Ch.A.F. napisał:

Tak jak pisałem. Podejrzewam,że Fabiański był przekonany, że Niemiec znajdzie się w doskonałej sytuacji strzleeckiej. Może nawet z jego perspektywy to wyglądało jako pewnik. W takim przypadu wyjście jak najbardziej uzasadnione. A że wyszło inaczej, cóż. Improwizował skoro był już daleko od bramki.

Może. Może był pewien i podjął uzasadnioną, z jegopozycji, decyzję. Jednak ostatecznie skończyło się to tak, jak swego czasu u Szczęsnego, kiedy w Arsenalu zabawił się w Neuera. Za bardzo wszyscy Manu próbują naśladować i podejmują strasznie pochopne decyzje o wyjściu.

OK, nie chce mi się wklejać nicku, podążę za Twoją radą.

Cytat:

A ja dalej będę się upierać, że to raczej Szukała się nie 'skapnął', że należy się przesunąć w prawo za Piszczkiem. Zrobiła się na chwilę dziura, którą Niemcy bardzo dobrze wykorzystali. No chyba, że trener kazał się Piszczkowi trzymać tłumu na środku, a ten się nie posłuchał, to wtedy można mieć do niego pretensje.

Gdyby Szukała poszedł na prawą, zrobiłaby się dziura na środku, Glik sam nie będzie grał za dwóch stoperów, Jodłowiec i Mączyński w defensywę w ogóle się nie angażowali, a Krychowiak pilnował dalszych sektorów. Efekt byłby taki, że piłka poszłaby bezpośrednio do Goetzego, z pominięciem skrzydła. Tak źle, tak niedobrze. Poza tym Piszczek powinien zdawać sobie sprawę z tego, że gra obronna Szukały to trzymanie się własnej pozycji i wybijanie wszystkich piłek "na pałę". Tym zestawieniem obrony gramy przecież od początku kadencji Nawałki.

Cytat:

To zabrzmi brutalnie, ale nie uznam wyższości żadnego naszego gracza z ligi polskiej lub ligi na wschód nad innym naszym graczem regularnie grającym na zachodzie, dopóki ten gracz ze wschodu nie sprawdzi się w jakiejś solidnej zachodniej lidze. Nie po tym jak w ostanim dziesięcioleci poziom naszej piłki spadł na łeb na szyję. Po prostu za dużo razy rozczarowałem się gdy nasza ligowa gwiazdeczka pokazała umiejętności w reprezentacji z jakimś bardziej wymagającym przeciwnikiem. Może to niespraweidliwa opinia, ale cóż.

A jednak wolisz zapewne Rybusa od Olkowskiego. A poważniej, Jędrzejczyk przed kontuzją w kadrze (na lewej obronie) grał i prezentował solidny poziom. W ostateczności można zastosować manewr niemiecki i wystawiać stopera na boku obrony (Howedes). Myślę tu o Salamonie albo, w osateczności Cionku. Jeśli chcemy działać na krótką metę, można pokusić się o odkurzenie Wasyla. Albo przypomnieć sobie o Komorowskim, który gra w jednym klubie z Rybusem. Nie wiem jak Dziwniel w Szwajcarii sobie radzi, ale zapowiadał się fajnie. No i jeszcze zostaje Perquis, jeśli gra wtej Kanadzie, myślę, że warto dać mu szansę, słabszy od Cionka na pewno nie będzie, a w reprezentacji nigdy nie zawodził.

A na marginesie, jak widzę Polanskiego w Bundeslidze, wciąż nie mogę odżałować, że obaj z Nawałką są tak cholernie uparci. Chować dumę do kieszeni i zamiast przyjeżdżać z biało-czerwonym szalikiem do Frankfurtu, wybiec na boisko w biało-czerwonej koszulce. W końcu to jeden z najlepszych defensywnych pomocników w Bundeslidze,do jasnej ciasnej.

Cytat:

Błagam, nie. Przynajmniej dopóki pojawią się jakieś sensowne opcje na boki pomocy... czyli w sumie do końca kariery Błaszczykowskiego

Słyszałem cos ostatnio, że Wolski w Belgii ponoć odżył. Nie wiem ile w tym prawdy, ale może warto zwrócić na niego uwagę. Sobota też regularnie gra w drugiej lidze niemieckiej, ale nie widziałem jak mu idzie. Wg Kickera dolne stany średnie. Ale to i tak więcej niż pokazuje Grosicki na co dzień.

Cytat:

Lista potencjalnych i sensownych zastępców dla Piszczka topnieje w zastraszającym tempie...

Zostaje jeszcze Boenisch...

Cytat:

A tu Cię zaskoczę, ale owszem był. W pierwszym swoim sezonie w BVB był nieprawdopodobnie skuteczny w odbiorze piłki i w ogóle w defensywie. Parę grubszych błędów sie trafiło, ale ogólnie to chyba tylko przeżywający życiową formę Hummels był lepszy w destrukcji. Jak na ironię, gra ofensywna Łukasza w tamtym sezonie była przeciętna.

Wtedy w BVB każdy miał sezon życia tak naprawdę. Ale wiem, że Łukasz już w Hercie fajnie sobie poczynał w tej defensywie. Tylko to było 4 lata temu. I tylko w piłce klubowej, każdy przyjazd na reprezentację powodował u niego totalną amnezję.

Cytat:

A potem nadszedł kolejny sezon i jakaś śrubka się poluzowała w głowie Piszczka. Znaczna poprawa gry ofensywnej, natomiast w defensywie jakiś taki bojaźliwy w pojednykach jeden na jeden. Ta niepewność udzielała się z każdym kolenym przegranym pojedyniem. I tak mu zostało do dzisiaj.

Takim przełomem był dla niego chyba mecz z Czechami na Euro 2012, gdzie rywale wręcz go upokarzali. Od tego czasu w kadrze było już tylko beznadziejnie/źle/niedobrze.

Cytat:

A ja mam wrażnenie, że grę strefą ma niezłą. Inna sprawa, że przy tej dobrej grze strefą to widzę go w żółtej koszulce... Coś jest na rzeczy z tym przejściem z trybu klubowego na tryb reprezentacyjny. Pewnie brak zgrania i zaufania do kolegów z defensywy sprawia, że Łukasz gra niepewnie.

W najlepszych latach w BVB szło mu świetnie również dlatego, że na prawej stronie grał jeden z najlepszych i najbardziej zgranych duetów w Europie. Ponadto miał obok siebie Bendera i Gundogana, a także Hummelsa i Subotica, którzy osiągnęli życiową formę. Była niesamowita asekuracja. W kadrze do asekuracji ma w zasadzie tylko Glika, bo Krychowiak to raczej typ, który zabezpiecza głównie środek pola, nie boki. No i Polska nigdy nie będzie grała tak szaleńczym pressingiem jak BVB (co potem zaczął kopiować nawet Bayern). A Łukasz najwyraźniej właśnie w pressingu czuje się najlepiej. Wtedy może bronić bardzo wysoko i nie ma obaw, że będzie jak wczoraj przy drugiej bramce.

Cytat:

Szkoda było by mi Łukasza na defensywnego pomocnika. Jest szybki, posiada soczyste, a co najważniejsze precyzyjne dośrodkowanie. Przy obecnych problemach ze skrzydłami widziałbym go właśnie na boku pomocy. Zwłaszcza, że już tam grywał.

W takim razie dzwonimy do Polanskiego. Albo stawiamy w pomocy na Salamona (grywał tam już). Bo kiedy widzę Jodłowca czy innego Mączyńskiego obok Krychowiaka, robi mi się słabo.

Cytat:

Problem przy tym nieszczęsnym offsajdzie jest taki, że tam po naszej lewej stronie zaspała aż trójka zawodników. Ogólnie Rybus wyawał się solidniejszy od Piszczka, ale to pewnie dlatego, że ten drugi nie otrzymywał wsparcia od prawego pomocnika, ktokolwiek nim był...

A tu akurat pełna zgoda i nagana dla Nawałki. Bo tym prawym pomocnikiem był Milik. Cofanie go do pomocy w zasadzie całkowicie neutralizuje jego najmocniejsze strony. Strzał, ustawianie się w polu karnym, dochodzenie do sytuacji, instynkt snajpera.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 20:33, 05 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz

m.aster napisal
W takim razie dzwonimy do Polanskiego. Albo stawiamy w pomocy na Salamona (grywał tam już). Bo kiedy widzę Jodłowca czy innego Mączyńskiego obok Krychowiaka, robi mi się słabo.

master polanski jes pilkarzem na ktorego w hoffenheim trener gisdol stawia i gra dosc rowne mecze trzyma sie solidnego poziomu w mojej opinii tez jak gral dla polski zagral rowne mecze na euro 2012 tylko ten chlopak ma swoje zdanie i on nie ma tez ochoty byc przes polowe polskiego spoleczenstwa wyzywany jako farbowany lis lub zdrajca albo czlowiek ktory chce sie w kadrze polskiej wypromowac bo to czesto moglo sie w polskich mediach wyczytywac jak on jeszcze koszulke z bialym orlem zakladal i ten temat jak by on powrocil do kadry natychmiast by media polskie aktualizowali powiedz czy jest mu to do szczescia potrzebne
w polsce ta tematyka bedzie bardzo "nacionalistycznie" widziana niemcy dotego calkiem inaczej podchodza ostatnio przed trzema latami niemiecka federacja pilkarska tez sie bardzo starala przekonac calhanoglu zeby zagral dla niemiec on jednak wybral turcje kraj jego rodzicow i temat sie skonczyl kropka
jak by niemcy mieli by polskie podejscie to media by pisali w stylu (tomaszewski) urodzil sie w niemczech zostal przes "nas" pilkarsko wyksztalcony a nas "zdradzil"
cos takiego w mediach niemieckich nie widac moze sa ludzie ktore tak mysla jak ja napisalem ale media tego nie pisza bo wiadomo ze wtedy powstaje jakies boczne pole bitwy ktore nikomu nie jest potrzebne
chaf czytam ze juz nie mieszkasz w olsztynie to gdzie teraz mieszkasz jezeli moge sie zapytac bo chce sie pochwalic w pazdzierniku rok temu bylem w olsztynie po 11tu latach przerwy i widze ze sie dosc sporo zmienilo w tym miescie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Gdyby Szukała poszedł na prawą, zrobiłaby się dziura na środku, Glik sam nie będzie grał za dwóch stoperów, Jodłowiec i Mączyński w defensywę w ogóle się nie angażowali, a Krychowiak pilnował dalszych sektorów. Efekt byłby taki, że piłka poszłaby bezpośrednio do Goetzego, z pominięciem skrzydła. Tak źle, tak niedobrze. Poza tym Piszczek powinien zdawać sobie sprawę z tego, że gra obronna Szukały to trzymanie się własnej pozycji i wybijanie wszystkich piłek "na pałę". Tym zestawieniem obrony gramy przecież od początku kadencji Nawałki.

Wydaje mi się, że już na tym poziomie zupełnie naturalne jest przesuwanie się całych formacji przód/tył, lewo/prawo, w zależności od potrzeby, no ale widocznie nie wszyscy nasi gracze są do tego przyzwyczajeni.

Cytat:

A jednak wolisz zapewne Rybusa od Olkowskiego.

Na boku pomocy? Szczerze? W ostatnich latach Rybus jak dla mnie na tej pozycji zawodził w każdym meczu. Nie miał bym nic przeciw gdyby wypróbować tam Olkowskiego, gdyby był w lepszej formie. Te pare jego meczy na prawej pomocy w Koeln było całkiem niezłe. Koleś ma bardzo celne wrzutki, nie tak mocne jak Piszczek, ale zawsze duża różnica w porównaniu do Grosickeigo czy Peski...

Cytat:

A poważniej, Jędrzejczyk przed kontuzją w kadrze (na lewej obronie) grał i prezentował solidny poziom.

Faktycznie, nie wyglądało to źle. Solidna alternatywa na lewą obronę zawsze mile widziana.

Cytat:

W ostateczności można zastosować manewr niemiecki i wystawiać stopera na boku obrony (Howedes). Myślę tu o Salamonie albo, w osateczności Cionku.

Salomon w ogóle coś gra?
Cionek... ech. No w sumie na boku obrony jego błędy wynikające z 'elektryczności' nie powinny mieć aż tak dużych konsekwencji. Ogólnie dla mnie ten zawodnik w ogóle nie powinien być powoływany. Nie ten poziom. Nawet jak na stan naszej obecnej defensywy.

Cytat:

Jeśli chcemy działać na krótką metę, można pokusić się o odkurzenie Wasyla.

Trochę późno, bo Wasyl w tym sezonie nie zagrałchyba nawet minuty. Nie powoływanie go w poprzednim sezonie, choćby jako tego trzeciego środkowego obrońcę, było głupie. Powoływanie go teraz, gdy nie gra, było by jeszcze głupsze.

Cytat:

No i jeszcze zostaje Perquis, jeśli gra wtej Kanadzie, myślę, że warto dać mu szansę, słabszy od Cionka na pewno nie będzie, a w reprezentacji nigdy nie zawodził.

Liga kanadyjska... ale w sumie skoro Szukała byłpowoływany z jakiejś arabskiej czy co to tam było, to nic mnie już nie zdziwi.

Cytat:

A na marginesie, jak widzę Polanskiego w Bundeslidze, wciąż nie mogę odżałować, że obaj z Nawałką są tak cholernie uparci. Chować dumę do kieszeni i zamiast przyjeżdżać z biało-czerwonym szalikiem do Frankfurtu, wybiec na boisko w biało-czerwonej koszulce. W końcu to jeden z najlepszych defensywnych pomocników w Bundeslidze,do jasnej ciasnej.

No niestety. Nic nie wskazujena pogodzenie się. W pewnym sensie zgadzam sie z Polańskim w tym konfilkcie, ale na jego 'nieszczęście' wyniki bronią selekcjonera. Osobiście uważam, że Nawałka wcale nie jest lepszy od poprzedników, a wyniki wynikają zupełnie z innego, 'małego szczególiku', ale to temat na inną dyskusję.

Cytat:

Słyszałem cos ostatnio, że Wolski w Belgii ponoć odżył. Nie wiem ile w tym prawdy, ale może warto zwrócić na niego uwagę. Sobota też regularnie gra w drugiej lidze niemieckiej, ale nie widziałem jak mu idzie. Wg Kickera dolne stany średnie. Ale to i tak więcej niż pokazuje Grosicki na co dzień.

W wymienionych nie wierzę, ale jak to się mawia: 'tonący brzytwy się chwyta'

Cytat:

Zostaje jeszcze Boenisch...

Jakby trochę grał, to czemu nie. Może na środek obrony? On zawsze wydawał mi się za mało 'ruchawy' by grać na boku.

Cytat:

Wtedy w BVB każdy miał sezon życia tak naprawdę. Ale wiem, że Łukasz już w Hercie fajnie sobie poczynał w tej defensywie. Tylko to było 4 lata temu. I tylko w piłce klubowej, każdy przyjazd na reprezentację powodował u niego totalną amnezję.

Obstawiał bym zupełnie inny styl, a przede wszytkim poziom gry partnerów w porównaniu do BVB. I nagłe wyłaziły jego braki, które umiejętnie były maskowane w Dortmundzie. Zawodników bez wad jest mało. W tym cała głowa trenera, by uwypuklić zalety, a ukryć niedostatki graczy poprzez odpowiednią taktykę i partnerów. Pewnie o to w tym wszytkim chodziło zważywszy jak wielu graczy Borusii nie odnalazło się w innych klubach.

Cytat:

Takim przełomem był dla niego chyba mecz z Czechami na Euro 2012, gdzie rywale wręcz go upokarzali. Od tego czasu w kadrze było już tylko beznadziejnie/źle/niedobrze.

Mam wrażenie, że jednak już wcześniej w klubie zaczęły się te problemy, ale może masz rację.

stary napisał:

chaf czytam ze juz nie mieszkasz w olsztynie to gdzie teraz mieszkasz jezeli moge sie zapytac bo chce sie pochwalic w pazdzierniku rok temu bylem w olsztynie po 11tu latach przerwy i widze ze sie dosc sporo zmienilo w tym miescie pozdrawiam

Uciekłem za marzeniami i trafiłem dosyć niespodziewanie do Szczecina.
Hmm, rok temu w październiku... to chyba już mogłeś popodziwiać rozkopane całe miasto podczas akcji 'chcemy tramwaje!'. Nie żebym mial coś przeciw, ale kurcze. Gdyby wszyscy wiedzieli jak to będzie wyglądać to pewnie zastanowili by się dwa razy. No ale już teraz powinno być dobrze, bo z tego co pamiętam, to inwestycja ma/miała się skończyć właśnie we wrześniu.

Post został pochwalony 0 razy

[quote="stary"]master polanski jes pilkarzem na ktorego w hoffenheim trener gisdol stawia i gra dosc rowne mecze trzyma sie solidnego poziomu w mojej opinii tez jak gral dla polski zagral rowne mecze na euro 2012 tylko ten chlopak ma swoje zdanie i on nie ma tez ochoty byc przes polowe polskiego spoleczenstwa wyzywany jako farbowany lis lub zdrajca[\quote]Pojawiały się takie opinie, ale głównie były to zarzuty w stronę Obraniaka oraz zawodników takich, jak Ostrzołek, którzy przypomnieli sobie ostatnio o Polsce, jak gramy naprawdę dobrą piłkę, a forma tak bardzo w dół poszła, że Niemcy już nie wyrażają zainteresowania. Polanski początkowo był krytykowany, ale swoją postawą przekonał do siebie bardzo wielu kibiców, zdaje się, że nawet naszego największego forumowego przeciwnika "lisów", Majkisa. Tomaszewskiego może nie, ale Tomaszewski to idiota i krzykacz, którego już nikt nie bierze w tym kraju na poważnie.

Polanski nie gra w kadrze, bo obraził się na Nawałkę. Wiem, że miał dobre ku temu powody (Nawałka podle kłamał na jego temat w mediach twierdząc, że nie będzie powoływał zawodnika, który odmawia gry w kadrze - podczas gdy to klub Polanskiego puścić nie chciał, do czego miał prawo i ani zawodnik, ani trener nie miał nic do powiedzenia - chodziło bowiem o mecz towarzyski), jednak niech pomyśli, że nie gra w kadrze dla trenera, a dla kraju, kibiców. Tak samo z trenerem - on nie prowadzi drużyny dla siebie czy zawodników. Czas schować dumę do kieszeni, panowie. Nikt nie każe im się kochać, ale niech niechęć ograniczą do kontaktów pozaboiskowych. Jak Kuba z Lewym, którzy się nie znosza, ale świetnie na boisku współpracują (czego nie można powiedzieć np. o Lewym i Robbenie, którzy z kolei nawet na boisku do siebie nie podają - co ciekawe, do innych taki np. Robben podaje).

stary napisał:

albo czlowiek ktory chce sie w kadrze polskiej wypromowac bo to czesto moglo sie w polskich mediach wyczytywac jak on jeszcze koszulke z bialym orlem zakladal i ten temat jak by on powrocil do kadry natychmiast by media polskie aktualizowali powiedz czy jest mu to do szczęścia potrzebne

Jak pisałem, gdyby o to chodziło, jeszcze bym to przełknął. Ale Polanski nie gra w kadrze z powodu konfliktu z selekcjonerem. Co już jest po prostu głupie. Teraz, kiedy nasi grają bardzo dobrą piłkę i brakuje właśnie kogoś, kto mógłby zagrać w duecie z Krychowiakiem, ktoś taki jak Polanski bardzo by się tej kadrze przydał.

stary napisał:

w polsce ta tematyka bedzie bardzo "nacionalistycznie" widziana niemcy dotego calkiem inaczej podchodza ostatnio przed trzema latami niemiecka federacja pilkarska tez sie bardzo starala przekonac calhanoglu zeby zagral dla niemiec on jednak wybral turcje kraj jego rodzicow i temat sie skonczyl kropka jak by niemcy mieli by polskie podejscie to media by pisali w stylu (tomaszewski) urodzil sie w niemczech zostal przes "nas" pilkarsko wyksztalcony a nas "zdradzil" cos takiego w mediach niemieckich nie widac moze sa ludzie ktore tak mysla jak ja napisalem ale media tego nie pisza bo wiadomo ze wtedy powstaje jakies boczne pole bitwy ktore nikomu nie jest potrzebne

I tego trochę żałuję. Polanski wybrał Polskę, identyfikuje się z Polską, przychodzi na mecze, ubrany w nasze barwy (nawet na mecz z Niemcami)... Po co robić mu wyrzuty z tego powodu? Dziwi też inna rzecz. Podolski gra w kadrze Niemiec, ale otwarcie się do polskości przyznaje, kibicuje naszym i nigdy nie okazuje radości gdy strzeli nam bramkę, udziela wywiadów po polsku. I kibice oraz media to akceptują, nie robią mu wyrzutów, wręcz lubią Łukasza. A Polanski, który jest w podobnej sytuacji co Podolski, z tym, że wybrał reprezentację Polski - jest wyklinany.

Post został pochwalony 0 razy

Z porażką się liczono, ale bezpośrednio to mamy lepszy bilans
Ustawienie wyraźnie defensywne mające trochę ograniczyć swobodne rozgrywanie. Niemcy jednak szybko się zorientowali, że starczy rzucic piłke w strone naszej prawej strony bo jechali tam równo z tego sektora padły 2 bramki. 20 min gry i 0-2 i mając taki defensywny środek kolejne minuty zapowiadały się źle. I tu nasi zaskoczyli. Nie pękli czekając na wyrok, a ten mógł być naprawdę nieprzyjemny bo Niemcy potrafią dobijąc rywali. Walczyli postraszyli i to się podobało.

W takim meczu trzeba mieć szczęście, ale też bramkarza, który pokaże coś ekstra. Fabian zagrał może poprawny mecz, ale to zdecydowanie za mało. W ofensywie mogliśmy liczyc w zasadzie na dzikiego Grosickiego i Lewandowskiego. Milk na tej pozycji kompletnie przyhamowany. O dziwo mieliśmy znacznie więcej okazji niż np. w Irlandii gdzie praktycznie nic nie było. Szkoda sytuacji Lewandowskiego bo schodząc do przerwy z remisem byłoby pięknie.

Niemcy wygrali i niech już wygrywają ich zwycięstwo w Szkocji praktycznie Szkotów wyeliminuje. Zostanie Irlandia, która ma jeszcze niewygodnych Gruzinów i Niemców i wyjazd do Polski. Nasza sytuacja nie jest zła i zależna od nas.

Post został pochwalony 0 razy

chaf tak widzialem te rozkopanie tylko ja troche inaczej na olsztyn moze patrze bo pierwszy raz w olsztynie bylem w grudniu 1983 roku i od tego momentu bylem w olsztynie do 2014 roku moze z 7 razy z odstepami kilkarocznymi na ulicy grunwaldzkiej mieszka moja tesciowa
master co do przyczyny z polanskim i ten spor z nawalka ja to pamietam tylko nawalka nie bez powodu szukal ten konflikt polanski jest czlowiekiem ktory nie mowi do wszystkiego tak i amen nawalka widocznie lubi byc "napoleonem" a takim ludziom nie w nosie jezeli zawodnik ma swoja osobowosc wlasnego zdania ktore on nie zawsze trzyma za kutka no dzis gra polska z gibraltarem i dobrze by bylo jak by zwyciezyli i strzelili pare bramek bo polska powinna zawsze tylko na siebie patrzyc a nie liczyc na innych co do niemcow to szkoci sie nie poddadza tak lekko forumowiczu lubu nawet nie pamietam kiedy niemcy ostatni raz wygraly u szkotow wiekszosci to byly u nich remisy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Na boku pomocy? Szczerze? W ostatnich latach Rybus jak dla mnie na tej pozycji zawodził w każdym meczu. Nie miał bym nic przeciw gdyby wypróbować tam Olkowskiego, gdyby był w lepszej formie. Te pare jego meczy na prawej pomocy w Koeln było całkiem niezłe. Koleś ma bardzo celne wrzutki, nie tak mocne jak Piszczek, ale zawsze duża różnica w porównaniu do Grosickeigo czy Peski...

Mówiłem o lewej obronie. Olkowski z początku tam był przymierzany. Poza tym z nim jest ten sam problem co z Piszczkiem - słabiutka forma w ostatnim czasie.

Cytat:

Faktycznie, nie wyglądało to źle. Solidna alternatywa na lewą obronę zawsze mile widziana.

Nie wiem czy alternatywa, ja wciąż jako alternatywę traktuję Rybusa. Jeśli Jędrzejczyk wróci do formy, sorry Maciek.

Cytat:

Salomon w ogóle coś gra?

W poprzednim sezonie grał tyle co Cionek. I obaj grali na koniec sezonu w barażach w Serie B. Różnica jest taka, że Cionek o utrzymanie, a Salamon o Serie A. Nie mam pojęcia dlaczego Nawałka wyżej ceni Cionka, nie ma tu żadnego logicznego wytłumaczenia.

Cytat:

Cionek... ech. No w sumie na boku obrony jego błędy wynikające z 'elektryczności' nie powinny mieć aż tak dużych konsekwencji. Ogólnie dla mnie ten zawodnik w ogóle nie powinien być powoływany. Nie ten poziom. Nawet jak na stan naszej obecnej defensywy.

Patrz wyżej. Jeszcze żeby nie było żadnego zawodnika, którego można powołać zamiast Cionka. Ale tych obrońców naprawdę kilku się znajdzie.

Cytat:

Trochę późno, bo Wasyl w tym sezonie nie zagrałchyba nawet minuty. Nie powoływanie go w poprzednim sezonie, choćby jako tego trzeciego środkowego obrońcę, było głupie. Powoływanie go teraz, gdy nie gra, było by jeszcze głupsze.

Niemcy regularnie powołują faceta, który od dwóch sezonów gra fatalnie w klubie i większość czasu spędza na ławce i dobrze na tym wychodzą. Mowa o Podolskim. I w sumie o Goetze.

Cytat:

Liga kanadyjska... ale w sumie skoro Szukała byłpowoływany z jakiejś arabskiej czy co to tam było, to nic mnie już nie zdziwi.

Nie kanadyjska. MLS. Całkiem solidna liga.

Cytat:

Osobiście uważam, że Nawałka wcale nie jest lepszy od poprzedników, a wyniki wynikają zupełnie z innego, 'małego szczególiku', ale to temat na inną dyskusję.

Może warto poruszyć ten temat, szczególnie, że zgadzam się w 90%. Te 10% zostawiłem sobie, bo nie wiem o jaki szczególik chodzi.

Cytat:

W wymienionych nie wierzę, ale jak to się mawia: 'tonący brzytwy się chwyta'

Inni juz wystarczająco wiele razy udowodnili, że są zbyt słabi. Szkoda Klicha, który po Holandii zaliczył zjazd. I Zielińskiego. Mogli być z nich ludzie.

Cytat:

Jakby trochę grał, to czemu nie. Może na środek obrony? On zawsze wydawał mi się za mało 'ruchawy' by grać na boku.

Przede wszystkim zawsze był za słaby w defensywie, by grać w obronie. W Leverkusen nawet, gdy na niego stawiali, grał głównie ze względu na swoje walory ofensywne. Może lewa pomoc?

Cytat:

Pewnie o to w tym wszytkim chodziło zważywszy jak wielu graczy Borusii nie odnalazło się w innych klubach.

W sumie też nie do końca. Goetze nie odnajduje się w taktyce Guardioli, ale już w kadrze gra fajnie. Sahin nie tyle się nie odnalazł co kontuzję złapał. Kagawa też nie grał źle, ale znów - problemy ze zdrowiem. Lewandowski gra znakomicie. Gundogan zdecydowanie odnalazłby się w każdym klubie.

Cytat:

Uciekłem za marzeniami i trafiłem dosyć niespodziewanie do Szczecina. Hmm, rok temu w październiku... to chyba już mogłeś popodziwiać rozkopane całe miasto podczas akcji 'chcemy tramwaje!'. Nie żebym mial coś przeciw, ale kurcze. Gdyby wszyscy wiedzieli jak to będzie wyglądać to pewnie zastanowili by się dwa razy. No ale już teraz powinno być dobrze, bo z tego co pamiętam, to inwestycja ma/miała się skończyć właśnie we wrześniu.

Jak się będziesz leczył kiedyś w szpitalu wojskowym, pozdrów moją siostrę, w październiku zaczyna staż.

Post został pochwalony 0 razy

Tę stracona bramkę mogę usprawiedliwić tylko w jeden sposób. Szukała nie chciał ryzykować żółtej kartki. No i trochę rozprężenia.

Post został pochwalony 0 razy

trzy punkty sa i teraz sie na wyjazdowy mecz w szkocji mobilizowac ja meczu nie widzialem patrzylem na szkocja przeciwko niemcy widze ze lewandowski strzelil dwa gole teraz mu chyba do szarmacha 3 gole jeszcze brakuja pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Co można powiedzieć - plan wykonany i tyle. Stracona bramka była efektem rozprężenia (plus Szukała nie chciał ryzykować, że zarobi żółtą kartkę). Fajnie, że gola w debiucie strzelił młody Kapustka.

Post został pochwalony 0 razy

christof ten mlody kapustka to chyba jest z twojego krakowa albo pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

christof ten mlody kapustka to chyba jest z twojego krakowa albo pozdrawiam

W sumie to on z Tarnowa. No i gra w Cracovii, ale cóż - nikt nie jest doskonały

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Ch.A.F. napisał: Na boku pomocy? Szczerze? W ostatnich latach Rybus jak dla mnie na tej pozycji zawodził w każdym meczu. Nie miał bym nic przeciw gdyby wypróbować tam Olkowskiego, gdyby był w lepszej formie. Te pare jego meczy na prawej pomocy w Koeln było całkiem niezłe. Koleś ma bardzo celne wrzutki, nie tak mocne jak Piszczek, ale zawsze duża różnica w porównaniu do Grosickeigo czy Peski... Mówiłem o lewej obronie. Olkowski z początku tam był przymierzany. Poza tym z nim jest ten sam problem co z Piszczkiem - słabiutka forma w ostatnim czasie.

Aaa, to jednak wolę Rybusa. Zresztą, Olkowski nie zasłużył sobie jeszcze na miano 'sprawdzonego' w solidnej lidze. Jak tak dalej pójdzie to podąży śladami Matuszczyka...

Cytat:

Cytat: Faktycznie, nie wyglądało to źle. Solidna alternatywa na lewą obronę zawsze mile widziana. Nie wiem czy alternatywa, ja wciąż jako alternatywę traktuję Rybusa. Jeśli Jędrzejczyk wróci do formy, sorry Maciek.

'Jeśli'

Cytat:

Cytat: Salomon w ogóle coś gra? W poprzednim sezonie grał tyle co Cionek. I obaj grali na koniec sezonu w barażach w Serie B. Różnica jest taka, że Cionek o utrzymanie, a Salamon o Serie A. Nie mam pojęcia dlaczego Nawałka wyżej ceni Cionka, nie ma tu żadnego logicznego wytłumaczenia. Cytat: Cionek... ech. No w sumie na boku obrony jego błędy wynikające z 'elektryczności' nie powinny mieć aż tak dużych konsekwencji. Ogólnie dla mnie ten zawodnik w ogóle nie powinien być powoływany. Nie ten poziom. Nawet jak na stan naszej obecnej defensywy. Patrz wyżej. Jeszcze żeby nie było żadnego zawodnika, którego można powołać zamiast Cionka. Ale tych obrońców naprawdę kilku się znajdzie.

Nie da się widocznie być selekcjonerem bez posiadania 'dziwnego ulubieńca'...

Cytat:

Cytat: Trochę późno, bo Wasyl w tym sezonie nie zagrałchyba nawet minuty. Nie powoływanie go w poprzednim sezonie, choćby jako tego trzeciego środkowego obrońcę, było głupie. Powoływanie go teraz, gdy nie gra, było by jeszcze głupsze. Niemcy regularnie powołują faceta, który od dwóch sezonów gra fatalnie w klubie i większość czasu spędza na ławce i dobrze na tym wychodzą. Mowa o Podolskim. I w sumie o Goetze.

Ale my to nie Niemcy. My wolimy dziwnych ulubieńców

Cytat:

Cytat: Liga kanadyjska... ale w sumie skoro Szukała byłpowoływany z jakiejś arabskiej czy co to tam było, to nic mnie już nie zdziwi. Nie kanadyjska. MLS. Całkiem solidna liga.

No i wyszła moja nieznajomość tamtych rejonów. Fakt, lepsze to napewno od jakiś arabskich klimatów. No ale przecież Cionek

Cytat:

Cytat: Osobiście uważam, że Nawałka wcale nie jest lepszy od poprzedników, a wyniki wynikają zupełnie z innego, 'małego szczególiku', ale to temat na inną dyskusję. Może warto poruszyć ten temat, szczególnie, że zgadzam się w 90%. Te 10% zostawiłem sobie, bo nie wiem o jaki szczególik chodzi.

W sumie nic nadzwyczajnego. Tak jak to powiedział dzisiaj angielski komentator (tak, znowu oglądałem mecz na jakimś zagranicznym streamie ), dawno Polska nie mieła tylu klasowych graczy w jednym czasie.
Ot cała różnica od poprzedników. Więcej indywidualności robiących różnicę w każdym rejonie boiska.
W ogóle to Nawałka koszmarnie mnie zraził w swoim pierwszym czy drugim meczu. No niby nic nieznaczący szczegół w nic nie znaczącym meczu ale aż za głowę się złapałem gdy to zobaczyłem. Trenerski absurd rodem z Monthy Pyton'a chyba. Do dzisiaj nie jestem w stanie mu tego zaponieć. No ale o tym to może o mniej śpiącej porze. ;D

Cytat:

Cytat: Jakby trochę grał, to czemu nie. Może na środek obrony? On zawsze wydawał mi się za mało 'ruchawy' by grać na boku. Przede wszystkim zawsze był za słaby w defensywie, by grać w obronie. W Leverkusen nawet, gdy na niego stawiali, grał głównie ze względu na swoje walory ofensywne. Może lewa pomoc?

Nawet przez myśl by mi to nie przeszło Ten bez-zwrotny kawał chłopa na skrzydle Lubię Sebastiana, ale on by raczej cierpiał na boku pomocy. A my razem z nim

Cytat:

Cytat: Uciekłem za marzeniami i trafiłem dosyć niespodziewanie do Szczecina. Jak się będziesz leczył kiedyś w szpitalu wojskowym, pozdrów moją siostrę, w październiku zaczyna staż.

Dobrze. Jakby się trafiło odwiedzić ów placówkę to poproszę 'siostrę mastera of flamastera'. Będą wiedzieć o kogo chodzi
___

No i strzelili nam skubańcy To trochę niesprawiedliwe, bo w meczu przeciwko Niemcom również mieli trzy sety. Wszystkie koncertowo spaprane Normalnie niesprawiedliwość.

Liczyłem na rekord, ale trener uznał, że nie ma co bez sensu trzymać Lewandowskiego. Niestety nawet z Giblartalem było widać, jaką Robert robi różnicę w reprezentacji.
Kuba cierpiał z powodu chyba złego obuwia oraz Olkowskiego po swojej stronie. No i braku boiskowego wyczucia też. Fajnie, że Robert dał mu tego karnego.
Grosik mecz życia
Polscy ligowcy nawet z tak marnym przeciwnikiem wyglądali przerażająco bezradni.
To na razie wszyzstko co mi przychodzi do głowy.

Post został pochwalony 0 razy

Christof napisał:

Co można powiedzieć - plan wykonany i tyle. Stracona bramka była efektem rozprężenia (plus Szukała nie chciał ryzykować, że zarobi żółtą kartkę). Fajnie, że gola w debiucie strzelił młody Kapustka.

Fajnie, fajnie. Szkoda tylko, że przy każdym kolejnym kontakcie z piłką był bardzo nieporadny. Końcówka meczu, koleś dopiero co z ławki wszedł, na wymęczonego i zdemolowanego rywala, a i tak nie było specjalnie widać różnicy w porównaniu przeciwników...
Nie chce wychodzić na nie wiadomo jakiego marudę, ale to trochę tak jakby nie do pomyślenia...
Debiutancka trema? Może. Ale z takim przeciwnikiem, przy takim wyniku?

Nie wiem, może wieczorne znużenie zamieniło mnie w drugiego Szpakowskiego i widziałem na boisku jakąś alternatywną rzeczywsitość...


Tuż przed niedawnym meczem z Niemcami, podczas mojego nerwowego poszukiwania jakiegoś stabilnego stream'u, trafiłem na internetową relację 'pożyczoną' od RTL. Akurat był tam przedstawiony profil Roberta Lewandowskiego. Oczywiście jako tego, którego należy się najbardziej obawiać (z perspektywy Niemców rzecz jasna). I był tam też króki wywiad z naszym reprezentantem. Było tam jedno takie bardzo ważne zdanie, które Robert powiedział. 50% procent kariery piłkarza zależy od głowy (cytuję z pamięci). Jak 'Kopf ist kaput' (tak powiedział, dosłownie ) to piłkarz nic nie osiągnie. Zapewne miał na myśli ogólnie wszystkich piłkarzy, ale to zdanie jest szczególnie trafne w kontekście naszych grajków. Przerażająca ich większość nie ma odpowiedniej mentalności aby osiągnąć cokolwiek sensownego.

I tu chciałbym powrócić do Kapustki. Ekstraklasy nie oglądam, ale sporo dobrego o nim słyszałem. Jeżeli jednak spala się w meczu z tak słabym przeciwnikiem (będę się upierać, że się spalił, bo po za golem, grał bardzo nerwowo; ewentualnie możecie nazwać mnie Szpakowskim ) to niestety obiawiam się, że i 'z tego chleba nie będzie'. Obym się mylił. Dziwne takie pesymistyczne zakończenie posta po meczu wygranym 8:1...

Zieeeew. Idę spać. Jutro zobaczę jakie głupoty powypisywałem wyżej.

Post został pochwalony 0 razy

wracajac do polskiego meczu z niemcami wyczytalem na polskich mediach o piszczku taki fragment juz przed meczem czulem bul to stawia mi sie pytamie dlaczego to przed meczem nie powiedziales trenerowi bo mysl spoleczna calej druzyny powinna byc zawsze nad wlasnymi ambicjami jak widac w czasie tego meczu lepiej by bylo jak by on nie wystapil bo w tym meczu ani kadra nie miala z niego pozytku ani borussia ktora teraz na niego okolo 10 dni czekac bedzie az ten znowu podejmnie trening co do mlodego kapustki to stawia mi sie pytanie czy byla to trema debiutu czy trema koszulki z numerem 10 w niemczech widzialem tylko krotki fragment wczorajszego polskiego meczu ale po szansach powinno byc dwucyfrowo pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

jeszcze cos z zupelnie innej polki jezeli kadra musi koniecznie zawsze mecze o stawke grac w warszawie to powinno sie tez zawsze dbac zeby frekwencja na stadionie byla odpowiednia nawet jezeli rywal nie jest z pierwszej polki czytam ze wczoraj bylo 26 tysiecy kibicow to znaczy 30 tysiecy miejsc bylo wolne korona by pzpn z glowy nie spadla jak by te wolne karty rozdawali by w szkolach lub zakladach skoro niechcialo sie z tym przeciwnikiem grac na mniejszym stadionie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

chaf co do pawla olkowskiego to ten chlopak powinien sie wziasc w bundeslidze w garsc on narazie patrzac na bundeslige nie ma tej formy ktora on prezentowal w ostatnim sezonie nie za darmo w meczach ligowych zostal on zmieniany konkurencja w köln nie spi a jezeli on by na lawce wyladowal czego mu oczywiscie nie zycze nie mogl by on sie pozalic w mediach polskich " ze niemcy go nie lubia dlatego nie gra" bo ta wymowke ktora napisalem w nawiasach jeszcze kilkanascie lat temu bardzo czesto pilkarze z polski ktore siedzieli w niemczech na lawce mowili do polskich mediow a te media to bardzo czesto lykali jako prawde pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

10 wrzesien to bardzo szczesliwy dzien dla polskiej reprezentacji 43 lata temu polska zdobyla zloty medal pokonajac wegrow 2 do 1 i 40 lat temu polska w chorzowie pokonala holandie 4 do 1 byl to moze jeden z najlepszych wystepow kadry gorskiego moj boze jak ten czas leci pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj w glasgow na hampden park mecz prawdy dla polski szkoci z nozem na gardle beda walczyc do upadlego miejmy nadzieje ze reprezentacja polski bedzie miala chlodna glowe i bojowe serce do tego meczu a wiec do boju polsko wszystko jest w twoich rekach lub nogach pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Fatalna gra naszych. Już któryś raz po szybko strzelonej bramce odpuszczają i w zasadzie pozwalają przeciwnikowi na wszystko.

Piszczek natychmiast do zmiany. Wszystkie akcje Szkotów idą przez niego, a ten daje się ogrywać jak 10-latek.

Post został pochwalony 0 razy

Nie patrzę na razie na wynik. Chcę tylko zadać jedno pytanie odnośnie naszych zmian:

CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI?

Post został pochwalony 0 razy

Nawałka jest idiotą. Tak kretyńskich zmian jak jego dzisiejszy wymysły dawno już nie widziałem. Jodłowiec za Milika? Olkowski za Kubę? On naprawdę liczył, że tak defensywnymi zmianami ugra cokolwiek ze Szkotami? Jak, do cholery, jak? Zostawiając osamotnionego Lewandowskiego na szpicy, bo na środku musi sobie beznadziejny w kadrze Jodłowiec pograć? A może myślał, że jeden z najsłabszych bocznych OBROŃCÓW w Bundeslidze da nam to, czego nie dał (jego zdaniem) będący w gazie Błaszczykowski?

Podejrzewam, że gdyby nie zmiany, mogliśmy to nawet wygrać. Mimo fatalnej gry i dwóch bramek w plecy. Niestety, zejście Milika praktycznie pozbawiło nas szans na zwycięstwo.

Na plus Lewandowski, fajnie grał Krychowiak, jak zwykle niezły Glik. Fabian bez szans przy obu golach, acz nie byłbym sobą gdybym chociaż małej szpileczki mu nie wbił. Przy drugim golu teoretycznie mógł się lepiej ustawić. Fatalny po raz kolejny Piszczek, Strachan najwyraźniej oglądał ostatni mecz Bayernu, ale wyciągnął inne wnioski niż my byśmy chcieli - zamiast kazać zawodnikom wyciąć Lewandowskiego, powiedział im, by atakowali stroną Piszczka. I znowu obrońca BVB był bezlitośnie ogrywany przez rywali. W ataku też dołożył wielkie nic. Tradycyjnie również Grosicki narobił hałasu, a jak przyszło co do czego, mając piłkę meczową i mogąc zrobić z niej co chciał... Wlazł jakimś cudem pod piłkę i głową wybił ją wysoko nad bramką. Podkreślam, dało się tam zrobić wszystko, z przyjęciem piłki, ustawieniem i zapytaniem bramkarza, w który punkt wewnątrz bramki ma upaść. Mączyński poprawnie, parę dobrych podań, ale bez błysku. Jak na niego to nieźle, ale to nie ma być "jak na niego". Nie rozumiem czemu na boisku nie pojawił się w ogóle Mila.

Podsumowując. Straciliśmy szansę na pierwsze miejsce, a była ogromna. Od początku czułem, że Irlandczycy ich pokonają. Co więcej, teraz gramy z Irlandią o awans bezpośredni. Zwycięzca bierze wszystko. Z taką gra jak w Szkocji to lepiej od razu się na baraże przygotować. I ogromna nagana dla Nawałki. Za te idiotyczne zmiany. I idiotyczną taktykę odpuszczania po zdobytej bramce.

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Nie patrzę na razie na wynik. Chcę tylko zadać jedno pytanie odnośnie naszych zmian: CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI?

O, widzę, że nie tylko ja poruszam ten problem.

Post został pochwalony 0 razy

Komplikujemy sobie sprawy na własne życzenie. Mogliśmy dobić Szkotów jeszcze w pierwszej połowie, kiedy graliśmy naprawdę dobrze. Zamiast tego pozwoliliśmy jednemu z przeciwników oddać "strzał życia", po którym straciliśmy bramkę. Drugi stracony gol to efekt chaosu i bezmyślności przy rozegraniu rzutu wolnego. Dobrze, że udało się wyrównać na 2-2 w ostatniej sekundzie. Teraz w niedzielę czeka nas mecz o wszystko z Irlandią. Co prawda wystarczy nam remis, ale wolałbym uniknąć minimalizmu.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Nawałka jest idiotą. Tak kretyńskich zmian jak jego dzisiejszy wymysły dawno już nie widziałem. Jodłowiec za Milika?

Strzelam, że Milik doznał jakiejś kontuzji i Nawałka 'ustawił' tą zmianę tuż przed utratą gola. Inna sprawa, że powinien ją po tym golu anulować. Wiem, że można to zrobić. Kilka razy widziałem podobne sytuacje gdy trenerzy podbiegali do technicznego trzymającego już tablicę ze zmianą i jednak ją odwoływali. Może Nawałka nie wie, że tak można?
W sumie nie wiem co gorsze: to że reprezentacjny trener o tym nie wie, czy jednak wie, ale uznał, że granie osamotnionym Lewandowskim jest w sumie 'wporzo' - to nic, że w taki sposób przegraliśmy ostatnie eliminacje...

Cytat:

Olkowski za Kubę?

Strzelam, że kondycja i te sprawy. Ale, że Olkowski? Bo raptem mu wyszedł jeden dobry mecz w Bundeslidze? On nigdy nie zagrał dobrego meczu w reprezentacji, nawet przeciwko Gibraltarowi. W ogóle to Olkowski miał jakiś kontakt z piłką?
Swoją drogą trochę się dziwiłem, jak 'Sobiech' się zmienił z wyglądu. Tak bardzo byłem przekonany, że ten koleś do trzeciej zmiany to Artur (oglądałem mecz na angielskim streamie - angielski komentator nie mówił do samego końca kogo pokazują przy linii bocznej).
A potem ten szok:
Olkowski????
Potem jeszcze większy:
Za Kubę????? (nie żeby grał jakiś dobry mecz, ale to był jedyny ofensywny gracz po za Robertem, który może zrobił by coś z niczego, tak w ramach przebłysków z dawnej formy, do której mam nadzieję za kilka miesięcy wróci)

Cytat:

Na plus Lewandowski,

O tak. Dwie i pół sytuacji i dwa gole. Wynik rewelacyjny.

Cytat:

fajnie grał Krychowiak,

Drugi najlepszy obok Roberta. Nie winił bym go za pierwszego gola, bo ktoś mógłby to zrobić widząc na powtórce, że Grzegoż minimalnie się spóźnił z blokiem. Tak naprawdę przed naszym polem karnym było dwóch Szkotów i Grzegoż krył tego bliżej naszej prawej strony. Tym gorzej wyglądają nasi pozostali zawodnicy, że to Grzegoż mimo krycia kogo innego i tak był najbliżej zablokowania tego strzału.
Ewetualnie można się go przyczepić, że wybrał Grosickiego do tego szybkiego rozegrania wolnego, po którym stracilismy bramkę...

Cytat:

jak zwykle niezły Glik.

Dodał bym też Pazdana. Ten duet wyglądał solidnie.

Cytat:

Fabian bez szans przy obu golach, acz nie byłbym sobą gdybym chociaż małej szpileczki mu nie wbił. Przy drugim golu teoretycznie mógł się lepiej ustawić.

To co powinien obronić, to obronił. Czyli w sumie prawie nic. Miał trochę pecha, że Szkotom tak ładnie dziś wchodziły te strzały.

Cytat:

Fatalny po raz kolejny Piszczek, Strachan najwyraźniej oglądał ostatni mecz Bayernu, ale wyciągnął inne wnioski niż my byśmy chcieli - zamiast kazać zawodnikom wyciąć Lewandowskiego, powiedział im, by atakowali stroną Piszczka. I znowu obrońca BVB był bezlitośnie ogrywany przez rywali.

No niestety. Widać było w jego oczach całkowity brak wiary w swoje umiejętności. Przesiadywanie na ławce BVB nie będzie mu służyć. Może powinien zdecydować się na jakieś wypożyczenie byle by tylko zacząć regularnie pojawiać się na boisku. Bo lepiej na pewno nie będzie.

Cytat:

W ataku też dołożył wielkie nic.

Miał jedno prawie idealne dośrodkowanie do Roberta. Niestety to 'prawie' przełożyło się na te wcześniej wspomniane 'pół sytuacji' Roberta - ta piłka, mimo bliskiej odległości do bramki była trudna do wykończenia.
W sumie w pierwszej połowie też ładnie się przedarł wzdłuż linii końcowej, ale miał pecha do kolegów - wszyscy wbiegali przed bramkę w jednej 'kupie' zamiast się odpowiednio rozbiec no i w efekcie nie było jak za bardzo odpowiednio tego rezegrać bo taką 'kupę' zawodników jest względnie łatwo przykryć jeśli się dobrze ustawić.

Cytat:

Tradycyjnie również Grosicki narobił hałasu, a jak przyszło co do czego, mając piłkę meczową i mogąc zrobić z niej co chciał...

W sumie to ja tam nie widziałem nawet tego hałasu. Grosicki przyzwyczaił nas do gry efektownej, ale bardzo nieefektywnej. Tym razem nie było nawet tej efektowności.

Cytat:

Wlazł jakimś cudem pod piłkę i głową wybił ją wysoko nad bramką. Podkreślam, dało się tam zrobić wszystko, z przyjęciem piłki, ustawieniem i zapytaniem bramkarza, w który punkt wewnątrz bramki ma upaść.

Coś nie leży mu ta Szkocja. W pierwszym meczu też nie strzelił dwusetki. Swoją drogą to nie było dośrodkowanie od Piszczka (bo nie pamiętam)? W tym meczu było tak mało dobrych dośrodkowań, że chciałbym wiedzieć kto się tak 'pozytywnie' popisał.

Cytat:

Mączyński poprawnie, parę dobrych podań, ale bez błysku.

Dobra pierwsza połowa, chyba nawet na poziomie Krychowiaka, ale nie zdołał tego utrzymać w drugiej i wrócił do swego zwykłego poziomu. No ale jakiś progres jest. Może coś z niego będzie.

Cytat:

Podsumowując. Straciliśmy szansę na pierwsze miejsce, a była ogromna. Od początku czułem, że Irlandczycy ich pokonają. Co więcej, teraz gramy z Irlandią o awans bezpośredni. Zwycięzca bierze wszystko. Z taką gra jak w Szkocji to lepiej od razu się na baraże przygotować. I ogromna nagana dla Nawałki. Za te idiotyczne zmiany. I idiotyczną taktykę odpuszczania po zdobytej bramce.

Teoretycznie remis nam chyba wystarczy. W sumie to nie wiem jak się ma miejsce w tabeli do meczów bezpośrednich. Niemcy trochę frajersko przegrali z tego co widziałem. Dwusety Mullera i Schurle, a Irlandia strzeliła gola z asysty... ich bramkarza. Piłka leciała i leciała i leciała, a pierwszy dopadł do niej Irlandczyk mimo, że było tam trzech obrońców niemieckich, którzy co gorsza mieli chyba ze 2-3 metry przewagi nad przeciwnikiem w chwili podania.

Oby tylko Milik nie miał poważnej kontuzji i wystąpił przeciwko Irlandii, bo bez niego Nawałka panikuje i podejmuje bardzo dziwne decyzje...

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Strzelam, że Milik doznał jakiejś kontuzji i Nawałka 'ustawił' tą zmianę tuż przed utratą gola. Inna sprawa, że powinien ją po tym golu anulować. Wiem, że można to zrobić. Kilka razy widziałem podobne sytuacje gdy trenerzy podbiegali do technicznego trzymającego już tablicę ze zmianą i jednak ją odwoływali. Może Nawałka nie wie, że tak można?

Wątpię. Jodłowiec to chyba jeden z tych dziwnych ulubieńców Nawałki. Z drugiej strony, powołaniami też sobie ustawił ten mecz. Sobiech to jeden z najsłabszych zawodników w Hannoverze, Wilczek złapał kontuzję... Naprawdę aż tak napastników brakuje, nikt już nie umie piłki prosto kopnąć?

Cóż... Zawsze mógł wprowadzić Milę. Albo Rybusa przesunąć do ofensywy i za Milika wprowadzić... Wawrzyniaka.

Cytat:

W sumie nie wiem co gorsze: to że reprezentacjny trener o tym nie wie, czy jednak wie, ale uznał, że granie osamotnionym Lewandowskim jest w sumie 'wporzo' - to nic, że w taki sposób przegraliśmy ostatnie eliminacje...

Dziwne o tyle, że bodaj próbował grać już Lewandowskim bez partnera i guzik z tego wyszedł. Od początku eliminacji wszyscy podkreślają, że największą siłą kadry Nawałki jest gra na dwóch napastników. I w decydującym momencie arcyważnego meczu jeden z tych napastników zostaje wymieniony na Jodłowca. To już chyba nawet Sobiech więcej by dał.

Cytat:

Strzelam, że kondycja i te sprawy. Ale, że Olkowski? Bo raptem mu wyszedł jeden dobry mecz w Bundeslidze? On nigdy nie zagrał dobrego meczu w reprezentacji, nawet przeciwko Gibraltarowi. W ogóle to Olkowski miał jakiś kontakt z piłką?

Miał, widziałem jak próbował piłkę przerzucać nad rywalem. Ale to jest to o czym piszesz. Wyszedł mu JEDEN mecz. CO nie zmienia faktu, że wciąż jest najsłabszym ogniwem Koeln. Ale Olkowski to takie dziecko Nawałki. Facet chce go koniecznie "odkryć" dla tej kadry. Z efektem podobnym jak u Cionka.

Cytat:

Za Kubę????? (nie żeby grał jakiś dobry mecz, ale to był jedyny ofensywny gracz po za Robertem, który może zrobił by coś z niczego, tak w ramach przebłysków z dawnej formy, do której mam nadzieję za kilka miesięcy wróci)

Z Włoch napływają wieści, że już wrócił. Zresztą dzisiaj parę razy fajnie próbował szarpać. Myślę, że w przypadku Kuby kluczowe jest zgranie - długo jednak z tymi chłopakami nie grał. Z czasem powinno być lepiej.

Cytat:

Ewetualnie można się go przyczepić, że wybrał Grosickiego do tego szybkiego rozegrania wolnego, po którym stracilismy bramkę...

Wiesz, o podawanie do Grosickiego to akurat należy się czepiać każdego. Jednak o ile Grosik jest beznadziejnie bezproduktywny, aż takie straty mu się nie zdarzają, zazwyczaj kończy się "tylko" na zabiciu dobrze zapowiadającej się akcji. Stąd nie mógł przewidzieć, że tak się skończy.

Jakbym miał się czepiać Krychowiaka, czepiałbym się za ten strzał z końcówki. Borek się jarał, bo niby Marshall z takim trudem to sparował, jednak w mojej ocenie nie było to groźne uderzenie. Tylko mocny rykoszet mógł sprawić, że piłka wpadłaby do siatki.

Cytat:

Dodał bym też Pazdana. Ten duet wyglądał solidnie.

Zgadzam się całkowicie. Ten brak gry w klubie u Szukały wyszedł nam na dobre. Wreszcie wypalił jeden z największych talentów Beenhakkera.

Cytat:

No niestety. Widać było w jego oczach całkowity brak wiary w swoje umiejętności. Przesiadywanie na ławce BVB nie będzie mu służyć. Może powinien zdecydować się na jakieś wypożyczenie byle by tylko zacząć regularnie pojawiać się na boisku. Bo lepiej na pewno nie będzie.

Kto wie, Tuchel ostatnio tak kombinuje, że może Piszczu jeszcze partnerem dla Roberta będzie. A tak poważniej. Czy kiedy grał regularnie w klubie, jego gra w kadrze mocno różniła się od tego, co prezentuje obecnie? Pisałem o tym wiele razy - Piszczek powinien być ostatnim wyborem na boki defensywy. Po Tytoniu. A tak z innej beczki... Obecność Tytonia na zgrupowaniach to dopiero skandal, facet jest pośmiewiskiem całej Bundesligi, a Nawałka wciąż uparcie go powołuje...

Cytat:

W sumie to ja tam nie widziałem nawet tego hałasu. Grosicki przyzwyczaił nas do gry efektownej, ale bardzo nieefektywnej. Tym razem nie było nawet tej efektowności.

Było parę efektownych zagrań. Dziwnych strzałów. Niecelnych dośrodkowań. Mniej niż zwykle, jednak swoją obecność na boisku zaznaczył. Choć nawet Borek i Hajto byli zaskoczeni in minus jego grą. Aha.

Cytat:

Coś nie leży mu ta Szkocja.

A kto mu leży? Gibraltar.

Cytat:

Teoretycznie remis nam chyba wystarczy.

Tak. 0:0 albo 1:1. Każdy inny remis albo nasza porażka wyrzuca nas do baraży. Chyba, że Niemcy przegrają z Gruzją. W pierwszej kolejności liczą się spotkania bezpośrednie.

I tak na koniec. Odnoszę wrażenie, że pierwszy gol Roberta mimo wszystko ze spalonego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 23:13, 08 Paź 2015, w całości zmieniany 4 razy

Christof napisał:

Teraz w niedzielę czeka nas mecz o wszystko z Irlandią. Co prawda wystarczy nam remis, ale wolałbym uniknąć minimalizmu.

Tak jak pisałem Chafowi - z tym remisem to nie tak wesoło. 2:2 już daje awans rywalom. Poza tym dobrze po meczu powiedział Lewandowski - "my nie jesteśmy drużyną, która jak chce remis to ten remis dostanie".

Post został pochwalony 0 razy

widzialem tylko 5 minut urywki tego meczu dlatego trudno mi cos powiedziec trzeba sie cieszyc ze w 5tej minucie doliczonego czasu padla wyrownajaca bramka nadal polska ma ta eliminacje we wlasnych rekach zmiany nawalki nie bede komentowal oby on tylko w meczu z irlandia nie panikowal bo jego reki w tym meczu nie bylo widac druzyna polska ma pod zgledem pilkarskim lepszy zespol niz obie druzyny wyspiarskie tylko to trzeba tez w niedziele na boisku pokazac i zrobic kropke nad i pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Ch.A.F. napisał: Strzelam, że Milik doznał jakiejś kontuzji i Nawałka 'ustawił' tą zmianę tuż przed utratą gola. Inna sprawa, że powinien ją po tym golu anulować. Wiem, że można to zrobić. Kilka razy widziałem podobne sytuacje gdy trenerzy podbiegali do technicznego trzymającego już tablicę ze zmianą i jednak ją odwoływali. Może Nawałka nie wie, że tak można? Wątpię. Jodłowiec to chyba jeden z tych dziwnych ulubieńców Nawałki. Z drugiej strony, powołaniami też sobie ustawił ten mecz. Sobiech to jeden z najsłabszych zawodników w Hannoverze, Wilczek złapał kontuzję... Naprawdę aż tak napastników brakuje, nikt już nie umie piłki prosto kopnąć?

Teodorczyk wciąż kontuzjowany? Pytam, bo pamiętam, że coś tam w poprzednim sezonie poważnego doznał ale nie jestem pewien.
Zawsze można by powołać, uwaga... Koseckiego. W sumie coś tam wnosi do drugiej Bundesligi.
Na Przybyłkę chyba nie ma co liczyć. Poczekamy aż zgarną go nam Niemcy, 'bo takich Przybyłków to mamy tuzin w lidze' ;D

Cytat:

Cytat: W sumie nie wiem co gorsze: to że reprezentacjny trener o tym nie wie, czy jednak wie, ale uznał, że granie osamotnionym Lewandowskim jest w sumie 'wporzo' - to nic, że w taki sposób przegraliśmy ostatnie eliminacje... Dziwne o tyle, że bodaj próbował grać już Lewandowskim bez partnera i guzik z tego wyszedł. Od początku eliminacji wszyscy podkreślają, że największą siłą kadry Nawałki jest gra na dwóch napastników. I w decydującym momencie arcyważnego meczu jeden z tych napastników zostaje wymieniony na Jodłowca. To już chyba nawet Sobiech więcej by dał.

Bez wątpienia tak. Choćby staniem między obrońcami i czekaniem na wrzutkę. Zawsze to jeden obrońca mniej na karku Roberta.

Cytat:

Cytat: Za Kubę????? (nie żeby grał jakiś dobry mecz, ale to był jedyny ofensywny gracz po za Robertem, który może zrobił by coś z niczego, tak w ramach przebłysków z dawnej formy, do której mam nadzieję za kilka miesięcy wróci) Z Włoch napływają wieści, że już wrócił.

Są to nieprawdziwe wieści. Specjalnie dla Kuby obejrzałem kilka meczy Fiorentiny i sprawa ma się tak: w grze Kuby wciąż widać dużo niepewności, co gorsza płaci chyba frycowe, bo partnerzy niespecjalnie chcą mu podawać, nawet gdy ma całkowicie otwarty prawy korytarz. Nie wiem czy to kwestia niechęci, czy może widzą, że Kuba nie jest w formie, czy może to efekt dziwnej (jak dla mnie) taktyki Fiorentiny. Potrzeba będzie trochę czasu zanim Kuba odnajdzie się w nowym klubie. Do tego czasu nie będzie raczej w stanie dawać tyle reprezentacji co sprzed kontuzji.

Cytat:

Jakbym miał się czepiać Krychowiaka, czepiałbym się za ten strzał z końcówki. Borek się jarał, bo niby Marshall z takim trudem to sparował, jednak w mojej ocenie nie było to groźne uderzenie. Tylko mocny rykoszet mógł sprawić, że piłka wpadłaby do siatki.

Raczej był to wyraz bezradności naszej gry w ataku. Robert nie miał absolutnie z kim grać odkąd zeszli Milik i Błaszczykowski, więc Grzegoż postanowił spróbować uderzenia z dystansu. Moim zdaniem słusznie.

Cytat:

Cytat: Dodał bym też Pazdana. Ten duet wyglądał solidnie. Zgadzam się całkowicie. Ten brak gry w klubie u Szukały wyszedł nam na dobre. Wreszcie wypalił jeden z największych talentów Beenhakkera.

'International level' ;D

Cytat:

Cytat: No niestety. Widać było w jego oczach całkowity brak wiary w swoje umiejętności. Przesiadywanie na ławce BVB nie będzie mu służyć. Może powinien zdecydować się na jakieś wypożyczenie byle by tylko zacząć regularnie pojawiać się na boisku. Bo lepiej na pewno nie będzie. Kto wie, Tuchel ostatnio tak kombinuje, że może Piszczu jeszcze partnerem dla Roberta będzie. A tak poważniej. Czy kiedy grał regularnie w klubie, jego gra w kadrze mocno różniła się od tego, co prezentuje obecnie?

Tak, był dużo pewniejszy w grze ofensywnej i mimo wszystko także trochę lepszy w defensywie.

Cytat:

I tak na koniec. Odnoszę wrażenie, że pierwszy gol Roberta mimo wszystko ze spalonego.

Bo był. Dobrze to było widać w relacji angielskiej/szkockiej, przy użyciu kamery z drugiej strony boiska. Spalony był nieznaczny, ale nie można było by mieć pretensji gdyby gola nie uznano.
W sumie nie mozna było by również mieć pretensji gdyby sędzia nie odgwizdał wolnego z ostatniej akcji meczu. Włoska szkoła ;D

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=_bWO2-J3rQI

chaf tak pierwszy gol to lewandowski stal minimalnie na spalonym moze nawalka wegierskiemu arbitrowi po cichu podziekowac druga bramka polski to widac tez ten szybki refleks lewandowskiego wszyscy reklamuja ze szkot gral reka lewy tez ale on natychmiast ruszyl w kierunek pilki a zawodnik polski z numerem 6 ktory tez to mogl zrobic stal jak slup soli stara przyslowie gra sie do ostatniego gwizdku pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy