Rezygnacja z Polańskiego być może była błędem Nawałki, ale zachowanie Polańskiego jest szokujące. Nie ma zgody na stawianie warunków przez zawodników. Powinien powiedzieć co myśli, a później dodać, że czeka cały czas na powołanie. A teraz to niech spier****. Dajmy sobie spokój z farbowanymi lisami.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Rezygnacja z Polańskiego być może była błędem Nawałki, ale zachowanie Polańskiego jest szokujące. Nie ma zgody na stawianie warunków przez zawodników. Powinien powiedzieć co myśli, a później dodać, że czeka cały czas na powołanie. A teraz to niech spier****. Dajmy sobie spokój z farbowanymi lisami.

Jest pełna zgoda i mojej poparcie dla takich zachowań, jak Polanskiego. Pamiętaj, że on był na każde zawołanie każdego trenera, a teraz z jego wypowiedzi wynika, iż Nawałka stwierdził, jakoby Polanski nie chciał grać w kadrze, bo klub nie chciał go puścić na mecze poza terminem FIFA. Nie wiesz, co Nawałka powiedział Polanskiemu, ale znając tego akurat zawodnika mam podstawy, by sądzić, że rezygnacja z gry w kadrze była jedyną decyzją, jaką ten zawodnik mógł podjąć, wszak długo powtarzał, że jest rozczarowany brakiem powołań, ale wciąz jest do dyspozycji selekcjonera i przyjmie każde powołanie (pod pojęciem "każde" rozumiemy "każde w terminie FIFA", bo tylko wtedy zawodnik ma na coś wpływ). To nie jest Klich czy Lewandowski, którzy o wszystko się obrażają. I nie nazwałbym go farbowanym lisem. Bo jeśli ten zawodnik jest kimś takim to taki Piszczek nawet na to miano nie zasługuje, podobnie jak np. Klich...

Zresztą... Wypowiedź Nawałki najlepiej obrazuje sytuację Eugena...
"Jego brak gotowości udziału w zgrupowaniu przed meczami z Niemcami i Litwą zamyka mu na dziś drogę do reprezentacji narodowej"

CZY TEN FACET SIĘ NAĆPAŁ?! Decyzja zawodnika w pełni zrozumiała i usprawiedliwiona. Aczkolwiek ja powołanie bym przyjął. Żeby przyjechać, dać trenerowi w ryj i wyjechać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 10:21, 24 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy

Widać że w piłkę nie grałeś, albo za mało. Trener to świętość. Piłkarz ma udowodnić na boisku, swoją postawą i umiejętnościami, to czy się nadaje czy nie. Jeśli Twoim zdaniem udowodnił to już tylko w gestii trenera leżało jego powołanie. Skoro się nie zdecydował to miał do tego prawo. Reprezentacja to wielkie wyróżnienie, a Ty chcesz z tego zrobić dupę prostytutki. Można się obrażać, wypowiadać swoje opinię, ale jak jest powołanie to się jedzie i zapierdala. Ale jak widać gwiazdusia Polański wolał zrezygnować z gry w kadrze. Niedługo każdy zawodnik będzie miał swojego selekcjonera, takiego osobistego. Wtedy będzie w pełni zadowolony, bo jego selekcjoner to zawsze go powoła.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Widać że w piłkę nie grałeś, albo za mało. Trener to świętość. Piłkarz ma udowodnić na boisku, swoją postawą i umiejętnościami, to czy się nadaje czy nie. Jeśli Twoim zdaniem udowodnił to już tylko w gestii trenera leżało jego powołanie. Skoro się nie zdecydował to miał do tego prawo. Reprezentacja to wielkie wyróżnienie, a Ty chcesz z tego zrobić dupę prostytutki.

Nie ja. Nawałka. Widzisz różnice pomiędzy "Polanski nie pasuje do mojej koncepcji" a jawnym, chamskim kłamstwem skierowanym do opinii publicznej, że zawodnik nie chce grać? To nie jest trener, to jest wieśniak, a wieśniaków tylko tak można traktować.

Masahiko napisał:

Można się obrażać, wypowiadać swoje opinię, ale jak jest powołanie to się jedzie i zapierdala. Ale jak widać gwiazdusia Polański wolał zrezygnować z gry w kadrze. Niedługo każdy zawodnik będzie miał swojego selekcjonera, takiego osobistego. Wtedy będzie w pełni zadowolony, bo jego selekcjoner to zawsze go powoła.

A czy selekcjoner powiedział, że Polanski się nie nadaje? Czy wypowiadał się na temat klasy sportowej? Nie! Selekcjoner wymyślił kłamstwo, któe podał do opinii publicznej, zniesławiając tym samym samego zawodnika w oczach kibiców. Brak gotowości? Serio?

Post został pochwalony 0 razy

masahiko piszesz ze trener to swietosc owszem takim trenerem byl kiedys pan kazimierz gorski byl on szanowany i respektowany przes pilkarzy i kibicow i posiadal tez osobista kulture ktorej nawalce brakuje on jednak decyduje kogo powoluje nie wiem co sie kadrowicze u niego na zgrupowaniu ucza byc moze trenuja caly czas rzuty rozne czy karne ktore oczywiscie w pilce powinni byc trenowane ale watpie ze po za tych sztandartowych elementach trener nawalka ma jakis inny swoj warksztat ale oczywiscie moge sie mylic i chetnie bym sie tez mylil a co do meczow po za terminem fifa skoro polska uwielbia sobie takie terminy robic no cuz nikt jej to nie zabroni pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja mu nie odmawiam, że nie zostawia serca na boisku, bo to nie o to chodzi. Chodzi o gotowość do przyjazdu na mecze. O mobilność. O to czy jest do dyspozycji. Nie może być tak, że reprezentant Polski wybiera sobie spotkania

O, teraz tylko o mecz z Litwą chodzi? Brawo, panie Nawałka (trenerem go nie nazwę - skoro to taka świętość, nie będę popełniał świętokradztwa), brawo za konsekwencję. I co to znaczy, że reprezentant nie może sobie wybierać spotkań? Może. Pod warunkiem, że to kretyńskie mecze poza terminami FIFA z żenującymi przeciwnikami. Chcecie, żeby zawodnicy traktowali to poważnie to traktujcie ich poważnie. Bo spotkania z Litwami, Emiratami, Argentynami J, Niemcami Ź etc. w terminach pozafifowskich stały się już znakiem rozpoznawczym kadry. Co te mecze dają? W czym pomagają? Z młodzikami Niemców facet grał na 0:0, żeby zrobić wynik. Po kiego?

Zastanawia mnie też dlaczego Nawałka nie komentuje słów Polanskiego odnośnie tego, jak treningi kadry wyglądają. Szczególnie, że gra drużyny wskazuje raczej na to, iż słuszność miał Eugen właśnie.

Zresztą podoba mi się jeden z komentarzy. Przyszedł Beenhakker, który był średniakiem europejskim (ze swej strony dodam - na tamten dzień) i kadra zaczęła coś grać. Facet miał chyba najsłabszy skład od lat (nawet dzisiaj mamy lepszy), ale, pomimo faktu, że, jak to z trenerami holenderskimi bywa, szybko mu odbiło, na Euro dało radę awansować. Pojawia się więc pytanie: dlaczego uparcie promujemy polskich pseudotrenerów? Skoro w kraju jest JEDEN trener na poziomie (a nazywa się Henryk Kasperczak) i JEDEN dobrze rokujący (a nazywa się Marcin Dorna), nie mamy wyjścia - musimy szukać fachowców za granicą. Albo zatrudnić Kasperczaka. Albo Dornę, kiedy ten zakończy pracę z U21.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 15:56, 27 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy

czytalem wczoraj ze pzpn mial jakies spotkanie i na tym posiedzeniu boniek dal nawalce pelne poparcie jezeli zarzad i prezes pzpnu stoja za trenerem to z jednej strony bardzo dobrze stawia sie tylko pytanie czy ten trener na te pelne poparcie zasluguje bo ponowne dzielenie na pilkarzy ktore graja w polsce i tych ktory tomaszewski nazywa " farbowanych " nikomu nie sluzy i polska ma za malo dobrych pilkarzy zeby robic sobie jakis temat zastepczy skoro nawalka uwaza ze te "farbowane " nie zasluzyli na powolanie to niech on gra swoimi krajowymi cale te eliminacje do francji i wrazie nie zakwalifikowania prosze natychmiast oddac te stanowisko nastepnemu fachowcowi z polskiej mysli szkoleniowej bo watpie ze po nim przyjdzie ktos po za tej mysli pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[quote="stary"]czytalem wczoraj ze pzpn mial jakies spotkanie i na tym posiedzeniu boniek dal nawalce pelne poparcie jezeli zarzad i prezes pzpnu stoja za trenerem to z jednej strony bardzo dobrze stawia sie tylko pytanie czy ten trener na te pelne poparcie zasluguje[\quote]Po tym, co pokazał dotychczas (a czasu na zaprezentowanie się trochę już miał) - zdecydowanie nie. Selekcji nie ma, są za to wynalazki, od dziwnych po kretyńskie. Ja naprawdę mam wrażenie, że trener trzy razy rzuca kostką przy każdym powołaniu. Pierwszy rzut - liga. Drugi rzut - drużyna. Trzeci rzut - zawodnik.

stary napisał:

niech on gra swoimi krajowymi cale te eliminacje do francji i wrazie nie zakwalifikowania prosze natychmiast oddac te stanowisko nastepnemu fachowcowi z polskiej mysli szkoleniowej bo watpie ze po nim przyjdzie ktos po za tej mysli pozdrawiam

Dla mnie naturalnym wyborem na kolejnego selekcjonera jest Marcin Dorna (inna sprawa, że on już teraz powinien być w sztabie kadry).

Post został pochwalony 0 razy

master narazie jest nim adam to fajnie ze podales kto mial by byc wedlug ciebie nastepca ale zapomniales jedno ty nie jestes z zarzadu pzpn i twoj glos nie ma wplywu na myslenie w pzpnie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

zobaczymy co na to nawalka powie bo watpie ze pzpn zrezygnuje z takich terminow po za fifowskich polak przeciersz potrafi pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Z tego artykułu niestety wynika to, co już pisałem. Nawałka to wieśniak, cham i prostak. Kapitanem bedzie Lewandowski, on to powie własnie Roberotwi,a Kuba sobie w gazetach poczyta. Kij, że Lewandowski ma kadrę gdzieś, a Błaszczykowski to jedyny, obok Polanskiego, zawodnik, który wypruwa z siebie flaki na boisku (zresztą Polanskiego też potraktował po chamsku). Kapitanem będzie Robercik. A w ogóle to będzie nim ten, który ma najwięcej występów w kadrze. Skąd mu się wziął ten kretyński pomysł to ja nie mam pojęcia... Harada wcześniej mi pisał, że trener to świętość. Cóż, podejrzewam, że nie tylko ja za mało grałem w piłkę, bo kolega, jak widac, mało tych trenerów spotkał. A przynajmniej nie spotkał takiego wsiura, do którego bardzo ciężko jest mieć szacunek.

Post został pochwalony 0 razy

Ojj spotkałem różnych trenerów. Siedziało się na ławce, gdy na boisku grali nie dość że słabsi to jeszcze z tatusiami na trybunach. I co mogłem zrobić? Jako gówniarz nie myślałem o czymś takim jak rozmowa w cztery oczy. Mogłem się wykłócać, obrażać się, zrezygnować z gry, albo po prostu próbować udowodnić na treningach i na boisku, że należy mi się gra. Większość wolała to olać i zrezygnować.

Nie bronię Nawałki. Uważam że zachowanie Polańskiego jest głupie i tyle. Co do kapitana reprezentacji to nie widzę powodów dla których to nie Nawałka ma o tym decydować. Buduje sobie drużynę, chce mieć Lewego jako kapitana (moim zdaniem jednak Kuba byłby lepszy) to niech ma. Drużyna ma mieć wyniki. I za to będzie rozliczany.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Nie bronię Nawałki. Uważam że zachowanie Polańskiego jest głupie i tyle. Co do kapitana reprezentacji to nie widzę powodów dla których to nie Nawałka ma o tym decydować. Buduje sobie drużynę, chce mieć Lewego jako kapitana (moim zdaniem jednak Kuba byłby lepszy) to niech ma. Drużyna ma mieć wyniki. I za to będzie rozliczany.

Czy ja gdzieś napisałem, że Lewy to beznadziejny wybór? Mam na mysli to, jak Nawałka to rozegrał. Najpierw dowiadują się media, potem Lewandowski, potem zawodnicy na zgrupowaniu. A Kuba? Olać Kubę. Do tego kompletnie niezrozumiała i dziwna decyzja, ze kapitanem jest ten, kto ma najwięcej meczów w kadrze. Czy ktokolwiek jest w stanie to logicznie uargumentować? Zresztą, popatrzmy na inne kraje. Gdyby w Niemczech ktośwpadłby na ten pomysł, kapitanem były Klose, a po nim Podolski. Wieloletni kapitan kadry, zawodnik, który w tej roli sprawdza się idealnie, Philipp Lahm opaskę założyłby tylko w przypadku absencji Podolskiego, bo liczbą meczów dla kadry raczej Kanoniera nie przeskoczy. W Holandii kapitanem byłby van der Vaart bądź Kuyt - nie odnotowano cech przywódczych. Ale mają najwięcej meczów. Ponawiam więc pytanie: skąd pomysł na to kretyńskie kryterium?

Jak mówiłem: skoro trener jest świętością, od teraz wolno mi tylko pisać o nim jako "Adam Nawałka".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 13:06, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy

ja tylko jedno chcial bym wiedziec kto jest w polsce odpowiedzialny za te wszystkie terminy po za fifowskie dziwie sie tez bonkowi ze on jako prezes do cos takiego dopuszcza on przeciersz mieszkajac ponad 20 lat we wloszech powinien wiedziec jak ciezko jest dostac czasami zawodnikow na taki termin zrozumial bym jezeli te mecze by dali jakies skazowki ja jako kibic w tych meczach zadne skazowki nie widzialem no ale widocznie trener nawalka cos w tym widzi powiem troche ironicznie moze w meczu z litwa dostanie on jakies objawnienie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

niemiecki trener joachim löw przed meczem z polska byl w prasie niemieckiej tez za ten termin mocno krytykowany media niemieckie pisali ten mecz nam nie jest potrzebny kto go ustalil odpowiedz löwa byla taka : fakt zbyt logicznie to moze nie bylo ale bylismy mocno proszeni i jakos sie na niego zgodzilismy wysle wszystkich debiutantow na mecz i mysle ze oni mnie nie zawiedza i z tego punktu löw mial racje ta zbieranina niemieckich pilkarzy prawie caly ten mecz dominowala pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: Nie bronię Nawałki. Uważam że zachowanie Polańskiego jest głupie i tyle. Co do kapitana reprezentacji to nie widzę powodów dla których to nie Nawałka ma o tym decydować. Buduje sobie drużynę, chce mieć Lewego jako kapitana (moim zdaniem jednak Kuba byłby lepszy) to niech ma. Drużyna ma mieć wyniki. I za to będzie rozliczany. Czy ja gdzieś napisałem, że Lewy to beznadziejny wybór? Mam na mysli to, jak Nawałka to rozegrał. Najpierw dowiadują się media, potem Lewandowski, potem zawodnicy na zgrupowaniu. A Kuba? Olać Kubę. Do tego kompletnie niezrozumiała i dziwna decyzja, ze kapitanem jest ten, kto ma najwięcej meczów w kadrze. Czy ktokolwiek jest w stanie to logicznie uargumentować? Zresztą, popatrzmy na inne kraje. Gdyby w Niemczech ktośwpadłby na ten pomysł, kapitanem były Klose, a po nim Podolski. Wieloletni kapitan kadry, zawodnik, który w tej roli sprawdza się idealnie, Philipp Lahm opaskę założyłby tylko w przypadku absencji Podolskiego, bo liczbą meczów dla kadry raczej Kanoniera nie przeskoczy. W Holandii kapitanem byłby van der Vaart bądź Kuyt - nie odnotowano cech przywódczych. Ale mają najwięcej meczów. Ponawiam więc pytanie: skąd pomysł na to kretyńskie kryterium? Jak mówiłem: skoro trener jest świętością, od teraz wolno mi tylko pisać o nim jako "Adam Nawałka".

Świętość dla piłkarza, a nie kibica. Ty możesz sobie psioczyć ile masz ochoty. Wolna wola. Faktycznie Nawałka powinien takie rzeczy załatwiać przez szatnie, a nie przez media. Pytanie brzmi czy on sam doniósł o tym dziennikarzom? Czy ta informacja jest prawdziwa?

Co do kryterium to jak dla mnie oczywiście głupia sprawa. Ilość występów nie powinna mieć znaczenia, chyba że mamy dwóch zawodników o podobnych cechach, które pozwalają na bycie dobrym kapitanem. Wtedy faktycznie może zdecydować taki czynnik jak ilość występów.


PS. Przecież nie napisałem że Ty napisałeś, że Lewy będzie beznadziejnym kapitanem

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Świętość dla piłkarza, a nie kibica. Ty możesz sobie psioczyć ile masz ochoty. Wolna wola.

Na tym poziomie jednak nie powinien traktować piłkarzy jak ludzi drugiej kategorii. Bo tutaj już zawodnicy się buntują. Przykład? Bayern. Ile już razy grali przeciwko trenerowi...

Masahiko napisał:

Faktycznie Nawałka powinien takie rzeczy załatwiać przez szatnie, a nie przez media. Pytanie brzmi czy on sam doniósł o tym dziennikarzom? Czy ta informacja jest prawdziwa?

Nawet jeśli nie od trenera (tylko wtedy pytanie: od kogo w takim razie?) to wciąż pozostaje aktualne pytanie: dlaczego miał zamiar Kubę poinformować na końcu?

Masahiko napisał:

Co do kryterium to jak dla mnie oczywiście głupia sprawa. Ilość występów nie powinna mieć znaczenia, chyba że mamy dwóch zawodników o podobnych cechach, które pozwalają na bycie dobrym kapitanem. Wtedy faktycznie może zdecydować taki czynnik jak ilość występów.

U nas jest dwóch zawodników, którzy mają w ogóle predyspozycje do noszenia opaski - Kuba i Boruc - cięzko więc, żeby jakiekolwiek inne kryterium było właściwe.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: Świętość dla piłkarza, a nie kibica. Ty możesz sobie psioczyć ile masz ochoty. Wolna wola. Na tym poziomie jednak nie powinien traktować piłkarzy jak ludzi drugiej kategorii. Bo tutaj już zawodnicy się buntują. Przykład? Bayern. Ile już razy grali przeciwko trenerowi...

W przypadku kadry można wybierać spośród większej liczby zawodników, którzy dodatkowo nie mają zbyt wielu okazji, aby "spiskować" przeciwko selekcjonerowi.

master_of_flamaster napisał:

Nawet jeśli nie od trenera (tylko wtedy pytanie: od kogo w takim razie?) to wciąż pozostaje aktualne pytanie: dlaczego miał zamiar Kubę poinformować na końcu?

Domyślam się że musiał na ten temat rozmawiać z asystentami lub zaufanymi ludźmi. Stąd droga prosta do dziennikarzy, którzy mają wiele źródeł w środowisku. Może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej gdyby informacja nie przedostała się do mediów.

master_of_flamaster napisał:

U nas jest dwóch zawodników, którzy mają w ogóle predyspozycje do noszenia opaski - Kuba i Boruc - cięzko więc, żeby jakiekolwiek inne kryterium było właściwe.

Być może dla Nawałki Lewandowski i Kuba są równi pod względem tych predyspozycji. W takim przypadku zdecydował o tym, że to liczba występów przesądzi o wyborze LEwego. Oczywiście wiem że chodzi też o inne przyczyny. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Błaszczu miał za duże wpływy w kadrze, że być może rządził w szatni co chciał ukrócić trener. To by wszystko wyjaśniało.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Być może dla Nawałki Lewandowski i Kuba są równi pod względem tych predyspozycji. W takim przypadku zdecydował o tym, że to liczba występów przesądzi o wyborze LEwego. Oczywiście wiem że chodzi też o inne przyczyny. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Błaszczu miał za duże wpływy w kadrze, że być może rządził w szatni co chciał ukrócić trener. To by wszystko wyjaśniało.

Kiedy nie było Kuby i Lewandowskiego, opaskę miał Piszczek, bo akurat Boruc, który miał więcej występów, siedział na ławie. Podstawowe kryterium więc znamy.

Media spekulują, że Lewandowski ma być kapitanem, bo musi się przełamać. Ja się tylko zastanawiam, czy powierzanie jeszcze większej presji zawodnikowi, który nie radzi sobie z dotychczasową to dobry ruch ze strony Nawałki...

Post został pochwalony 0 razy

No to przynajmniej Nawałka jest konsekwentny


Pierdolenie o presji. Lewandowski jest pierwszym polskim piłkarzem (no może poza bramkarzami) który przełamał polską mentalność i odnalazł się w wielkim futbolu. Nie strzela w kadrze bo nie ma mu kto dograć.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Pierdolenie o presji. Lewandowski jest pierwszym polskim piłkarzem (no może poza bramkarzami) który przełamał polską mentalność i odnalazł się w wielkim futbolu. Nie strzela w kadrze bo nie ma mu kto dograć.

Jasne, biedny Robercik, nie ma mu kto dogrywać piłek i tylko dlatego nie strzela. Edin Dzeko (Bośnia i Hercegowina) - 10 goli. Vedad Ibisevic (Bośnia i Hercegowina) - 8 goli. David Alaba (Austria) - 6 goli. Robbie Keane (Irlandia) - 6 goli. Eden Ben Basat (Izrael) - 6 goli. Tomer Hemed (Izrael) - 6 goli. Milivoje Novaković (Słowenia) - 5 goli. Yura Movsisyan (Armenia) - 5 goli. Balázs Dzsudzsák (Węgry) - 5 goli. Gylfi Sigurðsson (Islandia) - 5 goli. Kolbeinn Sigþórsson (Islandia) - 5 goli. Eugen Sidorenco (Mołdawia) - 5 goli.

Robert Lewandowski - 3 gole.

Wszystkie statystyki dotyczą eliminacji MŚ 2014. Pytanie: skoro Robercikowi nie ma kto podawać to kto podawał powyższym?! Skończmy już z usprawiedliwianiem tego cholernego biedactwa i zwalaniem winy za jego beznadziejną grę w kadrze na innych. Jakoś nie zauważyłem, żeby w BVB strzelał wyłącznie po akcjach innych zawodników. Facet niemal w każdym spotkaniu kadry przechodzi obok meczu i ma wszystko gdzieś, a wielu kibiców i dziennikarzy wciąż go głaszcze po główce jakby bylo za co...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 18:23, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy

piszczek i lewandowski z bundesligii i inne polskie kadrowicze z krajow zachodnich przerwali swoje urlopy zeby zagrac jutro dla reprezentacji moze uda sie polsce jutro wrescie szczelic jakas bramke bo przeciwnik tez za wielka potega nie jest pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Nie strzela w kadrze bo nie ma mu kto dograć.

No, po meczu z Litwą to naprawdę chce mi się śmiać, gdy przypominam sobie to zdanie. Lewandowski to tylko z karnych uderzać potrafi w kadrze...

Post został pochwalony 0 razy

http://www.youtube.com/watch?v=HW2AglcuwTE

obejzalem sobie skroty meczu polski sedzia wedlug mnie mial czasami bialoczerwone okulary w gwizdkach nie wielu sedzi by dalo w tej akcji karnego dotego nie odgwizdal faul lewego w polu bramkowym na bramkarzu litwy lewy pozniej dosc fatalnie spudlowal bo mogla byc trzecia bramka akcja na wyrownujaca bramke milika byla fajna pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

co tu duzo mozna powiedziec w polsce uwielbia sie robic tematy zastepcze ktore do nic dobrego nie doprowadza nie dosc ze kadra ma masa wlasnych problemow jezeli chodzi o czysta gre pilkarska to szuka sie jakis zastepczych spraw kogo powolac czy nie komu dac opaske komu odebrac no cuz media i nawet ludzie z pzpnu tego widocznie potrzebuje tylko dla ktorego szczescia to jest komus potrzebne pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/kadra/szczere-rozmowy-w-pilkarskiej-reprezentacji/1hn7z co tu duzo mozna powiedziec w polsce uwielbia sie robic tematy zastepcze ktore do nic dobrego nie doprowadza nie dosc ze kadra ma masa wlasnych problemow jezeli chodzi o czysta gre pilkarska to szuka sie jakis zastepczych spraw kogo powolac czy nie komu dac opaske komu odebrac no cuz media i nawet ludzie z pzpnu tego widocznie potrzebuje tylko dla ktorego szczescia to jest komus potrzebne pozdrawiam

Akurat kwestii kapitana bym nie nazywał tematem zastępczym. Bo tutaj nie chodzi o to, kto jest kapitanem. To akurat jest najmniej ważna kwestia. Problemem jest to, w jaki sposób Adam Nawałka to rozegrał. Poinformował Błaszczykowskiego za pośrednictwem mediów, że kapitanem zostaje Lewandowski, dając mu tym samym znać, że nie podoba mu się obecność kontuzjowanego Kuby na zgrupowaniach. Pytanie: czemu nie zrobił tego osobiście?

Polska ma z selekcjonerami dwa problemy. Po pierwsze: od czasu Beenhakkera nikt nie umie ustawić tej drużyny. Po drugie: wszyscy uparcie i konsekwentnie rozwalają atmosferę w szatni (która, za sprawą wyników, i tak jest zła). Bo czy takie inne postępowanie nie pogłębi wzajemnej niechęci Kuby i Roberta? Jaką mamy pewność, że nie wybuchnie otwarty konflikt? Znając Nawałkę, ten chętnie zrezygnuje z usług Błaszczykowskiego, wszak dał się już poznac jako facet, który nie obawia się rezygnować z najlepszych zawodników, nie mając alternatywy - patrz Polanski. To, co odróznia go od trenerów to fakt, że prawdziwy przedstawiciel tego fachu, rezygnując ze swoich najlepszych piłkarzy, ma jakiś pomysł na ich zastąpienie. A Nawałka? Facet nawet zmiany przeprowadza bez ładu i składu, że wspomnę kuriozalną zmianę Grosickiego na Olkowskiego w meczu z Litwą, w efekcie czego graliśmy dwoma prawymi obrońcami. Zauważmy, że Żyro wszedł ładnych parę minut później - zupełnie jakby Nawałka połapał się, co przed chwilą odstawił. Czego my więc oczekujemy? Że wymyśli jak zastąpić Kubę? Przecież nawet Polanskiego nie zastąpił, a czasu miał dużo...

Cóż, na razie oglądając grę kadry i widząc, co tam się dzieje, odnoszę wrażenie, że racja od początku była po stronie Polanskiego . A pan Nawałka w istocie skupia się na karnych i wolnych zamiast na taktyce. Nic dziwnego - wszak od początku kadencji udowadnia, że nie ma o niej ŻADNEGO pojęcia.

Post został pochwalony 0 razy

komunikacja miedzyludzka nie nalezy do silnych stron nawalki dotego u jego zaufanych ludzi bo mysle ze on takie posiada jest za duzo przeciekow dlatego media maja w tym tez swoje eldorado pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

I tutaj się musze zgodzić Master z Tobą. Odnośnie selekcjonerów reprezentacji. Brakuje charyzmatycznego gością który by tym wszystkim pokierował. Nawałka jest kolokwialnie za "cienki" dla niektórych naszych kopaczy.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

I tutaj się musze zgodzić Master z Tobą. Odnośnie selekcjonerów reprezentacji. Brakuje charyzmatycznego gością który by tym wszystkim pokierował. Nawałka jest kolokwialnie za "cienki" dla niektórych naszych kopaczy.

Wśród trenerów na tę chwilęjest tylko jeden taki człowiek - Henryk Kasperczak. Trener o pewnej renomie, ceniony za granicą oraz charyzmatyczny (bo np. taki Janas też papiery miał, ale jemu brakuje charyzmy), a do tego znający się na robocie. W najbliższych latach do tego grona z pewnością dołączy Dorna, dla którego szacunek już teraz mają zawodnicy, którzy niedługo będą trzonem kadry seniorów. Problemem jest fakt, że wymieniłem już wszystkich. Reszta to albo osoby jak Boniek (kompletny brak umiejętności), Fornalik (kompletny brak jakichkolwiek śladów charyzmy) albo Majewski (zero bezwzględne). Obawiam się, że jeszcze długo nie trafi nam się trener, który mógłby poprowadzić tę kadrę. Na tę chwilę nie mamy bowiem możliwości stworzenia kogoś takiego jak np. Mourinho czy Benitez (tzn. znakomity trener bez znaczącej przeszłości piłkarskiej, który mógłby wychować się na polskim podwórku), z kolei na trenera pokroju Solskjaera czy Giggsa (który miałby od samego początku szacunek wśród piłkarzy ze względu na swoją przeszłość (a co za tym idzie - miałby większe szanse na angaż w solidnym klubie, jak np. Zidane, Enrique, Mijajlovic, Klinsmann, kiedyś Beckenbauer) czy chociaż rezerwach wielkiego klubu z dużymi perspektywami na zatrudnienie w czymś lepszym (Guardiola,Scholl)) musimy czekać, aż dzisiejsi reprezentanci zakończą kariery.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 16:13, 08 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

To co robi Nawałka to jakaś masakra. Polanski jest jedynym dobrym polskim defensywnym pomocnikiem, a Nawałka wszedł z nim w otwarty konflikt. Na dodatek prostackie zachowanie wobec Kuby. Uważam, że tylko on i Boruc są godni noszenia opaski na ten moment. No może jeszcze Wasilewski, ale póki co jest pomijany w powołaniach. Dodatkowo uważam, że kapitanem nie powinien być napastnik. On z racji swojej pozycji ma najmniejszy wpływ na organizację gry całej drużyny. Kuba był ok, bo zawsze było widać, że zapieprza przez 90 minut dając przykład na boisku. Poza nim też prowadzi się wzorowo, a to, że przyjeżdża na kadrę mimo, że nie musi tego robić wzbudza szacunek.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zamiast budować nową drużynę to systematycznie rozwalamy to co zrobił Smuda. O ile Franz miał jakąś koncepcję (marną, ale miał), to ani Fornalik, ani Nawałka jej nie posiadają.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pon 15:34, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz