|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pią 21:17, 23 Sie 2013 |
|
Temat postu:
W sumie kilka wątków poruszonych w tym artykule, więc wrzucam tutaj. Czasem i Stanowski umie się wypowiedzieć na niepiłkarski temat. Brawo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Pią 23:59, 23 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Stanowski przebił po stokroć te swoje cotygodniowe wtorkowe pierdy. Brawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 14:51, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Co do roli mediów - pełna zgoda.
Co do tego, ze nikt nie broni kibiców, którym Hiszpanie zakosili flagi?
Ktoś sobie robi jaja.
Palm i Majkis - zadaję wam proste pytanie.
Jak w Polsce przez tzw srodowisko kumatych zostałby potraktowany kibol, ktory po utracie flagi skrojonej przez innych kiboli domagał się pomocy od policji/rządu/MSW/kogoś jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 15:02, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
W normalnym kraju nie powinni się domagać pomocy, tylko ją otrzymać. To państwo powinno dbać o swoich obywateli, zwłaszcza tych źle traktowanych poza jego granicami jak w tym przypadku.
Myślę też, że gdyby te wszystkie instytucje nie działały tak otwarcie przeciwko kibolstwu to też stosunek kiboli do nich byłby zupełnie inny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Sob 15:05, 24 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 15:25, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
:-)no to inne pytanie - rozumiem ze kiedy dwie grupy kiboli naparzają się np w Bialymstoku podczas krojenia flag i szalików, to zaatakowani powinni być wdzięczni policji za to, ze się w to wmiesza i uniemozliwi skrojenie tych flag?
Oczywiscie robię sobie jaja - ale przyznam się, ze po prostu nie rozumiem skad ta wasza metamorfoza w podejsciu do "wewneętrznych spraw kibiców" i do organów rządowych/ścigania?
Czy kiedy w Polsce w tym nieszczęsnym Biallymstoku bodaj legioniści skroili flagi Jagielloni - czy kibice tej ostatniej domagali sie zainteresowania rządu, MSW, policji??
Czy Ty, Palmie, domagałeś się takiej interwencji wraz z Majkisem? A jesli nie, to czemu? Czym wg was się rozni skrojenie flag w Hiszpanii od skrojenia tychze w Bialymstoku?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 15:29, 24 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 15:30, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Ale czemu to odnosisz do incydentu z Hiszpanii, w którym naparzała się tylko jedna i to zagraniczna grupa kiboli w dodatku ze sprzętem?
Dla mnie to kolosalna różnica.
Jak się leją w Polsce to policja sie powinna albo nie wtrącać albo zgarnąć wszystkich. Ale bardziej bym się skłaniał ku temu, żeby sie nie wtrącali oczywiście jeśli nie ma żadnego zagrożenia dla osób postronnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Sob 15:34, 24 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 15:39, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Palm Street napisał: |
Ale czemu to odnosisz do incydentu z Hiszpanii, w którym naparzała się tylko jedna i to zagraniczna grupa kiboli w dodatku ze sprzętem?
Dla mnie to kolosalna różnica.
Jak się leją w Polsce to policja sie powinna albo nie wtrącać albo zgarnąć wszystkich. Ale bardziej bym się skłaniał ku temu, żeby sie nie wtrącali oczywiście jeśli nie ma żadnego zagrożenia dla osób postronnych. |
Chcesz mi powiedziec ze klubowe flagi wiozly osoby postronne, nie zwiazane z ultrasami i klasycznymi wyjazdowiczami???
Bo wg mnie to dosc watpliwe.
wg mnie hiszpańska grupa "ze sprzetem" dobrała się do tyłka grupie "bez sprzętu". Co nie zmienia faktu, ze byly to porachunki/potyczka pomiędzy dwiema zorganizowanymi grupami kibicowskimi. Czyli cos co w naszym kraju zdarza się na porządku dziennym. Wiec? Gdzie ta kolosalna róznica?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Sob 15:55, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Nawet jeśli byli zorganizowaną grupą kibicowską to jaką masz pewność, że pojechali tam tylko po to, żeby narobić dymu i wstydu? Żadną. Zostali ni z tego ni z owego zaatakowani. Sytuacja jest zdecydowanie bardziej ewidentna niż z tymi marynarzami z Gdyni, a Ty uważasz, że tutaj nic specjalnego się nie stało.
Przypomniały mi się słowa piosenki 52 Dębiec 'mamy tu Meksyk o jakim nawet nie śnisz', a wygląda na to, że jesteśmy w zorganizowaniu i normalności już daleko przez ten naród przegonieni. Oni kilka dni wcześniej pokazali jak powinno się zachować państwo w takiej sytuacji. My nie dość, że nie wyciągnęliśmy wniosków to jeszcze okazało się, że MSZ nic na temat sytuacji w Sewilli nie wie, a jedyne co wie to to, że jakiś kibic Śląska oblał hiszpańskiego policjanta wodą. Kompromitacja tego kraju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Sob 16:55, 24 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Ech, widzę, ze niewiele dotarlo z tego co wczesnjej pisalem. Powtorze.
Wchodzac w subkulturę kibicowska - udzielając się w zorganizowanym dopingu, szykujac kartoniady, wozac i wywieszając flagi, etc....- godzimy się na wszystkie reguły, które tą subkulturą rządzą. A więc także na te wszystkie zgody i kosy klubowe. Nie musisz wcale dymic, wystarczy, ze nienawidzisz:-) ot, taki nasa forumowy Majkis, ktory nie dymi, ale np wrogosc do Polonii W-wa kapie mu z zębów jadowych:-)
Jadąc na wyjazd do klubu wrogiego lub wrogiego potencjalnie, zawsze (będąc czlonkiem tej subkultury) musisz się liczyc z okreslonymi zachowaniami. Z ową obroną "barw", o cxym tu dosc pompatycznie Majkis pisał. Dlatego z wyjazdowiczami jezdzą często hoolsi jako ochrona, i dlatego ci hoolsi są tak często bronieni przez tych "niedymiących" kibiców. Zatrzegam - ja tych okreslen uzywam umownie, uwazam ze granice między nimi są cienkie jak dupa węża, ale wiem ze wy uwazacie inaczej - ok.
Do czego zmierzam.? Do przysłowia "widziały gały, co brały". Chcesz byc szalikowcem pilki "klubowej" (to ważne zastrzeżenie")? Znaj zasady rządzące tym rynkiem. Gardzisz policją, uwazasz, ze sprawy kibicowskie to swego rodzaju omerta? Więc jesli dostaniesz po pysku a
bo przygroza Co nożem - okaz pogarde na forach kibicowskich, zbojkotuj (tak jak bpjotowana jest maczetowa hołota z Krakowa ) - ale, do licha, nie zaczynaj nagle skomleć jak chichuachua ze państwo Cię nie broni. Jesteś szalikowcem, chciałes nosic barwy, chciales byc z druzyną, chciales sie dla niej poswięcać? No to bądź. Raz jest pięknje, kiedy caly sektor ryczy klubowy hymn, a raz jest chusteczkowo, kiedy większy i lepiej uzbrojony wróg gwizdnie Ci flagę, a znajomego hoolsa obok nie będzie.
To są reguły tego klubowego kibicowania. Taki jest ten swiatek. Sam go wybrałeś i do licha, nie oczekuj współczucia, kiedy on pokazuje ciemną stronę. Wiedziałeś o niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 21:45, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
Palm i Majkis - zadaję wam proste pytanie.
Jak w Polsce przez tzw srodowisko kumatych zostałby potraktowany kibol, ktory po utracie flagi skrojonej przez innych kiboli domagał się pomocy od policji/rządu/MSW/kogoś jeszcze? |
Nie było człowieka cały weekend a tutaj widzę toczą się zażarte dyskusje
Oczywiście masz rację, że kibol nie powinien domagać się pomocy od rządu itd. w takiej sytuacji. Jednak ja, jako zwykły obywatel - nie jako kibol - domagam się aby takie sytuacje były rzetelnie opisywane przez media.
A to z powodu następującego:
To, co piszesz o subkulturze kibicowskiej jest prawdą - widziały gały co brały, masz rację. Trzeba się liczyć z tym, że czasem wrócisz z obitą gębą, rozbitym nadgarstkiem, że stracisz szalik, koszulkę itd. Nie istnieje jednak w subkulturze kibicowskiej coś takiego jak walka ze sprzętem! W moich i w większości kibolstwa odczuciach, osoby które w ten sposób prowadzą kibicowskie życie są zwykłymi psychopatami, których powinno się izolować przed normalnymi kibolami. Nie po to tworzymy coś takiego w Polsce jak pakt o nieużywaniu sprzętu, żeby musieć się z tym sprzętem mierzyć. Ok, powiesz, że Hiszpania to nie Polska i tam takie zasady nie obowiązują. Niech Ci będzie, błąd Wrocławian - powinni lepiej zaznajomić się z realiami rządzącymi Andaluzją czy też Hiszpanią. Tylko, że jeśli rozpatrujemy problem z tej strony, to nie brońmy Meksykanów!! Bo tylko skończony debil wdaje się w przepychanki słowne z grupą polskich kiboli. Tylko skończony debil nie jest w stanie przewidzieć konsekwencji takiego idiotycznego zachowania. Przecież jeśli ja wkroczyłbym pomiędzy kilkudziesięciu karków z Ruchu i zaśpiewałbym prostą ale jakże melodyjną piosneczkę o chorzowskim klubie i jego starszym bracie z Łodzi, to raczej nie zdziwiłbym się, gdybym dostał wpierdol. Więc Holcie czego się trzymamy? Jeśli wkroczysz między wrony, musisz krakać tak jak one czy może jednak zachowanie Hiszpanów było haniebne i należałoby wokół tego rozpętać burzę po stokroć większą od gdyńskiej awantury?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Nie 21:47, 25 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Nie 22:10, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
LOL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 22:12, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Nie jest sprawą rządu czy innych władz wchodzenie w meandry reguł kodeksu honorowego kibiców. Tak jak w Polsce część kibiców go nie przestrzega, tak nie przestrzega go pewnie część kibiców w Hiszpanii, a moze mają inny - nie mam pojęcia. W każdym razie są to kwestie - powtórzę - wwnętrzne i tez objęte ryzykiem bycia szalikowcem (ze mogę trafic na niehonorowego buca).
A co do Meksykanów, to nie mam do konca przekonania, czy ci marynarze wiedzieli ze mają do czynienia z kibolami. Znaczna czesc z kibiców Ruchu byla w samych gaciach, jak widac na filmach........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 22:17, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
No więc skoro piszesz, że nie jest kwestią rządu czy innych władz wchodzenie w meandry kodeksu honorowego kibiców, to dlaczego niby nie mieliby potraktować tego incydentu jako zwyczajną napaść ze sprzętem na obywateli polskich? Nie wdając się zwyczajnie w żadne szczegóły, tak jak się nie wdawali w szczegóły gdyńskiej awantury.
Skoro zaś marynarze nie mieli pewności, że mają do czynienia z polskimi kibolami, to naprawdę jakoś średnio mnie obchodzi. Powtarzam raz jeszcze - Wrocławianie też nie musieli wiedzieć, że w Hiszpanii napady z nożami są na porządku dziennym. Można uznać, że obie grupy popełniły błędy, w efekcie czego dostały po dupie. Można też uznać, że obie grupy zostały w skandaliczny sposób napadnięte i tego się trzymać. Nie rozumiem jednak jak można o jednym wydarzeniu trąbić i stawiać kiboli w najgorszym świetle z możliwych, natomiast drugie wydarzenie równolegle w tym czasie przemilczać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Nie 22:27, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Ale nie przemilczac, kto przemilcza? Zdarzenie z Hiszpanii bylo ewidentnym starciem dwu grup kibicowskich, i tak jak mowię, mysle ze nikogo poza kibicami wlasnie nie obchodzi, ze jedni z nich złamali jakies tam zasady, nie do końca zreszta przeciętnemu odbiorcy znane. Natomiast w Gdyni miał miejsce spór grupy kibicowskiej z grupą niekibicowską, gdzie wszystko wskazuje na sprawstwo kibiców jako agresorów. Tu zadne reguły w ogóle nie mają miejsca, ucierpieli plażowicze, a nie inni kibice.
W jwdnym się zgodzę - z przepraszaniem Meksykanów nalezalo poczekać do wyjaśnienia ojolicznoscibzdarzenia a nie wyskakiwac przed szereg. Ale zrownywanie tych zdarzen nie ma sensu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 23:10, 25 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Jak dla mnie to zdarzenia w Gdyni były starciem a te w Hiszpanii napaścią. Ciężko pisać, że nad naszym morzem ucierpieli zwykli plażowicze. Po pierwsze nie wiemy tak naprawdę, co ci ''zwykli plażowicze'' mieli w rzeczywistości na sumieniu, po drugie - tak jak wspomniałem - przecenili swoje możliwości i sami prosili się o wpiernicz. Generalnie mnie osobiście wydarzenia z Hiszpanii wielce nie ruszają. Zawsze jestem przeciwnikiem używania noży, niemniej jednak wszędzie są po*ebani ludzie i nic się nie da z tym zrobić, w pewnym sensie tak jak piszesz, jest to niestety wpisane niejako w życie kibicowskie. Tym bardziej jednak nie powinny dziwić wydarzenia z Gdyni, tylko debil zyga do grupy kiboli, tym bardziej, że to nie były małe dzieci tylko podobno dorośli ludzie, którzy od samych siebie powinni wymagać zaznajomienia się nieco z krajem, w którym zamierzają podrywać ''dupy''.
e: aha i pytasz kto przemilcza? No polskie media rzecz jasna. O samym incydencie się wiele nie mówi, natomiast bardzo łatwo dowiedzieć się można, że już na samym stadionie Wrocławianie starli się z policją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Nie 23:12, 25 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 06:11, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
No i niech nawet tak zdefinujemy oba zdarzenia, to istotne jest to, ze w Hiszpanii kibice napadli na kibiców, a dla przeciętnego odbiorcy nie ma to zadnego znaczenia, bo do takich napasci - a co najwazniejsze, do wpojenia przekonania ze to ich wewnętrzna sprawa, walka o barwy, etc- dawno przyzwyczaili go sami kibice. Reakcja mediów jest więc tak samo obojętna jak tegoz przecietnego odbiorcy. Ot, znowu szalikowcy się "potargali". A w stosunku do Gdyni kazdy, kto choc raz miał do czynienia z rozwydrzoną tłuszczą maszerującą przez miasto, demolującą pociąg czy tramwaj, zionącą alkoholem i agresją - niejako odruchowo staje po stronie Meksykanów.
Media dają temu odbiorcy dokładnie taką relację, na jaką on jest odruchowo nastawiony.
I NIE MA MU SIĘ CO DZIWIĆ. Bo sami kibice/kibole w pocie czoła przez wiele, wiele lat na taki wizerunek i opinię pracowali i pracują dalej. Bo przeciętny odbiorca rzyga juz durnymi i zakłamanymi gadkami o niepakowaniu do jednego wora, o skladaniu kwiatów na grobach.
Trudno - dopoki hoolsi i głupki są wam do czegokolwiek potrzebni, mozecie złoźyć na grobach wszystkie holenderskie tulipany, a opinii o zbiorowosci nie odmienicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pon 09:26, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Tyle, że ja od profesjonalnych niezależnych mediów wymagam jednak wejścia w szczegóły a nie końcu dociekania na tym, że starły się dwie grupki kibiców, natomiast na plaży starli się kibice oraz ''normalni ludzie''. Bo jak od mediów wymagam przede wszystkim rzetelności.
A przeciętny odbiorca jest właśnie faszerowany co i rusz takimi medialnymi relacjami, przez co niestety obraz kibola jest zafałszowany. Zapewniam Cię, że przeciętny obywatel nigdy nie miał styczności z kibolami demolującymi pociąg, autobus czy tramwaj. Zresztą, pozostając w temacie obcokrajowców, jako mieszkaniec Krakowa jesteś idealnym adresatem tego pytania. Dlaczego nie przeszkadza Ci ta agresja i woń alkoholu, wypływająca od erasmusów, których jest w tym mieście na pęczki? Dlaczego nie przeszkadza Ci, jak erasmusy maszerują przez miasto? W ogóle co to za tekst ''rozwydrzoną tłuszczą maszerującą przez miasto'' - czarterami mają kibice z dworców dostawać się na stadiony????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 12:58, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Znaczy ja jestem nieprzeciętny? Dzięki:-)
Sama woń alkoholu mi nie przeszkadza, samemu zdarza się zionąć erasmusy raczej nie rwą się do bicia przy każdej okazji:-) nie starają sie na kazdym kroku udowadniać ze ich uczelnia jest the best of:-) i nie pytaja jakiej uczelni kibicujesz:-) aha, no i chodzą mniejszymi grupami i nie musi ich od innych izolowac policja:-) to takie pierwsze roznice jakie mi się nasuwają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pon 15:38, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Nie no sorry ale kibol pytający na ulicy komu kibicujesz to przecież mrzonki żywcem wzięte z serwisu komixy.pl. No chyba, że w Krakowie to na porządku dziennym. Mnie jednak nikt nigdy w życiu nie spytał, komu kibicuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 18:24, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Nie tyle dziennym, co nocnym, serio mówię. Nawet nie wiesz, ilu w ciagu 16 lat pracy miałem pacjentów., którzy odpowiedzieli nieprawidłowo. Z roznych oddziałów. Chirurgia szczękowa, ortopedia, a takze chirurgia ogólna - ten nie przeżył, bo nożem oberwał.
To u nas popularny jest dowcip:
-Ty, za kim jesteś, za Wisłą, czy za Craxą?!
- Nie, no co wy, chłopaki, dajcie spokój, ja z Warszawy......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pon 18:42, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Specyfika miasta. W sumie kolega też raz będąc w Krakowie usłyszał to pytanie. Wybrnął najlepiej jak mógł - Drzewiarz Jasienica odrzekł (rzeczywiście w Jasienicy mieszka), na co pytający tak zdębieli, że go puścili wolno
Niemniej jednak chyba nigdzie indziej w Polsce takiego pytania nie usłyszysz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 19:08, 26 Sie 2013 |
|
Temat postu:
Myślę, że drugim takim miastem jest Łódź. Ew aglomeracja trójmiejska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Śro 10:49, 04 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Walka z kibolami jest już rozpoczęta na dobre. Tzn. to jest taka walka, że w ogóle głowa mała. Po weekendzie słyszałem relacje od kilku osób, które były na meczach niższych lig. Niektóre osoby z szalikami po meczach były przez policję katowane pałami. Bez powodu oczywiście. Następnie kilku kazano się rozebrać w celu przeszukania. Do naga. Bez powodu - oczywiście nic nie znaleziono. Zdjęcia z obdukcji krążą po necie, ktoś chce to sobie znajdzie. Walka z kibolami rozpoczęta, bo postanowiono nagłośnić pobicie jakichś frajerów z Meksyku.
Takie mam pytanie do forumowiczów. Czy ktoś słyszał parę tygodni temu o tym, że na ulicach mojego Mińska Mazowieckiego zadźgano nożem 16-latka, który wyszedł na spacer z psem? Powiem szczerze, że moje miasteczko po zmroku wygląda tragicznie. Mnóstwo ''band'', często gęsto uzbrojonych w ciężki sprzęt, najebanych i naćpanych, zaczepiających kogo popadnie. Spuszczający ciężki wpierdol w ilościach oczywiście kilku do jednego, bo tacy nie wyskoczą na honorową walkę. Na wszelkie wezwania psów, te co najwyżej spiszą takich delikwentów i odjadą. Boją się? Mieszkańcy mojego miasteczka zwyczajnie boją się chodzić wieczorem i nocą nawet nie samemu a w małych grupkach. Ale państwo walczy z kibolami. Z osobnikami, które nigdy w życiu na moich oczach nie używały przemocy w stosunku do niekiboli, czyli do zwykłych obywateli. Czy to jest kuźwa problem wagi państwowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Czw 17:55, 05 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Ostatni akapit jest szokujący. Masakra...
Sprawa zarzutów, długiego aresztu i procesu Piotra Staruchowicza od samego początku budzi wątpliwości i wywołuje wiele kontrowersji. Lider kibiców Legii Warszawa pod koniec stycznia bieżącego roku opuścił - po ośmiu miesiącach - areszt, a ocena zeznań świadka koronnego Marka H. ps. Hanior nie pozostawia złudzeń, że cała sprawa zakończy się oczyszczeniem "Starucha" z zarzutów.
Wydłużający się areszt spowodował wiele głosów sprzeciwu, sprawą zainteresowała się nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a proces - co opisywaliśmy na portalu wPolityce.pl - za sprawą specyficznego zachowania prokuratora Waleriana Janasa tylko zwiększył wątpliwości wokół całej sprawy.
Po naszej publikacji prokuratora w tej sprawie zmieniono na Piotra Woźniaka z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. To również znaczący fakt, bo ten szczebel wymiaru sprawiedliwości zazwyczaj nie zajmuje się pospolitymi procesami.
Portal wPolityce.pl dotarł do zeznań jednego ze świadków w sprawie - Damiana M., który miał pogrążyć "Starucha". Na świadka powołała go prokuratura. Zeznanie, które publikujemy, odbyło się pod koniec sierpnia, zostało zaprotokołowane i jest włączone do akt sprawy. Wynika z nich zupełnie inny obraz tła i kulis oskarżenia "Starucha":
Kilka miesięcy temu dostałem wezwanie na policję na przesłuchanie w charakterze świadka. Tam byłem wypytywany głównie o osobę Piotra Staruchowicza. Policjanci próbowali mnie na różne sposoby przekonać, żebym obciążył go jakimikolwiek zarzutami dotyczącymi handlu narkotykami. Kiedy odmówiłem, tłumacząc, że nie mam od kilku lat ze "Staruchem" żadnego kontaktu, policjanci pokazali mi zeznania "Haniora" (świadek koronny - dop. wP), który obciążył mnie wyssanymi z palca zarzutami. Przy tym usłyszałem od policjantów, że ich nie interesuje, co mam do powiedzenia, a tylko to, by wsadzić "Starucha" do więzienia. Nie wiem, czy zeznania "Haniora" były prawdziwe, ale zastanowiło mnie, że więcej nawymyślał na mój temat niż Staruchowicza
- mówił Damian M.
Świadek powołany przez oskarżyciela powtórzył swoje słowa również w odpowiedzi na pytanie prokuratora, po głównym zeznaniu:
W trakcie zeznań, które były mi przeczytane, byłem nakłaniany, a wręcz szantażowany do tego, bym obciążył Staruchowicza. Powiedziano mi wprost, że sam będę miał sprawę za to, co nagadał na mnie "Hanior". Przy tym policjanci powiedzieli mi wprost, że nie interesuje ich moja sprawa, a "Staruch".
Podkreślmy - świadek dwukrotnie - i w odpowiedzi na pytanie prokuratora, i w trakcie swoich zeznań, mówił o groźbach i próbie szantażu ze strony prokuratury. Inni ze świadków mówili, że na procesie widzą "Starucha" po raz pierwszy i znają go tylko z medialnych przekazów.
Warto również zatrzymać się na chwilę przy zeznaniach składanych przez "Haniora" oraz ich skali. Obserwujący proces dokumentalista Rafał Dudkiewicz przekonuje, że jest to co najmniej dziwne:
Im dłużej "Hanior" przebywa pod opieką policjantów z CBŚ, tym więcej sobie przypomina. "Hanior" obciążył swoimi zeznaniami ponad dwieście osób, podając konkretne miejsca, daty i godziny swoich spotkań. Trzeba mieć niezłą pamięć
- przekonuje.
Procesowe kurioza to nie wszystko w tej sprawie. Staruchowicz został wezwany na 6 września do stawienia się na komendzie policji w Wołominie w charakterze podejrzanego. Sprawa jest o tyle dziwna, że dotyczy jego niestawiania się w ramach dozoru policyjnego na komendzie, gdy sam "Staruch"... przebywał w areszcie. Dodatkowo jutrzejsza data nie jest zwyczajna - Staruchowicz bierze bowiem ślub. Jego mecenas Krzysztof Wąsowski starał się przełożyć datę przesłuchania - bezskutecznie. Być może dojdzie więc do wyciągnięcia lidera kibiców Legii z własnego ślubu, by opowiedział o tym, dlaczego nie pojawiał się na komendzie... gdy przebywał w areszcie.
Pod koniec lipca, w ramach analizy zagrożeń przed rundą wiosenną piłkarskiej ekstraklasy, policja na pierwszym miejscu swojej listy niebezpieczeństw zaznaczyła powrót Piotra Staruchowicza na trybuny polskich stadionów. Od lipca "Staruch" wrócił i znów prowadzi doping fanów warszawskiej drużyny. Nie doszło w tym czasie do żadnych ekscesów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Czw 19:15, 05 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Wszystko to brzmi niestety bardzo prawdopodobnie, biorąc pod uwagę choćby film "Układ zamknięty" zastanawiam się, czy kiedyś doczekamy się sytuacji, kiedy pplicja, prokuratorzy, media itp nie będą naokrągło włazić rządzącym do tyłka. Jak na razie za swojego życia jeszcze się z tym nie spotkałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Palm Street
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Czw 23:49, 05 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Żyjemy w chorym kraju i wcale nie zdziwiłbym się gdyby to co Majkis wrzucił było autentyczne. Niestety instytucje, które powinny pilnować wolności obywateli same działają w sprzeczności z nimi. Tych, których nazywa się faszystami (najczęściej bezpodstawnie) potem też się traktuje jak faszystów. Nie zdziwi mnie ani trochę, jeśli za jakiś czas będziemy mieli swojego Breivika. Za dużo się u nas działo w ostatnich latach dziwnych i niewyjaśnionych rzeczy. Wydaje mi się, że państwo zadarło ze zbyt dużą grupą ludzi na raz i to się może zemścić dla niektórych.
Paradoksalnie dzisiaj najbardziej normalnym państwem w okolicy pod względem bieżącej polityki wydaje mi się putinowska Rosja. Nigdy w życiu nie spodziewałbym się po sobie, że kiedykolwiek to napiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 23:19, 22 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Nie wiem w jakim wątku mógłbym to wrzucić, więc wrzucę tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie mam pojęcia, ile ma to wspólnego z prawdą. Ale jestem ciekaw. Podobno jest już więcej filmików z całego zdarzenia, niż ten, który jest na stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pon 11:28, 23 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Tak, z pewnością, w szpitalu nie było lekarza:-) sądzę, ze ktoś chciał przez to powiedzieć, ze nie było biegłego uprawnionego do wystawiania obdukcji:-) mam nadzieję, ze w opisie zdarzenia więcej takich myslowych skrótów nie ma:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Pon 12:31, 23 Wrz 2013 |
|
Temat postu:
Też mi sie wydaje, że autor właśnie to miał na myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Majkis
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
|
Nie 23:16, 06 Paź 2013 |
|
Temat postu:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=z5kpup7Z428
tylko 50 sekund, polecam obejrzeć więc do końca. Końcówka miażdży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|