|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pon 22:25, 20 Maj 2013 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Ja nie chce oglądać zapieprzającego cały mecz Grosickiego. Ja nie potrzebują zapieprzającego cały mecz Grosickiego. Bo ten Grosicki robi tylko szum. Czemu chwalisz Grosickiego, Rybusa i cała te zgraję, a ganisz Ludo? Bo ci pierwsi sa żałosni w sposób efektowny, a ten drugi w sposób nieefektowny? Trup jest trup, perfumy nic nie zmienią. A z dwojga trupów wole tego, który przynajmniej coś tej kadrze daje. Choćby dośrodkowania ze stałych fragmentów. Bo jakos nasze gwiazdeczki tego nie potrafią. Dla mnie wszyscy zawodnicy tej kadry sa warci (dla druzyny) dokładnie tyle samo. Z wielką gwiazdą Lewandowskim włącznie. A w zasadzie z nim w szczególności. I potem sie człowiek dziwi, że polską piłke odpuścłem sobie już dawno, a kadrę coraz częściej bardziej z chęci posmiania sie oglądam (w trakcie takiego meczu z Ukrainą miałem niezły ubaw). Emocje piłkarske to już tylko FCBM we mnie wywołuje.
|
Ja nie chwalę Rybusa czy Grosickiego. Ja się zgadzam, że wszyscy na czele z trio z Dortmundu zasługują jedynie na zruganie. Tylko, że mój aktualny pojazd z Francuzem związany jest z tym, że pieprzony gwiazdorek stwierdził, że nie zagra w reprezentacji dopóki trenerem jest Fornalik. A ja ciągle nie wiem, czy ten Fornalik zgwałcił mu synka, córeczkę? Czy co mu tak naprawdę zrobił? Dla mnie to jest skandal. Gdyby to samo powiedział Rybus, Grosicki czy Lewandowski z Błaszczykowskim i Piszczkiem, to nie zostawiłbym na nich suchej nitki. Problem w tym, że żaden z nich nawet się w ten sposób nie zająknął, więc czemu mam ich yebać?
I ja nie piszę, że asysta nieważna bo czerwona. Ważna ale dla mnie zachował się w tamtym meczu jak szczeniak a NIGDY mi nie udowodnisz, że grając w przewadze, nie strzelilibyśmy bramki Czarnogórze bo nie strzeliliśmy Grecji. Pisałeś, że miał wiele ważnych bramek czy asyst. Ale ciągle nie potrafisz ich wymienić.
P.S. w ogóle to dziwi mnie, że nie imponuje Ci zapieprzanie a nagle bramki czy asysty zaczynają być dla Ciebie najważniejsze. Jakoś gdy się wypowiadasz o Mandzukiciu i Gomezie, to ten drugi jest dla Ciebie dużo mniej wartościowy bo człapie a Chorwat zapieprza. Więc konsekwencji trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pon 23:16, 20 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Majkis napisał: |
Tylko, że mój aktualny pojazd z Francuzem związany jest z tym, że pieprzony gwiazdorek stwierdził, że nie zagra w reprezentacji dopóki trenerem jest Fornalik. A ja ciągle nie wiem, czy ten Fornalik zgwałcił mu synka, córeczkę? Czy co mu tak naprawdę zrobił? Dla mnie to jest skandal. |
Nie twerdze, że styl pożegnania jest własciwy. Chętnie bym sie jednak dowiedział, co dokładnie miał Obraniak na myśli. Bo z jego słów wynikałoby, że Fornalik mał roblemy z francuskim paszportem Ludo. Ale to tylko domysły.
Majkis napisał: |
I ja nie piszę, że asysta nieważna bo czerwona. Ważna ale dla mnie zachował się w tamtym meczu jak szczeniak a NIGDY mi nie udowodnisz, że grając w przewadze, nie strzelilibyśmy bramki Czarnogórze bo nie strzeliliśmy Grecji. Pisałeś, że miał wiele ważnych bramek czy asyst. Ale ciągle nie potrafisz ich wymienić. |
Pisałem, że miał swój udział, a nie że miał setki asyst i goli. Juz raz wyjasniałem, co miałem na myśli, chwilowo nie chcę sie powtarzać.
Majkis napisał: |
P.S. w ogóle to dziwi mnie, że nie imponuje Ci zapieprzanie a nagle bramki czy asysty zaczynają być dla Ciebie najważniejsze. Jakoś gdy się wypowiadasz o Mandzukiciu i Gomezie, to ten drugi jest dla Ciebie dużo mniej wartościowy bo człapie a Chorwat zapieprza. Więc konsekwencji trochę. |
Owszem, i zdanie podtrzymuję. Zauważ, co pisałem o Grosickim i jego zapieprzaniu. Gość robi szum, ale nic tym nie osiąga. Pressingu zero, efektów zero. Po prostu biega i wiatr wytwarza. Fajnie to wygląda, ale nic ponadto. Jak z paroma znanymi mi kobietami. Mandzukic z kolei również zapiernicza po całym boisku, ale są tego wymierne efekty. Rozgrywa, naciska na rywala, stosuje głeboki pressing, wraca się do defensywy, wreszcie: strzela bramki... Uwierz mi, że gdyby jego postawa ograniczała się tylko do biegania i robenia szumu, jak Grosicki w kadrze, zupełnie inaczej wypowiadałbym sie o jego grze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 23:34, 20 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Cytat: |
zreszta prosty przyklad ostatnio o stronie internetowej borussii palm dal mi taka odpowiedz ze nie widzi on zadnego problemu ze nie ma tej strony po polsku bo przecietny polak zna jezyk angielski inne narody walcza o swoje a polacy czesto dobrowolnie to oddawaja tych problemow tak silnej asymilacji inne narody mieszkajac na obczyznie tak nie posiadaja co my pozdrawiam |
np. tureckiego też nie ma. Są tylko języki ogólne - angielski, który rozumie najwięcej osób i japoński ze względu na te ich 'krzaczki'. Polak ma do dyspozycji - zwłaszcza teraz - mnóstwo polskich stron z informacjami o BVB i jakby tylko chciał to mógłby spokojnie je czytać. Nawet ja czytam regularnie gazzetta.it, choć z Włochami nie mam nic wspólnego, a połowa newsów mnie nie interesuje - robię to, żeby trenować język. Gdybym teraz przeprowadził się na stałe zagranicę to nie wyobrażam sobie, by odrzucić czytanie/słuchanie/oglądanie polskich mediów, choć pewnie robiłbym to rzadziej. W dobie internetu to już nie jest taki problem jak kiedyś, gdy nie było np. w Niemczech takiego dostępu do polskich informacji. Teraz jak ktoś chce, to znajdzie to co go interesuje - praktycznie w dowolnym języku. Dlatego napisałem, że na stronie BVB polska flaga byłaby dla mnie tylko miłym akcentem i miała wartość dekoracyjną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Wto 07:06, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
widzisz palm ale nawet za taka wartosc dekoracyjna polskiej flagi na oficjalnej stronie borussii to trzeba o nia walczyc bo ona od samego tam sie nie znajdzie to ze japonski jest na stronie borussii to duza zasluga kagawy jak on gral dla borussii sledzilem jego droge i jego wywiady i prosba o stronie internetowej bardzo czesto szla przes jego usta w roznych wywiadach no i on na ten temat z zarzadem kilka razy rozmawial efekt jest taki ze ta strona istnieje nawet ze kagawa gra juz w anglii i palm jeszcze jedno kazdy przecietny japonczyk umi po angielsku wiec myslac tokiem myslenia twojego ona konieczna nie byla ale zostawmy juz ten temat bo my sie polskiej strony nie doczekamy dla kapitana polski to jest za wysokie zadanie pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 08:21, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Masahiko napisał: |
Szczerze powiedziawszy nawet nie kojarzę specjalnie tego Rinka. Zagrał w reprezentacji 13 spotkań, domyślam się że pewnie w meczach Mistrzostw Świata lub Europy nie odgrywał takiej roli jaką miał odgrywać Obraniak. Ja dostrzegam tutaj różnicę |
Brakło im zawodników, więc sobie wymyślili naturalizację Brazylijczyka na Euro 2000. Czy odgrywał istotna rolę? Niekoniecznie. Jednak mówiąc o braku róznc nie mówie tu o efektach naturalizacji. Mówię o samym powoływaniu do kadry zawodników, którzy z Niemcami niewiele wspólnego maja. I tutaj mamy do czynienia z tym samym co w przypadku Obraniaka. Podobna sytuacja była w przypadku Francuzów z Trezeguetem czy Włochów w przypadku Camoranesiego. Abo u Portugalczyków i Deco. Thiago Motta (który grał w młodzieżowych kadrach Brazylii) i Włochy. Marcos Senna i Hiszpania. Guillermo Franco i Meksyk, gdzie kibice go nie akceptowali. Nie mówię, że to dobre czy złe. Podaje przykłady. |
Trezeguet - urodził się we Francji, od 18 roku życia grał w tym kraju.
Camoranesi - kilka lat gry we Włoszech zanim otrzymał ichniejsze obywatelstwo - coś jak z Olisadebe.
Deco - po 6 latach pobytu w Portugalii otrzymał powołanie do kadry narodowej. Abstrahując że z racji urodzenia mówił po hiszpańsku to i tak zapewne przez te 6 lat nauczyłby się języka.
Dalej nie chce mi się szukać. To tylko pokazuje po pierwsze związek tych piłkarzy z krajem, który reprezentują jak chociażby gra w rozgrywkach ligowych, a co za tym idzie poznanie języka, kultury, wchłonięcie pewnych stałych elementów kulturalno - społecznych. Dla mnie są to bliższe związki z krajem niż babka. Zresztą Majkis już pisał o swojej pra-babci Litwince...
Obraniak był Polakiem jak kozia dupa z trąbki. Od początku nie podobało mi się jego powołanie, ale początkowo spłacał się dobrą grą. To mnie uciszyło, stwierdziłem że nie będę szowinistą narodowym i zaakceptuję tego zawodnika. Ten jednak w zamian za zaufanie kibiców obniżył loty w kadrze, zaczął wykazywać lekceważący stosunek do kibiców i kolegów z kadry. Przez kilka lat nie nauczył się języka i nie zbliżył się na krok do tych cech, o których wspomniałem wcześniej. To tak jakby Reus został reprezentantem Portugalii, bo jego babcia była Portugalką, a sam nie łapał się do kadry Niemiec. Obłęd.
I jeszcze kwestie sportowe - Obraniak jest dobrym zawodnikiem, przez przypadek nie gra w Bordeaux. Ale co najmniej od kilkunastu spotkań grał zupełny piach w kadrze. Nie wnosił nic ciekawego do gry, a wręcz przeszkadzał. Ponoć nie potrafił porozumieć się z Lewandowskim, a to powinien być priorytet tej kadry. W ostatnich spotkaniach lepiej prezentował się wchodzący Mierzejewski, a grający ostatnio Majewski na pewno nie grał gorzej niż Francuz z polskim paszportem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Wto 08:28, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
masahiko cos ci sie pomieszalo deco jest brazylijczykiem a brazylja byla kiedys kolonia portugalii oni mowia jednym jezykiem i portugalczycy nie traktuja brazylijczykow jako obcokrajowcy ze wzgledu na jeden jezyk pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 08:30, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Niech i tak będzie. Pomylił mi się Hiszpański z Portugalskim. Tak czy siak to jedna wielka rodzina językowo - kulturowa. Co tylko potwierdza to co piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Wto 08:36, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
owszem kulturowo portugalski hiszpanski wloski i rumunski to jezyki romanskie i jezeli umie sie jeden jezyk z nich rozumie sie te inne w duzym procencie pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 17:33, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Trezeguet - urodził się we Francji, od 18 roku życia grał w tym kraju. |
A do 18 roku życia grał i wychowywał się w Argentynie...
Masahiko napisał: |
Camoranesi - kilka lat gry we Włoszech zanim otrzymał ichniejsze obywatelstwo - coś jak z Olisadebe. |
Czekaj, czekaj... W 2000 roku zaczął grac w Hellas Werona, wczesniej występowal w Ameryce Południowej. W 2003 zadebiutował w kadrze Włoch. Argentyńczyk, który przez 3 lata grał we Włoszech. To wystarczyło, żeby go powołać.
Masahiko napisał: |
Deco - po 6 latach pobytu w Portugalii otrzymał powołanie do kadry narodowej. Abstrahując że z racji urodzenia mówił po hiszpańsku to i tak zapewne przez te 6 lat nauczyłby się języka. |
Przypomne Ci tego posta, kiedy znów pojawi się temat Arboledy w kadrze. Bo własnie usprawiedliłes ewentualne powołanie.
Masahiko napisał: |
Dalej nie chce mi się szukać. To tylko pokazuje po pierwsze związek tych piłkarzy z krajem, który reprezentują jak chociażby gra w rozgrywkach ligowych, a co za tym idzie poznanie języka, kultury, wchłonięcie pewnych stałych elementów kulturalno - społecznych. Dla mnie są to bliższe związki z krajem niż babka. Zresztą Majkis już pisał o swojej pra-babci Litwince... |
0*3>0?
Masahiko napisał: |
I jeszcze kwestie sportowe - Obraniak jest dobrym zawodnikiem, przez przypadek nie gra w Bordeaux. Ale co najmniej od kilkunastu spotkań grał zupełny piach w kadrze. Nie wnosił nic ciekawego do gry, a wręcz przeszkadzał. |
Podobnie jak "asy" z Dortmundu. Czepiamy się jednak tylko Ludo, jak widzę.
Masahiko napisał: |
Ponoć nie potrafił porozumieć się z Lewandowskim, a to powinien być priorytet tej kadry. |
Nie, priorytetem tej kadry ma byc osiąganie wyników a nie uwielbenie Roberta. To, co od poczatku swojej kariery reprezentacyjnej prezentuje Lewandowski jest z kolei argumentem za tym, zeby go wywalić. Razem z cała reszta gwiazdek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 17:38, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 17:39, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dwa słowa za: Piotr Zieliński. Cztery słowa przeciw: Adam Matuszczyk, Marcin Wasilewski. 2<4. Dziekuje, Fornalik dalej jest kretynem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Wto 19:05, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Nie twerdze, że styl pożegnania jest własciwy. Chętnie bym sie jednak dowiedział, co dokładnie miał Obraniak na myśli. Bo z jego słów wynikałoby, że Fornalik mał roblemy z francuskim paszportem Ludo. Ale to tylko domysły. |
Oczywiście, że tylko domysły bo gwiazdorek postanowił to ogłosić przez smsa. Przydałaby się jakaś specjalna konferencja, kilka słów wyjaśnienia dla kibiców, żeby nie musieli - jak sam napisałeś się domyślać. Ale nie, ten gwiazdorek po raz kolejny pokazał, gdzie ma tę reprezentację i jej kibiców. Bo fakt, że milczy to dla mnie kolejny skandal. Chyba, że naprawdę Waldek coś mu zrobił ale na Boga popatrzmy na niego, czy on jest w stanie komukolwiek coś złego zrobić (celowo i zamierzenie)?
master_of_flamaster napisał: |
Pisałem, że miał swój udział, a nie że miał setki asyst i goli. Juz raz wyjasniałem, co miałem na myśli, chwilowo nie chcę sie powtarzać.
|
No to wymień mnie te mecze, w których to niby miał ten udział Bo jak dla mnie to różnica między Obraniakiem a np. Polanskim (który też IMO jest farbowany, choć zdecydowanie mniej) jest taka, że ten pierwszy na każdym kroku pokazuje jak bardzo w dupie ma tę kadrę i jak instrumentalnie ją potraktował. Ten drugi natomiast wręcz przeciwnie. Widać, że się starał i mimo, że jest dla mnie nieco farbowany, no to nie pozostaję obojętny na to, że się stara. Nie wiem co prawda na ile wynika to z jego inteligencji i czystej kalkulacji a na ile z tego, że mu zależy na tej reprezentacji ale Obraniak, to nawet pozorów nie był w stanie stworzyć.
master_of_flamaster napisał: |
Owszem, i zdanie podtrzymuję. Zauważ, co pisałem o Grosickim i jego zapieprzaniu. Gość robi szum, ale nic tym nie osiąga. Pressingu zero, efektów zero. Po prostu biega i wiatr wytwarza. Fajnie to wygląda, ale nic ponadto. Jak z paroma znanymi mi kobietami. Mandzukic z kolei również zapiernicza po całym boisku, ale są tego wymierne efekty. Rozgrywa, naciska na rywala, stosuje głeboki pressing, wraca się do defensywy, wreszcie: strzela bramki... Uwierz mi, że gdyby jego postawa ograniczała się tylko do biegania i robenia szumu, jak Grosicki w kadrze, zupełnie inaczej wypowiadałbym sie o jego grze. |
Nie porównujmy gówna do czekolady. Po pierwsze to Mandzukic to, nie bójmy się tego powiedzieć - zawodnik klasy światowej. Po drugie, w Bayernie ma dookoła siebie praktycznie samych graczy klasy światowej. Jak przy tym porównaniu wypada Grosicki z naszą kadrą? To dosyć naturalne, że skoro jeden Grosicki zapieprza a reszta człapie jak Obraniak albo nie umie jak Wawrzyniak, to nie dziwne, że efekty są mizerne. Ale dla mnie Kamil ciągle jest bardziej wartościowy dla kadry, niż był Obraniak i to moje subiektywne odczucie, będące w sprzeczności do Twojego, także SUBIEKTYWNEGO, nie popartego w zupełności niczym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 22:22, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Widzę Master że z uporem maniaka starasz się nie dostrzegać tego co staram Ci się wyjaśnić moimi wpisami. Więc najprościej jak potrafię: Obraniak przed powołaniem do reprezentacji Polski nie miał żadnych związków z Polską oprócz dalekich (nawet nie tych najbliższych czyli rodziców) korzeni. Nie grał w Polsce, nie przebywał tutaj, nie umiał języka. Odnoszę się do niego i tylko do niego, bo o nim jest ta rozmowa. Podobnie tyczy się jego oceny sportowej. Podajesz przykłady innych zawodników, ale to nie jest w tym momencie istotne. A że Obraniakowi dostało się mocniej? Może jakby zachowywał się trochę bardziej w porządku to i krytyka byłaby mniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Wto 22:37, 21 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Widzę Master że z uporem maniaka starasz się nie dostrzegać tego co staram Ci się wyjaśnić moimi wpisami. Więc najprościej jak potrafię: Obraniak przed powołaniem do reprezentacji Polski nie miał żadnych związków z Polską oprócz dalekich (nawet nie tych najbliższych czyli rodziców) korzeni. Nie grał w Polsce, nie przebywał tutaj, nie umiał języka. Odnoszę się do niego i tylko do niego, bo o nim jest ta rozmowa. |
Czy ja temu zaprzeczam? Dyskusja zaczęła sie od przykładów niemieckich na takie działania. I w tym kerunku cały czas idę. Nie twierdze, że inne kraje robią dobrze naturalizując zawodników. Nie usprawiedliwiajmy jednak na siłe naturalizacj Deco czy Camoranesiego, bo tacy sami reprezentanc jak Ludo. Podobnie Trezeguet, który na stare lata wrócił do ojczyzny. Camoranesi zresztą też.
Masahiko napisał: |
Podobnie tyczy się jego oceny sportowej. Podajesz przykłady innych zawodników, ale to nie jest w tym momencie istotne. |
Jest. Istotna jest postawa wszystkich. Poza tym kompletnie nie zgadzam sie z twierdzeniem ,że najwazniejsze dla tej kadry ma być dobre zrozumienie z Lewandowksim. Przepraszam, to kadra Polski czy FC Robert Lewandowski? Jak chce, żeby mu miło było niech idzie do dziewczyny/żony/kogo tam ma, a nie na kadrę przyjeżdża. Pomijam juz, że nagle sie okazuje, że Robercik gra piach, bo mu Ludo nie pasuje, tak? A przepraszam, na boisku sa tylko on, Ludo i ewentualnie bramkarz? Czemu nikt nie widzi, że w kadrze Lewandowski nie rozumie sie z nikim?
Masahiko napisał: |
A że Obraniakowi dostało się mocniej? Może jakby zachowywał się trochę bardziej w porządku to i krytyka byłaby mniejsza. |
Bo nasz kapitan na ten przykład zachowuje sie jak najbardziej powaznie i w porzadku.
I po raz kolejny piszę: ja nie bronę tutaj Obraniaka. Ja po prostu nie patrzę mu w metrykę. I w tym momencie okazuje sie, że obecne jego wartośc dla kadry jest nie niższa od wartości np. Lewandowskiego. Równej zero.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 22:42, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Śro 08:13, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
to ze w kadrze nie ma dobrej atmosfery widac z daleka golym okiem ale najwiecej mnie zawsze denerwuje jezeli ktos sie wypowiada w stylu partyzanta ten styl w polsce niestety jest bardzo lubiany pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Śro 08:22, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Nie, wartość Lewandowskiego jest dodatnia, bo on może jeszcze coś tej kadrze dać (oczywiście o ile wreszcie zacznie na niej zapieprzać). Obraniak natomiast nie dał i nigdy nie da nic. I tutaj się zgadzamy - jest kompletnym zerem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Śro 08:22, 22 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Śro 11:47, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Majkis napisał: |
Nie, wartość Lewandowskiego jest dodatnia, bo on może jeszcze coś tej kadrze dać (oczywiście o ile wreszcie zacznie na niej zapieprzać). |
Powiedz mi, jaka w Twojej opinii była wartośc Obranaka przed ta afera z rezygnacją? Dodatnia, jak rozumiem? Bo jak nie była dodatnia, widzę tutaj straszną niekonsekwencję.
A wartość Roberta na chwilę obecna jest zerowa. Argument, że on może coś tej kadrze dać jest dobry w przypadku Zielińskiego, ale nie w przypadku faceta, któy w kadrze rozegrał 53 spotkania i z 17 bramek, jake w nich zrobił (wynk szałowy jak na napastnika tej klasy) JEDNĄ strzelił silnemu rywalowi - Niemcom w meczu towarzyskim. Pozostałe aplikował WKSowi, któemu grać się nie chciało, Singapurowi, Białorusi, Irlandii, Norwegii, Andorze czy San marino (całe 4!). W meczach o punkty strzelał z kolei... San Marino i Grecji. W sume 4 spotkania (3 przeciwko San Marino). Wystąpił w 17 meczach o punkty. Gdyby w żadnym meczu bramki nie strzelił, ogólny dorobek punktowy kadry za mecz z Lewandowskim zmniejszyłby się o... 1 punkt. Więc nie wmawiaj m, że jego wartośc jest dodatnia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 11:50, 22 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Śro 12:43, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Patrząc z perspektywy tego, co mógłby dać Obraniak reprezentacji, to na pewno jego wartość przed rezygnacją nie była zerowa bo zawsze istniała szansa, że nagle zacznie mu się chcieć i zacznie być ważnym punktem tej reprezentacji. Oczywiście inna sprawa, że wcale tego nie chciałem bo go nie lubiłem, natomiast w przypadku Lewandowskiego chciałbym aby wreszcie się obudził i zaczął dawać coś tej kadrze (ani go lubię ani nie lubię - jest mi obojętny).
Co do drugiej części wypowiedzi, to czytaj uważnie - wyraźnie napisałem, że Lewy ma jakąś wartość dla reprezentacji bo ciągle jako gwiazda Bundesligi może coś tej drużynie dać. Patrząc przez pryzmat tego, co dał dotychczas, to faktycznie wyjdzie z tego jedynie gol z Grecją. Suma sumarum ciągle więcej niż dał Obraniak ale dalej jest to prawie nic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Śro 12:45, 22 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 13:41, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
Czy ja temu zaprzeczam? Dyskusja zaczęła sie od przykładów niemieckich na takie działania. I w tym kerunku cały czas idę. Nie twierdze, że inne kraje robią dobrze naturalizując zawodników. Nie usprawiedliwiajmy jednak na siłe naturalizacj Deco czy Camoranesiego, bo tacy sami reprezentanc jak Ludo. Podobnie Trezeguet, który na stare lata wrócił do ojczyzny. Camoranesi zresztą też. |
90% tych przykładów jest inna niż casus Obraniaka i zrozum to wreszcie. To nie jest usprawiedliwianie naturalizowania, ale wyróżnienie akurat tej sprawy, która jest dla mnie zwyczajnie chora. Jeżeli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy Obraniakiem i jego przystosowaniem do gry w Polskiej drużynie Narodowej, a pozostałymi przykładami to dalsza dyskusja nie ma sensu.
master_of_flamaster napisał: |
Jest. Istotna jest postawa wszystkich. Poza tym kompletnie nie zgadzam sie z twierdzeniem ,że najwazniejsze dla tej kadry ma być dobre zrozumienie z Lewandowksim. Przepraszam, to kadra Polski czy FC Robert Lewandowski? Jak chce, żeby mu miło było niech idzie do dziewczyny/żony/kogo tam ma, a nie na kadrę przyjeżdża. Pomijam juz, że nagle sie okazuje, że Robercik gra piach, bo mu Ludo nie pasuje, tak? A przepraszam, na boisku sa tylko on, Ludo i ewentualnie bramkarz? Czemu nikt nie widzi, że w kadrze Lewandowski nie rozumie sie z nikim? |
Widzę że uczepiłeś się tego wątku z rozumieniem się z Lewandowskim. To ja Ci wyjaśnię dlaczego jest to najważniejsza sprawa dla naszej kadry. Wyobraź sobie że Robert Lewandowski jest obecnie najlepszym polskim napastnikiem. Właściwie jedynym na miarę europejską. Jest jedynym napastnikiem który może, a wręcz powinien wprowadzić wyższą jakość gry naszej drużyny. Jednak tak się nie dzieje. Nie wierze w takie sranie, że Lewemu nie chce się grać, że nagle zapomina umiejętności, że Klopp każe mu się oszczędzać w kadrze itd. Dla mnie wyjaśnienie jest jedno - koledzy z drużyny nie są w stanie zapewnić mu zadowalających warunków gry. Ostatnie mecze z udziałem Obraniaka, Grosickiego, Błaszczykowskiego czy Mierzejewskiego pokazały, że żaden z nich nie jest w stanie zagrać odpowiednio dobrej piłki do Lewego, ba nie są w stanie w ogóle stworzyć zagrożenia pod bramką, bo patrząc na kilka ostatnich bramek Roberta w Borussi to często wpadały one w dosyć przypadkowych akcjach. Możemy oczywiście wmówić sobie, że Lewandowski jest słaby jak barszcz i wymienić go na innego napastnika, ale strzelamy sobie tym samym w kolano. Jeśli w przyszłym sezonie Sobiech zacznie grać, a Lewy dalej nie będzie strzelał to jestem pierwszy do zmiany podstawowego napastnika. Póki co nie ma lepszego polskiego piłkarza i cała gra powinna być ustawiona pod tego zawodnika.
I uprzedzę, żeby nie było - nie jestem psychofanem Lewandowskiego i nie robi mi się mokro na widok jego gry, ale obecnie jest bezdyskusyjnie najlepszym polskim piłkarzem i należy wyciągnąć wnioski z tego, że w kadrze tak mało strzela.
master_of_flamaster napisał: |
Bo nasz kapitan na ten przykład zachowuje sie jak najbardziej powaznie i w porzadku. |
Jak widać zachowuje się na tyle dobrze, że oprócz ograniczonej krytyki za swoje wypowiedzi i grę, dalej jest szanowany.
master_of_flamaster napisał: |
I po raz kolejny piszę: ja nie bronę tutaj Obraniaka. Ja po prostu nie patrzę mu w metrykę. I w tym momencie okazuje sie, że obecne jego wartośc dla kadry jest nie niższa od wartości np. Lewandowskiego. Równej zero. |
Wartość Obraniaka jest dużo niższa. Widocznie słabo oglądałeś ostatnie jego mecze w kadrze gdzie bywał najsłabszy na boisku ze swoimi nonszalanckimi zagraniami, dużą ilością strat i zerową kreatywnością. W dodatku irytujący fakt, że ma tyle wspólnego z Polską co kot napłakał.
I jeszcze jedna ważna kwestia - ja rozróżniam dwie sprawy - sportowe i pozasportowe. Sportowo nigdy Obraniaka nie skreślałem. Do tej pory uważam że gdyby selekcjonerem był prawdziwy trener to Ludovic zapierd****** po boisku, aż miło. Jestem pewien że mógłby dać kadrze bardzo wiele, na pewno tyle samo co daję drużynie klubowej. Natomiast kwestie pozasportowe były mi przez długi czas obojętne, ale po tym jak się zachował rezygnując z kadry ma u mnie wielkiego minusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Śro 13:49, 22 Maj 2013 |
|
Temat postu:
A czyja wartość jest dodatnia w kadrze Fornalika? Proszę mi wymienić chociaż jednego reprezentanta, który gra lepiej w naszej narodowej niż w klubie. Oczywiście z tych co w ogóle grają co tydzień w piłkę.
Pomijając już fakt, że Ludo w ogóle nie pasuje do drużyny, to moim zdaniem Obraniak nie pasuje również do polskiego, rwanego stylu gry, który głównie opiera się na kontratakach. Jest słaby w pressingu, słabo biega, jest średnio kreatywny. Jego jedynym atutem jest lewa noga (choć lepiej żeby był prawonożny skoro większość ataków gramy prawą stroną). Jak dla mnie porównując go do Rogera sprzed 5 lat - bo to chyba najrozsądniej porównywać Ludo właśnie do Brazylijczyka - wypada minimalnie gorzej. To już jest naprawdę źle.
Jak się gra jakąkolwiek odmianą 4-5-1 to potrzeba albo typowego rozgrywającego w stylu Pirlo lub podpiętego napastnika w stylu Reusa. Obraniak nie nadaje się na żadną z tych ról. Z resztą w Bordeaux na pozycji środkowego, kreującego pomocnika gra nie on, a Plasil. Zieliński będzie za to świetny jako podpięty napastnik (ale niekoniecznie teraz-zaraz, widziałem parę jego występów w Udinese, to raczej jeszcze nie bierze, a konkretniej nie dają mu wziąć ciężaru gry na jego barki).
Co do Lewandowskiego, to on gra poniżej swoich możliwości, ale wynika to z gry reszty zespołu. Robert nie jest typem gracza, który minie więcej niż 1 zawodnika (bo jest wolny i szczelnie kryty), więc oznacza to, że jego postawa w głównej mierze zależy od tego jak gra reszta zespołu. Wiadomo, że gramy głównie skrzydłami, więc większość dograń do Roberta idzie z boku. I co się wtedy dzieje? Zazwyczaj Lewandowski stoi między dwoma środkowymi obrońcami, a Obraniak na skraju pola karnego z dwoma defensywnymi pomocnikami. Nie powinno tak być, ofensywny pomocnik, który gra za napastnikiem powinien zwrócić uwagę środkowego obrońcy, żeby obaj centralni defensorzy rywala musieli grać jak najdalej od siebie. Wtedy się robi trochę miejsca, a jak Lewandowski ma trochę miejsca to strzela często gole.
Cała tajemnica naszej nieskuteczności w ataku tkwi w tym, że Obraniak jest - a właściwie był - zbyt przewidywalnym graczem. Każdy wie, że raczej liczy na strzał z dystansu, zawsze szuka lewej nogi i jak nie odegra z pierwszej piłki to trochę ją powlecze i będzie szukał podania do najbliższego. Taki piłkarz nie stanowi zagrożenia. A jak taki piłkarz gra jako kreujący cały atak, to cała drużyna stanowi dużo mniejsze zagrożenie. Jak przeciwnik wie w jaki sposób ma bronić to wiadomo, że będzie popełniał mniej błędów... A nasza reprezentacja tylko na takim wykorzystywaniu może bazować, bo Hiszpanią czy Niemcami to nie jesteśmy.
Zarówno Obraniak jak i Lewandowski są specyficznymi piłkarzami, których talenty mogą wybuchnąć tylko w ściśle określonych warunkach. Każdy z nich ma takie warunki w swoim klubie. W kadrze żaden z nich ich nie miał, bo style gry obu tych piłkarzy się wykluczają. Patrząc na boisko ważniejszy jest Lewandowski, patrząc na statystyki minimalnie ważniejszy był Obraniak. Ja wolę to pierwsze spojrzenie. Uważam, że jak się gra tragicznie to najpierw trzeba spojrzeć na boisko. Na statystyki możemy sobie popatrzeć jak będziemy grali dobrze i szukali elementów do poprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 19:36, 24 Maj 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawy wywiad przeprowadzony przez Godlewskiego z naszym kapitanem, nie powiem. W sumie mógłbym to w trzech tematach wkleić, ale skoro kończa tematem kadry, zostawię tutaj. Przyznaje bez bicia, że nie za bardzo sie teraz w sytuacji w kadrze orientuję, totez zaskoczyła mnie kwestia podziału na linii Robert-Kuba,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 19:49, 24 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Palm Street napisał: |
Pomijając już fakt, że Ludo w ogóle nie pasuje do drużyny, to moim zdaniem Obraniak nie pasuje również do polskiego, rwanego stylu gry, który głównie opiera się na kontratakach. Jest słaby w pressingu, słabo biega, jest średnio kreatywny. Jego jedynym atutem jest lewa noga (choć lepiej żeby był prawonożny skoro większość ataków gramy prawą stroną). Jak dla mnie porównując go do Rogera sprzed 5 lat - bo to chyba najrozsądniej porównywać Ludo właśnie do Brazylijczyka - wypada minimalnie gorzej. To już jest naprawdę źle. |
Nie pasuje do polskiego stylu gry? Owszem, bo stylu nie ma. Problem Fornalika i większości selekcjonerów polega na tym, że próbują na siłe dopasowac drużynę do swojej wizji. Nie liczy sie, co zawodnik sobą rezentuje, liczy się czego ja chcę i tak zrobie, żeby tak było. Popatrzmy teraz np. na chwalona wszem i wobec Borussię Dortmund. Czy Klopp podobierał sobie zawodników jak chciał? Nie, bo klubu zwyczajnie nie było na to stac. Facet przyszedł, zobaczył, czym dysponuje i na tej bazie budował druzyne, jej styl i taktyke. Fornalik, a wcześniej Smuda próbowali czegoś całkowicie odwrotnego. Nie mamy kreatywnych rozgrywających? To poudajemy, że mamy. Az przypomina sie kawał, w którym matematyk, znajdując sie w płonacym pokoju i bez jakiegokolwiek wiadra z woda rozpocząl od postawienia hipotezy "niech dane będzie wiadro". No i u nas dany jest raz Obraniak, raz Majewski, raz ktośtam jeszcze inny. Weźmy takiego Beenhakkera. Facet w swoim pierwszym sezonie stworzył coś z niczego. Potrafił bowiem wykorzystac silne strony zawodników, nie trzymał sie uparcie jakiejś "wizji", która sie nie sprawdza. Fornalik i Smuda, mając do dyspozycji naprawdę dobrych (w niektórych przypadkach nawet wybitnych) zawodników, próbują realizowac swoją "wizję", nie patrząc na ich umiejętności. Wszyscy chyba wiedzą, że Boenisch dobry jest w rajdach do przodu, ale nie zdąża wrócić i trzeba go asekurowac. Wystarczy kilka meczów Bundesligi z jego udziałem obejrzeć. Kij z tym, nie będziemy mu dodatkowej asekuracji dawać. Polanski to typowy przecinak, który nijak nie umie kreowac gry. Niech sobie popodaje do przodu, nauczy się. O Lewandowskim juz wszystko zostało napisane. Grosicki to facet, który na pełnej szybkości wbija pod linie koncowa i albo ścina, albo posya jakies dośrodkowanie. Czemu tego nie ma? Wszyscy wiedza, żeby potrajac Kubę. Czemu tego nie wykorzystujemy? Czemu np. Lewy i Kuba nie mogliby ściagac na siebie rywala, a w tym czasie to inny (Sobiech? Zieliński? Grosicki? Majewski?) spokojnie wypracowałby sobie sytuację strzelecką?
Palm Street napisał: |
Jak się gra jakąkolwiek odmianą 4-5-1 to potrzeba albo typowego rozgrywającego w stylu Pirlo lub podpiętego napastnika w stylu Reusa. Obraniak nie nadaje się na żadną z tych ról. Z resztą w Bordeaux na pozycji środkowego, kreującego pomocnika gra nie on, a Plasil. Zieliński będzie za to świetny jako podpięty napastnik (ale niekoniecznie teraz-zaraz, widziałem parę jego występów w Udinese, to raczej jeszcze nie bierze, a konkretniej nie dają mu wziąć ciężaru gry na jego barki). |
No właśnie. Bo usilnie trenerzyna stara się dopasowac zaowdników do taktyki. A, że zawodników nie ma, wybiera mniejsze zło. I znów pojawia sie problem, bo zło jest, ale wszystkie duże.
W zasadzie powyższym mógłym odpowiedziec niemal na każde zdanie w Twoim poście...
[quote=:Palm Street"]Patrząc na boisko ważniejszy jest Lewandowski, patrząc na statystyki minimalnie ważniejszy był Obraniak. Ja wolę to pierwsze spojrzenie. Uważam, że jak się gra tragicznie to najpierw trzeba spojrzeć na boisko. Na statystyki możemy sobie popatrzeć jak będziemy grali dobrze i szukali elementów do poprawy.[/quote]Gdzie w zachowaniu Lewandowskiego na boisku w meczach kadry dostrzegłeś cokolwiek, co mogłoby wpłynąc na taką ocenę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pią 16:19, 31 Maj 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Już teraz wiem jak Biedronka wspiera biało-czerwonych
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pią 16:20, 31 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pią 16:41, 31 Maj 2013 |
|
Temat postu:
Z tego co słyszałem, to Piszczek ma przejść teraz operację. Przypominam, że niedługo czeka nas kluczowy mecz z Mołdawią w Kiszyniowie (dzięki porażce z Ukrainą, teraz każdy kolejny mecz będzie kluczowy). I to jest właśnie to, o czym mówiłem w wątku o Lidze Mistrzów. Dla Borussii to będzie zapieprzał na zastrzykach itd. Jeśli przychodzi mecz kadry (absolutnie kluczowy, który trzeba wygrać!), to już sobie może pozwolić na operację i odpuszczenie. Ale spoko, jak piszę Masahiko, ja MAM OBOWIĄZEK GO FETOWAĆ I OKLASKIWAĆ W FINALE LIGI MISTRZÓW BO INACZEJ NIE BĘDĘ PATRIOTĄ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Pią 21:30, 31 Maj 2013 |
|
Temat postu:
dla kadry grac powinna byc duma i zaszczyt ale patrzac momentalnie na atmosfere w polskiej kadrze to niestety tak nie jest zreszta polska jak mysli chodz odrobine o mistrzostwach powinna taki mecz i bez piszczka wygrac moldawia do poteg swiatowych nie nalezy borussia jest pracodawcem piszczka i ona mu placi i wymaga tez od niego dobrej gry zreszta jeszcze ponad rok temu to media polskie na piszczku psy wieszali mowa byla kilka razy o sprzedawczyku i o roznych sadach gdzie ten chlopak mial zostac kozlem ofiarnym pod zgledem mediow i finansow ja mu sie nie dziwie ze tak zdecydowal z ta operacja a nie inaczej pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Wto 21:59, 04 Cze 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
czytam akurat ze dudka tez dzis pozegnano no wynik dosc skromny patrzac na nazwisko przeciwnika pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wto 22:07, 04 Cze 2013 |
|
Temat postu:
A gra jeszcze bardziej skromna. Jędrzejczyk i Bereszyński powinni zostać w tej kadrze, bo są uniwersalnymi graczami. Zieliński już od najbliższego meczu powinien grać na OPŚ. Poza tym wniosek jest tylko jeden. Jesteśmy żałośnie słabi i nie mamy drużyny. Trzeba zmienić co najmniej 50% składu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Wto 22:25, 04 Cze 2013 |
|
Temat postu:
A kibice Cracovii dalej swoje ^^
Ups, przepraszam Masahiko, jakiś tam odsetek kibiców Cracovii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 22:45, 04 Cze 2013 |
|
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Wto 23:00, 04 Cze 2013 |
|
Temat postu:
Byłoby miło gdybyś jednak potłumaczył, skoro uważasz, że nie rozumiem. Nie chcesz na forum, może być na priv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 01:01, 05 Cze 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo fajna wypowiedź Dudka. Generalnie pozytywny człowiek, jak na piłkarza inteligentny. Aż łezka się w oku zakręciła jak się przypomniało mecze z jego udziałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|