|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 22:17, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Janisz napisał: |
Holt_ napisał: |
Powiedzialbym tak - jeśli miałby odejść, to musiałby go zastapić jakiś naprawdę PORZĄDNY trener z ZAGRANICY. |
Tu się nie zgodzę. Mamy już niedługo szalenie ciężkie eliminacje do ME i nie ma czasu na to, żeby trener z zagranicy poznawał realia polskiej piłki i jej piłkarzy. |
toteż ja uważam, że te eliminacje należy poświęcic na to aby trener je i ich poznał a skupić się na awansie do kolejnych MŚ.
|
A jesli w kolejnych losowaniach beda nas wylawiac z 3 koszyka?? to beda dopiero jaja....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
master_of_flamaster
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
|
Pią 22:29, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Janisz napisał: |
Holt_ napisał: |
Powiedzialbym tak - jeśli miałby odejść, to musiałby go zastapić jakiś naprawdę PORZĄDNY trener z ZAGRANICY. |
Tu się nie zgodzę. Mamy już niedługo szalenie ciężkie eliminacje do ME i nie ma czasu na to, żeby trener z zagranicy poznawał realia polskiej piłki i jej piłkarzy. |
toteż ja uważam, że te eliminacje należy poświęcic na to aby trener je i ich poznał a skupić się na awansie do kolejnych MŚ.
|
Jasne, poświęćmykolejne eliminacje... Kolejne z rzędu... A potem MŚ... I patrz: nie wychodzimy z grupy. Co wtedy? Zaskakujące! Poświęcamy kolejne ME żeby zapoznac kolejnego trenera z kadrą. Potem mundial. I jakoś tak sie dziwnie skłąda, że nie wychodzimy z grupy. WIęc co robimy? OCzywiście: poświęcamy kolejne eliminacje ME żeby kolejnego trenera zapoznać z kadrą. I kolejna porażka na MŚ - tym razem nie kwalifikujemy się do nich. Więc co robimy? Zaskoczę was: poświęcamy kolejne eliminacje ME żeby zapoznac nastepnego trenra z kadrą. Na kolejnym mundialu wychodzimy z grupy (sukces!) i dostajemy baty 8:0. Hmmm, słabiutki wynik. Wiesz, co robimy, prawda? Poświęcamy kolejne eliminacje ME, żeby następny trener się z kadrą zapoznał...
I tak mogę w nieskonczoność pisać... Zauważasz bezsens takiego podejścia? Właśnie dzięki takiemy sposobowi myślenia nigdy nic nie osiągniemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Pią 22:39, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Oczywiście nie należy poświęcać eliminacji mistrzostw Europy na to, żeby ewentualny zagraniczny trener poznał nasze realia. Dajmy mu któregoś z naszych młodych trenerów za asystenta. Wtedy czas poznania naszej piłki skróci się znacznie i na efekty nie trzeba będzie czekać do kolejnych mistrzostw świata. Taki trener na pewno nie będzie tani, ale myślę że odpowiednie pieniądze znalazłyby się. Trzeba tylko podjąć odważną decyzję a nie bardzo chce mi się wierzyć, że Listek jest w stanie takową podjąć. No chyba, że będzie chodziło o jego własną skórę. Niestety naszą piłką (pomimo zmiany ustroju) nadal kierują działacze, zamiast specjalistów. Dlatego jest tak, jak jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 23:21, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
No, jeżeli uważasz F. Smudę za "remiechę-prostaczka" to gratuluję. |
a za kogo mam go uważać? |
Czy zatem mógłbyś mi pokrótce wyjaśnić, na jakiej podstawie tak uważasz?
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
I nie pisz mi, że jest jakąś wielką różnicą to, czy Janasa zastąpimy polskim, czy zagranicznym szkoleniowcem. Bo to jest bzdurą. |
powiedz to tym federacjom, ktore zatrudnialy Hiddinka. Widocznie o tym nie wiedzieli. |
Tylko, że problem polega na tym, iż te federacje wcześniej coś zrobiły dla piłki
Holt_ napisał: |
w Korei Płd nie ma korupcji?!! Piszę z podłogi...Smile Smile Smile |
W każdym bądź razie nie w sporcie i nie na taką skalę jak u nas. A w polityce?.. Nie wiem. Pewnie i jest, jak to w polityce. Nie wiedziałem, że jesteś takim ekspertem w socjologii koreańskiej.
Holt_ napisał: |
Jasne. Więc WSZYSTKO zostawmy po staremu. |
I kto tu ma problemy ze zrozumieniem
Holt_ napisał: |
Najpierw usuńmy Listkiewicza Smile Smile pewnie Smile Smile akurat te dwa miesiące do eliminacji na to pozwolą. Smile Smile czasu aż nadto |
Rozumiem, że Ty jesteś zwolennikiem pozostawienia p. Listkiewicza i jego świty na dotychczasowych stanowiskach. Holt_, opanuj się Zaczynasz mi przypominać tych panów z PZPN-u.
Holt_ napisał: |
Bo oczywiście pobudowanie infrastruktury jest łatwiejsze niz zatrudnienie faceta znającego się na takytce, decyzyjnego, podejmującego trafne decyzje i znającego się dobrze na fizjologii, korzystającego z nowowczesnych zdobyczy nauki Smile |
OK. Tyle tylko, że żaden trener pokroju H. Hiddinka nie przyjdzie do naszego kraju. Najpierw zróbmy porządek na własnym podwórku, a potem zapraszajmy do niego wielkich trenerów, itp. Zauważyłem, Holt_, że chciałbyś iść na skróty, a to niewiele zmieni. Białe kołnierzyki z PZPN-u od dłuższego czasu chcą iść na skróty, byleby się zanadto nie narobić, a zgarnąć kasę, i nic z tego nie wynika. Pewnie. Łatwiej zatrudnić nowego selekcjonera, niż uporządkowac sprawy prawne, infrastrukturalne, szkoleniowe i organizacyjne. Chcesz przeprowadzenia li tylko powierzchownych i szczątkowych reform (takich wręcz fasadowych), podczas gdy u nas od lat aż się prosi o to, by dokonać GRUNTOWNYCH zmian. Gwarantuję Ci Holcie_, że nikt taki, jak przykładowy Hiddink nie przyjdzie do Polski, bo nawet nie będzie chciał. Tak samo zapewniam Cię, że jeśli zmienimy Janasa na jakiegokolwiek innego trenera i nie zrobimy nic poza tym, to za te 2, 4, a nawet 10 lat nie będzie ani lepiej, ani nie osiągniemy nic więcej na mundialu, jak w Korei i Niemczech.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 23:30, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Zgadzam sie RTS z Toba odnosnie dzialania na roznych frontach. Czyli rozbudowa infrastruktury, szkolenie mlodziezy itp, itd. jednak do dyskusji na ten temat zapraszam do innego tematu
LECZ zmiane trenera traktujmy jako aspekt sportowy. Janas popelnil wielkie bledy i nalezy go zmienic. Budujmy nowe stadiony, ale dbajmy rowniez o terazniejszy poziom kadry, bo bez tego sponsorow nie znajdziemy, a bez ani rusz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 23:47, 16 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Zgadzam sie RTS z Toba odnosnie dzialania na roznych frontach. Czyli rozbudowa infrastruktury, szkolenie mlodziezy itp, itd. jednak do dyskusji na ten temat zapraszam do innego tematu |
Forgive me, my Lord
Masahiko napisał: |
LECZ zmiane trenera traktujmy jako aspekt sportowy. Janas popelnil wielkie bledy i nalezy go zmienic. Budujmy nowe stadiony, ale dbajmy rowniez o terazniejszy poziom kadry, bo bez tego sponsorow nie znajdziemy, a bez ani rusz.... |
Być może P. Janas zasłużył na dymichę. Jednak nie chciałbym, aby to się dokonało z powodu emocji i nagonki, jakie w tym kraju są -niestety- bardzo popularne.
Co do wielotorowych działań, to uwierz mi, Masahiko, że jeśli nawet teraz się je zacznie (w co wątpię - bo brak dobrej woli u ludzi zw. z piłką), to pierwsze efekty zobaczymy dopiero za wiele lat. I można przy tym dbać o obecną kadrę, ale na następnym mundialu jeszcze niezobaczymy kadry grającej lepiej niż dzisiaj.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pią 23:54, 16 Cze 2006 |
|
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Sob 00:18, 17 Cze 2006 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 00:24, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
Chodzi o to ze w tej druzynie jest potencjal - jakos za granica radza sobie Żurawski, Szymkowiak, Krzynówek (powiedzmy Razz ), Smolarek. Pytanie brzmi co sie stalo na MS?? moja odpowiedz brzmi: wina Janasa Exclamation gdyby ustawil zawodnikow odpowiednio to pokonaliby Ekwador i moze i Niemcy... warto zmienic trenera, a efekty zobaczysz Razz |
Ja przyznam, Masahiko, że nie znam stuprocentowej odpowiedzi na to, co się stało z naszymi na początku tego mundialu. Czy aby to tylko "robota" Janasa?.. Trudno wyobrazić sobie, że selekcjoner wszystkim graczom zasiał defa. Bowiem, jak patrzyłem na naszych kadrowiczów podczas śpiewania hymnu, tuż przed maczem z Ekwadorem, to naprawdę wyględali jak wspomniani pacjenci szpitala dla znerwicowanych. Na twarzy szymka malował się paniczny strach, jakby cierpiał na nerwicę lękową , oczy miał takie, jak postać z obrazu "Krzyk" E. Munch'a i do pełni obrazu brakowało tylko kropel potu na jego skroniach (być może nawet spocił się, tylko nie dojrzałem ). Taki sam widok prezentowała wiekszość graczy z M. Żewłakowem na czele. Skąd to się bierze? Ten defetyzm i strach widziałem już na Old Trafford (podczas meczu Anglia-Polska). Psycholog był tej kadrze niewątpliwie potrzebny, ale przecież 4 zawodników miało już doświadczenia z poprzedniego mundialu. Ekwador też nie ma super doświadczonych piłkarzy, a jednak zagrali bez kompleksów Myślę, że na fatalne oblicze naszej obecnej kadry wpłynęło też to, że kluczowi jej gracze gdzieś zgubili tę formę z okresu eliminacji. T. Frankowski-chyba niepotrzebnie opuścił Elche; J. Krzynówek miał pechową kontuzję; J. Dudek-już dawno przestał grać, bo R. Benitez najbardziej kocha swoich rodaków. M. Żurawski nie zagrał, jak należy, bo P. Janas umieścił go w pomocy, zamiast na ataku. A przecież pamiętam Wisłę sprzed kilku lat (gdy gromiła rywali w PUEFA) i "Żuraw" grał tam prawie zawsze w ataku. Zaledwie dwa, czy trzy razy zagrał na pozycji pomocnika, ale tylko wtedy, gdy Wisła miała zdziesiątkowane kartkami i kontuzjami szeregi. Skąd to się w ogóle wzięło, że zaczęto o nim mówić, że dobrze gra również w pomocy? Ano z tego, że skoro parę razy z konieczności zagrał na tej pozycji w Wiśle, to uznano, że widocznie jest dobry także jako pomocnik. On przecież jest napastnikiem i tam sie najlepiej czuje. W Celticu strzela bramki, tylko mu piłki dogrywają na 16 metr (Hartson i Cheeney, czy jak mu tam jest).
Mimo, że atmosfera na tym mundialu jest radosna, wspaniała, to dla mnie ten mundial jest jakoś smutny i obawiam się, że takim go zapamiętam
A co do kadry, to miejmy nadzieję, że w przyszłości zacznie to wszystko wyglądać zdecydowanie lepiej. Ale trzeba chcieć coś zmienić i zacząć działać. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 01:26, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Przyczyn niepowodzeń na pewno jest wiele i żeby wszystkie określić trzeba by było być cały czas przy piłkarzach. Wydaje mi się, że niepotrzebnie dokonujemy podziału na okres gdy walczymy o mistrzostwa i na okres przygotowawczo-mundialowy. Eliminacje wyszły nam całkiem dobrze. Byliśmy drużyną grającą ofensywnie i pomimo czasami głupio straconych bramek - sami również potrafiliśmy je strzelać. Później zaczął się ów okres przygotowawczy, który nie wykorzystaliśmy najlepiej. Owszem należało w tym czasie dokonać selekcji i Janas takowej dokonał. Na mistrzostwa nie jedzie się bowiem w nagrodę, ale po to, żeby zagrać jak najlepiej i osiągnąć sukces (oczywiscie dla każdej drużyny co innego będzie sukcesem - w zależności od poziomu). No więc decyzje personalne lepsze lub gorsze Janas podjął. Nie bał się ryzyka. To, co później się stało ciężko jest wytłumaczyć. Te tajne treningi, to węszenie szpiegów. Owszem pewne nowinki taktyczne powinny pozostać tajemnicą, ale Janas zaczął od nowa dostosowywać taktykę na mistrzostwa. Zamiast skupić się na doborze taktyki do potencjału własnych zawodników, on zaczął ją ustawiać pod przeciwników. Można było spróbować jedynie ulepszyć to, co nam nie najgorzej wychodziło...I ta obawa trenera natrafiła na bardzo podatny grunt zawodników. Przecież tak mogli odczuc to sami piłkarze (nie jesteśmy na tyle dobrzy, by wygrać z rywalem, no chyba, że dostosujemy do tego odpowiednią taktykę). A skoro trener dobiera defensywną taktykę na pojedynek z Ekwadorem, to widocznie ten Ekwador nie jest taki słaby. No i ten strach tkwił w nich. Dlaczego jednak nikt nie próbował poradzić sobie z tym. Czy naprawdę liczono, że szybko zdobyta bramka z Ekwadorem przywróci wiarę w zwycięstwo. Nasi byli przestraszeni i próbowali nawet z tym walczyć (owe mrugnięcia do kamery, mające pokazać pewność siebie, majace przekonać samych siebie, że przecież panują nad sytuacją). Niestety to przeciwnik strzelił gola pierwszy i wszystko runęło jak domek z kart (podobnie jak w Korei). W dodatku okazało się, że nasi pod względem kondycyjnym również nie są należycie przygotowani (powielanie błędów z poprzednich mistrzostw?) a trener nie ma żadnego pomysłu, co zmienic w grze zespołu podczas trwania meczu. Przegrywamy spotkanie, którego nie moglismy przegrać. Piłkarze są rozczarowani porażką swoim poziomem gry. Czują, że zawiedli. Dla nich mecz z Niemcami był meczem o zachowanie twarzy, o udowodnienie sobie, że nie są aż tacy słabi. Walczyli więc i za to ich chwalimy. Wykazali zaangażowanie, walkę i spisali się o niebo lepiej, ale czy na pewno wyszli na boisko po to, żeby wygrać. Na pewno chcieliby wygrać, ale czy po to wyszli na bosiko? Śmiem wątpić. Oni po raz kolejni wyszli na boisko po to, żeby nie przegrać. Dlaczego? Przecież ten remis niewiele mógł nam dać. Naprawdę szansą na wyjście z grupy było zwycięstwo. Zabrakło trenerowi odwagi, żeby podjąć ryzyko. Nie zmienił ustawienia drużyny, które tak misternie budował, pomimo, że sytuacja w grupie uległa zmianie. Zabrakło owej elastycności, co zresztą sam mecz z Niemcami również potwierdził. Owo czekanie na zmiany... Ale wracam do mojego twierdzenia o tym, że nasi nie chcieli przede wszystkim tego meczu przegrać. W pomeczowych wypowiedziach piłkarzy przejawiał się nieodmiennie żal, że tak niewiele zabrakło, by utrzymać ów remis. Remis, który tylko w nieznaczny sposób przedłużał nasze nadzieje. Oni nie mówili o tym, że nie udało się strzelić zwycięskiej bramki. Nie mówili o tym, bo nie myśleli o tym. Owszem chcieliby, żeby branka padła, ale ważniejsze po raz kolejny okazało się, żeby tego meczu nie przegrać. Z samej gry zawodników jestem zadowolony. Nawet próbowałem utzrymać w sobie tę resztkę nadziei na cud w postaci odpowiedniego ułożenia się pozostałych meczów. Te mistrzostwa znów przegraliśmy i pomijając formę i umiejętności graczy - przegraliśmy je już w głowach zawodników, w sferze mentalnej. Ktoś kiedyś powiedział, że mądry Polak po szkodzie. Ktoś inny dodał, że wnet nowe powiedzenie sobie kupi, "że i przed szkodą i po szkodzie głupi". Obyśmy więc szykując się do kolejnej, wielkiej, piłkarskiej imprezy nie powielali starych błędów. Najlepiej zacząć od zaraz, od eliminacji do mistrzostw Europy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 02:44, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Całkowicei się z Tobą zgadzam, erbe1. Nie mam siły już tego teraz analizować . Chyba najlepszą puentą odnośnie tego mundialu i naszej repry są Twoje słowa:
erbe1 napisał: |
Te mistrzostwa znów przegraliśmy i pomijając formę i umiejętności graczy - przegraliśmy je już w głowach zawodników |
Nic dodać, nic ująć. Eee.., to znaczy można do tego dodać błędy selekcjonera.
Jeszcze lepsza puenta to:
erbe1 napisał: |
Ktoś kiedyś powiedział, że mądry Polak po szkodzie. Ktoś inny dodał, że wnet nowe powiedzenie sobie kupi, "że i przed szkodą i po szkodzie głupi". Obyśmy więc szykując się do kolejnej, wielkiej, piłkarskiej imprezy nie powielali starych błędów. Najlepiej zacząć od zaraz, od eliminacji do mistrzostw Europy... |
Święte słowa
Gorąco pozdrawiam, kolegę dyskutanta i ziomka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 09:44, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Bo oczywiście pobudowanie infrastruktury jest łatwiejsze niz zatrudnienie faceta znającego się na takytce, decyzyjnego, podejmującego trafne decyzje i znającego się dobrze na fizjologii, korzystającego z nowowczesnych zdobyczy nauki |
Kurcze Holt wszystkim wydaje się że zmiana trenera na gościa z zagranicy zaowocuje jakąś zmianą jakościową gry reprezentacji. Zeby opracować schematy taktyczne trzeba z 2 lat selekcji, do tego trzeba dołozyć dobrego fizjologa, psychologa sportowego (co prawda ten pracuje z doskoku), trenera bramkarzy.
Na to nie zgodzi się PZPN idę o zakład zostanie Listkiewicz, zostanie Janas, a my sobie możemy pomarzyć, następnego selekcjonera PZPN ściągnie kiedy w PZPN zacznie brakować kasy (może już teraz mysli o tym Listek i dlatego dla niego mecz z Kostaryką jest tak ważny jak z Niemcami)
Drzymała na prezesa PZPN, Pearce na selekcjonera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 11:42, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Jest jeszcze taka kwestia, że po udanych eliminacjach, gdzie zespół gral naprawdę nieźle, znajduje się jaaś grupa ludzi wokół kadry, która tylko patrzy jak podpiąć się pod sukces reprezentacji i na tym zarobić. Tak samo było przed mundialem w Korei, tak samo i tutaj. Bo po diabła 1/3 mundialowej ekipy to byli działacze PZPR .. ups ... PZPN
Ja osobiście nie kupuję argumentu, że przegrywamy bo, piłkarze nie grają w swoich klubach. Powiedzmy sobie szczerze, z graczy będących w kręgu zainteresowań kadry wcale nie grali: Dudek, Kosowski i Mila, a szczątkowo grali Kuś i Krzynówek. Cała reszta grała regularnie, więc ta linia obrony to bujda na resorach.
Myślę, że sporą rolę in minus odegrał ten obóz przygotowawczy z Szwajcarii. Co prawda wcześniej sądziłem, że warto było popracować nad kondycją, bo to przecież turniej i takie tam, ale jak posłuchałem trochę wypowiedzi i popatrzyłem na inne kadry, to dochodze do wniosku, że to jednak był błąd. Widać na przykładzie zawodników:
1) Żurawski - wiosna w Celtiku świetna, bramka za bramką, a tutaj snuje się po boisku. Jednynym usprawiedliwieniem dla niego może być fakt, że w obu meczach zagrał nie na swojej pozycji.
2) Szymkowiak - świetna końcówka sezonu w Turcji. Gol strzelony w przedostatniej kolejce Fenerbahe i to na stadionie rywala. A co było w Niemczech, wszyscy widzieli.
3) Sobolewski - dostał w kość już zimą od Petrescu, to jak dostał i teraz to nic dziwnego, że miał siłę tylko na grę w defensywie.
4) Kosowski - chociaż on w klubie nie grał od dawna, to jednak coś niecoś pokazywał. A po obozie w meczu z Ekwadorem, wypierdalał się na co drugiej piłce i był cieniem własnego cienia.
5) Krzynówek - on grał sporadycznie, ale zawsze jakieś ożywienie w Bayerze wnosił jak wchodził, a tu nie pokazał nic kompletnie.
6) Jop - sam mówił, że jest w dobrej, ale nie najwyższej dyspozycji, ale czuje, że forma idzie w górę. Jak poszła wszyscy widzieli.
7) Baszczyński - Petrescu nauczył go ładnych wejść w ofensywie, a tutaj nie miał sił nawet na 2-3 rajdy.
8 ) Smolarek - być może po ciężkim sezonie w BVB powinien odpocząć, a jak mu zaaplikowano trening kondycyjny, to już poza walką nie był w stanie nic pokazać.
To jest jednak ewidentna wina fizjologa. Janasa również, za to że bezgranicznie mu zaufał. A najlepsze jest to, że ten okres przygotowawczy oraz sam mundial będzie oceniał wydział szkolenia PZPN, który sam taki program przygotowań zaakceptował parę tygodni wstecz
A to, że decyzja o trenerze reprezentacji zapadnie dopiero 14 lipca, świadczy tylko o tym, że centrala nie ma żadnego planu działania i dopiero spróbuje się tym zająć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 12:19, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
To jest zbyt proste żeby wszystko zwalić na Jastrzębskiego, to całkiem intelgientny gość, a ta super forma Zurawskiego była sprawdzana przez słabe ekipy typu Dudee United itp. Smolarek juz wiosnę miał słabą, gorszą Jop, trudno po Bąku spodziewać się było gry ala Tierry kiedy odpoczywał w Katarze. ławka Krzynówka w Leverkusen to też nie był spisek DVB.
bARDZIEJ TO WYGLąDAłO TAK:
Krzynówek, Zurawski, Szymkowiak, Smolarek, Bak, Baszczyński, Boruc, Sobolewski, Zewłakow doskonale wiedzieli że na MS pojadą nie czuli sie zagrożeni powołaniami Kosowskiego, Mili, Rasiaka. Listek postawił im plan minimum wyjście z grupy,w kraju panowała opinia że Ekwador to kelnerzy.
Mentalnie nikt ich nie przygotował że właśnie w tym meczu mają albo paść ze zmęczenia, umrzeć na boisku bo jest to ich życiowa szansa Smolarka na wyrwanie się do lepszego klubu, Boruca na transfer do premiership, Baszczyńskiego załatwienia sobie miejsca w WHU, Sobolewskiego ostatnia szansa na wyjazd.
Większość z nich nie zrozumiała że uczestniczą w najważniejszej imprezie swego życia, tak samo jak Janas.
Co do zmęczenia Lampard, Owen, Gerrard to powłuczą nogami Croucha nie wyłączając a róznica jaka nas dzieli od Anglików jest ogromna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 13:29, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Sidney46 napisał: |
To jest zbyt proste żeby wszystko zwalić na Jastrzębskiego, to całkiem intelgientny gość |
Oczywiście, że masz rację. Fizjolog jest potrzebny, bo nowoczesna piłka bez fizjologa się nie obędzie. I daleki jestem od zwalania wszystkiego na Jastrzębskiego. Ale jednak jakiś błąd został tam popełniony i widać było, że prócz mentalnego przygotowania, fizycznie też nie jest idealnie. Skoro świeżość zaczyna wracać dopiero teraz, to troszkę przesadzono z tym treningiem kondycyjnym. A nałożyło się to na formę piłkarzy i wyszło to co wyszło.
A przykładem mogłabybyć choćby reprezentacja Senegalu z ostatniego mundialu. Nie byli i nie są to piłkarscy geniusze, ale 4 lata temu doszli do ćwierćfinału, gdzie przegrali z Turkami dopiero po dogrywce. A sami opowiadali potem, że nie trenowali forsownie, dużo odpoczywali i plażowali. Mieli niezbędną świeżość i dynamikę i im się powiodło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 13:56, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
sidney46 napisał: |
Kurcze Holt wszystkim wydaje się że zmiana trenera na gościa z zagranicy zaowocuje jakąś zmianą jakościową gry reprezentacji |
Oczywiście, że to nieprawda.
sidney46 napisał: |
idę o zakład zostanie Listkiewicz, zostanie Janas, a my sobie możemy pomarzyć, następnego selekcjonera PZPN ściągnie kiedy w PZPN zacznie brakować kasy (może już teraz mysli o tym Listek i dlatego dla niego mecz z Kostaryką jest tak ważny jak z Niemcami) |
Janisz_ napisał: |
Jest jeszcze taka kwestia, że po udanych eliminacjach, gdzie zespół gral naprawdę nieźle, znajduje się jaaś grupa ludzi wokół kadry, która tylko patrzy jak podpiąć się pod sukces reprezentacji i na tym zarobić. Tak samo było przed mundialem w Korei, tak samo i tutaj. Bo po diabła 1/3 mundialowej ekipy to byli działacze PZPR .. ups ... PZPN Question Razz |
Dlatego uważam, że powinno się zlikwidować PZPN, a przynajmniej usunąć zeń Listkiewicza i jego klikę i dać im dożywotni wilczy bilet na wszelką działalność sportową, przynajmniej w Polsce.
Janisz_ napisał: |
To jest jednak ewidentna wina fizjologa. Janasa również, za to że bezgranicznie mu zaufał. |
Być może i fizjolog, Z. Jastrzębski zawalił sprawę, ale nie tyo on jest winien takiej a ,nie innej sytuacji kadry. Podejrzewam, że Z. Jastrzębski zafundował zaprawę fizyczną wszystkim zawodnikom, a nie tylko tym, którzy tego potrzebowali.
[quote="Janisz_] Żurawski - wiosna w Celtiku świetna, bramka za bramką, a tutaj snuje się po boisku. Jednynym usprawiedliwieniem dla niego może być fakt, że w obu meczach zagrał nie na swojej pozycji. [/quote]
I to usprawiedliwienie w dużym stopniu wystarczy. ewidentną bzdurą jest bowiem -w/g mnie-fama , że "Żuraw" gra dobrze i w ataku i w pomocy. To jest NAPASTNIK.
sidney46 napisał: |
ławka Krzynówka w Leverkusen to też nie był spisek DVB.
bARDZIEJ TO WYGLąDAłO TAK:
Krzynówek, Zurawski, Szymkowiak, Smolarek, Bak, Baszczyński, Boruc, Sobolewski, Zewłakow doskonale wiedzieli że na MS pojadą nie czuli sie zagrożeni powołaniami Kosowskiego, Mili, Rasiaka. Listek postawił im plan minimum wyjście z grupy,w kraju panowała opinia że Ekwador to kelnerzy. |
Trochę przesadziłeś Nie wiem, czy aby na pewno tak było, że ci, wymienieni przez Ciebie gracze byli pewni swego. Mam pewne "ale co do J. Krzynówka. Zgadzam sie z Tobą, że stracił grę nie przez złośliwość Bayeru. J. Krzynówek miał pechową i nielekką kontuzję. I w zasadzie nie dziwi mnie, że "Krzynek" długo dochodzi do siebie po tej kontuzji (o ile w ogóle odnajdzie swoją dawwną formę). Dlaczego? Anop dlatego, że facet ma już swoje latka i rekonwalescencja już nie przebiega tak, jak u młodych graczy.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
sidney46
|
|
|
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
|
Sob 16:15, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Jeżeli Zbycho przegiął to tymi zaleceniami dla zawodników znajdujących sie w makrocyklu treningowym. Nie wyobrażam sobie żeby podczas sezonu startowego w czasie ligi piłkarz nagle na swoją rękę zaczął pracować nad wytrzymałością, szybkością (chyba że to dotyczyło Mili, Kosowskiego).
Normalnie codziennie w treningu jest 30min przebieżek tlenowych dla podtrzymania wydolności. Jeżeli popełnił błąd to musiało być to za szybkie wprowadzenie treningu wytrzymałościowo - szybkościowego po wytrzymałościowym czego nikt nie robi, zresztą sam zapewniał że on też nie, ale fakt jest faktem że parę lat temu kiedy Pomezania Malbork walczyła w II lidze o utrzymanie Jastrzębskiego zwolnili po tygodniu tak dał im w dupę.
Jastrzębski ma taką swoja mantrę ,,jestem człowiekiem niezależnym, na siłę nikomu nie będę się narzucał''. Gość dużo wymaga od samego siebie i jeszcze więcej od piłkarzy, wzoruje się na pracy europejskich fizjologów pracujących z piłkarzami. Nie sądzę żeby ich zajechał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 17:23, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Sidney46 napisał: |
Jeżeli Zbycho przegiął to tymi zaleceniami dla zawodników znajdujących sie w makrocyklu treningowym. Nie wyobrażam sobie żeby podczas sezonu startowego w czasie ligi piłkarz nagle na swoją rękę zaczął pracować nad wytrzymałością, szybkością (chyba że to dotyczyło Mili, Kosowskiego).
Normalnie codziennie w treningu jest 30min przebieżek tlenowych dla podtrzymania wydolności. Jeżeli popełnił błąd to musiało być to za szybkie wprowadzenie treningu wytrzymałościowo - szybkościowego po wytrzymałościowym czego nikt nie robi, zresztą sam zapewniał że on też nie, ale fakt jest faktem że parę lat temu kiedy Pomezania Malbork walczyła w II lidze o utrzymanie Jastrzębskiego zwolnili po tygodniu tak dał im w dupę.
Jastrzębski ma taką swoja mantrę ,,jestem człowiekiem niezależnym, na siłę nikomu nie będę się narzucał''. Gość dużo wymaga od samego siebie i jeszcze więcej od piłkarzy, wzoruje się na pracy europejskich fizjologów pracujących z piłkarzami. Nie sądzę żeby ich zajechał |
No cóż, widać że znasz się na tym. Nie pozostaje mi nic innego jak Ci uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 19:01, 17 Cze 2006 |
|
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 19:09, 17 Cze 2006 |
|
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 19:14, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Zacząłem czytać ...
Erbe1 napisał: |
I nawet taki Giertych ma po częsci rację. |
... struchlałem ...
Erbe1 napisał: |
Państwo powinno przejąć część odpowiedzialności za szkolenie... |
... i odetchnąłem
Erbe1 napisał: |
...młodzieży. |
Proszę nie strasz mnie tak więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 19:51, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
master_of_flamaster napisał: |
I tak mogę w nieskonczoność pisać... Zauważasz bezsens takiego podejścia? Właśnie dzięki takiemy sposobowi myślenia nigdy nic nie osiągniemy... |
w odróznieniu od sytuacji obecnej, kiedy to osiągnięcia mamy zajebiste
erbe1 napisał: |
Oczywiście nie należy poświęcać eliminacji mistrzostw Europy na to, żeby ewentualny zagraniczny trener poznał nasze realia. Dajmy mu któregoś z naszych młodych trenerów za asystenta. |
dokładnie tak, zreszta o tym pisalem, tylko nie każdemu chce się czytać.
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
No, jeżeli uważasz F. Smudę za "remiechę-prostaczka" to gratuluję. |
a za kogo mam go uważać? |
Czy zatem mógłbyś mi pokrótce wyjaśnić, na jakiej podstawie tak uważasz? |
tak. Remiecha, bo niczego wielkiego nie potrafi osiągnąć, zdaje się na wyłącznie na mordercze treningi fizyczne i nic poza tym. Prostaczek, bo....posłuchaj go sobie sam .
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
w Korei Płd nie ma korupcji?!! Piszę z podłogi...Smile Smile Smile |
W każdym bądź razie nie w sporcie i nie na taką skalę jak u nas. A w polityce?.. Nie wiem. Pewnie i jest, jak to w polityce. Nie wiedziałem, że jesteś takim ekspertem w socjologii koreańskiej. |
jasne. Jestem ekspertem, bo trochę czytam gazety, także to co drobnym drukiem i wiem o potęznych aferach korupcyjnych w koreańskich czebolach, które doprowadzaly do upadku gabinety. Oczywiście jednak prezesi tych czeboli zostawiali jednak jedną działkę w ktorej byli uczciwi - mianowicie kluby sportowe, ktorych byli głównymi sponsorami i udzialowcami...........
RTS napisał: |
Rozumiem, że Ty jesteś zwolennikiem pozostawienia p. Listkiewicza i jego świty na dotychczasowych stanowiskach. |
nie. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ponieważ w obecnej chwili prawnie Listkiewicz jest nie do ruszenia i trzeba to sobie powiedzieć wporst - trzeba podjąć inne proby.
I nie truj, że trener się wystraszy. Za odpowiednią kasę nie wystraszy się afrykańskiego państwa, a wystraszy się Polski?
RTS napisał: |
Chcesz przeprowadzenia li tylko powierzchownych i szczątkowych reform (takich wręcz fasadowych), podczas gdy u nas od lat aż się prosi o to, by dokonać GRUNTOWNYCH zmian. |
powtarzam - Listkiewicz jest nie do ruszenia. Reformę w polskiej piłce trzeba przeprowadzać poprzez powolne wpuszczanie do niej nowych ludzi, wyszkolonych i bywalych za granicą. Najłatwiej to zrobić własnie w reprezentacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 19:55, 17 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 19:53, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
sidney46 napisał: |
Kurcze Holt wszystkim wydaje się że zmiana trenera na gościa z zagranicy zaowocuje jakąś zmianą jakościową gry reprezentacji. Zeby opracować schematy taktyczne trzeba z 2 lat selekcji, do tego trzeba dołozyć dobrego fizjologa, psychologa sportowego (co prawda ten pracuje z doskoku), trenera bramkarzy.
Na to nie zgodzi się PZPN i |
ale ja to też napisałem.
Ja nie twierdze nigdzie, że to nastapi z marszu, ta poprawa. Co nie znaczy, że nie trzeba próbować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 20:02, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
mam jeszcze tylko taką uwagę....
Nie wyolbrzymiajmy znaczenia infastruktury, korupcji etc dla pozycji reprezentacji piłkarskiej danego kraju.
Stadiony, baza trenigowa? Kurcze, no nie wmawiajcie mi, że w takim Trynidadzie albo Ekwadorze ta baza stoi na jakimś niebotycznym poziomie.
Korupcja? Listkiwicz i jego ludzie to łobuzy, ale przy takich bossach federacji afrykańskich to są mimo wszystko cienkie Boleczki, a jak gra Ghana cz WKS teraz, a jak gral Senegal i Nigeria kiedyś?
Tylko, ze tamte drużyny a) mialy świetnych szkoleniowców b) ich piłkarze byli szkoleni de facto poza krajem rodzimym.
Wnioski nasuwają się same.
1. dobry selekcjoner z zagranicy.
2. opieranie kadryalbo na piłkarzach, ktorzy już od najmłodszych lat siedzą za granicą, albo na piłkarzach z klubów polskich, w ktorych pracują dobrzy trenerzy mający za sobą liczne, z pozytkiem odbyte staże w klubach zagranicznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 20:17, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Wnioski nasuwają się same.
1. dobry selekcjoner z zagranicy.
2. opieranie kadryalbo na piłkarzach, ktorzy już od najmłodszych lat siedzą za granicą, albo na piłkarzach z klubów polskich, w ktorych pracują dobrzy trenerzy mający za sobą liczne, z pozytkiem odbyte staże w klubach zagranicznych. |
Wariant z zagranicznym trenerem - jak najbardzie. Odnośnie pkt. 2 - większą rolę powinno się poświęcić rozwinięci sieci scautingu. Ileż młodych chłopaków mających polskie korzenie grywa w piłkę gdzieś w świecie a jaki ich procent zasila polską reprezentację? Dodając do tego piłkarzy, którzy w młodym wieku opuścili naszą ligę - faktycznie można by sklecić wcale nie najgorszą drużynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 20:18, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
mam jeszcze tylko taką uwagę....
Nie wyolbrzymiajmy znaczenia infastruktury (...)
Stadiony, baza trenigowa? Kurcze, no nie wmawiajcie mi, że w takim Trynidadzie albo Ekwadorze ta baza stoi na jakimś niebotycznym poziomie...
|
Z pewnością bazą te kraje nas nie przewyższają. Mają jednak klimat, który pozwala na granie w piłkę przez cały rok. To jest istotne, szczególnie mając na względzie piłkę nożną w wydaniu powszechnym.
Holt_ napisał: |
Tylko, ze tamte drużyny a) mialy świetnych szkoleniowców b) ich piłkarze byli szkoleni de facto poza krajem rodzimym.
|
Niewątpliwie masz rację.
Holt_ napisał: |
Wnioski nasuwają się same.
1. dobry selekcjoner z zagranicy.
2. opieranie kadryalbo na piłkarzach, ktorzy już od najmłodszych lat siedzą za granicą, albo na piłkarzach z klubów polskich, w ktorych pracują dobrzy trenerzy mający za sobą liczne, z pozytkiem odbyte staże w klubach zagranicznych. |
Wariant z zagranicznym trenerem - jak najbardzie. Odnośnie pkt. 2 - większą rolę powinno się poświęcić rozwinięci sieci scautingu. Ileż młodych chłopaków mających polskie korzenie grywa w piłkę gdzieś w świecie a jaki ich procent zasila polską reprezentację? Dodając do tego piłkarzy, którzy w młodym wieku opuścili naszą ligę - faktycznie można by sklecić wcale nie najgorszą drużynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 20:24, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
tak. Remiecha, bo niczego wielkiego nie potrafi osiągnąć, zdaje się na wyłącznie na mordercze treningi fizyczne i nic poza tym. Prostaczek, bo....posłuchaj go sobie sam . |
Nic? Dwa razy mistrzostwo Polski z Widzewem Łódź, ponadto wprowadził Widzew do LM. Wystarczy?
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
w Korei Płd nie ma korupcji?!! Piszę z podłogi...Smile Smile Smile |
W każdym bądź razie nie w sporcie i nie na taką skalę jak u nas. A w polityce?.. Nie wiem. Pewnie i jest, jak to w polityce. Nie wiedziałem, że jesteś takim ekspertem w socjologii koreańskiej. |
jasne. Jestem ekspertem, bo trochę czytam gazety, także to co drobnym drukiem i wiem o potęznych aferach korupcyjnych w koreańskich czebolach, które doprowadzaly do upadku gabinety. Oczywiście jednak prezesi tych czeboli zostawiali jednak jedną działkę w ktorej byli uczciwi - mianowicie kluby sportowe, ktorych byli głównymi sponsorami i udzialowcami........... |
Gdzie to wyczytałeś?
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Rozumiem, że Ty jesteś zwolennikiem pozostawienia p. Listkiewicza i jego świty na dotychczasowych stanowiskach. |
nie. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ponieważ w obecnej chwili prawnie Listkiewicz jest nie do ruszenia i trzeba to sobie powiedzieć wporst - trzeba podjąć inne proby. |
Owocem myślenia typu: "Listkiewicz jest nie do ruszenia" zaowocuje niczym. Zadziwiasz mnie, Holt_
Holt_ napisał: |
I nie truj, że trener się wystraszy. Za odpowiednią kasę nie wystraszy się afrykańskiego państwa, a wystraszy się Polski? |
Ho, ho, ho. A kto Ci sypnie taką kasą? PZPN? Im będzie szkoda uszczupliś sobie kiesy. Poza tym jesteś chyba trochę nie na czasie, skoro uważasz, że w Polsce jest lepsza piłka, obiekty sportowe i organizacja, niż
w krajach afrykańskich
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Chcesz przeprowadzenia li tylko powierzchownych i szczątkowych reform (takich wręcz fasadowych), podczas gdy u nas od lat aż się prosi o to, by dokonać GRUNTOWNYCH zmian. |
powtarzam - Listkiewicz jest nie do ruszenia. Reformę w polskiej piłce trzeba przeprowadzać poprzez powolne wpuszczanie do niej nowych ludzi, wyszkolonych i bywalych za granicą. Najłatwiej to zrobić własnie w reprezentacji. |
I nic nie osiągniesz taką metodą.
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Janisz_
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
|
Sob 21:03, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Rozumiem, że Ty jesteś zwolennikiem pozostawienia p. Listkiewicza i jego świty na dotychczasowych stanowiskach. |
nie. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ponieważ w obecnej chwili prawnie Listkiewicz jest nie do ruszenia i trzeba to sobie powiedzieć wporst - trzeba podjąć inne proby. |
Owocem myślenia typu: "Listkiewicz jest nie do ruszenia" zaowocuje niczym. Zadziwiasz mnie, Holt_
|
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
RTS napisał: |
Chcesz przeprowadzenia li tylko powierzchownych i szczątkowych reform (takich wręcz fasadowych), podczas gdy u nas od lat aż się prosi o to, by dokonać GRUNTOWNYCH zmian. |
powtarzam - Listkiewicz jest nie do ruszenia. Reformę w polskiej piłce trzeba przeprowadzać poprzez powolne wpuszczanie do niej nowych ludzi, wyszkolonych i bywalych za granicą. Najłatwiej to zrobić własnie w reprezentacji. |
I nic nie osiągniesz taką metodą.
|
Tyle że w tej kwestii Holt_ ma rację. Listek jest nie do ruszenia, bo i kto go ruszy
Nie ruszą go działacze i delegaci, bo wiedzą, że jak przyjdzie nowy prezes, to może pokazać im drzwi.
Nie możemy wprowadzić do związku kuratora, ani też rozwiązać PZPN-u, bo będzie nam groziło wykluczenie ze struktiur FIFA. Poza tym rząd tyle obchodzi polski sport, co mnie pływanie synchroniczne.
Owszem, możemy Listkiewicza zabić, ale kto z nas się tego podejmie
Trzeba tutaj maksymalnie ograniczać kompetencje Związku, tak jak chociażby w przypadku ligi, gdzie większość zadań centrali przejęła spółka Ekstraklasa SA. I tak jak Holt_ powiedział należy wprowadzać do Związku stopniowo nowych, pełnych pasji i zaangażowania, znających się na rzeczy ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Ch.A.F.
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
|
Sob 21:23, 17 Cze 2006 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Sob 22:41, 17 Cze 2006 |
|
Temat postu:
Janisz_ napisał: |
Tyle że w tej kwestii Holt_ ma rację. Listek jest nie do ruszenia, bo i kto go ruszy
Nie ruszą go działacze i delegaci, bo wiedzą, że jak przyjdzie nowy prezes, to może pokazać im drzwi.
Nie możemy wprowadzić do związku kuratora, ani też rozwiązać PZPN-u, bo będzie nam groziło wykluczenie ze struktiur FIFA. Poza tym rząd tyle obchodzi polski sport, co mnie pływanie synchroniczne. |
Już poniżej podałeś znakomity przykład, że jednak można go ruszyć. Grupa zapaleńców z A. Rusko na czele zdołała odebrać sporą część kompetencji PZPN-owi.
Janisz_ napisał: |
Owszem, możemy Listkiewicza zabić, ale kto z nas się tego podejmie |
OK. Ale ja nic o tym nie wiem i nie chcę wiedzieć
Janisz_ napisał: |
Trzeba tutaj maksymalnie ograniczać kompetencje Związku, tak jak chociażby w przypadku ligi, gdzie większość zadań centrali przejęła spółka Ekstraklasa SA. |
Otóż to. I to ma w końcu doprowadzić do usunięcia kliki Listkiewicza z życia sportowego.
Janisz_ napisał: |
I tak jak Holt_ powiedział należy wprowadzać do Związku stopniowo nowych, pełnych pasji i zaangażowania, znających się na rzeczy ludzi. |
Nie mówię nie. Tyle tylko, że powątpiewam w to, że PZPN-owska klika będzie bezczynnie patrzyła, jak ktoś stopniowo odbiera jej wpływy. Zanim takich ludzi sie powprowadza, zostaną odsunięci od piłki. Wystarczy, że zostaną obsmarowani błotem, prasa to nagłośni i będą spaleni. Bo w Polsce lubi sie teraz robić nagonkę.
Nie jest też racją, że od reprezentacji najłatwiej zacząć. Gdyby tak było, Rusko zacząłby od repry. Nie ruszy się repry, dopóki nie ruszy się PZPN-u, dopóki Listkiewicze, Kolatory, Piechniczki, Apostele i im podobni będą kręcić się wokół kadry. Repra to działka PZPN-u. Tak było 4 lata temu (kiedy Z. Boniek wciskał piłkarzom kontrakt z Coca-Colą), tak jest teraz (cała klika siedzi w Barsinghausen) i tak będzie za kolejne 4 lata, jeżeli nie usunie sie Listkiewicza. I nikt nie powiedział, że to będzie łatwe. Ale, jak sie nie spróbuje, to nawet nie będziemy wiedzieli, czy udałoby sie, czy nie. Próbując mamy jakieś szanse, natomiast jeśli się nie próbuje, szanse są równe zero.
P.S. Doskonale rozumiem Holt_'a i szanuję jego pogląd, niemniej jednak nie uważam, by jego połowiczne metody odniosły skutek.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|