trybunach. Nie jestem pewien czy w Cafe Futbol tak nie mówili(?). W każdym razie, jeśli faktycznie siedział na ławce to mój błąd, szkoda, że mnie od razu nie uświadomiłeś

Wybacz, mój błąd, tez mi się cos wkręciło, dzisiaj dopiero zweryfikowałem te informacje. Po prostu to by dziwne było gdyby zawodnik nagle w dwóch ostatnich spotkaniach wypadł z kadry meczowej, podczas kedy wcześniej nawet, jak stracił miejsce w składzie, wciąż pojawiał się na boisku.

Ciekawe jak będzie w przyszłym sezonie, tamta kontuzja Petita niby poważna...

Post został pochwalony 0 razy

No oby coś pograł przez ten najbliższy sezon bo jeśli mam oglądać w reprezentacji Murawskiego...No chyba, że Rafał porządnie się za siebie weźmie i wróci do formy sprzed wyjazdu to wtedy ok.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Pozwól, że zadam Ci jeszcze pytanie odnośnie innego zawodnika. Co waść sądzisz o ewentualnym powołaniu dla Mirosława Sznaucnera?

Nic nie sądzę, gdyż po raz ostatni widziałem go na oczy kilka lat temu, gdy Wisła grała w pucharach z Iraklisem.

O ile o dyspozycji skrzydłowych czy napastników można jeszcze wnioskować na podstawie liczby bramek i asyst, to graczy defensywnych trzeba samemu zobaczyć, żeby powiedzieć o nich coś konstruktywnego.

master_of_flamaster napisał:

Król_Kier napisał: Napastnicy: Chciałbym wreszcie w poważnym meczu zobaczyć duet Brożek – Lewandowski. Reszta wyraźnie odstaje. Obaj, jak dotąd, w kadrze skutecznością sie nie popisywali. ja osobiście wolałbym na tej pozycji, zamast któegoś z wymienionych przez Ciebe zawodników, widziałbym Kamila Grosickiego

Właśnie nie bardzo, bo Grosicki ma jednak przede wszystkim zalety typowego skrzydłowego (szybkość + dynamika i pochodne tych cech), a ze skutecznością i atakiem pozycyjnym to u niego co najwyżej średnio.

Podobnie Małecki. Pojawiały się głosy, że byłoby lepiej, gdyby grał w ataku, ale gdy wystąpił tam ze Śląskiem, to szybko okazało się, że jednak nie.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Nie rozumiem, jak możesz nie dostrzegać świetnego Kaźmierczaka.

Grał już kiedyś w kadrze i przewracał się o własne nogi. Choć fakt, że było to parę ładnych lat temu.

Majkis napisał:

Ponadto Michał Kucharczyk. Na chwilę obecną nie jest to poziom reprezentacyjny aczkolwiek absolutnie nie zgadzam się, że nigdy nie będzie

Nie twierdzę, że nigdy nie będzie, tylko że mam co do tego wątpliwości. Są one oparte na tym, że zdecydowana większość mniej lub bardziej obiecujących piłkarzy, jacy w ostatnich latach pojawiali się w Ekstraklasie, zamiast się rozwinąć, szybko popadła w przeciętność albo wręcz cofnęła w rozwoju.

Ograniczmy się może tylko do Legii. Janczyk zapowiadał się nawet lepiej od Kucharczyka. Rybus podobnie, a obecnie żal na nich obydwu patrzeć. A byli jeszcze Paluchowski, Korzym, Smoliński...

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Majkis napisał: Nie rozumiem, jak możesz nie dostrzegać świetnego Kaźmierczaka. Grał już kiedyś w kadrze i przewracał się o własne nogi. Choć fakt, że było to parę ładnych lat temu.

Kaźmierczak mecze w reprezentacji rozgrywał głównie jako zawodnik występujący na codzień w lidze portugalskiej, gdzie, jeszcze w barwach Boavisty Porto, był wyrózniającym się zawodnikiem. I wtedy, jak cytowany tutaj Kier zdążył już wspomnieć, w meczach kadry przewracał się o własne nogi (sytuacji z końcówki meczu z Kazachstanem chyba już nigdy nie zapomnę). Teraz Kaźmierczak wrócił do polskiej ekstraklasy.

W związku z tym chciałoby się zadać pytanie. Czy zawodnik, który w czasach, gdy był wyrózniającym się zawodnikiem w lidze zdecydowanie przerastającej polską ekstraklasę, osłabiał drużynę za każdym razem, kiedy wchodził na boisko, sprawdziłby się w tej kadrze teraz, kiedy jest wyróżniającym się zawodnikiem polskiej ligi, a więc w momencie kiedy jednak cofnął się jeszcze w rozwoju?

Weźmy takiego Milę. Z tego, co wiem, w rozgrywkach lgowych idzie mu bardzo dobrze. A jednak jakoś nie widze zbyt wielu głosów, jakoby należało mu się powołanie od Smudy.

Ale to tylko moje luźne spostrzeżenie, może Kaźmierczak rozwinął się jako piłkarz, a ten powrót do Polski to... Wiecie... Tak jakoś samo wyszło...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 16:37, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz

Rybus ma przebłyski ale mniejsza o to. Nie wiem czy choć trochę kojarzysz cechy charakteru tych zawodników. Maciuś to zabawowy chłopak, o jego harcach po sochaczewskich dyskotekach krążą już legendy Michał na szczęście jest trochę inny, bardziej poukładany, twardo stąpający po glebie. W dodatku cholernie pracowity. I nawet jeśli się ''zapowiada'' trochę gorzej, to właśnie w charakterze upatruję jego szansy.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Hm, coraz bardziej odnoszę wrażenie, że nasz selekcjoneiro czyta to forum, Krychowiak to już drugi zawodnik, o którego wnioskowaliśmy.

Jest też Wawrzyniak, o którego tak zabiegał Majkis.

Od siebie dodam, że skoro Smuda tak chętnie powołuje zawodników, których mu podsuwamy, ja proponowałbym zwrócic uwage na przytoczoną przeze mnie już wcześniej wiadomość, że Eugen Polanski wyraził chęć gry w polskiej reprezentacji. No, chyba, że pan SPS (Szlachetny Pan Selekcjoner) woli w dalszym ciągu katować nas Murawskim.

Post został pochwalony 0 razy

Przed nami mecze z markowim zespołami. Przyjadą Argentyna i Francja.

Franciszek nie zwarza na to, ze przyjadą odpady Albicelestes. Dla niego oni moga 3 kadry uzbierac i sa mocni. Francja w urlopowym nastawieniu. Ale sa to mecze oficjalne i jak cos wyjdzie będzie cmokanie ze wszysto idzie cacy.

Gorzej jak cos nie wypali z tą Argentyną, która skompromitowała sie w Nigerii (1-4) dostali opierdol i teraz w Warszawie będzie chciec zmazac ten wstyd. Jak my sobie nie poradzimy to przeciwnicy Smudy będą miec argumenty.
Dla Smudy te mecze mają spore znaczenie. Jego pozycja jest coraz słabsza. Wszystko sie moze zdarzyc. Atmosfery nie ma kazdy nerwowy zawodnicy coraz wiecej go krytykują. Tutaj żarty sie skonczyły potrzebny jest jakis pozytyw.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LUBU dnia Sob 09:50, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy

A ja w dupie mam, za przeproszeniem, pozytywy. Teraz Prezesunio Latko przypomniał sobie, że trener Smuda to może niezbyt trafny wybór na Euro? Trzeba było myśleć zanim go wybrali. Teraz nie ma czasu na zmianę trenera. Zamiast go podburzać w mediach, powinien jasno i stanowczo zapewnić o zaufaniu, którym go darzy. Bo komu pomaga to ujadanie łysawego prezesunia? Żenada.

Post został pochwalony 0 razy

Ten pozytyw w grze by sie przydał by troche uspokoić sytuacje bo zrobiło sie naprawde gorąco. Ja tematu zwolnienia Smudy nawet nie rozważałem. Też uważam, ze jak już go powołali do tej misji niech ją wykona do końca. Jednak z tymi idiotami nic nie wiadomo. Lato już nie raz wariował. Benhakera na wizji wywalał brał kolego Stefana licząc, ze go zostawi. Mnie już nic nie zdziwi. Inna sprawa, ze Franek sie mota i rok przed Euro dobrze nie jest.

Post został pochwalony 0 razy