Początki polskiej nowej fali i punka

http://youtu.be/gyjwB3_znKw

Post został pochwalony 0 razy

Zapisałem się ostatnio na "społeczne aspekty muzyki popularnej". Po pierwszym wykładzie, poświęconym muzyce czeskiej, objawił mi się znany ogólnie, a jakimś cudem nieznany dotąd mi Daniel Landa.

http://www.youtube.com/watch?v=_raJhNMaXVE

Się nie dziwię, że facet raz w roku gra po dwa koncerty, a i tak ma pełne hale.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też nie znałem Daniela Landy. Nie wiem jak to możliwe, bo jest genialny!
Myślałem, że będę mógł rozszerzyć Wasze muzyczne horyzonty prezentując Wam Nick Cave'a, a tu się okazuje, że to Wy poszerzyliście moje.
Dziękuję

ps. ale jak ktoś jeszcze nie zna, to niech przesłucha "Red Right Hand" Nick Cave & Bad Seeds

Post został pochwalony 0 razy

Polecam Nitzer Ebb - I'm Undone.

Post został pochwalony 0 razy

słuchałem jest niezłe!

Post został pochwalony 0 razy

Super!

Post został pochwalony 0 razy

Z dwumiesięcznym opóźnieniem o tym pisze, ale...

http://www.youtube.com/watch?v=mhkoNQ-7uRw

Takie to jakieś... takie sobie. Nie zgodzę się na pewno z opiniami, że Halford w słabej formie, akurat samo brzmienie wokalu mi się podoba. Jednak kompozycja... Cóż, nie porywa. A przypominam, że mówi to człowiek, który uwielbia krytykowanego przez fanów "Nostradamusa"...

Cóż, powiedziałbym, że pewnie w tym wieku pewnie nic lepszego nie da się nagrać. Powiedziałbym gdyby nie zeszłoroczna "13" Black Sabbath, dla mnie doskonała od początku do końca (nawet Ozzy nie fałszował za bardzo). Cóż, na razie w pojedynku legend JP jednak przegrywa, ale poczekajmy, może poszli w ślady moich ulubieńców spod znaku Żelaznej Dziewicy i tak jak oni kilka lat temu przy okazji "Final Frontier" zdecydowali się wypuścić przedpremierowo najsłabsze kawałki z płyty. Albo poszli w ślady Guns'n'Roses i po prostu nagrali dziadowski materiał...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 23:57, 08 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Psy (a raczej dziennikarze pewnej szmatławej gazety) szczekają, karawana jedzie dalej. Jubileuszowy, dwudziesty Przystanek Woodstock za nami.

I cóż ja mogę rzec? Rewelacyjny koncert Manu Chao, rewelacyjny Volbeat, rewelacyjni Hiszpanie ze Ska-P. generalnie jak się porówna lineup do tych sprzed lat, człowiek przeżywa szok. 5 lat temu, kiedy jechałem po raz pierwszy, podnieta była, bo Caliban, znakomity skądinąd zespół metalcore'owy (obok Heaven Shall Burn i Lamb of God jedyny dobry), zgodził się wystąpić. A teraz? Skid Row, Manu Chao, Volbeat (ok, oni 5 lat temu też grali), do tego spotkanie z prof. Muhammadem Yunusem... Festiwal coraz większą renomę zyskuje. Na świecie. W Polsce wciąż głosem narodu jest głos bandy oszołomów, którzy uważają, że mają święte prawo do wypisywania swoich bzdur (rok temu przeczytałem, że pijani mężczyźni rechoczą, podczas gdy pijane kobiety rozbierają się pod prysznicem - ciekawe, nie słyszałem rechotów, nie widziałem nawet tych rozbierających się pijaczek, jedna wręcz osłaniała się ręcznikiem, kiedy myła miejsca intymne - bo się wstydziła wkładania ręki do bielizny). I to jest najbardziej przykre...

A z pozytywów? TITUS! Nie znosze Acid Drinkers, nie lubię jego wokalu, nie lubię żadnego projektu tego faceta, ale kiedy jest na scenie, zawsze mam pewność, że będzie to niezapomniane wydarzenie. Do tego świetny koncert Budki Suflera, Jelonka, pozytywnie wypadła Coma (co mnie cieszy, po latach wciąż pamiętam teksty niegdyś ukochanych kawałków, dzięki czemu gardło jakoś tak się zdarło). Ale perełką było... wyjście do teatru. Spektakl "Bóg Mordu" w wykonaniu aktorów Teatru 6.Piętro - Dereszowskiej, Fraszyńskiej, Żebrowskiego, Pazury. O 2. w nocy. Dla jakichś 3 tysięcy osób (namiot wszystkich nie pomieścił, obok namiotu był jednak telebim). Rzeczywiście, rację mają piszący o "zezwierzęceniu", "tępych brudasach" etc.

Oczywiście więcej tego było, ale żeby wykorzystać wszystko, musiałbym, niczym Bill Murray, mieć ze cztery "dni świastaka"

I 32 godzina bez snu mija...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]'


A tu przepiękny przykład manipulacji. Chcecie, świętojebliwcy, żebym zebrał od znajomych zdjęcia z pielgrzymki do Częstochowy i pokazał, że to jest wyprawa ku czci samego Szatana?

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

W sobotę odbyło się jeszcze spotkanie z Janem Komasą. Przy okazji dyskusji o powstaniu wpadło kilka osób i spontanicznie zaczęli krzyczeć "Chwała bohaterom!". Smutno się robi, kiedy wszyscy się rozpisują, jak to w różnych miejscach uczcili publicznie pamięć powstańców, często przyrównując do do Woodstocku, gdzie nie ma szacunku dla niczego (redaktor Warzecha, w mojej opinii największy sk... i idiota w polskich mediach, parę lat temu dosłownie coś takiego napisał)...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 14:14, 05 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz

Buehehehe, dwie małe dziewczynki i stado starych fałszujących dziadków w finale Must be the Music. Ten program oficjalnie osiągnął dno. Tyle dobrego, że w eliminacjach coś ciekawego czasem się pojawi (Besides - znałem już - i Radioaktywny Świat -nie znałem).

Post został pochwalony 0 razy

joe cocker dzisiaj umarl mial on 70 lat mysle ze swiat muzyki dzis jest smutny wczoraj umarl udo jürgens mial on 80 lat byl on znanym piosenkarzem niemieckojezycznym pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

do dzis slucham ich piosenki 50 lat dzis minelo dla czerwonych gitar pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

elvis presley obchodzil by dzis swoje 80 urodziny niestety nie ma go juz miedzy nami ale jego muzyka jest niesmiertelna pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

35 lat temu zginela w wypadku samolotowym anna jantar bardzo lubilem i lubie jej piosenki pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=NKP98hDBJ8w

Mam refleks szachisty korespondencyjnego, wiem. Cóż, zapowiada się wielki powrót FNM. Co bardzo mnie cieszy, bo męczyły mnie już eksperymenty Pattona.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Mocne.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

anna jantar obchodzi w niebie dzisiaj swoje 65 urodziny lubie jej piosenki szkoda ze tak szybko ten swiat opuscila pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Zakończył się 21. Przystanek Woodstock. I cóż mogę rzec? Jak zwykle bardzo udana impreza. Po powrocie spałem ok 20 godzin bez przerwy.

Rewelacyjne koncerty dali Shaka Ponk (nie znałem) i Eluveitie (znam i uwielbiam). Bardzo udany projekt Ani Rusowicz, flower power, szczególnie rozsypanie pod sceną 10 tys woreczków z kolorowymi proszkami barwiącymi oraz "Hey Jude". Świetnie wypadł też Kuba Płucisz na Małej Scenie ze swoim projektem.

Rozczarował mnie trochę koncert Black Label Society (acz po komentarzach ludzi po samym koncercie wnioskuję, że byłem w mniejszości). Ja rozumiem, że ten zespół istnieje tylko po to, żeby Zakk mógł napier.. solówki, ale trochę przegiął. Podziwiam technikę, podziwiam umiejętności, podziwiam charyzmę, ale połowa "właściwego" koncertu to była jedna, długa solówka Zakka (reszta zespołu zeszła ze sceny w tym momencie). Z reakcji publiki wnioskuję, że wielu lubi oglądać takie masturbowanie się gitarą, jednak ja od pewnego momentu ledwo potrafiłem opanować śmiech.

Pozytywnie zaskoczył Shaggy. Miałem w sumie olać jego koncert i iść pod Małą Scenę, ale jakoś sił zabrakło. I nie żałuję. Nie znoszę tego gatunku muzyki (którego nazwy bez błędów nie umiem napisać ), unikam wszystkich tego typu koncertów na PW, jednak charyzma tego faceta zrobiła swoje. A puszczenie Białej Flagi - strzał w dziesiątkę.

Na ASP bezsprzecznie najlepsze spotkania z Rafałem Sonikiem oraz Aleksandrem Dobą (ADHD rządzi! ). Fajnie wyszło nocne przedstawienie na ASP, podobnie jak przed rokiem, wystawione przez aktorów Teatru 6. Piętro.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze koncerty u Krysznowców. 20-lecie Analogs wypadło bardzo okazale, Farbeni pozamiatali (8 bisów oraz Pier... Era Techno odśpiewana z Analogsami). A dzień później, w czwartek, na Końcu Świata straciłem głos i do dziś nie odzyskałem (fakt, że go nie oszczędzałem, a Inis Mona Eluveitie w sobotę wykrzyczałem resztką sił wokalnych).

Oczywiście 1. sierpnia o 17.00 Woodstock umilkł, a pod Dużą Sceną rozwinięta została wielka polska flaga.

Tak więc - impreza genialna, zapraszam wszystkich za rok.

A jak ktoś chce narzekać, że zło, prymitywizm, naćpana banda idiotów taplająca się w błocie, najpierw niech mi odpowie na jedno pytanie: "Byłeś/byłaś?". Jeśli odpowiedź brzmi "Nie (...)" bądź "Nie, ale (...)", oto moja odpowiedź: "Mam głęboko w d... twoją opinię, z plebsem nie rozmawiam".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 13:22, 03 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł o Iron Maiden, autor nawet wspomina o Paulu di'Anno, a zapomina o Bayley'u. Cóż, jego sprawa, każdy może zapomnieć o jednych z najlepszych płyt w historii metalu (mówię o poziomie muzycznym, nie chodzi mi o produkcję, wszyscy wiemy, że Steve potrafi grać, pisać teksty, komponować i technicznie spier... prawdopodobnie nawet produkcję płyt Queen).

Aczkolwiek plus, że artykuł o IM na głównej się pojawił. Taką muzykę warto promować zawsze i wszędzie, szczególnie, że ostatnia płytka to jedna z najlepszych rzeczy jakie nagrali.

Post został pochwalony 0 razy

Rock'n'roll umarł. 28 grudnia.

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=N4d7Wp9kKjA

david bowie umarl mial on tylko 69 lat pokoj jego duszy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Parę lat temu namiętnie słuchałem Riverside. Zespół na światowym poziomie, co płyta, to nowe arcydzieło.

I nagle taka nowina. Smutne, bardzo smutne.

Post został pochwalony 0 razy

amerykanski muzyk prince dzisiaj umarl mial on 57 lat pokoj jego duszy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=F8BMm6Jn6oU

purple rain bardzo lubie ta piosenke jak prince ja spiewal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

https://www.youtube.com/watch?v=ePMavSax1G8

2 minuty. Z pięciu. Tyle wytrzymałem. I tylko szkoda, że zespół, który swego czasu był moim ulubionym (a do starych płyt do dziś chętnie wracam) nagrywa taki syf...

A myślałem, że po tych "popisach" z czerwonej płyty (poza "Losem, cebula i krokodylymi łzami" i, ewentualnie "Jutrem") już nic gorszego nie nagrają. I to pomimo faktu, że ich ostatnie koncerty wręcz krzyczały "Patrzcie, jak nisko upadliśmy!"

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 02:11, 01 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy

master_of_flamaster napisał:

https://www.youtube.com/watch?v=ePMavSax1G8 2 minuty. Z pięciu. Tyle wytrzymałem. I tylko szkoda, że zespół, który swego czasu był moim ulubionym (a do starych płyt do dziś chętnie wracam) nagrywa taki syf... A myślałem, że po tych "popisach" z czerwonej płyty (poza "Losem, cebula i krokodylymi łzami" i, ewentualnie "Jutrem") już nic gorszego nie nagrają. I to pomimo faktu, że ich ostatnie koncerty wręcz krzyczały "Patrzcie, jak nisko upadliśmy!"

Ja za Comą nigdy nie przepadałem. A ten kawałek, który podrzuciłeś moim zdaniem jest idealnym przykładem jak polskie teksty ciężko zaimplementować do muzyki. Zwłaszcza jeśli się jest Rogucem, który kojarzy mi się z 'w pustej szklance pomarańcze to dobytek mój' tylko w wersji nieco bardziej alternatywnej, takiej żeby imponować dziewczynom w wieku 15-20. Gościu dla mnie czasem brzmiał tak jakby przed pisaniem swojej twórczości otwierał słownik, wybierał kilka słów, które nie za dużo mu mówiły i wokół nich pisał reszte tekstu.

Dla mnie główną funkcją tekstu i wokalu jest, to żeby nie przeszkadzał instrumentom. Tutaj sam instrumental jest moim zdaniem bardzo dobry i tym bardziej szkoda tego kawałka Niestety bełkot Roguckiego jest nie do zniesienia, równie dobrze mogli tam dokleić randomowe przemówienie Jarosława K. i wyszłoby tak samo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Wto 11:31, 04 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz

Palm Street napisał:

Ja za Comą nigdy nie przepadałem. A ten kawałek, który podrzuciłeś moim zdaniem jest idealnym przykładem jak polskie teksty ciężko zaimplementować do muzyki. Zwłaszcza jeśli się jest Rogucem, który kojarzy mi się z 'w pustej szklance pomarańcze to dobytek mój' tylko w wersji nieco bardziej alternatywnej, takiej żeby imponować dziewczynom w wieku 15-20. Gościu dla mnie czasem brzmiał tak jakby przed pisaniem swojej twórczości otwierał słownik, wybierał kilka słów, które nie za dużo mu mówiły i wokół nich pisał reszte tekstu. Dla mnie główną funkcją tekstu i wokalu jest, to żeby nie przeszkadzał instrumentom. Tutaj sam instrumental jest moim zdaniem bardzo dobry i tym bardziej szkoda tego kawałka Niestety bełkot Roguckiego jest nie do zniesienia, równie dobrze mogli tam dokleić randomowe przemówienie Jarosława K. i wyszłoby tak samo.

Instrumental (i tekst) jest w stylu płyt solowych Roguca, które dla mnie osobiście są nie do zniesienia, bo zbyt uwypuklają jego bełkot. Coma fajnie brzmi, bo właśnie tekst nie przeszkadza muzyce, fajne rockowe brzmienie, gdzie na pierwszy plan wychodzą gitary i wokal Roguca (mimo wszystko jeden z lepszych polskich wokalistów), tekst jest tylko dodatkiem ,choć jest kilka utworów, gdzie ten bełkot jest mniej bełkotliwy i coś przekazuje lub przynajmniej próbuje. Są też kawałki "Listopad" (podmiot jest naćpany) i "Schizofrenia" (podmiot jest schizofrenikiem w bardzo ostrym stadium), gdzie ten bełkot znakomicie pasuje do kontekstu.

Ale to... Tutaj mamy na wierzchu wszystkie wady zespołu, a zalety (m. in. gitary i perkusja) są tak głęboko ukryte, że te dwie minuty uważam za swój wielki sukces.

Żeby nie było, że tylko narzekam... Teraz o tym, czym się ostatnio jaram.

https://www.youtube.com/watch?v=CWGThiDT14I
https://www.youtube.com/watch?v=UN3m6GOQz4w

Nie zauważyłem nawet, że Landa w 2015 wydał nową płytę. Jak zwykle, jest bardzo, bardzo dobrze. Podoba mi się strasznie bogate instrumentarium, jakim dysponuje. Zalinkowałem w sumie najmocniejsze kawałki (i moje ulubione), ale tym razem nawet te łagodniejsze mu fajnie wyszły i w efekcie "Zito" jest chyba pierwszą jego płytą, którą łykam w całości i nie zauważam słabszych momentów (a, przy całym moim uwielbieniu dla Daniela Landy, na każdej płycie takie widziałem, często były to wręcz całe płyty, jak było w przypadku wydawnictwa "Tajemstvi" (nie mylić z utworem pod tym samym tytułem z płyty "9mm argumentu").

I druga rzecz.
https://www.youtube.com/watch?v=LhqijfqecvA

Opeth wydał po prostu genialny album. A kawałek tytułowy to dla mnie wręcz jego kwintesencja. Zakochałem się od pierwszego przesłuchania.

A na deser, skoro zacząłem od niegdyś ulubionego zespołu, zespół ulubiony w chwili obecnej. Luxtorpeda. Strasznie mi się podoba, że każda kolejna płyta jest lepsza od poprzednich. Szczególnie, że nowa. "MYWASWYNAS", to już czwarta (a, licząc EPkę, nawet piąta), co oznacza, że zespołu nie dotknął syndrom trzech płyt. Zazwyczaj jest bowiem tak, że druga i trzecia płyta leci rozpędem po pierwszej, korzysta z pomysłów z pierwszej (jeśli nazywasz się "Iron Maiden", dotyczy to każdej płyty. I tak ich kocham ). Tutaj też tak jest, przy "MYWASWYNAS" wreszcie więcej do powiedzenia miał Hans, co widać. A jednocześnie jest rewelacyjnie (podobnie jak u Landy wreszcie wydali płytę, gdzie żadnego kawałka niepomijam w odtwarzaczu). A "Imago" w moim prywatnym rankingu wygrało z "Jest taki samotny dom".

https://www.youtube.com/watch?v=EaKXWzmuklA

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Z jednej strony - koniec epoki. Z drugiej, jeśli Iommi i Butler dalej będą nagrywać (w sumie to nawet sam Iommi, Butler mniej mnie obchodzi), płakał nie będę. Ozzy kompletnie nie umie śpiewać i generalnie utwory BS są dobre tylko w tych miejscach, gdzie siedzi cicho. A wersji koncertowej Iron Mana to wręcz nienawidzę przez to, jak swoim zawodzeniem zagłusza wstęp Iommiego.

Chociaż trzeba mu przyznać, że na ostatniej płycie BS nawet nie leciała mi krew z uszu, kiedy wchodził wokal.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 00:08, 07 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz

Koniec BS??

Post został pochwalony 0 razy