Autor |
Wiadomość |
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 05:07, 20 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Ano. Historia w XX stuleciu nie była łaskawa dla Polski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 12:14, 20 Maj 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Ano. Historia w XX stuleciu nie była łaskawa dla Polski. |
Ot, co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 20:24, 20 Maj 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Nie o jakieś wzgórze tylko o otwarcie bramy do Italii.
|
mit.
A w zasadzie - nie musiałby to być mit, gdyby alianci lepiej tę bitwe zdyskontowali.
Ponieważ zaś generał Clark owładnięty był idee fixe zdobycia Rzymu, więc......zdobył go. Idąc bynajmniej nie drogą otwartą przez Polaków.
Co za tym poszło - Niemcy spokojniutko wycofali swoje główne siły, stworzyli kolejną linię obrony (linię Gotów) i efekt? Dalsze wykrwawianie się Polaków w Bolonii i Anconie.
Bitwa pod Monte Cassino jest niwatpliwym sukcesem polskiego oręża. Podobnie jak np bitwa pod Iganiami, Grunwaldem, Racławicami.
Co łączy te bitwy? Poza realnym sukcesem militarnym nie dały sukcesu politycznego, strategicznego i taktycznego.[/img][/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 22:09, 20 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Ponieważ zaś generał Clark owładnięty był idee fixe zdobycia Rzymu, więc......zdobył go. Idąc bynajmniej nie drogą otwartą przez Polaków. |
I co z tego, że Clark przelazł sobie gdzie indziej? W pewnym sensie właśnie dzięki przłamaniu lnii Gustawa w rejonie Cassino Amerykanie zaczęli przekraczać linię Gustawa. Przełamanie linii w tym mijescu spowodowało, że Niemcy zaczęli się wycofywać, w obawie okrążenia, więc Clark miał niejako ułatwione zadanie. Kluczem dla Niemców było utrzymanie pozycji na owej linii. Ponadto Kesselring miał odwody zbyt daleko (koło Rzymu) i nie ogły one zdążyć na pomoc. Po przełamaniu linii Gustawa nie było innego wyjścia, jak się wycofać.
Poza tym plan obejmował zdobycie kilku strategicznych punktów na linii Cassino- Passo - Corno. Jednak najważniejszym punktem okazało się właśnie Cassino. Nawet gen. Alexander zebrał największe siły w rejonie Cassino.
Holt_ napisał: |
Bitwa pod Monte Cassino jest niwatpliwym sukcesem polskiego oręża. Podobnie jak np bitwa pod Iganiami, Grunwaldem, Racławicami.
Co łączy te bitwy? Poza realnym sukcesem militarnym nie dały sukcesu politycznego, strategicznego i taktycznego. |
Mała poprawka. To nie był sukces militarny, bo było to w zasadzie zwycięstwo pyrrusowe, zwłaszcza, jeżeli spojrzy się z perspektywy sił polskich. Natomiast niewątpliwie był to sukces strategiczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 05:47, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Natomiast niewątpliwie był to sukces strategiczny. |
z Tobą to się fajnie rozmawia. Podaje Ci się fakty, a ty i tak swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 12:37, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Holt_ napisał: |
Ponieważ zaś generał Clark owładnięty był idee fixe zdobycia Rzymu, więc......zdobył go. Idąc bynajmniej nie drogą otwartą przez Polaków. |
I co z tego, że Clark przelazł sobie gdzie indziej? |
to, ze w Polsce nadal funkcjonuje pojecie - otwarlismy droge na Rzym. A to nie do konca prawda. Owszem, przez MC wiodla tam teoretyczna droga, najkrotsza. Ale Rzym padl z innego dostepu. A o tym nasze pdreczniki milcza. Podobnie jak o tym, ze gdyby polskie zwyciestwo sie na cos naprawde przydalo, nie musielibysmu ginac w takiej liczbie pod Ancona.
Nie oszukujmy sie. Bitwa pod Lenino byla bitwa na Dzien wojska Polskiego , a bitwa pod Monte Cassino byla bitwa na dowartosciowanie Andersa......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 16:35, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Zwyciężać to my jeszcze nawet potrafimy. Korzystać z ewentualnego zwycięstwa - w ogóle. Smutne to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 21:17, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
to, ze w Polsce nadal funkcjonuje pojecie - otwarlismy droge na Rzym. A to nie do konca prawda. Owszem, przez MC wiodla tam teoretyczna droga, najkrotsza. Ale Rzym padl z innego dostepu. A o tym nasze pdreczniki milcza. Podobnie jak o tym, ze gdyby polskie zwyciestwo sie na cos naprawde przydalo, nie musielibysmu ginac w takiej liczbie pod Ancona. |
To znaczy napiszę to inaczej, bo chyba mnie źle zrozumiałeś. Gdyby siły brytyjskie i Andersa nie przełamały linii Gustawa w rejonie Cassino, wówczas szkopy nie zaczęłyby się wycofywać. Gdyby nie zaczęły się wycofywać, wówczas Clark na swoim odcinku łamałby sobie zęby na Niemcach, tak jak swoje łamali Polacy pod Monte Cassino.
Tak czy inaczej Polacy wyszli na tym najgorzej.
Zaś co do Rzymu, to po złamaniu pierwszej linii losy wiecznego miasta były już w zasadzie przesądzone.
Holt_ napisał: |
Nie oszukujmy sie. Bitwa pod Lenino byla bitwa na Dzien wojska Polskiego , a bitwa pod Monte Cassino byla bitwa na dowartosciowanie Andersa...... |
Hehh... Ciekawe stwierdzenie, choć nieprawdziwe. Poza tym co jest dowartościowującego w tym, że rodacy giną?
erbe1 napisał: |
Zwyciężać to my jeszcze nawet potrafimy. Korzystać z ewentualnego zwycięstwa - w ogóle. Smutne to. |
Ano smutne. Zdaje się, że mamy w tym spore doświadczenie. Już w 1414 r. nie potrafiliśmy udokumentować dyplomatycznie swojej przewagi nad Zakonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pon 21:38, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Już w 1414 r. nie potrafiliśmy udokumentować dyplomatycznie swojej przewagi nad Zakonem. |
to znaczy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 21:44, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
to znaczy kolejna wojenka z Zakonem, gdzie w sumie Polacy, Litwini i Mazowszanie złupili Zakon niemal wzdłuż i wszerz, to nic im to nie dało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pon 21:46, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
a to przypadkiem w 1411 nie było pokoju w Toruniu??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 22:13, 21 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Harada, czy Ty aby na pewno pisałeś maturę z historii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Wto 01:22, 22 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Według moich notatek po pokioju toruńskim w 1411r. kolejnym poważniejszym starciem była dopiero wojna trzynastoletnia. Wiec nie za bardzo wiem o co Ci chodzi z tym 1414...
edit: sprawdziłem. Faktycznie była wojna, ale kraj spustoszyli sami Krzyzacy, zabierajac zywnosc do zamków gdzie się pochowali. Dopiero Legat papieski zakończył wojnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Wto 07:35, 22 Maj 2007 |
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wto 12:58, 22 Maj 2007 |
|
Temat postu:
Masahiko napisał: |
ale kraj spustoszyli sami Krzyzacy, zabierajac zywnosc do zamków gdzie się pochowali. Dopiero Legat papieski zakończył wojnę |
No, dobrze. Ale nie tylko Krzyżacy pustoszyli swój kraj. Siły Zakonu niszczyły przede wszystkim żywnościowe zaplecze, a więc wsie. Polacy z kolei zajęli się mniejszymi zamkami. Co do zakończenia wojny, to nie legat papieski ją zakończył, a impas, w jakim znalazły sie strony walczące. Dopiero dyplomaci wraz z mediatorami zachodnimi zaproponowali, by spór polsko-krzyżacki rozwiązał papież Jan XXIII. Ostatecznie sporem tym zajął się sobór w Konstancji.
Holt_ napisał: |
uwazasz zatem, ze Grecy nie dowartosciowuja sie po dzis dzien Leonidasem, Francuzi Napoleonem, a Polacy chocby Somosierra? |
A uważasz, że Napoleon niczego nie dokonał? Zresztą nie o to mi chodziło. Myślałem, że rozmawialiśmy o znaczeniu strategicznym Monte Cassino...
Holt_ napisał: |
Anders to dla mnie taki troche general Custer. Chcial za wszelka cene wejsc do historii, nie zdajac sobie podowczas sprawy, ze juz do niej przeszedl, ratujac i wyprowadzajac tysiace Polakow z ZSRR.......... |
Z tym, że Custer nie doceniał indian... Poza tym nie porównywałbym Andersa do Custera, albo raczej na odwrót.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Śro 15:58, 06 Cze 2007 |
|
Temat postu:
mija dzisiaj 63 rocznica inwazji na normandie wszedl ten dzien w historie jako najdluzszy dzien pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Śro 17:19, 06 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Wazna data. D-day był niezwykle waznym wydarzniem na frontach wojennych II WŚ. NIesamowita akcja. Poszukam po meczu jakis statystyk dotyczących tego wydarzenia - ilosc łodzi, żołnierzy, tankietek itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Nie 10:47, 17 Cze 2007 |
|
Temat postu:
dzisiaj jest 17 czerwiec ta data byla kiedys swietem w zachodnich niemczech bo przypominala ona powstanie robotnikow ze wschodniego berlina ktore 17 czerwca 1953 roku zaprotestowali przeciwko podwyzszenie norm roboczych ten ich protest ktory sie na alej stalina zaczal szybko sie tez na inne miasta poszerszyl walter ulbricht byl bezradny i wzial do pomocy armie czerwona ktora z czolgami te powstanie krwawnie zakaczyla po tym dniu erich mielke szef stasi mocno swoja siec ubekowa w panstwie ddr zalozyl i narod nigdy wiecej nie powstal az do zakonczenia komuny po zjednoczeniu niemiec ten dzien jako swieto zlikfydowali i wiele mlodych ludzi juz nawet nie wie dlaczego takie swieto bylo pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 12:54, 17 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Szkoda, że zlikwidowali. Podejrzewam, że z Zachodnich Niemiec mało kto wie (nawet ze starszego pokolenia) jak było w głębokim komunizmie... A warto moim zdaniem, by ta wiedza i te doświadczenia nie szły w zapomnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
erbe1
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Pon 17:19, 18 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Dziś mija 10 lat od pamiętnego meczu Legia - Widzew. To wtedy gracze Franka Smudy w ciągu pięciu minut trzy razy pokonali Grześka Szamotulskiego, zapewniając sobie mistrzostwo Polski. Choć tyle już czasu upłynęło, to zawsze miło powspominać takie spotkanie (oczywiście miło z punktu widzenia Widzewiaka).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Czw 10:51, 28 Cze 2007 |
|
Temat postu:
15 czerwca 1389 roku odbyla sie bitwa na kosowskich polach gdzie serby bulgary i chorwaty turkom ulegly patrzac na kalendarz gregorianski byla ta bitwa 28 czerwca pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 11:02, 28 Cze 2007 |
|
Temat postu:
Owo zwycięstwo Turków położyło fundament pod ich panowanie na Bałkanach. Nasi południowi kuzyni na długo zastali zniewoleni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Śro 17:42, 04 Lip 2007 |
|
Temat postu:
dzisiaj jest 4 lipiec dla amerykanow independence day i juz w 1776 roku polacy tez swoj wplyw w ten dzien mieli ze amerykanie moga fajrowac swoja niepodleglosc pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Śro 23:11, 04 Lip 2007 |
|
Temat postu:
De facto wówczas nie był to przełomowy dzień dla zbuntowanych kolonii. Niepodległość bowiem już wcześniej ogłosiły niektóre kolonie, m.in. Karolina Płn. i Virginia. Sama deklaracja dolała na tamten czas tylko oliwy do ognia i chociaż na 56 delegatów Kongresu 55 ją podpisało, to miesiąc trwały burzliwe dyskusje, zarówno do kształtu treści i formy deklaracji, jak i w ogóle co do słuszności jej tworzenia. Wojna trwała jeszcze długo i nawet traktat pomiędzy Wlk. Brytanią i Francją (oraz jej monarchistycznymi filiami) podpisany w styczniu 1782 r. nie przerwał działań wojennych na kontynencie amerykańskim. Traktat pokojowy na linii Królestwo Bryt. - Stany Zjednoczone został uprawomocniony dopiero we wrześniu tego roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Sob 21:49, 07 Lip 2007 |
|
Temat postu:
dzisiaj jest 7 lipiec 33 lata temu niemcy w finale pokonali holandie i zostali wtedy po raz drugi mistrzem swiata bramki pierwsze dwie padly po rzutach karnych neskens i breitner i ktotko przed przerwa niesamowity gerd müller strzelil koncowy wynik tego spotkania holendrzy pomimo wielkiej przewagi w drugiej polowie ni daly rade tenwynik zmienic pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Sob 19:41, 21 Lip 2007 |
|
Temat postu:
cos z mojej osobistej historii dzisiaj jest 21 lipiec 23 lata temu sie ozenilem dzien przed swietem komuny byl to najpiekniejszy dzien w moim zyciu moja zona urodzila nam dwoch synow ktore juz prawie dorosle sa i moge bogu dziekowac ze mam tak dobra zone ktora wie ze mam kochanke i ja toleruje i moja kochanka byla jest i bedzie pilka nozna pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Nie 11:48, 22 Lip 2007 |
|
Temat postu:
za czasow komuny bylo 22 lipca swieto w kazdym miescie prawie na kazdym winklu wiszaly flagi i choragwie bylo i minelo pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
stary
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14926
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
|
Pon 17:06, 30 Lip 2007 |
|
Temat postu:
dzisiaj jest 30 lipiec data w histori pilki noznej dosc historyczna w ten sam dzien z roznica 36 lat odbyly sie mecze finalowe o mistrzostwo swiata padly w tym dniu te same wyniki i gospodarze zwyciezyli czy to przypadek albo po prostu los zycia tak tego chcial zostanie znakiem zapytania 30 lipiec 1930 urugwaj argentyna 4 do 2 30 lipiec 1966 anglia niemcy 4 do 2 albo po prostu takie historie pisze tylko pilka nozna pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
canela
|
|
|
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wto 21:12, 31 Lip 2007 |
|
Temat postu:
Jutro niestety pracuję i nie będę mogła tej daty należycie uhonorować, więc dziś wzięłam udział w Apelu Poległych.
Jak co roku 1 sierpnia jest dla mnie dniem zadumy, a syreny o 17:00 najbardziej wzruszającym momentem jaki przyszło mi w Warszawie przeżywać.
63 lata minęły od pamiętnych 63 dni Powstania, kiedy to Warszawskie dzieci poszły w bój, za każdy kamień Twój, Stolico, oddać krew…
Poległym chwała, wolność żywym,
Niech płynie w niebo dumny śpiew,
Wierzymy, że Wam Sprawiedliwy,
Odpłaci za przelaną krew…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wto 22:09, 31 Lip 2007 |
|
Temat postu:
Przelaną krew na próżno... Bo i nie było szans na zwycięstwo, odpowiedniej sytuacji międzynarodowej, a do tego Polacy (zwłaszcza Ci na obczyźnie, ale także i w kraju) byli nieco oderwani od realiów, a i Warszawa została przez to zrujnowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|