master to sie okaze czy bedzie to zawodnik na dlugie lata bo po meczu z niemcami polskie media tez mowili mamy bramkarza klasy swiatowej ktory bedzie latami numer jeden kadry i w arsenalu ale ja osobiscie bym sie ucieszyl jezeli twoja opinia bedzie trafna co do polanskiego jest to dobry pilkarz przeciersz gral on we wszystkich kadrach niemieckich juniorow i tez wedlug mnie powinien on byc podstawowym graczem w mainz no ale to sprawa juz trenera co do grosickiego trudno mi tego chlopaka ocenic poniewaz nie widzialem go wczesniej w innych meczach co mi sie podobnalo u niego ze czesciej wracal do tylu i pomagal w defensywie w ataku sie staral mial tez kilka dobrych akcji chodz czasami brakowalo mu troche wiecej zimnej krwi pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Wynik niby cieszy...

Kogo cieszy tego cieszy, ja nie spodziewałem sie wczesniej, że powiem to po remisie, ale jestem cholernie rozczarowany.

Krol_Kier napisał:

ale Anglia to aktualnie bardziej marka niż drużyna. Jest jeden Rooney i na tym koniec. Gerrard i nieobecny dziś Lampard powoli osuwają się w piłkarski cień, a reszta to wyrobnicy, którzy w klubach odgrywają drugo-trzeciorzędne role. Przy takim nieurodzaju do składu załapało się nawet kilka ogórów, jak Milner czy Jagielka. Poza tym nie sposób zauważyć, że nie walczyli dzisiaj szczególnie zapalczywie.

Ja osobiście do Rooneya dołaczyłbym jeszcze nieobecnych Walcotta oraz, szczególnie, Parkera. Zgadzam się jednak, sam zreszta wcześniej juz pisaem, że jest to chyba najsłabsza Anglia w historii.

Niemniej jednak wciąż wydaja sie byc lepsi od nas. Może nie tak, jak dawniej, ale wciąż.

Post został pochwalony 0 razy

Na tle tego co zaprezentowali angole nasza reprezentacja pokazała sie dzisiaj z dobrej strony,jednak w myśl przysłowia gra sie tak jak pozwala przeciwnik,to ze anglicy graja najsłabszy futbol w histori to nie podlega dyskusji,ale mimo wszystko jest to nadal reprezentacja z ktora trzeba sie liczyć,o czym przekonuja ostatnie mistrzostwa europy..dawno nie byliśmy tak blisko wygranej i martwi mnie to ze nie wykorzystaliśmy tej historycznej szansy,jest tylko jeden powod ze znowu wymkneła nam sie wygrana w meczu.ktory zdecydowanie powinien być na nasza korzyść ..brak egzekutora w obrebie szesnastu metrow,wyszkolenie to wszystko nie pozwala nam wykanczac dobrze zapowiadajacych sie akcji i to jest obecnie najwieksza bolaczka naszych piłkarzy,szkoda bo trzy punkty były dzisiaj spokojnie w naszym zasiegu,natomiast wybranie lewego na pilkarza meczu jest lekka przesada,napastnika tej klasy przedewszystkim rozlicza sie za strzelanie goli, to że w kazdym meczu jest aktywny nie czyni go w reprezentacji gwiazda i nadmierne slodzenie najwyraźniej przeszkadza mu w skutecznej grze,dzisiaj nie pokazał nic szczegolnego,po za niezbyt czystym blokowaniem piłki i kilkoma probami dogrywania kolegom,więc nie mam pojecia za co otrzymał to wyróżnienie ,ktore bezprzecznie należało sie glikowi z swietna gre w defensywie i bramke ktora dała nam cenny remis..obraniak w kolejnym meczu o punkty ma dobrą druga polowe i nie zgadzam sie z masterem ze niczym sie w tym meczu nie wyróżnil..kilka swietnych dosrodkowań,asysta,swietny strzal z dystansu,drugi pechowo zablokowany,kilka niesygnalizowanych zagran z klepki,umiejetnosc przytrzymania piłki i dobry przeglad pola..tak tak master to nie jest wcale tak mało jak na anglie,jesli poprawimy gre w obrembie szesnastki,to skuteczność powinna zdecydowanie wzrosnąć,to daje nadzieje ze w koncu zaczniemy wygrywac ważne mecze

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Krol_kier napisał: Wynik niby cieszy... Kogo cieszy tego cieszy, ja nie spodziewałem sie wczesniej, że powiem to po remisie, ale jestem cholernie rozczarowany.

też jestem rozczarowany,nie tyle jednak grą co brakiem umiejetnosci wypracowania sobie sytuacji do strzelania goli,w meczu ktory spokojnie powinnismy wygrać..

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

master_of_flamaster napisał: Krol_kier napisał: Wynik niby cieszy... Kogo cieszy tego cieszy, ja nie spodziewałem sie wczesniej, że powiem to po remisie, ale jestem cholernie rozczarowany. też jestem rozczarowany,nie tyle jednak grą co brakiem umiejetnosci wypracowania sobie sytuacji do strzelania goli,w meczu ktory spokojnie powinnismy wygrać..

Chyba brakem umiejętności wykańczania akcji? Bo akurat tych sytuacji całkiem sporo sobe wypracowaliśmy, zabrakło tylko tej przysłowiowej "kropki nad i". W sume szkoda, jak juz wspominałem zreszta, że Sobota nie pojawił sie na boisku, w meczu z RPA zrobił pare fajnych akcji z Grosickim. Milikowi z kolei ktos musi najpierw wyjasnić, że przyjęcie piłki nie skutkuje czerwona kartką.

BTW Lewandowski piłkarzem meczu? Serio? Paranoja...

W moich oczach zawodników meczu było dwóch. Krychowiak i Grosicki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:24, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań. W drugiej połowie zagrał trochę lepiej. Często pojawiająca się pozytywna ocena odnośnie jego gry wynika głównie z patrzenia przez pryzmat wyniku, rywala oraz faktu, że jest to nowy piłkarz. A w Polsce wiadomo: dwa razy dobrze kopnie piłkę i już wielki fussballer.

Wszołek - bezproduktywny. Coś próbował przyjąć, coś próbował podać.

Obraniak - irytujący w jego przypadku jest brak walki. W efekcie, gdy niecelnie poda, powstaje wrażenie nonszalancji i braku zaangażowania.

Wawrzyniak - gdy przechodzi do ofensywy, gramy w 10 przeciwko 12.

Lewandowski - syndrom gwiazdy w przeciętnej drużynie: zbyt często musi sam odebrać i sam sobie podać. Zbyt egoistyczny, choć potrafi błysnąć świetnym ostatnim podaniem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GACUS_ dnia Czw 04:27, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Grosicki wczoraj wszedł na jakiś ''całkiem inny poziom''. W zasadzie wespół z Lewandowskim kręcił Angolami jak chciał. Strach pomyśleć, co by było, gdyby na drugim skrzydle grał Błaszczykowski albo chociaż Rybus Ale z drugiej strony, u przeciwników też skład niepełny. Wynik jak najbardziej sprawiedliwy, z której strony by nie patrzeć. Nie ma co dyskutować, że mogliśmy ich puknąć bo i oni mogli nas.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: master_of_flamaster napisał: Krol_kier napisał: Wynik niby cieszy... Kogo cieszy tego cieszy, ja nie spodziewałem sie wczesniej, że powiem to po remisie, ale jestem cholernie rozczarowany. też jestem rozczarowany,nie tyle jednak grą co brakiem umiejetnosci wypracowania sobie sytuacji do strzelania goli,w meczu ktory spokojnie powinnismy wygrać.. Chyba brakem umiejętności wykańczania akcji? Bo akurat tych sytuacji całkiem sporo sobe wypracowaliśmy, zabrakło tylko tej przysłowiowej "kropki nad i".

Tak masz racje,chodziło mi jednak o takie klarowne stu procentowe,których jednak mimo optycznej przewagi w polu brakuje,to o czym wspomniałem,brak pilkarskiego wyszkolenia powoduje że w polu karnym przeciwnika poprostu sie gubimy,tutaj nie ma czasu na zastanawianie sie, bo przeciwnik praktycznie jest do Ciebie przyklejony i trzeba podejmowac szybkie decyzje,a to niestety specijalnie nam nie wychodzi,z egzekucja też nie jest najlepiej potrzeba nam sporo sytuacji aby coś ustrzelic,angole praktycznie zrobili jedna i padła bramka..gdy posiądziemy tą umiejetność to mysle że reprezentacje stac jest na wiele..

master_of_flamaster napisał:

W moich oczach zawodników meczu było dwóch. Krychowiak i Grosicki.

akurat w tym meczu grał kolektyw i trudno jednoznacznie wytypowac najlepszego piłkarza meczu,było ich wielu..wasyl i piszczek też mógłby ubiegac sie o to miano,jednak bramka strzelona przez glika ktora dała nam remis wskazuje że to raczej on powinien zostac tym piłkarzem,takie jest moje zdanie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Czw 08:16, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

http://www.youtube.com/watch?v=NHAXrQJIP-E
obejzalem sobie przed chwila te skroty tego wczorajszego meczu obie bramki po cornerach obie druzyny nie obstawili przy slupkach zadnych obroncow ktory by mogli wybic te pilki byc moze fornalik wyciagnie jakies wnioski jak nastepnym razem bedzie trenowal takie pilki bramka anglikow podobna do bramki z ruskimi rusie tez w ten sam rog bramke strzelili slupek tak jak we wczorajszym meczu tak tez z ruskimi nie byl obstawiony moze trzeba to tytonowi powiedziec pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań. W drugiej połowie zagrał trochę lepiej. Często pojawiająca się pozytywna ocena odnośnie jego gry wynika głównie z patrzenia przez pryzmat wyniku, rywala oraz faktu, że jest to nowy piłkarz. A w Polsce wiadomo: dwa razy dobrze kopnie piłkę i już wielki fussballer. Wszołek - bezproduktywny. Coś próbował przyjąć, coś próbował podać. Obraniak - irytujący w jego przypadku jest brak walki. W efekcie, gdy niecelnie poda, powstaje wrażenie nonszalancji i braku zaangażowania. Wawrzyniak - gdy przechodzi do ofensywy, gramy w 10 przeciwko 12. Lewandowski - syndrom gwiazdy w przeciętnej drużynie: zbyt często musi sam odebrać i sam sobie podać. Zbyt egoistyczny, choć potrafi błysnąć świetnym ostatnim podaniem.

Nie wiem czy pamietasz ale Obraniak jest typem pilkarza,jakim kiedyś był Deyna,kaka też był ciagle krytykowany za kółeczka,brak walki,zwalnianie gry,ale był genialnym pilkarzem...poprostu miał takie zadania, oszczedzał siły po to aby dobrze kierowal gra kolegow dokladnie dogrywał i precyzyjnie uderzał na bramke i choć obraniak to nie ta klasa co Kaziu,to mysle że słusznie Fornalik wystawia go w podstawowym skladzie..


Jesli chodzi o Roberta,to wydaje mi sie że bład popełnia jednak trener,gramy jednym napastnikiem,wiec niepotrzebnie traci siły na głupie przepychanki i walke wrecz,piłka powinna go szukać i w tym zakresie Fornalik powinien bardziej popracowac na treningach,Obraniak z Lewandowskim musza nauczyc sie gry na pamiec,chodzi mi o prostopadłe podania do lewego

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań.

Według statystyk Krychowiak był najcelniej podającym na boisku ( 95% celnych podań), miał też najwięcej celnych długich podań (7 udanych na 8 prób) i najwięcej przechwytów (6).

Post został pochwalony 0 razy

Niestety meczu nie oglądałem. Kuźwa, zawsze miałem takie szczęście. :/ Jak już stanąłem na rzęsach, by móc obejrzeć wtorkowy mecz, to oglądałem farsę z której niemal w całej Europie sie śmiali. -_- O nastepne wolne już nawet nie śmiałem kierownictwa prosić...

Niemniej jednak w paru kwestiach chciałbym zabrac głos zanim pójde w kimkę.

Endriu napisał:

też jestem rozczarowany,nie tyle jednak grą co brakiem umiejetnosci wypracowania sobie sytuacji do strzelania goli,w meczu ktory spokojnie powinnismy wygrać.

Z opinii słyszałem właśnie, że wypadliśmy wyraźnie lepiej od Angoli. ^ He, he... brytolska prasa zaczyna podejrzewać, że piłkarze Albionu naszprycowali sie jakimis środkami sennymi.

Majki napisał:

Nie ma co dyskutować, że mogliśmy ich puknąć bo i oni mogli nas.

I owszem. I oni mogli nas puknąć. Tym bardziej, że mają 100%-ową skuteczność: jeden strzał na bramkę i gol.
Prawda jest jednak taka, że Angole mają od paru lat poważny kryzys i powinniśmy byli to wykorzystać i zgarnąć 3 punkty. Nie chcę wyjść na malkontenta, ale zwyczajnie znów zmarnowaliśmy wyborną szanse.Tak, Polacy powinni byli wygrać ten mecz. To Angole są zadowoleni z tego wyniku, nie my. Nie wiadomo, czy na Wembley w rewanżu ich piłkarze nadal będą słabo się prezentować. A nam na ich terenie nie będzie łatwo. Zresztą nigdy nie było...

Endriu napisał:

Nie wiem czy pamietasz ale Obraniak jest typem pilkarza,jakim kiedyś był Deyna,kaka też był ciagle krytykowany za kółeczka,brak walki,zwalnianie gry,ale był genialnym pilkarzem...poprostu miał takie zadania, oszczedzał siły po to aby dobrze kierowal gra kolegow dokladnie dogrywał i precyzyjnie uderzał na bramke i choć obraniak to nie ta klasa co Kaziu,to mysle że słusznie Fornalik wystawia go w podstawowym skladzie.

Trochę mnie zastanowiło takie spojrzenie na sprawę. Cos w tym racji jest. Niemniej jednak warto zadać sobie pytanie, czy aby te umiejętności Obraniaka nie są zbyt małe, by mógł pozwolić sobie na pełnienie roli "obiboka, który od czasa do czasa da jakąś fajną radę drużynie"...

Endriu napisał:

Jesli chodzi o Roberta,to wydaje mi sie że bład popełnia jednak trener,gramy jednym napastnikiem,wiec niepotrzebnie traci siły na głupie przepychanki i walke wrecz,piłka powinna go szukać i w tym zakresie Fornalik powinien bardziej popracowac na treningach,Obraniak z Lewandowskim musza nauczyc sie gry na pamiec,chodzi mi o prostopadłe podania do lewego

O ile pamiętam, takie konkluzje były brane pod uwagę w naszym gronie już podczas Euro 2012. I sądzę, że są słuszne. Pytanie tylko, kto mógłby partnerować Lewandowskiemu? Osobiście uważam, że powinien to być napastnik, który umiejętnościami dorównuje Robertowi. Inaczej wyszłoby w praniu jak zawsze, że "Lewy" sam szarpie.

Krol_kier napisał:

GACUS_ napisał: Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań. Według statystyk Krychowiak był najcelniej podającym na boisku ( 95% celnych podań), miał też najwięcej celnych długich podań (7 udanych na 8 prób) i najwięcej przechwytów (6).

Czyżby ktoś zonka popełnił?

Ja wprawdzie statów nie widziałem, ale możliwe, że jakaś niepewność w poczynaniach Krychowiaka mogła być. Wydaje mi się jednak, że to zrozumiałe. Wszak chłopak dopiero zadebiutował w meczu kadry. Trudno, żeby miał być zrelaksowany, niczym po litrze wina i grać z polotem, niczym Maradona.... ^

P.S. Podobno jeden z polskich kibiców, który pojawił się na stadionie miał na sobie koło ratunkowe z kaczuszką...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
dla mediow polski widocznie wystarczy strzelic bramke anglikom zeby robic z czlowieka bohatera i padaja takie heroiczne porownania bohater ktory nie wybral niemcow szkoda ze nie napisaliscie dlaczego tej rodzinie po wojnie zmieniliscie nazwisko glück po polsku znaczy szczescie teraz sie nazywa glik zycze temu chlopakowi zeby zaistnial na dluzej w kadrze i we wloskiej lidze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Grosicki wczoraj wszedł na jakiś ''całkiem inny poziom''. W zasadzie wespół z Lewandowskim kręcił Angolami jak chciał.

Ja to widze raczej tak, że Grosicki wszedł na swój normalny poziom, wczesniej kompletnie tego zawodnika nie poznawałem.

Majkis napisał:

Wynik jak najbardziej sprawiedliwy, z której strony by nie patrzeć. Nie ma co dyskutować, że mogliśmy ich puknąć bo i oni mogli nas.

Ne mogli. Nie pokazali absolutnie nic, zagrali przynajmniej o klase gorzej od polskiej reprezentacji. Kryzys angelskiej piłki plus kontuzje kilku postawowych zawodników sprawiy, że tę Anglię Polacy powinni byli wysoko pokonać. To, czego nam brakło to zimna krew pod bramka rywali. To czego brakło Anglikom to gra. Jakakolwiek gra. Ośmiele sie stwierdzic, że juz nawet piłkarze RPA robili lepsze wrażenie od Anglików. I tak źle grającego rywala powinnismy byli pokonac. Wynik z pewnościa sprawiedliwy nie był, co zreszta zauważyły nawet angielskie media, które otwarcie pisały, że Anglikom udało sie utrzymać remis. Anglikom. Nie Polakom.

Z kolei w naszej grze martwi mnie inna rzecz. Bodajże Michał Żewlakow wspominał o tym przed meczem, że tego najbardziej sie obawia. Nas zawodnicy wciąz zbyt często próbują długich, często bezsensownych wrzutek na Roberta Lewandowskiego, który juz niejako "z automatu" dostaje dwóch zawodników do krycia w takich sytuacjach. Inna sprawa, że az sie prosi o wystawianie jakiegoś "fałszywego napstnika", bo Lewandowskiemu juz nikt rozsądny w Europie miejsca wiele nie zostawia. taki zawodnik z kolei mógłby albo troche odciązyć Roberta i wziąc na siebie paru obrońców, albo nawet samemu wykorzystac fakt, że wszyscy kryja napastnka BVB i spróbowac indywidualnej akcji.

Warto tez dodac o skandalicznie złej postawie sędziego. Nieodgwzdany ewidentny karny, żółta kartka dla zawodnika angielskiego za przedlużanie gry w 35 minucie bodajże... Oraz hit. Gerrard taranuje Krychowiaka, a pan arbiter gwiżdże... faul Krychowiaka. Juz o faulu Lewandowskiego, kiedy ten zastawił sie z piłka nie wspominam nawet.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:44, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Warto tez dodac o skandalicznie złej postawie sędziego. Nieodgwzdany ewidentny karny, żółta kartka dla zawodnika angielskiego za przedlużanie gry w 35 minucie bodajże... Oraz hit. Gerrard taranuje Krychowiaka, a pan arbiter gwiżdże... faul Krychowiaka. Juz o faulu Lewandowskiego, kiedy ten zastawił sie z piłka nie wspominam nawet.

Oj chyba przesadziłes troszke z tym skandalem,fakt że parę razy podjął złe decyzje,ale wyniku meczu one nie wypatrzyły,wydaje mi sie ze z tym karnym można by dyskutować,moim zdaniem mógl odgwizdać reke,ale rownie dobrze tego zaniechać,w tej sytuacji było dużo przypadku,ja to tak widziałem..natomiast lewemu za pierwszym razem odpuścił,ale przy drugiej podobnej sytuacji juz sie nie nabrał i ku zdziwieniu Roberta podyktował faul w druga strone

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Oj chyba przesadziłes troszke z tym skandalem,fakt że parę razy podjął złe decyzje,ale wyniku meczu one nie wypatrzyły,wydaje mi sie ze z tym karnym można by dyskutować,moim zdaniem mógl odgwizdać reke,ale rownie dobrze tego zaniechać,w tej sytuacji było dużo przypadku,ja to tak widziałem..natomiast lewemu za pierwszym razem odpuścił,ale przy drugiej podobnej sytuacji juz sie nie nabrał i ku zdziwieniu Roberta podyktował faul w druga strone

Przepraszam? Co miał Lewandowskemu odpuścic? Zastawianie sę pod polem karnym rywala? Nie, mój drogi, da mnie własne kretynizmem było odgwizdanie faulu Lewandowskiego w sytuacji, kiedy ten nie faulował. Chyba, że przepisy zabraniają zastawiac sie przy przyjeciu piłki.

jak, przepraszam, ne wypaczył? Karny był ewidentny, nie było tam ani troche przypadku. Obrońca, leżąc na ziemi, zagarnia piłke reką. Czy to jest przypadek? Nie sadze, piłka nie była nastrzelona, mieliśmy tam ruch reki w kierunku piłki.

A sytuacja z rzekomym faulem Gerrarda to kabaret, za samą tę decyzję facet powinien być odsunięty od sędziowania na kilka spotkań.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 16:55, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Niestety meczu nie oglądałem. Kuźwa, zawsze miałem takie szczęście. :/ Jak już stanąłem na rzęsach, by móc obejrzeć wtorkowy mecz, to oglądałem farsę z której niemal w całej Europie sie śmiali. -_- O nastepne wolne już nawet nie śmiałem kierownictwa prosić... Niemniej jednak w paru kwestiach chciałbym zabrac głos zanim pójde w kimkę. Endriu napisał: też jestem rozczarowany,nie tyle jednak grą co brakiem umiejetnosci wypracowania sobie sytuacji do strzelania goli,w meczu ktory spokojnie powinnismy wygrać. Z opinii słyszałem właśnie, że wypadliśmy wyraźnie lepiej od Angoli. ^ He, he... brytolska prasa zaczyna podejrzewać, że piłkarze Albionu naszprycowali sie jakimis środkami sennymi.

faktycznie tak ociężałych i snujących sie po murawie angoli dawno nie widziałem

RTS napisał:

Endriu napisał: Nie wiem czy pamietasz ale Obraniak jest typem pilkarza,jakim kiedyś był Deyna,kaka też był ciagle krytykowany za kółeczka,brak walki,zwalnianie gry,ale był genialnym pilkarzem...poprostu miał takie zadania, oszczedzał siły po to aby dobrze kierowal gra kolegow dokladnie dogrywał i precyzyjnie uderzał na bramke i choć obraniak to nie ta klasa co Kaziu,to mysle że słusznie Fornalik wystawia go w podstawowym skladzie. Trochę mnie zastanowiło takie spojrzenie na sprawę. Cos w tym racji jest. Niemniej jednak warto zadać sobie pytanie, czy aby te umiejętności Obraniaka nie są zbyt małe, by mógł pozwolić sobie na pełnienie roli "obiboka, który od czasa do czasa da jakąś fajną radę drużynie"...

tak czy inaczej nie byłoby dwoch cennych punktow gdyby nie jego lenistwo



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Czw 16:57, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

Krol_kier napisał:

GACUS_ napisał: Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań. Według statystyk Krychowiak był najcelniej podającym na boisku ( 95% celnych podań), miał też najwięcej celnych długich podań (7 udanych na 8 prób) i najwięcej przechwytów (6).

Przechwyty rzeczywiście wychodziły mu najlepiej - przede wszystkim w drugiej połowie, jak pamiętam. Statystyka natomiast ma do siebie to, że nie pokazuje całości obrazu. Np. wysoki procent celności wynika m.in. z faktu, że często podawał do partnera stojącego tuż obok. Zresztą, nie o celności piszę. Przytoczone liczby nie ukazują tego, jak nieraz niepotrzebnie zwlekał z podaniem lub odstępował od niego, momentami poważnie ryzykując stratę piłki. Lepiej dysponowany przeciwnik wykorzystałby to bezlitośnie.

Co do Obraniaka - ma on bardzo dobre podanie ze stałego fragmentu gry, ale dużo słabsze w grze (np. groźna kontra Anglików w drugiej połowie, za którą Szpakowski obwinił Wawrzyniaka, wynikała właśnie z takiego braku precyzji).

Co do karnego dla Polski - na powtórce w tv nie widziałem zagrania ręką (piłka odbiła się od klatki i spadła pod nogi drugiego obrońcy), ale chętnie zobaczę jakiś filmik z tej akcji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GACUS_ dnia Czw 20:28, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy

http://www.youtube.com/watch?v=H3GS44BdXlQ
tutaj sa urywki meczu ale nie ma tej sceny co do ewidentnej reki anglika tez chetnie bym sobie ta scene obejzal jeszcze raz moze ktos inny znajdzie ta scene ja tez reki nie widzialem dlatego tez bardzo chetnie bym sobie ta scene kilka razy obejzal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[quote="GACUS_"]

Krol_kier napisał:

GACUS_ napisał: Krychowiak był słabiutki. Niepewność w grze, problemy z opanowaniem piłki, juniorskie straty, błędne decyzje dotyczące podań. Według statystyk Krychowiak był najcelniej podającym na boisku ( 95% celnych podań), miał też najwięcej celnych długich podań (7 udanych na 8 prób) i najwięcej przechwytów (6).

Przechwyty rzeczywiście wychodziły mu najlepiej - przede wszystkim w drugiej połowie, jak pamiętam. Statystyka natomiast ma do siebie to, że nie pokazuje całości obrazu. Np. wysoki procent celności wynika m.in. z faktu, że często podawał do partnera stojącego tuż obok. Zresztą, nie o celności piszę. Przytoczone liczby nie ukazują tego, jak nieraz niepotrzebnie zwlekał z podaniem lub odstępował od niego, momentami poważnie ryzykując stratę piłki. Lepiej dysponowany przeciwnik wykorzystałby to bezlitośnie.

GACUS_ napisał:

Co do Obraniaka - ma on bardzo dobre podanie ze stałego fragmentu gry, ale dużo słabsze w grze (np. groźna kontra Anglików w drugiej połowie, za którą Szpakowski obwinił Wawrzyniaka, wynikała właśnie z takiego braku precyzji).

zgadzam sie z ta opinia,choć w sytuacji o ktorej piszesz zawinili obaj,wawrzyniak zwyczajnie w tym meczu i nie tylko,nie czuje piłki,dał sie wyprzedzic bo na nia poprostu czekał,a powinien do niej ruszyc..

GACUS_ napisał:

Co do karnego dla Polski - na powtórce w tv nie widziałem zagrania ręką (piłka odbiła się od klatki i spadła pod nogi drugiego obrońcy), ale chętnie zobaczę jakiś filmik z tej akcji.

Ja to też tak widziałem,choc wydaje mi sie że powtorki nie sa do końca zbyt precyzyjne,też chetnie obejrzałbym ta akcje,ale z czytelnym filmikiem

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: Oj chyba przesadziłes troszke z tym skandalem,fakt że parę razy podjął złe decyzje,ale wyniku meczu one nie wypatrzyły,wydaje mi sie ze z tym karnym można by dyskutować,moim zdaniem mógl odgwizdać reke,ale rownie dobrze tego zaniechać,w tej sytuacji było dużo przypadku,ja to tak widziałem..natomiast lewemu za pierwszym razem odpuścił,ale przy drugiej podobnej sytuacji juz sie nie nabrał i ku zdziwieniu Roberta podyktował faul w druga strone Przepraszam? Co miał Lewandowskemu odpuścic? Zastawianie sę pod polem karnym rywala? Nie, mój drogi, da mnie własne kretynizmem było odgwizdanie faulu Lewandowskiego w sytuacji, kiedy ten nie faulował. Chyba, że przepisy zabraniają zastawiac sie przy przyjeciu piłki.

zastawić sie nie zabraniaja,ale pracować nogami,rekami i biodrem tak..własnie tak zachował sie lewy w obu tych akcjach i sedzia miał prawo odgwizdac faul

master_of_flamaster napisał:

jak, przepraszam, ne wypaczył? Karny był ewidentny, nie było tam ani troche przypadku. Obrońca, leżąc na ziemi, zagarnia piłke reką. Czy to jest przypadek? Nie sadze, piłka nie była nastrzelona, mieliśmy tam ruch reki w kierunku piłki.

jak masz gdzies na podoredziu,to wrzuc jakis filmik,ktory precyzyjnie pokazuje ta akcje..ja twierdze ze karnego nie było,ale zeby sprawiedliwosci było zadość to skomentuj ten filmik:) była ręka czy nie?...43 min 53sek,w tej sytuacji szpakus już tak nie krzyczał

http://www.youtube.com/watch?v=xF0CAN1T6Bk

Post został pochwalony 0 razy

Master, moim zdaniem również pisanie o EWIDENTNYM karnym to jakiś żart. Według mnie karnego nie było, jeśli był, to jak sam widzisz po komentarzach pozostałych forumowiczów, do ewidentnego to mu trochę brakowało

Cóż, słabi Anglicy, jeden oddany celny strzał na bramkę... Może i to wszystko prawda, z tym że był taki moment w meczu, w drugiej połowie przy wyniku 0-1, kiedy nasi nie mieli już tyle sił, żeby wracać do kontr i goście mogli nas skarcić. Klarownych sytuacji nie stworzyli ale przecież my też nie. Oczywiście, że nie można być do końca zadowolonym z remisu, Anglików należało dobić, tak jak Rosjan. Ale w mojej ocenie nie można twierdzić, że zasłużyliśmy na zwycięstwo itd.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

P.S. Podobno jeden z polskich kibiców, który pojawił się na stadionie miał na sobie koło ratunkowe z kaczuszką...

RTS-ie mam prezent dla Ciebie 34min14sek

http://www.youtube.com/watch?v=ef1_m9gp0Zs

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

BTW Lewandowski piłkarzem meczu? Serio? Paranoja...

Teraz Lewandowski jest takim etatowym "najlepszym piłkarzem" - tak, jak etatowym "najlepszym aktorem" Bollywoodu jest Shahrukh Khan. Cóż, taka rola gwiazdy.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Master, moim zdaniem również pisanie o EWIDENTNYM karnym to jakiś żart. Według mnie karnego nie było, jeśli był, to jak sam widzisz po komentarzach pozostałych forumowiczów, do ewidentnego to mu trochę brakowało

Dobrze, ja sie kłócił nie będe, chociaz wciąz obstaje przy dotknięciu piłki ręką...

Majkis napisał:

Cóż, słabi Anglicy, jeden oddany celny strzał na bramkę... Może i to wszystko prawda, z tym że był taki moment w meczu, w drugiej połowie przy wyniku 0-1, kiedy nasi nie mieli już tyle sił, żeby wracać do kontr i goście mogli nas skarcić.

Serio? Jestes pewien, że mówimy wciąz o meczu Polska-Anglia? Bo jakos mi ten moment umknął. Byc może dlatego, że Anglcy również tego nie zauwazyli i kontynuowali beztrosko festiwal nieudanych zagrań.

Majkis napisał:

Klarownych sytuacji nie stworzyli ale przecież my też nie.

Poprawka. Anglicy w ogóle nie stworzyli sobie sytuacj. My mielismy sporo bardzo klarownych sytuacji, w których jednak Polacy mylili się koszmarnie. Szczególne wyróznienie nalezy się (po raz kolejny) Wawrzyniakowi, który stanął jak wryty na widok przelatującej tuż przed nim piłki, którą wystarczyło kopnąc w kierunku bramki.

Majkis napisał:

Oczywiście, że nie można być do końca zadowolonym z remisu, Anglików należało dobić, tak jak Rosjan. Ale w mojej ocenie nie można twierdzić, że zasłużyliśmy na zwycięstwo itd.

Nie mam pojecia czemu ciągle to powtarzasz. Polacy na zwyciestwo jak najbardzej zasłużyli, będąc zespolem przynajmniej o klase lepszym od swoich rywali. Zdaję sobie sprawę, jak dziwnie to brzmi, zwłaszcza w kontekście ostatnich wyczynów naszej druzyny, ale takie są fakty. Polska w tym meczu była znacznie lepsza, polscy piłkarze stworzyli sobie wiele okazji do zdobycia bramki (czego o angielskich powiedziec nie mozna) i z przebiegu gry remis jest wynikiem zupełnie niesprawiedliwym. Nie można nawet mówic o umiejętnej obronie druzyny angielskej, bo tak naprawde nasi robili z nimi co chcieli (co zreszta sam przyznałeś). Zabrakło tylko, jak to z luboscia mawiają eksperci, zimnej głowy. Co o tyle dziwi, że akurat tego braknąć polskim zawodnikom nie powinno, szczególnie patrząc na to, co prezentują na codzień w swoich klubach.

Wybacz, ale dla mnie to take szukanie dzury w całym, szukanie minusów na siłę tam, gdzie ich nie ma. Zagrali bardzo dobre zawody, ale to przeciez reprezentacja Polski i nie godzi się mówić, że zasłużyli na zwyciestwo z Anglikami. Owszem, mankamenty w naszej grze sie pojawły, ale raz, że zupełnie nie tam, gdze próbujesz to sugerowac (juz swoje najwieksze zarzuty przedstawłem, może gdyby tego karnego sie wszyscy nie uczepli, nawet by ktos to zauważył), dwa, że w daszym ciągu wyglądało to lepiej aniżeli w przypadku gry angielskej reprezentacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 19:23, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Anglicy w ogóle nie stworzyli sobie sytuacj. My mielismy sporo bardzo klarownych sytuacji

Bez przesady. Nie mieliśmy ani jednej 100-procentowej ani bardzo klarownej sytuacji (bo trudno za takie uznać okazje Lewandowskiego i Grosickiego, gdy strzelali z boku, i dwie sytuacje Piszczka, z których tylko jedna zakończyła się strzałem), natomiast Anglicy mieli sytuację Rooney'a, zakończoną przez niego strzałem w drugie piętro, która była równie dobra, co wyżej wymienione.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GACUS_ dnia Pią 20:26, 19 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

GACUS_ napisał:

master_of_flamaster napisał: Anglicy w ogóle nie stworzyli sobie sytuacj. My mielismy sporo bardzo klarownych sytuacji Bez przesady. Nie mieliśmy ani jednej 100-procentowej ani bardzo klarownej sytuacji (bo trudno za takie uznać okazje Lewandowskiego i Grosickiego, gdy strzelali z boku, i dwie sytuacje Piszczka, z których tylko jedna zakończyła się strzałem), natomiast Anglicy mieli sytuację Rooney'a, zakończoną przez niego strzałem w drugie piętro, która była równie dobra, co wyżej wymienione.

Plus sytuacja Wawrzyniaka, który tylko z sobie znanych powodów nie próbowal nawet piłki kopnąć. W sumie 5:1...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

GACUS_ napisał: master_of_flamaster napisał: Anglicy w ogóle nie stworzyli sobie sytuacj. My mielismy sporo bardzo klarownych sytuacji Bez przesady. Nie mieliśmy ani jednej 100-procentowej ani bardzo klarownej sytuacji (bo trudno za takie uznać okazje Lewandowskiego i Grosickiego, gdy strzelali z boku, i dwie sytuacje Piszczka, z których tylko jedna zakończyła się strzałem), natomiast Anglicy mieli sytuację Rooney'a, zakończoną przez niego strzałem w drugie piętro, która była równie dobra, co wyżej wymienione. Plus sytuacja Wawrzyniaka, który tylko z sobie znanych powodów nie próbowal nawet piłki kopnąć. W sumie 5:1...

plus strzał z woleja Cleverleya,nawet nieźle sie zrymowało ..który zablokował Piszczek i tak moglibyśmy sobie wyszukiwać,faktem jest że to my przez cały mecz dyktowalismy warunki na boisku,ale za głowe mogliśmy się łapać raptem przy 2,3 okazjach bramkowych..koniec kropka

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba pierwszy poważny zgrzyt, jeśli chodzi o powołania nowego selekcjonera. Mierzejewski i Wojtkowiak grali z RPA i Anglią zdecydowanie za słabo, podobnie Borysiuk i Sobiech. Dwaj pierwsi mają dodatkowo problemy w klubach. Żaden też nie odgrywa w reprezentacji decydującej roli - to tylko piłkarze szerokiego składu. Aż prosi się, żeby w ich miejsce wypróbować kogoś innego (np. Jędrzejczyka, Koseckiego, Salomona i Teodorczyka) - to tylko mecz towarzyski i zero ryzyka.

Tymczasem Fornalik idzie po najmniejszej linii oporu i powołuje tych samych zawodników. Czyli prawdopodobnie jednak nie będzie normalnie - żadnej ewolucji, dopóki wyniki będą dobre, będzie powoływany początkowo wyselekcjonowany zestaw. Jak za Engela, Janasa, Beenhakkera i Smudy.

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Tymczasem Fornalik idzie po najmniejszej linii oporu i powołuje tych samych zawodników. Czyli prawdopodobnie jednak nie będzie normalnie - żadnej ewolucji, dopóki wyniki będą dobre, będzie powoływany początkowo wyselekcjonowany zestaw. Jak za Engela, Janasa, Beenhakkera i Smudy.

To się ze sobą kłóci bo wyniki za Smudy NIGDY nie były dobre. Nie wygrał żadnego meczu o punktu, choć wszystkie grał u siebie.

Co się zaś tyczy powołań, to nie krytykowałbym ich tak bardzo. Po pierwsze, obecność Borysiuka czy Sobiecha, nie wyklucza wcale powołań dla Koseckiego czy Jędrzejczyka. Po drugie zaś,zarówno Ariel, jak i Artur są młodymi, dobrze rokującymi zawodnikami, grającymi w profesjonalnych ligach. Już wkrótce powinni być wiodącymi postaciami w reprezentacji, więc aż tak bardzo bym tych powołań nie krytykował. Ponadto na ''wypróbowywanie'' i ogrywanie innych nie do końca jest czas - najbliższy mecz eliminacyjny, znowu jest o życie, wszak gramy u siebie z Ukrainą i warto do tego czasu jeszcze bardziej zgrać ze sobą kadrę. Eksperymentować, to mógł sobie Smuda.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Wto 16:37, 30 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz